FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jezus - Dlaczego Pamiątka Wieczerzy Pańskiej to OFIARA

Markerów - 2018-12-16, 19:16
Temat postu: Dlaczego Pamiątka Wieczerzy Pańskiej to OFIARA
Dlaczego Pamiątka Wieczerzy Pańskiej to OFIARA?
Ponieważ kiedy Jezus OFIAROWAŁ samego siebie Bogu Ojcu powiedział:
To czyńcie na moją pamiątkę” ( Łk 22, 19).
OFIAROWANIE przez Jezusa samego siebie Bogu Ojcu miało miejsce w Wieczerniku podczas Ostatniej Wieczerzy, zatem jasne jest że słowa „TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ” nie są poleceniem wzięcie chleba, złamania, następnie wina, oraz dzielenia ich między zgromadzonymi wierzącymi.
Słowa „TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ” to wyraźne polecenie UOBECNIANIA tego ofiarowania jakiego dokonał Jezus w Wieczerniku.
Jezus ukazał, że ofiaruje siebie Bogu Ojcu za wszystkich ludzi w ten sposób:
Wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc : „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane : to czyńcie na moją pamiątkę „. Tak samo wziął kielich po wieczerzy mówiąc : „Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana ” (Łk 22, 19-20).
Tak więc w czasie Wieczerzy paschalnej Jezus Chrystus złożył Bogu Ofiarę, która WYKONAŁA SIĘ na krzyżu.(J19, 30 „Wykonało się!”)i zgodnie z poleceniem Jezusa „TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ” ta Ofiara sprawowana-UOBECNIANA jest podczas Eucharystii.
Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy mówiąc o Ciele wydanym i Krwi wylanej zapowiedział, że na krzyżu WYKONA SIĘ w sposób widzialny i zewnętrzny Jego ofiara wewnętrzna.
Aby uobecnić na zawsze, aż do powtórnego przyjścia, swoją ofiarę, Jezus przemienił chleb w Ciało a wino w Krew.
„Wejrzyj, prosimy na dar Twojego Kościoła i przyjmij Ofiarę, przez którą nas pojednałeś ze sobą” – tak lub podobnie modli się sprawujący Mszę. Nie oznacza to, że Kościół, jakby sam z siebie, obok krzyża, składa na nowo Bogu Ojcu w ofierze Syna, aby uzyskać łaskę przebaczenia. Kościół włącza się w WYKONANĄ, jedyną ofiarę Chrystusa wg. tego co Jezus polecił – „TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ”

Zapowiedź sprawowania przez Chrześcijan tej ofiary jaką jest Msza Święta odnajdujemy w S.T. w Księdze Malachiasza 1 : 11 Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu
wielkie będzie imię moje między narodami,
a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany
imieniu memu i ofiara czysta.
Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami –
mówi Pan Zastępów.
Przykład UOBECNIENIA się Ofiary jaką złożył Jezus mamy w Apokalipsie Św.Jana 5:6 kiedy to Jan widzi Jezusa żyjącego jednak jak to określa „JAKBY ZABITEGO”.
Potwierdzenie PRZEISTOCZENIA – TRANSSUBSTANCJACJI dla niedowiarków zawiera Ewangelia Łukasza, która opisuje moment kiedy Jezus znika podczas łamania chleba z uczniami – Łk 24 :30 Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. 31 Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu.

Markerów - 2018-12-17, 20:12

UCZNIOWIE Z EMAUS to ważny fragment Ewangelii Łukasza z rozdz.24. Widzimy w nim, że samo wyjaśnianie Pisma Św.nie wystarcza do pełnego poznania Boga i wspólnoty z Nim. Jezus wyjaśnia Pismo Św.uczniom będącym w drodze – (Łk. 24:27 „I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.”)- a oni mimo to nie rozpoznają Chrystusa. Jedynie poprzez Słowo przyciąga ich do Siebie na tyle, iż proszą Go by został z nimi. Pełne poznanie Jezusa przez uczniów następuje dopiero wtedy, kiedy Ten sprawuje Eucharystię. Jezus przypomina wtedy też, że Jest obecny w Eucharystii REALNIE, a nie tylko symbolicznie kiedy łamie chleb rozdaje im i znika. Nie znika bowiem dla hecy,czy efektów specjalnych,a dlatego by przypomnieć o Swojej REALNEJ obecności w Eucharystii – TRANSSUBSTANCJACJA / PRZEISTOCZENIE.

Łk.24 : Uczniowie z Emaus
13 Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. 14 Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. 15 Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. 16 Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. 17 On zaś ich zapytał: „Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?” Zatrzymali się smutni. 18 A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: „Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało”. 19 Zapytał ich: „Cóż takiego?” Odpowiedzieli Mu: „To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; 20 jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. 21 A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. 22 Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, 23 a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. 24 Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli”.
25 Na to On rzekł do nich: „O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! 26 Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?” 27 I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.
28 Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. 29 Lecz przymusili Go, mówiąc: „Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił”. Wszedł więc, aby zostać z nimi. 30 Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. 31 Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. 32 I mówili nawzajem do siebie: „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?”
33 W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, 34 którzy im oznajmili: „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”. 35 Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.

Henryk - 2018-12-17, 22:38
Temat postu: Re: Dlaczego Pamiątka Wieczerzy Pańskiej to OFIARA
Markerów napisał/a:
Dlaczego Pamiątka Wieczerzy Pańskiej to OFIARA?
Ponieważ kiedy Jezus OFIAROWAŁ samego siebie Bogu Ojcu powiedział:
To czyńcie na moją pamiątkę” ( Łk 22, 19).


Lepiej byłoby gdyś się przeszedł na świeżym powietrzu i troszkę przewietrzył szare komórki.
Nie umiem inaczej skomentować tego, coś napisał... :-(

Markerów - 2018-12-18, 05:47

Tylko tyle żeś przeczytał z całości,??

Merytoryczny komentarz......
Wiem że nie umiesz inaczej skomentować przyzwyczaiłes mnie do tego........

Henryk - 2018-12-18, 09:41

Markerów napisał/a:
Tylko tyle żeś przeczytał z całości,??


Pierwsze twe zdanie wystarczająco mówi o pozostałych...
Przyznaję że nie czytałem dalszych, ponieważ doskonale znam Twe herezje.

Na Ostatniej Wieczerzy wziął nóż, odkroił sobie rękę i powiedział: "bierzcie, jedźcie, to jest ciało moje"... :mrgreen:
A nawet sam skosztował siebie.

A w bajki o przeistoczeniu krążka z mąki w całego Boga to nawet Wasi wyznawcy nie wierzą.
Jakiegokolwiek spytać, to mówią: "przecież to tylko symbol"...

Markerów - 2018-12-18, 10:18

To jak nie czytałeś to poco komentujesz,?
Jakieś argumenty czy coś takiego posiadasz?
Chcesz coś do tematu wnieść czy ujadac i pluć kwasem?

Markerów - 2018-12-18, 10:20

Henryk napisał/a:
[
Jakiegokolwiek spytać, to mówią: "przecież to tylko symbol"...


Tak racja tak mówią protestanci i sekciarze...
W nauczaniu Kościoła nie znajdziesz że ciało Chrystusa to symbol.. Nie Kompromituj się

Henryk - 2018-12-18, 10:52

Markerów napisał/a:

Tak racja tak mówią protestanci i sekciarze...

Wyraźnie pisałem że tak twierdzą Twoi zwiedzeni Bracia- katoliccy parafianie.

Nie wmawiaj tu, że ksiądz to taki czarodziej, który zamienia mąkę w Jezusa. :mrgreen:

nike - 2018-12-18, 11:53

Markerów napisał/a:
Dlaczego Pamiątka Wieczerzy Pańskiej to OFIARA?
Ponieważ kiedy Jezus OFIAROWAŁ samego siebie Bogu Ojcu powiedział:
To czyńcie na moją pamiątkę” ( Łk 22, 19).

(19) Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!


Nie bardzo mogę ja zrozumieć w jaki sposób uroczystość przy stole może być ofiarą?
ta uroczystość miała być pamiątką, bo już więcej takich uroczystości z Jezusem apostołowie nie mieli, wiec co roku w dniu śmierci Jezusa przypominali sobie jego śmierć przez łamanie chleba i picie wina, tym bardziej,że Jezus im to nakazał.

Lud poświęcony Bogu i Jego prawu rok rocznie, obchodzi 14 NISAN tę uroczystość nazwaną WIECZERZĄ PAŃSKĄ, na pamiątkę śmierci Jezusa, chleb który łamiemy przedstawia złamane ciało Jezusa, a wino które pijemy przedstawia JEGO przelaną świętą krew za nas, bo inaczej nie żyli byśmy.

Chleb jest zawsze chlebem a nie prawdziwym ciałem wino, lub sok też jest tylko winem lub sokiem, a nie krwią.

Nasze ofiarowanie się jest oddanie się Bogu na służbę czyli POŚWIĘCENIE SIĘ.

Markerów - 2018-12-18, 13:07

Eucharystia jest uobecnieniem ofiary. O istocie Eucharystii wiele mówi fragment : "Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana." /Ewangelia wg św. Łukasza 22,19-20/.

Jak widać, ofiara Jezusa łączy w sobie wszystkie (zapowiadające ją) ofiary Starego Testamentu:
ofiarę pokarmową (spożywanie Ciała Jezusa)
ofiarę spalaną ("pamiątką" nazywano w Biblii część ofiary przeznaczoną na spalenie - Kpł 2,2)
rozlanie krwi baranka ofiarnego
Eucharystia nie jest jakimś symbolem czy emblematem

Jezus wyraźnie powiedział "to jest Ciało moje"/Mt 26,26b/. Przywiązał On olbrzymią wagę do sprawowania Eucharystii i związał z tym Sakramentem wielkie obietnice: "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto pożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim."

Markerów - 2018-12-18, 13:08

Najwidoczniej za nic niektórzy mają słowa Jezusa
Markerów - 2018-12-18, 13:10

Pamiątką" nazywano w Biblii ofiarę ( Wj 30,16 ; Lb 31,54 ; Syr 45,16 ; Syr 50,16),przede wszystkim zaś tę część ofiary, która była przeznaczona na spalenie ( Kpł 2,2 ;Kpł 2,9 ; Kpł 2,16 ;Kpł 5,12 ; Kpł 6,8 ; Kpł 24,7 ;Lb 5,26).

Jezus nawiązał do obrzędu zawierania przymierza przy użyciu krwi zwierzęcia ofiarnego "Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!"(1 Kor 11,25).

Henryk - 2018-12-18, 13:13

Markerów napisał/a:
Eucharystia jest uobecnieniem ofiary.

O! Cwaniaczek.
To dziś jest zaledwie "uobecnianiem", a nie "ponawianiem" jak uczyliście niedawno. :lol:

Markerów - 2018-12-18, 13:15

nike napisał/a:
[
[/b]


ta uroczystość miała być pamiątką, bo już więcej takich uroczystości z Jezusem apostołowie nie mieli, wiec co roku w dniu śmierci Jezusa przypominali sobie jego śmierć przez łamanie chleba i picie wina, tym bardziej,że Jezus im to nakazał.


Niedozecznosc jakich mało i kompletne niezrozumienie...

Dla wiernych Izraelitów wspólny posiłek był znakiem pewnej więzi - nie na darmo faryzeusze oskarżali uczniów Jezusa : "Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami? "[Łk 5,30b].Podana powyżej jednościowa interpretacja Eucharystii jest w zasadzie prawidłowa ; jej wadą jest jednak pewne zawężenie. W Dziejach Apostolskich czytamy o Kościele :"Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie." [Dz 2,42].
Dodać trzeba iż podmiotami Eucharystii są nie tylko spożywający ją wierni, ale przede wszystkim Jezus. Jest to zresztą jak najbardziej realna Wieczerza Pańska - nieprawdą jest, jakoby Kościół był tylko obrazem Jezusa, a Ciało (Chleb) symbolicznym obrazem Kościoła.
Przeciwnie -to Jezus jest centrum, i to On jest obecny (dosłownie i realnie) zarówno w znaku (sygnale, fladze) chleba, jak i w swoim Kościele. Jego obecność w Kościele i w Eucharystii została zapisana w Biblii w bardzo wyraźny sposób ; wyrażają ją choćby fragmenty w których św.Paweł mówi o Kościele jako o Ciele Chrystusa (1 Kor 12,12-31) jak i te, w których Jezus mówi o Chlebie Eucharystycznym "To jest Ciało moje" a o Winie "To jest Krew moja". Oba fragmenty mówią o prawdziwej ( choć nieco odmiennej), realnej obecności Jezusa.

Markerów - 2018-12-18, 13:16

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Eucharystia jest uobecnieniem ofiary.

O! Cwaniaczek.
To dziś jest zaledwie "uobecnianiem", a nie "ponawianiem" jak uczyliście niedawno. :lol:


Zawsze była uobecnieniem nie manipuluj..

Henryk - 2018-12-18, 13:40

Markerów napisał/a:
Zawsze była uobecnieniem nie manipuluj..

Kłamczuszek. :-P
http://www.teologia.pl/m_k/zag06-3a.htm

Markerów - 2018-12-18, 13:56

I gdzie pisze ze zostało nauczanie o ponawianiu zmienione na uobecnienie????
Henryk - 2018-12-18, 14:40

Markerów napisał/a:
I gdzie pisze ze zostało nauczanie o ponawianiu zmienione na uobecnienie????

A szukaj sobie sam.
Mam ważniejsze sprawy, niż średniowieczne baśnie.

Markerów - 2018-12-18, 14:52

Szukałem i nie ma czegoś takiego....
Jak nie wskarzesz tego dokumentu który zaświadcza o rzekomej zmianie z ponawianiu na uobecnienie ofiary Chrystusa.....
Będę musiał uznać Cię za kłamce i manipulanta...
Czekam na ten dokument.....

nike - 2018-12-18, 15:32

Markerów napisał/a:
Jezus wyraźnie powiedział "to jest Ciało moje"/Mt 26,26b/. Przywiązał On olbrzymią wagę do sprawowania Eucharystii i związał z tym Sakramentem wielkie obietnice: "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto pożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim."

Jezus też dobitnie powiedział JA JESTEM BRAMĄ:

J 10:9 eib "Ja jestem bramą. Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony, a gdy wejdzie i wyjdzie, znajdzie sobie pastwisko."

symbolicznie był bramą, podobnie z łamaniem chleba jest to SYMBOL

Markerów - 2018-12-18, 15:49

I na krzyżu też wisiało symboliczne ciało.......??

Po pierwsze w przytaczanych fragmentach o przenośnym znaczeniu [J 15,1 ; J 10,7 ;J 8,12] użyte zostało greckie słowo eimi , podczas kiedy w omawianym fragmencie znajdujemy słowo estin. Jest to odbicie głębszego zrozumienia tekstu aramejskiego, gdyż w aramejskim nie istnieje słowo "jest" w tym znaczeniu. Ww oryginale Jezus prawdopodobnie powiedział po prostu : "Bierzcie i jedzcie, to Ciało moje". (Na marginesie - język aramejski, którym posługiwał się zarówno Pan Jezus jak i apostołowie jest językiem prostym, nie zawierającym tak wyrafinowanych określeń jak greka).

Po drugie, zobacz , jakie znaczenie zwrotowi "sarks kai haima" ("Ciało i Krew") nadaje Biblia. Czy ów semityzm jest wyrażeniem o znaczeniu metaforycznym (jak w przytoczonych powyżej wypowiedziach o bramie i krzewie), czy też dosłownym (jak np. w J10,28 "Ja daję im życie wieczne" czy w J 11,25 "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie." ) ?


Fragment Znaczenie słów "sarks kai haima"
Mt16,17
Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew [gr. "sarks kai haima"], lecz Ojciec mój, który jest w niebie.
Człowiek w sensie doczesnym, materialnym

J1,12-13
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała[gr. "haimaton ... sarkos"], ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
Ciało i krew to tu pragnienia i zamiary doczesne, fizyczne.

1Kor 15,50
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne.
Ciało i krew to tu doczesny, fizyczny wymiar człowieka

Gal 1,16-17
[...] aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi [sarki kai haimati]", ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku.
Apostoł mówi, że nie radził się krwi i ciała, czyli żadnego człowieka

Ef 6,12
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału [haima kai sarka], lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.
Krew i ciało oznacza tu fizycznych wrogów ziemskich w opozycji do świata duchowego (Zwierzchności, Władze etc)

Hbr 2,14
(14) Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele[haimatos kai sarkos]", dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła,
Paweł mówi o Jezusie, że stał się uczestnikiem naszej fizyczności, doczesności - mówi o dzieciach, że to wszystko dziedziczą przez pokrewieństwo

Markerów - 2018-12-18, 15:52

Dla Hebrajczyka, wierzącego Żyda z czasów Jezusa, dla człowieka o umysłowości semickiej - a takimi byli zarówno apostołowie, jak i pierwsi uczniowie - "ciało i krew" znaczyło tyle, co cielesna realność obecności ludzkiej osoby, właśnie z podkreśleniem jej ziemskiego aspektu, a nawet z pewnym przeciwstawieniem wobec aspektu czysto duchowego.
Henryk - 2018-12-18, 15:57

Markerów napisał/a:
Czekam na ten dokument.....

Codziennie, w setkach tysięcy kościołów, składają "Chrystusa w Ofierze", a ten żąda na to dokumentów.
Chłopie, walnij się w głowę!!!
Byle bardzo mocno!

Markerów - 2018-12-18, 16:04

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Eucharystia jest uobecnieniem ofiary.

O! Cwaniaczek.
To dziś jest zaledwie "uobecnianiem", a nie "ponawianiem" jak uczyliście niedawno. :lol:



Rzuciłes zarzut ze kościół zmienił nauczanie z ponawiania na uobecnienie a ja dalej czekam na uzasadnienia tego zarzutu......
Dasz dowód nato czy mam już Cię nazwać kłamcą i manipulanten??

Henryk - 2018-12-18, 16:22

Markerów napisał/a:
czy mam już Cię nazwać kłamcą i manipulanten??

Takie inwektywy pod adresem tych, co wykazują kłamstwa KK to pikuś...
Używaj sobie. :lol:

Markerów - 2018-12-18, 16:59

Jsk narazie żadnego kłamstwa nie wykazales a wręcz na odwrót sam się go dopusciles
Przynajmniej uderzył byś się w pierś..... Wstyd....

Markerów - 2018-12-18, 17:17

nike napisał/a:


J 10:9 eib "Ja jestem bramą. Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony, a gdy wejdzie i wyjdzie, znajdzie sobie pastwisko."

symbolicznie był bramą, podobnie z łamaniem chleba jest to SYMBOL



Wracając do tematu
Kiedy św. Jan chciał przekazać, iż Jezus stał się człowiekiem, napisał : "A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy." [J1,14]. Zresztą Jezus sam wyjaśnił znaczenie Chleba-Ciała, co relacjonuje św.Paweł w 11 rozdziale 1 Listu do Koryntian : "23 Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb 24 i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę!" /1Kor 11,23-24/

"Ciało moje za was" ! To zdanie wyklucza inne rozumienie Ciała niż takie, iż Chleb jest Ciałem Jezusa (jako ofiary przebłagalnej Nowego Przymierza 1 J 2,2). Jest to to samo rozumienie, jak w Hbr 8,12-14 , przy omawianiu Nowego Przymierza przez Krew Jezusa. Zwrot "Ciało moje za was" wyklucza rozumienie Chleba/Ciała jako wiary czy nauki Jezusa, jak to niektórzy usiłują sugerować.

Henryk Suchecki - 2018-12-18, 17:57

Markerów napisał/a:
Jsk narazie żadnego kłamstwa nie wykazales a wręcz na odwrót sam się go dopusciles
Przynajmniej uderzył byś się w pierś..... Wstyd....
Oto na słowo czarownika ubranego w śmieszne szatki Pan Jezus czy chce czy nie musi opuścić Niebo by zejść pomiędzy ręce zaklinającego na Ziemię, by spełnić jego szeptanie zamieniając się w substytut chleba. Mam świadomość ze w średniowieczu ta wypowiedz zamieniłaby moje ciało w pochodnię, przez wypowiedziane słowo czarownika .Kazdy kto kłania się temu czarownikowi bierze udział w jego czarach, a miejsem przebywania tych ludzi to jezioro ognia. Nie widzisz tego to nabądź maści na oczy.
Markerów - 2018-12-18, 20:48

Henryk Suchecki napisał/a:
Markerów napisał/a:
Jsk narazie żadnego kłamstwa nie wykazales a wręcz na odwrót sam się go dopusciles
Przynajmniej uderzył byś się w pierś..... Wstyd....
Oto na słowo czarownika ubranego w śmieszne szatki Pan Jezus czy chce czy nie musi opuścić Niebo by zejść pomiędzy ręce zaklinającego na Ziemię, by spełnić jego szeptanie zamieniając się w substytut chleba. Mam świadomość ze w średniowieczu ta wypowiedz zamieniłaby moje ciało w pochodnię, przez wypowiedziane słowo czarownika .Kazdy kto kłania się temu czarownikowi bierze udział w jego czarach, a miejsem przebywania tych ludzi to jezioro ognia. Nie widzisz tego to nabądź maści na oczy.



Widzę wyobrażenia to ty masz bujne gorzej spaczone niż Henryk..... Nie wiem gdzieś się tych baśni naczytal ale to co piszesz napewno niema nic wspólnego z tematem.....

nike - 2018-12-18, 21:08

Markerów napisał/a:
I na krzyżu też wisiało symboliczne ciało.......??

Na krzyżu to wisiało Jego ciało i cierpiał, ale kiedy kazał jeść swoje ciało kiedy żył, to czy obgryzali Go, i czy sam siebie obgryzał?

Henryk - 2018-12-18, 21:09

Chociaż w czasach apostolskich obrządek Pamiątki Wieczerzy Pańskiej był bardzo prosty i zrozumiały, to z czasem pojęcie pamiątki nabrało zupełnie nowego znaczenia. Już w pismach Cypriana (lata 200-258) n.e.) pojawiło się pojęcie ofiary w odniesieniu do Pamiątki Wieczerzy Pańskiej. Początkowo łączy się ją z ofiarą samych wiernych, poświęcających się Bogu. W roku394 wprowadza się codzienną celebrację. W 787 r. na soborze nicejskim przyjęto twierdzenie, że chleb i wino używane do Wieczerzy Pańskiej ulega przeistoczeniu. W związku z tym doszło do wielu nieporozumień i starć.
W końcu jednak nauka o przeistoczeniu zwyciężyła. Doktryna ta zostaje usankcjonowana przez sobór laterański w 1215r. Papież Honoriusz III w 1220r. wprowadza adorację, tzw. podniesienie hostii, a Urban IV w 1264r. ustanawia święto Bożego Ciała wraz z uroczystymi procesjami. Tomasz z Akwinu i Albert Wielki precyzują teorię mszy. Podczas soboru w Konstancji w r. 1415 pozbawia się wiernych prawa do korzystania z kielicha. Sobór trydencki 11 XI 1551r. ostatecznie sformułował doktrynę Eucharystii; a 17 IX 1562r. doktrynę mszy.
Oto niektóre postanowienia tego soboru: "Jeśli ktoś twierdzi, że ofiara Mszy św. jest tylko ofiarą pochwalną i dziękczynną, albo wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu, ale nie ofiarą przebłagalną...i że nie powinna być ofiarowana za żywych i umarłych za grzechy, kary, zadośćuczynienia i inne potrzeby - niech będzie wyklęty".
"Kto zaprzecza, że w sakramentach przenajświętszej Eucharystii prawdziwie, rzeczywiście i istotnie zawarte jest ciało i krew wraz z duszą i boskością naszego Pana Jezusa, a w związku z tym cały Chrystus i twierdzi, że jest to tylko znak, symbol i działanie, ten jest wyłączony".
"Kto mówi, że wszyscy wierzący chrześcijanie muszą zgodnie z Bożym przykazaniem... otrzymywać obie postacie (chleb i wino) Eucharystii, ten jest wyłączony" Tamże.
Jak łatwo dostrzec, rozwój nauki o ofierze eucharystii przebiegał przez długie wieki i nieprzerwanie trwa po dzień dzisiejszy. Kult eucharystii jako ofiary równej ofierze Pana Jezusa na Golgocie, stoi w centrum życia Kościoła katolickiego, zaciemniając tym samym rzeczywiste znaczenie pojednawczej i wystarczającej, jedynej ofiary Chrystusa. Jeden z kardynałów, Herbert Vaughan, stwierdził nawet, że "Msza święta przewyższa poniekąd czyn Kalwarii". (On the Holy Sacrifice of the Mass, str.42).
W myśl nauki Kościoła katolickiego, z eucharystią nierozerwalnie związany jest urząd kapłański. Jak wielkie ma on znaczenie, wynika chociażby ze słów byłego kard. S. Wyszyńskiego, który w przemówieniu podczas święceń kapłańskich powiedział: "Otrzymaliście w tej chwili straszliwą (!) władzę. To jest władza nie tylko nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim - nad samym Bogiem! Jesteście przecież "spirytuales imperatores", a jako tacy, macie władzę rozkazywać nawet samemu Bogu. On tego zapragnął, on tego od Was chciał!

Będziecie mu rozkazywać, gdy na wasze słowa zstępować będzie na ołtarze - Bóg żywy, choć zakryty, lecz prawdziwy...Kto ku wam patrzy, widzi w Was Boga. Kto do was się zbliża, nie szuka ludzkiego, ale Bożego. Prawdziwie:Sacerdos, alter Christus! Kapłan jest drugim Chrystusem" (Ateneum Kapłańskie, Zeszyt 2, IX-X 1960r.).

Markerów - 2018-12-18, 21:40

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
I na krzyżu też wisiało symboliczne ciało.......??

Na krzyżu to wisiało Jego ciało i cierpiał, ale kiedy kazał jeść swoje ciało kiedy żył, to czy obgryzali Go, i czy sam siebie obgryzał?


A czytasz ze zrozumieniem Pismo??
To jest CIAŁO MOJE , które za was BĘDZIE WYDANE

w wieczerniku było ofiarowanie na krzyżu wykonanie ofiary

Henryk - 2018-12-18, 23:44

Markerów napisał/a:

w wieczerniku było ofiarowanie na krzyżu wykonanie ofiary

Jezus ofiarował swe ciało, całego Ja, już w Jordanie.
Ale skąd Markerów miałby o tym wiedzieć? :roll:

Dla niego Msza jest Ofiarą i już.
Za każdym razem wzywają Jezusa z nieba, aby go ponownie złożyć na ołtarzu...
To, czego dokonał na Golgocie uważają za niepełne, niewystarczające.
Ksiądz musi "poprawić".
Bałwochwalcy, bluźniercy- odniesiecie za to karanie! :evil:

Markerów - 2018-12-19, 05:40

Henryk napisał/a:

To, czego dokonał na Golgocie uważają za niepełne, niewystarczające.
Ksiądz musi "poprawić".
:


Nie trzeba nic poprawiać manipulancie i kłamco.
i kościół też tego nie naucza wiec przestań już kłamać ....

Wszak o Jezusie mówi Pismo Święte : "Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające. 25 Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi. 26 Takiego bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa, 27 takiego, który nie jest obowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu. To bowiem uczynił raz na zawsze, ofiarując samego siebie. 28 Prawo bowiem ustanawiało arcykapłanami ludzi obciążonych słabością, słowo zaś przysięgi, złożonej po nadaniu Prawa, /ustanawia/ Syna doskonałego na wieki."[Hbr 7,]

Eucharystia nie jest powtarzaniem ofiary Jezusa, lecz jej uobecnieniem. W czasie liturgii słyszymy słowa "[...] uznaj, iż jest to ta sama Ofiara przez którą[...]".
Podobnie wyraża to katechizm o którym nie masz zielonego pojęcia : " 1367 Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną ofiarą. Jedna i ta sama jest bowiem Hostia, ten sam ofiarujący - obecnie przez posługę kapłanów - który wówczas ofiarował siebie na krzyżu, a tylko sposób ofiarowania jest inny... A skoro w tej Boskiej ofierze, dokonującej się we Mszy świętej, jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża ofiarował samego siebie w sposób krwawy, ofiara ta jest naprawdę przebłagalna".
Jeśliby twierdzisz, iż Eucharystia jest za każdym razem osobną ofiarą, musiałbyś zarzucić naszemu Panu, że niejako złożył ofiarę dwa razy; raz w wieczerniku i raz na krzyżu. Tymczasem Jezus ustanawiając Eucharystię w Wieczerniku nie chciał powtarzania swojej Ofiary, lecz chciał, aby ponadczasowa Ofiara realizowała się - tak jak w Starym Przymierzu - w obecności Ludu Bożego.

Przykro mi że ciała Pańskiego nie spozywasz nie masz życia w sobie :(

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.

Markerów - 2018-12-19, 05:43

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

w wieczerniku było ofiarowanie na krzyżu wykonanie ofiary

Jezus ofiarował swe ciało, całego Ja, już w Jordanie. :roll:




Cóż za brednie
To jak było to w Jordanie poco krzyż???

Markerów - 2018-12-19, 08:49

Henryk napisał/a:
[

Dla niego Msza jest Ofiarą i już.
l:



Tak msza jest ofiarą jedną i tą samą przez Chrystusa Pana naszego dokonana
Nie jest żadną nową inną czy powtarzaną lecz tą jedną nie powtarzalną wieczną jak i On sam Chrystus jest wieczny .......
Amen......

Henryk - 2018-12-19, 09:26

Markerów napisał/a:
Cóż za brednie
To jak było to w Jordanie poco krzyż???

Nic nie zmieniło się przez dwa tysiące lat. Jakże pasują do Markerowa słowa Jezusa:
Mt 23:13 bt5 "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą."

Nawet nie rozumie tak prostej rzeczy, czym jest zanurzenie w Chrystusa, a poucza innych.
Rz 12:1 bt5 "A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej."
Kol 2:12 bt5 "jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił."
Słyszałeś kiedykolwiek pojęcie: poświęcenie się Bogu aż do śmierci?

Dla Markerowa poświęceniem jest odprawienie mszy (nie)świętej za darmo.
Zabić Chrystusa w jakieś intencji bez zysku,- to dopiero wyrzeczenie.
Do kotła ze smołą- gdzie Twoje miejsce! :-D

Markerów - 2018-12-19, 10:43

Henryk napisał/a:

Nic nie zmieniło się przez dwa tysiące lat.


Oj nic a nic

Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.

Sprzeczali się więc między sobą Żydzi (a teraz Henryk i inni sekciarze) mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia?

Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.Ciało moje jest PRAWDZIWYM POKARMEM , a Krew moja jest PRAWDZIWYM NAPOJEM .
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki."

TO jest chleb który z nieba zstąpił
Kiedy św. Jan chciał przekazać, iż Jezus stał się człowiekiem, napisał : "A Słowo stało się CIAŁEM i zamieszkało wśród nas.

Henryk - 2018-12-19, 11:31

Markerów napisał/a:
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Tak więc antychryst wraz ze swymi wyznawcami, zrobili za pomocą czarów ciało i krew z mąki. :mrgreen:
Pewnie jeszcze pszenicznej, choć "pierwocinami" był jęczmień...
Ale w tym kłamstwie to szczególik!

I dają owieczką do jedzenia mówiąc: "oto prawdziwe ciało i krew Jezusa."
- Na swój sposób genialne.
Szatan nie taki głupi. :-/

Markerów - 2018-12-19, 11:54

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Tak więc antychryst wraz ze swymi wyznawcami, zrobili za pomocą czarów ciało i krew z mąki. :mrgreen:
Pewnie jeszcze pszenicznej, choć "pierwocinami" był jęczmień...
Ale w tym kłamstwie to szczególik!

I dają owieczką do jedzenia mówiąc: "oto prawdziwe ciało i krew Jezusa."
- Na swój sposób genialne.
Szatan nie taki głupi. :-/


Nic nie jest prawdą co mowisz.... Masz jakieś argumenty czy tylko plujesz kwasem i swymi prywatnymi wypocinami??

Henryk - 2018-12-19, 12:00

Markerów napisał/a:
Masz jakieś argumenty czy tylko plujesz kwasem i swymi prywatnymi wypocinami??

Do Ciebie żadne argumenty nie przemówią- zjadaczu własnego boga. :-(

Markerów - 2018-12-19, 12:12

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Masz jakieś argumenty czy tylko plujesz kwasem i swymi prywatnymi wypocinami??

Do Ciebie żadne argumenty nie przemówią- zjadaczu własnego boga. :-(


Jak mają przemawiać jak żadnych nie przedstawiłes?

Jedynie co przedstawiasz ti niski poziom merytoryki ignorancjie i szyderstwa.... Gratuluję...

Henryk - 2018-12-19, 12:41

Markerów napisał/a:
Jak mają przemawiać jak żadnych nie przedstawiłes?

Jedynie co przedstawiasz ti niski poziom merytoryki ignorancjie i szyderstwa.... Gratuluję...

To zjadanie boga jest takim samym "wypełnianiem" polecenia Jezusa jak:
Mt 16:24 bt5 "Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje."
No to pozawieszali sobie na szyjach krzyżyki na złotych lub srebrnych łańcuszkach, co większy dewot to większy krzyż.
Adoracje tego krzyża, kościoły pod wezwaniem tegoż... :shock:
Ktoś z rozpędu dołoży medalik- pewnie też zaczarowany przez księdza...

Może na razie wystarczy FAKTÓW, które nazywasz szyderstwami. :-(

Markerów - 2018-12-19, 12:46

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Jak mają przemawiać jak żadnych nie przedstawiłes?

Jedynie co przedstawiasz ti niski poziom merytoryki ignorancjie i szyderstwa.... Gratuluję...

To zjadanie boga jest takim samym "wypełnianiem" polecenia Jezusa jak:
Mt 16:24 bt5 "Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje."
No to pozawieszali sobie na szyjach krzyżyki na złotych lub srebrnych łańcuszkach, co większy dewot to większy krzyż.
(


I kolejna twoja manipulacjia....
Nie ze względu na słowa Pana Jezusa katolicy noszą krzyżyk na szyi przestań już bredzic...
Typowe taktyki nie ma argumentów w jednym temacie to następny się porusza......
Pisz w temacie.....
Poza tym pocusz w ogóle tyskutuje z manipulantem....
Zejdź mi z "oczu" szatanie pa pa...

Henryk - 2018-12-19, 12:59

Markerów napisał/a:
Nie ze względu na słowa Pana Jezusa katolicy noszą krzyżyk na szyi przestań już bredzic...

Czyżby ze względu na Maryję? :shock:
Taką pośredniczkę do Pośrednika?

A pierwszym "przekazującym" musi być ksiądz.
Oczywiście nie zapominajmy o pieniążkach za fatygę. :lol:
- Oczywista sprawa, że "co łaska". :-o
Pora już wyzwolić się spod ich władzy!
Niech zajmą się uczciwą pracą.

Markerów - 2018-12-19, 13:04

Nie pozostaje mi nic innego jak dostosować się do wersetu

Tt 3. 10
Sekciarza po jednym lub po drugim upomnieniu wystrzegaj się, 11 wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok. :-/

Henryk - 2018-12-19, 14:19

Markerów napisał/a:
Nie pozostaje mi nic innego jak dostosować się do wersetu

Tt 3. 10
Sekciarza po jednym lub po drugim upomnieniu wystrzegaj się, 11 wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok. :-/

2Tm 4:3 bt5 "Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli."
A nawet pobudują Seminaria i będą nazywać się: prałatami, doktorami, przewielebnymi, kardynałami, papieżami...
A po skończonej szkole zamiast świadectwa, otrzymują coś co nazywają "święcenia kapłańskie"- taka jakąś cudowna moc czynienia cudów, czarowania, odpuszczania grzechów, zawiązywania czegoś...
A także bezkarność.

Markerów - 2018-12-19, 19:38

Wracając do tematu....

Jezus złożył Ofiarę na Ziemi wydając się na pokarm dla swego Ludu w Wieczerniku i zrealizował tę Ofiarę w sposób krwawy na krzyżu. Ale to jeszcze nie koniec Ofiary. Prawdę mówiąc Ofiara ta nigdy nie osiągnie swego kresu – nie na darmo Pismo mówi o Jezusie:
„Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.”/Hbr 5,6b/ i

trochę dalej:

„Poprzysiągł Pan, a nie będzie żałował: Ty jesteś kapłanem na wieki. O tyle też Jezus stał się poręczycielem lepszego przymierza. I gdy tamtych wielu było kapłanami, gdyż śmierć nie zezwalała im trwać przy życiu, Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające.”/Hbr 7,21b-24/

Gdyby Ofiara zakończyła się na krzyżu, wieczne kapłaństwo Jezusa byłoby zbędne. Jednak On wstąpił do Nieba – Prawdziwej Świątyni i tam ofiarowuje się nieustannie Ojcu – w sposób bezkrwawy, pełen chwały i radosny:
„Sedno zaś wywodów stanowi prawda: takiego mamy arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach, jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka. Każdy bowiem arcykapłan ustanawiany jest do składania darów i ofiar, przeto potrzeba, aby Ten także miał coś, co by ofiarował”/Hbr 8,1-3/

i dalej:
„Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką - to jest nie na tym świecie - uczyniony przybytek, ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie.”/Hbr 9,11-12/
Jezus w Świątyni Górnego Jeruzalem3 jest ową „Pamiątką”, ciągłym ogniwem łączącym ludzkość z Bogiem i odwołującą się do Jego pomocy przez powołanie się na Przymierze jakie tylko On – Jezus Chrystus - mógł zawrzeć. Przymierze to łączy Niebo z Ziemią i powoduje iż ludzkość na powrót jest „spokrewniona” z Bogiem

Markerów - 2018-12-19, 19:42

Jest to jednorazowa, niepowtarzalna, pozaczasowa i doskonała Ofiara. Jezus ofiarowuje się zarówno jako Syn, jak i jako Kościół – swoje Ciało1.
„Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany.”/Ef 5,25b-27/2

Jezus jest w tej Nieustannej Ofierze ołtarzem, ofiarnikiem (kapłanem) i ofiarą. Będąc człowiekiem i Bogiem występuje po obu stronach; zawiera ją w imieniu Boga i w imieniu ludzkości. Sprawując Eucharystię uczestniczymy w tym nieustannym ofiarowaniu Jezusa. W tym samym, w którym po Paruzji będziemy uczestniczyć bezpośrednio (dlatego o Eucharystii czytamy, iż będzie sprawowana do dnia Powtórnego Przyjścia „Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie.”/1 Kor 11,26/) Uczestnicząc w Ofierze jednoczymy się z Bogiem. Dlatego apostoł Paweł omawiając sprawowanie Eucharystii kończy swój wywód na jej temat słowami:
„Przypatrzcie się Izraelowi według ciała! Czyż nie są w jedności z ołtarzem ci, którzy spożywają z ofiar na ołtarzu złożonych?”./1 Kor 10,18/

Henryk - 2018-12-19, 20:22

Markerów napisał/a:
Jezus jest w tej Nieustannej Ofierze ołtarzem, ofiarnikiem (kapłanem) i ofiarą.

Co za brednie.
On już dawno złożył ofiarę.
Jedną, wypełniając wszelką sprawiedliwość.
Zasiadł po prawicy Ojca jako Król.

To jedynie Wy chlelibyście bez końca wyłudzać pieniądze za rzekome Jego ofiarowanie, po uprzednim wywołaniu Go z Niebios.
Codziennie, w setkach tysięcy kościołów...

Ołtarz, ofiarnik, ofiara...
Sam jesteś ofiarą Zwodziciela, będąc jednocześnie zwodzicielem. :-(

Markerów - 2018-12-19, 20:55

W Księdze Malachiasza znajdujemy zapowiedź Ofiary Jezusa w naganie do lewitów:
„Nie mam upodobania w was, mówi Pan zastępów, i daru nie przyjmę z ręki waszej. Bo od wschodu słońca aż do zachodu wielkie jest imię moje między narodami i na każdym miejscu poświęcają i SKŁADAJĄ IMIENIU MEMU OFIARĘ CZYSTĄ ; bo wielkie jest imię moje między narodami, mówi Pan zastępów” (Mal 1,10-11)

Nie jest możliwe aby Malachiasz miał na myśli wyłącznie krzyżową śmierć Jezusa – z pewnością nie pasuje ona do obrazu ofiary składanej „na każdym miejscu” przez narody. Za to dokładnie pasuje do Ofiary Mszy Świętej

Markerów - 2018-12-19, 20:58

Jezus ustanawiając Eucharystię w Wieczerniku nie chciał powtarzania swojej Ofiary, lecz chciał, aby ponadczasowa Ofiara realizowała się – tak jak w Starym Przymierzu - w obecności Ludu Bożego. Zarówno uobecnienie Ofiary Jezusa, jak i choćby znak krzyża jest owocem wiary w ponadczasowość zbawienia, a nie jego „niewystarczalność”. Jest tak od najwcześniejszych czasów chrześcijaństwa i trochę się dziwię pewności siebie kogoś, kto po 2000 latach ośmiela się przeczyć wszystkim – w tym starożytnym chrześcijanom.
Markerów - 2018-12-19, 21:01

Jezusowa Pascha jest centralnym wydarzeniem Historii Zbawienia. Bóg zadbał, abyśmy wszyscy mieli w nim uczestnictwo. Opór przeciw uznaniu Eucharystii nie wynika z niejasności w Biblii: akurat ten temat jest w niej przedstawiony w sposób jasny i bezpośrednio wyjaśniony słowami Jezusa. Przeszkodą jest niewiara w oświadczenie Jezusa, a nie brak jasnej biblijnej definicji!!
Henryk - 2018-12-19, 22:16

Markerów napisał/a:
akurat ten temat jest w niej przedstawiony w sposób jasny i bezpośrednio wyjaśniony słowami Jezusa.


J 15:1 bg "Jam jest ona winna macica prawdziwa, a Ojciec mój jestci winiarzem."
J 11:25 bg " Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto w mię wierzy, choćby też umarł, żyć będzie."
J 1:23 bg ": Jam jest głos wołającego na puszczy:
J 10:9 lub "Ja jestem bramą. "
J 8:12 pau " „Ja jestem światłością świata. "
J 10:14 pau "Ja jestem dobrym pasterzem,"
J 14:6 lub " „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. "

Tak samo jasno i wyraźnie.

Markerów - 2018-12-20, 06:51

Henryk napisał/a:


Tak samo jasno i wyraźnie.



Już to wyjaśniłem ale napiszę raz jeszcze dla ignorantów którzy nie czytają postów.

Po pierwsze w przytaczanych fragmentach o przenośnym znaczeniu [J 15,1 ; J 10,7 ;J 8,12] użyte zostało greckie słowo eimi , podczas kiedy w omawianym fragmencie(oto ciało moje) znajdujemy słowo estin.,
Jest to odbicie głębszego zrozumienia tekstu aramejskiego, gdyż w aramejskim nie istnieje słowo "jest" w tym znaczeniu. w oryginale Jezus prawdopodobnie powiedział po prostu : "Bierzcie i jedzcie, to Ciało moje". (Na marginesie - język aramejski, którym posługiwał się zarówno Pan Jezus jak i apostołowie jest językiem prostym, nie zawierającym tak wyrafinowanych określeń jak greka).

Po drugie, sprawdz, jakie znaczenie zwrotowi "sarks kai haima" ("Ciało i Krew") nadaje Biblia.
Czy ów semityzm jest wyrażeniem o znaczeniu metaforycznym (jak w przytoczonych powyżej wypowiedziach o bramie i krzewie), czy też dosłownym (jak np. w J10,28 "Ja daję im życie wieczne" czy w J 11,25 "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie." ) ?



Znaczenie słów "sarks kai haima"
Mt16,17
Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew [gr. "sarks kai haima"], lecz Ojciec mój, który jest w niebie.
Człowiek w sensie doczesnym, materialnym

J1,12-13
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała[gr. "haimaton ... sarkos"], ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
Ciało i krew to tu pragnienia i zamiary doczesne, fizyczne.

1Kor 15,50
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne.
Ciało i krew to tu doczesny, fizyczny wymiar człowieka

Gal 1,16-17
[...] aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi [sarki kai haimati]", ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku.
Apostoł mówi, że nie radził się krwi i ciała, czyli żadnego człowieka

Ef 6,12
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału [haima kai sarka], lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.
Krew i ciało oznacza tu fizycznych wrogów ziemskich w opozycji do świata duchowego (Zwierzchności, Władze etc)

Hbr 2,14
(14) Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele[haimatos kai sarkos]", dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła,
Paweł mówi o Jezusie, że stał się uczestnikiem naszej fizyczności, doczesności - mówi o dzieciach, że to wszystko dziedziczą przez pokrewieństwo


Dla Hebrajczyka, wierzącego Żyda z czasów Jezusa, dla człowieka o umysłowości semickiej - a takimi byli zarówno apostołowie, jak i pierwsi uczniowie - "ciało i krew" znaczyło tyle, co cielesna realność obecności ludzkiej osoby, właśnie z podkreśleniem jej ziemskiego aspektu, a nawet z pewnym przeciwstawieniem wobec aspektu czysto duchowego.

Markerów - 2018-12-20, 07:03

A po trzecie, Jezus dostatecznie jasno wyjaśnił o co chodzi: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.”

Spożywasz???

Henryk - 2018-12-20, 08:59

Markerów napisał/a:
Jest to odbicie głębszego zrozumienia tekstu aramejskiego, gdyż w aramejskim nie istnieje słowo "jest" w tym znaczeniu.

Faktycznie potrzeba „głębokiego zrozumienia” aby odróżnić słowo „to jest” od słowa „ja jestem”.
To jest brama- ja jestem bramą. To jest winorośl- ja jestem winoroślą.
Chyba potrzebne są do tego studia seminaryjne... :mrgreen:

Dlaczego czternasty dzień pierwszego miesiąca roku był taki ważny dla Izraelity?
Wj 12:14 br "Dzień ten powinien wam utkwić mocno w pamięci. Będziecie go obchodzić jako święto ku czci Jahwe. Po wszystkie pokolenia dzień ten będzie na zawsze dla was świętem."
Dlatego, ponieważ wtedy zostali w cudowny sposób wyzwoleni z niewoli trwającej wiele lat.
Przyszłe pokolenia nie miały o tym zapomnieć!

Dlaczego Jezus polecił, aby nadal pamiętać o tym dniu, nawet gdy nie dotyczyło to już wyłącznie Izraelitów?
Dlatego, aby ten dzień śmierci „Baranka bożego” utkwił mocno w pamięci wszystkich.
On nas wyzwolił także z niewoli, ale już niewoli grzechu.
I tak jak baranek spożywany w Egipcie nie zamienił się w Jezusa, tak też chleb i pieczony baranek spożywany przez dwunastkę apostołów, nie zamienił się w ciało i krew Jezusa.

W górnej sali, tzw. Wieczerniku, nadal stał ten sam Jezus i maczając chleb w pozostałym sosie rozdzielał go pomiędzy uczni. Nawet nakarmił Judasza!

Prosił przy tym: "Albowiem ilekroć byście jedli ten chleb i ten kielich byście pili, śmierć Pańską opowiadajcie, ażby przyszedł." 1Kor 11:26 bg
Pamiętajcie, opowiadajcie innym.

Znaleźli się jednak zwodziciele, wysłannicy szatana, którzy zaczęli twierdzić, że posiadają cudowną moc zamiany krążka z mąki w „prawdziwego Jezusa”.
I tak „karmią” wiekami swoje owieczki tym bezczelnym kłamstwem.
A oni to łykają. Dosłownie i w przenośni. :-(
Pyta mnie Markerów:
Cytat:
Spożywasz???

Tak. Spożywam. Zawsze co roku, dokładnie w tym dniu!
Jednak nigdy z rąk szarlatanów!

Markerów - 2018-12-20, 10:03

Henryk napisał/a:


On nas wyzwolił także z niewoli, ale już niewoli grzechu.
I tak jak baranek spożywany w Egipcie nie zamienił się w Jezusa, tak też chleb i pieczony baranek spożywany przez dwunastkę apostołów, nie zamienił się w ciało i krew Jezusa.



Izraelici jedli rzeczywistą mannę, chleb od Boga, i pytali uzyskując odpowiedź: „Co to jest? (…) »To jest chleb, który daje wam Jahwe na pokarm…«” (Wj 16:15). Manna była zapowiedzią prawdziwego chleba z nieba (J 6:32-35) i Jezus na to pytanie jakby odpowiedział: „To jest chleb, który z nieba zstępuje” (J 6:50)

„To jest Ciało moje” (Mt 26:26).

Markerów - 2018-12-20, 10:05

Henryk napisał/a:
[

Znaleźli się jednak zwodziciele, wysłannicy szatana, którzy zaczęli twierdzić, że posiadają cudowną moc zamiany krążka z mąki w „prawdziwego Jezusa”.
I tak „karmią” wiekami swoje owieczki tym bezczelnym kłamstwem.


Nikt tak nie twierdzi czemu znów kłamiesz i manipulujesz,?

Markerów - 2018-12-20, 10:09

Jezus zapowiadając ustanowienie Eucharystii nie twierdził, że będziemy spożywać ją tylko raz w roku (J 6:53-56)
. To samo dotyczy zapowiedzi prorockiej z tym związanej ze ST (Ml 1:11).
Mannę, która była zapowiedzią Eucharystii, spożywano często, nawet co dnia, podobnie jest z „prawdziwym pokarmem”
J 6:55.


Inne zrozumienie tego po 2000 Tyś lat jakiegoś Henia z internetu mnie nie interesuje...

Markerów - 2018-12-20, 10:22

Henryk napisał/a:
[
Pyta mnie Markerów:
Cytat:
Spożywasz???

Tak. Spożywam. Zawsze co roku, dokładnie w tym dniu!
Jednak nigdy z rąk szarlatanów!



Że się tak zapytam co takiego spożywasz? I z czyich rąk,?

Henryk - 2018-12-20, 10:45

[quote="Markerów"]Jezus zapowiadając ustanowienie Eucharystii nie twierdził, że będziemy spożywać ją tylko raz w roku (J 6:53-56)
Jezus nic nie ustanawiał. A już z całą pewnością eucharystii. :lol:
Kłamstwo nie usankcjonuje się, pomimo, że jest powtarzane od setek lat.
Prosił, aby czynić to na pamięć o Jego śmierci, jego Ofierze.
Nic więcej!

Dopiero sobór Nicejski w 787, po wielu starciach i nieporozumieniach roku ustalił, że chleb i wino ulega przeistoczeniu.
Ale to już głębokie średniowiecze... czary, zabobony, herezje.
Pełne usankcjonowanie tej herezji nastąpiło dopiero w 1215 roku na soborze w Lateranie.
Choć już Cyprian coś przebąkiwał o Ofierze gdzieś około III wieku.
No, ale antychryst objawił jeszcze się za życia apostołów.

Rocznicę śmierci też obchodzisz codziennie?
Byli tacy, co obchodzili miesięcznice, blokując całe miasta...

Markerów - 2018-12-20, 11:07

Henryk napisał/a:
[
Prosił, aby czynić to na pamięć o Jego śmierci, jego Ofierze.
Nic więcej!
..


Tak tak jak chcesz pamiatke w twoim rozumowanu to kup sobie ją na bazarze..
Nie jest to obrzęd ustanowiony przez Jezusa dla upamiętnienia Jego życia i działalności.

"Pamiątką" nazywano w Biblii ofiarę (patrz Wj 30,16 ; Lb 31,54 ; Syr 45,16 ; Syr 50,16),przede wszystkim zaś tę część ofiary, która była przeznaczona na spalenie (patrz Kpł 2,2 ;Kpł 2,9 ; Kpł 2,16 ;Kpł 5,12 ; Kpł 6,8 ; Kpł 24,7 ;Lb 5,26).

Jezus nawiązał do obrzędu zawierania przymierza przy użyciu krwi zwierzęcia ofiarnego "Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!"(1 Kor 11,25).

Określenie „Wieczerza Pańska” (1Kor 11:20), a nie rocznica oraz słowo „ilekroć” (1Kor 11:26) sugerują częste spożywanie Eucharystii (por. znaczenie słów „ilekroć” [Flp 1:3, Ap 11:6, Jr 48:27] oraz „wieczerza” Ap 3:20, Łk 14:12, 17:8).
Gdyby słowo „ilekroć” oznaczało, jak sądzisz , „raz w roku”, to można by dojść do wniosku, że tylko raz w roku mamy głosić o śmierci Pana („Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb (…) śmierć Pana głosicie…” 1Kor 11:26), a przecież tekst 1Kor 1:23 mówi, że ciągle mamy głosić Chrystusa ukrzyżowanego.
Widać więc, że Eucharystia, będąc elementem głoszenia śmierci Pańskiej, powinna być często przyjmowana.

Markerów - 2018-12-20, 11:44

Henryk napisał/a:
[

Dopiero sobór Nicejski w 787, po wielu starciach i nieporozumieniach roku ustalił, że chleb i wino ulega przeistoczeniu.


Znowu manipulujesz jak zwykle. wiara w przeistoczenie była żywa u chrześcijan już w pierwszych wiekach...
Sobór dopiero ustalił to dogmatycznnie w tym czasie gdyż pojawiali się heretycy tacy jak ty którzy kwestionowali wiarę kościoła....
.

Tekst 1Kor 10:16-21 nawiązuje do różnych ofiar i spożywania ich części przez Izraelitów i pogan. Paweł zestawia porównawczo zwyczaj chrześcijański, a wiemy, że u wyżej wymienionej społeczności składanie ofiar i spożywanie ich odbywało się często, analogicznie było więc u chrześcijan.
Teksty Dz 2:42, 46 i 20:7 podają, że chrześcijanie codziennie, a szczególnie w niedzielę spotykali się na „łamaniu chleba”.

Henryk - 2018-12-20, 12:30

Markerów napisał/a:
wiara w przeistoczenie była żywa u chrześcijan już w pierwszych wiekach...
Sobór dopiero ustalił to dogmatycznnie w tym czasie gdyż pojawiali się heretycy tacy jak ty którzy kwestionowali wiarę kościoła....

Skoro była żywa wiara w przeistoczenie, to po cóż dogmat, który zabrania nawet zastanawiania się nad tematem?

A może apostołowie także ofiarowali Jezusa na ołtarzu? :shock:

Markerów - 2018-12-20, 12:36

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
wiara w przeistoczenie była żywa u chrześcijan już w pierwszych wiekach...
Sobór dopiero ustalił to dogmatycznnie w tym czasie gdyż pojawiali się heretycy tacy jak ty którzy kwestionowali wiarę kościoła....

Skoro była żywa wiara w przeistoczenie, to po cóż dogmat, który zabrania nawet zastanawiania się nad tematem?
k:


Po toż żeby ustalić jaka jest wiara i chronić jej przed heretykami którzy mówią i rozumieją inaczej niż chrześcijanie......
Ale to jest osobny temat.....

Markerów - 2018-12-20, 12:40

Henryk napisał/a:


A może apostołowie także ofiarowali Jezusa na ołtarzu? :shock:


Teksty Dz 2:42, 46 i 20:7 podają, że chrześcijanie codziennie, a szczególnie w niedzielę spotykali się na „łamaniu chleba”.
I Nie masz αracji, gdy mówisz, że tu chodzi o zwykłe posiłki
Czy sos innego .

Te przecież spożywali też i Żydzi, i poganie, często w grupach, więc po cóż byłoby podawanie tego, że chrześcijanie odżywiali się, nawet jeśli robili to razem. Łamano chleb na Ostatniej Wieczerzy (np. Łk 22:19), a i mówi o tym 1Kor 10:16 i 11:24.
Mówiąc o spotkaniach chrześcijańskich 1Kor 11:34 upomina:
„Jeśli ktoś jest głodny niech zaspokoi głód u siebie w domu…”,
a 1Kor 11:22 dodaje: „Czyż nie macie domów aby tam jeść i pić?”.
Czasem „łamaniem chleba” określony jest zwykły posiłek (np. Dz 27:35), ale kontekst religijny i modlitewny tekstów Dz 2:42, 46 i 20:7 wskazuje na Eucharystię. Na przykład w Dz 2:42 „łamanie chleba” wymienione jest między nauczaniem a modlitwą. Gdyby teksty te nie mówiły o Eucharystii, to by się okazało, że Dzieje Apostolskie, opisujące działalność chrześcijan w latach 33-63, przemilczały tak ważną sprawę, jaką było sprawowanie Wieczerzy Pańskiej. Określenie „trwali (…) w łamaniu chleba” (Dz 2:42; por. 2:46) byłoby dziwne, gdyby chodziło o posiłki. Po co byłoby określać to „trwaniem w odżywianiu się”, jeśli brak tego trwania oznaczałby śmierć z głodu.

Pomyśl i przeanalizuj...

Henryk - 2018-12-20, 17:51

Markerów napisał/a:
Pomyśl i przeanalizuj...

Jakoś nijak nie widzę, aby apostołowie ofiarowali Jezusa w jakiejś intencji, choćby zakupu nowego konia... :mrgreen:

Markerów - 2018-12-20, 19:16

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pomyśl i przeanalizuj...

Jakoś nijak nie widzę, aby apostołowie ofiarowali Jezusa w jakiejś intencji, choćby zakupu nowego konia... :mrgreen:


Ja też tego nie widzę....
Nie wiem oczym bredzisz.....

Masz jakieś argumenty czy będziesz tak poprostu trollował?

Henryk - 2018-12-20, 19:35

Markerów napisał/a:
Ja też tego nie widzę....
Nie wiem oczym bredzisz.....

Twierdzisz, że apostołowie i późniejsi uczniowie odprawiali codziennie Msze Święte.
Zbierali się w tym celu...
Więc pytam się grzecznie w jakiej intencji ofiarowali Jezusa?
Tak trudno odpowiedzieć ciekawemu? :roll:

Markerów - 2018-12-20, 19:53

Jakbyś czytał moje posty a nie trollował to byś wiedział...

Pozatym nic nie pisałem że apostołowie odprawiali CODZIENNIE msze.....

Nudzisz mnie swą ignorancjią może kto inny by cos napisał....

Henryk - 2018-12-20, 20:01

Markerów napisał/a:
Pozatym nic nie pisałem że apostołowie odprawiali CODZIENNIE msze.....

Nudzisz mnie swą ignorancjią może kto inny by cos napisał....

W tym momencie najmniej ważne jest czy codziennie, czy co tydzień, odprawiali "Eucharystię"- która według nauk Twego odstępczego kościoła jest Ofiarą.
Więc uczniowie ofiarowali Jezusa w jakich intencjach?

Markerów - 2018-12-20, 20:14

Henryk napisał/a:



Więc uczniowie ofiarowali Jezusa w jakich intencjach?



Ehh, :roll:
Jest tu pewne nieporozumienie z twoim pojmowaniem . Msza Święta odprawiana „w intencji” nie oznacza „Ofiary składanej w tej intencji”. Eucharystia wprawdzie jest Ofiarą (i to tą doskonałą - Jezusową Ofiarą Paschalną), ale nie tylko Ofiarą - jest także najdoskonalszym dziękczynieniem, najdoskonalszą modlitwą, najdoskonalszą Komunią z Bogiem, najdoskonalszym zwołaniem wiernych a także - czemu nie - najdoskonalszą prośbą. I w tym sensie należy rozumieć „intencje” Mszy Świętej

Henryk - 2018-12-20, 20:43

Markerów napisał/a:
I w tym sensie należy rozumieć „intencje” Mszy Świętej

Dobra.
Więc w jakich intencjach "łamali się chlebem" uczniowie?
To już chyba łatwe pytanie. :-?

nike - 2018-12-20, 21:17

Markerów napisał/a:
Tt 3. 10
Sekciarza po jednym lub po drugim upomnieniu wystrzegaj się, 11 wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok. :-/

W moich oczach ty jesteś sekciarzem, bo masz guru w postaci PAPIEŻA i głosisz to co ci twój guru karze.

Druga rzecz, tylko Biblia tysiąclecia mówi o sekciarzu inne biblie heretyku, ta i ta nazwa jest krzywdząca dla osoby z wyznania nie będącego wyznaniem największym w kraju.
Heretykami chyba po raz pierwszy zostali nazwani Katarzy i to przez papieża.
Czy ta nazwa przynosi papieżowi chwałę?

Kiedy Jezus dwa tysiące lat temu głosił Ewangelię to właśnie głosił nową religię, a wiec był heretykiem i to co głosił było heretyckie, no i był sekciarzem, to ja się cieszę,że nazwałeś nas sekciarzami, czy heretykami, tak też ty i twój guru nazwalibyście Jezusa a to dla mnie zaszczyt jest, być prześladowaną tak jak byłby Jezus.

Markerów - 2018-12-20, 21:26

nike napisał/a:
[
Kiedy Jezus dwa tysiące lat temu głosił Ewangelię to właśnie głosił nową religię,


Dziwny ten twój komentarz..... Bo pamiętam kiedyś sama mi wpajalas że Chrystus żadnej religi nie głosił czy stworzył.....
Żałuję że nie mogę znaleźć tego posta....

Pozatym wiara jest jedna jak jeden Jest Pan wiec Każdy kto naucza inaczej niż kościół jest heretykiem heretykami byli Katarzy albingensi arjusze i inni im podobni a od 16 Wieku są nimi też protestanci..... Trzeba nazywać rzeczy po imieniu....... Sekciarz czy heretyk nie jest formą samą w sobie obraźliwą stwierdza i określa pewne nieścisłości związane z doktryną danego człowieka....
Poza tym nie ma to nic wspólnego z tematem

Markerów - 2018-12-20, 21:27

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
I w tym sensie należy rozumieć „intencje” Mszy Świętej

Dobra.
Więc w jakich intencjach "łamali się chlebem" uczniowie?
To już chyba łatwe pytanie. :-?


Mam wrażenie że polemizuje z upośledzonym człowiekiem...
Czytasz to co piszę?

Henryk - 2018-12-20, 21:38

Markerów napisał/a:
Mam wrażenie że polemizuje z upośledzonym człowiekiem...
Czytasz to co piszę?

Ponawiam proste pytanie:

Więc w jakich intencjach "łamali się chlebem" uczniowie?
Jeśli nie jesteś upośledzony, to odpowiesz. :-P

Markerów - 2018-12-20, 22:30

Henryk napisał/a:
[

Więc w jakich intencjach "łamali się chlebem" uczniowie?
Jeśli nie jesteś upośledzony, to odpowiesz. :-P


Dobrze. Jeszcze raz.....

Msza święta nie jest sama w sobie intencją apostołowie napewno jakieś mieli jak każdy z nas jakieś intencjie na obecne czasy posiada nie jest to istota Mszy św
Msza Święta odprawiana „w intencji”nie oznacza „Ofiary składanej w tej intencji”....
Dlaczego akurat pytasz jakie były intencjie apostołów?

nike - 2018-12-21, 00:16

Markerów,
Markerów napisał/a:

Dziwny ten twój komentarz..... Bo pamiętam kiedyś sama mi wpajalas że Chrystus żadnej religi nie głosił czy stworzył.....
Żałuję że nie mogę znaleźć tego posta....

I nie znajdziesz, bo ja nic takiego nie pisałam. Oczywiście,ze była to nowa i inna Ewangelia niż ta co była od pogaństwa, lub żydowska, to chyba jest logiczne.
Twój kościół żeby błędów doktrynalnych nie wprowadził między rokiem 318-----799 to wiara którą zapoczątkował Jezus a później kontynuowali apostołowie byłaby prawdziwa, nie jest jednak prawdziwa, bo jest spaczona błędem doktrynalnym. I jeszcze to zepsucie seksualne w rzymskim kościele, czym ty się szczycisz????????/

Markerów - 2018-12-21, 07:27

nike napisał/a:
[b]
Twój kościół żeby błędów doktrynalnych nie wprowadził między rokiem 318-----799 to wiara którą zapoczątkował Jezus a później kontynuowali apostołowie byłaby prawdziwa, nie jest jednak prawdziwa, bo jest spaczona błędem doktrynalnym. I


Błędów doktrynalnych nie wprowadził
I jest prawdziwa
I Nie jest sprzeczna..
Może kiedyś założę osobny temat....
Narazie pisz w temacie

nike - 2018-12-21, 13:00

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[b]
Twój kościół żeby błędów doktrynalnych nie wprowadził między rokiem 318-----799 to wiara którą zapoczątkował Jezus a później kontynuowali apostołowie byłaby prawdziwa, nie jest jednak prawdziwa, bo jest spaczona błędem doktrynalnym. I


Błędów doktrynalnych nie wprowadził
I jest prawdziwa
I Nie jest sprzeczna..
Może kiedyś założę osobny temat....
Narazie pisz w temacie

O sexie nie wspomniałeś a szkoda? bo jak może być wiara prawdziwa i pożyteczna dla ludzi skoro byli tacy papieże jak: jednego wymienię, bo brzydzi mi się nawet samo wspomnienie. ALEKSANDER BORGIA. Tobie się to podoba? skoro piszesz,ze twoja wiara jest prawdziwa to ci widocznie tacy pasterze się podobają JAKI PASTERZ TAKIE TEŻ SĄ OWCE.

Jeżeli chodzi o błędy w doktrynie to jest ich mnóstwo:

niektóre z nich:

(1) kościół, składający się ze wszystkich wyznaniowych chrześcijan, widział nie zorganizowany
pod zarządem hierarchii, musi nawrócić świat i rządzić nim przez tysiąc lat przed powrotem Chrystusa (postmilenaryzm);
(2) trójca; (3) Chrystus jako bóg człowiek; (4) Duch ja ko osoba; (5) kult Marii i świętych ja ko pośredników oraz ich relikwii
i obrazów; (6) czyściec; (7) msza za grzechy żyjących i zmarłych oraz o uwolnienie z czyśćca; (8) celibat księży; (9) życie zakonne;
(10) wystawne ceremonie; (11) asceza; (12) przesadne pokuty;
(13) zeświecczenie kościoła i wyznaniowych chrześcijan;
(14) prześladowanie innowierców; (15) prze sądy(16) przekształcenie Kościoła we władzę cywilną; (17) papiestwo; (18) nawracanie
siłą; (19) unia kościoła z państwem itp. Po wprowadzeniu każdego ze swych błędów hierarchia i księża ogłaszali
go jako element credo wyznaniowego prawdziwych chrześcijan, jako różny od rzekomych błędów, które w rzeczywistości
były odrzucanymi przez nich prawdami.

Zaprzecz z Biblią w ręku.

Markerów - 2018-12-21, 13:34

nike napisał/a:
[
O sexie nie wspomniałeś a szkoda? bo jak może być wiara prawdziwa i pożyteczna dla ludzi skoro byli tacy papieże jak: jednego wymienię, bo brzydzi mi się nawet samo wspomnienie. ALEKSANDER BORGIA. Tobie się to podoba? skoro piszesz,ze twoja wiara jest prawdziwa to ci widocznie tacy pasterze się podobają JAKI PASTERZ TAKIE TEŻ SĄ OWCE.

.


Nie wymieniłem gdyż pedofilii w Kościele nie neguje była jest i niestety będzie... Chodz nie w takiej to skali jak wrogowie kościoła przedstawiają
u was też jest pedofilia w każdej instytucji czy to szkoły policja czy bankierzy...... Jest działanie potępione przez Kościół i prawdy wiary nijak się do tego mają
W końcu w śrud apostołów był też Judasz a mimo to nie on wybrał Pana lecz Pan jego chcesz sobie szukać pseudo kościółka idealnego? to załóż fun klub Jezus......
(w sumie juz w nim jesteś) nie ważne

Markerów - 2018-12-21, 13:39

nike napisał/a:
[


niektóre z nich:

(1) kościół, składający się ze wszystkich wyznaniowych chrześcijan, widział nie zorganizowany
pod zarządem hierarchii, musi nawrócić świat i rządzić nim przez tysiąc lat przed powrotem Chrystusa (postmilenaryzm);

(10) wystawne ceremonie; (11) asceza; (12) przesadne pokuty;
(13) zeświecczenie kościoła i wyznaniowych chrześcijan;
(14) prześladowanie innowierców; (15) prze sądy(16) przekształcenie Kościoła we władzę cywilną; (17); (18) nawracanie
siłą; (19) unia kościoła z państwem itp. Po wprowadzeniu każdego ze swych błędów hierarchia i księża ogłaszali
go jako element credo wyznaniowego prawdziwych chrześcijan, jako różny od rzekomych błędów, które w rzeczywistości
były odrzucanymi przez nich prawdami.

Zaprzecz z Biblią w ręku.



Kolejna co manipuluje...
To nie jest credo wyznaniowe czy doktrynalne.....

Markerów - 2018-12-21, 13:42

nike napisał/a:
[

Jeżeli chodzi o błędy w doktrynie to jest ich mnóstwo:

niektóre z nich:

(1
(2) trójca; (3) Chrystus jako bóg człowiek; (4) Duch ja ko osoba; (5) kult Marii i świętych ja ko pośredników oraz ich relikwii
i obrazów; (6) czyściec; (7) msza za grzechy żyjących i zmarłych oraz o uwolnienie z czyśćca; (8)
(

Zaprzecz z Biblią w ręku.



Te natomiast z Biblią w ręku mogę potwierdzić.... :)
Ale nie w tym temacie
Pisz w temacie nie trolluj

nike - 2018-12-21, 15:22

Ja jestem administratorem i zgadzam się na potwierdzenie, albo załóż nowy temat.

Markerów napisał/a:
To nie jest credo wyznaniowe czy doktrynalne.....

A co to jest?
Markerów napisał/a:

Nie wymieniłem gdyż pedofilii w Kościele nie neguje była jest i niestety będzie..

A za czasów Jezusa też była? Czy była w pierwotnym kościele?
Sex, zbrodnie, cudzołóstwa z własnymi dziećmi w papiestwie objawiło się szczególnie od X-tego tysiąclecia, chociaż wcześniej próby też były.
Markerów napisał/a:
W końcu w śrud apostołów był też Judasz

Judasz nie gwałcił dzieci, Judasz był złodziejem.
Markerów napisał/a:
u was też jest pedofilia


Gdyby była a ktoś by o tym wiedział z miejsca wywaleni byliby, a nie przenoszeni do innych zborów.

Mnie nie dotyczą słowa "U WAS" bo ja nie nalezę do niczego zorganizowanego nasze zbory są autonomiczne i nikt nad nami władzy nie ma.
Markerów napisał/a:
w każdej instytucji czy to szkoły policja czy bankierzy


Musisz myśleć co piszesz, bo chyba zdajesz sobie sprawę,że między instytucją a kościołem który naucza ludzi nie grzeszyć jest różnica.
Markerów napisał/a:
Jest działanie potępione przez Kościół i prawdy wiary nijak się do tego mają


Tak?? a mają ci zboczeńcy prawo do odpuszczania grzechów?

Markerów - 2018-12-21, 17:07

I dalej trolluje....
Markerów - 2018-12-21, 17:13

Wracając do tematu...
Niemożliwe jest, aby Ciało Jezusa było obecne w chlebie na sposób fizyczny, gdyż musielibyśmy uznać fizyczny chleb za Boga (protestantom tak właśnie się wydaje :) )
„Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka.”/Dz 17, 29/.
Byłby to pogląd fałszywy również dlatego, iż sugerowałby iż Bóg fizycznie mieszka np. w świątyni, co jest oczywiście nieprawdą
„Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką”/Dz 17,24, patrz też Dz 7,48-49/.

Jezus pozostawił nam duchową - ale i cielesną, choć nie na sposób fizyczny - Świątynię Nowego Przymierza: „Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.”/J 2,19-22/.
Jak widać z ostatniego wiersza, autor natchniony nie miał wątpliwości co do interpretacji prawdy o Nowej Świątyni - Eucharystii i Kościoła. Zresztą tu właśnie po raz kolejny widać, że Wieczerza Pańska i Kościół jako Ciało Chrystusa w wielu miejscach Pisma Świętego wymieniane są niejako jednym tchem, łącznie. Nie jest to przypadkiem - Kościół to tyle co Jezus i ci,
„którzy wybrani zostali według tego, co przewidział Bóg Ojciec, aby w Duchu zostali uświęceni, skłonili się do posłuszeństwa i pokropieni zostali krwią Jezusa Chrystusa.”/1 P 1,1-2a/ („pokropienie krwią” nawiązuje do obrzędu składania ofiary lub zawierania przymierza w Starym Testamencie - patrz np. Hbr 9,19 ; Hbr 11,28).

Jako katolicy uważamy, że skoro Jezus powiedział „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” (Łk 22,19) to nie bardzo jest o czym dyskutować – skoro tak powiedział, to tak jest. A ponieważ potem dodał: „to czyńcie na moją pamiątkę!” więc tak czynimy. I tyle.
Apostoł Paweł dodałby zapewne: „Ale choćbyśmy my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, która myśmy Wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!”/Gal. 1,8

Markerów - 2018-12-21, 17:18

Nauka o ZJAWISKU transsubstancji (choć oczywiście nie nazwa „transsubstancja”!) powstała oczywiście nie tyle w czasach, co w czasie Ostatniej Wieczerzy, w chwili kiedy Jezus powiedział „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” (Łk 22,19). Doprawdy, trudno mi uwierzyć iż ktoś może kwestionować słowa naszego Pana i to pod zarzutem... niebiblijności!
Właściwie można chyba nawet powiedzieć, że nauka o Eucharystii powstała przed Ostatnią Wieczerzą1 (J 6,51-53): „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.
Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.”

Jak widać, dla Żydów Przeistoczenie było równie niewiarygodne, jak dla części współczesnych protestantów!

nike - 2018-12-21, 19:29

A kiedy Jezus powiedział ja jestem bramą to uwierzyłeś,ze jest bramą, przecież Jezusa są to słowa.
Markerów - 2018-12-22, 08:24

nike napisał/a:
A kiedy Jezus powiedział ja jestem bramą to uwierzyłeś,ze jest bramą, przecież Jezusa są to słowa.


Droga nike dałem już odpowiedz w postach powyżej . dlaczego nie czytasz postów?.

Trzeci raz powtórzę....

Po pierwsze w przytaczanych fragmentach o przenośnym znaczeniu np. [J 15,1 ; J 10,7 ;J 8,12] użyte zostało greckie słowo eimi , podczas kiedy w omawianym fragmencie znajdujemy słowo estin. Jest to odbicie głębszego zrozumienia tekstu aramejskiego, gdyż w aramejskim nie istnieje słowo "jest" w tym znaczeniu.
Jezus prawdopodobnie powiedział po prostu : "Bierzcie i jedzcie, to Ciało moje". (Na marginesie - język aramejski, którym posługiwał się zarówno Pan Jezus jak i apostołowie jest językiem prostym, nie zawierającym tak wyrafinowanych określeń jak greka).

Po drugie, sprawdźmy, jakie znaczenie zwrotowi "sarks kai haima" ("Ciało i Krew") nadaje Biblia. Czy ów semityzm jest wyrażeniem o znaczeniu metaforycznym (jak w przytoczonych powyżej przez ciebie wypowiedziach o bramie albo krzewie), czy też dosłownym (jak np. w J10,28 "Ja daję im życie wieczne" czy w J 11,25 "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie." ) ?



Znaczenie słów "sarks kai haima"
Mt16,17
Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew [gr. "sarks kai haima"], lecz Ojciec mój, który jest w niebie.

Człowiek w sensie doczesnym, materialnym

J1,12-13
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała[gr. "haimaton ... sarkos"], ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.

Ciało i krew to tu pragnienia i zamiary doczesne, fizyczne.

1Kor 15,50
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne.

Ciało i krew to tu doczesny, fizyczny wymiar człowieka

Gal 1,16-17
[...] aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi [sarki kai haimati]", ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku.

Apostoł mówi, że nie radził się krwi i ciała, czyli żadnego człowieka

Ef 6,12
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału [haima kai sarka], lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.

Krew i ciało oznacza tu fizycznych wrogów ziemskich w opozycji do świata duchowego (Zwierzchności, Władze etc)

Hbr 2,14
(14) Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele[haimatos kai sarkos]", dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła,

Paweł mówi o Jezusie, że stał się uczestnikiem naszej fizyczności, doczesności - mówi o dzieciach, że to wszystko dziedziczą przez pokrewieństwo

Wniosek jest tski że
Dla Hebrajczyka, wierzącego Żyda z czasów Jezusa, dla człowieka o umysłowości semickiej - a takimi byli zarówno apostołowie, jak i pierwsi uczniowie - "ciało i krew" znaczyło tyle, co cielesna realność obecności ludzkiej osoby, właśnie z podkreśleniem jej ziemskiego aspektu, a nawet z pewnym przeciwstawieniem wobec aspektu czysto duchowego.


Kiedy św. Jan chciał przekazać, iż Jezus stał się człowiekiem, napisał : "A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy." [J1,14]. Zresztą Jezus sam wyjaśnił znaczenie Chleba-Ciała, co relacjonuje św.Paweł w 11 rozdziale 1 Listu do Koryntian : "23 Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb 24 i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę!" /1Kor 11,23-24/
"Ciało moje za was" ! To zdanie wyklucza inne rozumienie Ciała niż takie, iż Chleb jest Ciałem Jezusa (jako ofiary przebłagalnej Nowego Przymierza 1 J 2,2).

Markerów - 2018-12-22, 08:33

Po trzecie wreszcie, Jezus dostatecznie jasno wyjaśnił o co chodzi :
"Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie." [J 6,55-57].
Gdyby chodziło o wiarę czy naukę,czy coś innego co wymyślają protestanci nie nawiązałby do chleba, mówiąc: "Chlebem, który Ja dam jest moje Ciało[...]" [J 6:51, 27].

Henryk - 2018-12-22, 08:44

Markerów napisał/a:
Nauka o ZJAWISKU transsubstancji (choć oczywiście nie nazwa „transsubstancja”!) powstała oczywiście nie tyle w czasach, co w czasie Ostatniej Wieczerzy, w chwili kiedy Jezus powiedział „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” (Łk 22,19). Doprawdy, trudno mi uwierzyć iż ktoś może kwestionować słowa naszego Pana i to pod zarzutem... niebiblijności!

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Reprezentujesz skrajny przypadek albo naiwności, albo masz w tym wyraźny, materialny interes, zarabiając na naiwności innych.
Nie ma innej opcji! :-(

Zgodnie z testem Biblijnym, Jezus wziąwszy pozostały chleb po uczcie z pieczonego baranka, ułamał go, umoczył w pozostałym sosie (aby nie zmarnowało się), i po modlitwie wypowiedział słowa: "i odmówiwszy dziękczynną modlitwę połamał go i rzekł:
"To jest Ciało moje, za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę"."
1Kor 11:24 bp
Już nie jedzenie baranka na pamiątkę wyzwolenia z niewoli Egipskiej, ale On sam stał się tym barankiem na rzeź prowadzonym, dzięki któremu zostaliśmy uwolnieni z niewoli grzechu.
A symbolem tego uwolnienia będzie od tego momentu zwykły chleb łamany podczas Paschy.
Rozsądny czytelnik zdaje sobie sprawę, że Ostatnia Wieczerza nieprzypadkowo była obchodzona w dzień Żydowskiej Paschy!

Jezus ustanawiając nową rzecz (chleb zamiast baranka) nikomu nie sugerował, że chleb zamieni się cudownie w Jego ciało.
On pozostał sobą jeszcze prawie całą dobę. Nie "wskoczył" do chleba.

I choć uczniowie łamali się wspólnie chlebem, to z całą pewnością nie z myślą że uczynią sobie człowieka Jezusa.

Czynili to wpierw codziennie, potem co tydzień.
Dz 2:42-46 bw "I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. (43) A dusze wszystkich ogarnięte były bojaźnią, albowiem za sprawą apostołów działo się wiele cudów i znaków. (44) Wszyscy zaś, którzy uwierzyli, byli razem i mieli wszystko wspólne, (45) I sprzedawali posiadłości i mienie, i rozdzielali je wszystkim, jak komu było potrzeba. (46) Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca,"

Musiało minąć kilka wieków, aż któryś ze sług Szatana wymyślił, że dobrze będzie twierdzić innym, że ma moc cudownej zamiany chleba w ciało Jezusa.
A że sam Chrystus przebywał na Tronie po prawicy Ojca, to jednocześnie wymyślił, że przywoła go z nieba odpowiednimi gestami i słowami na ziemię, na ołtarz, w celu ponownego ofiarowania.
A Jezus musi takiego wysluchać... ;-)

Markerów - 2018-12-22, 08:59

Henryk napisał/a:
[


"
A symbolem tego uwolnienia będzie od tego momentu zwykły chleb łamany podczas Paschy.
Rozsądny czytelnik zdaje sobie sprawę, że Ostatnia Wieczerza nieprzypadkowo była obchodzona w dzień Żydowskiej Paschy!

Jezus ustanawiając nową rzecz (chleb zamiast baranka) nikomu nie sugerował, że chleb zamieni się cudownie w Jego ciało.
-)


O symbolu nic w Pismie nie ma trzeba było paru wieków by heretycy a później protestanci dołożyli i zmienili znaczenie słów Pana

Chleb nie zamienia się cudownie w cialo :)
Niemożliwe jest, aby Ciało Jezusa było obecne w chlebie na sposób fizyczny, gdyż musielibyśmy uznać fizyczny chleb za Boga (protestantom tak właśnie się wydaje :) )
„Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka.”/Dz 17, 29/.
Byłby to pogląd fałszywy również dlatego, iż sugerowałby iż Bóg fizycznie mieszka np. w świątyni, co jest oczywiście nieprawdą
„Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką”/Dz 17,24, patrz też Dz 7,48-49/.

Jezus pozostawił nam duchową - ale i cielesną, choć nie na sposób fizyczny - Świątynię Nowego Przymierza: „Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.”/J 2,19-22/.
Jak widać z ostatniego wiersza, autor natchniony nie miał wątpliwości co do interpretacji prawdy o Nowej Świątyni - Eucharystii i Kościoła. Zresztą tu właśnie po raz kolejny widać, że Wieczerza Pańska i Kościół jako Ciało Chrystusa w wielu miejscach Pisma Świętego wymieniane są niejako jednym tchem, łącznie. Nie jest to przypadkiem - Kościół to tyle co Jezus i ci,
„którzy wybrani zostali według tego, co przewidział Bóg Ojciec, aby w Duchu zostali uświęceni, skłonili się do posłuszeństwa i pokropieni zostali krwią Jezusa Chrystusa.”/1 P 1,1-2a/ („pokropienie krwią” nawiązuje do obrzędu składania ofiary lub zawierania przymierza w Starym Testamencie - patrz np. Hbr 9,19 ; Hbr 11,28).

Markerów - 2018-12-22, 09:03

Henryk napisał/a:
[
A że sam Chrystus przebywał na Tronie po prawicy Ojca, to jednocześnie wymyślił, że przywoła go z nieba odpowiednimi gestami i słowami na ziemię, na ołtarz, w celu ponownego ofiarowania.
A Jezus musi takiego wysluchać... ;-)


A oto ja jestem z wami aż do skończenia świata......
No ale henio myśli kategoriami ludzkimi....
A ten tron jest fizyczny??? A może z drewna? To jak Jezus jako duch ns nim siedzi???? :) :)

Markerów - 2018-12-22, 10:24

Henryk napisał/a:


Musiało minąć kilka wieków, aż któryś ze sług Szatana wymyślił, że dobrze będzie twierdzić innym, że ma moc cudownej zamiany chleba w ciało Jezusa.
A )



Nieprawdą jest , jakoby pierwsi chrześcijanie nie znali nauki o Ciele i Krwi Pańskiej. Przypomnijmy św.Pawła:
26 Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. 27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej (1 Kor 11,26-27).

wypada zacytować „Didache, czyli nauka dwunastu apostołów” (koniec I wieku): Co do Eucharystii, składajcie dziękczynienie w taki oto sposób:
Najpierw przy kielichu: Dziękuję Ci, Ojcze Nasz, Za świętą winorośl daida, sługi Twego, Którą objawiłeś nam przez Jezusa, sługę Twego. Tobie chwała na wieki! Następnie przy łamaniu chleba

Dziękujemy Ci, Ojcze nasz, Za życie i za poznanie, Które objawiłeś nam przez Jezusa, sługę Twego. Tobie chwała na wieki! Jak ten chleb łamany, rozrzucony po górach, Został w jedno zebrany, Tak niech Kościół Twój aż po najdalsze krańce ziemi Zbierze się w jednym królestwie Twoim, Bo Twoja jest chwała i moc przez Jezusa Chrystusa na wieki! Niech nikt nie je ani nie pije z waszej Eucharystii oprócz tych, co zostali ochrzczeni w imię Pana, gdyż to właśnie miał Pan na myśli mówiąc: „Nie dawajcie psom tego, co święte” /Didache, część IX/

Nieprawdą jest także, jakoby Eucharystia nie była czymś integralnym w chrześcijaństwie pierwszych wieków. Oczywiście istniały spory na ten temat, jednak bez większego znaczenia. Najlepszym dowodem na to jest fakt, przytaczany często przez nieświadomych jako oskarżenie – to, że dogmat o transsubstancji sformułowano dopiero w 1215 roku :)
(Niezorientowanym wyjaśniam – dogmat ogłasza się wówczas, gdy w danej materii następują duże i trudne do rozstrzygnięcia spory doktrynalne. Póki takich poważnych sporów nie ma, nie ma powodu do ogłaszania dogmatów).

Przytoczę tu świadectwo św. Justyna męczennika (zmarł w 165 roku) pochodzące z jego Apologii chrześcijan pisanej do pogańskiego cesarza Antoninusa Piusa (138-161). Święty, odwołując się do Mt 26,28 i Łk 22,19 pisze:
„A oto pokarm ten zowie się u nas Eucharystia, i nikt w nim udziału brać nie może, tylko ten, który wierzy w to, czego uczymy, kto wziął kąpiel na odpuszczenie grzechów i na odrodzenie, i tak żyje, jak Chrystus podał.
Nie używamy bowiem tego pokarmu jak zwykłego chleba albo zwykłego napoju. Nie, jak za sprawa Słowa Bożego wcielony nasz Zbawiciel Jezus Chrystus przybrał i ciało, i krew dla naszego zbawienia, tak samo pokarm, co się stal Eucharystia przez przez modlitwę Jego własnego słowa, odżywia przez przemienienie krew i ciało nasze. Ten pokarm jest, taka mamy naukę, ciałem i krwią tego właśnie wcielonego Jezusa. Apostołowie bowiem w napisanych przez siebie Pamiętnikach zwanych Ewangeliami, podali nam, ze takie otrzymali przykazanie. Jezus wziął Chleb, dzięki składał i mówił: „To czyńcie na pamiątkę Moja, To jest Ciało Moje” I podobnie wziął kielich, dzięki składał i mówił: "To jest Krew Moja”. I rozdawał im tylko samym (..) Tedy czyta się Pamiętniki Apostolskie albo Pisma Prorockie, póki czas na to pozwala. Potem, gdy lektor skończy, przełożony daje żywym słowem upomnienie i zachętę do naśladowania tych nauk znakomitych. Następnie wszyscy z miejsc powstajemy i modlimy się. Po czym, jak się już powiedziało, gdy modlitwa się kończy, przynoszą chleb oraz wino i wodę, a przełożony zanosi modlitwy tudzież dziękczynienie, ile tylko może, lud zaś z radością odpowiada „Amen”. Wreszcie następuje rozdawanie i rozdzielanie wszystkim tego, co się stało Eucharystią (...). W przeddzień bowiem Dnia Saturna został [Jezus] ukrzyżowany, a nazajutrz, po tymże dniu, to znaczy w Dzień Słońca, objawił się apostołom i tę im podał naukę, którąśmy niniejszym waszej przedłożyli uwadze.”

Z listów św. Ignacego Antiochenskiego (zm. 107) wiemy, ze przewodniczącym zgromadzenia eucharystycznego był biskup lub ktoś przez niego delegowany. On też napisał: „Nie znajduję już żadnej przyjemności ani w zniszczalnym pokarmie, ani w rozkoszach tego życia, łaknę tylko Chleba Bożego, to jest Ciała Jezusa Chrystusa - tego Ciała, które wzięło początek z pokolenia Dawidowego - a jako napoju pragnę Krwi Jego, to jest czystej, nieprzemijającej miłości” /List do Rzymian/ „(…) w łasce Jego imienia każdy z was i wszyscy razem gromadzicie się w jednej wierze i w Jezusie Chrystusie z rodu Dawida według ciała, Synu Bożym, by słuchać biskupa i kapłanów w nienaruszonym posłuszeństwie, łamiąc jeden chleb, który jest pokarmem nieśmiertelności, lekarstwem pozwalającym nam nie umierać, lecz żyć wiecznie w Chrystusie Jezusie.” /List Ignacego Antiocheńskiego do Efezjan 20:2/ „Zwróćcie uwagę jak bardzo ci co mają odmienne zdanie o przychodzącej do nas łasce Jezusa Chrystusa, przeciwni są myśli Bożej. (…) Powstrzymują się od Eucharystii i modlitwy, gdyż nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem naszego Pana, Ciałem, które cierpiało za nasze grzechy i które Ojciec w swojej dobroci wskrzesił. Tak więc ci co odmawiają daru Boga, umierają wśród swoich dysput.” /List Ignacego Antiocheńskiego do Smyrnian 6:2- 7:1/ Św. Cyryl z Jerozolimy instruował nowo ochrzczonych (IV w): „Podstaw dłoń lewą pod prawą gdyż masz przyjąć Króla. Do wklęsłej ręki przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz: Amen. Uświęć też ostrożnie swoje oczy przez zetknięcie ich ze świętym Ciałem, bacząc, byś zeń nic nie uronił. To bowiem, co by spadło na ziemię, byłoby utratą jakby części twych członków. Bo czyż nie niósłbyś z największą uwagą złotych ziarenek, by ci żadne nie zginęło i byś nie poniósł szkody? Tym bardziej zatem winieneś uważać, żebyś nawet okruszyny nie zgubił z tego, co jest o wiele droższe od złota i innych szlachetnych kamieni” (Katecheza 23,21). [...] Ponieważ przyjmujesz Komunię świętą powinieneś ciało swoje przemieniać w tron dla Króla niebios! Inaczej mówiąc, masz się upodabniać do cherubinów, o których Pismo Święte tyle razy powiada, że stanowią oni tron Boży: „Błogosławiony jesteś, Boże, co na Cherubach zasiadasz, pełen chwały i wywyższony na wieki!” „Jak bowiem chleb eucharystyczny po wezwaniu Ducha Świętego nie jest już tylko chlebem, lecz ciałem Chrystusa1” „Już to pouczenie błogosławionego Pawła wystarczy zupełnie, aby wzbudzić w was wiarę w Boskie tajemnice. Zaszczyceni nimi uczestniczycie w Ciele i Krwi Chrystusa. Powiedział bowiem, jak to czytaliśmy przed chwilą: „W nocy, w której został zdradzony, wziął Pan Jezus chleb, a dzięki uczyniwszy łamał go, dał uczniom swoim i rzekł: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Wziąwszy też kielich, dzięki uczyniwszy, powiedział: Bierzcie i pijcie, to jest Krew moja. Skoro wyraził się o chlebie: „To jest Ciało moje”, któż będzie się wahał; „To jest krew moja”, któż zwątpi i powie, że to nie jest Krew Jego. W Kanie Galilejskiej przemienił Chrystus wodę w wino; czyż wiec nie będziemy wierzyć, iż wino w Krew przemienił?
doczesnych godach; czyż wiec nie przyjmiemy, iż tym bardziej, synom duchowego łoża swe Ciało i Krew dal na pożywienie? A zatem z całym przekonaniem uważajmy to za Ciało i Krew Chrystusa! Pod postacią chleba dane ci jest jest Ciało, pod postacią wina dana ci jest Krew. Gdy tedy przyjmujesz Ciało i Krew Chrystusa, w Ciele i Krwi Jego uczestniczysz. Stajemy się nosicielami Chrystusa, gdyż jego Ciało i Krew są dane naszym członkom. Według błogosławionego Piotra „uczestniczymy w naturze Bożej” (...) Nie patrz wiec na chleb i kielich jak na czysto ziemskie rzeczy, są one bowiem Ciałem i Krwią - jak Pan zapewnił. Chociażby ci to mówiły zmysły, niechaj cie jednak utwierdza wiara. Nie osadzaj rzeczy ze smaku, lecz przyjmuj wiara, a nie wątp, iż otrzymałeś dar Ciała i Krwi Chrystusa”1 Św. Ireneusz w znanym tekście „Adversus haereses” („Przeciw heretykom”) pisał: PATRYSTYKA „Skoro wiec napój zmieszany w kielichu i zwyczajny chleb, otrzymując Słowo Boga, staje się Eucharystią, ciałem Chrystusa, dzięki któremu wzrasta i utrzymuje się substancja ciała naszego, to jakże /gnostycy/ mogą twierdzić, ze ciało nie jest zdolne przyjąć daru Bożego, tj. życia wiecznego, skoro karmi się ciałem i krwią Pana i jest jego członkiem (...)”(„Przeciw herezjom” V:2,3). Hipolit Rzymski2: PATRYSTYKA „Wszyscy tez powinni uważać, by nie kosztował z Eucharystii ktoś niewierzący, oraz by jej nie tknęła mysz czy jakieś inne zwierza, lub aby nie upadla na ziemie jej cząstka i nie zginęła; jest to bowiem Ciało Chrystusowe, które może spożywać tylko wierzący.” Tradycja Apostolska III, 9 Św.Ambroży3: „Dowiedziałeś się zatem, ze Ciało Chrystusa przemienia się z chleba. A na co wino i woda? Wlewa się je do kielicha, ale na skutek działania slow konsekracji powstaje Krew. (…) A teraz przyjrzyj się poszczególnym słowom: „On to przeddzień męki, w swoje święte ręce wziął chleb”. Zanim nastąpiła konsekracja, był tylko chleb. Od chwili wypowiedzenia slow Chrystusa jest to Jego Ciało. Posłuchaj, co On mówi: Przyjmijcie i jedzcie z tego wszyscy, to jest bowiem moje Ciało. Przed wypowiedzeniem slow Chrystusa stoi tu kielich wypełniony winem i woda. Na skutek działania slow Chrystusa powstaje Krew, która odkupiła lud
Widzicie wiec, w jaki sposób słowo Chrystusa ma moc zamieniania wszystkiego. Zresztą sam Pan Jezus zapewnił nas, ze przyjmujemy Jego Ciało i Krew. Czyż powinniśmy wątpić w wiarygodność tego świadectwa

Markerów - 2018-12-22, 10:27

Henryk napisał/a:
[
Reprezentujesz skrajny przypadek albo naiwności, albo masz w tym wyraźny, materialny interes, zarabiając na naiwności innych.
Nie ma innej opcji! :-(




Źródła historyczne mówią całkiem co innego wiec czemu manipulujesz i wmawiasz nie prawdę.. zdasz z tego relacje przed Bogiem....

Widać kto zarabia na naiwności innych.....

Markerów - 2018-12-22, 10:39

Trzeba nieustannie przypominać, że ofiara Mszy św. nie jest powtarzaniem, ale „uobecnieniem” autentycznego faktu ofiary Chrystusa i odbywa się ona na ołtarzu („Mamy ołtarz, z którego nie mają prawa spożywać ci, którzy służą przybytkowi” Hbr 13:10 por. 1P 2:5).
Tę ofiarę zapowiadał prorok Malachiasz (Ml 1:11), a te rozumienie poświadczają chrześcijanie I/IIw. (…) 2) Św.Ignacy (+107) „Do Kościoła w Filadelfii” (4) „Jedno bowiem jest Ciało Pana naszego Jezusa Chrystusa i jeden kielich, by nas zjednoczyć z Krwią Jego, jeden ołtarz, jak też jeden biskup...” (patrz też Justyn Męczennik [ur.100] „Dialog z Żydem Tryfonem” 41:1-3) por. Klemens Rzymski (+101) „List do Koryntian” 44:4. 3) 1Kor 10:14-22 mówiąc o Eucharystii ukazuje ją na tle ołtarza i ofiar ST.
Tym samym wskazuje, że Ostatnia Wieczerza powtarzana we Mszy św. jest ofiarą (uobecnieniem ofiary) we właściwym słowa tego znaczeniu. W 1Kor 10:21 mowa jest o stole Pańskim, który oznacza ołtarz (Ml 1:7, 12, Ez 41:22), a na nim składa się przecież ofiary. Porównaj . 1P 2:5 4) Św.Ireneusz (ur.130-40) Adversus haereses (4:17,5) „Przeto ofiara Kościoła, którą Pan nauczył składać na całej ziemi jest uznana za czystą ofiarę przez Boga [Ml 1:11]...”. 5)
Biblii nie jest obce słowo liturgia, które zostało w Dz 13:2 oddane określeniem „nabożeństwo” (gr. leitourgia) lub „służba Pańska”, którą sprawowali chrześcijanie.

Eucharystia bywała kwestionowana w pierwszych wiekach trwania Kościoła tak jak robią to teraz protestanci . Byli wszak i tacy, którzy (na modłę grecką) usiłowali sprowadzić zmartwychwstanie do „duchowego zmartwychwstania” - prąd ten jest zresztą nadal obecny np. w nauczaniu „Świadków Jehowy” i innych sektach I tak jak (później) zmartwychwstaniu powiedzieli „nie!” Grecy („posłuchamy cię innym razem” [Dz 17,32]) tak w synagodze w Kafarnaum nauka o Chlebie z Nieba spotkała się z dezaprobatą Żydów („trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?”/J 6,60/, „Odtąd wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło.”/J 6,66/).

Henryk - 2018-12-22, 14:56

Markerów napisał/a:
Eucharystia bywała kwestionowana w pierwszych wiekach trwania Kościoła ...
Oczywiście!
Nikomu nie śniło się nawet, aby człowiek miał moc przywoływać uwielbionego Chrystusa z Tronu Ojca na padół ziemski.
Nawet na myśl im nie przyszła taka herezja! :-(

Henryk - 2018-12-22, 15:01

Markerów napisał/a:
Trzeba nieustannie przypominać, że ofiara Mszy św. nie jest powtarzaniem, ale „uobecnieniem” autentycznego faktu ofiary Chrystusa

A czyja to wina, że wreszcie zmądrzeliście i przestaliście bełkotać o "ponawianiu ofiary"?
Choć cały czas mówicie: "to ta sama Ofiara".
Niby zupełnie ta sama, a jednak nie ta sama... :lol:

Markerów - 2018-12-22, 16:21

Widzę że troloing to twoja specjalność......

Podam Ci cytat
: „Czymże jest tedy sakrament ołtarza? Odpowiedź: Jest to prawdziwe ciało i prawdziwa krew Chrystusa Pana, w chlebie i winie i pod postacią chleba i wina przez Słowo Chrystusa nam, chrześcijanom, ku spożywaniu i piciu ustanowione.”.

Czy wiesz kto tak pisał i postrzegal Eucharystie??
Hmmm. Kogo ja się pytam pisma św nie znasz a co dopiero cytaty swoich reformatorow....
Tak tak Heniu to cytat ni kogo innego jak heretyka Marcina Lutra :)
ciekawe, Reformacja nie od razu zakwestionowała obecność Jezusa w Eucharystii. .”. /Duzy katechizm Marcina Lutra „O sakramencie ołtarza

Henryk - 2018-12-22, 16:34

Markerów napisał/a:


Podam Ci cytat

Podaj jeszcze numer rozdziału w Biblii i werset. :lol:
Ps. Luter pomimo, że zrobił wiele dobrego- nie jest moim autorytetem.

Markerów - 2018-12-23, 11:37

Krew wg Tory jest tożsama z życiem:
„Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia.”/Rdz 9,4/
„Bo życie wszelkiego ciała jest we krwi jego - dlatego dałem nakaz synom Izraela: nie będziecie spożywać krwi żadnego ciała, bo życie wszelkiego ciała jest w jego krwi. Ktokolwiek by ją spożywał, zostanie wyłączony.”/Kpł 17,14/

Jezus jest kwintesencją życia: „W Nim było życie, a życie było światłością ludzi”/J 1,4/
Dlatego właśnie spożywamy Krew - „Życie” Jezusa: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”/ J 6,54/

Dlaczego?
„Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu”/J 6,33/ Jezus wyraźnie łączy spożywanie swojego Ciała i Krwi z życiem wiecznym: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. (...) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”/J 6,51.54/

Wszystkie ofiary starotestamentowe były zapowiedzią nowotestamentowej Ofiary Jezusa Chrystusa. W Księdze kapłańskiej znajdujemy w związku z tym następujące stwierdzenie:
„Bo Życie ciała jest we krwi , A JA DOPUŚCIŁEM JĄ DLA WAS [TYLKO ] NA OŁTARZU , ABY DOKONYWAŁA PRZEBŁAGANIA ZA WASZE ŻYCIE , PONIEWAŻ KREW JEST PRZEBŁAGANIEM ZA ŻYCIE .”/Kpł 17,11/

We krwi Jezusa jest nasze życie (Hbr 10,19), dlatego właśnie spożywamy Chleb i Wino, aby mieć udział w Ciele i Krwi Chrystusa 1 Kor 10,16

Henryk - 2018-12-23, 16:06

Markerów napisał/a:
, dlatego właśnie spożywamy Chleb i Wino,

Z tym winem to nie rozpędzaj się tak bardzo.
Już dawno zaczęliście "przyjmować Jezusa" bez wina, czyli krwi. :-P
Ono tylko dla wybranych. :mrgreen:

Markerów - 2018-12-23, 17:05

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
, dlatego właśnie spożywamy Chleb i Wino,

Z tym winem to nie rozpędzaj się tak bardzo.
Już dawno zaczęliście "przyjmować Jezusa" bez wina, czyli krwi. :-P
Ono tylko dla wybranych. :mrgreen:


Mylisz się manipulancie :)

Markerów - 2018-12-23, 17:14

Z biblijnego punktu widzenia wygląda to tak . Ciało i Krew oznaczają po prostu Jezusa.

Zobacz :
"Kto spożywa chleb LUB pije Kielich Pański niegodnie, winien będzie Ciała i Krwi Pańskiej"[1 Kor 11,27]
- jak widać spożycie chleba lub wina pociąga odpowiedzialność za Ciało i Krew.
"Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia?
Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.
KTO SPOŻYWA MOJE CIAŁO i PIJE MOJĄ KREW , MA ŻYCIE WIECZNE, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. KTO SPOŻYWA MOJE MOJE CIAŁO i KREW MOJĄ PIJE, TRWA WE MNIE , A Ja W NIM.
Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali.
KTO SPOŻYWA TEN CHLEB , będzie żył na wieki." [J 6,51-58]

- jak widać obietnice odnośnie Ciała i Krwi oraz Ciała osobno są tu stosowane zamiennie. Podobna sytuacja jest w 1 kor 10,16-17. :)

Markerów - 2018-12-23, 17:26

Poprostu „Kto spożywa chleb LUB pije Kielich Pański niegodnie, winien będzie Ciała i Krwi Pańskiej”
. Podkreśla w tym wierszu, że za tą jedną postać przyjmowaną niegodnie, odpowiadamy za „Ciało i Krew Pańską”.

Chrystus mówił, że „kto spożywa ten chleb będzie żył na wieki” (J 6:58; por. 6:51).
Widać więc, że także przez spożywanie samego Chleba życia mamy pełny udział w Ciele i Krwi Pańskiej (por. 1Kor 10:17). Jezus cały jest obecny w Chlebie, cały obecny w Winie, cały w swoim Słowie, bo jest Słowem Bożym (Ap 19:13), oraz cały ze swoim Kościołem mówiąc „oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28:20).

tak że czepiania się sposobu przyjmowania Eucharystii byś sobie darował.... Wszystkie Twoje i protestantów wymysły słowo Boże prostuje...

nike - 2018-12-24, 12:11

Markerów, Przestań z tym posądzaniem o manipulację, Henryk dał ci dowód na to,ze teraz jest uobecnianie [chociaż skąd taki wyraz wymyślony, ale to może tylko rzymski kościół wymyślić, ażeby mu wszystko pasowało] a kiedyś było realne ciało bezkrwawe na każdej mszy.
Zakonnice pieką placuszki, czasami się spalą to sobie zaklną, a mimo to jest to ciało Jezusa UOBECNIONE, bo trudno jest wam przełknąć, że SYMBOLICZNE.

Napisałeś tyle tekstów o ciele i krwi, po polsku, po grecku,w tłumaczeniu z błędem czasami, tylko po co aż tyle?
Myślisz,ze jak wstawisz dużo tekstów chociaż nie do tematu, to twoja racja jest?

Markerów - 2018-12-24, 14:02

nike napisał/a:
Markerów, Przestań z tym posądzaniem o manipulację, Henryk dał ci dowód na to,ze teraz jest uobecnianie [chociaż skąd taki wyraz wymyślony, ale to może tylko rzymski kościół wymyślić, ażeby mu wszystko pasowało] a kiedyś było realne ciało bezkrwawe na każdej mszy.





Jaki dowód?? On nic nie pokazał poza trolowanien
Nie było żadnych zmian w Eucharystii
BYŁ i jest realnie obecny Chrystus w sposób sakramentalny a nie fizyczny fizyczne są tylko postacie chleba i wina...
I jest to uobecnienie ofiary kościół nigdy inaczej nie nauczał...

Jak nie potraficie się donieść do tego co napisałem argumentacyjnie i logicznie to przynajmniej nie trollujcie....

Markerów - 2018-12-24, 14:10

nike napisał/a:
[b]

Napisałeś tyle tekstów o ciele i krwi, po polsku, po grecku,w tłumaczeniu z błędem czasami, tylko po co aż tyle?
Myślisz,ze jak wstawisz dużo tekstów chociaż nie do tematu, to twoja racja jest?


Wole napisać dużo i na TEMAT i oczekuje że na spokojnie i z uwagą to przeczytasz a jak widzę ostro polemizujecie...........
tylko że ze swoimi racjami bo napewno nie zemna skoro nic nie czytacie to co piszę. A dowód nato jest taki że trzeci raz odpowiadam na ten sam zarzut.......

Także z wami skończyłem nie interesuje mnie monolog argumentów....... Żegnam

nike - 2018-12-24, 15:11

Markerów napisał/a:
Także z wami skończyłem nie interesuje mnie monolog argumentów....... Żegnam

Ja nigdy prawie nigdy mo nologu nie pisałam, twoje posta czytam, i staram się prawie na każdy odpisać, ale nie każdy nadaje się do dyskusji. Zauważyłeś pewnie,ze czasami to po linijce tobie odpowiadałam na posta.
Obraziłeś się na błędy? Sam wiesz dobrze, że jak zacząłeś tutaj pisać to z polskim miałeś problem, a teraz widzę jest prawie oki, widzę też,ze troszkę liznąłeś greki i hebrajskiego, to tak jak ja, tylko, że dalej ciebie podejrzewam,że jesteś księdzem lub uczysz się na księdza, a jeżeli tak to troszkę dużo robisz błędów w tłumaczeniu na polski. My ludzie już tak mamy, że lubimy błysnąć czasami, tylko nie zawsze się nam to udaje. :-D

Kiedyś taki wierszyk napisałam:
Błyszczeć to każdy może,
trochę lepiej lub gorzej itd......

Nie żegnaj sie z nami ZOSTAŃ, ja się na zawsze nie żegnam, bo mam nadzieję.

Zibi2 - 2020-04-10, 13:17

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[
Jakiegokolwiek spytać, to mówią: "przecież to tylko symbol"...


Tak racja tak mówią protestanci i sekciarze...
W nauczaniu Kościoła nie znajdziesz że ciało Chrystusa to symbol.. Nie Kompromituj się


Czy w Biblii nie napisano ze Pan Jezus ZŁOŻYŁ OFIARĘ ZA NAS RAZ NA ZAWSZE?

Zatem to co maja robić PRAWDZIWI JEGO NAŚLADOWCY, to SYMBOLICZNE upamiętnienie tego wydarzenia.

nike - 2020-04-10, 15:11

Co znaczy słowo uobecnienie?
Henryk - 2020-04-11, 07:02

nike napisał/a:
Co znaczy słowo uobecnienie?

Też chciałbym bardzo wiedzieć, co to oznacza!
Ale Bednarski chyba o tym nie napisał :-( - więc nie da się wkleić.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group