FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Nauki biblijne - Syn Zatracenia

Makarios - 2013-02-22, 16:31
Temat postu: Syn Zatracenia
Chciałbym kontynuować tutaj temat rozwinięty w wątku o apostole Piotrze. Odbiegliśmy tam trochę od tematu, ale nie chciałbym zaniechać dyskusji o pojawieniu się odstępstwa po czasach apostolskich ...

Iwona napisał/a:
No owszem tak było. I takimi antychrystami, wilkami czy prorokami fałszywymi byli wyznawcy wszelkiego rodzaju sekt np. gnostycy.

Apostoł Paweł zapowiedział proroczo pojawienie się "syna zatracenia".

"W sprawie przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się wokół Niego, prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia" (2 Tes. 2:1-3).

Kto Waszym zdaniem okazał się tym "synem zatracenia"?

Iwona - 2013-02-23, 14:55

Syn zatracenia to taka osoba, która głosi naukę sprzeczną z tą, która pochodzi od Jezusa i Apostołów. W czasach życia św. Pawła takimi osobami byli gnostycy, choć problem z nimi w czasach późniejszych znacznie urósł. Pisali listy, które fałszywie podpisywali imionami apostołów, że niby to ich nauka i oni dane słowa kierują, a tak naprawdę list, ewangelia czy też jakieś dzieło było autorstwa gnostyka, który kłamał tak, że szkoda słów na opisanie. Dziś też takie osoby są. Może nie piszą listów, ale fałszywe nauki pełne kłamstw głoszą i wielu im ulega. Gnostycy uważali, że wiedza, którą oni posiadają (a był nią nic innego jak synkretyzm religijny połączony z magią, i różnymi dziwnymi rzeczami) zbawia, a ta wiedza była pełna rzeczy sfałszowanych. Nic tylko by przyciągnąć do siebie jak najwięcej osób.
Makarios - 2013-02-23, 23:05

Pudło, Iwono. Dodam kolejny szczegół, może on Ci coś podpowie:

" Który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem" (2 Tes. 2:4).

Zauważyłaś, że nie chodzi tu o gnostyków?

AlexK - 2013-02-24, 08:56

Makarios, czytaj dalej:

(5) Zresztą czy nie pamiętacie, jak wam już o tym mówiłem, kiedy wśród was przebywałem? (6) Tymczasem jednak istnieje jeszcze coś, co uniemożliwia jego pełne wystąpienie aż do określonego momentu. (7) Tajemnica bezbożności już bowiem okazuje swoją moc i skoro tylko ustąpi ten, który ową potęgę powstrzymuje, (8) wówczas ukaże się Niegodziwiec w całej pełni. Ale Pan zgładzi go tchnieniem swoich ust i zniszczy samą potęgą swego przyjścia. (9) Przyjdzie zaś ów Niegodziwiec wyposażony w moc Szatana i będzie dokonywał wielu rzeczy niezwykłych i fałszywych cudów. (10) Będzie się posługiwał złem we wszelkich jego postaciach, byle tylko uwieść tych, którzy idą na zatracenie, ponieważ nie przyjęli z miłością prawdy mającej doprowadzić ich do wiecznego zbawienia. (11) I dlatego właśnie Bóg zezwala, by ulegli oszustwom, by uwierzyli kłamstwu. (12) W ten sposób bowiem zasłużą sobie na wyrok potępienia ci wszyscy, którzy zamiast uwierzyć prawdzie, znaleźli upodobanie w nieprawości.[2Tes 2, 5-12]

Makarios - 2013-02-24, 19:02

AlexK napisał/a:
Makarios, czytaj dalej:

(5) Zresztą czy nie pamiętacie, jak wam już o tym mówiłem, kiedy wśród was przebywałem? (6) Tymczasem jednak istnieje jeszcze coś, co uniemożliwia jego pełne wystąpienie aż do określonego momentu. (7) Tajemnica bezbożności już bowiem okazuje swoją moc i skoro tylko ustąpi ten, który ową potęgę powstrzymuje, (8) wówczas ukaże się Niegodziwiec w całej pełni. Ale Pan zgładzi go tchnieniem swoich ust i zniszczy samą potęgą swego przyjścia. (9) Przyjdzie zaś ów Niegodziwiec wyposażony w moc Szatana i będzie dokonywał wielu rzeczy niezwykłych i fałszywych cudów. (10) Będzie się posługiwał złem we wszelkich jego postaciach, byle tylko uwieść tych, którzy idą na zatracenie, ponieważ nie przyjęli z miłością prawdy mającej doprowadzić ich do wiecznego zbawienia. (11) I dlatego właśnie Bóg zezwala, by ulegli oszustwom, by uwierzyli kłamstwu. (12) W ten sposób bowiem zasłużą sobie na wyrok potępienia ci wszyscy, którzy zamiast uwierzyć prawdzie, znaleźli upodobanie w nieprawości.[2Tes 2, 5-12]

No i co w związku z powyższym? :)

AlexK - 2013-02-24, 19:50

Makarios napisał/a:
AlexK napisał/a:
Makarios, czytaj dalej:

(5) Zresztą czy nie pamiętacie, jak wam już o tym mówiłem, kiedy wśród was przebywałem? (6) Tymczasem jednak istnieje jeszcze coś, co uniemożliwia jego pełne wystąpienie aż do określonego momentu. (7) Tajemnica bezbożności już bowiem okazuje swoją moc i skoro tylko ustąpi ten, który ową potęgę powstrzymuje, (8) wówczas ukaże się Niegodziwiec w całej pełni. Ale Pan zgładzi go tchnieniem swoich ust i zniszczy samą potęgą swego przyjścia. (9) Przyjdzie zaś ów Niegodziwiec wyposażony w moc Szatana i będzie dokonywał wielu rzeczy niezwykłych i fałszywych cudów. (10) Będzie się posługiwał złem we wszelkich jego postaciach, byle tylko uwieść tych, którzy idą na zatracenie, ponieważ nie przyjęli z miłością prawdy mającej doprowadzić ich do wiecznego zbawienia. (11) I dlatego właśnie Bóg zezwala, by ulegli oszustwom, by uwierzyli kłamstwu. (12) W ten sposób bowiem zasłużą sobie na wyrok potępienia ci wszyscy, którzy zamiast uwierzyć prawdzie, znaleźli upodobanie w nieprawości.[2Tes 2, 5-12]

No i co w związku z powyższym? :)

Może i nie odnosi się do gnostyków, ale do Kościoła katolickiego też nie.

Makarios - 2013-02-24, 20:00

AlexK napisał/a:

Może i nie odnosi się do gnostyków, ale do Kościoła katolickiego też nie.

A dlaczego nie?

AlexK - 2013-02-24, 20:03

To w takim razie udowodnij mi, że tak, a ja ci pokażę fragmenty, które odnoszą się do Świadków Jehowy. :)
Iwona - 2013-02-24, 20:41

Makarios napisał/a:
Pudło, Iwono. Dodam kolejny szczegół, może on Ci coś podpowie:

" Który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem" (2 Tes. 2:4).

Zauważyłaś, że nie chodzi tu o gnostyków?

No fakt, po gnostykach byli wyznawcy marcjonizmu, a po nich także wyznawcy wielu innych takich czy podobnych ruchów. Niestety wielu zwiedli na złą drogę

Makarios - 2013-02-25, 16:47

AlexK napisał/a:
To w takim razie udowodnij mi, że tak, a ja ci pokażę fragmenty, które odnoszą się do Świadków Jehowy. :)

W stosownym czasie to opiszę

Makarios - 2013-02-25, 16:51

Iwona napisał/a:

No fakt, po gnostykach byli wyznawcy marcjonizmu, a po nich także wyznawcy wielu innych takich czy podobnych ruchów. Niestety wielu zwiedli na złą drogę

Nie, nie, Iwono. To nie o nich chodzi. Jeszcze raz powtórzę, a Ty przeczytaj uważnie:

"Który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem" (2 Tes. 2:4).

AlexK - 2013-02-25, 16:53

Makarios napisał/a:
AlexK napisał/a:
To w takim razie udowodnij mi, że tak, a ja ci pokażę fragmenty, które odnoszą się do Świadków Jehowy. :)

W stosownym czasie to opiszę

A dlaczego nie teraz?

Makarios - 2013-02-25, 17:14

AlexK napisał/a:
Makarios napisał/a:
AlexK napisał/a:
To w takim razie udowodnij mi, że tak, a ja ci pokażę fragmenty, które odnoszą się do Świadków Jehowy. :)

W stosownym czasie to opiszę

A dlaczego nie teraz?

Dziękuję za dyskusję z Tobą, Alex.

Iwona - 2013-02-26, 11:31

Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:

No fakt, po gnostykach byli wyznawcy marcjonizmu, a po nich także wyznawcy wielu innych takich czy podobnych ruchów. Niestety wielu zwiedli na złą drogę

Nie, nie, Iwono. To nie o nich chodzi. Jeszcze raz powtórzę, a Ty przeczytaj uważnie:

"Który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem" (2 Tes. 2:4).

No a oni się nie sprzeciwiali?
Co chcesz mi pokazać pisząc to w tym temacie?

Makarios - 2013-02-26, 16:05

Chodzi mi szczególnie o ten zwrot:

"Zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem".

Czy zauważasz coś takiego u gnostyków lub wyznawców marcjonizmu?

Iwona - 2013-02-27, 07:27

Makarios napisał/a:
Chodzi mi szczególnie o ten zwrot:

"Zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem".

Czy zauważasz coś takiego u gnostyków lub wyznawców marcjonizmu?

zauważam i to nie tylko u nich. I dziś są wyznawcy niektórych podobnych ruchów religijnych. O sektach satanistycznych już nie wspomnę bo tam już całkowicie szatan miejsce Boga zajął.

Jest tak jeśli ktoś łamie wszelkie prawa Boże. Wystarczy, że stwierdzi, że posiadł jakąś tajemną wiedzę o Bogu, którą zresztą zmyślił sobie (nie została mu objawiona), a już będą gromadzić się wokół niego różni ludzie. Cokolwiek powie to będzie i tak zawsze przyjęte przez tych ludzi. Nawet gdyby powiedział "za piętnaście dni o godzinie czwartej będzie koniec świata" to również by mu wierzyli dosłownie. W takich różnych ruchach człowiek i jego nauka jest zdecydowanie ważniejszy od Boga. Kiedyś dla przykładu czytałam gdzieś o takim panie (założycielu sekty, która zresztą upadła), który naobiecywał masę rzeczy swoim wyznawcom i twierdził, że wszelkie te obietnice się spełnią się gdy oni wszyscy się zabiją. Ludzie mu zaufali i wszyscy tego samego dnia i o tej samej godzinie popełnili samobójstwo zbiorowe. To pokazuje jak bardzo często znaczą słowa danej osoby (takiego antychrysta) dla innych ludzi. Co prawda z gnostykami może aż tak tragicznie nie było, ale wierzyli swoim nauczycielom, mistrzom i byli nawet skłonni do wszelkiego rodzaju kłamstw czy fałszerstw dlatego, że ci im kazali.

Makarios - 2013-02-27, 21:40

Wyjaśnij więc w jaki sposób gnostycy:

1) zasiedli w świątyni Boga?

2)dowodzili, że są Bogiem?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group