FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Pojęcia biblijne - Co to jest DUSZA ?

nike - 2022-05-24, 09:35
Temat postu: Co to jest DUSZA ?
Co Pismo Święte mówi o DUSZY?
Skąd się wzięła DUSZA ?
Kto ją posiada?

W jaki sposób dusza ludzka została stworzona?
Z czego składa się dusza?
Czy jest w swej naturze nieśmiertelna?




Zapraszam do dyskusji :-D

Wiesława - 2022-05-24, 12:05

nike napisał/a:
Kto ją posiada?

Ty, ja, każdy człowiek żyjący na ziemi, gdyż człowiek to jest włąśnie DUSZA ubrana w ciało, w cielesną powłokę, w namiot (jak to Paweł pisał). Dusza wcielona w ciało to człowiek. Skąd się wzięła? Bóg stworzył dusze.

Henryk - 2022-05-24, 16:20

Wiesława napisał/a:
Ty, ja, każdy człowiek żyjący na ziemi, gdyż człowiek to jest włąśnie DUSZA ubrana w ciało, w cielesną powłokę, w namiot (jak to Paweł pisał). Dusza wcielona w ciało to człowiek. Skąd się wzięła? Bóg stworzył dusze.

Jeśli dusza jest tylko "ubrana w ciało", to siłą rzeczy żyje też bez ubrania. :-D
A teraz przydało by się jakieś potwierdzenie Biblijne na "wcielenie duszy w ciało" i na to, że to Bóg stwarza wszystkie dusze. Miliardy dusz... :shock:

Wiesława - 2022-05-24, 17:20

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Ty, ja, każdy człowiek żyjący na ziemi, gdyż człowiek to jest włąśnie DUSZA ubrana w ciało, w cielesną powłokę, w namiot (jak to Paweł pisał). Dusza wcielona w ciało to człowiek. Skąd się wzięła? Bóg stworzył dusze.

Jeśli dusza jest tylko "ubrana w ciało", to siłą rzeczy żyje też bez ubrania. :-D
A teraz przydało by się jakieś potwierdzenie Biblijne na "wcielenie duszy w ciało" i na to, że to Bóg stwarza wszystkie dusze. Miliardy dusz... :shock:
Dlaczego muszę ci się tłumaczyć? Nike zadała pytanie. Odpowiedziałam. Dlaczego nie napiszesz własnej odpowiedzi na pytanie zadane w temacie?
Poza tym o namiocie, jako mieszkaniu/ciele dla żyjącej duszy pisał Paweł, któremu ty bezkrytycznie wierzysz.
Dla mnie sprawa jest jasna i oczywista.

Henryk - 2022-05-24, 17:44

Wiesława napisał/a:
Dlaczego muszę ci się tłumaczyć?

Ja jedynie proszę. Skoro z taką pewnością coś twierdzisz Wiesławo, to uzasadnij to czymś innym poza Twoim "widzimisię".
Każda teza wymaga dowodu!
Cytat:
Poza tym o namiocie, jako mieszkaniu/ciele dla żyjącej duszy pisał Paweł, któremu ty bezkrytycznie wierzysz.

Przeczytaj jeszcze raz powoli Pawła i znajdź tam nieśmiertelną duszę, niezależną od ciała...
2Kor 5:4 WSP "Jak długo mieszkamy w tym namiocie, ciężko wzdychamy i nie chcemy być pozbawieni odzienia, ale chcemy przyodziać nowy strój; w ten sposób to, co śmiertelne, będzie wchłonięte przez życie."
Paweł oczekuje jedynie "namiotu", jaki posiadają istoty duchowe.
Tyle i tylko tyle.
Pawłowi wierzę i mam Go za autorytet.
Cytat:
Dla mnie sprawa jest jasna i oczywista.

Fajnie. ;-)

Wiesława - 2022-05-24, 19:13

Henryk napisał/a:
nieśmiertelną

Ja nic na ten temat nie pisałam.
I bardzo żałuję, że odezwałam się w temacie duszy. Nie wiedziałam, że kolejny raz zostałam podpuszczona w celu odbycia inkwizycji.
Baw się dobrze.
Taką wypowiedx znalazłam. Poczytaj sobie. "Według J 1, 14 ludzkie ciało Jezusa Chrystusa zostało nazwane „namiotem”, zaś wcielenie słowa przedwiecznego to Jego „zamieszkanie wśród nas w namiocie”. Nie bardzo jest to widoczne w nowożytnych przekładach Ewangelii Jana. Owo rozbicie namiotu - po grecku „eskensen”: skene znaczy „namiot” - tłumacze polscy też oddają zazwyczaj przez „zamieszkało”. https://www.niedziela.pl/...y-jeszcze-w-tym
Dla mnie temat się skończył.

nike - 2022-05-24, 21:29

Jak została stworzona dusza ludzka
Udając się do 1 Mojż. 2:7 czytamy: „Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota to znaczy, że życie jako takie było wspólne wszystkim żywym stworzeniom. I stał się człowiek duszą żywiącą [to jest, istotą czującą]”.
Opis ten pokazuje, że najpierw zostało stworzone ciało, ale zanim nastąpiło ożywienie, nie był to człowiek, dusza lub istota. To ciało miało oczy, ale nic nie widziało, uszy, ale nic nie słyszało, usta, ale nic nie mówiło, język, ale nie czuło smaku, nozdrza, ale nie znało woni, serce, które nie pulsowało, krew, która była zimna, pozbawiona życia, płuca, które nie pracowały. Nie był to człowiek, ale zwłoki, nieożywione ciało.

Niższe zwierzęta są także duszami
Tak więc zobaczymy jak to się dzieje, że Pismo Święte mówi o „duszy” w odniesieniu do niższych zwierząt. Podobnie jak człowiek, są one istotami czującymi lub istotami inteligentnymi, jednakże niższych rodzajów. Podobnie jak człowiek, mogą widzieć, słyszeć, czuć, odczuwać smak i mieć powonienie. I każde też może rozumować odpowiednio do poziomu swego własnego organizmu, chociaż żadne nie umie wnioskować w sposób zawiły, lub na tak wysokim poziomie jak człowiek. Różnica ta nie jest wynikiem posiadania przez człowieka innego rodzaju życia niż to, jakie posiadają niższe zwierzęta, wszyscy bowiem posiadają podobne siły witalne, z tego samego źródła lub fontanny życia, tego samego Stwórcy. Wszyscy podtrzymują życie w ten sam sposób, przez trawienie podobnych pokarmów, wytwarzających krew, mięśnie, kości itd., zgodnie ze swym rodzajem lub naturą i każdy podobnie rozwija swój gatunek, przekazując życie, otrzymane pierwotnie od Boga, swojemu potomstwu. Poszczególne gatunki różnią się kształtem i możliwościami umysłowymi.

Henryk - 2022-05-25, 08:52

Wiesława napisał/a:
Dla mnie temat się skończył.

Dla mnie też dyskusja o przeskakiwaniu duszy nieśmiertelnej "z namiotu, do namiotu" nie ma sensu.
Skoro i tak żyje bez namiotu, to w jakim celu zabiega o te namioty?! :shock:
Namiot to tylko niepotrzebny balast. :-D

wybrana - 2022-05-25, 09:06

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Dla mnie temat się skończył.

Dla mnie też dyskusja o przeskakiwaniu duszy nieśmiertelnej "z namiotu, do namiotu" nie ma sensu.
Skoro i tak żyje bez namiotu, to w jakim celu zabiega o te namioty?! :shock:
Namiot to tylko niepotrzebny balast. :-D

Zdejmujemy ciało ziemskie i ubieramy się w ciało niebiańskie - chwalebne - wieczne.
To co zniszczalne przyoblecze się w niezniszczalne.
Piszę o zbawionych.

Wiesława - 2022-05-25, 09:41

nike napisał/a:

Jak została stworzona dusza ludzka

Sytuację, którą tu opisujesz ja kojarzę z tchnieniem życia z duchem.

nike - 2022-05-25, 10:01

Ja mam inne zdanie.
Postarajmy sobie uzmysłowić skąd się wzięła w ogóle dusza i dlaczego nazywamy ją DUSZĄ?

Kiedy jest zimno okropnie na dworze, to znane przysłowie mówi-------

ANI ŻYWEJ DUSZY NIE MA, przecież skoro dusza jest oddzielona od ciała, to czy zimno, czy ciepło i tak jej nie widać. A OSOBĘ ZAWSZE.
Kiedy Bóg stwarzał Adama to Pismo mówi,że dopóki nie dmuchnął w jego nozdrza swojego oddechu, to Adam był bez życia, leżało ciało nie żywe.
Kiedy Bóg je ożywił Adam zaczął chodzić, myśleć itp
A więc DUSZĄ JEST CZŁOWIEK MYŚLĄCY, CHODZĄCY I JEST ŚMIERTELNY.

Rdz 2:7 BG "Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą."

Nie jest napisane,że dostał DUSZĘ ---JEST NAPISANE STAŁ SIĘ DUSZĄ.

A wiec człowiek jest duszą śmiertelną----bo umiera.

nike - 2022-05-25, 10:21

wybrana napisał/a:

Zdejmujemy ciało ziemskie i ubieramy się w ciało niebiańskie - chwalebne - wieczne.
To co zniszczalne przyoblecze się w niezniszczalne.
Piszę o zbawionych.

Kto ci to zniszczalne ciało zdejmie?
Wszystko zależy jak długo leżysz w grobie, bo po tych co leżą kilka tysięcy lat, to co zostanie do zdejmowania?
Tak łatwo się mówi, to sobie zdejmę , to ubiorę, a w tym potańczę prawda?

Henryk - 2022-05-25, 11:21

Wiesława napisał/a:
Dusza wcielona w ciało to człowiek. Skąd się wzięła? Bóg stworzył dusze.

„Dusza wcielona w ciało” …
Te niedorzeczności są cały czas powielane. :-(
Nawiązując do sytuacji w Edenie, Bóg musiałby pierw stworzyć „duszę”, a potem utworzyć z pierwiastków ziemi ciało.
To ciało było cały czas martwe, aż otrzymało ducha- hebrajskie ruach lub greckie pneuma.

Gdy już ciało otrzymało ducha (dech żywota lub tchnienie życia) to stało się żywym człowiekiem.
Rdz 2:7 UBG "Wtedy PAN Bóg ukształtował człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia. I człowiek stał się żywą duszą."
Człowiek STAŁ SIĘ DUSZĄ!

Czy ten człowiek otrzymał dusze nieśmiertelną?
Oczywiście, że NIE!

Tomasz z Akwinu, katolicki geniusz wymyślił, że chłopczyk otrzymuje duszę dopiero czterdziestego dnia po poczęciu, dziewczynka po 90 dniach.
I tak dobrze, bo był długi czas, gdy kobiety wcale nie posiadały duszy- według nauk kościoła!
Cytat:
Bóg stworzył dusze.

Bóg stworzył duszę Adama i Ewy.
Pozostałe dusze, to „sprawka” tych dwojga i ich następców:
Rdz 1:28 UBG "I Bóg błogosławił im. Potem Bóg powiedział do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebieskim, i nad wszelkimi zwierzętami, które poruszają się po ziemi."

Bóg nie został „wcielony” w Jezusa.
Hbr 10:5 STERN "Dlatego przychodząc na świat, powiada: "Nie była Twoją wolą ofiara zwierzęca i ofiara z pokarmów; lecz przygotowałeś dla mnie ciało."
Iskra życia istoty duchowej- Logosa (nie była to nieśmiertelna Boża dusza!) została przeniesiona do łona Marii, córki Helego.

Ale bajka o istnieniu dusz nieśmiertelnych jest bardziej pociągająca...

nike - 2022-05-25, 11:45

Gdyby Jezus kiedy znalazł się w Marii,i urodził sie w pełni człowiekiem, [ bo inaczej nie mógłby odkupić Adama i jego rodzaj] miał w sobie duszę nieśmiertelną, to nie mógłby umrzeć, a więc i odkupić Adama.
Co z tego wynika,że tekst z Starego Testamentu jest prawdziwy :--------
Dusza umiera, bo DUSZĄ JEST CZŁOWIEK.

Henryk - 2022-05-25, 12:38

nike napisał/a:
Dusza umiera, bo DUSZĄ JEST CZŁOWIEK.

Oczywista oczywistość wynikająca z tekstów Pisma Świętego.
Jednak to nie na rękę tym, co modlą się za te „dusze” po śmierci ciał, oczywiście za pieniądze.
Już człowiek nie żyje, ale "pośrednicy Jezusa" łupią za tę "duszę" pieniądze.
- Aby podobno skrócić ich męki jako kara za grzechy popełniane na ziemi.

Można taniej- wystarczy pójść na pielgrzymkę do Obrazu, albo pomodlić się przed jakimkolwiek obrazem Matki Bożej Częstochowskiej.
https://www.radiojasnagor...ych-pielgrzymow

Niestety nie znalazłem informacji, o ile dni pielgrzymka skraca te męki czyśćcowe, bo to, że można iść tam w jakieś intencji, to wiadomo!

Wiesława - 2022-05-25, 13:11

Henryk napisał/a:
ednak to nie na rękę tym, co modlą się za te „dusze” po śmierci ciał, oczywiście za pieniądze.
Już człowiek nie żyje, ale "pośrednicy Jezusa" łupią za tę "duszę" pieniądze.
- Aby podobno skrócić ich męki jako kara za grzechy popełniane na ziemi.

To jest dla mnie nie do zniesienia. Jakieś dziwaczne wnioski wyciągasz i zakłądasz, że kto ma taki pogląd, jak na przykład wybrana, czy ja, to z całą pewnością płacą księdzu za modły, wierzą w czyściec, modlą się za dusze itd.
Nie mam siły odrzucać ciągle i ciągle takich ataków, pośrednich niby, ale bardzo dokuczliwych.
nike napisał/a:
ANI ŻYWEJ DUSZY NIE MA,

Dokładnie tak. Nie ma na dworze ani jednego człowieka. Wszystkie dusze siedzą w domu, bo ciału jest zimno w czasie zadymy śnieżnej.
Mówimy o tym samym, a ja ciągle jestem postrzegana jako jakieś...:
Henryk napisał/a:
Te niedorzeczności są cały czas powielane.

Idę stąd. Nie chce mi się gadać i w kółko się tłumaczyć z spraw oczywistych. Henryk jest mistrzem w wyciąganiu idiotycznych wniosków i przylepianiu łat. Szkoda mojego czasu.

nike - 2022-05-25, 16:02

Wiesiu ty od razu uważasz ,że to do ciebie się tyczy, odpuść sobie, bo to nie do ciebie, tylko do ogółu, tzn do wszystkich co podobnie myślą.Jesteśmy ludźmi i mamy prawo myśleć jak chcemy, jak się nam nie podoba coś to zmieńmy sobie temat.
Dziwnie podchodzisz do sprawy.

Henryk - 2022-05-25, 17:42

Wiesława napisał/a:
Idę stąd. Nie chce mi się gadać i w kółko się tłumaczyć z spraw oczywistych. Henryk jest mistrzem w wyciąganiu idiotycznych wniosków i przylepianiu łat. Szkoda mojego czasu.

Droga Wiesławo. Jeż pisałem, że nie tylko o Tobie myślę dniami i nocami... ;-)
Jeśli coś piszę, to niekoniecznie do Ciebie i o Tobie.
Swoją drogą, posiadasz bardzo trudny charakter.
Wiecznie niezadowolona ze wszystkiego, wiecznie pokrzywdzona, obrażona itp...
Strach cokolwiek, komukolwiek pisać, abyś nie brała tego do siebie!

Wiesława - 2022-05-25, 17:53

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Idę stąd. Nie chce mi się gadać i w kółko się tłumaczyć z spraw oczywistych. Henryk jest mistrzem w wyciąganiu idiotycznych wniosków i przylepianiu łat. Szkoda mojego czasu.

Droga Wiesławo. Jeż pisałem, że nie tylko o Tobie myślę dniami i nocami... ;-)
Jeśli coś piszę, to niekoniecznie do Ciebie i o Tobie.
Swoją drogą, posiadasz bardzo trudny charakter.
Wiecznie niezadowolona ze wszystkiego, wiecznie pokrzywdzona, obrażona itp...
Strach cokolwiek, komukolwiek pisać, abyś nie brała tego do siebie!

Doprawdy kuriozalna sprawa. Mnie cytujesz, mnie wyśmiewasz, ale ... nie do mnie piszesz. OK. Rozumiem.

Pokoja - 2022-05-25, 22:09

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:

Jak została stworzona dusza ludzka

Sytuację, którą tu opisujesz ja kojarzę z tchnieniem życia z duchem.

Jest napisane, że Jehowa Bogów, tchnął dech życia, a wraz z nim i ducha życia, To się zgadza. Na czym polega różnica? Dech życia, czyli pierwszy immpuls życia, przychodzący z zewnątrz mają wszystkie stworzenia ziemskie, zarówno beztlenpwce, jaki i tlenowce. W Kazn. Sal. 12:7 jest napisane, że duch wraca do Boga, który go dał. Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.

wybrana - 2022-05-25, 22:22

Pokoja napisał/a:
Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.

Otóż to.

Pokoja - 2022-05-25, 22:34

nike napisał/a:
Jak została stworzona dusza ludzka
Udając się do 1 Mojż. 2:7 czytamy: „Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota to znaczy, że życie jako takie było wspólne wszystkim żywym stworzeniom. I stał się człowiek duszą żywiącą [to jest, istotą czującą]”.
Opis ten pokazuje, że najpierw zostało stworzone ciało, ale zanim nastąpiło ożywienie, nie był to człowiek, dusza lub istota. To ciało miało oczy, ale nic nie widziało, uszy, ale nic nie słyszało, usta, ale nic nie mówiło, język, ale nie czuło smaku, nozdrza, ale nie znało woni, serce, które nie pulsowało, krew, która była zimna, pozbawiona życia, płuca, które nie pracowały. Nie był to człowiek, ale zwłoki, nieożywione ciało.

To takie dzieciece pojmowanie na podstawie wystrugania Pinokia z drewna - ot "kłamczucha" z długim nosem.
Napewno stanięcie się duszy żywej w pierwszym dniu stwarzania (Rdz. 2:7) nie jest równoznaczne z stworzeniem człowieka na obraz Boży w dniu szóstym, Rdz. 1:27. Te dwa krańcowe byty to jak alfa i Omega stworzenia Bożego na ziemi. Pierwszego dnia to "istotnie znacznik człowieka" (º120) stał się duszą żyjącą, którą Jehowa Bogów, przeniósł z środowiska wodnego do lądowego w trzecim dniu stwarzania, czyniąc roślinne środowisko Edenu w tym dniu. Tym samym "istotnie znacznik człowieka", został wtedy przekształcony w istotę, która wiodła ziemię do służby. Dzięki temu powstał właśnie świat roślinny. Jednak tradycyjna teologia stworzenia, taką mitologiczną mentalność tchnęła w świat bigoterii, że Bóg ulepił sobie jakby laleczkę i bawił się nią jak dziewczynki.
Człowiek kształtowany w łonie matki nie jest laleczką, lecz żywym w niej płodem, który jest częścią życia matki, aż do chwili, gdy wraz z pierwszym tchnieniem życia po urodzeniu, otrzymuje także ducha.

Pokoja - 2022-05-25, 23:04

Wiesława napisał/a:
Nie chce mi się gadać i w kółko się tłumaczyć z spraw oczywistych.

Bardzo cenię sobie dyskusje merytoryczne, a na tym formum obowiązuje zasada: Komentuj, nie obrażaj.
Byłem kiedyś aktywny na Forum Biblijnym. Pomimo odmiennych stanowisk, zauważyłem, że nie są to zwolennicy "ciepłej wody w kranie", ani emisariusze tzw. poprawności religijnej, dla świętego spokoju. Dyskutują merytorycznie, wykazując bezsens wielu tłumacze przekładów Bibli na języki narodowe. Jak z "Ukrytej szuflady", wyciągają argumenty i wykazują sprzeczności. Natomiast na Forum Miłośników Pisma Świętego, czegoś brakuje, czyli takiej ożywiającej dyskusji.

Moim dążeniem było i jest, aby w dostępny sposób szukać sensu przekazu Pisma Świętego, jak najbliższego oryginalnemu przesłaniu Słowa Bożego, co niektórych wprawia to w jakiś oblęd psychologiczny. Tym się dzieliłem na tamtym forum, jak i na tym. Pamiętam taką dyskusję (a było ich trochę), która dotyczyła Królestwa Bożego porównanego z "ziarnkiem gorczycy". Obrona, że jest ono najmniejsze z wszystkich zieren na ziemi, wyglądała tak jak wołanie czcicieli Baala za czasów Eliasza. Wziołem Konkordancję Stronga i zuważylem, że można też przetłumaczyć tak, że wrzucenie tego ziarenka do ziemi jest małoznaczące, a jednak bez tego wrzucenia nie wyrośnie wielkie drzewo. RN nie zlekceważył tego, gdyż od razu zareagował w odmienny, pozytywny sposób. Nie sobie to zawdzięczam, lecz Słowu Bożemu, odczytanemu na podstawie Konkordancji Stronga.

Dzieją się jakieś dziwne rzeczy, polegające na tym, że ci, którzy są"godni swoich urzędów" w Chrześcijaństwie, widzą, że przekłady Bibli na języki narodowe mają takie "piękne szaty", że ogarnia ich wielkie nietaktowne (tak delikatnie to ujmując) zdumienie, że tylko szczere "dziecko" widzi, że "król jest nagi". Czy tak wielka obłuda, świadczy o tym, że są Chrystusowcami. Coś tu jest nie tak. Do czego to wszystko prowadzi? Ten brak przekonania, dwuznaczna i uszczypliwa mowa. Atakowanie, zamiast obrony wyznania wiary. To jest wstyd, wielki wstyd.

Henryk - 2022-05-26, 08:51

Pokoja napisał/a:
W Kazn. Sal. 12:7 jest napisane, że duch wraca do Boga, który go dał. Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.

Takie mądre słowa że nic nie rozumiem.
Choć dla przykładu Wybrana pojęła wszystko w lot- kwitując: „Otóż to”.

Więc wytłumacz mnie głupiemu co to jest ta „dusza”, czym jest to „tchnienie”, co razem stanowią „ducha”?
Dusza + tchnienie = duch
Duch duszy jest trwały i aktywny jako źródło mocy... Ciekawe... :roll:

Kiedy jest ta „dusza”? Czy mamy ją przed „tchnieniem”, czy dopiero po nim?
No i jeszcze pytanie czym jest „duch duszy”?
Jeśli jest to „trwałym źródłem mocy człowieka”, to musi to być jednocześnie nieśmiertelnym.

Wybrana także może wytłumaczyć to, co sama rozumie! :-D

Henryk - 2022-05-26, 09:10

Pokoja napisał/a:
Tym samym "istotnie znacznik człowieka", został wtedy przekształcony w istotę, która wiodła ziemię do służby.

Brednie piszesz, zaprzeczając Słowu Bożemu!
Można przyjąć, że roślinność i zwierzęta mogły być „przekształcane”: „niech wody wywiodą”, „niech wyda ziemia”.
Wielu widzi w tych słowach proces ewolucji, a bardziej przystosowania do życia w określonych warunkach, do określonego pokarmu, itd...
Jednak człowiek nie był wynikiem ewolucji, a powstał osobnym aktem stworzenia!
Rdz 1:26 UBG "Potem Bóg powiedział: Uczyńmy człowieka na nasz obraz według naszego podobieństwa; niech panuje nad rybami morskimi i ptactwem niebieskim, nad bydłem i całą ziemią oraz nad wszelkimi zwierzętami pełzającymi, które pełzają po ziemi."
To, co różni człowieka od świata roślinnego i zwierzęcego, to MORALNOŚĆ.
Ona nie mogła wyewoluować!
I choć u nas różnie z tą moralnością jest, to zawsze wiemy czy postępujemy dobrze, czy źle.

Rdz 2:7 BG "Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą."
Nie woda wywiodła, nie ziemia wydała, a stworzył Bóg!

Pokoja - 2022-05-26, 14:21

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W Kazn. Sal. 12:7 jest napisane, że duch wraca do Boga, który go dał. Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.

Takie mądre słowa że nic nie rozumiem.
Choć dla przykładu Wybrana pojęła wszystko w lot- kwitując: „Otóż to”.

Więc wytłumacz mnie głupiemu co to jest ta „dusza”, czym jest to „tchnienie”, co razem stanowią „ducha”?
Dusza + tchnienie = duch
Duch duszy jest trwały i aktywny jako źródło mocy... Ciekawe... :roll:

Kiedy jest ta „dusza”? Czy mamy ją przed „tchnieniem”, czy dopiero po nim?
No i jeszcze pytanie czym jest „duch duszy”?
Jeśli jest to „trwałym źródłem mocy człowieka”, to musi to być jednocześnie nieśmiertelnym.

Wybrana także może wytłumaczyć to, co sama rozumie! :-D


Jeżeli pracodawca i pracownik wiążą się umową o pracę na czas określony, np. na dwa tygodnie (okres próbny) to jest to odpowiednik tchnienia życia w "istotnie znacznika człowieka" (w żadnym przypadku nie jest to człowiek z Rdz, 1:27, a tym bardziej ten z Rdz. 1:26). Moga jednak przedłużyć odpowiednio tą umowę, że staje się ona na czas nieokreślony, czyli, że łączą się trwale, ale to nie oznacza w nieskończoność.
Jeżeli to ci pomoże zrozumieć, co miałem na uwadze to dobrze, ale jeżeli nie to nic Tobie nie pomoze, abys to zrozumiał. Pozostanie Ci, albo wydziwianie, albo ucieczka, dla ratowania Twojej psychiki.

Pokoja - 2022-05-26, 14:40

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Tym samym "istotnie znacznik człowieka", został wtedy przekształcony w istotę, która wiodła ziemię do służby.

Brednie piszesz, zaprzeczając Słowu Bożemu!
Można przyjąć, że roślinność i zwierzęta mogły być „przekształcane”: „niech wody wywiodą”, „niech wyda ziemia”.
Wielu widzi w tych słowach proces ewolucji, a bardziej przystosowania do życia w określonych warunkach, do określonego pokarmu, itd...
Jednak człowiek nie był wynikiem ewolucji, a powstał osobnym aktem stworzenia!
Rdz 1:26 UBG "Potem Bóg powiedział: Uczyńmy człowieka na nasz obraz według naszego podobieństwa; niech panuje nad rybami morskimi i ptactwem niebieskim, nad bydłem i całą ziemią oraz nad wszelkimi zwierzętami pełzającymi, które pełzają po ziemi."
To, co różni człowieka od świata roślinnego i zwierzęcego, to MORALNOŚĆ.
Ona nie mogła wyewoluować!
I choć u nas różnie z tą moralnością jest, to zawsze wiemy czy postępujemy dobrze, czy źle.

Rdz 2:7 BG "Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą."
Nie woda wywiodła, nie ziemia wydała, a stworzył Bóg!


Bóg wszystko stworzył z duszy, o której jest napisane w Rdz. 2:7. Z niej wywiódł stworzenia wodne, powietrzne i lądowe. Jest ona podstawą wszelkiego istnienia. Tej fundamentalnej duszy nie mogły wywieźć wody z dnia trzeciego, ani ziemia, gdyż w pierwszym dniu stwarzania ich nie było.
Jeśli chodzi o stworzenie to Słowo Boże wskazuje, że jest to proces, a nie jakiś wydumany, wimaginowany akt jednorazowy. Ci którzy tak uwazają są podobni do człowieka, który przychodzi na plac budowy po je zakończeniu, gdyż przeczytał, że Inwestor za pośrednictwem wykonawcy wybudował potężny kompleks. Wtedy zdumiony mówi to prawda: Przeczytałem, że jest i jest, więc jak mam wierzyć mojemu sąsiadowi, który powiedział, że to samo powstało, w wyniku działania "ślepej siły". On jednak chodził na teren budowy po zakończeniu dnia pracy na niej, gdy już nikogo tam nie było. Człowiek duchowy jednak rozważa to wszystko (1Kor. 2:14,15) i rozumie, w jaki sposób to powstało dzieki inteligentnemu Inwestorowi i wykonawcy. Podobnie jest i w kwestii stworzenia nieba i ziemi.

Pokoja - 2022-05-26, 23:28

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Tym samym "istotnie znacznik człowieka", został wtedy przekształcony w istotę, która wiodła ziemię do służby.

Brednie piszesz, zaprzeczając Słowu Bożemu!

To udowodnij to dokładnie na podstawie Słowa Bożego, a nie podpierasz się tylko na podstawie swojego chciejstwa. Udowodnij dlaczego to mi zarzucasz i na czym polega to niby zaprzeczanie Słowu Bożemu. Jeżeli tego nie udowodnisz to cały ten zarzut obróci się przeciwko Tobie i tym, którzy Ciebie tego nauczyli. Ja na pewno nie zaprzeczam Słowu Bożemu, lecz odczytuję je na podstawie Konkordancji Stronga, stosując się do jego rygoru z Ap. 22:18,19.

Pokoja - 2022-05-26, 23:29

Cytat:
:oops:

wybrana - 2022-05-27, 08:52

Nim powstał idealny człowiek - Adam i Ewa, na obraz i podobieństwo Boże, na ziemi istnieli już rasy ludzkie będące wynikiem biologicznego kształtowania życia. Wiemy, że przed stworzeniem Adama i Ewy na ziemie przybył niebiański korpus w ilości 100, w celu kształtowania życia i ulepszania jego formy. Ci przybyli łączyli się z kobietami ziemskimi, które zrodziły dzieci. Większa część tego korpusu należała do zbuntowanych aniołów, którzy sprzeciwili się prawu Bożemu. O przybyćiu korpusu zaświadcza Księga Henocha, jak również cząstkowo o tym pisze w Biblii.
Życie na ziemi jest biologiczną formą ewolucji udoskonaloną przez Kosmiczny system zarządzania. Jesteśmy synami wszechświata wznoszącymi się w wyższy poziom przestrzeni duchowej życia. Nasz celem jest uszlachetnienie naszej duchowości, by wznieść się ponad ten ziemski śmiertelny poziom bytowania.
To Królestwo Boże w Niebie jest naszym celem nazzego zamieszkania, bo to jest pierwotny dom naszego ducha. Nasz duch musi pragnąć powrócić do domu Ojca, bo z tamtąd pochodzi.
Pochodzi od Ojca i musi pragnąć powrócić do Ojca.
Ciało jest tylko ziemską tymczasową powłoką.

Wiesława - 2022-05-27, 10:59

Pokoja napisał/a:

To udowodnij to dokładnie na podstawie Słowa Bożego, a nie podpierasz się tylko na podstawie swojego chciejstwa.

Nie czekaj na konkrety.
Rzucanie sloganami jest spoko, udowodnienie czegoś to już za duże wymaganie.

Wiesława - 2022-05-27, 11:02

wybrana napisał/a:
Kosmiczny system zarządzania.

Tego nie da się udowodnić. Jest sporo materiałów w tym temacie, ale dowodów twardych nie ma.
Co do reszty twojego postu to mam podobne zdanie.
wybrana napisał/a:
Nasz duch musi pragnąć powrócić do domu Ojca, bo z tamtąd pochodzi.
Pochodzi od Ojca i musi pragnąć powrócić do Ojca.
Ciało jest tylko ziemską tymczasową powłoką.

Tak.

Henryk - 2022-05-27, 11:27

Sami sobie udowadniajcie swoje teorie.

"Czerwony kapturek miał na głowie kapelusik". A teraz udowodnij, że nie mam racji.
Tylko MERYTORYCZNIE! :lol:

Pokoja - 2022-05-27, 15:16

Henryk napisał/a:
Sami sobie udowadniajcie swoje teorie.

Ja sobie niczego nie potrzebuję udowadniać, a tylko ten, który stawia mi zarzut, jeżeli chociaż odrobinę ma przyzwoitości i prawdziwego szacunku dla Słowa Bożego.

Henryk napisał/a:
wytłumacz mnie głupiemu co to jest ta „dusza”, czym jest to „tchnienie”, co razem stanowią „ducha”?
Dusza + tchnienie = duch
Duch duszy jest trwały i aktywny jako źródło mocy.
http://biblos.feen.pl/vie...start=15#117713


Gdzie ja coś takiego napisałem. Tobie się chyba coś pomieszało. Czy Ty Henryku masz, aby dobrą wolę, czytając treść mojego postu? Czy po prostu stawiasz zarzut, dla zarzutu, aby zwodzić dyskutantów, że takie oto masz mądre kontrargumenty? Udowodnij swój zarzut, ale nie uciekaj jak tchórz, który nasmrodził.
Czy czegoś nie rozumiesz w tym poście?

Czy stawiając mi zarzut o treści:
Henryk napisał/a:
Brednie piszesz, zaprzeczając Słowu Bożemu!

Nie poczuwasz się do udowodnienia go, lecz domagasz się abym ja to udowodnił? Czy Tobie się coś nie pomieszało? To nie ja postawiłem taki zarzut, lecz Ty. Jeżeli tego nie udowodnisz, to będzie znaczyło, że zarzut odnosi się do Ciebie i tych, od których to zasłyszałeś.
http://biblos.feen.pl/vie...start=15#117715

Ty bardzo szybko stawiasz pod ścianą dyskutantów, według swojego wydumwnego widzimisie, ale sam nie podjąłeś się, aby udowodnić swoje zarzuty.

Henryk - 2022-05-27, 19:32

Pokoja napisał/a:
Gdzie ja coś takiego napisałem. Tobie się chyba coś pomieszało.

Pisałeś:
Cytat:
Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem.


Ja Twoje słowa przedstawiłem tak:
Dusza + tchnienie = duch

Możemy zamienić kolejność:
Duch = dusza + tchnienie
Więc jak z tym pomieszaniem?

Pokoja - 2022-05-27, 21:20

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Gdzie ja coś takiego napisałem. Tobie się chyba coś pomieszało.

Pisałeś:
Cytat:
Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem.


Ja Twoje słowa przedstawiłem tak:
Dusza + tchnienie = duch

Możemy zamienić kolejność:
Duch = dusza + tchnienie
Więc jak z tym pomieszaniem?


Czy ta zamiana ma jakiś sens, a nawet ten pierwszy Twój bezsansowny wniosek, wynikający z tego, że nie dążysz do zrozumienia myśli posu, a tylko na oślep, krytykujesz to czego nie rozumiesz, wyrywając z kontekstu. I Ty podajesz się, że jesteś Badaczem z Pisma Świętego. Szanujący się Badacz Pisma Świętego nie drwi z innych i to w związku z Pamiątka Ostatniej Wieczerzy, pisząć coś takiego: Chcesz zobaczyć talerzyk w locie. :oops:

Nie wyrywaj z kontekstu, gdyż się ośmieszasz. Ja napisałem tak:
Pokoja napisał/a:
Jest napisane, że Jehowa Bogów, tchnął dech życia, a wraz z nim i ducha życia, To się zgadza. Na czym polega różnica? Dech życia, czyli pierwszy impuls życia, przychodzący z zewnątrz mają wszystkie stworzenia ziemskie, zarówno beztlenowce, jaki i tlenowce. W Kazn. Sal. 12:7 jest napisane, że duch wraca do Boga, który go dał. Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.
http://biblos.feen.pl/vie...5e83ede2#117706


Kiedyś, gdzieś kwestię tchnienia dechu (Rdz. 2:7; Kazn. 3:11) i jednocześnie dania duch (Kazn. 12:7), podawałem w podobieństwie do uruchomienia silnika samochodu. Wraz z impulsem uruchamiania z rozrusznika, przychodzi trwała moc w wyniku uruchomienia silnika samochodu. Pierwszy impuls jest krótkotrwały, gdyż zastępuje go coś trwałego, czyli silnik. Jednak to nie jest odpowiednik nieśmiertelnośći.

Dobrze przeczytaj, a dopiero potem komentuj, abyś nie ośmieszał tych, których jak twierdzisz, ze reprezentujesz.

Nadal domagam się uzasadnienia zarzutu, który mi postawiłeś, że podważam Słowo Boże. I nie wykręcaj się, że to ja mam udowodnić, że Twój bezzasadny zarzut ma sens. To nawet według prawa człowiek jest uznawany za niewinnego, dopóki oskarżyciel nie udowodni mu winy. Ty natomiast postępjesz gorzej niż Inkwizytor, gdyż stawiasz zarzut i każesz oskarżonemu, aby udowodnił Ten bezzasadny zarzut. :oops: :mrgreen:

nike - 2022-05-27, 21:52

Pokoja napisał/a:
Jest napisane, że Jehowa Bogów, .

Pokoja proszę napisz o jakich Bogach piszesz?
Gdzie jest napisane w BIBLII, JEHOWA BOGÓW?
Pokoja napisał/a:

tchnął dech życia, a wraz z nim i ducha życia, To się zgadza. Na czym polega różnica? Dech życia, czyli pierwszy immpuls życia, przychodzący z zewnątrz mają wszystkie stworzenia ziemskie, zarówno beztlenpwce, jaki i tlenowce. W Kazn. Sal. 12:7 jest napisane, że duch wraca do Boga, który go dał. Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.

Tchnienie, po hebrajsku-----נִשְׁמַת -----niszmat-----tchnienie, oddech, Warto wspomnieć, że język ewoluuje, nas interesuje język biblijny, a ten był ponad 2000 temu. Warto więc zwracać na to uwagę.

I wróci się proch do ziemi, jako przedtem był => ciało wraca do ziemi, z której było wzięte.
a duch => [hebr. ruach]; przywilej do życia, duch żywota.-
wróci się do Boga, który go dał => wraca się do Boga przy śmierci.-
=> duch żywota, przywilej życia, siła życia każdego człowieka dobrego czy złego (albowiem wszyscy stracili życie przez grzech ojca Adama) - powraca do Boga, do swego pierwotnego Źródła - do Źródła życia.
Kiedy Bóg tchnął w nozdrza Adama siłę życia, Adam zaczął chodzić i to życie przy śmierci wraca do Boga , bo od Boga to życie jest.
Przy zmartwych wzbudzeniu to nasze życie Bóg nam odda, nie znaczy, że ducha będziemy mieli w sobie świetego, czy innego, ani żadnej duszy, tylko ŻYCIE, nasze wraca do nas.

Pokoja - 2022-05-29, 08:59

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jest napisane, że Jehowa Bogów, .

Pokoja proszę napisz o jakich Bogach piszesz?
Gdzie jest napisane w BIBLII, JEHOWA BOGÓW?


Zaraz 2w drugim sprawozdaniu w Rdz. 2: i dalej jest napisane: Jehowa/Jahwe Bogów (Elohim = Bogowie). Pierwsze sprawozdanie w Rdz. 1:1, podaje o stwarzaniu Bogów niebios i ziemi i o tych napisał Ap. Paweł w 1 Kor. 8:5,6. To oni są wykonawcami dzieła Jehowy Bogów, dzieła na ziemi. To oni w Rdz. 1:26 mówią, aby uczynić człowieka na obraz i podobieństwo ich. To, że byli podwykonawcami dzieła Jehowy Bogów, wynika z Rdz. 3:22, który mówi do nich: Oto człowiek stał się taki jak my.

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
tchnął dech życia, a wraz z nim i ducha życia, To się zgadza. Na czym polega różnica? Dech życia, czyli pierwszy immpuls życia, przychodzący z zewnątrz mają wszystkie stworzenia ziemskie, zarówno beztlenpwce, jaki i tlenowce. W Kazn. Sal. 12:7 jest napisane, że duch wraca do Boga, który go dał. Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.


Kiedy Bóg tchnął w nozdrza Adama siłę życia, Adam zaczął chodzić


To jest mitologiczne pojmowanie dzieła Jehowy Bogów. Już napisałem, że akt z Rdz. 2:7 to alfa stworzenia Bozego na ziemi, a Rdz. 1:27 to omega (król) stworzenia Bozego na ziemi.
Dowodem wprost jest fakt, że Jehowa Bogów ukształtował "istotnie znacznika człowieka" z Rdz. 2:7 wtedy, gdy nie było żadnej roślinności na ziemi, czyli przed nastaniem trzeciego dnia stwarzania. Natomiast z Rdz. 2:6 wynika konkretnie, ze stało się to wtegy, gdy tylko chmura (mgła), okrywała całą niezamieszkaną ziemię. Taki stan trwał tylko w pierwszym dniu stwarzania, gdy stała się światłość, a "istotnie znacznika człowieka", stał się duszą życia ziemskiego.

Henryk - 2022-05-30, 09:17

Pokoja napisał/a:
To jest mitologiczne pojmowanie dzieła Jehowy Bogów. Już napisałem, że akt z Rdz. 2:7 to alfa stworzenia Bozego na ziemi, a Rdz. 1:27 to omega (król) stworzenia Bozego na ziemi.

Mamy alfę, mamy też omegę. A gdzie beta, gamma, delta...?
Cytat:
Dowodem wprost jest fakt, że Jehowa Bogów ukształtował "istotnie znacznika człowieka" z Rdz. 2:7 wtedy, gdy nie było żadnej roślinności na ziemi, czyli przed nastaniem trzeciego dnia stwarzania. Natomiast z Rdz. 2:6 wynika konkretnie, ze stało się to wtegy, gdy tylko chmura (mgła), okrywała całą niezamieszkaną ziemię. Taki stan trwał tylko w pierwszym dniu stwarzania, gdy stała się światłość, a "istotnie znacznika człowieka", stał się duszą życia ziemskiego.

I tak sobie Adam żył samotnie bez zwierząt, roślinności.
Ciekawym ile czasu minęło pomiędzy drugim, a szóstym dniem?
Człowiek Alfa nie zginął z samotności, głodu i pragnienia?
Ale jednak nie był to Adam, a jakiś „istotnie znacznik człowieka” stał się duszą.
Chyba jednak księga Urantii jest mniej fantastyczną.

nike - 2022-05-30, 09:32

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jest napisane, że Jehowa Bogów, .

Pokoja proszę napisz o jakich Bogach piszesz?
Gdzie jest napisane w BIBLII, JEHOWA BOGÓW?


Zaraz 2w drugim sprawozdaniu w Rdz. 2: i dalej jest napisane: Jehowa/Jahwe Bogów (Elohim = Bogowie). Pierwsze sprawozdanie w Rdz. 1:1, podaje o stwarzaniu Bogów niebios i ziemi i o tych napisał Ap. Paweł w 1 Kor. 8:5,6. To oni są wykonawcami dzieła Jehowy Bogów, dzieła na ziemi. To oni w Rdz. 1:26 mówią, aby uczynić człowieka na obraz i podobieństwo ich. To, że byli podwykonawcami dzieła Jehowy Bogów, wynika z Rdz. 3:22, który mówi do nich: Oto człowiek stał się taki jak my.


Proszę o dokładną odpowiedź, z tej odpowiedzi nic nie wynika.

Wiesława - 2022-05-30, 11:14

nike napisał/a:
Proszę o dokładną odpowiedź, z tej odpowiedzi nic nie wynika.

Wtrącę się, jeśli wolno. Jak to nic nie wynika? Ja rozumiem ten wpis (a zarazem opis z Ks.Rdz.) w ten sposób. Bóg posłał swoich przedstawicieli (Elohim), aby dokonali aktu stworzenia człowieka. Chyba nikt nie wierzy w scenariusz taki, że Bóg-Stwórca osobiście zstąpił na naszą planetę i babrał ręce w glinie...Bóg jest Duchem, a na Jego rozkaz wszelkie istoty duchowe mogą przybierać ciało. To te Istoty uczyniły ludzi. Jeszcze bym sporo dodała, ale to już pozabiblijne informacje, a niektórzy mają alergię na literaturę pozabiblijną ;-) :mrgreen:

Pokoja - 2022-05-30, 11:45

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
To jest mitologiczne pojmowanie dzieła Jehowy Bogów. Już napisałem, że akt z Rdz. 2:7 to alfa stworzenia Bozego na ziemi, a Rdz. 1:27 to omega (król) stworzenia Bozego na ziemi.

Mamy alfę, mamy też omegę. A gdzie beta, gamma, delta...?


A co nie potrafisz odczytać tego, co jest opisane między Rdz. 2:7, 1:27. Jeżeli nie to, czego Ty jeszcze oczekujesz. Czytaj uważnie i ze zrozumieniem, a mniej będziesz zadawał bezsensownych pytań.

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Dowodem wprost jest fakt, że Jehowa Bogów ukształtował "istotnie znacznika człowieka" z Rdz. 2:7 wtedy, gdy nie było żadnej roślinności na ziemi, czyli przed nastaniem trzeciego dnia stwarzania. Natomiast z Rdz. 2:6 wynika konkretnie, ze stało się to wtegy, gdy tylko chmura (mgła), okrywała całą niezamieszkaną ziemię. Taki stan trwał tylko w pierwszym dniu stwarzania, gdy stała się światłość, a "istotnie znacznika człowieka", stał się duszą życia ziemskiego.


I tak sobie Adam żył samotnie bez zwierząt, roślinności.
Ciekawym ile czasu minęło pomiędzy drugim, a szóstym dniem?
Człowiek Alfa nie zginął z samotności, głodu i pragnienia?
Ale jednak nie był to Adam, a jakiś „istotnie znacznik człowieka” stał się duszą.
Chyba jednak księga Urantii jest mniej fantastyczną.


Jest napisane, że nie było jeszcze roślinności na ziemi, gdyż Jehowa/Jahwe Bogów nie spuścił deczczu na ziemie i nie było człowieka, któryby ziemię wiódł do służby, Rdz. 2:5. Przecież taki stan istniał przed zaistnieniem roślinnosci w trzecim dniu stwarzania, więc jak tam mógł istnieć człowiek z Rdz. 1:27, a tym bardziej człowiek o imieniu Adam z Rdz. 5:2.

Ty jesteś w glowie z trocinami mitologii, że tego nie możesz pojąć? Najpierw trzeba ją napełnić Słowem Bożym, to wtedy i tyrochę trocin się zmieści, ale odwrotnie to się nie uda jeszcze coś zmieścić wartościowej Prawdy.

Henryk - 2022-05-30, 12:19

Pokoja napisał/a:
Ty jesteś w glowie z trocinami mitologii, że tego nie możesz pojąć? Najpierw trzeba ją napełnić Słowem Bożym, to wtedy i tyrochę trocin się zmieści, ale odwrotnie to się nie uda jeszcze coś zmieścić wartościowej Prawdy.

Je już dziękuję za te Twoje "słowa Boże". Wolę swoje trociny.

nike - 2022-05-30, 12:38

Wiesława napisał/a:
Wtrącę się, jeśli wolno. Jak to nic nie wynika? Ja rozumiem ten wpis (a zarazem opis z Ks.Rdz.) w ten sposób. Bóg posłał swoich przedstawicieli (Elohim), aby dokonali aktu stworzenia człowieka. Chyba nikt nie wierzy w scenariusz taki, że Bóg-Stwórca osobiście zstąpił na naszą planetę i babrał ręce w glinie...Bóg jest Duchem, a na Jego rozkaz wszelkie istoty duchowe mogą przybierać ciało. To te Istoty uczyniły ludzi. Jeszcze bym sporo dodała, ale to już pozabiblijne informacje, a niektórzy mają alergię na literaturę pozabiblijną ;-) :mrgreen:

Oczywiście,że wolno.
Pismo Święte troszkę inaczej stworzenie np. człowieka ADAMA przedstawia.
Pokoja o tym wie, wie też,że przedstawicielem Boga w czasie stwarzania czego kolwiek był LOGOS pierwsze stworzenie BOGA.-----Obj.J. 3:14-------A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego:
J 1:3 BP "Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało."

Wniosek wystarczył jeden LOGOS jako przedstawiciel swojego OJCA i Bóg JHWH nie musiał w glinie babrać swoich rąk.
Owszem Logos miał do pomocy m zastępy aniołów. BÓG BYŁ W TYM WYPADKU TYLKO ARCHITEKTEM, tak myślę.

nike - 2022-05-30, 12:41

Pokoja czekam na odpowiedź na moje pytanie o bogach.
Wiesława - 2022-05-30, 14:06

nike napisał/a:
Wniosek wystarczył jeden LOGOS jako przedstawiciel swojego OJCA i Bóg JHWH nie musiał w glinie babrać swoich rąk.
Owszem Logos miał do pomocy m zastępy aniołów. BÓG BYŁ W TYM WYPADKU TYLKO ARCHITEKTEM, tak myślę.

Czyli...Trójca Święta w całej okazałości ;-)

nike - 2022-05-30, 15:57

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Wniosek wystarczył jeden LOGOS jako przedstawiciel swojego OJCA i Bóg JHWH nie musiał w glinie babrać swoich rąk.
Owszem Logos miał do pomocy m zastępy aniołów. BÓG BYŁ W TYM WYPADKU TYLKO ARCHITEKTEM, tak myślę.

Czyli...Trójca Święta w całej okazałości ;-)


Jeżeli już, to DWÓJ--CA :-D

Wiesława - 2022-05-30, 16:08

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Wniosek wystarczył jeden LOGOS jako przedstawiciel swojego OJCA i Bóg JHWH nie musiał w glinie babrać swoich rąk.
Owszem Logos miał do pomocy m zastępy aniołów. BÓG BYŁ W TYM WYPADKU TYLKO ARCHITEKTEM, tak myślę.

Czyli...Trójca Święta w całej okazałości ;-)


Jeżeli już, to DWÓJ--CA :-D

Nic podobnego ;-) Zapomniałaś o tchnieniu! I mamy Trójcę, jak w pysk strzelił :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol:

Pokoja - 2022-05-30, 17:14

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Proszę o dokładną odpowiedź, z tej odpowiedzi nic nie wynika.

Wtrącę się, jeśli wolno. Jak to nic nie wynika? Ja rozumiem ten wpis (a zarazem opis z Ks.Rdz.) w ten sposób. Bóg posłał swoich przedstawicieli (Elohim), aby dokonali aktu stworzenia człowieka. Chyba nikt nie wierzy w scenariusz taki, że Bóg-Stwórca osobiście zstąpił na naszą planetę i babrał ręce w glinie...Bóg jest Duchem, a na Jego rozkaz wszelkie istoty duchowe mogą przybierać ciało. To te Istoty uczyniły ludzi. Jeszcze bym sporo dodała, ale to już pozabiblijne informacje, a niektórzy mają alergię na literaturę pozabiblijną ;-) :mrgreen:


Bardzo dziękuje Wiesławo. Znaczy, że napisałem co należy. Gdyby tak rozumieć, że Bóg jest sma i mówi do siebie to znaczy, ze jest jakimś majaczącym dziwakiem, a Wszechmogący Jehowa Bogów (Elohim) jest inteligentnym Bogiem. Natomiast podwykonawcy - Bogowie (Elohim) mogli mówić między sobą, wykonując dzieło Inwestora, czyli Jehowy Bogów.
To trynitarze za wszelką cenę Elohim chcą w wyniku jakiejś wyimaginowanej ewolucji przekształcić w Boga (w l. poj). Ale w jakim celu to jest potrzebne, skoro istnieje określenie El w l. poj. Mącą tylko bigoteryjnym osobom w głowach.

Pokoja - 2022-05-30, 17:16

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Ty jesteś w glowie z trocinami mitologii, że tego nie możesz pojąć? Najpierw trzeba ją napełnić Słowem Bożym, to wtedy i tyrochę trocin się zmieści, ale odwrotnie to się nie uda jeszcze coś zmieścić wartościowej Prawdy.

Je już dziękuję za te Twoje "słowa Boże". Wolę swoje trociny.

Niektórzy jeszcze mieszają trociny z olejem, aby się lepiej paliły, 1Kor. 3:15.

Pokoja - 2022-05-30, 17:18

nike napisał/a:
Pokoja czekam na odpowiedź na moje pytanie o bogach.

Skoro Wiesława zrozumiała to może najpierw napisz, dlaczego Ty nie możesz?

Henryk - 2022-05-30, 18:15

nike napisał/a:
Pokoja czekam na odpowiedź na moje pytanie o bogach.

Nie doczekasz się.
Biblia bardzo wyraźnie i precyzyjne podaje kto stworzył człowieka i wszystko to, co człowieka otacza. Nawet Kosmos!
Wszystko pochodzi od Boga- Przedwiecznego.
Rz 11:36 WSP "Wszystko przecież pochodzi od niego i dzięki niemu istnieje, i w nim ma swój cel. Jemu niech będzie chwała na wieki. Amen."
Jednak bezpośrednim „budowniczym” człowieka był Logos- Słowo.
1Kor 8:6 WSP "to jednak dla nas jest tylko jeden Bóg, Ojciec, Stwórca wszystkiego, dla niego żyjemy. Tak samo jest jeden Pan, Jezus Chrystus, dzięki któremu wszystko istnieje, dzięki któremu i my istniejemy."
Kol 1:15-17 WSP "On, Syn, jest obrazem niewidzialnego Boga i pierworodnym wśród wszystkiego, co stworzone, (16) bo przez niego Bóg stworzył wszystko, co istnieje w niebie i na ziemi, zarówno, to, co widzialne, jak i to, co niewidzialne - królestwa, państwa, władze, mocarstwa. To wszystko zostało stworzone przez niego i dla niego. (17) On jest ponad wszystkim, a wszystko istnieje dzięki niemu,"
Nie byli kosmici na latających spodkach.

Wiesława - 2022-05-30, 19:02

Henryk napisał/a:
Nie byli kosmici na latających spodkach.

Byli, Annunaki we własnej osobie. Musialam to napisać, bo mam dość twoich dokuczliwych, prześmiewczych wpisów. Nagle Logos ci się objawił, a od kiedy nazywacie Boga Stwórcę, Jahwe Logosem? Przecież Logos to Syn. To już nie kumam tej zmiany. To jednak dwójca, trójca, ojciec=syn (celowo piszę małą literą, bo nie wiem o kim teraz piszesz). Dokuczać potrafisz, jak widze nie tylko mnie. Henryk, jesteś przepełniony niechęcią do wszystkich, którzy kropka w kropkę nie podzielają twoich poglądow. Straszne to jest.

Henryk - 2022-05-30, 19:10

Wiesława napisał/a:
a od kiedy nazywacie Boga Stwórcę, Jahwe Logosem? Przecież Logos to Syn.

Ameryki nie odkryłaś.
1Kor 8:6 WSP "to jednak dla nas jest tylko jeden Bóg, Ojciec, Stwórca wszystkiego, dla niego żyjemy. Tak samo jest jeden Pan, Jezus Chrystus, dzięki któremu wszystko istnieje, dzięki któremu i my istniejemy."

Henryk - 2022-05-30, 19:12

Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Nie byli kosmici na latających spodkach.

Byli, Annunaki we własnej osobie.

Razem ze świstakiem, co to zawijał...

Wiesława - 2022-05-30, 19:14

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Nie byli kosmici na latających spodkach.

Byli, Annunaki we własnej osobie.

Razem ze świstakiem, co to zawijał...

Dokłądnie tak. Nareszcie załapałeś :mrgreen:

nike - 2022-05-30, 21:14

Pokoja napisał/a:
Bardzo dziękuje Wiesławo. Znaczy, że napisałem co należy. Gdyby tak rozumieć, że Bóg jest sma i mówi do siebie to znaczy, ze jest jakimś majaczącym dziwakiem, a Wszechmogący Jehowa Bogów (Elohim) jest inteligentnym Bogiem. Natomiast podwykonawcy - Bogowie (Elohim) mogli mówić między sobą, wykonując dzieło Inwestora, czyli Jehowy Bogów.
To trynitarze za wszelką cenę Elohim chcą w wyniku jakiejś wyimaginowanej ewolucji przekształcić w Boga (w l. poj). Ale w jakim celu to jest potrzebne, skoro istnieje określenie El w l. poj. Mącą tylko bigoteryjnym osobom w głowach.


Pokoja mam do ciebie propozycję, są organizowane kursy językowe onelajn Izrael też takie organizuje z j. hebrajskiego, warto skorzystać, będziesz o niebo mądrzejszy tak w liczbie pojedynczej jak i mnogiej, skorzystaj a potem w postach przygaduj.

Pokoja - 2022-05-31, 10:13

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Bardzo dziękuje Wiesławo. Znaczy, że napisałem co należy. Gdyby tak rozumieć, że Bóg jest sma i mówi do siebie to znaczy, ze jest jakimś majaczącym dziwakiem, a Wszechmogący Jehowa Bogów (Elohim) jest inteligentnym Bogiem. Natomiast podwykonawcy - Bogowie (Elohim) mogli mówić między sobą, wykonując dzieło Inwestora, czyli Jehowy Bogów.
To trynitarze za wszelką cenę Elohim chcą w wyniku jakiejś wyimaginowanej ewolucji przekształcić w Boga (w l. poj). Ale w jakim celu to jest potrzebne, skoro istnieje określenie El w l. poj. Mącą tylko bigoteryjnym osobom w głowach.


Pokoja mam do ciebie propozycję, są organizowane kursy językowe onelajn Izrael też takie organizuje z j. hebrajskiego,

Propozycja warta uwagi, ale prościej, wstępnie można tą kwestię rozważyć przez odpowiedź na proste pytanie.
Skoro są takie określenia jak: Nr 410 ('EL = Bóg) i nr 433 ('ELOaH = Bóg), w których użyto określenia Bóg w liczbie pojedyńczej, to dlaczego określenie Elohim oznaczające Bogowie w liczbie mnogiej, trynitarze zamienili na Bóg w liczbie pojedynczej.

430 (Elohim = Bogowie) – władcy, sędziowie, boskie istoty, aniołowie, bogowie;

Te trzy określenia występują blisko siebie w następujących tekstach:P.Pr. 32:15,17,18; Ps. 18:31-32; Dan. 11:36,37. To są teksty godne uwagi w omawianej sprawie.

Pokoja - 2022-05-31, 10:32

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Bardzo dziękuje Wiesławo. Znaczy, że napisałem co należy. Gdyby tak rozumieć, że Bóg jest sma i mówi do siebie to znaczy, ze jest jakimś majaczącym dziwakiem, a Wszechmogący Jehowa Bogów (Elohim) jest inteligentnym Bogiem. Natomiast podwykonawcy - Bogowie (Elohim) mogli mówić między sobą, wykonując dzieło Inwestora, czyli Jehowy Bogów.
To trynitarze za wszelką cenę Elohim chcą w wyniku jakiejś wyimaginowanej ewolucji przekształcić w Boga (w l. poj). Ale w jakim celu to jest potrzebne, skoro istnieje określenie El w l. poj. Mącą tylko bigoteryjnym osobom w głowach.


Pokoja mam do ciebie propozycję, są organizowane kursy językowe onelajn Izrael też takie organizuje z j. hebrajskiego,

Propozycja warta uwagi, ale prościej, dla zainteresowanych tą kwestią wstępnie można ją rozważyć przez odpowiedź na proste pytanie.
Skoro są takie określenia jak: Nr 410 ('EL = Bóg) i nr 433 ('ELOaH = Bóg), w których użyto określenia Bóg w liczbie pojedyńczej, to dlaczego określenie Elohim oznaczające Bogowie w liczbie mnogiej, trynitarze zamienili na Bóg w liczbie pojedynczej?

430 (Elohim = Bogowie) – władcy, sędziowie, boskie istoty, aniołowie, bogowie;

Te trzy określenia występują blisko siebie w następujących tekstach:P.Pr. 32:15,17,18; Ps. 18:31-32; Dan. 11:36,37. To są teksty godne uwagi w omawianej sprawie.

Pokoja - 2022-05-31, 17:43

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Wtrącę się, jeśli wolno. Jak to nic nie wynika? Ja rozumiem ten wpis (a zarazem opis z Ks.Rdz.) w ten sposób. Bóg posłał swoich przedstawicieli (Elohim), aby dokonali aktu stworzenia człowieka. Chyba nikt nie wierzy w scenariusz taki, że Bóg-Stwórca osobiście zstąpił na naszą planetę i babrał ręce w glinie...Bóg jest Duchem, a na Jego rozkaz wszelkie istoty duchowe mogą przybierać ciało. To te Istoty uczyniły ludzi. Jeszcze bym sporo dodała, ale to już pozabiblijne informacje, a niektórzy mają alergię na literaturę pozabiblijną ;-) :mrgreen:

Oczywiście,że wolno.
Pismo Święte troszkę inaczej stworzenie np. człowieka ADAMA przedstawia.
Pokoja o tym wie, wie też,że przedstawicielem Boga w czasie stwarzania czego kolwiek był LOGOS pierwsze stworzenie BOGA.-----Obj.J. 3:14-------A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego:
J 1:3 BP "Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało."

Wniosek wystarczył jeden LOGOS jako przedstawiciel swojego OJCA i Bóg JHWH nie musiał w glinie babrać swoich rąk.
Owszem Logos miał do pomocy m zastępy aniołów. BÓG BYŁ W TYM WYPADKU TYLKO ARCHITEKTEM, tak myślę.


Wystarczy przeczytać Hbr. 1:1,2, aby się dowiedzieć, że Bóg przez Syna mówi dopiero w NT.

Cytat:
BIBLIA GDAŃSKA
1. Częstokroć (4181) i wieloma sposobami (4187) mawiał (2980) niekiedy (3819) Bóg (2316) ojcom (3962) przez (1722) proroków (4396);
2. W (1909) te (5130) dni (2250) ostateczne (2078) mówił (2980) nam (2254) przez (1722) Syna (5207) swego, którego (3739) postanowił (5087) dziedzicem (2818) wszystkich (3956) rzeczy, przez (1223) którego (3739) i wieki (165) uczynił (4160).


Tekst wg. KS do czytania
1. W wielu częściach różnymi sposobami mówił niegdyś Bóg ojcom przez proroków;
2. W te dni ostateczne mówi nam przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszystkiego, przez którego wieki czyni.


Na podst. K.S. do badania
Kod:
1. W wielu częściach (4181) różnymi sposobami (4187) mówił (2980) niegdyś (3819) Bóg (2316) ojcom (3962) przez  (1722) proroków (4396);
2. W (1909) te (5130) dni (2250) ostateczne (2078) mówi (2980) nam (2254) przez (1722) Syna (5207), którego (3739) ustanowił (5087) dziedzicem (2818) wszystkiego (3956), przez (1223) którego (3739) wieki (165) czyni (4160).


wieki czyni - Wiek Ewangelii, Milenium Sabatowe od 1874 r., i Wielki Tysiącletni Jubileusz Ziemi. Natomiast słowo użyte w Ap. 3:14, porzetłumaczone przez początek, oznacza też "koniec", a wiec "Koniec" stworzenia Bożego, albo "Mace niebieski" stworzenia Bożego.

Pan Jezus Logosa ST nazwał Ojcem swoim.

nike - 2022-06-01, 10:54

Pokoja napisał/a:
Wystarczy przeczytać Hbr. 1:1,2, aby się dowiedzieć, że Bóg przez Syna mówi dopiero w NT.

A przez Proroków, w ST.
Pokoja napisał/a:
Pan Jezus Logosa ST nazwał Ojcem swoim.

Nie znam takiego tekstu proszę zacytuj go.
Pokoja napisał/a:

Skoro są takie określenia jak: Nr 410 ('EL = Bóg) i nr 433 ('ELOaH = Bóg), w których użyto określenia Bóg w liczbie pojedyńczej, to dlaczego określenie Elohim oznaczające Bogowie w liczbie mnogiej, trynitarze zamienili na Bóg w liczbie pojedynczej? .

A skąd wiesz, że zamienili trynitarze? A co oni mogli osiągnąć tą zamianą? Przecież dla nich to liczba MNOGA jest ważna a nie pojedyncza?
Księga Rodzaju 1:1---Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.
dokładnie po hebrajsku-----bereszit bara elohim et haszamaim wet haerec---dokładne brzmienie------
Na początku STWORZYŁ BOGOWIE NIEBO I ZIEMIĘ
A więc troszkę rozszerzenia:------
Aby więc precyzyjnie określić czy słowo Elohim w języku hebrajskim oznacza „Boga” w liczbie pojedynczej, czy „bogów” w liczbie mnogiej, musimy nie tylko patrzeć na końcówkę -im tego wyrazu, lecz także na przymiotniki i czasowniki towarzyszące temu słowu. Jeśli przymiotniki i czasowniki występują w formie liczby mnogiej, to wtedy jesteśmy zmuszeni do wyciągnięcia wniosku, że słowo Elohim jest także liczbą mnogą.

Jednakże, jeżeli przymiotniki i czasowniki są w liczbie pojedynczej, to z całą pewnością będziemy wiedzieć, że Elohim oznacza pojedynczego Boga.


Fakt, że słowo Elohim ma czasownik w liczbie pojedynczej oraz przymiotnik w liczbie pojedynczej dowodzi, że Elohim oznacza pojedynczego Boga, pomimo że jego końcówka -im jest liczbą mn
Jak więc należy rozumieć słowo Elohim ?

Aaron Ember napisał: "Za tym, że język S[tarego] T[estamentu] całkowicie odrzuca myśl, jakoby (...) [’Elohím] (w odniesieniu do Boga Izraela) określało więcej niż jedną osobę, przemawia przede wszystkim okoliczność, iż słowo to prawie zawsze łączy się z orzeczeniem czasownikowym w liczbie pojedynczej, a także jest określane przymiotnikiem w liczbie pojedynczej. (...) [’Elohím] należy raczej rozumieć jako wzmocnioną liczbę mnogą wskazującą na wielkość i majestat, odpowiednik określenia Wielki Bóg"[1]. Tytuł ’Elohim w liczbie mnogiej występuje w opisie o stwarzaniu 35 razy, ale czasownik opisujący, co On robił lub mówił, zawsze jest w liczbie pojedynczej (Rdz 1:1 do 2:4).

Taką ciekawostką w j hebrajskim jest to ,że język ten posiada słowa które są w lp a mają końcówkę lm

Twarz - פָּנִים słowo to posiada końcówkę im tak jak w przypadku słowa Elohim a jednak występuje w lp

Południe (środek dnia ) צָהֳרַיִם również w tym przypadku słowo to posiada końcówkę lm a jednak chodzi o lp .

Jerozolima -יְרוּשָׁלַיִם słowo Jerozolima w j hebrajskim ma tutaj końcówkę lm a jednak chodzi o lp .


Tak, że nie wybiegajmy przed estradę, bo scena czasami jest zbyt wysoka, a szkoda się połamać.

Pokoja - 2022-06-02, 15:38

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Pan Jezus Logosa ST nazwał Ojcem swoim.

Nie znam takiego tekstu proszę zacytuj go.


J. 8:27. Nie zrozumieli, po co to samo Słowo: Ojciec.
28. Więc Jezus przemówił: Gdy podwyższycie Syna człowieczego, wtedy poznacie, po co ja żyję; od samego siebie nic nie czynię, ale mówię w miarę tego jak mnie nauczono; MNIE TO OJCEM.

Tak jak ojciec i syn są ludźmi (człowiek), tak i Ojciec = ST i Syn = NT to Logos. W ten sposób i dalej rozwija się "ROŚLINA SŁOWA"

Kogo Pan Jezus uznawał za Ojca swego?
Jana 2:47-50; 8:16-28; Rdz. 1:26; J. 1:14,18

[color=blue]Poznacie prawdę; prawda was wyzwoli. J. 8:32
KS
"Nauczże nas obliczać dni naszych, abyśmy przywiedli serce do mądrości." (Psalm 90:12).

Jehowa Bóg przedstawił się nam ludziom, jako początek i koniec, jako pierwszy i ostatni, jako Alfa i Omega, albo właściwiej jako Alef i Taw.
Z powodu wielkiego odstępstwa od wiary, raz świętym danej, wśród odstępców, zostało zatracone poczucie początku i końca, szczególnie w Średniowieczu, gdyż odmieniono czasy i prawo, Dn. 7:25;
Dan. 8:12. W wyniku tego w Biblii Chrześcijańskiej trudno jest odróżnić Pana od Pana, czyli Jehowę od jego Syna, gdyż usunięto imię Boże. Jednak poświęceni Bogu, rozpoznawali na właściwym miejscu początek i koniec. W tekście Biblii hebrajskiej (ST) najczęściej używanym słowem jest imię Boże JHWH (Jehowa = Jahwe). Występuje ono aż 6525 razy, czyli częściej niż spójniki i przyimki. Jednak szczególny znak, mający tylko funkcję gramatyczną, składający się z dwóch liter Alef i Taw, niewidoczny w naszych tłumaczeniach, występuje 11056 razy, czyli prawie dwukrotnie częściej niż imię Boże. Te dwie litery to pierwsza i ostatnia litera hebrajskiego alfabetu. To znak niewidzialnego Boga, który przedstawił się św. Janowi „Jam jest Alfa i Omega”, czyli Alef i Taw. Właściwe oznaczenie początku i końca daje właściwe poczucie sensu oznaczanej rzeczy i możliwość poznania, jak stworzenie zmienia się z wiary w wiarę, z chwały w chwałę, z ducha w ducha. To pomaga poznać: Kogo Pan Jezus uznawał za Ojca swego?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113142

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113155
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113156 – m.in. tłumaczenie do J. 1:15

Pan Jezus w Świątyni nazwał Ojcami tych, którzy uczyli Prawa.
Łuk. 2:49. I przemówił do nich: Dlaczego, po co mię szukaliście? Nie dostrzegliście, po co oni mnie Ojcami, którzy przy mnie być muszą?
- Pan Jezus za Ojców w Prawie, uważał nauczycieli zakonu, więc odczuwał silną potrzebę, aby skorzystać z ich usługiwania mu przez nauczanie. Nie ma podstawy, aby uważać, że posiadał świadomość o niby swojej preegzystencji, jakoby w kształcie Bożym, której niby wyzbył się przed narodzeniem z Marii Panny. Treść tekstu z Flp. 2:5,6, wskazuje na rozum, który rozwijał się w nim i w tych, którzy idą jego sposobem życia, a nie na niego (Pana Jezusa) jako osobę. Mat. 23:9 (w niebie jak w Świątyni).
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113162

J. 8:15. Wy według ciała sądzicie; ja nikogo nie sądzę.
16. A choćbym ja sądził, sąd mój jest prawdziwy, wszakże ja nie jestem sam, ponieważ mię posłał Ojciec.
17. W zakonie waszym jest napisane że: Świadectwo dwóch ludzi jest prawdziwe.
18. Ja jestem, posłał mię Ojciec; ten sam za mnie samego świadczy, świadczy tuż obok mnie.

- Skoro Pan Jezus, postępował zgodnie z przepowiedzianym Słowem, to wypełnianie się go było dla niego świadectwem o prawdziwości jego działania. Świadectwo jego i Ojca jest dowodem prawdziwości misji Zbawiciela dla człowieka.

19. Tedy mu rzekli: Gdzie jest twój Ojciec? Odpowiedział Jezus: I nie znacie mnie, ani Ojca mego; o ile mnie znacie, mego Ojca znacie.
- Jeżeli w tym czasie Józef (mąż Marii) już nie żył, to, to może wyjaśniać, dlaczego pytano: Gdzie jest twój Ojciec?

27. Nie zrozumieli, po co to samo Słowo: Ojciec.
28. Więc Jezus przemówił: Gdy podwyższycie Syna człowieczego, wtedy poznacie, po co ja żyję; od samego siebie nic nie czynię, ale mówię w miarę tego jak mnie nauczono; MNIE TO OJCEM.
29. A mnie posłał jako dar, według mnie jest; Ojciec nie pozostawił mnie samego, ponieważ ja zawsze czynię, podobającym się mu.
30. On sam mówi wiele; wierzcie względem tych rzeczy.
po co to samo Słowo - Ojciec
– Rozmowa ta odbyła się w ostatnim roku przed śmiercią krzyżową Pana Jezusa Chrystusa. Jeszcze ponad rok wcześniej przed i po ścięciu głowy Jana Chrzciciela, Żydzi powołali się na ojca Pana Jezusa, rozpoznając go w Józefie, cieśli (budowniczym, Mat. 13:55; J. 6:42), tak jak i wcześniej, Łuk. 4:22. Ich zdziwienie wyrażone w pytaniu: Gdzie jest twój Ojciec?, oznacza, że wtedy już nie rozumieli po co to samo Słowo – Ojciec. Wskazuje to, że Józef – cieśla już nie żył, ale nie koniecznie ze starości. Nie było go także pod krzyżem z Marią, a jako mąż prawy był oddany służbie Bożej, dla Pana Jezusa.
MNIE TO OJCEM – Oznacza to narodzenie Pana Jezusa Chrystusa przez Słowo Prawdy ST, podobnie jak i innych po nim:

Cytat:
Jak. 1:18. Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń. (BW)


Tyt. 3:4-7; 1Pio. 1:3,23; Efz. 5:26.
mnie posłał jako dar, według mnie jest – Dar okupu z łaski, Żyd. 10:6-10. Słowo Boże było głoszone i spisane w tym celu, aby narodził się doskonały człowiek, któryby stał się Chrystusem – Odkupicielem, Zbawicielem, a zanim i inni, Żyd. 1:1,2.
zawsze czynię, podobającym się mu – czyli wierzącym, poświęcającym się na służbę, według Słowa Bożego.
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113167

Proponuję zapoznanie się też z wątkami:
1. CZY LOGOS BOŻY TO JEZUS SYN BOŻY W CIELE?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5459
Tam jest wyjaśnione, że doskonały Pan Jezus jest na obraz i podobieństwo Boże, czyli jest ucieleśnieniem słowa z Rdz. 1:26, które nie zostało wypełnione w dniu szóstym (Rdz. 1:27), lecz w dniu siódmym, Rdz. 2:2,3 i 5:1.2 oraz J. 1:14; Efz. 1:4 i 1Pio. 1:18,19. Z LOGOSA ST (Rdz. 1:26), narodził się Logos NT (J. 1:14).

2. W jakim znaczeniu Jezus wcześniej niż Abraham?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=4999
Abraham oddał się na publiczną służbę Bogu w wieku 50 lat, a Pan Jezus w wieku 30 lat, więc wcześniej doświadczył drogi Abrahamowej, niż Abraham.

3. O JAKIM SŁAWIENIU MÓWIŁ CHRYSTUS?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5405
Jedno sławienie trwało w okresie po odparciu trzech pokus Szatana diabła, a drugie sławienie było związane z zdradą Pana Jezus, gdy Szatan diabeł przystąpił ponownie i posłużył się Judaszem (zdrajca) i Piotrem (zaprzaniec), a wiernym pozostał Ap. Jan, który wytrwał wiernie, nawet pod krzyżem.

Żaden z tych wątków nie pozwala na twierdzenie, że Pan Jezus był jakimś przedziemskim bytem na jakimś początku, poprzedzającym Początek z Rdz 1:1 i ten sam Początek z J. 1:1.
http://biblos.feen.pl/vie...&start=0#112654

Także Przyp. 8 rozdz. nie jest podstawą do dogmatu o preegzystencji Pana Jezusa. Już w 8:1, dokonano zmiany, zaprzeczającej temu:
Cytat:
Przyp. 8:1. Izali mądrość (2451) nie (3808) woła (7121), i roztropność (8394) nie wydaje (5414) głosu (6963) swego?


Przyp. 8:1. Mądrość nie woła, dźwięk wydaje umiejętność.

Kod:
Przyp. 8:1. Mądrość (2451) nie (3808) woła (7121), dźwięk (6963) wydaje (5414) umiejętność (8394).

wybrana - 2022-06-02, 16:41

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Pan Jezus Logosa ST nazwał Ojcem swoim.

Nie znam takiego tekstu proszę zacytuj go.


J. 8:27. Nie zrozumieli, po co to samo Słowo: Ojciec.
28. Więc Jezus przemówił: Gdy podwyższycie Syna człowieczego, wtedy poznacie, po co ja żyję; od samego siebie nic nie czynię, ale mówię w miarę tego jak mnie nauczono; MNIE TO OJCEM.

Tak jak ojciec i syn są ludźmi (człowiek), tak i Ojciec = ST i Syn = NT to Logos. W ten sposób i dalej rozwija się "ROŚLINA SŁOWA"

Kogo Pan Jezus uznawał za Ojca swego?
Jana 2:47-50; 8:16-28; Rdz. 1:26; J. 1:14,18

[color=blue]Poznacie prawdę; prawda was wyzwoli. J. 8:32
KS
"Nauczże nas obliczać dni naszych, abyśmy przywiedli serce do mądrości." (Psalm 90:12).

Jehowa Bóg przedstawił się nam ludziom, jako początek i koniec, jako pierwszy i ostatni, jako Alfa i Omega, albo właściwiej jako Alef i Taw.
Z powodu wielkiego odstępstwa od wiary, raz świętym danej, wśród odstępców, zostało zatracone poczucie początku i końca, szczególnie w Średniowieczu, gdyż odmieniono czasy i prawo, Dn. 7:25;
Dan. 8:12. W wyniku tego w Biblii Chrześcijańskiej trudno jest odróżnić Pana od Pana, czyli Jehowę od jego Syna, gdyż usunięto imię Boże. Jednak poświęceni Bogu, rozpoznawali na właściwym miejscu początek i koniec. W tekście Biblii hebrajskiej (ST) najczęściej używanym słowem jest imię Boże JHWH (Jehowa = Jahwe). Występuje ono aż 6525 razy, czyli częściej niż spójniki i przyimki. Jednak szczególny znak, mający tylko funkcję gramatyczną, składający się z dwóch liter Alef i Taw, niewidoczny w naszych tłumaczeniach, występuje 11056 razy, czyli prawie dwukrotnie częściej niż imię Boże. Te dwie litery to pierwsza i ostatnia litera hebrajskiego alfabetu. To znak niewidzialnego Boga, który przedstawił się św. Janowi „Jam jest Alfa i Omega”, czyli Alef i Taw. Właściwe oznaczenie początku i końca daje właściwe poczucie sensu oznaczanej rzeczy i możliwość poznania, jak stworzenie zmienia się z wiary w wiarę, z chwały w chwałę, z ducha w ducha. To pomaga poznać: Kogo Pan Jezus uznawał za Ojca swego?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113142

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113155
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113156 – m.in. tłumaczenie do J. 1:15

Pan Jezus w Świątyni nazwał Ojcami tych, którzy uczyli Prawa.
Łuk. 2:49. I przemówił do nich: Dlaczego, po co mię szukaliście? Nie dostrzegliście, po co oni mnie Ojcami, którzy przy mnie być muszą?
- Pan Jezus za Ojców w Prawie, uważał nauczycieli zakonu, więc odczuwał silną potrzebę, aby skorzystać z ich usługiwania mu przez nauczanie. Nie ma podstawy, aby uważać, że posiadał świadomość o niby swojej preegzystencji, jakoby w kształcie Bożym, której niby wyzbył się przed narodzeniem z Marii Panny. Treść tekstu z Flp. 2:5,6, wskazuje na rozum, który rozwijał się w nim i w tych, którzy idą jego sposobem życia, a nie na niego (Pana Jezusa) jako osobę. Mat. 23:9 (w niebie jak w Świątyni).
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113162

J. 8:15. Wy według ciała sądzicie; ja nikogo nie sądzę.
16. A choćbym ja sądził, sąd mój jest prawdziwy, wszakże ja nie jestem sam, ponieważ mię posłał Ojciec.
17. W zakonie waszym jest napisane że: Świadectwo dwóch ludzi jest prawdziwe.
18. Ja jestem, posłał mię Ojciec; ten sam za mnie samego świadczy, świadczy tuż obok mnie.

- Skoro Pan Jezus, postępował zgodnie z przepowiedzianym Słowem, to wypełnianie się go było dla niego świadectwem o prawdziwości jego działania. Świadectwo jego i Ojca jest dowodem prawdziwości misji Zbawiciela dla człowieka.

19. Tedy mu rzekli: Gdzie jest twój Ojciec? Odpowiedział Jezus: I nie znacie mnie, ani Ojca mego; o ile mnie znacie, mego Ojca znacie.
- Jeżeli w tym czasie Józef (mąż Marii) już nie żył, to, to może wyjaśniać, dlaczego pytano: Gdzie jest twój Ojciec?

27. Nie zrozumieli, po co to samo Słowo: Ojciec.
28. Więc Jezus przemówił: Gdy podwyższycie Syna człowieczego, wtedy poznacie, po co ja żyję; od samego siebie nic nie czynię, ale mówię w miarę tego jak mnie nauczono; MNIE TO OJCEM.
29. A mnie posłał jako dar, według mnie jest; Ojciec nie pozostawił mnie samego, ponieważ ja zawsze czynię, podobającym się mu.
30. On sam mówi wiele; wierzcie względem tych rzeczy.
po co to samo Słowo - Ojciec
– Rozmowa ta odbyła się w ostatnim roku przed śmiercią krzyżową Pana Jezusa Chrystusa. Jeszcze ponad rok wcześniej przed i po ścięciu głowy Jana Chrzciciela, Żydzi powołali się na ojca Pana Jezusa, rozpoznając go w Józefie, cieśli (budowniczym, Mat. 13:55; J. 6:42), tak jak i wcześniej, Łuk. 4:22. Ich zdziwienie wyrażone w pytaniu: Gdzie jest twój Ojciec?, oznacza, że wtedy już nie rozumieli po co to samo Słowo – Ojciec. Wskazuje to, że Józef – cieśla już nie żył, ale nie koniecznie ze starości. Nie było go także pod krzyżem z Marią, a jako mąż prawy był oddany służbie Bożej, dla Pana Jezusa.
MNIE TO OJCEM – Oznacza to narodzenie Pana Jezusa Chrystusa przez Słowo Prawdy ST, podobnie jak i innych po nim:

Cytat:
Jak. 1:18. Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń. (BW)


Tyt. 3:4-7; 1Pio. 1:3,23; Efz. 5:26.
mnie posłał jako dar, według mnie jest – Dar okupu z łaski, Żyd. 10:6-10. Słowo Boże było głoszone i spisane w tym celu, aby narodził się doskonały człowiek, któryby stał się Chrystusem – Odkupicielem, Zbawicielem, a zanim i inni, Żyd. 1:1,2.
zawsze czynię, podobającym się mu – czyli wierzącym, poświęcającym się na służbę, według Słowa Bożego.
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5553#113167

Proponuję zapoznanie się też z wątkami:
1. CZY LOGOS BOŻY TO JEZUS SYN BOŻY W CIELE?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5459
Tam jest wyjaśnione, że doskonały Pan Jezus jest na obraz i podobieństwo Boże, czyli jest ucieleśnieniem słowa z Rdz. 1:26, które nie zostało wypełnione w dniu szóstym (Rdz. 1:27), lecz w dniu siódmym, Rdz. 2:2,3 i 5:1.2 oraz J. 1:14; Efz. 1:4 i 1Pio. 1:18,19. Z LOGOSA ST (Rdz. 1:26), narodził się Logos NT (J. 1:14).

2. W jakim znaczeniu Jezus wcześniej niż Abraham?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=4999
Abraham oddał się na publiczną służbę Bogu w wieku 50 lat, a Pan Jezus w wieku 30 lat, więc wcześniej doświadczył drogi Abrahamowej, niż Abraham.

3. O JAKIM SŁAWIENIU MÓWIŁ CHRYSTUS?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5405
Jedno sławienie trwało w okresie po odparciu trzech pokus Szatana diabła, a drugie sławienie było związane z zdradą Pana Jezus, gdy Szatan diabeł przystąpił ponownie i posłużył się Judaszem (zdrajca) i Piotrem (zaprzaniec), a wiernym pozostał Ap. Jan, który wytrwał wiernie, nawet pod krzyżem.

Żaden z tych wątków nie pozwala na twierdzenie, że Pan Jezus był jakimś przedziemskim bytem na jakimś początku, poprzedzającym Początek z Rdz 1:1 i ten sam Początek z J. 1:1.
http://biblos.feen.pl/vie...&start=0#112654

Także Przyp. 8 rozdz. nie jest podstawą do dogmatu o preegzystencji Pana Jezusa. Już w 8:1, dokonano zmiany, zaprzeczającej temu:
Cytat:
Przyp. 8:1. Izali mądrość (2451) nie (3808) woła (7121), i roztropność (8394) nie wydaje (5414) głosu (6963) swego?


Przyp. 8:1. Mądrość nie woła, dźwięk wydaje umiejętność.

Kod:
Przyp. 8:1. Mądrość (2451) nie (3808) woła (7121), dźwięk (6963) wydaje (5414) umiejętność (8394).
Same błedne stwierdzenia.
Henryk - 2022-06-02, 20:24

Pokoja napisał/a:
Tak jak ojciec i syn są ludźmi (człowiek), tak i Ojciec = ST i Syn = NT to Logos. W ten sposób i dalej rozwija się "ROŚLINA SŁOWA"

Nie wiem, czy podczas pisania nie popełniłeś błędu?

Cytat:
Tak jak ojciec i syn są ludźmi (człowiek),

To, że Syn był przez jakiś czas człowiekiem- to wszyscy wiemy.
Ale żeby Ojciec Jezusa był także człowiekiem, to nowość dla mnie.
Na pewno chciałeś tak napisać?

Pokoja - 2022-06-02, 22:53

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Tak jak ojciec i syn są ludźmi (człowiek), tak i Ojciec = ST i Syn = NT to Logos. W ten sposób i dalej rozwija się "ROŚLINA SŁOWA"

Nie wiem, czy podczas pisania nie popełniłeś błędu?

Cytat:
Tak jak ojciec i syn są ludźmi (człowiek),

To, że Syn był przez jakiś czas człowiekiem- to wszyscy wiemy.
Ale żeby Ojciec Jezusa był także człowiekiem, to nowość dla mnie.
Na pewno chciałeś tak napisać?


To jest porównanie, a nie utożsamianie.
Człowiek - ojciec i syn
Logos - OJCIEC i Syn

Pokoja - 2022-06-02, 23:06

wybrana napisał/a:
Pokoja napisał/a:
2. W jakim znaczeniu Jezus wcześniej niż Abraham?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=4999
Abraham oddał się na publiczną służbę Bogu w wieku 50 lat, a Pan Jezus w wieku 30 lat, więc wcześniej doświadczył drogi Abrahamowej, niż Abraham.

Same błedne stwierdzenia.


To może tak od najprostszego, niby błędnego stwierdzenia.
Jeżeli podważasz to, więc dlaczego Żydzi powiedzieli: Piędziesięciu lat nie masz, a Abrahama widziałeś? Dlaczego odnoszą się do pięćdziesięciu lat, skoro w tym czasie Pan Jezus miał ok 33 lata? Jakie inne według Ciebie ma znaczenie te 50 lat?

Trafnie w tej sprawie napisał Zibi2:
Zibi2 napisał/a:
Fragment Jana 8 : 25 - 59 opisuje dyskusję, która dotyczy nie tego, czy Jezus ( hebr. Jehoszua ) jest, lecz czy jest Mesjaszem. Inaczej mówiąc nie ma tam dyskusji o jego istnieniu, lecz jest dyskusja o tym czy jest Mesjaszem.

Katolicy czepili się jak rzep psiego ogona określenia JA JESTEM, które w Jana 8 : 58 w tekście greckim nie odpowiada wcale określeniu z 2 Moj. 3 : 14.
W tekście Jana 8 : 58 użyto określenia ἐγὼ εἰμί w którym Jezus potwierdza swoją tożsamość, że jest oczekiwanym Mesjaszem.
Natomiast określenie Eγώ εἰμι ΄Ο Ων w 2 Moj. 3 : 14 w tłumaczeniu greckim dosł. Jestem Będący ( Istniejący ) wskazuje na sam fakt istnienia, które jest niepowtarzalne. Jest to zgodne z resztą Pisma Świętego, gdyż tylko JEHOWAH jest Absolutem.
Mamy więc dwa różne określenia. Określenie ἐγὼ εἰμί używa w odniesieniu do siebie uzdrowiony przez Chrystusa ślepiec ( Jana 9 : 9 ), a chyba nie ma co do tego wątpliwości, że nie jest on Absolutem.
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=4999#112018

nike - 2022-06-03, 12:50

[quote="Pokoja"]
nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Pan Jezus Logosa ST nazwał Ojcem swoim.

Nie znam takiego tekstu proszę zacytuj go.

Pokoja napisał/a:

[color=blue]J. 8:27. Nie zrozumieli, po co to samo Słowo: Ojciec.
28. Więc Jezus przemówił: Gdy podwyższycie Syna człowieczego, wtedy poznacie, po co ja żyję; od samego siebie nic nie czynię, ale mówię w miarę tego jak mnie nauczono; MNIE TO OJCEM. .

Te teksty mówią o LOGOSIE jako o OJCU JEZUSA? Ja widzę w tym tekście BOGA JHWH.
Pokoja napisał/a:

Tak jak ojciec i syn są ludźmi (człowiek), tak i Ojciec = ST i Syn = NT to Logos. W ten sposób i dalej rozwija się "ROŚLINA SŁOWA".

Ojciec ludzki jest człowiekiem, ale BÓG? Co ty za brednie wypisujesz, chyba za bardzo pniesz się w górę, nie uważasz? uważaj żebyś nie spadł, bo możesz się uszkodzić. Co znaczy rozwija się "ROŚLINA SŁOWA" ?
Pokoja napisał/a:

Kogo Pan Jezus uznawał za Ojca swego?
Jana 2:47-50; 8:16-28; Rdz. 1:26; J. 1:14,18


Ew.Jana 2:47-50---nie ma takiego tekstu. w tych drugich nic o Logosie jako ojcu Jezusa nie ma.
Pokoja napisał/a:

Jehowa Bóg przedstawił się nam ludziom, jako początek i koniec, jako pierwszy i ostatni, jako Alfa i Omega, albo właściwiej jako Alef i Taw.

Tak??? A kiedy był początek JHWH? o końcu już nie wspomnę. Podaj tekst, ja wiem, że jest tekst o początku JEZUSA----[LOGOSA]

Henryk - 2022-06-03, 13:50

Pokoja napisał/a:
Jehowa Bóg przedstawił się nam ludziom, jako początek i koniec, jako pierwszy i ostatni, jako Alfa i Omega, albo właściwiej jako Alef i Taw.

Masz problem z odróżnieniem Stworzenia od Stwórcy.
Takich problemów masz więcej- wynika to z tego co piszesz.

nike - 2022-06-03, 22:23

W jaki sposób Bóg przedstawia się jako pierwszy i ostatni, skoro nie ma początku i końca?
Opamiętaj się Pokoja, bo już za dużo się wygłupiasz.

Pokoja - 2022-06-06, 10:57

Pokoja napisał/a:
wybrana napisał/a:
Pokoja napisał/a:
2. W jakim znaczeniu Jezus wcześniej niż Abraham?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=4999
Abraham oddał się na publiczną służbę Bogu w wieku 50 lat, a Pan Jezus w wieku 30 lat, więc wcześniej doświadczył drogi Abrahamowej, niż Abraham.

Same błedne stwierdzenia.


To może tak od najprostszego, niby błędnego stwierdzenia.
Jeżeli podważasz to, więc dlaczego Żydzi powiedzieli: Piędziesięciu lat nie masz, a Abrahama widziałeś? Dlaczego odnoszą się do pięćdziesięciu lat, skoro w tym czasie Pan Jezus miał ok 33 lata? Jakie inne według Ciebie ma znaczenie te 50 lat?

Trafnie w tej sprawie napisał Zibi2:
Zibi2 napisał/a:
Fragment Jana 8 : 25 - 59 opisuje dyskusję, która dotyczy nie tego, czy Jezus ( hebr. Jehoszua ) jest, lecz czy jest Mesjaszem. Inaczej mówiąc nie ma tam dyskusji o jego istnieniu, lecz jest dyskusja o tym czy jest Mesjaszem.

Katolicy czepili się jak rzep psiego ogona określenia JA JESTEM, które w Jana 8 : 58 w tekście greckim nie odpowiada wcale określeniu z 2 Moj. 3 : 14.
W tekście Jana 8 : 58 użyto określenia ἐγὼ εἰμί w którym Jezus potwierdza swoją tożsamość, że jest oczekiwanym Mesjaszem.
Natomiast określenie Eγώ εἰμι ΄Ο Ων w 2 Moj. 3 : 14 w tłumaczeniu greckim dosł. Jestem Będący ( Istniejący ) wskazuje na sam fakt istnienia, które jest niepowtarzalne. Jest to zgodne z resztą Pisma Świętego, gdyż tylko JEHOWAH jest Absolutem.
Mamy więc dwa różne określenia. Określenie ἐγὼ εἰμί używa w odniesieniu do siebie uzdrowiony przez Chrystusa ślepiec ( Jana 9 : 9 ), a chyba nie ma co do tego wątpliwości, że nie jest on Absolutem.
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=4999#112018


Proszę bardzo, takiej prostej kwestii nie wyjaśniacie, a chcecie docinać w sprawie, że Bóg Wszechmogący jest alfą (początkiem jako Stwórca) Q (Omegą - Końcem jako stworzenie), gdyż wszystko z niego w nim przez niego i dla niego istnieje, Ap. 1:8; Izj. 41:4.
Do kogo jednak to dociera? Napewno nie do uporczywych szyderców, Dz. 13:41

Henryk - 2022-06-06, 12:13

Pokoja napisał/a:
Do kogo jednak to dociera? Napewno nie do uporczywych szyderców, Dz. 13:41

Nie każdy, co nie przyjmuje Twoich "rewelacji" jest szydercą.
Jesteś zwyczajnie w błędzie i nie możesz znieść odmiennego zdania.
Dociera? :-D

Pokoja - 2022-06-06, 22:25

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Do kogo jednak to dociera? Napewno nie do uporczywych szyderców, Dz. 13:41

Nie każdy, co nie przyjmuje Twoich "rewelacji" jest szydercą.
Jesteś zwyczajnie w błędzie i nie możesz znieść odmiennego zdania.
Dociera? :-D

To jest najbardziej nieuzasadnione pomówienie.
A zwłaszcza ta ikona emocji, wyraża Twoją niby konsekwencję.
Gdy kto stosuję się do przykazania: Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego to już miłuję Boga, gdyż to jest jego przykazanie. Przestrzegając je miłuje Boga. Znaczy to, że Bóg jest Omegą, gdyż także jest w stworzeniu swoim, J. 14:23. Nie można miłować Boga, którego się nie widzi, jeśli się nie miłuje bliźniego, którego się widzi. Nie ma żadnego przykazanie, które by się odnosiłao tylko do Boga, a do bliźniego już nie. Bóg w czasie upadku człowieka jest wszystkim we wszystkim i ponad wszystkim.

Henryk - 2022-06-07, 08:08

Pokoja napisał/a:
To jest najbardziej nieuzasadnione pomówienie.

Zajrzyj do słownika języka polskiego i zobacz definicję słowa: "pomówienie".
Cytat:
Znaczy to, że Bóg jest Omegą, gdyż także jest w stworzeniu swoim, J. 14:23.
:shock:
Faktycznie- argument nie do zbicia. :mrgreen:

Cytat:
Gdy kto stosuję się do przykazania: Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego to już miłuję Boga, gdyż to jest jego przykazanie.

Znaczy, że gdy nie przyjmuję Twoich "pomysłów", to nie mogę kochać ani bliźniego, ani Boga?
Takiej logiki uczyli Ciebie Świadkowie, aż Cię usunęli?
Mam radę Pokoja- idź na spacer. Długi spacer!

Pokoja - 2022-06-07, 10:47

Pokoja napisał/a:
Henryk napisał/a:
Jesteś zwyczajnie w błędzie i nie możesz znieść odmiennego zdania.

To jest najbardziej nieuzasadnione pomówienie.

O zniesławieniu mówimy także wtedy, gdy podawane są pewne informacje, choćby tylko w formie podejrzenia lub powtórzenia pogłoski, niezależnie od tego, czy zostały one celowo wymyślone przez zniesławiającego, czy są w obiegu, lub w formie konkretnego oskarżenia.
Pomówienie jest zniesławianiem. Ponadto napisałeś
Henryk napisał/a:
Znaczy, że gdy nie przyjmuję Twoich "pomysłów", to nie mogę kochać ani bliźniego, ani Boga?
Takiej logiki uczyli Ciebie Świadkowie, aż Cię usunęli?

Ani nie zrozumiałeś odniesienia się do znaczenia przykazania o miłowaniu Boga i bliźniego, ani brakuje Tobie uczciwej, rzetelnej wiedzy o mojej przeszłości, dlatego pomówieniami próbujesz jątrzyć, aby ukąsić, ale nie masz mocy.
W odniesieniu do przykazania, posłużyłem się nim w zastosowaniu do stwierdzenia Słowa Bożego, że Wszechmogący Bóg jest alfą i Omegą (Ap. 1:8; Izj. 41:4), a nie w stosunku do bronionego poglądu. Nie dążysz do rzetelnego zrozumienia przesłania postu, a czynisz takie zarzuty. WSTYD
Ja wiem, że Świadkowie usuwali/ją za poglądy, których wcześniej się trzymali razem z Badaczami, a także za trzymanie się, późniejszych ich własnych poglądów, od których odstąpili. Okolicznościowe udanie się do Badacza Pisma Świętego, który wcześniej był u nich źle traktują. Kierują się dwiema przeciwstawnymi wersjami. Jedna „oczy w oczy”, a druga to bezpodstawne, oczernianie przed Zborem.
Obecnie niektórzy Świadkowie, którzy mają już dość metod traktowania (wykorzystywania) ich przez organizację tzw. „religii prawdziwej”, stają się nieaktywni bez wyrzekania się członkostwa, aby nie niszczyli ich, czy ich rodziny. Znam taki przypadek, że członek rodziny, osoby wykluczonej nie zgadzając się z podaną przyczyną wykluczenia, opuścił (stał się nieaktywnym) organizację, aby osoba wykluczona mogła się kontaktować z innymi członkami rodziny, nadal nalężącymi do tej organizacji.
Ty stosujesz podobne neo-inkwizycyjne metody, gdyż wykorzystujesz forum, aby oddziaływać na Zbór. Napisałeś gdzieś: Jak Zbór z Tobą wytrzymuje. W ten sposób swoimi intrygami tego rodzaju intrygujesz Zbór, zamiast odnieść się merytorycznie do podnoszonej kwestii. Intrygujesz Zbór, wprowadzając w nim zamieszanie, tych którzy nie są utwierdzeni w wierze, lecz przyzwyczajeni do wysłuchiwania „mantry”, w której nauczający, zaprzeczają sami sobie.
Dobrze o takim stanie, zaistniałym w dwóch królestwach Izraela, napisano w 2Krl. 2:12

Cytat:
2Krl. 2:12) Co Elizeusz (477) widząc (7200) (1931), wołał (6817): Ojcze (1) mój, ojcze (1) mój! Wozie (7393) Izraelski (3478) i jazdo (6571) jego. I nie (3808) widział (7200) go więcej (5750). A pochwyciwszy (2388) szaty (899) swe rozdarł (7167) je na dwie (8147) części (7168). (BG)


2Krl. 2:12) Elizeusz stając w obliczu tego, wołał: Ojcze, ojcze! Jeźdźcu jeźdźców Izraela, patrzących na siebie wzajemnie, będących upartymi bez trwania; Oszukanych, rozerwanych, dwóch oddartych kawałków materiału. (KS)

Kod:
2Krl. 2:12) Elizeusz (477) stając w obliczu (7200) tego (1931), wołał (6817): Ojcze (1), ojcze (1)!  Jeźdźcu (6571) jeźdźców (7393) Izraela (3478), patrzących na siebie wzajemnie (7200), będących upartymi (2388) bez (3808) trwania (5750); Oszukanych (899), rozerwanych (7167) dwóch (8147) oddartych kawałków materiału (7168). (KS)


W Realu, dla wielu z guru, zadawałem różne pytania i uzasadniałem je Słowem Bożym czy ich niekonsekwentnym, chwiejnym nauczaniem, ale dotychczas od nikogo z nich nie otrzymałem odpowiedzi. Wolą lekceważyć problemy i chować je pod „dywan”, ośmieszać publicznie. To nie są Chrystusowe metody, lecz jego przeciwnika. Sami sieją zwątpienie, zastanawiając się nad zamieraniem ruchu i pytając retorycznie: Czy modlimy się przed niewłaściwym ołtarzem? Do czego to prowadzi? Jednocześnie z braku zajęcia merytorycznego stanowiska, przyznają prawo do odrębnego działania: „Możesz zrobić z tym, co zechcesz”.
Pastor Russell, przewidział, że będzie stosowany sarkazm i cenzura (ograniczanie wolności religijnej), ale jakby zareagował teraz, gdyby doświadczył, że to jest wprowadzane w ruchu Badaczy Pisma Świętego, który zapoczątkował, do którego Ty się przyznajesz, że należysz.

Otworzyleś "Puszkę Pandory".

nike - 2022-06-09, 21:45

Pokoja jakoś nie mogę się doczekać odpowiedzi na mój post o ELOHIM ???
Pokoja - 2022-06-09, 22:26

nike napisał/a:
Pokoja jakoś nie mogę się doczekać odpowiedzi na mój post o ELOHIM ???

A to ci dopiero :-D
Jak jest nuda, to daje się we znaki czekanie, ale niepotrzebnie, gdyż to, co należy już napisałem i Wiesława ta zrozumiala. Dlaczego Ty Nike nie możesz?
Stwierdziłaś, że trynitarze nie mieli powodu, aby Elohim w liczbie mnogiej zamieniać na Eliohim w liczbie pojedynczej. Mieli powód, gdyż jest napisane, ze Bóg jest jeden: Słuchaj Izraelu: Jehowa jedyny.
Poza tym mam pytanie, według tego, jak wierzysz. Skąd się wzięli Bogowie, w których zgromadzeniu stoi Jehowa, Ps. 82:1; 1Kor. 8:5,6?

nike - 2022-06-10, 10:31

Na mój post dlaczego Elohim jest w lp, ty tylko to co napisałeś znasz?
To badacz z ciebie ŻADEN.

dziękuję za odpowiedź, koniecznie polecam naukę j. hebrajskiego.

Pokoja - 2022-06-10, 14:10

nike napisał/a:
Na mój post dlaczego Elohim jest w lp, ty tylko to co napisałeś znasz?


Przecież naiwnie uważacie, ze oryginałów nie ma, więc skąd wiesz, że tak logicznie rozumujesz?

Słowo Boże jest dla prostych wierzących ludzi, a nie dla bigoteryjnych naiwnych.

Co do manuskryptów, to także dokonano z czasem wielu manipulacji, nawet w Ps. 22:17:


BIBLIA GDAŃSKA
Cytat:
Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje.


Tekst wg. KS do czytania
Ps. 22:1717. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa.

Na podst. K.S. do badania
Kod:
Ps. 22:1717. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738).


Dlaczego:
1. pominięto słowo "lew" w tekście z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran, a KS wykazuje, że w nim Świadczy to o śladzie manipulacji tekstu Ps. 22:17 w zwoju z Qumran.
2. Zamieniono czasownik "zadawać rany" (7489) na rzeczownik "złośników"?
3. Słowo "handlowali", zamieniono na słowo "przebodli"?
Czy powyższe nie wskazuje na ślad manipulacji tekstem z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran?
Czy tekst z Ps. 22:17 nie wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go i przez Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Henryk - 2022-06-10, 18:18

Pokoja napisał/a:

Dlaczego:
1. pominięto słowo "lew" w tekście z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran, a KS wykazuje, że w nim Świadczy to o śladzie manipulacji tekstu Ps. 22:17 w zwoju z Qumran.
2. Zamieniono czasownik "zadawać rany" (7489) na rzeczownik "złośników"?
3. Słowo "handlowali", zamieniono na słowo "przebodli"?
Czy powyższe nie wskazuje na ślad manipulacji tekstem z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran?
Czy tekst z Ps. 22:17 nie wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go i przez Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Nie Pokoja.
Dopiero w tekście masoreckim (a ten powstał pomiędzy Vi a XI wiekiem ne.) pojawia się słowo „jak lew”, zamiast "przebodli".
Septuaginta (pierwsze tłumaczenie na grekę, które powstało pomiędzy 250 a 150 r pne!) zawiera w 22:17 słowo: „jak sfora”.
Pan Palla doskonale to opisał tu:
https://bogzyje.pl/psalm-22-czy-slowa-o-ukrzyzowaniu-sfalszowano/
- a Jego wnioski są bardzo logiczne i wielce prawdopodobne.

Cytat:
Natomiast żydowscy masoreci, być może, aby nie dać chrześcijanom dodatkowego argumentu za mesjaństwem Jezusa z Nazaretu, oddali ten fragment słowami: „Jak lew – ręce i nogi moje”, gdyż słowa „przebodli” i „lew” pisze się po hebrajsku bardzo podobnie: ka’aru (כארו) i ka’ari (כארי) .Krytycy Biblii i niektórzy rabini uważali tekst greckiej Septuaginty za skażony przez chrześcijańskich kopistów, gdyż miał „przebodli”. Kto miał rację?

nike - 2022-06-10, 20:43

Pokoja ja się nie pytam o psów, czy lwa, my rozmawiamy o ELOHIM i tutaj nic nie ma żaden trynitarz ani masoreta, tylko taka jest gramatyka co do niektórych wyrazów.
Jak się czegoś nie wie to się doszukuje, a nie dogaduje i ubliża.
Ty jak widzę to raczej nie czytasz żadnych postów kierowanych do ciebie, chociaż są krótkie, tylko sam piszesz [ WKLEJASZ] referaty i się cieszysz, że dużo napisałeś, tylko tak dokładnie to o wszystkim i o niczym i są tak napisane,że nikt nie wie o co się rozchodzi w tych postach.

Pokoja - 2022-06-11, 00:36

nike napisał/a:
Pokoja ja się nie pytam o psów, czy lwa, my rozmawiamy o ELOHIM


Właśnie taka istotna manipulacja nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia, a twierdzisz, że w kwestii Elohim to jest tak wiernie i majestatycznie przedstawione. Jeżeli przeczytasz, jak w 1Kro. 29:10-17 Dawid zwraca się do Jehowy, to zauważysz może swój brak konsekwencji :!:
:oops: Już zapoznałem się na tym forum, że lepsze są trociny w głowie, niż merytoryczna dyskusja, więc co Ty możesz wiedzieć, co mnie cieszy. Nie dla własnej radości odczytuję Słowo Boże i o tym piszę. Napisałem o tym w wątku "Od Ziarnka postanowienia.

Henryk - 2022-06-11, 05:51

Pokoja napisał/a:
Już zapoznałem się na tym forum, że lepsze są trociny w głowie, niż merytoryczna dyskusja, [...]

Ducha wyniosłości już widać, więc i upadek nastąpił... :cry:
Prz 16:18 BGN "Przed upadkiem idzie pycha; a przed ruiną wyniosłość ducha."
Panie bądź miłościw nam grzesznym.

Pokoja - 2022-06-11, 09:16

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Już zapoznałem się na tym forum, że lepsze są trociny w głowie, niż merytoryczna dyskusja, [...]

Ducha wyniosłości już widać, więc i upadek nastąpił... :cry:
Prz 16:18 BGN "Przed upadkiem idzie pycha; a przed ruiną wyniosłość ducha."
Panie bądź miłościw nam grzesznym.

Ap. 18:4

nike - 2022-06-11, 10:22

Pokoja tutaj chcę o tym "LWIE" kilka słów powiedzieć.
Skąd ty wiesz,że na manuskryptach jest mowa o LWIE, a nie np. przebodli, przekłuli, itp?

Z tekstu w Psalmie 22:17 nie wynika,ze chodzi o lwa ani lwa jako lwa ani lwa jako z pokolenia Judy.
Biblia jest pisana w j. biblijnym czyli liczy on obecnie ponad 3500 lat od Mojżesza, a więc jest stare słownictwo i dosyć skąpe, jedno słowo często ma kilka znaczeń.

I tak właśnie jest z LWEM---Lew po hebrajsku to ARIE, a PRZEBODLI, PRZEKŁULI to KARA PO HEBRAJSKU Psalm 22:17--------to כארי natomiast LEW to-------ארי

Tutaj chodzi o pierwsza literkę i mamy lwa i mamy przebodli dla mnie tekst z Psalmu 22:17 bez lwa jest bardziej zrozumiały jak z lwem.

nike - 2022-06-11, 12:13

Pokoja co jest nie tak w tekście z 1Kro-. 29:10-17?
Dawid z wielkiej miłości błogosławi Bogu, mówi,ze wszystko jest od Boga co jest w tych tekstach nie tak?

Pokoja - 2022-06-11, 15:04

nike napisał/a:
Pokoja tutaj chcę o tym "LWIE" kilka słów powiedzieć.
Skąd ty wiesz,że na manuskryptach jest mowa o LWIE, a nie np. przebodli, przekłuli, itp?

Z tekstu w Psalmie 22:17 nie wynika,ze chodzi o lwa ani lwa jako lwa ani lwa jako z pokolenia Judy.
Biblia jest pisana w j. biblijnym czyli liczy on obecnie ponad 3500 lat od Mojżesza, a więc jest stare słownictwo i dosyć skąpe, jedno słowo często ma kilka znaczeń.

I tak właśnie jest z LWEM---Lew po hebrajsku to ARIE, a PRZEBODLI, PRZEKŁULI to KARA PO HEBRAJSKU Psalm 22:17--------to כארי natomiast LEW to-------ארי

Tutaj chodzi o pierwsza literkę i mamy lwa i mamy przebodli dla mnie tekst z Psalmu 22:17 bez lwa jest bardziej zrozumiały jak z lwem.

Konkordancja Stronga, wykazuje, że tam użyto określenia "lew". Sprawdź może :idea: .

Pokoja - 2022-06-11, 15:06

nike napisał/a:
Pokoja co jest nie tak w tekście z 1Kro-. 29:10-17?
Dawid z wielkiej miłości błogosławi Bogu, mówi,ze wszystko jest od Boga co jest w tych tekstach nie tak?

Nie postawiłem do tego tekstu jakiegoś zarzutu. Jeszcze raz przeczytaj, po co go użyłem. To mi zarzucasz bezpodstawnie, że nie czytam postów. Czytam i rozumiem. A jak nie rozumiem, to się pytam.

nike - 2022-06-11, 16:45

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Pokoja co jest nie tak w tekście z 1Kro-. 29:10-17?
Dawid z wielkiej miłości błogosławi Bogu, mówi,ze wszystko jest od Boga co jest w tych tekstach nie tak?

Nie postawiłem do tego tekstu jakiegoś zarzutu. Jeszcze raz przeczytaj, po co go użyłem. To mi zarzucasz bezpodstawnie, że nie czytam postów. Czytam i rozumiem. A jak nie rozumiem, to się pytam.

Jak nie postawiłeś zarzutu------
Cytat:
Pokoja napisał-------
Właśnie taka istotna manipulacja nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia, a twierdzisz, że w kwestii Elohim to jest tak wiernie i majestatycznie przedstawione. Jeżeli przeczytasz, jak w 1Kro. 29:10-17 Dawid zwraca się do Jehowy, to zauważysz może swój brak konsekwencji :!:


Po co więc ten tekst zacytowałeś?

nike - 2022-06-11, 16:46

A co powiesz o lwie z mojego posta ustosunkuj się do tego posta.
Pokoja - 2022-06-12, 10:17

Pokoja napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:

Jak została stworzona dusza ludzka

Sytuację, którą tu opisujesz ja kojarzę z tchnieniem życia z duchem.

Jest napisane, że Jehowa Bogów, tchnął dech życia, a wraz z nim i ducha życia, To się zgadza. Na czym polega różnica? Dech życia, czyli pierwszy immpuls życia, przychodzący z zewnątrz mają wszystkie stworzenia ziemskie, zarówno beztlenpwce, jaki i tlenowce. W Kazn. Sal. 12:7 jest napisane, że duch wraca do Boga, który go dał. Duch to jest to, co dusza otrzymuje wraz z tchnieniem. Duch duszy to aktywne trwałe źródło mocy dane człowiekowi.


Autor starohebrajski stawia znak równości między ludźmi a zwierzętami
„żywą istotą” jest człowiek tak samo jak zwierzęta, o których mowa w Rdz 1:21, czyli to słowo nie znaczy nic ponad to, że człowiek żyje, oraz że nic nie wskazuje na to, aby to boskie ożywcze tchnienie należało uważać za niematerialne?

Odpowiedź brzmi: właśnie tak sprawa wygląda z perspektywy tekstu oryginalnego.

ב ז’ וַיִּיצֶר֩ יְהוָ֨ה אֱלֹהִ֜ים אֶת־הָֽאָדָ֗ם עָפָר֙ מִן־הָ֣אֲדָמָ֔ה וַיִּפַּ֥ח בְּאַפָּ֖יו נִשְׁמַ֣ת חַיִּ֑ים וַֽיְהִ֥י הָֽאָדָ֖ם לְנֶ֥פֶשׁ חַיָּֽה׃

Rdz 2:7 JHWH Bóg ulepił człowieka z wierzchniej warstwy gleby[1] i wdmuchnął w jego nozdrza tchnienie życia. Człowiek stał się żywą istotą.

Wyrażenie נֶפֶשׁ חַיָּה, nep̄eš ḥajjâ, „żywa istota” z końcówki wersu Rdz 2:7, w którym dookreśla Pierwszego Człowieka, w innych fragmentach pradziejów biblijnych używane jest także w stosunku do zwierząt – i to nie tylko tych lądowych, ale również zwierząt morskich oraz ptaków. Widzimy to w Rdz 1:20-22, Rdz 1:24, Rdz 1:30, Rdz 2:19 oraz Rdz 9:10.

To samo „tchnienie życia” (hebr. נִשְׁמַת חַיִּים, nišmaṯ ḥajjîm), które w Rdz 2:7 Stwórca wdmuchuje w Człowieka, przeistaczając go w rezultacie w żywe stworzenie, zgodnie z wersem Rdz 7:22 ożywia również wszelkie rodzaje zwierząt (hebr. כֹּל אֲשֶׁר נִשְׁמַת־רוּחַ חַיִּים בְּאַפָּיו, „wszystko, co miało tchnienie ducha życia w swych nozdrzach”).

Oznacza to, że na płaszczyźnie istoty ich bytu autor starohebrajski stawia znak równości między ludźmi a zwierzętami. Obie te gromady przynależą niejako do tego samego królestwa.
https://www.niebiblijny.p...a-filologiczna/

Kazn. 3:18-21

Na ine posty odpowiem później

Pokoja - 2022-06-12, 18:39

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Skoro są takie określenia jak: Nr 410 ('EL = Bóg) i nr 433 ('ELOaH = Bóg), w których użyto określenia Bóg w liczbie pojedyńczej, to dlaczego określenie Elohim oznaczające Bogowie w liczbie mnogiej, trynitarze zamienili na Bóg w liczbie pojedynczej? .

A skąd wiesz, że zamienili trynitarze? A co oni mogli osiągnąć tą zamianą? Przecież dla nich to liczba MNOGA jest ważna a nie pojedyncza?
Księga Rodzaju 1:1---Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.
dokładnie po hebrajsku-----bereszit bara elohim et haszamaim wet haerec---dokładne brzmienie------
Na początku STWORZYŁ BOGOWIE NIEBO I ZIEMIĘ
A więc troszkę rozszerzenia:------
Aby więc precyzyjnie określić czy słowo Elohim w języku hebrajskim oznacza „Boga” w liczbie pojedynczej, czy „bogów” w liczbie mnogiej, musimy nie tylko patrzeć na końcówkę -im tego wyrazu, lecz także na przymiotniki i czasowniki towarzyszące temu słowu. Jeśli przymiotniki i czasowniki występują w formie liczby mnogiej, to wtedy jesteśmy zmuszeni do wyciągnięcia wniosku, że słowo Elohim jest także liczbą mnogą.

Jednakże, jeżeli przymiotniki i czasowniki są w liczbie pojedynczej, to z całą pewnością będziemy wiedzieć, że Elohim oznacza pojedynczego Boga.

Fakt, że słowo Elohim ma czasownik w liczbie pojedynczej oraz przymiotnik w liczbie pojedynczej dowodzi, że Elohim oznacza pojedynczego Boga, pomimo że jego końcówka -im jest liczbą mn
Jak więc należy rozumieć słowo Elohim ?


Tekst oryginalny Rdz. 1:1:
בראשית ברא אלהים את השמים ואת הארץ
Na początku Biustonosz bóg Ty (את) Niebo i ty (ואת) Kraj - - Tłumaczenie dosłowne
Dopuszczalny sens, m.in.:
Na początku (W Praprzyczynie) Ty (את) Biustonoszem Bogom: Niebiosom i ty (ואת) Ziemi (Krajowi)
Na początku Biustonosza: Ty (את) Bogom Niebiosom i ty (ואת) Ziemi (Krajowi)

Po uwzględnieniu, nietłumaczonej noty accusativi "º" (853 w zw. z 226)
1. Na początku Biustonosza: Ty (את) Istotnie standardem Niebiosom (º8064) Bogom i ty (ואת) Istotnie standardem Ziemi (º7776/ Krajowi)

Tekst Rdz. 1:1 w Biblii Hebraica Stuttgartensia:
בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים אֵת הַשָׁמַיִם וְאֵת הָאָרֶץ׃
Na początku Utworzony bóg Ty (את) Niebo (powinno być w l.mn.) i ty (ואת) Kraj - Tłumaczenie dosłowne

Dopuszczalny sens, m.in.:
1. Na początku (W Praprzyczynie) utworzyłeś (tworzysz) Bogów: Ty (את) Niebiosom i ty (ואת) Ziemi (Krajowi):

Po uwzględnieniu, nietłumaczonej noty accusativi "º" (853 w zw. z 226)
2. Na początku utworzyłeś (tworzysz) Bogów: Ty (את) Istotnie standardem Niebios (º8064) i ty (ואת) istotnie standard Ziemi (º7776 /Krajowi):
3. Na początku ON tworzy (utworzył) Bogów: Istotnie standard Niebios (º8064), istotnie standard Ziemi (º7776 /Kraju):

Czy w hebrajskim słowie את zaszyfrowana jest zapowiedź chrześcijańskiego Chrystusa?
Zainteresowanym tą kwestią, nasuwają się różne pytania:
Czy tłumacze Biblii, kompletnie nie wiedzą, co znaczy słowo את, więc nie mają pojęcia, jak przełożyć słowo את, ʾēṯ (TY)?
Czy bibliści nie chcą, aby pragnący poznać prawdę, dowiedział się, kto tak naprawdę kryje się pod dwiema literkami את, ʾēṯ (TY)?
Czy badacze Biblii chcą ukryć przed Wami prawdziwe znaczenie tego wyrazu
Z drugiej strony staje się oczywiste, że w hebrajskim słowie את (TY) nie jest zaszyfrowany ktoś z przyszłości (jak chcą trynitarze), gdyż:
znaczenie i funkcja terminu אֵת, ʾēṯ[4] są absolutnie klarowne i znane wszystkim hebraistom. אֵת, ʾēṯ to partykuła dopełnienia bliższego[5], która w Biblii hebrajskiej pojawia się niemalże 11 tysięcy razy i która stanowi bardzo ważny element gramatyczny nie tylko w hebrajszczyźnie biblijnej, ale i w wielu innych językach semickich[6
https://www.niebiblijny.pl/tag/ksiega-rodzaju/

przyimek אֵת, ʾēṯ może występować w roli „ustawiającego w jednym szeregu (z kimś)”, więc w najpospolitszym znaczeniu, wers Wj 20:23 będzie brzmieć tak:
כ כג’ לֹ֥א תַעֲשׂ֖וּן אִתִּ֑י אֱלֹ֤הֵי כֶ֨סֶף֙ וֵאלֹהֵ֣י זָהָ֔ב לֹ֥א תַעֲשׂ֖וּ לָכֶֽם׃
Wj 20:23 Nie czyńcie sobie ze mną (mnie)[17] bogów [ze] srebra i bogów [ze] złota.
„Nie czyńcie sobie ze mną (ze mnie)„ Przyimek אֵת, ʾēṯ wskazuje w tym wersie na sytuację, w której miałoby dochodzić do niepożądanej równości pozycji między Bogiem Hebrajczyków a innymi bóstwami.
https://www.niebiblijny.p...a-filologiczna/

W związku z powyższym podawane przykłady w języku polskim, np:
- Spodnie, a nie spodnia, gdyż to jedno ubranie, ale z dwiema nogawicami;
- Drzwi, a nie drzwia, gdyż składają się z dwóch, albo więcej części;
Nasza twarz, składa się z kilku ważnych elementów.
Także Jerozolima (Jerozolim) – to jedno miasto, ale położone na dwóch zasadniczych górach Moria (symbol królestwa duchowego) i Syjon (symbol królestwa doczesnego), a nawet na kilku górach. Góra jest symbolem królestwa.
Takich przykładów jest więcej.

Tak więc nie strasz mnie bezzasadnym zarzutem wybiegania przed estradę, na której orkiestra spiskuje przeciwko pragnieniu słuchania niesfałszowanej muzyki Pieśni Prawdy o Bogu i jego stworzeniu
Nie strasz, nie strasz bo ...
to pachnie pragnieniem wprowadzenia neo-inkwizycji.

Obecnie dostrzegam, że człowiek Niebiblijny jest jak Ap. Paweł dla fanatycznych Żydów.
Na tym właśnie polega Restytucja zbiorowa, że taki człowiek jak "Niebiblijny",odkrywając prawdę Bożego Słowa, sądzić będzie ciebie, który mienisz sie być czcicielem tego Boga - SŁOWA (LOGOSA - OJCA), Rz. 2:20.

Skoro jest człowiek ojciec i człwiek syn, to także może być
OJCIEC LOGOS i Syn Logos.

Pokoja - 2022-06-12, 20:33

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Dlaczego:
1. pominięto słowo "lew" w tekście z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran, a KS wykazuje, że w nim Świadczy to o śladzie manipulacji tekstu Ps. 22:17 w zwoju z Qumran.
2. Zamieniono czasownik "zadawać rany" (7489) na rzeczownik "złośników"?
3. Słowo "handlowali", zamieniono na słowo "przebodli"?
Czy powyższe nie wskazuje na ślad manipulacji tekstem z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran?
Czy tekst z Ps. 22:17 nie wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go i przez Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Nie Pokoja.
Dopiero w tekście masoreckim (a ten powstał pomiędzy Vi a XI wiekiem ne.) pojawia się słowo „jak lew”, zamiast "przebodli".
Septuaginta (pierwsze tłumaczenie na grekę, które powstało pomiędzy 250 a 150 r pne!) zawiera w 22:17 słowo: „jak sfora”.
Pan Palla doskonale to opisał tu:
https://bogzyje.pl/psalm-22-czy-slowa-o-ukrzyzowaniu-sfalszowano/
- a Jego wnioski są bardzo logiczne i wielce prawdopodobne.

Cytat:
Natomiast żydowscy masoreci, być może, aby nie dać chrześcijanom dodatkowego argumentu za mesjaństwem Jezusa z Nazaretu, oddali ten fragment słowami: „Jak lew – ręce i nogi moje”, gdyż słowa „przebodli” i „lew” pisze się po hebrajsku bardzo podobnie: ka’aru (כארו) i ka’ari (כארי) .Krytycy Biblii i niektórzy rabini uważali tekst greckiej Septuaginty za skażony przez chrześcijańskich kopistów, gdyż miał „przebodli”. Kto miał rację?


Weź sobie Konkordancję do BG i sprawdź, że występuje tam słowo Lew nr 738, ale zostało usunięte. KS wykazuje, że jest, a w BG i innych go brakuje, usunięto, Ap. 22:18,19.
Natomiast określenie nr 3738 zamieniono.
3738 – (wy)kopać, odkopać, przekopać, kopać, być kopanym, wydać ucztę, nabyć drogą wymiany, handlować, kupować. Nie oznacza ono "przebodli". Ukryto fakt kupczenia z Piłatem.

nike - 2022-06-12, 21:02

Wiesz co Pokoja , zauważyłam już dawno,ze masz coś z mózgiem nie fer, a le po tym poście o biustonoszu raczej jestem już pewna.
nie wstyd ci?

Pokoja - 2022-06-12, 23:53

nike napisał/a:
Wiesz co Pokoja , zauważyłam już dawno,ze masz coś z mózgiem nie fer, a le po tym poście o biustonoszu raczej jestem już pewna.
nie wstyd ci?

Bóg w proroctwie Izajasza, przedstawia siebie nam także jako matka, a ta ma biustonosz. Tak szybko nie drwij, lecz przetłumacz sobie, ze jest tam także słowo którego jedno ze znaczeń jest biustonosz. Nie będę Tobie więcej tego tłumaczył hipokrytko, skoro uważasz, że mam coś nie tak.
Tak manifestujesz swoją znajomość hebrajskiego, a tego nie wiesz, więc czepiasz się. Może nie masz pojęcia jak wiele jeszcze tajemnic kryje się w Rdz. 1:1. Tłumacze jednak oddali ten tekst w postaci, jakby skompej (takie możliwości języka polskiego - trudno), a to jest ŻYWE SŁOWO O BOGU OJCU STWORZYCIELU, czyli Jehowie/Jahwe Bogów.

Henryk - 2022-06-13, 05:23

Pokoja napisał/a:
Bóg w proroctwie Izajasza, przedstawia siebie nam także jako matka, a ta ma biustonosz. Tak szybko nie drwij, lecz przetłumacz sobie, ze jest tam także słowo którego jedno ze znaczeń jest biustonosz.

Do wiadomości Pokoi.
Biustonosz jako taki zaistniał na świecie niecałe 200 lat temu.
Tak więc Izajasz nie mógł przyrównać Boga do… noszącego biustonosz.
Gdyby ktoś pisał, że Bóg nosił gorset, to też świadczyłoby o zachwianiu równowagi psychicznej u takiej osoby.
A skoro już jesteśmy przy temacie desu- to niewiasty za czasów Izajasza i całe tysiąclecia po tych czasach, nie nosiły także majtek. Więc już nie szukaj ich w Strongu!

Pokoja - 2022-06-15, 16:44

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Bóg w proroctwie Izajasza, przedstawia siebie nam także jako matka, a ta ma biustonosz. Tak szybko nie drwij, lecz przetłumacz sobie, ze jest tam także słowo którego jedno ze znaczeń jest biustonosz.

Do wiadomości Pokoi.
Biustonosz jako taki zaistniał na świecie niecałe 200 lat temu.
Tak więc Izajasz nie mógł przyrównać Boga do… noszącego biustonosz.


Czasy Izajasza nie mają tu nic do rzeczy, gdyż tekst z Rdz. 1:1 nie powstał wtedy, lecz dużo, dużo dawniej. Sami sobie sprawdźcie poniższe tłumaczenie. Nic na to nie poradzę. Pan Jezus przestrzegał, Mat. 10:25; Mar. 3:21; J. 7:20; 8:48.
Niezależnie od tego, jakim błotem z waszych dusz będziecie mnie obrzucać, tekst z Rdz. 1:1, tak się tłumaczy:

בראשית - Na początku
ברא - Biustonosz
אלהים - Bóg (Elihim - Bogowie)
את - Ty
השמים - Niebo (Niebiosa)
ואת - i ty
הארץ - Kraj


To nie jest ani mój wymysł, ani tłumaczenie na podstawie Konkordancji Stronga, lecz cytat, dlatego tak go zamieściłem:

Cytat:
Tekst oryginalny Rdz. 1:1:
בראשית ברא אלהים את השמים ואת הארץ
Na początku Biustonosz bóg Ty (את) Niebo i ty (ואת) Kraj - - Tłumaczenie dosłowne
Dopuszczalny sens, m.in.:
Na początku (W Praprzyczynie) Ty (את) Biustonoszem Bogom: Niebiosom i ty (ואת) Ziemi (Krajowi)
Na początku Biustonosza: Ty (את) Bogom Niebiosom i ty (ואת) Ziemi (Krajowi)

Po uwzględnieniu, nietłumaczonej noty accusativi "º" (853 w zw. z 226)
1. Na początku Biustonosza: Ty (את) Istotnie standardem Niebiosom (º8064) Bogom i ty (ואת) Istotnie standardem Ziemi (º7776/ Krajowi)
http://biblos.feen.pl/vie...p=117948#117941


Jedno ze znaczeń określenia nr 1254 "stworzyć", oznacza też: być tłustym, utuczyć się, wykarmić itp. Matka karmi, a Jehowa przedstawił się także jako matka, więc nie bądźcie tacy bigoteryjnie najwydestylowaniuchniejsi i obrażalscyi, bo Pan Bóg stworzył człowieka na swój obraz i czynił na podobieństwo, co też się stało, J. 1:14.

Henryk - 2022-06-15, 18:25

Pokoja napisał/a:
Niezależnie od tego, jakim błotem z waszych dusz będziecie mnie obrzucać, tekst z Rdz. 1:1, tak się tłumaczy:

בראשית - Na początku
ברא - Biustonosz
אלהים - Bóg (Elihim - Bogowie)
את - Ty
השמים - Niebo (Niebiosa)
ואת - i ty
הארץ - Kraj


To nie jest ani mój wymysł, ani tłumaczenie na podstawie Konkordancji Stronga, lecz cytat, dlatego tak go zamieściłem:

I już widzisz ile jest warte Twoje tłumaczenie. :-/

nike - 2022-06-15, 22:00

Pokoja zajrzyj do tego słownika i wklej z 1Mojż 1:1 ----

ברא

http://www.iwrit.pl

Pokoja - 2022-06-15, 23:00

nike napisał/a:
Pokoja zajrzyj do tego słownika i wklej z 1Mojż 1:1 ----

ברא

http://www.iwrit.pl

Jedno drugiem u nie przeczy. Stwarzanie polega na wykarmieniu stworzeń przez Boga, dlatego w prehistorycznym (przedpotopowym) słowie ברא, kryje się także znaczenie "biustonosza". Nigdzie w Piśmie Świętym nie ma tekstu, który by wskazywał, że Bóg stworzył wszystko z niczego. On jest wszystkim we wszyskim i ponad wszystkim. Wszystko jest w nim, z niego, przez niego i dla niego, Dlatego jest napisane, że w nim żyjemy i poruszamu się. Z jego bowiem rodu jesteśmy, Dz. 17:26-28

Wiesława - 2022-06-16, 19:42

nike napisał/a:
Pokoja zajrzyj do tego słownika i wklej z 1Mojż 1:1 ----

ברא

http://www.iwrit.pl

Nie umiem chyba z tego słownika korzystać. Wpisuję poszczególne słówka (na przykład te z posta Pokaja) i zawsze jest tylko odnośnik do ogólnie nam znanego tłumaczenia. Nie wiem o co tu chodzi.
Jeśli chodzi o spór w sprawie Biblii to polecam filmik "Poważny problem dotyczący Biblii" https://www.youtube.com/watch?v=hBgw77OefCk :lol:

nike - 2022-06-16, 23:13

Wpisujesz np. polskie słowo tylko że w liczbie pojedynczej i pojedyncze słowa.
Możesz skopiować hebrajskie słowo i też wkleić. i wyskoczy ci polskie znaczenie.
Ja dużo z tego słownika korzystałam kiedy uczyłam się hebrajskiego.

Wiesława - 2022-06-17, 11:19

nike napisał/a:
Wpisujesz np. polskie słowo tylko że w liczbie pojedynczej i pojedyncze słowa.
Możesz skopiować hebrajskie słowo i też wkleić. i wyskoczy ci polskie znaczenie.
Ja dużo z tego słownika korzystałam kiedy uczyłam się hebrajskiego.

Albo się nie rozumiemy, albo ja coś źle robię. Jak mi się uda to dołączę zrzut ekranu, ale najpierw raz jeszcze wytłumaczę, o co mi chodzi.
Pokoja podaje tłumaczenie słowa jako "biustonosz". Ja wpisuję to słowo po hebrajsku do linijki na górze: szukaj w słowniku" i wyskakuje mi to:" przykł. bibl.

be-reszit bara elohim et ha-szamajim we-et ha-arec
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię."
Niezależnie, czy wpisuję jedno słówko z postu Pokoja, czy całość tekstu, wynik jest ten sam.
PS. Nie udaje się dołączyć zrzutu ekranu, bo ponoć za duży rozmiar(256KB)

Wiesława - 2022-06-17, 11:30

Ja po prostu chcę dojść skąd ten biustonosz się wziął :mrgreen: To trochę dziwne, bo biustonosz jako taki znany jest od 200 lat najwyżej i nie widzę możliwości, aby w starohebrajskim użyto takiego wyrazu.
Co innego np. piersi, jako wyraz karmicielki. Wtedy sens Bóg jako Ojciec i Matka miałoby chyba większy sens, ale ...biustonosz?

nike - 2022-06-17, 11:46

Dobrze ci wyskakuje Pokoja absolutnie gada od rzeczy.
Przede wszystkim, tak jak napisał Henryk w czasach biblijnych nikt nie nosił biustonoszy a wiec nawet słowo biustonosz nie było znane, druga rzecz często jest tak,że jeden wyraz w Biblii ma kilka znaczeń wszystko zależy od kontekstu.
Skoro mówimy tutaj o stwarzaniu, to chyba nie biustonoszy?

W biblijnym języku [bo języki ewaluują i obecnie np. niektóre słowa polskie z siedemnastego wieku są dla nas niezrozumiałe nie znaczy to,że w tamtym czasie nie były prawdziwe BG. o tym świadczy.
Nie spotkałam się jednak,że słowo hebrajskie -ברא-------bara-----znaczy biustonosz nawet w nowoczesnym klasycznym języku.
Ale wszystko jest możliwe, w każdym języku. Tylko,że Bóg dał nam rozum żeby go używać i uważać na kontekst czy warto? Ja myślę,że warto.

Wiesława - 2022-06-17, 14:30

Otóż to. Pełna zgoda.
Pokoja - 2022-06-18, 00:12

nike napisał/a:
Dobrze ci wyskakuje Pokoja absolutnie gada od rzeczy.
Przede wszystkim, tak jak napisał Henryk w czasach biblijnych nikt nie nosił biustonoszy a wiec nawet słowo biustonosz nie było znane, druga rzecz często jest tak,że jeden wyraz w Biblii ma kilka znaczeń wszystko zależy od kontekstu.
Skoro mówimy tutaj o stwarzaniu, to chyba nie biustonoszy?

W biblijnym języku [bo języki ewaluują i obecnie np. niektóre słowa polskie z siedemnastego wieku są dla nas niezrozumiałe nie znaczy to,że w tamtym czasie nie były prawdziwe BG. o tym świadczy.
Nie spotkałam się jednak,że słowo hebrajskie -ברא-------bara-----znaczy biustonosz nawet w nowoczesnym klasycznym języku.
Ale wszystko jest możliwe, w każdym języku. Tylko,że Bóg dał nam rozum żeby go używać i uważać na kontekst czy warto? Ja myślę,że warto.


Już ktoś tutaj pisał, że łatwo Wam przychodzi obrzucać kogoś błotem, czy gnojem. Czy to jest w duchu Chrystusowym? Macie niewybredne podniebienia, skoro Was stać na coś takiego.
Już zaznaczyłem, że sam sobie tego ni wymyśliłem, ani nie jest to tłumaczenie na podstawie Konkordancji Stronga. W niej, zdażają się uwagi w rodzaju: Słowo nieznanego pochodzenia.
Słusznie Nike napisałaś, że języki ewoluują, wraz z poszerzaniem się sfery poznawczej człowieka. Masz zakorzenione pojęcie o człowieku ulepionym z gliny, w którego Bóg chuchnął i ten zaczął funkcjonować. Dwa lata żył bez grzechu i został wygnany - taka bajeczka dla grzecznych i naiwnych dzieci, które uwierzyły, że je bocian przyniósł.
Pamiątki archeologiczne i nie tylko, pokaują nam, że na ziemi działy się rzeczy, co do których człowiek jest zdumiony i nadal nie jest w stanie wytłumaczyć niektórych z nich, w jaki sposób powstały. Z tego powodu tradycyjna teologia wymyśliła sobie przybyszy z kosmosu i UFO.
Niejednokrotnie pisałem i dowodziłem, że Bóg (Bogowie), najpierw stworzyli człowieka tylko na obraz swój, Rdz. 1:27 - król ziemi. Natomiast czynienie człowieka napodobieństwo Boże jest dziełem sabatu, RDz. 5:1,2 - kapłan Boży. Pierwszy z nich był doskonały nie tylko przez dwa lata, lecz ok. 7 000 lat. Dzięki temu mogła rozwinąć się tak potężna cywilizacja prehistoryczna, A WNIEJ TAKŻE NOSZENIE BIUSTONOSZY. Prehistoryczna w tym znaczeniu, że jej chronologia nie jest WPROST ujawniona w Piśmie Świętym
Wpiszcie w Google TYLKO słowo ברא i powiedzcie co odczytaliście.
Sam byłem bardzo zaskoczony takim znaczeniem tego słowa, ale rozumiem, że ma to logiczne uzasadnienie. Można uwzględnić fakt, że biustonosz jest symbolicznym ukryciem źródła, z którego pochodzi pożywienie życia, a jest napisane, że Bóg jest też jako matka, a także to, że z jego rodu jesteśmy. Od niego wszelkie ojcostwo bierze swój początek i wiele innych określeń. Salomon powiedział, że Bóg Jehowa mieszka w mroku, który faktycznie jest światłością niedostępną. W niej to, oglądamy naszą światłość.

Zanim zaczniecie obrzucać błotem, czy gnojem, to może lepiej zapytać: Skad taka czy inna myśl. Czy dobrze jest prezentować takiego ducha hipokryzji, który wyłazi pod jakby uzasadnionym pretekstem, a później wykręty, schodzenie na boczny tor. Brak mi sło, aby opisać Wasze sposoby na uciekanie od merytorycznego podejści do danej kwestii.
Jest napisane, że zgorszenia muszą przyjść, ale biada światu z ich powodu. Wierżący nie powinni zaczynać od gorszenia się i obrzucania błóotem, czy gnojem, lecz do wyjaśnienia nurtującej, czy zaskakującej myśli postu, czy wątku. Jeżeli wierzący ma przekonanie do logicznego sensu swojego przekonania (wiary) to prowadzi błądzącego do właściwego poznania. W przeciwnym razie, dyskutant - krytyk, śpieszy do szydzenia z spraw, o których nie ma pojęcia, chociaż ma żabie oczy, Ap. 16:13.

nike - 2022-06-18, 09:01

Pokoja w którym miejscu obrzuciłam ciebie gnojem, czy błotem? Ty mi w oczy powiedziałeś, że jestem HIPOKRYTKĄ a kto to hipokryta jest?--------

obłuda, dwulicowość, nieszczerość--------kiedy w stosunku do ciebie tak się zachowałam?
To ty przekręcasz słowo Boże i wymyślasz rzeczy o których BIBLIA nic nie mówi, jak np. w tym ostatnim poście.
Więc Pokoja radzę się zastanowić, bo widzę,że od prawdy badaczy to odpływasz bardzo , a szkoda. Pycha udowadnianie prawd wytwarzanych przez siebie samego to raczej nie prowadzi do chwały, tylko do zguby.

Henryk - 2022-06-18, 09:25

Pokoja napisał/a:
Już ktoś tutaj pisał, że łatwo Wam przychodzi obrzucać kogoś błotem, czy gnojem. Czy to jest w duchu Chrystusowym? Macie niewybredne podniebienia, skoro Was stać na coś takiego.

Zastanów się, czy ten "ktoś" pisał prawdę?
Odnajdź tez zapisy i zacytuj!

Jeśli napiszę, że przyrównanie Boga do biustonosza jest głupstwem, to nie jest to obrzucenie gnojem!
Mam pełne prawo napisać, że jest to idiotyzmem! - A nadal nie będzie to obrzucanie błotem czy gnojem!

Pokoja - 2022-06-18, 10:33

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Już ktoś tutaj pisał, że łatwo Wam przychodzi obrzucać kogoś błotem, czy gnojem. Czy to jest w duchu Chrystusowym? Macie niewybredne podniebienia, skoro Was stać na coś takiego.

Zastanów się, czy ten "ktoś" pisał prawdę?
Odnajdź tez zapisy i zacytuj!

Jeśli napiszę, że przyrównanie Boga do biustonosza jest głupstwem, to nie jest to obrzucenie gnojem!
Mam pełne prawo napisać, że jest to idiotyzmem! - A nadal nie będzie to obrzucanie błotem czy gnojem!

Wybrałeś sobie to, co chciałeś, ale pominąłeś to, czymTy i Nike, odnosicie się do rozumu. Jeżeli uczyniłeś to, co prosiłem uczynić z określeniem ברא, to co odczytałeś. Dlaczego tego szczerze nie ujawnisz, a tylko odwracasz się od tego? Ujawnij to i wytłumacz, dlaczego tak ie może być :?: Możesz to uczciwie uczynić, to proszę.

nike - 2022-06-18, 12:24

Pokoja napisał/a:
Wybrałeś sobie to, co chciałeś, ale pominąłeś to, czymTy i Nike, odnosicie się do rozumu.

Rozum otrzymaliśmy w darze od Boga i powinniśmy się do rozumu odnosić, ale to nie znaczy,że obrzucamy ciebie gnojem.

Wiesława - 2022-06-18, 12:56

Pokoja napisał/a:
Wpiszcie w Google TYLKO słowo ברא i powiedzcie co odczytaliście.

Odczyt: Słownik hebrajsko - polski: ברא / bara - Bóg żyje
https://www.bing.com/sear...0d492ff69eec352

Wiesława - 2022-06-18, 13:02

Pokoja napisał/a:
Pamiątki archeologiczne i nie tylko, pokaują nam, że na ziemi działy się rzeczy, co do których człowiek jest zdumiony i nadal nie jest w stanie wytłumaczyć niektórych z nich, w jaki sposób powstały. Z tego powodu tradycyjna teologia wymyśliła sobie przybyszy z kosmosu i UFO.
Niejednokrotnie pisałem i dowodziłem, że Bóg (Bogowie), najpierw stworzyli człowieka tylko na obraz swój, Rdz. 1:27 - król ziemi. Natomiast czynienie człowieka napodobieństwo Boże jest dziełem sabatu, RDz. 5:1,2 - kapłan Boży. Pierwszy z nich był doskonały nie tylko przez dwa lata, lecz ok. 7 000 lat. Dzięki temu mogła rozwinąć się tak potężna cywilizacja prehistoryczna, A WNIEJ TAKŻE NOSZENIE BIUSTONOSZY. Prehistoryczna w tym znaczeniu, że jej chronologia nie jest WPROST ujawniona w Piśmie Świętym

Tu rację muszę ci przyznać. Wiem z całą pewnością, że historia człowieka, historia ziemi, dzieje świata są zupełnie inne niż Biblia podaje. W niej są jedynie - powiedziałabym - hasła rzucone ku przemyśleniu i ku poszukiwaniu prawd. Zamknięcie swojej wiedzy, wiary, postrzegania świata jedynie w słowach zawartych w tej Księdze, to ubóstwo. To skazanie siebie na tkwienie w więzieniu. A nawet jest to umniejszanie Bogu, jako niewyobrażalnej dla naszego rozumu Istocie. Mówienie, że prawdziwy! BÓG gadał z Mojżeszem, to wręcz katastrofa. Ale cóż. Każdy ma prawo do włąsnego rozwoju. Do podążania własną ścieżką.

nike - 2022-06-18, 13:13

Wiesława napisał/a:
Mówienie, że prawdziwy! BÓG gadał z Mojżeszem, to wręcz katastrofa. Ale cóż. Każdy ma prawo do włąsnego rozwoju. Do podążania własną ścieżką.

Nikt z nas nie powiedział,że prawdziwy Bóg gadał z Mojżeszem, bo Mojżesz raczej by tego nie przeżył, ale ja uważam,że Boski przedstawiciel LOGOS rozmawiał z Mojżeszem.
Zauważ kiedy Jezus odezwał się do Pawła i pokazał się w jasności to Paweł oślepł, taka siła uderzenia była, a co powiemy gdyby to sam Bóg się odezwał?
Wiem,że jest to trudne, ale prawdziwe.

Henryk - 2022-06-18, 13:22

Wiesława napisał/a:
Mówienie, że prawdziwy! BÓG gadał z Mojżeszem, to wręcz katastrofa. Ale cóż. Każdy ma prawo do włąsnego rozwoju. Do podążania własną ścieżką.

A wystarczyło by przeczytać i nie robić z siebie pośmiewiska... :-(
Wj 3:2-4,6 BT5 "Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. [Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. (3) Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala? (4) Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: Mojżeszu, Mojżeszu! On zaś odpowiedział: Oto jestem. (6) Powiedział jeszcze Pan: Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga."
Coś świta już?
Apostoł Paweł, którego nie uznajesz pisał:
Dz 7:30 BT5 "Po czterdziestu latach ukazał mu się na pustyni góry Synaj Anioł Pański w płomieniu ognistego krzewu."

Wiesława - 2022-06-18, 14:03

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Mówienie, że prawdziwy! BÓG gadał z Mojżeszem, to wręcz katastrofa. Ale cóż. Każdy ma prawo do włąsnego rozwoju. Do podążania własną ścieżką.

Nikt z nas nie powiedział,że prawdziwy Bóg gadał z Mojżeszem, bo Mojżesz raczej by tego nie przeżył, ale ja uważam,że Boski przedstawiciel LOGOS rozmawiał z Mojżeszem.
Zauważ kiedy Jezus odezwał się do Pawła i pokazał się w jasności to Paweł oślepł, taka siła uderzenia była, a co powiemy gdyby to sam Bóg się odezwał?
Wiem,że jest to trudne, ale prawdziwe.

To nic, że akurat w tej chwili nikt z was tak nie powiedział. Naucza się, ze Mojżesz rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz. No i zaraz potem, że to jednak nie z Bogiem, ale z Aniołem. Makabra. Ja wierzę, ż Mojzesz rozmawiał z bogiem ich, a ich bogiem był Jahwe/Marduk/Annunaki lub ktoś z tego grona. Stworzenie jak najbardziej z krwi i kości, potężniejsze niż człowiek i silniejsze pod każdym względem od ludzi, a w dodatku dysponujące technologią, o jakiej pustynnym nomadom się nie śniło. Tak, to był dla nich Bóg prawdziwy z nieba/w sensie dosłownym, jeśli niebem nazywamy to, co otacza nas-inne planety, inne przestrznie itp.). Ja natomiast mówię o BOGU, który jest prawdziwą praprzyczyną wszelkiego stworzenia. Mówię o Bogu, który jest ponad bóstwami, ponad czasem i przestrzenią, który jest Ojcem każdego stworzenia we Wszechświecie, każdego kamyczka, galaktyki, kwiatka i chmurki, który jest stwórcą praw fizycznych, matematykiem i w ogóle...potęgą niepojętą. Dla mnie ten który pokazał się Izraelitom nie jest TYM BOGIEM.
Co do Pawła, cóż. Raz, że powoływał proroków i wybranych jedynie Bóg, a jego ponoć powołał Jezus(którego sami przecież nie uznajecie za Boga) i to wyłącznie jest jednoosobowe świadectwo. Paweł mówi w swojej sprawie. OK. Kto chce niech wierzy, dla mnie Paweł jest mało wiarygodny, widząc owoce jego nauk po owocach KrK. Po wtóre nie dostałam nigdy odpowiedzi na moje pytanie - w różnych tematach - dlaczego wierzycie objawieniom Pawła, a nie wierzycie objawieniom innych osób. Objawieniom bardziej wiarygodnym, poświadczonym świadkami itd.

Wiesława - 2022-06-18, 14:09

Henryk napisał/a:
Coś świta już?

Powyższy wpis również do ciebie kieruję. Nie będę się powtarzać, bo wiem, że i tak nie dotrze.

nike - 2022-06-18, 19:31

Wiesława napisał/a:
Co do Pawła, cóż. Raz, że powoływał proroków i wybranych jedynie Bóg, a jego ponoć powołał Jezus(którego sami przecież nie uznajecie za Boga) i to wyłącznie jest jednoosobowe świadectwo. Paweł mówi w swojej sprawie. OK. Kto chce niech wierzy, dla mnie Paweł jest mało wiarygodny, widząc owoce jego nauk po owocach KrK. Po wtóre nie dostałam nigdy odpowiedzi na moje pytanie - w różnych tematach - dlaczego wierzycie objawieniom Pawła, a nie wierzycie objawieniom innych osób. Objawieniom bardziej wiarygodnym, poświadczonym świadkami itd.Ostat

I tutaj się z tobą zgadzam, że Bóg powoływał i powołuje wybranych, Bóg też stwarzał, niebo, ziemię zwierzęta, pierwszych ludzi, [Adama i Ewę] tylko do tego stwarzania miał wykonawcę LOGOSA, BÓG jest ARCHITEKTEM wszystkiego.
Gdyby Bóg JHWH nie wysłał Jezusa do Damaszku, to Jezus by tam się nie zjawił, Jezus już mieszkał w niebie.
Druga rzecz gdyby Bóg JHWH nie zdecydował o powołaniu Pawła, to Jezus by go nie powołał.
Piszesz, że my nie uznajemy Jezusa za Boga JHWH to jest prawdą, bo Jezus jest Synem BOGA JHWH.
Ty masz ojca więc kim jesteś ojcem? czy dzieckiem ojca? Chyba jest to logiczne.
A co masz do nauk Pawła? W czym popełnił błąd?
Dlaczego wierzymy objawieniom Pawła a nie innych osób, ja wierzę w objawienia wszystkich Apostołów, a jakie inne oso by masz na uwadze?

nike - 2022-06-18, 19:38

Wiesława napisał/a:
Naucza się, ze Mojżesz rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz

Jak budujesz dom, to zatrudniasz pracowników, prawda?
Ale jak opowiadasz znajomym, to mówisz wybudowałam dom, a ty nawet ręką nie dotknęłaś cegły.
Podobnie jest "TWARZĄ W TWARZ"
Żaden król w historii nie przemawiał do ludu sam osobiście, tylko przez swojego rzecznika, czy się mylę?
Liczyło się jednak,że KRÓL POWIEDZIAŁ.

Pokoja - 2022-06-19, 10:25

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Wiesz co Pokoja , zauważyłam już dawno, ze masz coś z mózgiem nie fer, a le po tym poście o biustonoszu raczej jestem już pewna.
http://biblos.feen.pl/vie...77101c7d#117944
Pokoja absolutnie gada od rzeczy.
http://biblos.feen.pl/vie...start=90#117982

Hipokrytce wystarczy pozorny pretekst, aby ujawnić to, co ma w sobie od dawna, chociaż wtedy, gdy maskowałaś nauczanie Jonhsona o dowodach (których nie podałaś), to stwierdziłaś, że uważasz mnie za człowieka poważnego i chcesz, aby tak pozostało. Nauczanie jego w tej kwetii, nijak się ma do Słowa Bożego. Jeżeli Duch Świętego Boga Ojca nie został jeszcze w czterech tysiącletnich dniach ostatecznych, wylany na wszelkie ciało (Dz. 2:17,18), a Eklezja już nie ma na ziemi, według nauczania ŚRM „Epifania”, to sami zaprzeczacie sobie. Dlatego nie miałaś odwagi podać tych dziesiątek bzdurnych dowodów Jonhsona, które opierają się na jednym błędzie typów, typków i typików (to czarna magia, „opium” nawet dla wyznawców, a co dopiero dla innych, dla których to jest jak gnój na polu, że nosy zatykają i się odwracają). Usuwałaś posty swoje moje, aby nie ujawnić dywagacji Jpnhsona

Bóg w proroctwie Izajasza, przedstawia siebie nam także jako matka, a ta ma biustonosz. Tak szybko nie drwij, lecz przetłumacz sobie, ze jest tam także słowo którego jedno ze znaczeń jest biustonosz. Nie będę Tobie więcej tego tłumaczył hipokrytko, skoro uważasz, że mam coś nie tak.
Tak manifestujesz swoją znajomość hebrajskiego, a tego nie wiesz, więc czepiasz się. Może nie masz pojęcia jak wiele jeszcze tajemnic kryje się w Rdz. 1:1. Tłumacze jednak oddali ten tekst w postaci, jakby skompej (takie możliwości języka polskiego - trudno), a to jest ŻYWE SŁOWO O BOGU OJCU STWORZYCIELU, czyli Jehowie/Jahwe Bogów.
http://biblos.feen.pl/vie...77101c7d#117947

Stwarzanie polega na wykarmieniu stworzeń przez Boga, dlatego w prehistorycznym (przedpotopowym) słowie ברא, kryje się także znaczenie "biustonosza". Nigdzie w Piśmie Świętym nie ma tekstu, który by wskazywał, że Bóg stworzył wszystko z niczego. On jest wszystkim we wszystkim i ponad wszystkim. Wszystko jest w nim, z niego, przez niego i dla niego, Dlatego jest napisane, że w nim żyjemy i poruszamy się. Z jego bowiem rodu jesteśmy, Dz. 17:26-28
http://biblos.feen.pl/vie...77101c7d#117969

http://biblos.feen.pl/vie...start=90#117964


Nike, jeżeli masz chociaż odrobinę odwagi, to napisz proszę: Co odczytałaś w Tłumaczu Gogle po wpisaniu hebrajskiego słowa ברא
Co jest z Twoim rozumem i hipokryzją?

Pokoja - 2022-06-19, 10:35

[quote="Pokoja"]
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Pokoja zajrzyj do tego słownika i wklej z 1Mojż 1:1 ----

ברא

http://www.iwrit.pl

Wpisuję poszczególne słówka (na przykład te z posta Pokaja) i zawsze jest tylko odnośnik do ogólnie nam znanego tłumaczenia. Nie wiem o co tu chodzi.

Pokoja podaje tłumaczenie słowa jako "biustonosz". Ja wpisuję to słowo po hebrajsku do linijki na górze: szukaj w słowniku" i wyskakuje mi to:" przykł. bibl.
http://biblos.feen.pl/vie...start=90#117971
be-reszit bara elohim et ha-szamajim we-et ha-arec
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię."
Niezależnie, czy wpisuję jedno słówko z postu Pokoja, czy całość tekstu, wynik jest ten sam.
http://biblos.feen.pl/vie...start=90#117977
Ja po prostu chcę dojść skąd ten biustonosz się wziął

Chociaż Ty starasz się być z otwartym i bezstronnym umysłem, więc nie zraża Ciebie, użycie określenia biustonosz w związku z Bogiem. Widać, że takie w prehistorii były początki pojmowania ukrywającego się źródła życia dla całego stworzenia. Matka dla dzieci, a w szczególności dla karmionych niemowląt ma największe znaczenie niż ojciec. Widocznie w prehistorii też tak było w stosunku do stworzeń ziemskich.

Napisałaś, że nie możesz odczytać nic innego. Nie możesz, gdyż taka jest ustawka tradycyjnej teologii stworzenie, aby odesłać czytelnika tylko do tekstu, w którym są zastosowane kluczowe słowa z Rdz. 1:1, aby on poznał tylko myśl pochodną, wynikającą dużo później z sposobu w jaki pierwotnie (w prehistorii, która była na wyższym poziomie cywilizacyjnym, niż nasza), pojmowano Boga. GDY W TŁUMACZU GOOGLE WPISZESZ ברא TO CI PRZETŁUMACZY NA BIUSTONOSZ, ALE JAK DOTYCHCZAS NIKT NIE POINFORMOWAŁ, CO ODCZYTAŁ – Brak odwagi czy kultury konsekwencji.
Określenie Biustonosz jest dobrym symbolem, ukazującym nam fakt ukrycia źródła życia, z którego wszystko pochodzi, dla podtrzymania istnienia stworzenia, które jest z Boga, a nie z niczego. Tu trzeba mieć coś z rozumem, czy z mózgiem coś nie tak, aby wierzyć w to co narzuca tradycyjna teologia stworzenia, że Bóg wszystko stworzył z niczego. Nikt nie wskazał i nie wskaże tekstu, według którego by wynikało, że Bóg wszystko stworzył z niczego, ale bezmyślnie to zostało oklepane, a ślepcy duchowi za tym podążają i to powtarzają.
JEŻELI TO NIE JEST PRAWDA, TO ZARAZ KTOŚ ZACYTUJE MOŻE HBR. 11:1-3, CZY INNY, ALE BEZZASADNIE (bez związku).

Wiesława - 2022-06-19, 11:04

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Co do Pawła, cóż. Raz, że powoływał proroków i wybranych jedynie Bóg, a jego ponoć powołał Jezus(którego sami przecież nie uznajecie za Boga) i to wyłącznie jest jednoosobowe świadectwo. Paweł mówi w swojej sprawie. OK. Kto chce niech wierzy, dla mnie Paweł jest mało wiarygodny, widząc owoce jego nauk po owocach KrK. Po wtóre nie dostałam nigdy odpowiedzi na moje pytanie - w różnych tematach - dlaczego wierzycie objawieniom Pawła, a nie wierzycie objawieniom innych osób. Objawieniom bardziej wiarygodnym, poświadczonym świadkami itd.Ostat

I tutaj się z tobą zgadzam, że Bóg powoływał i powołuje wybranych, Bóg też stwarzał, niebo, ziemię zwierzęta, pierwszych ludzi, [Adama i Ewę] tylko do tego stwarzania miał wykonawcę LOGOSA, BÓG jest ARCHITEKTEM wszystkiego.
Gdyby Bóg JHWH nie wysłał Jezusa do Damaszku, to Jezus by tam się nie zjawił, Jezus już mieszkał w niebie.
Druga rzecz gdyby Bóg JHWH nie zdecydował o powołaniu Pawła, to Jezus by go nie powołał.
Piszesz, że my nie uznajemy Jezusa za Boga JHWH to jest prawdą, bo Jezus jest Synem BOGA JHWH.
Ty masz ojca więc kim jesteś ojcem? czy dzieckiem ojca? Chyba jest to logiczne.
A co masz do nauk Pawła? W czym popełnił błąd?
Dlaczego wierzymy objawieniom Pawła a nie innych osób, ja wierzę w objawienia wszystkich Apostołów, a jakie inne oso by masz na uwadze?

Tak, Nike , ja znam te wykrętne uzasadnienia, ale one nie sięgają sedna zagadnień i mnie nie przekonują.
Mogę na wydechu co najmniej kilka pawłowych błędów wypisać. Nie wiem tylko, czy ma to jakikolwiek sens, skoro wiem, że i tak zaraz nastąpi atak (niekoniecznie z twojej strony) na moją osobę, a żadnej merytorycznej rozmowy, skupionej wyłącznie na problemach nie będzie. Strata mojego czasu, bo muszę od nowa poszperać w swoich notatkach, i tych spisanych i tych z komputera...

Wiesława - 2022-06-19, 11:08

Pokoja napisał/a:
Co odczytałaś w Tłumaczu Gogle po wpisaniu hebrajskiego słowa ברא

Pokoja drogi. Ja wpisałam w wyszukiwarkę googla i skopiowałąm oraz wkleiłam odpowiedź. Bądź tak dobry i zrób to samo, co tobie wyszukiwarka pokazuje. Bardzo proszę. A ja tu raz jeszcze skopiuję i wkleję to, co mnie wyskakuje.
"
ברא
Wiesława
WszystkoObrazyWideoMapyWiadomości
Wyniki: 73 600Data
Słownik hebrajsko - polski: ברא / bara - Bóg żyje
https://bogzyje.pl/5029-2
ברא / bara: stwarzać. ברא (bara) w najbardziej rozpowszechnionym znaczeniu to „stworzyć”, np. Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię ( Rodzaju 1:1) Bóg JHWH, jako jedyny Stwórca, stwarza świat w opisie Izajasza – w tej księdze ברא pojawia się 15 razy, najczęściej w całej Biblii. 2. ברא / bara: stwórca. To ...

Szacowany czas czytania: 4 min

Wiesława - 2022-06-19, 11:20

Pokoja napisał/a:
Nie możesz, gdyż taka jest ustawka tradycyjnej teologii stworzenie

Pewnie masz rację. Twoje przemyślenia są dla mnie zrozumiałe. Dociekliwość szanuję i to bardzo.
Dla mnie nie jest niczym dziwnym, że wszystko jest zaprogramowane na jedną i tylko jedną "prawdę". Ale ten mur jest w ruinie. Coraz więcej ludzi i to już na masową skalę, najzwyczajniej budzi się i co widzą? To, że świat, nasze pojmowanie go na każdym poziomie, od mikrokosmosu do makro, są zupełnie!!! inne niż nam wmawiano przez wieki, aby nie powiedzieć - tysiąclecia. Także pojmowanie BOGA/boga/Boga oraz tzw. świętych Ksiąg zmienia się. To również dotyczy Boga przedstawionego nam w Biblii, jak i samej Księgi. Również do Jezusa należy podchodzić inaczej. Mam tu na myśli to, że Jego słowa i czyny zostały w ogromnej części przeinaczone i zmanipulowane przez ludzi, którzy się dorwali do układania kanonu. Dlatego za dobrą rzecz uważam czytanie (i rozpatrywanie) innych, pozabiblijnych przekazów, odrzuconych przez twórców Biblii(twórców kanonu). Także teksty niereligijne biorę "na tapetę" z równym szacunkiem i uwagą, bo z nich często można się dowiedzieć więcej o Bogu i Panu Jezusie niż z przekazów kościelnych (mówiąc ogólnie).

Pokoja - 2022-06-19, 16:08

Wiesława napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie możesz, gdyż taka jest ustawka tradycyjnej teologii stworzenie

Coraz więcej ludzi i to już na masową skalę, najzwyczajniej budzi się i co widzą? To, że świat, nasze pojmowanie go na każdym poziomie, od mikrokosmosu do makro, są zupełnie!!! inne niż nam wmawiano przez wieki, aby nie powiedzieć - tysiąclecia. Także pojmowanie BOGA/boga/Boga oraz tzw. świętych Ksiąg zmienia się. To również dotyczy Boga przedstawionego nam w Biblii, jak i samej Księgi. Również do Jezusa należy podchodzić inaczej. Mam tu na myśli to, że Jego słowa i czyny zostały w ogromnej części przeinaczone i zmanipulowane przez ludzi, którzy się dorwali do układania kanonu. Dlatego za dobrą rzecz uważam czytanie (i rozpatrywanie) innych, pozabiblijnych przekazów, odrzuconych przez twórców Biblii(twórców kanonu). Także teksty niereligijne biorę "na tapetę" z równym szacunkiem i uwagą, bo z nich często można się dowiedzieć więcej o Bogu i Panu Jezusie niż z przekazów kościelnych (mówiąc ogólnie).


Z tego powodu obrońcy tradycyjnej teologi stworzenia, czynią wsystko, różnego rodzaju ustawki i bariery, aby czytelnik miał klapki na oczach i widział tylko to co oni dopuszczają, aby widział. Nie badaj, nie wnikaj poza zasłonę, gdyż wszysko runie i w ten sposób zawali się cały porządek, zapewniający im bogactwo, sławę i władzę nad ludzkimi duszami.
Jeśli chodzi o Twoje uwago, dotyczace nauczania Pana Jezusa, to także zgadzam się. Jest tak bardzo wiele przeinaczeń, że odstąpiono nawet od jego prawdziwego imienia Jehoszua (Jeszu). Gdyby sprawa stanęła w sądzie, to przebiegle mogliby się tłumaqczyć, że Ewangela, której przekłady udostępnili ludowi nie dotyczy Jehoszua, lecz Jezusa. Rozpoznając tą manipulację i przemycanie innego tekstu, do czego sami się przyznają: Wzięli nasze przekłady, ale nawet ię nie zatanowią, co my chcielismy w nich przekazać (a nie co Bóg, Jehoszua, czy Apostołowie).
Wzięli nasze przekłady, ale sami się nie potrudzą, aby przetłumaczyć kodeksy Synaicki, Aleksandryjski, czy Jerozolimski.
Przekady na języki narodowe nie są natchnione, a tylko te w językach oryginałów (hebrajskim, aramejskim i greckim).

W pełni się zgadzam także z Twoimi uwagami, że należy brać pod uwagę opracowania pozabiblijne. Więcej tam można znależdź prawdy niż u odstępców od wiary, raz świętym danej. Jest napisane, że każda sprawa, powinna być oparta na zeznaniu dwóch albo trzech świadków. Świadectwa naukowe są jednym z tych świadectw, czy Świadków z Apokalipsy, 11 rozdział. Musi być zgodne to ,co wynika z wiary i to, co wynika z opracowań, badań naukowych.

Henryk - 2022-06-20, 08:57

Pokoja napisał/a:
W pełni się zgadzam także z Twoimi uwagami, że należy brać pod uwagę opracowania pozabiblijne. Więcej tam można znależdź prawdy niż u odstępców od wiary, raz świętym danej.

2Tm 4:4 STERN "Tak jest, przestaną słuchać prawdy, a zwrócą się ku mitom."

2Tm 3:16 STERN "Całe Pismo jest natchnione przez Boga i cenne dla nauczania prawdy, przekonywania o grzechu, poprawiania wad i ćwiczenia w prawidłowym życiu;"

Wiesława - 2022-06-20, 10:24

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W pełni się zgadzam także z Twoimi uwagami, że należy brać pod uwagę opracowania pozabiblijne. Więcej tam można znależdź prawdy niż u odstępców od wiary, raz świętym danej.

2Tm 4:4 STERN "Tak jest, przestaną słuchać prawdy, a zwrócą się ku mitom."

2Tm 3:16 STERN "Całe Pismo jest natchnione przez Boga i cenne dla nauczania prawdy, przekonywania o grzechu, poprawiania wad i ćwiczenia w prawidłowym życiu;"

Niesłusznie podpierasz się powyższymi wersetami. Dla piszących wtedy te słowa "całym pismem" był a Tora i nic więcej. Ponadto kontekst drugiego cytatu i jego tłumaczenie nawiązują do Ks.Powt.Prawa.
To tacy ludzi, jak ty, wyciągają wyrwany werset i wklejają go, aby dopiec i zdyskredytować innych.
Naprawdę na więcej cię nie stać? Nie stać cię na własną analizę sytuacji? Litera zabija, to też mówi Pismo. Trzymanie się ślepo litery, a ty to robisz, nie doprowadzi nikogo do prawdy, do rozwoju.
Cały czas zauważam, że z tobą nie ma dyskusji. To jest taki ping-pong na wersety. Zero własnych przemyśleń, zero empatii, zero zrozumienia. Tylko to, co ci na zebraniach wbili do głowy i bezrefleksyjne wklejanki.

Henryk - 2022-06-20, 12:06

Wiesława napisał/a:
Cały czas zauważam, że z tobą nie ma dyskusji. To jest taki ping-pong na wersety.

Ależ Ty dyskutujesz za słowami apostołów i samego Jezusa! :-D
Ja jedynie cytuję.

Wiesława - 2022-06-20, 13:23

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Cały czas zauważam, że z tobą nie ma dyskusji. To jest taki ping-pong na wersety.

Ależ Ty dyskutujesz za słowami apostołów i samego Jezusa! :-D
Ja jedynie cytuję.

Akurat. Gdybym rozmawiała z Apostołami (z 12-tu) i z samym Jezusem przenigdy ni czułabym takiego dyskomfortu.
Jezus tak nie nauczał, Jego Apostołowie też nie. Pawła sobie daruj. Wczoraj kolejny raz zajrzałam do notatek. O Pawle. Swoją ewangelię głosił i każdego kto nie słuchał JEGO słów i JEGO listów po prostu przeklął. Włącznie z Jezusem, który inaczej nauczał. Więc mnie do nauk Pawła nie mieszaj. Ja oddalam jego przekleństwa. Nikt kto prawdziwie miłuje nie przeklina nikogo.

nike - 2022-06-20, 13:33

Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Cały czas zauważam, że z tobą nie ma dyskusji. To jest taki ping-pong na wersety.

Ależ Ty dyskutujesz za słowami apostołów i samego Jezusa! :-D
Ja jedynie cytuję.

Akurat. Gdybym rozmawiała z Apostołami (z 12-tu) i z samym Jezusem przenigdy ni czułabym takiego dyskomfortu.
Jezus tak nie nauczał, Jego Apostołowie też nie. Pawła sobie daruj. Wczoraj kolejny raz zajrzałam do notatek. O Pawle. Swoją ewangelię głosił i każdego kto nie słuchał JEGO słów i JEGO listów po prostu przeklął. Włącznie z Jezusem, który inaczej nauczał. Więc mnie do nauk Pawła nie mieszaj. Ja oddalam jego przekleństwa. Nikt kto prawdziwie miłuje nie przeklina nikogo.

Możesz zacytować teks, gdzie Paweł przeklina Jezusa, bardzo proszę.

Henryk - 2022-06-20, 16:04

Wiesława napisał/a:
Jezus tak nie nauczał, Jego Apostołowie też nie.

:mrgreen:
Słuchajcie ludzie Wiesławy, bo apostoł Paweł to oszust! :mrgreen:

Wiesława - 2022-06-20, 17:49

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Cały czas zauważam, że z tobą nie ma dyskusji. To jest taki ping-pong na wersety.

Ależ Ty dyskutujesz za słowami apostołów i samego Jezusa! :-D
Ja jedynie cytuję.

Akurat. Gdybym rozmawiała z Apostołami (z 12-tu) i z samym Jezusem przenigdy ni czułabym takiego dyskomfortu.
Jezus tak nie nauczał, Jego Apostołowie też nie. Pawła sobie daruj. Wczoraj kolejny raz zajrzałam do notatek. O Pawle. Swoją ewangelię głosił i każdego kto nie słuchał JEGO słów i JEGO listów po prostu przeklął. Włącznie z Jezusem, który inaczej nauczał. Więc mnie do nauk Pawła nie mieszaj. Ja oddalam jego przekleństwa. Nikt kto prawdziwie miłuje nie przeklina nikogo.

Możesz zacytować teks, gdzie Paweł przeklina Jezusa, bardzo proszę.

Jasne, nie ma problemu. Uważny czytelnik Listu do Galacjan zauważy, co robi Paweł, a czego nigdy nie robił Jezus, nawet gniewając się na wrogów nikogo nie przeklinał.
Cały, a na pewno wiele fragmentów tego listu wskazuje uważnym czytelnikom co tak naprawdę zrobił Paweł z Jezusową Ewangelią.
Galacjan 1:7 "Chociaż innej nie ma; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą przekręcić ewangelię Chrystusową.8 Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty! 9 Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!"
Najpierw zastanówmy się, kim są ci ludzie, którzy niepokoją Galacjan i z jakiego powodu ich niepokoją. To są po prostu prawdziwi Apostołowie, którzy wreszcie dotarli do miejsc nauk Pawłą i otworzyli ludziom oczy na prawdę, bo mówili z mocy danej od Chrystusa władzy. Przecież Paweł skarży się, że wszyscy go opuścili. Dlaczego mieliby opuszczać takiego wielkiego przyjaciela. Przecież niedawno murem za nim stali, łykali każde słowo jego nauk i nagle cała Azja wyparła się go. Paweł pisze, że "jacyś ludzie". To nie jacyś pierwsi lepsi z ulicy, ale natchnienie Duchem świętym Apostołowie. Na szczęście tamten cały rejon poniechał nauk fałszywych i...zobaczcie sobie na mapie, co zostało z głoszenia pawłowego. My, pod egidą rzymskigo uzurpatora tyle szczęścia nie mieliśmy. Jego, Pawła nauki jak przyklasnąć pasowały do rodzącej władzy , do podwalin KrK.
Przeklinając tych "innych ludzi" Paweł przeklina tego, kto dał im nakaz głoszenia o Królestwie innym.
W Gal.3:13 "Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie," Paweł przechodzi samego siebie, bo przeklina Zakon/Prawo dane przez Boga samego, czego Pan Jezus NIGDY nie uczynił.
Pawłowi zależało, aby ludzie słuchali JEGO EWANGELII, a ta weług niego nie głosi Królestwa Bożego, ale jakieś dziwne idee, o których możemy punk po punkcie porozmawiać.

I jeszcze do Henryka w sprawie natchnionych Pism, które cytowałeś. Paweł miał na myśli wyłącznie swoje własne Listy i uznawał je za natchnione. Zastanów się nad tym, zanim na drugi raz tym głupim wersetem kogoś spróbujesz zdyskredytować.

Wiesława - 2022-06-20, 17:51

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Jezus tak nie nauczał, Jego Apostołowie też nie.

:mrgreen:
Słuchajcie ludzie Wiesławy, bo apostoł Paweł to oszust! :mrgreen:

Słuchajcie ludzie JEZUSA, bo Paweł to oszust, a za nim Henryk. I to wcale nie jest śmieszne.

Henryk - 2022-06-20, 18:36

Wiesława napisał/a:
Paweł miał na myśli wyłącznie swoje własne Listy i uznawał je za natchnione. Zastanów się nad tym, zanim na drugi raz tym głupim wersetem kogoś spróbujesz zdyskredytować.

Gubisz się w tych swoich wywodach.
Raz natchnionymi są wyłącznie pisma Starego Testamentu- według Ciebie.
Teraz pisma Pawła, których podobno jeszcze nie było...
Nie ma głupich wersetów.

Są osoby, które same dyskredytują się, chcąc być mądrzejszymi od apostołów i Jezusa.
Ten się mylił, tamten dodał, inny "przeredagował"...
Jakieś prywatne teologie.
Może pora założyć jakiś kościół? :mrgreen:

Wiesława - 2022-06-20, 19:07

Henryk napisał/a:
Może pora założyć jakiś kościół?

Dziękuję, postoję.
Szkoda, że nie nauczono cię dyskutować na argumenty, a także pozbawiono cię daru samodzielnego myślenia i kilku innych.
Szukać, dociekać prawdy, obalać stereotypy, pytać, pytać i pytać, wątpić w słowa innych, wątpić w błądzących ludzi, samemu dociekać i w sercu oraz sumieniu własnym ustalać, jak się sprawy mają. To ja. Dlatego mam, jak mam. I dobrze mi z tym. Wiem, że nie jestem sama ani osamotniona w tym myśleniu. Obudzonych ludzi jest coraz więcej. Wielu już klapy spadły z oczu. Kiedyś spadną każdemu. Wszystko w swoim czasie; każdy we własnym tempie.

Pokoja - 2022-06-20, 21:19

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W pełni się zgadzam także z Twoimi uwagami, że należy brać pod uwagę opracowania pozabiblijne. Więcej tam można znależdź prawdy niż u odstępców od wiary, raz świętym danej.

2Tm 4:4 STERN "Tak jest, przestaną słuchać prawdy, a zwrócą się ku mitom."

2Tm 3:16 STERN "Całe Pismo jest natchnione przez Boga i cenne dla nauczania prawdy, przekonywania o grzechu, poprawiania wad i ćwiczenia w prawidłowym życiu;"


To też :?:
9) Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. (10) Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. (11) Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć. (12) Potem ukazał się w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli do wsi. (13) Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli. (14) W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. (15) I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (16) Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. (17) Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; (18) węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. (19) Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. (20) Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Tekst Nestlego Alanda, wskazuje, że jest to dopisek

1J. 5:6) Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo <Duch> jest prawdą. (7) Trzej bowiem dają świadectwo: (8) Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą. (BT)

I wiele innych. Takie teksty są natchnieone?
Pismo Święte jest natchnione tylko w językach oryginałów. Nie wiedziałeś tego :?:

Należy badać Przeklady Biblii na jezyk narodowy, ale także rzetelne opracowania naukowe. To nie jest wynik odracania ucha od prawdy, lecz sposób na jej poszukiwanie, skoro człowiek grzechu, zaiadł w wiątyni Bożej, zniósł (przez mszę) stałą codzienną ofiarę okupu, powalił prawdę na ziemię, odmienił czasy i prawo, aby nikt nie zaklinał się, że Bóg by do tego nie dopuiścił, aby zniekształcono jego Słowo. O naiwni i głupi, aby uwierzyć w to, co zapisana w tej sprawie i os kutkach tego.

Henryk - 2023-09-20, 10:16
Temat postu: Czy ludzka &#8222;dusza nieśmiertelna&#8221; istniej
Czy ludzka „dusza nieśmiertelna” istnieje przed narodzeniem, a nawet poczęciem?
Pytanie dla wielu zapewne bezzasadne, ponieważ ja sam nawet nie wierzę, że istnieje „coś” we mnie, co nadal żyje i jest w pełni świadome po śmierci ciała.

Natomiast zwolennicy poglądu o „duszy nieśmiertelnej” powtarzają za Platonem, że istnieje nawet to „coś” jeszcze przed poczęciem człowieka.
Wierzą, że istnieje gdzieś taki „magazyn dusz” oczekujących na swe ciało…
Albo też ta „dusza” po śmierci jednego ciała, wchodzi w następne...

Skąd to się wzięło, pomijając greckiego filozofa, że nawet wierzący chrześcijanie stwierdzają:
Cytat:
Skoro dusza żyła przed narodzeniem to dlaczego nie żyje po śmierci ciała?

Sądzę, że jedynym „dowodem” jest werset z Jeremiasza:
Jr 1:5 BW "Wybrałem cię sobie, zanim cię utworzyłem w łonie matki, zanim się urodziłeś, poświęciłem cię, na proroka narodów przeznaczyłem cię."

Słowa te z pewnością skierowane były do Jeremiasza, który żył w bardzo burzliwych czasach dla Izraela (Judy). Panowało ogólne moralne zepsucie, a prorok miał zwiastować także okolicznym narodom zagładę.
Jr 1:10 UBG "Patrz, dziś ustanawiam cię nad narodami i królestwami, abyś wykorzeniał, burzył, wytracał i niszczył, byś budował i sadził."
Bóg przewidział w swym Cudownym Planie takiego proroka w swym narodzie. Naród jednak gardził przepowiedniami proroka, szydził z niego, nie zmieniając swego postępowania.
To samo spotkało większego proroka, także przewidzianego przed założeniem świata.
Czy nie widzimy w tych wersetach kogoś jeszcze innego, większego niż Jeremiasz?
1P 1:18-20 WSP "Wiadomo wam przecież, że nie tym, co zniszczalne, srebrem lub złotem, zostaliście wykupieni z niewoli swojego marnego trybu życia, jaki wam przekazali ojcowie, (19) ale cenną krwią Chrystusa, niewinnego baranka bez skazy. (20) On był przewidziany w tym celu przed założeniem świata, objawiony zaś w ostatnich czasach ze względu na was."

Czy fakt przewidzenia a potem powołania przez Boga pewnych ludzi na przestrzeni dziejów, do wykonania pewnych dzieł, upoważnia nas do twierdzenia, że ich dusza (świadoma, czy jeszcze nie) istniała od zawsze?
Niech każdy odpowie sobie sam.
Mnie jednak to nie przekonuje.

wybrana - 2023-09-20, 10:58
Temat postu: Re: Czy ludzka &#8222;dusza nieśmiertelna&#8221; ist
Henryk napisał/a:
Czy ludzka „dusza nieśmiertelna” istnieje przed narodzeniem, a nawet poczęciem?
Pytanie dla wielu zapewne bezzasadne, ponieważ ja sam nawet nie wierzę, że istnieje „coś” we mnie, co nadal żyje i jest w pełni świadome po śmierci ciała.

Natomiast zwolennicy poglądu o „duszy nieśmiertelnej” powtarzają za Platonem, że istnieje nawet to „coś” jeszcze przed poczęciem człowieka.
Wierzą, że istnieje gdzieś taki „magazyn dusz” oczekujących na swe ciało…
Albo też ta „dusza” po śmierci jednego ciała, wchodzi w następne...

Skąd to się wzięło, pomijając greckiego filozofa, że nawet wierzący chrześcijanie stwierdzają:
Cytat:
Skoro dusza żyła przed narodzeniem to dlaczego nie żyje po śmierci ciała?

Sądzę, że jedynym „dowodem” jest werset z Jeremiasza:
Jr 1:5 BW "Wybrałem cię sobie, zanim cię utworzyłem w łonie matki, zanim się urodziłeś, poświęciłem cię, na proroka narodów przeznaczyłem cię."

Słowa te z pewnością skierowane były do Jeremiasza, który żył w bardzo burzliwych czasach dla Izraela (Judy). Panowało ogólne moralne zepsucie, a prorok miał zwiastować także okolicznym narodom zagładę.
Jr 1:10 UBG "Patrz, dziś ustanawiam cię nad narodami i królestwami, abyś wykorzeniał, burzył, wytracał i niszczył, byś budował i sadził."
Bóg przewidział w swym Cudownym Planie takiego proroka w swym narodzie. Naród jednak gardził przepowiedniami proroka, szydził z niego, nie zmieniając swego postępowania.
To samo spotkało większego proroka, także przewidzianego przed założeniem świata.
Czy nie widzimy w tych wersetach kogoś jeszcze innego, większego niż Jeremiasz?
1P 1:18-20 WSP "Wiadomo wam przecież, że nie tym, co zniszczalne, srebrem lub złotem, zostaliście wykupieni z niewoli swojego marnego trybu życia, jaki wam przekazali ojcowie, (19) ale cenną krwią Chrystusa, niewinnego baranka bez skazy. (20) On był przewidziany w tym celu przed założeniem świata, objawiony zaś w ostatnich czasach ze względu na was."

Czy fakt przewidzenia a potem powołania przez Boga pewnych ludzi na przestrzeni dziejów, do wykonania pewnych dzieł, upoważnia nas do twierdzenia, że ich dusza (świadoma, czy jeszcze nie) istniała od zawsze?
Niech każdy odpowie sobie sam.
Mnie jednak to nie przekonuje.

Uważasz, że jesteś tylko kupą mięsa?
Więc po co ci Bóg?

nike - 2023-09-20, 13:40

Wybrana kto ciebie nauczył wierzyć w duszę? Bóg czy Platon?
wybrana - 2023-09-20, 13:48

nike napisał/a:
Wybrana kto ciebie nauczył wierzyć w duszę? Bóg czy Platon?

Jezus Chrystus głosił w Ewangelii.
Nie będę podawała wersetów, bo już je wielokrotnie podawałam.
Platona trochę czytałam ale nie jest on moim nauczycielem.
Jak Ci powiem, że mam osobiste duchowe doświadczenia, to i tak nie uwierzysz.

nike - 2023-09-20, 13:54

Jezus , ani BÓG JHWH nigdy nic o duszy oddzielnej od ciała nie mówili, nie pisali, bo taka nie istnieje DUSZĄ JEST ISTOTA ŻYWA ---CZŁOWIEK.

Teksty podajesz ciągle te same z Jana, to rzeczywiście szkoda podawania., podaj jeden to się bardzo nie napracujesz, tylko musi być dokładny ŻE DUSZA JEST W CZŁOWIEKU ŻYWA I JAK CZŁOWIEK UMIERA TO ONA WYCHODZI I CZEKA.

małyfilozof - 2023-09-20, 14:22

interesujące wyjaśnienie ''DUSZY", jednak nie przekonuje i nie zmienia osobistych pogladów

Biblia nie przedstawia precyzyjnie kwestii ludzkiej duszy. Na podstawie analizy słowa „dusza”, jakie pojawia się w Piśmie Świętym, możemy dojść do kilku ważnych wniosków. Mówiąc najprościej, dusza ludzka jest niematerialną częścią człowieka. To jest część ludzkiej istoty, która trwa na wieki, po tym jak ciało doświadcza śmierci. 1 Księga Mojżeszowa 35.18 opisuje śmierć Racheli, żony Jakuba, mówiąc że ta nadała imię swojemu synowi, gdy „…” Zatem na podstawie tej relacji wiemy, że dusza jest czymś innym aniżeli ciało, i istnieje po śmierci fizycznej.

Dusza ludzka jest najistotniejszą częścią osobowości człowieka. Tak jak C.S. Lewis powiedział, „Nie masz duszy. Jesteś duszą. Masz za to ciało.” Innymi słowy, osobowość nie opiera się na tym, że posiadamy ciało. Dusza jest konieczna. W Biblii ciągle pojawiają się odniesienia do ludzi jako „dusz” (2 Księga Mojżeszowa 31.14; Księga Przypowieści Salomona 11.30), szczególnie w odniesieniu do wartości życia ludzkiego i osobowości, albo w odniesieniu do „całego człowieka” (Psalm 16.9-10; Księga Ezechiela 18.4; Dzieje Apostolskie 2.41; Księga Objawienia 18.13).

Dusza ludzka różni się od serca (5 Księga Mojżeszowa 26.16; 30.6) oraz ducha (1 Tesaloniczan 5.23; Hebrajczyków 4.12) oraz umysłu (Ew. Mateusza 22.37; Ew. Marka 12.30; Ew. Łukasza 10.27). Dusza ludzka jest stworzona przez Boga (Księga Jeremiasza 38.16). Może być silna lub słaba (2 Piotra 2.14); może być zgubiona lub zbawiona- uratowana (Jakuba 1.21; Księga Ezechiela 18.4). Wiemy, że dusza ludzka potrzebuje pojednania- odkupienia (3 Księga Mojżeszowa 17.11) i jest częścią, która podlega uświęceniu i ochronie przez prawdę i dzieło jakie wykonuje w nas Duch Święty (1 Piotra 1.22). Jezus jest wspaniałym pasterzem dusz (1 Piotra 2.25).

Ew. Mateusza 11.29 mówi nam, że mamy zwrócić się do Jezusa Chrystusa, aby odnaleźć pokój dla naszych dusz. Psalm 16.9-10 jest mesjanistycznym psalmem, który pozwala nam dostrzec, że Jezus także miał duszę. Dawid napisał, „Dlatego weseli się serce moje i raduje się dusza moja, nawet ciało moje spoczywać będzie bezpiecznie. Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani, nie dopuścisz, by twój pobożny oglądał grób.” To nie mogło dotyczyć Dawida (jak wskazuje na to Paweł w Dziejach Apostolskich 13.35-37), ponieważ Dawid doświadczył śmierci. Ale ciało Jezusa Chrystusa nigdy nie doświadczyło rozkładu (zmartwychwstał), a jego dusza nie została rzucona w otchłań. Jezus, jako Syn Człowieczy, miał duszę.

Pojawia się często zamieszanie odnośnie ducha ludzkiego i ludzkiej duszy. W Piśmie Świętym zdaje się, że te terminy wykorzystywane są zamiennie, ale można w nich dostrzec pewną małą różnicę. W przeciwnym razie, z jakiego powodu Słowo Boże przenikałoby „do rozdzielenia duszy i ducha” (Hebrajczyków 4.12)? Gdy Biblia mówi o duchu człowieka, to zazwyczaj odnosi się do wewnętrznej siły, która skłania człowieka do podążania w jednym lub w innym kierunku. To bardzo często odnosi się do pobudzającej, dynamicznej siły (np. 4 Księga Mojżeszowa 14.24).

Powiedziane jest, że istnieją tylko dwie rzeczy, które trwają na wieki: Słowo Boże (Ew. Marka 13.31) oraz dusza ludzka. Dzieje się tak dlatego, że podobnie jak Słowo Boże, dusza nigdy nie ginie. Myśl ta powinna nas zarówno „przywoływać do porządku” jak i zachwycać. Każda osoba, jaką spotykasz w swoim życiu, jest nieśmiertelną duszą. Każda osoba, która kiedykolwiek żyła posiadała duszę, i wszystkie te dusze nadal gdzieś istnieją. Pytanie brzmi gdzie? Dusze, które odrzuciły Bożą miłość zostały potępione i przez to spędzają wieczność w piekle (Rzymian 6.23). Ale dusze, które pojmują swoją grzeszność i przyjmują łaskawy dar Bożego przebaczenia, będą żyły na wieki, nad wodami spokojnymi ze swoim pasterzem, nie pragnąc niczego innego (Psalm 23.2).

wybrana - 2023-09-20, 14:34

małyfilozof napisał/a:
interesujące wyjaśnienie ''DUSZY", jednak nie przekonuje i nie zmienia osobistych pogladów

Biblia nie przedstawia precyzyjnie kwestii ludzkiej duszy. Na podstawie analizy słowa „dusza”, jakie pojawia się w Piśmie Świętym, możemy dojść do kilku ważnych wniosków. Mówiąc najprościej, dusza ludzka jest niematerialną częścią człowieka. To jest część ludzkiej istoty, która trwa na wieki, po tym jak ciało doświadcza śmierci. 1 Księga Mojżeszowa 35.18 opisuje śmierć Racheli, żony Jakuba, mówiąc że ta nadała imię swojemu synowi, gdy „…” Zatem na podstawie tej relacji wiemy, że dusza jest czymś innym aniżeli ciało, i istnieje po śmierci fizycznej.

Dusza ludzka jest najistotniejszą częścią osobowości człowieka. Tak jak C.S. Lewis powiedział, „Nie masz duszy. Jesteś duszą. Masz za to ciało.” Innymi słowy, osobowość nie opiera się na tym, że posiadamy ciało. Dusza jest konieczna. W Biblii ciągle pojawiają się odniesienia do ludzi jako „dusz” (2 Księga Mojżeszowa 31.14; Księga Przypowieści Salomona 11.30), szczególnie w odniesieniu do wartości życia ludzkiego i osobowości, albo w odniesieniu do „całego człowieka” (Psalm 16.9-10; Księga Ezechiela 18.4; Dzieje Apostolskie 2.41; Księga Objawienia 18.13).

Dusza ludzka różni się od serca (5 Księga Mojżeszowa 26.16; 30.6) oraz ducha (1 Tesaloniczan 5.23; Hebrajczyków 4.12) oraz umysłu (Ew. Mateusza 22.37; Ew. Marka 12.30; Ew. Łukasza 10.27). Dusza ludzka jest stworzona przez Boga (Księga Jeremiasza 38.16). Może być silna lub słaba (2 Piotra 2.14); może być zgubiona lub zbawiona- uratowana (Jakuba 1.21; Księga Ezechiela 18.4). Wiemy, że dusza ludzka potrzebuje pojednania- odkupienia (3 Księga Mojżeszowa 17.11) i jest częścią, która podlega uświęceniu i ochronie przez prawdę i dzieło jakie wykonuje w nas Duch Święty (1 Piotra 1.22). Jezus jest wspaniałym pasterzem dusz (1 Piotra 2.25).

Ew. Mateusza 11.29 mówi nam, że mamy zwrócić się do Jezusa Chrystusa, aby odnaleźć pokój dla naszych dusz. Psalm 16.9-10 jest mesjanistycznym psalmem, który pozwala nam dostrzec, że Jezus także miał duszę. Dawid napisał, „Dlatego weseli się serce moje i raduje się dusza moja, nawet ciało moje spoczywać będzie bezpiecznie. Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani, nie dopuścisz, by twój pobożny oglądał grób.” To nie mogło dotyczyć Dawida (jak wskazuje na to Paweł w Dziejach Apostolskich 13.35-37), ponieważ Dawid doświadczył śmierci. Ale ciało Jezusa Chrystusa nigdy nie doświadczyło rozkładu (zmartwychwstał), a jego dusza nie została rzucona w otchłań. Jezus, jako Syn Człowieczy, miał duszę.

Pojawia się często zamieszanie odnośnie ducha ludzkiego i ludzkiej duszy. W Piśmie Świętym zdaje się, że te terminy wykorzystywane są zamiennie, ale można w nich dostrzec pewną małą różnicę. W przeciwnym razie, z jakiego powodu Słowo Boże przenikałoby „do rozdzielenia duszy i ducha” (Hebrajczyków 4.12)? Gdy Biblia mówi o duchu człowieka, to zazwyczaj odnosi się do wewnętrznej siły, która skłania człowieka do podążania w jednym lub w innym kierunku. To bardzo często odnosi się do pobudzającej, dynamicznej siły (np. 4 Księga Mojżeszowa 14.24).

Powiedziane jest, że istnieją tylko dwie rzeczy, które trwają na wieki: Słowo Boże (Ew. Marka 13.31) oraz dusza ludzka. Dzieje się tak dlatego, że podobnie jak Słowo Boże, dusza nigdy nie ginie. Myśl ta powinna nas zarówno „przywoływać do porządku” jak i zachwycać. Każda osoba, jaką spotykasz w swoim życiu, jest nieśmiertelną duszą. Każda osoba, która kiedykolwiek żyła posiadała duszę, i wszystkie te dusze nadal gdzieś istnieją. Pytanie brzmi gdzie? Dusze, które odrzuciły Bożą miłość zostały potępione i przez to spędzają wieczność w piekle (Rzymian 6.23). Ale dusze, które pojmują swoją grzeszność i przyjmują łaskawy dar Bożego przebaczenia, będą żyły na wieki, nad wodami spokojnymi ze swoim pasterzem, nie pragnąc niczego innego (Psalm 23.2).

Dwoma rękoma podpisuje się pod tym co napisałeś.

"Bo czlowiek to nie tylko ciało,to i., dusza"

Dusza może być w mocy Ducha Bożego lub pod działaniem(zniewoleniem) złego ducha.

nike - 2023-09-20, 15:41

wybrana napisał/a:
Dwoma rękoma podpisuje się pod tym co napisałeś.

"Bo czlowiek to nie tylko ciało,to i., dusza"


Ez.BG-----18:20-----Dusza, która grzeszy, ta umrze; ciało to inaczej dusza, a więc umiera.

wybrana - 2023-09-20, 17:25

nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
Dwoma rękoma podpisuje się pod tym co napisałeś.

"Bo czlowiek to nie tylko ciało,to i., dusza"


Ez.BG-----18:20-----Dusza, która grzeszy, ta umrze; ciało to inaczej dusza, a więc umiera.

Nie ma bezkarności.
Iść w niebyt wielu by chciało ale tak nie jest.
Jesteśmy sądzeni zaraz po śmierci ciała ziemskiego.
Nie będziesz miała ziemskiego ale twoje wszystkie zmysły będą odczuwały i to bardziej intensywnie niż na ziemi.
Wiem co piszę, bo miałam daną możliwość przebywania mojej duszy poza ciałem.

nike - 2023-09-20, 20:08

Potwierdź to co piszesz o niebycie itp tekstami z Biblii.
A jeżeli widziałaś duszę swoją poza ciałem, to znaczy,że to DE MONISTYCZNA SPRAWA JEST.

małyfilozof - 2023-09-20, 20:34

Przypuszczam, że ''koleżanka'' Wybrana doświadczyła doznania jakie przedstawia temat ''życie po życiu''.
Jeżeli tak, trudno wyjaśnić tym, którzy nie zaznali tego uczucia, również uważam - to żadna sprawa ''demoniczna'', wyjaśnienia naukowe stwierdzają, że reakcje chemiczne w mózgu jakie przebiegają podczas tego procesu, to naturalny przebieg wyłączania się funkcji życiowej.
Jednak nie są przekroczone owe granice funkcji życiowej i pacjent budzi się, odbierając normalne dla wszystkich bodźce- czyli powrócił do naturalnej egzystencji.
(napisałem w skrócie ), ale podany link jasno przedstawia owo zagadnienie

http://neuropsychologia.o...oczami-naukowco

Henryk - 2023-09-20, 21:53

wybrana napisał/a:
Nie ma bezkarności.
Iść w niebyt wielu by chciało ale tak nie jest.

No coTy?
Przecież cały czas piszesz, że Bóg jest Miłością.
A teraz co? Będzie męczył w piekle, czy innym czyśćcu? :-D

wybrana - 2023-09-20, 22:29

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Nie ma bezkarności.
Iść w niebyt wielu by chciało ale tak nie jest.

No coTy?
Przecież cały czas piszesz, że Bóg jest Miłością.
A teraz co? Będzie męczył w piekle, czy innym czyśćcu? :-D

Tak jest miłością.
Ktoś, kto nie jest całkowicie zły otrzymuje szansę oczyszczenia.
Jeżeli ktoś jest przesiąknięty całkowicie złem np. Hitler i jest przyczyną wielkieka cierpienia ludzi, to całkowicie zasługuje na piekło.
Uważam, że jest to wielka sprawiedliwość Boża i wielka miłość dla istnienia dobra.
Miłość nie ma nic wspólnego ze złem.
To człowiek poprzez swój wolny wybór i wolną wolę - wybiera zło i mu służy.
Jest pod jego całkowitym władaniem w tym życiu i w nowym życiu po śmierci ciała.
Tylko, że w nowym życiu szatan już mu nie sprzyja lecz go gnębi i zadaje wielki ból.

małyfilozof - 2023-09-20, 22:34

wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Nie ma bezkarności.
Iść w niebyt wielu by chciało ale tak nie jest.

No coTy?
Przecież cały czas piszesz, że Bóg jest Miłością.
A teraz co? Będzie męczył w piekle, czy innym czyśćcu? :-D

Tak jest miłością.
Ktoś, kto nie jest całkowicie zły otrzymuje szansę oczyszczenia.
Jeżeli ktoś jest przesiąknięty całkowicie złem np. Hitler i jest przyczyną wielkieka cierpienia ludzi, to całkowicie zasługuje na piekło.
Uważam, że jest to wielka sprawiedliwość Boża i wielka miłość dla istnienia dobra.
Miłość nie ma nic wspólnego ze złem.
To człowiek poprzez swój wolny wybór i wolną wolę - wybiera zło i mu służy.
Jest pod jego całkowitym władaniem w tym życiu i w nowym życiu po śmierci ciała.
Tylko, że w nowym życiu szatan już mu nie sprzyja lecz go gnębi i zadaje wielki ból.

wytłuszczenie dodałem
Droga Wybrana :lol:
Czy należy mam sądzić?, tylko Bóg ma takie prawo ( nie łapię za słówka)

nike - 2023-09-20, 22:40

Wybrana

Kim my jesteśmy,żeby sądzić drugiego? Jeżeli Bóg zechce HITLERA zostawić przy życiu, to co nam do tego? :-D

wybrana - 2023-09-20, 22:59

nike napisał/a:
Wybrana

Kim my jesteśmy,żeby sądzić drugiego? Jeżeli Bóg zechce HITLERA zostawić przy życiu, to co nam do tego? :-D

Ja Hitlera nie osądziłam, bo nie jestem sędzią.
Dałam jego przykład, bo jego znam jako człowieka całkowicie przesiąkniętego złem.
Może ty masz inne zdanie.
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.
W Bibli Jezus również naucza o piekle, to realne.
Ja wierzę w istnienie nowego domu w Królestwie Bożym. Wierzę, że Bóg daję niektórym szansę oczyszczenia i wierzę w piekło dla potępionych.

Henryk - 2023-09-21, 06:58

wybrana napisał/a:
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.

Niby nikogo nie osądza, ale...
Sama osądziła już siebie, że jest nawet już wybraną!
Ciekawe...

wybrana - 2023-09-21, 07:47

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.

Niby nikogo nie osądza, ale...
Sama osądziła już siebie, że jest nawet już wybraną!
Ciekawe...

Skończ ten swój prześmiewczy i ironiczny ton.
W tym jesteś najlepszy - w obrażaniu, szydzeniu, poniżaniu.

Henryk - 2023-09-21, 08:13

wybrana napisał/a:
Skończ ten swój prześmiewczy i ironiczny ton.
W tym jesteś najlepszy - w obrażaniu, szydzeniu, poniżaniu.

Wszystkim samozwańczym "autorytetom" religijnym proponuję spojrzeć w lustro.

nike - 2023-09-21, 08:14

wybrana napisał/a:
nike napisał/a:
Wybrana

Kim my jesteśmy,żeby sądzić drugiego? Jeżeli Bóg zechce HITLERA zostawić przy życiu, to co nam do tego? :-D

Ja Hitlera nie osądziłam, bo nie jestem sędzią.
Dałam jego przykład, bo jego znam jako człowieka całkowicie przesiąkniętego złem.
Może ty masz inne zdanie.
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.
W Bibli Jezus również naucza o piekle, to realne.
Ja wierzę w istnienie nowego domu w Królestwie Bożym. Wierzę, że Bóg daję niektórym szansę oczyszczenia i wierzę w piekło dla potępionych.


Wybrana, a w którym miejscu Pismo Święte naucza o piekle? Nie znam takiego tekstu-----W ORYGINALE.

Henryk - 2023-09-21, 10:22

nike napisał/a:
Wybrana, a w którym miejscu Pismo Święte naucza o piekle? Nie znam takiego tekstu-----W ORYGINALE.

Nikt nie zna.
Jednak w miejsce odrzuconych ksiąg, listów, etc., niektórzy wymyślają swoje treści.
Stąd mamy też piekło z niekończącymi się mękami dla Hitlera.
Na szczęście tylko dla jego duszy nieśmiertelnej. ;-)

Wiesława - 2023-09-21, 10:36

nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
nike napisał/a:
Wybrana

Kim my jesteśmy,żeby sądzić drugiego? Jeżeli Bóg zechce HITLERA zostawić przy życiu, to co nam do tego? :-D

Ja Hitlera nie osądziłam, bo nie jestem sędzią.
Dałam jego przykład, bo jego znam jako człowieka całkowicie przesiąkniętego złem.
Może ty masz inne zdanie.
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.
W Bibli Jezus również naucza o piekle, to realne.
Ja wierzę w istnienie nowego domu w Królestwie Bożym. Wierzę, że Bóg daję niektórym szansę oczyszczenia i wierzę w piekło dla potępionych.


Wybrana, a w którym miejscu Pismo Święte naucza o piekle? Nie znam takiego tekstu-----W ORYGINALE.

W waszych Bibliach w ogóle mało co jest.
O duszy - nie ma.
O Trójcy św. - nie ma.
O życiu wiecznym - nie ma.
O życiu duszy po śmierci - nie ma.
O Jezusie jako Bogu - nie ma.
O Duchy świętym - nie ma.
O niebie - nie ma.
O raju - nie ma.
i tak dalej w nieskończoność...
O Jezusie Michale - jest.
O Jehowie bóstwie żydów- jest.
O Jezusie od 100 lat krążącym wokół ziemi - jest.
O wybieraniu bliżej nieokreślonej grupki kolesi, którzy mają sądzić kogoś tam - jest.
O rządach i sądach przez tysiąc lat - jest.
O wojnach odkąd Jehowa się pojawił na planecie - jest.
O potępieniu: wybranej, Wiesławy, Markerowa - jest.
O prawidłowym wymawianiu imion Jezus i Jehowa (do końca nie macie zgody w temacie ) - jest.
O salach królestwa - jest
i tak dalej w temacie heretyckie brednie biblijne w nieskończoność.
Beton, ciemnogród, odporność na poznawanie prawd biblijnych i życiowych.
Poniżanie, osądzanie, dokuczanie, wyśmiewanie - na co dzień i od święta.
A przy tym co chwilę: zachęcam do dyskusji, którą ucina się przy pierwszym racjonalnym poście dyskutanta kwestią w stylu - to dogmat i POZAMIATANE.
No to teraz wiecie i z ulgą przyjmiecie bye, bye.

Markerów - 2023-09-21, 11:54

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
nike napisał/a:
Wybrana

Kim my jesteśmy,żeby sądzić drugiego? Jeżeli Bóg zechce HITLERA zostawić przy życiu, to co nam do tego? :-D

Ja Hitlera nie osądziłam, bo nie jestem sędzią.
Dałam jego przykład, bo jego znam jako człowieka całkowicie przesiąkniętego złem.
Może ty masz inne zdanie.
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.
W Bibli Jezus również naucza o piekle, to realne.
Ja wierzę w istnienie nowego domu w Królestwie Bożym. Wierzę, że Bóg daję niektórym szansę oczyszczenia i wierzę w piekło dla potępionych.


Wybrana, a w którym miejscu Pismo Święte naucza o piekle? Nie znam takiego tekstu-----W ORYGINALE.

W waszych Bibliach w ogóle mało co jest.
O duszy - nie ma.
O Trójcy św. - nie ma.
O życiu wiecznym - nie ma.
O życiu duszy po śmierci - nie ma.
O Jezusie jako Bogu - nie ma.
O Duchy świętym - nie ma.
O niebie - nie ma.
O raju - nie ma.
i tak dalej w nieskończoność...
O Jezusie Michale - jest.
O Jehowie bóstwie żydów- jest.
O Jezusie od 100 lat krążącym wokół ziemi - jest.
O wybieraniu bliżej nieokreślonej grupki kolesi, którzy mają sądzić kogoś tam - jest.
O rządach i sądach przez tysiąc lat - jest.
O wojnach odkąd Jehowa się pojawił na planecie - jest.
O potępieniu: wybranej, Wiesławy, Markerowa - jest.
O prawidłowym wymawianiu imion Jezus i Jehowa (do końca nie macie zgody w temacie ) - jest.
O salach królestwa - jest
i tak dalej w temacie heretyckie brednie biblijne w nieskończoność.
Beton, ciemnogród, odporność na poznawanie prawd biblijnych i życiowych.
Poniżanie, osądzanie, dokuczanie, wyśmiewanie - na co dzień i od święta.
A przy tym co chwilę: zachęcam do dyskusji, którą ucina się przy pierwszym racjonalnym poście dyskutanta kwestią w stylu - to dogmat i POZAMIATANE.
No to teraz wiecie i z ulgą przyjmiecie bye, bye.


Prosta pueta.
😏👍

nike - 2023-09-21, 13:43

Wiesiu i ty w to wierzysz co napisałaś? Tak ci fajnie szło, teraz znajdź to w Biblii co napisałaś,że jest i podyskutujemy sobie oki LUBIĘ ROZMAWIAĆ Z ODWAŻNYMI i takimi co wiedzą co mówią, życzę miłej dyskusji. :-D :-D
wybrana - 2023-09-21, 13:57

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
nike napisał/a:
Wybrana

Kim my jesteśmy,żeby sądzić drugiego? Jeżeli Bóg zechce HITLERA zostawić przy życiu, to co nam do tego? :-D

Ja Hitlera nie osądziłam, bo nie jestem sędzią.
Dałam jego przykład, bo jego znam jako człowieka całkowicie przesiąkniętego złem.
Może ty masz inne zdanie.
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.
W Bibli Jezus również naucza o piekle, to realne.
Ja wierzę w istnienie nowego domu w Królestwie Bożym. Wierzę, że Bóg daję niektórym szansę oczyszczenia i wierzę w piekło dla potępionych.


Wybrana, a w którym miejscu Pismo Święte naucza o piekle? Nie znam takiego tekstu-----W ORYGINALE.

W waszych Bibliach w ogóle mało co jest.
O duszy - nie ma.
O Trójcy św. - nie ma.
O życiu wiecznym - nie ma.
O życiu duszy po śmierci - nie ma.
O Jezusie jako Bogu - nie ma.
O Duchy świętym - nie ma.
O niebie - nie ma.
O raju - nie ma.
i tak dalej w nieskończoność...
O Jezusie Michale - jest.
O Jehowie bóstwie żydów- jest.
O Jezusie od 100 lat krążącym wokół ziemi - jest.
O wybieraniu bliżej nieokreślonej grupki kolesi, którzy mają sądzić kogoś tam - jest.
O rządach i sądach przez tysiąc lat - jest.
O wojnach odkąd Jehowa się pojawił na planecie - jest.
O potępieniu: wybranej, Wiesławy, Markerowa - jest.
O prawidłowym wymawianiu imion Jezus i Jehowa (do końca nie macie zgody w temacie ) - jest.
O salach królestwa - jest
i tak dalej w temacie heretyckie brednie biblijne w nieskończoność.
Beton, ciemnogród, odporność na poznawanie prawd biblijnych i życiowych.
Poniżanie, osądzanie, dokuczanie, wyśmiewanie - na co dzień i od święta.
A przy tym co chwilę: zachęcam do dyskusji, którą ucina się przy pierwszym racjonalnym poście dyskutanta kwestią w stylu - to dogmat i POZAMIATANE.
No to teraz wiecie i z ulgą przyjmiecie bye, bye.


Prosta pueta.
😏👍

Brawo Wiesława👏👏👏👍👍👍
Myślę, że lepiej nie można tego ująć.

nike - 2023-09-21, 14:19

Wiesiu czekam na propozycje, wybrana tak się cieszysz, DOŁĄCZ do dyskusji, ja też się cieszę. :) :) :) :) :) :) :)
wybrana - 2023-09-21, 15:11

nike napisał/a:
Wiesiu czekam na propozycje, wybrana tak się cieszysz, DOŁĄCZ do dyskusji, ja też się cieszę. :) :) :) :) :) :) :)

A czytałaś co Henryk do mnie napisał?
Napisał że kobieta nie powinna mieć prawa głosu.
Z Jezusem dużo chodziło kobiet i nie umiejszał wartości kobiet.
Po takich słowach Henryka, to aż się nie chce tu pisać. Wiesława tak jak ja również jest zniesmaczona.

Henryk - 2023-09-21, 16:20

wybrana napisał/a:
A czytałaś co Henryk do mnie napisał?
Napisał że kobieta nie powinna mieć prawa głosu.
Z Jezusem dużo chodziło kobiet i nie umiejszał wartości kobiet.
Po takich słowach Henryka, to aż się nie chce tu pisać. Wiesława tak jak ja również jest zniesmaczona.

Henryk napisał cytat mówiący o tym, aby kobiety nie brały się za publiczne nauczanie w sprawach religii.
Wystarczy, że będziecie kobietami.
Skromne, nie wynoszące się ponad wszystkich, miłe, ciche, łagodne...
Nie wierzące w bajki, które same wymyśliły.

Pokoja - 2023-09-21, 16:44

wybrana napisał/a:
nike napisał/a:
Wiesiu czekam na propozycje, wybrana tak się cieszysz, DOŁĄCZ do dyskusji, ja też się cieszę. :) :) :) :) :) :) :)

A czytałaś co Henryk do mnie napisał?
Napisał że kobieta nie powinna mieć prawa głosu.
Z Jezusem dużo chodziło kobiet i nie umiejszał wartości kobiet.
Po takich słowach Henryka, to aż się nie chce tu pisać. Wiesława tak jak ja również jest zniesmaczona.


Pismo NT naucza, że hańbą jest dla zboru, aby nauczać żonę w obecności męża. Tradycja teologiczna zmanipulowała ten tekst w taki sposób, że polegający na niej uważa, iż hańba dla żony jest nauczać w zborze. Jest to zaprzeczenie nauczaniu Pana Jehoszua, który przed sobą nie czynił różnicy między niewiastą, a mężczyzną. Taką mentalność narzuciła tradycja teologiczna Chrześcijaństwa.

1Kor. 14:34,35 według tradycji teologicznej Chrześcijaństwa

Cytat:
1Kor. 14:34. Niewiasty (1135) wasze (5216) niech (+) milczą (4601) we (1722) zborach (1577); albowiem (1063) nie (3756) pozwolono (2010) im (846), aby (+) mówiły (2980), ale (235) aby (+) poddanemi były (5293), jako (2531) i (+) zakon (3551) mówi (3004).
35. A (1161) jeźli (1487) się czego (5100) nauczyć (3129) chcą (2309), niechże (+) w (1722) domu (3624) mężów (435) swoich (2398) pytają (1905), ponieważ (1063) sromota (149_2076) niewiastom (1135) we (1722) zborze (1577) mówić (2980).


(+) – słowa dodane

Kler katolicki narzucił ten zakaz nauczania, a zarazem nakaz nakrywania głów przez niewiasty. Gdyby byli konsekwentni, to powinni się obrzezywać, ale nie. Oni roszczą sobie pretensje do narzucania czegoś komuś, ale nie do stosowania się pod jakieś prawo, do czego sam Bóg zobowiązuje i Ap. Paweł dał przykład tego. Rz. 13:1-7; Dz. 22:30-23:5.

1Kor. 14:34. Niewiasty (1135) wasze (5216) nie (3756) ustępowały (2010) mówić (2980); milczą (4601) w (1722) zborach (1577), ponieważ (1063) podporządkowano (5293) je (846), ale (235) w miarę tego jako (2531) zwyczaj (3551) miejcie na myśli (3004)
35. Ale (1161) jeśli (1487) coś (5100) chcą (2309) nauczyć się (3129), pytają się (1905) w (1722) domu (3624) przez (1722) mężów (435) swoich (2398), ponieważ (1063) jest (2076) hańbą (149) zborowi (1577), mówić (2980) żonom (1135).

w miarę tego jako zwyczaj miejcie na myśli
– zwyczaj lokalny, zborowy, a nie katolicki nakaz, obowiązujący wszystkich. To samo dotyczy nakrywania głów.

jest hańbą zborowi mówić żonom – Skoro mąż jest głową dla żony, to hańbą dla zboru jest, aby wchodzić w jego kompetencje. Jeżeli żona ma inne zdanie, niż mąż w jakiejś sprawie, to powinna rozstrzygać to w domu. Jeżeli mąż nie jest w stanie przekonująco wyjaśnić jej swego przekonania, to powinien sprawę innego zrozumienia przez żonę, przedstawić zborowi.

W przypadku, gdy żona ma takie same zrozumienie jak mąż to nie ma żadnych przeszkód, aby nauczała tak samo jak mąż, uzupełniając się wzajemnie. Dowodem jest nauczanie małżonków, czyli przez Akwilę i Pryscyllę, Dz. 18:2,26.

Henryk - 2023-09-21, 17:11

Pokoja napisał/a:
Pismo NT naucza, że hańbą jest dla zboru, aby nauczać żonę w obecności męża. Tradycja teologiczna zmanipulowała ten tekst w taki sposób, że polegający na niej uważa, iż hańba dla żony jest nauczać w zborze.

Nie. Tak naucza Ten, który nie umie korzystać ze Stronga.
Nie dodano słowa "(+) milczą (4601)", bo jest tam 4601 jako "cichy/cicha". Nie ma tam "w obecności męża" i dalej takie same fantazje...

radek - 2023-09-22, 14:16

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Skończ ten swój prześmiewczy i ironiczny ton.
W tym jesteś najlepszy - w obrażaniu, szydzeniu, poniżaniu.

Wszystkim samozwańczym "autorytetom" religijnym proponuję spojrzeć w lustro.


Rozumiem sentencję, ale pamiętaj, że Kobiety powinny być szanowane ponad Religiami

Koran 2:25
25. I zwiastuje radosna wiesc tym, którzy uwierzyli i czynili dobre
dziela, iz dla nich beda Ogrody, gdzie w dole plyna strumyki. ilekroc
sa zaopatrywani w jakiekolwiek owoce z nich, oni mówia: ,To jest to, co
otrzymywalismy kiedys!", albowiem to, co otrzymuja, jest bardzo
podobne. beda tam mieli malzonki czyste beda tam przebywac na wieki.


W ogóle impregnat jest potrzebny przy wypowiedziach głów poszczególnych religii, ponieważ stoją w miejscu, zamiast dążyć do realizacji wymagań Bożych. Słowo Boże wystarczy by poczynić przygotowania

A gdy król wszedł, aby zobaczyć gości, ujrzał tam człowieka, który nie był ubrany w strój weselny. I zapytał go: Przyjacielu, jak tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego? A on zaniemówił. Wtedy król powiedział sługom: Zwiążcie mu nogi i ręce, weźcie go i wrzućcie do ciemności zewnętrznych. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Mateusza 22:11‭-‬13 UBG
https://bible.com/pl/bible/138/mat.22.11-13.UBG

nike - 2023-09-22, 14:51

wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.

Niby nikogo nie osądza, ale...
Sama osądziła już siebie, że jest nawet już wybraną!
Ciekawe...

Skończ ten swój prześmiewczy i ironiczny ton.Ba
W tym jesteś najlepszy - w obrażaniu, szydzeniu, poniżaniu.


Ciekawe ile znajdzie się w TYSIĄCLECIU, tych sądzących w tym życiu drugiego.
Śmiechu narobią jak zobaczą,że są na samym końcu.
Moja propozycja jest, starajmy się swoje charaktery szlifować, jak najlepiej umiemy, a sądy zostawmy BOGU I JEZUSOWI bo czas naprawdę jest krótki, bo to co dzieje się na świecie za długo to już nie może potrwać.

Takie moje przemyślenia.

Jak ja widzę Raj!!!
Czasy ochłody, od problemów,
życia codziennego.
Miłość i życzliwość jeden do drugiego.
Pomoc, nieść każdemu, kto jej potrzebuje.
I wielbić Stwórcę i Pana naszego.
Pan nam obiecał, w Raju łaski swoje.
że nam pomoże, kiedy już nas wzbudzi.
Więc oczekuję tej błogiej nadziei,
Gdzie już nie będzie szatan nas trudził.
KK. :-D

:-D

Markerów - 2023-09-22, 14:53

nike napisał/a:
wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Jeżeli piekło jest rzeczywiste, bo to co piszemy wyraża naszą wiarę, to ja bardzo dziękuję Bogu, że taką bestia otrzyma to na co zasługuje.

Niby nikogo nie osądza, ale...
Sama osądziła już siebie, że jest nawet już wybraną!
Ciekawe...

Skończ ten swój prześmiewczy i ironiczny ton.Ba
W tym jesteś najlepszy - w obrażaniu, szydzeniu, poniżaniu.


Ciekawe ile znajdzie się w TYSIĄCLECIU, tych sądzących w tym życiu drugiego.
Śmiechu narobią jak zobaczą,że są na samym końcu.
Moja propozycja jest, starajmy się swoje charaktery szlifować, jak najlepiej umiemy, a sądy zostawmy BOGU I JEZUSOWI bo czas naprawdę jest krótki, bo to co dzieje się na świecie za długo to już nie może potrwać.
[b]
D


Ale poco się teraz starać??? 🤔
W tysiącleciu się nadrobi .
Teraz hulaj dusza!! :-D

nike - 2023-09-22, 22:22

Markerów napisał/a:
le poco się teraz starać??? 🤔
W tysiącleciu się nadrobi .
Teraz hulaj dusza!! :-D


Nie byłabym taka odważna.
Jeżeli ja już teraz chociaż mniej więcej wiem co mnie czeka kiedy wstanę z grobu, to w Tysiącleciu ja będę dużo mądrzejsza od biedaka który wstanie i nie będzie wiedział co się porobiło.
Myślę też, że dla niektórych może być i 1000 lat za mało na ODRESTAUROWANIE się.
A czasami może się przydam do głoszenia tej cudownej nadziei, co rodzaj ludzki spotka w KRÓLESTWIE JEZUSA PANA.

Markerów - 2023-09-23, 07:36

nike napisał/a:
[qu.
A czasami może się przydam do głoszenia tej cudownej nadziei, co rodzaj ludzki spotka w KRÓLESTWIE JEZUSA PANA.


No ale sama twierdzisz że w królestwie nie będziesz bo nie posiadasz Ducha Swiętego 🤔
Ducha Świętego przydzielasz tylko wybrańcom. Tym samym wskazujesz że nie masz sama Ducha Chrystusowego i nie możesz być w Królestwie Bożym, bo „jeśli się ktoś nie narodzi z wody i Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego” J 3:5.
Więc do czego miała byś się przydać 🤔

nike - 2023-09-23, 09:10

Cały czas mówimy o Raju na ziemi, a ty jeszcze nie wiesz tego? Po co więc BÓG stworzył taką piękną ziemię, żeby odłogiem leżała?
Wiesława - 2023-09-23, 17:00

nike napisał/a:
Wiesiu i ty w to wierzysz co napisałaś? Tak ci fajnie szło, teraz znajdź to w Biblii co napisałaś,że jest i podyskutujemy sobie oki LUBIĘ ROZMAWIAĆ Z ODWAŻNYMI i takimi co wiedzą co mówią, życzę miłej dyskusji. :-D :-D

Chyba żartujesz.
To przecież WASZE nauki podobno wynikające z biblii. Wątki tych nauk są porozrzucane w różnych tematach na forum, obficie popierane wersetami najczęściej z Koheleta.
Dodać do mojej wypowiedzi mogę jeszcze punkt:
O powstaniu świata 7 tysięcy lat temu. I to jest to, co przebija wszystko. Durni naukowcy, idiotyczne artefakty, błędne badania...bo wy wyliczyliście na podstawie Daniela (który zapewne nawet nie istniał), że świat ma 7 tys.
O czym ja mam z wami jeszcze rozmawiać? Trójca się nie podoba, ale siedmiórca już jest ok🤣🤣🤣
Duszy nie ma, ale Jezus jak nakręcony o duszy opowiada...
Nike, ostatnie kilkanaście dni i wypowiedzi userów to po prostu żenada, obciach, czy jak tam się to mówi. Siedem bogów podwykonawców; no padłam.
Powodzenia.
PS.Nie udawaj, że lubisz dyskutować. Lubisz do chwili, gdy jest po twojemu, każda inna wypowiedź spotyka się z reakcją twojego zastępy Henryka i używanie obrzydliwych insynuacji.
Ja już nie mam na to ani ochoty, ani siły, tym bardziej, że czekają mnie kolejne operacje na oczy. Muszę oszczędzać wzrok i nerwy. Te drugie są na tym forum narqażone na totalną wysiadkę. Jeszcze kilka postów o podwykonawcach siedmiorcy i mnie wywiozą.😁🙈

Markerów - 2023-09-23, 18:31

Wiesława napisał/a:
[quo.
O czym ja mam z wami jeszcze rozmawiać? Trójca się nie podoba, ale siedmiórca już jest ok🤣🤣🤣
🙈


No to jest dobre 😂😂😅😅😅

nike - 2023-09-25, 16:23

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Wiesiu i ty w to wierzysz co napisałaś? Tak ci fajnie szło, teraz znajdź to w Biblii co napisałaś, że jest i podyskutujemy sobie oki LUBIĘ ROZMAWIAĆ Z ODWAŻNYMI i takimi co wiedzą co mówią, życzę miłej dyskusji. :-D :-D

Chyba żartujesz.
To przecież WASZE nauki podobno wynikające z biblii. Wątki tych nauk są porozrzucane w różnych tematach na forum, obficie popierane wersetami najczęściej z Koheleta.
Dodać do mojej wypowiedzi mogę jeszcze punkt:
O powstaniu świata 7 tysięcy lat temu. I to jest to, co przebija wszystko. Durni naukowcy, idiotyczne artefakty, błędne badania...bo wy wyliczyliście na podstawie Daniela (który zapewne nawet nie istniał), że świat ma 7 tys.
O czym ja mam z wami jeszcze rozmawiać? Trójca się nie podoba, ale siedmiórca już jest ok🤣🤣🤣
Duszy nie ma, ale Jezus jak nakręcony o duszy opowiada...
Nike, ostatnie kilkanaście dni i wypowiedzi userów to po prostu żenada, obciach, czy jak tam się to mówi. Siedem bogów podwykonawców; no padłam.
Powodzenia.
PS.Nie udawaj, że lubisz dyskutować. Lubisz do chwili, gdy jest po twojemu, każda inna wypowiedź spotyka się z reakcją twojego zastępy Henryka i używanie obrzydliwych insynuacji.
Ja już nie mam na to ani ochoty, ani siły, tym bardziej, że czekają mnie kolejne operacje na oczy. Muszę oszczędzać wzrok i nerwy. Te drugie są na tym forum narqażone na totalną wysiadkę. Jeszcze kilka postów o podwykonawcach siedmiorcy i mnie wywiozą.😁🙈

Nie przypominam ja sobie, żebym kiedykolwiek napisała, że świat istnieje 7000 lat, pierwsze słyszę.
Pisałam, że ziemia była stwarzana i przystosowywana do mieszkania dla ludzi siedem dni, a każdy dzień trwał 7000 tys. Lat, wiec razem to dało 7x 7000= 49000 lat . warto dokładniej czytać.
Wielu naukowców zgadza się w tym wypadku z Biblią.
Również za bardzo też nie posługuję się® KOHELETEM, tylko wtedy kiedy jest tam tekst który chcę przytoczyć. Dużo też czerpię z Ezechiela.
Piszesz, że Jezus jak nakręcony opowiadał o dusz, skoro to wiesz, to dlaczego nigdy nie cytujesz tych tekstów?
Pewnie się powykręcały nie w tę stronę, skoro ich nie widać.
A Jezusowi raczyłabym ci nie ubliżać, bo Jezus to ŚWIĘTOŚĆ JEST.
Nie wiem co to jest SIEDMIÓRCA ? A jeżeli chodzi o TRÓJCĘ, to ja jeszcze w Biblii nie spotkałam takiej nazwy.
Nie przypominam sobie, żebym coś z Daniela wyliczała na forum, a jeżeli chodzi czy był Daniel, to pociesz się, że był, WSPANIAŁY MĄŻ BOGA ŻYWEGO JHWH.
Nie wiem też nic i nie znam siedem bogów, to raczej jest twój problem.
Do usłyszenia.

Markerów - 2023-09-25, 16:30

nike napisał/a:
[q ? A jeżeli chodzi o TRÓJCĘ, to ja jeszcze w Biblii nie spotkałam takiej nazwy.
.


Za to nazwę "Restytucja " na pewno znalazłaś :roll:

Wiesława - 2023-09-25, 17:02

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Wiesiu i ty w to wierzysz co napisałaś? Tak ci fajnie szło, teraz znajdź to w Biblii co napisałaś, że jest i podyskutujemy sobie oki LUBIĘ ROZMAWIAĆ Z ODWAŻNYMI i takimi co wiedzą co mówią, życzę miłej dyskusji. :-D :-D

Chyba żartujesz.
To przecież WASZE nauki podobno wynikające z biblii. Wątki tych nauk są porozrzucane w różnych tematach na forum, obficie popierane wersetami najczęściej z Koheleta.
Dodać do mojej wypowiedzi mogę jeszcze punkt:
O powstaniu świata 7 tysięcy lat temu. I to jest to, co przebija wszystko. Durni naukowcy, idiotyczne artefakty, błędne badania...bo wy wyliczyliście na podstawie Daniela (który zapewne nawet nie istniał), że świat ma 7 tys.
O czym ja mam z wami jeszcze rozmawiać? Trójca się nie podoba, ale siedmiórca już jest ok🤣🤣🤣
Duszy nie ma, ale Jezus jak nakręcony o duszy opowiada...
Nike, ostatnie kilkanaście dni i wypowiedzi userów to po prostu żenada, obciach, czy jak tam się to mówi. Siedem bogów podwykonawców; no padłam.
Powodzenia.
PS.Nie udawaj, że lubisz dyskutować. Lubisz do chwili, gdy jest po twojemu, każda inna wypowiedź spotyka się z reakcją twojego zastępy Henryka i używanie obrzydliwych insynuacji.
Ja już nie mam na to ani ochoty, ani siły, tym bardziej, że czekają mnie kolejne operacje na oczy. Muszę oszczędzać wzrok i nerwy. Te drugie są na tym forum narqażone na totalną wysiadkę. Jeszcze kilka postów o podwykonawcach siedmiorcy i mnie wywiozą.😁🙈

Nie przypominam ja sobie, żebym kiedykolwiek napisała, że świat istnieje 7000 lat, pierwsze słyszę.
Pisałam, że ziemia była stwarzana i przystosowywana do mieszkania dla ludzi siedem dni, a każdy dzień trwał 7000 tys. Lat, wiec razem to dało 7x 7000= 49000 lat . warto dokładniej czytać.
Wielu naukowców zgadza się w tym wypadku z Biblią.
Również za bardzo też nie posługuję się® KOHELETEM, tylko wtedy kiedy jest tam tekst który chcę przytoczyć. Dużo też czerpię z Ezechiela.
Piszesz, że Jezus jak nakręcony opowiadał o dusz, skoro to wiesz, to dlaczego nigdy nie cytujesz tych tekstów?
Pewnie się powykręcały nie w tę stronę, skoro ich nie widać.
A Jezusowi raczyłabym ci nie ubliżać, bo Jezus to ŚWIĘTOŚĆ JEST.
Nie wiem co to jest SIEDMIÓRCA ? A jeżeli chodzi o TRÓJCĘ, to ja jeszcze w Biblii nie spotkałam takiej nazwy.
Nie przypominam sobie, żebym coś z Daniela wyliczała na forum, a jeżeli chodzi czy był Daniel, to pociesz się, że był, WSPANIAŁY MĄŻ BOGA ŻYWEGO JHWH.
Nie wiem też nic i nie znam siedem bogów, to raczej jest twój problem.
Do usłyszenia.

No wiem, że dowalić mi chcesz i poniekąd masz rację. To, że niektórych tez akurat ty nie wypowiedziałaś niewiele znaczy. Przecież normą jest, że na konkretną osobę zwala się winę za winy kościołów w których są. Markeró jest winien Wielkiej Inkwizycji i homoseksualnych burd na plebaniach, ja jestem winna - hoho - całemu złu całego świata, a tobie przypadło dźwigać nauki o 6 tysiącu lat ziemi, o stworzeniu dosłownie w 7 dni (ADS-y), o Siedmiórcy głoszonej przez Pokoja (chyba jest BPS) i nie, to nie mój problem, mam inne, itd.itd.

Do sprawy: 49 000 to też błąd. Już odnaleziono kości człowieka, takiego samego jak my, a nie jakiegoś stwora człowiekowatego, czy małpoluda, datowanego na 400 000 lat. A takich 200 000 ludzi, jak myc-cpodkreślam, jest co najmniej kilka zbadanych. Nie ma co uciekać przed prawdą i nie ma co śmiać się nauki. Niestety, nie tylko Biblia ma ostatnie i pierwsze słowo. Zresztą Biblia nie jest ani nauką astronomii, biologii, fizyki czy innych. To nauka o związkach ludzi z Bogiem, to religia i teologia.
Nike, Kohelet i inni starotestamentowi pisarze to baza wszelkich ruchów takich, jak właśnie Badacze, Świadkowie, adwentyści i inni. Skupiacie się na starym, a tu wszystko jest nowe. Chrystus dał nowe życie każdemu, kto w niego wierzy io Mu UFA. Nie wystarczy stwierdzić...no tak, był taki nauczyciel, boży Syn, który miał takie a takie zadanie, atrybuty boskie. To jest BÓG, Bóg który zstąpił na ziemię bo nas chciał uratować. Ma wgląd, co się działo i dzieje z rodzajem ludzkim, tym samym, przy stwarzaniu którego był obecny i który został przez Ojca Mu dany przed eonami lat (w naszym rozumieniu czasu). Dlatego ja wierzę w Trójcę św. i nie naśmiewam się z Jezusa, jak piszesz.
A o duszy już tyle razy cytaty krążyły, że ja nie mam ani czasu, ani siły, ani chęci żeby walczyć z wiatrakami. Doskonale wiem czym się skończy , czym kilka dni temu skończyła się "rozmowa". Poczytaj i zobacz. Henryk jednym zdanie ukrócił, bez czytania, bez dyskusji; wyśmiał i kopniaka dał. Wybacz, ale według mnie nie ma obowiązku wierzyć w Trójcę, w Boga, w diabła czy w Słońce. Ja mam swoją wiarę i każdy za siebie odpowiada. Wy uporczywie udowodniliście wiele razy, że w niektórych tematach nie ma z wami rozmowy, bo wiecie lepiej i najlepiej.

Henryk - 2023-09-25, 17:12

Markerów napisał/a:
Za to nazwę "Restytucja " na pewno znalazłaś :roll:

Tak. Odnowienie.
Zajrzyj do słownika, a przekonasz się, że jednak jest takie słowo. :lol:

Markerów - 2023-09-25, 18:23

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Za to nazwę "Restytucja " na pewno znalazłaś :roll:

Tak. Odnowienie.
Zajrzyj do słownika, a przekonasz się, że jednak jest takie słowo. :lol:


Zaintrygowales mnie :-D

Markerów - 2023-09-25, 18:25

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Za to nazwę "Restytucja " na pewno znalazłaś :roll:

Tak. Odnowienie.
Zajrzyj do słownika, a przekonasz się, że jednak jest takie słowo. :lol:


Takie słowo oczywiście że jest. Tak samo jak Trójca Święta.
Ale nie w Bibli :lol:

nike - 2023-09-25, 20:34

Wiesława, Mnie nie obchodzi w co wierzy pokoja i co pisze pokoja, mnie obchodzi w co wierzę ja i co piszę ja.
Nie ja pisałam do ciebie o siedmiu bogach i proszę mi nie wmawiać.

nike - 2023-09-25, 20:40

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Za to nazwę "Restytucja " na pewno znalazłaś :roll:

Tak. Odnowienie.
Zajrzyj do słownika, a przekonasz się, że jednak jest takie słowo. :lol:


Takie słowo oczywiście że jest. Tak samo jak Trójca Święta.
Ale nie w Bibli :lol:


Jeżeli chodzi o słowo ODNOWIENIE to jest w Biblii, w Polskiej Biblii nie ma słowa Restytucja , ale w angielskiej jest, u nas jest odnowienie., lub czasy ochłody.
Jeżeli chodzi o trójcę to nie ma i nic podobnego do trójcy po prostu nie ma, bo to jest doktryna pogańska.

Markerów - 2023-09-25, 21:10

nike napisał/a:
[quo.
Jeżeli chodzi o trójcę to nie ma i nic podobnego do trójcy po prostu nie ma, bo to jest doktryna pogańska.


Dlaczego pogańska? 🤔

nike - 2023-09-25, 21:18

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[quo.
Jeżeli chodzi o trójcę to nie ma i nic podobnego do trójcy po prostu nie ma, bo to jest doktryna pogańska.


Dlaczego pogańska? 🤔

A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?

Markerów - 2023-09-25, 21:19

nike napisał/a:
[ :roll: qu]
A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?


Zapewne Tyle samo wspomniał też że jest Michałem archaniołem :roll:

nike - 2023-09-26, 08:35

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[ :roll: qu]
A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?


Zapewne Tyle samo wspomniał też że jest Michałem archaniołem :roll:

O Michale Archaniele, sa przynajmniej dwa teksty i można z nich się domyśleć, że ponieważ LOGOS był pierwszym stworzeniem Boga, to przed LOGOSEM nie było jeszcze żadnej duchowej istoty, a o trójcy ani mru, mru, i mru.

Markerów - 2023-09-26, 10:05

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[ :roll: qu]
A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?


Zapewne Tyle samo wspomniał też że jest Michałem archaniołem :roll:

O Michale Archaniele, sa przynajmniej dwa teksty i można z nich się domyśleć, że ponieważ LOGOS był pierwszym stworzeniem Boga, to przed LOGOSEM nie było jeszcze żadnej duchowej istoty, a o trójcy ani mru, mru, i mru.


W temacie:" Jezus Pan mój i Bóg mój" podałem obszerną ilość wersetów i cytatów na temat Boga objawiającego się jako Ojciec Syn i Duch święty..

I nie są to dwa teksty jak o Michale archaniele :lol:
Wysil się trochę i poczytaj.. bo opieram swoją wiarę na więcej niż dwóch wersetach :-P

Markerów - 2023-09-26, 10:06

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[ :roll: qu]
A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?


Zapewne Tyle samo wspomniał też że jest Michałem archaniołem :roll:

O Michale Archaniele, sa przynajmniej dwa teksty i można z nich się domyśleć, że ponieważ LOGOS był pierwszym stworzeniem .


Biblia nigdzie nie pisze że Logos jest stworzony :roll:

Wiesława - 2023-09-26, 10:14

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[ :roll: qu]
A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?


Zapewne Tyle samo wspomniał też że jest Michałem archaniołem :roll:

O Michale Archaniele, sa przynajmniej dwa teksty i można z nich się domyśleć, że ponieważ LOGOS był pierwszym stworzeniem .


Biblia nigdzie nie pisze że Logos jest stworzony :roll:

A tym bardziej, że to Michał.

nike - 2023-09-26, 23:07

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[ :roll: qu]
A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?

Zapewne Tyle samo wspomniał też że jest Michałem archaniołem :roll:

O Michale Archaniele, sa przynajmniej dwa teksty i można z nich się domyśleć, że ponieważ LOGOS był pierwszym stworzeniem .

Biblia nigdzie nie pisze że Logos jest stworzony :roll:

A tym bardziej, że to Michał.

Coś jednak pisze:-----Apok.3:14 BG----
A Aniołowi zboru Laodycejskiego napisz: To mówi Amen, świadek on wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego:
NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO"
Zgadza się to w zupełności z innym oświadczeniem Pisma Św., które stwierdza, że Jezus był początkiem stworzenia Bożego: "Pierworodnym wszystkich rzeczy stworzonych" - Kol. 1:15 że był przez Niego spłodzonym, stworzonym? Nie można po prostu zaprzeczyć prostocie biblijnego sformułowania tej kwestii. "To Słowo było na początku u Onego Boga" - stwierdzenie to dowodzi wyraźnie, że w pewnym czasie Słowo, czyli Logos miał swój początek; lecz jeśli chodzi o samego Ojca Niebieskiego, Pismo Św. stwierdza: "Od wieku aż na wieki tyś jest Bogiem" - Psalm 90:2. Mówiąc inaczej: Chociaż może to wykraczać poza możliwości naszego zrozumienia, Biblia uczy, że tylko Ojciec jest bez początku. Syn natomiast był początkiem twórczego dzieła Ojca - stworzonym przed aniołami, a także przed człowiekiem.
"WSZYSTKIE RZECZY PRZEZ NIE SIĘ STAŁY"
Rozważmy dobrze powyższe wyrażenie; stosuje się ono do Słowa (Logos) i jest w zupełnej zgodzie z oświadczeniem apostoła Pawła, że wszystkie rzeczy są z Boga, ale przez Jezusa Chrystusa (l Kor. 8:6). Moc twórcza była z Ojca, lecz działała przez Syna, który był pierwszym stworzeniem i tylko On jeden stworzony był bezpośrednio przez Ojca, "a bez niego nic się nie stało, co się stało". Co za piękne świadectwo! Jak zaszczytne dla Ojca i zaszczytne dla Syna! Ojciec posługiwał się Synem jako swym przedstawicielem w każdym twórczym dziele - bez Niego nic nie zostało uczynione. Czyż nie jest to zaszczytnym wyróżnieniem dla naszego Odkupiciela? Czyż nie jest nawet czymś więcej, aniżeli On kiedykolwiek o sobie głosił? W swej skromności nigdy nie mówił o tych zaszczytach, jakie pozostawił, aby stać się naszym Odkupicielem.
Pierwotne Jego imię "Słowo Boga", "Logos", było tym, czym jest jego znaczenie i pozostaje w zupełnej harmonii z naszym tłumaczeniem, co muszą przyznać wszyscy znawcy. W dawnych czasach królowie trzymali się mniej lub więcej w odosobnieniu od swoich poddanych; rzadko kiedy byli widywani. Mówi się, że w starożytności, gdy król dawał jakieś oficjalne zlecenia czy rozporządzenia swoim poddanym, on sam siedział za pewnego rodzaju zasłoną, a przed nią stał przedstawiciel króla, który słowa i rozporządzenia królewskie powtarzał głośno zebranym. Czyż nie przedstawia to pięknie zaszczytnego stanowiska, jakie Pan nasz, Jezus Chrystus zajmował u Ojca? On jest "narzędziem mówczym" Ojca, Jego Przedstawicielem dla wszystkich stworzeń, dla aniołów i dla ludzi. On jest tym, kto działał w imieniu Wszechmocnego; przez Niego wszystkie rzeczy się stały, a bez Niego nic się nie stało.
"W NIM BYŁ ŻYWOT"
W tych słowach ewangelista Jan od razu przechodzi od Pańskiego wielkiego dzieła stwarzania wszystkich rzeczy do Jego ukazania się pomiędzy ludźmi. Mówi on: "W nim był żywot, a żywot był oną światłością ludzką". Pokazuje to kontrast pomiędzy naszym Panem a innymi ludźmi. Jezus był inny, ponieważ nie narodził się z ciała, chociaż narodził się w ciele - to znaczy, że Jego życie nie pochodziło od ziemskiego ojca, chociaż było wypielęgnowane przez ziemską matkę. Było to coś wyjątkowego, co czyniło Jezusa odłączonym i odmiennym od wszystkich dzieci Adamowych. Doskonałość Jego życia jest czymś zupełnie przeciwnym do niedoskonałości całego rodzaju ludzkiego. Wyrok śmierci wydany na Adama i odziedziczony przez całe jego potomstwo znacznie obniżył u wszystkich jego dzieci poziom umysłowy i moralny, podczas gdy Pan Jezus, posiadając doskonałe życie, przeniesione z niebiańskiego stanu, różnił się wielce od innych ludzi. To życie stanowiło ową światłość pomiędzy ludźmi. Ludzie widzieli i świadczyli, że była to wyjątkowa postać: "Nigdy tak nie mówił człowiek jako ten mówi"; "Wszyscy mu dawali świadectwo i dziwowali się wdzięczności onych słów, które pochodziły z ust jego" - Jan 7:46; Łuk. 4:22.
"A ta światłość w ciemności świeci, ale ciemności jej nie ogarnęły". Prawdą jest nie tylko to, że w czasach naszego Pana ludzie zaciemnieni grzechem nie zrozumieli Jego osoby ani bijącej od Niego światłości prawdy i łaski, ale i nadal jest faktem, że zaciemniona klasa nie rozumie tych spraw. Albowiem "bóg świata tego oślepił zmysły w niewiernych" - 2Kor. 4:4. Oto jak tłumaczy ten stan rzeczy apostoł Paweł: "bóg świata tego", czyli Szatan wciąż oślepia tych, którzy są w ciemności i oczy ich nie będą otwarte, aż Szatan zostanie związany na tysiąc lat, a wtedy, w czasie Tysiąclecia i pod panowaniem naszego Odkupiciela, oczy ślepych i uszy głuchych zostaną otwarte i wszyscy dojdą do znajomości łaski, dobroci i miłości Bożej działającej przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
"NA ŚWIECIE BYŁ"
"Na świecie był, a świat przezeń uczyniony jest; ale go świat nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale go właśni jego nie przyjęli". Słowa te przedstawiają wyraźnie dostojność Syna Bożego, który stał się ciałem i mieszkał między nami. Świat Go nie poznał, a co dziwniejsze - nie rozpoznał Go Jego własny naród, Żydzi, chociaż zaraz od początku ich narodowej historii wiedzieli, że mają oczekiwać na Mesjasza, który został proroczo opisany - nie tylko jako ktoś, kto będzie wielki, ale również, że urodzi się z panny i że będzie wzgardzony. To, w jaki sposób Żydzi nie przyjęli Pana, jest wyraźnie w Słowie Bożym opisane: szydzili i naśmiewali się z Niego, zaparli się Go i odrzucili, a zamiast Niego woleli złoczyńcę Barabasza, zaś z namowy kapłanów i nauczonych w Piśmie wołali przeciwko Jezusowi: "Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go!".

Markerów - 2023-09-27, 06:51

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[ :roll: qu]
A czy Jezus choć raz wspomniał cośkolwiek o trójcy?

Zapewne Tyle samo wspomniał też że jest Michałem archaniołem :roll:

O Michale Archaniele, sa przynajmniej dwa teksty i można z nich się domyśleć, że ponieważ LOGOS był pierwszym stworzeniem .

Biblia nigdzie nie pisze że Logos jest stworzony :roll:

A tym bardziej, że to Michał.

Coś jednak pisze:-----Apok.3:14 BG----
A Aniołowi zboru Laodycejskiego napisz: To mówi Amen, świadek on wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego:
NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO"
Zgadza się to w zupełności z innym oświadczeniem Pisma Św., które stwierdza, że Jezus był początkiem stworzenia Bożego: "Pierworodnym wszystkich rzeczy stworzonych" - Kol. 1:15 że był przez Niego spłodzonym, stworzonym? Nie można po prostu zaprzeczyć prostocie biblijnego sformułowania tej kwestii. "To Słowo było na początku u Onego Boga" - stwierdzenie to dowodzi wyraźnie, że w pewnym czasie Słowo, czyli Logos miał swój początek; lecz jeśli chodzi o samego Ojca Niebieskiego, Pismo Św. stwierdza: "Od wieku aż na wieki tyś jest Bogiem" - Psalm 90:2. Mówiąc inaczej: Chociaż może to wykraczać poza możliwości naszego zrozumienia, Biblia uczy, że tylko Ojciec jest bez początku. Syn natomiast był początkiem twórczego dzieła Ojca - stworzonym przed aniołami, a także przed człowiekiem.
"WSZYSTKIE RZECZY PRZEZ NIE SIĘ STAŁY"
Rozważmy dobrze powyższe wyrażenie; stosuje się ono do Słowa (Logos) i jest w zupełnej zgodzie z oświadczeniem apostoła Pawła, że wszystkie rzeczy są z Boga, ale przez Jezusa Chrystusa (l Kor. 8:6). Moc twórcza była z Ojca, lecz działała przez Syna, który był pierwszym stworzeniem i tylko On jeden stworzony był bezpośrednio przez Ojca, "a bez niego nic się nie stało, co się stało". Co za piękne świadectwo! Jak zaszczytne dla Ojca i zaszczytne dla Syna! Ojciec posługiwał się Synem jako swym przedstawicielem w każdym twórczym dziele - bez Niego nic nie zostało uczynione. Czyż nie jest to zaszczytnym wyróżnieniem dla naszego Odkupiciela? Czyż nie jest nawet czymś więcej, aniżeli On kiedykolwiek o sobie głosił? W swej skromności nigdy nie mówił o tych zaszczytach, jakie pozostawił, aby stać się naszym Odkupicielem.
Pierwotne Jego imię "Słowo Boga", "Logos", było tym, czym jest jego znaczenie i pozostaje w zupełnej harmonii z naszym tłumaczeniem, co muszą przyznać wszyscy znawcy. W dawnych czasach królowie trzymali się mniej lub więcej w odosobnieniu od swoich poddanych; rzadko kiedy byli widywani. Mówi się, że w starożytności, gdy król dawał jakieś oficjalne zlecenia czy rozporządzenia swoim poddanym, on sam siedział za pewnego rodzaju zasłoną, a przed nią stał przedstawiciel króla, który słowa i rozporządzenia królewskie powtarzał głośno zebranym. Czyż nie przedstawia to pięknie zaszczytnego stanowiska, jakie Pan nasz, Jezus Chrystus zajmował u Ojca? On jest "narzędziem mówczym" Ojca, Jego Przedstawicielem dla wszystkich stworzeń, dla aniołów i dla ludzi. On jest tym, kto działał w imieniu Wszechmocnego; przez Niego wszystkie rzeczy się stały, a bez Niego nic się nie stało.
"W NIM BYŁ ŻYWOT"
W tych słowach ewangelista Jan od razu przechodzi od Pańskiego wielkiego dzieła stwarzania wszystkich rzeczy do Jego ukazania się pomiędzy ludźmi. Mówi on: "W nim był żywot, a żywot był oną światłością ludzką". Pokazuje to kontrast pomiędzy naszym Panem a innymi ludźmi. Jezus był inny, ponieważ nie narodził się z ciała, chociaż narodził się w ciele - to znaczy, że Jego życie nie pochodziło od ziemskiego ojca, chociaż było wypielęgnowane przez ziemską matkę. Było to coś wyjątkowego, co czyniło Jezusa odłączonym i odmiennym od wszystkich dzieci Adamowych. Doskonałość Jego życia jest czymś zupełnie przeciwnym do niedoskonałości całego rodzaju ludzkiego. Wyrok śmierci wydany na Adama i odziedziczony przez całe jego potomstwo znacznie obniżył u wszystkich jego dzieci poziom umysłowy i moralny, podczas gdy Pan Jezus, posiadając doskonałe życie, przeniesione z niebiańskiego stanu, różnił się wielce od innych ludzi. To życie stanowiło ową światłość pomiędzy ludźmi. Ludzie widzieli i świadczyli, że była to wyjątkowa postać: "Nigdy tak nie mówił człowiek jako ten mówi"; "Wszyscy mu dawali świadectwo i dziwowali się wdzięczności onych słów, które pochodziły z ust jego" - Jan 7:46; Łuk. 4:22.
"A ta światłość w ciemności świeci, ale ciemności jej nie ogarnęły". Prawdą jest nie tylko to, że w czasach naszego Pana ludzie zaciemnieni grzechem nie zrozumieli Jego osoby ani bijącej od Niego światłości prawdy i łaski, ale i nadal jest faktem, że zaciemniona klasa nie rozumie tych spraw. Albowiem "bóg świata tego oślepił zmysły w niewiernych" - 2Kor. 4:4. Oto jak tłumaczy ten stan rzeczy apostoł Paweł: "bóg świata tego", czyli Szatan wciąż oślepia tych, którzy są w ciemności i oczy ich nie będą otwarte, aż Szatan zostanie związany na tysiąc lat, a wtedy, w czasie Tysiąclecia i pod panowaniem naszego Odkupiciela, oczy ślepych i uszy głuchych zostaną otwarte i wszyscy dojdą do znajomości łaski, dobroci i miłości Bożej działającej przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
"NA ŚWIECIE BYŁ"
"Na świecie był, a świat przezeń uczyniony jest; ale go świat nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale go właśni jego nie przyjęli". Słowa te przedstawiają wyraźnie dostojność Syna Bożego, który stał się ciałem i mieszkał między nami. Świat Go nie poznał, a co dziwniejsze - nie rozpoznał Go Jego własny naród, Żydzi, chociaż zaraz od początku ich narodowej historii wiedzieli, że mają oczekiwać na Mesjasza, który został proroczo opisany - nie tylko jako ktoś, kto będzie wielki, ale również, że urodzi się z panny i że będzie wzgardzony. To, w jaki sposób Żydzi nie przyjęli Pana, jest wyraźnie w Słowie Bożym opisane: szydzili i naśmiewali się z Niego, zaparli się Go i odrzucili, a zamiast Niego woleli złoczyńcę Barabasza, zaś z namowy kapłanów i nauczonych w Piśmie wołali przeciwko Jezusowi: "Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go!".


Było Ci to wyjasniane kilkadziesiąt razy..To, że Jezus jest „Pierworodnym wobec każdego stworzenia” (Kol 1:15), nie oznacza, jak mówisz że jest On stworzeniem. Bo Pierworodny w Biblii to dziedzic, to ten, który dziedziczy po ojcu wszystko (Rdz 27:29, Hbr 12:16).

Jezus jest więc „dziedzicem wobec każdego stworzenia” (Hbr 1:2 - „Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy”).
Porównaj proszę Rz 8:29,i Ps 89:28
„A Ja Go ustanowiłem pierworodnym”, tzn. dziedzicem, bo On już był Synem Jedynym.. nie sądzisz? ;-)
Poza tym J.1.1 na który się powolujesz mówi że na początku BYŁO Słowo a nie że się stało..
Otwórz księgę rodzzaju i przeczytaj pierwszy werset a zobaczysz co Bóg stworzył na POCZĄTKU :roll:

Henryk - 2023-09-27, 08:45

Markerów napisał/a:
Otwórz księgę rodzzaju i przeczytaj pierwszy werset a zobaczysz co Bóg stworzył na POCZĄTKU :roll:

Tyle razy wyrzucasz innym brak zrozumienia czytanego tekstu… A tu masz babo placek... :-(

Ten Bóg- a myślimy o Przedwieczornym- na początku stworzył (sobie) Słowo- inaczej Logosa, który nazywany jest też wieloma innymi Imionami. Nawet jako Michał. ;-)
Jest On mocą i Mądrością Najwyższego.
1Kor 1:24 BG "Lecz samym powołanym i Żydom, i Grekom każemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą."
Tenże Logos, zaopatrzony w moc (i przyzwolenie!) Stwórcy rozpoczął dzieło Stwarzania.
J 1:1-3 BGN "Na początku było Słowo, a Słowo było od Boga i Bogiem było Słowo. (2) Ono było na początku ku Bogu. (3) Przez Nie wszystko powstało, a bez Niego ani jedno nie powstało, co jest."
Wszystko co powstało jest bezpośrednim dziełem pierworodnego Syna- Logosa, Michała, późniejszego człowieka o imieniu Jezus.

Kol 1:15-16 WSP "On, Syn, jest obrazem niewidzialnego Boga i pierworodnym wśród wszystkiego, co stworzone, (16) bo przez niego Bóg stworzył wszystko, co istnieje w niebie i na ziemi, zarówno, to, co widzialne, jak i to, co niewidzialne - królestwa, państwa, władze, mocarstwa. To wszystko zostało stworzone przez niego i dla niego."
O czym tu dyskutować? :-D Że nie pasuje do wyuczonych katolickich dogmatów, to obwiniaj twórców tych dogmatów!

Markerów - 2023-09-27, 09:20

Henryk napisał/a:
[(

Ten Bóg- a myślimy o Przedwieczornym- na początku stworzył (sobie) Słowo- inaczej Logosa, który nazywany jest też wieloma innymi Imionami. Nawet jako Michał. ;-)
!


Brak wersetów potwierdzający ten wywód :roll:

Markerów - 2023-09-27, 09:21

Henryk napisał/a:
[quot. ;-)
Jest On mocą i Mądrością Najwyższego.
!


Oczywiście. Zawsze Bóg posiadał moc i mądrość.. nie musiał sobie jej stwarzać 😅

Markerów - 2023-09-27, 09:24

Henryk napisał/a:
[q]
Tenże Logos, zaopatrzony w moc (i przyzwolenie!) Stwórcy rozpoczął dzieło Stwarzania.
J !


To jak w końcu? :roll: jest mądrością i mocą czy jest zaopatrzony w nią? 😅
Zdecyduj się ;-)

Henryk - 2023-09-27, 10:11

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[quot. ;-)
Jest On mocą i Mądrością Najwyższego.
!


Oczywiście. Zawsze Bóg posiadał moc i mądrość.. nie musiał sobie jej stwarzać 😅

Prz 8:22-30 LUB "Jahwe stworzył mnie u początku swej drogi, jako pierwsze ze swoich dzieł w pradawnych czasach. (23) Zostałam ustanowiona przed wiekami, od początku, wraz z powstaniem ziemi. (24) Zostałam zrodzona, gdy nie było jeszcze morskich głębin, kiedy jeszcze nie istniały źródła tryskające wodą; (25) zanim były osadzone góry, przed pagórkami zostałam zrodzona, (26) gdy jeszcze nie uczynił ziemi, ani pól, ani zalążków okręgu ziemi. (27) Kiedy ustanawiał niebiosa, byłam tam, gdy umacniał sklepienie nad otchłanią wód, (28) kiedy w górze osadzał chmury, i utrwalał źródła otchłani, (29) gdy wytyczał granice morzu, aby wody nie naruszyły Jego nakazu, kiedy umacniał fundamenty ziemi. (30) Trwałam wiernie u Jego boku, byłam Jego rozkoszą każdego dnia, cały czas radując się przy Nim,"

Markerów - 2023-09-27, 10:36

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[quot. ;-)
Jest On mocą i Mądrością Najwyższego.
!


Oczywiście. Zawsze Bóg posiadał moc i mądrość.. nie musiał sobie jej stwarzać 😅

Prz 8:22-30 LUB "Jahwe stworzył mnie u początku swej drogi, jako pierwsze ze swoich dzieł w pradawnych czasach. (23) Zostałam ustanowiona przed wiekami, od początku, wraz z powstaniem ziemi. (24) Zostałam zrodzona, gdy nie było jeszcze morskich głębin, kiedy jeszcze nie istniały źródła tryskające wodą; (25) zanim były osadzone góry, przed pagórkami zostałam zrodzona, (26) gdy jeszcze nie uczynił ziemi, ani pól, ani zalążków okręgu ziemi. (27) Kiedy ustanawiał niebiosa, byłam tam, gdy umacniał sklepienie nad otchłanią wód, (28) kiedy w górze osadzał chmury, i utrwalał źródła otchłani, (29) gdy wytyczał granice morzu, aby wody nie naruszyły Jego nakazu, kiedy umacniał fundamenty ziemi. (30) Trwałam wiernie u Jego boku, byłam Jego rozkoszą każdego dnia, cały czas radując się przy Nim,"


Interpretujesz Mądrości z Prz 8:22 jako osoby Jezusa. ?? 🤔
Tylko że Obok niej występuje w tej księdze też Roztropność (Prz 8:1, 12, 7:4), Głupota i Pustota (Prz 9:13), rozum i wiedza (Prz 3:19n.).

A więc Zapytam Ciebie:
kogo identyfikujesz z wyżej wymienionymi.?
Jeśli tych nie utożsamiają z osobami, czemu czynią to z Mądrością? 🤣😂

Markerów - 2023-09-27, 12:28

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[quot. ;-)
Jest On mocą i Mądrością Najwyższego.
!


Oczywiście. Zawsze Bóg posiadał moc i mądrość.. nie musiał sobie jej stwarzać 😅

Prz 8:22-30 LUB "Jahwe stworzył mnie u początku swej drogi, jako pierwsze ze swoich dzieł w pradawnych czasach. (23) Zostałam ustanowiona przed wiekami, od początku, wraz z powstaniem ziemi. (24) Zostałam zrodzona, gdy nie było jeszcze morskich głębin, kiedy jeszcze nie istniały źródła tryskające wodą; (25) zanim były osadzone góry, przed pagórkami zostałam zrodzona, (26) gdy jeszcze nie uczynił ziemi, ani pól, ani zalążków okręgu ziemi. (27) Kiedy ustanawiał niebiosa, byłam tam, gdy umacniał sklepienie nad otchłanią wód, (28) kiedy w górze osadzał chmury, i utrwalał źródła otchłani, (29) gdy wytyczał granice morzu, aby wody nie naruszyły Jego nakazu, kiedy umacniał fundamenty ziemi. (30) Trwałam wiernie u Jego boku, byłam Jego rozkoszą każdego dnia, cały czas radując się przy Nim,"


Poza tym na przykład BG tłumaczy: „Pan mię miał przy początku”,
: „Pan mię posiadł przy początku”, a BT I wyd.: „Posiadł mnie Jahwe”.

W Rdz 4:1 występuje hebrajskie słowo qaniti, pokrewne temu z Prz 8:22, a tam tłumaczone ono jest najczęściej jako „wydałam” „urodziłam” „otrzymałam”
Wiadomo zaś, że Ewa zrodziła, a nie stworzyła Kaina. :lol:
W Prz 8:22 występuje hebrajskie słówko qanah, a nie bara jak w Rdz 1:1, gdzie ewidentnie chodzi o stwarzanie.

Taka ciekawostka obnażająca twoje błędne rozumowanie

Henryk - 2023-10-21, 09:09
Temat postu: Wątek przeniesiony.
Przeniesione z tematu  „Czy wiara w farmację jest bałwochwalstwem ?”
Pan Fedorowicz pisze:
Cytat:
 Bardzo się cieszę, bo trwa ciekawa dyskusja co prawda niezbyt z tematem związana na temat nieśmiertelności duszy. Ap 6, 9-10
Łk 16, 19 :
"A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały: "Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?" "Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, (...) bo strasznie cierpię w tym płomieniu (...) żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki".


Na pierwszy ogień weźmy ewangelie Łukasza…
Przypowieść(!) jest o bogaczu i łazarzu mówi nam o dumnych i bogatych w obietnice Boże Izraelitach. Szczególnie o uczonych w piśmie i faryzeuszach, a także (a jakże!) o klasie kapłańskiej.
Jakie ogniste męki przechodził i nadal przechodzi(!) ten naród do dziś- to wiemy.
Znajdzie się ktoś z zewnątrz kto przyniesie IM ochłodę? Gdziekolwiek by nie osiedlili się, nie zaznali przychylności.
Dalej każdy według swej wyobraźni, może „dopisać” dalszy ciąg…
Łazarz może przedstawiać już tylko greka- poganina. :->
Łazarz był owrzodzony, a wrzody- szczególnie trąd- są symbolem grzechu.
Poganie nie mogli uwolnić się od grzechów. Nie mieli Bożych kapłanów, świątyni , ani ołtarza na którym mogliby składać ofiary za swe grzechy.
(Nie rozpisuję się długo, bo i tak nikt nie będzie czytał uważnie „tasiemców”.)

Objawienie świętego Jana…
Ołtarze budowano na ziemi z nieociosanych kamieni. (Pwt 27:6 )Takie było zalecenie Stwórcy.
Być „pod ołtarzem”, to znaczy przebywać pod ziemią, być umarłym.
Mówimy o księdze symbolicznej, więc wołanie „dusz zabitych dla słowa Bożego” znaczy tyle samo, co "wołanie krwi" wsiąkniętej w ziemię (Rdz 4:10)
Nikt przecież nie będzie twierdził, że słyszy głos przelanej krwi.

Można Panie Fedorowicz na różne sposoby rozumieć symbole i przypowieści...
Mnie odpowiada akurat taka interpretacja. :-D

wybrana - 2023-10-21, 09:31
Temat postu: Re: Wątek przeniesiony.
Henryk napisał/a:
Przeniesione z tematu  „Czy wiara w farmację jest bałwochwalstwem ?”
Pan Fedorowicz pisze:
Cytat:
 Bardzo się cieszę, bo trwa ciekawa dyskusja co prawda niezbyt z tematem związana na temat nieśmiertelności duszy. Ap 6, 9-10
Łk 16, 19 :
"A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały: "Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?" "Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, (...) bo strasznie cierpię w tym płomieniu (...) żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki".


Na pierwszy ogień weźmy ewangelie Łukasza…
Przypowieść(!) jest o bogaczu i łazarzu mówi nam o dumnych i bogatych w obietnice Boże Izraelitach. Szczególnie o uczonych w piśmie i faryzeuszach, a także (a jakże!) o klasie kapłańskiej.
Jakie ogniste męki przechodził i nadal przechodzi(!) ten naród do dziś- to wiemy.
Znajdzie się ktoś z zewnątrz kto przyniesie IM ochłodę? Gdziekolwiek by nie osiedlili się, nie zaznali przychylności.
Dalej każdy według swej wyobraźni, może „dopisać” dalszy ciąg…
Łazarz może przedstawiać już tylko greka- poganina. :->
Łazarz był owrzodzony, a wrzody- szczególnie trąd- są symbolem grzechu.
Poganie nie mogli uwolnić się od grzechów. Nie mieli Bożych kapłanów, świątyni , ani ołtarza na którym mogliby składać ofiary za swe grzechy.
(Nie rozpisuję się długo, bo i tak nikt nie będzie czytał uważnie „tasiemców”.)

Objawienie świętego Jana…
Ołtarze budowano na ziemi z nieociosanych kamieni. (Pwt 27:6 )Takie było zalecenie Stwórcy.
Być „pod ołtarzem”, to znaczy przebywać pod ziemią, być umarłym.
Mówimy o księdze symbolicznej, więc wołanie „dusz zabitych dla słowa Bożego” znaczy tyle samo, co "wołanie krwi" wsiąkniętej w ziemię (Rdz 4:10)
Nikt przecież nie będzie twierdził, że słyszy głos przelanej krwi.

Można Panie Fedorowicz na różne sposoby rozumieć symbole i przypowieści...
Mnie odpowiada akurat taka interpretacja. :-D

No, masz polot.

Henryk Suchecki - 2023-10-21, 09:43

ciekawe Henryku że tu świetnie interpretujesz symbolikę, z czym się zgadzam, ale tysiącletnie królestwo przenosisz już literalnie do przyszłości???. Trudno się dziwić ludziom że uwierzyli w samodzielny byt duszy jak tyle płacą za wydobycie jej z czyśćca
Wiesława - 2023-10-21, 11:37

Fundamentalnym i bezdyskusyjnym wersetem o życiu wiecznym (no przecież nie ciała, a duszy - czyli tego prawdziwego ja, człowieka) jest J.3,16 i dalsze
"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny."

Henryk - 2023-10-21, 11:37

Henryk Suchecki napisał/a:
ciekawe Henryku że tu świetnie interpretujesz symbolikę, z czym się zgadzam, ale tysiącletnie królestwo przenosisz już literalnie do przyszłości???. Trudno się dziwić ludziom że uwierzyli w samodzielny byt duszy jak tyle płacą za wydobycie jej z czyśćca

Odpowiadam w dziale: Nauki Biblijne/ Tysiąclecie
http://www.biblos.feen.pl...p=131845#131845

Fedorowicz - 2023-10-28, 11:10
Temat postu: Re: Wątek przeniesiony.
Henryk napisał/a:
Na pierwszy ogień weźmy ewangelie Łukasza…
Przypowieść(!) jest o bogaczu i łazarzu mówi nam o dumnych i bogatych w obietnice Boże Izraelitach. Szczególnie o uczonych w piśmie i faryzeuszach, a także (a jakże!) o klasie kapłańskiej. Jakie ogniste męki przechodził i nadal przechodzi(!) ten naród do dziś- to wiemy.
Znajdzie się ktoś z zewnątrz kto przyniesie IM ochłodę? Gdziekolwiek by nie osiedlili się, nie zaznali przychylności. Dalej każdy według swej wyobraźni, może „dopisać” dalszy ciąg…
Łazarz może przedstawiać już tylko greka- poganina. :->
Łazarz był owrzodzony, a wrzody- szczególnie trąd- są symbolem grzechu.
Poganie nie mogli uwolnić się od grzechów. Nie mieli Bożych kapłanów, świątyni , ani ołtarza na którym mogliby składać ofiary za swe grzechy.
(Nie rozpisuję się długo, bo i tak nikt nie będzie czytał uważnie „tasiemców”.)

Rzecz w przypowieści ma miejsce wśród Izraelitów, wymienione Prawo i prorocy nie dotyczą innych narodów. W przypowieści w centrum stoi przesłanie o miłości bliźniego, wyrażające się w trosce o biednych, chorych i wszystkich, którym się źle powodzi jest to bliskie przesłaniu wielu ksiąg prorockich ST. W Ewangelii Łukasza ten aspekt etyki chrześcijańskiej zostaje szczególnie mocno podkreślony, a przypowieść o bogaczu i Łazarzu, mocno osadzona w świecie judaizmu, wskazuje na to, że zignorowanie go może spowodować nieodwracalne i tragiczne konsekwencje (por. Łk 16,9-130), przed którymi Prawo i Prorocy ostrzegają.

Ale ja nie o tym chciałem pisać, tylko o wierzeniach w życie po śmierci które w przypowieści są wyraźnie widoczne. Biedak umiera (nie zostaje pochowany) i po śmierci zostaje zaniesiony przez aniołów, wysłanników Boga, na łono Abrahama, a bogacz wyłącznie pochowany,
zapewne bardzo uroczyście z pochwałami, choć ostatecznie trafia do krainy umarłych.
W przypowieści taki bieg spraw buduje napięcie, w zaświatach odwracają się role
bogacza i biedaka. Bogacz znalazł się w krainie umarłych (szeolu niesprawiedliwych) i cierpiał męki za karę. Widać wyraźnie, że wierzono wówczas w cierpienia umarłych jako karę za grzechy oraz nagrodę pośmiertną za dobre uczynki.
Cytat:
Objawienie świętego Jana…
Ołtarze budowano na ziemi z nieociosanych kamieni. (Pwt 27:6 )Takie było zalecenie Stwórcy. Być „pod ołtarzem”, to znaczy przebywać pod ziemią, być umarłym.
Mówimy o księdze symbolicznej, więc wołanie „dusz zabitych dla słowa Bożego” znaczy tyle samo, co "wołanie krwi" wsiąkniętej w ziemię (Rdz 4:10)
Nikt przecież nie będzie twierdził, że słyszy głos przelanej krwi.

Krew w Biblii hebrajskiej nie jest duszą, ale dotyczy, symbolizuje duszę. W teologii judaizmu
Człowiek składa się z dwu wymiarów, cielesnego i duchowego. W wielkim uproszczeniu pisząc na wymiar duchowy, czyli duszę składają się następujące elementy: nefesz, ruach i neszama.
Nefesz to aspekt duszy związany z biologicznym, fizycznym istnieniem.
Ruach jest to aspekt duszy związany ze sferą emocjonalną pragnienia, zazdrość, współczucie, litość itd.
Neszama(niszemat chajjim) przejaw duszy, pochodzący bezpośrednio od Jehowy to odpowiednik sfery myśli i rozumu który pozwala kontrolować instynktowne emocje.

Według Rambama hebrajskie słowo nefesz ma w kontekście różne znaczenia:
1) żywotność, która jest wspólna wszystkim żyjącym, odczuwającym istotom.
2) użycie go w znaczeniu "krwi".
3)W znaczeniu "rozumu" jako cechy charakterystycznej wyróżniającej rodzaj ludzki.
4)W znaczeniu "woli", zwłaszcza w odniesieniu do Boga
Nefesz jest tylko jednym z fizycznych, biologicznych aspektów duszy. A nie duszą w całości.

Cytat:
Można Panie Fedorowicz na różne sposoby rozumieć symbole i przypowieści...
Mnie odpowiada akurat taka interpretacja. :-D

Skąd Pan wymyślił, że Łazarz w przypowieści to symbol grzechu ? Bo cierpiał na chorobę skóry ? Zatem Bogacz elegancki i pachnący powinien trafić do Nieba, bo owrzodzeń nie posiadał. :lol:

Henryk Suchecki - 2023-10-28, 11:27
Temat postu: Re: Wątek przeniesiony.
Fedorowicz napisał/a:

Skąd Pan wymyślił, że Łazarz w przypowieści to symbol grzechu ? Bo cierpiał na chorobę skóry ? Zatem Bogacz elegancki i pachnący powinien trafić do Nieba, bo owrzodzeń nie posiadał. :lol:
to tak jak próbować krowie na miedzy objaśnić, że tą trawę może jeść a tej za miedzą nie może tknąć
Henryk - 2023-10-28, 13:36
Temat postu: Re: Wątek przeniesiony.
Fedorowicz napisał/a:
Skąd Pan wymyślił, że Łazarz w przypowieści to symbol grzechu ? Bo cierpiał na chorobę skóry ? Zatem Bogacz elegancki i pachnący powinien trafić do Nieba, bo owrzodzeń nie posiadał. :lol:


Pisałem:
Cytat:
Łazarz był owrzodzony, a wrzody- szczególnie trąd- są symbolem grzechu.

A podobno uczyli Pana logiki...

Ps:
Pańska logika twierdzi, że bogacz poszedł do piekła bo był bogaty, a za biedę idzie się do nieba.

Fedorowicz - 2023-10-28, 13:49
Temat postu: Re: Wątek przeniesiony.
Henryk Suchecki napisał/a:
.. to tak jak próbować krowie na miedzy objaśnić, że tą trawę może jeść, a tej za miedzą nie może tknąć

Ja do Pana zawsze zwracałem się z szacunkiem. A tu widzę kolejnego kandydata do ignora.. :-(

Fedorowicz - 2023-10-28, 13:52
Temat postu: Re: Wątek przeniesiony.
Henryk napisał/a:
Pańska logika twierdzi, że bogacz poszedł do piekła bo był bogaty, a za biedę idzie się do nieba.

Nie, tu chodziło aby podzielić się z bliźnimi. Pisałem wyraźnie, że:
"W przypowieści w centrum stoi przesłanie o miłości bliźniego, wyrażające się w trosce o biednych, chorych i wszystkich, którym się źle powodzi jest to bliskie przesłaniu wielu ksiąg prorockich ST. W Ewangelii Łukasza ten aspekt etyki chrześcijańskiej zostaje szczególnie mocno podkreślony, a przypowieść o bogaczu i Łazarzu, mocno osadzona w świecie judaizmu, wskazuje na to, że zignorowanie go może spowodować nieodwracalne i tragiczne konsekwencje (por. Łk 16,9-130), przed którymi Prawo i Prorocy ostrzegają."
Fajnie, że Pan nie czyta moich postów. Jak dam jeszcze Panu ignora, to już w ogóle nie będę miał z kim na forum rozmawiać, bo poprzednich wartościowych forumowiczów już przepędziliście dawno. Ale może o to Adminom-cenzorom właśnie chodzi. :-(

Wiesława - 2023-10-28, 13:54

Henryk, ja nie rozumiem dlaczego uważasz się tylko dzieckiem swoich rodziców i odcinasz się od pochodzenia od Adama i Ewy. Tym samym od Boga, jako Stwórcy. W tym kontekście nie rozumiem dlaczego nauczasz (i wierzysz) o grzechu Adama. To bez sensu. Przecież Bóg obiecał, że nie ma przechodzenia grzechu z ojca na syna, a skoro tak jest to żadnego grzechu Adama od dawna nie ma, nie ma od wielu pokoleń. To się nie klei.
Albo jesteś bożym stworzeniem albo nie, a wtedy jesteś jedynie wynikiem ewolucji (która jest źle pojmowana przez ogół, ale to inna broszka).

Fedorowicz - 2023-10-28, 14:29

Wiesława napisał/a:
Henryk..Albo jesteś bożym stworzeniem albo nie, a wtedy jesteś jedynie wynikiem ewolucji (która jest źle pojmowana przez ogół, ale to inna broszka).

Trafny komentarz ! Istnieje rezultat odejścia od wiary w Boga w kierunku wiary w bożka..np, bożka covida, wszechmocnego wirusa.

Markerów - 2023-10-28, 16:23

Wiesława napisał/a:
Hen.
Albo jesteś bożym stworzeniem albo nie, a


Stworzeniem Bożym jest każdy.
Nie każdy zaś jest dzieckiem Bożym

Wiesława - 2023-10-28, 16:48

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Hen.
Albo jesteś bożym stworzeniem albo nie, a


Stworzeniem Bożym jest każdy.
Nie każdy zaś jest dzieckiem Bożym

Tak, wiem. Tylko moja denominacja jest najmojsza i tylko u nas jest zbawienie.
Dzieckiem bożym jest tylko ten, kto podziela nauki mojej denominacji, reszta to goje, poganie, do utylizacji itd. Piekło, hades,gehenna - nawet tu nie ma zgody.
Ja jednak pozostanę przy tym, że wszyscy ludzie mają w sobie bożą iskrę życia i nikt bez woli Stwórcy na ten świat nie przychodzi. Dla mnie to wystarczający powód, aby żadnemu człowiekowi nie odbierać miana bożego dziecka. Każda rodzina, każdy ojciec ma dzieci super, takie sobie i takie, za które może się rumienić. To jednak nie wyklucza żadnego z nich z konkretnej rodziny.
Nazywanie jednych bożymi dziećmi, a innych nie to wchodzenie w kompetencje sił wyższych.

Religie posegregowały sobie ludzi i narody. Najdobitniej widać to w judaizmie i chrześcijaństwie. Wrogość: my i goje; chrześcijanie i poganie. Do czego to doprowadziło? Do wybijania wszystkiego co się rusza innym tempie niż nasze.
Nie zabijaj, kochaj bliźniego. Kto jest moim bliźnim?
Jezus nauczał, jak nauczał i warto Jego słuchać, a nie nauk przeinaczonych przez interesowne kościoły/Kościoły/zbory/Zbory.

Markerów - 2023-10-28, 17:16

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Hen.
Albo jesteś bożym stworzeniem albo nie, a


Stworzeniem Bożym jest każdy.
Nie każdy zaś jest dzieckiem Bożym

Tak, wiem. Tylko moja denominacja jest najmojsza i tylko u nas jest zbawienie.
Dzieckiem bożym jest tylko ten, kto podziela nauki mojej denominacji, reszta to goje, poganie, do utylizacji itd. Piekło, hades,gehenna - nawet tu nie ma zgody.


Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy". (Rz. 8, 14-16)

Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym którzy wierzą w imię Jego” (J 1,12).

Markerów - 2023-10-28, 17:20

Wiesława napisał/a:
[qu.
Ja jednak pozostanę przy tym, że wszyscy ludzie mają w sobie bożą iskrę życia i nikt bez woli Stwórcy na ten świat nie przychodzi. Dla mnie to wystarczający powód, aby żadnemu człowiekowi nie odbierać miana bożego dziecka.


Pozostań przy swoimi błędnym mniemaniu.
Bóg stworzył człowieka, ale przez swój upadek oddalił się on od Stwórcy i tym samym znalazł się pod panowaniem szatana. Tak, z Bożej perspektywy każdy, kto się nie nawróci, jest poprzez grzechy i upadki “umarły” dla Boga:
“I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze,” (List do Efezjan 2,1).

Natomiast:
"Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła,
ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku.
Syn Boży objawił się po to,
aby zniszczyć dzieła diabła."

Nie można być dzieckiem diabła i Boga jednocześnie.

Wiesława - 2023-10-28, 17:22

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Hen.
Albo jesteś bożym stworzeniem albo nie, a


Stworzeniem Bożym jest każdy.
Nie każdy zaś jest dzieckiem Bożym

Tak, wiem. Tylko moja denominacja jest najmojsza i tylko u nas jest zbawienie.
Dzieckiem bożym jest tylko ten, kto podziela nauki mojej denominacji, reszta to goje, poganie, do utylizacji itd. Piekło, hades,gehenna - nawet tu nie ma zgody.


Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy". (Rz. 8, 14-16)

Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym którzy wierzą w imię Jego” (J 1,12).

A teraz udowodnij, że wodza Apaczów miłującego Boga, szanującego wszelkie życie, też zwierząt i roślin, nie prowadzi boży duch?
My przywykliśmy ducha bożego ograniczać do chrześcijaństwa. Zamknęliśmy Go w tabernakulum, w swoich zborach i świętych książkach, a jednocześnie robimy to, czego Bóg-Jezus absolutnie zakazał.
Kto wykonuje wolę Ojca w tym momencie?
Czy ten kto gada, za Pawłem formułkę, czy ten który czyni tak, jak sam Duch mu objawia?

Markerów - 2023-10-28, 17:25

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Hen.
Albo jesteś bożym stworzeniem albo nie, a


Stworzeniem Bożym jest każdy.
Nie każdy zaś jest dzieckiem Bożym

Tak, wiem. Tylko moja denominacja jest najmojsza i tylko u nas jest zbawienie.
Dzieckiem bożym jest tylko ten, kto podziela nauki mojej denominacji, reszta to goje, poganie, do utylizacji itd. Piekło, hades,gehenna - nawet tu nie ma zgody.


Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy". (Rz. 8, 14-16)

Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym którzy wierzą w imię Jego” (J 1,12).

A teraz udowodnij, że wodza Apaczów miłującego Boga, szanującego wszelkie życie, też zwierząt i roślin, nie prowadzi boży duch?
My przywykliśmy ducha bożego ograniczać do chrześcijaństwa. Zamknęliśmy Go w tabernakulum, w swoich zborach i świętych książkach, a jednocześnie robimy to, czego Bóg-Jezus absolutnie zakazał.
Kto wykonuje wolę Ojca w tym momencie?
Czy ten kto gada, za Pawłem formułkę, czy ten który czyni tak, jak sam Duch mu objawia?


1J 3
Dzięki temu można rozpoznać
dzieci Boga i dzieci diabła
każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga,jak i ten, kto nie miłuje swego brata.

Markerów - 2023-10-28, 17:29

Wiesława napisał/a:
[qu]
A teraz udowodnij, że wodza Apaczów miłującego Boga, szanującego wszelkie życie, też zwierząt i roślin, nie prowadzi boży duch?


Jeśli taki apacz przyjął Jezusa Chrystusa to ma Jego Ducha
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym którzy wierzą w imię Jego” (J 1,12).
To właśnie ci, którzy mają w sobie Ducha Świętego, "są prawdziwie dziećmi Bożymi". Bo jak czytamy w Liście do Rzymian 8,9 "jeśli kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego".

"Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy". (Rz. 8, 14-16).

Wiesława - 2023-10-28, 17:39

Markerów napisał/a:

Jeśli taki apacz przyjął Jezusa Chrystusa to ma Jego Ducha

Apacz, nie apacz.
Apacze byli na świecie zanim Jezus Chrystus narodził się na ziemi.
Ewangelizacja w to Imię wybiła prawie do zera nie tylko Apaczy, ale wiele innych ludów tak zwanych pogańskich, a jednak to ci ludzie są bliżej Boga niż sam papież i miliony chrześcijan. Duch Boży działa ponad czasem, nie jest zniewolony księgami, obszarem, narodowością i wymysłami ludzi.
Niech to będzie do przemyślenia.
Niby na wszystko mamy odpowiedni werset. Ale co poza tym?
Wersety nie otwierają drogę Duszy do Ojca. Gadać i cytować można jednak według uczynków ich poznacie. A uczynki mówią same za siebie.

Fedorowicz - 2023-10-28, 17:42

Markerów napisał/a:
Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła , każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.

Święte słowa ! (1 J: 3,7-10) :
Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże, taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata. :)

nike - 2023-10-28, 17:54

Markerów napisał/a:
W Rdz 4:1 występuje hebrajskie słowo qaniti, pokrewne temu z Prz 8:22, a tam tłumaczone ono jest najczęściej jako „wydałam” „urodziłam” „otrzymałam”
Wiadomo zaś, że Ewa zrodziła, a nie stworzyła Kaina. :lol:
W Prz 8:22 występuje hebrajskie słówko qanah, a nie bara jak w Rdz 1:1, gdzie ewidentnie chodzi o stwarzanie.

Taka ciekawostka obnażająca twoje błędne rozumowanie

Nie jest zupełnie tak jak mówisz:------

Przyp.8:22---BG-----Pan mię miał przy początku drogi swej, przed sprawami swemi, przed wszystkiemi czasy.
קָנָנִי------kanni------kupić, nabyć, mieć, otrzymać, posiadać stworzyć, i jeszcze kilka.
W Przyp. Jest MIAŁ.
Rodz. 4:1---BG---Potem Adam poznał Ewę, żonę swoję, która poczęła i porodziła Kaina, i rzekła: Otrzymałam męża od Pana.
קָנִיתִי---kaniti---- w Rodz. Jest--- otrzymałam
Strong:----7069

Fedorowicz - 2023-10-29, 15:50

Cytat:
..teraz udowodnij, że wodza Apaczów miłującego Boga, szanującego wszelkie życie, też zwierząt i roślin, nie prowadzi boży duch?

Szlachetny dzikus, który jest mitem, globalistycznym fałszywym wytworem propagandy współczesnych ludzi władzy i stereotypem lewicowym. Przyjemnie jest myśleć, że dziki to szlachetny Winnetou, to Unkas, ostani Mohikanin, który bronił białych kobiet wywijając tomahawkiem przed złymi białymi, równocześnie segregując odpady (a tymczasem gwałcił kobiety, rabował, zdzierał skalp, a ciało białego zostawiał aby je później pożreć.) :lol:

małyfilozof - 2023-10-29, 16:12

Jak niektórzy na ''żywca'' pożerają na forum, aby innym wiarę w SŁOWO BOŻE podważyć według swoich prywatnych, naciąganych faktów
Fedorowicz - 2023-10-29, 16:17

małyfilozof napisał/a:
..aby innym wiarę w SŁOWO BOŻE podważyć według swoich prywatnych, naciąganych faktów

Kiedy Pan popierał Słowo Boże ? W którym Kosmosie ? :-D :mrgreen:
Tu Pan Henryk pomylił avatary, bo to jego styl wypowiedzi. Panie Henryku, za dużo było na dziś amareto. Napić się herbatki z cytryną i posłuchać Engelberta Humpericka-polecam :
https://www.youtube.com/watch?v=7bWVsfdAjqU
:)

Henryk - 2023-10-29, 17:46

Fedorowicz napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
..aby innym wiarę w SŁOWO BOŻE podważyć według swoich prywatnych, naciąganych faktów

Kiedy Pan popierał Słowo Boże ? W którym Kosmosie ? :-D :mrgreen:
Tu Pan Henryk pomylił avatary, bo to jego styl wypowiedzi. Panie Henryku, za dużo było na dziś amareto. Napić się herbatki z cytryną i posłuchać Engelberta Humpericka-polecam :
https://www.youtube.com/watch?v=7bWVsfdAjqU
:)


A przedtem była Wiesława...

małyfilozof - 2023-10-29, 18:50

Henryk napisał/a:


A przedtem była Wiesława...


Cóż można wymagać od tego ''waści'', tylko pełna ignorancja - nie ulegać psychomanipulacji, prowokatorstwa, traktować jakby nie istniał na forum.
Dobra rada

Pokoja - 2023-10-29, 21:22

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
W Rdz 4:1 występuje hebrajskie słowo qaniti, pokrewne temu z Prz 8:22, a tam tłumaczone ono jest najczęściej jako „wydałam” „urodziłam” „otrzymałam”
Wiadomo zaś, że Ewa zrodziła, a nie stworzyła Kaina. :lol:
W Prz 8:22 występuje hebrajskie słówko qanah, a nie bara jak w Rdz 1:1, gdzie ewidentnie chodzi o stwarzanie.

Taka ciekawostka obnażająca twoje błędne rozumowanie

Nie jest zupełnie tak jak mówisz:------

Przyp.8:22---BG-----Pan mię miał przy początku drogi swej, przed sprawami swemi, przed wszystkiemi czasy.
קָנָנִי------kanni------kupić, nabyć, mieć, otrzymać, posiadać stworzyć, i jeszcze kilka.
W Przyp. Jest MIAŁ.
Rodz. 4:1---BG---Potem Adam poznał Ewę, żonę swoję, która poczęła i porodziła Kaina, i rzekła: Otrzymałam męża od Pana.
קָנִיתִי---kaniti---- w Rodz. Jest--- otrzymałam
Strong:----7069


A może jest inaczej w tych tekstach, co jednak zostało zatuszowane przez tradycję teologiczna:

Przyp. 8:22. Jehowa (3068) posiada (7069) sposób postępowania (1870) POCZĄTKU (7225 z Rdz. 1:1), dzieł (4659) wcześniejszych (227) od dawna (6924).

Salomon zwraca uwagę na fakt, że Jehowa w porządku zakonu, kieruje się porządkiem według tygodnia stworzenia. Ma to zastosowanie zarówno do porządku tygodnia, świąt i cyklu jubileuszowego. Tam brak jest podstawy dla podparcia dogmatu o preegzystencji.

Natomiast z Rdz. 4:1 wynika, że Adam poznał już pamiątkę Ewy, czyli Kaina:

Rdz. 4:1. Adam (120) poznał (3045) już pamiątkę (853_226) Ewy (2332); żona (802) była w ciąży (2029), porodziła (3205) Kaina (7014) – istotnie pamiątkę (853_226); mówiła w sercu (559): Otrzymałam (7069) męża (376) obok (854) Jehowy (3068).

Ewa mogła rozumieć, że na niej i na Kainie (potomku jej) spełnia się treść promienia nadzie
i z Rdz. 3:15. Była rodzicielką Kaina, zanim obcowała z Adamem. Uważała go za obiecanego potomka obok Jehowy, ale po zabiciu przez niego Abla, zrozumiała, że jest on przeciwnikiem Jehowy, a Seta urodziła w miejsce Abla. Jeżeli byłoby tylko jedno obcowanie z którego narodzili się Kain i Abel, to można by wyciągnąć wniosek, że urodzeni dwaj bracia byli bliźniakami, ale takiej informacji nie podano. Nie jest tu także napisane jak w Rdz. 4: 25, że: obcował Adam jeszcze raz z żoną swoją, a ta poczęła i porodziła Abla. Można to wyjaśnić w ten sposób, że Ewa dla zdobycia mądrości, zerwała […] owoc z zakazanego drzewa genealogicznego i jadła, najpierw bez Adama., a później w takim stanie z nim obcowała i urodziła Abla.
Ewa, sprzeciwiając się Boskiemu zakazowi z Rdz. 2:16,17; 3:2-6, stała się nieczystą. Oznaczać to może że Kain nie jest synem Adama, lecz synem bożym, czyli anielskim z Ewy, tzn. pierwszym olbrzymem z Rdz. 6:4. Kain był od złego, 1Jn. 3:12. Stąd wniosek że cała linia rodowa , którą rozpoczął to potomstwo upadłych synów bożych (władców ziemi). Zakazany owoc Ewa - Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł. ( według Konkordancji Stronga można to przetłumaczyć w następujący sposób: Została narzucona mężowi swemu, pomimo jedzenia. Ewa potrzebowała teraz oczyszczenia – odkupienia ze skutków zwiedzenia, Ef. 5:25-27; Ap, 19:7,8; 21:9-11. Adam obcując z nią w takim stanie też stał się nieczystym, dlatego Abel (człowiek czyniony w siódmym dniu na podobieństwo Boże) , chociaż już z prawego związku, to jednak zginął. Lb. 19:22; Ag. 2:13,14. Zginął jednak jako bohater wiary.

Fedorowicz - 2023-10-30, 15:56

małyfilozof napisał/a:
Cóż można wymagać od tego ''waści'', tylko pełna ignorancja - nie ulegać psychomanipulacji, prowokatorstwa, traktować jakby nie istniał na forum.
Dobra rada

To niech Pan tą "dobrą radę" sam zastosuje, zignoruje moje wpisy i nie odnosi się do moich postów. Ja już miałem Pana w ignorze, podobnie Panią Wiesię, ale Pan wciąż coś obelżywego pod moimi postami wypisuje. Dlatego odpowiedziałem. Pani Wiesia mnie obrzuciła błotem i skrzyczała, że mam się odwalić. A tu odblokowałem ją i widzę, że tak samo jak Pan, bezustannie coś pisze pod moimi postami, ze F. to i tamto. Trzeba mieć jakiś honor i kulturę. Ja Państwu żadnej krzywdy nie zrobiłem, a to że mam inne poglądy nie jest żadnym powodem do takiej chorej nienawiści. :-D

małyfilozof - 2023-10-30, 17:35

Witaj Fedorowicz :lol: dlaczego się irytujesz, lubię Ciebie od czasu do czasu przekomarzam się.
Źle mnie zrozumiałeś, nie chciałem sprawić przykrości, ale czasami dziwacznie piszesz więc taka reakcja.
Bądźże chłopem a nie babą - pozdrawiam

Fedorowicz - 2023-10-31, 06:23

małyfilozof napisał/a:
Witaj Fedorowicz :lol: dlaczego się irytujesz, lubię Ciebie od czasu do czasu przekomarzam się.
Źle mnie zrozumiałeś, nie chciałem sprawić przykrości, ale czasami dziwacznie piszesz więc taka reakcja.
Bądźże chłopem a nie babą - pozdrawiam

W takim razie zapomnijmy o tej kłótni i przykrych słowach które padły z obydwu stron. Wróćmy do normalnych, kulturalnych rozmów w tematach forum. Pozdrawiam również. :)

małyfilozof - 2023-10-31, 16:49

Fedorowicz napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Witaj Fedorowicz :lol: dlaczego się irytujesz, lubię Ciebie od czasu do czasu przekomarzam się.
Źle mnie zrozumiałeś, nie chciałem sprawić przykrości, ale czasami dziwacznie piszesz więc taka reakcja.
Bądźże chłopem a nie babą - pozdrawiam

W takim razie zapomnijmy o tej kłótni i przykrych słowach które padły z obydwu stron. Wróćmy do normalnych, kulturalnych rozmów w tematach forum. Pozdrawiam również. :)

Witaj Fedorowicz :lol: : mądra decyzja, przychylam się w sprawie. Co było minęło - mamy oboje względem siebie czystą kartkę - myślę, że czarne punkciki nie zdominują naszego układu przed czytelnikami na forum - pozdrawiam

https://www.youtube.com/watch?v=HpzYbzQY394

nike - 2023-11-02, 13:53

Pokoija dlaczego ty takie bzdury wypisujesz? odnośnie Adama . Słowo POZNAŁ. TO jest współżycie i wtedy rodzi się potomek, A ty co udowadniasz ? Czyim potomkiem jest KAIN?

Albo ja ciebie źle rozumiem, albo------ Kain jest potomkiem szatana. Wypowiedz się po polsku.

Henryk - 2023-11-02, 14:36

Pokoja napisał/a:
Była rodzicielką Kaina, zanim obcowała z Adamem.

Pokoja- co Ty piszesz?!
Kain nie był synem Adama?

Fedorowicz - 2023-11-02, 16:43

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Była rodzicielką Kaina, zanim obcowała z Adamem.

Pokoja- co Ty piszesz?!
Kain nie był synem Adama?

Państwo znów robicie off-topic, o który później oskarżacie forumowiczów. Ale niech będzie. W apokryfach istnieją wzmianki, że Kain pochodził od węża. Tego zdania był WilliamBranham:
"Wówczas w Edenie wąż był wyprostowanym stworzeniem. On był najbardziej zbliżony do człowieka. On był niemal człowiekiem. Szatan skorzystał z fizjologicznych właściwości węża i użył go do zwiedzenia Ewy. Potem Bóg zniszczył tę sylwetkę ciała węża. Żadne inne zwierzę nie może się skrzyżować z człowiekiem. Lecz to pokrewieństwo istnieje."

''Siedem wieków kościoła. Efeski wiek kościoła" William Branham
William Marrion Branham (ur. 6 kwietnia 1909, zm. 24 grudnia 1965)to chrześcijański pastor, ewangelista i nauczyciel, uznawany za jednego z głównych prekursorów uzdrowieniowego przebudzenia zielonoświątkowego, mającego miejsce po II wojnie światowej.
Według niego wydarzenie w raju dotyczące uległości Ewy w obliczu kuszenia przez węża miało kontekst seksualny, a „spożycie zakazanego owocu” było aktem, który doprowadził do poczęcia Kaina – kiedy potem Ewa skusiła Adama do "spożycia zakazanego owocu"skutkiem tego było poczęcie Abla, w konsekwencji od bliźniaczych braci Kaina i Abla (synów jednej matki, lecz różnych ojców) ród ludzki rozdzielił się na pokolenie Kaina (miłujące cielesność, postrzegające wiarę przez pryzmat formalnego rytualizmu religijnego, pomimo wiary skłonne jednak do zła) i pokolenie Abla, pochodzące od Adama jako bezpośredniego syna Bożego, posiadające znamiona głębokiej jedności duchowej z Bogiem. Branham zwracał uwagę, że odniesienia do tych dwóch linii ludzkości i do ojcostwa Kaina często są przytaczane w Nowym Testamencie (m.in. 1 List Jana 3,10-12).


wybrana - 2023-11-02, 20:09

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Była rodzicielką Kaina, zanim obcowała z Adamem.

Pokoja- co Ty piszesz?!
Kain nie był synem Adama?

Państwo znów robicie off-topic, o który później oskarżacie forumowiczów. Ale niech będzie. W apokryfach istnieją wzmianki, że Kain pochodził od węża. Tego zdania był WilliamBranham:
"Wówczas w Edenie wąż był wyprostowanym stworzeniem. On był najbardziej zbliżony do człowieka. On był niemal człowiekiem. Szatan skorzystał z fizjologicznych właściwości węża i użył go do zwiedzenia Ewy. Potem Bóg zniszczył tę sylwetkę ciała węża. Żadne inne zwierzę nie może się skrzyżować z człowiekiem. Lecz to pokrewieństwo istnieje."

''Siedem wieków kościoła. Efeski wiek kościoła" William Branham
William Marrion Branham (ur. 6 kwietnia 1909, zm. 24 grudnia 1965)to chrześcijański pastor, ewangelista i nauczyciel, uznawany za jednego z głównych prekursorów uzdrowieniowego przebudzenia zielonoświątkowego, mającego miejsce po II wojnie światowej.
Według niego wydarzenie w raju dotyczące uległości Ewy w obliczu kuszenia przez węża miało kontekst seksualny, a „spożycie zakazanego owocu” było aktem, który doprowadził do poczęcia Kaina – kiedy potem Ewa skusiła Adama do "spożycia zakazanego owocu"skutkiem tego było poczęcie Abla, w konsekwencji od bliźniaczych braci Kaina i Abla (synów jednej matki, lecz różnych ojców) ród ludzki rozdzielił się na pokolenie Kaina (miłujące cielesność, postrzegające wiarę przez pryzmat formalnego rytualizmu religijnego, pomimo wiary skłonne jednak do zła) i pokolenie Abla, pochodzące od Adama jako bezpośredniego syna Bożego, posiadające znamiona głębokiej jedności duchowej z Bogiem. Branham zwracał uwagę, że odniesienia do tych dwóch linii ludzkości i do ojcostwa Kaina często są przytaczane w Nowym Testamencie (m.in. 1 List Jana 3,10-12).

Obrazek

Nie czytałam nigdy tego pana ale już dawno o tym mówiłam na forum, że Kain to skutek zakazanego owocu.
Adam I Ewa mieli wydać potomstwo doskonałego człowieka. Niestety ulegli zwiedzeniu i skazili ludzką naturę.
Przecież to wyraźnie potwierdza Biblia, że Kain wzją żonę z krainy Nod w której zamieszkiwali Nodyci nie pochodzący z linii Adama I Ewy.

nike - 2023-11-02, 20:42

I co Bóg Ewę, za takie przestępstwo nie ukarał? Jak można w takie głupoty wierzyć?
Fedorowicz - 2023-11-03, 05:52

nike napisał/a:
I co Bóg Ewę, za takie przestępstwo nie ukarał? Jak można w takie głupoty wierzyć?

Oczywiście że ukarał. A takie wyjaśnienie tłumaczy wiele wypowiedzi Pana Boga, Pana Jezusa a także Apostołów. Np. "nasienie węża" ,"plemiona żmijowe".itp. Moim zdaniem Granham trafił w sedno, chociaż nie czytałem wszystkiego, bo nie tak dawno (wczoraj) na to wpadłem . Judaizm ortodoksyjny również ucieka od takiej wykładni tłumacząc że opowieść o zakazanym owocu to alegoria. :)

Henryk - 2023-11-03, 09:50

Fedorowicz napisał/a:
Moim zdaniem Granham trafił w sedno,

Faktycznie. Stosunek Ewy z Wężem to "samo sedno" objawienia Bożego. :mrgreen:
Coś, co nakazał Stwórca: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się"- stało się dla wielu Tu- na forum- "owocem zakazanym".
Logika, na którą tak się Pan powołuje, nie puka Panu od wewnątrz czaszki? :-D

Fedorowicz - 2023-11-03, 16:56

Henryk napisał/a:
Coś, co nakazał Stwórca: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się"- stało się dla wielu Tu- na forum- "owocem zakazanym".

Pan znowu wyrywa pojedyncze zdania z kontekstu biblijnego, nie podaje nazwy ksiąg biblijnych ani numerów rozdziałów i wersetów . Ten werset dotyczy pierwszych ludzi, którzy stali się płodni obcując ze sobą . A nie hybryd ludzkich z innymi stworzeniami, czy z Szatanem wężowym.

"Stworzył więc Bóg człowieka na Swój Obraz,
Na obraz Boży go stworzył:
Stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich:
Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po Ziemi ".Rdz.1:26

Nigdzie nie znajdziemy w Biblii, ze Bóg stworzył zwierzęta lub hybrydy na swój obraz i podobieństwo.

Pogląd, że waż spółkował z Ewą jest bardzo wyraźnie obecny w Talmudzie: „Kiedy wąż miał stosunek z Ewą, wzbudził w niej zmysłowość. Kiedy dzieci Izraela stały pod górą Synaj [i przyjęły Torę], ich zmysłowość się zakończyła; zmysłowość czcicieli idoli, którzy nie stali pod górą Synaj, nigdy się nie skończyła” (Talmud Babiloński, Yevamot 103b); „Kiedy wąż spółkował z Ewą, wstrzyknął w nią swoją truciznę. Izraelici, którzy stali pod górą Synaj, pozbyli się jej. Narody (gojim) natomiast, które nie stały pod górą Synaj, się jej nie pozbyły” (Talmud Babiloński, Shabbat 146a).

W 4 Księdze Machabejskiej matka czterech synów przywołuje przykład własnej młodzieńczej cnotliwości, mówiąc: „Oto byłam ja dziewicą czystą (…). Nie naruszył mnie hańbiciel na pustkowiu, uwodziciel na polu ani nie zhańbił czystości mego dziewictwa przez podstęp wąż hańbiciel” (4 Mach 18, 7-8). O pierwszej kobiecie zapłodnionej przez węża jest także mowa w zwojach odkrytych w Qumran (1QH 11: 6-18).

W targumach (czyli aramejskich parafrazach tekstu biblijnego) znajdziemy z kolei informację, że Ewa zaszła w ciążę po tym jak współżyła z upadłym aniołem: „Adam poznał swoją żonę Ewę, która była brzemienna za sprawą anioła Sammaela i poczęła i porodziła Kaina; a był on podobny do niebiańskich bytów, a nie jak stworzenia ziemskie. I rzekła: «Otrzymałam mężczyznę, anioła Pańskiego” (Targum Pseudo-Jonatana, Rdz 4:1); „I Adam poznał swoją żonę Ewę, która pożądała Anioła i poczęła i porodziła Kaina. I rzekła: Otrzymałam mężczyznę, anioła Pańskiego»” (Targum Palestyński).

W rabinicznym midraszu z VIII wieku Pirkej de-rabbi Eliezer motyw współżycia z upadłym aniołem został rozwinięty: „Przybył do niej [Sammael] jadący na wężu, a ona zaszła w ciążę z Kainem. Potem natomiast zaszła w ciążę z Ablem, jak napisano: mężczyzna poznał Ewę, swoją żonę (Rdz 4:1). Co to znaczy poznał? Poznał, że zaszła w ciążę, oraz zobaczył, że wygląd Kaina nie był ziemski, lecz niebiański. Ewa spojrzała i powiedziała: nabyłam mężczyznę przez Jahwe” (PdrE 21); „Kain nie był z jego [Adama] nasienia ani na jego obraz i podobieństwo. Nie był też podobny do Abla, swego brata. Dopiero Set był z nasienia [Adama], na jego obraz i podobieństwo, a także podobny do Abla, jego brata. […] Rabbi Iszmael powiedział: od Seta pochodzą wszystkie stworzenia i wszystkie pokolenia sprawiedliwych, natomiast od Kaina – wszystkie pokolenia niegodziwców, grzeszników i buntowników, którzy sprzeciwili się Wszechobecnemu” (PdrE 22).

małyfilozof - 2023-11-03, 18:15

wypowiedź Fedorowicza jest prawidłowa według Pisma Świętego,
"Stworzył więc Bóg człowieka na Swój Obraz,
Na obraz Boży go stworzył:
Stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich:
Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po Ziemi "
.Rdz.1:26

natomiast inne sugestie wskazują subtelnie się wyrażę na zoofilię, zastanawiam się ''pukanie'' kobiety z wężem :roll:
Wiele malowideł, obrazów nawet arrasy - wąż, przedstawiany jest prawie jak pyton czy anakonda.
Czy nie nasuwa się pytanie - być może, był małych rozmiarów jak zaskroniec czy żmija - ale to moja filozofia

Henryk - 2023-11-03, 19:36

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Coś, co nakazał Stwórca: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się"- stało się dla wielu Tu- na forum- "owocem zakazanym".

Pan znowu wyrywa pojedyncze zdania z kontekstu biblijnego, nie podaje nazwy ksiąg biblijnych ani numerów rozdziałów i wersetów . Ten werset dotyczy pierwszych ludzi, którzy stali się płodni obcując ze sobą . A nie hybryd ludzkich z innymi stworzeniami, czy z Szatanem wężowym.

Przecież to Pan łącznie z Pokoją twierdzi, że Ewa spłodziła Kaina po stosunku z wężem.
Warto przypomnieć o tym samym pomyśle u wybranej i Wiesławy.
Co ciekawe- węże są jajorodne. Znaczy, że Ewa zniosła jajo? :shock:

Wiesława - 2023-11-03, 19:42

Henryk napisał/a:
Warto przypomnieć o tym samym pomyśle u wybranej i Wiesławy.

Kłamiesz i obmawiasz.
Nigdy nie mówiłam o stosunkach z wężami.
Daj mi spokój. Kiedyś zapłacisz za te wszystkie złe słowa.

Fedorowicz - 2023-11-04, 04:54

mały filozof napisał/a:
natomiast inne sugestie wskazują subtelnie się wyrażę na zoofilię, zastanawiam się ''pukanie'' kobiety z wężem


Henryk napisał/a:
Przecież to Pan łącznie z Pokoją twierdzi, że Ewa spłodziła Kaina po stosunku z wężem.Warto przypomnieć o tym samym pomyśle u wybranej i Wiesławy.Co ciekawe- węże są jajorodne. Znaczy, że Ewa zniosła jajo? :shock:

Tu nie chodzi o literalnego węża. Jak to było możliwe, że wąż potrafił rozmawiać z Bogiem i z człowiekiem? Czy spożycie naturalnego owocu może spowodować, że po pierwsze, oczy człowieka otworzą się i zda on sobie sprawę, iż jest nagi, a po drugie, że zostanie wyrzucony z Bożego ogrodu? Tym owocem jest seksualne cudzołóstwo oraz cudzołóstwo wobec czystego Słowa Bożego. Nachasz oznacza węża w odniesieniu do religijnego lub mitologicznego kontekstu, nie odnosi się do zwykłych gatunków węża czy żmii. Nachasz to Smok Wężowy lub mityczny Wężownik. Był to jeden z upadłych aniołów zwany Samaelem lub Szatanem:
Ona powiedziała: "Szatan mnie uwiódł." Czy wiecie, co znaczy "uwieść"? To znaczy "zbezcześcić". I ona taką była. Diabeł nie dał jej jabłka. "Szatan mnie uwiódł."
A potem przyszło przekleństwo. Księga Przypowieści Salomona 30.20 metaforycznie porównuje jedzenie i niemoralność seksualną.
"A położę nieprzyjaźń między twoim Nasieniem a nasieniem węża." "a ty wężu, dlatego że to uczyniłeś, odpadną ci twoje nogi. Na twoim brzuchu pełzać będziesz po wszystkie dni swego życia. Będziesz znienawidzony. Proch będzie twoim pokarmem."
Przejdźmy teraz z powrotem do Kaina. Czy moglibyście mi powiedzieć, skąd pochodzi ten duch i ta podłość? Gdyby Kain... patrzcie, gdyby Kain był synem Adama, który był synem Bożym, skąd się wzięło to zło? Kiedy on się urodził, to on przede wszystkim nienawidził, on był mordercą, on był zazdrosnym. A teraz weźmy naturę jego taty wówczas na samym początku - Lucyfer, on był na początku... on zazdrościł Michałowi i to było początkiem wszelkiego kłopotu. A Kain był natury jego ojca, przy czym on zazdrościł swemu bratu i zabił go. A wąż nie był gadem, na skutek przekleństwa stał się gadem. On był taki, jak człowiek - chodził wyprostowany. I on był z tą kobietą wówczas, i ona popełniła cudzołóstwo i urodziła swego pierwszego syna, którym był Kain, posiadający naturę swego ojca. I ja sądzę, że to wielkie zwierzę było wyprostowane jak człowiek, i ono chodziło wyprostowane, i stąd właśnie pochodzą ci wielcy olbrzymi. " William Branham

Wiesława napisał/a:
Kłamiesz i obmawiasz.
Nigdy nie mówiłam o stosunkach z wężami.
Daj mi spokój. Kiedyś zapłacisz za te wszystkie złe słowa.

Panie Henryku, przybij Pan piątkę, kobiety bywają okrutne. Znam ten ból... :lol:
:mrgreen: :-D

Henryk - 2023-11-04, 08:50

Fedorowicz napisał/a:
Tu nie chodzi o literalnego węża. Jak to było możliwe, że wąż potrafił rozmawiać z Bogiem i z człowiekiem?

Wąż w Edenie jest dla mnie zagadkową postacią. I na tym pozostanę.
Cytat:
Tym owocem jest seksualne cudzołóstwo oraz cudzołóstwo wobec czystego Słowa Bożego.

To tylko interpretacje, kombinacje, spekulacje...
Cytat:
Ona powiedziała: "Szatan mnie uwiódł." Czy wiecie, co znaczy "uwieść"? To znaczy "zbezcześcić". I ona taką była. Diabeł nie dał jej jabłka. "Szatan mnie uwiódł."

Nie Panie Feorowicz- tam napisano „zwiódł”, a rozumiemy to jako „oszukał”, a nie zgwałcił.
Cytat:
Przejdźmy teraz z powrotem do Kaina. Czy moglibyście mi powiedzieć, skąd pochodzi ten duch i ta podłość? Gdyby Kain... patrzcie, gdyby Kain był synem Adama, który był synem Bożym, skąd się wzięło to zło?

Zło w Kainie „dojrzewało” bardzo długo.
Rdz 4:6-7 SNP "Wówczas PAN zapytał Kaina: Dlaczego jesteś zagniewany? I dlaczego tak posmutniałeś? (7) Gdybyś postępował właściwie, czyż wszystko nie byłoby w porządku?  Ponieważ jednak tak nie postępujesz, u progu czyha grzech. Chciałby tobą zawładnąć, lecz ty masz nad nim panować."
Cytat:
Kiedy on się urodził, to on przede wszystkim nienawidził, on był mordercą, on był zazdrosnym
.
Nikt nie rodzi się mordercą- tym bardziej Kain.
Cytat:
A Kain był natury jego ojca, przy czym on zazdrościł swemu bratu i zabił go. A wąż nie był gadem, na skutek przekleństwa stał się gadem. On był taki, jak człowiek - chodził wyprostowany. I on był z tą kobietą wówczas, i ona popełniła cudzołóstwo i urodziła swego pierwszego syna, którym był Kain, posiadający naturę swego ojca. I ja sądzę, że to wielkie zwierzę było wyprostowane jak człowiek, i ono chodziło wyprostowane, i stąd właśnie pochodzą ci wielcy olbrzymi. " William Branham

Mogę jedynie podać fakt:
Rdz 4:1 UBG "Potem Adam obcował ze swoją żoną Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina. I powiedziała: Otrzymałam mężczyznę od PANA."
Wszelkie dyskusje na temat ojca Kaina tracą sens….
Cytat:
Panie Henryku, przybij Pan piątkę, kobiety bywają okrutne. Znam ten ból... 

E, tam…
Zamiast logiki stosują emocje. Po prostu kobieta.
Apostoł Paweł z tego samego powodu stracił sympatię Naszych Pań.
Nie godził się na ich fanaberie, pomysły, chęć dominacji.
A jak czegoś nie dostaną- to apokalipsa... :mrgreen:
Damy radę! ;-)

Fedorowicz - 2023-11-04, 09:25

Henryk napisał/a:
Rdz 4:1 UBG "Potem Adam obcował ze swoją żoną Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina. I powiedziała: Otrzymałam mężczyznę od PANA."
Wszelkie dyskusje na temat ojca Kaina tracą sens….

" Mężczyzna zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: Otrzymałam mężczyznę od Pana. A potem urodziła jeszcze Abla, jego brata." Rdz:4:1-2
"Potem urodziła jeszcze brata jego Abla."
Już więcej z nim nie obcowała. Adam obcował z żoną swoją, a ona urodziła Kaina, urodziła także Abla, bliźniaki. Szatan zbliżył się do niej tego poranka, Adam tego popołudnia.
W Tucson, o którym pisały gazety kobieta urodziła równocześnie czarne i białe dziecko. Ona obcowała ze swoim mężem tego poranka, a z tamtym człowiekiem po południu. I ten biały mężczyzna powiedział, że będzie się opiekował swoim dzieckiem, a ten czarny mężczyzna będzie musiał opiekować się swoim własnym.
Ewa urodziła dzieci pochodzące z dwóch różnych ojców, co spowodowało powstanie dwóch ras: niegodziwych potomków Węża, których przeznaczono na potępienie, oraz prawych potomków Adama, których przeznaczono do życia wiecznego. W konsekwencji istnieją dwie różniące się od siebie genetycznie linie ludzkości. Aby nie dopuścić do mieszania się tych linii Bóg ustalił nieprzyjaźń pomiędzy nasieniem Węża oraz nasieniem niewiasty. Szatan dąży jednak nieustannie do zatarcia jakichkolwiek śladów i różnic genetycznych pomiędzy tymi dwiema grupami. Według Branhama Wąż w Edenie był początkowo wyprostowanym stworzeniem, pod względem fizjologicznym podobnym do człowieka, i uległ przemianie w gada dopiero po tym, jak został przeklęty przez Boga. Szatan posłużył się nim, aby zniszczyć ród Adama.

"I Adam znał swoją żonę Ewę, która była w ciąży przez Anioła Sammaela, a ona poczęła i urodziła Kaina, a on był jak istoty niebieskie, a nie ziemskie, a ona powiedziała: „Mam mężczyznę, anioła Pańskiego”. (Targum Jonatana do Księgi Rodzaju 4: 1)
Z tego tekstu wynika, że jest wiele źródeł poza biblijnych które także potwierdzają szatańskie ojcostwo Kaina. Informacji w tym temacie jest znacznie więcej i one są także dowodem o nasieniu węża, kim ono jest i co je w bliskiej już przyszłości czeka za ich olbrzymie zbrodnie.
Rzekł im Jezus: "Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, Ja bowiem wyszedłem od Boga i oto jestem. Albowiem nie sam od siebie przyszedłem, lecz On mnie posłał.
Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie? Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego.
Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa."

Niektóre teksty żydowskie mówią, że Samael został stworzony szóstego dnia Stworzenia i był ulubionym Aniołem Boga. Przed upadkiem miał on „nosić [wszystkich Aniołów] jako odzienie, bowiem przewyższał wszystkich wiedzą i chwałą”.
Według jednej z legend Samael wywołał drugą wojnę w Niebie (pierwszą wojnę wywołał Lucyfer, który okazał Bogu nieposłuszeństwo odmawiając złożenia hołdu Adamowi, twierdząc że on – zrodzony ze światłości – nie będzie kłaniał się istocie ulepionej z błota).
Również w tradycji chrześcijańskiej Samael to upadły anioł wypędzony z nieba za sprzeciwienie się Bogu, należący do pierwszego kręgu zwanego Serafami (Serafinami).
W Targumie Samael utożsamiany jest z Lucyferem (Targ. ad. Job 28, 7).

Henryk - 2023-11-04, 09:40

Fedorowicz napisał/a:
" Mężczyzna zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: Otrzymałam mężczyznę od Pana. A potem urodziła jeszcze Abla, jego brata." Rdz:4:1-2
"Potem urodziła jeszcze brata jego Abla."
Już więcej z nim nie obcowała. Adam obcował z żoną swoją, a ona urodziła Kaina, urodziła także Abla, bliźniaki.

Hola, hola... Panie Fedorowicz- STOP...
"Potem" nie znaczy po kilku minutach- bliźniaka.
To już są "kombinacje alpejskie", a nawet kosmiczne. :lol:
Potem obcowała jeszcze kilka ;-) razy z Adamem.
Rdz 5:4 SNP "Po urodzeniu się Seta Adam żył jeszcze osiemset lat i w tym czasie został ojcem kolejnych synów i córek."
Cytat:
Szatan zbliżył się do niej tego poranka, Adam tego popołudnia.

Gdyby otworzyć Biblię na samiuśkim końcu, to tam właśnie pisze coś o dodawaniu do tekstu...

małyfilozof - 2023-11-04, 11:56

Logicznie pojmując (poważnie): ''zakazany owoc''

Zakazany owoc to frazeologizm będący nawiązaniem do sytuacji opisanej w Biblii, w Księdze Rodzaju, gdzie Bóg zabronił Adamowi i Ewie spożywania owoców z zakazanego drzewa.

Zakazany owoc to osoba lub niedostępna rzecz, która równocześnie jest silną pokusą i obiektem pożądania.

W psychologii społecznej zauważono zjawisko nazywane „efektem zakazanego owocu”, które oznacza skupianie większej uwagi na osobie, która okazuje brak zainteresowania.

Jest to naturalny ludzki mechanizm, który powoduje, że dążenie do czegoś, co wydaje się nieosiągalne powoduje większe emocje i wzrost atrakcyjności oraz znudzenie czymś, czego osiągnięcie przyszło bez większego wysiłku.

Fedorowicz - 2023-11-04, 12:26

małyfilozof napisał/a:
Logicznie pojmując (poważnie): ''zakazany owoc''
Zakazany owoc to frazeologizm będący nawiązaniem do sytuacji opisanej w Biblii, w Księdze Rodzaju, gdzie Bóg zabronił Adamowi i Ewie spożywania owoców z zakazanego drzewa.
Zakazany owoc to osoba lub niedostępna rzecz, która równocześnie jest silną pokusą i obiektem pożądania. W psychologii społecznej zauważono zjawisko nazywane „efektem zakazanego owocu”, które oznacza skupianie większej uwagi na osobie, która okazuje brak zainteresowania. Jest to naturalny ludzki mechanizm, który powoduje, że dążenie do czegoś, co wydaje się nieosiągalne powoduje większe emocje i wzrost atrakcyjności oraz znudzenie czymś, czego osiągnięcie przyszło bez większego wysiłku.

Otóż to ! Czy jabłko u człowieka grzechu jest obiektem pożądania ? Czy raczej niedozwolone kontakty seksualne ? :lol:

małyfilozof - 2023-11-04, 14:22

LOGIKA PODPOWIADA:
'' 5 Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło».
6 Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. ...''

Sedno sprawy zaistniałej sytuacji
''Zakazany owoc to osoba lub niedostępna rzecz, która równocześnie jest silną pokusą i obiektem pożądania.''
Tak rozumiem ową wzmiankę, nie żaden akt płciowy (Bóg powiedział im: aby się rozmnażali) lecz pożądliwość, pragnienie ''poznania dobra i zła''
Być może na to wskazują dalsze wersy, że zbliżenie pomiędzy nimi zaistniało po przekroczeniu nakazu Bożego

Fedorowicz - 2023-11-04, 17:10

Henryk napisał/a:
Hola, hola... Panie Fedorowicz- STOP...
"Potem" nie znaczy po kilku minutach- bliźniaka.
To już są "kombinacje alpejskie", a nawet kosmiczne..

Obcowanie z jednym mężczyzną jeszcze nie dowodzi, że kobieta wcześniej lub później nie współżyła seksualnie z innymi partnerami. Enoch był siódmy po Adamie, z czego wynika wyraźnie, że Kain nie był synem Adama, ale Nachasza. Kolejność rodu Adama (Księga Rodzaju 5) to: 1-Adam, 2-Set, 3-Enosz, 4-Kenan, 5-Mahalalel, 6-Jered, 7-Enoch. Jak rozważaliśmy to wcześniej, Kain był wspomniany w innym rodowodzie, gdyż był synem Ewy, lecz nie Adama. Kain nigdzie nie jest wspomniany jako syn Adama. Natomiast jest powiedziane, że był synem Złośnika (1 List Jana 3:12).

W New Jersey w styczniu 2013 roku przyszły na świat bliźniaczki, które – jak się dopiero teraz okazało – mają dwóch różnych ojców. Sprawa wyszła na jaw przypadkowo, podczas rozprawy sądowej o alimenty dla dzieci. W styczniu 2013 roku pewna Amerykanka urodziła bliźnięta. Kobieta wytoczyła proces o alimenty swojemu byłemu partnerowi, którego wskazała jako ojca córeczek. Mężczyzna nie był jednak przekonany, czy to on jest ojcem dzieci, bo jak twierdził – matka miała w tym czasie także innych partnerów seksualnych. Sąd zdecydował, że mężczyzna ma przejść popularne w Stanach testy DNA. Okazało się, że pozwany faktycznie jest ojcem, ale uwaga – tylko jednej z córeczek. Amerykanka potwierdziła, że w tygodniu, w którym prawdopodobnie doszło do poczęcia dzieci, miała kontakt seksualny także z innym mężczyzną – i to on prawdopodobnie jest ojcem siostrzyczki. Do takiej sytuacji dochodzi, gdy w trakcie owulacji zostają uwolnione dwa jajeczka, a każde z nich zostanie zapłodnione nasieniem innego mężczyzny.
Taki sam przypadek wydarzył się na północy Polski w 2010 roku, o czym można przeczytać w archiwalnych wiadomościach onet.pl.

Widzimy Kaina i Abla i ich konflikt. Następnie Ezawa i Jakuba oraz ich konflikt. Dalej jest Ismael i Izaak, Mojżesz i Balaam, a także Judasz i Jezus. Wszędzie widzimy, że walka dwóch zwierzchności i dwóch nasion, która rozpoczęła się w Niebie, trwa obecnie na Ziemi.

Fedorowicz - 2023-11-04, 17:38

małyfilozof napisał/a:
LOGIKA PODPOWIADA:

Biblia jest nie tylko Świętą Księgą pochodzącą od Boga, ale i arcydziełem literackim. Pojawia się w niej cała gama artystycznych sposobów wypowiedzi: przypowieści, porównania, obrazy literackie, symbole, metafory czy maksymy. W Biblii obecne są zarówno formy liryczne, jak i takie, które mają charakter epicki. Najważniejszą cechą stylu biblijnego jest alegoryczność. Polega ona na tym, że tekst posiada sens dwustopniowy: dosłowny i metaforyczny. O ile w sensie dosłownym obowiązują prawa logicznej literalnej dosłowności, to w sensie metaforycznym lub alegorycznym czy mistycznym takie prawa nie mogą już obowiązywać.

Henryk - 2023-11-04, 17:40

Fedorowicz napisał/a:
Jak rozważaliśmy to wcześniej, Kain był wspomniany w innym rodowodzie, gdyż był synem Ewy, lecz nie Adama. Kain nigdzie nie jest wspomniany jako syn Adama. Natomiast jest powiedziane, że był synem Złośnika (1 List Jana 3:12).

Dlaczego bazujesz Pan na czyichś "pomysłach", a sam nie sprawdzasz?
Jak łatwo niektórzy wierzą kłamstwu...
Naprawdę jest aż tak atrakcyjne?! :shock:
Rdz 4:1 EKU "Adam zbliżył się do swojej żony Ewy, a ona poczęła i urodziła Kaina, i powiedziała: Otrzymałam mężczyznę od PANA."
Kain jest jednak wspomniany jako następstwo "zbliżenia" się Adama do swej żony.

Fedorowicz - 2023-11-04, 17:43

Henryk napisał/a:
..Adam zbliżył się do swojej żony Ewy, a ona poczęła i urodziła Kaina, i powiedziała: Otrzymałam mężczyznę od PANA.[/color]"Kain jest jednak wspomniany jako następstwo "zbliżenia" się Adama do swej żony.

Nie czyta Pan moich postów. Wykazałem, że zbliżenie jednego partnera do kobiety nie musi powodować braku innych partnerów i jakiegoś fikcyjnego "jedynego następstwa". Gdzie Pan widzi w Piśmie Świętym, że Kain jest synem Adama ? :lol:

nike - 2023-11-04, 18:21

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
..Adam zbliżył się do swojej żony Ewy, a ona poczęła i urodziła Kaina, i powiedziała: Otrzymałam mężczyznę od PANA.[/color]"Kain jest jednak wspomniany jako następstwo "zbliżenia" się Adama do swej żony.

Nie czyta Pan moich postów. Wykazałem, że zbliżenie jednego partnera do kobiety nie musi powodować braku innych partnerów i jakiegoś fikcyjnego "jedynego następstwa". Gdzie Pan widzi w Piśmie Świętym, że Kain jest synem Adama ? :lol:


Odpowiedz mi Fedorowicz, dlaczego Bóg od razu po współżyciu Ewy z wężem jej nie unicestwił, tylko ją zostawił, a może żal Bogu było nie narodzonego dzidziusia?

Fedorowicz - 2023-11-04, 18:39

nike napisał/a:
Odpowiedz mi Fedorowicz, dlaczego Bóg od razu po współżyciu Ewy z wężem jej nie unicestwił, tylko ją zostawił, a może żal Bogu było nie narodzonego dzidziusia?

A może Jehowa Bóg nie jest zainteresowany w "unicestwianiu " kogokolwiek, tylko w nawróceniu od grzechu ? Istnieje wiele definicji grzechu, lecz wszystkie one zawierają wspólne elementy, które można sprowadzić do jednej definicji. Grzech zatem jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie i prawemu sumieniu. Sprzeciwia się miłości względem Boga i człowieka wskutek niewłaściwego przywiązania do dóbr.

Każdy grzech rani naturę człowieka i narusza relacje panujące między ludźmi . Każdy grzech z wielką siłą uderza w godność osoby ludzkiej. Jego destrukcyjne działanie uderza w relacje człowieka z Bogiem, niszcząc w osobie ludzkiej wyryte w niej obraz i podobieństwo do Stwórcy.

Naruszenie duchowej mocy człowieka sprawia, że traci on ochotę do zmagania się ze swoimi słabościami i coraz bardziej pogrąża się, oddalając się od wyrytego w nim obrazu Boga. Przemiana życia zwana powszechnie nawróceniem, jest dwufazowym procesem, który zaczyna się od pokuty i pojednania z Bogiem i z Kościołem. Podjęcie tego pierwszego kroku pozwala dopiero człowiekowi przejść do drugiego etapu, którym jest zwrócenie się do Boga za pośrednictwem Ducha Świętego.

Grzech i nawrócenie stanowią dwie przeciwstawne postawy człowieka, które w realnym życiu wzajemnie się przeplatają. Jednakże stała wola podejmowania pokuty i powrotu do Boga zawsze powoduje coraz pełniejsze odwracanie się człowieka od zła i ukierunkowuje go na dobro , na Chrystusa.

Fedorowicz - 2023-11-05, 07:28

Henryk napisał/a:
Gdyby otworzyć Biblię na samiuśkim końcu, to tam właśnie pisze coś o dodawaniu do tekstu...

Cały Nowy Testament został "dodany" do tekstu Starego Testamentu. A to właśnie w Biblii Hebrajskiej jest ten zakaz, aby niczego do niego "nie dodawać":
"„Nic nie dodacie do tego, co ja
wam nakazuję, i nic z tego
nie odejmiecie” (Pwt 4,2). :lol:

A teraz, Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli do posiadania ziemi, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. Nic nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i nic z tego nie odejmiecie , zachowując nakazy Pan, Boga waszego, które na was nakładam (Pwt 4,1n).
Po przypomnieniu Dekalogu i misji Mojżesza jako pośrednika wzywa:
Przeto starajcie się wypełniać [wszystko], co wam nakazał Pan, Bóg wasz:
Nie odstępujcie od tego ani na prawo, ani na lewo . Idźcie dokładnie drogą wyznaczoną wam przez Pana, Boga waszego, byście mogli żyć, by dobrze wam się wiodło i byście długo przebywali na ziemi, którą macie posiąść (Pwt 5,32n).
Podobnie w Kodeksie Deuteronomicznym, po określeniu miejsca kultu, ofiar
i przeciwstawieniu się kultom kananejskim: Tych wszystkich rzeczy, przeze mnie nakazanych, pilnie będziecie przestrzegać, by je wykonywać: niczego nie dodasz i niczego nie ujmiesz
(Pwt 13,1)2
A mimo to powstała w judaizmie Tora Ustna, czyli Talmud jako komentarze do Biblii Hebrajskiej Pisanej.
Talmud to bardzo wiele ksiąg.
.

Fedorowicz - 2023-11-05, 07:33

Henryk napisał/a:

E, tam…
Zamiast logiki stosują emocje. Po prostu kobieta.
Apostoł Paweł z tego samego powodu stracił sympatię Naszych Pań.
Nie godził się na ich fanaberie, pomysły, chęć dominacji.
A jak czegoś nie dostaną- to apokalipsa... :mrgreen:
Damy radę! ;-)

Wie Pan co, ale to już jest systematyczne znieważanie userów forum:
"do Fedorowicza
WALNIJ SIĘ I TO Z CAŁEJ SIŁY."
I to przestaje być śmieszne. Albo zmienić nazwę forum na "miłośników obrzucania się odchodami". :-(
I ta Pani szuka zaczepki, aby zwyzywać bo nawet nie czyta postów. Ja też czasem coś napiszę nieparlamentarnego, ale nie jest to skierowane imiennie do nikogo na forum.

małyfilozof - 2023-11-05, 12:23

Fedorowicz napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
LOGIKA PODPOWIADA:

Biblia jest nie tylko Świętą Księgą pochodzącą od Boga, ale i arcydziełem literackim. Pojawia się w niej cała gama artystycznych sposobów wypowiedzi: przypowieści, porównania, obrazy literackie, symbole, metafory czy maksymy. W Biblii obecne są zarówno formy liryczne, jak i takie, które mają charakter epicki. Najważniejszą cechą stylu biblijnego jest alegoryczność. Polega ona na tym, że tekst posiada sens dwustopniowy: dosłowny i metaforyczny. O ile w sensie dosłownym obowiązują prawa logicznej literalnej dosłowności, to w sensie metaforycznym lub alegorycznym czy mistycznym takie prawa nie mogą już obowiązywać.

Witaj Fedorowicz :lol: zapytam, po co robisz mi wykłady, pouczasz wiem doskonale co to Pismo Święte
LOGIKA to podstawa nawet w BIBLII ''Mistrzu''

Fedorowicz - 2023-11-05, 14:26

małyfilozof napisał/a:

Witaj Fedorowicz :lol: zapytam, po co robisz mi wykłady, pouczasz wiem doskonale co to Pismo Święte

Bo forum dyskusyjne służy do dyskusji, a nie do braku dyskusji. Jeżeli nie życzy sobie Pan odpowiedzi na Pana posty, czy nie lepiej zamiast pisać na forum dyskusyjnym byłoby zacząć pisać pamiętnik ? Schowałby go Pan pod łóżkiem i nikt by do Pana zapisów nie miał dostępu. Może Pan też właczyć opcję ignorowania moich wypowiedzi. :lol:
Cytat:
LOGIKA to podstawa nawet w BIBLII ''Mistrzu''..Zakazany owoc to osoba lub niedostępna rzecz, która równocześnie jest silną pokusą i obiektem pożądania..

Dla mnie owoc czy jabłko nie jest żadnym obiektem pożądania. Może gdyby dziecku wmówić, że jak zje jabłko to zostanie Panem Bogiem, na pewno by w takie bajki uwierzyło. Dlatego można ten werset interpretować jak Pardes Lauder, że chodzi o naiwność, nieświadomość i okres dzieciństwa, a można też i w ten sposób, że zakazany owoc dotyczy nielegalnego, niemoralnego seksu, cielesności, niskich namiętności. :lol:

Henryk - 2023-11-05, 14:34

Fedorowicz napisał/a:
Dla mnie owoc czy jabłko nie jest żadnym obiektem pożądania.

Dla kogoś jednak był.
Rdz 3:6 PEC "Kobieta spostrzegła, że drzewo jest dobre do jedzenia, kuszące dla oczu i że drzewo to budzi pragnienie zdobycia zrozumienia; wzięła z jego owoców i zjadła. Dała też swojemu mężowi i zjadł."

Fedorowicz - 2023-11-05, 14:37

Henryk napisał/a:
Dla kogoś jednak był.
Rdz 3:6 PEC "Kobieta spostrzegła, że drzewo jest dobre do jedzenia, kuszące dla oczu i że drzewo to budzi pragnienie zdobycia zrozumienia; wzięła z jego owoców i zjadła. Dała też swojemu mężowi i zjadł."

Jeżeli Biblię będziemy interpretować dosłownie , literalnie. Mówiący Wąż- często takiego spotykam w lesie. Pan Henryk też ? :lol: :mrgreen:

małyfilozof - 2023-11-05, 14:45

Wielka dysputa o jabłku, wężu, jakby od tego życie doczesne, czy wieczne zależało
Fedorowicz - 2023-11-05, 14:53

małyfilozof napisał/a:
Wielka dysputa o jabłku, wężu, jakby od tego życie doczesne, czy wieczne zależało

Proszę Pana, zawsze istnieje jakiś wybór moralny. Albo się wzbogacić, skorzystać z łapówki będąc urzędnikiem państwowym lub lekarzem, dziennikarzem lub celebrytą aktorem, albo odmówić jej przyjęcia. To samo miało miejsce w Gan Eden. Albo pójść za namową Złego który tyle obiecywał i nadal obiecuje, albo odmówić. Od naszej decyzji wiele zależy, nawet gdy nie jesteśmy skorumpowanymi wysoko postawionymi marionetkami. Istnieje masa ludzi, którzy bezmyślni i ślepo posłuszni diabłu nawet za darmo będą donosić na bliźniego, na sąsiada, a nawet na własną rodzinę.

nike - 2023-11-07, 17:54

Cytat:
Fedorowicz napisał/
Tu nie chodzi o literalnego węża. Jak to było możliwe, że wąż potrafił rozmawiać z Bogiem i z człowiekiem?

Z Bogiem też rozmawiał? Możesz zacytować tekst?
Szatan zbliżył się do matki Ewy za pośrednictwem węża, kusząc ją prawdopodobnie przez jego czyny, bowiem czyny często głośniej przemawiają niż słowa. Wąż robił wrażenie najmądrzejszego — najsubtelniejszego, najprzebieglejszego — z niższych zwierząt.-
Szatan to inteligentna istota duchowa, potrafi wpływać na różne umysły i to szatan wpłynął na umysł Ewy, wąż był zachętą do jedzenia, też pod wpływem szatana, szatan też do Ewy nie mówił dzień dobry pani Ewo, tak pięknie wpłynął na jej umysł, że nim się spostrzegła to owoc już zjadła.
Cytat:

Fedorowicz napisał/
Czy spożycie naturalnego owocu może spowodować, że po pierwsze, oczy człowieka otworzą się i zda on sobie sprawę, iż jest nagi, a po drugie, że zostanie wyrzucony z Bożego ogrodu? Tym owocem jest seksualne cudzołóstwo oraz cudzołóstwo wobec czystego Słowa Bożego.

Skoro szatan potrafi się zmienić nawet w anioła światłości to tym bardziej może wpływać w różny sposób na nasze umysły. Ewa była tylko z Adamem i nie miała żadnego doświadczenia ze złem, Ewa była skłonna dowiedzieć się więcej co ich czeka, szatan jej powiedział nie pomrzecie, będziecie sławni i ona w to uwierzyła. Ona już była pod wpływem szatana, nawet dobrze nie wiedziała co robi.
Cytat:
Fedorowicz napisał/
Nachasz oznacza węża w odniesieniu do religijnego lub mitologicznego kontekstu, nie odnosi się do zwykłych gatunków węża czy żmii. Nachasz to Smok Wężowy lub mityczny Wężownik. Był to jeden z upadłych aniołów zwany Samaelem lub Szatanem:

Nachasz to po hebrajsku wąż, żaden wężownik, żaden mitologiczny, nie był też to upadły anioł, bo aniołowie stali się upadłymi dopiero od Noego, przynajmniej jawnie. Skąd znasz te imiona z Biblii?
Cytat:
Fedorowicz napisał/
Ona powiedziała: "Szatan mnie uwiódł." Czy wiecie, co znaczy "uwieść"? To znaczy "zbezcześcić". I ona taką była. Diabeł nie dał jej jabłka. "Szatan mnie uwiódł."

1Mojż 3:13----- I rzekł Pan Bóg do niewiasty: Cóżeś to uczyniła? i rzekła niewiasta: Wąż mię zwiódł, i jadłam.
Nie ma szatan mnie UWIÓDŁ
Cytat:
Fedorowicz napisał/
A potem przyszło przekleństwo. Księga Przypowieści Salomona 30.20 metaforycznie porównuje jedzenie i niemoralność seksualną.

Wiesz co Fedorowicz aż jestem zdziwiona wyszukasz sobie jakiś tekst i pod swoje dyktando go rozwijasz, a co byś powiedział gdyby tutaj chodziło o jakieś kościoły, zbory, sekty religijne federacje unie związki religijne, to jest wszeteczeństwo duchowe…

Fedorowicz - 2023-11-07, 19:26

nike napisał/a:
Wiesz co Fedorowicz aż jestem zdziwiona wyszukasz sobie jakiś tekst i pod swoje dyktando go rozwijasz, a co byś powiedział gdyby tutaj chodziło o jakieś kościoły, zbory, sekty religijne federacje unie związki religijne, to jest wszeteczeństwo duchowe…
Usuwa Pani cudze wypowiedzi, których nawet Pani nie czyta i nie rozumie. Niestety, będziemy musieli się rozstać. Życzę Pani na sam koniec po biblijnemu:
"Radzę ci kupić..balsamu do namaszczenia twych oczu, byś przejrzała.."
Objawienie 3:18.

Henryk - 2023-11-07, 21:27

Fedorowicz napisał/a:
Życzę Pani na sam koniec po biblijnemu:
"Radzę ci kupić..balsamu do namaszczenia twych oczu, byś przejrzała.."
Objawienie 3:18.

Z przykrością stwierdzam Panie Fedorowicz, że w moim mniemaniu to akurat Panu przydał by się balsam.
Nauczmy się żyć ze świadomością, że są też ludzie inaczej myślący niż Ja.
Tolerancja to wielka sztuka.

Fedorowicz - 2023-11-08, 05:49

Henryk napisał/a:

Z przykrością stwierdzam Panie Fedorowicz, że w moim mniemaniu to akurat Panu przydał by się balsam.
Nauczmy się żyć ze świadomością, że są też ludzie inaczej myślący niż Ja.
Tolerancja to wielka sztuka.

Tolerancja to cierpliwe znoszenie różnych odmienności i nie utożsamianie się z nimi. Ja nie domagałem się na forum wykluczania dla zwolenników aborcji. Natomiast Pan domaga się bezwarunkowej akceptacji dla różnych form niemoralnych, pochwała Pan terroryzm i cenzurę forumowa, kneblowanie i nakładanie kagańca za inne poglądy niż lewicowe.

Henryk - 2023-11-08, 08:56

Fedorowicz napisał/a:
Natomiast Pan domaga się bezwarunkowej akceptacji dla różnych form niemoralnych, pochwała Pan terroryzm i cenzurę forumowa, kneblowanie i nakładanie kagańca za inne poglądy niż lewicowe.

Pomijając bezpodstawne pomówienia- mamy dość Pańskich postów i obrazków o "mordercach płodów", lewakach, Stalinach, komunistach...
Zna pan Biblię, jest Pan katolikiem, był Pan u Ś.J., więc z pewnością może pan pisać o Biblii!

Wiesława - 2023-11-08, 15:23

Co wejdę w nieczytany temat ten sam wysyp rzygowin pana F. :roll:
radek - 2023-11-08, 16:05

Najlepsza definicja duszy jest zasugerowana przez Jana Chrzciciela

‭‭Ewangelia według św. Jana‬ ‭1:18‬ ‭BW1975‬‬
[18] Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go.

https://bible.com/bible/3490/jhn.1.18.BW1975

Fedorowicz - 2023-11-08, 16:33

Henryk napisał/a:
Pomijając bezpodstawne pomówienia- mamy dość Pańskich postów i obrazków o "mordercach płodów", lewakach, Stalinach, komunistach...
Zna pan Biblię, jest Pan katolikiem, był Pan u Ś.J., więc z pewnością może pan pisać o Biblii!

Może Pan zapomniał, ale istniał na forum kiedyś niejaki user zainteresowany. Pisał on tylko i wyłącznie na temat Biblii i w sposób bardzo interesujący. I co się ciekawego stało ? Przypomnijmy:
zainteresowany napisał/a:
Ponad miesiąc temu założony przeze mnie temat: “Aktualnie o Świętym Imieniu Boga” został zamknięty w odpowiedzi na mój protest dotyczący oszczerczego zarzutu skierowanego pod moim adresem przez Administratorkę nike, że powinienem być nazwany fałszerzem BIBLII. (wpis 2023-09-12, 20:36 ).

Jak do tej pory nie doczekałem się udowodnienia mi, gdzie fałszowałem Biblię. Jeśli komuś się zarzuca tak ohydne przestępstwo, to trzeba to udowodnić, bo w przeciwnym razie jest to po prostu kłamstwo i oszczerstwo. Zamykanie zaś tematu w odpowiedzi na moje słuszne domaganie się przedstawienia dowodu zarzucanego mi czynu, jest objawem uniknięcia odpowiedzialności za swoje ubliżające mi wypowiedzi. Jest ponadto ewidentnym przyznaniem się do własnej porażki."

Widzimy tu te same nieetyczne chwyty "poniżej pasa". Zamykanie tematów, obrzucanie obelgami, insynuacje bez żadnego dowodu i powodu, ostentacyjna wrogość wobec usera i niechęć do jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji.
A co Pan Henryk wtedy napisał ? Przypomnijmy:
Henryk napisał/a:
Także uważam, że "zainteresowany" przedstawił swój pogląd i na tym powinien zakończyć. Natomiast straszenie sądem Bożym tych, co nie zgadzają się z przedstawionym poglądem jest nie na miejscu i trąci brakiem dojrzałości.

Pan Henryk automatycznie popiera czcigodną Panią Nike. Nie chcę tego ciągnąć, ani doszukiwać się, ale podobnych sytuacji, tego samego schematu działań mogło być już wiele.
:-D :lol: :mrgreen:

Fedorowicz - 2023-11-08, 17:39

Wiesława napisał/a:
Co wejdę w nieczytany temat ten sam wysyp rzygowin pana F. :roll:
Proszę zatem o poradę, co pisać aby była Pani zadowolona ? :)
Fedorowicz - 2023-11-08, 18:01

nike napisał/a:
Nachasz to po hebrajsku wąż..

Proszę zapoznać się z prezentacją, którą podałem w temacie Nachasz. Tam wypowiada się dr. Michael S. Heiser. Był on amerykańskim badaczem Starego Testamentu i autorem chrześcijańskim, uczonym biblistą posiadającym wykształcenie w zakresie historii starożytnej, języków semickich i Biblii hebrajskiej na Uniwersytecie Pensylwanii i Uniwersytecie Wisconsin-Madison, ekspert historii starożytnego Bliskiego Wschodu. To autor wielu prac naukowych dotyczących Pisma Świętego. Starożytny Bliski Wschód znał zarówno pozytywne, jak i negatywne skojarzenia związane z symboliką węża. W Biblii przeważają raczej te drugie. Wąż reprezentuje tu najczęściej chaos, świat magii, sytuacje zagrożenia, śmierć i podstęp. W licznych metaforach i porównaniach można znaleźć jednak czasem także pozytywne przykłady związane z wężem lub żmiją. W tle niektórych wypowiedzi, zwłaszcza z Księgi Wyjścia (Wj 4; 7) i Księgi Liczb (Lb 21), również dostrzec można takie pozytywne aspekty związane z symboliką węża. Reprezentuje on w tych tekstach YHWH oraz posiadaną przez Niego moc uzdrawiania.

Istnieją fragmenty Starego Testamentu, w których wspomniane są węże. W tych opisach odniesienie do „węża” ma charakter metafory, za pomocą której opisywany jest przeciwnik Boży.

„W owym dniu ukarze Pan swoim twardym, wielkim i mocnym mieczem Lewiatana, zwinnego węża Lewiatana, węża skręconego, i zabije smoka morskiego” (Izaj. 27:1).

Werset ten obrazuje zniszczenie szatana, który jest porównywany do uciekającego, skręconego węża i smoka. To on użył węża aby wprowadzić grzech na świat i to on zostanie ostatecznie pociągnięty do odpowiedzialności za swoje czyny.

To porównanie szatana do węża jest powtórzone w Nowym Testamencie. „I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie” (Obj. 12:9). Opis ten jest powtórzony w Obj. 20:1-2: „I widziałem anioła zstępującego nieba, który miał klucz od otchłani i wielki łańcuch w swojej ręce. I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat”.

Wąż jest również używany jako metafora niegodziwości i zła. „Bezbożni są odstępcami już od łona matki, kłamcy błądzą już od samego urodzenia. Mają jad podobny do jadu węża, do jadu głuchej żmii, co zatyka ucho swoje” (Ps. 58:4-5). To połączenie niegodziwości i zła powtórzone jest w modlitwie króla Dawida o ochronę przed złymi ludźmi: „Przewodnikowi chóru, Psalm Dawidowy. Wybaw mnie, Panie, od człowieka złego, od ludzi okrutnych ustrzeż mnie! Knują złe rzeczy w sercu, każdego dnia wszczynają spory. Ostrzą języki swe jak wąż, jad żmii jest pod wargami ich. Sela” (Ps. 140:1-4).

W drugim Liście do Koryntian znajdujemy taki werset:

"Obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę." 2 Kor 11,3

"Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka –
uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła
i doświadczają jej ci, którzy do niego należą. "Mdr 2,24

Księgę Mądrości datuje się na okres od II wieku p.n.e. – I wieku n.e., przy czym na jako najbardziej prawdopodobny okres powstania wskazuje się na I wiek p.n.e. 10 11
Według żydowskiego uczonego Syracha z drugiego wieku p.n.e. wąż jest zły. Instruuje on swojego “syna”, aby uciekał od grzechu jako “od oblicza węża” (Syr 21,2). Później ostrzega, że jak nie ma większego gniewu niż gniew wroga, tak “nie ma bowiem głowy nad głowę węża” (Syr 25,15). Według autora 4 Księgi Machabejskiej (18,8), która powstała mniej więcej w tym samym czasie co czwarta Ewangelia, sprawiedliwa matka siedmiu synów donosi, że “niszczycielski, podstępny wąż” nie zepsuł jej dziewictwa.

Wszystkie pozostałe powiązania węża rajskiego z szatanem znajdziemy w apokryfach żydowskich I wieku n.e., czyli w wieku, w którym powstały również listy Pawła z Tarsu i większość Ewangelii. W 1 Księdze Henocha (etiopskiej) w rolę węża wciela się upadły anioł Gadrael:

Imię trzeciego jest Gadrael. Ten pokazał wszelkie śmiertelne ciosy synom ludzkim. On zwiódł Ewę i pokazał ludziom oręż śmierci: tarcze, pancerze i miecz do zabijania i wszelki śmiertelny oręż ludzi. To z jego poduszczenia to wszystko przyszło na mieszkańców ziemi od owego czasu aż na wieki wieków. (1 Hen 69,6-7)

1 Księgę Henocha datuje się na okres od III wieku p.n.e. do I wieku n.e., przy czym powyższy fragment należy do jej najmłodszej części powstałej w okresie od I wieku p.n.e do I wieku n.e. 12.

W greckiej Apokalipsie Mojżesza (Pokucie Adama) datowanej również na I wiek n.e. 13 szatan wstępuje w węża:

I odezwał się diabeł do węża, mówiąc: „Wstań, przyjdź do mnie, a ja ci powiem coś, na czym skorzystasz”. I przyszedł wąż do niego, a diabeł rzecze mu: „Słyszę, żeś jest najmądrzejszy spośród wszystkich zwierząt, przyszedłem zatem cię zobaczyć. (…) [A jednak] ciągle kłaniasz się najmniejszemu, temu, który był ostatni. Z jakiego powodu jesz z chwastów Adama i jego kobiety, a nie z owoców raju? Wstań, chodź i sprawmy, że zostanie, za pośrednictwem swej kobiety, wyrzucony z raju, jak i my jesteśmy wyrzuceni przez niego”. Rzecze mu wąż: „Lękam się, aby Pan nie zapłonął na mnie gniewem”. Odpowiada mu diabeł: „Nie bój się! Bądź jedynie mym narzędziem, a ja powiem przez twoje usta coś, dzięki czemu będziesz mógł go zwieść”.
Zauważyła to nawet sama Ewa:

Szatan odparł mi przez usta węza […] (Apokalipsa Mojżesza 17)

Taki sam werset znajdziemy w łacińskiej wersji tego tekstu, czyli “Życiu Adama i Ewy”:

Diabeł odpowiedział mi przez usta węża” (Życie Adama i Ewy 17,4)

ustyn uważał Szatana za przywódcę upadłych aniołów, który, został strącony z niebios, ponieważ omamił Ewę 25 26

Justyn wywodzi, że przychodząc do Jezusa, Diabeł liczył na to, iż doprowadzi do jego upadku, nakłaniając Jezusa, by oddał mu cześć. Jezus jednak „zniszczył i pokonał diabła […], który jest odstępcą od woli Boga”. Moc Szatana i jego upadłych aniołów ma więc charakter jedynie tymczasowy. Gdy nastąpi koniec świata, ci spośród ludzi i aniołów, którzy nadużyli swej wolnej woli, będą „sprawiedliwie cierpieć w wiecznych płomieniach karę za wszelkie grzechy, jakie popełnili”[9]. Według Justyna Chrystus przepowiedział, że „ten, którego nazywają wężem, szatanem i diabłem”, zostanie „wtrącony do ognia wraz ze swym panem, i tymi, którzy za nim poszli, i będą cierpieli razem po wsze czasy”.
Teofil z Antiochii (II wiek) w Do Autolika (koniec II w.) pisze, że to Ewa dała się omamić wężowi i stała się autorką grzechu opętana złym demonem, którego zwą także Szatanem, który wówczas przemówił do niej pod postacią węża, a który do dziś przemawia ustami ludzi przez niego opętanych […]. Nazywany jest »demonem« i »smokiem«, ponieważ odwrócił się od Boga.

W Indiach kobiety, które pragną mieć dziecko, czczą kobrę. Na całym Wschodzie panuje przekonanie, że kobiety przeżywają pierwszy stosunek płciowy z wężem w okresie dojrzewania lub podczas menstruacji (tamże, s. 665). Indyjskie plemię Komatów (prowincja Mysore) prosi o płodność dla kobiet za pomocą wężów kamiennych (Frazer, Adonis, s. 81 82). Elianus (Dénatura animalium, VI 17) zapewnia nas, że według wierzeń Izraelitów węże łączyły się z dziewczętami; podobne wierzenia były rozpowszechnione w Japonii (Briffault, s. 665). Pewne podanie perskie wspomina o pierwszej kobiecie, która została uwiedziona przez węża i zaraz po tym miała okres (Dâhnardt, Natursagen, t. I. s. 221, 261). W środowiskach rabinicznych mówi się, że menstruacja jest następstwem stosunków Ewy z wężem w raju (Y A. Eisenmenger, Entdecktes Judentum, t. I, s. 832 ns.; Briffault, t. II, s. 666). [Eliade, Mircea: Traktat o historii religii, Wydawnictwo Opus, 1993, str. 179]

nike - 2023-11-29, 12:25

Fedorowicz napisał/a:
Może Pan zapomniał, ale istniał na forum kiedyś niejaki user zainteresowany. Pisał on tylko i wyłącznie na temat Biblii i w sposób bardzo interesujący. I co się ciekawego stało ? Przypomnijmy:


Do Fedorowicza,------ Ponieważ mnie to korci, więc teraz piszę. Wstawiłeś się za zainteresowanym i koniecznie chciałeś żeby wrócił, on żądał ode mnie przeprosin, bo do mnie na pw. napisał to wróci, ja mu nie odpisała,m, bo zainteresowany był u mnie na forum i jego posta całkiem podobne do tych co teraz pisał są dalej. Był Beniaminem i tropicielem, no i obecnie zainteresowanym.Poszedł do Boba na forum a tam już kiedyś też był i oczywiście ze wszystkimi sie skłócił.
Jak sie zjawił jako zainteresowany to Bobo od razu go rozpoznał, jako dawnego tropiciela i mu przypomniał. Kilka dni po tym wszystkich wyzwał, że nie chcą go słuchać i odszedł.
I co ty na to ???

Fedorowicz - 2023-11-29, 17:30

nike napisał/a:
Do Fedorowicza,------ Ponieważ mnie to korci, więc teraz piszę. Wstawiłeś się za zainteresowanym i koniecznie chciałeś żeby wrócił, on żądał ode mnie przeprosin, bo do mnie na pw. napisał to wróci, ja mu nie odpisałam, bo zainteresowany był u mnie na forum i jego posta całkiem podobne do tych, co teraz pisał są dalej. Był Beniaminem i tropicielem, no i obecnie zainteresowanym. Poszedł do Boba na forum, a tam już kiedyś też był i oczywiście ze wszystkimi się skłócił. Jak się zjawił jako zainteresowany to Bobo od razu go rozpoznał, jako dawnego tropiciela i mu przypomniał. Kilka dni po tym wszystkich wyzwał, że nie chcą go słuchać i odszedł. I co ty na to ???

Mimo kasowania postów, które Drogiej Pani Nike się nie podobają cały czas wierzę, że jest Droga Pani osobą szlachetną, wyrozumiałą i dobrą. Świadczy o tym np. przywrócenie tematu o Badaczach. Jestem też zdania, że powinniśmy wszyscy przeprosić prześladowanego Pana Benjamina i tropiciela, zainteresowanego. A Pan Bobo tolerancyjny wobec innych poglądów religijnych choćby nawet były chrześcijańskie nie jest. Zacytujmy jego radosną twórczość na forum :
"Oczywiście. Oszołomstwo bym wywalił. Jak zwykle pleciesz trzy po trzy na jedno kopyto. Jose... nie pisuje nic, co byłoby biblijne i pasowałoby do forum biblijnego. Myślę, że ostatnio forum zrobiło się nie biblijne, ale sensacyjne. Coraz więcej tu userów niewierzących, kwestionujących Biblię, węszący bzdurne spiski. Jesteś sam jak palec u nogi ze swoimi poglądami . Nie pisałeś prawdy o CK, tylko głupoty. Mam wrażenie, że to jakaś pleciuga . Też do wywalenia. Po prostu, to jakaś głupia gadanina z Twojej strony. Pa! Luuuudzie... a potem dziwisz się, że nazywają cię w realu 'oszołomem'...? :mrgreen:
No to pa! "Bobo
On by wszystkich o innych poglądach "wywalał". :-(

Henryk - 2023-11-29, 18:14

Fedorowicz napisał/a:
Jestem też zdania, że powinniśmy wszyscy przeprosić prześladowanego Pana Benjamina i tropiciela, zainteresowanego.

Przepraszaj sobie całą trójcę Szota. :mrgreen:
Innych nie mieszaj w Jego rzekome prześladowanie!
Przyszedł, nawydzierał się na wszystkich, którzy nie zgodzili się z nim i ... poszedł obrażony.

Fedorowicz - 2023-11-29, 18:34

Henryk napisał/a:
..nawydzierał się na wszystkich, którzy nie zgodzili się z nim i ... poszedł obrażony.

Jak się mogli z nim zgodzić czy nie zgodzić, jeśli nawet nie przeczytali tego, co napisał ? :lol: :-D

nike - 2023-11-29, 21:55

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
..nawydzierał się na wszystkich, którzy nie zgodzili się z nim i ... poszedł obrażony.

Jak się mogli z nim zgodzić czy nie zgodzić, jeśli nawet nie przeczytali tego, co napisał ? :lol: :-D


A skąd wiesz,że nie czytali? Kto ci podpowiedział?

Fedorowicz - 2023-11-30, 08:23

nike napisał/a:


A skąd wiesz,że nie czytali? Kto ci podpowiedział?

Bo to, co pisał było na zbyt wysokim poziomie.. :lol:

Henryk - 2023-11-30, 08:41

Fedorowicz napisał/a:
Bo to, co pisał było na zbyt wysokim poziomie.. :lol:

Potwierdzam. Stał na schodach. ;-)

nike - 2023-11-30, 11:24

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:


A skąd wiesz,że nie czytali? Kto ci podpowiedział?

Bo to, co pisał było na zbyt wysokim poziomie.. :lol:


Muszę się odezwać:, bo to co mówisz jest śmieszne:-------
Sprawdziłam w ilu tematach, brał udział Zainteresowany, skoro byłeś w stanie ocenić jego pisanie. Otóż w jednym o imieniu BOGA, pisał jeszcze kilka postów w innych tematach, ale każdy był o imieniu BOGA. Z postów Zainteresowanego dowiedziałam się,że JEZUS, to JOZUE, czyli po hebrajsku nie JESZUA, tylko JEHOSZUA.

Tak zgadzam się z tobą Fedorowicz jestem za głupia, żeby Jezusa zamienić na JOZUEGO i udawać,że rozumiem.

Markerów - 2023-11-30, 11:39

nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:


A skąd wiesz,że nie czytali? Kto ci podpowiedział?

Bo to, co pisał było na zbyt wysokim poziomie.. :lol:


Muszę się odezwać:, bo to co mówisz jest śmieszne:-------
Sprawdziłam w ilu tematach, brał udział Zainteresowany, skoro byłeś w stanie ocenić jego pisanie. Otóż w jednym o imieniu BOGA, pisał jeszcze kilka postów w innych tematach, ale każdy był o imieniu BOGA. Z postów Zainteresowanego dowiedziałam się,że JEZUS, to JOZUE, czyli po hebrajsku nie JESZUA, tylko JEHOSZUA.

Tak zgadzam się z tobą Fedorowicz jestem za głupia, żeby Jezusa zamienić na JOZUEGO i udawać,że rozumiem.


Od razu wypadało by całą Biblię zamienić na hebrajską poprawność językową. Poco skupiać się tylko na jednym imieniu 🤔?

nike - 2023-11-30, 12:35

Markerów napisał/a:
Od razu wypadało by całą Biblię zamienić na hebrajską poprawność językową. Poco skupiać się tylko na jednym imieniu 🤔?

A ty masz inne zdanie?

Markerów - 2023-11-30, 13:01

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Od razu wypadało by całą Biblię zamienić na hebrajską poprawność językową. Poco skupiać się tylko na jednym imieniu 🤔?

A ty masz inne zdanie?


Odnoście imienia Jezusa mam podobne zdanie do twojego

nike - 2023-11-30, 13:06

Komu zwracasz uwagę, mnie czy Fedorowiczowi??


proszę o konkretną odpowiedź, czy na Jezusa Biblia każe wołać Jozue czy Jezus.

Ja rozumiem,że te dwa imiona w zmiękczeniu tworzą jedno imię JESZUA,, ale są dwoma oddzielnymi imionami jak u nas Barrtosz, Bartłomiej i Bartek w zmiękczeniu mają Bartek.

Markerów - 2023-11-30, 13:27

nike napisał/a:
Komu zwracasz uwagę, mnie czy Fedorowiczowi??


.


Nikomu nie zwracam uwagi

Henryk - 2023-11-30, 13:41

nike napisał/a:
proszę o konkretną odpowiedź, czy na Jezusa Biblia każe wołać Jozue czy Jezus.

A tak konkretnie to jesteś Marek, czy może Markus, Marche, czy "tylko" Mark? ;-)

Markerów - 2023-11-30, 13:52

Henryk napisał/a:
nike napisał/a:
proszę o konkretną odpowiedź, czy na Jezusa Biblia każe wołać Jozue czy Jezus.

A tak konkretnie to jesteś Marek, czy może Markus, Marche, czy "tylko" Mark? ;-)


Dlaczego pytasz kolego?

Fedorowicz - 2023-11-30, 15:39

nike napisał/a:

Muszę się odezwać:, bo to co mówisz jest śmieszne:-------
Sprawdziłam w ilu tematach, brał udział Zainteresowany, skoro byłeś w stanie ocenić jego pisanie. Otóż w jednym o imieniu BOGA, pisał jeszcze kilka postów w innych tematach, ale każdy był o imieniu BOGA. Z postów Zainteresowanego dowiedziałam się, że JEZUS, to JOZUE, czyli po hebrajsku nie JESZUA, tylko JEHOSZUA. Tak zgadzam się z tobą Fedorowicz jestem za głupia, żeby Jezusa zamienić na JOZUEGO i udawać, że rozumiem.

Jest Pani osobą życzliwą i dobrą, nigdy bym sobie nie pozwolił na jakieś brzydkie słowa. Co do Imienia Bożego to jest to temat bardzo ważny, a user zainteresowany powoływał się na różne źródła naukowe i analizował wersety hebrajskie. Moim zdaniem warto się zapoznać z jego postami, choć ich zrozumienie wymaga jednak sporej erudycji w temacie. Pozdrawiam serdecznie Panią! :)

Fedorowicz - 2023-11-30, 15:48

Markerów napisał/a:
Od razu wypadało by całą Biblię zamienić na hebrajską poprawność językową. Poco skupiać się tylko na jednym imieniu 🤔?

Widzi Drogi Pan, kiedy przybył do Polski Jego Ekcelencja Pan Prezydent Joe Biden to wszyscy wymawiali to imię i nazwisko w taki sam sposób jak je się wymawia w USA, czyli według transkrypcji fonetycznej: dʒoʊ ˈbaɪdən. A nie po polsku Józef Biden. Jest to wyraz szacunku.
O ileż większego szacunku wymaga Stwórca, który jest Święty Błogosławiony ? Przekręcanie tego Imienia nie jest wyrazem szacunku.

nike - 2023-11-30, 17:07

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:

Muszę się odezwać:, bo to co mówisz jest śmieszne:-------
Sprawdziłam w ilu tematach, brał udział Zainteresowany, skoro byłeś w stanie ocenić jego pisanie. Otóż w jednym o imieniu BOGA, pisał jeszcze kilka postów w innych tematach, ale każdy był o imieniu BOGA. Z postów Zainteresowanego dowiedziałam się, że JEZUS, to JOZUE, czyli po hebrajsku nie JESZUA, tylko JEHOSZUA. Tak zgadzam się z tobą Fedorowicz jestem za głupia, żeby Jezusa zamienić na JOZUEGO i udawać, że rozumiem.

Jest Pani osobą życzliwą i dobrą, nigdy bym sobie nie pozwolił na jakieś brzydkie słowa. Co do Imienia Bożego to jest to temat bardzo ważny, a user zainteresowany powoływał się na różne źródła naukowe i analizował wersety hebrajskie. Moim zdaniem warto się zapoznać z jego postami, choć ich zrozumienie wymaga jednak sporej erudycji w temacie. Pozdrawiam serdecznie Panią! :)

Na żadne źródła naukowe się nie powoływał, których bym nie znała. zresztą każde z nas.
A po drugie, najważniejszym źródłem naukowym jest BIBLIA. Pan Majewski te powołuje sie na źródła naukowe i co z tego wynika?

Fedorowicz - 2023-12-01, 16:35

nike napisał/a:
Na żadne źródła naukowe się nie powoływał, których bym nie znała. zresztą każde z nas. A po drugie, najważniejszym źródłem naukowym jest BIBLIA. Pan Majewski te powołuje się na źródła naukowe i co z tego wynika?

Zainteresowany polecał następujące źródła:
Artykuł:"
https://biblia-odchwaszczona.webnode.page/news/brzmienie-i-znaczenie-imienia-bozego/"
Książkę na ów temat za darmo ponad 300 stron - informacja pod linkiem:
https://biblia-odchwaszczona.webnode.page/tags/JEHOWAH%20-%20Imi%C4%99%20Boga%20Wszechmocnego/

Również filmy i wykłady - można wybrać opcję automatycznego tłumacza:
https://www.youtube.com/watch?v=yeeA_Abd5Nk
https://www.youtube.com/watch?v=JYBqEjt1iiU
https://www.youtube.com/watch?v=0S4knZ5v84M
https://www.youtube.com/watch?v=DA3VKpVP17U
https://www.youtube.com/watch?v=24Y7h3VCrDM
https://www.youtube.com/shorts/zzCiuHTo5ZM

Czy zapoznała się Droga Pani z tym materiałem ?

nike - 2023-12-01, 23:07

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Na żadne źródła naukowe się nie powoływał, których bym nie znała. zresztą każde z nas. A po drugie, najważniejszym źródłem naukowym jest BIBLIA. Pan Majewski te powołuje się na źródła naukowe i co z tego wynika?

Zainteresowany polecał następujące źródła:
Artykuł:"
https://biblia-odchwaszczona.webnode.page/news/brzmienie-i-znaczenie-imienia-bozego/"
Książkę na ów temat za darmo ponad 300 stron - informacja pod linkiem:
https://biblia-odchwaszczona.webnode.page/tags/JEHOWAH%20-%20Imi%C4%99%20Boga%20Wszechmocnego/

Również filmy i wykłady - można wybrać opcję automatycznego tłumacza:
https://www.youtube.com/watch?v=yeeA_Abd5Nk
https://www.youtube.com/watch?v=JYBqEjt1iiU
https://www.youtube.com/watch?v=0S4knZ5v84M
https://www.youtube.com/watch?v=DA3VKpVP17U
https://www.youtube.com/watch?v=24Y7h3VCrDM
https://www.youtube.com/shorts/zzCiuHTo5ZM

Czy zapoznała się Droga Pani z tym materiałem ?


Napisałam już wyżej,że nie interesują mnie naukowe żadne poglądy, najwyżej dla ciekawości oglądam,je.
Druga rzecz, filmy co prezentował zainteresowany są po angielsku, nie jestem dobra z angielskiego i to mu napisałam, to mi napisał,że jestem niedouczona i jeszcze jakieś docinki mi przesłał. A jeżeli chodzi o Biblie odchwaszczoną zostawiam zainteresowanemu, ja wolę czytać nieodchwaszczoną, bo największym chwastem, na forum to zajnteresowany był, z beniaminem szotem i tropicielem w składzie.

Markerów - 2023-12-02, 08:13

nike napisał/a:
[q, bo największym chwastem, na forum to zajnteresowany był, z beniaminem szotem i tropicielem w składzie.


A już myślałem że znajdę się w pierwszej piątce :-D

Fedorowicz - 2023-12-02, 08:19

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[q, bo największym chwastem, na forum to zajnteresowany był, z beniaminem szotem i tropicielem w składzie.


A już myślałem że znajdę się w pierwszej piątce :-D

Ja zrozumiałem, że chwastami są wszyscy userzy, a Administracja forum to dobre nasienie. :lol: :mrgreen:

Markerów - 2023-12-02, 09:51

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[q, bo największym chwastem, na forum to zajnteresowany był, z beniaminem szotem i tropicielem w składzie.


A już myślałem że znajdę się w pierwszej piątce :-D

Ja zrozumiałem, że chwastami są wszyscy userzy, a Administracja forum to dobre nasienie. :lol: :mrgreen:


Z pewnością :lol:

Fedorowicz - 2023-12-08, 17:36

nike napisał/a:
Pan Majewski te powołuje się na źródła naukowe i co z tego wynika?

Na pewno nie fundamentalizm biblijny. :)

Henryk - 2023-12-08, 19:14

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Pan Majewski te powołuje się na źródła naukowe i co z tego wynika?

Na pewno nie fundamentalizm biblijny. :)

Fundamentalizm innego typu.
Jeśli źródła "naukowe" mówią, że ludzie panowali 28, 36, 43 tysiące lat (!).
Tak, tak, kilkadziesiąt tysięcy lat. Oznacza to tyle, że coś z tymi "źródłami" jest nie tak.

Fedorowicz - 2023-12-09, 04:31

Henryk napisał/a:
Fundamentalizm innego typu.
Jeśli źródła "naukowe" mówią, że ludzie panowali 28, 36, 43 tysiące lat (!).
Tak, tak, kilkadziesiąt tysięcy lat. Oznacza to tyle, że coś z tymi "źródłami" jest nie tak.

Przykładowo najstarsza cywilizacja:
CHRONOLOGIA SUMERU:
OKRES URUK
(ok. 3750 - 3100 p.n.e.)
OKRES DŻEMDET NASR
(ok. 3100 - 2900 p.n.e.)
OKRES WCZESNODYNASTYCZNY
(ok. 2900 - 2350 p.n.e.)
wczesnodynastyczny pierwszy (WDI)
(ok. 2900 - 2700 p.n.e.)
wczesnodynastyczny drugi (WDII)
(ok. 2700 - 2500 p.n.e.)
wczesnodynastyczny trzeci (WDIII)
(ok. 2500 - 2350 p.n.e.)
OKRES AKADYJSKI
(ok. 2350 - 2200 p.n.e.)
OKRES GUTEJSKI
(ok. 2200 - 2117 p.n.e.)
OKRES NOWOSUMERYJSKI
(ok. 2116 - 2004 p.n.e.)



Oś chronologiczna przedstawiająca około 1750 (3750 - 2004 p.n.e.) lat historii Sumerów z podziałem na okresy i podokresy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group