FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jezus - Starozytna postprawda o Jezusie

Tomasz G - 2018-01-02, 20:37
Temat postu: Starozytna postprawda o Jezusie
Starozytna postprawda o Jezusie


To, ze Jozef nie byl prawdziwym ojcem Jezusa, wiedza wszyscy. Ale sa tacy, ktorzy sugeruja, ze nie byl nim rowniez Bog. Zatem kto? Rzymski legionista Abdes Pantera — odpowiadaja.

Kilka lat temu po moim artykule o Marii jeden z internautow, ateista, zaczepnie zapytal o role Abdesa Pantery w poczeciu Jezusa. Byla to proba odgrzania argumentu uzytego w II wieku n.e. przez Celsusa, rzymskiego krytyka chrzescijanstwa. Uwazal on Jezusa za nieslubnego syna legionisty Pantery. Podobna informacja znajduje sie w zydowskich pismach talmudycznych, tez z II wieku. Z kolei w roku 1859 w Nadrenii odnaleziono grob legionisty o takim imieniu. Jego kohorta na przelomie er stacjonowala wlasnie w Palestynie, a on sam pochodzil z Sydonu. I tak moj rozmowca stwierdzil, ze ponad wszelka watpliwosc Jezus z Nazaretu to nie zaden tam Chrystus, Zbawiciel, ale zwykly Jeszu ben Pantera, Jezus syn Pantery.

Czyzby chrzescijanie tkwili w bledzie? Gdyby ow zarzut Celsusa byl prawdziwy, to dopiero co ksztaltujace sie chrzescijanstwo nie mialoby prawa przetrwac. Skoro przetrwalo, to widac, ze dla owczesnych chrzescijan wiesc o zmartwychwstaniu Jezusa byla bardziej wiarygodna niz klamstwo o rzymskim ojcu Jezusa.

Poza tym autorzy Ewangelii nie obawiali sie przytaczac falszywych zarzutow, jakie owczesni Zydzi (kaplani, faryzeusze, uczeni w Pismie) kierowali pod adresem Jezusa — ze lamal szabat, namawial do nieplacenia podatkow, mowil, zeby zburzyc swiatynie, ze byl zarlokiem i pijakiem. Jaki bylby problem, zeby dodac, iz byl bekartem z rzymskiego legionisty? Zaden. Nawet by to pasowalo, bo skoro uzdrowil sluge rzymskiego setnika, okupanta, moglo to znaczyc, ze czul do Rzymian sympatie. Jednak ewangelie nie sprawozdaja, aby taki zarzut zostal podniesiony. A przeciez moglby zdusic chrzescijanstwo w zarodku, pozbawiajac Jezusa jakiejkolwiek wiarygodnosci. Bylby tym samym, czym calkiem niedawno byl „dziadek z Wermachtu”, a nawet czyms gorszym. A jednak w I wieku n.e. nikt o tym nie wspominal. Dopiero w II wieku Rzymianin Celsus i paru zydowskich talmudystow nagle odkrylo cos, z czego — nie wiedziec czemu — nie zdawali sobie sprawy wspolczesni Jezusowi Zydzi. Wniosek: kotlet nie dosc, ze odgrzewany, to jeszcze mocno nieswiezy.

Celsusowe i talmudyczne rewelacje to nic innego tylko starozytny czarny PR majacy na celu ponizenie Jezusa przez zaprzeczenie Jego boskiego pochodzenia oraz odebranie rodzacemu sie chrzescijanstwu wiarygodnosci. To taka owczesna postprawda czy fake news. Nowy Testament sprawozdaje, ze w swej nienawisci do chrzescijanstwa Zydzi czasow apostolskich posuwali sie nawet do mordowania chrzescijan. Nie powinno wiec dziwic, ze rozpowszechniali rowniez klamstwa na temat pochodzenia zalozyciela chrzescijanstwa. A dla uprawdopodobnienia swojego klamstwa uzyli imienia autentycznego rzymskiego zolnierza stacjonujacego na poczatku naszej ery w Palestynie.

Puscmy na chwile wodze fantazji i wyobrazmy sobie, ze oto pod Wawelem odkryto wlasnie wczesnosredniowieczna inskrypcje nagrobna z imieniem ksiecia Kraka. Czy takie odkrycie mialoby bez zadnych watpliwosci dowodzic rowniez istnienia Wandy, co nie chciala Niemca, szewca Dratewki i wawelskiego smoka? A tak wlasnie wydaja sie rozumowac ci, ktory odkryciem nagrobka niejakiego Pantery probuja negowac boskie poczecie Jezusa z dziewicy Marii. Bo jesli mozliwe jest, aby dziewica poczela, to wlasciwie wszystko inne tez jest mozliwe, zmartwychwstanie rowniez.

Andrzej Sicinski
Znaki Czasu grudzien 2017 r www.znakiczasu.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group