FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jesli masz pytanie - POTOP

nike - 2013-01-19, 12:18
Temat postu: POTOP
Co wiemy o potopie? Dlaczego w taki sposób Bóg postanowił zniszczyć ludzkość ?

Zapraszam do dyskusji :-D

Makarios - 2013-01-20, 16:34

"Kiedy zaś Jahwe widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. Wreszcie Jahwe rzekł: Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi" (Rodz. 6:5-7).

Na razie tyle :)

Magda - 2013-01-24, 11:32

proponuję obejrzeć te filmy

http://www.youtube.com/watch?v=4KmzAyc3DK8

http://www.youtube.com/watch?v=M10dl81U9Lw

Tu jest duzo o potopie i nie jest to pod kątem ewolucji a raczej bardzo obiektywne dowody.

nike - 2013-03-09, 20:19

.
OKRES POTOPU
Bardzo szczegółowy opis o potopie w 1 Moj. rozdz.7- 8 wykazuje, ze od chwili wejścia do Arki Noego z żoną jego i synów wraz z zonami oraz zwierząt, ptaków itd. i zaczęcia się deszczu, az do czasu zupełnego wyschnięcia ziemi, upłynął
cały rok o 365 dniach. Czytamy, ze Noe miał 600 lat, gdy na ziemie przyszedł potop wód (1 Moj.7:6); i ponownie:
I stało się sześćsetnego i pierwszego roku, miesiąca pierwszego dnia pierwszego oschły wody z ziemi (1 Moj. 8:13).
Opis podaje, ze deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (1 Moj. 7:4,12) i ze wielkie źródła wód zostały zupełnie przerwane (główna lawina wód potopu spłynęła na ziemie z biegunów) tak, że wody ciągle wzbierały lub trwały na ziemi przez 150 dni po ustaniu deszczu (1 Moj. 7:24;8:3)tj. przez okres pięciu miesięcy lub więcej.
Potem nie tylko przestało padać ale także zamknęły się okna niebieskie i zawarły się źródła przepaści.
Wody zaczęły stopniowo opadać aż w siódmym miesiącu, siedemnastego dnia tegoż miesiąca, Arka spoczęła na górach Ararat [1Moj.8:4), wody nadal opadały, aż okoliczne, niższe góry stały się wyraźnie widoczne (w.5).
Czterdzieści dni potem, Noe aby dowiedzieć się w jakim stopniu wody opadły wypuścił kruka i gołębice ,które wylatywały i wracały kilkakrotnie,
Az gołębica wróciła do niego z zieloną gałązka oliwna po czym Noe poznał ,ze wody opadły aż do dolin.
Tydzień później gołębica nie wróciła już do niego, wskazując przez to, że na ziemi panują warunki nadające się do zamieszkania.
pod kierownictwem Pana,
Noe i wszyscy, którzy byli pod jego opieką wyszli z Arki dwudziestego siódmego dnia, miesiąca wtórego (1 Moj. 8:14).
Od czasu wejścia Noego do Arki siedemnastego dnia, miesiąca wtórego (1 Moj. 7:11) upłynął okres jednego
roku i dziesieciu dni, a różnica ta wynika z faktu
liczenia czasu według miesięcy księżycowych.
na razie tyle.

Makarios - 2013-03-09, 20:50

nike napisał/a:
.Opis podaje, ze deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (1 Moj. 7:4,12) i ze wielkie źródła wód zostały zupełnie przerwane (główna lawina wód potopu spłynęła na ziemie z biegunów) tak, że wody ciągle wzbierały lub trwały na ziemi przez 150 dni po ustaniu deszczu (1 Moj. 7:24;8:3)

Z jakich biegunów, Nike?

AlexK - 2013-03-09, 20:53

Makarios napisał/a:
nike napisał/a:
.Opis podaje, ze deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (1 Moj. 7:4,12) i ze wielkie źródła wód zostały zupełnie przerwane (główna lawina wód potopu spłynęła na ziemie z biegunów) tak, że wody ciągle wzbierały lub trwały na ziemi przez 150 dni po ustaniu deszczu (1 Moj. 7:24;8:3)

Z jakich biegunów, Nike?

Ziemia ma, bodajże, tylko 2 - północny i południowy. :) Chociaż nie wiem skąd ten pogląd o wodach z biegunów...

Makarios - 2013-03-09, 20:56

AlexK napisał/a:
Makarios napisał/a:
nike napisał/a:
.Opis podaje, ze deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (1 Moj. 7:4,12) i ze wielkie źródła wód zostały zupełnie przerwane (główna lawina wód potopu spłynęła na ziemie z biegunów) tak, że wody ciągle wzbierały lub trwały na ziemi przez 150 dni po ustaniu deszczu (1 Moj. 7:24;8:3)

Z jakich biegunów, Nike?

Ziemia ma, bodajże, tylko 2 - północny i południowy. :) Chociaż nie wiem skąd ten pogląd o wodach z biegunów...

Chodzi mi właśnie o to, czy w czasach Noego były bieguny?

AlexK - 2013-03-09, 21:02

Makarios napisał/a:
AlexK napisał/a:
Makarios napisał/a:
nike napisał/a:
.Opis podaje, ze deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (1 Moj. 7:4,12) i ze wielkie źródła wód zostały zupełnie przerwane (główna lawina wód potopu spłynęła na ziemie z biegunów) tak, że wody ciągle wzbierały lub trwały na ziemi przez 150 dni po ustaniu deszczu (1 Moj. 7:24;8:3)

Z jakich biegunów, Nike?

Ziemia ma, bodajże, tylko 2 - północny i południowy. :) Chociaż nie wiem skąd ten pogląd o wodach z biegunów...

Chodzi mi właśnie o to, czy w czasach Noego były bieguny?

Nie, ziemia była płaska...

Makarios - 2013-03-09, 21:10

AlexK napisał/a:

Nie, ziemia była płaska...

No, widzę, że masz poczucie humoru. Chodziło mi o bieguny ze zmagazynowanymi zapasami lodu i śniegu. Nike chyba o to chodziło

nike - 2013-03-09, 21:12

Makarios, ja chyba nic o lodzie nie pisałam. AlexK dał :-D am ci punkt, bo spodobała mi się twoja odpowiedź.
sekciarz - 2013-03-09, 21:14
Temat postu: Re: POTOP
nike napisał/a:
Co wiemy o potopie? Dlaczego w taki sposób Bóg postanowił zniszczyć ludzkość ?

Zapraszam do dyskusji :-D


Po pierwsze sprostuje Bóg nie zesłał na ludzkość Potopu, tylko ludzie nie chcieli znać już Boga. A Boga nie chciałby aby go na siłę czcili, w jego [Ducha świętego] miejsce wszedł Duch Szatana którzy zniszczył ludźmi wodami potopu.

Przy końcu świata , ludzie źli wraz z Upadłymi Aniołami umrą w ciągu 1 sekundy w "jeziorze ognia i siarki" i to będzie druga śmierć i wieczna.

Makarios - 2013-03-09, 21:14

nike napisał/a:
Makarios, ja chyba nic o lodzie nie pisałam. AlexK dał :-D am ci punkt, bo spodobała mi się twoja odpowiedź.

Napisałaś o wodzie spływającej z biegunów. O co więc w tym chodzi?

nike - 2013-03-20, 01:02

PRZYCZYNA
POTOPU


, Potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, które pierwotnie otaczały ziemie tak jak obecnie widzimy pierścienie wokoło Saturna. Jednak oberwanie się tej powłoki wody, która spowodowała potop, było tak obliczone w czasie przez
Boską mądrość i uprzednią wiedzę by zbiegło się z kryzysem w sprawach ludzkości.
Gdyby Bóg przewidział że Adam nie zgrzeszy i ze późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie nastąpią to niewątpliwie przeznaczyłby z góry, aby deszcze wód spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi.
Kryzys ten jest szczególnie wyjaśniony w Piśmie Sw. oświadczeniem: Ziemia Popsowała się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością (1 Moj. 6:11).
Naturalnie i słusznie pytamy, jak to mogło się stać skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.
Odpowiedz podana w Piśmie Świętym mówi, ze grzech nieposłuszeństwa był początkiem i ze skażenie rozciągnęło się na wszystkich z rodu Adama (Rzym. 5:1219), o których jest powie-dziane, iż są zrodzeni w grzechu i poczęci w nieprawości (Ps. 51:7).
Lecz w dodatku do tego opis podaje, ze gwałt spowodowany przez upadek człowieka został powiększony przez zewnętrzne źródło aniołów, synów Bożych
”,którzy wespół śpiewali w zaraniu stworzenia (Hiob 38:7), którym była dana praca opiekuńcza względem rodzaju ludzkiego.
Jednak przykład grzechu i degradacji stał się tak zaraźliwy jak to Apostołowie Piotr i Juda opisują iż niektórzy z tych aniołów opuścili i porzucili swój pierwszy stan, stan anielski, przybierając organizmy ludzkie, które mieli przywilej przyjmować w celu wyświadczania dobrodziejstw i pomagania ludzkości.
Jednak niewłaściwie użyli ich ciał i woleli raczej żyć jako ludzie, niż być aniołami. Opis w 1 Moj. 6:15 pokazuje, ze ci aniołowie w ich przybranych ciałach ludzkich mieli niewłaściwe stosunki z ludźmi (2 Piotra 2:4; Juda 6).
Ci synowie Boży widząc córki ludzkie, iż były piękne, brali je sobie za żony ze wszystkich, które sobie upodobali, w wyniku tego rodzili się im olbrzymi, mocarze
mężowie sławni. .Ten opis daje do zrozumienia, ze ci olbrzymi zrodzeni nieprawnie wbrew Boskiemu zarządzeniu i rozkazowi byli daleko wyżsi od rodu adamowego, który w owym czasie, wiele stuleci po upadku, był znacznie zdegradowany. Ród Adamowy nie był wcale w stanie dorównać tym olbrzymom i sławnym mężom, tym pół bogom, którzy tak intelektualnie, jak i fizycznie byli jego zwierzchnikami i panowali nad nim bezlitośnie, napełniając ziemie gwałtem.
Jak szeroko był rozpowszechniony rozkład moralny rodzaju ludzkiego, przez niewłaściwe obcowanie z synami Bożymi, jest pokazane w 1 Moj. 6:12:„
Albowiem zepsowało było wszelkie ciało drogę swoja na ziemi’.
To nam wyjaśnia, dlaczego rodzaj ludzki został zupełnie zniszczony. Nie był on już dłużej czystym rodem Adama, tak jak to Bóg zamierzył.
Z wyjątkiem Noego i jego rodziny, rodzaj ludzki był nieodpowiedni, niewłaściwy, aby go Bóg mógł nadal używać w związku z Boskim planem.
Nie mogło tez kazanie Noego na ten temat wpłynąć na jego przyjaciół i bliźnich; oni byli tak mocno usidleni i pod takim wpływem tych
Nefilimów (olbrzymów),„mocarzy, ze zamiast pokutować szydzili z Noego, z jego pracy i z jego głoszenia o sprawiedliwości.
W wyniku tego wszyscy zostali zniszczeni przez potop, a tylko Noe i jego rodzina zostali zachowani.

Iron Man - 2013-03-24, 16:21
Temat postu: Re: POTOP
nike napisał/a:
Co wiemy o potopie? Dlaczego w taki sposób Bóg postanowił zniszczyć ludzkość ?

Zapraszam do dyskusji :-D


http://pl.wikipedia.org/wiki/Potop#wersja_biblijna

http://mateusz.pl/ksiazki/gmcps/gmcps09.htm

oluss - 2014-04-06, 18:14

Naukowcy odkryli skąd mogła pochodzić woda, która wywołała biblijny potop

Praktycznie każda mitologia i wszystkie księgi religijne świata mają jakieś odniesienia do wielkiego potopu jaki spotkał kiedyś naszą planetę. Było to zdarzenie gwałtowne i traumatyczne, które skończyło się zagładą wielu ludzi. Naukowcy dotychczas podchodzili sceptycznie do możliwości wystąpienia takiego kataklizmu. Argumentowano, że na Ziemi nie ma takiej ilości wody. Ostatnie badania potwierdzają jednak, że taka woda istnieje i to pod naszymi stopami.



Magazyn Nature opublikował niedawno wyniki sensacyjnego badania. Dzięki niemu może się pojawić hipoteza, wedle której wody potopu mogły pochodzić z wnętrza ziemi. Głęboko pod powierzchnią odkryto ogromne ilości wody. Jest jej tak dużo, że wystarczyłoby do wypełnienia dziesięciu oceanów, takich jak na Pacyfik.



Tajemnica potopu została ukryta wewnątrz diamentu wydobytego w Brazylii. Powstał on na dużej głębokości - ponad 500 km pod Ziemią i został wyniesiony ku powierzchni przy pomocy zjawisk wulkanicznych. Wewnątrz diamentu znalazł się mały kryształ z rodzaju oliwinów zwany ringwoodite. Został on hermetycznie "zamknięty", a zatem jest w takim samym stanie, w jakim był na dużych głębokościach. Dzięki temu po raz pierwszy zdołano poznać charakterystykę środowiska w jakim znajduje się ta warstwa naszej planety.

File 20827

Brazylijski diament z ringwoodite - źródło: Internet

Analiza wykazała, że ​​w krysztale znajdowało się około pół procenta wody. Według istniejącej teorii geofizycznej, ringwoodite jest głównym składnikiem tzw. strefy pośredniej Ziemi między warstwami płynnymi i stałymi. Według wstępnych szacunków jeśli średnio woda zajmuje pół procenta objętości tej warstwy to o ile wydobyłaby się ona na powierzchnię zwiększyłaby objętość wszechoceanu o objętość około dziesięciu Pacyfików



Wiemy, że woda może się dostawać pod powierzchnię wody, ale co z drugą stroną? Czy jest możliwe przedostanie się nagle dużej ilości wody z warstwy ringwoodite? Żaden naukowiec nie jest w stanie w tej chwili na to odpowiedzieć, ale niewątpliwie odkryte gigantyczne pokłady wody mają potencjał do nagłego zalania dużych obszarów.



Być może słynny potop jest zjawiskiem cyklicznym wywoływanym przez oddziaływanie sił, o których nawet nie mamy pojęcia, a które mogłyby wypchnąć dużą ilość wody, a potem być może zaabsorbować ją i złożyć głęboko pod ziemią aż do kolejnego potopu.


http://innemedium.pl/wiad...-biblijny-potop

Krystian - 2014-04-06, 21:41
Temat postu: Re: POTOP
nike napisał/a:
Co wiemy o potopie? Dlaczego w taki sposób Bóg postanowił zniszczyć ludzkość ?

Zapraszam do dyskusji :-D


Tak jak woda oczyszcza organizm z toksyn, tak Bóg wodą, oczyścił ziemię z grzesznych ludzi.

oluss - 2014-04-07, 02:35

"Przyczyną potopu jest moralna degradacja ludzkości zapoczątkowana w rozdziale czwartym Księgi Rodzaju. Na poczatku nastepuje ograniczenie życia wieku ludzkości z powodu narastającej grzeszności. autor chce przez to przekazać religijną etiologię umierania.
Istotą opowiadania o potopie jest decyzja Boga o wygubieniu ludzkości z powodu wielkiej niegodziwości i nieprawości na ziemii.


http://www.solafide.dei.p...d=104&Itemid=88
http://potop-exodus.w.int...edpotopowy.html

oluss - 2014-04-18, 21:19

W dzisiejszych czasach możemy obserwować pewną negatywną tendencję wśród znacznej części Chrześcijan. Poddają oni Biblię stopniowej mitologizacji, co ostatecznie prowadzi do odrzucenia prawd w niej zawartych i podważenia jej autorytetu. Jednym z kontrowersyjnych aspektów pozostaje potop i arka Noego.

Czy to jedynie przypowieść o charakterze moralizatorskim? A może globalna katastrofa rzeczywiście miała miejsce przyczyniając się do utworzenia pokładów węgla i ropy, wyrzeźbienia kanionów oraz zachowania wielu stworzeń w postaci skamielin?

Rozważania te należy zacząć od przypomnienia, że ogólnoświatowa powódź nie jest jedynie domeną Judaizmu. Odcisnęła ona piętno na każdej kulturze świata – bez żadnego wyjątku, nie wyłączając żadnego kontynentu. Zbieżne podania krążą od tysiącleci w zupełnie niezależnych od siebie cywilizacjach. Tak, jak w Księdze Rodzaju mamy do czynienia z Noe, tak w mitologii hawajskiej pojawia się Nuu, zaś Chińczycy zawdzięczają ratunek boginii Nüwie. Co ciekawe, chiński symbol - 船 - oznaczający ŁÓDŹ składa się z trzech innych znaków: STATEK, OSIEM, OSOBY. Jest to tym bardziej interesujące, że właśnie tyle osób znalazło się na arce. To tylko wybrane wskazówki z naprawdę wielu świadczących o niesamowitej zbieżności tych historii.

Przyjrzyjmy się bliżej samej konstrukcji. Wielu malarzy w swych artystycznych wizjach ukazuje ją w kształcie zbliżonym do znanych nam dziś okrętów. Nic bardziej mylnego. W łacinie słowo ARCA oznacza tyle, co SKRZYNIA. Niektórzy ewolucjoniści zarzucają też jej niefunkcjonalność – zapominają, że Noe nie organizował przecież rejsu do konkretnego miejsca, a miał za zadanie po prostu przetrwać potop. Potrzebował jedynie schronienia zdolnego do utrzymania się na wodzie.

Z czego była zbudowana? Jakie miała wymiary?

Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz ją smołą wewnątrz i zewnątrz. (Rdz 6:14)

A oto, jak masz ją wykonać: długość arki - trzysta łokci, pięćdziesiąt łokci - jej szerokość i wysokość jej - trzydzieści łokci. Nakrycie arki, przepuszczające światło, sporządzisz na łokieć wysokie i zrobisz wejście do arki w jej bocznej ścianie; uczyń przegrody: dolną, drugą i trzecią. (Rdz 6:15-16)

Ile wynosi łokieć? Nie jest to miara stała. W zależności od regionu i epoki, waha się on w granicach od 50 do 70 centymetrów. Arka mogła zatem mieć wymiary sięgające nawet 210 na 35 na 21 metrów. To całkiem pokaźny obiekt o objętości ponad 150 000 metrów sześciennych, czyli takiej jaką dysponują między innymi amerykańskie lotniskowce typu Tarawa. Zaciekawić was może informacja, że współcześni projektanci statków stosują ten sam stosunek długości do szerokości, jaki zastosował Noe, czyli sześć do jednego.

A co ze zwierzętami?

Odkrycia geograficzne pociągnęły za sobą rozwój nauk biologicznych. Opisano nieznane dotąd organizmy. To oczywiście wzbudziło wiele wątpliwości wśród Chrześcijan. Czy aby na pewno Noe zdołał uchronić wszystkie gatunki przed zagładą?

W terminologii biblijnej nie występuje słowo GATUNEK, lecz RODZAJ (baramin). Nie jest to oczywiście ściśle określona jednostka systematyczna. Możemy jednak podejrzewać, że zwierząt na arce wcale nie było tak wiele, a chociażby psy, wilki i kojoty miały wspólnego przodka. Czy rozsądnym nie jest także przypuszczać, że Noe wybrał młode osobniki? Przemawia za tym łatwość wyżywienia i oszczędność miejsca na pokładzie. Ponadto schronienia na arce nie wymagały na przykład zwierzęta wodne, co może tłumaczyć ogromną różnorodność życia w głębinach oceanów.

Może jednak lokalna powódź?

Wiele osób próbuje znaleźć kompromis między powszechnie znaną nam ewolucyjną historią dziejów a historią z kart Pisma świętego. Taka też jest geneza koncepcji o lokalnym podtopieniu, mówiąca, że potop nawiedził jedynie fragment terytorium bliskiego wschodu. Czy taka teoria ma jednak sensowne uzasadnienie? Dlaczego Bóg nakazał budowę arki? Czy Noe nie mógł po prostu zaprowadzić zwierząt w rejony gdzie będą bezpieczne? Należy także pamiętać, że fale potopu przykryły góry. Woda nie miała prawa utrzymywać się na takiej wysokości przy ograniczonym zasięgu. Wcześniej zdążyła by się przelać na okoliczne doliny.

Czy odnaleziono szczątki arki?

Cóż, wielu archeologów, zafascynowanych biblijnym przekazem, poprowadziło własne ekspedycje. Wedle opisu z Księgi Rodzaju, arka osiadła w pobliżu góry Ararat. Znajduje się ona aktualnie na terenie Turcji. Wielu badaczy twierdzi, że odnaleźli ślady łodzi, jednak wciąż nie mamy pewności, czy mieli rację. Pamiętajmy, że drewno mogło się już rozłożyć – potop przecież datowany jest na ponad cztery tysiące lat wstecz. Jednakże wiele pogłosek mówi o tym iż, dawniej w okolicach Araratu odnajdywano belki mogące pochodzić właśnie z arki Noego.

Czy Biblia zatem może opisywać prawdziwe wydarzenia? Analizując wszystkie informacje, można dojść do wniosku, że tak.



Bartosz Zawadzki, Mateusz Jarzembski

Autorzy prowadzą profil na Facebooku KREACJONIZM



Źródła:

1. C.H. Kang - The Discovery of Genesis: How the Truths of Genesis Were Found Hidden in the Chinese Language

2. H.J. Zilmmer – Pomyłka Darwina: Zadziwiające dowody podważające teorię ewolucji

3. http://www.wyattmuseum.com/noahsark.htm


http://www.chn24.pl/opini...si-naprawd.html

Krystian - 2014-07-24, 23:53
Temat postu: Re: POTOP
nike napisał/a:
Co wiemy o potopie? Dlaczego w taki sposób Bóg postanowił zniszczyć ludzkość ?

Zapraszam do dyskusji :-D


Teraz zniszczy bezbożników nie wodą, ale ogniem

Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego (6) przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął. (7) Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi.

To samo potwierdził Jezus:

Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. (38) Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki, (39) i nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego. (40) Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.

Dlatego w Apokalipsie wielka rzesza stoi w niebie przed tronem.
Nike twoje nadzieje co do Izraela ziemskiego są złudne.
Możesz sobie kochać to państwo, ale ono nic nie ma wspólnego z Bogiem Prawdziwym.
Podawałaś na webdzie, że juz 300 tys Zydów uwierzyło w Jezusa,ale czy Ty masz świadomośc tego, że większość z nich wierzy w trójcę ?
Nasz David to jeden z nielicznych żydów mesjańskich, który wierzy w jedynego Boga.

nike - 2014-07-25, 00:03

Owszem wierzą w Trójcę, ale ja bylam na spotkaniu z Żydami mesjanistycznymi, którzy nie wierzą w Trójcę i dość prężnie się rozwijają. Jest tam też chyba już ponad 3000 Ś Jehowy. i Bóg ma swój plan i ja wierzę,że błogosławieństwa właśnie wyjdą z Jerozolimy fizycznej, Wstaną starożytni Prorocy, wszystko w swoim czasie. nie ważne czy wierzą w Trójcę, ważne,ze przekonali się do Jezusa.
W tysiącleciu zrozumieją,że Trójcy nie ma. :-D

Krystian - 2014-07-25, 00:39

nike napisał/a:
Owszem wierzą w Trójcę, ale ja bylam na spotkaniu z Żydami mesjanistycznymi, którzy nie wierzą w Trójcę i dość prężnie się rozwijają. Jest tam też chyba już ponad 3000 Ś Jehowy. i Bóg ma swój plan i ja wierzę,że błogosławieństwa właśnie wyjdą z Jerozolimy fizycznej, Wstaną starożytni Prorocy, wszystko w swoim czasie. nie ważne czy wierzą w Trójcę, ważne,ze przekonali się do Jezusa.
W tysiącleciu zrozumieją,że Trójcy nie ma. :-D


To że byłaś na spotkaniu z 20-30 Żydami co nie wierzą w trójcę to za mało na 300 tys.
Jeśli dla Ciebie nie jest ważne, że nie wierzą w Boga Jehowę tylko w trójcę (widać u Ciebie
Żydzi mają szczególne względy) to nigdy nie neguj chrześcijan co w trójce wierzą jak np. Iwona.
Jak nike tak możesz pisać :?:
Gdzie się u Ciebie podziała wiara w Boga Jehowę :cry:

nike - 2014-07-25, 09:21

Kto wierzy w Trójcę, to nie znaczy,że nie wierz w Boga Jehowę i w Jezusa.
W naszej mannie niebiańskiej jest bardzo ciekawy i dla nas bardzo odpowiedni tekst:

Jak. 4:12
12. Jeden jest zakonodawca i sędzia, Ten, który może zbawić i zatracić. Ty zaś kim jesteś, że osądzasz bliźniego?
(BW)

oluss - 2014-07-25, 12:14


Krystian - 2014-07-25, 19:25


oluss - 2014-07-25, 21:55


twardziel - 2014-09-10, 18:01

nike napisał/a:
Zapraszam do dyskusji. :-D POTOP


Poza omawianym już aspektem oczyszczającym, jest też wymiar porównawczy. Bo Syn Człowieczy zapowiedział że, koniec tego wymiaru, tej rzeczywistości, będzie się charakteryzował podobnym zachowaniem się ludzi jak za czasów Noego i Lota.

" Podobnie jak za dni Noego tak tez bedzie z przyjsciem Syna Czlowieczego: jak przed potopem jedli i pili, zenili sie i za maz wydawali az do momentu wejscia Noego do arki i nawet nie spostrzegli, ze przyszedl potop i pochlonal wszystkich – tak tez bedzie i z przyjsciem Syna Czlowieczego. Wtedy gdy dwoch bedzie w polu, to jeden zostanie zabrany, a drugi ocaleje; gdy dwie kobiety beda obracaly zarna, jedna wezma, a druga zostanie. Czuwajcie wiec, bo nie znacie dnia, w ktorym Pan wasz przyjdzie. "
[Mt 24;37-42 BWP].
Normalka, jedzenie, picie, ożenek. Nic nadzwyczajnego, a jednak takie banalne czynności odnotowane są w Biblii. Jak myślicie, dlaczego ?
Jeden\jedna będzie wzięta, a drudzy zostawieni. Jak myślicie, gdzie jedni zostaną zabrani, a inni gdzie pozostaną ?

" A jak bylo za dni Noego, tak bedzie i za dni Syna Czlowieczego. Jedli, pili, zenili sie i za maz wychodzili az do dnia, kiedy Noe wszedl do arki i nastal potop, i wytracil wszystkich. Podobnie tez bylo za dni Lota: Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali; a w dniu kiedy Lot wyszedl z Sodomy, spadl z nieba ogien z siarka i wytracil wszystkich. Tak tez bedzie w dniu, kiedy Syn Czlowieczy sie objawi. "
[Łuk 17;26-30 BW].
Podobnie i w tym fragmencie. Cóż w tym szczególnego że się, handluje, buduje i szczepi. A jednak tak prozaiczne czynności są zapisane w kontekście Powrotu Syna Człowieczego. Jak to widzicie ?

MieczDucha - 2014-09-24, 20:52

twardziel napisał/a:
nike napisał/a:
Zapraszam do dyskusji. :-D POTOP


Poza omawianym już aspektem oczyszczającym, jest też wymiar porównawczy. Bo Syn Człowieczy zapowiedział że, koniec tego wymiaru, tej rzeczywistości, będzie się charakteryzował podobnym zachowaniem się ludzi jak za czasów Noego i Lota.

" Podobnie jak za dni Noego tak tez bedzie z przyjsciem Syna Czlowieczego: jak przed potopem jedli i pili, zenili sie i za maz wydawali az do momentu wejscia Noego do arki i nawet nie spostrzegli, ze przyszedl potop i pochlonal wszystkich – tak tez bedzie i z przyjsciem Syna Czlowieczego. Wtedy gdy dwoch bedzie w polu, to jeden zostanie zabrany, a drugi ocaleje; gdy dwie kobiety beda obracaly zarna, jedna wezma, a druga zostanie. Czuwajcie wiec, bo nie znacie dnia, w ktorym Pan wasz przyjdzie. "
[Mt 24;37-42 BWP].
Normalka, jedzenie, picie, ożenek. Nic nadzwyczajnego, a jednak takie banalne czynności odnotowane są w Biblii. Jak myślicie, dlaczego ?
Jeden\jedna będzie wzięta, a drudzy zostawieni. Jak myślicie, gdzie jedni zostaną zabrani, a inni gdzie pozostaną ?

" A jak bylo za dni Noego, tak bedzie i za dni Syna Czlowieczego. Jedli, pili, zenili sie i za maz wychodzili az do dnia, kiedy Noe wszedl do arki i nastal potop, i wytracil wszystkich. Podobnie tez bylo za dni Lota: Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali; a w dniu kiedy Lot wyszedl z Sodomy, spadl z nieba ogien z siarka i wytracil wszystkich. Tak tez bedzie w dniu, kiedy Syn Czlowieczy sie objawi. "
[Łuk 17;26-30 BW].
Podobnie i w tym fragmencie. Cóż w tym szczególnego że się, handluje, buduje i szczepi. A jednak tak prozaiczne czynności są zapisane w kontekście Powrotu Syna Człowieczego. Jak to widzicie ?



Ci ludzie będą owładnięci egoistyczną miłością, konsumpcjonizmem. Ich serca będą bardzo obciążone, tak, że będą żyć w ciemności grzechu. Ich życie to pożądliwości ciała, oczu i pycha życia. Będą miłować świat i to co jest na świecie, jak żona Lota ich serce będzie miłowało świat i światowe rzeczy, mody, postępowanie. "Wierzący" z tej grupy nie będą potrafili zostawić świata i ratować się i wielu z nich zginie jak żona Lota. To m.in ludzie z grupy tych którzy posiani są między ciernie - umiłowanie bogactw, rozkoszy życia i pożądanie innych rzeczy niszczy ich.


" Kto miłuje życie swoje, utraci je, a kto nienawidzi życia swego na tym świecie, zachowa je ku żywotowi wiecznemu." - Ewangelia Jana 12:25 BW

"Jeśli kto w owym dniu będzie na dachu, a rzeczy jego w mieszkaniu, niechaj nie schodzi na dół, aby je zabrać; a kto będzie na polu, podobnie, niechaj nie wraca. (32) Wspomnijcie żonę Lota. (33) Ten, który zabiegać będzie o życie swoje, by je zachować, utraci je, a kto je utraci, odzyska je" - Łukasza 17:31-33


" Baczcie na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz troski o byt i aby ów dzień was nie zaskoczył (35) niby sidło; przyjdzie bowiem znienacka na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. (36) Czuwajcie więc, modląc się cały czas, abyście mogli ujść przed tym wszystkim, co nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym" - Ewangelia Łukasza 21:34-36 BW

"Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe" - Mateusza 26:41

twardziel - 2014-09-25, 09:53

MieczDucha napisał/a:



Ci ludzie będą owładnięci egoistyczną miłością, konsumpcjonizmem. Ich serca będą bardzo obciążone, tak, że będą żyć w ciemności grzechu. Ich życie to pożądliwości ciała, oczu i pycha życia. Będą miłować świat i to co jest na świecie, jak żona Lota ich serce będzie miłowało świat i światowe rzeczy, mody, postępowanie. "Wierzący" z tej grupy nie będą potrafili zostawić świata i ratować się i wielu z nich zginie jak żona Lota. To m.in ludzie z grupy tych którzy posiani są między ciernie - umiłowanie bogactw, rozkoszy życia i pożądanie innych rzeczy niszczy ich.


" Kto miłuje życie swoje, utraci je, a kto nienawidzi życia swego na tym świecie, zachowa je ku żywotowi wiecznemu." - Ewangelia Jana 12:25 BW

"Jeśli kto w owym dniu będzie na dachu, a rzeczy jego w mieszkaniu, niechaj nie schodzi na dół, aby je zabrać; a kto będzie na polu, podobnie, niechaj nie wraca. (32) Wspomnijcie żonę Lota. (33) Ten, który zabiegać będzie o życie swoje, by je zachować, utraci je, a kto je utraci, odzyska je" - Łukasza 17:31-33


" Baczcie na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz troski o byt i aby ów dzień was nie zaskoczył (35) niby sidło; przyjdzie bowiem znienacka na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. (36) Czuwajcie więc, modląc się cały czas, abyście mogli ujść przed tym wszystkim, co nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym" - Ewangelia Łukasza 21:34-36 BW

"Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe" - Mateusza 26:41


Fajnie napisałeś, tylko dlaczego wszystko w czasie przyszłym ? Przecież to już dzisiaj ludzie SĄ :
- owładnięci egoistyczną miłością
- serca niektórych wierzących aktualnie są obciążone troską o byt
- a niektórzy żyją w oszustwie grzechu, mówiąc że coś im się z życia należy...
- można widzieć jak niektórzy chrześcijanie upodabniają się do świata...

MieczDucha - 2014-09-26, 09:58

twardziel napisał/a:


tylko dlaczego wszystko w czasie przyszłym ? Przecież to już dzisiaj ludzie SĄ :
- owładnięci egoistyczną miłością
- serca niektórych wierzących aktualnie są obciążone troską o byt
- a niektórzy żyją w oszustwie grzechu, mówiąc że coś im się z życia należy...
- można widzieć jak niektórzy chrześcijanie upodabniają się do świata...


tak są ale zasięg tych i innych złych rzeczy, postaw będzie jeszcze większy. Z każdym następnym, dniem, miesiącem, rokiem - zasięg i głębia grzechu będzie coraz większa. Jeśli dziś tempo i zasięg zepsucia tak szybko wzrasta, to pomyśl sobie, co będzie z ludźmi za 10 albo 20 lat - jeśli będzie dane jeszcze światu 20 lat życia w grzechu i propagowania go. Ale załóżmy, że będzie dane jeszcze 20 lat - jak widzisz kondycję świata za 20 lat ??

,

twardziel - 2014-09-26, 13:04

MieczDucha napisał/a:

tak są ale zasięg tych i innych złych rzeczy, postaw będzie jeszcze większy. Z każdym następnym, dniem, miesiącem, rokiem - zasięg i głębia grzechu będzie coraz większa. Jeśli dziś tempo i zasięg zepsucia tak szybko wzrasta, to pomyśl sobie, co będzie z ludźmi za 10 albo 20 lat - jeśli będzie dane jeszcze światu 20 lat życia w grzechu i propagowania go. Ale załóżmy, że będzie dane jeszcze 20 lat - jak widzisz kondycję świata za 20 lat ??

,


Osobiście myślę że zanim te przykładowe dwadzieścia lat nastąpi to wydarzy się to o czym mówi ten tekst " Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie mleć będą na żarnach, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona."
[Mt 24;40-41]

MieczDucha - 2014-09-26, 17:11

" Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel - kto czyta, niech uważa - (16) wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry; (17) kto jest na dachu, niech nie schodzi, aby co wziąć z domu swego; (18) a kto jest na roli, niech nie wraca, by zabrać swój płaszcz" - Ew. Mateusza 24:15-18 BW

"Gdy tedy ujrzycie ohydę spustoszenia, stojącą tam, gdzie stać nie powinna - kto czyta, niech uważa - wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry. (15) A kto jest na dachu, niech nie zstępuje na dół i nie wchodzi do środka, aby coś wziąć z domu swego. (16) A kto jest na roli, niech nie wraca, by zabrać swój płaszcz" - Ew. Marka 13:14-16 BW

"tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. (31) Jeśli kto w owym dniu będzie na dachu, a rzeczy jego w mieszkaniu, niechaj nie schodzi na dół, aby je zabrać; a kto będzie na polu, podobnie, niechaj nie wraca. (32) Wspomnijcie żonę Lota. (33) Ten, który zabiegać będzie o życie swoje, by je zachować, utraci je, a kto je utraci, odzyska je. (34) Powiadam wam: Tej nocy dwaj będą na jednym łożu, jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony. (35) Dwie mleć będą na jednym miejscu, jedna będzie zabrana, a druga pozostawiona. (36) Dwóch będzie na roli; jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony. (37) A odpowiadając, mówią do niego: Gdzie, Panie? On zaś rzekł do nich: Gdzie jest padlina, tam zlatują się i sępy." - Łukasza 21:30-37 BW


zanim to nastąpi wpierw ohyda spustoszenia musi się objawić, ale zanim ona się objawi wpierw wojska otoczą Jerozolimę - Łukasza 21:20 - będzie to jak wiele wskazuje fałszywy armageddon

Pokoja - 2014-11-28, 21:28

nike napisał/a:
PRZYCZYNA
POTOPU


, Potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, [...] Gdyby Bóg przewidział że Adam nie zgrzeszy i ze późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie nastąpią to niewątpliwie przeznaczyłby z góry, aby deszcze wód spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi.
Kryzys ten jest szczególnie wyjaśniony w Piśmie Sw. oświadczeniem: Ziemia Popsowała się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością (1 Moj. 6:11).
Naturalnie i słusznie pytamy, jak to mogło się stać skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.


Czy Ty nike, albo ktokolwiek jest w stanie wskazać, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, ze Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. Nigdzie tego nie mogę znaleźć.

Ozeasz - 2014-11-28, 22:57

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
PRZYCZYNA
POTOPU


, Potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, [...] Gdyby Bóg przewidział że Adam nie zgrzeszy i ze późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie nastąpią to niewątpliwie przeznaczyłby z góry, aby deszcze wód spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi.
Kryzys ten jest szczególnie wyjaśniony w Piśmie Sw. oświadczeniem: Ziemia Popsowała się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością (1 Moj. 6:11).
Naturalnie i słusznie pytamy, jak to mogło się stać skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.


Czy Ty nike, albo ktokolwiek jest w stanie wskazać, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, ze Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. Nigdzie tego nie mogę znaleźć.



Prosze bardzo drogi Pokoja, choc Nike sie nie nazywam :-D

1 Moj.1:27 I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich.

Pokoja - 2014-11-29, 18:37

Ozeasz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
PRZYCZYNA
POTOPU


, Potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, [...] Gdyby Bóg przewidział że Adam nie zgrzeszy i ze późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie nastąpią to niewątpliwie przeznaczyłby z góry, aby deszcze wód spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi.
Kryzys ten jest szczególnie wyjaśniony w Piśmie Sw. oświadczeniem: Ziemia Popsowała się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością (1 Moj. 6:11).
Naturalnie i słusznie pytamy, jak to mogło się stać skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.


Czy Ty nike, albo ktokolwiek jest w stanie wskazać, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, ze Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. Nigdzie tego nie mogę znaleźć.



Prosze bardzo drogi Pokoja, choc Nike sie nie nazywam :-D

1 Moj.1:27 I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich.


Wybacz Ozeaszu, ale w zacytowanym przez Ciebie tekście jest napisane tylko, że:

Cytat:
stworzył Bóg człowieka na obraz swój


Brak jest drugiego etapu dzieła Bożego, a zwróć proszę uwagę, że Bóg jeszcze coś dokańcza w dniu siódmym, Rdz. 2:2,3. Jak myślisz, co to jest takiego, skoro Bóg zamierzył uczynić człowieka na obraz i podobieństwo swoje? Żyd. 2:6-11

Gdy Bóg stworzył człowieka na swój obraz, to znaczy, że też go uczynił, gdyż stwarzanie następuje przez czynienie, ale tylko uczynienie dzieła w jakimś stanie nie jest jeszcze jego stworzeniem.

Ozeasz - 2014-11-29, 23:41

Pokoja napisał/a:
Ozeasz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
PRZYCZYNA
POTOPU


, Potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, [...] Gdyby Bóg przewidział że Adam nie zgrzeszy i ze późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie nastąpią to niewątpliwie przeznaczyłby z góry, aby deszcze wód spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi.
Kryzys ten jest szczególnie wyjaśniony w Piśmie Sw. oświadczeniem: Ziemia Popsowała się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością (1 Moj. 6:11).
Naturalnie i słusznie pytamy, jak to mogło się stać skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.


Czy Ty nike, albo ktokolwiek jest w stanie wskazać, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, ze Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. Nigdzie tego nie mogę znaleźć.



Prosze bardzo drogi Pokoja, choc Nike sie nie nazywam :-D

1 Moj.1:27 I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich.


Wybacz Ozeaszu, ale w zacytowanym przez Ciebie tekście jest napisane tylko, że:

Cytat:
stworzył Bóg człowieka na obraz swój


Brak jest drugiego etapu dzieła Bożego, a zwróć proszę uwagę, że Bóg jeszcze coś dokańcza w dniu siódmym, Rdz. 2:2,3. Jak myślisz, co to jest takiego, skoro Bóg zamierzył uczynić człowieka na obraz i podobieństwo swoje? Żyd. 2:6-11

Gdy Bóg stworzył człowieka na swój obraz, to znaczy, że też go uczynił, gdyż stwarzanie następuje przez czynienie, ale tylko uczynienie dzieła w jakimś stanie nie jest jeszcze jego stworzeniem.


Tchnal w nozdza jego dech zycia i wtedy czlowiek stal sie istota zywiaca



.

nike - 2014-11-30, 00:31

Pokoja napisał/a:
Gdy Bóg stworzył człowieka na swój obraz, to znaczy, że też go uczynił, gdyż stwarzanie następuje przez czynienie, ale tylko uczynienie dzieła w jakimś stanie nie jest jeszcze jego stworzeniem.

1 Moj. 5:1
1. Teć są księgi rodzajów Adamowych. W dzień, którego stworzył Bóg człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go.(BG)

Pokoja - 2014-11-30, 22:27

Ozeasz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Ozeasz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
PRZYCZYNA
POTOPU


, Potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, [...] Gdyby Bóg przewidział że Adam nie zgrzeszy i ze późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie nastąpią to niewątpliwie przeznaczyłby z góry, aby deszcze wód spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi.
Kryzys ten jest szczególnie wyjaśniony w Piśmie Sw. oświadczeniem: Ziemia Popsowała się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością (1 Moj. 6:11).
Naturalnie i słusznie pytamy, jak to mogło się stać skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.


Czy Ty nike, albo ktokolwiek jest w stanie wskazać, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, ze Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. Nigdzie tego nie mogę znaleźć.



Prosze bardzo drogi Pokoja, choc Nike sie nie nazywam :-D

1 Moj.1:27 I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich.


Wybacz Ozeaszu, ale w zacytowanym przez Ciebie tekście jest napisane tylko, że:

Cytat:
stworzył Bóg człowieka na obraz swój


Brak jest drugiego etapu dzieła Bożego, a zwróć proszę uwagę, że Bóg jeszcze coś dokańcza w dniu siódmym, Rdz. 2:2,3. Jak myślisz, co to jest takiego, skoro Bóg zamierzył uczynić człowieka na obraz i podobieństwo swoje? Żyd. 2:6-11

Gdy Bóg stworzył człowieka na swój obraz, to znaczy, że też go uczynił, gdyż stwarzanie następuje przez czynienie, ale tylko uczynienie dzieła w jakimś stanie nie jest jeszcze jego stworzeniem.


Tchnal w nozdza jego dech zycia i wtedy czlowiek stal sie istota zywiaca.


Każde stworzenie, żyjące na ziemi jest z prochu ziemi. To nie jest równoznaczne z tym, że Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo Boże.

nike - 2014-11-30, 23:02

Pokoja napisał/a:
Każde stworzenie, żyjące na ziemi jest z prochu ziemi. To nie jest równoznaczne z tym, że Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo Boże.

A co jest równoznaczne?

Pokoja - 2014-11-30, 23:16
Temat postu: Dzień, a tydzień stwarzania
nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Gdy Bóg stworzył człowieka na swój obraz, to znaczy, że też go uczynił, gdyż stwarzanie następuje przez czynienie, ale tylko uczynienie dzieła w jakimś stanie nie jest jeszcze jego stworzeniem.

1 Moj. 5:1
1. Teć są księgi rodzajów Adamowych. W dzień, którego stworzył Bóg człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go.(BG)


W Rdz. 5:1 nie jest napisane, że Bóg stworzył człowieka na podobieństwo swoje, lecz to, że dopiero co, go takim czyni. Rozpoczął dzieło, a nie je stworzył. Nie jest też napisane, że:

W dzień, którego stworzył Bóg człowieka na obraz swój, na podobieństwo Boże uczynił go.

Jest tylko najogólniej napisane, że:

Cytat:
W dzień, którego stworzył Bóg człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go.


Powinno być napisane raczej tak:

W dzień, którego stwarza Bóg człowieka, na podobieństwo Boże czyni go.

W jaki więc dzień Bóg stwarza człowieka? Chodzi o człowieka bez żadnych określeń w rodzaju; na obraz, czy na podobieństwo. Stwarza człowieka, to znaczy że coś dokańcza, np przez napełnienie fizycznego dzieła Duchem swoim.
Dniem stworzenia człowieka nie może być więc szósty dzień, ponieważ w Rdz. 1:27,28 nie ma żadnej informacji o tym, aby wtedy takim go stworzył, czy uczynił. Nie może być to też siódmy dzień, ponieważ w tym dniu nic Bóg fizycznie nie stwarza. Jest to sabat. Natomiast w Rdz. 2:4 jest napisane, że:

Takie były dzieje nieba i ziemi podczas ich stworzenia. W dniu, kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo,

To dzieło było wykonane w ciągu sześciu dni stwarzania, a okres ten jest nazwany JEDNYM DNIEM

Pozostaje więc tylko ta możliwość, że w Rdz. 5:1 jest mowa o tygodniu stwarzania. Człowiek stworzony na obraz Boży w dniu szóstym i czyniony na podobieństwo Boże w dniu siódmym, to człowiek stwarzany w całym tygodniu stworzenia.

Ponadto w Rdz. 1:1 jest napisane o Bożym początku stworzenia nieba i ziemi, ale już w Wyj. 20:11 jest tylko napisane o uczynieniu nieba i ziemi w sześciu dniach i o sabacie w siódmym. Znaczy to, że POCZĄTEK z Rdz. 1:1 jest okresem dłuższym niż sześć dni stwarzania



Może dobrze by było nike, aby ten post, został przeniesiony do wątku o stworzeniu, chyba, że inne rozwiązanie jest potrzebne?

nike - 2014-11-30, 23:42

Pokoja napisał/a:
W dzień, którego stwarza Bóg człowieka, na podobieństwo Boże czyni go.

Skoro Bóg stwarza, to albo na czyjeś podobieństwo, albo na swoje. więc dlaczego miałoby być napisane,ze Bóg stwarza na podobieństwo Boże?

Podobieństwo Boże to ja rozumiem, rozum, słuch, mowa, wzrok, wolna wola, oczywiście,ze ja nie rozumiem,ze z urody Adam był podobny do Boga, bo przecież nie wiemy jak Bóg wygląda.
Podobieństwo to:-----jak Bóg sobie upodobał, człowieka, tak też go stworzył.
Bóg stworzył Adama pod koniec dnia szóstego i tego się trzymajmy, ja widzę pokoja,że ty trochę filozofujesz. I w związku z tym, pisz proszę krótkie posta, bo lzej mi się odpowiada.

Krystian - 2014-11-30, 23:57

Pokoja,

Przestań filozofować, tylko zobacz na fakty.
Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo, ponieważ mamy podobne uczucia co On. Bóg tak samo jak my potrafi się smucić, gniewać, miłować itd. :)

nike - 2014-12-01, 00:08

Krystian, Tak dokładnie.
Pokoja - 2014-12-01, 00:27

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Każde stworzenie, żyjące na ziemi jest z prochu ziemi. To nie jest równoznaczne z tym, że Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo Boże.

A co jest równoznaczne?


Na obecnym etapie Bożego dzieła stwarzania nic jeszcze nie jest równoznaczne z stworzeniem człowieka na obraz i podobieństwo Boże. Jest ono w trakcie napełniania go duchem Bożym, tak jak Namiotu Świadectwa, czy Świątyni Salomona.

Poza tym, napisane jest:

Cytat:
Czymże jest człowiek, że pamiętasz o nim? Albo syn człowieczy, że dbasz o niego? (7) Uczyniłeś go na krótko nieco mniejszym od aniołów, chwałą i dostojeństwem ukoronowałeś go, (8) wszystko poddałeś pod stopy jego. A poddawszy mu wszystko, nie pozostawił niczego, co by mu poddane nie było. Teraz jednak nie widzimy jeszcze, że mu wszystko jest poddane; (9) widzimy raczej tego, który na krótko uczyniony został mniejszym od aniołów, Jezusa, ukoronowanego chwałą i dostojeństwem za cierpienia śmierci, aby z łaski Bożej zakosztował śmierci za każdego. (10) Przystało bowiem, aby Ten, dla którego i przez którego istnieje wszystko, który przywiódł do chwały wielu synów, sprawcę ich zbawienia uczynił doskonałym przez cierpienia. (11) Bo zarówno ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powodu nie wstydzi się nazywać ich braćmi, Żyd. 2:6-11

Pokoja - 2014-12-01, 18:20

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W dzień, którego stwarza Bóg człowieka, na podobieństwo Boże czyni go.

Skoro Bóg stwarza, to albo na czyjeś podobieństwo, albo na swoje. więc dlaczego miałoby być napisane,ze Bóg stwarza na podobieństwo Boże?


Zgadza się. Albo mówimy, że Bóg stworzył człowieka na obraz swój, albo, że człowiek został stworzony na obraz Boży. Stało się to w dniu szóstym. To moje niedopatrzenie, że te dwie myśli połączyłem w jednym zdaniu.

nike napisał/a:
Bóg stworzył Adama pod koniec dnia szóstego i tego się trzymajmy, ja widzę pokoja,że ty trochę filozofujesz. I w związku z tym, pisz proszę krótkie posta, bo lzej mi się odpowiada.


Posądzanie w tym przypadku o filozofowanie nie jest dobrym sposobem na dyskusję w dobrym tonie. Nie stosuję tu filozofii, lecz proste odejmowanie: Rdz. 1:26 - 1:27,28 = 2:2,3 (5:1,2)

Dlaczego nie zostało napisane, że Bóg w dniu szóstym stworzył człowieka na obraz swój i na podobieństwo swoje (albo - [...] i uczynił go na podobieństwo swoje)?

W Rdz. 2:2,3 jest napisane, że w dniu siódmym Bóg dokańcza dzieło swoje.
Co w dniu siódmym Bóg dokańcza?

Krystian - 2014-12-01, 18:33

Pokoja napisał/a:
Na obecnym etapie Bożego dzieła stwarzania nic jeszcze nie jest równoznaczne z stworzeniem człowieka na obraz i podobieństwo Boże. Jest ono w trakcie napełniania go duchem Bożym, tak jak Namiotu Świadectwa, czy Świątyni Salomona.


Nikt Adama jako człowieka doskonałego nie musiał napełniać duchem bożym.
On był stworzony na podobieństwo Boga Prawdziwego.
Wiesz Pokoja, dlaczego userzy Tobie już nie odpowiadają w tym temacie?
Nike ma tylko do Ciebie cierpliwość, ale nie wiem jak długo. :-/

Pokoja - 2014-12-01, 18:44

Krystian napisał/a:
Pokoja,

Przestań filozofować, tylko zobacz na fakty.


Także w sprawie Bożego dzieła stworzenia, dążę do pojmowania Słowa Bożego, tak jak ono na to pozwala. Opieram się na takich faktach:

Posądzanie w tym przypadku o filozofowanie nie jest dobrym sposobem na dyskusję w dobrym smaku. Nie stosuję tu filozofii, lecz proste matematyczne działania:

Rdz. 1:26 - 1:27,28 = 2:2,3 (5:1,2)

i takie

Rdz. 2:7 + Rdz. 2:8 + Rdz. 2:15 + Rdz. 2:19,20 + Rdz. 2:21-25 = Rdz. 1:27,28 + Rdz. 1:22

oraz inne

Człowiek stworzony na obraz Boży (6 d.s,) + człowiek czyniony na podobieństwo Boże (7 d.s.) = STWARZANY CZŁOWIEK (tydzień stwarzania, Rdz. 1:1; 2:4)

oluss - 2014-12-01, 18:48

Pokoja napisał/a:
matematyczne działania


:shock:

Numerologia związana jest bezpośrednio z kabałą.

http://www.okiem.pl/bog/liczby.htm

i wszystko jasne :-D

Pokoja - 2014-12-01, 19:07

Krystian napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Na obecnym etapie Bożego dzieła stwarzania nic jeszcze nie jest równoznaczne z stworzeniem człowieka na obraz i podobieństwo Boże. Jest ono w trakcie napełniania go duchem Bożym, tak jak Namiotu Świadectwa, czy Świątyni Salomona.


Nikt Adama jako człowieka doskonałego nie musiał napełniać duchem bożym.
On był stworzony na podobieństwo Boga Prawdziwego.


Nie zrozumiałeś sensu mojego posta. Nie napisałem o napełnianiu duchem Adama, lecz o napełnianiu nim całego stworzenia, aby razem miało chwałę Bożą. Teraz istotny tekst, wyrażający tą myśl pogrubiłem, więc widać, że nie chodzi o Adama.

Nie chcę się porównywać, ale wyobrażam sobie jak myślano o Panu Jezusie, uznając, że szaleje, demona ma, żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników, sekciarska droga. Woleli tak, zamiast dążyć do zrozumienia jego nauki, J. 6:26,27

Krystian - 2014-12-01, 19:28

Pokoja napisał/a:
Nie stosuję tu filozofii, lecz proste matematyczne działania:


Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił,
A ty się bawisz w te sprawy.

Krystian - 2014-12-01, 19:48

Pokoja napisał/a:
Nie zrozumiałeś sensu mojego posta. Nie napisałem o napełnianiu duchem Adama, lecz o napełnianiu nim całego stworzenia, aby razem miało chwałę Bożą. Teraz istotny tekst, wyrażający tą myśl pogrubiłem, więc widać, że nie chodzi o Adama.


Gdyby tak Jezus uczył lud jak Ty to by go nikt - nie zrozumiał

Pokoja - 2014-12-01, 22:10

nike napisał/a:
PRZYCZYNA
POTOPU


”Opis w 1 Moj. 6:5 pokazuje, ze ... aniołowie w ich przybranych ciałach ludzkich mieli niewłaściwe stosunki z ludźmi (2 Piotra 2:4; Juda 6).
Ci synowie Boży widząc córki ludzkie, iż były piękne, brali je sobie za żony ze wszystkich, które sobie upodobali, w wyniku tego rodzili się im olbrzymi, mocarze mężowie sławni.


W związku z tym mam pytanie do Rdz. 6:4. Do jakiego okresu odnosi się wskazanie również i potem, skoro owe czasy były 120 lat przed potopem?

Cytat:
A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły. To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni. Rdz. 6:4


Czy gdzieś przeoczyłem odpowiedź na powyższe pytanie?

nike - 2014-12-02, 12:24

Pokoja napisał/a:
W Rdz. 2:2,3 jest napisane, że w dniu siódmym Bóg dokańcza dzieło swoje.
Co w dniu siódmym Bóg dokańcza?

A może taka pisownia była, bo według mnie to siódmego dnia odpoczął od stwarzania. Być może,ze co innego robił, ale nie stwarzał.

Biblijny.net - 2014-12-02, 12:49

Jeśli chodzi o stworzenie na podobieństwo Boże lub inne, to warto zoabaczyć, jak Mojżesz zestawił te pojęcia (znajdujemy to w 5 rozdziale). Najpierw napisał: "Kiedy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go." (1. w.), a zaraz potem dodał: "Adam żył sto trzydzieści lat i zrodził syna na podobieństwo swoje, na obraz swój, i nazwał go Set." (3. w.).

Pierwszy człowiek był podobny do Boga: był doskonały, bezgrzeszny, żył w idealnej harmonii z Bogiem, swoim charakterem i postępowaniem oddawał cześć Bogu, bo był do Niego podobny.
Ale Adam zgrzeszył, zbuntował się przeciwko Bogu, jego charakter wykrzywił się przez doświadczenie buntu (grzechu). Adam przestał przypominać Boga w swoim postępowaniu i charakterze.
Kiedy urodził się Set (syn Adama), również nie przypominał Bożych standardów. Odzwierciedlał upadłą naturę Adama. Dlatego Mojżesz napisał, że Adam został sworzony na podobieństwo Boże, ale Set został zrodzony na podobieństwo Adama (upadłego Adama).

nike - 2014-12-02, 22:19

Biblijny.net, Tak dokładnie. Nas zrodzili nasi rodzice, my zradzamy nasze dzieci i co pokolenie to bardzie jesteśmy zdegradowani, już chyba w ogóle nie jesteśmy podobni do pierwowzoru.
Pokoja - 2014-12-02, 23:20

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W Rdz. 2:2,3 jest napisane, że w dniu siódmym Bóg dokańcza dzieło swoje.
Co w dniu siódmym Bóg dokańcza?

A może taka pisownia była, bo według mnie to siódmego dnia odpoczął od stwarzania. Być może,ze co innego robił, ale nie stwarzał.


Oczywiście, że nie może tu chodzić o stwarzanie fizyczne, gdyż wszystko, co Bóg stworzył do dnia szóstego było bardzo dobre. Fizycznie dzieło jego było w kompozycji. To jest dla nas bezsprzeczne.

Bóg jednak coś dokańcza w dniu siódmym. Nie zamierzam jednak dotykać sposobu wyjaśnienia, kwestii różnicy dwóch lat między okresem 6 000 lat sabatu Bożego do 1874r., a 6 000 lat do 1872r., od momentu, gdy po upadku zaczęto wzywać imienia Jehowy, Rdz. 4:26.

Pokoja - 2014-12-02, 23:32

Krystian napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie stosuję tu filozofii, lecz proste matematyczne działania:


Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił,
A ty się bawisz w te sprawy.


Gdzie w tym poście bawię się, jak to nazwałeś, w sprawy, wyznaczania czasów i chwil?

Pokoja - 2014-12-02, 23:37

Krystian napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie zrozumiałeś sensu mojego posta. Nie napisałem o napełnianiu duchem Adama, lecz o napełnianiu nim całego stworzenia, aby razem miało chwałę Bożą. Teraz istotny tekst, wyrażający tą myśl pogrubiłem, więc widać, że nie chodzi o Adama.


Gdyby tak Jezus uczył lud jak Ty to by go nikt - nie zrozumiał


A kapłani zrozumieli go, gdy odpowiedział na ich pytanie, przez zapytanie, skąd był chrzest Jana?

A ilu uczniów go zrozumiało, skoro nawet apostołowie nie mogli, aż do zesłania Ducha Świętego Ojca w dniu Pięćdziesiątnicy?

Krystian - 2014-12-03, 15:22

Pokoja napisał/a:
A ilu uczniów go zrozumiało, skoro nawet apostołowie nie mogli, aż do zesłania Ducha Świętego Ojca w dniu Pięćdziesiątnicy?


Widzisz sam, że nie pojmowali pewnych rzeczy , przed zesłaniem Ducha Świętego.
Więc dlaczego Ty się starasz wyjaśniać Pismo Święte ?
Duch Święty dopiero wstąpi drugi raz w dniach ostatecznych.

Pokoja - 2014-12-03, 19:57
Temat postu: Pismo Święte w dniach ostatecznych
Krystian napisał/a:
Pokoja napisał/a:
A ilu uczniów go zrozumiało, skoro nawet apostołowie nie mogli, aż do zesłania Ducha Świętego Ojca w dniu Pięćdziesiątnicy?


Widzisz sam, że nie pojmowali pewnych rzeczy , przed zesłaniem Ducha Świętego.
Więc dlaczego Ty się starasz wyjaśniać Pismo Święte ?
Duch Święty dopiero wstąpi drugi raz w dniach ostatecznych.


Nie pojmowali, ale Pan Jezus mówił o tych rzeczach:

Cytat:
To wszystko mówił Jezus do ludu w podobieństwach, a bez podobieństwa nic do nich nie mówił. (35) Aby się wypełniło, co powiedziano przez proroka, gdy mówił: Otworzę w podobieństwach usta moje, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata. Mt.13:34,35


Pewnie znasz nawet to, co jest napisane, że prorocy mieli mówić do domu przekory, czy będzie słuchał czy nie, a to w tym celu, aby ten poznał w dzień nawiedzenia swego, że otrzymali właściwą informacje, ale mówili, ze to jest paplanie przepisu za przepisem nakazu za nakazem - mówienie w obcym niezrozumiałym języku, chociaż w znanych im słowach, 1Kor. 14:22; Izaj. 28:11,12. Gdy nie rozumieli języka słowa Bożego, to takie odbieranie go, jako obcy było dla nich znakiem, że stali się niewierzący.

Pytasz Krystianie, co mnie pobudza do poruszania takich (może nie tylko według Ciebie), trudnych kwestii? Żyjemy w takich czasach, w których toczy się wielki spór między kreacjonistami, a ewolucjonistami na temat powstania życia i całego Wszechświata. Tak się złożyło, że jest to treść mojego POSTANOWIENIA
Zapoznawałeś się z moim postem w wątku OD ZIARKA POSTANOWIENIA. Tam wyjaśniłem dlaczego się tą kwestią zająłem.
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016

Zwróć proszę uwagę na fakt, że wylanie Ducha Świętego Ojca w dniu Pięćdziesiątnicy jest dowodem na to, że wtedy już były te dni ostateczne, a przynajmniej w jakimś znaczeniu się rozpoczęły. Biblia na różne sposoby informuje nas o dniach ostatecznych.

1. O siedmiu (Sabat Boży, trwający 7 000 lat, Rdz. 2:2,3; Żyd. 4 rozdz. - jako 7 lat chudych, Rdz. 41:16,25-32),

2. o czterech (od momentu, gdy poproszono Józefa w Egipcie, aby dał chleba i ziarna na obsianie pól, Rdz. 47:19; Mt. 6:11 - sianie cudownego ziarna w piątym, zbieranie w szóstym na szósty, siódmy i ósmy/50 rok, Kpł. 25:19-22; Eze. 47:3-5) i

3. o dwóch dniach ostatecznych z wielkiego 50 000 lat trwającego Cyklu Jubileuszowego Stworzenia.
Nowy testament naucza o dwóch dniach ostatecznych.

a) Pan Jezus o dniu ostatecznym dla Kościoła swego (J. 6:39.40,44,54 - Wielki 1 000 letni Sabat Ziemi/Nowego Stworzenia, Kpł. 25:32, 33) i

b) Marta marginalnie o dniu ostatecznym dla całego rodzaju ludzkiego, (J. 11:24 - Wielki 1 000 letni Jubileusz Ziemi/Całego Stworzenia, Kpł. 25:11-31).

Z szacunkiem potraktowałem Twoje pytanie i kwestie, na które zwróciłeś uwagę.

Zachęcam Ciebie Krystianie, abyś trwał w takiej postawie.

Pokoja - 2014-12-04, 17:32

Biblijny.net napisał/a:
Jeśli chodzi o stworzenie na podobieństwo Boże lub inne, to warto zoabaczyć, jak Mojżesz zestawił te pojęcia (znajdujemy to w 5 rozdziale). Najpierw napisał: "Kiedy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go." (1. w.),


Nie zostało napisane: Kiedy Bóg stworzył człowieka na obraz swój[/b], na podobieństwo Boże uczynił go.

Według danego mi przekonania z wiary; powinno być napisane:

Kiedy Bóg stwarza człowieka, na podobieństwo Boże czyni go.

Zostało tu użyte najogólniejsze określenie, określenie CZŁOWIEK, czyli bez żadnych uzupełnień w rodzaju "na obraz", czy "na podobieństwo. W takim przypadku, określenie człowiek odnosi się do kogoś więcej, niż jeden z nich, albo dwaj razem wzięci.

Bóg czyni człowieka na podobieństwo swoje, gdyż dzieło to w fazie uduchowiania go jest realizowane w sabat Boży, trwający 7 000 lat. Gdy namiot Świadectwa został fizycznie ukończony, to rozpoczął się etap napełnienia go obłokiem i chwałą Jehowy. Podobnie jest w przypadku poświęcania, napełniania Świątyni Salomona jest obłok i Chwała Jehowy.

I. OKRYCIE OBŁOKIEM FIZYCZNIE WZNIESIONEGO NAMIOTU ZGROMADZENIA

Cytat:
(1) I rzekł Pan do Mojżesza: (2) W pierwszym dniu pierwszego miesiąca wzniesiesz przybytek, Namiot Zgromadzenia.

Mojżesz dokonał dzieła. (34) Wtedy obłok zakrył Namiot Zgromadzenia, a chwała Pana napełniła przybytek. (35) Mojżesz nie mógł wejść do Namiotu Zgromadzenia, gdyż spoczywał na nim obłok a chwała Pana napełniała przybytek. Wyj. 40:1,2, 33-35

II. NAPEŁNIENIE FIZYCZNIE ZBUDOWANEJ ŚWIĄTYNI CHWAŁĄ JEHOWY

(1) W czterysta osiemdziesiąt lat po wyjściu synów izraelskich z ziemi egipskiej, w czwartym roku a miesiącu drugim panowania Salomona nad Izraelem, w miesiącu Ziw, zaczął Salomon budować świątynię Panu.

Fundament pod świątynię Pańską położono w czwartym roku, w miesiącu Ziw. (38) A wykończono świątynię we wszystkich jej częściach i ze wszystkim, co do niej należało, w roku jedenastym w miesiącu Bul, który jest ósmym miesiącem, czyli budował ją siedem lat. 1Krl. 6:1, 37,38

(1) Wtedy zgromadził Salomon starszych izraelskich i wszystkich naczelników plemion, przywódców rodów izraelskich, u siebie, u króla Salomona w Jeruzalemie, aby przenieść Skrzynię Przymierza Pańskiego z Miasta Dawida, czyli Syjonu.

W Skrzyni nie było nic oprócz dwóch kamiennych tablic, które tam złożył Mojżesz pod Chorebem, gdzie Pan zawarł przymierze z synami izraelskimi po ich wyjściu z ziemi egipskiej. (10) Gdy zaś kapłani wychodzili ze świątyni, obłok napełnił przybytek Pański, (11) tak iż kapłani nie mogli tam ustać z powodu tego obłoku, aby pełnić swoją służbę, gdyż chwała Pańska napełniła świątynię Pańską. (12) Wtedy Salomon rzekł: Pan powiedział, że będzie mieszkał w mroku! (1Krl. 8:1, 9-12


BOŻE ZAMIESZKIWANIE W ŚWIATŁOŚCI NIEDOSTĘPNEJ
(ŚWIATŁO SHEKINA),
1Krl. 8;12

która dla nas jest ciemnością, ale to dzięki tej światłości, oglądamy daną nam naszą światłość, Ps. 37:10; J. 1:4,5

Cytat:
A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód. Rdz. 1:2


Jest to stan bytu przed rozpoczęciem dzieła stworzenia.

III. BOŻY POCZĄTEK STWARZANIA NIEBA I ZIEMI, Rdz. 1:1

Świat człowieka według duszy żywej

Cytat:
(3) I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość. (4) I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy. Rdz. 1:2-5
ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą. Rdz. 2:7; J. 1: 4,5

W Rdz. 2:7 jest opisany od dnia pierwszego, początek kształtowania człowieka ziemskiego, a raczej początek powstawania świata człowieka (Adama – są to określenia tego samego 120 kodu Stronga) według duszy żywej. Natomiast w Rdz. 1:27,28 jest napisane o ukoronowaniu tego świata, stworzeniem człowieka na obraz Boży w dniu szóstym. Człowiek stworzony jest uczyniony.

I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, (17) ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.. Rdz. 2:16,17

Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. (27) I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. (28) I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi! (29) Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem! (30) Wszystkim zaś dzikim zwierzętom i wszelkiemu ptactwu niebios, i wszelkim płazom na ziemi, w których jest tchnienie życia, daję na pokarm wszystkie rośliny. I tak się stało.

każdy dom jest przez kogoś budowany, lecz tym, który wszystko zbudował, jest Bóg. Żyd. 3:4

I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień szósty. Rdz. 1:26-31


Koniec doskonałego świata, według duszy żywej.

Cytat:
A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł. (7) Wtedy otworzyły się oczy im obojgu i poznali, że są nadzy. Rdz. 3:6,7
stworzenie zostało poddane znikomości, nie z własnej woli, lecz z woli tego, który je poddał, w nadziei, (21) że i samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych. Rz. 8:20,21

(1) Adam (NR I) poznał Ewę, żonę swoję, która poczęła i porodziła Kaina, i rzekła: Otrzymałam męża od Pana. (2) I porodził zasię brata jego Abla; i był Abel pasterzem owiec, a Kain był rolnikiem. 1Pio. 18-20; Efz. 1:4; Ap. 13:8

I obcował Adam jeszcze raz z żoną swoją, a ona urodziła syna i dała mu imię Set, mówiąc: Bóg dał mi innego potomka zamiast Abla, którego zabił Kain. Setowi też urodził się syn, i nazwał imię jego Enos.

NA TEN CZAS POCZĘTO WZYWAĆ IMIENIA PAŃSKIEGO
Rdz. 4:25,26


Najpierw był świat Adama według duszy żywej; Ostatni (następny w czasie sabatu Bożego, trwającego 7 000 lat) Adama według ducha ożywiającego. 1Kor. 15:45



NAPEŁNIENIE DUCHEM JEHOWY CAŁEGO STWORZENIA
(Założenie świata człowieka czynionego na podobieństwo Boże)

Według danego mi przekonania z wiary sens zawarty w Rdz. 2:1-3; 5:1,2, powinien być następujący:

Dokończenie całego zastępu nieba i ziemi.

(2) I kończy Bóg w siódmym dniu dzieło swoje, które czyni, i odpoczywa dnia siódmego od wszelkiego dzieła, które czyni. (3) I pobłogosławił Bóg dzień siódmy, i poświęcił go, bo w nim odpoczywa od wszelkiego dzieła swego, którego Bóg dokonuje w stworzeniu. Rdz. 2:1-3

W dzień [trwający (7x7)+1=50 tysiącleci, a więc 50 000 lat), którego stwarza Bóg człowieka, na podobieństwo Boże czyni go (w sabat Boży trwający 7 000 lat. (2) Mężczyzną i niewiastą stwarza je; błogosławi im, i nazywa imię ich, człowiek, w dzień (50 000 lat), którego są stwarzani. Rdz. 2:1-3; 5:1,2

Żyd. 11 rozdział; 2Pio. 1:20,21; 1Pio. 1:9-12; Żyd. 11: 38-40; 1Kor. 3:10-17

Cytat:
(3) Adam (NR II) żył sto trzydzieści lat i zrodził syna na podobieństwo swoje, na obraz swój, i nazwał go Set. Rdz. 5:1-3

(1) I pobłogosławił Bóg Noego i synów jego, i powiedział do nich: Rozradzajcie się i rozmnażajcie, i napełniajcie ziemię. (2) A bojaźń i lęk przed wami niech padnie na wszystkie zwierzęta ziemi i na wszelkie ptactwo niebios, na wszystko, co się rusza na ziemi i na wszystkie ryby morskie; wszystko to oddane jest w ręce wasze. (3) Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko. (4) Lecz nie będziecie jedli mięsa z duszą jego, to jest z krwią jego. (5) Będę też żądał krwi waszej, to jest dusz waszych. Będę jej żądał od każdego zwierzęcia. A od człowieka będę żądał duszy człowieka, za życie brata jego. (6) Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka. Rdz. 9:1-6

nam bowiem była zwiastowana dobra nowina, jak i tamtym; lecz tamtym słowo usłyszane nie przydało się na nic, gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych, którzy je słyszeli. (3) Albowiem do odpocznienia wchodzimy my, którzy uwierzyliśmy, zgodnie z tym, jak powiedział: Jak przysiągłem w gniewie moim: NIE WEJDĄ (człowiek stworzony w dniu szóstym na obraz Boż) DO MEGO ODPOCZNIENIA, chociaż dzieła jego od założenia świata były dokonane. (4) O siódmym dniu bowiem powiedział gdzieś tak: I odpoczął Bóg dnia siódmego od wszystkich dzieł swoich. (5) A na tym miejscu znowu: Nie wejdą do odpocznienia mego. Żyd. 4:2-5


Bóg nadal czyni człowieka na podobieństwo swoje. W fazie uduchowiania całego stworzenia, dzieło to jest realizowane w sabat Boży, trwający 7 000 lat. Rozpoczęło się przez spłodzenie go przed założeniem naszego świata 1Kor. 15:45a, a następnie przez zradzanie Nowego Stworzenia, poczynając od Pana Jezusa przez Kościół jego, 1Kor. 15:45b). Napisane zostało tylko tak jak w cytacie

Biblijny.net napisał/a:
a zaraz potem dodał: "Adam żył sto trzydzieści lat i zrodził syna na podobieństwo swoje, na obraz swój, i nazwał go Set." (3. w.).

Pierwszy człowiek był podobny do Boga: był doskonały, bezgrzeszny, żył w idealnej harmonii z Bogiem, swoim charakterem i postępowaniem oddawał cześć Bogu, bo był do Niego podobny.
Ale Adam zgrzeszył, zbuntował się przeciwko Bogu, jego charakter wykrzywił się przez doświadczenie buntu (grzechu). Adam przestał przypominać Boga w swoim postępowaniu i charakterze.
Kiedy urodził się Set (syn Adama), również nie przypominał Bożych standardów. Odzwierciedlał upadłą naturę Adama. Dlatego Mojżesz napisał, że Adam został stworzony na podobieństwo Boże, ale Set został zrodzony na podobieństwo Adama (upadłego Adama).


Nie jestem usposobiony, aby teraz to komentować. Mam jednak w związku z tym pytanie:
Jak w kontekście wyrażonej przez Ciebie myśli, skomentujesz fakt, że W Rdz. 3:22 człowiek=Adam (kod Stronga ten sam, Nr 120), stał się taki jak Bogowie? A jak fakt, że człowiek został odprawiony, ale i wygnany? Co oznacza ten dualizm, ta dychotomia?

Pan Bóg zawołał na Adama i rzekł do niego: Gdzie jesteś? (10) A on odpowiedział: Usłyszałem szelest twój w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, dlatego skryłem się. (11) Wtedy rzekł Bóg: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy jadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? (12) Na to rzekł Adam: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, dała mi z tego drzewa i jadłem.

(20) I nazwał Adam żonę swoją Ewa, gdyż ona była matką wszystkich żyjących. (21) I uczynił Pan Bóg Adamowi i jego żonie odzienie ze skór, i przyodział ich. (22) I rzekł Pan Bóg: Oto człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło. Byleby tylko nie wyciągnął teraz ręki swej i nie zerwał owocu także z drzewa życia, i nie zjadł, a potem żył na wieki! (23) Odprawił go więc Pan Bóg z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. (24) I tak wygnał człowieka, a na wschód od ogrodu Eden umieścił cheruby i płomienisty miecz wirujący, aby strzegły drogi do drzewa życia.


Jeszcze jedno pytanie, dotyczące trzech firm i Twojego sąsiada (bliźniego):

1. Międzynarodowa korporacja kładzie rurociąg kontynentalny;
2. Firma krajowa, będąca z nią w kooperacji podjęła się wykonać odcinek krajowy;
3. Podwykonawca firmy z poz. 2 ma wykonać odcinek lokalny;
4. Twój sąsiad sprzedał działkę, przez którą ten rurociąg ma iść, zatrudnił się w firmie z poz. 3 i zgodnie z umową ma wykonać w tym miejscu pewne prace porządkowe, związane z pozostawionym tam jego mieniem, za które też mu zapłacono, aby jak najszybciej ruszyć z inwestycją. Co dla niego cenne, może sobie wziąć.

Pytanie jest związane z kwestią poruszoną przez Ciebie z Rdz. 5:1-3, i nie tylko. Obejmuje ono dwa warianty:

a) Nic nie wiesz o całej inwestycji i związku sąsiada z nią,
b) posiadasz pełną ogólną orientację w tym, co się dzieje, i jaki z tym związek ma Twój sąsiad.

Jak odpowiesz w tych dwóch wariantach, na pytanie: Co oznacza to, co robi Twój sąsiad?

Pokoja - 2014-12-12, 19:21
Temat postu: Brak odpowiedzi
nike napisał/a:
PRZYCZYNA
POTOPU


”Opis w 1 Moj. 6:5 pokazuje, ze ... aniołowie w ich przybranych ciałach ludzkich mieli niewłaściwe stosunki z ludźmi (2 Piotra 2:4; Juda 6).
Ci synowie Boży widząc córki ludzkie, iż były piękne, brali je sobie za żony ze wszystkich, które sobie upodobali, w wyniku tego rodzili się im olbrzymi, mocarze mężowie sławni.


W związku z tym mam pytanie do Rdz. 6:4. Do jakiego okresu odnosi się wskazanie również i potem, skoro owe czasy były 120 lat przed potopem?

Cytat:
A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły. To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni. Rdz. 6:4


Czy gdzieś przeoczyłem odpowiedź na powyższe pytanie?

nike - 2014-12-12, 22:11

Pokoja napisał/a:
W związku z tym mam pytanie do Rdz. 6:4. Do jakiego okresu odnosi się wskazanie również i potem, skoro owe czasy były 120 lat przed potopem?

Świat do potopu trwał 1656 lat według chronologii biblijnej, i ten pierwszy świat był pod władzą Aniołów, wynika tak z tekstu nizej

Żyd. 2:5
5. Albowiem nie Aniołom poddał świat przyszły, o którym mówimy.
(BG)


Nie wiem w jakim okresie aniołowie wpadli na pomysł płodzić potomstwo z kobietami z ziemi, ale musiało to trwać bardzo długo wiele set lat.

Okres 120 lat ja przypuszczam był to okres budowania przez Noego Korabia i nawoływania do poprawy.

Być może również i potem odnosi się do tych 120 lat, gdzie Noe głosi ,ze nastanie kataklizm, a aniołowie duchowe istoty nic sobie z tego nie robili i dalej płodzili potomstwo i tylko męskie.
Druga rzecz,ze Biblia szczególnie ST jest pisany trudnym językiem, taka była pisownia. Nie wiem dlaczego koniecznie chcesz znać odpowiedź na te dwa słowa "również potem", czy one z czymś kolidują?

Pokoja - 2014-12-13, 00:49

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W związku z tym mam pytanie do Rdz. 6:4. Do jakiego okresu odnosi się wskazanie również i potem, skoro owe czasy były 120 lat przed potopem?

Nie wiem dlaczego koniecznie chcesz znać odpowiedź na te dwa słowa "również potem", czy one z czymś kolidują?


Zacytuję Rdz. 6:1-4

Cytat:
(1) A kiedy ludzie zaczęli rozmnażać się na ziemi i rodziły im się córki, (2) ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne. Wzięli więc sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli. (3) I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem. Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat. (4) A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły. To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni.


Rdz. 6:1,2,4 w przestawionym porządku.

Cytat:
(4) A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi,
(1) A kiedy ludzie zaczęli rozmnażać się na ziemi i rodziły im się córki, (2) ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne. Wzięli więc sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli.


Takie przestawienie wskazuje, że potem w istocie rzeczy, rozpoczyna się już od początku, i to wyjaśnia dlaczego jest napisane, że Kain był od złego. W Rdz. 4:1 nie jest wyraźnie napisane, że Adam dwa razy obcował z żoną swoją Ewą, a tylko to, że Obcował z Ewą rodzicielką Kaina, mówiącą w sercu, że wydała mężczyznę obok (albo przeciw) Jehowie.

Wskazuje to, na to, że Abel był jego przyrodnim bratem. Gdyż nie zostało napisane, że jeszcze raz Adam obcował z Ewą, a ta porodziła Abla. Nie jest też napisane, ze byli bliźniakami. Dopiero wtedy, gdy narodził się Set, to jest napisane, że obcował jeszcze raz, ale przy narodzinach Abla tak nie zostało napisane.

nike - 2014-12-13, 10:46

Pokoja napisał/a:
Takie przestawienie wskazuje, że potem w istocie rzeczy, rozpoczyna się już od początku, i to wyjaśnia dlaczego jest napisane, że Kain był od złego. W Rdz. 4:1 nie jest wyraźnie napisane, że Adam dwa razy obcował z żoną swoją Ewą, a tylko to, że Obcował z Ewą rodzicielką Kaina, mówiącą w sercu, że wydała mężczyznę obok (albo przeciw) Jehowie.


Biblia jest tak pisana, trochę tu trochę tam i to nie jest żadna nowość, podobnie jest z Joelem 2:28-29, dokładnie to wiersz 29 powinien być na miejscu 28.
A z tym Kainem to rozbawiłeś mnie, czy ty wierzysz,że Ewa Kaina miała z wężem?
Czy ty myślisz,ze w Biblii jest każde zbliżenie do żony opisane?
Bo jeżeli tak myślisz, to nie było kobiet w tej rodzinie przynajmniej chyba ponad 500 lat.
Do jakiej grupy badaczy ty należysz i czy w ogóle?

oluss - 2014-12-13, 11:16

Cytat:
Czy ty myślisz,ze w Biblii jest każde zbliżenie do żony opisane?
Bo jeżeli tak myślisz, to nie było kobiet w tej rodzinie przynajmniej chyba ponad 500 lat.


Nie dosc ze kabalistyczne wyliczanki
to jeszcze gnostyczne bajanki ?? :shock:

nike - 2014-12-13, 12:47

olus napisał/a:
Nie dosc ze kabalistyczne wyliczanki

Jeżeli sie tobie wyliczanki nie podobają, NIE CZYTAJ ICH a nie przygaduj.

oluss - 2014-12-13, 15:04

nike napisał/a:
olus napisał/a:
Nie dosc ze kabalistyczne wyliczanki

Jeżeli sie tobie wyliczanki nie podobają, NIE CZYTAJ ICH a nie przygaduj.

nie przygaduje :) stwierdzam fakt...mam do tego prawo.
to jakis misz masz 8-)

Pokoja - 2014-12-14, 21:50

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Takie przestawienie wskazuje, że potem w istocie rzeczy, rozpoczyna się już od początku, i to wyjaśnia dlaczego jest napisane, że Kain był od złego. W Rdz. 4:1 nie jest wyraźnie napisane, że Adam dwa razy obcował z żoną swoją Ewą, a tylko to, że Obcował z Ewą rodzicielką Kaina, mówiącą w sercu, że wydała mężczyznę obok (albo przeciw) Jehowie.

czy ty wierzysz,że Ewa Kaina miała z wężem?


Tym tekstem się sugerowałem, że domniemywasz, czy czasami nie wierzę w to, że Ewa Kaina miała z wężem To na to zwróciłem uwagę w wątku Kain Olbrzymem.

twardziel - 2014-12-30, 11:07

nike napisał/a:

Świat do potopu trwał 1656 lat według chronologii biblijnej, i ten pierwszy świat był pod władzą Aniołów, wynika tak z tekstu nizej

Żyd. 2:5
5. Albowiem nie Aniołom poddał świat przyszły, o którym mówimy.
(BG)



Myślę że opacznie rozumiesz kwestię poddania przyszłego świata. Teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, lecz jeszcze nie objawiło się czym będziemy. Jest też powiedziane iż ludzie w niebie będą JAK ANIOŁOWIE.
Przyszły świat jest kwestią przyszłości, jaka będzie mieć miejsce. Zgodnie z opisem Ap 21;1-4. W tej przyszłej rzeczywistości, nie będzie śmierci, cierpienia, zmęczenia, nocy.

nike - 2014-12-30, 11:25

twardziel napisał/a:
Myślę że opacznie rozumiesz kwestię poddania przyszłego świata.

Nie jesteśmy doskonałymi przecież.
twardziel napisał/a:
Teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, lecz jeszcze nie objawiło się czym będziemy.

Ja się z tym zgadzam, tylko wolała bym zobaczyć jeszcze gdzie ten tekst jest zapisany :-D
twardziel napisał/a:
Jest też powiedziane iż ludzie w niebie będą JAK ANIOŁOWIE.

Też nie widzę tekstu, szczególnie na słowo w niebie
twardziel napisał/a:
Przyszły świat jest kwestią przyszłości, jaka będzie mieć miejsce. Zgodnie z opisem Ap 21;1-4. W tej przyszłej rzeczywistości, nie będzie śmierci, cierpienia, zmęczenia, nocy.

Nocy też? Nie widzę w tekście zacytowanym NOCY, ZMĘCZENIA

twardziel - 2014-12-30, 12:59

nike napisał/a:
twardziel napisał/a:
Myślę że opacznie rozumiesz kwestię poddania przyszłego świata.

Nie jesteśmy doskonałymi przecież.
twardziel napisał/a:
Teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, lecz jeszcze nie objawiło się czym będziemy.

Ja się z tym zgadzam, tylko wolała bym zobaczyć jeszcze gdzie ten tekst jest zapisany :-D
twardziel napisał/a:
Jest też powiedziane iż ludzie w niebie będą JAK ANIOŁOWIE.

Też nie widzę tekstu, szczególnie na słowo w niebie
twardziel napisał/a:
Przyszły świat jest kwestią przyszłości, jaka będzie mieć miejsce. Zgodnie z opisem Ap 21;1-4. W tej przyszłej rzeczywistości, nie będzie śmierci, cierpienia, zmęczenia, nocy.

Nocy też? Nie widzę w tekście zacytowanym NOCY, ZMĘCZENIA


Doskonałość jest naszym celem i przyszłoscią. Popatrzmy więc na ten opis :

" I ujrzalem nowe niebo i nowa ziemie, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminely. Nie ma juz takze morza. I zobaczylem Swiete Miasto, nowa Jerozolime zstepujaca z nieba od Boga. Byla przystrojona jak oblubienica, ktora czyni sie piekna dla swego oblubienca. Wtedy uslyszalem glos donosny wychodzacy od tronu: Oto przybytek Boga wsrod ludzi. Zamieszka razem z nimi. Oni stana sie Jego narodem, a On bedzie Bogiem z nimi. On otrze z ich oczu wszelka lze. Nie bedzie juz odtad smierci ani zadnego smutku, ani narzekan, ani utrudzenia. Minelo bowiem juz to wszystko, co bylo od poczatku. Wtedy powiedzial Ten, ktory siedzial na tronie: Oto wszystko czynie nowe. A potem nakazal mi: Napisz: Sa to slowa wiarygodne i prawdziwe.
[...]
Kto zas zwyciezy, takie oto dziedzictwo otrzyma w nagrode: Ja bede dla niego Bogiem, a on bedzie moim synem.
[...]
...Chodz, pokaze ci Oblubienice, Malzonke Baranka. I uniosl mnie w duchu na wielka i wysoka gore, i pokazal mi Swiete Miasto Jerozolime, ktore zstepowalo z nieba od Boga
[...]
Zmierzyl takze jego mur: mial sto czterdziesci cztery lokcie. Miara zas, ktora mial aniol, odpowiada mierze czlowieka
[...]
Lecz nie widzialem w tym Miescie zadnej swiatyni. Jego swiatynia bowiem jest sam Pan Bog Wszechmogacy oraz Baranek. A Miastu niepotrzebne juz ani slonce, ani ksiezyc, zeby je oswietlaly. Rozjasnia je bowiem majestat Boga, a jego lampa jest Baranek. To w jego blasku beda chodzily narody, a krolowie ziemscy wprowadza don swoj przepych. Jego bramy beda otwarte przez caly dzien, bo juz nie bedzie tam nocy"

[Ap 21;1-5, 7, 9-10, 17, 22-25 BWP]

"- Nie ma juz takze morza
- Nie bedzie juz odtad smierci ani zadnego smutku, ani narzekan, ani utrudzenia. Minelo bowiem juz to wszystko, co bylo od poczatku.
- Miastu niepotrzebne juz ani slonce, ani ksiezyc, zeby je oswietlaly"


Chyba dość przejrzyście jest napisane że, nie ma tam UTRUDZENIA. A także jeśli nie jest potrzebne słońce i księżyc. To raczej oczywistą sprawą jest że nie będzie ciemności, czyli NOCY.

Zgadzasz się, więc w jakim celu potrzebujesz potwierdzenia w postaci cytatu ?
"Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest"
[1 J 3;2 BW]

Nie rozumiem też dlaczego musisz mieć tekst, odnośnie tego że w innej rzeczywistości, będziemy JAK ANIOŁOWIE W NIEBIE.
" A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. A co do zmartwychwstania, czy nie czytaliście, co wam Bóg powiedział w słowach: Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba! Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych"
[Mt 22;29-32]
Domyślam się że rozumiesz ten zapis odmiennie niż ja ? Jest przecież zaznaczone "przy zmartwychwstaniu"

David 77 - 2014-12-30, 15:43

twardziel,

Jak wskazuje treść księgi Objawienia zawiera ona wile symboli które mają również swoje znaczenie . ,, morze '' oznacza zbuntowanych ludzi etc . Gdyby tak dosłownie rozumieć Ks Objawienia to pomyśl jak można np wybielić szaty we krwi ?

Pozdrawiam

Pokoja - 2014-12-30, 23:34

twardziel napisał/a:
Jest też powiedziane iż ludzie w niebie będą JAK ANIOŁOWIE.


Jeśli odnosisz się do poniższej treści cytatu:

Cytat:
ci, którzy zostają uznani za godnych dostąpienia tamtego świata i zmartwychwstania, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. (36) Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom, a jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. Łk. 20:35


Zwróć proszę uwagę na fakt, że nie wystarczy tylko dostąpić tamtego świata, ale jeszcze trzeba dostąpić iii zmartwychwstania, aby stać się Synem Bożym i być równym aniołowi. Nie jest tu napisane, że dotyczy to tylko tych, którzy mają być w niebie.

Samo dostąpienie tamtego świata, podobnie jak wzbudzenie z stanu śmierci nie jest równoznaczne z dostąpieniem zmartwychwstania. Tego w Tysiącleciu miał dostąpić w szczególności tylko Kościół Chrystusowy. Obecnie do świata, w którym ma zatriumfować sprawiedliwość, wchodzimy przez rodzenie się (c.d. to R.zb.), a ci, którzy śpią w prochu ziemi, wejdą do niego przez wzbudzenie ich z prochu ziemi (c. d. to R. indyw.). Te akty są krótkotrwałe, ale zmartwychwstanie jest procesem, który można przejść tylko przez Restytucję zbiorową (R.zb.) i indywidualną (R. indyw.)

nike - 2014-12-31, 00:05

twardziel, Księga Apokalipsy jest ksigą symboliczną i literalnie, nie mozna jej brac pod uwagę.
Uważasz,ze wszyscy będziemy w niebie? a kto będzie mieszkał na ziemi?
wszystkie teksty zacytowane przez ciebie odnoszą się do oblubienicy Chrystusowej, która rzeczywiście będzie w niebie.

twardziel - 2014-12-31, 12:32

Pokoja napisał/a:


Zwróć proszę uwagę na fakt, że nie wystarczy tylko dostąpić tamtego świata, ale jeszcze trzeba dostąpić iii zmartwychwstania, aby stać się Synem Bożym i być równym aniołowi. Nie jest tu napisane, że dotyczy to tylko tych, którzy mają być w niebie.

Samo dostąpienie tamtego świata, podobnie jak wzbudzenie z stanu śmierci nie jest równoznaczne z dostąpieniem zmartwychwstania. Tego w Tysiącleciu miał dostąpić w szczególności tylko Kościół Chrystusowy. Obecnie do świata, w którym ma zatriumfować sprawiedliwość, wchodzimy przez rodzenie się (c.d. to R.zb.), a ci, którzy śpią w prochu ziemi, wejdą do niego przez wzbudzenie ich z prochu ziemi (c. d. to R. indyw.). Te akty są krótkotrwałe, ale zmartwychwstanie jest procesem, który można przejść tylko przez Restytucję zbiorową (R.zb.) i indywidualną (R. indyw.)


Cóż Ty głosisz, według czego, Biblii czy Strażnicy ? mamy stać się Synami Bożymi ???
Zobacz w odrobineczke większym kontekście i innym przekładzie :
" A Jezus rzekl do nich: Zyjac na tym swiecie, ludzie zenia sie i wydaja za maz, lecz ci, ktorzy okaza sie godnymi przyszlego swiata i zmartwychwstania, nie beda sie ani zenic, ani wychodzic za maz"
[Łuk 20;34-35 BWP]
Przecież zmartwychwstanie JEST integralną rzeczą w dostąpieniu INNEGO świata, innej rzeczywistości. Tam gdzie nie będzie, śmierci, nocy, zmęczenia. Nie TEGO. Dlaczego tak bardzo chcecie żyć w warunkach jakie mamy aktualnie. Gdzie pory roku są zmorą ???

Restytucja zbiorowa i indywidualna ??? przecież tego nie ma w Biblii.

twardziel - 2014-12-31, 13:30

nike napisał/a:
twardziel, Księga Apokalipsy jest ksigą symboliczną i literalnie, nie mozna jej brac pod uwagę.
Uważasz,ze wszyscy będziemy w niebie? a kto będzie mieszkał na ziemi?
wszystkie teksty zacytowane przez ciebie odnoszą się do oblubienicy Chrystusowej, która rzeczywiście będzie w niebie.


Prawdą jest że w Apokalipsie świętego Jana, jest baaardzo dużo symboli, przenośni, metafor i porównań. Lecz nie wszystko. 

Pomyśl gdzie był zlokalizowany ogród Eden. Czy nie na ziemi ? Niebo jest tronem Boga, zaś ziemia Jego podnóżkiem. Oczywiście jest to obraz ziemskiej rzeczywistości. Ale sens i znaczenie jest wyrażone. 

" Niech was blogoslawi Bog, ktory stworzyl niebo i ziemie. Niebo jest niebem Pana, natomiast ziemie dal On czlowiekowi. " 
[Ps 115;15-16 BWP] 
Psalm 148 mówi też o tym że On ustalił porządek który nie minie. Płynie z tego wniosek, oraz z zapisów typu "... pokorni odziedziczą ziemię I rozkoszować się będą obfitym pokojem" 
[Ps 37;11 BW] 

Reasumując wnioskuję że niebo będzie na NOWEJ ZIEMI...

nike - 2015-01-01, 01:57

twardziel napisał/a:
Reasumując wnioskuję że niebo będzie na NOWEJ ZIEMI...

A co będzie tam,gdzie teraz jest niebo?

Pokoja - 2015-01-01, 02:56

twardziel napisał/a:
Pokoja napisał/a:


Zwróć proszę uwagę na fakt, że nie wystarczy tylko dostąpić tamtego świata, ale jeszcze trzeba dostąpić iii zmartwychwstania, aby stać się Synem Bożym i być równym aniołowi. Nie jest tu napisane, że dotyczy to tylko tych, którzy mają być w niebie.

Samo dostąpienie tamtego świata, podobnie jak wzbudzenie z stanu śmierci nie jest równoznaczne z dostąpieniem zmartwychwstania. Tego w Tysiącleciu miał dostąpić w szczególności tylko Kościół Chrystusowy. Obecnie do świata, w którym ma zatriumfować sprawiedliwość, wchodzimy przez rodzenie się (c.d. to R.zb.), a ci, którzy śpią w prochu ziemi, wejdą do niego przez wzbudzenie ich z prochu ziemi (c. d. to R. indyw.). Te akty są krótkotrwałe, ale zmartwychwstanie jest procesem, który można przejść tylko przez Restytucję zbiorową (R.zb.) i indywidualną (R. indyw.)


Cóż Ty głosisz, według czego, Biblii czy Strażnicy ? mamy stać się Synami Bożymi ???
Zobacz w odrobineczke większym kontekście i innym przekładzie :
" A Jezus rzekl do nich: Zyjac na tym swiecie, ludzie zenia sie i wydaja za maz, lecz ci, ktorzy okaza sie godnymi przyszlego swiata i zmartwychwstania, nie beda sie ani zenic, ani wychodzic za maz"
[Łuk 20;34-35 BWP]
Przecież zmartwychwstanie JEST integralną rzeczą w dostąpieniu INNEGO świata, innej rzeczywistości. Tam gdzie nie będzie, śmierci, nocy, zmęczenia. Nie TEGO. Dlaczego tak bardzo chcecie żyć w warunkach jakie mamy aktualnie. Gdzie pory roku są zmorą ???


Aby stać się Synami Bożymi, muszą być spełnione dwa warunki, tzn. godnymi przyszłego świata i zmartwychwstania. Nie wystarczy samo wejście do Nowego Świata. Podobnie nie wystarczy wzbudzenie z grobu, aby automatycznie nastąpiło zmartwychwstanie. Zmartwychwstanie jest procesem, a wzbudzenie jest krótkotrwałym aktem, który je rozpoczyna.

twardziel napisał/a:
Restytucja zbiorowa i indywidualna ??? przecież tego nie ma w Biblii.


Jest napisane o naprawieniu wszystkich rzeczy (Dz. 3:19-21) i o tym, że w dniu Pańskim miała się ścierać światłość z ciemnością. Ten czas cechuje się brakiem wyraźnego następowania dnia i nocy pod względem duchowym. Dopiero pod koniec tego dnia ma rozmnożyć się światło instrukcji, Zac. 14:6,7

Gdy człowiek Boży stanie się doskonały dzięki Restytucji zbiorowej, to będzie przygotowany do wszelkiego dobrego dzieła, 2Ty. 3:16,17. Tym dobrym dziełem będzie restytucja indywidualna w Wielkim Tysiącletnim Jubileuszu Ziemi.

Już w samym cyklu jubileuszowym ziemi, trwającym 50 lat można dostrzec zarys Restytucji zbiorowej i indywidualnej. W ostatnim siódmym roku, który jest 49 rokiem był czas na zbiorowy odpoczynek i na edukację w zakresie prawa zakonu. Było to przygotowanie do nastania roku jubileuszowego ziemi, w którym każdy, czyli indywidualnie mógł wrócić do utraconego dziedzictwa, Kpł. 25 rozdz.

twardziel - 2015-01-01, 10:52

nike napisał/a:
twardziel napisał/a:
Reasumując wnioskuję że niebo będzie na NOWEJ ZIEMI...

A co będzie tam,gdzie teraz jest niebo?

Przeczytaj jeszcze raz uważniej mój wpis.

"... Niebo jest niebem Pana, natomiast ziemie dal On czlowiekowi. "

twardziel - 2015-01-01, 11:44

Pokoja napisał/a:
twardziel napisał/a:
Pokoja napisał/a:


Zwróć proszę uwagę na fakt, że nie wystarczy tylko dostąpić tamtego świata, ale jeszcze trzeba dostąpić iii zmartwychwstania, aby stać się Synem Bożym i być równym aniołowi. Nie jest tu napisane, że dotyczy to tylko tych, którzy mają być w niebie.

Samo dostąpienie tamtego świata, podobnie jak wzbudzenie z stanu śmierci nie jest równoznaczne z dostąpieniem zmartwychwstania. Tego w Tysiącleciu miał dostąpić w szczególności tylko Kościół Chrystusowy. Obecnie do świata, w którym ma zatriumfować sprawiedliwość, wchodzimy przez rodzenie się (c.d. to R.zb.), a ci, którzy śpią w prochu ziemi, wejdą do niego przez wzbudzenie ich z prochu ziemi (c. d. to R. indyw.). Te akty są krótkotrwałe, ale zmartwychwstanie jest procesem, który można przejść tylko przez Restytucję zbiorową (R.zb.) i indywidualną (R. indyw.)


Cóż Ty głosisz, według czego, Biblii czy Strażnicy ? mamy stać się Synami Bożymi ???
Zobacz w odrobineczke większym kontekście i innym przekładzie :
" A Jezus rzekl do nich: Zyjac na tym swiecie, ludzie zenia sie i wydaja za maz, lecz ci, ktorzy okaza sie godnymi przyszlego swiata i zmartwychwstania, nie beda sie ani zenic, ani wychodzic za maz"
[Łuk 20;34-35 BWP]
Przecież zmartwychwstanie JEST integralną rzeczą w dostąpieniu INNEGO świata, innej rzeczywistości. Tam gdzie nie będzie, śmierci, nocy, zmęczenia. Nie TEGO. Dlaczego tak bardzo chcecie żyć w warunkach jakie mamy aktualnie. Gdzie pory roku są zmorą ???


Aby stać się Synami Bożymi, muszą być spełnione dwa warunki, tzn. godnymi przyszłego świata i zmartwychwstania. Nie wystarczy samo wejście do Nowego Świata. Podobnie nie wystarczy wzbudzenie z grobu, aby automatycznie nastąpiło zmartwychwstanie. Zmartwychwstanie jest procesem, a wzbudzenie jest krótkotrwałym aktem, który je rozpoczyna.

twardziel napisał/a:
Restytucja zbiorowa i indywidualna ??? przecież tego nie ma w Biblii.


Jest napisane o naprawieniu wszystkich rzeczy (Dz. 3:19-21) i o tym, że w dniu Pańskim miała się ścierać światłość z ciemnością. Ten czas cechuje się brakiem wyraźnego następowania dnia i nocy pod względem duchowym. Dopiero pod koniec tego dnia ma rozmnożyć się światło instrukcji, Zac. 14:6,7

Gdy człowiek Boży stanie się doskonały dzięki Restytucji zbiorowej, to będzie przygotowany do wszelkiego dobrego dzieła, 2Ty. 3:16,17. Tym dobrym dziełem będzie restytucja indywidualna w Wielkim Tysiącletnim Jubileuszu Ziemi.

Już w samym cyklu jubileuszowym ziemi, trwającym 50 lat można dostrzec zarys Restytucji zbiorowej i indywidualnej. W ostatnim siódmym roku, który jest 49 rokiem był czas na zbiorowy odpoczynek i na edukację w zakresie prawa zakonu. Było to przygotowanie do nastania roku jubileuszowego ziemi, w którym każdy, czyli indywidualnie mógł wrócić do utraconego dziedzictwa, Kpł. 25 rozdz.


Ludzie NIGDY nie będą Synami Bożymi. Jedynie już teraz są adoptowanymi dziećmi Bożymi „Najmilsi, juz jestesmy dziecmi Bozymi, ale jeszcze nie ujawnilo sie w pelni, kim bedziemy. Wiemy jednak, ze kiedy sie On ukaze, bedziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go wtedy takim, jakim jest. „
[1 J 3;2 BWP]

Przecież wzbudzenie z martwych to synonim zmartwychwstania. Skąd wytrzasnąłeś to rozgraniczenie ?
Proszę czytaj z kontekstem, chociażby to :
„...  Wtedy przyjdzie Pan, moj Bog, a z Nim wszyscy Jego swieci. […] Wtedy Pan stanie sie krolem calej ziemi. Bedzie On wtedy jedynym wladca, jedyne tez bedzie Jego imie. „
[Zach 14;5 i 9 BWP]
To WSZYSTKO dotyczy przyszłości. Z pewnością niezbyt odległej. Zastanów się dobrze czy słuchasz Ducha Świętego, czy tego co podaje Ciało Kierownicze i Strażnica ?

Podobnie też fragment z 2 Tym 3;16-17, proponuję poczytać z kontekstem i WSZYSTKIE inne miejsca traktujące doskonałość ludzką.

Myślę że zbyt dosłownie bierzesz zapisy starotestamentowe. One są zapisane w celu, nauki\pouczenia i przykładu żebyśmy mieli niezachwianą nadzieję.

Pokoja - 2015-01-01, 13:40

Pokoja napisał/a:
twardziel napisał/a:
nike napisał/a:
twardziel napisał/a:
Reasumując wnioskuję że niebo będzie na NOWEJ ZIEMI...

A co będzie tam,gdzie teraz jest niebo?

Przeczytaj jeszcze raz uważniej mój wpis.

"... Niebo jest niebem Pana, natomiast ziemie dal On czlowiekowi. "


Jak byś określił z ziemskiego punktu widzenia i odpowiedział?

Gdzie znajduje się Słońce, Księżyc i gwiazdy, ale bez używania takich określeń, jak Wszechświat, czy kosmos?


"twardziel", czy pytanie jest za trudne. Jeśli tak, to może warto założyć wątek:
Co to jest niebo i gdzie się znajduje ziemia?

Pokoja - 2015-01-01, 17:04
Temat postu: BLISKA PRZYSZLOŚĆ
twardziel napisał/a:
Ludzie NIGDY nie będą Synami Bożymi. Jedynie już teraz są adoptowanymi dziećmi Bożymi „Najmilsi, juz jestesmy dziecmi Bozymi, ale jeszcze nie ujawnilo sie w pelni, kim bedziemy. Wiemy jednak, ze kiedy sie On ukaze, bedziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go wtedy takim, jakim jest. „[1 J 3;2 BWP]


To jest tylko wstępna prawda. Słowo Boże daje więcej.

Cytat:
Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani. Mt. 5:9;45; Rz. 9:26; 2Kor. 6:18; Gal. 3:26,27

Rzekłem: Wyście bogami I wy wszyscy jesteście synami Najwyższego, (7) Lecz jak ludzie pomrzecie I upadniecie jak każdy książę. Ps 82:6,7; Łk. 6:35

ale jeszcze nie ujawnilo sie w pelni, kim bedziemy, 1J. 3:2

Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych, Rz. 8:19


Każde dziecko jest synem, albo córką.

twardziel napisał/a:
Przecież wzbudzenie z martwych to synonim zmartwychwstania. Skąd wytrzasnąłeś to rozgraniczenie?


Różnica między wzbudzeniem, a zmartwychwstaniem jest podobna do różnicy między spłodzeniem, a narodzeniem. Spłodzenie następuje w jednej chwili, ale do narodzenia trzeba czekać dziewięć miesięcy.

twardziel napisał/a:
Proszę czytaj z kontekstem, chociażby to :
„... Wtedy przyjdzie Pan, moj Bog, a z Nim wszyscy Jego swieci. […] Wtedy Pan stanie sie krolem calej ziemi. Bedzie On wtedy jedynym wladca, jedyne tez bedzie Jego imie. „
[Zach 14;5 i 9 BWP]


Z przyjściem tym jest podobnie jak z namaszczeniem Dawida na króla i objęciem przez niego panowania, najpierw nad pokoleniem Judy, a później nad całym Izraelem, Pan Jezus Chrystus też został najpierw namaszczony w królestwie „Saula” (Szatana i Saula, który go prześladował). Obecnie trwa jego paruzja w fazie „jak złodziej w nocy”, 1Tes. 5:2. Jej ujawnienie miało nastąpić w czasie Epifanii (epifania paruzji, 2Tes. 2:8; 2Tym. 4:8)

Cytat:
To WSZYSTKO dotyczy przyszłości. Z pewnością niezbyt odległej.


W tym właśnie tkwi sedno wielkiej, powszechnej opozycji względem wiary w obecnie trwającą niewidzialną paruzję Chrystusa. Opozycja nie jest w stanie doprowadzić człowieka i ludzkości do stanu takiej doskonałości, który umożliwiłby widzenie przez wszelkie oko (Ap. 1:7) doskonałości Pana Jezusa, wzajemnie w sobie. Dlatego propaguje widzialne przyjście tego, który bezpowrotnie oddał swoje prawo do ziemskiego życia, wydając ciało swoje, jako okup za nas.

Opozycja przygotowuje się do widzialnego zamanifestowania władzy w imieniu Chrystusa, w taki sposób, aby lud uznał ją za Chrystusa na podobnej zasadzie, jak różne rzekome cuda. Guru ludu, nie broni wprost rzekomych cudów, ale wskazuje, że lud wierzy, że stał się cud i nastąpiło nadnaturalne objawienie. Guru wie, że są to jego sztuczki, Jak dawniej zaćmienia Słońca, czy Księżyca, dlatego buduje kapliczki, jak Aaron cielca, bo lud tak chce, ale „Mojżesz” nakazuje, aby to niszczono. Z tego powodu Guru czyni swoje zakulisowa, chociaż drży w niepewności

Słyszałem jak intryganci mówili: a co my mamy z tym wspólnego, to nie nasza sprawa, a tym bardziej naszego „celebryty”. Gdy jednak cel osiągnęli, choćby połowiczny, to twierdzą, że bez niego i bez nich nawet to, co osiągnęli nie stałoby się. Zwycięstwo ma wielu ujawniających się ojców, a porażka tylko jednego, za pośrednictwem, którego działali z poza kulis.

Skąd jest brak poczucia bezpieczeństwa, wywołanego w społeczeństwie, składającym się tak życzeniowo z 95% quasi jednowierców? Las, który sieje Pan Bóg jest różnorodny pod względem drzewostanu, a oni chcą, aby tylko oni byli, jako jeden rodzaj drzew. Hamanowi się to nie udało, dlatego ten „celebryta” zginął, bo chciał wytracić naród wybrany.
Czy jesteś w stanie zaprzeczyć, że i obecne ich „guru”, w sprzeczności z Rzm. 11:28,29, chce z nich uczynić nowy naród wybrany i obwołać dla nich króla? Czy przyznają się do tego teraz, skoro działają zakulisowo? Nawet obliczyli sobie, że może i musi się to stać w 2016r.

MOŻE ponieważ:

1. upłyną 42 pokolenia, trwające po 25 lat, odpowiednio przywłaszczone sobie z Mt. 1:17;

2. przypadnie piąty termin, w którym Konstytucja czczona przez „guru”, wyznacza rok na reaktywację monarchii, a już 23 lata temu „celebryta”, który z swoim pomazańcem spóźnił się na spotkanie, powiedział na nim „Wiwat król, wiwat szlachta, wiwat wszystkie stany”. Przed tym powiedział, że „ci którzy tworzą historię nie spóźniają się”. Dał znak, że ujawnienie jego pomazańca będzie opóźnione celowo, a raczej wiedział, że z konieczności.

3. upłynie 27 lat przedstawicieli jednowierców, swobodnie działających u tych, o których ich „celebryta” (działający swobodnie 27 lat) powiedział, że potrzebują swojego „rozgrzeszenia”,

4. upłynie 13 lat po, których ma nastąpić rozliczenie tych, o których „celebryta” powiedział, że potrzebują swojego „rozgrzeszenia”

5. skończy się „celebrowane” siedem lat kryzysu,

6. wystąpi chór młodzieży, aby zgotować chwałę królowi, pomazanemu 25 lat wcześniej

7. nastanie rok „Amen”, wyznaczony przez „guru”.

MUSI ponieważ:
Działanie, wynikające z poruszenia niebios (Łk. 21:26) jest wymuszone kompromitującym guru, jego oczekiwaniem (już przez 225 lat) na zakończenie „ małego okresu” z Ap. 20:3. Jak można twierdzić, że to jest „mały okres”, skoro zajmuje prawie czwartą część z 1000 lat.

Dotąd nikt nie puścił pary z ust, aby się przyznać do tego zakulisowego działania. Nie są przekonani jak się ma ich oczekiwanie na spełnienie Ap. 19:11-16 z tym, co jest im zapowiedziane w Ap. 17:16-18.


twardziel napisał/a:
Podobnie też fragment z 2 Tym 3;16-17, proponuję poczytać z kontekstem i WSZYSTKIE inne miejsca traktujące doskonałość ludzką.


Czy wskazania kierowane do konkretnego człowieka, są kierowane tylko do niego?

twardziel napisał/a:
Myślę że zbyt dosłownie bierzesz zapisy starotestamentowe. One są zapisane w celu, nauki\pouczenia i przykładu żebyśmy mieli niezachwianą nadzieję.


Traktuję je podobnie jak uczeń mapę w małej (Jubileusz ziemi) i dużej (Pięćdziesiątnica) skali.

nike - 2015-01-01, 23:58

twardziel napisał/a:
Pomyśl gdzie był zlokalizowany ogród Eden. Czy nie na ziemi ? Niebo jest tronem Boga, zaś ziemia Jego podnóżkiem. Oczywiście jest to obraz ziemskiej rzeczywistości. Ale sens i znaczenie jest wyrażone.

To dlaczego mówisz,ze wszyscy pójdą do nieba? stąd moje pytanie było kto będzie mieszkał na ziemi?

Krystian - 2015-01-02, 14:14

twardziel napisał/a:
To WSZYSTKO dotyczy przyszłości. Z pewnością niezbyt odległej. Zastanów się dobrze czy słuchasz Ducha Świętego, czy tego co podaje Ciało Kierownicze i Strażnica


Dlaczego tak napisałeś ?
Pokoja, przecież nie jest ŚJ, więc nie ma nic wspólnego z CK.

Pokoja - 2015-01-02, 15:43

Krystian napisał/a:
twardziel napisał/a:
To WSZYSTKO dotyczy przyszłości. Z pewnością niezbyt odległej. Zastanów się dobrze czy słuchasz Ducha Świętego, czy tego co podaje Ciało Kierownicze i Strażnica


Dlaczego tak napisałeś ?
Pokoja, przecież nie jest ŚJ, więc nie ma nic wspólnego z CK.


Dzięki Krystianie.

"twardziel" postanowił rzucać w moje okno, ale ja czekam, aż wejdzie i sam się przekona.
Nikomu nie stawiam zarzutu, że informacje swoich postów czerpie z jakiejś literatury wyznaniowej, ale badam je czy są zgodna z Słowem Bożym, przynajmniej na tyle na ile je rozumiem i czuję.

Pokoja - 2015-01-02, 16:10

twardziel napisał/a:
Pomyśl gdzie był zlokalizowany ogród Eden. Czy nie na ziemi ? Niebo jest tronem Boga, zaś ziemia Jego podnóżkiem. Oczywiście jest to obraz ziemskiej rzeczywistości. Ale sens i znaczenie jest wyrażone.


Może zechcesz się zainteresować treścią wątku RZEKI EPOK EDENU.

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1895#38435

Ogród Eden to obraz, czy raczej pełnia EPOK ziemskiej rzeczywistości, ukazana w szczególny sposób?

Bóg jest wszystkim we wszystkim. Chrystus (Głowa i Ciało) ma doprowadzić nas do poznania tej prawdy, 1Kor. 15:28. Bóg przechadzał się po ogrodzie Eden.

twardziel - 2015-01-02, 16:29

Krystian napisał/a:
twardziel napisał/a:
To WSZYSTKO dotyczy przyszłości. Z pewnością niezbyt odległej. Zastanów się dobrze czy słuchasz Ducha Świętego, czy tego co podaje Ciało Kierownicze i Strażnica


Dlaczego tak napisałeś ?
Pokoja, przecież nie jest ŚJ, więc nie ma nic wspólnego z CK.


Sorry, nie wiedziałem. Dziękuję już teraz wiem. Lecz to nie zmienia faktu że nie możemy się zrozumieć, i nie zrozumiemy.

Pokoja - 2015-01-02, 18:43

twardziel napisał/a:
Krystian napisał/a:
twardziel napisał/a:
To WSZYSTKO dotyczy przyszłości. Z pewnością niezbyt odległej. Zastanów się dobrze czy słuchasz Ducha Świętego, czy tego co podaje Ciało Kierownicze i Strażnica


Dlaczego tak napisałeś ?
Pokoja, przecież nie jest ŚJ, więc nie ma nic wspólnego z CK.


Sorry, nie wiedziałem. Dziękuję już teraz wiem. Lecz to nie zmienia faktu że nie możemy się zrozumieć, i nie zrozumiemy.


Według wiary mojej jest i będzie tak: Fip. 3:15,16; Żyd. 8:11; Izj. 11:9; Kol. 1:19,20

Krystian - 2015-01-03, 01:05

David 77 napisał/a:
twardziel,

Jak wskazuje treść księgi Objawienia zawiera ona wile symboli które mają również swoje znaczenie . ,, morze '' oznacza zbuntowanych ludzi etc . Gdyby tak dosłownie rozumieć Ks Objawienia to pomyśl jak można np wybielić szaty we krwi ?

Pozdrawiam


Dzięki, że morze jest symbolem Davidzie.
Bo ja je kocham, dlatego mam taki avatar :)
Gdyby odczytywać dosłownie to morza nie będzie :-(

twardziel - 2015-01-03, 09:24

Pokoja napisał/a:


Według wiary mojej jest i będzie tak: Fip. 3:15,16; Żyd. 8:11; Izj. 11:9; Kol. 1:19,20


Powiem Ci że nie szanujesz rozmówcy wklejając odnośniki do wersetów wyrwanych z kontekstu. Kiedy spojrzeć na okoliczności w jakich są te sformułowania, to nie można ich połączyć jako jedna myśl.
Z takiego szafowania wersetami i budowania na ich podstawie rozumowania jakie przedstawiasz rodzą się, takie dziwadła religijne. Wybacz że wziąłem Cię za świadka Jehowy, ale chyba bardzo się nie pomyliłem. Bo głosisz bardzo podobnie jak Oni.

Jeśli to nie tajemnica, to chciałbym dowiedzieć się jaki odłam reprezentujesz. I czy Wasza religia jest jedynie zbawczą ?
Gdyż ja reprezentuję ugrupowanie Zielonoświątkowe. Lecz i ono jest bardzo podzielone. Zbory są autonomiczne. Tak też mój nie zgadza się ze stanowiskiem przewodniczącego\biskupa. Zaznaczam ten fakt, aby nie budować opinii poszczególnych wiernych na podstawie zdania centrali. No i uznajemy że dzieci Boże są w różnych religiach. Wszakże pod jednym warunkiem. Wymogiem tym jest żeby Panem ich codziennego życia był Jezus Chrystus.

David 77 - 2015-01-03, 16:18

Krystian,
Cytat:

Gdyby odczytywać dosłownie to morza nie będzie


Gdybyśmy chcieli Ks Objawienia odczytywać dosłownie to wyszły bym nam niedorzeczności . Wiele symboli w Ks Objawienia jest wyjaśnionych np

Obj 17: 1 ) I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką wszetecznicą, która rozsiadła się nad wielu wodami,

Kogo symbolizują wody ? odpowiedź mamy w wersecie 15

I mówi do mnie: Wody, które widziałeś, nad którymi rozsiadła się wszetecznica, to ludy i tłumy, i narody, i języki.

Co zatem symbolizuje morze ?

Izajasza 57:20

„Lecz bezbożni są jak wzburzone morze, które nie może się uspokoić, a którego wody wyrzucają na wierzch muł i błoto.”

Pokoja - 2015-01-03, 22:38

Napisałeś, że:

twardziel napisał/a:
Pokoja napisał/a:
twardziel napisał/a:

nie możemy się zrozumieć, i nie zrozumiemy.


Według wiary mojej jest i będzie tak: Fip. 3:15,16; Żyd. 8:11; Izj. 11:9; Kol. 1:19,20


Powiem Ci że nie szanujesz rozmówcy wklejając odnośniki do wersetów wyrwanych z kontekstu. Kiedy spojrzeć na okoliczności w jakich są te sformułowania, to nie można ich połączyć jako jedna myśl.


"twardziel" przykro mi, że odczuwasz, że Ciebie nie szanuję, bo kieruję się pragnieniem, aby szanować każdego dyskutanta, nawet jeśli jest to trudne i przejściowo mogę dać ignora. Ciebie to jednak nie dotyczy, gdyż starasz się jakoś uzasadniać swoje stanowisko. Szanuję Twoje stanowisko, choćby z tego względu, że nie powtarzasz natrętnie tego samego, że tak ma być i koniec. Zadajesz sobie trud, aby wskazać kolejne wersety.

Czy uważasz, że jeśli mówimy o funkcjonowaniu organizmu ludzkiego, a w nim np. o oku, to można o nim mówić tylko w kontekście jego budowy i działania.
Traktuję całe Słowo Boże jako jeden żywy organizm, Żyd. 4:12; 2Tym. 3:16,17. Poszczególne prawdy w nim wyrażone można rozpatrywać tradycyjnie w kontekście, jak jesteś nauczony. To jest dobre i to popieram.
Cytaty, które Ci podałem można odczytać jako jedną myśl, ale na takiej zasadzie, że oczy wskazują drogę nogom i dzięki temu możemy dojść do miejsca kąpieli (oczyszczenia) i przyjemnego (miłującego się) towarzystwa (braterstwa).

twardziel napisał/a:
Z takiego szafowania wersetami i budowania na ich podstawie rozumowania jakie przedstawiasz rodzą się, takie dziwadła religijne.


Nie koniecznie musi być tak, jak myślisz, dlatego zacytuję podane wersety i wyjaśnię Ci, że można je połączyć jako jedną myśl.

Cytat:
Ilu nas tedy jest doskonałych, wszyscy tak myślmy; a jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi; (16) tylko trwajmy w tym, co już osiągnęliśmy. Fip. 3:15,16;

I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich.Żyd. 8:11;

Nie będą krzywdzić ani szkodzić na całej mojej świętej górze, bo ziemia będzie pełna poznania Pana jakby wód, które wypełniają morze. Izj. 11:9;

ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości (20) i żeby przez niego wszystko, co jest na ziemi i na niebie, pojednało się z nim dzięki przywróceniu pokoju przez krew krzyża jego.Kol. 1:19,20


Jeżeli dochodzimy do jakiegoś wspólnego poznania w Chrześcijaństwie, w zborach/kościołach, do których należymy, czy na tym forum (chlorofil w liściach dyskusji) to w tym trwajmy, ale szanujmy też wzajemne prawo do otrzymania od Boga, różniącego nas cząstkowego poznania, kiełkującego w nas zrozumienia rzeczy starych i nowych. Bóg obiecał, że we właściwym czasie objawi nam dlaczego się różnimy, Fip. 3:15,16; Mt. 13:52; Dz. 17:26-28; 1Kor. 13:9; Am. 3:7,8.

Drzewo ma wspólny system korzeniowy, dzięki któremu substancje odżywcze z ziemi są dostarczane dla całego drzewa. Także z nieba chlorofil w liściach jest konieczny dla rozwoju całego drzewa, a pod wpływem wiatru jedna gałąź trąca drugą.

Dopóki nie mamy pełnego pojęcia czym jest drzewo, czym jest prawda, kim jest Chrystus i jego Królestwo, to bliźni bliźniego poucza: Poznaj Pana. Pouczamy się wzajemnie i na tym forum, bo cząstkowe jest nasze poznanie tajemnic wiary i cząstkowe mówienie o nim, Żyd. 8:11. Gdy odkupiona i od-restytuowana ludzkość będzie napełniona znajomością Boga, to nie tylko w Kościele Chrystusowym (co już się stało), ale i na całej ziemi, to co cząstkowe przeminie. Przeminie wzajemne nauczanie i "trącanie się", Izj. 11:9

twardziel napisał/a:
Wybacz że wziąłem Cię za świadka Jehowy, ale chyba bardzo się nie pomyliłem. Bo głosisz bardzo podobnie jak Oni.


Powtarzam raz jeszcze radę, wejdź i się przekonaj, a nie rzucaj w okno.

twardziel napisał/a:
Jeśli to nie tajemnica, to chciałbym dowiedzieć się jaki odłam reprezentujesz. I czy Wasza religia jest jedynie zbawczą ?
Gdyż ja reprezentuję ugrupowanie Zielonoświątkowe. Lecz i ono jest bardzo podzielone.


Pan Jezus przyrównał Królestwo Boże do drzewa, wyrastającego z ziarenka prawdy, Mt. 13:32,33. Stopniowo pojawiające się jego latorośle i latorośle latorośli to poszczególne tajemnice wiary w poznawaniu i udziale w realizacji wielkich dzieł Bożych i jego prawdy. Zbawienie jest tylko w Chrystusie, na każdej z gałęzi jego Królestwa.

Jestem Badaczem Pisma Świętego.

W wątku OD ZIARNKA POSTANOWIENIA napisałem coś o mojej drodze wiary:

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016

Możesz się zapoznać.

twardziel napisał/a:
Zbory są autonomiczne. Tak też mój nie zgadza się ze stanowiskiem przewodniczącego\biskupa. Zaznaczam ten fakt, aby nie budować opinii poszczególnych wiernych na podstawie zdania centrali. No i uznajemy że dzieci Boże są w różnych religiach. Wszakże pod jednym warunkiem. Wymogiem tym jest żeby Panem ich codziennego życia był Jezus Chrystus.


Odniosłem się już do tej kwestii wyżej, omawiając strukturę drzewa i jego odżywianie z nieba i z ziemi.

Pokoja - 2015-01-03, 22:52

David 77 napisał/a:
Krystian,
Cytat:

Gdyby odczytywać dosłownie to morza nie będzie


Gdybyśmy chcieli Ks Objawienia odczytywać dosłownie to wyszły bym nam niedorzeczności . Wiele symboli w Ks Objawienia jest wyjaśnionych np

Obj 17: 1 ) I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką wszetecznicą, która rozsiadła się nad wielu wodami,

Kogo symbolizują wody ? odpowiedź mamy w wersecie 15

I mówi do mnie: Wody, które widziałeś, nad którymi rozsiadła się wszetecznica, to ludy i tłumy, i narody, i języki.

Co zatem symbolizuje morze ?

Izajasza 57:20

„Lecz bezbożni są jak wzburzone morze, które nie może się uspokoić, a którego wody wyrzucają na wierzch muł i błoto.”


Dawidzie, myślę, że wskazane jest, aby zwrócić tu uwagę, że z morzem bezbożnych jest nierozerwalnie związana umywalnia w świątyni, zwana morzem, która służyła dla umywania się w związku z ich grzechami. Morza na ziemi pozostaną, ale dzięki Restytucji zniknie morze bezbożnych, więc i morze - umywalnia nie będzie potrzebne.

Krystian - 2015-01-04, 01:02

David 77 napisał/a:
Krystian,
Cytat:

Gdyby odczytywać dosłownie to morza nie będzie


Gdybyśmy chcieli Ks Objawienia odczytywać dosłownie to wyszły bym nam niedorzeczności . Wiele symboli w Ks Objawienia jest wyjaśnionych np

Obj 17: 1 ) I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką wszetecznicą, która rozsiadła się nad wielu wodami,

Kogo symbolizują wody ? odpowiedź mamy w wersecie 15

I mówi do mnie: Wody, które widziałeś, nad którymi rozsiadła się wszetecznica, to ludy i tłumy, i narody, i języki.

Co zatem symbolizuje morze ?

Izajasza 57:20

„Lecz bezbożni są jak wzburzone morze, które nie może się uspokoić, a którego wody wyrzucają na wierzch muł i błoto.”


Dziękuję Davidzie za ten post.
Ja też doskonale wiem, że Apokalipsa Jana to księga symboli i nie wolno ją odczytywać dosłownie.

Krystian - 2015-01-04, 01:47

Pokoja napisał/a:
Morza na ziemi pozostaną


Cieszę się
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

twardziel - 2015-01-04, 15:26

Pokoja napisał/a:


"twardziel" przykro mi, że odczuwasz, że Ciebie nie szanuję, bo kieruję się pragnieniem, aby szanować każdego dyskutanta, nawet jeśli jest to trudne i przejściowo mogę dać ignora. Ciebie to jednak nie dotyczy, gdyż starasz się jakoś uzasadniać swoje stanowisko. Szanuję Twoje stanowisko, choćby z tego względu, że nie powtarzasz natrętnie tego samego, że tak ma być i koniec. Zadajesz sobie trud, aby wskazać kolejne wersety.

Czy uważasz, że jeśli mówimy o funkcjonowaniu organizmu ludzkiego, a w nim np. o oku, to można o nim mówić tylko w kontekście jego budowy i działania.
Traktuję całe Słowo Boże jako jeden żywy organizm, Żyd. 4:12; 2Tym. 3:16,17. Poszczególne prawdy w nim wyrażone można rozpatrywać tradycyjnie w kontekście, jak jesteś nauczony. To jest dobre i to popieram.
Cytaty, które Ci podałem można odczytać jako jedną myśl, ale na takiej zasadzie, że oczy wskazują drogę nogom i dzięki temu możemy dojść do miejsca kąpieli (oczyszczenia) i przyjemnego (miłującego się) towarzystwa (braterstwa).

twardziel napisał/a:
Z takiego szafowania wersetami i budowania na ich podstawie rozumowania jakie przedstawiasz rodzą się, takie dziwadła religijne.


Nie koniecznie musi być tak, jak myślisz, dlatego zacytuję podane wersety i wyjaśnię Ci, że można je połączyć jako jedną myśl.

Cytat:
Ilu nas tedy jest doskonałych, wszyscy tak myślmy; a jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi; (16) tylko trwajmy w tym, co już osiągnęliśmy. Fip. 3:15,16;

I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich.Żyd. 8:11;

Nie będą krzywdzić ani szkodzić na całej mojej świętej górze, bo ziemia będzie pełna poznania Pana jakby wód, które wypełniają morze. Izj. 11:9;

ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości (20) i żeby przez niego wszystko, co jest na ziemi i na niebie, pojednało się z nim dzięki przywróceniu pokoju przez krew krzyża jego.Kol. 1:19,20


Jeżeli dochodzimy do jakiegoś wspólnego poznania w Chrześcijaństwie, w zborach/kościołach, do których należymy, czy na tym forum (chlorofil w liściach dyskusji) to w tym trwajmy, ale szanujmy też wzajemne prawo do otrzymania od Boga, różniącego nas cząstkowego poznania, kiełkującego w nas zrozumienia rzeczy starych i nowych. Bóg obiecał, że we właściwym czasie objawi nam dlaczego się różnimy, Fip. 3:15,16; Mt. 13:52; Dz. 17:26-28; 1Kor. 13:9; Am. 3:7,8.

Drzewo ma wspólny system korzeniowy, dzięki któremu substancje odżywcze z ziemi są dostarczane dla całego drzewa. Także z nieba chlorofil w liściach jest konieczny dla rozwoju całego drzewa, a pod wpływem wiatru jedna gałąź trąca drugą.

Dopóki nie mamy pełnego pojęcia czym jest drzewo, czym jest prawda, kim jest Chrystus i jego Królestwo, to bliźni bliźniego poucza: Poznaj Pana. Pouczamy się wzajemnie i na tym forum, bo cząstkowe jest nasze poznanie tajemnic wiary i cząstkowe mówienie o nim, Żyd. 8:11. Gdy odkupiona i od-restytuowana ludzkość będzie napełniona znajomością Boga, to nie tylko w Kościele Chrystusowym (co już się stało), ale i na całej ziemi, to co cząstkowe przeminie. Przeminie wzajemne nauczanie i "trącanie się", Izj. 11:9

twardziel napisał/a:
Wybacz że wziąłem Cię za świadka Jehowy, ale chyba bardzo się nie pomyliłem. Bo głosisz bardzo podobnie jak Oni.


Powtarzam raz jeszcze radę, wejdź i się przekonaj, a nie rzucaj w okno.

twardziel napisał/a:
Jeśli to nie tajemnica, to chciałbym dowiedzieć się jaki odłam reprezentujesz. I czy Wasza religia jest jedynie zbawczą ?
Gdyż ja reprezentuję ugrupowanie Zielonoświątkowe. Lecz i ono jest bardzo podzielone.


Pan Jezus przyrównał Królestwo Boże do drzewa, wyrastającego z ziarenka prawdy, Mt. 13:32,33. Stopniowo pojawiające się jego latorośle i latorośle latorośli to poszczególne tajemnice wiary w poznawaniu i udziale w realizacji wielkich dzieł Bożych i jego prawdy. Zbawienie jest tylko w Chrystusie, na każdej z gałęzi jego Królestwa.

Jestem Badaczem Pisma Świętego.

W wątku OD ZIARNKA POSTANOWIENIA napisałem coś o mojej drodze wiary:

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016

Możesz się zapoznać.

twardziel napisał/a:
Zbory są autonomiczne. Tak też mój nie zgadza się ze stanowiskiem przewodniczącego\biskupa. Zaznaczam ten fakt, aby nie budować opinii poszczególnych wiernych na podstawie zdania centrali. No i uznajemy że dzieci Boże są w różnych religiach. Wszakże pod jednym warunkiem. Wymogiem tym jest żeby Panem ich codziennego życia był Jezus Chrystus.


Odniosłem się już do tej kwestii wyżej, omawiając strukturę drzewa i jego odżywianie z nieba i z ziemi.


Pisząc o nieszanowaniu, miałem na uwadze fakt zamieszczania w Twoich wpisach mnóstwo referencji. Które Ty doskonale znasz. Myślę że w tym momencie postępujesz nieco egoistycznie...ponieważ nie każdy zna Biblię tak dobrze jak Ty. Czytanie Twoich wpisów, niepotrzebnie się wydłuża (tak jest w moim przypadku). Gdyż chcąc dobrze zrozumieć wypowiedź, należy oderwać się i sprawdzić podane miejsce. Myślę że byłoby lepszą rzeczą, gdybyś wklejał chociaż część i wstawiał kropki...
Dowiodłeś że tak jednak można zrobić. Jednak nadal twierdzę że miejsca te pozornie są spójne. Bo fragment z listu do Filipian 3;16-15 „... wszyscy tak myślmy... tylko trwajmy w tym, co już osiągnęliśmy” Niestety ale dotyczy innego wydarzenia niż fragment z Iz 11;9 „Nie będą krzywdzić ani szkodzić ... bo ziemia będzie pełna poznania Pana „ Jak kontekst wskazuje, wydarzenie z księgi Izajasza, to okres milenijny który dopiero się wydarzy.

Teraz odnośnie tego co napisałeś : „Bóg obiecał, że we właściwym czasie objawi nam dlaczego się różnimy, „
Prawdą jest że przyjdzie czas kiedy wszyscy ludzie będą znać Boga w jednakowy sposób. Jednak to należy do przyszłości, w innym wymiarze. Aktualnie różnice wierzeń i rozumienia Słowa Bożego są nieuniknione. Chciałbym żebyś napisał wprost.
Czy Badacze Pisma Świętego, uważają że jedynie oni dostąpią zbawienia ?

Myśl o tym że wierzący stanowią latorośle Jezusa, jest zwyczajnie nieprawdą. Gdyż napisałeś tak „ jego latorośle i latorośle latorośli „ Latorośle nie powstają z innych latorośli, lecz z KRZEWU.

Zobaczmy na tekst Ewangelii Jana CAŁY 15 rozdział „  Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec moj jest winogrodnikiem Kazda latorosl, ktora we mnie nie wydaje owocu... trwajcie we mnie... latorosl sama z siebie nie moze wydawac owocu, jesli nie trwa w krzewie winnym... Ja jestem krzewem winnym, wy jestescie latoroslami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynic nie mozecie... Jesli we mnie trwac bedziecie i slowa moje w was trwac beda ...  przeznaczylem was, abyscie szli i owoc wydawali i aby owoc wasz byl trwaly, by to, o cokolwiek byscie prosili Ojca w imieniu moim ... Gdy przyjdzie Pocieszyciel, ktorego Ja wam posle od Ojca, Duch Prawdy, ktory od Ojca wychodzi, zlozy swiadectwo o mnie „
Krzew jest jeden, zaś wierzący są LATOROŚLAMI, a nie stanowią odrębnych roślin. Myślę że w tym miejscu następuje błędne zrozumienie.

Wybacz ale i ta myśl z innego wpisu w tym wątku jest nieprawdą „Morza na ziemi pozostaną, ale dzięki Restytucji zniknie morze bezbożnych, więc i morze - umywalnia nie będzie potrzebne. „

Myślę że stanowisko z tego tekstu „ by to, o cokolwiek byscie prosili Ojca w imieniu moim „ ..Gdy przyjdzie Pocieszyciel, ktorego Ja wam posle od Ojca, Duch Prawdy, ktory od Ojca wychodzi, zlozy swiadectwo o mnie .,,kwalifikują się na odrębny wątek...co Ty na to ?

Pokoja - 2015-01-04, 21:36

twardziel napisał/a:
Pisząc o nieszanowaniu, miałem na uwadze fakt zamieszczania w Twoich wpisach mnóstwo referencji. Które Ty doskonale znasz. Myślę że w tym momencie postępujesz nieco egoistycznie...ponieważ nie każdy zna Biblię tak dobrze jak Ty. Czytanie Twoich wpisów, niepotrzebnie się wydłuża (tak jest w moim przypadku). Gdyż chcąc dobrze zrozumieć wypowiedź, należy oderwać się i sprawdzić podane miejsce. Myślę że byłoby lepszą rzeczą, gdybyś wklejał chociaż część i wstawiał kropki...
Dowiodłeś że tak jednak można zrobić.


Nie zawsze tak jest w moim przypadku, jak to, co jest dla Ciebie utrudnieniem i staram się unikać tego stopnia trudności, ale nie zawsze mi to łatwo przychodzi. Też odczuwam trudności, chociaż innego rodzaju. Nie jest chyba dobrze, abym żałował, że nie jestem pedagogiem i polonistą, ale to by ułatwiło przekaz. Będę starał się pamiętać o Twoich uwagach. Przepraszam za niezamierzone utrudnienia.

twardziel napisał/a:
Jednak nadal twierdzę że miejsca te pozornie są spójne. Bo fragment z listu do Filipian 3;16-15 „... wszyscy tak myślmy... tylko trwajmy w tym, co już osiągnęliśmy” Niestety ale dotyczy innego wydarzenia niż fragment z Iz 11;9 „Nie będą krzywdzić ani szkodzić ... bo ziemia będzie pełna poznania Pana „ Jak kontekst wskazuje, wydarzenie z księgi Izajasza, to okres milenijny który dopiero się wydarzy.


Jako człowiek wierzący mam na uwadze aktualny stan, ale i cały proces zbawienia. Są rzeczy, które i my mamy wspólne, że Jezus jest Panem, Zbawicielem naszym, jest Jedno spisane Słowo Boże, i wszystko powinno być z nim zgodne, a także inne sprawy. Gdy Bóg objawi dlaczego się różnimy, ale nie z powodu błędu, lecz z danego nam cząstkowego poznania, to otrzymamy pełniejsze poznania. Gdy rozszerzy się to na wszystkich, to nastanie pełne poznania, jak napełnienie morza wodami, czego jeszcze nie ma i tak szybko jeszcze nie będzie

twardziel napisał/a:
Teraz odnośnie tego co napisałeś : „Bóg obiecał, że we właściwym czasie objawi nam dlaczego się różnimy, „
Prawdą jest że przyjdzie czas kiedy wszyscy ludzie będą znać Boga w jednakowy sposób. Jednak to należy do przyszłości, w innym wymiarze. Aktualnie różnice wierzeń i rozumienia Słowa Bożego są nieuniknione.

Chciałbym żebyś napisał wprost.
Czy Badacze Pisma Świętego, uważają że jedynie oni dostąpią zbawienia?[/quote]

Uważamy, że zbawienie jest w Chrystusie. Chrystus nie jest rozdzielony, jak napisał Ap. Paweł w 1Kor. 1:12,13; 3:1-9. Starałem się pokazać to na podstawie drzewa. Odniosłem się do tego też w innym wątku.

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?p=44332#44332

twardziel napisał/a:
Myśl o tym że wierzący stanowią latorośle Jezusa, jest zwyczajnie nieprawdą. Gdyż napisałeś tak „ jego latorośle i latorośle latorośli „ Latorośle nie powstają z innych latorośli, lecz z KRZEWU.

Zobaczmy na tekst Ewangelii Jana CAŁY 15 rozdział Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec moj jest winogrodnikiem Kazda latorosl, ktora we mnie nie wydaje owocu... trwajcie we mnie... latorosl sama z siebie nie moze wydawac owocu, jesli nie trwa w krzewie winnym... Ja jestem krzewem winnym, wy jestescie latoroslami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynic nie mozecie... Jesli we mnie trwac bedziecie i slowa moje w was trwac beda ... przeznaczylem was, abyscie szli i owoc wydawali i aby owoc wasz byl trwaly, by to, o cokolwiek byscie prosili Ojca w imieniu moim ... Gdy przyjdzie Pocieszyciel, ktorego Ja wam posle od Ojca, Duch Prawdy, ktory od Ojca wychodzi, zlozy swiadectwo o mnie „
Krzew jest jeden, zaś wierzący są LATOROŚLAMI, a nie stanowią odrębnych roślin. Myślę że w tym miejscu następuje błędne zrozumienie.


Pan Jezus w tym fragmencie nie mówi o rozwoju latorośli, lecz o wydaniu owocu, a wiesz chyba, że drzewo stopniowo się rozwija i latorośle też się rozwijają coraz bardziej każdego roku, ale wszystko jest w jednym, a nie obok. Obok ginie. Latorośl oczywiście nie wydaje nowej w tym samym roku, Miałem na uwadze rozrost drzewa, Mt. 13:31,32.

twardziel napisał/a:
Wybacz ale i ta myśl z innego wpisu w tym wątku jest nieprawdą „Morza na ziemi pozostaną, ale dzięki Restytucji zniknie morze bezbożnych, więc i morze - umywalnia nie będzie potrzebne. „


Co według Ciebie jest w tym niezgodne?

twardziel napisał/a:
Myślę że stanowisko z tego tekstu „ by to, o cokolwiek byscie prosili Ojca w imieniu moim „ ..Gdy przyjdzie Pocieszyciel, ktorego Ja wam posle od Ojca, Duch Prawdy, ktory od Ojca wychodzi, zlozy swiadectwo o mnie .,,kwalifikują się na odrębny wątek...co Ty na to ?


Nie musisz mnie pytać. Możesz zakładać.

nike - 2015-01-04, 22:33

twardziel napisał/a:
Czy Badacze Pisma Świętego, uważają że jedynie oni dostąpią zbawienia ?

Nigdzie tak nie piszemy, wręcz przeciwnie głosimy,ze:

ZBAWIENIE JEST W JEZUSIE CHRYSTUSIE, A NIE W ŻADNEJ ORGANIZACJI, LUB WYZNANIU.

twardziel - 2015-01-05, 11:13

nike napisał/a:
twardziel napisał/a:
Czy Badacze Pisma Świętego, uważają że jedynie oni dostąpią zbawienia ?

Nigdzie tak nie piszemy, wręcz przeciwnie głosimy,ze:

ZBAWIENIE JEST W JEZUSIE CHRYSTUSIE, A NIE W ŻADNEJ ORGANIZACJI, LUB WYZNANIU.


Czyli zbawiony może być człowiek będący w JAKIEJKOLWIEK religii chrześcijańskiej, o ile postępuje zgodnie z tym zapisem „... jeśli przez swoje usta wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swym sercu, że Bóg go wzbudził z martwych zostaniesz zbawiony. Bo sercem zostaje się przekonywanym o sprawiedliwości, zaś ustami jest wyznawane o zbawieniu. Gdyż Pismo mówi: Każdy, kto w Niego wierzy, nie zostanie zawstydzony. Bowiem nie ma oddzielenia Żyda i Greka; gdyż ten sam Pan jest Panem wszystkich, i jest bogaty względem wszystkich, co Go wzywają. Każdy bowiem, kto wzywał do siebie Imię Pana zostanie zbawiony.
[Rz 10;9-13 NBG] ???

twardziel - 2015-01-05, 11:24

Pokoja

Wybacz ale z Tobą jest bardzo ciężko rozmawiać. Numerki jakie zamieszczasz, powalają mnie. Ja tam wolę poznawać Boga, a nie Jego Pismo. Tylko osobowy Bóg - Duch Święty jest zdolny znieść Twoje naleciałości od chwili wstąpienia do tej religii !

Pokoja - 2015-01-05, 21:01

twardziel napisał/a:
Pokoja

Wybacz ale z Tobą jest bardzo ciężko rozmawiać. Numerki jakie zamieszczasz, powalają mnie. Ja tam wolę poznawać Boga, a nie Jego Pismo. Tylko osobowy Bóg - Duch Święty jest zdolny znieść Twoje naleciałości od chwili wstąpienia do tej religii !


Słowo Boże jest w człowieku Żywe tylko wtedy, gdy on szuka i wierzy w Boga żywego i wyznaje go, na podstawie doświadczania, czy wykład jego Słowa jest zgodny z jego Duchem, jako Świętego Ojca, 2Pio. 1:20,21.

Napisane jest, że mówienie językami (językami Bożych tajemnic, dotyczących realizacji wielkich jego dzieł, Dz. 2:11) jest znakiem dla niewierzących, 1Kor. 14:22; Izj. 28:11,12.

Więcej w wątku - Bełkotanie darem Ducha?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?p=44448#44448


Wy Zielonoświątkowcy natomiast nauczacie, że nikt was nie rozumie, gdyż mówicie językami Bogu i tylko siebie budujecie. To samo i Ty napisałeś

Cytat:
Ja tam wolę poznawać Boga, a nie Jego Pismo


A zwróć uwagę, co na to Słowo Boże, które lekceważysz:

Cytat:
Rzekł [... Ap. Tomaszowi] Jezus: Że mnie ujrzałeś, uwierzyłeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. I wiele innych cudów uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są spisane w tej księdze; (31) te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, i abyście wierząc mieli żywot w imieniu jego. J. 20:30,31

Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe. Rz. 10:17


To czego ja u was doświadczyłem na spotkaniu z prorokinią z Ukrainy, to było dopiero bełkotanie najokropniejszego kalibru i to fala za falą. Coś na ten temat napisała "nike" i nie sposób odmówić racji jej ocenie zdarzenia, w którym uczestniczyła. Dla człowieka wierzącego to jest znieważanie spisanego Słowa Boga Ojca. Demoniczny bełkot.

Ok. 30 minut "prorokowania" prorokini z Ukrainy. Poprosiłem o tłumaczenie jej przemowy i otrzymałem je. Gdy zauważyłem, że tekst zajmuje nie wiele więcej niż pół strony formatu A4, to zapytałem, dlaczego tylko tyle z obszernej przemowy. Otrzymałem, że tłumaczenie nie obejmuje przemowy w wymarłych językach, czyli tego, co było powiedziane na wiatr, i brzmiało jak jakiś cymbał bez sensu.

Czy jest ktoś wśród was, kto powie:
Cytat:
Czy to nie złuda czego się trzymam?
Izj. 44:20

Czy Ty "twardziel" doświadczyłeś kiedyś rozmowy z Bogiem w związku z poznawaniem i doświadczaniem tajemnicy wiary z Słowa Bożego o wielkich dziełach Bożych? Czy doświadczałeś Boga, a on Ciebie w takiej rozmowie? Czy wiesz na czym polega budowanie samego siebie w takiej rozmowie? Czy wiesz jaki stopień trudności trzeba pokonać, aby wykładać taki język tajemnic wiary?

Czy Ty rozumiesz dlaczego?

Cytat:
kto językami mówi, nie dla ludzi mówi, lecz dla Boga; nikt go bowiem nie rozumie, a on w mocy Ducha rzeczy tajemne wygłasza. (3) A kto prorokuje, mówi do ludzi ku zbudowaniu i napomnieniu, i pocieszeniu. (4) Kto językami mówi, siebie tylko buduje; a kto prorokuje, zbór buduje.


http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2063#44177

Jan Wiśniewski - 2015-01-05, 21:49

(1) Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych. (2) Wiecie, że gdyście byli poganami, ciągnęło was nieodparcie ku niemym bożkom. (3) Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: Niech Jezus będzie przeklęty! Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus. (4) Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; (5) różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; (6) różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. (7) Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. (8) Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, (9) innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, (10) innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków.
(1 list do Koryntian 12:1-31, Biblia Tysiąclecia)

nike - 2015-01-07, 00:50

twardziel napisał/a:
Każdy bowiem, kto wzywał do siebie Imię Pana zostanie zbawiony.”

Wstanie z grobu każdy, ten co wierzy w Jezusa i ten co nie wierzy w Jezusa i na swoje zbawienie bedzie pracował przez 1000 lat, a na końcu jezeli Bóg uzna,ze nauczył sie wszystkiego co miał się nauczyć, zbawi go, do życia wiecznego na ziemi.
Jeżeli w obecnym czasie jeszcze przed z martwych wzbudzeniem my już znamy wiele z Boskich zarządzeń i wierzymy w Boga i Jego Syna Jezusa, to w Tysiącleciu nasza próba do życia wiecznego na ziemi będzie lżejsza o wiele niż, którą ludzkość zupełnie nie wierząca będzie przechodzić.

Jan Wiśniewski - 2015-01-08, 21:25

nike napisał/a:
twardziel napisał/a:
Każdy bowiem, kto wzywał do siebie Imię Pana zostanie zbawiony.”

Wstanie z grobu każdy, ten co wierzy w Jezusa i ten co nie wierzy w Jezusa i na swoje zbawienie bedzie pracował przez 1000 lat, a na końcu jezeli Bóg uzna,ze nauczył sie wszystkiego co miał się nauczyć, zbawi go, do życia wiecznego na ziemi.
Jeżeli w obecnym czasie jeszcze przed z martwych wzbudzeniem my już znamy wiele z Boskich zarządzeń i wierzymy w Boga i Jego Syna Jezusa, to w Tysiącleciu nasza próba do życia wiecznego na ziemi będzie lżejsza o wiele niż, którą ludzkość zupełnie nie wierząca będzie przechodzić.

Grzesznik broni grzesznika i na wzajem żyją w obłudzie że zmartwychwstaną i będą jeszcze mogli naprawić swoje grzechy !!
Fałsz i obłuda !!!
Fałszywa ewangelia !!!

Jest grupa [elita] ludzi którzy nieuczciwie dorobili się dóbr materialnych i teraz tworzą fałszywe
,obłudne doktryny religijne aby uspokoić swoje sumienia . Mają tylko jedną szansę za życia na ziemi ,oddać wszystko biednym a samemu zamieszkać w skromnym mieszkaniu i prowadzić ubogie pokutne życie !! Jeżeli tego nie zrobią to łatwiej będzie wielbłądowi przejść przez ucho igielne jak im wejść do królestwa Bożego !! Nabyli nieuczciwie dóbr materialnych pobudowali sobie domy żyją w dostatku i teraz udają bogobojnych kochających Boga i Jezusa a bezdomnemu nawet na bułkę nie dadzą tylko się od niego odwracają kiedy go widzą !!

Obłuda i hipokryzja !!!

(27) A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, (28) tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.

(List do Hebrajczyków 9:1-28, Biblia Tysiąclecia)

Pokoja - 2015-01-08, 22:03

Jan Wiśniewski napisał/a:
nike napisał/a:
twardziel napisał/a:
Każdy bowiem, kto wzywał do siebie Imię Pana zostanie zbawiony.”

Wstanie z grobu każdy, ten co wierzy w Jezusa i ten co nie wierzy w Jezusa i na swoje zbawienie bedzie pracował przez 1000 lat, a na końcu jezeli Bóg uzna,ze nauczył sie wszystkiego co miał się nauczyć, zbawi go, do życia wiecznego na ziemi.
Jeżeli w obecnym czasie jeszcze przed z martwych wzbudzeniem my już znamy wiele z Boskich zarządzeń i wierzymy w Boga i Jego Syna Jezusa, to w Tysiącleciu nasza próba do życia wiecznego na ziemi będzie lżejsza o wiele niż, którą ludzkość zupełnie nie wierząca będzie przechodzić.


(27) A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, (28) tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.

(List do Hebrajczyków 9:1-28, Biblia Tysiąclecia)


nike dobrze Ci napisała, gdyż karą za grzech jest śmierć:

Cytat:
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz. 6:23


Znaczy to, że Bóg za przeszłe grzechy nie będzie karał. Nie grzechy będą naprawiane, lecz osobowość, którą dany człowiek w sobie ukształtował przed śmiercią. Będzie ona na niego oddziaływać po wzbudzeni go z stanu śmierci. Będzie się z nią zmagał, aż do ewentualnego osiągnięcia doskonałości, co będzie równoznaczne z powrotem do pierwotnego stanu, czyli zmartwychwstanie do życia w więzi z Bogiem, Kpł. 25:13.
Kto bliżej Boga, wiarą żył przed śmiercią, temu lżej będzie po wzbudzeniu z grobu.

Pan Jezus nauczał, aby miłować nieprzyjaciół swoich.
Bóg jest miłością, a czym jest zajeżdżanie i zatruwanie życia forum jadem absurdu?

Jan Wiśniewski - 2016-07-17, 20:05

Mt 7:6 pau "Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie pereł przed świnie, bo je podepczą, a potem rzucą się, aby was rozszarpać."

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group