FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jesli masz pytanie - Madrosc bez wiedzy(?)

Iwona - 2013-04-18, 19:48

nike napisał/a:
A ja polecam wniknąć głęboko w Pismo Święte, a tam dowiecie się wszystkiego.
Gdybyście czytali Biblię, to byście cytowali odpowiednie teksty do danego posta, a ja prawie tego u was nie widzę. więc jaką wy wiedzę i wiarę macie? tylko i wyłącznie z Katechizmu i opowiadania kapłana. to jest jednak trochę za mało,żeby prowadzić merytoryczną dyskusję.

Czy wiedza jest najważniejsza dla Ciebie?
Co jest ważniejsze, wiara i miłość do Boga czy wiedza o Nim?
Z Twoich wypowiedzi wynika, że wiedza na temat jak największej liczby rzeczy z Pisma Świętego jest najważniejsza. I tylko ten głód wiedzy.

Axanna - 2013-04-18, 19:53

Iwona napisał/a:

Czy wiedza jest najważniejsza dla Ciebie?
Co jest ważniejsze, wiara i miłość do Boga czy wiedza o Nim?
Z Twoich wypowiedzi wynika, że wiedza na temat jak największej liczby rzeczy z Pisma Świętego jest najważniejsza. I tylko ten głód wiedzy.

Hos 4:6 bw "Lud mój ginie, gdyż brak mu poznania; ponieważ ty odrzuciłeś poznanie, i Ja ciebie odrzucę, abyś mi nie był kapłanem, a ponieważ zapomniałeś o zakonie swojego Boga, Ja też zapomnę o twoich dzieciach."

Iwona - 2013-04-18, 20:11

Axanna napisał/a:
Iwona napisał/a:

Czy wiedza jest najważniejsza dla Ciebie?
Co jest ważniejsze, wiara i miłość do Boga czy wiedza o Nim?
Z Twoich wypowiedzi wynika, że wiedza na temat jak największej liczby rzeczy z Pisma Świętego jest najważniejsza. I tylko ten głód wiedzy.

Hos 4:6 bw "Lud mój ginie, gdyż brak mu poznania; ponieważ ty odrzuciłeś poznanie, i Ja ciebie odrzucę, abyś mi nie był kapłanem, a ponieważ zapomniałeś o zakonie swojego Boga, Ja też zapomnę o twoich dzieciach."

Ok. Podałaś cytat...

Czekam na odpowiedź Nike

nike - 2013-04-18, 20:17

Iwona,
Cytat:
Czy wiedza jest najważniejsza dla Ciebie?


Podstawowa na pewno jest bardzo ważna. Bo bez wiedzy nie możesz mieć wiary, bo nie wiesz w co masz wierzyć skoro nie masz wiedzy.

Kol.1:9-11
(9) Przeto i my od dnia, w którym to usłyszeliśmy, nie przestajemy za was się modlić i prosić /Boga/, abyście doszli do pełnego poznania Jego woli, w całej mądrości i duchowym zrozumieniu, (10) abyście już postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i rosnąc przez głębsze poznanie Boga. (11) Niech moc Jego chwały w pełni was umacnia do /okazywania/ wszelkiego rodzaju cierpliwości i stałości.


Cytat:
Co jest ważniejsze, wiara i miłość do Boga czy wiedza o Nim?


Jak możesz wierzyć w kogoś, w coś, skoro nic o nim, tym czymś nie wiesz, albo wiesz bardzo mało?

Jak możesz badać studiować Pisma [Biblię] skoro nie masz wiedzy, nawet żeby znaleźć odpowiedni cytat?
Ew.Jana 5:39
(39) Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo.


Cytat:
Z Twoich wypowiedzi wynika, że wiedza na temat jak największej liczby rzeczy z Pisma Świętego jest najważniejsza. I tylko ten głód wiedzy.


To z twojego o mnie myślenia tak wynika, ja tak nie powiedziałam. Wiedza jest niezbędna do dobrego studiowania Biblii, wiedza jest niezbędna do dyskusji o Bogu i Biblii, wiedza jest niezbędna dla naszej wiary, bo musimy wiedzieć w co lub kogo chcemy wierzyć. przynajmniej ta podstawowa.

pitong - 2013-04-18, 20:20

Cytat:
Czy wiedza jest najważniejsza dla Ciebie?
Co jest ważniejsze, wiara i miłość do Boga czy wiedza o Nim?
Z Twoich wypowiedzi wynika, że wiedza na temat jak największej liczby rzeczy z Pisma Świętego jest najważniejsza. I tylko ten głód wiedzy.

A dla mnie to dziwne, że nie widzą analogii w swojej postawie w stosunku do postawy uczonych w Piśmie z czasów Jezusa. Nasz Pan nie pozostawił na nich suchej nitki, ale widać może nie znacie aż tak dobrze Pisma Św. by zauważyć podobieństwo.
Liczy się przede wszystkim miłość. Najpierw w stosunku do Boga, potem bliźniego. A wiedza jest drugorzędna, ponieważ o wiele ważniejsza od niej jest mądrość, która potrafi wydać właściwy osąd nawet w sytuacji, w której człowiek wcześniej się nigdy nie znajdywał. Można mieć ogromną wiedzę, a być głupim i nie potrafić rozróżnić Prawdy od fałszu. A prawdziwa mądrość pochodzi od Ducha Św i tylko od Niego.

Iwona - 2013-04-18, 20:28

nike napisał/a:

Jak możesz wierzyć w kogoś, w coś, skoro nic o nim, tym czymś nie wiesz, albo wiesz bardzo mało?


Można czuć i doświadczać Jego obecności.

Axanna - 2013-04-18, 20:30

Tylko to co piszesz, pitong, przeczy Pismu Swietemu, patrz chocby cytat powyzej. Zas Pan Jezus nigdy nikogo nie karcil za wiedze, wiec nie napuszczaj tumanu. Milosc jest wazna, ale oparta na Skale, ale nie majac wiedzy, szanowny, jestes slepy, a kiedy slepy slepiego prowadzi obaj w dol wpadna...
Iwona - 2013-04-18, 20:31

pitong napisał/a:
Cytat:
Czy wiedza jest najważniejsza dla Ciebie?
Co jest ważniejsze, wiara i miłość do Boga czy wiedza o Nim?
Z Twoich wypowiedzi wynika, że wiedza na temat jak największej liczby rzeczy z Pisma Świętego jest najważniejsza. I tylko ten głód wiedzy.

A dla mnie to dziwne, że nie widzą analogii w swojej postawie w stosunku do postawy uczonych w Piśmie z czasów Jezusa. Nasz Pan nie pozostawił na nich suchej nitki, ale widać może nie znacie aż tak dobrze Pisma Św. by zauważyć podobieństwo.
Liczy się przede wszystkim miłość. Najpierw w stosunku do Boga, potem bliźniego. A wiedza jest drugorzędna, ponieważ o wiele ważniejsza od niej jest mądrość, która potrafi wydać właściwy osąd nawet w sytuacji, w której człowiek wcześniej się nigdy nie znajdywał. Można mieć ogromną wiedzę, a być głupim i nie potrafić rozróżnić Prawdy od fałszu. A prawdziwa mądrość pochodzi od Ducha Św i tylko od Niego.

Gdyby wiedza była najważniejsza to Jezus powoływałby mędrców wykształconych, a nie prostych rybaków. Najważniejsze jest to, co ma się w sercu, czyli miłość i wiara.

nike - 2013-04-18, 21:18

Cytat:
pitong, A wiedza jest drugorzędna, ponieważ o wiele ważniejsza od niej jest mądrość, która potrafi wydać właściwy osąd


A czy mądrość czasami to nie wiedza? Jak możesz być mądry skoro nic nie wiesz? Wtedy jesteś głupi, a nie mądry.

Cytat:
Iwona, Gdyby wiedza była najważniejsza to Jezus powoływałby mędrców wykształconych, a nie prostych rybaków. Najważniejsze jest to, co ma się w sercu, czyli miłość i wiara.


Nigdzie ja nie piszę,że wiedza jest najważniejsza, proszę ciebie, nie wkładaj w moje usta czegoś co ja nie mówię oki?
Napisałam,ze do dyskusji potrzebna jest przynajmniej podstawowa wiedza biblijna.

pitong, Proszę cię nad cytatem pisz czyj to post jest bardzo proszę.

pitong - 2013-04-18, 21:29

@nike
Cytat:
A czy mądrość czasami to nie wiedza? Jak możesz być mądry skoro nic nie wiesz? Wtedy jesteś głupi, a nie mądry.

Niestety w języku potocznym bardzo interpretuje się "bycie mądrym" jako posiadanie jakiejś wiedzy. Mówiąc o kimś, że jest mądry, to większość ludzi najczęściej ma na myśli wiedzę.
Ja natomiast mówię o mądrości, która jest czym innym niż wiedza.
Wiedza, jest to znajomość jakiś faktów, mądrości natomiast bliżej już do tzw. "życiowego doświadczenia", choć nie jest to tożsame. Człowiek mądry może nie mieć dużej wiedzy (może być prostym człowiekiem), ale jest w stanie zarazem rozróżnić prawdę od fałszu, potrafi interpretować zdarzenia dochodząc do ich przyczyn oraz przewidując ich skutki.
To jest w skrócie różnica.
Stąd też jest masa (jeśli nie większość) ludzi, którzy posiadają naprawdę imponującą wiedzę z jakiejś dziedziny (tzw. naukowcy) którzy jednak mają bardzo niepoukładane życie osobiste i relacje z ludźmi. Pokusiłbym się wręcz o stwierdzenie, że paradoksalnie, to bardzo często wiedza potrafi zaćmić umysł w takim stopniu, że człowiek staje się po prostu głupi (głupi, jako niemądry, a nie nieposiadający wiedzy).

nike - 2013-04-18, 22:13

pitong, Sam wiesz dobrze o jaka wiedzę mnie chodzi, o wiedzę biblijna duchowa. I każdy kto interesuje się Biblią z serca to taka wiedzę osiaga.
Jeżeli interesuje ciebie fizyka osiągasz w tym kierunku wiedzę. Wtedy mówimy mądry facio, z niego jest.

pitong - 2013-04-18, 22:35

@nike
Jasne, ale moim zdaniem można mieć wiedzę (także biblijną) a nie mieć mądrości, która umożliwiłaby zrozumienie. O, teraz mi się nasunęło zestawienie: wiedza, to znajomość, mądrość, to zrozumienie. Różnica jest dosyć znaczna i dlatego dla mnie znajomość Pisma Św absolutnie nie przesądza o niczym. Jedynie człowiek stojący w Prawdzie, który jest prowadzony przez Ducha Św. może naprawdę zrozumieć Słowo Boga. Jest wiele ludzi, którzy przeczytali nie raz Biblię i nadal w ogóle nie wierzą oraz są tacy, którzy ją zupełnie inaczej interpretują, a także ludzie manipulujący ją. A wszystko dlatego, że nie oddają się w pełni Bogu i Jego woli.
Owszem, każdy wierzący powinien czytać Słowo Boże i nie da rady wzrastać w świętości bez zgłębiania Go, ale dopiero po owocach można poznać, czy dana osoba, która zgłębia Pismo Św. jest rzeczywiście uczniem i przyjacielem Chrystusa, naszego Pana i Boga.
Cytat:

Jeżeli interesuje ciebie fizyka osiągasz w tym kierunku wiedzę. Wtedy mówimy mądry facio, z niego jest.

Zgadzam się, że tak się mówi. Ale ponownie pragnę zauważyć, że w rzeczywistości mowa tutaj nie o mądrości, ale wciąż o wiedzy, które są czym innym. Także (teraz mi na myśl przyszło) ludzie także bardzo się inteligencją sugerują, która z moich obserwacji także nie jest tożsama z mądrością. Jest masa naprawdę inteligentnych ludzi, którzy niepotrzebnie gmatwają sobie życia zachowując się jak głupiutkie dzieci.

agnieszka - 2013-04-19, 04:31

pitong,masz racje i madrze piszesz o madrosci.

wiedza nie rowna sie madrosci, wiedza moze przyczynic sie do wzrostu madrosci, gdy bedzie dobrze wykorzystana.

W Biblii mamy napisane, ze jest madrosc z gory od Ducha Siwetego i tzw. przyziemna , demoniczna.

„Czy jest między wami ktoś mądry i rozumny? Niech to pokaże przez dobre postępowanie uczynkami swymi, nacechowanymi łagodnością i mądrością. Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie. Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna. A owoc sprawiedliwości bywa zasiewany w pokoju przez tych, którzy pokój czynią” (Jk 3:13–18).

nike - 2013-04-19, 09:30

pitong, Mądrość jest to zdolność właściwego używania wiedzy.
I ja tak mądrość i wiedzę rozumiem.
Ja zgadzam się z tobą,że może być ktoś profesorem, a mądrości w nim żadnej.
Może być ktoś nauczycielem, ale nie ma mądrości,żeby dobrze nauczyć dzieci przedmiotu.
Ja sie z tym zgadzam, nie o tym myślałam pisząc o wiedzy.

Axanna - 2013-04-19, 12:34

Gdy sie czyta wywody pitonga sie rodzi pytanie - ku czemu ten czlowiek zmierza gesto dowodzac, ze wiedza to jeszcze nie madrosc? I kolejne - czy moze istniec madrosc bez wiedzy?

Bo sie sklada wrazenie iz wiedza nie jest ani wazna, ani konieczna, gdyz "ble madrosc i wiedza to zupelnie, ble, rozne rzeczy" - co jest tak naprawde bzdura, gdyz te rzeczy sa scisle powiazane i nie istnieje madrosc bez wiedzy.

Czy wywody pitonga zachecaja do nabycia wiedzy? Takie rzucenie na odczepnego, ze "owszem trzeba czytac Slowo, aaaale... ble, ble... to nic nie da, ble..." - czy taki belkocik zacheci z natury leniwego czlowieka do czytania, do poznania, studiowania?

I tak to widac w jaki sposob u nich sie "zacheca" do czytania Pisma Swietego, co zreszta widac po ich wyznawcach, jacy sa "zacheceni"...

Czy posty pitonga, czy Iwony maja cos wspolnego z na przyklad taka postawa:

Pro 4:5-7 bw "(5) Nabywaj mądrości, nabywaj rozumu! Nie zapominaj słów moich ust i nie uchylaj się od nich! (6) Nie zaniechaj jej, a będzie cię strzegła, ukochaj ją, a zachowa cię! (7) Początek mądrości jest taki: nabywaj mądrości, i za wszystko, co masz, nabywaj rozumu!"

moim zdaniem, z tego co widze - ani troche.

agnieszka - 2013-04-19, 15:16

Axanna napisał/a:
Gdy sie czyta wywody pitonga sie rodzi pytanie - ku czemu ten czlowiek zmierza gesto dowodzac, ze wiedza to jeszcze nie madrosc? I kolejne - czy moze istniec madrosc bez wiedzy?

Bo sie sklada wrazenie iz wiedza nie jest ani wazna, ani konieczna, gdyz "ble madrosc i wiedza to zupelnie, ble, rozne rzeczy" - co jest tak naprawde bzdura, gdyz te rzeczy sa scisle powiazane i nie istnieje madrosc bez wiedzy.

Czy wywody pitonga zachecaja do nabycia wiedzy? Takie rzucenie na odczepnego, ze "owszem trzeba czytac Slowo, aaaale... ble, ble... to nic nie da, ble..." - czy taki belkocik zacheci z natury leniwego czlowieka do czytania, do poznania, studiowania?

I tak to widac w jaki sposob u nich sie "zacheca" do czytania Pisma Swietego, co zreszta widac po ich wyznawcach, jacy sa "zacheceni"...

Czy posty pitonga, czy Iwony maja cos wspolnego z na przyklad taka postawa:

Pro 4:5-7 bw "(5) Nabywaj mądrości, nabywaj rozumu! Nie zapominaj słów moich ust i nie uchylaj się od nich! (6) Nie zaniechaj jej, a będzie cię strzegła, ukochaj ją, a zachowa cię! (7) Początek mądrości jest taki: nabywaj mądrości, i za wszystko, co masz, nabywaj rozumu!"

moim zdaniem, z tego co widze - ani troche.


posty pitonga i Iwony zawieraja madrosc i zachecaja do nabywania madrosci.

Axanna - 2013-04-19, 15:43

to sie nazywa "powiedziala co wiedziala"... :roll:
agnieszka - 2013-04-19, 15:51

powiedzialam, jak uwazam, bylo pytanie, wiec odpowiedzialam na nie.

p.s. zrymowalo sie nawet.

nike - 2013-04-19, 16:01

Cytat:
agnieszka, posty pitonga i Iwony zawieraja madrosc i zachecaja do nabywania madrosci.


Więc nabywaj tej ich mądrości i ciesz się z tego, agnieszko.
A teraz zaczynamy już dyskusję merytoryczną.

agnieszka - 2013-04-19, 16:17

nike napisał/a:
Cytat:
agnieszka, posty pitonga i Iwony zawieraja madrosc i zachecaja do nabywania madrosci.


Więc nabywaj tej ich mądrości i ciesz się z tego, agnieszko.
A teraz zaczynamy już dyskusję merytoryczną.


nie "tej ich", lecz Bozej, ktora i Tobie by sie przydala.

Axanna - 2013-04-19, 16:22

agnieszka napisał/a:
nie "tej ich", lecz Bozej, ktora i Tobie by sie przydala.

a moze cos wiecej niz samo tykanie? Co takiego "Bozego" dostrzegasz, poprzyj to Pismem, a nie tylko ze "Ty uwazasz, bo tak" ?

Boza madrosc wszystkim by sie przydala, a nie tylko nike. Po to tu jestesmy, by nabywac madrosci, ale z Twoich postow jak na razie nie za bardzo co mozna nabyc.

pitong - 2013-04-19, 19:19

@Axanna
Cytat:

Boza madrosc wszystkim by sie przydala, a nie tylko nike. Po to tu jestesmy, by nabywac madrosci, ale z Twoich postow jak na razie nie za bardzo co mozna nabyc.

Piszesz tak tylko dlatego, że Agnieszka (podobnie jak ja, Iwona czy ktokolwiek nie należący do ś.j.) pisze coś, z czym się nie zgadzasz. Jestem też pewien, że każdy, kto napisze cokolwiek, co Ci podpasuje, to powiesz " oo, ten to jest mądry i dobrze prawi"!
Ale smutne jest to, że ludzie prezentujący taką postawę nie chwalą nikogo z żadnego innego powodu, jak tylko dlatego, że mówią to, co taki człowiek chce słyszeć. A chyba coś takiego nie służy rozwojowi, ale wzajemnym zacietrzewianiu się we własnym widzimisię.
Ja o sobie nie jestem w stanie przesądzić, że to, co piszę, jest mądre, czy nie, bo jestem ostatnią osobą, która mogłaby to ocenić. Ja piszę to, co płynie z mojego serca i co jest zgodne z moim umysłem, a wszytko to jest jeszcze ugruntowane w mojej wierze.
Sądzę, że i tak jakkolwiek dany pogląd czy postawa by nie wyglądały, ostateczna ich ocena nie może nastąpić inaczej, jak przez pryzmat czynów i owoców danego człowieka, który takie poglądy reprezentuje. A wybaczcie, ale owoce Kościoła widać gołym okiem i są one nieporównywalnie większe od pojedynczych błędów pojedynczych ludzi do niego należących. A najbardziej łopatologicznym dowodem może być to, że tak, jak do narodzenia Chrystusa Żydzi mieli najbardziej przerąbane na świecie, tak potem mieli chrześcijanie. A w dzisiejszych czasach cały wysiłek świata (w który i Wy się włączacie, co wnioskuję z obserwacji) skupia się na Kościele Katolickim. Wszystko. byleby go ośmieszyć, zniesławić i tym samym zniechęcić potencjalnych nowych wiernych oraz zachęcić obecnych katolików do opuszczenia Kościoła. A w Azji czy Afryce to w ogóle się nie przejmują pozorami i wyżynają nas bez zmrużenia okiem. Większość chrześcijan nie zdaje sobie sprawy z tego, że żyjemy w czasach męczenników, których obecnie jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
Wracając do wątku mądrości (bo się nieco rozpędziłem) to fakt, każdemu się przyda i nie ma takiego stanu, by ktoś posiadł całą mądrość co by go usprawiedliwiło, by już do niej nie dążyć. Ale jak już wspomniałem, jak już się piszesz na ocenianie kogoś, to popatrz najpierw na siebie. Bo dziwnym trafem nie zauważyłem nawet po części takiej pogardy, zawziętości i wręcz agresji u katolickiej części użytkowników tego forum. Twoje posty natomiast zioną każdą z tych postaw.

Axanna - 2013-04-19, 19:44

pitong, Twoje klamstwa staja sie zbyt namolne, daleko nie kazdy, kto nie przynalezy do SJ, ma zaraz podobne zdanie do Twojego i waszej tutaj katolicko-agnieszkowej spolki.

Proponuje sie przestawic z torow personalnych przytykow na merytoryzne i zabierac glos w wypadku wypowiedzenia sie w temacie. W nawiazaniu do czesci merytorycznej ponawiam co ostatnio napisalam:

Cytat:

Gdy sie czyta wywody pitonga sie rodzi pytanie - ku czemu ten czlowiek zmierza gesto dowodzac, ze wiedza to jeszcze nie madrosc? I kolejne - czy moze istniec madrosc bez wiedzy?

Bo sie sklada wrazenie iz wiedza nie jest ani wazna, ani konieczna, gdyz "ble madrosc i wiedza to zupelnie, ble, rozne rzeczy" - co jest tak naprawde bzdura, gdyz te rzeczy sa scisle powiazane i nie istnieje madrosc bez wiedzy.

Czy wywody pitonga zachecaja do nabycia wiedzy? Takie rzucenie na odczepnego, ze "owszem trzeba czytac Slowo, aaaale... ble, ble... to nic nie da, ble..." - czy taki belkocik zacheci z natury leniwego czlowieka do czytania, do poznania, studiowania?

I tak to widac w jaki sposob u nich sie "zacheca" do czytania Pisma Swietego, co zreszta widac po ich wyznawcach, jacy sa "zacheceni"...

Czy posty pitonga, czy Iwony maja cos wspolnego z na przyklad taka postawa:

Pro 4:5-7 bw "(5) Nabywaj mądrości, nabywaj rozumu! Nie zapominaj słów moich ust i nie uchylaj się od nich! (6) Nie zaniechaj jej, a będzie cię strzegła, ukochaj ją, a zachowa cię! (7) Początek mądrości jest taki: nabywaj mądrości, i za wszystko, co masz, nabywaj rozumu!"

moim zdaniem, z tego co widze - ani troche.

pitong - 2013-04-19, 20:01

@axanna
Ty sądzisz, że kłamię, a ja Ci powiem, że co jak co, ale kłamstwa nie znoszę i sam go nie praktykuję. Ale tyle dadzą moje dowody na to, że nie kłamię, ile Twoje, że to robię.
Pomimo Twoich oszczerstw nie dam się wyprowadzić z równowagi, bo jakoś nieszczególnie wpływają na mnie takie przytyki, gdy wiem, że są niesłuszne. Ale tutaj znowu zaraz wtrącisz swoje zdanie, więc nie ma co dyskutować o tym. Pan powiedział uczniom, by na przekleństwo odpowiadali błogosławieństwem i to robię. Niech Ci nasz Pan, Jezus Chrystus błogosławi! A Jemu chwała na wieki!

Axanna - 2013-04-19, 20:07

pitong, caly czas sciagasz dyskusje na personalne przytyki, sam sypiesz oszczerstwami niczym z dziurawego wora, kolejne wystepy wyladuja w koszu, zas Tobie radze nieco przystopowac. To ostatnie prosby skierowane do Ciebie, prosze sie ustosunkowac i sie skupic na czesci merytorycznej.
nike - 2013-04-19, 20:19

Kochani kończymy tą dyskusję.Proszę zacznijmy pisać w końcu. Jest moja zagadka nie rozwiązana jeszcze zapraszam.
Zamykam temat.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group