FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Nauki biblijne - CZY WIESZ !!!

nike - 2021-04-05, 21:48
Temat postu: CZY WIESZ !!!
CZY WIESZ że ponad 2000 lat temu, Bóg dał przez proroka Daniela jasny opis czasów, w których obecnie żyjemy?Że Biblia, odnosząc się do teraźniejszości jako "czasu zamierzonego" (Dan. 12:9. W oryginale mowa o "czasie końca"), wskazuje, nie na zniszczenie literalnej ziemi ("ziemia na wieki stoi" -Kazn.Sal. 1:4), lecz na zakończenie obecnej dyspensacji, po której nastanie Panowanie Pokoju [Zach. 14:9,11, Izaj. 9:6,7]?

zapraszam do dyskusji :)

aleks89 - 2021-05-05, 03:12

Koniec świata-znaczy ma już nastąpić?
nike - 2021-05-05, 14:51

Nie koniec świata, tylko koniec złego porządku na świecie.
Ja nie wiem kiedy nastąpi, ale Pismo Święte mówi,ze mamy być w każdej chwili gotowi.

Łk 21:28 BB "To gdy się dziać pocznie, poglądajcież a podnoście głowy wasze, iżci się już przybliża odkupienie wasze."

nike - 2021-12-19, 19:39

Że Chrystus wkrótce wprowadzi lepszy, doskonały porządek społeczny? I że On nauczył nas spodziewać się tego Królestwa, oczekiwać go i modlić się o nie, mówiąc, "tak się módlcie ... Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie, tak i na ziemi"? Jeśli szczerze przyłączyłeś się do tej modlitwy, to będziesz się cieszył z dowodów bliskiego wypełnienia się jej?
Że Wiek Tysiąclecia jest nazwany "dniem Chrystusa" [Filip. 1:6] i że Apostoł Piotr w Dz.Ap. 3:19,21 odwołuje się do niego jako do "czasu naprawienia wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków
Że Jezus zapłacił dług - śmierć [Rzym. 6:23] - za wszystkich, aby wszystkim zapewnić PEŁNĄ SPOSOBNOŚĆ zdobycia życia wiecznego przez wiarę i posłuszeństwo [1 Tym. 2:44-6, Dz.Ap. 3:22,23]?

Zapraszam do dyskusji :-D

nike - 2022-02-19, 22:56

Że Chrystus "jest ubłaganiem [zadośćuczynieniem] za grzechy nasze; a nie tylko za nasze,ale też za grzechy wszystkiego świata" [1 Jan 2:2, 1 Tym. 4:10]?

zapraszam do dyskusji :-D

Wiesława - 2022-02-20, 13:20

nike napisał/a:
Że Chrystus "jest ubłaganiem [zadośćuczynieniem] za grzechy nasze; a nie tylko za nasze,ale też za grzechy wszystkiego świata" [1 Jan 2:2, 1 Tym. 4:10]?

zapraszam do dyskusji :-D

Mam takie pytanie. Być może w czasach spisywania tych wersetów znaczenie było inne. Jest tak, że mnie słowa "ubłaganie" i "zadośćuczynienie" nie kojarzą się jako takie same, to znaczy ich znaczenie jest różne i to ść mocno.
Ubłaganie, przebłaganie to jakby złożenie gorącej prośby w czyjąś stronę, do kogoś i oczekiwanie na odpowiedź.
Natomiast zadośćuczynienie, to już odpowiedź na "wyrok", odpowiedź od sędziego i wykonanie polecenia przez sądzonego.
Oczywiście rozumiem, że Jezus za nas złożył ofiarę, bo sam nie zawinił.

Jeśli chodzi o "koniec świata", też tak rozumiem. Koniec naszego świata, naszego porządku - czy raczej bałaganu, który ludzie zrobili i już są pod murem. Albo zginą, albo KTOŚ za nich posprząta i zaczniemy od nowa. Wiesz, pewnie ja się już tego nie doczekam, ale bardzo bym chciała, aby przyszłe pokolenia zaznały lepszego życia, w lepszym świecie, w lepszym porządku, niż to było dotychczas. Póki co, niesprawiedliwość i przemoc się nasilają, brutalność i bezwzględność włądz sięga zenitu.

wybrana - 2022-02-20, 20:52

nike napisał/a:
Nie koniec świata, tylko koniec złego porządku na świecie.
Ja nie wiem kiedy nastąpi, ale Pismo Święte mówi,ze mamy być w każdej chwili gotowi.

Łk 21:28 BB "To gdy się dziać pocznie, poglądajcież a podnoście głowy wasze, iżci się już przybliża odkupienie wasze."

Odkupienie nasze przez Jezusa Chrystusa trwa od czasu zmartwychwstania Jezusa.
Odkupieni czyli ludzie zbawieni zmartwychwstają tak jak Jezus w Krolestwie Bożym w Niebie do życia wiecznego.
Jezus jest pierwszym człowiekiem zmartwychwstałym, który otworzył nam drogę do Nieba.

Wiesława - 2022-02-20, 21:36

wybrana napisał/a:

Odkupienie nasze przez Jezusa Chrystusa trwa od czasu zmartwychwstania Jezusa.

Czyli odkupienie to jest proces, a nie jednorazowy czyn? Ja zawsze myslałam, że Jezus umierając śmiercią krzyżową za nasze grzechy właśnie wtedy nas odkupił. Ten czas potem to już uświęcanie, nauka, doskonalenie i podążanie jego drogą, Jego nauk, zaufanie i wiara po prostu. Tak rozumiem.


No własnie - do życia wiecznego, a więc nieśmiertelności.
Zastanawia mnie dlaczego niektórzy nie wierzą w nieśmiertelność. Przecież nie może chodzić o nieśmiertelność ciała, wiadomo co się z nim dzieje. Nieśmiertelność może jedynie duszy dotyczyć, ewentualnie jakiegoś ciała zmienionego i wyposażonego w odpowiednie cechy nieśmiertelne.
Otwartym tekstem w wielu miejscach pisze, że dał nam życie wieczne itp. W Liśtach Jana jest wyraźnie i w 1 i 2.

wybrana - 2022-02-20, 22:22

Wiesława napisał/a:
wybrana napisał/a:

Odkupienie nasze przez Jezusa Chrystusa trwa od czasu zmartwychwstania Jezusa.

Czyli odkupienie to jest proces, a nie jednorazowy czyn? Ja zawsze myslałam, że Jezus umierając śmiercią krzyżową za nasze grzechy właśnie wtedy nas odkupił. Ten czas potem to już uświęcanie, nauka, doskonalenie i podążanie jego drogą, Jego nauk, zaufanie i wiara po prostu. Tak rozumiem.


No własnie - do życia wiecznego, a więc nieśmiertelności.
Zastanawia mnie dlaczego niektórzy nie wierzą w nieśmiertelność. Przecież nie może chodzić o nieśmiertelność ciała, wiadomo co się z nim dzieje. Nieśmiertelność może jedynie duszy dotyczyć, ewentualnie jakiegoś ciała zmienionego i wyposażonego w odpowiednie cechy nieśmiertelne.
Otwartym tekstem w wielu miejscach pisze, że dał nam życie wieczne itp. W Liśtach Jana jest wyraźnie i w 1 i 2.

Łaska odkupienia jest dla wszystkich ludzi jako dar, lecz trzeba ten dar przyjąć przez wiarę.
Czy może ją otrzymać ten, kto odrzuca tą łaskę daną przez Boga?
Ten kto odrzuca prawdę, żyje w kłamstwie, więc jak może ją otrzymać.
Prawdą jest świadectwo wiary jakie dał Syn Boży - Jezus.

nike - 2022-02-20, 23:08

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Że Chrystus "jest ubłaganiem [zadośćuczynieniem] za grzechy nasze; a nie tylko za nasze,ale też za grzechy wszystkiego świata" [1 Jan 2:2, 1 Tym. 4:10]?

zapraszam do dyskusji :-D

Mam takie pytanie. Być może w czasach spisywania tych wersetów znaczenie było inne. Jest tak, że mnie słowa "ubłaganie" i "zadośćuczynienie" nie kojarzą się jako takie same, to znaczy ich znaczenie jest różne i to ść mocno.
Ubłaganie, przebłaganie to jakby złożenie gorącej prośby w czyjąś stronę, do kogoś i oczekiwanie na odpowiedź.
Natomiast zadośćuczynienie, to już odpowiedź na "wyrok", odpowiedź od sędziego i wykonanie polecenia przez sądzonego.
Oczywiście rozumiem, że Jezus za nas złożył ofiarę, bo sam nie zawinił.

Jeśli chodzi o "koniec świata", też tak rozumiem. Koniec naszego świata, naszego porządku - czy raczej bałaganu, który ludzie zrobili i już są pod murem. Albo zginą, albo KTOŚ za nich posprząta i zaczniemy od nowa. Wiesz, pewnie ja się już tego nie doczekam, ale bardzo bym chciała, aby przyszłe pokolenia zaznały lepszego życia, w lepszym świecie, w lepszym porządku, niż to było dotychczas. Póki co, niesprawiedliwość i przemoc się nasilają, brutalność i bezwzględność włądz sięga zenitu.


1Jan. 2: 2
Jest ubłaganiem -- Greckie słowo "hilasmos" znaczy: zadośćuczynienie. Jest Dawcą życia.
Za grzechy, nasze, a dokładnie to Jezus umarł za nieposłuszeństwo Adama, a w nim za nas wszystkich i złożył zadośćuczynienie Boskiej Sprawiedliwości, dając za nas OKUP.
Wykupił nas ze śmierci adamowej i mamy prawo żyć 1000 lat na ziemi i restaurować się.

nike - 2022-02-20, 23:16

wybrana napisał/a:
nike napisał/a:
Nie koniec świata, tylko koniec złego porządku na świecie.
Ja nie wiem kiedy nastąpi, ale Pismo Święte mówi,ze mamy być w każdej chwili gotowi.

Łk 21:28 BB "To gdy się dziać pocznie, poglądajcież a podnoście głowy wasze, iżci się już przybliża odkupienie wasze."

Odkupienie nasze przez Jezusa Chrystusa trwa od czasu zmartwychwstania Jezusa.
Odkupieni czyli ludzie zbawieni zmartwychwstają tak jak Jezus w Krolestwie Bożym w Niebie do życia wiecznego.
Jezus jest pierwszym człowiekiem zmartwychwstałym, który otworzył nam drogę do Nieba.

Jezus jak już pisałam odkupił/ wykupił nas tylko od śmierci adamowej, a na resztę musimy sobie zasłużyć jak wstaniemy w Tysiącleciu, tam będziemy mieli warunki, bez szatana tylko się poświęcać i reformować swój charakter.
Odkupił nas kiedy został zabity, to Jego przelana krew nas odkupiła a nie zmartwychwstanie Jezusa. Jezus kiedy zmartwychwstał, to znaczyło,że wszystko zgodnie z planem BOGA wykonał, bo gdyby czegoś nie wykonał, to by z grobu nie wstał.

wybrana - 2022-02-20, 23:32

nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
nike napisał/a:
Nie koniec świata, tylko koniec złego porządku na świecie.
Ja nie wiem kiedy nastąpi, ale Pismo Święte mówi,ze mamy być w każdej chwili gotowi.

Łk 21:28 BB "To gdy się dziać pocznie, poglądajcież a podnoście głowy wasze, iżci się już przybliża odkupienie wasze."

Odkupienie nasze przez Jezusa Chrystusa trwa od czasu zmartwychwstania Jezusa.
Odkupieni czyli ludzie zbawieni zmartwychwstają tak jak Jezus w Krolestwie Bożym w Niebie do życia wiecznego.
Jezus jest pierwszym człowiekiem zmartwychwstałym, który otworzył nam drogę do Nieba.

Jezus jak już pisałam odkupił/ wykupił nas tylko od śmierci adamowej, a na resztę musimy sobie zasłużyć jak wstaniemy w Tysiącleciu, tam będziemy mieli warunki, bez szatana tylko się poświęcać i reformować swój charakter.
Odkupił nas kiedy został zabity, to Jego przelana krew nas odkupiła a nie zmartwychwstanie Jezusa. Jezus kiedy zmartwychwstał, to znaczyło,że wszystko zgodnie z planem BOGA wykonał, bo gdyby czegoś nie wykonał, to by z grobu nie wstał.

Co to znaczy, że odkupił nas od śmierci Adamowej?

Henryk - 2022-02-21, 09:02

Wiesława napisał/a:
No własnie - do życia wiecznego, a więc nieśmiertelności..

Mogą podpiąć się do odpowiedzi "wybranej"?

Jest ogromna różnica pomiędzy życiem wiecznym, mogącym nie mieć końca, a przyrodzoną nieśmiertelnością.
1Tm 6:16 WSP "Jedynie on jest nieśmiertelny i przebywa w świetle niedostępnym. Nie widział go żaden człowiek i nikt zobaczyć nie może. Jemu niech będzie chwała, bo władza jego trwa na wieki. Amen."
Nieśmiertelny to taki, co nigdy nie może przestać istnieć. Nie może umrzeć.
Życie wieczne, nawet w postaci duchowej, może być zakończone. Dowodzi temu choćby Szatan, a także przyszły sąd nad aniołami.
Człowiek nawet w Królestwie Bożym, będzie mógł żyć wiecznie, jednak wyłącznie na zasadach posłuszeństwa Prawu Bożemu.
Cytat:
Przecież nie może chodzić o nieśmiertelność ciała, wiadomo co się z nim dzieje.

Dlaczego nie?
Wystarczy „mała” korekta naszego DNA, aby ilość obumierających komórek była taka sama, co powstających nowych.
I tak, co ileś lat nasze ciała całkowicie „wymieniają” swe komórki na nowe.
Nabłonki jelit co 5 dni, skóra co około 40 dni jest nową.
Wątroba potrzebuje już od 300 do 500 dni- więc ostrożnie z alkoholem! :-/
Cytat:
Otwartym tekstem w wielu miejscach pisze, że dał nam życie wieczne itp. W Liśtach Jana jest wyraźnie i w 1 i 2.

Obietnice, które dał Jezus swoim naśladowcą, nie dotyczą przecież całej ludzkości.
Życie wieczne, nieśmiertelność to ewentualne „zdobycze” Nowych Stworzeń.
Tylko oni odziedziczą naturę boską.
2P 1:4 BW "Przez które darowane nam zostały drogie i największe obietnice, abyście przez nie stali się uczestnikami boskiej natury, uniknąwszy skażenia, jakie na tym świecie pociąga za sobą pożądliwość."
Bóg stwarzając Człowieka z pierwiastków znajdujących się na Ziemi, przystosował go i obdarzył możliwością życia bez końca! Na tej ziemi!
Nie było przecież zamiarem Stwórcy, aby człowiek żył Tu- dajmy na to- 1000 lat, a resztę życia spędzał jako duch.
Pierwsi ludzie, pomimo „przeklęcia ziemi”, które polegało także na powstaniu niesprzyjających życiu warunków, i tak żyli po kilkaset lat.
Pierwszy „model” był na tyle doskonały, że następne kopie dziedziczyły jeszcze cząstkę tej pierwotnej doskonałości. Choć każda następna kopia była gorsza...
Dopiero warunki po Potopie wpłynęły na zdecydowane skrócenie czasu życia.
To jesteśmy My.

nike - 2022-02-21, 10:09

wybrana napisał/a:
Co to znaczy, że odkupił nas od śmierci Adamowej?

Kiedy Adam zgrzeszył, nie było jeszcze jego potomstwa.
Adam zgrzeszył a Bóg do niego powiedział UMIERAJĄC UMRZESZ
Więc ten jego grzech przeszedł na jego potomstwo i każde z nas od urodzenia już jesteśmy w procesie umierania UMIERAJĄC.
Nasz praojciec miał na imię Adam i to on został skazany za nieposłuszeństwo, i to jego Jezus odkupił a w nim wszystkich nas, bo jego grzech przeszedł na nas.
Stąd my mówimy ODKUPIŁ ZE ŚMIERCI ADAMOWEJ i z niczego więcej, na wszystko inne będziemy musieli sobie w Tysiącleciu zasłużyć.
Będziemy mieli 1000 lat na naprawę, to pewnie nam sie uda. :-D

wybrana - 2022-02-21, 10:38

nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
Co to znaczy, że odkupił nas od śmierci Adamowej?

Kiedy Adam zgrzeszył, nie było jeszcze jego potomstwa.
Adam zgrzeszył a Bóg do niego powiedział UMIERAJĄC UMRZESZ
Więc ten jego grzech przeszedł na jego potomstwo i każde z nas od urodzenia już jesteśmy w procesie umierania UMIERAJĄC.
Nasz praojciec miał na imię Adam i to on został skazany za nieposłuszeństwo, i to jego Jezus odkupił a w nim wszystkich nas, bo jego grzech przeszedł na nas.
Stąd my mówimy ODKUPIŁ ZE ŚMIERCI ADAMOWEJ i z niczego więcej, na wszystko inne będziemy musieli sobie w Tysiącleciu zasłużyć.
Będziemy mieli 1000 lat na naprawę, to pewnie nam sie uda. :-D

Ale dalej nic nie wyjaśniłaś, co to znaczy, że odkupił że śmierci Adamowej?
Czy to, że człowiek po śmierci ciała nie umiera lecz żyje dalej poprzez zmartwychwstanie - tak jak Jezus
zmartwychwstał?

nike - 2022-02-21, 11:24

wybrana napisał/a:
Ale dalej nic nie wyjaśniłaś, co to znaczy, że odkupił że śmierci Adamowej?
Czy to, że człowiek po śmierci ciała nie umiera lecz żyje dalej poprzez zmartwychwstanie - tak jak Jezus
zmartwychwstał?

Ja wierzę w Biblię, że to jest księga natchniona przez BOGA, a tam jest taki tekst:----
Kazn.Sal.3:19---20
Bo los synów ludzkich jest taki, jak los zwierząt, jednaki jest los obojga. Jak one umierają, tak umierają tamci i wszyscy mają to samo tchnienie, Człowiek nie ma żadnej przewagi nad zwierzęciem. Bo wszystko jest marnością.
20---Wszystko idzie na jedno miejsce; wszystko powstało z prochu i wszystko znowu w proch się obraca.

Ez.18:4---
Oto dusze wszystkie moje są, jako dusza ojcowska tak i dusza synowska moje są; dusza, która grzeszy, ta umrze.
Kazn.Sal. 9:5----
Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie.

Zacytowane teksty udowadniają,ze dusza umiera, bo duszą jest istota ludzka, zwierzęta też są duszami.
A wiec można powiedzieć,że duszą to jest krew, bo jak zabijamy zwierzę krew wypłynie zwierzę nie żyje, podobnie i człowiek, często jak nie dostanie transfuzji umiera.

Bóg kiedy stwarzał człowieka człowiek leżał zupełnie bez ruchu co Bóg zrobił dmuchnął w nozdrza swój oddech i człowiek Biblia pisze stał się DUSZĄ ŻYWIĄCĄ.

To tchnienie Boga wraca do Boga i kiedy nas z grobu Bóg zawoła to nam to tchnienie odda, to jest oddech a nie dusza. Po hebrajsku jest NISZMAT, a DUSZA jest NEFESZ

R0dz.2:7---
Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą.

wybrana - 2022-02-21, 11:50

nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
Ale dalej nic nie wyjaśniłaś, co to znaczy, że odkupił że śmierci Adamowej?
Czy to, że człowiek po śmierci ciała nie umiera lecz żyje dalej poprzez zmartwychwstanie - tak jak Jezus
zmartwychwstał?

Ja wierzę w Biblię, że to jest księga natchniona przez BOGA, a tam jest taki tekst:----
Kazn.Sal.3:19---20
Bo los synów ludzkich jest taki, jak los zwierząt, jednaki jest los obojga. Jak one umierają, tak umierają tamci i wszyscy mają to samo tchnienie, Człowiek nie ma żadnej przewagi nad zwierzęciem. Bo wszystko jest marnością.
20---Wszystko idzie na jedno miejsce; wszystko powstało z prochu i wszystko znowu w proch się obraca.

Ez.18:4---
Oto dusze wszystkie moje są, jako dusza ojcowska tak i dusza synowska moje są; dusza, która grzeszy, ta umrze.
Kazn.Sal. 9:5----
Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie.

Zacytowane teksty udowadniają,ze dusza umiera, bo duszą jest istota ludzka, zwierzęta też są duszami.
A wiec można powiedzieć,że duszą to jest krew, bo jak zabijamy zwierzę krew wypłynie zwierzę nie żyje, podobnie i człowiek, często jak nie dostanie transfuzji umiera.

Bóg kiedy stwarzał człowieka człowiek leżał zupełnie bez ruchu co Bóg zrobił dmuchnął w nozdrza swój oddech i człowiek Biblia pisze stał się DUSZĄ ŻYWIĄCĄ.

To tchnienie Boga wraca do Boga i kiedy nas z grobu Bóg zawoła to nam to tchnienie odda, to jest oddech a nie dusza. Po hebrajsku jest NISZMAT, a DUSZA jest NEFESZ

R0dz.2:7---
Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą.

Ty na swoje wnioski podajesz wersety że Starego Testamentu i wszystko się zgadza.
Tak pisali w ST, bo wtedy jeszcze zmartwychwstania do Nieba człowieka po śmierci Adamowej - nie było.
Jezus jest pierwszym zmartwychwstałym człowiekiem. Mam nadzieję, że tej prawdy nie odrzucasz.
O zmartwychwstaniu umarłych naucza dopiero Nowy Testament.

W Ewangelii Jana Jezus naucza:
11:24
Odpowiedziała mu Marta: Wiem, że zmartwychwstanie przy zmartwychwstaniu w dniu ostatecznym.
11:25
Rzekł jej Jezus: Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.
11:26
A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?
11:27
Rzecze mu: Tak, Panie! Ja uwierzyłam, że Ty jesteś Chrystus, Syn Boży, który miał przyjść na świat.

Henryk - 2022-02-21, 12:48

wybrana napisał/a:
Co to znaczy, że odkupił nas od śmierci Adamowej?

Według mnie tylko tyle, że wieczna śmierć naszych „dusz”, czyli ciał, śmierć bez nadziei na cokolwiek po niej, została zamieniona na „sen”.
Odkupienie polega na tym, że kiedyś ludzkość będzie wzbudzona z tego snu.

Było tak:
Rdz 2:17 BW "Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz."
Nic o jakichś duszach egzystujących po śmierci. Tak twierdził jedynie Szatan.
Teraz jest tak:
1Kor 15:22 BR "I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni,"

Wiesława - 2022-02-21, 12:51

Henryk napisał/a:
Jest ogromna różnica pomiędzy życiem wiecznym, mogącym nie mieć końca, a przyrodzoną nieśmiertelnością.
1Tm 6:16 WSP "Jedynie on jest nieśmiertelny i przebywa w świetle niedostępnym. Nie widział go żaden człowiek i nikt zobaczyć nie może. Jemu niech będzie chwała, bo władza jego trwa na wieki. Amen."
Nieśmiertelny to taki, co nigdy nie może przestać istnieć. Nie może umrzeć.
Życie wieczne, nawet w postaci duchowej, może być zakończone. Dowodzi temu choćby Szatan, a także przyszły sąd nad aniołami.
Człowiek nawet w Królestwie Bożym, będzie mógł żyć wiecznie, jednak wyłącznie na zasadach posłuszeństwa Prawu Bożemu.

Myślę, że znalazłam już źródło nieporozumień.
Wy kochani myślicie, że ja myślę, że "bogami jesteśmy" ;-) .
Henryk, oczywiście, że mnie nie chodzi o nieśmiertelność taką, jaką ma BÓG ze swej natury. Mówiąc o nieśmiertelności duszy mam mam na myśli to, że żyje ona po śmierci ciała, może żyć tak długo, aż będzie święta i czysta (przez Jezusa oczyszczona) i kiedyś tam złączy się wszystko z Źródłem, z Bogiem.
Ja myslę, że tu nie o korektę DNA może chodzić, ale o ciała takie, jakie miał Jezus po Zmartwychwstaniu, przenikające przez materię, obecne natychmiast w dowolnym miejscu itd.

Otwarta ciągle jest kwestia snu duszy po śmierci ciała. Ale to może na potem. :-D

Henryk - 2022-02-21, 12:52

wybrana napisał/a:
O zmartwychwstaniu umarłych naucza dopiero Nowy Testament.

Zdecyduj się wreszcie! :evil:
O zmartwychwstaniu tej "nieśmiertelnej"? Jak ma zmartwychwstać To, co nie umarło? :shock:
Gdzie? Kto? W którym miejscu naucza?

Wiesława - 2022-02-21, 13:00

Cytat:
Jezus jest pierwszym zmartwychwstałym człowiekiem. Mam nadzieję, że tej prawdy nie odrzucasz.
O zmartwychwstaniu umarłych naucza dopiero Nowy Testament.

W Ewangelii Jana Jezus naucza:
11:24
Odpowiedziała mu Marta: Wiem, że zmartwychwstanie przy zmartwychwstaniu w dniu ostatecznym.
11:25
Rzekł jej Jezus: Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.
11:26
A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?
11:27
Rzecze mu: Tak, Panie! Ja uwierzyłam, że Ty jesteś Chrystus, Syn Boży, który miał przyjść na świat.

Otóż to.
Nike, ja tez tak uważam. Trzeba przyjąć zupełnie nowe myślenie i to Jezus dopiero wskazał, nauczał oraz na własnej "skórze" pokazał nam co i jak.

W dawnych czasach, u ludów pozachrześcijańskich, może inaczej - poza Izraelitami, również już funkcjonowały myśli o życiu po śmierci. Na całym świecie ludzie wierzą i wierzyli właściwie od zawsze, że po śmierci ciała jest coś dalej. Mamy tego dowody u ludów w czczeniu miejsc pochówku, opiekę nad grobami, wiarę w duchy/dusze opiekuńcze i wiele innych kwestii.
Dla mnie tez kluczowe jest, że w NT wiele razy sa wzmianki o tym i przesłanki, aby mieć wiarę w życie po śmierci.
Weźmy chociaż gorliwego w głoszeniu Pawłą. Pamiętasz, że mówił, iż chce już być z Panem, czyli już chciałby być po drugiej stronie z Jezusem Chrystusem. To do czego on tak się spieszył? Do snu na wieki? Nie wierzę.

nike - 2022-02-21, 21:21

Wiesława napisał/a:

Dla mnie tez kluczowe jest, że w NT wiele razy sa wzmianki o tym i przesłanki, aby mieć wiarę w życie po śmierci. .

Chciała bym taką wzmiankę w N.Testamencie przeczytać zacytuj ją.
Wiesława napisał/a:

Weźmy chociaż gorliwego w głoszeniu Pawłą. Pamiętasz, że mówił, iż chce już być z Panem, czyli już chciałby być po drugiej stronie z Jezusem Chrystusem. To do czego on tak się spieszył? Do snu na wieki? Nie wierzę.

Tylko,że Paweł miał na myśli niebo, bo w czasie kiedy Paweł żył to był wybór do klasy Oblubienicy Chrystusowej. On był Nowym Stworzeniem i wszyscy uczniowie Jezusa wiedzieli, że będą w niebie, nie znał czasu kiedy to nastąpi i stąd jego takie pragnienie. Ja tez często mówię, tak bym chciała, żeby już "Królestwo nastało"
Ja w to wierzę to tak mówię. Paweł też wierzył i pragnął tego dnia.
Tylko ja wierzę,że będę na ziemi w Królestwie. :lol:

wybrana - 2022-02-21, 21:48

nike napisał/a:

Tylko ja wierzę,że będę na ziemi w Królestwie. :lol:

Podaj choć jeden werset z Nowego Testamentu, że na tej ziemi będzie nowe życie zmartwychwstałych ludzi.

Henryk - 2022-02-22, 09:01

Wiesława napisał/a:
Mówiąc o nieśmiertelności duszy mam mam na myśli to, że żyje ona po śmierci ciała, może żyć tak długo, aż będzie święta i czysta (przez Jezusa oczyszczona) i kiedyś tam złączy się wszystko z Źródłem, z Bogiem.

Dla mnie nie do przyjęcia jest istnienie obok- a jednak wewnątrz naszych ciał- CZEGOŚ co myśli, cierpi, planuje, niezależnie od naszego umysłu, naszej jaźni a także ciała.
Taki zupełnie niezależny od nas twór, istniejący przed naszym narodzeniem, a także po naszej śmierci.
Taki niematerialny OBCY w moim ciele.

Za moje grzechy ten „chłopiec do bicia” będzie cierpiał i przeżywał katusze dotąd, aż się oczyści i zostanie święty.
No, chyba że przebywał w ciele księdza, to od razu pójdzie do nieba. :-D

Cytat:
Ja myslę, że tu nie o korektę DNA może chodzić, ale o ciała takie, jakie miał Jezus po Zmartwychwstaniu, przenikające przez materię, obecne natychmiast w dowolnym miejscu itd.

Jezus po zmartwychwstaniu posiadał naturę duchową.
Taką jaką mają aniołowie. Niezależnie od rangi tych istot duchowych- serafini, cherubini…
Aniołowie mieli możliwość materializowania się w dowolnej chwili, a także powrotu do stanu duchowego.
Dobry opis tego jest choćby tu:
Dz 12:7,10 WSP "Nagle zjawił się anioł posłany przez Pana i cela rozjaśniła się światłem. Anioł potrząsnął Piotra za ramię, obudził go i powiedział: - Prędko, wstawaj! (10) Minęli jedną straż, potem drugą, aż doszli do prowadzącej na ulicę żelaznej bramy, która sama się przed nimi otworzyła. Wyszli na zewnątrz, przeszli jedną ulicę, a wtedy anioł zniknął."
Takie „pstryk”… i znowu znikł.

Henryk - 2022-02-22, 09:11

wybrana napisał/a:
Podaj choć jeden werset z Nowego Testamentu, że na tej ziemi będzie nowe życie zmartwychwstałych ludzi.

Masz bardzo wysublimowane życzenia. :lol:
Dlaczego wyłącznie Nowy?
Do wypowiedzi proroków nie masz zaufania?
Rz 8:11 KOW "A jeżeli mieszka w was Duch tego, który Jezusa z martwych wskrzesił, tedy ten, który wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci też życie waszym ciałom śmiertelnym przez Ducha swego, który mieszka w was."

wybrana - 2022-02-22, 09:17

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Podaj choć jeden werset z Nowego Testamentu, że na tej ziemi będzie nowe życie zmartwychwstałych ludzi.

Masz bardzo wysublimowane życzenia. :lol:
Dlaczego wyłącznie Nowy?
Do wypowiedzi proroków nie masz zaufania?
Rz 8:11 KOW "A jeżeli mieszka w was Duch tego, który Jezusa z martwych wskrzesił, tedy ten, który wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci też życie waszym ciałom śmiertelnym przez Ducha swego, który mieszka w was."

To co śmiertelne przyoblecze się w nieśmiertelne.

Henryk - 2022-02-22, 09:36

wybrana napisał/a:
To co śmiertelne przyoblecze się w nieśmiertelne.

Częściowo masz nawet rację.
Nieśmiertelne "ciała" otrzyma "Ciało Chrystusowe- członkowie Kościoła.
Wyłącznie oni.
1Kor 15:42-44 PSZ "Podobnie jest ze zmartwychwstaniem. Zasiewane jest ciało doczesne, a zmartwychwstaje ciało nieśmiertelne. (43) Zasiewane jest ciało sprawiające wiele kłopotów, słabe i tylko materialne, (44) a zmartwychwstanie ciało wspaniałe, pełne mocy, duchowe! Bo istnieje ciało materialne i duchowe."
Jeśli zasiew odbywał się duchem Bożym- Świętym, to i plon będzie duchowy, nieśmiertelny.
A gdy nie zasiano, to przebudzenie ze snu śmierci będzie w takim samym ciele. Ziemskim, materialnym.

wybrana - 2022-02-22, 11:08

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
To co śmiertelne przyoblecze się w nieśmiertelne.

Częściowo masz nawet rację.
Nieśmiertelne "ciała" otrzyma "Ciało Chrystusowe- członkowie Kościoła.
Wyłącznie oni.
1Kor 15:42-44 PSZ "Podobnie jest ze zmartwychwstaniem. Zasiewane jest ciało doczesne, a zmartwychwstaje ciało nieśmiertelne. (43) Zasiewane jest ciało sprawiające wiele kłopotów, słabe i tylko materialne, (44) a zmartwychwstanie ciało wspaniałe, pełne mocy, duchowe! Bo istnieje ciało materialne i duchowe."
Jeśli zasiew odbywał się duchem Bożym- Świętym, to i plon będzie duchowy, nieśmiertelny.
A gdy nie zasiano, to przebudzenie ze snu śmierci będzie w takim samym ciele. Ziemskim, materialnym.

To co napisałeś dzieje się od czasu ofiary Jezusa.
Zasiew Duchem Bożym, daje plon duchowy - nieśmiertelny. Ci stają z martwych do życia wiecznego w Niebie.

A gdy nie zasiano, to przebudzenie że snu śmierci będzie w ciele ziemskim - reinkarnacja.

Jednak są i tacy, co budzą się po śmierci ciała- w piekle, bo definitywnie odrzucili Boga i czynili wielkie zło.

Po sądzie ostatecznym nie będzie już szansy ponownego życia na ziemi.
Wszyscy ludzie staną przed Tronem Bożym- jedni po prawo a inni po lewo

Wiesława - 2022-02-22, 12:19

Cytat:

Wiesława napisał/a:

Weźmy chociaż gorliwego w głoszeniu Pawłą. Pamiętasz, że mówił, iż chce już być z Panem, czyli już chciałby być po drugiej stronie z Jezusem Chrystusem. To do czego on tak się spieszył? Do snu na wieki? Nie wierzę.

Tylko,że Paweł miał na myśli niebo, bo w czasie kiedy Paweł żył to był wybór do klasy Oblubienicy Chrystusowej. On był Nowym Stworzeniem i wszyscy uczniowie Jezusa wiedzieli, że będą w niebie, nie znał czasu kiedy to nastąpi i stąd jego takie pragnienie. Ja tez często mówię, tak bym chciała, żeby już "Królestwo nastało"
Ja w to wierzę to tak mówię. Paweł też wierzył i pragnął tego dnia.
Tylko ja wierzę,że będę na ziemi w Królestwie.
_________________

Tego to ja w ogóle nie rozumiem i nie widze w NT wyraźnych tekstów, które sugerują o wybieraniu osobnej klasy Oblubienicy. W PS pisze, że oblubienicą Chrystusową jest Jego Kościół, są wierni nasladowcy, wierzący ludzie. Z tego co pamiętam to te "klasy" mogą kojarzyć się z OBJ. we fragmencie o starcach, prorokach przed tronem? Może o to chodzi, ale Jezus nie dzielił ludzi w taki sposób. Nawiasem mówiąc, Paweł nawet nie znał Jezusa, nie chodził i niesłuchał nauk bezpośrednio.
To mnie nie przekonuje i wydaje mi się mocno naciągane.

Wiesława - 2022-02-22, 12:28

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Mówiąc o nieśmiertelności duszy mam mam na myśli to, że żyje ona po śmierci ciała, może żyć tak długo, aż będzie święta i czysta (przez Jezusa oczyszczona) i kiedyś tam złączy się wszystko z Źródłem, z Bogiem.

Dla mnie nie do przyjęcia jest istnienie obok- a jednak wewnątrz naszych ciał- CZEGOŚ co myśli, cierpi, planuje, niezależnie od naszego umysłu, naszej jaźni a także ciała.
Taki zupełnie niezależny od nas twór, istniejący przed naszym narodzeniem, a także po naszej śmierci.
Taki niematerialny OBCY w moim ciele.

Skąd ty wytrzasnąłęś taką mowę?
Mnie nawet przez myśl coś takiego nie przeszło i chyba nie dałam w żaden sposób takim wykładniom przy moich postach.
Przecież wiesz, że człowiek to właśnie dusza. Dusza, która na czas życia ziemskiego ma ciało jakie mamy my. Dusza to JA. Dusza to TY w ciele na krótki czas. O tym i tylko o tym ja mówię. O żadnych obcych tu nie piszę. Obcy w ciele to może jedynie przy opętaniach występuje, ale przecież nie o tym tu rozmawiamy. Przynajmniej ja nie rozmawiam o demonach opętujących ciała.

Pisząc o jakichś obcych sugerujesz, że ciało umiera, a dusza=obcy....no właśnie co rozbi?
Kompletnie nie rozumiem, co chcesz mi tu powiedzieć, a może tylko wyśmiać się ze mnie?
Przecież w PS pisze, Paweł też o tym pisze, że tylko na trochę mamy namiot ciała, a potem CZŁOWIEK, JA, DUSZA ...no właśnie - opuszcza ciało i gdzieś JEST TRWA I CZEKA NA POWRÓT DO CIAŁA. Jedni mówią, że przy zmartwychwstaniu, inni wierzą, że w celu nauki i oczyszczania, działa nadal w ciałach na ziemi lub w innych miejscach wszechświata.
Niekoniecznie co do joty podzielam to zdanie, ale tak ludzie pisza i mówią.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group