FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Katolicyzm - Franciszek - Piekla nie ma

Tomasz G - 2018-04-01, 16:05
Temat postu: Franciszek - Piekla nie ma
„Piekla nie ma” - taka wypowiedz papieza Franciszka miala pasc w rozmowie dla dziennika „La Repubblika” ...

https://wiadomosci.wp.pl/piekla-nie-ma-szokujace-slowa-papieza-franciszka-6236201757361793a

Stary Testament ani razu nie uzywa slowa „niesmiertelnosc”, poniewaz Izraelici nie akceptowali idei niesmiertelnej duszy, dopoki nie ulegli wplywom hellenskim w ostatnich wiekach p.n.e. Wiara w niesmiertelna dusze ma swoje korzenie w slowach weza, ktorymi zwiodl Ewe, mowiac: „Na pewno nie umrzecie” (Rdz 3:4).

Everett Ferguson, znawca judaizmu i epoki wczesnochrzescijanskiej, napisal: „Chrzescijanska nadzieja na zycie po smierci, czesto wyrazana jest slowami ‘niesmiertelnosc duszy’ – fraza, ktora nigdy nie pojawia sie w Pismie Swietym. Biblijna doktryna jest nauka o zmartwychwstaniu. ‘Niesmiertelnosc duszy’ jest jedynie wynikiem powiazania platonskiej tradycji z idea zmartwychwstania w pismach ojcow Kosciola

Niesmiertelnosc duszy trudno pogodzic z doktryna o zmartwychwstaniu, ktora jest fundamentalna dla chrzescijanstwa. Filozofowie greccy, ktorzy propagowali bezwarunkowa niesmiertelnosc czlowieka to rozumieli, dlatego na Areopagu przerwali kazanie apostola Pawla, kiedy doszedl do cielesnego zmartwychwstania (Dz 17:32), poniewaz w ich zrozumieniu zycie wieczne polegalo na uwolnieniu duszy od ciala.

Wielu wczesnochrzescijanskich teologow i przywodcow wywodzilo sie z greckiego kregu kulturowego, przyjmujac bezwarunkowa niesmiertelnosc bez weryfikacji tej idei w Biblii. Do niedawna podobnie bylo wsrod chrzescijanskich myslicieli, ale odkad zaczeto badac te kwestie, niejeden teolog przyjal biblijna nauke o smiertelnosci duszy i warunkowej niesmiertelnosci, w tym miedzy innymi tacy znani teolodzy jak John Stott, Clark Pinnock czy Oscar Cullmann

Pieklo ma trwac tylko tak dlugo, aby zniszczyc szatana i tych, ktorzy poszli za nim. Jak zatem rozumiec teksty biblijne mowiace o karze trwajacej „na wieki”? Najlepiej poszukac ich wyjasnienia w Biblii. W liscie Judy czytamy, ze Sodoma i Gomora „stanowia przyklad kary ognia wiecznego” (Jud 7). „Ogien wieczny” strawil te miasta, a jednak od dawna juz nie plonie! Pokazuje to, ze slowo „wieczny” nie odnosilo sie do czasu trwania ognia, lecz do jego konsekwencji, ktore w przypadku ognia gehenny beda wieczne.

Pierwotnie Zydzi i chrzescijanie wierzyli ze dusza to inaczej czlowiek ( wedlug ksiag Mojzesza dusza jest we krwi ) sladem tego pogladu jest ludowe powiedzenie ze np. w jakies wiosce mieszka 100 lub 500 dusz czyli ludzi , ale z czasem pod wplywem greckim w obu religiach uznano ze dusza lub duch moze zyc bez ciala po smierci

Tak dlugo, jak czlowiek zyje, mysli i dziala, mowimy o nim, ze jest dusza - istota zyjaca. W momencie smierci nastepuje odwrotnosc procesu stworzenia. Pismo Swiete tak opisuje te odwrotnosc: "Wroci sie proch do ziemi, tak jak nim byl, duch zas wroci sie do Boga, ktory go dal" (Kazn. Sal. 12,7). Dech zywota uczynil czlowieka zyjacym. Teraz, gdy Bog zabiera dech zywota, czyli zycie, cialo, czyli materia, podlega procesowi rozkladu - wraca do ziemi, skad zostalo wziete zgodnie ze slowami Bozymi: "bo prochem jestes i w proch sie obrocisz" (I Mojz 3,19). Bardzo wyraznie o tym pisal takze prorok Ezechiel mowiac: "Dusza, ktora grzeszy, ta umrze" (Ezech. 18,20 BG). A wiec dusza, czyli zyjacy, myslacy, rozumny czlowiek, jezeli grzeszy, a wszyscy ludzie takimi sa, podlega wyrokowi smierci jako zaplacie za grzech i musi umierac

Warto przypomniec, ze katolicki dogmat o mekach czysccowych zostal ustanowiony w kosciele Rzymsko-katolickim jako dogmat dopiero okolo roku 1100 n.e. Inne koscioly chrzescijanskie np. Protestanckie czy Prawoslawne nie wierza w czysciec . W temacie tego co to jest lub bedzie pieklo , maja one tez rozne stanowiska , pamietamy ze i dogmat o wiecznym piekle w kosciele Rzymsko-katolickim zostal uznany oficjalnie w sredniowieczu i to nie bez sporow nawet miedzy samymi duchownymi !

Jonatan D


Ps :

Czy dusza jest ....

https://youtu.be/Ib0pGHhBOMw

bartek212701 - 2018-04-02, 19:07

Tylko, że sam Papież jeszcze tego, co powiedział, nie potwierdził :)
Tomasz G - 2018-04-03, 12:24

To już całkiem inna sprawa :lol:
Iwona - 2018-04-03, 15:18

http://m.telewizjarepubli...ewsa,62840.html nic takiego nie powiedział
Tomasz G - 2018-04-03, 15:56

Franciszek piekla nie ma ....
https://www.tvn24.pl/wiad...eje,826053.html

Iwona - 2018-04-03, 21:52

Rzekoma wypowiedź papieża.... Uwierzyłabym w nią gdybym ją mogła wysłuchać
Tomasz G - 2018-04-04, 10:28

Nie ladnie katolik powinien sluchac papieza :lol:

Trzeba być poddanym papieżowi - tradycyjny katolik ...

http://glostradycji.blogs...wi-ks-rafa.html

Henryk - 2018-04-04, 10:44

Iwona napisał/a:
Rzekoma wypowiedź papieża.... Uwierzyłabym w nią gdybym ją mogła wysłuchać

I to jest właśnie dowód na to, że muszą mówić na ambonach i z katedry to, co chcą słyszeć ludzie.
Prawda jest nie do przyjęcia dla nich.
Iz 30:10 lub "Mówili oni do widzących: „Nie miejcie widzeń dla nas”, a do proroków: „Nie prorokujcie dla nas tego, co prawdziwe, mówcie nam rzeczy zwodnicze, prorokujcie ułudę!"
Dziwne, że aż tak niektórzy tęsknią za piekłem... :lol:

Tomasz G - 2018-04-04, 11:13

To samo co teraz Franciszek powiedział o piekle mówił już dawno JP II choćby w Meksyku ....
Jan Paweł II. PIEKŁO JAKO OSTATECZNE ODRZUCENIE BOGA
http://www.egzorcysta.pl/pieklo.html

Iwona - 2018-04-04, 20:53

Henryk napisał/a:
Iwona napisał/a:
Rzekoma wypowiedź papieża.... Uwierzyłabym w nią gdybym ją mogła wysłuchać

I to jest właśnie dowód na to, że muszą mówić na ambonach i z katedry to, co chcą słyszeć ludzie.
Prawda jest nie do przyjęcia dla nich.
Iz 30:10 lub "Mówili oni do widzących: „Nie miejcie widzeń dla nas”, a do proroków: „Nie prorokujcie dla nas tego, co prawdziwe, mówcie nam rzeczy zwodnicze, prorokujcie ułudę!"
Dziwne, że aż tak niektórzy tęsknią za piekłem... :lol:


No wiesz... My na studiach mieliśmy takiego wykładowcę, który raz udzielił wywiadu dla portalu Onet a później tłumaczył się ze słów, których nie powiedział (bo dziennikarz Onetu zmanipulował jego wypowiedzi). Dziennikarze niestety potrafią robić takie świństwa.

Henryk - 2018-04-05, 10:08

Iwona napisał/a:
Dziennikarze niestety potrafią robić takie świństwa.

Świństwem jest Prawda o tym, że Piekło to średniowieczny wymysł? :shock:
Idziesz do grobu i tyle twego istnienia…
Łazarz był w Waszym piekle cztery dni, Jezus trzy…
Jakoś nic nie wspomnieli o mękach po śmierci.

No i czym będziesz straszyła dzieci? :-(

Tomasz G - 2018-04-05, 10:14

PRZYPOWIESC O BOGACZU I LAZARZU

Najczestszym argumentem na rzecz wiecznego piekla jest przypowiesc o ubogim Lazarzu odpoczywajacym na lonie Abrahama i o bogaczu meczonym w plomieniach (Lk.16:19-31). Analizujac ja wezmy pod uwage, ze przypowiesci Jezusa byly metaforami. Nawet najbardziej literalni czytelnicy Biblii przyznaja, ze kakol, panny, owce, ryby, perly i kozly w nich to przenosnie. Tylko dla tej przypowiesci zwolennicy wiecznych mak piekielnych chcieliby zrobic wyjatek.

Przypowiesc o bogaczu i Lazarzu nie moze byc rownoczesnie doslowna i figuratywna. Ci, ktorzy chca ja rozumiec doslownie maja cztery powazne problemy. Po pierwsze, musza przyjac, ze lono Abrahama jest dosc duze, aby pomiescic wszystkich zbawionych (sic!). Po drugie, ze niebo i pieklo sa dosc blisko, aby ich mieszkancy mogli sie widziec i slyszec. Po trzecie, ze dusze zmarlych maja oczy, jezyki i palce, a wiec ciala z jego fizycznymi potrzebami, choc zgodnie z naukami kosciolow, ktore akceptuja koncept bezwarunkowej niesmiertelnosci, dusze nie maja cial! Po czwarte, musza odpowiedziec na pytanie: Gdzie podziewaly sie dusze zmarlych przed Abrahamem, a wiec w oczekiwaniu na jego lono?

Przypowiesc ta miala uczyc, ze "jesli Mojzesza i prorokow nie sluchaja, to chocby kto z umarlych powstal, tez nie uwierza" (Lk.16:31). Literalne pojmowanie jej, w tym lona Abrahama, wiedzie do absurdow. Czy przypowiesc o nieuczciwym zarzadcy, ktora konczy sie slowami: "I pochwalil pan nieuczciwego zarzadce, ze przebiegle postapil" (Lk.16:8) tez rozumiemy doslownie, jako pochwale kradziezy i przekupstwa? Nie, bo jej lekcja bylo cos innego, a mianowicie "pozyskiwanie przyjaciol" (Lk.16:9). Wysoce figuratywnym jezykiem, Jezus zabezpieczyl przypowiesc o bogaczu i Lazarzu przed niepozadanymi wnioskami.

Czy miejsce, w ktorym zbawieni rodzice widza swoje dzieci meczone w ogniu przez wiecznosc, slyszec ich lament, blagania o litosc i przeklenstwa byloby dla kogos niebem? Czy jest choc jeden nawrocony czlowiek, ktorego pociagaloby niebo wypelnione krzykiem i cierpieniem bliskich? Klociloby sie to z obietnica Boga, ze w krolestwie Bozym nie bedzie "ani smutku, ani krzyku" (Ap.21:4).

Czy moglibysmy kochac Boga, ktory skazuje naszych niezbawionych bliskich na wieczne meki w ogniu, a nam zakazuje ulzyc im w cierpieniu? Pan Jezus uczyl przeciez, zeby podac wode nawet nieprzyjacielowi. Obraz Boga jako autora wiecznego cierpienia kloci sie z Jego charakterem objawionym nam przez Syna Bozego, a Jezus powiedzial przeciez: "Ja i Ojciec jedno jestesmy" (J.10:30).

Niektorzy bronia wiecznego piekla twierdzac, ze strach przed nim pomaga w nawroceniu. Tak moga sadzic jedynie ludzie, ktorzy nie poznali zbyt dobrze charakteru Bozego. Prawdziwe nawrocenie nie jest bowiem owocem strachu, lecz rozpoznania Bozej milosci (Rz.2:4). Apostol Jan napisal: "Milujemy [Boga], poniewaz Bog sam pierwszy nas umilowal" (1J.4:9).

Idea wiecznych mak piekielnych przyszla do chrzescijanstwa z poganstwa, gdzie to strach przed okrucienstwem bozkow, za ktorymi kryly sie demony, byl glowna motywacja, aby im sluzyc. Strach nie moze jednak wywolac dobrych i trwalych zmian w sercu. Bez milosci i wdziecznosci nie ma trwalego nawrocenia.

Owoce, jakie wydaje nauka o wiecznym piekle sa fatalne. Za jej posrednictwem Szatan nie tylko przypisuje Bogu swoj okrutny charakter, ale wykorzystuje do tego chrzescijan. Nauka ta zamiast prowadzic niewierzacych do Boga, odpycha ich od Niego. Budzi niechec i bunt wobec istoty tak okrutnej, aby stworzyc wieczne meki. Wierzacych zas ta sama nauka pozbawia pewnosci zbawienia i pelnej znajomosci charakteru Bozego, budzac w nich lek zamiast milosci.

Wielu chrzescijan nie zastanawia sie nad konsekwencjami przyjecia pogladu, ze ludzie ida po smierci do piekla lub do nieba, choc pozbawia on sensu trzy filary chrzescijanstwa: doktryne o zmartwychwstaniu, powtornym przyjsciu Chrystusa i sadzie ostatecznym.

Po co zmartwychwstanie, jesli kazdy czlowiek otrzymuje nagrode lub kare zaraz po swej smierci?! Apostol Pawel dowodzi, ze jedyna droga do wiecznosci jest zmartwychwstanie (1Kor.15:13-18). Jezus nie mowil o zyciu po smierci, lecz o zyciu po zmartwychwstaniu (Mt.22:31-32)

Po co powtorne przyjscie Jezusa Chrystusa, jesli Jego lud juz jest w niebie? Jezus obiecal, ze zabierze swoj lud do nieba kiedy powroci: "W domu Ojca mego wiele jest mieszkan; gdyby bylo inaczej, bylbym wam powiedzial. Ide przygotowac wam miejsce. A jesli pojde i przygotuje wam miejsce, przyjde znowu i wezme was do siebie, abyscie, gdzie Ja jestem i wy byli (J.14:2-3).

Po co sad, jesli ludzie otrzymuja nagrode lub kare zaraz po swej smierci? Biblia uczy, ze czlowiek otrzyma zaplate dopiero po zmartwychwstaniu (Lk.14:14). Czytamy, ze "Syn Czlowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniolami swymi, i wtedy odda kazdemu wedlug uczynkow jego" (Mt.16:27).

Jonatan Dunkell

http://www.eliasz.dekalog...nkel/pieklo.htm

Markerów - 2018-04-05, 10:15

Łazarz ani Jezus nie był w piekle.
Ponosi Cię

Henryk - 2018-04-05, 10:16

Markerów napisał/a:
Łazarz ani Jezus nie był w piekle.

A gdzie? :lol:

Tomasz G - 2018-04-05, 10:23

10 FAKTÓW o PIEKLE o których nie wiesz!

https://youtu.be/8xTcDU-cMAg?list=PLzSHJ3t_p6d9naSws_8wBZytCbv4AfsT2

Markerów - 2018-04-05, 10:27

Napewno nie chodzi o piekło które jest dla potępionych
chodzi tu właśnie o krainę zmarłych. Krainę tę nazywa się piekłem, Szeolem lub Hadesem. Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie

Markerów - 2018-04-05, 10:29

Taki jest los wszystkich zmarłych, zarówno złych, jak i sprawiedliwych, oczekujących na Odkupiciela , co nie oznacza, że ich los miałby być identyczny, jak pokazuje Jezus w przypowieści o ubogim Łazarzu, który został przyjęty "na łono Abrahama"
Tomasz G - 2018-04-05, 10:31

Pierwotnie Zydzi i chrzescijanie wierzyli ze dusza to inaczej czlowiek ( wedlug ksiag Mojzesza dusza jest we krwi ) sladem tego pogladu jest ludowe powiedzenie ze np. w jakies wiosce mieszka 100 lub 500 dusz czyli ludzi , ale z czasem pod wplywem greckim w obu religiach uznano ze dusza lub duch moze zyc bez ciala po smierci

Tak dlugo, jak czlowiek zyje, mysli i dziala, mowimy o nim, ze jest dusza - istota zyjaca. W momencie smierci nastepuje odwrotnosc procesu stworzenia. Pismo Swiete tak opisuje te odwrotnosc: "Wroci sie proch do ziemi, tak jak nim byl, duch zas wroci sie do Boga, ktory go dal" (Kazn. Sal. 12,7). Dech zywota uczynil czlowieka zyjacym. Teraz, gdy Bog zabiera dech zywota, czyli zycie, cialo, czyli materia, podlega procesowi rozkladu - wraca do ziemi, skad zostalo wziete zgodnie ze slowami Bozymi: "bo prochem jestes i w proch sie obrocisz" (I Mojz 3,19). Bardzo wyraznie o tym pisal takze prorok Ezechiel mowiac: "Dusza, ktora grzeszy, ta umrze" (Ezech. 18,20 BG). A wiec dusza, czyli zyjacy, myslacy, rozumny czlowiek, jezeli grzeszy, a wszyscy ludzie takimi sa, podlega wyrokowi smierci jako zaplacie za grzech i musi umierac

Warto przypomniec, ze katolicki dogmat o mekach czysccowych zostal ustanowiony w kosciele Rzymsko-katolickim jako dogmat dopiero okolo roku 1100 n.e. Inne koscioly chrzescijanskie np. Protestanckie czy Prawoslawne nie wierza w czysciec . W temacie tego co to jest lub bedzie pieklo , maja one tez rozne stanowiska , pamietamy ze i dogmat o wiecznym piekle w kosciele Rzymsko-katolickim zostal uznany oficjalnie w sredniowieczu i to nie bez sporow nawet miedzy samymi duchownymi !

Jonatan D


Ps :

Czy dusza jest ....

https://youtu.be/Ib0pGHhBOMw

Henryk - 2018-04-05, 10:37

Markerów napisał/a:
Napewno nie chodzi o piekło które jest dla potępionych

Jezus jednak tam był, jak sam wyznajesz ustami... :mrgreen:
Cytat:
„umęczon pod Ponckim Piłatem,
ukrzyżowan, umarł i pogrzebion,
zstąpił do piekieł,
trzeciego dnia zmartwychwstał,
wstąpił na niebiosa,
siedzi po prawicy Boga, Ojca Wszechmogącego,
stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych”


Gdzie jest to „miejsce dla potępionych”?
Pod ziemią, w zaświatach?
Gdzie napisano, że po śmierci potępieni przezywają męki?
- Nie czekając nawet na dzień Sądu? :lol:
Ech- bajarze...

Tomasz G - 2018-04-05, 10:57

Piekło to inaczej grób gdy do Polski wchodziło chrześcijaństwo to ludzi przed złożeniem do grobu w urnie się paliło na stosie pogrzebowym stąd ludowe pojęcie piekła ....
Słownik Religii PIW ...

Markerów - 2018-04-05, 11:13

Henryk napisał/a:

Gdzie jest to „miejsce dla potępionych”?
Pod ziemią, w zaświatach?
..


Lepiej byś się nie dowiedział

Markerów - 2018-04-05, 11:17

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Napewno nie chodzi o piekło które jest dla potępionych

Jezus jednak tam był, jak sam wyznajesz ustami... :mrgreen:
Cytat:
„umęczon pod Ponckim Piłatem,
ukrzyżowan, umarł i pogrzebion,
zstąpił do piekieł,
trzeciego dnia zmartwychwstał,
wstąpił na niebiosa,
siedzi po prawicy Boga, Ojca Wszechmogącego,
stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych”



Liczne wypowiedzi Nowego Testamentu, według których Jezus został wskrzeszony "z martwych" (Dz 3, 15; Rz 8, 11; 1 Kor 15, 20), zakładają, że przed zmartwychwstaniem przebywał On w krainie zmarłych . Takie jest pierwsze znaczenie, jakie przepowiadanie apostolskie nadało zstąpieniu Jezusa do piekieł; Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i Jego dusza dołączyła do nich w krainie umarłych.

Mylisz z piekłem potepiajacym

Iwona - 2018-04-05, 12:46

Henryk napisał/a:
Iwona napisał/a:
Dziennikarze niestety potrafią robić takie świństwa.

Świństwem jest Prawda o tym, że Piekło to średniowieczny wymysł? :shock:
Idziesz do grobu i tyle twego istnienia…
Łazarz był w Waszym piekle cztery dni, Jezus trzy…
Jakoś nic nie wspomnieli o mękach po śmierci.

No i czym będziesz straszyła dzieci? :-(


Piekło nie jest miejscem. Piekło jest przede wszystkim stanem

Henryk - 2018-04-05, 13:04

Iwona napisał/a:
Piekło jest przede wszystkim stanem

Słowo Boże twierdzi, że jest stanem nieświadomości.
Trudno udowodnić, że jest inaczej na podstawie jedynej przypowieści "O bogaczu i łazarzu". :-D

Tomasz G - 2018-04-05, 15:11

10 FAKTÓW o PIEKLE o których nie wiesz !

https://youtu.be/8xTcDU-cMAg?list=PLzSHJ3t_p6d9naSws_8wBZytCbv4AfsT2

nike - 2018-04-06, 09:25

Markerów napisał/a:
Łazarz ani Jezus nie był w piekle.
Ponosi Cię

Skoro Łazarz umarł, to gdzie poszedł? Skąd go Jezus wskrzesił?

PIEKŁO, ALBO CZYŚCIEC, gdzie był te cztery dni???

Markerów - 2018-04-06, 09:27

Poczytaj posty wyżej
nike - 2018-04-06, 09:46

Markerów napisał/a:
Napewno nie chodzi o piekło które jest dla potępionych
chodzi tu właśnie o krainę zmarłych. Krainę tę nazywa się piekłem, Szeolem lub Hadesem. Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie

Mam rozumieć,że jest więcej piekieł?

Markerów napisał/a:
Taki jest los wszystkich zmarłych, zarówno złych, jak i sprawiedliwych, oczekujących na Odkupiciela , co nie oznacza, że ich los miałby być identyczny, jak pokazuje Jezus w przypowieści o ubogim Łazarzu, który został przyjęty "na łono Abrahama"

O Bogaczu i Łazarzu zapraszam tu:
http://biblos.feen.pl/vie...?t=3551&start=0

Markerów napisał/a:
Lepiej byś się nie dowiedział

Piekło to jest pewnie gorąca lawa, dla zmarzlaków to fajna SAUNA. :-D

Iwona napisał/a:
Piekło nie jest miejscem. Piekło jest przede wszystkim stanem

A tak dokładnie jaka jest różnica miedzy stanem, a miejscem?

Markerów napisał/a:
(Dz 3, 15; Rz 8, 11; 1 Kor 15, 20),

W którym miejscu teksty zacytowane przez ciebie na poparcie krainy śmierci, mówią o KRAINIE ŚMIERCI?

Tomasz G - 2018-04-06, 11:19

PRZYPOWIESC O BOGACZU I LAZARZU

Najczestszym argumentem na rzecz wiecznego piekla jest przypowiesc o ubogim Lazarzu odpoczywajacym na lonie Abrahama i o bogaczu meczonym w plomieniach (Lk.16:19-31). Analizujac ja wezmy pod uwage, ze przypowiesci Jezusa byly metaforami. Nawet najbardziej literalni czytelnicy Biblii przyznaja, ze kakol, panny, owce, ryby, perly i kozly w nich to przenosnie. Tylko dla tej przypowiesci zwolennicy wiecznych mak piekielnych chcieliby zrobic wyjatek.

Przypowiesc o bogaczu i Lazarzu nie moze byc rownoczesnie doslowna i figuratywna. Ci, ktorzy chca ja rozumiec doslownie maja cztery powazne problemy. Po pierwsze, musza przyjac, ze lono Abrahama jest dosc duze, aby pomiescic wszystkich zbawionych (sic!). Po drugie, ze niebo i pieklo sa dosc blisko, aby ich mieszkancy mogli sie widziec i slyszec. Po trzecie, ze dusze zmarlych maja oczy, jezyki i palce, a wiec ciala z jego fizycznymi potrzebami, choc zgodnie z naukami kosciolow, ktore akceptuja koncept bezwarunkowej niesmiertelnosci, dusze nie maja cial! Po czwarte, musza odpowiedziec na pytanie: Gdzie podziewaly sie dusze zmarlych przed Abrahamem, a wiec w oczekiwaniu na jego lono?

Przypowiesc ta miala uczyc, ze "jesli Mojzesza i prorokow nie sluchaja, to chocby kto z umarlych powstal, tez nie uwierza" (Lk.16:31). Literalne pojmowanie jej, w tym lona Abrahama, wiedzie do absurdow. Czy przypowiesc o nieuczciwym zarzadcy, ktora konczy sie slowami: "I pochwalil pan nieuczciwego zarzadce, ze przebiegle postapil" (Lk.16:8) tez rozumiemy doslownie, jako pochwale kradziezy i przekupstwa? Nie, bo jej lekcja bylo cos innego, a mianowicie "pozyskiwanie przyjaciol" (Lk.16:9). Wysoce figuratywnym jezykiem, Jezus zabezpieczyl przypowiesc o bogaczu i Lazarzu przed niepozadanymi wnioskami.

Czy miejsce, w ktorym zbawieni rodzice widza swoje dzieci meczone w ogniu przez wiecznosc, slyszec ich lament, blagania o litosc i przeklenstwa byloby dla kogos niebem? Czy jest choc jeden nawrocony czlowiek, ktorego pociagaloby niebo wypelnione krzykiem i cierpieniem bliskich? Klociloby sie to z obietnica Boga, ze w krolestwie Bozym nie bedzie "ani smutku, ani krzyku" (Ap.21:4).

Czy moglibysmy kochac Boga, ktory skazuje naszych niezbawionych bliskich na wieczne meki w ogniu, a nam zakazuje ulzyc im w cierpieniu? Pan Jezus uczyl przeciez, zeby podac wode nawet nieprzyjacielowi. Obraz Boga jako autora wiecznego cierpienia kloci sie z Jego charakterem objawionym nam przez Syna Bozego, a Jezus powiedzial przeciez: "Ja i Ojciec jedno jestesmy" (J.10:30).

Niektorzy bronia wiecznego piekla twierdzac, ze strach przed nim pomaga w nawroceniu. Tak moga sadzic jedynie ludzie, ktorzy nie poznali zbyt dobrze charakteru Bozego. Prawdziwe nawrocenie nie jest bowiem owocem strachu, lecz rozpoznania Bozej milosci (Rz.2:4). Apostol Jan napisal: "Milujemy [Boga], poniewaz Bog sam pierwszy nas umilowal" (1J.4:9).

Idea wiecznych mak piekielnych przyszla do chrzescijanstwa z poganstwa, gdzie to strach przed okrucienstwem bozkow, za ktorymi kryly sie demony, byl glowna motywacja, aby im sluzyc. Strach nie moze jednak wywolac dobrych i trwalych zmian w sercu. Bez milosci i wdziecznosci nie ma trwalego nawrocenia.

Owoce, jakie wydaje nauka o wiecznym piekle sa fatalne. Za jej posrednictwem Szatan nie tylko przypisuje Bogu swoj okrutny charakter, ale wykorzystuje do tego chrzescijan. Nauka ta zamiast prowadzic niewierzacych do Boga, odpycha ich od Niego. Budzi niechec i bunt wobec istoty tak okrutnej, aby stworzyc wieczne meki. Wierzacych zas ta sama nauka pozbawia pewnosci zbawienia i pelnej znajomosci charakteru Bozego, budzac w nich lek zamiast milosci.

Wielu chrzescijan nie zastanawia sie nad konsekwencjami przyjecia pogladu, ze ludzie ida po smierci do piekla lub do nieba, choc pozbawia on sensu trzy filary chrzescijanstwa: doktryne o zmartwychwstaniu, powtornym przyjsciu Chrystusa i sadzie ostatecznym.

Po co zmartwychwstanie, jesli kazdy czlowiek otrzymuje nagrode lub kare zaraz po swej smierci?! Apostol Pawel dowodzi, ze jedyna droga do wiecznosci jest zmartwychwstanie (1Kor.15:13-18). Jezus nie mowil o zyciu po smierci, lecz o zyciu po zmartwychwstaniu (Mt.22:31-32)

Po co powtorne przyjscie Jezusa Chrystusa, jesli Jego lud juz jest w niebie? Jezus obiecal, ze zabierze swoj lud do nieba kiedy powroci: "W domu Ojca mego wiele jest mieszkan; gdyby bylo inaczej, bylbym wam powiedzial. Ide przygotowac wam miejsce. A jesli pojde i przygotuje wam miejsce, przyjde znowu i wezme was do siebie, abyscie, gdzie Ja jestem i wy byli (J.14:2-3).

Po co sad, jesli ludzie otrzymuja nagrode lub kare zaraz po swej smierci? Biblia uczy, ze czlowiek otrzyma zaplate dopiero po zmartwychwstaniu (Lk.14:14). Czytamy, ze "Syn Czlowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniolami swymi, i wtedy odda kazdemu wedlug uczynkow jego" (Mt.16:27).

Jonatan Dunkell

http://www.eliasz.dekalog...nkel/pieklo.htm

Iwona - 2018-04-06, 12:05

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Napewno nie chodzi o piekło które jest dla potępionych
chodzi tu właśnie o krainę zmarłych. Krainę tę nazywa się piekłem, Szeolem lub Hadesem. Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie

Mam rozumieć,że jest więcej piekieł?

Nawet my w Credo mówimy: "zstąpił do piekieł" przy czy to słowo piekła (dziś już archaizm) oznacza zupełnie coś innego niż piekło, które jest stanem życia bez Boga (czyli bez chociaż odrobiny szczęścia).Nie znam historii powstawania słów więc nie wiem w jaki sposób narodziło się słowo "piekła" na określenie Hadesu czy też Szeolu ale tak było. Pan Jezus nie mógł zstąpić do tego kotła piekielnego, ponieważ to miejsce dla dusz, które same świadomie odrzuciły Boga i wszystko co z Nim związane a teraz same doświadczają tego jak wygląda życie bez Źródła życia. Z piekła rozumianego jako miejsce lub też stan wiecznego cierpienia nikt nigdy nie wyjdzie bo ludzie ci gdy jeszcze byli na ziemi dokonali takiego a nie innego wyboru.

Gdy Adam i Ewa zgrzeszyli zamknęli nam wszystkim drogę do życia wiecznego. Musiał przyjść Jezus i nas odkupić, ale przed Jego przyjściem na świat żyły osoby, które pobożnie, sprawiedliwie. Ich dusze trafiły do piekieł gdzie oczekiwały na odkupienie a nie do piekła gdzie było i jest wieczne cierpienie.

nike - 2018-04-06, 17:13

Iwona napisał/a:
Nawet my w Credo mówimy: "zstąpił do piekieł" przy czy to słowo piekła (dziś już archaizm) oznacza zupełnie coś innego niż piekło, które jest stanem życia bez Boga (czyli bez chociaż odrobiny szczęścia).Nie znam historii powstawania słów więc nie wiem w jaki sposób narodziło się słowo "piekła" na określenie Hadesu czy też Szeolu ale tak było.

Czyli według ciebie piekła a piekło to są dwa słowa o różnym znaczeniu tak?
Współczuję ci Iwonko.
Iwona napisał/a:
Pan Jezus nie mógł zstąpić do tego kotła piekielnego, ponieważ to miejsce dla dusz, które same świadomie odrzuciły Boga i wszystko co z Nim związane a teraz same doświadczają tego jak wygląda życie bez Źródła życia.

Iwonko zastanawiałaś sie kiedykolwiek co to jest dusza?
Twierdzisz,ze uznajesz St.Testament, ale z twoich wypowiedzi wynika zupełnie coś innego,
Koh 9:10 bg "Wszystko, co przedsięweźmie ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej, albowiem niemasz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz."
Iwona napisał/a:
Z piekła rozumianego jako miejsce lub też stan wiecznego cierpienia nikt nigdy nie wyjdzie bo ludzie ci gdy jeszcze byli na ziemi dokonali takiego a nie innego wyboru.

A czy w ogóle ktoś tam wejdzie? Jeżeli tak, to proszę o tekst biblijny
Iwona napisał/a:
Gdy Adam i Ewa zgrzeszyli zamknęli nam wszystkim drogę do życia wiecznego. Musiał przyjść Jezus i nas odkupić, ale przed Jego przyjściem na świat żyły osoby, które pobożnie, sprawiedliwie. Ich dusze trafiły do piekieł gdzie oczekiwały na odkupienie a nie do piekła gdzie było i jest wieczne cierpienie.

Kiedy?

Tomasz G - 2018-04-06, 17:23

Piekło to inaczej grób gdy do Polski wchodziło chrześcijaństwo to ludzi przed złożeniem do grobu w urnie się paliło na stosie pogrzebowym stąd ludowe pojęcie piekła ....
Słownik Religii PIW ...

Jan Paweł II. PIEKŁA NIE MA - PIEKŁO JAKO OSTATECZNE ODRZUCENIE BOGA

http://www.egzorcysta.pl/pieklo.html

Iwona - 2018-04-06, 21:30

nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
Nawet my w Credo mówimy: "zstąpił do piekieł" przy czy to słowo piekła (dziś już archaizm) oznacza zupełnie coś innego niż piekło, które jest stanem życia bez Boga (czyli bez chociaż odrobiny szczęścia).Nie znam historii powstawania słów więc nie wiem w jaki sposób narodziło się słowo "piekła" na określenie Hadesu czy też Szeolu ale tak było.

Czyli według ciebie piekła a piekło to są dwa słowa o różnym znaczeniu tak?
Współczuję ci Iwonko.
Iwona napisał/a:
Pan Jezus nie mógł zstąpić do tego kotła piekielnego, ponieważ to miejsce dla dusz, które same świadomie odrzuciły Boga i wszystko co z Nim związane a teraz same doświadczają tego jak wygląda życie bez Źródła życia.

Iwonko zastanawiałaś sie kiedykolwiek co to jest dusza?
Twierdzisz,ze uznajesz St.Testament, ale z twoich wypowiedzi wynika zupełnie coś innego,
Koh 9:10 bg "Wszystko, co przedsięweźmie ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej, albowiem niemasz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz."
Iwona napisał/a:
Z piekła rozumianego jako miejsce lub też stan wiecznego cierpienia nikt nigdy nie wyjdzie bo ludzie ci gdy jeszcze byli na ziemi dokonali takiego a nie innego wyboru.

A czy w ogóle ktoś tam wejdzie? Jeżeli tak, to proszę o tekst biblijny
Iwona napisał/a:
Gdy Adam i Ewa zgrzeszyli zamknęli nam wszystkim drogę do życia wiecznego. Musiał przyjść Jezus i nas odkupić, ale przed Jego przyjściem na świat żyły osoby, które pobożnie, sprawiedliwie. Ich dusze trafiły do piekieł gdzie oczekiwały na odkupienie a nie do piekła gdzie było i jest wieczne cierpienie.

Kiedy?

Wyraz "piekła" użyty w Credo to nie jest liczba mnoga od słowa piekło choć jest to wyraz bardzo podobny, różniący się jedynie jedną literą na końcu. Dziś już to słowo występuje chyba jedynie w Credo. Jeszcze jakiś czas temu to słowo można było spotkać w niektórych podręcznikach do teologii (w tematyce życia po śmierci) no ale teraz nawet i tam wraca słowo Szeol (więc słowo piekła najzwyczajniej wymarło). Był to stan oczekiwania dusz zmarłych na Odkupienie dokonane na Krzyżu.

Henryk - 2018-04-07, 05:48

Iwona napisał/a:
Był to stan oczekiwania dusz zmarłych na Odkupienie dokonane na Krzyżu.

No, no, no...

A gdzie męki? Diabły, gary ze smołą? :shock:
Po drugie: czy jest jakaś nadzieja dla przebywających w piekle?
Bo Czyściec podobno zapewnia jeszcze jakąś nadzieję po odpokutowaniu grzechów popełnionych za życia.
Nie tak uczysz dzieci? :-D

Iwona - 2018-04-07, 08:35

Henryk napisał/a:
Iwona napisał/a:
Był to stan oczekiwania dusz zmarłych na Odkupienie dokonane na Krzyżu.

No, no, no...

A gdzie męki? Diabły, gary ze smołą? :shock:
Po drugie: czy jest jakaś nadzieja dla przebywających w piekle?
Bo Czyściec podobno zapewnia jeszcze jakąś nadzieję po odpokutowaniu grzechów popełnionych za życia.
Nie tak uczysz dzieci? :-D


Moimi dziećmi się nie przejmuj. Jeszcze żadnej lekcji o piekle nie mieli.
W piekle są dusze, które same sobie to wybrały. Piekło jest przede wszystkim stanem i już jego zalążki można odczuć tutaj na ziemi. Obnawia się to tym, że człowiek czuje pustkę, którą ssm nie wie jak zapełnić. Często próbuje ją zapełnić np. alkoholem czy co gorsza narkotykami i myśli, że mu się uda ale jest to myślenie błędne. Pustka wywołuje ogromne cierpienie. Taki człowiek często też ma upodobanie w czynieniu zła i nie widzi w tym nic złego (np. "zdradziłam męża - przecież wszyscy tak robią więc niby co w tym złego"). Albo odrzucanie wszelkich norm moralnych (i przy tym krytyka religii) bo jaśnie pan wie co jest dobre lepiej niż całe społeczeństwo.

Dopóki żyjemy na Ziemii jeszcze mamy szansę wybrać między życiem z Bogiem a bez Niego. Po śmierci ciała już żadnych wyborów nie będzie. Będą jedynie konsekwencje wyborów i każdy się przekona czy są one dla niego bardzo dobre czy też bardzo złe.

I podobnie z niebem. Człowiek wybiera życie z Bogiem. Żyje tak, iż jest przykładem dla innych. Czuje miłość, radość. Nawet gdy przychodzi cierpienie to nie odrzuca Boga. Taki już tu na ziemi wybrał niebo.

To nie jest to samo co oczekiwanie na odkupienie, na zbawienie, które miały te dusze zmarłych przed przyjściem Chrystusa. My już otrzymaliśmy na chrzcie to zbawienie (tylko, że niektórzy później Boga odrzucili).

nike - 2018-04-07, 08:55

Opowiedziałaś bajkę dla małych dzieci, nastraszyłaś nie tylko małych, to teraz udowodnij ten swój wywód tekstami logicznymi biblijnymi :-D
Markerów - 2018-04-07, 09:27

Dobra nowine głosisz..... Tylko że ateistom i satanistom..
Hulaj dusza piekła nie ma,, wyrzeczenia życiowe nie mają sensu. Bo skoro nie ma konsekwencji zła to czy jest jakaś konsekwencjia dobra? Brak kary za grzech neguje brak istnienia jakiej kolwiek nagrody...?

Markerów - 2018-04-07, 09:33

Chrystus wieczną karę piekła przeciwstawia wiecznej nagrodzie nieba:
„głód cierpieć będziecie” (Łk 6:25), „będziecie nasyceni” Łk 6:21, 13:29;
„smucić się i płakać będziecie” (Łk 6:25), „śmiać się będziecie” Łk 6:21;
„niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język” (Łk 16:24), „zacznę pić z wami nowe wino” Mt 26:29;
„zostaną wyrzuceni na zewnątrz” (Mt 8:12), „wejdź do radości twego pana” Mt 25:23;
„wyrzuceni (...) w ciemność” (Mt 8:12), „Pan Bóg będzie świecił nad nimi” Ap 22:5;
„będą cierpieć katusze (...) na wieki wieków” (Ap 20:10), „i będą królować na wieki” Ap 22:5; por. Mt 25:46.

Henryk - 2018-04-07, 10:49

Markerów napisał/a:
Chrystus wieczną karę piekła przeciwstawia wiecznej nagrodzie nieba:

A może wkleisz coś z Biblii? :-P
Włodek nie jest żadną wyrocznią dla katolików, a tym bardziej dla mnie! :lol:

Były jakieś Wasze "święte", co to przebywały w Piekle i opisywały jak tam jest.
Jezus jakoś nie zostawił nam żadnej informacji o wnętrzu piekła i duszyczkach w nim...
Dzieciom można opowiadać o miłości Bożej, jak to zbawieni napawają się widokiem wiecznie potępionych.
Ubliżacie samemu Bogu!

Iwona - 2018-04-07, 12:26

nike napisał/a:
Opowiedziałaś bajkę dla małych dzieci, nastraszyłaś nie tylko małych, to teraz udowodnij ten swój wywód tekstami logicznymi biblijnymi :-D

Ale ja w ogóle nie mówię o tym dzieciom.

Po co zajmować się piekłem? Po co się nim interesować? Trzeba się zająć tym co dobre

Iwona - 2018-04-07, 12:28

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Chrystus wieczną karę piekła przeciwstawia wiecznej nagrodzie nieba:

A może wkleisz coś z Biblii? :-P
Włodek nie jest żadną wyrocznią dla katolików, a tym bardziej dla mnie! :lol:

Były jakieś Wasze "święte", co to przebywały w Piekle i opisywały jak tam jest.
Jezus jakoś nie zostawił nam żadnej informacji o wnętrzu piekła i duszyczkach w nim...
Dzieciom można opowiadać o miłości Bożej, jak to zbawieni napawają się widokiem wiecznie potępionych.
Ubliżacie samemu Bogu!

W sensie, że miały jakieś doświadczenia mistyczne czy objawienia jak np. dzieci fatimskie. Ale nawet one tam nie przebywały.

nike - 2018-04-07, 13:15

Iwona napisał/a:
nike napisał/a:
Opowiedziałaś bajkę dla małych dzieci, nastraszyłaś nie tylko małych, to teraz udowodnij ten swój wywód tekstami logicznymi biblijnymi :-D

Ale ja w ogóle nie mówię o tym dzieciom.

Po co zajmować się piekłem? Po co się nim interesować? Trzeba się zająć tym co dobre

Wiem,ze nie mówisz takich bredni w szkole, bo dzieci to też myślący jest stwór heheh.
Opowiedziałaś tę rewelację starym, tylko po co? co chcesz przez taka bajkę osiągnąć w 21 WIEKU?

Skoro wierzysz w takie piekło o którym napisałaś, to udowodnij,że istnieje, to jest prawdomówność Iwonko PRAWDOMÓWNOŚĆ. :-D

Tomasz G - 2018-04-07, 14:55

Stary Testament ani razu nie uzywa slowa „niesmiertelnosc”, poniewaz Izraelici nie akceptowali idei niesmiertelnej duszy, dopoki nie ulegli wplywom hellenskim w ostatnich wiekach p.n.e. Wiara w niesmiertelna dusze ma swoje korzenie w slowach weza, ktorymi zwiodl Ewe, mowiac: „Na pewno nie umrzecie” (Rdz 3:4).

Everett Ferguson, znawca judaizmu i epoki wczesnochrzescijanskiej, napisal: „Chrzescijanska nadzieja na zycie po smierci, czesto wyrazana jest slowami ‘niesmiertelnosc duszy’ – fraza, ktora nigdy nie pojawia sie w Pismie Swietym. Biblijna doktryna jest nauka o zmartwychwstaniu. ‘Niesmiertelnosc duszy’ jest jedynie wynikiem powiazania platonskiej tradycji z idea zmartwychwstania w pismach ojcow Kosciola

Niesmiertelnosc duszy trudno pogodzic z doktryna o zmartwychwstaniu, ktora jest fundamentalna dla chrzescijanstwa. Filozofowie greccy, ktorzy propagowali bezwarunkowa niesmiertelnosc czlowieka to rozumieli, dlatego na Areopagu przerwali kazanie apostola Pawla, kiedy doszedl do cielesnego zmartwychwstania (Dz 17:32), poniewaz w ich zrozumieniu zycie wieczne polegalo na uwolnieniu duszy od ciala.

Wielu wczesnochrzescijanskich teologow i przywodcow wywodzilo sie z greckiego kregu kulturowego, przyjmujac bezwarunkowa niesmiertelnosc bez weryfikacji tej idei w Biblii. Do niedawna podobnie bylo wsrod chrzescijanskich myslicieli, ale odkad zaczeto badac te kwestie, niejeden teolog przyjal biblijna nauke o smiertelnosci duszy i warunkowej niesmiertelnosci, w tym miedzy innymi tacy znani teolodzy jak John Stott, Clark Pinnock czy Oscar Cullmann

Pieklo ma trwac tylko tak dlugo, aby zniszczyc szatana i tych, ktorzy poszli za nim. Jak zatem rozumiec teksty biblijne mowiace o karze trwajacej „na wieki”? Najlepiej poszukac ich wyjasnienia w Biblii. W liscie Judy czytamy, ze Sodoma i Gomora „stanowia przyklad kary ognia wiecznego” (Jud 7). „Ogien wieczny” strawil te miasta, a jednak od dawna juz nie plonie! Pokazuje to, ze slowo „wieczny” nie odnosilo sie do czasu trwania ognia, lecz do jego konsekwencji, ktore w przypadku ognia gehenny beda wieczne.

Pierwotnie Zydzi i chrzescijanie wierzyli ze dusza to inaczej czlowiek ( wedlug ksiag Mojzesza dusza jest we krwi ) sladem tego pogladu jest ludowe powiedzenie ze np. w jakies wiosce mieszka 100 lub 500 dusz czyli ludzi , ale z czasem pod wplywem greckim w obu religiach uznano ze dusza lub duch moze zyc bez ciala po smierci

Tak dlugo, jak czlowiek zyje, mysli i dziala, mowimy o nim, ze jest dusza - istota zyjaca. W momencie smierci nastepuje odwrotnosc procesu stworzenia. Pismo Swiete tak opisuje te odwrotnosc: "Wroci sie proch do ziemi, tak jak nim byl, duch zas wroci sie do Boga, ktory go dal" (Kazn. Sal. 12,7). Dech zywota uczynil czlowieka zyjacym. Teraz, gdy Bog zabiera dech zywota, czyli zycie, cialo, czyli materia, podlega procesowi rozkladu - wraca do ziemi, skad zostalo wziete zgodnie ze slowami Bozymi: "bo prochem jestes i w proch sie obrocisz" (I Mojz 3,19). Bardzo wyraznie o tym pisal takze prorok Ezechiel mowiac: "Dusza, ktora grzeszy, ta umrze" (Ezech. 18,20 BG). A wiec dusza, czyli zyjacy, myslacy, rozumny czlowiek, jezeli grzeszy, a wszyscy ludzie takimi sa, podlega wyrokowi smierci jako zaplacie za grzech i musi umierac

Warto przypomniec, ze katolicki dogmat o mekach czysccowych zostal ustanowiony w kosciele Rzymsko-katolickim jako dogmat dopiero okolo roku 1100 n.e. Inne koscioly chrzescijanskie np. Protestanckie czy Prawoslawne nie wierza w czysciec . W temacie tego co to jest lub bedzie pieklo , maja one tez rozne stanowiska , pamietamy ze i dogmat o wiecznym piekle w kosciele Rzymsko-katolickim zostal uznany oficjalnie w sredniowieczu i to nie bez sporow nawet miedzy samymi duchownymi !

Jonatan D


Ps :

Czy dusza jest ....

https://youtu.be/Ib0pGHhBOMw

10 FAKTÓW o PIEKLE o których nie wiesz !

https://youtu.be/8xTcDU-cMAg?list=PLzSHJ3t_p6d9naSws_8wBZytCbv4AfsT2

Iwona - 2018-04-07, 15:21

nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
nike napisał/a:
Opowiedziałaś bajkę dla małych dzieci, nastraszyłaś nie tylko małych, to teraz udowodnij ten swój wywód tekstami logicznymi biblijnymi :-D

Ale ja w ogóle nie mówię o tym dzieciom.

Po co zajmować się piekłem? Po co się nim interesować? Trzeba się zająć tym co dobre

Wiem,ze nie mówisz takich bredni w szkole, bo dzieci to też myślący jest stwór heheh.
Opowiedziałaś tę rewelację starym, tylko po co? co chcesz przez taka bajkę osiągnąć w 21 WIEKU?

Skoro wierzysz w takie piekło o którym napisałaś, to udowodnij,że istnieje, to jest prawdomówność Iwonko PRAWDOMÓWNOŚĆ. :-D

Dlaczego mam udawadniać biblijnie coś co widać?
Poczytaj fora, w których ateiści ciągle narzekają na pustkę wewnętrzną.... Piekło jest stanem życia bez Boga.

Tomasz G - 2018-04-07, 16:00

Pustkę to ma wielu ale w głowie :-D
Iwona - 2018-04-07, 16:25

Tomasz G napisał/a:
Pustkę to ma wielu ale w głowie :-D

W sercu również.

nike - 2018-04-07, 18:24

Markerów napisał/a:
Dobra nowine głosisz..... Tylko że ateistom i satanistom..
Hulaj dusza piekła nie ma,, wyrzeczenia życiowe nie mają sensu. Bo skoro nie ma konsekwencji zła to czy jest jakaś konsekwencjia dobra? Brak kary za grzech neguje brak istnienia jakiej kolwiek nagrody...?

A więc udowodnij biblijnie,że piekło istnienie oki.

nike - 2018-04-07, 18:32

Iwona napisał/a:
Dlaczego mam udawadniać biblijnie coś co widać?
Poczytaj fora, w których ateiści ciągle narzekają na pustkę wewnętrzną.... Piekło jest stanem życia bez Boga.

O czym ty mówisz Iwonko?
Jak długo ja żyję to przez rzymskich katolików byłam straszona piekłem, czy teraz coś się zmieniło?
Proszę o dowody biblijne o piekle.

Tomasz G - 2018-04-07, 18:33

Piekło czy Bóg jest gorszy od Hitlera ....

http://www.eliasz.dekalog...nkel/pieklo.htm

Henryk - 2018-04-08, 06:28

Iwona napisał/a:
W sensie, że miały jakieś doświadczenia mistyczne czy objawienia jak np. dzieci fatimskie. Ale nawet one tam nie przebywały.

Nie powiesz chyba, że nie słyszałaś o Faustyne Kowalskiej?
Były także inne, również chore, co widziały piekło i potworne rzeczy w nim: Kathryn Mary Baxter, Angelica Elizabeth Zambrano Mora, Święta Teresa (z Avila) od Jezusa...
Ta ostatnia widziała tam nawet Michaela Jacksona i Jana Pawła II. :-D
Jedno jest pewne: gorszego piekła, niż tego które stworzyli sobie ludzie na Ziemi, nie ma nigdzie.

Iwona - 2018-04-08, 07:16

Henryk napisał/a:
Iwona napisał/a:
W sensie, że miały jakieś doświadczenia mistyczne czy objawienia jak np. dzieci fatimskie. Ale nawet one tam nie przebywały.

Nie powiesz chyba, że nie słyszałaś o Faustyne Kowalskiej?
Były także inne, również chore, co widziały piekło i potworne rzeczy w nim: Kathryn Mary Baxter, Angelica Elizabeth Zambrano Mora, Święta Teresa (z Avila) od Jezusa...
Ta ostatnia widziała tam nawet Michaela Jacksona i Jana Pawła II. :-D
Jedno jest pewne: gorszego piekła, niż tego które stworzyli sobie ludzie na Ziemi, nie ma nigdzie.


Ostatnia z tych co wymieniłeś?
A co sądzisz o Glorii Polo?

Z tego co wiem to Faustyna była badana przez psuchiatrów i ci stwierdzili, że jest zdrowa.

Henryk - 2018-04-08, 09:33

Wiem kto płacił za. badanie.😋
Iwona - 2018-04-08, 12:00

Henryk napisał/a:
Wiem kto płacił za. badanie.😋


A tak poza tym to pochodzę z rodzinnych stron św. Faustyny. Ona się urodziła w miejscowości Głogowiec a to dość niedaleko mojej rodzinnej miejscowości. Nawet miałam koleżankę w klasie, która mieszkała przy samym domie Faustyny i zawsze mówiła, że Faustyna to jej sąsiadka.

Tomasz G - 2018-04-08, 12:12

Co do objawień s Faustyny to 99% powtarza ona słowa s Felicjany Kozłowskiej wizjonerki Kościoła Mariawitów czyli jedna zakonnica jest świętą w KRK a druga wyklętą :lol:

Feliksa Magdalena Maria Franciszka Kozłowska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Franciszka_Koz%C5%82owska
Faustyna Kowalska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Faustyna_Kowalska

Henryk - 2018-04-08, 12:20

Iwona napisał/a:
A tak poza tym to pochodzę z rodzinnych stron św. Faustyny. Ona się urodziła w miejscowości Głogowiec a to dość niedaleko mojej rodzinnej miejscowości.

Nie chcę Ciebie straszyć, ale to może być zaraźliwe. :-?

Tomasz G - 2018-04-08, 12:43

Matka Joanna od Aniołów :lol:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Matka_Joanna_od_Anio%C5%82%C3%B3w_(film)

Iwona - 2018-04-08, 17:14

Tomasz G napisał/a:
Co do objawień s Faustyny to 99% powtarza ona słowa s Felicjany Kozłowskiej wizjonerki Kościoła Mariawitów czyli jedna zakonnica jest świętą w KRK a druga wyklętą :lol:

Feliksa Magdalena Maria Franciszka Kozłowska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Franciszka_Koz%C5%82owska
Faustyna Kowalska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Faustyna_Kowalska

Osobiście uważam, że Kozłowska naprawdę widziała Jezusa ale niewłaściwie zrozumiała (lub zinterpretowała) przesłanie Jezusa lub źle została pokierowana przez jej kierownika duchowego. Stąd taki skutek. Jedna niezbyt dobrze przekazała to co On chciał więc wybrał drugą, którą odpowiednio do tego przygotował.

nike - 2018-04-08, 17:25

Cytat:
Osobiście uważam, że Kozłowska naprawdę widziała Jezusa ale niewłaściwie zrozumiała (lub zinterpretowała) przesłanie Jezusa lub źle została pokierowana przez jej kierownika duchowego. Stąd taki skutek. Jedna niezbyt dobrze przekazała to co On chciał więc wybrał drugą, którą odpowiednio do tego przygotował.

Szkoda,że trzeciej nie wybrał, bo do trzech razy sztuka.
W jakim ty świetle przedstawiasz Boga Iwonko? Czy Bóg nie jest w stanie załatwić każdej sprawy tak,żeby to było wzniosłe?

Henryk - 2018-04-08, 17:41

Iwona napisał/a:
Osobiście uważam, że Kozłowska naprawdę widziała Jezusa ale niewłaściwie zrozumiała (lub zinterpretowała) przesłanie Jezusa lub źle została pokierowana przez jej kierownika duchowego. Stąd taki skutek. Jedna niezbyt dobrze przekazała to co On chciał więc wybrał drugą, którą odpowiednio do tego przygotował.

Iwono. Przerażasz mnie! :-(

Jakie prymitywne wyobrażenie masz o Bogu, Jezusie...
Oszczędź sobie wstydu!

Markerów - 2018-04-08, 19:44

Jak należy rozumieć Mt. 25.46
46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».

Czym jest "męka wieczna "?

Henryk - 2018-04-08, 20:10

Markerów napisał/a:
Czym jest "męka wieczna "?

Tam nie ma „męki”, jedynie „wieczne odcięcie”. :-P
Odcięcie od życia.
κολασιν, kolasin, odcięcie, przycięcie, ograniczenie.

Mt 25:46 bgn " Więc ci pójdą na wieczne odcięcie; a sprawiedliwi do życia wiecznego."

Cierpienie to, παθηματα- pathēmata.
Męczarnia, tortura, to βασανισμου- basanismou

Markerów - 2018-04-08, 20:18

2Tes 1.9
9 Jako karę poniosą oni wieczną zagładę [z dala] od oblicza Pańskiego i od potężnego majestatu Jego.

A w tym wersecie czym jest wieczna zagłada? Albo czym jest to "odcięcie"?

Markerów - 2018-04-08, 20:23

"kolasin" odcięcie, ograniczanie krępowanie i karcenie. Męka wieczna nie jest więc wiecznym karceniem? , wiecznym skrępowaniem? i wiecznym odcięciem od oblicza Pana?
2Tes 1:9

Henryk - 2018-04-08, 20:32

Markerów napisał/a:
2Tes 1.9
9 Jako karę poniosą oni wieczną zagładę [z dala] od oblicza Pańskiego i od potężnego majestatu Jego.
A w tym wersecie czym jest wieczna zagłada? Albo czym jest to "odcięcie"?

Tam dla odmiany jest zagłada- ολεθρον- czasem tłumaczona jako ruina.
Żaden z tych wyrazów nie jest kojarzony z mękami, czy cierpieniami.
Cytat:
wiecznym odcięciem od oblicza Pana?

Dziś w zasadzie cały świat jest odcięty od oblicza Pana. :-(

Iwona - 2018-04-08, 22:37

nike napisał/a:
Cytat:
Osobiście uważam, że Kozłowska naprawdę widziała Jezusa ale niewłaściwie zrozumiała (lub zinterpretowała) przesłanie Jezusa lub źle została pokierowana przez jej kierownika duchowego. Stąd taki skutek. Jedna niezbyt dobrze przekazała to co On chciał więc wybrał drugą, którą odpowiednio do tego przygotował.

Szkoda,że trzeciej nie wybrał, bo do trzech razy sztuka.
W jakim ty świetle przedstawiasz Boga Iwonko? Czy Bóg nie jest w stanie załatwić każdej sprawy tak,żeby to było wzniosłe?

czyli jak?
Podaj przykład jeśli możesz

Iwona - 2018-04-08, 22:46

Henryk napisał/a:
Iwona napisał/a:
Osobiście uważam, że Kozłowska naprawdę widziała Jezusa ale niewłaściwie zrozumiała (lub zinterpretowała) przesłanie Jezusa lub źle została pokierowana przez jej kierownika duchowego. Stąd taki skutek. Jedna niezbyt dobrze przekazała to co On chciał więc wybrał drugą, którą odpowiednio do tego przygotował.

Iwono. Przerażasz mnie! :-(

Jakie prymitywne wyobrażenie masz o Bogu, Jezusie...
Oszczędź sobie wstydu!

No dobra... No to może poprawię.... Mogła widzieć Jezusa.
Ja mam korzenie rodzinne u mariawitów. Moi pradziadkowie byli mariawitami. Rodzeństwo mojej babci to mariawici. Może dlatego mam takie zdanie dotyczące tej sprawy z objawieniami Kozłowskiej. Poza tym mało mnie interesuje jej osoba.

Markerów - 2018-04-09, 04:43

Henryk napisał/a:

Dziś w zasadzie cały świat jest odcięty od oblicza Pana. :-(


No właśnie czyli z tego co Iwona pisała tak właśnie jest że zadatek "piekła" mamy już tu.

Mimo że świat jest odcięty jak piszesz z tad jest zło i cierpienie.. Wyobraź sobie takie wieczne odcięcie.....

Henryk - 2018-04-09, 06:27

Markerów napisał/a:
No właśnie czyli z tego co Iwona pisała tak właśnie jest że zadatek "piekła" mamy już tu.

Mimo że świat jest odcięty jak piszesz z tad jest zło i cierpienie.. Wyobraź sobie takie wieczne odcięcie.....

Wydaje mi się, że to ja sam pisałem iż ludzkość sama sobie stworzyła piekło na ziemi.
I faktycznie jest tu ogrom cierpienia!
Są też tacy, którym jest dobrze!
Cytat:
Wyobraź sobie takie wieczne odcięcie.....

Właśnie nie mogę sobie wyobrazić, czegoś wymyślonego- wieczne męki, na które pozwala i zgadza się Bóg.
Który nawet musiałby by być autorem tych mąk!
Diabeł sam sobie piekła nie wybudował... :-D

Markerów - 2018-04-09, 06:41

Sam piszesz odcięcie już tu na ziemi. Pismo pisze o wiecznym odcięciu... Sama istota odcięcia jest męka..
Dalej masz przed oczami diabelki które gotują potępionych w kotle.... Ja wiem że powinniśmy być jak dzieci.. Ale bez przesadyzmow

nike - 2018-04-09, 08:39

Iwona napisał/a:
Ostatnia z tych co wymieniłeś?
A co sądzisz o Glorii Polo?

Z tego co wiem to Faustyna była badana przez psuchiatrów i ci stwierdzili, że jest zdrowa.

Mnie to bardzo dziwi,że wszech mądry bóg w rzymskim kościele kiedy chce coś przekazać o przyszłości swoim owieczkom, to przekazuje chorym psychicznie, czy zdrowych ludzi to w tej wspólnocie nie ma?
Markerów napisał/a:
Jak należy rozumieć Mt. 25.46
46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
Czym jest "męka wieczna "?

Mat.25:46 I pójdą ci=> Niepoprawni.
Na wieczne=> Odcięcie od życia.
Męki=> Karę. Wyraz "kolasin" znaczy: odciąć, odrąbać, itp. "Którzy będą ukarani wiecznym zatraceniem od obliczności Pana i od chwały mocy Jego", 2 Tes. 1:9.
Do życia wiecznego=> Zupełnie przeciwnie do wiecznej kary, zamierzonej dla klasy "kozłów".

Iwona - 2018-04-09, 08:48

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
No właśnie czyli z tego co Iwona pisała tak właśnie jest że zadatek "piekła" mamy już tu.

Mimo że świat jest odcięty jak piszesz z tad jest zło i cierpienie.. Wyobraź sobie takie wieczne odcięcie.....

Wydaje mi się, że to ja sam pisałem iż ludzkość sama sobie stworzyła piekło na ziemi.
I faktycznie jest tu ogrom cierpienia!
Są też tacy, którym jest dobrze!
Cytat:
Wyobraź sobie takie wieczne odcięcie.....

Właśnie nie mogę sobie wyobrazić, czegoś wymyślonego- wieczne męki, na które pozwala i zgadza się Bóg.
Który nawet musiałby by być autorem tych mąk!
Diabeł sam sobie piekła nie wybudował... :-D

W piekle najbardziej bolą grzechy. Człowiek przypomina sobie wszystkie złe czyny, za które nigdy nie przeprosił bo np. nie uważał je za zło. Te dusze największe cierpienie przeżywają nie z powodu tego, że widzą diabły i ogień. Największy ból przeżywają z poczucia braku obecności Boga ale one same sobie to wybrały. Bóg nie stworzył piekła. Bóg jest Źródłem szczęścia, radości, miłości. Jeśli ktoś Go odrzuci to wybiera całkowite przeciwieństwo czyli strach, ból, nędzę, płacz i to w pełni.

nike - 2018-04-09, 09:22

Iwona napisał/a:
W piekle najbardziej bolą grzechy. Człowiek przypomina sobie wszystkie złe czyny, za które nigdy nie przeprosił bo np. nie uważał je za zło. Te dusze największe cierpienie przeżywają nie z powodu tego, że widzą diabły i ogień. Największy ból przeżywają z poczucia braku obecności Boga ale one same sobie to wybrały. Bóg nie stworzył piekła. Bóg jest Źródłem szczęścia, radości, miłości. Jeśli ktoś Go odrzuci to wybiera całkowite przeciwieństwo czyli strach, ból, nędzę, płacz i to w pełni.

Skąd rzymski kościół wyczarował słowo PIEKŁO?

Markerów - 2018-04-09, 09:39

Jezus przywiązuje większą wagę do sprawy utraty życia wiecznego, do rozstania się z Nim, niż do opisu piekła na podstawie danych tamtego środowiska. Jezus używa najbardziej gwałtowe i bezlitosnych stwierdzeń
: „płacz i zgrzytanie zębów w rozpalonym piecu"
„piekło, w którym robak ich nie umiera i "ogień nie gaśnie"
i w którym można „zatracić i "duszę, i "ciało"

Groza tych stwierdzeń jest tym większa, że zostały one sformułowane przez Tego, który ma władzę.
Jezus nie mówi o piekle, tak jakby ono było rzeczywistością, która jedynie zagraża. Zapowiada On, że „pośle swoich aniołów; ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy czynią nieprawość, i wrzucą ich w piec rozpalony" a potem wygłosi "przekleństwo: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny!". To właśnie Pan oświadcza: „Zaprawdę mówię wam: nie znam was" . „Wyrzućcie go na zewnątrz w ciemności"

nike - 2018-04-09, 11:36

Markerów napisał/a:
kolasin" odcięcie, ograniczanie krępowanie i karcenie. Męka wieczna nie jest więc wiecznym karceniem? , wiecznym skrępowaniem? i wiecznym odcięciem od oblicza Pana?
2Tes 1:9

2Tes. 1: 9 Którzy=> Licząc w to i szatana, i postępujących jego śladami.
Odniosą pomstę=> "I pójdą ci na wieczne zniszczenie", Mat.25:46.
Wieczne zatracenie=> Wtórą śmierć, a nie zachowanie ich w mękach lub inny sposób. "Będą wygładzeni z ludu", Dz.Ap.3:23. "Staną się jakoby ich nie było", Abdyjasz 16.

Iwona - 2018-04-09, 15:20

nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
W piekle najbardziej bolą grzechy. Człowiek przypomina sobie wszystkie złe czyny, za które nigdy nie przeprosił bo np. nie uważał je za zło. Te dusze największe cierpienie przeżywają nie z powodu tego, że widzą diabły i ogień. Największy ból przeżywają z poczucia braku obecności Boga ale one same sobie to wybrały. Bóg nie stworzył piekła. Bóg jest Źródłem szczęścia, radości, miłości. Jeśli ktoś Go odrzuci to wybiera całkowite przeciwieństwo czyli strach, ból, nędzę, płacz i to w pełni.

Skąd rzymski kościół wyczarował słowo PIEKŁO?

Nie wyczarował. Jest ono stanem życia. I już tutaj na ziemi można je poczuć. Może je poczuć każdy... Zarówno Ty, jak i Bartek, ja, Markerow, Henryk i wszyscy inni. Tak samo z niebem. Chociaż w tym życiu to jest jedynie namiastka.

Tomasz G - 2018-04-09, 16:02

Problem jest inny późniejsze duchowieństwo mariawickie i ich wizjonerka popali w większości powstanie styczniowe a Watykan i większości episkopatu KRK w KP już nie a papież nawet je potępił a S Faustyna to już II RP choć Ona np twierdziła ze marszałek Józef P trafił do piekła a teraz z marszałka robią dobrego katolika :-P

Watykan a powstanie styczniowe
https://jarek-kefir.org/tag/powstanie-styczniowe/

Jozef Pilsudski chyba nigdy nie nawrocil sie na katolicyzm nawet na lozu smierci. Wezwany ksiadz ostatniego namaszczenia udzielil najprawdopodobniej juz zwlokom Jozefa Pilsudskiego. Wspolpracownicy Jozefa Pilsudskiego wezwali za pozno ksiedza by nie meczyl marszalka o spowiedz ( byc moze taka byla wola samego umierajacego ! ) dlatego miedzy innymi Arcybiskup Sapieha byl przeciwny pochowkowi Jozefa Pilsudskiego na Wawelu ale Wieniawa Dlugoszowski po smierci Jozefa Pilsudskiego prosil by nie robil trudnosci w zorganizowaniu katolickiego pogrzebu marszalka. W dniu smierci Jozefa Pilsudskiego siostra Faustyna Kowalska ( ta od kultu obrazu JEZU UFAM TOBIE ) podobno miala widzenie ze dusza moznego czlowieka ktory wlasnie umieral trafi do piekla gdzie bedzie cierpiec meki piekielne . Dlatego wszelkie proby przedstawiania Jozefa Pilsudskiego jako katolika to raczej pobozne zyczenie niz fakt historyczny !


http://kobieta.interia.pl...one,nId,1076843

Henryk - 2018-04-09, 16:50

Iwona napisał/a:
W piekle najbardziej bolą grzechy. Człowiek przypomina sobie wszystkie złe czyny, za które nigdy nie przeprosił bo np. nie uważał je za zło. Te dusze największe cierpienie przeżywają nie z powodu tego, że widzą diabły i ogień. Największy ból przeżywają z poczucia braku obecności Boga ale one same sobie to wybrały.

A skąd masz taką dokładną wiedzę na temat Piekła? :lol:
Był tam rzeczywiście ktoś i powrócił?
Przecież sama wierzysz, że stamtąd nie ma powrotu. :roll:
Relacje schizofreniczek mnie nie interesują.

Tomasz G - 2018-04-09, 17:22

Tyko chorzy na duszy lub ciele wierzą w Boga który skazuje dusze na wieczne męki piekielne :-P


10 FAKTÓW o PIEKLE o których nie wiesz !

https://youtu.be/8xTcDU-cMAg?list=PLzSHJ3t_p6d9naSws_8wBZytCbv4AfsT2

Iwona - 2018-04-09, 22:35

Henryk napisał/a:
Iwona napisał/a:
W piekle najbardziej bolą grzechy. Człowiek przypomina sobie wszystkie złe czyny, za które nigdy nie przeprosił bo np. nie uważał je za zło. Te dusze największe cierpienie przeżywają nie z powodu tego, że widzą diabły i ogień. Największy ból przeżywają z poczucia braku obecności Boga ale one same sobie to wybrały.

A skąd masz taką dokładną wiedzę na temat Piekła? :lol:
Był tam rzeczywiście ktoś i powrócił?
Przecież sama wierzysz, że stamtąd nie ma powrotu. :roll:
Relacje schizofreniczek mnie nie interesują.

bo piekło jest brakiem Boga

Henryk - 2018-04-10, 09:01

Iwona napisał/a:
bo piekło jest brakiem Boga

A w Czyśćcu jest? :roll:

Henryk - 2018-04-11, 16:54

No to Piekło mamy już zwiedzone, poznane i opisane, ale co z Czyśćcem?
Jest tam Bóg, czy tez Go tam nie ma?
Tez tam dusze cierpią po śmieci ciała oddalenie od Boga?

Iwona - 2018-04-11, 18:40

Henryk napisał/a:
No to Piekło mamy już zwiedzone, poznane i opisane, ale co z Czyśćcem?
Jest tam Bóg, czy tez Go tam nie ma?
Tez tam dusze cierpią po śmieci ciała oddalenie od Boga?

Czyściec ma za zadanie oczyścić człowieka i przygotować na spotkanie z Bogiem.

Henryk - 2018-04-12, 06:06

Iwona napisał/a:
Czyściec ma za zadanie oczyścić człowieka i przygotować na spotkanie z Bogiem.

Oczyścić? :shock:
Rozsądniej byłoby, gdyby miał za zadanie zresocjalizować!

Bo czyściec, jak uczycie, to odpokutowywanie popełnionych za życia grzechów.
A ta pokuta ma polegać na przypalaniu ogniem grzesznych duszyczek, aż doznają zupełnego oczyszczenia.
Jeśli coś pokręciłem, to proszę- popraw mnie!.
No i nadal nie wiem, czy w Czyśćcu jest Bóg, czy Go tam nie ma podobnie jak i w Piekle?
No i kto oczyszcza te dusze? Bóg, czy Diabli?

O wersety potwierdzające istnienie czyśćca nie proszę.
W kanonie Biblijnym nie ma ich... :-(

Henryk - 2018-04-13, 14:55

Henryk napisał/a:
No i nadal nie wiem, czy w Czyśćcu jest Bóg, czy Go tam nie ma podobnie jak i w Piekle?

Domyślam się, że mnie znasz odpowiedzi.
Cóż, przecież to nie wstyd. Je też wszystkiego nie wiem. :-(
Piszesz:
Cytat:
Czyściec ma za zadanie oczyścić człowieka i przygotować na spotkanie z Bogiem.

Skoro tak, to oznaczało by, że ktoś (a może coś?) przygotowuje te dusze na te spotkanie, i tym „kimś” nie może być Bóg.
W takim razie kto?
Zaciekawiło mnie to.

Markerów - 2018-04-13, 20:25

Błędem jest przyjmowanie czysca za miejsce..
Można go już doświadczyć za życia...
Pozatym nawet twój mentor Russell Tysiąclecie wprost nazywał „czyśćcem”

Markerów - 2018-04-13, 20:28

Biblia naucza też o czyśćcu jako „ogniu” oczyszczającym duszę podobnie jak w Ml 3:2
Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów. 2 Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług2 farbiarzy. 3 Usiądzie więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów Lewiego, i przecedzi ich jak złoto

bartek212701 - 2018-04-13, 20:28

Markerów napisał/a:
Pozatym nawet twój mentor Russell Tysiąclecie wprost nazywał „czyśćcem”

Nie nazywał, a desygnował terminem na zasadzie per analogiam i prostował, że tysiąclecie jest stanem przejsciowym, ale dobrym, nie to co czyściec.

Markerów - 2018-04-13, 20:30

Bo złoto bywa próbowane w ogniu, ale ludzie bogobojni w piecu utrapienia Syr 2, 5
Markerów - 2018-04-13, 20:31

Czyściec też jest stanem przejściowym..
Henryk - 2018-04-14, 08:10

Markerów napisał/a:
Błędem jest przyjmowanie czysca za miejsce..

To chyba jakieś „nowe światło” katolickie. :-D
Cytat:
Można go już doświadczyć za życia...

Gdy nieśmiertelna dusza katolika jeszcze nie odłączyła się od ciała? :shock:

Cytat:
"Określenie "czyściec" (łac. purgatorium) po raz pierwszy pojawiło się pomiędzy rokiem 1160 a 1180. Od tego zaczęła się kształtować w teologii katolickiej idea czyśćca jako określonego miejsca."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czy%C5%9Bciec

Cytat:
Biblia naucza też o czyśćcu jako „ogniu” oczyszczającym duszę podobnie jak w Ml 3:2

Prorok Malachiasz nic nie wspomina o duszach. Wyraźnie pisze o synach Lewiego.
Tych, co stanowili klasą kapłańską.
Oczywiście jest tu prorocza mowa o „Królewskim kapłaństwie”.
1P 4:12-13 psz "Moi najdrożsi! Gdy przechodzicie przez ogień doświadczeń, nie bądźcie tym zaskoczeni, jakby to było coś dziwnego. (13) Skaczcie raczej z radości, bo dzięki tym próbom jesteście uczestnikami cierpień Chrystusa. Będziecie się też z tego niezmiernie cieszyć, gdy nadejdzie dzień objawienia się Jego chwały."
1P 1:6-7 psz "Dlatego cieszcie się, mimo że różne trudności wzbudzają w was smutek. (7) Bo dzięki nim oczyszcza się wasze zaufanie do Pana i staje się cenniejsze od doczesnego tylko złota, które też jest oczyszczane w ogniu. A gdy Chrystus powtórnie się objawi, wasza wiara zostanie doceniona i otoczona chwałą."
To ma być Twój czyściec? :roll:
Cytat:
Bo złoto bywa próbowane w ogniu, ale ludzie bogobojni w piecu utrapienia Syr 2, 5

Znowu te apokryfy... :-(
Cytat:
Czyściec też jest stanem przejściowym..

Istnieje wyłącznie dla katolików. :lol:

Markerów - 2018-04-14, 09:03

Henryk napisał/a:
o czyśćcu jako „ogniu” oczyszczającym duszę podobnie jak w Ml 3:2

Prorok Malachiasz nic nie wspomina o duszach. Wyraźnie pisze o synach Lewiego.:[/quote]

Tak....
Nie bądź hipokryta, przeciesz dusza to człowiek istota żyjąca. Sam tak nawet nauczyłeś

nike - 2018-04-14, 09:50

Mal. 3: 2 Lecz któż będzie mógł znieść dzień przyjścia=> Przyjście Króla będzie miało znaczyć sąd, tak narodów, duchowieństwa, jak i sąd indywidualny, zupełne zniszczenie wszelkiego zła.
I kto się ostoi=> Wytrzyma próbę.
Obecny spór między Biblią, a nauką o rozwoju.
"Przyszedł dzień on wielki gniewu jego, a któż się ostać może". Obj.6:17.
Jako ogień=> "Najmilsi, niech wam nie będzie rzeczą dziwną ten ogień, który na was przychodzi ku doświadczeniu waszemu". "Aby doświadczenie wiary waszej daleko droższe niż złoto ginące". "Oczyszczonych, wybielonych i doświadczonych wiele będzie". 1Piotr.4:12; 1:7, Dan.12:10.
Zamiarem tego co przepławia metal jest odłączyć brud od metalu, lecz jeśli brud zanadto przylega do metalu, wtedy sam metal będzie spalony. W ten sposób mamy pokazany obraz, przez który można poznać przyczynę dlaczego niektórzy zostali skazani na Wtórą Śmierć.


Wielki Rafinator zwraca uwagę na to, jak szlachetny metal twojego charakteru odbija obraz Jego charakteru. Mówiąc inaczej, zwraca On uwagę na to, jakie wpływy w każdej próbie rządzą naszymi czynami, czy są one pod wpływem doczesnych korzyści, względów światowych, osobistych przyjaźni, ziemskiej miłości - męża, żony, dzieci, zamiłowania do wygody lub pokoju za wszelką cenę; czy też rządzą nimi zasady prawdy i sprawiedliwości a także czy chcemy bronić tych zasad z gorliwością i .energią bez względu na ogrom pracy lub cierpień albo kosztem jednego i drugiego i tak toczyć dobry bój wiary, aż do ostatniego tchu do samej śmierci.
----------------------

Tomasz G - 2018-04-14, 12:27

Czyściec a biblia http://www.eliasz.dekalog...el/czysciec.htm

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group