|
FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17) |
|
Biblia - Pamiętnik jednej Biblii.
nike - 2020-09-05, 00:19 Temat postu: Pamiętnik jednej Biblii. Pamiętnik jednej Biblii.
15-go STYCZNIA
Odpoczywałam przez cały tydzień. Pierwsze cztery wieczory Nowego Roku moja gospodyni czytał a mnie regularnie. Teraz wydaje mi sie,że o mnie zapomniała.
2-go LUTEGO
Sprzątanie! Starto ze mnie kurz tak jak z otaczających mnie przedmiotów i znowu postawiono na półkę.
7-go LUTEGO
Moja gospodyni wzięła mnie na krótką chwilę, aby wypisać potrzebne jej miejsca i udała sie do kościoła.
7-go MARCA
Dzisiaj ze mnie starli kurz i położyli na stół w pokoju gościnnym. Zacni goście byli i poszli,a ja znów znalazłam sie na półce.
2-go KWIETNIA
Dzień pełen pracy. Moja gospodyni prowadziła godzinę modlitewna i otworzyla mnie w celu znalezienia odnośników. Miała wiele trudności w znalezieniu potrzebnych miejsc, bo nie jest ze mną dobrze4 zaznajomiona.
5-go MAJA
Przyjechała babcia, jestem na jej kolanach. Ona dlugo czytala 1 list do Koryntian 13 i ostatnie trzy wiersze 15-go rozdziału.
7-go, 8-go, i 9-go MAJA
Byłam na kolanach babci każdego dnia po obiedzie. Jeszcze teraz leżę u niej na kolanach. Jak przyjemnie jest wiedzieć, że cię doceniają, lubią i trzymają tak delikatnie. Przez jakiś czas babcia mnie czyta, a potem siedzi i rozmyśla.
10-go MAJA
Babcia odjechała, a ja znowu jestem na starym miejscu.
4-go CZERWCA
Ktoś włożył między moje kartki kilka listków koniczyny.
1-go LIPCA
Dzisiaj położono mnie do walizki razem z innymi rzeczami.
Gospodarze wyjeżdżają na urlop.
7-go LIPCA
Ciągle jeszcze jestem w walizce, wszystko inne zostało z walizki wyjęte. Widocznie inne rzeczy są ważniejsze.
10-go LIPCA
Nadal jestem w walizce.
15-go LIPCA
Jestem już w domu. Znowu na dawnym miejscu. Nie mogę zrozumieć, po co mnie ze sobą zabrano w podróż. Przecież ani razu nie opuściłam walizki.
1-go SIERPNIA
Jest dość gorąco. Położyli na mnie dwa czasopisma, jakąś książkę i stary kapelusz. Tak bym chciała, żeby to wszystko ze mnie zdjęli.
10-go WRZEŚNIA
Sprzątanie. Starto ze mnie kurz i postawiono z powrotem w to samo miejsce. Ciężko mi jest w samotności. Ach, gdyby znowu przyjechała babcia!
5-go PAŹDZIERNIKA
Zanieśli mnie do kościoła na zjazd.
W odpowiedzi na pytanie "Kto przyniósł ze sobą Biblię?"
gospodyni podniosła mnie do góry i zostałam policzona razem z innymi Bibliami. cieszylam się i z tego, że chociaż do czegoś byłam potrzebna.
31-go GRUDNIA
Jutro ludzie z zamkniętymi oczyma będą otwierać moje stronice i kłaść palec na jakis werset, a potem otwierając oczy, czytać to miejsce. A jeśli palec zatrzyma sie na Ew.Jana 5:39 ?!! Jutro nowy rok. Ciekawe czy będę tak samo samotna jak w ubiegłym roku? Czy będę na półce w kurzu, pod czasopismami, książkami, starymi kapeluszami, w walizce przez całe tygodnie?
Ach, gdyby tylko moi właściciele częściej mnie czytali, niewątpliwie znaleźliby we mnie pokarm dla duszy i pożyteczne wskazówki dla życia. Tak chciałabym im pomóc!
Pomódlcie sie, aby wkrótce została mi dana taka możliwość.
http://biblos.feen.pl/index.php
Henryk - 2020-09-05, 18:13
Życiowe.
Kiedyś, przez kilka lat wykonywałem usługi w domach klientów.
Często (gdy tylko dało się) kierowałem rozmowy na Biblię, jej treść, Plan Boży, etc…
Pamiętam taką jedną babcię, jak to z radością stwierdziła, że też ma Pismo Święte w domu!
Nawet przyniosła- jakieś wydanie trzytomowe, wielki format, co najmniej 25x20 centymetrów!
Może nawet większe...
Grubaśne.
Jeszcze fabrycznie zafoliowane…
Od wielu lat "aby się nie zabrudziło"...
|
|