FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jesli masz pytanie - O Russellu,Ciele Kierowniczym i innych

narwik - 2013-08-20, 12:57

Odniosę się ogólnie do wypowiedzi w kwestii słowa 'organizacja'

Moi drodzy, jeżeli kogoś tak bardzo drażni słowo ‘organizacja’, że nawet nie dostrzega się jego znaczenia w całym wszechświecie i życiu codziennym, to proponuję, żeby to słowo zastąpić innym słowem.

Ja nie wyobrażam sobie, podjęcia się jakiegoś dzieła bez odpowiedniego przygotowania się do tego (zorganizowania)
Co robi zatem Russell? (i wszyscy inni przed nim i po nim)
Stara się przelać swoje przemyślenia na papier. Więc dobiera sobie współpracowników i organizuje kolportaż wydawanych przez siebie publikacji.
Warto też zauważyć, że Russell nie dochodził sam do znajomości prawd biblijnych, ale były to przemyślenia kilku osób i tak jest do dzisiaj jeżeli chodzi o Świadków Jehowy.

W czambuł się potępia dzieło, do którego Jezus zobowiązał swoich prawdziwych naśladowców. Czyż ap Piotr nie zachęcał chrześcijan do dokładnego naśladowania Chrystusa? (1 Piotra 2/21)
Kiedy Świadkowie Jehowy zrozumieli wagę słów Jezusa i apostołów, i podjęli się zorganizowania ogromnego dzieła głoszenia o królestwie na całym świecie, to jest źle.
Zarzuca im się wywyższanie się i takie tam różne bzdury…

To, że inne religie i związki wyznaniowe nie podjęły się dzieła głoszenia bo nie zrozumiały przesłania Jezusa, jest na rękę Szatanowi. Dlatego poprzez swoich popleczników prześladuje tych, którzy usłuchali tego nakazu

Ale czy miało być inaczej? Bynajmniej, Jezus przecież powiedział:
(Jana 15:19, 20) Gdybyście byli częścią świata, świat kochałby to, co jest jego własnością. A ponieważ nie jesteście częścią świata, ale ja was ze świata wybrałem, dlatego świat was nienawidzi. Pamiętajcie o słowie, które wam powiedziałem: Niewolnik nie jest większy od swego pana. Jeżeli mnie prześladowali, was też będą prześladować; jeżeli moje słowo zachowywali, wasze też będą zachowywać.

Świadkowie Jehowy w porę też zrozumieli poniższe słowa Jezusa, czego nie można powiedzieć o innych wyznaniach.
(Mateusza 12:25) (…) „Każde królestwo wewnętrznie podzielone pustoszeje i żadne miasto czy dom wewnętrznie podzielone się nie ostoją.

Historia niezbicie dowiodła, że Jezus miał rację.
Nie ulega wątpliwości, że nominalne chrześcijaństwo jest dzisiaj podzielone i dlatego się ‘nie ostoi’.

Skoro na forum jest tak słabe zainteresowanie wartością Biblii, a głównie wierzeniami użytkowników, mam propozycję.
Proszę o powołanie zespołu sędziów i ławników. Niech osądzą ‘organizację i jej członków’. Wydadzą wyrok i odłożą wreszcie tą sprawę ad acta.
Ze swej strony zapewniam, że nie będę wnosił o apelację wyroku. :)

Jeżeli kogoś swoimi wypowiedziami uraziłem, to przepraszam, było to niezamierzone.

Henryk - 2013-08-20, 13:31

narwik napisał/a:
Moi drodzy, jeżeli kogoś tak bardzo drażni słowo ‘organizacja’, że nawet nie dostrzega się jego znaczenia w całym wszechświecie i życiu codziennym, to proponuję, żeby to słowo zastąpić innym słowem.

Na przykład "Organizacja Powszechna"? :mrgreen:
Jest przecież, wypisz- wymaluj, wierną kopią Kościoła Powszechnego.
Struktura, sposób nauczania, ustanawianie hierarchów...

Od Towarzystwa Akcyjnego Russella, do „organizacji” Bożej Rutherforda minęło zaledwie kilkanaście lat.
Już w 1938 roku dano do zrozumienia, że:
Cytat:
„kto chce przeżyć Armagedon musi stać się członkiem „Organizacji Bożej” – innej drogi zbawienia nie ma.”

W ten sposób Boski Plan zbawienia ludzkości został wypaczony i ograniczony tylko do garstki zwolenników Towarzystwa.

Jeśli ktoś poczuł się urażony- to wcale nie przepraszam!
Za prawdę nie można przepraszać, należy ją opowiadać.

nike - 2013-08-20, 14:14

narwik napisał/a:
Moi drodzy, jeżeli kogoś tak bardzo drażni słowo ‘organizacja’, że nawet nie dostrzega się jego znaczenia w całym wszechświecie i życiu codziennym, to proponuję, żeby to słowo zastąpić innym słowem.

Więc ja zastąpiłam przecież, powiedziałam,że Bóg jest Najdoskonalszym Architektem, bo nakreślił tak wspaniały wszechświat, nasza planetę i nawet nakreślił Plan Zbawienia Ludzkości.
A Jezus jako Jego wykonawca to wszystko uczynił i jeszcze uczyni.

narwik napisał/a:
Ja nie wyobrażam sobie, podjęcia się jakiegoś dzieła bez odpowiedniego przygotowania się do tego (zorganizowania)
Co robi zatem Russell? (i wszyscy inni przed nim i po nim)

Nie zakładał żadnej organizacji typu obecnej u ŚJ.

narwik napisał/a:
Stara się przelać swoje przemyślenia na papier. Więc dobiera sobie współpracowników i organizuje kolportaż wydawanych przez siebie publikacji.


Organizacja kolportażu, to nie jest to samo, co zorganizowanie organizacji, która jest podporządkowana władzy zwierzchniej.

narwik napisał/a:
Warto też zauważyć, że Russell nie dochodził sam do znajomości prawd biblijnych, ale były to przemyślenia kilku osób i tak jest do dzisiaj jeżeli chodzi o Świadków Jehowy.

Zgadzam się,że Russell czerpał wiedzę tez od innych, z którymi współpracował, lecz ostatnie zdanie zawsze należało do jednostki czyli Russella.
Nie była to organizacja Boża typu ŚJ bylo to grupa kilku osób badających Biblię.

Wiesław S. - 2013-08-20, 17:35

nike napisał/a:
Zgadzam się,że Russell czerpał wiedzę tez od innych, z którymi współpracował, lecz ostatnie zdanie zawsze należało do jednostki czyli Russella.
Nie była to organizacja Boża typu ŚJ bylo to grupa kilku osób badających Biblię.

Nike...Aż trudno pojąć skąd ty masz takie informacje, bo chyba nie od samego Russela.
Te rozważania przypominają trochę targowisko... Na jakiej podstawie twierdzisz, że Russel podejmował ostatecznie sam decyzje? Przecież gdyby tak było, to on sam, bylby daleki od wzorca z czasów apostolskich, a jego działania nie godne,- nie tylko naśladowania, ale wskazywały by, że on sam nie posiadał pokory niezbędnej cechy u naśladowców Jezusa. Czy ap.Paweł, mógł podejmować decyzją sam bez uwzględnienia zdania i współpracy innych? Wszak dostapił przywileju chrztu w duchu świętym. Przeanalizuj sobie proszę 15 rozdział Księgi Dz.Apostolskich.

Henryk - 2013-08-20, 18:21

Wiesław S. napisał/a:
Nike...Aż trudno pojąć skąd ty masz takie informacje, bo chyba nie od samego Russela.
Te rozważania przypominają trochę targowisko... Na jakiej podstawie twierdzisz, że Russel podejmował ostatecznie sam decyzje?

Bo tak było. :-D
Dlaczego jesteś zdziwiony? :shock:
Był Prezesem Firmy wydawniczej, to i decydował, co ma być wydane drukiem przez Jego firmę.
Proste! :-|
Dopiero w swoim testamencie zaznaczył, aby każdy artykuł był zatwierdzany do druku poprzez tzw. „komitet pięciu”.
Cytat:
Żądam, aby cały obowiązek redakcyjny Zion's Watch Tower spoczywał w rękach komitetu składającego się z pięciu braci, których upominam, aby byli, bardzo oględnymi i wiernymi Prawdzie. Wszystkie artykuły jakie mają wychodzić w Zion's Watch Tower (Strażnicy) powinny mieć uznanie co najmniej trzech z komitetu składającego się z pięciu. Żądam także, aby, jeżeli taki artykuł uznany przez trzech a pozostały jeden, lub dwóch członków komitetu nie zgadzali się na ich poglądy, takie artykuły powinny być zostawione do dalszej rozwagi, modlitwy i dyskusji na przeciąg czasu trzech miesięcy, zanim mógłby być publikowany i aby tak dalece, jak to możebne jedność wiary i związki pokoju mogły być zachowane w zarządzie redakcyjnym tego pisma.

Więcej TU

Zachęcam do zapoznania się z historią powstania "Bożej" organizacji SJ.
Nie obejmuje ona na pewno starożytności, ani wieków średnich! ;-)

Wiesław S. - 2013-08-20, 18:33

Henryk napisał/a:
Bo tak było.
Dlaczego jesteś zdziwiony?
Był Prezesem Firmy wydawniczej, to i decydował, co ma być wydane drukiem przez Jego firmę.
Proste!
Dopiero w swoim testamencie zaznaczył, aby każdy artykuł był zatwierdzany do druku poprzez tzw. „komitet pięciu”.

Henryku...postaraj sie panować nad swoimi emocjami. Wiem jak bylo, więc jeśli uważasz, że masz ściślejsze informacje, to twoja sprawa. Jednak wydaje mi się, że tytuł "Prezes" robi na tobie takie wrażenie, i wydaje ci się, lub kojarzy z władzą świecką. Jezus był Panem, Synem Bożym, a umył nogi swoim uczniom, jeśli uważasz, że współpraca w duchu jedności i miłości to ujma, to ty masz problem, i nie sądzę żebyś znał początki działalności Russela, skoro masz takie informacje. Do Russela i innych jego następców, nie pasują twoje sugestie.. Mam nadzieję, że nie uraziłem twoich uczuć religijnych, ale proponuję dokładnie zbadać argumenty, na które się powołujesz

Henryk - 2013-08-20, 19:00

Wiesław S. napisał/a:
Henryku...postaraj sie panować nad swoimi emocjami.

Ależ Wiesławie! To nie ja mam problemy z emocjami. :-D
Cytat:
Jednak wydaje mi się, że tytuł "Prezes" robi na tobie takie wrażenie, i wydaje ci się, lub kojarzy z władzą świecką.

Jaka tam władza... :cry:
- Jedynie własność. :lol:
Cytat:
i nie sądzę żebyś znał początki działalności Russela, skoro masz takie informacje. Do Russela i innych jego następców, nie pasują twoje sugestie..

Zacytowałem jedynie Tobie dokument.
Nie byle jaki, ale Testament!
Podważasz jego ważność?
Cytat:
Mam nadzieję, że nie uraziłem twoich uczuć religijnych, ale proponuję dokładnie zbadać argumenty, na które się powołujesz

Co mam badać? Jakie argumenty?
Wystarczy, aby przeczytać. :lol:
Nawet Twoja literatura zawiera testament Russella.
Zacytować i podać stronę i źródło? :lol:
O co Tobie chodzi?
Sugerujesz kłamstwo? :shock:

nike - 2013-08-20, 19:07

Wiesław S. napisał/a:
Henryku...postaraj sie panować nad swoimi emocjami.

A w czym nie zapanował?

Wiesław S. napisał/a:
Wiem jak bylo, więc jeśli uważasz, że masz ściślejsze informacje, to twoja sprawa.

Gdybyś wiedział to byś tego co piszesz nie pisał Wieśku.

Wiesław S. napisał/a:
Jednak wydaje mi się, że tytuł "Prezes" robi na tobie takie wrażenie, i wydaje ci się, lub kojarzy z władzą świecką.

Oczywiście "Prezes" tylko kojarzy się z firma i wydawnictwo było Russella, ponieważ włożył w nie caly swój majatek, wiec był tej firmy Prezesem to nie ma nic ze zborami.
Wiesław S. napisał/a:
Do Russele i innych jego następców, nie pasują twoje sugestie..

Rutherford, Knor i nastepni nie byli następcami Russella byli oni samozwańcami.

Wiesław S. - 2013-08-20, 19:40

nike napisał/a:
Rutherford, Knor i nastepni nie byli następcami Russella byli oni samozwańcami.


Samozwańcami??? Dobre Nike....Kim był Russel według ciebie?

Axanna - 2013-08-20, 21:13

tylko sie nie gniewajcie, ale mi to zaczyna przypominac "ja jestem piotrowy, a ja apollosowy", czyz to nie Chrystus ma byc dla nas wzorem we wszystkim i autorytetem... Tylko sie nie gniewajcie nikt, bardzo prosze...
konik polny - 2013-08-20, 21:33

Tu bardziej chodzi o rozłam jaki nastapił w organizacji. Ci którzy nie mogli się pogodzić z tym, że ktoś inny mógł zostać "prezesem" ( dziwna nazwa ) do dziś są przeciwni wszystkiemu co po śmierci Russella nastąpiło. Ja nie uważam i nigdy nie uważałem Russella za jakiegoś proroka, a tego co napisał za pisma natchnione i nieomylne. To co się działo na przełomie ostatnich ponad 100 lat dowodzi, że poznawanie Boga jest procesem ciągłym z czym ludzie nie moga się pogodzić.
Miałem nie pisać, ale jakoś tak wyszło. Z Axanną się zgadzam. Tu moim zdaniem nawet o sprawy zrozumienia nie chodzi.
Można to wywnioskować z tego jak zapatrują się niektórzy na daty Russella, a jak na późniejsze. Tyle od ŚJ, mam nadzieję że ataku skomasowanego nie będzie. :-o

Henryk - 2013-08-20, 21:34

Wiesław S. napisał/a:
Kim był Russel według ciebie?

Eze 9:2-4 bp "Oto od strony bramy Górnej, zwróconej ku północy, weszło sześciu mężów. Każdy miał w swym ręku narzędzie zniszczenia. Jeden mąż spośród nich, odziany w lnianą szatę, miał przybory pisarskie u swego boku. Weszli i stanęli obok ołtarza z brązu. (3) Chwata Boga Izraela przeniosła się sponad cherubinów, na których spoczywała, w kierunku progu Świątyni. Wtedy zawołał na męża odzianego w szatę lnianą, który miał przybory pisarskie u swego boku, (4) i rzekł mu Jahwe: Przejdź przez miasto, przez Jerozolimę, i naznacz tau na czołach mężów, wzdychających i bolejących nad wszystkimi obrzydliwościami, jakie się w niej dokonują."
Co Ty na to?

Krystian - 2013-08-21, 00:36

Wiesław S. napisał/a:
Krystian napisał/a:
natomiast CK robi z Niego kłamcę podając się za kanał łączności między Nim a ludźmi
podając daty, które On nigdy nie wypowiedział, robiąc z siebie pośrednika
zapominając, że pośrednik między Bogiem a nami jest jeden


Czym było CK w I w.n.e. za czasów ap.Pawła? Przecież Jezus już od dłuższego czasu nie był obecny na ziemi.... W jaki sposób podejmowało ważne decyzje, kiedy zbory miało dylemat/


nic takiego jak CK nie istniało w I wieku
nawet sama wasza literatura o tym pisze

„W roku 1944 zaczęły się w tym czasopiśmie Strażnica ukazywać wzmianki o ciele kierowniczym zboru chrześcijańskiego” (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 7 s. 15).

Oddani Bogu i ochrzczeni chrześcijanie, znani dziś jako świadkowie Jehowy, posiadają na wzór apostolski z pierwszego wieku n.e. Ciało Kierownicze, o którym wyraźne wzmianki ukazują się od roku 1944” (jw. s. 17).

zbory były autonomiczne, a decyzję podejmowali chrześcijanie pod wpływem Ducha Świętego, dlatego, że Jezus obiecał im nie CK tylko Pocieszyciela

Henryk - 2013-08-21, 08:23

konik polny napisał/a:
Ja nie uważam i nigdy nie uważałem Russella za jakiegoś proroka, a tego co napisał za pisma natchnione i nieomylne.

Chyba niewielu nawet Badaczy powiedziało by, że Russell był nieomylnym.
A już na pewno nie uważa go za proroka.
...Choć nie widzę gdzie by się pomylił w swoich przypuszczeniach.
Bardzo często pisał: myślę, przypuszczam, mniemam, nie wiem...

Będziesz na tyle odważny, i napiszesz, że to samo uważasz o tych, co tworzą "Ciało kierownicze"? :roll: :lol:
Cytat:
Tyle od ŚJ, mam nadzieję że [...].

Tak dla jasności spytam: piszesz w imieniu wszystkich SJ?
Masz od nich upoważnienie?
Bo ja (tak dla jasności)- piszę wyłącznie w swoim prywatnym imieniu!

Wiesław S. - 2013-08-21, 09:31

Krystian napisał/a:
nic takiego jak CK nie istniało w I wieku
nawet sama wasza literatura o tym pisze


Zdaje się, że Prezesów też nie było..... Skup się może nie tyle na nazewnictwie, ile na wydarzeniach do których nawiązał Jezus.. Krystianie, nie jesteś jedynym na tym forum, który znając działalność ŚJ , podważa kroki podejmowane przez dla dobra wielu, by im pomóc zrozumieć w jakich czasach naprawdę żyjemy. Po za ŚJ, WIDAĆ TYLKO USYPIACZY..TWIERDZĄCYCH, ŻE NIC SIĘ TAKIEGO NIE DZIEJE, A JEŚLI JUŻ COŚ SIĘ ZACZNIE, TO U BOGA MAMY WSPOMOŻYCIELA, KTÓRY ZA NAMI SIĘ WSTAWI, WIĘC NIE MA POTRZEBY SIĘ PRZEJMOWAĆ TYM, CO GŁOSZĄ ŚJ. To się nazywa usprawiedliwianie bezczynności i uspakajanie własnych niespokojnych myśli. Sytuacja jednak jest o wiele poważniejsza niż sobie wmawiacie. Spróbujcie poskładać do kupy wszystkie swoje argumentacje, nie mam nikogo tutaj na myśli prócz, Nike, Henryka i Krystiana. Wasza trójka, wmawia tutaj wszystkim coś, co jest sprzeczne z rzeczywistością i Prawdami głoszonymi przez samego Jezusa i Jego uczniów. Za wszelką cenę obraliście sobie za cel, szargać dobrę imię Jehowy, pastwiąc się nad jedynym ugrupowaniem religijnym, które zareagowało pozytywnie Henryku na opis proroczy na który sie powołałeś. Świetnie ilustruje działalność Świadków Jehowy w czasach przed Armagedonem, a ty zapewne nawet nie jesteś świadomy, czego ten opis dotyczy. Należało go uzupełnić w cały kontekst" I oto sześciu mężów szło od strony bramy górnej, zwróconej ku północy, każdy zaś miał w ręce broń do rozbijania, a był tam wśród nich jeden mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem sekretarskim przy biodrach; i weszli, i stanęli przy ołtarzu miedzianym.
 A chwała Boga Izraelskiego została uniesiona sponad cherubów, nad którymi się znajdowała, ku progowi domu; i zaczął wołać do męża odzianego w lnianą szatę, mającego przy biodrach kałamarz sekretarski.  I Jehowa rzekł do niego: „Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy, i zrób znak na czołach mężów, którzy wzdychają i jęczą nad wszystkimi obrzydliwościami popełnianymi pośród niego”(Ezechiela 9:2-4).

Jak sam zauważyłeś z tego opisu nie wynika, jakoby wszyscy mieli wejść do milenium.....

Wiesław S. - 2013-08-21, 09:38

Henryk napisał/a:
Tak dla jasności spytam: piszesz w imieniu wszystkich SJ?
Masz od nich upoważnienie?
Bo ja (tak dla jasności)- piszę wyłącznie w swoim prywatnym imieniu!


Henryku..Jestem przekonany, że Konik Polny wyraża sie w imieniu wszystkich ŚJ. Ja sam sie pod tym podpisuję, tutaj nie ma rozłamów, i prywatnych objawień. Sam Jezus w swoich modlitwach, prosił Jehowę aby jego uczniowie zachowywali jednomyślność„I już nie jestem na świecie, ale oni są na świecie, a ja przychodzę do ciebie. Ojcze Święty, czuwaj nad nimi ze względu na twoje imię, które mi dałeś, żeby oni byli jedno, tak jak my"(Jana 17:11). Podobnie o jedności myśli w innych miejscach się wypowiedział. My nie boimy się wypowiadać w imieniu pozostałych....

konik polny - 2013-08-21, 11:10

Prawda to jest co napisał Wiesław. Oczywiście członkowie CK także nie są prorokami ani osobami nieomylnymi.
Henryk - 2013-08-21, 11:52

konik polny napisał/a:
Prawda to jest co napisał Wiesław. Oczywiście członkowie CK także nie są prorokami ani osobami nieomylnymi.

Znaczy, że możecie oficjalnie napisać,że z czymś, co pisze CK nie zgadzacie się?
Na ten przykład, że Adam zmartwychwstanie?
Bo to fakt niezaprzeczalny!

konik polny - 2013-08-21, 12:51

Tylko ja się zgadzam z tym co mnie nauczaja. Heniu nie wciagniesz mnie w taką rozmowę, zwłaszcza gdy chodzi o taki fakt niezaprzeczalny o jakim wspomniales.
Wiesław S. - 2013-08-21, 14:11

Henryk napisał/a:
Znaczy, że możecie oficjalnie napisać,że z czymś, co pisze CK nie zgadzacie się?


Henryku..Dla zachowania pokoju na tym forum i pomyślność zdrowej wymiany poglądów..Nie wkładaj nam do ust swoich przemyśleń. Bardzo cię osobiście proszę. Ciało Kierownicze nie jest wyrocznią, jest sługą dla współchrześcijan, to się nazywa usługiwanie innym. Czy nie taki wzorzec pozostawił Jezus? Nie dobrze się wypowiadać na temat, którego się nie zna i nie czuje. Wszyscy jako ŚJ jesteśmy w duchu jedności braćmi, tutaj po za Jezusem i jego Ojcem Jehową, nikt nikomu nie może niczego nakazać. Nie wnikamy w strukturę i głębię funkcjonowania twojego wyznania, możemy co najwyżej ograniczyć się do wymiany poglądów w oparciu o własne przekonanie oparte na Biblii. I proszę ogranicz sie do tego. Nie jesteś kompetentny wnikać głębiej

konik polny - 2013-08-21, 16:12

Ja także popieram to co napisał Wiesław. Tym samym także proszę o to aby zaprzestano atakowania naszych wierzeń przez pryzmat CK. Ja wiem, że nie jest to proste i czasem może nas ponieść :) tylko po co w ten sposób rozmawiać. To co Heniu napisałeś jest niestety jawną prowokacją i nie będę ani ja ani inny ŚJ z tobą w ten sposób rozmawiać. Tak samo dzieje się podczas głoszenia. Nie przedłużamy rozmów na jakikolwiek temat wyczuwając iż taka rozmowa może doprowadzić do niepotrzebnych spięć. Nie byłoby to miłe w stosunku do wzajemnych relacji.
Każdy ma prawo do dzielenia się swoimi wierzeniami, ale na dzieleniu się pozostańmy. :-D

tropiciel - 2013-08-27, 19:38

Jeśli ktoś twierdzi, że ma ducha świętego, a wypowiada się błędnie i wyznacza fałszywe daty, to jak to nazwać ? Ma w końcu ducha świętego czy go nie ma ?
konik polny - 2013-08-27, 19:50

W Biblii jest napisane, że każdy może prosić o Ducha Bożego. Duch jako czynna siła Boża jest pomocna. Duch to nie Bóg - jako trzecia osoba trójcy. Apostołowie mieli ducha co nie oznacza, że byli doskonali.
Kościół Zielonoswiatkowy w całości ma ducha ( taka jest ich wykładnia ), czy zarzucasz im to.
Tak samo Ciało Kierownicze, prosząc i będąc przekonanym że go ma nie jest nieomylne.
Dla was to są fałszywe daty, a dla mnie czujność. Większość kościołów nie wyznacza dat, gdyż na nic nie czeka. To nie jest trudne do pojęcia. Tylko Jehowa Bóg wie, a my możemy tylko gdybać, domyślać się, wyciągać wnioski - nie zawsze dokładne.

Y - 2013-08-27, 20:16

Ale kombinujecie......
Szczególnie Wiesław.
Mogą ale nie mogą bo...

Oczywistym jest, że nie mogą, choćby z dwóch powodów:

1. Jedność, o której pisał Wiesław. To jest priorytet i każdy kto ją narusza musi być usunięty.
Własne zdanie można mieć tam gdzie pozwala na to oficjalna wykładnia. Tak się akurat składa,
że 99% jeśli nie wszystkie zagadnienia doktrynalne są regulowane odgórnie, zatem w tych
sprawach własnego zdania mieć nie wolno. Jest to oczywiście logiczne i sensowne - inaczej
byłby klub dyskusyjny, wolna amerykanka, a praktykując głoszenie, każdy nauczałby inaczej.
Byłby jeden wielki bałagan. Kłopot pojawia się w wypadku, gdy doktryna się myli... choć jest
to tak naprawdę problem dla ekskomunikujących, a nie anatemowanego...

2. Drugim powodem jest non stop wałkowana jedyniesłuszność i prawdziwa prawda. Do tego
dochodzi, zupełnie niepotrzebna i szkodząca braciom z CK, wpajana łączność tego organu z
niebem i namaszczenie duchem świętym. To powoduje, że większość braci traktuje najmniejsze
błędziki (zupełnie nieistotne) jak przekreślenie całej nauki Organizacji. No bo kanał i duch nie
mogą się mylić, a już na pewno Organizacja Jehowy. Założenie zdawałoby się słuszne, które
jest non stop utwierdzane w słuchaczach na każdym zebraniu, kongresie i w Strażnicy. Skutkuje
to tym, że jeżeli Organizacja (a w zasadzie ludzie na czele) w jednym szczególe (nawet zupełnie
nieistotnym) popełniłą błąd, to jest już sługą szatana... No i wielu się na tym wyłożyło...
Do tego dochodzi, że jeżeli ktoś mówi inaczej niż Organizacja, to jest przeciwko niej. A jeżeli
jest się przeciwko Organizacji Jehowy, to jest się przeciwko Jehowie. I nawet, jeżeli Organizacja
w sposób ewidentny się myli lub obstaje przy bzdurze, niezgadzanie się z tym jest wystąpieniem
przeciwko Jehowie. Z takim kodem w mózgu, każdy świadek bardzo szybko sam siebie koryguje.

I teraz co to w sumie daje?
Ano daje to to, że pozornie świadek odpowie, że swoje zdanie mieć może,
ale pod warunkiem że jest ono zgodne ze Strażnicą. Gdyby świadek wypowiadał
się inaczej, byłby napiętnowany we własnym sumieniu, jako że sumienie ma
ukształtowane przez propagandę sukcesu. Natomiast, gdyby ci odważnisie,
którzy twierdzą, że mogą się nie zgadzać, czynili to nie jako anonimy, lecz
z otwartą przyłbicą - zostaliby ekskomunikowani. Zatem jeżeli twierdzą, że
mogą, a nie chcą wystąpić jako Jan Kowalski tzn. że kłamią i dobrze wiedzą
dlaczego. Mało który, jeśli ktokolwiek ze świadków wystąpi jako swe Imię i
Nazwisko broniąc nauki świadków. Dlaczego? Ano dlatego, że się boi... czego?
A tego to już nie wiem. Może tego, że za samowolkę będzie napiętnowany?
Albo, ze złamie zakaz dyskutowania w internecie i rozmów z odstępcami?
Bo to w końcu w co moherszych zborach mogłoby skutkować ekskomuniką.
Efekt tego taki, że żaden ze świadków nie posiada inicjatywy i nie może głosić
samodzielnie... może są wyjątki, ale ogólnie "wie się" że niewolno. Wiele rzeczy
po prostu "wie się" choć nigdzie nie zostały napisane. Taka to ustna Tora... ;-)


.

konik polny - 2013-08-27, 20:37

Bardzo dobre słowa z punktu widzenia wolnomyśliciela. Niech tak zostanie. Ja wolę być zgodny z tym co w/g Biblii jest cechą charakterystyczną mojej religii. Jedność i miłość.
Ametyst , Nibelung i cała reszta jest dziś wolna od kajdan, ale nie jest zjednoczona.
Kombinować nie ma co i dzielić włos na czworo. Jedni są za inni przeciw, ale spokój trzeba okazywać. Nibelung - Rethel tego nie gwarantuje i Bartek zapraszając go narazi forum na kolejne nerwy. Ja mam nadzieję, że się mylę i Rethel pokaże swoją chrzescijańską powierzchowność.

bartek212701 - 2013-08-27, 20:57

konik polny napisał/a:
Kombinować nie ma co i dzielić włos na czworo. Jedni są za inni przeciw, ale spokój trzeba okazywać. Nibelung - Rethel tego nie gwarantuje i Bartek zapraszając go narazi forum na kolejne nerwy. Ja mam nadzieję, że się mylę i Rethel pokaże swoją chrzescijańską powierzchowność.

Nie został tu zaproszony po to,by się kłócić,jak na razie podaje argumenty sensowne i pisze przy tym,że ktoś się myli,nie jest to złe :)
Jesli będzie sypać epitetami wtedy można użyć innych środków /hahaha/
Pozdrawiam

konik polny - 2013-08-27, 21:09

Ja zawsze wierzę w człowieka. Jeżeli mieni się chrzescijaninem to będzie dobrze. Jeżeli będzie w wiekszości pisać przeciw ŚJ - od razu mówię : odchodzę.
Y - 2013-08-27, 21:30

konik polny napisał/a:
w/g Biblii jest cechą charakterystyczną mojej religii. Jedność i miłość.


Obowiązuje zasada Einigkeit über alles.
Tylko czy jedność i miłość wystarczy?
Czy jeżeli jakaś organizacja religijna wszystkiego uczy poprawnie, prócz tego, że Maryja jest
współodkupicielką i należy ją czcić, jest tam także nawet miłość i jedność i w imię tej jedności
wywala się wszystkich, którzy tej Maryi czcić nie chcą, to czy to jest religia prawdziwa? Wszak
jest tam miłość i jedność? Poza tym, wciąż mogą czekać na nowe światło, a póki co wymagają
posłuszeństwa wobec kanału i jedności. Każą tez czekać na Jehowę. Wszystko w swoim czasie.
Einigkeit über alles?

I powiedz mi Koniku Polski, co byś zrobił z Jezusem z Nazaretu?
On to dopiero burzył jedność! Byłbyś lojalny względem kanału i
kazał go ukrzyżować? A z Jeremiaszem z Anatot co byś zrobił?
On otwarcie nawoływał, aby przechodzić na stronę czcicieli
Marduka? Czy zachowywałbyś jedność z Kanałem Łączności,
zwłaszcza w tak trudnych chwilach jak oblężenie i kazał go
wrzucić do cysterny by utonął w błocie? Einigkeit über alles?

bartek212701 napisał/a:
pisze przy tym,że ktoś się myli,nie jest to złe :)


To zależy.
Są rzeczy mało istotne, a są rzeczy ważne.
Jezus nauczał, że kto jest wierny w małym jest tez wierny w wielkim.
Kto jest niewierny w małym jest też niewierny w wielkim.
Wiele małych rzeczy, nieistotnych, krępuje braci.
Jak częstokroć na wykładach przytaczany przkład
wiązki zapałek lub nici wielokroć plecionej...
Uczy uległości oraz barku myślenia i analizy.
Dodatkowo skutkuje tym, że małymi rzeczami
są tresowani by akceptować rzeczy duże.
Tym sposobem stają się niewierni w rzeczach ważnych.
A to już nie przelewki.
Szkoda braci.
Tak wielka gorliwość i wiara idzie na marne... :-|

.

ametyst - 2013-08-27, 22:26

Ciało kierownicze samo siebie postawiło nad innymi wiernymi i uczyniło ich niewolnikami swoich nauk. Bóg nigdy nie odezwał się do ciała kierowniczego bo go nie uznaje.
Powstanie Badaczy Biblii a potem po rozłamach Świadków Jehowy było z inicjatywy ludzi którzy chcieli odgrywać kierowniczą rolę i stworzyli sobie organizację którą nazwali sobie sami jak im się podobało.
Przypomina to ruch jaki powstał po potopie gdzie ludzie sami tworzyli sobie organizację wokół wieży Babel.
1 Moj. 11:3-4
3. I mówili jeden do drugiego: Nuże, wyrabiajmy cegłę i wypalajmy ją w ogniu! I używali cegły zamiast kamienia, a smoły zamiast zaprawy.
4. Potem rzekli: Nuże, zbudujmy sobie miasto i wieżę, której szczyt sięgałby aż do nieba, i uczyńmy sobie imię, abyśmy nie rozproszyli się po całej ziemi!
(BW)

Budowanie organizacji Świadków Jehowy było powtórką tamtego wydarzenia po potopie.
Najpierw badano Biblię i nie było w tym nic nagannego tak samo jak budowanie miasta po potopie. Wieża Strażnicza miała zapewniać dobry punkt obserwacyjny i jest podobna do tej wieży Babel. Co zrobiono dalej?. Po śmierci Russella gdy Bóg pomieszał języki i nastąpiły rozłamy. Jednym z tych rozłamowców był Rutherford który ponownie chciał powtórzyć budowanie centrum wokół wieży Strażniczej i wymyślił nawet nazwę w roku 1931 "Świadkowie Jehowy". Uczyńmy sobie imię, tak dążyli do jedności budowniczy wieży Babel. Tamta wieża miała sięga nieba, ta też została malowana nad chmurami.
1 Moj. 11:4
Nuże, zbudujmy sobie miasto i wieżę, której szczyt sięgałby aż do nieba, i uczyńmy sobie imię, abyśmy nie rozproszyli się po całej ziemi!
(BW)

Historia lubi się powtarzać i mamy powtórkę z historii.
Co zrobi Bóg z tą wieżą Strażnicą?. To samo co już raz zrobił.
1 Moj. 11:5-7
5. Wtedy zstąpił Pan, aby zobaczyć miasto i wieżę, które budowali ludzie.
6. I rzekł Pan: Oto jeden lud i wszyscy mają jeden język, a to dopiero początek ich dzieła. Teraz już dla nich nic nie będzie niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić.
7. Przeto zstąpmy tam i pomieszajmy ich język, aby nikt nie rozumiał języka drugiego!
(BW)

konik polny - 2013-08-27, 22:30

Nibelung ten kanał łączności jeszcze za świeżą raną jest i zaślepia cię troszeczkę. Odpocznij od kanału, a będzie dobrze. Wszędzie widzisz ten "kanał". Jaka jedność była w narodzie izraelskim - żadna. Jak widzę utożsamiasz mnie z tymi którzy stają się przeciwnikami Boga
a to już pierwsza oznaka "Ametyścizmu".
Co do krępowania braci to jesteś w totalnym błędzie. Na dzień dzisiejszy przedstawiłbym ci ze 100 takich co nie są skrępowani, ani małymi ani dużymi.
Jak widzę nie będzie mi dane długo tu być na forum, gdyż ty nie potrafisz rozmawiać o Bogu tylko wylewasz żale, a to długo trwa może nawet do śmierci. Pisz o Bogu a nie o nas.
Watchtower.org - to miejsce gdzie możesz sobie porozmawiać o nas, ale tu pisz o Bogu. To taka moja prośba.

konik polny - 2013-08-27, 22:32

No proszę, jak się przyciągacie. :mrgreen: Oj trzeba uciekać do stajni, do siana. :mrgreen:
Y - 2013-08-27, 23:49

Żal to chyba ty masz, że musisz świecić oczami za działania ludzi, których nawet nie znasz.
Ja jestem bardzo wdzięczny braciom, że odcięli mnie od żłóbka. Chwała im za to!

Czyżbyś Koniku nie wierzył, że Ciało jest kanałem łączności? :shock:
Co do reszty - podałem ci przykład, nad którym nawet nie raczysz się pochylić.
A dlaczego? Ponieważ ci nie wolno. Twój guru jest nieomylny. Żydzi byli. Chrześcijanie byli.
Ale kilku dziadków z Nowego Jorku nie jest. Stworzyli nawet lepszą organizację niż Jehowa
i Jezus. Tak musisz wierzyć i nic na to nie poradzę. Żal mi ciebie i szkoda, ale nie przypisuj
innym swoich problemów wewnętrznych wynikających z kieratu w jakim tkwisz, oki?

p.s. nie wiem czy zauważyłeś, ale ten temat jest o Ciele Kierowniczym.
Nie ma go w Biblii, więc jak w tym temacie można dyskutować o Biblii? :shock:


.

Axanna - 2013-08-28, 07:10

akurat jezeli chodzi o milosc i jednosc to wazne jest w jakim to duchu ta jednosc, kiedy ludzi wierzacych w Chrystusa i ochrzczonych sie uwaza za nie braci, bo nie uznaja kanalu jakiegos... W jakim to jest duchu i gdze pisze ze bracia to ci od kanalow? Czyz to nie Duch Swiety ma laczyc braci w milosci? Gdzie jest ta milosc kiedy sie pisze do ucznia Chrystusowego "nie jestes mi bratem"? Toz to ja widze podzial a nie lacznosc....
konik polny - 2013-08-28, 08:27

Nikt z ŚJ nie powie, że kanał łączności jest nieomylny. Jeśli się z tym nie zgadzasz to twoja sprawa. Tu nie ma nad czym rozważać. Takie działanie jest na wyrost gdyż każdy podejmuje decyzję osobiście, a ty pietnowanie tego jak ja wierzę nie do ciebie należy. Wbrew pozorom które chcesz tu wmówić a boję się żadnego kanału i wszystko mi wolno tylko nie wszystko jest pożyteczne. To wszystko co miałem tobie do napisania że stajni.
ametyst - 2013-08-28, 09:30

Nibelung napisał/a:


p.s. nie wiem czy zauważyłeś, ale ten temat jest o Ciele Kierowniczym.
Nie ma go w Biblii, więc jak w tym temacie można dyskutować o Biblii? :shock:


.

O pewnym ciele kierowniczym biblia wspomina.
3 Jan. 1:9-11
9. Napisałem do zboru krótki list, lecz Diotrefes, który lubi odgrywać wśród nich kierowniczą rolę, nie uznaje nas.
10. Dlatego, jeżeli przyjdę, przypomnę uczynki jego, że złośliwymi słowy nas obmawia i nie zadowalając się tym, nie tylko sam nie przyjmuje braci, lecz nawet zabrania to czynić tym, którzy chcą ich przyjąć, i usuwa ich ze zboru.
11. Umiłowany! Nie naśladuj tego, co złe, ale to, co dobre. Kto czyni dobrze, z Boga jest, kto czyni źle, nie widział Boga.
(BW)

Cechy postępowania Diotrefesa są podobne do cech ciała kierowniczego które zachowuje się dokładnie tak samo, też "złośliwymi słowy nas obmawia i nie zadowalając się tym, nie tylko sam nie przyjmuje braci, lecz nawet zabrania to czynić tym, którzy chcą ich przyjąć, i usuwa ich ze zboru."
Na ten werset powinno powoływać się obecne ciało kierownicze że naśladuje taką kierowniczą rolę w zborze.

Y - 2013-08-28, 10:16

konik polny napisał/a:
Nikt z ŚJ nie powie, że kanał łączności jest nieomylny. Jeśli się z tym nie zgadzasz to twoja sprawa.


Oczywiście że nie powiedzą. Bo w Strasznicy napisano im że jest.
Nawet ciągle zmienia rzeczy, które uznał za złe. Ciągle się myli...

Tyle tylko, że w praktyce wychodzi, że jest nieomylny.
Jeśli ktoś się nie zgadza z Ciałem, zostaje wykluczony.
Jeśli ktoś odrzuca ciało trafia do gehenny. Jest niegodziwy.
Czyż nie słuchałeś wykładu na kongresie w tym roku?
Jeśli ktoś nie idzie za Ciałem, to słucha szatana.
Nie kłam że tak nie jest bo będę musiał cię nazwać kłamcą.

A skoro pod groźbą ekskomuniki wymaga się posłuszeństwa
ponad to co jest w Biblii, oraz osoby które odrzucają Ciało
są tak a tak piętnowane, a poszczególni głosiciele w ten
sposób zastraszani, no to albo są rzeczywiście nieomylnym
kanałem, który czasem ma zakłócenia, albo jest to chore.

Papież jest "nieomylny" w sprawach wiary, ale nie wyrzuca
tych, którzy z nim się nie zgadzają... Jedynie faryzeusze
wyrzucali z synagog tych, którzy nie chcieli wierzyć w
ichnią tradycję...

Cytat:
Wbrew pozorom które chcesz tu wmówić a boję się żadnego kanału i wszystko mi wolno tylko nie wszystko jest pożyteczne. To wszystko co miałem tobie do napisania że stajni.


Puste słowa rzucane na wiatr...

ametyst napisał/a:
Cechy postępowania Diotrefesa są podobne do cech ciała kierowniczego które zachowuje się dokładnie tak samo, też "złośliwymi słowy nas obmawia i nie zadowalając się tym, nie tylko sam nie przyjmuje braci, lecz nawet zabrania to czynić tym, którzy chcą ich przyjąć, i usuwa ich ze zboru." Na ten werset powinno powoływać się obecne ciało kierownicze że naśladuje taką kierowniczą rolę w zborze.


Jest jeszcze lepiej Lucjanie!
W tym roku na kongresach objawiono, że to nie ci, którzy wykluczają są diotrefesami, ale
ci którzy zostają wykluczeni! To jest tak kuriozalne że aż nie wiem czy się śmiać czy płakać...
A kilkanaście tysięcy siedzi i słucha tych głupot... mimo, że w liście wyraźnie napisano, że
Diotrefes był wykluczającym a nie wykluczonym... głupota goni głupotę i cóż na to poradzić...
Jak ktoś zwróci na to uwagę, to go wezmą pod lupę a potem wywalą... diotrefesika... :-|
Nawet w takiej drobnostce nie wolno przecież racjonalnie myśleć, lecz trzeba powielać tę
głupotę sprzeczną ewidentnie z tekstem i będącą jego nadużyciem... No chyba, że Konik
również uważa to za głupotę, manipulację i nadużycie... a jeśli nie, to jego zapewnienia o
tym jakim to jest wolnomyślicielem są śmiechu warte i ubliżają jego i innych logice... :)

tropiciel - 2013-08-28, 11:00

konik polny

Cytat:
W Biblii jest napisane, że każdy może prosić o Ducha Bożego. Duch jako czynna siła Boża jest pomocna. Duch to nie Bóg - jako trzecia osoba trójcy.


Nie do mnie to kieruj. Wiadomo, że doktryna trynitarna jest oszustwem i nie ma potwierdzenia w Biblii.


Cytat:
Apostołowie mieli ducha co nie oznacza, że byli doskonali. 


Apostołowie nie byli doskonali, ale gdy coś mówili pod kierownictwem świętego ducha Bożego to nigdy się nie mylili ! Nigdy nie wyznaczyli żadnych fałszywych dat !

Cytat:
Kościół Zielonoswiatkowy w całości ma ducha ( taka jest ich wykładnia ), czy zarzucasz im to.


Tak zarzucam, że nie mają świętego ducha Bożego. Wiele tych kościołów i ruchów charyzmatycznych ma korzenie w spirytyzmie.

Cytat:
Tak samo Ciało Kierownicze, prosząc i będąc przekonanym że go ma nie jest nieomylne. 


Jeśli porównujesz Ciało Kierownicze do tego typu ugrupowań, to albo nie wiesz co mówisz, bo nie masz o tym pojęcia, albo świadomie wprowadzasz ludzi w błąd.

Cytat:
Dla was to są fałszywe daty, a dla mnie czujność.


Dla każdego myślącego człowieka to są fałszywe daty. Z punktu widzenia zaś psychologicznego wyznaczanie fałszywych dat działa zupełnie odwrotnie : nie wzmaga czujność, lecz wręcz ją niszczy.
Słusznie ktoś zauważył, że jeśli ktoś krzyknie : " ludzie pali się ! Ratujcie się ! " - to z reguły ludzie wyskoczą z takiego budynku. Jeśli sytuacja się powtórzy - to prawdopodobnie też wyskoczą. Ale jeśli za którymś razem ktoś znowu tak krzyknie, to nikt w to nie uwierzy i gdyby się naprawdę paliło to ludzie zginą.
Bóg z całą pewnością nie ma z tym nic wspólnego. Czyja więc to robota ?


Cytat:
Większość kościołów nie wyznacza dat, gdyż na nic nie czeka. To nie jest trudne do pojęcia. Tylko Jehowa Bóg wie, a my możemy tylko gdybać, domyślać się, wyciągać wnioski - nie zawsze dokładne.


Nierządne kościoły - córy Wielkiej Nierządnicy wraz z nią właśnie wyznaczają fałszywe daty. Nie znasz histori i nie czytasz wpisów na tym forum. Temat był wielokrotnie poruszany wraz z podaniem konkretnych przykładów.
Bóg Wszechmocny Jehowa napewno nie ma z tym nic wspólnego. Dał wyraźne ostrzeżenie w 5 Moj.18 : 20 - 22. Jezus zaś dał polecenie swoim uczniom zapisane w Dz. Ap. 1 : 7.
Kto okazuje względem tego nieposłuszeństwo, to Bóg wyraźnie mówi co go za to czeka : 5 Moj. 18 : 18 - 20.
Ucznowie Chrystusa mieli rozpoznać po znakach a nie po datach, że jego powrót się zbliża.

konik polny - 2013-08-28, 11:02

Mój czas na tym foru minął. Nie będę na jednym forum z człowiekiem który tylko pisze o jednym. Wybacz Bartku ale na nic twoje słowa. To forum by miało jakiś poziom my ŚJ musimy odejść wtedy będzie spokój. Zegnam
nike - 2013-08-28, 11:18

tropiciel, Nie masz racji, bo Biblia podaje różne daty, jest; 1260 dni, 1335 dni, 42 miesiące i jeszcze kilka, a skoro takie daty są zawarte w Biblii, to my ludzie mamy prawo robić [wyliczanki jak to wy na to mówicie], ponieważ Bóg Jehowa dal na rozum , żeby go używać.
Owszem czasami nam nie wyjdzie, akurat to co ty chcesz wiedzieć i nie sprawdzi sie, ale wszyscy chcemy dobrze.
Podoba mi się brat Miller kiedy pomylił się tylko o 30 lat, bo nie uwzglednił okresu życia Jezusa do Jordanu, wiesz jak powiedział po tym bardzo wielkim zawodzie:
Ja Bogu poświęcałem się do śmierci, a nie do dat i to jest piękne, nie sadzisz?

Y - 2013-08-28, 11:54

nike napisał/a:
tropiciel, Nie masz racji, bo Biblia podaje różne daty, jest; 1260 dni, 1335 dni, 42 miesiące i jeszcze kilka, a skoro takie daty są zawarte w Biblii, to my ludzie mamy prawo robić [wyliczanki jak to wy na to mówicie], ponieważ Bóg Jehowa dal na rozum , żeby go używać.


Od biedy Nike mógłbym się z tobą zgodzić.
Ale chodzi o to, że pewni ludzie wykluczają braci ze
zboru, tylko dlatego, że w takie wyliczanki nie wierzą.
Co więcej, wpajają wszystkim wokół, że jeżeli nie będą
wierzyli w te wyliczanki to trafią do Gehenny na wieki.

Członkowie rodzin, którzy nie wierzą w te wyliczanki,
tracą kontakt z resztą rodziny w wyliczanki wierzącej.
Ludziom szarga się opinię i robi z nich najgorszych jacy
istnieją, niemal satanistów, idących za podszeptami szatana.

W tym roku na kongresach, to już w ogóle pojechali na maksa...
Hitem tego roku - najlepszym przykładem do naśladowania - jest
przykład rodziny, która po tym kongresie przemyślała wszystko i
postanowiła urwać kontakty ze starą matką. Jeżeli nie wierzy się
na przykład w 1919 rok to jest się postawionym na równi z kłamcami,
obłudnikami, mordercami, cudzołożnikami itd.

Pytanie za 100 pkt. - gdzie w Biblii napisano, że należy wykluczać braci ze
zboru i szargać im opinię, jeżeli nie wierzą w jakąś datę? Gdzie tak napisano?
Niestety, nigdzie.

Datami nikt by się nie przejmował, bo są śmieszne,
gdyby nie ten tragiczny niejednokrotnie fakt...
Najsmutniejsze jest to, że ci bracia, którzy wykluczają za
takie rzeczy, ponoszą ogromną winę, za co będą rozliczeni
na Sądzie Ostatecznym, lub przy rozdzielaniu owiec i kóz.

Pamiętasz o kubku wody?

Żal mi właśnie tych braci - bo wykluczeni sobie poradzą. :)

Konik napisał, że szargamy imię Jehowy.
W swej ignorancji nie zauważa jednak, że to właśnie tak
inteligentne kierownictwo szarga imię Jehowy, bo ludzie
to wszystko widzą i pomstują. Sami siebie nazwali tym
imieniem i dokonują pod jego szyldem wielu niegodziwości.

To co się dzieje za oceanem, to aż uszy więdną...
Gdy ktoś przeciw nadużyciom występuje (np. przeciwko pedofilom) aby zbór
nie ściągał hańby na Imię Boże to jest wykluczany i obkładany kalumniami...
Kto za tym stoi? Kto jest prawdziwą przyczyną zgorszenia? Kto hańbi Imię?
Ale większość jest ślepa i głucha...

Słuchajcie, głusi, a wy, ślepi, popatrzcie, by zobaczyć.
Kto jest ślepy, jeżeli nie mój sługa, i kto jest głuchy jak
mój posłaniec, którego wysyłam? Kto jest ślepy jak ten,
który otrzymał zapłatę, albo ślepy jak sługa Jehowy?
 Należało zobaczyć wiele rzeczy, ale ty nie patrzyłeś.
Należało mieć otwarte uszy, lecz ty nie słuchałeś.

nike - 2013-08-28, 12:16

Nibelung napisał/a:
Od biedy Nike mógłbym się z tobą zgodzić. Ale chodzi o to, że pewni ludzie innych ludzi
wykluczają ze zboru, tylko dlatego, że w takie wyliczanki nie wierzą. Co więcej, wpajają
wszystkim wokół, że jeżeli nie będą wierzyli w te wyliczanki to trafią do Gehenny.


To jest bzdurą, nikt nie powinien zmuszać do wierzenia w coś co mnie nie odpowiada jak np. daty, bo to nie jest żadna doktryna.Zbory powinny ogólnie wierzyć w prawdę nam wykładaną np. u nas w TP, czy w SZT.B Biblia jako podstawa
i jeżeli mi cos w prawdach wydanych nie pasuje ja tego nie przyjmuję.


Nibelung napisał/a:
hitem tego roku - najlepszym przykładem do naśladowania, jest przykład
rodziny, która po kongresie przemyślała wszystko i postanowiła urwać kontakty z matką.


Niesamowite, Przecież jest wiele tekstów, żeby czcić rodziców swoich, aż nie możliwe to jest. przecież rodziców nie mamy możliwości wybrać sobie.

Nibelung napisał/a:
Jeżeli nie wierzy się np. w 1919 rok to jest się postawionym na równi z kłamcami, obłudnikami,
mordercami, cudzołożnikami itd. Pytanie za 100 pkt. - gdzie w Biblii napisano, że należy
wykluczać braci ze zboru i szargać im opinię, jeżeli nie wierzą w jakąś datę? Gdzie tak napisano?
Niestety, nigdzie.


Bzdura więc to jest sekta a nie zbór Boży.

Nibelung napisał/a:
Konik napisał, że szargamy imię Jehowy.
W swej ignorancji nie zauważa jednak, że to właśnie tak
inteligentne kierownictwo szarga imię Jehowy, bo ludzie to
wszystko widzą. sami siebie nazwali tym imieniem i dokonują
pod jego szyldem wielu niegodziwości. To co się dzieje za
oceanem, to aż uszy więdną...


Z tym zgadzam sie z tobą, bo to ŚJ rozpropagowali imię Jehowa, a ciemni ludzie nabijają się z tego imienia, dlatego Izraelici nie wypowiadali imienia Bożego dla Jego czci.

Y - 2013-08-28, 19:30

nike napisał/a:
Niesamowite, Przecież jest wiele tekstów, żeby czcić rodziców swoich, aż nie możliwe to jest. przecież rodziców nie mamy możliwości wybrać sobie.


To było bodajże na wykładzie z kongresu o wykluczonych
na Wrzucie, który niedawno zapodał Bartekcośtamcośtam. :)

Henryk - 2013-08-28, 19:41

I tak każdy powie, że mają najprawdziwszą prawdę. :mrgreen:
Krystian - 2013-08-28, 21:04

Nibelung napisał/a:
W tym roku na kongresach, to już w ogóle pojechali na maksa...
Hitem tego roku - najlepszym przykładem do naśladowania - jest
przykład rodziny, która po tym kongresie przemyślała wszystko i
postanowiła urwać kontakty ze starą matką. Jeżeli nie wierzy się
na przykład w 1919 rok to jest się postawionym na równi z kłamcami,
obłudnikami, mordercami, cudzołożnikami itd.


gdzieś można ten hit obejrzeć
będe wdzięczny za linka

ametyst - 2013-08-28, 21:29

Mamy do porównania dwie różne nauki. Jezus głosił że jego uczniów można poznać po miłości do braci. Natomiast organizacja Świadków Jehowy głosi że prawdziwych uczniów Strażnicy poznaje się po nienawiści do braci.
1 Jan. 4:18-21
18. W miłości nie ma bojaźni, wszak doskonała miłość usuwa bojaźń, gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości.
19. Miłujmy więc, gdyż On nas przedtem umiłował.
20. Jeśli kto mówi: Miłuję Boga, a nienawidzi brata swego, kłamcą jest; albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi.
21. A to przykazanie mamy od niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował i brata swego.
(BW)

Świadkowie Jehowy boją się miłować swoich braci bo Towarzystwo im zabrania spotykać się z nimi pod groźbą kary, dlatego czynią tak jak są wytresowani przez nauki ludzkie.
Ja tam nikomu nie zabraniam spotykać się z braćmi czy to wykluczonymi czy obecnymi w organizacji i niektórzy ŚJ też spotykają się ze mną mając w nosie te nienawistne nauki.Niektórzy ze Świadków którzy są w organizacji mówią tylko że nie wolno im rozmawiać ale zjeść kolację czy wypić szampana to mogą z wykluczonymi. Oni są mniej fanatyczni.Ogólnie tylko mniej niż połowa ŚJ pielęgnuje w sobie zaszczepioną przez Strażnicą nienawiść do wykluczonych. I to jest dobry znak bo nie wszyscy SJ są źli.

tropiciel - 2013-08-28, 23:10

nike

Cytat:
tropiciel, Nie masz racji, bo Biblia podaje różne daty, jest; 1260 dni, 1335 dni, 42 miesiące i jeszcze kilka, a skoro takie daty są zawarte w Biblii, to my ludzie mamy prawo robić [wyliczanki jak to wy na to mówicie], ponieważ Bóg Jehowa dal na rozum , żeby go używać. 


W Biblii podana jest chronologia, ale to wcale nie oznacza, że można sobie robić swawolne wyliczanki bez upoważnienia Bożego. Jehowah Bóg Wszechmocny wyraźnie ostrzegał przed błędnym prorokowaniem i powiedział co takich ludzi za to czeka. Rozum jest właśnie po to dany człowiekowi by słuchał Boga.
Jeśli ktoś nie słucha Boga i Jego poleceń to jest nieposłuszny i ducha Bożego w nim nie ma.


Cytat:
Owszem czasami nam nie wyjdzie, akurat to co ty chcesz wiedzieć i nie sprawdzi sie, ale wszyscy chcemy dobrze. 


A kiedy w ogóle wyszło i co wyszło ???


Cytat:
Podoba mi się brat Miller kiedy pomylił się tylko o 30 lat, bo nie uwzglednił okresu życia Jezusa do Jordanu, wiesz jak powiedział po tym bardzo wielkim zawodzie: Ja Bogu poświęcałem się do śmierci, a nie do dat i to jest piękne, nie sadzisz?


Dla mnie on nie jest, żadnym bratem, tylko zwodzicielem. Widać nie doczytał co jest napisane w 5. Moj. 18 : 18 - 22 i w Dz.Ap. 1 : 7.

ametyst - 2013-08-29, 09:18

tropiciel napisał/a:
nike

Cytat:
tropiciel, Nie masz racji, bo Biblia podaje różne daty, jest; 1260 dni, 1335 dni, 42 miesiące i jeszcze kilka, a skoro takie daty są zawarte w Biblii, to my ludzie mamy prawo robić [wyliczanki jak to wy na to mówicie], ponieważ Bóg Jehowa dal na rozum , żeby go używać. 


W Biblii podana jest chronologia, ale to wcale nie oznacza, że można sobie robić swawolne wyliczanki bez upoważnienia Bożego. Jehowah Bóg Wszechmocny wyraźnie ostrzegał przed błędnym prorokowaniem i powiedział co takich ludzi za to czeka. Rozum jest właśnie po to dany człowiekowi by słuchał Boga.
Jeśli ktoś nie słucha Boga i Jego poleceń to jest nieposłuszny i ducha Bożego w nim nie ma.


Cytat:
Owszem czasami nam nie wyjdzie, akurat to co ty chcesz wiedzieć i nie sprawdzi sie, ale wszyscy chcemy dobrze. 


A kiedy w ogóle wyszło i co wyszło ???


Cytat:
Podoba mi się brat Miller kiedy pomylił się tylko o 30 lat, bo nie uwzglednił okresu życia Jezusa do Jordanu, wiesz jak powiedział po tym bardzo wielkim zawodzie: Ja Bogu poświęcałem się do śmierci, a nie do dat i to jest piękne, nie sadzisz?


Dla mnie on nie jest, żadnym bratem, tylko zwodzicielem. Widać nie doczytał co jest napisane w 5. Moj. 18 : 18 - 22 i w Dz.Ap. 1 : 7.

Widzę że nadużywany jest tu werset o fałszywym proroku wobec chronologii przedstawianej przez różne religie. Ten werset o tym wcale nie mówi bo dotyczy proroków którzy mówią nie w imieniu boga tylko w imieniu innych bogów.
5 Moj. 18:18-20
18. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty. Włożę moje słowa w jego usta i będzie mówił do nich wszystko, co mu rozkażę.
19. Jeśli więc kto nie usłucha moich słów, które on mówić będzie w moim imieniu, to Ja będę tego dochodził na nim.
20. Wszakże prorok, który ośmieli się mówić w moim imieniu słowo, którego mu nie nakazałem mówić, albo który będzie przemawiał w imieniu innych bogów, taki prorok poniesie śmierć.
(BW)

Religie które powołują się na Biblię i na obiecany koniec świata i nowy porządek nawet jeżeli opacznie rozumieją czas to to nie głoszą innego słowa niż Słowo Boże i nie można ich zaliczyć do tych którzy głoszą coś innego.
Czas oczekiwania na te zapowiedziane wydarzenia nie stanowi dowodu że ktoś jest fałszywym prorokiem tylko dlatego że wcześniej oczekuje spełnienie się słów Bożych.
Gdyby takimi kategoriami mierzyć proroków Bożych jaki proponuje tropiciel to wszyscy Boży prorocy łącznie z Jezusem są według niego fałszywymi prorokami. Tak właśnie myśleli Żydzi u Jezusie i go zabili bo tak rozumieli ten werset jak tropiciel.
Mat. 27:63
63. Mówiąc: Panie, przypomnieliśmy sobie, że ten zwodziciel jeszcze za życia powiedział: Po trzech dniach zmartwychwstanę.
(BW)Jan. 7:19-20
19. Czy to nie Mojżesz dał wam zakon? A nikt z was nie wypełnia zakonu. Dlaczego chcecie mnie zabić?
20. Lud odpowiedział: Demona masz! Kto chce cię zabić?
(BW)


Ludzie są uparci i nawet cuda Jezusa nie przekonały Żydów że Jezus jest prawdziwym prorokiem, oni widzieli go tak jak tropiciel że jest fałszywym prorokiem i zasługuje na śmierć i w końcu go zabili. Takie nastawienie i opaczne zrozumienie kto jest fałszywym prorokiem jest niebezpieczne i prowadzi ludzi do nienawiści proroków Bożych.

Henryk - 2013-08-29, 09:35

tropiciel napisał/a:
Dla mnie on nie jest, żadnym bratem, tylko zwodzicielem. Widać nie doczytał co jest napisane w 5. Moj. 18 : 18 - 22 i w Dz.Ap. 1 : 7.

Dla Ciebie to i chyba sam Jezus nie jest bratem... :-(
Luk 19:11 bpd "Gdy oni tego słuchali, dodał jeszcze przypowieść dlatego, że był blisko Jerozolimy, a oni myśleli, że już zaraz ma się objawić Królestwo Boże."Luk 24:21 bpd "A my mieliśmy nadzieję, że On jest tym, który ma wyzwalać Izrael. Tymczasem z tym wszystkim upływa trzeci dzień, od kiedy to się stało."

tropiciel - 2013-08-29, 16:21

Henryk

Cytat:
Dla Ciebie to i chyba sam Jezus nie jest bratem...


" Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni ! Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą." - Ewangelia Mateusza 7 : 1- 2.

Argument z Łuk.19 : 11 oraz 24 : 21 to jak kulą w płot. To, że apostołowie się spodziewali wyzwolenia Izraela i Królestwa Bożego - co było typowe dla Żydów tamtego okresu - nie ma nic wspólnego z fałszywym wyznaczaniem dat. Ze względu na ich błędną postawę zostali przez Jezusa wyraźnie zganieni, kiedy później spytali czy w tym czasie odbuduje Królestwo Izraelowi - Dz.Ap. 1 : 6 - 7.
Kto więc tego nie przyjął do wiadomości, to okazał i okazuje się nieposłuszny Synowi Bożemu !

nike - 2013-08-29, 20:35

tropiciel napisał/a:
W Biblii podana jest chronologia, ale to wcale nie oznacza, że można sobie robić swawolne wyliczanki bez upoważnienia Bożego.


Chronologia jest chronologią, a daty z Daniela są pewnymi datami, które w związku z chronologią można wyliczyć mniej czy bardziej dokładnie.

tropiciel napisał/a:
A kiedy w ogóle wyszło i co wyszło ???


Ja nie będę tobie odpisywała, na twoje prowokacyjne pytania, co wyszło, lub nie wyszło dla mnie to prawie wszystkie daty wyliczone przez br. Russella są datami które się wypełniły, lub jeszcze wypełnią. nie mam z tym żadnego problemu. Ja do dat nie poświęcałam się, tylko do śmierci.

tropiciel napisał/a:
Dla mnie on nie jest, żadnym bratem, tylko zwodzicielem. Widać nie doczytał co jest napisane w 5. Moj. 18 : 18 - 22 i w Dz.Ap. 1 : 7.


dla mnie jest [był] bardzo bogobojnym bratem i wierzę,że nagrodę od boga otrzyma.

tropiciel - 2013-08-29, 21:26

nike

Cytat:
Chronologia jest chronologią, a daty z Daniela są pewnymi datami, które w związku z chronologią można wyliczyć mniej czy bardziej dokładnie. 


Chronologia nie ma nic wspólnego fałszywym wyznaczaniem dat. Żadna z dat Russella nie okazała się prawdziwa !!! JEGO POKOLENIE DAWNO PRZEMINĘŁO ! - a miało podobno nie przeminąć.

Cytat:
Ja nie będę tobie odpisywała, na twoje prowokacyjne pytania, co wyszło, lub nie wyszło dla mnie to prawie wszystkie daty wyliczone przez br. Russella są datami które się wypełniły, lub jeszcze wypełnią. nie mam z tym żadnego problemu. Ja do dat nie poświęcałam się, tylko do śmierci. 


Tu nie ma żadnej prowokacji. Pytanie, które postawiłem, jest bardzo proste i jasne.

Cytat:
dla mnie jest [był] bardzo bogobojnym bratem i wierzę,że nagrodę od boga otrzyma.


Nie jestem Sędzią adwentysty W. Millera i nie zamierzam, ale mogę ocenić, że to co pisał o powrocie Jezusa, to są kompletne brednie, które okazały się bardzo szkodliwe dla wielu ludzi.

Henryk - 2013-08-30, 07:05

tropiciel napisał/a:
Chronologia nie ma nic wspólnego fałszywym wyznaczaniem dat. Żadna z dat Russella nie okazała się prawdziwa !!! JEGO POKOLENIE DAWNO PRZEMINĘŁO ! - a miało podobno nie przeminąć.

Możesz Łaskawco dać namiary na tekst Russella, gdzie pisał że jego pokolenie miało nie przeminąć, aż to wszystko stanie się?

tropiciel - 2013-09-01, 21:11

Henryk

" “Pokolenie” można liczyć jako równowartość jednego stulecia (które wyznacza dzisiaj praktycznie granicę długości życia człowieka) albo stu dwudziestu lat, długości życia Mojżesza oraz biblijnej granicy długości życia (1 Mojż. 6:3). Licząc sto lat od roku 1780, daty pierwszego znaku, otrzymujemy rok 1880, kiedy to, w naszym zrozumieniu, zaczęły się wypełniać wszystkie przepowiedziane punkty: “żniwo”, czyli czas zgromadzania, rozpoczęło się w październiku 1874 roku, organizowanie Królestwa i ujęcie przez naszego Pana wielkiej władzy królewskiej miało miejsce w kwietniu 1878 roku, a czas ucisku, czyli “dzień gniewu”, który rozpoczął się w październiku 1874 roku, skończy się około roku 1915. Rozpoczęło się także odmładzanie się gałęzi drzewa figowego. Ci, którzy chcą, mogą bez popadania w wewnętrzną sprzeczność powiedzieć, że wiek, czyli pokolenie, we właściwy sposób należy raczej liczyć od ostatniego znaku, czyli spadania gwiazd, a nie od pierwszego, czyli zaćmienia słońca i księżyca, zaś stulecie, które rozpoczęło się w roku 1833 jeszcze długo się nie zakończy. Żyje jeszcze wielu spośród tych, którzy byli świadkami znaku spadania gwiazd. Jednak ci, którzy chodzą razem z nami w świetle teraźniejszej Prawdy, nie będą oczekiwali spełnienia się obietnic, które już się wypełniły, lecz czekają, by zakończyły się już rozpoczęte procesy. Nie byłoby też rzeczą niekonsekwentną, gdybyśmy wobec oświadczenia naszego Pana, który powiedział “Także i wy, gdy ujrzycie, iż się to dzieje” oraz wobec zaliczenia odmładzania się gałęzi drzewa figowego i zgromadzania “wybranych” do znaków, liczyli “pokolenie” od roku 1878 do 1914 – 36 ˝ roku – czyli mniej więcej średnią długość życia współczesnego człowieka.  "- Charles Taze Russell : Wykłady Pisma Świętego, tom IV : Walka Armagieddonu - Wykład XII : Wielkie proroctwo naszego Pana Mat.24; Mar 13, Łuk 21: 5 :36; 17 : 20 - 37. Bliskość Królestwa Bożego, str.604-605.

Tak więc wszystkie wyliczanki Russella w świetle jego nauki o pokoleniu okazały się ewidentnie fałszywe.  

Henryk - 2013-09-01, 22:21

tropiciel napisał/a:
organizowanie Królestwa i ujęcie przez naszego Pana wielkiej władzy królewskiej miało miejsce w kwietniu 1878 roku, a czas ucisku, czyli “dzień gniewu”, który rozpoczął się w październiku 1874 roku, skończy się około roku 1915.

Dziękuję. Zapomniałem o tym zapisie.
Tak początkowo napisał, co później bardzo wyraźnie sprostował, przyznając się do pomyłki.

Co do pokolenia od lat 1878, to wszystkie znaki poprzedzające Królestwo Chrystusowe, przepowiedziane w proroctwach wypełniły się podczas ich życia.
Nawet z powstaniem państwa Izrael!
Nie nazwał bym tego „fałszywymi wyliczankami”.
Jedynie nasze oczekiwania mogły być inne.
Daty, takie a nie inne, pojawiły się nie z powodu jakiś prywatnych "objawień", lecz poprzez dogłębną analizę proroctw.
Nie wykluczone, że coś mogło zostać źle zinterpretowane.
Jednak nikt nikogo nie zmuszał i nie zmusza do bezwzględnej wiary w to.
Możesz traktować to jako ciekawostkę. :lol: - Nie zgrzeszysz! ;-)

tropiciel - 2013-09-01, 22:35

Henryk

A kiedyż to sprostował ? Po fakcie ???

Henryk - 2013-09-01, 22:38

tropiciel napisał/a:
Henryk
A kiedyż to sprostował ? Po fakcie ???[/b]

Tak. Po fakcie.

tropiciel - 2013-09-02, 09:22

Jeśli po fakcie - to niestety sprawa przechlapana !
Henryk - 2013-09-02, 11:13

tropiciel napisał/a:
Jeśli po fakcie - to niestety sprawa przechlapana !

Dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia! :lol:

tropiciel - 2013-09-02, 11:40

Jeśli ktoś po fakcie prostuje takie rzeczy, to niestety wiarogodność takiego człowieka spada do zera.
bartek212701 - 2013-09-02, 12:08

tropiciel napisał/a:
Jeśli ktoś po fakcie prostuje takie rzeczy, to niestety wiarogodność takiego człowieka spada do zera.

Na pewno wiarygodność takich jest większa niż tych,którzy po nieudanej nauce głoszonej przez siebie pisza,że jest to prawda,ale niewidzialna :)
Z mojej strony Russell zasługuje tu na szacunek,bo nie bajerował,jak inni,że to się jednak sprawdziło,ale niewidzialnie[jak tu z czyms czego nie widac dyskutowac prawda?]

nike - 2013-09-02, 13:09

Wiem też,że odwołał, swoje zrozumienie co do 1914 roku w Strażnicach z 1910 roku wiec bylo przed faktem. chodzilo chyba o koniec ucisku, wtedy zrozumiał,że ucisk nie skończy się w 1914 roku a rozpocznie się w 1914 roku i my caly czas w to wierzymy, więc dla jednego data nic nie warta jest, ale dla drugiego ma znaczenie prawda?
Punkt wudzenia jest od punktu siedzenia mój drogi braciszku.

Henryk - 2013-09-02, 17:02

tropiciel napisał/a:
Jeśli ktoś po fakcie prostuje takie rzeczy, to niestety wiarogodność takiego człowieka spada do zera.

Wcale nie musisz mu wierzyć!
Daj już sobie spokój. :roll:

Powiem więcej.
Czytają proroctwa, licząc równoległości i „dwójnasoby” (Isa 40:2 bt "Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy.")
- sam jestem zdziwiony, że to wszystko nie zakończyło się w 1914 roku.
Nie widzę błędu w obliczeniach, ani w interpretacji proroctw.
- Fakty mówią co innego. :-/
Tym gorzej dla faktów! :mrgreen:

tropiciel - 2013-09-04, 08:32

Henryk

Jeśli nie widzisz błędu to na taką ślepotę nic nie poradzę.
Choćbyś nie wiem jak usprawiedliwiał Russella niestety nie zmieni to faktu, że w świetle jego nauki o pokoleniu wszystkie jego wyliczanki okazały się fałszywe !!!

nike - 2013-09-04, 09:44

tropiciel, Mogę o tobie też powiedzieć,że masz na oczach ślepotę, milo ci?
Teraz może zacznij coś o swoim wyznaniu opowiadać oki, o Russelu juz chyba nagadałeś sie dostatecznie, i o jego błędach, teraz zmiana dekoracji. :-(

Y - 2013-09-04, 11:18

nike napisał/a:
tropiciel, Mogę o tobie też powiedzieć,że masz na oczach ślepotę, milo ci?
Teraz może zacznij coś o swoim wyznaniu opowiadać oki, o Russelu juz chyba nagadałeś sie dostatecznie, i o jego błędach, teraz zmiana dekoracji. :-(


A kim jest Tropiciel?
Świadkiem?
1914 i 1919 to też przecież pic na wodę... :)
O objaśnieniu 1290, 1335 i 2300 nie wspominając bo to śmiech na sali :)

nike - 2013-09-04, 11:46

Nie wiem kim jest tropiciel, wydaje mi się inkwizytorem badaczy on jest.
W oczach tropiciela to Russell nic dobrego dla Boga i Jezusa nie uczynił, tylko samo zło hehehe. On tropiciel to facio, co nigdy się nie myli, mżze dlatego,że nic nie robi samodzielnie. :-(

tropiciel - 2013-09-04, 11:50

nike

Mówić to możesz sobie wiele, ale musisz to jeszcze udowodnić. Ja udowodniłem, że Russell wyznaczył fałszywe daty, a kto tego nie widzi, to przepraszam bardzo jak to nazwać ?
Pisząc o ślepocie jako o stanie faktycznym nie posunąłem się jednak do inwektyw pod adresem kogokolwiek, więc twoje epitety pod moim adresem są nie tylko nie na miejscu z punktu widzenia etyki chrześcijańskiej, ale są również łamaniem regulaminu tego forum.


A jeśli chodzi o mnie to jak już wielokrotnie wspominałem szukam zboru lub wspólnoty prawdziwych chrześcijan będących odzwierciedleniem pierwszych chrześcijan i jak dotąd nie spotkałem.
Tropię i szukam, ale to co znajduję dalekie jest od tego co opisano w Biblii.

Y - 2013-09-04, 11:57

nike napisał/a:
Nie wiem kim jest tropiciel, wydaje mi się inkwizytorem badaczy on jest.
W oczach tropiciela to Russell nic dobrego dla Boga i Jezusa nie uczynił, tylko samo zło hehehe. On tropiciel to facio, co nigdy się nie myli, mżze dlatego,że nic nie robi samodzielnie. :-(


Oczywiście zrobił bardzo dużo dobrego... ale sam też nie tylko, że się pomylił i wprowadził w
błąd sam siebie (np. tymi wyliczankami) to jeszcze jest niestety winny wszystkich kontrowersji
które wokół niego narosły i niestety, są rzeczy, które już zrobił świadomie, a które teraz burzą
bardzo dobrą wiarę wielu braci. Choćby te zamieszanie wokół masonerii, której sam był przyczyną... :-(


tropiciel napisał/a:
A jeśli chodzi o mnie to jak już wielokrotnie wspominałem szukam zboru lub wspólnoty prawdziwych chrześcijan będących odzwierciedleniem pierwszych chrześcijan i jak dotąd nie spotkałem. Tropię i szukam, ale to co znajduję dalekie jest od tego co opisano w Biblii.


Jeżeli szukasz, to znaczy, że nie rozumiesz proroctw.
Najbliżej są oczywiście świadkowie Jehowy, i możesz
pochodzić do nich na zebrania by się pouczyć co nie
co, ale nie oznacza to, że nie mają kilku poważnych
bardzo błędów na które trzeba uważać.. Jeden naj-
największy plus, to oczywiście najbardziej biblijny
antytrynitarym... jedynie niepotrzebnie tego całego
Michała na siłę od adwentystów promują... :-P

konik polny - 2013-09-04, 12:01

W zbiorach wczesnochrzescijanskich nie takie rzeczy się działy. Gdyby nie nadzór apostolow to różnie mogło być. Jak szukasz ideałów to na ziemi ich nie znajdziesz.
Krystian - 2013-09-04, 16:07

Rethel Nibelung napisał/a:
Jeden naj-
największy plus, to oczywiście najbardziej biblijny
antytrynitarym... jedynie niepotrzebnie tego całego
Michała na siłę od adwentystów promują...


tutaj pełna zgoda Rethelu, jeśli chodzi o biblijny antytrynitaryzm
natomiast, czy mój Pan Jezus, był wcześniej archaniołem Michałem to nie mam wyrobionego zdania, póki moje poznanie jest cząstkowe
ale ta wiedza na dzień obecny, nie jest nam potrzebna do zbawienia :)

Y - 2013-09-04, 17:08

Krystian napisał/a:
tutaj pełna zgoda Rethelu, jeśli chodzi o biblijny antytrynitaryzm
natomiast, czy mój Pan Jezus, był wcześniej archaniołem Michałem to nie mam wyrobionego zdania, póki moje poznanie jest cząstkowe
ale ta wiedza na dzień obecny, nie jest nam potrzebna do zbawienia :)


Trafiłeś w sedno.
Być może jest, to tylko jeden Pan Bóg wie i reszta duchowego świata...
Ale stan zapisu biblijnego nigdzie tego nie stwierdza. A skoro nie mamy
napisane wprost, ani też nie ma wystarczających przesłanek, a są takie
przesłanki, które bardzo poważnie podważają takie wnioski, to nie należy
dopisywać czegoś, czego nie dość, że tam nie ma, to jeszcze było przez
dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugie wieki w ogóle nieznane, aż przyszła taka
Helena Gołda Biała czy też Wilhelm Młynarz (czy ktokolwiek inny) którzy
wymyślili sobie taka teoryjkę. A teraz ich bezpośredni następcy wierzą,
że Michał jest Bogiem Wszechmogącym! No takiej herezji chyba nawet
mormoni nie wymyślili... :) To byli tacy XIX wieczni praSOKiści, lub też
wyszukiwacze spisków i dziur w całem. Całe szczęście, że wówczas nie
było Internetu, więc mogli się przez całe życie zapoznać tylko z jedną
może dwiema dziwnymi koncepcjami... :) A tak swoją drogą, bardzom
ciekaw, kto na to wpadł. Bo Karol Taze Ruszel zaczerpnął tę naukę od
adwentystów... to jest akurat znane bo sam tak pisał bodajże... hmm... :roll:

Krystian - 2013-09-04, 17:31

Rethel Nibelung napisał/a:
Trafiłeś w sedno.
Być może jest, to tylko jeden Pan Bóg wie i reszta duchowego świata...
Ale stan zapisu biblijnego nigdzie tego nie stwierdza. A skoro nie mamy
napisane wprost, ani też nie ma wystarczających przesłanek, a są takie
przesłanki, które bardzo poważnie podważają takie wnioski, to nie należy
dopisywać czegoś, czego nie dość, że tam nie ma, to jeszcze było przez
dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugie wieki w ogóle nieznane, aż przyszła taka
Helena Gołda Biała czy też Wilhelm Młynarz (czy ktokolwiek inny) którzy
wymyślili sobie taka teoryjkę. A teraz ich bezpośredni następcy wierzą,
że Michał jest Bogiem Wszechmogącym! No takiej herezji chyba nawet

mormoni nie wymyślili... To byli tacy XIX wieczni praSOKiści, lub też
wyszukiwacze spisków i dziur w całem. Całe szczęście, że wówczas nie
było Internetu, więc mogli się przez całe życie zapoznać tylko z jedną
może dwiema dziwnymi koncepcjami... A tak swoją drogą, bardzom
ciekaw, kto na to wpadł. Bo Karol Taze Ruszel zaczerpnął tę naukę od
adwentystów... to jest akurat znane bo sam tak pisał bodajże... hmm...


jak zawsze twój post porusza wiele spraw na raz
odnośnie archanioła Michała to skłaniam się do tego, że tu nie chodzi o Jezusa
ale nie chcę się o to kłócić

Jezus przebywając na ziemi, zawsze twierdził, że jest Synem Bożym, nic nie powiedział, że był archaniołem nawet wtedy jak mówił, że jest z wysokości
po drugie czytamy w Biblii, że do nikogo z aniołów Bóg nie powiedział tyś mym synem
cytowałem z pamięci

Henryk - 2013-09-04, 19:08

tropiciel napisał/a:
A jeśli chodzi o mnie to jak już wielokrotnie wspominałem szukam zboru lub wspólnoty prawdziwych chrześcijan będących odzwierciedleniem pierwszych chrześcijan i jak dotąd nie spotkałem.

Jedno jest pewne.
Szukał będziesz do śmierci, i nie znajdziesz zboru na swoje wyobrażenie. ;-)
Pierwsi chrześcijanie, a nawet Jezus też według Ciebie fałszywie nauczali, że królestwo przybliżyło się.

ametyst - 2013-09-04, 19:14

Henryk napisał/a:
tropiciel napisał/a:
A jeśli chodzi o mnie to jak już wielokrotnie wspominałem szukam zboru lub wspólnoty prawdziwych chrześcijan będących odzwierciedleniem pierwszych chrześcijan i jak dotąd nie spotkałem.

Jedno jest pewne.
Szukał będziesz do śmierci, i nie znajdziesz zboru na swoje wyobrażenie. ;-)
Pierwsi chrześcijanie, a nawet Jezus też według Ciebie fałszywie nauczali, że królestwo przybliżyło się.
Prawdziwy lud chrsześcijański będzie dopiero wybrany w wielkim ucisku, wtedy znajdzie i nie będzie musiał szukać do śmierci bo to będzie za 7 lat, tyle chyba doczeka.
Y - 2013-09-04, 19:22

ametyst napisał/a:
bo to będzie za 7 lat,


A jak będzie wcześniej albo później, to co? Postawisz każdemu skrzynkę browaru? ;-)

ametyst - 2013-09-04, 19:25

Rethel Nibelung napisał/a:
ametyst napisał/a:
bo to będzie za 7 lat,


A jak będzie wcześniej albo później, to co? Postawisz każdemu skrzynkę browaru? ;-)
Będzie tak jak piszę, ani prędzej ani później.
tropiciel - 2013-09-04, 19:56

Henryk

Nie szukam zboru na swoje wyobrażenie , lecz według dokładnego opisu biblijnego. Takiego zboru będącego odbiciem zboru pierwszych chrześcijan niestety nigdzie obecnie nie ma, a przynajmniej ja o takim nie słyszałem.

Bardzo bym prosił, aby złośliwie nie przypisywać mi słów, których nie powiedziałem !
NIGDY NIE POWIEDZIAŁEM, ŻE JEZUS I PIERWSI CHRZEŚCIJANIE FAŁSZYWIE NAUCZALI !!!

Y - 2013-09-04, 20:23

ametyst napisał/a:
Będzie tak jak piszę, ani prędzej ani później.


No a jeśli jednak...? :)

nike - 2013-09-04, 20:45

Rethel Nibelung,
Cytat:
Oczywiście zrobił bardzo dużo dobrego... ale sam też nie tylko, że się pomylił i wprowadził w błąd sam siebie (np. tymi wyliczankami)


Ja juz pisałam,że badaczom te wyliczanki pasują, a Russell pisał do badaczy, a nie do ŚJ, albo innych. więc w czym sprawa?

Cytat:
to jeszcze jest niestety winny wszystkich kontrowersji
które wokół niego narosły i niestety, są rzeczy, które już zrobił świadomie, a które teraz burzą


Jakie rzeczy? Naczytałeś się z internetu i powtarzasz jak papuga i to ciebie rajcuje?

Cytat:
bardzo dobrą wiarę wielu braci. Choćby te zamieszanie wokół masonerii, której sam był przyczyną... :-(


I ty też wierzysz,że był masonem???? To mi ciebie żal jest.

Henryk - 2013-09-04, 20:57

nike napisał/a:
I ty też wierzysz,że był masonem???? To mi ciebie żal jest.

Swoją drogą też jestem ciekawy, co Rethel wie o masonerii Russella?
Cytat:
Ja juz pisałam,że badaczom te wyliczanki pasują, a Russell pisał do badaczy, a nie do ŚJ, albo innych. więc w czym sprawa?

Też to usiłowałem wytłumaczyć, ale ktoś chce innych na siłę uszczęśliwić.
Ja w tych "wyliczankach" nie widzę błędu.
Wydarzenia światowe jednoznacznie je potwierdzają.

U Boga zegar trochę inaczej chodzi...
On ma czas.

bartek212701 - 2013-09-04, 21:05

To,że przed śmiercią chciał być zawinięty w białą tog nie czyni Russella masonem.Zamiłowanie do piramidy również :)
Rethelu nie popadajmy w skrajności :)
[Książka, w której został przez kobietę-autorke-nazwany masonem,ma na stronie tytułowej 3 gwiazdki,przy Jego nazwisku co oznacza 'wysokie prawdopodobieństwo bycia masonem' a były tam też kwadraciki-'masoni' i inne oznaczenia dla pewnych ludzi z takich loż]

Nawiasem mówiąc dziś masoneria to charytatywna instytucja :)
Spiskowcy sobie widzą to co chcą, Galileo i Kopernik też byli od szatana podobno i heretycy

Ludzka głupota po prostu nie zna granic :evil:

Y - 2013-09-04, 23:00

bartek212701 napisał/a:
Ludzka głupota po prostu nie zna granic :evil:


Nie twierdzę że był, ale są ku temu przesłanki.
1. Krzyż Templariuszy - jota w jotę identyczny
2. Piramida to pikuś - może faktycznie w to wierzył bo i dziś są tacy w USA.
3. Dysk Amon-Re - jak na chrześcijanina to nie pasuje.
4. Przemówienie - najbardziej mieszjące.
5. Nikt normalny do śmierci nie odziewa się w rzymską togę.

Być może chciał być ale go nie chcieli.
Być może był.
Być może byli ludzie wokół niego.

Bo tyle przypadków być nie może.
Z nieba to wszystko się nie wzięło.

Co do tej charytatywności - to może on tak myślał?
Kto go tam wie.

Ja wiem, by nie polegać na synu ziemskiego człowieka, do którego jego droga nie należy.
Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi, w tymże dniu giną wszystkie jego myśli.

Akurat takiej dużej organizacji Bartku się nie lekceważy.
Charytatyw jest dla publiczności. Trzeba jeszcze należeć
do odpowiedniej loży. Są loże dla zabawy, ale są i takie
gdzie spotykają się ważni ludzie i załatwiają swoje interesy.

ametyst - 2013-09-04, 23:54

Russell był masonem i wcale tego nie ukrywał, nawet twierdził że Jezus był masonem.
Spis masonów.

nike - 2013-09-05, 01:03

bartek212701 napisał/a:
To,że przed śmiercią chciał być zawinięty w białą tog nie czyni Russella masonem.Zamiłowanie do piramidy również :)


Kolor biały w Biblii przedstawia czystość, sprawiedliwość Chrystusa,br. Russell kazał sobie zapiąć prześcieradło, bo było białe , więc zrobił sobie białą szatę, która reprezentowała, sprawiedliwość Chrystusową, czuł się czystym wobec Boga i Jezusa i tak chciał umrzeć.
Jeżeli chodzi o piramidę juz tez kilkakrotnie pisałam,że w piramidzie sa ukryte wspaniałe nauki Biblijne, i badacze dalej wierzą w to proroctwo, więc nie widzę ja zadnego problemu. nikogo nie namawiamy do uwierzenia w piramidę przecież.

bartek212701 - 2013-09-05, 01:12

ametyst napisał/a:
Russell był masonem i wcale tego nie ukrywał, nawet twierdził że Jezus był masonem.
Spis masonów.
Obrazek


No właśnie o tym indexie mówie :) autorka tej ksiązki UWAŻAŁA,że bardzo prawdopodobnym było,że Russell był Masonem, ale nie było na to żadnego dowodu pewnego.
Ametyscie Strażnica mowiła o Bogu Wielki Zegarmistrz,Dziadek to nie znaczy,że byli zegarmistrzami czy Jego wnuczkami :)
Poza tym mówił 'nasi przyjaciele masoni' ale nigdy się nim nie nazwał, tak więc możemy jedynie przypuszczać,ale na to nie ma dowodu 100%, tak więc mówienie,że Russell był Masonem,jest jakby nie patrzeć insynuacja,która jest nie na miejscu.
Prosiłbym, by mówić w ten sposób 'uważa się,że Russell, był Masonem' albo 'jest to prawdopodobne' ale nie,że pewne :)
Prosze o dokładność i będzie super :)

Y - 2013-09-05, 01:27

Bartku, biorąc pod uwagę, że w owych czasach 3% ludności,
6% mężczyzn, będący bardzo, ale to bardzo znacznym odsetkiem
osób które coś mogły - m.in. pastorów, księży itp - byli masonami,
to te wszystkie poszlaki są bardzo wymowne. Jeśli nie był, to sam
jest sobie winien - dziś masonerii jest mniej...

Stał się jedynie przyczyną zgorszenia, bo nikt sobie pewnych rzeczy
nie wymyślił, i nikt mu nie kazał gadać głupot o tym, że jest masonem,
ani stosować godła z loży masońskiej - jota w jotę takim samym.

Ja kiedyś zwróciłem uwagę na jedną rzecz - w publikacjach Towarzystwa
o masonerii ani mru mru - mimo, że w krajach anglosaskich prawie wszyscy
którzy działają na arenie publicznej tam należą... czemu? :roll:

Fritz Springmeier twierdzi, że wyciągnął jakiś dokument z loży w Dublinie,
który potwierdza, że Russel była tam zapisany. sprawdzić tego nie sposób.

Odrzucanie, że był - w sytuacji, gdy niemal każdy pastor był - przy takich
poszlakach, jest dziwaczne. Mnie jest osobiście wszystko jedno. Rozumiem
Świadków i Badaczy - bo mogą się bać, że teologia jest zła... Przy sytuacji,
gdy na dwoje babka wróżyła, ze wskazaniem na tak, nie bagatelizował bym
tej sprawy... Tym bardziej, ze o byciu masonem nikt się nie chwali... to jest
informacja poufna i nikt poza samym zainteresowanym jej ujawnić nie może.

No, ale gdy ktoś ogląda się wstecz na Russela, to ma niestety problem :)

Henryk - 2013-09-05, 06:21

Cytat:
Przy sytuacji, gdy na dwoje babka wróżyła, ze wskazaniem na tak, nie bagatelizował bym
tej sprawy...

Co racja to racja. Logiczne. :-/ Tak samo jak to, że Russel to kobieta.
Jest na to aż 50 % prawdopodobieństwa!
Albo był, albo nie.
Dowodów w prawdzie na to nie ma, ale kto wie... :roll:
W ten sposób można wszystko.

bartek212701 - 2013-09-05, 11:23

Rethel Nibelung napisał/a:
Przy sytuacji,
gdy na dwoje babka wróżyła, ze wskazaniem na tak, nie bagatelizował bym
tej sprawy...
a taki obrońca uciśnionych z Ciebie w innych postach, a tu opluwasz :-/ chyba założę temat, jak Ty o Axannie.
ametyst - 2013-09-05, 11:44

bartek212701 napisał/a:
ametyst napisał/a:
Russell był masonem i wcale tego nie ukrywał, nawet twierdził że Jezus był masonem.
Spis masonów.
Obrazek


No właśnie o tym indexie mówie :) autorka tej ksiązki UWAŻAŁA,że bardzo prawdopodobnym było,że Russell był Masonem, ale nie było na to żadnego dowodu pewnego.
Ametyscie Strażnica mowiła o Bogu Wielki Zegarmistrz,Dziadek to nie znaczy,że byli zegarmistrzami czy Jego wnuczkami :)
Poza tym mówił 'nasi przyjaciele masoni' ale nigdy się nim nie nazwał, tak więc możemy jedynie przypuszczać,ale na to nie ma dowodu 100%, tak więc mówienie,że Russell był Masonem,jest jakby nie patrzeć insynuacja,która jest nie na miejscu.
Prosiłbym, by mówić w ten sposób 'uważa się,że Russell, był Masonem' albo 'jest to prawdopodobne' ale nie,że pewne :)
Prosze o dokładność i będzie super :)

Wypowiedzi Russella świadczą że był w swoim rodzaju masonem.
Skoro ktoś sam o sobie mówi że jest masonem to jaki dowód jest jeszcze potrzebny?.
„Jestem bardzo zadowolony, że mam tę szczególną sposobność, by powiedzieć słowo na temat spraw, w których zgadzamy się z naszymi masońskimi przyjaciółmi, ponieważ przemawiamy w budynku poświęconym masonerii i my również jesteśmy masonami. Jestem wolnym masonem. Jestem wolnym i uznanym masonem, jeśli mogę to rozwinąć, ponieważ nasi masońscy przyjaciele lubią nam mówić właśnie to, że są wolnymi i uznanymi masonami. W takim stylu to wyrażają. Obecnie jestem wolnym i uznanym masonem. Ufam, że wszyscy nimi jesteśmy. Lecz nie według stylu naszych masońskich braci. Nie spieramy się z nimi. Nie zamierzam powiedzieć słowa przeciwko masonom, i doceniam to, że są takie cenne prawdy, które po części wyznajemy wspólnie z naszymi masońskimi przyjaciółmi. Czasami z nimi rozmawiałem, a oni mówili: Skąd ty to wszystko wiesz? Myśleliśmy, że nikt nie poznał tych spraw, oprócz tych, którzy mieli dostęp do naszej najwyższej logiki”.

Zatem Russell naprawdę powiedział: „Jestem wolnym i uznanym masonem”, lecz kontekst dowodzi, że nim nie był, ponieważ do „masonów” zaliczył również swoich braci w wierze. Oświadczył także, że wszyscy oni byli masonami, lecz „nie według stylu naszych masońskich braci”.

Russell zaczął wynosić siebie ponad masonów, ponieważ uważał, że miał od nich więcej „tajemnic”, które w jego wypadku pochodziły od samego Pana!

„Powiedziałem, że jestem w porozumieniu z Wielkim Budowniczym, samym Panem, i posiadam tajemne wiadomości dzięki Duchowi Świętemu i kierownictwu odnośnie tego, co mówi Biblia, która zawiera wszelką prawdę, jak wierzę, na każdy temat. Zatem jeśli mówimy naszym masońskim przyjaciołom o Świątyni i jej znaczeniu i o byciu dobrymi masonami, i o Wielkiej Piramidzie, której emblematem się właśnie posługują, i o tym, co Wielka Piramida oznacza, wówczas nasi masońscy przyjaciele są zdumieni… Moi drodzy przyjaciele, zamierzamy mówić o wolnej i uznanej masonerii – biblijnej masonerii”.

Na zdjęciu powyżej: Można go znaleźć w starych materiałach Towarzystwa Strażnica.
Bożek słońca Ra na nowojorskiej Sali Zgromadzeń w Queens.

Krystian - 2013-09-05, 16:05

bartek212701 napisał/a:
Strażnica mowiła o Bogu Wielki Zegarmistrz


o to jak w tej piosence " Zegarmistrz światła purpurowy
tak na marginesie to fajny utwór

http://www.youtube.com/wa...e&v=obvizJRnezA


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group