FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Wydarzenia światowe - W Rwandzie byli ksieza, ktorzy mordowali i gwalcili.

Tomasz G - 2016-01-13, 15:32
Temat postu: W Rwandzie byli ksieza, ktorzy mordowali i gwalcili.
W Rwandzie byli ksieza, ktorzy mordowali i gwalcili. Czas sie przyznac "Trudno mi sobie wyobrazic, ze Watykan o tym nie wiedzial"


http://wiadomosci.gazeta...._mordowali.html

Benjamin.Szot - 2016-01-13, 19:18

Ludobójstwo w Rwandzie

Aleksandra Spychalska - Uniwersytet Wrocławski : kościół katolicki wobec ludobójstwa rwandyjskiego :

W liście rwandyjskich księży tym, który „nie chce wiedzieć i zrozumieć” sytuacji miał być zresztą Jan Paweł II. Sam papież, w liście do Rwandyjczyków z 1996 r. stwierdził, że „Kościół nie może być odpowiedzialny za winy swoich członków, którzy działali niezgodnie z prawem ewangelicznym; będą oni musieli sami ponieść odpowiedzialność za swoje czyny. Wszyscy duchowni, którzy grzeszyli podczas ludobójstwa muszą mieć odwagę by ponieść odpowiedzialność za czyny, które popełnili przeciwko Bogu i współtowarzyszom.”
Nie sposób się z tymi słowami nie zgodzić – Kościół jako instytucja nie powinien zostać obarczony winą za przestępstwa pojedynczych jednostek. Poważne wątpliwości budzi jednak jego instytucjonalna postawa po ludobójstwie, w tym zwłaszcza ochrona księży winnych najcięższych zbrodni.
Za przykład służyć może sprawa wspomnianego już wcześniej księdza A. Seromby. Po zakończeniu ludobójstwa Seromba uciekł do Zairu. W 1997 r. do przybył do małej parafii Immacolata e San Martino Montughi we Florencji jako ksiądz Anastasio Suma Bura i od tej pory pełnić miał tam funkcję proboszcza.
W 1999 r. został zdemaskowany przez działaczy znanej organizacji pozarządowej African Rights. Niemal natychmiast przełożeni duchownego oddelegowali go do innej parafii (San Mauro a Signa w Toskanii), gdzie rezydował spokojnie przez kolejne dwa lata.
W 2001 r. prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy oskarżył księdza Serombę o popełnienie zbrodni ludobójstwa, udział w spisku mającym na celu popełnienie tej zbrodni i dokonanie zbrodni przeciwko ludzkości. MTKR przygotował także oficjalny nakaz aresztowania. Rząd włoski, pod naciskami Watykanu, odmówił jednak ekstradycji księdza. Powoływano się na fakt, że Włochy nie mają podstaw prawnych, by Serombę wydać Trybunałowi. Rzeczywiście, od momentu powołania Trybunału, Włochy nie wprowadziły stosownych regulacji, które umożliwiałyby współpracę sądową z MTKR. Ostatecznie przyjęto je w sierpniu 2002 r., jednak już wcześniej, w lutym, ksiądz sam oddał się do dyspozycji sądu.
Co szokujące, nawet po wydaniu wyroku skazującego go na dożywocie, władze kościelne nie wyciągnęły wobec niego żadnych konsekwencji na gruncie prawa kanonicznego, a Seromba dalej pełnił posługę kapłańską. Watykanowi zarzuca się, że takich przypadków tuszowania zbrodni jest znacznie więcej. Przedstawiciele afrykańskich organizacji pozarządowych głównie w europejskich parafiach wciąż szukają księży podejrzanych o udział w ludobójstwie.
Także po ogłoszeniu wyroków, które zapadły w sprawie sióstr C. Mukangango i J. Mukabutery, Watykan starał się załagodzić sytuację. Przypomnijmy – obie skazane zostały przez sąd belgijski za udział w zabójstwie prawie 7 tysięcy Tutsich, którzy szukali schronienia w ich konwencie. Mukanago skazana została na 15 lat wiezienia, zaś Mukabu- try na 12. Rzecznik Stolicy Apostolskiej, Joaquin Navarro-Valls, stwierdził, że Watykan jest zaskoczony wyrokami, które zapadły.60 Dodał przy tym, że odpowiedzialności za ludobójstwo, w które zaangażowanych było tyle grup i ludzi, nie można zrzucać wyłącznie na dwie osoby. Takie stwierdzenie budzi zrozumiałe kontrowersje
. str. 276-277

http://www.bibliotekacyfr..._Spychalska.pdf

Krystian - 2016-01-13, 20:26

Co ciekawe Hutu i Hutsu byli katolikami, a tak wzajemnie się tłukli maczugami.
Takie właśnie są owoce KrK.
Chrześcijanin nigdy by nie zabił swojego brata duchowego.

Benjamin.Szot - 2016-01-13, 21:06

Krystian

W zasadzie powino się mówić - Chrystianie, bo taka jest nazwa w Biblii. Chrystianie czyli należący do Chrystusa, a więc Chrystusowi. Nazwa nie ma nic wspólnego z chrzczeniem.

_____________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Krystian - 2016-01-13, 21:51

Benjamin.Szot,


Wiem, ale zwyczajowo jest przyjęte chrześcijanie, choć już od dłuższego czasu się zastanawiam
czy przy swoim avatarze nie zmienić na Chrystianin.

Iwona - 2016-01-14, 07:55

Nie zgodzę się z tym.
Benjamin.Szot - 2016-01-14, 08:57

Krystian

Dz.Ap.11 : 26

χρηματίσαι τε πρώτως ἐν Ἀντιοχείᾳ τοὺς μαθητὰς Χριστιανούς

tzn. " nazwano po raz pierwszy w Antiochii uczniów - Chrystianami. " ( dosł. Chrystusowymi )

http://biblia.oblubienica...ter/11/verse/26

_____________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Krystian - 2016-01-14, 10:42

Odbiegamy od tematu.
Zaraz założę temat i oświadczę, dlaczego zmieniam chrześcijanin na Chrystianin.
Wątek założę w dziale " Pojęcia Biblijne ".
Tam nie jestem moderatorem, więc spokojnie możecie moją decyzję komentować.

Tomasz G - 2016-01-14, 11:27

Jesli ewangelia nie zmieni czlowieka to nazwa jest bez wiekszego znaczenia ......
Listek - 2016-01-14, 11:29

Krystian napisał/a:
od dłuższego czasu się zastanawiam
czy przy swoim avatarze nie zmienić na Chrystianin.



Dobrze zrobisz!!! :)

Listek - 2016-01-14, 11:36

Tomasz G napisał/a:
Jesli ewangelia nie zmieni czlowieka to nazwa jest bez wiekszego znaczenia



Uważam,że Krystian prawie co dzień przegląda się w zwierciadle instrukcji Bożej dla wierzącego człowieka i uświęca się, czyli zmienia na wzór Mesjasza.
Czyńmy podobnie.
Proces uświęcania przebiega u jednych szybko u innych wolniej, Duch Chrystusa przekonuje nas do wypełniania kolejnych świętych przykazań Boga, a nasze ego z nim walczy.

Bo w człowieku nigdy nie zanika skłonność do przeciwstawiania się każdemu przykazaniu Bożemu. Izajasz 28,10 Pardes Lauder.


Tomasz G napisał/a:
W Rwandzie byli ksieza, ktorzy mordowali i gwalcili.


Mt 7:16 bw "Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi?"


Pozdrawiam

Benjamin.Szot - 2016-01-14, 15:33

Ksiądz Jean Ndorimana mówi o księdzu Henryku Hoserze w Rwandzie. Henryk Hoser, polski rzymsko-katolicki duchowny, pallotyn w lipcu 1994 r. na czas nieobecności nuncjusza papieskiego został ustanowiony wizytatorem papieskim w Rwandzie. Funkcję w afrykańskim państwie pełnił po zakończeniu wojny domowej od sierpnia 1994 do marca 1996.
Od 1981 zajmował stanowisko przełożonego Delegatury Misyjnej Księży Pallotynów w Rwandzie. W latach 1988–1991 był superiorem nowo utworzonej regii, w skład której wchodziły Rwanda, Zair i Belgia. Objął również urząd przewodniczącego Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w Rwandzie.
Więcej o tym :

http://natemat.pl/69329,s...erze-w-rwandzie

Wyżej wymieniony ksiądz Jean Ndorimana twierdzi , że " Henryk Hoser był w dobrych stosunkach z niektórymi sprawcami ludobójstwa, że negował powody ludobójstwa i wspierał państwo Hutu. "

"Był w dobrych stosunkach z osobami dokonującymi ludobójstwa, gdyż w czasie, gdy trwała rzeź ludności Tutsi, bez trudu przekraczał granicę i przemieszczał się między rozmaitymi punktami kontrolnymi w samej Rwandzie."

Polecam artykuł pt. " Jakich pytań boi się Henryk Hoser ? Od trzech lat arcybiskup nie odpowiedział Wojciechowi Tochmanowi " -

http://natemat.pl/65107,j...stwa-w-rwandzie

_______________________________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com

Serdunio - 2016-01-14, 18:49

Benjamin.Szot napisał/a:
"Był w dobrych stosunkach z osobami dokonującymi ludobójstwa, gdyż w czasie, gdy trwała rzeź ludności Tutsi, bez trudu przekraczał granicę i przemieszczał się między rozmaitymi punktami kontrolnymi w samej Rwandzie."


Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem,ponieważ w czasie tej rzezi Henryka Hosera w Rwandzie
nie było.

"Tymczasem - podczas ludobójstwa, które trwało w Rwandzie od początku kwietnia do lipca 1994 r. - w ogóle mnie tam nie było. Na początku września 1993 r. wyjechałem z Rwandy, aby odbyć tzw. rok formacyjny. Przez pierwsze trzy miesiące przebywałem w Jerozolimie, następnie na stażu ultrasonografii w Warszawie w Szpitalu Bródnowskim, a wreszcie w Rzymie na intensywnym kursie języka włoskiego. Do Rwandy powróciłem dopiero na początku sierpnia 1994 r., kiedy fala ludobójstwa wygasła."
http://ekai.pl/wydarzenia...w-ludobojstwie/

Benjamin.Szot - 2016-01-14, 19:20

Donia

Cytat:
Abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praskim, przewodniczący Zespołu ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski sprostowuje oszczerstwa publikowane przez „Newsweek” na jego temat. Przeciwstawia się też kłamliwej kampanii jakoby Kościół był bierny wobec ludobójstwa w Rwandzie.


Zdziwiłbym się gdyby arcybiskup Henryk Hoser do czegokolwiek się przyznał. Bardziej kłamliwej propagandy niż ta którą uprawia kler katolicki - trudno byłoby gdzieś znaleźć.

Na szczęście są sprawozdania niezależnych dziennikarzy i specjalnych międzynarodowych inspektorów jak wyglądała sytuacja w Rwandzie.


Dzięki za ujawnienie się. Dobrze wiedzieć z kim mamy do czynienia.

_______________________________

Serdunio - 2016-01-14, 21:29

Benjamin.Szot napisał/a:
Dzięki za ujawnienie się. Dobrze wiedzieć z kim mamy do czynienia.


Wydaje mi się że to FORUM i mam prawo wyrażenia swojej opinii..
Co oczywiście nie znaczy że musi się absolutnie zgadzać z Twoją ;-)

Benjamin.Szot napisał/a:
Zdziwiłbym się gdyby arcybiskup Henryk Hoser do czegokolwiek się przyznał.


Przed każdym sądem oskarżony ma prawo głosu,więc do oskarżającej wypowiedzi która padła w poście dotyczącej H.Hosera dołączyłam osobisty głos oskarżonego, który akurat jej przeczy.
Sądem nie jestem więc wyroków nie orzekam.

Benjamin.Szot - 2016-01-14, 21:44

user Donia napisał :

Cytat:
Wydaje mi się że to FORUM i mam prawo wyrażenia swojej opinii..
Co oczywiście nie znaczy że musi się absolutnie zgadzać z Twoją


Oczywiście, że nie musi, tylko że twoje wypowiedzi są charakterystyczne i typowe dla pewnej kategorii ludzi

Cytat:
Przed każdym sądem oskarżony ma prawo głosu,więc do oskarżającej wypowiedzi która padła w poście dotyczącej H.Hosera dołączyłam osobisty głos oskarżonego, który akurat jej przeczy.


Przeczy orzeczeniu Trybunału Międzynarodowego o zbrodniach katolickich duchownych w Rwandzie ! Przeczy również zeznaniu rwandyjskich katolickich duchownych na temat arcybiskupa Henryka Hosera.

Cytat:
Sądem nie jestem więc wyroków nie orzekam.


lepiej się nie wypowiadaj, bo tylko pogarszasz opinię tych, o których zabierasz głos

____________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com

Serdunio - 2016-01-14, 23:20

Benjamin.Szot napisał/a:
lepiej się nie wypowiadaj, bo tylko pogarszasz opinię tych, o których zabierasz głos


Właściwie masz rację ,najmniej ważne jest to co ja na temat tego arcybiskupa myślę bo "to czy on stoi,czy (akurat wtedy czy kiedykolwiek) upadł jest rzeczą jego Pana"

Benjamin.Szot napisał/a:
Przeczy orzeczeniu Trybunału Międzynarodowego o zbrodniach katolickich duchownych w Rwandzie ! Przeczy również zeznaniu rwandyjskich katolickich duchownych na temat arcybiskupa Henryka Hosera.


Nie wszystkich duchownych, wielu z nich pomagało a i wielu ową pomoc przypłaciło życiem.

Olus - 2016-01-15, 10:12

Benjamin napisał/a:
Dzięki za ujawnienie się. Dobrze wiedzieć z kim mamy do czynienia.

z Serduszkiem :-P Benjaminie spokojnie :)
Donia napisał/a:
Wydaje mi się że to FORUM i mam prawo wyrażenia swojej opinii..

Oczywiscie.

do tematu

Watykan nie dostrzega duchownych oskarżonych o morderstwa, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału Kościoła w wydarzeniach z 1994 roku – pisze brytyjski dziennik „The Guardian”
http://kkpp.blox.pl/2014/...bojstwie-w.html

Benjamin.Szot - 2016-01-15, 10:17

Olus

Cytat:
Watykan nie dostrzega duchownych oskarżonych o morderstwa, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału Kościoła w wydarzeniach z 1994 roku – pisze brytyjski dziennik „The Guardian”
http://kkpp.blox.pl/2014/...bojstwie-w.html


w tym cały sęk !

______________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com

Krystian - 2016-01-15, 10:53

Spokojnie Benjaminie
Donia jest jedną z nielicznych katoliczek z którą się fajnie dyskutuje.
Mało tego, który katolik zna tak Biblię jak Ona.

Benjamin.Szot - 2016-01-15, 11:43

Krystian

jeśli ktoś zna Pismo Święte to jest wykluczone, aby był katolikiem, ponieważ Słowo Boże w rażący sposób zaprzecza doktrynom i praktykom katolickim
.

____________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com

nike - 2016-01-15, 12:30

Benjamin.Szot napisał/a:
jeśli ktoś zna Pismo Święte to jest wykluczone, aby był katolikiem, ponieważ Słowo Boże w rażący sposób zaprzecza doktrynom i praktykom katolickim.

Czasami jest trudno katolikom, uwierzyć, ze mylą się w czymkolwiek. Podobnie jest w protestantyzmie np. jeżeli chodzi o Trójcę? Całe życie w tym byli, ich rodzice, dziadowie, tak samo jest z nami, więc warto się nad tym zastanowić.
Odrzucić jakąkolwiek naukę nauczaną odkąd pamiętamy NIE JEST ŁATWO

Krystian - 2016-01-15, 12:35

Benjamin.Szot napisał/a:
Krystian

jeśli ktoś zna Pismo Święte to jest wykluczone, aby był katolikiem, ponieważ Słowo Boże w rażący sposób zaprzecza doktrynom i praktykom katolickim
.

____________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com


Oczywiście Benjaminie

I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające,

Jednak nie zapominaj się.
Katolicy tutaj też mają prawo pisać.

Benjamin.Szot - 2016-01-15, 16:00

Krystian

oczywiście, że mają i nikt im tego prawa nie odbiera. Sam z nimi dyskutuję o ile szanują regulamin i zachowują chociaż minimum kultury. Dyskusja jednak ma sens tylko wtedy, gdy ktoś jest w stanie patrzeć obiektywnie i gdy autorytetem jest Słowo Boże a nie czyjaś filozofia.

______________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com

Krystian - 2016-01-15, 16:28

Benjamin.Szot napisał/a:
Krystian

oczywiście, że mają i nikt im tego prawa nie odbiera. Sam z nimi dyskutuję o ile szanują regulamin i zachowują chociaż minimum kultury. Dyskusja jednak ma sens tylko wtedy, gdy ktoś jest w stanie patrzeć obiektywnie i gdy autorytetem jest Słowo Boże a nie czyjaś filozofia.

______________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com


W sumie masz rację.
Ty piszesz ogólnie o KrK czy jezuitach, a taki Zion wyjechał do ciebie personalnie.

Benjamin.Szot - 2016-01-15, 17:19

Krystian

jeśli dla kogoś autorytetem jest prawda Słowa Bożego i tylko ona, to z taka osobą można podyskutować. Ale jeśli ktoś zamienił prawdę na czyjś autorytet, to niestety dyskusja z taka osobą staje się niemożliwa.

____________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group