FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Bóg - Bog Starego i Nowego Testamentu ...

Tomasz G - 2021-01-28, 13:47
Temat postu: Bog Starego i Nowego Testamentu ...
Bog Starego i Nowego Testamentu ...

Ludzie czasem mowia ze Jezus ktorego maja za wzor milosci pokazywal jaki jest Bog Ojciec ale jednoczenie tez uwazaja ze Bog Izraela jest okrutny wiec albo Bog Ojciec i Jezus sa okrutni albo milosierni itd ... a ja wcale nie uwazam Boga Izraela czyli Boga Ojca za okrutnego ani na podstawie biblii ani na postawie wiedzy religioznawczej .... Bog w ST i NT wedlug prorokow i apostolow oraz samego Jezusa jest miloscia i jest milosierny ale sprawiedliwy i taki jest tez i Jezus a wiec polecam tym co chca poznac Boga ew Jana .... bo to nieznajomosc samej biblii i jej tla historycznego oraz rozne koscielne tradycje i filozofie ludzkie dzis czasem robia z Boga okrutnego tyrana a z Jezusa hippisa (slodkie dziecko kwiatow) bo tak im wygodnie a poza tym w porownaniu do poganskich bostw to Bog Izraela jest bardzo moralny i milosierny oraz sprawiedliwy tak twierdza religioznawcy ...

Podobno dopiero w Nowym Testamencie Bog pokazal swoje pelne dobroci oblicze? To mit. Zrodzony przez tendencje do wygodnych, ale nieprawdziwych uproszczen ...

Kim jest Bog? Jaki jest? Czy naprawde zalezy Mu na nas? A moze bardziej na tym, bysmy Go sluchali i oddawali Mu czesc? Albo czy mozna liczyc na jego laskawosc czy raczej trzeba glownie obawiac Jego surowosci? Czy starac sie, jak lizus, Boga oblaskawiac, czy raczej ufnie, jak dziecko, Mu sie powierzac? To wazne pytania, ktore mniej lub bardziej swiadomie zadaje sobie kazdy wierzacy. Od odpowiedzi na nie zalezy cale nasze nastawienie do Boga, o modlitwie nawet juz nie mowiac....

Byc moze sa ludzie, ktorym wystarczy stwierdzenie ,,Bog jest miloscia", albo ,,Bog jest swiatloscia". To jednak niepokojaco szerokie okreslenia. Chcialoby sie uscislenia; zobaczyc Boga w relacji z tym czy owym czlowiekiem. Wtedy dopiero teoretyczne okreslenia staja sie konkretem. I mozna na ich podstawie probowac odpowiedziec sobie na to dreczace pytanie: a jak Bog patrzy na mnie? Jak na swoje ukochane dziecko czy moze jednak jak na szkodnika czy pasozyta?

Najpelniej Ojca objawil Jego Syn, Jezus Chrystus. Zarowno przez to, co o Nim mowil jak i przez to, co dla ludzi sam robil i jak sie do nich odnosil. Przeciez nie byl inny niz Ojciec. Zwlaszcza, ze przyszedl pelnic nie swoja, ale Jego wole. Wylania sie z tego objawienia obraz Boga - jasne, to wielkie uproszczenie - naprawde kochajacego. Wielu wierzacych zadaje sobie jednak niepokojace pytanie: dlaczego w Starym Testamencie Bog byl inny? Czy dobrze odczytalismy to, co mowil o Ojcu Jezus Chrystus? Ostatecznie nie da sie zapomniec, ze Ojciec zgodzil sie na straszliwa smierc swojego Syna....

W Starym Testamencie Bog.... Coz, wcale nie byl inny. Byl takim Bogiem, jakim objawil Go nam pozniej Jego Syn. Moze inaczej rozlozono tam akcenty, ale to obraz tego samego Boga. Tylko zeby to zobaczyc trzeba na opowiesc Starego Testamentu spojrzec bez kurczowego trzymania sie pewnych schematow. Raczej zreszta naprawde ewangelicznych....Stad wlasnie pomysl tego cyklu: by bez uprzedzen spojrzec na starotestamentalny obraz Boga.

Swiety lepi czlowieka (Rodzaju 2)
Z szacunkiem dla ludzkiej wolnosci (Rodzaju 3)
Zla gwaltem nie zwyciezysz (Rodzaju 6-8)
Cierpliwy dla niedowiarkow (Rodzaju 28)
Gotowy pobrudzic sie ukladami (Wyjscia 19 - 24)
Bog potrafi ustapic (1 Samuela 8)
Podarki Mu niepotrzebne (2 Samuela 7)
Cierpliwy dla zniecheconych (1 Krolewska 19)
Bog rozumie wsciekly zal (Psalm 137)
Gotowy na spor (Iz 1)
Karze bo kocha (Ozeasza 4 i 11)
Bog moj i mojego wroga (Jonasza 3-4)

Czy Jezus nie mowi tych rzeczy ...

Jan. 1:18
18. Boga nikt nigdy nie widzial, lecz jednorodzony Bog, ktory jest na lonie Ojca, objawil go.


Jan. 14:8-11
8. Rzekl mu Filip: Panie, pokaz nam Ojca, a wystarczy nam.
9. Odpowiedzial mu Jezus: Tak dlugo jestem z wami i nie poznales mnie, Filipie? Kto mnie widzial, widzial Ojca; jak mozesz mowic: Pokaz nam Ojca?
10. Czy nie wierzysz, ze jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Slowa, ktore do was mowie, nie od siebie mowie, ale Ojciec, ktory jest we mnie, wykonuje dziela swoje.
11. Wierzcie mi, ze Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie; a jesliby tak nie bylo, to dla samych uczynkow wierzcie.


Jan. 3:16-18
16. Albowiem tak Bog umilowal swiat, ze Syna swego jednorodzonego dal, aby kazdy, kto wen wierzy, nie zginal, ale mial zywot wieczny.
17. Bo nie poslal Bog Syna na swiat, aby sadzil swiat, lecz aby swiat byl przez niego zbawiony.
18. Kto wierzy w niego, nie bedzie sadzony; kto zas nie wierzy, juz jest osadzony dlatego, ze nie uwierzyl w imie jednorodzonego Syna Bozego.


Jan. 4:22-23
22. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, bo zbawienie pochodzi od Zydow.
23. Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele beda oddawali Ojcu czesc w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, ktorzy by mu tak czesc oddawali.


Jan. 8:10-11
10. A Jezus podnioslszy sie i nie widzac nikogo, tylko kobiete, rzekl jej: Kobieto! Gdziez sa ci, co cie oskarzali? Nikt cie nie potepil?
11. A ona odpowiedziala: Nikt, Panie! Wtedy rzekl Jezus: I Ja cie nie potepiam: Idz i odtad juz nie grzesz.



Obj. 3:19-21
19. Wszystkich, ktorych miluje, karce i smagam; badz tedy gorliwy i upamietaj sie.
20. Oto stoje u drzwi i kolacze; jesli ktos uslyszy glos moj i otworzy drzwi, wstapie do niego i bede z nim wieczerzal, a on ze mna
21. Zwyciezcy pozwole zasiasc ze mna na moim tronie, jak i Ja zwyciezylem i zasiadlem wraz z Ojcem moim na jego tronie.


Obj. 22:11-12
11. Kto czyni nieprawosc, niech nadal czyni nieprawosc, a kto brudny, niech nadal sie brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwosc, a kto swiety, niech nadal sie uswieca.
12. Oto przyjde wkrotce, a zaplata moja jest ze mna, by oddac kazdemu wedlug jego uczynku.

(BW)


zrodla Biblia i internet ....

Ps :

Kim jest Lucyfer?

https://youtu.be/vHlPsR_q8a8?list=PLu__E2EF6mUML0IXd7aeQ5ZllZxibkeIM


Czemu Bog toleruje zlo?

https://youtu.be/piuuEJbymDQ?list=PLu__E2EF6mUML0IXd7aeQ5ZllZxibkeIM

nike - 2022-03-08, 22:04

Zapraszam do porozmawiania o Bogu Starego Testamentu i Bogu Nowego Testamentu i o różnicy jaka między tymi dwoma Bogami jest.

Zapraszam do dyskusji :-D

Pokoja - 2022-03-08, 22:50

nike napisał/a:
Zapraszam do porozmawiania o Bogu Starego Testamentu i Bogu Nowego Testamentu i o różnicy jaka między tymi dwoma Bogami jest.

Zapraszam do dyskusji :-D

Ty Nike wierzysz w dwóch bogów? Jakoś nie rozumiem Twojego pytania o różnicę między Bogami. Może chodzi Tobie o róznicę w stosunku Boga do człowieka i odwrotnie. To ma sens.

Krystian - 2022-03-08, 23:30

nike napisał/a:
Zapraszam do porozmawiania o Bogu Starego Testamentu i Bogu Nowego Testamentu i o różnicy jaka między tymi dwoma Bogami jest.


Nike znam Cię od lat.
Edytuj ten wpis, bo jeszcze jakiś gość uwierzy, że Ty dwóch Bogów uważasz. :lol:

Tomasz G - 2022-03-09, 12:50

Bóg jest jeden ale czasem w trzech osobach to półżartem półserio a w tym temacie chodzi oto czy Bóg ST i NT to ten sam Bóg :lol:
Henryk - 2022-03-09, 13:50

nike napisał/a:
Zapraszam do porozmawiania o Bogu Starego Testamentu i Bogu Nowego Testamentu i o różnicy jaka między tymi dwoma Bogami jest.

Bóg nigdy się nie zmienia. Zawsze jest taki sam.
Jeśli ktoś widzi jakąś różnicę, to może ona wynikać wyłącznie z nieznajomości Biblii.
Bóg jest zawsze taki sam, różnice były w Ludzie Bożym i prawami, jakie panowały w określonych okresach.
Izrael Miał swoje Prawo Zakonu- które pochodziło oczywiście od Boga!
Naczelną zasadą tego prawa był wymóg doskonałej Sprawiedliwości, która dziś dla wielu może wydawać się okrutnym wymogiem, choć wcale takim nie jest.

Przymierze Ofiary, pod którym rozwija się lud Boży złożony z przedstawicieli wszystkich narodów, podlega Prawu Miłości i Miłosierdzia.
Nie jesteśmy zdolni jako ludzie, wypełnić doskonale Sprawiedliwości, stąd potrzebne nam Miłosierdzie Boże, czyli Ofiara, którą złożył Jezus, za nasze minione grzechy.
Niczym nie jesteśmy lepsi od Izraelitów!
Teraz bardziej Bóg patrzy na intencje serca, niż rzeczywiste czyny.
Nasze intencje muszą być doskonałe. Takie, że w sprzyjających warunkach i czyny będą także doskonałe!
Inaczej- bóg patrzy na chęci, a nie na nasze niedoskonałe wykonywanie Sprawiedliwości.

Tak ja widzę te „różnice między Bogami”.

nike - 2022-03-09, 15:31

Często słyszymy na forach:--- Moim Bogiem to Bóg N.Testamentu Jezus, bo to Bóg miłości jest, a Bóg w S.Testamencie to mściwy jest pragnie wojen i to Bóg Żydów jest.
Dlatego podchwyciłam temat Tomka, żeby pobudzić nas do myślenia, bo kiedy ojciec kocha swoje dziecko, to często karci je, bo jest krnąbrne.
Proponuje też szczegółowo przebadać post Tomka w tym temacie, bo jest cenny.
Niektórzy twierdzą, że Jezus jest Jehową, że Jezus i Jehowa są tą samą osobą, czy istotą, pod dwoma różnymi imionami. Czy to jest zgodne z Pismem Świętym ?
Nie! Wiele wersetów Pisma Świętego uczy czegoś przeciwnego i jasno dowodzi, że Jehowa i Jezus są dwiema oddzielnymi i różnymi osobami lub istotami.

wybrana - 2022-03-09, 15:40

Tomaszu G, utworzyłeś ciekawy temat.
Wiemy, że Bóg jest zawsze taki sam. Różnica istnieje w kwestii obrazu Boga widzianego przez ludzi.
Opis Boga ujęty w pismach ST przedstawia nam obraz Boga sterującego życiem ludzi. Pragnącego, by ludzie się wzajemnie zabijali. By zabijano kobiety i dzieci, by brano dziewice jako nałożnice z podbitego kraju. By zabijano dla niego w ofierze zwierzęta. By palono zwierzęta, bo miła była dla niego woń spalonego mięsa. Namawiającego do zdobywania ziemskich profitów.

Ja się pytam, czy ktoś ma jeszcze wątpliwości - kogo ten obraz przedstawia? - Boga czy szatana?
Czy nie jest to obraz ksìęcia tego świata? - szatana, który zwiódł dusze ludzi.

Czy o takim Bogu wydał świadectwo prawdy Jezus?

Nie nie o takim jakiego obraz przedstawiali Izraelici.
Uczył o Bogu, który jest miłością i miłosierdziem, który jest Stwórcą miłości.
Jest to zupełnie inny obraz od tego, jaki przedstawiali Izraelici.

Jezus powoływał się na Prawo Boże ( Torę), bo Prawo Boże jest wieczne i niezmienne. To Izraelici je zmienili dla swojego obrazu Boga, by wypełniać swoje żądze nieprawości.

Są tacy co twierdzą, że swojego Syna przeznaczył na śmierć, ale dlaczego nie chcą uznać, że to sam Bóg narodził sìę w ciele.
"Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami"

Henryk - 2022-03-09, 16:36

wybrana napisał/a:

Opis Boga ujęty w pismach ST przedstawia nam obraz Boga sterującego życiem ludzi. Pragnącego, by ludzie się wzajemnie zabijali. By zabijano kobiety i dzieci, by brano dziewice jako nałożnice z podbitego kraju.

A teraz oczekuję, zapewne nie tylko ja, że zacytujesz nam jako dowód słowa "Boga ST" pragnącego wzajemnych mordów i w ogóle zabijania niewinnych ludzi.

Nie zapominaj przy tym o zwykłej... sprawiedliwości!
Bo przecież zabicie mordercy jest jedynie wykonaniem sprawiedliwości.

nike - 2022-03-09, 18:17

Ja też wybrana oczekuję od ciebie potwierdzenia biblijnego tego o czym mówisz.
Uważam, że SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA też tego wymaga, w myśl do tekstu:-----
Ga 6:7 BW "Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie."

wybrana - 2022-03-09, 18:48

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:

Opis Boga ujęty w pismach ST przedstawia nam obraz Boga sterującego życiem ludzi. Pragnącego, by ludzie się wzajemnie zabijali. By zabijano kobiety i dzieci, by brano dziewice jako nałożnice z podbitego kraju.

A teraz oczekuję, zapewne nie tylko ja, że zacytujesz nam jako dowód słowa "Boga ST" pragnącego wzajemnych mordów i w ogóle zabijania niewinnych ludzi.

Nie zapominaj przy tym o zwykłej... sprawiedliwości!
Bo przecież zabicie mordercy jest jedynie wykonaniem sprawiedliwości.

No jak to, mam ci cytować cały ST. Przecież tam dużo pisze - przemówił Pan, czy Jahwe kazał.
Królowie wszystkie swoje działania usprawiedliwiali - wolą Bożą.

nike - 2022-03-09, 22:09

Wybrana ja się cieszę,że rozmawiamy, dyskutujemy itp. Przypominam jednak ci,że forum jest biblijne i jeżeli coś złego wiesz o Bogu Biblii to możesz napisać, ale udowodnić,że masz rację, a takie udowadniania jak ty prowadzisz, to wiesz co to jest? nie powiem, bo musiała bym brzydki wyraz użyć.
I tak szczerze to nie chce czytać takich nie udowodnionych oszczerstw.
Wiedziałaś,że wierzę w Boga i uważam Biblię za księgę natchnioną, jeżeli się z tym nie zgadzasz, to omiń ten temat, przecież tematów jest mnóstwo, ale nie ubliżaj. Dziękuję za zrozumienie.

wybrana - 2022-03-09, 23:18

nike napisał/a:
Wybrana ja się cieszę,że rozmawiamy, dyskutujemy itp. Przypominam jednak ci,że forum jest biblijne i jeżeli coś złego wiesz o Bogu Biblii to możesz napisać, ale udowodnić,że masz rację, a takie udowadniania jak ty prowadzisz, to wiesz co to jest? nie powiem, bo musiała bym brzydki wyraz użyć.
I tak szczerze to nie chce czytać takich nie udowodnionych oszczerstw.
Wiedziałaś,że wierzę w Boga i uważam Biblię za księgę natchnioną, jeżeli się z tym nie zgadzasz, to omiń ten temat, przecież tematów jest mnóstwo, ale nie ubliżaj. Dziękuję za zrozumienie.

Dlaczego ty źle interpretujesz moje słowa?
Ja nie pisałam o Bogu ale o obrazie Boga ujętego w pojmowaniu ludzi.
Jaki obraz Boga masz w swojej wierze, to takiego Boga wyznajesz.
Jeżeli przyjmujesz opis Boga ujmowany w starych pismach, to takiego samego Boga jak oni wyznajesz.
Ja natomiast przyjmuję opis Boga, który sam osobiście objawił siebie światu.
Bóg ten poucza nas, że mamy miłować nawet swoich nieprzyjaciół, że mamy nie osądzać lecz mieć miłosierdzie dla upadłego człowieka. Musimy wykluczyć ze swojego życia zasadę - oko za oko, ząb za ząb.
Jezus bardzo krytykował kler żydowski a nawet powiedział im wprost, że wy Boga nie znacie, bo waszym ojcem jest szatan.
Jak myślisz, dlaczego tak restrykcyjnie religijny naród nie podobał się Bogu?
Chyba coś z ich religijnością było nie tak.
Dlaczego było takie wielkie odstępstwo tak restrykcyjnie religijnego Izraela?
Czy naprawdę byli na właściwej drodze wiary?
A czym było powieszenie miedzianego węża na palu i ufanie jego mocy?
Czy mając przykazanie - nie zabijaj, można mordować jeńców w tym kobiety i dzieci?
Czy można brać w niewolę małe dziewczynki po to, by je póżniej rozprawiczać?
Czy ty chcesz powiedzieć, że robili to wedle woli Bożej?
Dlaczego chcecie na siłę bezcześcić świętość Bożą porównując obraz Boga którego świadectwo dał Jezus z obrazem Boga ukształtowanym w zwodniczej świadomości tych ludzi?

Owszem żyli w nieświadomości i dlatego Jezus im powiedział, że gdybyście mnie nie poznali, nie mielibyście grzechu ale teraz mnie widzicie i poznaliście mnie - więc pomrzecie w grzechach swoich.

E.Mateusza:
12:34

Plemiona żmijowe! Jakże możecie mówić dobrze, będąc złymi? Albowiem z obfitości serca mówią usta.

Henryk - 2022-03-10, 08:36

wybrana napisał/a:
No jak to, mam ci cytować cały ST.

Ależ nie.
Wystarczy jeden werset mówiący o „pragnieniu Boga, aby ludzie wzajemnie się zabijali”.

nike - 2022-03-10, 09:30

Wybrana czy możesz zdradzić do jakiej grupy wyznaniowej ty należysz, a przynajmniej sympatyzujesz, , czy tylko jesteś wolnym strzelcem?
Zauważyłam,że ty cytujesz też teksty ze St.Testamentu, ale tylko te które ci pasują, a te które ci nie odpowiadają, to ty w niewybredny sposób ubierasz, stroisz i atakujesz.
Warto się jeszcze zastanowić nad proroctwem danego tekstu.
Kiedyś napisałam taki wierszyk i wydaje mi się, że on do tej dyskusji dobrze pasuje :---
Zła myśl!!

Zła myśl zasiana, kiełkuje szybko,
rozwija się i pięknieje,
jest ubierana,
przez swego pana,
w najpiękniejsze nadzieje.

Nadzieja jednak,
szybko przemija,
a myśl ulotną się staje,
umysł jest w trwodze,
serce w rozpaczy,
A siewca ?----z niczym zostaje. :-D


Wiesława - 2022-03-10, 09:39

Mnie jest bardzo ciężko zrozumieć to starotestamentowe wybijanie całych narodów. Rozumiem, że boska sprawieliwość, ale ... czy na tym polega wymierzanie sprawiedliwości, aby najpierw stworzyć ludzi (także choćby Kananejczyków), a potem nakazać ich w okrutny sposób zlikwidować, bo bronili swego miejsca życia, domów, rodzin? Mamy przecież wyraźne nakazy, a przynajmniej Izraelici powoływali się na rozkaz Boga, aby czynić takie okrucieństwa.
wybrana - 2022-03-10, 09:40

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
No jak to, mam ci cytować cały ST.

Ależ nie.
Wystarczy jeden werset mówiący o „pragnieniu Boga, aby ludzie wzajemnie się zabijali”.

Nie ma takiego wersetu, bo Bóg nigdy nie pragnął, aby ludzie wzajemnie się zabijali.
Są jednak różne fragmenty potwierdzające to, że władcy plemienni powoływali się na wolę Bożą gdy mordowali innych. Przykładem jest mordowanie jeńców wojennych w tym kobiety i dzieci.
Ich poczynania nie miały nic wspólnego z wolą Bożą. Zdobywanie ziem sąsiednich plemion również nie miało nic wspólnego z Bogiem o którym prawdę dał światu Jezus.
Gdy szatan kusił Jezusa na pustyni, to powiedział - złóż mi pokłon a dam ci królestwa ziemskie we władanie. Proponował królestwa ziemskie - czyli były w jego zarządzaniu.

Pokoja - 2022-03-10, 09:45

wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:
Wystarczy jeden werset mówiący o „pragnieniu Boga, aby ludzie wzajemnie się zabijali”.

Nie ma takiego wersetu, bo Bóg nigdy nie pragnął, aby ludzie wzajemnie się zabijali.
Są jednak różne fragmenty potwierdzające to, że władcy plemienni powoływali się na wolę Bożą gdy mordowali innych.

Proszę więc, podaj jeden taki rażący tekst, który według Ciebie, dobitnie potwierdza to, co piszesz.

Wiesława - 2022-03-10, 09:47

Znalazłam takie opracowanie historyczne ks.Roman Krawczyk jest autorem, a tytuł brzmi: "PRZEMOC W BIBLII.
Z badań na historią-starożytnego Izraela prowadzonych
w Instytucie Historii Akademii Podlaskiej."
Może nie jest to dokładnie w temacie, ale go poszerza. Jest zrozumiałe, że jeżeli Izraelici działali rzeczywiście za zgodą i z inspiracji Boga Najwyższego, to mamy naród roszczeniowy od czasów najdawniejszych do dziś. Chyba, że to nie Bóg Najwyższy dał przyzwolenie na mordowanie całych populacji. Kto więc?
Tego to ja nie podejmuję się rozstrzygać.
Got mit uns, und mit uns, und uns...od zawsze przemoc usprawiedliwiano wolą Boga. To straszne i obrzydliwe.

wybrana - 2022-03-10, 09:56

nike napisał/a:
Wybrana czy możesz zdradzić do jakiej grupy wyznaniowej ty należysz, a przynajmniej sympatyzujesz, , czy tylko jesteś wolnym strzelcem?

Nie należę do żadnej ziemskiej instytucji religijnej.
Przez 50 lat słuchałam to co mnie nauczono w KK.
Wtedy moja wiara była na zasadzie być może ale nie potwierdzam i nie zaprzeczam.
Otrzymałam łaskę dotyku Boga i pełną łaskę wiary na 100%.
Tylko Pismo Swięte - Nowy Testament jest moją wykładnią wiary. Poznałam w nim Jezusa oraz doświadczyłam żywego Jezusa. Gdy czegoś nie rozumiem, gdy mam problem - mam zawsze wytłumaczone.

Kiedyś na modlitwie rozważałam fakt, ze Księża egzorcyści dokonują uwolnienia. Jak to możliwe - przecież oni należą do KK.
Otrzymałam odpowiedź

" Słowo Boże ma moc. Tam gdzie jest głoszone Słowo Boże - tam jest Moc"

Drugie pouczenie:
"Kościół Boży jest tam, gdzie jest głoszone Słowo Boże"

Tylko prawda dana nam przez Jezusa Chrystusa - jest od Boga i ona jest Słowem.

Wiesława - 2022-03-10, 10:29

Fragment opracowania z linku, który podałam w poprzednim wpisie: " Aspekt - powiedzmy - polityczny wojen świętych jest więc zrozumiały. Problemem podstawowym jest jednak to, że autorzy biblijni przedstawiają te wojny i sposób ich prowadzenia jako wykonywanie nakazu Bożego4
. Przed oblężeniem Jerycha Izraelici otrzymali
taki nakaz i zarazem obietnicę: „Pan daje to miasto w waszą moc! Miasto
będzie obłożone klątwą dla Pana, ono samo i wszystko, co w nim jest (Joz
6,16-17). Podobnie brzmią Boże nakazy w księdze Powtórzonego Prawa:
„Nie okażesz im litości" (Pwt 7,2), „Niczego nie zostawisz przy życiu" (Pwt
20,16; zob. też Pwt 13,6.1011.16-17). Pojawia się jednak w tej księdze również pewna modyfikacja tego prawa: „Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda
w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. Tylko kobiety,
dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zbierzesz i będziesz
korzystał z łupu twoich wrogów" (Pwt 20,13-14 tak samo Pwt 2,34-35; ;
3,6-7).
Samson zabił tysiące Filistynów, a wszystko to „pochodziło od Jahwe, który
szukał słusznego powodu do sporu z Filistynami, albowiem Filistyni panowali w tym czasie nad Izraelitami" (Sdz 14,4). Saulowi z kolei Bóg poleca,
jak ma postąpić z Amalekitami: „Nie lituj się nad nim, lecz zabijaj tak mężczyzn jak i kobiety, młodzież i dzieci, woły i owce, wielbłądy i osły" (1 Sm
15,3). Tekst biblijny informuje; dalej, że Saul popadł w niełaskę u Boga,
ponieważ nie spełnił w całości Bożego nakazu - nie zabił króla Amalekitów,
Agaga (1 Sm 15,8-9).
W tekstach biblijnych nie pojawia się żaden dystans wobec tak okrutnych postępków. Przeciwnie, traktuje się je jako wykonanie Bożego polecenia. Kampania podboju ukazana jest jako wierne wypełnienie Bożej instrukcji. I tak pojawia się pytanie dlaczego prowadząc wojnę świętą powoływano
się na Jahwe? W początkowej fazie historii Izraela „święta wojna", "wojna
Jahwe" (1 Sm 17,47) była walką o przetrwanie nie tylko narodowe, ale także - jak już powiedziałem wyżej - o przetrwanie religijne Izraela" str 145
Warto chyba się zastanowić nad ta kwestią. W ogóle jest to ciekawe opracowanie.

Henryk - 2022-03-10, 10:32

Wiesława napisał/a:
Mnie jest bardzo ciężko zrozumieć to starotestamentowe wybijanie całych narodów. Rozumiem, że boska sprawieliwość, ale ... czy na tym polega wymierzanie sprawiedliwości, aby najpierw stworzyć ludzi (także choćby Kananejczyków), a potem nakazać ich w okrutny sposób zlikwidować, bo bronili swego miejsca życia, domów, rodzin? Mamy przecież wyraźne nakazy, a przynajmniej Izraelici powoływali się na rozkaz Boga, aby czynić takie okrucieństwa.


To zupełnie to samo co litować się nad Esesmanami po zakończonej wojnie- jak to musieli uciekać do Argentyny, szukać sobie schronienia przed prześladowaniami.

Niestety nie zapisałem sobie źródła poniższego tekstu.
Jest to skrót większej całości.
Cytat:
Amalek był wnukiem Ezawa, brata Jaakowa. Amalekici wykazywali trwałą nienawiść do Żydów: etymologicznie nazwa "Amalek" sygnalizuje zło i ich łaknienie żydowskiej krwi, ponieważ am lak, oznacza "ludzi, którzy przybyli, aby lizać krew".
Amalek atakował Żydów bez prowokacji, z czystej nienawiści, bezlitośnie wybierając na ofiary chorych i słabych. Amalek i jego lud symbolizują tych, którzy pierwsi pokazali ludzkości wzorzec nienawiści do Żydów, trwający do dziś. Dlatego tradycja żydowska postrzega w prześladowaniach, pogromach, masowej zagładzie społeczności żydowskich na przestrzeni dziejów, a także w Holocauście - działanie symbolicznego Amaleka.
Czyli symbolicznie Amalek to - po pierwsze - odwieczny wróg Żydów, dążący do ich zniszczenia - powracający pod różnymi postaciami od czasów Mojżesza.
Amalek ucieleśnia nienawiść do Izraela, ale także nienawiść do Tory i Boskiej idei dobroci, prawdy i sprawiedliwości, jako fundamentów pokoju. Dlatego stanowi antytezę Izraela.
Potomkowie Amaleka już dawno nie istnieją. Rozpłynęli się w innych ludach, wymieszali z innymi narodami. Nie oznacza to jednak, że nie istnieje Amalek jako symbol zła, które może pojawiać się znów i znów.
A jest to więc - po drugie - wyjątkowy rodzaj zła.
Amalek symbolizuje takie zło, z którym nie można się porozumieć, którego nie można przekonać argumentem, z którym nie można zawierać układów czy naiwnie podpisywać pokoju, bo rządzi nim taka nienawiść, której żadna siła, poza fizycznym zniszczeniem, nie jest w stanie pokonać.

Wiesława - 2022-03-10, 10:36

Henryk napisał/a:

To zupełnie to samo co litować się nad Esesmanami po zakończonej wojnie- jak to musieli uciekać do Argentyny, szukać sobie schronienia przed prześladowaniami.

Nie sądzę, że to jest to samo.

Henryk - 2022-03-10, 10:48

Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:

To zupełnie to samo co litować się nad Esesmanami po zakończonej wojnie- jak to musieli uciekać do Argentyny, szukać sobie schronienia przed prześladowaniami.

Nie sądzę, że to jest to samo.

Mamy przecież opisy w Biblii jak postępowały tamte narody.

Nasze "sądzenie" niczego nie zmieni.
Wiem, że stawanie po stronie Izraela nigdy nie było popularne, w żadnym momencie historii, ale fakty są faktami!

wybrana - 2022-03-10, 10:59

Henryku tu nie jest naszym działaniem, by szczególnie osądzać Izrael. Nie byli oni gorsi ani lepsi od innych narodów.
Nie możemy jednak mówić, że oni w lepszy i szczególny sposób znali Boga o którym świadectwo prawdy wydał Jezus Chrystus.
Różnili się oni tym, że popadli w pychę i przywłaszczyli sobie Boga. Uważali, że tylko znają prawdziwego Boga a żyli w duchowej ciemności tak jak żył cały świat. Ta pycha popychała ich w jeszcze większą ciemność. Gdy przyszedł Jezus dał im pierwszym prawdę, lecz większość ich tą prawdę odrzucili a ci co przyjęli - dalej mieszają ją z kłamstwem.

Henryk - 2022-03-10, 11:09

wybrana napisał/a:
Henryku tu nie jest naszym działaniem, by szczególnie osądzać Izrael. Nie byli oni gorsi ani lepsi od innych narodów.

Czy my jesteśmy lepsi od nich?
Cytat:
Różnili się oni tym, że popadli w pychę i przywłaszczyli sobie Boga.

A czym jest ogłaszanie Jezusa "królem Polski", a boginię Maryję czcić jako Królową pewnego kraju nad Wisłą?
Cytat:
Uważali, że tylko znają prawdziwego Boga a żyli w duchowej ciemności tak jak żył cały świat.

Do dziś świat jest pogrążony w tej ciemności.
Cytat:
Gdy przyszedł Jezus dał im pierwszym prawdę, lecz większość ich tą prawdę odrzucili a ci co przyjęli - dalej mieszają ją z kłamstwem.

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Wiesława - 2022-03-10, 11:18

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:

To zupełnie to samo co litować się nad Esesmanami po zakończonej wojnie- jak to musieli uciekać do Argentyny, szukać sobie schronienia przed prześladowaniami.

Nie sądzę, że to jest to samo.

Mamy przecież opisy w Biblii jak postępowały tamte narody.

Nasze "sądzenie" niczego nie zmieni.
Wiem, że stawanie po stronie Izraela nigdy nie było popularne, w żadnym momencie historii, ale fakty są faktami!

Masz rację, że nasze sądzenie jest do bani. Zaraz stosowny fragment przytoczę dalej z tego samego opracowania. Tłumaczy on dlaczego Izraelici tak robili. "Warto zwrócić również uwagę na to, że religijne obrzędy Kananejczyków, pierwotnych mieszkańców Kanaanu, należały do rzędu najbardziej
hańbiących i poniżających człowieka. Tekst Kpł 18,1-23 po wyliczeniu
grzechów kazirodztwa, cudzołóstwa, ofiar z ludzi, homoseksualizmu i bestia 1 izm u dodaje: „Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi
wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami"
(Kpł 18,24). Walka z Kananejczykami, często okrutna, była więc również
samoobroną egzystencji religijnej Izraela. „W ten bowiem sposób Kananejczycy ze swą wulgarną mitologią i orgiastyczną czcią natury, swym kultem
płodności, podkreślanym przez symbole węża i zmysłową nagość, zostali
zastąpieni przez Izrael, który wniósł do Palestyny pasterską prostotę i czystość życia, wzniosły monoteizm i surowy kodeks moralny" . A zatem - w
przepisach wojny świętej w grę wchodzi bardzo ważny czynnik: zachowanie i przechowanie monoteizmu w świecie pogrążonym w bałwochwalstwie.
Dla właściwego rozumienia problemu wojen świętych niezbędne jest
podkreślenie jeszcze dwóch okoliczności.
Po pierwsze - tekstów biblijnych mówiących o całkowitej eksterminacji
wrogów nie wolno interpretować dosłownie, są one bowiem często używaną
przez ludzi Wschodu przesadą. Wystarczy np. porównać tekst Pwt 7,2 (który nakazuje rzucić klątwę na Kananejczyków i zniszczyć ich) z Pwt 7,5.5,
gdzie autor zaleca Izraelitom całkowite odseparowanie się od nich, zwłaszcza zawierania z nimi małżeństw, a zatem, autor zakłada dalsze ich istnienie. Potwierdzają to inne teksty biblijne, z których wynika, że ludność kananejska nie tylko przetrwała, ale z całym zasobem swoich obrzędów, mitologii i idei religijnych, wywierała wpływ na ludność izraelską." To tak na zachętę, aby dalej poczytać, bo ciekawe.
Jednak jeszcze swoją wątpliwość przedstawię.
Po pierwsze: jak to się ma do Jezusa i Ojca przedstawionego w NT, do Jego miłosierdzia, wybaczania nawet wrogom, nie brania odwetu itd.
Po drugie: Przecież te inne narody nie miały "Prawa/Zakonu,Dekalogu". Nie była im głoszona Ewangelia Starego Testamentu, że się tak wyrażę. Jak więc to się ma do karania ich za nieświadomość. Jezus przecież też mówił, że nie ma grzechu, gdyby ktoś nieświadomie coś złego zrobił, ale jak już ma ogłoszoną wolę Boga/Prawo to całkiem inna bajka.

Dodam jeszcze, że następny omawiany punkt to
3. Bóg Starego Testamentu
"Problem Boga starotestamentalnego istniał niemal od początków chrześcijaństwa. Już w połowie II wieku Marcjon odrzucił Stary Testament jako
dzieło Boga okrutnego i mściwego, przyjmując jedynie Nowy Testament (i
to mocno zredukowany), który objawia Boga dobrego i przebaczającego.
Podobnie krytyczny stosunek do Starego Testamentu „obciążonego" obrazem Boga okrutnego wyrażał A. Hamack, jeden z największych uczonych


protestanckich z przełomu XIX i XX wieku. Według niego trudno utrzymywać Stary Testament i traktować go jako kanoniczne źródło wiary" ;-)

wybrana - 2022-03-10, 11:36

Henryk napisał/a:

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Jak możesz rozsiewać takie kłamstwo?
Owszem Izraelici różnili się od innych narodów tym, że oni mieli rozwiniętą bardzo religijność.
Jezus przyszedł zdemaskować szatana, by dać mu opór. Jak sądzisz gdzie był on tak bardzo i restrykcyjnie uwielbiany? Gdzie było jego największa siedziba?
Nie zdrowi potrzebują lekarza lecz szczególnie ci najbardziej chorzy.

Henryk - 2022-03-10, 11:51

wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Jak możesz rozsiewać takie kłamstwo?

J 1:9-12 BW "Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. (10) Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. (11) Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. (12) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego,"

Wiem, że piszesz tak jedynie z nieświadomości...

Wiesława - 2022-03-10, 11:52

Henryk napisał/a:

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Oczywiście. Między innymi jest to dowód na to, że Paweł idąc do pogan utworzył własną teologię i własny Kościół, który z czasem przybrał nazwę KrK ;-) (ale to było w innym temacie, więc tu tylko na marginesie).

Henryk - 2022-03-10, 11:56

Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Oczywiście. Między innymi jest to dowód na to, że Paweł idąc do pogan utworzył własną teologię i własny Kościół, który z czasem przybrał nazwę KrK ;-)

Skoro taka jesteś pewna, to teraz wykaż różnicę pomiędzy naukami Pawła z Tarsu, a naukami Jezusa.
Starczą dwie, trzy...

Wiesława - 2022-03-10, 12:20

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Oczywiście. Między innymi jest to dowód na to, że Paweł idąc do pogan utworzył własną teologię i własny Kościół, który z czasem przybrał nazwę KrK ;-)

Skoro taka jesteś pewna, to teraz wykaż różnicę pomiędzy naukami Pawła z Tarsu, a naukami Jezusa.
Starczą dwie, trzy...

Właściwie i ściśle mówiąc to cała teologia Pawła jest bardzo racjonalna i ukierunkowana na utworzenie organizacji.
Paweł nie powołuje się na nauki Jezusa, bo ich nie znał.
Zwróć uwagę na to, że Jezus jako Żyd wypełniał / wykonywał wymogi Zakonu. Inna sprawa, że ukazywał je w innym, właściwym świetle (np.sprawa - sabat, że jest dla człowieka , nie odwrotnie). Paweł, wiedząc, że wśród pogan nie ma takiej możliwości, zaczął głosić różne "ulgi", różne myk-myki. Nie powinni się obrzezywać, w sprawach jedzenia ulgi, w sprawach sabatu ulgi itd. Przecież jego Listy to głównie praktyczne wskazówki i porady, oraz odpowiedzi na wątpliwości słuchaczy.
Henryk, ja uznaję Pawła jako mądrego intelektualistę i twórcę całej zachodniej części chrześcijaństwa. Jednak z ścisłymi naukami Chrystusa, gdy chodził i głosił swoje nauki jako Jezus to raczej dużo wspólnego nie ma.
Jezus nauczał, aby za darmo uczyć i głosić, a Paweł mówi, że "
„Ten, kto pobiera naukę wiary, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza” (Gal 6, 6)
Różnie Jezus i Paweł traktują sprawę rozwodów. Jezus mówi, że oddalić żonę można z powodu jej nierządu. Paweł w 1Kor co najwyżej separację rozważa.
Dokładne omówienie zajęłoby sporo czasu i wiele stron i jest wielowątkowe.

wybrana - 2022-03-10, 12:47

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Jak możesz rozsiewać takie kłamstwo?

J 1:9-12 BW "Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. (10) Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. (11) Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. (12) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego,"

Wiem, że piszesz tak jedynie z nieświadomości...

No teraz to już plączesz.
Piszesz, że przyszedł do swoich, gdy ja pisałam o narodzie Izraelskim.
Póżniej podajesz werset wyjaśniający i z nim się zgadzam.
Urodził się jako potomek plemienia Judy, który nie należał do zakonu Lewitów.

wybrana - 2022-03-10, 12:57

Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:

Jezus jedynie przyszedł do swoich...

Oczywiście. Między innymi jest to dowód na to, że Paweł idąc do pogan utworzył własną teologię i własny Kościół, który z czasem przybrał nazwę KrK ;-)

Skoro taka jesteś pewna, to teraz wykaż różnicę pomiędzy naukami Pawła z Tarsu, a naukami Jezusa.
Starczą dwie, trzy...

Właściwie i ściśle mówiąc to cała teologia Pawła jest bardzo racjonalna i ukierunkowana na utworzenie organizacji.
Paweł nie powołuje się na nauki Jezusa, bo ich nie znał.
Zwróć uwagę na to, że Jezus jako Żyd wypełniał / wykonywał wymogi Zakonu. Inna sprawa, że ukazywał je w innym, właściwym świetle (np.sprawa - sabat, że jest dla człowieka , nie odwrotnie). Paweł, wiedząc, że wśród pogan nie ma takiej możliwości, zaczął głosić różne "ulgi", różne myk-myki. Nie powinni się obrzezywać, w sprawach jedzenia ulgi, w sprawach sabatu ulgi itd. Przecież jego Listy to głównie praktyczne wskazówki i porady, oraz odpowiedzi na wątpliwości słuchaczy.
Henryk, ja uznaję Pawła jako mądrego intelektualistę i twórcę całej zachodniej części chrześcijaństwa. Jednak z ścisłymi naukami Chrystusa, gdy chodził i głosił swoje nauki jako Jezus to raczej dużo wspólnego nie ma.
Jezus nauczał, aby za darmo uczyć i głosić, a Paweł mówi, że "
„Ten, kto pobiera naukę wiary, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza” (Gal 6, 6)
Różnie Jezus i Paweł traktują sprawę rozwodów. Jezus mówi, że oddalić żonę można z powodu jej nierządu. Paweł w 1Kor co najwyżej separację rozważa.
Dokładne omówienie zajęłoby sporo czasu i wiele stron i jest wielowątkowe.

A to ciekawe ile Jezus propagował rytualne uczynki Zakonu?
Tylko dzięki Ap.Pawłowi zniesiono rytualne uczynki zakonu - takie jak ofiary ze zwierząt.
Paweł dopełnił naukę Jezusa. Gdyby nie Ap.Paweł, to zgodnie z ujętym poglądem Piotra i Jakuba, chrześcijaństwo nie było by dla pogan możliwe.
Czy Paweł głosił Jezusa - tak głosił, bo Jezus jest wciąż żywy i pozwala, by wierzący słyszał Jego głos. Duch Prawdy podpowiada i poucza.
Takich powołanych przez Jezusa Apostołów przez okres prawie 2 tyś. lat jest wielu, by prawda się utrzymała. Wielu za głoszenie tej prawdy straciło życie. Są to powołani żołmierze Jezusa na Ołtarzu.

Wiesława - 2022-03-10, 13:16

wybrana napisał/a:

A to ciekawe ile Jezus propagował rytualne uczynki Zakonu?

Nie rozumiem o co ci chodzi.
Czytaj ze zrozumieniem.

Tomasz G - 2022-03-10, 13:27

Jezus to obraz Boga Ojca dla mnie prywatnie Jezus jest ważniejszy od ap Pawła :-D
Henryk - 2022-03-10, 14:03

wybrana napisał/a:

No teraz to już plączesz.

Spokojna głowa. :-D
Cytat:
Piszesz, że przyszedł do swoich, gdy ja pisałam o narodzie Izraelskim.
Póżniej podajesz werset wyjaśniający i z nim się zgadzam.

Nie bardzo wiem z czym zgadzasz się?
Cytat:
Urodził się jako potomek plemienia Judy, który nie należał do zakonu Lewitów.

No i co z tego wynika? Do zakonu Rubena, czy Naftalego też nie należał. :-?
Był jednak według ciała potomkiem Abrahama.

Henryk - 2022-03-10, 14:17

wybrana napisał/a:
A to ciekawe ile Jezus propagował rytualne uczynki Zakonu?
Tylko dzięki Ap.Pawłowi zniesiono rytualne uczynki zakonu - takie jak ofiary ze zwierząt.

Co Ty nie powiesz? :shock:
A czy przypadkiem nie spowodował tego brak świątyni? A także zakończenie się pewnego okresu przepowiedzianego przez proroków na setki lat przed tym faktem? ;-)
A kto przepowiedział, że nawet kamień na kamieniu nie pozostanie z niej?
Takiej głupoty, jak zniesienie ofiar ze zwierząt przez Pawła, jeszcze nikt nie wymyślił!
Należy się Tobie medal za głupotę!
Cytat:
Paweł dopełnił naukę Jezusa. Gdyby nie Ap.Paweł, to zgodnie z ujętym poglądem Piotra i Jakuba, chrześcijaństwo nie było by dla pogan możliwe.

No... coraz mroczniej robi się…
Nauki Jezusa nie wystarczały, i Paweł musiał „dopełnić”.
Niektórzy do dziś mówią, że tamta Ofiara Jezusa to za mało i jest potrzeba ofiarować Go codziennie w tysiącach kościołów.
Cytat:
Czy Paweł głosił Jezusa - tak głosił, bo Jezus jest wciąż żywy i pozwala, by wierzący słyszał Jego głos. Duch Prawdy podpowiada i poucza.

Domyślam się, że Tobie jakiś duch podpowiada…
Wiesz kogo mam na myśli? :-|
Cytat:
Takich powołanych przez Jezusa Apostołów przez okres prawie 2 tyś. lat jest wielu, by prawda się utrzymała. Wielu za głoszenie tej prawdy straciło życie. Są to powołani żołmierze Jezusa na Ołtarzu.

A wybrana jednym z tych żołnierzy?

Henryk - 2022-03-10, 16:21

Wiesława napisał/a:
Właściwie i ściśle mówiąc to cała teologia Pawła jest bardzo racjonalna i ukierunkowana na utworzenie organizacji.

No i powiedz nam, jaką to organizację utworzył, czy pragnął dopiero utworzyć?
Cytat:
Paweł nie powołuje się na nauki Jezusa, bo ich nie znał.

Nasza Wiesława także nie widziała Jezusa, ale nauki Jezusa to już zna? Jakim cudem?:shock:
Zastanawiam się, jakiego tu słowa użyć?
Powtarzasz za kimś brednie…
- Bo mam wrażenie, że dyskutuję nie z Wiesławą, a cały czas z jakimiś odstępczymi opracowaniami, którymi nas tu chcesz karmić.
Cytat:
Zwróć uwagę na to, że Jezus jako Żyd wypełniał / wykonywał wymogi Zakonu. Inna sprawa, że ukazywał je w innym, właściwym świetle (np.sprawa - sabat, że jest dla człowieka , nie odwrotnie). Paweł, wiedząc, że wśród pogan nie ma takiej możliwości, zaczął głosić różne "ulgi", różne myk-myki.
Nie powinni się obrzezywać, w sprawach jedzenia ulgi, w sprawach sabatu ulgi itd. Przecież jego Listy to głównie praktyczne wskazówki i porady, oraz odpowiedzi na wątpliwości słuchaczy.

A zastanowiłaś się kiedyś, kto miał przestrzegać Zakonu i czy obowiązywał on także pogan?
Litości! :cry:
Cytat:
Henryk, ja uznaję Pawła jako mądrego intelektualistę i twórcę całej zachodniej części chrześcijaństwa. Jednak z ścisłymi naukami Chrystusa, gdy chodził i głosił swoje nauki jako Jezus to raczej dużo wspólnego nie ma.

To samo co poprzednio- jakiego słowa tu użyć, aby oddać dosadnie to co myślę...
Cytat:
Jezus nauczał, aby za darmo uczyć i głosić, a Paweł mówi, że "
„Ten, kto pobiera naukę wiary, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza” (Gal 6, 6)

Paweł mówił dokładnie to samo co i Jezus.
Łk 10:7 BG "A w tymże domu zostańcie, jedząc i pijąc to, co mają; albowiem godzien jest robotnik zapłaty swojej; nie przechodźcie się z domu do domu."
Mt 10:10 BW "Ani torby podróżnej, ani dwu sukien, ani sandałów, ani laski; albowiem godzien jest robotnik wyżywienia swego.
Co do nauczania Jezusa, to dotyczyło wykorzystywania cudownych darów Ducha:"
Mt 10:8 UBG "Uzdrawiajcie chorych, oczyszczajcie trędowatych, wskrzeszajcie umarłych, wypędzajcie demony. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie."
To mieli darmo dawać, to nie mogło być powodem bogacenia się.
Natomiast udzielenie gościny, czy noclegu nie było znowu takim obciążeniem dla słuchaczy.
A wiesz jak postępował sam Paweł, którego tak bardzo nie uważasz?
2Tes 3:7-8 UBG "Sami bowiem wiecie, jak należy nas naśladować, ponieważ nie żyliśmy wśród was nieporządnie; (8) Ani u nikogo nie jedliśmy chleba za darmo, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem."
Różnie Jezus i Paweł traktują sprawę rozwodów. Jezus mówi, że oddalić żonę można z powodu jej nierządu. Paweł w 1Kor co najwyżej separację rozważa.
I znowu powtarzanie po kimś głupot...

Wiesława - 2022-03-10, 16:37

Henryku, ja nie wiem, czy jakakolwiek dyskusja ma sens, skoro ty podsumowujesz każdy inny pogląd niż twój własny takimi zwrotami, jak: "Nasza Wiesława także nie widziała Jezusa, ale nauki Jezusa to już zna? Jakim cudem?:shock:
Zastanawiam się, jakiego tu słowa użyć?
Powtarzasz za kimś brednie…
- Bo mam wrażenie, że dyskutuję nie z Wiesławą, a cały czas z jakimiś odstępczymi opracowaniami, którymi nas tu chcesz karmić."
:"Litości! :cry: "
albo"
To samo co poprzednio- jakiego słowa tu użyć, aby oddać dosadnie to co myślę..."

Przecież ja nikogo nie pouczam, nie namawiam do zmiany własnych poglądów i wiele razy zaznaczam, że moge się mylić. Nie chcę ani ciebie, ani nikogo karmić herezjami. Nie powtarzam też czyichś nauk, a jeśli coś przeczytam i ktoś wyraża podobny pogląd do mojego, to daję źródło. Jesli nie mogę znależć to piszę o tym, informuję też jak najdokąłdniej, jak tylko pamiętam skąd czerpię takie a nie inne informacje. Przecież w sumie każdy z nas jedynie powtarza czyjeś nauki. Ty też sam nie wymyśliłeś tego, czym się tu z nami dzielisz, tylko masz te wiadomości z kazań, wykładów, studiowania wspólnotowego itp. Dlaczego moje poglądy sa :dołowane"? A może to ja mam rację? Wiesz co kiedyś odnośnie Pawła przeczytałam, był to dla mnie szok tym bardziej, że uzasadnienia cytatami z jego listów były mocne. Otóż ktoś udowadniał, że Paweł to druga Bestia z Biblii i podobno Jan mocno to podkreślał w swoich listach. Co by było, gdybym tu powklejała takie rewelacje? Ale skąd mamy wiedzieć czy facet który opracował ten temat na 100% nie ma racji? Bo nas tak nauczono, ale gdyby nam powiedziano, że Paweł to bestia i pierwszy s fałszywych apostołów i faktycznie Jan o tych sprawach pisze....to ;-)

Krystian - 2022-03-10, 19:52

Każdy kto choć raz miał styczność z PŚ ma świadomość, że kara śmierci
w świecie biblijnym jest czymś naturalnym i Pan Bóg jednoznacznie
oznajmił, które grupy ludzi mają podlegać tego typu karze, m.in.
mordercy, gwałciciele, sodomici i gomorytki, bałwochwalcy, cudzołożnicy
czy czarownice(w tym przypadku Biblia jasno wskazuje, że takich osób
nie wolno pozostawić przy życiu - Wj 22:17). Niektórzy fantazjują, że
Jezus coś w tej kwestii zmienił, jednak nie raczą podać mocnych dowodów
na potwierdzenie swojego stanowiska.


Taka jest prawda i Pan Jezus tym słowom nie zaprzeczył.

Krystian - 2022-03-10, 20:44

Wiesława napisał/a:
Różnie Jezus i Paweł traktują sprawę rozwodów. Jezus mówi, że oddalić żonę można z powodu jej nierządu. Paweł w 1Kor co najwyżej separację rozważa.
Dokładne omówienie zajęłoby sporo czasu i wiele stron i jest wielowątkowe.

Zwróć uwagę Wiesiu, że apostoł Paweł w tej kwesti nie raz mówił.
Ze to ja doradzam nie Pan Jezus.
Zresztą apostoł Paweł nie raz mówił, że to Jego rady.
Jednak według mnie jest 12 apostołem, którego Pan Jezus wybrał.

Henryk - 2022-03-11, 09:11

Krystian napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Różnie Jezus i Paweł traktują sprawę rozwodów. Jezus mówi, że oddalić żonę można z powodu jej nierządu. Paweł w 1Kor co najwyżej separację rozważa.
Dokładne omówienie zajęłoby sporo czasu i wiele stron i jest wielowątkowe.

Zwróć uwagę Wiesiu, że apostoł Paweł w tej kwesti nie raz mówił.
Ze to ja doradzam nie Pan Jezus.
Zresztą apostoł Paweł nie raz mówił, że to Jego rady.
Jednak według mnie jest 12 apostołem, którego Pan Jezus wybrał.

Jakim cudem odczytujecie inną myśl Pawła, niż wypowiedź Jezusa? :shock:
Jezus dozwolił na rozwód z powodu zdrady.
Zdrada żony upoważnia męża do oddalenia jej. Mąż jest zwolniony z zawartego kontraktu.
Przecież małżeństwo nie jest sakramentem (obrzędem liturgicznym), jak to chcą widzieć niektóre kościoły, a ich przedstawiciele uzurpują sobie prawo do udzielania jakichś „niewidzialnych łask”) lecz jedynie zawarciem umowy między małżonkami, w obecności świadków.

Jeśli zdrada, czyli cudzołóstwo nie nastąpiło, to jest barak podstaw do unieważnienia małżeństwa. Żadna ze stron nie zerwała umowy, a co za tym idzie żadna ze stron nie powinna zawierać ponownego małżeństwa. Stąd polecenie separacji.
1Kor 7:10-13 BP "Do tych zaś, którzy wstąpili w związek małżeński, zwracam się z nakazem nie swoim, lecz danym przez Pana: niech żona nie odchodzi od męża. (11) Jeśliby zaś odeszła, niech pozostanie samotna lub ponownie połączy się ze swoim mężem. Podobnie i mąż niech nie oddala od siebie żony. (12) Pozostałym małżeństwom oświadczam ja, a nie Pan: Jeżeli któryś z braci ma żonę niewierzącą, a ona zgadza się z nim nadal mieszkać, niech jej nie oddala. (13) Podobnie jeżeli jakaś kobieta wierząca ma niewierzącego męża, a ten zgadza się mieszkać z nią, niech nie zrywa z nim związku małżeńskiego."

Czy mamy jakieś przykłady udzielania ślubu przez Jezusa, apostołów, czy kapłanów starotestamentowych? Czy ktokolwiek z ludzi posiada taką władzę?
To młodzi w obecności świadków i samego Boga zawierają umowę.
Mt 19:5-6 BW "I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza."

Krystian - 2022-03-11, 12:02

Henryk napisał/a:
Pozostałym małżeństwom oświadczam ja, a nie Pan: Jeżeli któryś z braci ma żonę niewierzącą, a ona zgadza się z nim nadal mieszkać, niech jej nie oddala. (13) Podobnie jeżeli jakaś kobieta wierząca ma


Ja się z Tobą Henryku zgadzam w tej kwestii.
Chodziło mi tylko, że Apostoł Paweł czasem mówił tylko jakie ma rady, a nie że pisał jak mu Pan przekazał.
Zapodany przez Ciebie werset pogrubiłem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group