FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Pokoje prywatne - Nieuczesane myśli Bartka

bartek212701 - 2015-10-09, 19:09
Temat postu: Nieuczesane myśli Bartka
Pokój posłuży mi do prostego (z pozoru) przedstawiania pytań trudnych.

1. Jezus pokonuje śmierć, śmierć przestaje istnieć, umarli wstają, ale potem niektórzy umrą drugą śmiercią. Dlaczego umrą, przecież śmierci już nie będzie?

bartek212701 - 2015-10-09, 19:31

2. Wierzący ma NADZIEJĘ...na życie wieczne. Ateista ma NADZIEJĘ...że nie umrze przedwcześnie.
Iwona - 2015-10-09, 23:26

Jeśli chodzi o to pierwsze to chyba domyślam się o co chodzi. A co do tego drugiego to niestety tak jest
bartek212701 - 2015-10-10, 12:29

3. Całują się dwie przyjaciółki, reakcja ludzi: Ojej, muszą być najlepszymi przyjaciółkami, pewnie są dla siebie wsparciem. Całują się dwaj przyjaciele, reakcja ludzi: spalić pedałów. Kobiety chcą równouprawnienia? Proszę: spalić lesby!
Olus - 2015-10-10, 14:52

Racja.Nie kazde cmokanie musi oznaczac ze ktos jest homo.
ale lezby powinny byc tak samo traktowane/karane ja geje..

Olus - 2015-10-10, 14:58
Temat postu: Re: Nieuczesane myśli Bartka
bartek212701 napisał/a:
Pokój posłuży mi do prostego (z pozoru) przedstawiania pytań trudnych.

1. Jezus pokonuje śmierć, śmierć przestaje istnieć, umarli wstają, ale potem niektórzy umrą drugą śmiercią. Dlaczego umrą, przecież śmierci już nie będzie?


Nie wiem czy dobrze zrozumialem..
ale smierc ma byc "zniszczona" dopiero po sadzie.
bezbozni zostana wymazani wraz z nia?


13 I morze wydało zmarłych, co w nim byli,
i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli,
i każdy został osądzony według swoich czynów.
14 A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia12.
To jest śmierć druga - jezioro ognia.
15 Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia,
został wrzucony do jeziora ognia.


z deonki
Ap 20, 11-15 - Obraz powszechnego zmartwychwskrzeszenia i sądu ostatecznego wykazuje w dzisiejszym tekście brak porządku chronologicznego. Zob. Wstęp

bartek212701 - 2015-10-10, 15:31

4. Dwa pytania, jedna odpowiedź: Ateista pyta wierzącego: "Wiesz, że Bóg nie istnieje?" Wierzący pyta Ateisty: "Czy Bóg wie, że nie istnieje?"
bartek212701 - 2015-10-10, 15:53

5. Biblijne niewiasty zakochiwały się raz na zawsze, kochały przede wszystkim Boga. Kobiety dzisiejsze zakochują się w roku przeciętnie 7 razy, w tym 6 razy w butach :-P
nike - 2015-10-10, 19:17

Cytat:
bartek212701 napisał/a:
Pokój posłuży mi do prostego (z pozoru) przedstawiania pytań trudnych.

1. Jezus pokonuje śmierć, śmierć przestaje istnieć, umarli wstają, ale potem niektórzy umrą drugą śmiercią. Dlaczego umrą, przecież śmierci już nie będzie?

Jezus pokonał na krzyżu śmierć Adamową i z tej śmierci nas odkupił, mamy zagwarantowane wzbudzenie z grobu.
Jeżeli ktoś kto wstanie i nie podobać będzie mu się rząd i prawo jakie będzie dożyje 100 lat i po prostu umrze, zostanie unicestwiony,Jest przypuszczenie,że co 100 lat będą umierać ci co nie będą chcieli żyć.

Śmierć będzie dla nie poprawnych przez całe tyysiąc lat.
z 65:20 bg "Nie będzie tam więcej nikogo w wieku dziecinnym, ani starca, któryby nie dopełnił dni swoich; bo dziecię we stu latach umrze; ale grzesznik, choćby miał i sto lat, przeklęty będzie."

Krystian - 2015-10-10, 19:51

nike napisał/a:
Cytat:
bartek212701 napisał/a:
Pokój posłuży mi do prostego (z pozoru) przedstawiania pytań trudnych.

1. Jezus pokonuje śmierć, śmierć przestaje istnieć, umarli wstają, ale potem niektórzy umrą drugą śmiercią. Dlaczego umrą, przecież śmierci już nie będzie?

Jezus pokonał na krzyżu śmierć Adamową i z tej śmierci nas odkupił, mamy zagwarantowane wzbudzenie z grobu.
Jeżeli ktoś kto wstanie i nie podobać będzie mu się rząd i prawo jakie będzie dożyje 100 lat i po prostu umrze, zostanie unicestwiony,Jest przypuszczenie,że co 100 lat będą umierać ci co nie będą chcieli żyć.

Śmierć będzie dla nie poprawnych przez całe tyysiąc lat.
z 65:20 bg "Nie będzie tam więcej nikogo w wieku dziecinnym, ani starca, któryby nie dopełnił dni swoich; bo dziecię we stu latach umrze; ale grzesznik, choćby miał i sto lat, przeklęty będzie."


Nike przestań cudować.
Tysiącletnie Królestwo dotyczy nie wszystkich.
Stalin i Hitler raczej nie mają szans , ponieważ Bóg raczej ich ogniem spali.

Iwona - 2015-10-10, 20:15

bartek212701 napisał/a:
4. Dwa pytania, jedna odpowiedź: Ateista pyta wierzącego: "Wiesz, że Bóg nie istnieje?" Wierzący pyta Ateisty: "Czy Bóg wie, że nie istnieje?"

Te pytania raczej nie padną w rozmowie

nike - 2015-10-10, 20:16

Krystian napisał/a:
Nike przestań cudować.
Tysiącletnie Królestwo dotyczy nie wszystkich.
Stalin i Hitler raczej nie mają szans , ponieważ Bóg raczej ich ogniem spali.

A skąd wiesz,że ja cuduje?
Czy tekst który zacytowałam, nie mówi o umieraniu co sto lat?
Skąd wiesz,że Stalin lub Lenin i inni będą chcieli żyć, kiedy staną przed nimi ludzie których skazywali?
Wstać oni muszą z grobu,ale żyć nie muszą, chyba,że na prawdę zrobią reformę, to jednak jest mało prawdopodobne.
Bóg nikogo ogniem nie będzie palił, nie ma na to dowodów biblijnych, oni mogą być tylko unicestwieni.

Krystian - 2015-10-10, 20:23

nike napisał/a:
Krystian napisał/a:
Nike przestań cudować.
Tysiącletnie Królestwo dotyczy nie wszystkich.
Stalin i Hitler raczej nie mają szans , ponieważ Bóg raczej ich ogniem spali.

A skąd wiesz,że ja cuduje?
Czy tekst który zacytowałam, nie mówi o umieraniu co sto lat?
Skąd wiesz,że Stalin lub Lenin i inni będą chcieli żyć, kiedy staną przed nimi ludzie których skazywali?
Wstać oni muszą z grobu,ale żyć nie muszą, chyba,że na prawdę zrobią reformę, to jednak jest mało prawdopodobne.
Bóg nikogo ogniem nie będzie palił, nie ma na to dowodów biblijnych, oni mogą być tylko unicestwieni.


Nike ja i Olus już na tym forum daliśmy full wersetów jak Bóg postąpi w Armagedonie
będzię tak samo jak za dni Noego tylko tym razem nie wodą tylko ogniem

nike - 2015-10-10, 20:26

Krystian napisał/a:
Nike ja i Olus już na tym forum daliśmy full wersetów jak Bóg postąpi w Armagedonie
będzię tak samo jak za dni Noego tylko tym razem nie wodą tylko ogniem


Skoro tak dobrze znasz te teksty, to je ponownie zacytuj, ja chyba ich nie znam. Dziękuję.

Krystian - 2015-10-10, 20:53

nike napisał/a:
Krystian napisał/a:
Nike ja i Olus już na tym forum daliśmy full wersetów jak Bóg postąpi w Armagedonie
będzię tak samo jak za dni Noego tylko tym razem nie wodą tylko ogniem


Skoro tak dobrze znasz te teksty, to je ponownie zacytuj, ja chyba ich nie znam. Dziękuję.


Nike nie świruj dobrze znasz te teksty :-D

nike - 2015-10-10, 21:14

Ja znam, ale ty chyba nie i dlatego proszę, zacytuj je.
Krystian - 2015-10-10, 21:32

Olusie kiedyś podałeś w tej sprawie wiele wersetów.
Podaj Nike bo mi się nie chce szukać.

Olus - 2015-10-10, 21:40

Nie wiem czy jest sens dyskutowac w tym temacie bo to prywatny pokoj bartka
a poza tym ta dyskusja juz poniekad miala miejsce w sasiednim temacie..

Krystian - 2015-10-10, 22:29

Olus napisał/a:
Nie wiem czy jest sens dyskutowac w tym temacie bo to prywatny pokoj bartka
a poza tym ta dyskusja juz poniekad miala miejsce w sasiednim temacie..


Fakt to pokój Bartka, ale jak się zgodzi to zapodaj.

bartek212701 - 2015-10-10, 22:48

5. Kiedy zamykam oczy widzę więcej niż gdy je otwieram

6. Poddaję się...Tobie
https://www.youtube.com/watch?v=HcnfT4arZtI

bartek212701 - 2015-10-11, 22:37

7. "Mowa jest srebrem, a milczenie złotem": Abel, brat Kaina.
bartek212701 - 2015-11-01, 12:21

Żyjemy w świecie, w którym religia/duchowość stała się produktem masowym.
Nosimy na piersiach krzyżyki, bo....ładnie wyglądają. Chodzimy do Kościoła,
bo...tak trzeba, bo chodzą sąsiedzi. Jezus i Bóg stali się przysłowiowym przecinkiem
w rozmowach, które powodują napięcie, czy przerażenie..."O Boże, ale to ładne"
Zatraciliśmy swoją duchowość, zniszczyliśmy sakralność świętości i uczyniliśmy z niej
czystą kartę, którą zapełniamy czymś innym. Dziś świętością jest dla nas nie Bóg, a życie.
Chcemy żyć ponad wszystko, zapominając o tym skąd i od Kogo możliwość owej egzystencji
otrzymaliśmy. Jesteśmy wdzięczni sobie, podziwiamy siebie, bo jesteśmy Panami swego życia,
szkoda.

bartek212701 - 2016-03-25, 16:35

Wczoraj siedzę sobie na peronie i czytam poematy Słowackiego :)
Podchodzi do mnie Pani po 50 i mówi:

Pani: Ooo, młody czytający człowiek, może zainteresuje Pana "Kto naprawdę rządzi światem?"
Ja: Dzień dobry, a oczywiście :)
Pani: Proszę popatrzeć (podaje broszurkę z planetą Ziemią trzymaną w ręce), jak myśli Pan, kto trzyma tę Ziemię w ręku (nie dała mi odpowiedzieć :-P ) ? Proszę sobie poczytać.
Ja: Dziękuję, bardzo chętnie wezmę, bo tych akurat nie mam.
Pani: A tu druga, "Co przyniesie przyszłość"

Wręczyła, uśmiechnęła się i poszła :)

Bardzo miła sytuacja, Pani nie zabrała mi nawet 3 minut życia.

Wniosek? Jeśli śJ tak będą podchodzić do osób szukających Boga, to zabierając im 3 minuty życia mogą dać im wieczność przez pobudzenie ludzi do odnalezienia Boga.

nike - 2016-03-25, 19:29

DOKŁADNIE, czasami wystarczą cztery słowa.
Kilkadziesiąt lat temu, jeszcze byłam w miarę młoda dziewczyną, w tramwaju, siedziała kobieta widać zapłakana i psychicznie udręczona, powiedziałam jej kilka słów o Królestwie Jezusa, o zmartwychwstaniu, wtedy ona zaczęła na prawdę płakać, bo dzień prędzej pochowała męża. Jak ta kobieta mi dziękowała za ----- NADZIEJĘ, ja tez byłam z siebie zadowolona.

bartek212701 - 2016-03-25, 19:38

No i super :) nie trzeba być natrętnym, można szybciutko coś nawet napomknąć, dodac otuchy, uśmiechnąc się i to dużo więcej może!
nike - 2016-03-25, 19:46

Też tak myślę.
bartek212701 - 2016-03-27, 17:49

Mówi się, że zazdrość to najgorsze z uczuć, ale to tylko dziecko lęku ;-)
bartek212701 - 2016-03-27, 21:14

Najpiękniejszą rzeczą na świecie jest sam świat :)
bartek212701 - 2016-07-21, 17:28


Y - 2016-07-24, 18:31

Czy są jakieś książki które czytałeś kilka razy, ile, jakie i ilekroć?
bartek212701 - 2016-07-24, 18:57

Y napisał/a:
Czy są jakieś książki które czytałeś kilka razy, ile, jakie i ilekroć?


Biblia wielokrotnie + fragmentaryczne czytanie, nad wszystkimi innymi pozycjami.

Czytałem kilkakrotnie też pozycje:
Kristeva Julia, Czarne słońce. Depresja i melancholia
Derrida Jacques, Pismo filozofii
Levi-Strauss Claude, Antropologia strukturalna
Freud Sigmund, Poza zasadą przyjemności ogólnie mówiąc, przeczytałem całą dostępną bibliografię Freude'a w języku polskim i Lacana.
Zizek Slavoj, Kukła I karzeł. Perwersyjny rdzeń chrześcijaństwa
Lacan Jacques, Seminarium III. Psychozy
Frazer Złota Gałąź w oryginale, bo to kilka tomów, a nie jak okrojony polski tom za czasów komuny :)
Doceniam też twórczość Steinera, szczególnie Duchowe hierarchie i ich odzwierciedlenie w świecie fizycznym
Przeraziła mnie kiedyś książka Bergsona Ewolucja twórcza, ale przeczytałem ją kilkukrotnie i doceniłem również.

Książka Tomasza Sikory EUOI. Studia z symbolizmu i metaforyzacji katoptrycznej jest tą, do której wracam obecnie najczęściej. Myślę, że przeczytałem ją z 10 razy z notatkami.
Doceniłem też Edvarda Schure Wielkich wtajemniczonych czy Lainga Podzielone "Ja" A chyba nade wszystko cenię Junga :) jego Archetypy i symbole czy Rebis, czyli kamień filozoficzny

Jeśli chodzi o literaturę bardziej dostępną, może "lżejszą" to uwielbiam "Komu bije dzwon" Hemingwaya i poezję Johna Donne'a, która stała się źródłem tytułu owej powieści.
Z twórców polskich bardzo cenię twórczość Tadeusza Micińskiego i Bolesława Prusa :)
Zainteresowałem się ostatnio życiem i działalnością Towiańskiego, założyciela "Koła Sprawy Bożej", której członkiem był m.in. Mickiewicz

Nie lubię fantasy, wolę poznawać ludzką psychikę, a książki doceniam za psychologizm, który jest zawarty w postaciach. Ciężko czyta mi się teksty z "papierowymi" bohaterami, ale takowe też trzeba, by mieć rozeznanie w literaturze.
Cenię Theogonię Hezjoda, Wędrówki po Helladzie Pauzaniasza i Metamorfozy Owidiusza

To pokrótce :)

Y - 2016-07-24, 22:06

Biblię - ile razy?

A z literatury polskiej nic, coby cię wciągnęło kilkakroć? :shock:

bartek212701 - 2016-07-24, 22:40

Y napisał/a:
Biblię - ile razy?

Kilka, 2 razy przeczytałem w przeciągu 2 lat (wedle rozkładu śJ) a potem raz na studiach (znacznie dojrzalsze przeczytanie), bo mieliśmy egzamin z wiedzy o Biblii i Mitologii Graves'a. Teraz chcę przeczytać w zgodzie z tym w co obecnie wierze i zweryfikować siebie i swoje obecne stanowisko.

Y napisał/a:
A z literatury polskiej nic, coby cię wciągnęło kilkakroć?

Podałem polskie pozycje :) poza nimi
Poezje Mickiewicza, "Lalka" Prusa, "Popioły" Żeromskiego, "Lambro" Słowackiego, "Szachy" Kochanowskiego, czy "Carmen de bisonte" Hussowskiego, "Niedokonany" Tadeusza Micińskiego, który jest moim ulubieńcem, al też Wiersze Danuty Wawiłow (o tej piszę prace magisterską, ale pod względem lingwistycznym, bo jestem na seminarium u językoznawcy) Hołduję Januszowi Korczakowi jako pedagogowi. Na doktoracie wracam do gnozy i bohaterów lucyferycznych w literaturze polskiej.
Ach, przeczytałem też z wielką przyjemnością kilka książek Jana Hartmana, a jego "Etykę" dwa razy :-P pewnie ją jeszcze przeczytam. Podobnie z "Wiedza – Byt – Człowiek. Z głównych zagadnień filozofii", która jest bardzo przystępna i bardzo wartościowa, człowiek może hmmm ateizujący, ale mądry, wartościowo pisze, czemu więc go odrzucić z powodu ateizmu? Nie oceniam po okładce :)

Nie gustuję w polskiej literaturze współczesnej, niestety :) Tak samo lit. popularnej.

Nie wiem czy do czegoś jeszcze wróciłem ponownie, możliwe, że tak, na ten moment nie pamiętam.

Y - 2016-07-24, 22:55

A co najwięcej razy przeczytałeś i ilukrotnie?

The winner is?

bartek212701 - 2016-07-24, 22:58

Nie wiem :)
Chyba mogę powiedzieć, że z literatury podmiotu "Niedokonany" T. Micińskiego, bo uważam go zgoła za najpiękniejszy polski utwór literacki, a przedmiotu "EUOI" Tomasza Sikory, bo katoptrologia to temat, który badawczo najbardziej mnie zainteresował.

Y - 2016-07-24, 23:04

bartek212701 napisał/a:
Nie wiem :)
Chyba mogę powiedzieć, że z literatury podmiotu "Niedokonany" T. Micińskiego, bo uważam go zgoła za najpiękniejszy polski utwór literacki, a przedmiotu "EUOI" Tomasza Sikory, bo katoptrologia to temat, który badawczo najbardziej mnie zainteresował.


No ale przeczytałeś coś 100 razy? 50? 10?

Mówię o przeciętnej grubości książce.

bartek212701 - 2016-07-24, 23:07

chyba nie :) często czytałem też "Kryzys sumienia" :-P
Nie ma raczej takiej lektury, a Ty coś takiego masz? Polecisz?
Ja z wielu pozycji robię bardzo dokładne notatki, robię skany skanerem podręcznym, drukuje, wklejam do zeszytu i obnotatkować to sobie lubię, jeśli to coś badawczego. Potem nie wracam do ponownej lektury raczej, albo raz jeszcze dla upewnienia się, że dobrze rozumiem.

P.S. co masz na mysli pisząc "przeciętnej grubości książka"? Dla mojego pokolenia to książka 50s...niestety :) a może i nie to hehe
Ja przez przeciętną rozumiem 150-300s, zresztą większe czyta mi się ciężko i nie zrobię tego w dzień czy dwa, bo bardzo szybko czytam ze zrozumieniem na moje osobiste szczęście, kiedyś Wasiczka próbowałem nauczyć, dawałem rady hehe :-P
Książki powyżej 300s, do 600s, rozkładam sobie na kilka dni, nawet ponad tydzień. Studia zobowiązują mnie do czytania wszystkich lektur na liście, a tych co semestr jest bardzo dużo :) Tyle co licealista ma w przeciągu 3 lat, ja robię w semestr, a bywa, ze i więcej, bo są i lektury nie tylko typowo literackie, ale i językoznawcze czy antropologiczne, związane z teatrem

Y - 2016-07-24, 23:16

bartek212701 napisał/a:
chyba nie :) często czytałem też "Kryzys sumienia" :-P
Nie ma raczej takiej lektury, a Ty coś takiego masz? Polecisz?


Biblię.
Książek nie.
Jak wracam do czegoś to z jakichś przyczyn.
Np. Przeczytałem dwa razy "Na jagody". ;-)
Raz w pierwszej klasie, a potem w ósmej - bo byłem ciekaw
dlaczego ją przeczytałem w pierwszej za jednym posiedzeniem...
I tak nie pamietam o czym :)

Albo w zeszłym roku przeczytałem wtóry raz "Jehovah himself has become King" bo
za pierwszym razem nie wszystko zrozumiałem gdym był czytał ją przed kilkoma laty.
Może przeczytam i trzeci, bo choć z wieloma rzeczami trudno się zgodzić, to nie można
jej odmówić duchowych walorów, jakie rzadko która publikacja posiada.

Cytat:
Ja z wielu pozycji robię bardzo dokładne notatki, robię skany skanerem podręcznym, drukuje, wklejam do zeszytu i obnotatkować to sobie lubię, jeśli to coś badawczego. Potem nie wracam do ponownej lektury raczej, albo raz jeszcze dla upewnienia się, że dobrze rozumiem.


Pytałem, bo myślałem, że fani literatury tak mają.

Nieraz jak czytam jakies komentarze w necie, to ludzie piszą,
że czytają po kilka a nawet naście razy coś... wręcz całe serie...

bartek212701 - 2016-07-24, 23:25

Y napisał/a:
Np. Przeczytałem dwa razy "Na jagody".

To ja tak miałem z "Naszą szkapą" :-P
Y napisał/a:
Albo w zeszłym roku przeczytałem wtóry raz "Jehovah himself has become King" bo
za pierwszym razem nie wszystko zrozumiałem gdym był czytał ją przed kilkoma laty.
Może przeczytam i trzeci, bo choć z wieloma rzeczami trudno się zgodzić, to nie można
jej odmówić duchowych walorów, jakie rzadko która publikacja posiada.

Spróbuję się zapoznać :) widzę, że jest pdf
Y napisał/a:


Pytałem, bo myślałem, że fani literatury tak mają.

Nieraz jak czytam jakies komentarze w necie, to ludzie piszą,
że czytają po kilka a nawet naście razy coś... wręcz całe serie...

Ja tak nie mam, wychodzę z założenia, ze w życiu i tak masy świetnych pozycji nie przeczytam, a ciągłe powtarzanie tej samej pozycji nic nowego mi nie da, jeśli ją sobie obnotatkuję itd.

Chcę wrócić teraz do Biblii, bo wiem, że to będzie dla mnie trudna lektura. Twierdze, że dorosłem do pewnych spraw, wcześniej będących dla mnie nie do przeskoczenia ze względu na moje hmmm poglądy. Jestem teraz dużo bardziej obiektywny i łatwiej przychodzi mi przyjmowanie rzeczy, z którymi się nie zgadzam. Zrozumiałem pewne rzeczy i po prostu trzeba je przyjąć na klatę i nauczyć się z tym mierzyć, a nie udawać, ze czegoś nie dostrzegam :)
Poza tym nie będę czytać Biblii jak do tej pory w sposób ahistoryczny, zyskałem dużą (w porównaniu z tą, któą miałem wcześniej) wiedzę historyczną z tamtego okresu.

Z obecnym doświadczeniem wiem, ze to będzie dla mnie decydująca lektura :) ona sporo we mnie zmieni zapewne teraz. Ale nie w sensie, ze stanę się ateistą :-> bez obaw Krystianie :-x

Y - 2016-07-24, 23:47

Biblia to jest książka na całe życie. Nie da się jej przeczytać kilka razy i get it.
Mówię tu szczegolnie o księgach prorockich. Bo po jakimnś czasie widzi się, że
Biblia jest napisana w 3D, nie tylko liniowo tak jak wyraz za wyrazem, ale aby
to widzieć, to pewne obszerne fragmenty trzeba znać w miarę dobrze.

bartek212701 - 2016-07-24, 23:49

Wiem o tym, ale uważam, ze do pewnych rzeczy po prostu musimy dojrzeć. Ja uważam, że obecnie mam najlepszy okres na próbę takiego odczytania Biblii. Pewnie za kilka lat znów do głębszej lektury dojrzeję i przeczytam ją ponownie. Dla mnie czytanie Biblii jest BARDZO TRUDNE, bardzo wielu rzeczy zwyczajnie obecnie nie rozumiem i zapewne nigdy nie zrozumiem, a jedynie będę się domyślać, myślę jednak, ze kwestie kluczowe pojąłem. Uznałem Jezusa za swojego Mesjasza.
bartek212701 - 2016-07-25, 00:12

Skoro ziemia jest okrągła, to jak to możliwe, że Jezus przy swoim powrocie będzie widziany przez wszystkich? Zobaczy go wpierw jedna półkula w dzień, a następnie druga o poranku, kiedy zakończy się noc?
bartek212701 - 2016-07-25, 15:01


Y - 2016-07-25, 18:12

Oceń polszczyznę nikelaitów. Bez jaj.
bartek212701 - 2016-07-26, 21:45

"Boga masz w swoim duchu, w swoich myślach i tylko tak Bóg działa"
bartek212701 - 2016-07-27, 16:14


nike - 2016-07-27, 20:40

A gdzie jest to dzisiejsze zdjęcie?
bartek212701 - 2016-07-27, 20:41

Z błoni w Krakowie :) gorąco pielgrzymom hahah
nike - 2016-07-27, 20:44

Acha to co pokazałeś to jest z Krakowa? hahaha nie zaskoczyłam, Zawsze łatwiej wyjąć źdźbło z oka bliźniego, bo się nie widzi belki w SWOIM. :-D
bartek212701 - 2016-07-27, 21:00

no :) krytykowali podobna scenę na Woodstocku, a zrobili to samo u siebie hehe, no ale to już jest święte pewnie
Migdałek - 2016-07-28, 01:48

Na Woodstocku krytykowane są przypadki latania z cyckami i penisami na wierzchu oraz publiczny seks, co zdarza się co prawda bardzo sporadycznie, ale się zdarza, tak więc....
bartek212701 - 2016-07-28, 12:24

Migdałek napisał/a:
Na Woodstocku krytykowane są przypadki latania z cyckami i penisami na wierzchu oraz publiczny seks, co zdarza się co prawda bardzo sporadycznie, ale się zdarza, tak więc....
tak więc spójrz w ruszające się krzaki na Pielgrzymkach :) Woodstock, nie jest dla Pana Boga, a dla ludzi, a pielgrzymki dla Boga. Jest pewna różnica
Olus - 2016-07-28, 15:01

bartek212701 napisał/a:
Obrazek


To wszystko to jest wielbienie Boga :-D
Ty nie rozumiesz :-) Nażarli się
czegoś to wariują..

Migdałek - 2016-07-28, 16:48

bartek212701 napisał/a:
Migdałek napisał/a:
Na Woodstocku krytykowane są przypadki latania z cyckami i penisami na wierzchu oraz publiczny seks, co zdarza się co prawda bardzo sporadycznie, ale się zdarza, tak więc....
tak więc spójrz w ruszające się krzaki na Pielgrzymkach :) Woodstock, nie jest dla Pana Boga, a dla ludzi, a pielgrzymki dla Boga. Jest pewna różnica


Nie byłam nigdy na pielgrzymce i nie mam znajomych z takimi doświadczeniami więc musisz przedyskutować ten problem z innymi. Natomiast stwierdzenie: to dla ludzi to dla Boga przypomina mi powiedzenie o mało religijnych muzułmaninach, którzy wierzą, że można pić alkohol pod stołem, bo jak Allah nie widzi to grzechu nie ma. Chrześcijaninem jest się w kazdym aspekcie życia choć w każdym jest to inaczej wyrażane.

Mała ciekawostka o Woodstocku:
Pomykam sobie pewnego razu na Woodstock samochodzikiem z pasażem, żeby zmniejszyć koszty choć nie jedzie na festiwal a wysadzam go po drodze . Gadka-szmatka, człowiek bardzo życzliwy i kulturalny, wręcz wcielenie dżentelmena, w końcu dyskusja schodzi na kościół. Człowieczek choć tolerancyjny jest zgorszony zachowaniem księży, znał jakiegoś księdza z kochankiem, nie moralność itp., ja tam coś wtrąciłam i temat ucichł. Po czym po zakończonej podróży okazało się, ów dżentelnem tak mnie zabawił, że nie tylko nie zarobiłam ale i byłam o kilka setek lżejsza :-/ Cóż człowiek uczy się całe życie.

bartek212701 - 2016-07-28, 16:52

8. Zawierzyłem Bogu swe życie...mówią, że na wysoki procent :)
Migdałek - 2016-07-28, 20:40

Bez urazy nikę, ale w Twoje historie nie wierzę. Zawsze masz pod ręką jakąś znajomą, która udowadnia Twoje zarzuty :-P Święta nie jestem różne rzeczy w życiu robiłam i z różnymi ludźmi przebywałam a mimo to jakoś mnie takie historie dziwnie omijały :lol:
bartek212701 - 2016-07-28, 21:17

Czy możecie sobie znaleźć inny temat do sporów? :) Bardzo proszę nie przyjmować w moim pokoju wpisów, których JA nie zatwierdzę :-P nie od tego on jest

https://www.facebook.com/...36610839693913/
Łaska :)

bartek212701 - 2016-07-29, 21:48


bartek212701 - 2016-07-30, 14:00

9. Uważam, że DUSZA NIEŚMIERTELNA nie istnieje. Najlepszym poświadczeniem tego, ze nie ma w człowieku odrębnego, myślącego bytu duchowego jest Alzheimer. Gdyby dusza taka istniała, człowiek nigdy nie straciłby świadomości tego kim jest.
bartek212701 - 2016-08-22, 02:19

10. Wczoraj umarłem, ale dziś żyję, a może to nic nadzwyczajnego i jestem tylko kotem?
bartek212701 - 2016-09-05, 15:23

11. Dziś jest smutny dzień...Ja wegetarianin, PO RAZ PIERWSZY nadziałem mozarellą i papryką, usmażyłem, zapakowałem w ciasto francuskie, zapiekłem, posypałem serem...piersi z kurczaka :-( :evil:
Olus - 2016-09-05, 15:27

i co dobre było ? :-P
bartek212701 - 2016-09-05, 16:11

Nie wiem :-D zrobiłem współlokatorowi, bo prosił o jakiś obiad, a że ja mam jeszcze wolne to zrobiłem mu :-D On mi jutro za to usmazy frytki XDDD

Poniżej efekt mej katorgi :-( GOLGOTY!

Olus - 2016-09-05, 19:46

Nie będę kłamał :) to nie wygląda :-D ale zjadłbym.
Dobrego mięska nie odmówię żeby jak nie wyglądało :-D
Eee to ja myślałem że wszamałeś mięisiwo że tak panikjjesz ;-)

bartek212701 - 2016-09-06, 17:53

:-P wyszło "GENIALNIE" hehe. Zjadł oba :oops: a potem wpadli znajomi i umierałem znowu...Lublin mnie wykończy
Olus - 2016-09-07, 18:01

No a co miał zrobić ? :-D nie no wygląd się nie liczy.
Ważny jest smak :-P dobre mięsko nie jest złe.
Mnie ogólnie życie wykańcza..
Muszę się odchamić :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group