FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Ciekawe artykuły i publikacje - Ewangelie apostolskie a V ewangelia

Tomasz G - 2019-04-29, 14:49
Temat postu: Ewangelie apostolskie a V ewangelia
Ewangelie apostolskie a V ewangelia

W tak zwanej V Ewangelii jest mowa np o wedrowce dusz czy wegetarianizmie ale i o chrzcie niemowlat i prymacie Piotrowym ( papieskim ) w kosciele a wiec nie ma mozliwosci zeby bylo to ewangelia z czasow Jezusa skoro te dwa dogmaty powstaly juz po zmianach cesarza Konstantyna W chrzescijanstwie a poza tym gdyby te dwie prawdy byly by w ewangelia apostolskich to na pewno katolicy by tego nie usuwali tylko na to powolywali sie w sporach z prawoslawnymi i protestantami w tym kwestiach ...

Rozdzial 89

Jezus ukazuje sie nad jeziorem Genezaret

7.Po raz trzeci mowi do niego: ,,Szymonie Piotrze, synu Jonasza, czy ty Mniemilujesz? Piotr zasmucil sie, ze po raz trzeci do niego powiedzial: ,,Czy ty Mnie
milujesz? I rzekl do Niego: ,,Mistrzu, Ty wiesz o wszystkich sprawach, Ty wiesz,
ze Ja Ciebie miluje".
8.Jezus mowi do niego: ,,Pas Moja trzode. Zaprawde, zaprawde powiadam ci: ty
jestes skala z ogromnej opoki i na tej opoce zbuduje Moja wspolnote, a ciebie
pragne wywyzszyc sposrod Moich dwunastu jako namiestnika na ziemi, jako
centrum jednosci tych dwunastu, a ktos inny zostanie powolany i wybrany, aby
ciebie zastapil w tej dwunastce, a ty masz byc sluga slug i masz pasc Moje barany .

Rozdzial 91

Lad Krolestwa Boga (I)

5.A jeden z nich zapytal Go i rzekl: ,,Mistrzu, czy chcesz, azeby dzieci byly
przyjmowane do gminy w taki sam sposob przez obrzezanie, jak to Mojzesz
nakazal? A Jezus odpowiedzial: ,,Dla tych, ktorzy sa w Chrystusie (Mesjaszu) nie
ma zadnego obrzezania ani przelewania krwi.
6.Po osmiu dniach ofiarujcie dziecko Ojcu-Matce, ktory jest w niebie z
dziekczynieniem i modlitwa i nadajcie mu imie wybrane przez jego rodzicow, i
pozwolcie kaplanowi polac czysta wode na jego glowe, tak jak napisano w
proroctwach, i niechaj rodzice dopilnuja tego, azeby bylo wychowane w prawosci,
azeby nie jadalo miesa ani nie pilo mocnych napojow i aby nie znecalo sie nad
stworzeniami, ktore Bog dal czlowiekowi pod opieke.



V ewangelia - http://www.kosciol.pl/art...060126080725174

Markerów - 2019-04-29, 20:10

Tak dla uwagi i ścisłości faktów Otóż mowa o chrzcie niemowląt jest dużo wcześniejsza niż jakieś tam zmiany cesarza konstantyna
O prymacie już nie wspomnę gdyż mowa o tym w samej Biblii

Tomasz G - 2019-04-30, 11:50

W NT pisze ze Jezus przyjął chrzest jako dorosły i ze na czele zboru w Jerozolimie stał brat Jezusa Jakub :-P
Markerów - 2019-04-30, 16:31

Tomasz G napisał/a:
na czele zboru w Jerozolimie stał brat Jezusa Jakub :-P


Owszem tak samo jak na czele diecezji stoi biskup :)
Do Piotra zaś powiedział
"I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, Będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie"

Markerów - 2019-04-30, 16:34

Tomasz G napisał/a:
W NT pisze ze Jezus przyjął chrzest jako dorosły :-P


W NT też nie pisze że Jezus używał komputerów, to dlaczego używasz?? :)

Poza tym ":
Niech każdy z was się ochrzci: bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych” (Dz 2, 38-39). Właściwie powyższy cytat już wystarcza by rozstrzygnąć sprawę chrztu dzieci (zwłaszcza że zostało użyte słowo „każdy”)

Markerów - 2019-04-30, 16:39

Polecam zaznajomić się najpierw z pismem zanim zacznie się formować wydumane wypociny jakiś samozwanczych pastorów..
Pismo przedstawia chrzest jako nowe, Chrystusowe obrzezanie:
„I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił.” /Kol 2,11-12/
Obrzezanie było znakiem przyjęcia do Narodu Wybranego. Chrześcijaństwo jest Nowym Izraelem, poszerzonym o wszystkie narody (Dz 10,35).
Jak wiadomo, bierzmowania udzielano ósmego dnia życia (Dz 7,8).:)
Dlaczegóż więc chrześcijan traktować gorzej niż dzieci urodzone w Starym Testamencie? Obrzezanie było typem, zapowiedzią Chrztu Świętego. Albo inaczej - jest on kontynuacją obrzezania w tym sensie w jakim Nowe Przymierze jest kontynuacją Starego Przymierza, o tyle pełniejszą o ile Ofiara Jezusa jest pełniejsza od ofiar z cielców i baranków.

Zawężenie możliwości inicjacji dorosłych byłoby istotną zmianą w stosunku do inicjacji przez obrzezanie, byłyby też prawdopodobnie w piśmiennictwie ślady jakichś dyskusji wobec nadużyć (np. że ktoś tam ochrzcił za wcześnie) - analogicznie do wzmianek w sprawie zbawienia z wiary czy zezwolenia na jedzenie wieprzowiny. Byłaby też w nauczaniu mowa od jakiego wieku wolno chrzcić itd.itp. Niczego takiego nie znajdujemy ani w Biblii, ani w pismach wczesnochrześcijańskich, :)

Markerów - 2019-04-30, 16:54
Temat postu: Re: Ewangelie apostolskie a V ewangelia
Tomasz G napisał/a:
Ewangelie apostolskie a V ewangelia

i o chrzcie skoro te dwa dogmaty powstaly juz po zmianach cesarza Konstantyna W chrzescijanstwie 80725174


Historia akurat stwierdza co innego
Wszystko wskazuje ta to że… od początku. Wbrew temu co twierdzą niektórzy, chrzest dzieci nie pojawił się dopiero na Synodzie Kartagińskim w 252 roku. Owszem, synod ten zajął się tą sprawą, potwierdzając powszechną praktykę. Jednak chrzest niemowląt znany był już od początku. Jasne, ze wówczas więcej było chrzczonych dorosłych, bo mało było na początku dzieci urodzonych już w wierze, ale nie zmienia to faktu, ze jak były dzieci, to je chrzczono!

Wiemy że chrzest dzieci istniał wśród pierwszych chrześcijan (np. istnieje dokument o chrzcie w dzieciństwie św. Polikarpa, ucznia św. Jana, jest dokument o chrzcie małego Orygenesa) – więc gdyby uważano tę praktykę za niewłaściwą, z całą pewnością Listy Apostolskie (albo chociaż pisma wczesnochrześcijańskie) zawierałyby na ten temat jakieś potępienia tej praktyki. Tymczasem jest wręcz odwrotnie. Orygenes (ur 185 r) pisał ze praktyka chrztu dzieci pochodzi z nauki Apostołów. O tej praktyce pisze też Tertulian ur 155 (choć sam nie był entuzjastą Chrztu dzieci, zalecał go w razie niebezpieczeństwa), oraz Hipolit (ur. przed 170) który był gorącym orędownikiem wczesnego chrztu).

O Chrzcie dzieci znajdujemy także wzmianki u św.Ireneusza (ur. 140), prawdopodobne aluzje u św.Polikarpa i Justyna Męczennika.

Dopiero w XVI w. anabaptyści zakwestionowali tę praktykę (pozostali protestanci, w tym Luter i Kalwin go popierali)
:)

Tomasz G - 2019-05-01, 11:15

Biblijny chrzest

http://eliasz.dekalog.pl/goscie/palla/chrzest.htm

Czy apostoł Piotr był Skałą i pierwszym papieżem?

http://www.eliasz.dekalog...nkel/piotr2.htm

Markerów - 2019-05-01, 20:04

Tomasz G napisał/a:


Czy apostoł Piotr był Skałą i pierwszym papieżem?

http://www.eliasz.dekalog...nkel/piotr2.htm


Na to Jezus mu rzekł:
Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w Niebie.”
Słowa te padają po pytaniu Jezusa
„A wy za kogo Mnie uważacie?” i odpowiedzi Piotra
„Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.

Chrystus oświadcza, iż słowa Piotra nie pochodzą od niego samego – z jego mądrości czy pobożności – lecz że Apostoł ma poznanie od Boga Ojca. Nie jest to więc odniesienie do „naturalnej” wiary Piotra, lecz do wiary płynącej z namaszczenia z Nieba.
Zdanie chyba należy bardziej rozumieć jako rozeznanie namaszczenia Piotra niż pochwałę jego osobistej wiary. Piotr nie został wybrany dla swych naturalnych zalet - otrzymał Łaskę od Boga dla pełnienia roli, „urzędu” jaki został mu powierzony przez Jezusa

Markerów - 2019-05-01, 20:05

Istota Mt 16:18 leży w nadaniu Szymonowi nowego imienia, co staje się znakiem szczególnego powołania. Jest to analogiczna sytuacja, jaka wystąpiła wobec Abrahama, który pierwotnie nazywał się Abram. Bóg, zawierając ze swoim Ludem Wybranym przymierze, tak się do niego zwrócił:

„Oto moje przymierze z tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów. Nie będziesz więc odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, bo uczynię ciebie ojcem mnóstwa narodów.”/Rdz 17,4-5/

Co ciekawsze, Abraham został – podobnie jak Piotr – nazwany „skałą
„Wejrzyjcie na skałę, z której was wyciosano, i na gardziel studni, z której was wydobyto. Wejrzyjcie na Abrahama, waszego ojca, i na Sarę, która was zrodziła.”/Iz 51,1b-2a/

Obie zmiany imienia – Abram na Abraham i Szymon na Piotr (Kefas) mają tę samą genezę – zawarcie przymierza. Tak jak Abraham stał się nauczycielem, protoplastą i prawodawcą Ludu Wybranego - Izraela, podobnie Piotr staje się dla Ludu Wybranego Nowego Przymierza (Izraela duchowego Rz 2,28-29):
 seniorem Ludu Wybranego Nowego Przymierza (1 Ptr 2,9) – Kościoła „Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.”/Mt 16,18

:)
prawodawcą w imieniu Boga („I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.”/Mt 16,19/) 

nauczycielem „Po długiej wymianie zdań przemówił do nich Piotr: Wiecie, bracia, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli.”/Dz 15,7/ 

pasterzem „A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci? Odpowiedział Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś baranki moje. I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odparł Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś owce moje. Powiedział mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Czy kochasz Mnie? I rzekł do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje.”/J 21,15-17/1

Warto dokonać małego eksperymentu i przeczytać pierwsze rozdziały Dziejów Apostolskich pod kątem sprawowania prymatu przez Piotra – zupełnie jasno widać iż nic nie robiono bez jego wiedzy
:)

Tomasz G - 2019-05-02, 10:28

Jakbyś czytał linki to byś już rozumiał ten tematy parafianie :-P
Markerów - 2019-05-02, 20:46

Tomasz G napisał/a:
Jakbyś czytał linki to byś już rozumiał ten tematy parafianie :-P


Jakbyś nie był oporny na prawdę to już dawno byś zrzucił okowy ignorancji i zrozumiał sprawy Boże....

Tak pozatym dziękuję za komplement :)

Wiem że słuchasz i przyjmujesz to co w internecie odnośnie słowa parafianin
Przedstawię ci znaczenie od strony Pisma Świętego niedouczony kokego

Zarzut opiera się na nieporozumieniu; to że przytoczone znaczenie jest przestarzałe, nie oznacza jeszcze, że jest pierwotne do aktualnego.

Tymczasem jest akurat odwrotnie – znaczenie słowa „parafianin” jako „członek parafii” jest znacznie starsze od przytoczonego powyżej określenia pejoratywnego.

Słowo „parafia” (łac. „parolecia”) pochodzi od greckiego słowa „paroikia”, czyli „społeczność”, „wspólnota” lub „zamieszkiwanie” (w sensie mieszkania „razem”, „obok” np. w jakimś regionie czy grupie).

Było używane na oznaczenie Kościoła istniejącego w danej miejscowości już od końca I wieku. Jest też drugie, głębsze odniesienie biblijne. W Starym Testamencie słowem „paroikos” (które można chyba przetłumaczyć jako „będący we wspólnocie”. ale także „wygnaniec”) nazywano Żydów na
obczyźnie (np. w Egipcie)24. Idąc za tym znaczeniem, w Nowym Testamencie znajdujemy użycie słowa „paroikos” na określenie sytuacji chrześcijan jako „zamieszkujących na obczyźnie” (ponieważ ich ojczyzną jest Królestwo Niebieskie):
Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie (1P 1,17).

Biblia paulistów tłumaczy nawet bardziej dosadnie: Jeżeli Ojcem nazywacie Tego, który bezstronnie sądzi każdego według jego własnych uczynków, w bojaźni Bożej przeżyjcie czas waszego ziemskiego wygnania.

I tu wiadomość dla ciebie!
Negatywne znaczenie słowa „parafianin” zostało wprowadzone do języka polskiego świadomie na fali XIX-wiecznego antyklerykalizmu (prawdopodobnie „zawdzięczamy” je Aleksandrowi Dunin-Borkowskiemu i jego wydanej w 1843 roku książce Parafiańszczyzna

Ale skąd ty możesz to wiedzieć YouTube tego ci nie powie :roll:

Tomasz G - 2019-05-03, 10:36

Trylogia Henryka S i nauka lub tradycja katolicka to w większości fikcja a Biblia to prawda co potwierdza nam choćby historia -:)
Biblia a nauki KRK
http://www.eliasz.dekalog...itpost&p=108281
Ps : Parafian czyli ciemny człowiek Słownik Języka Polskiego PIN

Markerów - 2019-05-03, 19:52

Tomasz G napisał/a:
Trylogia Henryka S i nauka lub tradycja katolicka to w większości fikcja a Biblia to prawda co potwierdza nam choćby historia -:)
Biblia a nauki KRK
http://www.eliasz.dekalog...itpost&p=108281
Ps : Parafian czyli ciemny człowiek Słownik Języka Polskiego PIN


Powalasz merytoryką...

Tomasz G - 2019-05-05, 11:46

Zastosuj swoje rady raczej dla siebie a jak ci się nie podoba to co wstawiam lub pisze to zwyczajnie mnie nie czytaj :-P
Markerów - 2019-05-05, 17:55

Tomasz G napisał/a:
Zastosuj swoje rady raczej dla siebie a jak ci się nie podoba to co wstawiam lub pisze to zwyczajnie mnie nie czytaj :-P


.... Możesz mnie od tego odwodzic.....
Ale na kłamstwa trzeba reagować.....

Tomasz G - 2019-05-06, 11:30

To nie kłam :-P
Henryk - 2019-05-06, 12:30

Markerów napisał/a:
Poza tym ":
Niech każdy z was się ochrzci: bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych” (Dz 2, 38-39). Właściwie powyższy cytat już wystarcza by rozstrzygnąć sprawę chrztu dzieci (zwłaszcza że zostało użyte słowo „każdy”)

Łukasz zapisał ten fragment tak:
Dz 2:38-39 bt5 " Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego. (39) Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła."
Cytat:
Ale na kłamstwa trzeba reagować.....

Prawda!
To, co piszesz to świadoma manipulacja tekstem.

Tu też pisze Łukasz pod dyktando apostoła:
1Kor 7:14 bt5 "Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak uświęca się niewierząca żona przez „brata”. W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte."

Czy już rozstrzygnęliśmy sprawę obietnicy dla dzieci?

Tomasz G - 2019-05-06, 13:13

1200 - Do XII wieku chrzczono przez zanurzenie, gdyz tylko taki chrzest mogl
symbolizowac smierc Chrystusa i Jego zmartwychwstanie oraz pogrzebanie
starego czlowieka i wynurzenie nawroconego. Nowotestamentowe slowo "chrzcze"
(gr. baptidzo) znaczy "zanurzam" (Mat.3:16; Dz.Ap.8:38-39). Do dzis w
Gnieznie czy w poludniowej Europie, gdzie zachowaly sie wczesne koscioly,
mozna zobaczyc baptysteria, w ktorych chrzczono przez zanurzenie. Kardynal
J. Gibbons przyznal: "Najstarsza forma Chrztu sw. bylo zanurzenie. Jest to
widoczne nie tylko z lektury Ojcow Kosciola i wczesnych rytualow lacinskich
oraz wschodnich, lecz takze z listow sw. Pawla, ktory pojmuje Chrzest jako
kapiel (Efez.5:26; Rzym.6:4; Tyt.3:5)."12 Biblijnym warunkiem chrztu jest
pouczenie o zasadach wiary, wiara w Jezusa oraz pokuta (Mat.28:19;
Mar.16:16; Dz.Ap.2:38). Niemowle nie moze spelnic zadnego z tych trzech
warunkow, dlatego w pierwszych wiekach chrzczono tylko doroslych i to przez
zanurzenie. Dopiero sobor w Kartaginie w 418 r. opowiedzial sie za chrztem
dzieci.

Dogmaty katolickie a Biblia Jonatan D

Markerów - 2019-05-06, 20:24

Tomasz G napisał/a:
i Dopiero sobor w Kartaginie w 418 r. opowiedzial sie za chrztem
dzieci.
D


Jak już coś (nasz niedouczony kolego) to synod Kartagiński byl w 252 roku. :)
I Owszem, synod ten zajął się tą sprawą, potwierdzając powszechną praktykę. Jednak chrzest niemowląt znany był już od początku. Jasne, ze wówczas więcej było chrzczonych dorosłych, bo mało było na początku dzieci urodzonych już w wierze, ale nie zmienia to faktu, ze jak były dzieci, to je chrzczono!

Orygenes (ur 185 r) pisał ze praktyka chrztu dzieci pochodzi z nauki Apostołów. O tej praktyce pisze też Tertulian ur 155 , oraz Hipolit (ur. przed 170) który był gorącym orędownikiem wczesnego chrztu). O Chrzcie dzieci znajdujemy także wzmianki u św.Ireneusza (ur. 140), prawdopodobne aluzje u św.Polikarpa i Justyna Męczennika...

Św. Ireneusz z Lyonu (140-202) pisze: „Chrystus przyszedł, by zbawić wszystkich, którzy przez Niego narodzili się na nowo: małe i większe dzieci, chłopców, młodzieńców i starców”.
Tertulian (160-240) w piśmie „O chrzcie” pisze że Kościół Starożytny chrzcił zarówno dorosłych, jak i dzieci. Podobną informację podaje Orygenes (186-254) który pisze „Kościół otrzymał od Apostołów przekaz, aby chrztu udzielać również małym dzieciom”. Musiała być to powszechna praktyka skoro Orygenes w swoich rozważaniach pisze że „bracia często zastanawiają się nad tym, jakie grzechy są odpuszczane małym dzieciom przy chrzcie

Hipolit (217-235) nakazywał: „Chrzcijcie w pierwszym rzędzie dzieci, a wszystkie te, które mogą mówić za siebie, niechaj mówią, za te, które za siebie mówić nie mogą, niechaj mówią rodzice lub ktoś z rodziny”

Św.Cyprian (200-258): „Jeżeli największym przestępcom przedtem wiele obrażającym Boga, gdy później uwierzą, daje się przebaczenie grzechów i ani od chrztu, ani od łaski nikogo się nie powstrzymuje, o ile więcej nie należy powstrzymywać dziecka, które niedawno narodzone, nic nie zgrzeszyło, a tylko jako potomek Adama wpadło przez pierwsze narodzenie się w zarazę śmierci wiecznej. Dziecko do otrzymania przebaczenia grzechów tym łatwiej przystępuje, że jemu darowują się grzechy nie własne, ale cudze" (List 63). Św.Polikarp (ur.69) przed męczeńską śmiercią nie zawahał się powiedzieć (nawiązując do chrztu): „86 lat służę Chrystusowi

Myślę że wielu współczesnych zwolenników chrztu dorosłych zdziwią dyskusje wczesnego chrześcijaństwa, których świadectwem jest bardzo wymowny tekst który pozostał po synodzie w Kartaginie w roku 253, na skutek interwencji bpa Fido, który domagał się chrztu dzieci dopiero w 8 dniu! Św. Cyprian komunikuje mu synodalną decyzję 66 zgromadzonych biskupów: „Co się tyczy chrztu dzieci, to powiedziałeś, że w drugim lub trzecim dniu chrzcić ich nie należy i że trzeba uwzględnić dawne prawo obrzezania i dlatego przed ósmym dniem chrzcić i uświęcać się nie powinno. Nasz synod był co do tego całkowicie innego zdania. Na twój pogląd nikt się nie zgodził, lecz raczej wszyscy sądziliśmy, że żadnemu urodzonemu dziecku nie można odmawiać miłosierdzia Bożego i łaski (...) Cóż bowiem brakuje temu, co raz w łonie matki został utworzony rękami Boga? (...) Wszyscy wreszcie, czy to dzieci, czy dorośli w darach Bożych mają równy udział. (...)”(„List” 64:2


Tak że historia chrześcijan w pierwszych wiekach sama wyrefikuje prawdę....
I żaden Tomus czy heniu z forum nie wiem jak bardzo by się starali i naginali swoje heretyckie wypociny do swoich sekciarskich potrzeb to prawda pozostanie prawdą....

Markerów - 2019-05-06, 20:33

Henryk napisał/a:
["Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak uświęca się niewierząca żona przez „brata”. W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte."[/color]

Czy już rozstrzygnęliśmy sprawę obietnicy dla dzieci?


Biblia wyraźnie mówi, że dzieci rodziców wierzących są święte (1 Kor 7,14)

I tu uwaga dla ciebie
Czyż nie na podobnym postulacie – niedojrzałości dzieci do wiary opierało się postępowanie tych, którzy odsuwali dzieci od Jezusa:???
”Przynosili Mu również niemowlęta, żeby na nie ręce włożył, lecz uczniowie, widząc to, szorstko zabraniali im. Jezus zaś przywołał je do siebie i rzekł: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.”/Łk 18,15-17/ „Do takich należy królestwo Boże” i „Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego”!

Wyraźnie dzieci stanowią pewien wzór dla chrześcijan – jak ktoś może sadzić iż nie mają prawa do Chrztu

Markerów - 2019-05-06, 20:36

Niektórzy mają spore problemy z przyjęciem przez dzieci Łaski bez ich osobistego udziału i zasługi.
Powtarzają bredząc
: „przecież małe dziecko nie ma wiary i nie może uczynić niczego, aby łaskę chrztu przyjąć”.

A Właśnie w chrzcie małych dzieci mamy do czynienia z klasycznym przypadkiem zapoczątkowania zbawienia z czystej łaski. Dziecko nic nie może uczynić, a łaska i tak do niego dociera. „A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga, nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił” (Ef 2, 8-9).

Jeśli człowiek jest dorosły, dzieje się to przez akt wiary tego człowieka (Ef 2, 8), a jeśli jest dzieckiem dar łaski jest zupełny, nie ma nic ze strony człowieka, co mogłoby taką dobroć Boga wytłumaczyć, nic, czym człowiek mógłby się chlubić

Henryk - 2019-05-07, 10:05

Markerów napisał/a:
Wyraźnie dzieci stanowią pewien wzór dla chrześcijan – jak ktoś może sadzić iż nie mają prawa do Chrztu

Nie dziwię się, że tak bronisz chrztu nieświadomych dzieci.
Dla was to fajna okazja do wypicia w gronie rodzinnym, a dla kapłana kolejna okazja do zarobku.

Chrzest jest świadomym zawarciem przymierza z Bogiem. Jest to oddanie swego ciała na służbę Bogu!
Jest to śmierć ludzkiej natury!
Kol 2:12 bw "Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych."
Opowiadaj swoim o "nadzwyczajnej wartości chrztu niemowląt"...
Ps.
Ile dziś wynosi "co łaska" od chrztu?

Tomasz G - 2019-05-07, 10:06

Według niektórych mądrych pewnie Jezus ochrzcił się jako niemowlę w czasie obrzezania :-P
Markerów - 2019-05-07, 13:23

Henryk napisał/a:


Chrzest jest świadomym zawarciem przymierza z Bogiem. Jest to oddanie swego ciała na służbę Bogu!


Rodzice mają pełne prawo, na mocy władzy nad dziećmi udzielonej przez Boga, w imieniu dziecka zadeklarować wole przystąpienia do Nowego Przymierza.
W czasach apostolskich prawo do było jeszcze szersze - anioł mówi do Korneliusza posyłając go do Piotra:
„On cię pouczy, jak zbawisz siebie i cały swój dom”./Dz 11,14/

Podobnie strażnik więzienny pyta się Pawła i Sylasa „Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?”. Oni mu odpowiadają: „Uwierz w Pana Jezusa - odpowiedzieli mu - a zbawisz siebie i swój dom.” i „Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem. Wprowadził ich też do swego mieszkania, zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu” (Dz 16,30-34)

w tym fragmencie istotne jest potwierdzenie tego, iż rodzic może przyjąć wiarę w imieniu osób sobie w domu podlegających. W tamtych czasach był to „cały dom”, dziś władza rodzica ogranicza się do dzieci – ale wzór pozostaje ten sam. Dlatego właśnie przytoczony fragment jest tak ważny dla rozstrzygnięcia kwestii chrztu dzieci, i to niezależnie od tego czy akurat w domu strażnika opisanego w Dziejach Apostolskich mieszkały jakieś dzieci..

Bóg wybiera jeszcze w łonie (Gal 1,15), zaś Pismo pełne jest przykładów ofiarowania dzieci (np. „Uczyniła również obietnicę [...] oddam go Panu po wszystkie dni jego życia, a brzytwa nie dotknie jego głowy” /1 Sm 1,11/), istniał zresztą taki obowiązek: „Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu” /Łk 2,23/, który to obowiązek został wypełniony także w stosunku do Jezusa (Łk 2,22-39).

Już od czasów Noego Bóg zbawiał dzieci ze względu na ich rodziców

Markerów - 2019-05-07, 13:28

Chrzest jest czymś, co uwalnia nas od grzechu i śmierci. Po to został ustanowiony, by narodzić się na nowo, z Ducha i wody. Jest on realizacją wyboru Boga (w Liście do Galatów Paweł pisze o sobie iż Bóg „wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją”).

Jezus wielokrotnie dawał wyraz temu, iż podejście dzieci bardziej mu odpowiada niż sposób patrzenia dorosłych.
(Może dlatego ze wydaje się niektórym - jakże złudnie- ze wierząc „świadomie”, jesteśmy bliżej Niego. Gdybyśmy jednak uświadomili sobie jak mało pojmujemy ze spraw bożych, widzielibyśmy jasno jak niewiele większa jest nasza wiedza niż wiedza dzieci – i jak nieproporcjonalne do niej jest nasze poczucie „świadomej wiary”!)

Jezus powiedział: „Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.”/Mk 10,15/.

Niektórzy jednak myślą i rozumują całkowicie odwrotnie, mówiąc „Kto nie dorósł do dojrzałej, świadomej wiary nie może zostać ochrzczony i stać się pełnoprawnym członkiem Kościoła”.
Oto wasza ideologia....

Markerów - 2019-05-07, 13:32

Czasem słuchając takich ludzi jak wy, krytyków chrztu dzieci można odnieść wrażenie, jakby bycie w Rodzinie Bożej było dobrem względnym - jakbyście bali się że udzielając go swoim dzieciom możecie je skrzywdzić!

Jeśli ktoś mówi „należy poczekać z chrztem do czasu decyzji dziecka” świadczy to niezbicie o tym iż nie jest pewien czy boża Łaska jest czymś obiektywnie dobrym. Innymi słowy jego wątpliwości wypływają tak naprawdę z braku wiary....
Niestety :(

Tomasz G - 2019-05-07, 15:25

Jezus na ziemi żył jako człowiek i przyjął chrzest jako dorosły oraz przestrzegał praw Bożych dając nam przykład do naśladowania ale niestety nie do wszystkich to dociera :-P
Markerów - 2019-05-07, 19:21

Tomasz G napisał/a:
Jezus na ziemi żył jako człowiek i przyjął chrzest jako dorosły oraz przestrzegał praw Bożych dając nam przykład do naśladowania ale niestety nie do wszystkich to dociera :-P


Weź chłopie doucz się i zacznij czytać Pismo Święte a nie oglądać YouTube....
Jezus przyjął Chrzest Janowy... Który nie jest tym samym co chrzest mającym na celu min. Przyoblec w Chrystusa
„Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa.”/Gal 3,27

Chrzest jako praktyka pokutna był znany w Izraelu. Faryzeusze wypytujący Jana nie dziwili się samej praktyce chrztu, lecz pytali: „Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?” /J 1,25

Chrzest Janowy miał służyć nawróceniu, o czym pisze św.Łukasz: „Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów[...]”/Łk 3,3/ ( tez Mk 1,4).

Sam Jan Chrzciciel odróżniał „chrzest nawrócenia” od Jezusowego: „Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.”/Mt 3,11/

Masz także pewną mniej jasną wzmiankę w Dziejach, gdzie chrzest janowy uważany jest za coś mniejszego: „[Apolos]Znał on już drogę Pańską, przemawiał z wielkim zapałem i nauczał dokładnie tego, co dotyczyło Jezusa, znając tylko chrzest Janowy.” /Dz 18,25

Dopiero Jezus nadał tak wielkie znaczenie Chrztowi. Wystąpienia Jana Chrzciciela na pustyni było przygotowaniem na przyjście Mesjasza - coś w rodzaju wielkich żydowskich narodowych rekolekcji

Ale niestety nie wszyscy to pojmują

Henryk Suchecki - 2019-05-07, 20:31

Markerów napisał/a:
Czasem słuchając takich ludzi jak wy, krytyków chrztu dzieci można odnieść wrażenie, jakby bycie w Rodzinie Bożej było dobrem względnym - jakbyście bali się że udzielając go swoim dzieciom możecie je skrzywdzić!

Jeśli ktoś mówi „należy poczekać z chrztem do czasu decyzji dziecka” świadczy to niezbicie o tym iż nie jest pewien czy boża Łaska jest czymś obiektywnie dobrym. Innymi słowy jego wątpliwości wypływają tak naprawdę z braku wiary....
Niestety :(
Jeśli rodzice byliby święci to i dziecko byłoby święte. (święte to tylko oddzielone od świata) Chrzcząc dowodzą tego że nie są święci znaczy przynależą do tego świata, i przez jakieś zaklęcie białej magi chcą przekonać siebie że jest inaczej. inaczej mówiąc czarują rzeczywistość. Wiem o tym bo w tym g siedziałem po uszy.
Markerów - 2019-05-07, 20:45

[quote="Henryk Suchecki"]
Markerów napisał/a:
Czasem słuchając takich ludzi jak wy, krytyków chrztu dzieci można odnieść wrażenie, jakby bycie w Rodzinie Bożej było dobrem względnym - jakbyście bali się że udzielając go swoim dzieciom możecie je skrzywdzić!


Chrzcząc dowodzą tego że nie są święci znaczy przynależą do tego świata, i przez jakieś zaklęcie białej magi chcą przekonać siebie że jest inaczej. inaczej mówiąc czarują rzeczywistość. Wiem o tym bo w tym g siedziałem po uszy.


A to dobre, siedziałes po uszy i nie wiedziałeś ze to Chrystus przez posługę apostolską chrzci a nie rodzice :)
Zgodnie z jego nakazem
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.” /Mt 28,19

Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. ON WAS CHRZCIĆ BĘDZIE DUCHEM ŚWIĘTYM i OGNIEM .”/Mt 3,11

Markerów - 2019-05-07, 20:50

Tacy z was znawcy i badacze Biblii a nie dopuszczacie do siebie prostej nauki płynącej ze słowa Bożego
Które przedstawia chrzest jako nowe, Chrystusowe obrzezanie

: „I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, jako razem z Nim pogrzebani w CHRZCIE , w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił.” /Kol 2,11-12/

Obrzezanie było znakiem przyjęcia do Narodu Wybranego. Chrześcijaństwo jest Nowym Izraelem, poszerzonym o wszystkie narody (Dz 10,35).

Jak wam wiadomo, obrzezania udzielano ósmego dnia życia (Dz 7,8).
Dlaczegóż więc chrześcijan traktować gorzej niż dzieci urodzone w Starym Testamencie?
Obrzezanie było typem, zapowiedzią Chrztu Świętego. Albo inaczej - jest on kontynuacją obrzezania w tym sensie w jakim Nowe Przymierze jest kontynuacją Starego Przymierza, o tyle pełniejszą o ile Ofiara Jezusa jest pełniejsza od ofiar z cielców i baranków.

Zawężenie możliwości inicjacji dorosłych byłoby istotną zmianą w stosunku do inicjacji przez obrzezanie, byłyby też prawdopodobnie w piśmiennictwie ślady jakichś dyskusji wobec nadużyć (np. że ktoś tam ochrzcił za wcześnie) - analogicznie do wzmianek w sprawie zbawienia z wiary czy zezwolenia na jedzenie wieprzowiny. Byłaby też w nauczaniu mowa od jakiego wieku wolno chrzcić itd.itp. Niczego takiego nie znajdujemy ani w Biblii, ani w pismach wczesnochrześcijańskich.....

Tomasz G - 2019-05-08, 11:21

Jak dziecko niemowlę może uwierzyć skoro nic nie wie i nie rozumie :-P
Mar. 16:16
16. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
(BW)

Markerów - 2019-05-08, 12:11

Tomasz G napisał/a:
Jak dziecko niemowlę może uwierzyć skoro nic nie wie i nie rozumie :-P
Mar. 16:16
16. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
(BW)


Pozwól że pomogę Ci to zrozumieć..
Przytoczone zdanie jest poprzedzone wersetem:
„I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!”/Mk 16,15/,

naturalne więc że mowa w nim o uwierzeniu w odpowiedzi na orędzie apostołów.
Wyciąganie z kolejności wymienienia warunków wniosku co do chrztu dzieci jest bezzasadne – po prostu mowa o czym innym. Równie dobrze można by wnioskować iż skoro w Modlitwie Pańskiej czytamy:
„Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;”/Mt 6,10-11/
to znaczy że… prosimy o chleb dopiero po Powtórnym Przyjściu Chrystusa! :)

Jezusowi nie chodziło o kolejność, lecz o spełnienie obu wymogów. Innym razem nauczał o chrzcie mówiąc: „kto nie narodzi się z wody i z Ducha nie może wejść do Królestwa Bożego” /J 3,5/ Gdyby interpretować ją w identyczny sposób, sugerowałyby wręcz odwrotną kolejność chrztu i wiary :)

Markerów - 2019-05-08, 12:17

Tomasz G napisał/a:
Jak dziecko niemowlę może uwierzyć skoro nic nie wie i nie rozumie :-P
Mar. 16:16
16. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
(BW)


Popatrz na werset raz jeszcze, skupiając się tym razem na drugiej jego części: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”
Gdyby interpretować go w zaproponowany sposób (tj. że dzieci, zanim będą zdole świadomie uwierzyć, nie mogą przyjąć Chrztu Świętego) to konsekwentnie musielibyśmy także uznać, że nie mogą być zbawione i zostaną potępione !

Niewiedza Twoja i nieporozumienie wynika stąd, że nauczanie – siłą rzeczy – skierowane jest do dorosłych (w sensie: osób które są w stanie je zrozumieć).
Stąd i pouczenie zawiera elementy, które powinien wykonać dorosły. Dlatego jeśli Jezus mówi o chrzcie i wierze, to wiadomo że warunek wiary nie dotyczy dzieci.
Jeśli Paweł pisze o wyznaniu wiary jako warunku zbawienia (Rz 10,9) - to także wiadomo że nie jest to warunek zbawienia dzieci i nie będziemy żądać go od dzieci. Taka narracja występowała zresztą już w Starym Testamencie; Popatrzy na Jer 4:1-2,4-5

Jeżeli chcesz powrócić, Izraelu, - wyrocznia Pana - możesz do Mnie powrócić; a jeżeli oddalisz swe bóstwa, nie potrzebujesz się błąkać z dala ode Mnie. (...) Obrzezajcie się ze względu na Pana i odrzućcie napletki serc waszych, mężowie Judy i mieszkańcy Jerozolimy, bo inaczej gniew mój wybuchnie jak płomień i będzie płonął, a nikt nie zdoła go ugasić, z powodu waszych przewrotnych uczynków. Opowiadajcie w Judzie, ogłoście w Jerozolimie! Dmijcie w trąby w kraju, wołajcie głośno i mówcie: Zbierzmy się i udajmy do miast warownych!”

Też jest mowa - ewidentnie do dorosłych - że Izraelici mają "oddalić swe bóstwa", "obrzezać napletki serc waszych" (tj.zwrócić się do Boga), "wołać", "opowiadać" a zwłaszcza "powrócić" (nawrócić się do Boga).
I jednocześnie "obrzezajcie się ze względu na Pana" (jak wiadomo nakaz obrzezania był w 8 dniu - chyba że ktoś przechodził na wiarę w Jahwe w wieku późniejszym).

W ST zresztą mamy całe mnóstwo wezwań do świadomej decyzji - choćby dobitne słowa pod koniec Księgi Powtórzonego Prawa "Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo"/Pwt 30,19/

... i w niczym to nie zmienia tego, że w 8 dniu należało obrzezać dziecko.
Przeanalizuj

Tomasz G - 2019-05-09, 11:54

Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P
Markerów - 2019-05-09, 12:09

Tomasz G napisał/a:
Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P


Hmm, domyślalem się że nic wartościowego do rozmowy nie wzniesiesz...
Często w dyskusjach na temat Chrztu spotykam się z pewnym argumentem. Bywa różnie formułowany, ale sens jest mniej więcej taki: „Po co mówić o Chrzcie, przecież polanie wodą nie może zbawić”.
Prawdę mówiąc, nie bardzo wiem jak zareagować na takie dictum. :(
Chrzest podłącza człowieka do Przymierza Zbawienia. Czy zbawia? Zbawił to nas Jezus na krzyżu... I w tym sensie nie zbawia nic – ani Chrzest, ani Biblia, ani uczynki, ani Wiara, ani Miłość.
Jezus odkupił i proponuje swoją Łaskę każdemu. Człowiek może się przyłączyć lub nie. Zresztą podejście „X zbawia, więc Y nie” to nieporozumienie i źródło wielu nieporozumień. Bo to jeden wyczyta z Biblii że zbawia krew Jezusa, inny że rany, jeszcze inny że wiara jeszcze inny podaje wersety na dowód że uczynki, jeszcze inny że Eucharystia czy głośne wyznanie wiary, czy Chrzest wreszcie albo Kościół...

I wszyscy mają rację, mają na to dowody w Biblii... I słusznie, bo to wszystko Prawda. Nieprawdą natomiast jest jakoby Prawdy te się wykluczały. Zatem czy chrzest zbawia? Nie. W sensie dosłownym zbawia Bóg – nikt inny i nic innego. On ustanowił, żeby się chrzcić dla zbawienia, ale to nie znaczy ze chrzest jest powodem zbawienia – raczej sposobem by się do owego darowanego przez Jezusa zbawienia „podłączyć"

Markerów - 2019-05-09, 12:11

Tomasz G napisał/a:
Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P


Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? (…) Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu. Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga.”/Rz 6,3.7-10

Tomasz G - 2019-05-09, 12:43

Nauki ap Pawła są dla dorosłych tak jak i Jezus ochrzcił się jako dorosły i przestrzegał prawa np biblijnego dekalogu być dać np przykład do naśladowania :lol:
Markerów - 2019-05-09, 12:50

Tomasz G napisał/a:
Nauki ap Pawła są dla dorosłych tak jak i Jezus ochrzcił się jako dorosły i przestrzegał prawa np biblijnego dekalogu być dać np przykład do naśladowania :lol:


Odpowiedz Jak powyżej...
Powtarzasz się....

Henryk - 2019-05-09, 14:21

Markerów napisał/a:
Hmm, domyślalem się że nic wartościowego do rozmowy nie wzniesiesz...

Faktycznie. Nic nie wniosłeś poza nachalną propagandą Swego odstępczego kościoła.

Sakrament, który jest zależny od zapłaty „kapłanowi”...
Nie zapłacą rodzice, to dziecko strzeżenie na wieki w limbusie.
Śmieszny jesteś! :-(

Sakrament za pieniądze... Zbawienie za pieniądze...
Był taki jeden kiedyś, nazywał się Szymon, też chciał kupić od Boga coś...

Markerów - 2019-05-09, 18:32

[quote="Henryk"]
Markerów napisał/a:


Sakrament, który jest zależny od zapłaty „kapłanowi”...
Nie zapłacą rodzice, to dziecko strzeżenie na wieki w limbusie.
Śmieszny jesteś! :-( ...


Dajesz pokaz swojej niewiedzy.....
Żaden sakrament nie zależy od zapłaty Kościół nic takiego nie naucza najzwyczajniej w świecie kłamiesz i manipulujesz jak zwykle...

Co do tzw limbusa polecam się dokształcic zamiast pisać głupoty, bo coraz bardziej się kompromitujesz
Kościół nigdy o czymś takim nie nauczal limbus byl koncepcja teologiczna a nie nauka kk.
Ktoś ci Wpoił dyrdymały a Ty się dałeś
Żałosne
Śmieszny jesteś :(

Tomasz G - 2019-05-10, 14:39

Skoro chrzest dzieci jest potrzebny niby do zbawienia dzieci to dlaczego Jan Ch czy Jezus lub jego uczniowie nie chrzcili dzieci tylko dorosłych patrz np ewangelia Jana ... Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P
Markerów - 2019-05-10, 16:27

Tomasz G napisał/a:
Skoro chrzest dzieci jest potrzebny niby do zbawienia dzieci to dlaczego Jan Ch czy Jezus lub jego uczniowie nie chrzcili dzieci tylko dorosłych patrz np ewangelia Jana ... Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P


Odpowiedz została ci dana w postach powyżej
Już Ci było pisane jakim chrztem chrzcił Jan,
Czy ty masz jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem czy głupiego udajesz.....

Strasznie oporny jesteś....... Masakra :(

Markerów - 2019-05-10, 16:34

Nie chcę Cię zostawić z tą niewiedzą
Trudno ci zrozumieć znaczenieu
Czy chrzest dzieci w ogóle jest potrzebny

Mianowicie Skoro „przestępstwo jednego [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający” (Rz 5, 18) i ”przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy stali się grzesznikami” (Rz 5, 19)
, to znaczy że ten rodzaj grzechu dotyczy także dzieci.
Jak wszyscy, to wszyscy – nie jest możliwe by przekleństwo przenosiło się na dzieci, a błogosławieństwo - nie.

Pismo uczy nas, że ”wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej” (Rz 3, 23).
Nie chodzi tu tylko o konkretne czyny grzeszne, których dzieci popełniać nie mogą, ale o grzech płynący z przynależności do rodziny ludzkiej

Dowodem na to, że dzieci przychodzą na świat obciążone skutkami grzechu jest to, że podlegają śmierci: „śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz 5, 12).
Nazywamy to tradycyjnie „grzechem pierworodnym”. Chyba więc roztropnie jest zadbać o to, aby dziecko zostało z tego grzechu Adama uwolnione!!

Jeśli ktoś uznaje chrzest wyłącznie dorosłych, to tym samym uznaje ze dzieci i młodzież nie są (i nie mogą być) chrześcijanami

Markerów - 2019-05-10, 16:38

Dopóki będziesz patrzył na Chrzest Święty jedynie jako na „zaklepanie sobie zbawienia” nigdy nie zrozumiesz dlaczego pierwsi chrześcijanie chrzcili dzieci.

Zbawienie dostajemy „na początek”. Chrzest daje dostęp do Łaski Ducha Świętego. Człowiek jedynie uwolniony od grzechu znajdowałby się w sytuacji Adama i Ewy przed grzechem (sytuacji „rajskiej”) - natomiast to co jest przygotowane dla chrześcijan (i co otrzymaliśmy w wyniku Wcielenia-Nauczania-Śmierci Krzyżowej-ZmartwychwstaniaZesłania) to duuuużo więcej.

Chrzest włącza chrześcijanina w Lud Nowego Przymierza oraz w Łaski Ducha Świętego. Jest to uczestnictwo w Królestwie Niebieskim już tu, w doczesności:

„Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest.”/Łk 17,21b/

Jest ono tak cenne, że już tu na Ziemi warte poświęcenia wszystkiego innego (Mt 13,46)

Markerów - 2019-05-10, 16:46

Istotą Chrztu jest iż jest to Łaska całkowicie darmowa i wstrzymywanie jej udzielenia przez rodziców dziecka byłoby jak czekanie z zapisem spadku na dziecko - bo przecież „może nie chcieć być bogate”:)
A przecież jak dorośnie, może z bogactwem i tak uczynić co zechce...

Powiem więcej - jest to dar nie od rodziców i w dodatku NIEZBĘDNY - a wiec nawet nie jest to wstrzymywanie się od przepisania spadku, ale sytuacja następująca:
Rodzina żyje w ubóstwie - przymierając głodem, a dziecko cierpi na trąd który MUSI je zabić. W tym momencie przychodzi jakiś Miłosierny Bogacz przynosząc nie tylko lekarstwo, ale i środki do życia. A rodzice mówią „Nie, nie, poczekajmy aż dorośnie - może będzie chciało być trędowate

takie jest właśnie myślenie przeciwników chrztu dzieci....

Markerów - 2019-05-10, 16:52

Rodzice nie pytają się dziecka czy ma się urodzić do ziemskiego życia – dlaczego nie mieliby postąpić z Nowym Życiem tak samo???
Tomasz G - 2019-05-11, 12:13

Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P
Markerów - 2019-05-11, 14:25

Tomasz G napisał/a:
Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P


Mam wrażenie że rozmawiam z zaprogramowany robotem który piszę ciągle to samo nie zważając na udzielane mu odpowiedzi...
Albo poprostu z osobą ułomną :(

Chrzest włącza dziecko w przymierze....
Ty będąc ochrzczony jesteś od razu zbawiony?

Ale nie ma się co dziwić twoim podejściem do sprawy gdyż
pomiędzy szeroko pojętym protestantyzmem a katolicyzmem istnieje poważna rozbieżność co do znaczenia Chrztu.
Większość tzw Braci Odłączonych uważa że jest on jedynie czymś w rodzaju oficjalnego aktu przystąpienia do zboru i nie wiąże go bezpośrednio z Nowym Narodzeniem.

To że Tomaszu nie znasz pisma już wiemy
Zobacz zatem, co o zadaniach Chrztu mówi Pismo Święte. Wygląda na to, iż jest on ważny, skoro św.Paweł w Liście do Hebrajczyków zaliczył naukę o chrztach do fundamentu chrześcijaństwa:
„Dlatego pominąwszy podstawowe nauki o Chrystusie przenieśmy się do tego, co doskonałe, nie zakładając ponownie fundamentu, jaki stanowią: pokuta za uczynki martwe i /wyznanie/ wiary w Boga, nauka o chrztach i nakładaniu rąk, o powstaniu z martwych i sądzie wiecznym.”/Hbr 6,1-2/
I nic dziwnego. Jezus powiedział:
„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”/Mk 16,16/
bowiem, jak oznajmił Nikodemowi: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.”1/J 3,5b/
dlatego też nakazał apostołom:
„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”/Mt 28,19/

A wiec CEL PIERWSZY - ZBAWIENIE. Święty Piotr nauczał: „Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.” /Dz 2,38/
Jak widać, Chrzest jest na ODPUSZCZENIE GRZECHOW. CEL DRUGI)
Czemu? „Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa.”/Gal 3,27/
a wiec by PRZYOBLEC SIĘ W CHRYSTUSA, trzeba się ochrzcić. CEL TRZECI
Zrobić to także należy by mieć udział w Jego śmierci: „Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć?”/Rz 6,3/
Po co?
„Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.” /Rz 6,4/
A wiec CEL CZWARTY: Chrzest powoduje WKROCZENIE W NOWE ZYCIE!
Dzięki czemu?
„Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.”/Mt 3,11/
Mamy więc CEL PIĄTY – PRZYJĘCIE MOCY DUCHA ŚWIĘTEGO Chrzest daje też UCZESTNICTWO W KOŚCIELE (CEL SZÓSTY):
„Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem.”/ 1 Kor 12,13/
Dlatego nie zwlekaj! „Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!” /Dz 22,16/
Zrobisz tak, jak wszyscy którzy przechodzili na chrześcijaństwo (Dz 2,41 ;8,12-13 ; 8,38 ; 10,48; 16,33; 18,8).

Trudno im się dziwić, skoro nauka o chrztach jest jednym z fundamentów chrześcijaństwa(Hbr 6,1-2)
i to nie jedynie nauka o chrzcie „nawrócenia” (tj. Janowym), ale o chrzcie w Imię Jezusa:
„Jaki więc chrzest przyjęliście? - zapytał. A oni odpowiedzieli: Chrzest Janowy. Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest w Jezusa - powiedział Paweł. Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa.”/Dz 19,3-5

Poczytaj i przeanalizuj
I wyciągnij wnioski.....

Markerów - 2019-05-11, 15:05

Tomasz G napisał/a:
Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P


Tak dla twojej wiadomości Po raz pierwszy zakwestionowano chrzest niemowląt dopiero w XVI wieku. Wprawdzie sam Luter i Kalwin zdecydowanie bronili prawa niemowląt do chrztu, ale właśnie oni stworzyli teoretyczne podstawy, umożliwiające przeciwstawienie się całej dotychczasowej chrześcijańskiej tradycji w tym względzie.
W XVI wieku jak wspomniałem pojawili się tzw. anabaptyści, którzy twierdzili, że wierność Pismu Świętemu nakazuje im odrzucenie chrztu niemowląt.

Tylko jak to bywa w protestantyzmie i wielu setkach odrzucenie chrztu niemowląt i uznanie go za nieważny spowodowało paradoks,bo któż zatem ochrzcił pierwszego anabaptystę skoro wg.nich nie było ludzi z ważnym chrztem?( A ochrzcić może jedynie Chrześcijanin ) :lol:

Co do godności dzieci królestwa Bożego
Na koniec słowa Jezusa:
Mk 10 14 A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże.

Skoro sam Jezus powiedział,że do dzieci należy królestwo Boże, co znaczy że są godne tegoż królestwa, to pytam co jest ważniejsze?CHRZEST CZY KRÓLESTWO BOŻE?
Skoro dzieci są godne królestwa Bożego bo do nich ono należy wg.słów samego Jezusa ,to czyż nie są godne chrztu?
:roll:

Henryk - 2019-05-11, 15:39

Markerów napisał/a:
Skoro sam Jezus powiedział,że do dzieci należy królestwo Boże, co znaczy że są godne tegoż królestwa, to pytam co jest ważniejsze?CHRZEST CZY KRÓLESTWO BOŻE?
Skoro dzieci są godne królestwa Bożego bo do nich ono należy wg.słów samego Jezusa ,to czyż nie są godne chrztu?
:roll:


Jak zwykle pomieszanie z poplątaniem.
Ale wiemy z kim mamy do czynienia... :-(

Mt 18:3 bt5 "Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego."
Mt 19:14 bt5 "Lecz Jezus rzekł: Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie."
Należy stać się jak dzieci, bo do takich będzie należeć Królestwo.
Prostolinijne, natychmiast przebaczające, nie chowające urazy, chętnie uczące się, pokorne, za nic mające złoto i drogie świecidełka, pozbawione nadmiernej ambicji i zarozumiałości...

Markerów - 2019-05-11, 15:51

Henryk napisał/a:
[

Mt 18:3 bt5 "Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego."
Mt 19:14 bt5 "Lecz Jezus rzekł: Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie."
Należy stać się jak dzieci, bo do takich będzie należeć Królestwo.
Prostolinijne, natychmiast przebaczające, nie chowające urazy, chętnie uczące się, pokorne, za nic mające złoto i drogie świecidełka, pozbawione nadmiernej ambicji i zarozumiałości...


Otóż to i w samo sedno....
Dlatego chrzest dzieci jest jak najbardziej uzasadniony...
Widzę że pomału łapiesz

Dariusz - 2019-05-11, 17:39

Markerów, co innego być jak dziecko, a co innego chrzcić niemowlę.
Gdy Jezus postawił dziecko pośród uczniów to przecież nie było niemowlę.
Zauważyłem, że kilka razy powtórzyłeś zwrot 'przymierze zbawienia' w kontekście chrztu. Skąd taki zwrot?

Tomasz G - 2019-05-11, 17:52

Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P
Markerów - 2019-05-11, 18:56

Dariusz napisał/a:

Gdy Jezus postawił dziecko pośród uczniów to przecież nie było niemowlę.



PRZYNOSILI Mu również NIEMOWLĘTA , żeby na nie ręce włożył, lecz uczniowie, widząc to, szorstko zabraniali im. Jezus zaś przywołał je do siebie i rzekł: Pozwólcie DZIECIOM przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im...... "
/Łk 18,15-17/

wyraźnie widać że niemowlę =dziecko
:roll:

Markerów - 2019-05-11, 19:01

Dziwi mnie negowanie przez was chrztu dzieci
Zwłaszcza ze jest to jak najbardziej praktyka biblijna
Pierwszych chrześcijan
Święty Piotr naucza Dz 2 38
«Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech KAŻDY z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. 39 Bo dla was jest obietnica i dla DZIECI waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz». – Padają tu ważne słowa :

Niech KAŻDY się ochrzci (Czyli bez wyjątku, dzieci ,starcy,kobiety,mężczyźni etc) Bo dla was jest obietnica i dla DZIECI waszych.?!!

Jeśli ktoś uznaje chrzest wyłącznie dorosłych, to tym samym uznaje ze dzieci i młodzież nie są (i nie mogą być) chrześcijanami....

Tomasz G - 2019-05-11, 19:30

Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P
Dariusz - 2019-05-11, 19:36

Markerów napisał/a:
wyraźnie widać że niemowlę =dziecko

Każde niemowlę jest dzieckiem w sensie ogólnym, jednak nie każde dziecko jest niemowlęciem.
Podałem przykład, że Jezus podczas sporów uczniów postawił dziecko pomiędzy nimi.
Nie wiem, jak niemowlę można postawić.
Poza tym, zły przykład, gdyż użycie dziecka wtedy nie ma nic wspólnego z chrztem, tylko chodziło o zachowanie które można naśladować. Przecież naśladowanie dziecka nie oznacza, że masz się stać dosłownie mały. Natomiast KK chrzci dosłownie niemowlęta.

Markerów napisał/a:
«Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech KAŻDY z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. 39 Bo dla was jest obietnica i dla DZIECI waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz»

Jakie grzechy ma niemowlę?
Obietnica jest dla dzieci chrześcijan, ale nie dlatego, że zostały ochrzczone, tylko, że w rodzinie chrześcijańskiej dziecko ma najlepsze warunki zostać chrześcijaninem, co naturalnie jest pragnieniem każdego chrześcijańskiego rodzica.
Markerów napisał/a:
Jeśli ktoś uznaje chrzest wyłącznie dorosłych, to tym samym uznaje ze dzieci i młodzież nie są (i nie mogą być) chrześcijanami....

Dokładnie.

Tomasz G - 2019-05-11, 19:46

Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P
Markerów - 2019-05-11, 19:58

Dariusz napisał/a:
[
Jakie grzechy ma niemowlę?


Skoro „przestępstwo jednego [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający” (Rz 5, 18) i ”przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy stali się grzesznikami” (Rz 5, 19),
to znaczy że ten rodzaj grzechu dotyczy także dzieci.
Jak wszyscy, to wszyscy – nie jest możliwe by przekleństwo przenosiło się na dzieci, a błogosławieństwo - nie. :roll:

Pismo uczy nas, że ”wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej” (Rz 3, 23).
Nie chodzi tu tylko o konkretne czyny grzeszne, których dzieci popełniać nie mogą, ale o grzech płynący z przynależności do rodziny ludzkiej Dowodem na to, że dzieci przychodzą na świat obciążone skutkami grzechu jest to, że podlegają śmierci: „śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz 5, 12).
Nazywamy to tradycyjnie „grzechem pierworodnym”. Chyba więc roztropnie jest zadbać o to, aby dziecko zostało z tego grzechu Adama uwolnione1!

Tak jak pisałem Jeśli ktoś uznaje chrzest wyłącznie dorosłych, to tym samym uznaje ze dzieci i młodzież nie są (i nie mogą być) chrześcijanami i pozbawismy ich tej możliwości ja moim dziecią tego okropienstwa nie funduje ale daje to co najlepsze bo jest tego godne!!!!!!

chrzest to nie tylko odpuszczenie grzechów, ale usynowienie przez Boga:
„A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga - zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus.” /Ef 2,19-20

Dariusz - 2019-05-12, 11:47

Markerów napisał/a:
Skoro „przestępstwo jednego [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający” (Rz 5, 18) i ”przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy stali się grzesznikami” (Rz 5, 19),
to znaczy że ten rodzaj grzechu dotyczy także dzieci.

Uwzględnij kontekst Rz 5:18,19.
W całości te wersety brzmią tak:
Tak więc jak przez jeden występek doszło do potępienia najróżniejszych ludzi, tak przez jeden prawy czyn najróżniejsi ludzie mogą być uznani za prawych i otrzymać życie. 19 Bo jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stanie się prawymi.


Skoro grzech pierworodny przeszedł przez Adama także na dzieci, to i śmierć Jezusa ów grzech zostaje zmazany. Przez Jezusa a nie przez chrzest.
Biblia nie uczy, że chrzest zmazuje grzech pierworodny. Dokonuje tego Jezus.
Zaczynasz wykładać nową naukę, bo dodajesz jeszcze do tego chrzest.
Markerów napisał/a:
Chyba więc roztropnie jest zadbać o to, aby dziecko zostało z tego grzechu Adama uwolnione1!

Za rodziców zrobił to już Jezus.

Poza tym, weź pod uwagę i to, co napisał Paweł w 1 Kor 7:12-14, gdzie wyjaśniono, że dzieci są święte nie ze względu na chrzest, ale z tego powodu, że chociaż jeden z rodziców jest wierzącym chrześcijaninem. Dlatego Paweł odradza rozstawanie z małżonkiem się bez powodu.

Markerów - 2019-05-12, 11:55

Dariusz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Skoro „przestępstwo jednego [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający” (Rz 5, 18) i ”przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy stali się grzesznikami” (Rz 5, 19),
to znaczy że ten rodzaj grzechu dotyczy także dzieci.

Uwzględnij kontekst Rz 5:18,19.
W całości te wersety brzmią tak:
Tak więc jak przez jeden występek doszło do potępienia najróżniejszych ludzi, tak przez jeden prawy czyn najróżniejsi ludzie mogą być uznani za prawych i otrzymać życie. 19 Bo jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stanie się prawymi.


Skoro grzech pierworodny przeszedł przez Adama także na dzieci, to i śmierć Jezusa ów grzech zostaje zmazany. Przez Jezusa a nie przez chrzest.
Biblia nie uczy, że chrzest zmazuje grzech pierworodny. Dokonuje tego Jezus.
Zaczynasz wykładać nową naukę, bo dodajesz jeszcze do tego chrzest.
Markerów napisał/a:
Chyba więc roztropnie jest zadbać o to, aby dziecko zostało z tego grzechu Adama uwolnione1!

Za rodziców zrobił to już Jezus.

Poza tym, weź pod uwagę i to, co napisał Paweł w 1 Kor 7:12-14, gdzie wyjaśniono, że dzieci są święte nie ze względu na chrzest, ale z tego powodu, że chociaż jeden z rodziców jest wierzącym chrześcijaninem. Dlatego Paweł odradza rozstawanie z małżonkiem się bez powodu.



Proponuje zacząć czytać ze zrozumieniem tego co ktoś piszę....

Nie wiem jak wydedukowales z moich postów że to rodzice uwalniają od grzechu Adama....

Przeczytaj raz jeszcze to co napisałem bo męczy mnie powtarzanie...
Pozdrawiam

Dariusz - 2019-05-12, 12:07

Napisałeś: roztropnie jest zadbać, aby uwolnić dziecko od grzechu pierworodnego.
Kto wg. Ciebie ma się wykazać tą roztropnością i ochrzcić dziecko? Rodzice.
Ja natomiast dodałem, że tą roztropnością o uwolnienie wykazał się Jezus. To on swoją śmiercią uwalnia z grzechu każdego, w tym i dzieci.
Rodzice nie muszą do tego dokładać czegoś takiego jak chrzest.

Tomasz G - 2019-05-12, 12:15

Dzieci nie muszą być ochrzczone czy obrzezane żeby być zbawione skoro bo do nich należy królestwo niebieskie a ich aniołowie stoją przed Bogiem a to mówi nam sam Jezus a reszta to tylko ludzkie bajki dla władzy i pieniędzy oto cała prawda w skrócie na ten temat :-P
Markerów - 2019-05-12, 17:07

Dariusz napisał/a:
Napisałeś: roztropnie jest zadbać, aby uwolnić dziecko od grzechu pierworodnego.
Kto wg. Ciebie ma się wykazać tą roztropnością i ochrzcić dziecko? Rodzice.
Ja natomiast dodałem, że tą roztropnością o uwolnienie wykazał się Jezus. To on swoją śmiercią uwalnia z grzechu każdego, w tym i dzieci.
Rodzice nie muszą do tego dokładać czegoś takiego jak chrzest.



Chrystus przez posługę apostolską chrzci a nie rodzice :)
Zgodnie z jego nakazem
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.” /Mt 28,19

Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. ON WAS CHRZCIĆ BĘDZIE DUCHEM ŚWIĘTYM i OGNIEM .”/Mt 3,11


Rodzice nie pytają się dziecka czy ma się urodzić do ziemskiego życia – dlaczego nie mieliby postąpić z Nowym Życiem tak samo??? :)
Nie potrafię zrozumieć tego zaciekłego ataku i negacji chrztu dzieci zwłaszcza że jest to praktyka apostolska pierwszych chrześcijan

Dariusz - 2019-05-13, 07:23

Markerów napisał/a:
Chrystus przez posługę apostolską chrzci a nie rodzice

Abstrakcje wygłaszasz. Osobiście schodzi i polewa wodą niemowlę?
Mat 3,11 - mowa raczej o chrzcie duchem a nie chrzcie wodnym.
Markerów napisał/a:
Rodzice nie pytają się dziecka czy ma się urodzić do ziemskiego życia – dlaczego nie mieliby postąpić z Nowym Życiem tak samo??? :)

Logika dość naiwna, rzekłbym. Rodzice dostali od Boga nakaz: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, więc czują przyzwolenie, aby płodzić dzieci nie pytając ich. Jednak urodzenie dziecka nie czyni z automatu kogoś, kto służy Bogu. Taką decyzję musi podjąć każdy człowiek osobiście.
Markerów napisał/a:
Nie potrafię zrozumieć tego zaciekłego ataku i negacji chrztu dzieci zwłaszcza że jest to praktyka apostolska pierwszych chrześcijan

Wątpię czy stosuję zaciekły atak, ale negację tak.
Powoływanie się na apostołów w tym temacie jest równe doszukiwaniu się w książce telefonicznej potwierdzenia, że najlepsze są pierogi z kapustą i grzybami :-)
Natomiast co do apostolskiego pochodzenia chrztu:

Historyk religii August Neander tak napisał o chrześcijanach żyjących w I w. n.e.: „W tym okresie nie znano praktyki chrztu niemowląt (...) Okoliczność, że pierwsze wzmianki na temat chrztu niemowląt pojawiają się tak późno — z całą pewnością nie wcześniej niż u Ireneusza [ok. 120/140-ok. 200/203] — i że dopiero w III stuleciu uznano go za tradycję apostolską, przemawia raczej przeciw jego pochodzeniu apostolskiemu” (Geschichte der Pflanzung und Leitung der christlichen Kirche durch die Apostel, t. 1, s. 213).

Markerów - 2019-05-13, 07:43

Dariusz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Chrystus przez posługę apostolską chrzci a nie rodzice

Abstrakcje wygłaszasz. Osobiście schodzi i polewa wodą niemowlę?
Mat 3,11 - mowa raczej o chrzcie duchem a nie chrzcie wodnym.
).
[/b]


I chcesz jeszcze powiedzieć że nie chodzi o wodę chrztu, lecz o oczyszczającą sile Słowa Bożego. Kąpiel odrodzenia (Tyt3,5) nie oznacza chrztu wodnego, lecz mówi o obmyciu z winy grzechu każdego, kto się narodził po raz drugi z wody (Biblii) i z Ducha. Powtórne narodzenie staje się tylko przez Słowo Boże (Biblię i Jezusa) i moc Ducha Świętego(1P1,23????
Czyż to nie taka durna wykładnia odbija się echem w umysłach protestanckich??

W obliczu takiego twierdzenia nie pozostaje nic innego, jak wypróbować tezy w tyglu przytoczonych na ich poparcie tekstów Słowa Bożego, podając je jednak w nieco szerszym kontekście wersetów:. Ef 5,25-27:

„Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem WODĄ , któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany.”

Werset mówi wyraźnie o obmyciu i o słowie jako o dwu różnych rzeczach – a więc teza jakoby „wodą” miało być Słowo czy Biblia jest błędna. Inna sprawa że w tym wersecie „Słowo” w ogóle nie oznacza Słowa Bożego, lecz konkretne słowa z Mt 28,19 sprawiające iż jest to chrzest w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego (tzw. formuła trynitarna).

2. Tyt 3,4-8:
„Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego. Nauka ta zasługuje na wiarę, i chcę, abyś z całą stanowczością o tym mówił, że ci, którzy wierzą w Boga, mają się starać usilnie o pełnienie dobrych czynów. Jest to dobre i pożyteczne dla ludzi.”

Tekst nie daje żadnych podstaw do wysnucia wniosków że nie chodzi tu o chrzest – wręcz przeciwnie, obmycie w Duchu Świętym jak najbardziej do Chrztu pasuje, zaś nijak nie wiąże się z tematem Słowa, a tym bardziej Biblii (która zresztą – w sensie Nowego Testamentu - jako taka jeszcze nie istniała całości w momencie pisania Listu do Tytusa). Jednak nawet gdyby nie chodziło w tym fragmencie o chrzest, nie ma tu treści negującej
ten sakrament, a jedynie Prawda o Duchu Świętym który towarzyszy człowiekowi wierzącemu

.. Tekst 1 P 1,23-25 „Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa. Każde bowiem ciało jak trawa, a cała jego chwała jak kwiat trawy: trawa uschła, a kwiat jej opadł, słowo zaś Pana trwa na wieki. Właśnie to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę.” Tekst W OGÓLE nie mówi nic na temat tego, co jest potrzebne do zbawienia – a jedynie z czego nasze zbawienie pochodzi, o tym że Ewangelia (Dobra Nowina) jest Słowem Boga – a także (być może) o stworzeniu nas przez Słowo Boga (Jezusa) jak to napisano w prologu Ewangelii Jana 1,1nn: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.[…] Na świecie było /Słowo/, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili

Dariusz - 2019-05-13, 07:49

Pies pogrzebany jest tutaj, gdyż wrzucasz do jednego wora chrzest wodny z chrztem duchem świętym.
Nie uważam, że to jedno i to samo.

Markerów - 2019-05-13, 07:49

Dariusz napisał/a:
[

Natomiast co do apostolskiego pochodzenia chrztu:

Historyk religii August Neander tak napisał o chrześcijanach żyjących w I w. n.e.: „W tym okresie nie znano praktyki chrztu niemowląt (...) Okoliczność, że pierwsze wzmianki na temat chrztu niemowląt pojawiają się tak późno — z całą pewnością nie wcześniej niż u Ireneusza [ok. 120/140-ok. 200/203] — i że dopiero w III stuleciu uznano go za tradycję apostolską, przemawia raczej przeciw jego pochodzeniu apostolskiemu” (Geschichte der Pflanzung und Leitung der christlichen Kirche durch die Apostel, t. 1, s. 213).


I to twoja tzw sola scriptura?? :) powoływanie na źródła poza biblijne??
Zresztą
Żaden argument gdyż nie tylko mało co jest zapisów nie tylko chrztu ale także wszystkiego innego gdyż chrześcijaństwo było jaj wiesz w tym okresie srogo prześladowane......
Ja się cały czas zastanawiam gdzie w tym czasie był twój zbór czy Kościół.... :roll:

Markerów - 2019-05-13, 07:52

Dariusz napisał/a:
Pies pogrzebany jest tutaj, gdyż wrzucasz do jednego wora chrzest wodny z chrztem duchem świętym.
Nie uważam, że to jedno i to samo.



Tu wypada – – odwołać się do historii Naamana i Elizeusza z 2 Księgi Królewskiej rozdział 5 (stanowiącą zresztą jedną ze starotestamentowych zapowiedzi Chrztu):
Jak wiesz , gdy Naaman przyjechał (kawał drogi!) prosić Elizeusza o oczyszczenie z trądu, ten kazał mu się 7 razy wykąpać w Jordanie. Naaman strasznie się wówczas oburzył: „Przecież myślałem sobie: Na pewno wyjdzie, stanie, następnie wezwie imienia Pana, Boga swego, poruszywszy ręką nad miejscem chorym i odejmie trąd. Czyż Abana i Parpar, rzeki Damaszku, nie są lepsze od wszystkich wód Izraela? Czyż nie mogłem się w nich wykąpać i być oczyszczonym? Pełen gniewu zawrócił, by odejść
.”Na szczęście słudzy Naamana byli rozsądniejsi
Gdyby prorok kazał ci spełnić coś trudnego, czy byś nie wykonał? O ileż więc bardziej, jeśli ci powiedział: Obmyj się, a będziesz czysty?”1 Całość kończy się happy endem: „Odszedł więc Naaman i zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego dziecka i został oczyszczony.”2 …ale nie ma wątpliwości że gdyby Naaman zlekceważył polecenie proroka (no, bo „Dlaczego miałbym wierzyć, że taki obrzęd ma jakiekolwiek znaczenie?”) to nie zostałby oczyszczony. Czy woda go oczyściła? Nie. Ale skoro Bóg (przez Elizeusza) rozkazał kąpiel i obiecał związaną z nią łaskę oczyszczenia, to szaleństwem byłoby szukać innych rozwiązań. Myślę że gdyby Chrzest Święty nie był ważny, Jezus nie zdefiniowałby misji apostołów w słowach: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”/Mt 28,19

Markerów - 2019-05-13, 07:57

Dariusz napisał/a:
Pies pogrzebany jest tutaj, gdyż wrzucasz do jednego wora chrzest wodny z chrztem duchem świętym.
Nie uważam, że to jedno i to samo.


Uważać możesz sobie co chcesz
Duch Święty jest rzeczywiście często przedstawiany jako „Woda Żywa” (nie: „źródło wody żywej”) ale ma się to nijak do wody Chrztu Świętego.

Popatrz

W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza. A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był /dany/, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony”/J 7,37-39/

. Jak wyraźnie widać, woda z tego wersetu w ogóle nie ma nic wspólnego z Chrztem. Całkiem zwyczajnie, Jezus się w nim na temat chrztu nie wypowiada! Gdybyśmy mieli zilustrować ten fragment to źródłem Wody Żywej jest sam Jezus, zaś sama Żywa Woda to Duch Święty. Pozostając na gruncie tej symboliki, sakramenty są „kranami” przez które czerpiemy z Kościoła (będącego Ciałem Chrystusa) Ducha Świętego.

Oczywiście że Duch Święty jest źródłem wszelkiej Łaski. Także tej działającej poprzez Chrzest. Sakrament (każdy, także Chrzest) definiuje się jako „znak widzialny łaski niewidzialnej”. Czyli Łaska pochodzi od Boga, natomiast udziela On jej poprzez sakrament. Sakrament sam w sobie nie jest źródłem mocy, tak jak kran nie jest źródłem wody. Ale tak jak pobieramy wodę za pomocą kranu, tak Łaskę – za pomocą sakramentu. W tym sensie protosakramentem jest Kościół – bowiem przez Niego Jezus udziela łaska

To już tak naprawdę na chłopski rozum wyjaśnienie...
Bo widzę że inaczej się nie da :(

Dariusz - 2019-05-13, 07:59

Markerów napisał/a:
I to twoja tzw sola scriptura?? :) powoływanie na źródła poza biblijne??

Żródła pozabiblijne tylko potwierdzają to, co wynika z Biblii (choć nie zawsze).
Markerów napisał/a:
Żaden argument gdyż nie tylko mało co jest zapisów nie tylko chrztu ale także wszystkiego innego gdyż chrześcijaństwo było jaj wiesz w tym okresie srogo prześladowane......

Podałem to jako przykład co historycy sądzą o apostolskiej praktyce praktyce chrzczenia niemowląt. Mocno odbiega od Twoich wniosków.
Markerów napisał/a:
Ja się cały czas zastanawiam gdzie w tym czasie był twój zbór czy Kościół.... :roll:

Bardzo dobrze! Zastanawiaj się! :)

Dariusz - 2019-05-13, 08:08

Markerów napisał/a:
Myślę że gdyby Chrzest Święty nie był ważny, Jezus nie zdefiniowałby misji apostołów w słowach: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”/Mt 28,19

Czy ktoś tu kwestionuje ważność chrztu? Nie doczytałem. Kwestionuje się chrzest niemowląt a nie chrzest jako taki.
Markerów napisał/a:
To już tak naprawdę na chłopski rozum wyjaśnienie...

Ha, ha, ha!!! KK tak to wszystko wyjaśnia, że akurat chłopski rozum tego nie ogarnia. Ty udajesz, że rozumiesz, ale toż to jakiś mix pojęć, słów, związki i połączenia nieuzasadnione, coś niby jedno wynika z drugiego, ale...
Pod tym względem możesz z Pokoja podać sobie rękę :lol:

Biblia wskazuje na podstawy wiary czym jest min. nauka o CHRZTACH. Więc jest ich kilka a nie jeden. Proszę więc nie mieszać.

Markerów - 2019-05-13, 08:17

Dariusz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Myślę że gdyby Chrzest Święty nie był ważny, Jezus nie zdefiniowałby misji apostołów w słowach: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”/Mt 28,19

Czy ktoś tu kwestionuje ważność chrztu? Nie doczytałem. Kwestionuje się chrzest niemowląt a nie chrzest jako taki.
Markerów napisał/a:
To już tak naprawdę na chłopski rozum wyjaśnienie...

Ha, ha, ha!!! KK tak to wszystko wyjaśnia, że akurat chłopski rozum tego nie ogarnia. Ty udajesz, że rozumiesz, ale toż to jakiś mix pojęć, słów, związki i połączenia nieuzasadnione, coś niby jedno wynika z drugiego, ale...
Pod tym względem możesz z Pokoja podać sobie rękę :lol:

Biblia wskazuje na podstawy wiary czym jest min. nauka o CHRZTACH. Więc jest ich kilka a nie jeden. Proszę więc nie mieszać.


Najwidoczniej pada na nie zyzną glebę :(
Przykro mi....
Powierzam Cię w modlitwie...

Henryk - 2019-05-13, 08:22

Ależ Markerów czaruje rzeczywistość...
Żydzi w Zakonie obmywali się wodą.
Markerów napisał/a:
Werset mówi wyraźnie o obmyciu i o słowie jako o dwu różnych rzeczach – a więc teza jakoby „wodą” miało być Słowo czy Biblia jest błędna.

Wyraźnie to bronisz bezsensownej praktyki chrztu niemowląt! :lol:

Spójrzmy na poprawne tłumaczenia:
Ef 5:26 dab "aby go uświęcić obmyciem wodą przez słowo."
Ef 5:26 tpnt "Aby go uświęcić, oczyszczając kąpielą wodną przez Słowo,"
Ef 5:26 psz "by go uświęcić i oczyścić przez obmycie Bożym słowem,"
Ef 5:26 ubg "Aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą przez słowo;"
Ef 5:26 bg "Aby go poświęcił, oczyściwszy omyciem wody przez słowo;"


Grzesznika nie oczyści z grzechów woda, choćby użył nawet szczotki i detergentów!
Natomiast Słowo Boże ma tę moc.
Woda symbolizuje nam Słowo Boże.

Markerów - 2019-05-13, 08:39

Henryk napisał/a:



Grzesznika nie oczyści z grzechów woda, choćby użył nawet szczotki i detergentów!
Natomiast Słowo Boże ma tę moc.
Woda symbolizuje nam Słowo Boże.


Przecież to cały czas chce wykazać...
Następny który ma problem z czytaniem ze zrozumieniem...
To jak kopanie się z koniem....
Szkoda mojego czasu...
Niech was Bóg błogosławi

Dariusz - 2019-05-13, 09:15

Markerów napisał/a:
Szkoda mojego czasu...

A na co liczyłeś?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group