FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Pojęcia biblijne - Śmierć człowieka.

Henryk - 2022-08-10, 12:59
Temat postu: Śmierć człowieka.
Co jest karą za grzech?
Rz 6:23 UBG "Zapłatą bowiem za grzech jest śmierć, ale darem łaski Boga jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie, naszym Panu."
Na czym ta śmierć polega?
Czy jest to jedynie rozłożenie się naszego ciała na elementy „prochu ziemi”.
Ciało zniknęło, a nasza świadomość nadal jest aktywna, czynna.
Myślimy, wspominamy, doznajemy radości lub cierpień?

Czy śmierć jako wyrok na Adama oznacza dalszy ciąg egzystencji, tyle że jedynie w innej formie?
Już nie musimy martwić się o ubiór, jedzenie, powietrze. Nie jest nam za gorąco ani za zimno…

A może śmierć to zupełny niebyt?

radek - 2022-08-12, 14:13

Z Praw fizyki wynika, że "nic w przyrodzie nie ginie". Każdej akcji toważyszy reakcja. Kwestią jest w co przekształcimy "odziedziczoną" energię. Nie powinniśmy zapominać o tych, którzy zostali umieszczeni w naszej pamięci tak, jak nie zapomina Bóg

Dan 12:1 BT5 "W owym czasie wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia: ci wszyscy, którzy zapisani są w księdze."

Krystian - 2022-08-12, 18:03

Henryk napisał/a:
A może śmierć to zupełny niebyt?


Oczywiscie, że niebyt.
Gdyby,ktoś tam żył, to dałby swojej kochanej, dzieci etcetera jakieś znaki
Biblia wyjaśnia w tym temacie

Wiesława - 2022-08-12, 20:52

Krystian napisał/a:
Oczywiscie, że niebyt.
Gdyby,ktoś tam żył, to dałby swojej kochanej, dzieci etcetera jakieś znaki
Biblia wyjaśnia w tym temacie

Doprawdy? A z kim Saul rozmawiał? Czy nie z nieżyjącym SamueleM?
A komu Jezus głosił po swojej śmeirci? Niebytom?
A bogacz i Łazarz na łonie Abrachama? Dwa niebyty?
:roll:

nike - 2022-08-12, 22:03

Doprawdy Wiesiu
Saul rozmawiał z MEDIUM, czyli z DIABŁEM i dlatego zginął,
Jezus głosił przez 3,5 roku, potem był biczowany i ukrzyżowany i na to wszystko patrzyli UPADLI ANIOŁOWIE, KTÓRZY ZGRZESZYLI PRZED POTOPEM. Często głosimy też swoją postawą, swoim zachowaniem i tak też głosił Jezus. Aniołowie którzy zgrzeszyli przed potopem, w potopie zdematerializowali się i stali się duchami, a więc mieli dobrą okazję obserwować Jezusa, a po ukrzyżowaniu zobaczyli, że wstał z grobu, że idzie do nieba, być może, że wielu z tych aniołów przeprosi Boga się nawróci.
Bogacz i Łazarz jest opisany tu-------» Nauki biblijne » Bogacz i Łazarz

Wiesława - 2022-08-12, 22:13

nike napisał/a:
Aniołowie którzy zgrzeszyli przed potopem, w potopie zdematerializowali się i stali się duchami, a więc mieli dobrą okazję obserwować Jezusa, a po ukrzyżowaniu zobaczyli, że wstał z grobu, że idzie do nieba, być może, że wielu z tych aniołów przeprosi Boga się nawróci.

Ponosi cię fantazja. Leżał 3 dni w grobie i ponoć głosił w zaświatach. O żadnych zmaterializowanych aniołach sprzed potopu nic w NT nie ma.
Medium nie jest diabłem. Medium jest to człowiek, który ma większą wrażliwość niż przeciętni ludzie do kontaktów z rzeczywistością niejawną. Saul zginął, bo nadszedł kres jego życia. Faktem jest, że można przywołać postać duchową kogokolwiek z jego obecnego, pośmiertnego miejsca pobytu. Inna sprawa, że nie jest to wskazane z różnych względów, o których nie będę się tu rozpisywać.
Znam akrobatyczne tłumaczenia w temacie bogacza i łazarza. Na kilku forach prowadziłam dialogi w tym temacie i zostanę jednak przy swoim zdaniu.

Życie po śmierci ciała istnieje, czy się to wam podoba, czy nie.

Henryk - 2022-08-13, 09:17

Krystian napisał/a:
Oczywiście, że niebyt.

Nie inaczej.
W innym przypadku karą za grzech Adama byłoby życie na poziomie duchowym- jak aniołowie.
Tylko że wtedy nie było by to karą, a nagrodą!

Wiesława - 2022-08-13, 10:16

Henryk napisał/a:
Krystian napisał/a:
Oczywiście, że niebyt.

Nie inaczej.
W innym przypadku karą za grzech Adama byłoby życie na poziomie duchowym- jak aniołowie.
Tylko że wtedy nie było by to karą, a nagrodą!
To po jaka cholere zakladasz temat, ktory dla ciebie jest dogmatem i nie podlega dyskusji. Aby poprawic sobie ego, aby pokazac innym jacy glupi sa... SMIERCI ZA GRZECH PODLEGA CIALO. Czlowiek to ktos wiecej niz cialo , ale skad ty masz o tym wiedziwc...kupo gnatow i miecha..
Henryk - 2022-08-13, 10:36

Wiesława napisał/a:
To po jaka cholere zakladasz temat, ktory dla ciebie jest dogmatem i nie podlega dyskusji. Aby poprawic sobie ego, aby pokazac innym jacy glupi sa... SMIERCI ZA GRZECH PODLEGA CIALO. Czlowiek to ktos wiecej niz cialo , ale skad ty masz o tym wiedziwc...kupo gnatow i miecha..

A mówili, że dziś biomet korzystny... :-(

Henryk Suchecki - 2022-08-13, 11:12
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Co jest karą za grzech?
karą za grzech jest to, że teraz duchowo jesteś martwy . Twoje życie to jedzenie i s.......nie, wiedząc ze każdy dzień przybliża cię do niebytu.
ta definicja nie jest do Henryka, Wiesławy itd mówię tu ogólnie nie oceniam nikogo.

Wiesława - 2022-08-13, 11:25

Henryk napisał/a:
A mówili, że dziś biomet korzystny...

Wierzysz bezkrytycznie co ci mówią na zebraniach w zborze i tak samo to, co mówią w telewizorni. Gratuluję. Przecież wiara w biomet to czary i bałwochwalstwo i dmony i piekło na bank :mrgreen:
A ja nadal nie poznałam odpowiedzi na moje pytanie o cel zakładania tematu, który nie podlega dyskusji.
:roll:

Henryk - 2022-08-13, 11:29
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk Suchecki napisał/a:
... karą za grzech jest to, że teraz duchowo jesteś martwy .

Ja uważam, że konsekwencją grzechu jest to, że dla Stwórcy grzesznik jest martwy.
Ef 2:1-2 PSZ "Przyjaciele, kiedyś byliście martwi duchowo, pogrążeni w grzechach i przestępstwach. (2) Żyliście jak cały ten świat, posłuszny swemu duchowemu władcy, panującemu nad siłami zła, który obecnie działa przez pewnych zbuntowanych ludzi."

Ale od razu powstaje pytanie: Czy Adam przed aktem nieposłuszeństwa był żywym duchowo?
Co wogóle znaczy określenie- "żywy duchowo"?

Henryk - 2022-08-13, 11:33

Wiesława napisał/a:
A ja nadal nie poznałam odpowiedzi na moje pytanie o cel zakładania tematu, który nie podlega dyskusji. :roll:

Przecież podałaś nam swój dogmat:
Cytat:
Życie po śmierci ciała istnieje, czy się to wam podoba, czy nie.

Więc nie można z Tobą dyskutować.

nike - 2022-08-13, 12:08

Wiesława napisał/a:
Ponosi cię fantazja. Leżał 3 dni w grobie i ponoć głosił w zaświatach. O żadnych zmaterializowanych aniołach sprzed potopu nic w NT nie ma.

Wiesiu ja jestem z natury bardzo wesołą osobą, to i fantazja mi się też trzyma, możesz to wywnioskować z mojego wierszyka o moim ogrodzie, jest na forum w [ twórczości].
Jednak, jeżeli chodzi o Pismo Święte, to ja staram się być poważną osobą, bo słowa tam zawarte NATCHNIONE SĄ.
Nic w Biblii chyba nie ma o „zaświatach”, ale jest taki tekst:------
Biblia Warszawska: 1.Piotra 3: 18-19
Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.
W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,
Zwróć uwagę na tekst:----- Ożywiony duchem => Wzbudzony został duchową istotą ---nie człowiekiem
tym duchom, którzy są w więzieniu przyszedłszy kazał=> Śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana
Jezusa stały się wielkim kazaniem dla tych upadłych aniołów, pouczając ich o miłości i współczuciu
Boga dla Jego ludzkich stworzeń.
W wypadku naszego Pana, Jego ofiarna śmierć i Jego zmartwychwstanie mocą Bożą trzeciego dnia,
stanowiły wielką lekcję, wielkie kazanie dla tych, którzy dotąd nie mieli wielkiej podstawy do nadziei
wyzwolenia.
Kazanie to nie składało się ze słyszanych słów, lecz było pantomimową rozprawą
Wiesława napisał/a:
Medium nie jest diabłem. Medium jest to człowiek, który ma większą wrażliwość niż przeciętni ludzie do kontaktów z rzeczywistością niejawną. Saul zginął, bo nadszedł kres jego życia. Faktem jest, że można przywołać postać duchową kogokolwiek z jego obecnego, pośmiertnego miejsca pobytu.

A co mówi Pismo Święte?---------1Sam.28:6-----
Biblia Warszawska:
I pytał się Saul Pana, ale Pan nie dał mu odpowiedzi zaś przez sny, ani przez święte losy, ani przez proroków.-------wniosek BÓG SAULA OPUŚCIŁ, ZA JEGO NIE DOBRE POSTĘPOWANIE.
Stąd Saul udaje się do wróżki, a w narodzie Żydowskich wszelkie wróżby były zakazane.
Wiesława napisał/a:
Znam akrobatyczne tłumaczenia w temacie bogacza i łazarza. Na kilku forach prowadziłam dialogi w tym temacie i zostanę jednak przy swoim zdaniu.

Akrtobatyczne powiadasz?----A może SYMBOLICZNE
Jakie szerokie musiałby Abraham mieć kolana, żeby pomieścić wszystkich biedaków gdyby były literalne
[quote="Wiesława"]Życie po śmierci ciała istnieje, czy się to wam podoba, czy nie. [quote]
Bo ty tak chcesz, czy rozkazujesz?

Wiesława - 2022-08-13, 12:38

nike napisał/a:
Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.
W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,
chcecie
Czy wy naprawdę próbujecie ze mnie debila zrobić? A o czym ja piszę cały czas, że człowiek do dusza i to ona żyje. Chyba jednak w zaświatach, skoro duch/dusza Jezusa poszła innym duchom/duchom coś mówić. Przecież nie ciało, gnaty i mięso żyją w zaświatach.
Tak, akrobatyczne, bo nawet z jasnych i oczywistych przekazów potraficie zrobić ...już nie wiem jak nazwać. Poszedł głosić a ty piszesz, że aniołom sprzed potopu. To przykłąd bzdur.
Dalej kłóćcie się sami.

Henryk Suchecki - 2022-08-13, 12:43
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Co wogóle znaczy określenie- "żywy duchowo"?[/b]
jak się dałeś ochrzcić to pewnie wiesz
Henryk - 2022-08-13, 13:24
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk Suchecki napisał/a:
jak się dałeś ochrzcić to pewnie wiesz

Czyżbyś nie umiał wytłumaczyć? :-(
Bo jak dotychczas, to cały czas grasz w pig-ponga.
Odbijasz pytanie nie odpowiadając.
Na tym nie polega dyskusja, tylko lekceważenie drugiego.

Henryk Suchecki - 2022-08-13, 13:55
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Czy Adam przed aktem nieposłuszeństwa był żywym duchowo?
cóż to za pytanie, gdyby był martwy to by nie słyszał Boga. Adam to ktoś z prochu ziemi, tak każdy który urodził się na niej. Adam symbol rodzaju ludzkiego. Nikogo nie lekceważę, nie mam takiego zwyczaju. Dlaczego Żydzi zabili Jezusa, bo byli w swym sercu Kainami. To samo dzieje się cały czas, gdy zabijają uczniów lub ich odrzucają to są Kainami. Język biblii, to język symboli. To co działo się i zostało opisane dotyczy życia każdego człowieka. Każdy z ludzi jest Ablem lub Kainem. Każdy jest kuszony jak Ezaw, albo odda swe dziedzictwo, albo je zachowa itp, itd
nike - 2022-08-13, 14:02

Wiesława napisał/a:
Czy wy naprawdę próbujecie ze mnie debila zrobić

Dlaczego aż „debila”, czy 'postaram się zmądrzeć, przepraszam za używanie słowa na d' to taki ładny jest, żeby go lepić?
Wiesława napisał/a:
A o czym ja piszę cały czas, że człowiek do dusza i to ona żyje

Ty zawsze piszesz o duszy, ale ja nie napisałam o duszy, tylko o DUCHU po hebrajsku RUACH a dusza to NEFESZ, więc kto robi z ciebie debila, ty sama z siebie jak widać.
Wiesława napisał/a:
Chyba jednak w zaświatach, skoro duch/dusza Jezusa poszła innym duchom/duchom coś mówić.

A gdzie ja napisałam, że poszła? Moje słowa-------
Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.
W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,
Czyli co tu pisze? Czy poszła dusza, czy poszedł w tym DUCHU W KTÓRYM SIĘ OBUDZIŁ ZE SNU?
Poszedł jako duchowa istota, gdzie? Do więzienia a nie w zaświaty. Komu kazał? ANIOŁOM UPADŁYM PISAŁAM CI WYŻEJ
Wiesława napisał/a:
Poszedł głosić a ty piszesz, że aniołom sprzed potopu. To przykłąd bzdur.

Oczywiście jak może duch głosić człowiekowi? Przecież go nie usłyszysz.
I kto jest tutaj DEBILEM KTÓREGO TAK CHĘTNIE CZĘSTO WSPOMINASZ?
Drugie takie ładne twoje słowo:----- .kupo gnatow i miecha..
Szkoda mi ciebie Wiesiu myślałam mimo wszystko, że jesteś mądrą ko bietą, pomyliłam się------trudno.

Henryk Suchecki - 2022-08-13, 16:16
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Co wogóle znaczy określenie- "żywy duchowo"?

http://biblos.feen.pl/vie...ghlight=#117249
http://biblos.feen.pl/vie...ghlight=#117875
http://biblos.feen.pl/vie...ghlight=#117735
http://biblos.feen.pl/vie...ghlight=#114916
http://biblos.feen.pl/vie...ghlight=#114515
Henryku ja ciebie nie ignoruję wiele razy pisałem o Życiu, widać to co piszę masz w nosie i potem mówisz Bo jak dotychczas, to cały czas grasz w pig-ponga. ,dlatego wklejam kilka linków, na dowód, ze nie jestem gołosłowny. Czytam twoje posty i wiem co i jak o niektórych sprawach myślisz, na tym polega szacunek by słuchać co ktoś mówi i nie zadawać mu tych samych pytań co pewien czas.

Henryk - 2022-08-14, 08:25
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk Suchecki napisał/a:
Henryk napisał/a:
Czy Adam przed aktem nieposłuszeństwa był żywym duchowo?
cóż to za pytanie, gdyby był martwy to by nie słyszał Boga.

Mnie, wbrew pozorom pytanie wydaje się rozsądne.
Adam przed grzechem był w pełni żywym także w ciele.
Gdyby nie odcięcie od drzewa żywota, żył by bez końca.
Jako człowiek doskonały słyszał Boga i rozmawiał z nim.

Potomek Adama, ten już grzeszny, niedoskonały, ma ciało śmiertelne, jednak dzięki nieobłudnej wierze uważany jest za żywego dla Boga.
Jest "żywy duchowo".
J 5:24 UBG "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha mego słowa i wierzy temu, który mnie posłał, ma życie wieczne i nie będzie potępiony, ale przeszedł ze śmierci do życia."
Czy Adam musiał "wykazywać" się wiarą w Boga, skoro nawet z Nim rozmawiał? :-?

Wiesława - 2022-08-14, 10:54

nike napisał/a:
W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,
Czyli co tu pisze? Czy poszła dusza, czy poszedł w tym DUCHU W KTÓRYM SIĘ OBUDZIŁ ZE SNU?
Poszedł jako duchowa istota, gdzie? Do więzienia a nie w zaświaty. Komu kazał? ANIOŁOM UPADŁYM PISAŁAM CI WYŻEJ

Wiedziałam, że nie zrozumiesz i poprzekręcasz.
Nie będę po raz setny tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem.
Sami się kłóćcie i tak prawda jest inna. Widocznie nie każdemu jest dane pojąć.

Krystian - 2022-08-14, 11:00

Krótko mówiąc śmierć jest przeciwieństwem życia.
Zarówno ludzie, jak i zwierzęta są po smierci w takim samym stanie całkowitej nieświadomości.
Kaznodziei 3;19,20
Duch ożywiający zwierzęta jest taki sam, jak duch ożywiający ludzi. Gdy ten duch czyli siła życiowa, uchodzi, zarówno ludzie, jak i zwierzeta wracają do prochu, z którego powstali.

Wiesława - 2022-08-16, 10:29

Krystian napisał/a:
ludzie, jak i zwierzęta są po smierci w takim samym stanie całkowitej nieświadomości.

Niektórzy pewnie tak. Niech ci się stanie według wiary twojej :mrgreen:

Henryk - 2022-08-16, 11:17

Wiesława napisał/a:
Niech ci się stanie według wiary twojej :mrgreen:

A Tobie życzyć nieustającej, bezcielesnej tułaczki po zaświatach? :mrgreen:

Wiesława - 2022-08-16, 11:45

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Niech ci się stanie według wiary twojej :mrgreen:

A Tobie życzyć nieustającej, bezcielesnej tułaczki po zaświatach? :mrgreen:

Tułaczki?! Człowieku, ty niczego nie załapałeś, ale na własne życzenie tkwisz w ciemnocie.
Dopiero po tym doczesnym życiu, po zrzuceniu ciała ja zacznę żyć naprawdę. O żadnej tułaczce nie ma mowy. Ja wrócę do domu, do DOMU. Tam czeka ciąg dalszy mojego prawdziwego życia, a ta chwila, którą tu spędzam, to przerywnik ku wzbogaceniu mojej Duszy, ku zebraniu określonych doświadczeń...

nike - 2022-08-16, 12:03

Wrócisz Wiesiu mówisz do domu, czyjego?
Czy ty pamiętasz dom w którym, przed ziemią mieszkałaś?
Ja chcę zostać w Królestwie Boga Najwyższego tu na ziemi, a najlepiej tu gdzie teraz mieszkam, z całą moją rodziną.
Jest na forum wierszyk prze zemnie napisany wkleję go:-------

Jak ja widzę Raj!!!
Czasy ochłody, od problemów,
życia codziennego.
Miłość i życzliwość jeden do drugiego.
Pomoc, nieść każdemu, kto jej potrzebuje.
I wielbić Stwórcę i Pana naszego.
Pan nam obiecał, w Raju łaski swoje.
że nam pomoże, kiedy już nas wzbudzi.
Więc oczekuję tej błogiej nadziei,
Gdzie już nie będzie szatan nas trudził. KK :-D

radek - 2022-08-20, 16:44

Ciekawy film

https://youtu.be/_TIZjiIZUFQ

radek - 2023-03-02, 09:00

Śmierć człowieka pojawiła się z potrzeby udowodnienia przez człowieka jakości jego zaangażowania na rzecz Miłości. Bóg od początku znał Dobro i Zło, a gdyby człowiek nie spożył z drzewa Poznania Dobra i Zła, Bóg nie wymagał by od człowieka dowodzenia przed Sobą potencjału jego Miłości. Bóg Stworzenie rozpoczął od nieba. Czas płynie w sposób pozwalający osiągać pełnię, co sugeruje cykliczność. To znaczy, że nawet niebo może być ugruntowane, jeśli Bóg uzna kogoś za godnego takiej funkcji

Kto, więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze? Szczęśliwy ów sługa, którego pan jego, gdy przyjdzie, zastanie tak czyniącego. Zaprawdę powiadam wam, że postawi go nad całym mieniem swoim.
Ewangelia według św. Mateusza 24:45‭-‬47 BW1975
https://bible.com/pl/bible/3490/mat.24.45-47.BW1975

Fedorowicz - 2023-04-14, 18:36
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
..
A może śmierć to zupełny niebyt?

W Kościele : "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą." Mat 10:28
W judaizmie : "" וַיִּיצֶר יְהוָה אֱלֹהִים אֶת-הָאָדָם עָפָר מִן-הָאֲדָמָה וַיִּפַּח בְּאַפָּיו
נִשְׁמַת חַיִּים וַיְהִי הָאָדָם לְנֶפֶשׁ חַיָּה" B-g tchnął w jego nozdrza duszę życia (własną)"nesãmah" , wskutek czego stał się człowiek istotą żywą : "nefeš hajjãh ". Dobre również jest tłumaczenie kabalistyczne:"I uformował naczynie Haszem Elochim (zwane) adam, glina z ziemi i dmuchnął w jego nos, duszę życia i stał się adam (naczyniem) dla duszy żywej."

nike - 2023-04-15, 21:57
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:

Mat. 10:28-------

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.
Żaden człowiek nie może nam uczynić nic więcej, jak tylko zabrać nam nasze obecne, ziemskie życie, które i tak jest już obciążone wyrokiem śmierci, natomiast żaden człowiek nie odbierze nam naszego przyszłego życia.
W czasie pierwszej śmierci człowiek nie zostaje wiecznie unicestwiony.
Ale duszy zabić => Przyszłe życie.
=> Istnienie, które Bóg przyobiecał ożywić i przywrócić życiu swoją mocą w dniu zmartwychwstania, Wieku Tysiąclecia, dzięki odkupieniu przez Chrystusa.
=> Prawo do życia które dał nam Bóg dzięki naszym kontaktom z Chrystusem, dawcą życia.
Przyszłe życie to możliwość, z której nie okradnie nas żaden człowiek.
Bóg zapewnił je przez odkupienie w Jezusie Chrystusie.

Do dalszego posta proszę o teksty biblijne, bo jest wszystko wymieszane i nie wiadomo do czego odpowiadać.

Pokoja - 2023-04-15, 22:44
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
..
A może śmierć to zupełny niebyt?

Bóg tchnął w jego nozdrza duszę życia (własną)"nesãmah" , wskutek czego stał się człowiek istotą żywą : "nefeš hajjãh ".


Bóg tchnął dech życia (Rdz. 2:7), a wraz z nim dał i ducha, Kazn. 12:7. W wyniku tego człowiek (istotnie znacznik człowieka/º120), stał sie duszą/istotą życia, czyli Alfą stworzenia Bozego na ziemi w pierwszym dniu stwarzania. Z tej to duszy życia, następnie powstały wszelkie inne byty roślinne i zwierzęce w wodzie, na lądzie i w powietrzu, aż do człowieka, stworzonego w dniu szóstym na obraz Boży (Omega stworzenia Bozego na ziemi.

Człowiek w najszerszym znaczeniu Pisma Świętego to taka istota, która tworzy na ziemi, wszelkie stuktury życia, od organicznego do społeczno-politycznego.

Fedorowicz - 2023-04-16, 07:52
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Pokoja napisał/a:

Bóg tchnął dech życia (Rdz. 2:7), a wraz z nim dał i ducha, Kazn. 12:7. W wyniku tego człowiek (istotnie znacznik człowieka/º120), stał sie duszą/istotą życia, czyli Alfą stworzenia Bozego na ziemi w pierwszym dniu stwarzania. Z tej to duszy życia, następnie powstały wszelkie inne byty roślinne i zwierzęce w wodzie, na lądzie i w powietrzu, aż do człowieka, stworzonego w dniu szóstym na obraz Boży (Omega stworzenia Bozego na ziemi.
Człowiek w najszerszym znaczeniu Pisma Świętego to taka istota, która tworzy na ziemi, wszelkie stuktury życia, od organicznego do społeczno-politycznego.

Ja zacytowałem teksty Biblii Hebrajskiej tłumaczenia Pardes Lauder judaizmu ortodoksyjnego, czyli z religii gdzie ta księga została spisana, z których wynika, że człowiek to wcielona dusza nieśmiertelna która pochodzi od Boga. To samo głosi Kościół. Jak uczy Kościół , dusza może oddzielić się od ciała i istnieć bez niego. Katechizm Kościoła Katolickiego wyraźnie przypomina prawdę o oddzieleniu się duszy od ciała w chwili śmierci: W tym “odejściu” (Flp 1, 23), jakim jest śmierć, dusza jest oddzielona od ciała. Połączy się z nim na nowo w dniu zmartwychwstania umarłych. (KKK 1005). Dusza jest równocześnie duchem. Jest więc bytem niematerialnym, nieśmiertelnym, wolnym, świadomym, zdolnym do poznania.

Fedorowicz - 2023-04-16, 08:00
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Pokoja napisał/a:
dech życia..W wyniku tego człowiek .. stał sie duszą....

Nie dech, tylko DUSZA ŻYCIA. Człowiek składa się z dwu wymiarów, cielesnego i duchowego. W wielkim uproszczeniu pisząc , na wymiar duchowy, czyli duszę składają się następujące elementy: nefesz, ruach i neszama.
Nefesz to aspekt duszy związany z biologicznym, fizycznym istnieniem.
Ruach jest to aspekt duszy związany ze sferą emocjonalną pragnienia, zazdrość, współczucie, litość itd.
Neszama (niszemat chajjim) przejaw duszy, pochodzący bezpośrednio od HaSzem to odpowiednik sfery myśli i rozumu który pozwala kontrolować instynktowne emocje.
Nefesz chaja to jest po prostu "istota żyjąca". :)

Henryk - 2023-04-16, 08:44
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:

Ja zacytowałem teksty Biblii Hebrajskiej tłumaczenia Pardes Lauder judaizmu ortodoksyjnego, czyli z religii gdzie ta księga została spisana, z których wynika, że człowiek to wcielona dusza nieśmiertelna która pochodzi od Boga.

Biblia Hebrajska podaje jednak inaczej.
Mianowicie podaje, że Bóg „tchnął w jego nozdrza tchnienie życia” co spowodowało, że stał się człowiek istotą żywą.
Nefesz (dusza, istota) nigdy nie występuje z przymiotnikiem „nieśmiertelna”!
Człowiek stał się- וַֽיְהִ֥י duszą, a nie otrzymał duszy nieśmiertelnej.
To słowo „stał się”, lub „był”, „będziecie”- występuje wiele razy w Biblii-
Rdz 3:1, Rdz 27:1, Rdz 34:10, Wj 3:14, 2Sm 3:17, 1Krl 20:6- To tylko cząstka wyrywkowo podanych przykładów słowa „stał się” lub „był”, których pomimo dobrych chęci nie da się zamienić na „otrzymał”, ponieważ wyszedł by bezsens tłumaczenia.
Cytat:
To samo głosi Kościół. Jak uczy Kościół , dusza może oddzielić się od ciała i istnieć bez niego.

Wiemy,że kościół tak głosi. Jest to jedna z bardzo wielu błędnych, wziętych z pogaństwa (wędrówka dusz, reinkarnacja) błędnych nauk i tradycji.

Fedorowicz - 2023-04-16, 08:50
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:

Biblia Hebrajska podaje jednak inaczej..

Mógłbyś podać przekład, na jaki się powołujesz ? Ja podałem źródłowy. Kto zatem uważa inaczej i dlaczego ? :lol:

Henryk - 2023-04-16, 09:14
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:

Biblia Hebrajska podaje jednak inaczej..

Mógłbyś podać przekład, na jaki się powołujesz ? Ja podałem źródłowy. Kto zatem uważa inaczej i dlaczego ? :lol:

Musisz odnaleźć sobie werset siódmy...
http://bibliaapologety.com/WLC/Rdz2.htm

Fedorowicz - 2023-04-16, 09:19
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:

Biblia Hebrajska podaje jednak inaczej..

Mógłbyś podać przekład, na jaki się powołujesz ? Ja podałem źródłowy. Kto zatem uważa inaczej i dlaczego ? :lol:

Musisz odnaleźć sobie werset siódmy...
http://bibliaapologety.com/WLC/Rdz2.htm

Autorem strony jest pan Cezary Podolski. Pisze o sobie: "Z zawodu jestem nauczycielem języka angielskiego (klasy 0-III) i informatyki (klasy V-VI) w Szkole Podstawowej Nr 69 w Gdańsku. Praca z dziećmi przynosi mi dużo satysfakcji." :shock:

Henryk - 2023-04-16, 09:54
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:

Autorem strony jest pan Cezary Podolski. Pisze o sobie:

Podałem Tobie wierny przekład Biblii Hebrajskiej, tej samej na którą powoływałeś się.
Z czym więc masz problem?
To, że Podolski nie jest rabinem? :lol:
Szukasz dziury...

Fedorowicz - 2023-04-16, 10:15
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:

Autorem strony jest pan Cezary Podolski. Pisze o sobie:

Podałem Tobie wierny przekład Biblii Hebrajskiej, tej samej na którą powoływałeś się.
Z czym więc masz problem?
To, że Podolski nie jest rabinem? :lol:
Szukasz dziury...

Kochany panie ! Ja pytałem o autora przekładu, który Pan zacytował. Przecież nie Pan Podolski to tłumaczył na język polski. Jak Pan nie wie, to skąd mnie to wiedzieć ? A to jest bardzo istotne, bo judaizm ortodoksyjny zawiera Torę Ustną i Torę Pisaną. Inne nurty czy autorzy przekładów tak nie tłumaczą.

Henryk - 2023-04-16, 14:01
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:
Kochany panie ! Ja pytałem o autora przekładu, który Pan zacytował. Przecież nie Pan Podolski to tłumaczył na język polski. Jak Pan nie wie, to skąd mnie to wiedzieć ? A to jest bardzo istotne, bo judaizm ortodoksyjny zawiera Torę Ustną i Torę Pisaną. Inne nurty czy autorzy przekładów tak nie tłumaczą.

Kochany Fedorowicz. Ja podałem hebrajski oryginał! :shock:
Nie żaden przekład.
Każde słowo ma kody, które możesz sobie porównywać.
Tora ustna, czyli "ichnia" ludowa tradycja nie ma nic w tym przypadku do rzeczy.
Nigdzie nie odczytasz, że człowiek otrzymał duszę (nieśmiertelną), ale tylko fakt, że stał się duszą żywą lub duszą żyjącą!
Nie wybrzydzaj...

Fedorowicz - 2023-04-16, 15:53
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:

Kochany Fedorowicz. Ja podałem hebrajski oryginał! :shock:
Nie żaden przekład. Każde słowo ma kody, które możesz sobie porównywać.

Oryginał to hebrajskie "hieroglify" na pergaminie. Zwoje Tory są nawinięte na 2 wałki (zw. ejc chaim), często wykonywane z cennego drewna; części wystające poza pergamin są zazwyczaj bogato zdobione rzeźbą i inkrustacją; rolki T. związuje się długim, wąskim pasem materiału, zw. wstęgą, zdobionym haftem. Sefer Torę, okrytą pokrowcem, zw. sukienką (meil), i przystrojoną ozdobami ze szlachetnych metali (klej kodesz), przechowuje się w świętej skrzyni (aron ha-kodesz). Przekład na polski to tłumaczenie tych "hieroglifów" na język polski. Pytałem kochanego Pana, kto to tłumaczył na język polski w tym cytacie który pan podałeś ? ;-)

Cytat:
Tora ustna, czyli "ichnia" ludowa tradycja nie ma nic w tym przypadku do rzeczy.

Tora Ustna to Talmud. :-|

Cytat:
Nigdzie nie odczytasz, że człowiek otrzymał duszę (nieśmiertelną)

No właśnie w przekładzie judaizmu ortodoksyjnego Pardes Lauder (Sacha Pecaric) pan to odczytasz, i to po polsku. :)

Henryk - 2023-04-16, 16:21
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
[quote="Fedorowicz"]
Henryk napisał/a:

Cytat:
Nigdzie nie odczytasz, że człowiek otrzymał duszę (nieśmiertelną)

No właśnie w przekładzie judaizmu ortodoksyjnego Pardes Lauder (Sacha Pecaric) pan to odczytasz, i to po polsku. :)

Możesz jakoś to wykazać?
Skan, cytat, etc... Cokolwiek.

Fedorowicz - 2023-04-16, 16:24
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:

Skan, cytat, etc... Cokolwiek.


Henryk - 2023-04-16, 16:30
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:

Skan, cytat, etc... Cokolwiek.

Obrazek

Śmieszne. :-(

Księga, strona, rozdział, werset...
Samo stwierdzenie: "tam jest" nie jest dowodem.
Nadal chcę poważnie dyskutować- A Pan Fedorowicz też?

Fedorowicz - 2023-04-16, 16:41
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Księga, strona, rozdział, werset...
Samo stwierdzenie: "tam jest" nie jest dowodem.
Nadal chcę poważnie dyskutować- A Pan Fedorowicz też?

Ale ja już zacytowałem wersety, proszę przejrzeć wcześniejsze wpisy. Natomiast zakup książki pozostawiam Tobie. :)

Henryk - 2023-04-16, 16:53
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:
Ale ja już zacytowałem wersety, proszę przejrzeć wcześniejsze wpisy. Natomiast zakup książki pozostawiam Tobie. :)

Bądź poważny Fedorowicz. :-/
Żaden werset nie mówi o "nieśmiertelnej duszy" egzystującej po śmierci człowieka.

Fedorowicz - 2023-04-16, 17:05
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Żaden werset nie mówi o "nieśmiertelnej duszy" egzystującej po śmierci człowieka.

Nie zapoznał się Pan z literaturą źródłową, bo to wymaga kosztów, pracy i starań. Pan chce interpretować wersety starożytnej literatury biblijnej w oparciu..o co ? O lewicowe "widzi mi się" ? :)

Henryk - 2023-04-16, 17:31
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Fedorowicz napisał/a:
Pan chce interpretować wersety starożytnej literatury biblijnej w oparciu..o co ? O lewicowe "widzi mi się" ? :)

W oparciu o interlinię i pokrewne wersety.
Wstawka o lewicowości jest zupełnie niepotrzebna.

Lepszy lewicowiec- gdybym nim był, niż klerykał.

Fedorowicz - 2023-04-16, 17:35
Temat postu: Re: Śmierć człowieka.
Henryk napisał/a:
Lepszy lewicowiec..
Ja uważam inaczej. Czym jest lewicowiec? To zwolennik niemoralności. Co do odrzucenia idei Boga przez neomarksizm i globalizm nie chodzi tu o sam ateizm. Groźne jest dla nas odrzucanie razem z Bogiem wartości chrześcijańskich, np. takich jak godność człowieka jako istoty pochodzącej od Boga, miłość bliźniego, prywatność, wolność, własność prywatna, tradycyjna rodzina chrześcijańska. Media lewackie, które wkradły się do katolickich domów, plugawią sumienia ludzi, przemycają do nich obrazy brutalne, pornograficzne i dewiacyjne, zarażają egoizmem, chciwością, relatywizmem moralnym. Dezinformują i kłamią. Pojawia się w tej demonicznej propagandzie pogarda dla życia i ciała ludzkiego, dla prywatności, kryteriów przyzwoitości, dla historii, kultury i tradycji. Nasilają się manipulacje farmakologiczne ludzkim ciałem, zbrodnicze eksperymenty na ludziach, idee eugeniczne i depopulacyjne. Jak podaje The Christian Post opierając się na oficjalnych danych WHO, udostępnionych na portalu Worldmeter w ubiegłym roku przeprowadzono na świecie 42 mln aborcji. Faktyczna liczba dzieci zamordowanych w łonie matki może być jednak znacznie wyższa, statystyki aborcyjne nie obejmują bowiem zgonów spowodowanych przez zażywanie środków wczesnoporonnych.
Pokoja - 2023-04-16, 17:48

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Bóg tchnął dech życia (Rdz. 2:7), a wraz z nim dał i ducha, Kazn. 12:7. W wyniku tego człowiek (istotnie znacznik człowieka/º120), stał sie duszą/istotą życia, czyli Alfą stworzenia Bożego na ziemi w pierwszym dniu stwarzania. Z tej to duszy życia, następnie powstały wszelkie inne byty roślinne i zwierzęce w wodzie, na lądzie i w powietrzu, aż do człowieka, stworzonego w dniu szóstym na obraz Boży (Omega stworzenia Bozego na ziemi.
Człowiek w najszerszym znaczeniu Pisma Świętego to taka istota, która tworzy na ziemi, wszelkie struktury życia, od organicznego do społeczno-politycznego.


Ja zacytowałem teksty Biblii Hebrajskiej tłumaczenia Pardes Lauder judaizmu ortodoksyjnego, czyli z religii gdzie ta księga została spisana, z których wynika, że człowiek to wcielona dusza nieśmiertelna która pochodzi od Boga. To samo głosi Kościół. Jak uczy Kościół , dusza może oddzielić się od ciała i istnieć bez niego. Katechizm Kościoła Katolickiego wyraźnie przypomina prawdę o oddzieleniu się duszy od ciała w chwili śmierci: W tym “odejściu” (Flp 1, 23), jakim jest śmierć, dusza jest oddzielona od ciała. Połączy się z nim na nowo w dniu zmartwychwstania umarłych. (KKK 1005). Dusza jest równocześnie duchem. Jest więc bytem niematerialnym, nieśmiertelnym, wolnym, świadomym, zdolnym do poznania.


Jeżeli uważasz, że tradycja teologiczna jest zgodna z Pismem Świętym, to proszę wskaż w niej podstawy do takiego pojmowania duszy, że została wcielona w człowieka, jako nieśmiertelna? Ja ich nie znajduję.

Cytat:
Rodz. 2:7. Stworzył (3335) tedy Pan (3068) Bóg (430) człowieka (º120) z (4480) prochu (6083) ziemi (127), i natchnął (5301) w oblicze (6440) jego dech (5397) żywota (2416). I stał się (1961) człowiek (120) duszą (5315) żywiącą (2416). [BG]


Rodz. 2:7. Jehowa Bogów z rudy ziemi, uformował „istotnie znacznika człowieka”, tchnął (5301) sprzed oblicza dech (5397) życia (2416). Stał się człowiek, dusza (5315) życia (2416).

5301 (NaPhaCh) – tchnąć, dąć, dmuchać, sapać, wyzionąć (ducha), wiać, być roznieconym, powodować wzdychanie
5397 (N’SzaMaH) – tchnienie, t. (Boga), dech, oddech (człowieka), istota oddychająca
2416 (ChaJ) – żywy, zielony, świeży, płynący, energiczny, aktywny, powinowaty, krewny, życie, pożywienie, utrzymanie, istota żywa, zwierzę, adept, ożywienie, odnowienie, zbiorowość
5315 (NePheSz) – dusza, sam, życie, stworzenie, osoba, żądza, umysł, istota, pragnienie, uczucie, namiętność, to co oddycha, istota oddychająca, wnętrze lub istota człowieka, żywa istota, istota (obdarzona życiem we krwi), człowiek, osoba lub jednostka, miejsce odczuwania żądz, siedlisko emocji i namiętności, aktywność umysłu

Z treści Rdz. 2:7 wyraźnie wynika, że człowiek ( „istotnie znacznika człowieka”/ º120), stał się duszą życia, gdy Bóg z przed swojego oblicza tchnął w niego dech życia, a nie duszę życia. Określenie dusza, w Rdz. 2:7, występuje tylko raz (5315).
Dech życia mają stworzenia tlenowce i beztlenowce. Wraz z jednorazowym impulsem życia (dech – 5397) Bóg dał człowiekowi swego ducha (7307) życia, którego odbiera wraz z śmiercią człowieka, Kazn. 12:7. Dusza, która grzeszy ta umiera, ale to nie ona wraca, lecz duch.

7307 – wiatr (w. o niebie), oddech, umysł, duch, kierunek (wiatru), strona świata, tchnienie powietrza, powietrze, gaz, coś próżnego, czcza rzecz, duch (jakby ciężki oddech wynikający ze zmęczenia lub ożywienia), pobudzenie, żywność, żywotność, odwaga, usposobienie, gniew, niecierpliwość, cierpliwość, nastrój (jak zakłopotanie, gorzkość, niezadowolenie), nastrój (różnego rodzaju, niewytłumaczalny lub niekontrolowany impuls), duch proroczy, duch (o żyjących i oddychających istotach wśród ludzi i zwierząt), d. jako dar. d, zastrzeżony dla Boga, duch Boży (d.B. jako estetyczny stan inspirujący proroctwo, d.B. jako zmuszający proroków do wypowiadania pouczeń i ostrzeżeń), d. odchodzący przy śmierci, duch (jako siedlisko emocji), pragnienie, smutek, kłopot, d. jako siedlisko lub organ myślenia, rzadziej jako siedlisko woli, jako siedlisko moralności, energia i moc udzielana w walce, w celu wprowadzenia władzy, udzielający człowiekowi rozmaitych darów, jako energia życiowa, później anioł, a jaszcze później Szekina.

Kod:
Rodz. 2:7. Jehowa (3068) Bogów (430) z (4480) rudy (6083) ziemi (127), uformował (3335) „istotnie znacznika człowieka” (ͦ120), tchnął (5301) sprzed oblicza (6440) dech (5397) życia (2416). Stał się (1961) człowiek (120), dusza (5315) życia (2416). [KS]

Fedorowicz - 2023-04-16, 18:02

Pokoja napisał/a:
Jeżeli uważasz, że tradycja teologiczna jest zgodna z Pismem Świętym, to proszę wskaż w niej podstawy do takiego pojmowania duszy, że została wcielona w człowieka, jako nieśmiertelna? Ja ich nie znajduję.

Nie znajdujesz ? A gdzie szukasz ? Kto napisał Księgę Berejszis ? W jakiej to miało miejsce religii
i kiedy ? :)

Pokoja - 2023-04-16, 18:42

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jeżeli uważasz, że tradycja teologiczna jest zgodna z Pismem Świętym, to proszę wskaż w niej podstawy do takiego pojmowania duszy, że została wcielona w człowieka, jako nieśmiertelna? Ja ich nie znajduję.

Nie znajdujesz ? A gdzie szukasz ? Kto napisał Księgę Berejszis ? W jakiej to miało miejsce religii
i kiedy ? :)


Czy w ten sposób podważasz przekaz, zawarty w dostępnych przekładach :?:
Jeżeli tak to jak godzisz swoje stwierdzenie, że tradycja nie moze być sprzeczna z tekstem Pisma Świętego z Rdz. 2:7 :?: Brak jest tam stwierdzenia, że Bóg tchnął duszę w istotnie znacznika człowieka, aby w wyniku tego stał się człowiek, czyli dusza życia.
Zdanie w rodzaju:
Tchnął duszę życia w stan poprzedzajacy człowieka, aby stał się człowiek, dusza życia jest bezpodstawne.
Określenie człowiek w pierwotnym, najszerszym znaczeniu Pisma Świętego, jako dusza życia jest podstawą wszelkiego innego istnenia na ziemi. Tekstu z Rdz. 2:7 (Alfa) nie można równać z tekstem z Rdz. 1:27 (Omega). One wyrażaja początek i koniec Bożego dzieła stworzenia na ziemi.

nike - 2023-04-16, 21:16

וַיִּיצֶר יְהוָה אֱלֹהִים אֶת-הָאָדָם עָפָר מִן-הָאֲדָמָה וַיִּפַּח בְּאַפָּיו נִשְׁמַת חַיִּים וַיְהִי הָאָדָם לְנֶפֶשׁ חַיָּה׃
Tłumaczenie------I Jehowa Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego usta tchnienie życia, i stał się człowiek duszą żywą.
Rodz. 2:7—BT-------wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
Bóg ulepił człowieka, żeby człowiek mógł żyć, tchnął w jego nozdrza TCHNIENIE, ODDECH, po hebrajsku NISZMAT—נִשְׁמַת-----i człowiek stał się DUSZĄ ŻYJĄCĄ-----po hebrajsku ----- NEFESZ----- נפש חיה ------dokładnie ISTOTĄ ŻYWĄ.

Fedorowicz - 2023-04-17, 17:13

nike napisał/a:
וַיִּיצֶר יְהוָה אֱלֹהִים אֶת-הָאָדָם עָפָר מִן-הָאֲדָמָה וַיִּפַּח בְּאַפָּיו נִשְׁמַת חַיִּים וַיְהִי הָאָדָם לְנֶפֶשׁ חַיָּה׃
Tłumaczenie------I Jehowa Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego usta tchnienie życia, i stał się człowiek duszą żywą.
Rodz. 2:7—BT-------wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
Bóg ulepił człowieka, żeby człowiek mógł żyć, tchnął w jego nozdrza TCHNIENIE, ODDECH, po hebrajsku NISZMAT—נִשְׁמַת-----i człowiek stał się DUSZĄ ŻYJĄCĄ-----po hebrajsku ----- NEFESZ----- נפש חיה ------dokładnie ISTOTĄ ŻYWĄ.


Przy pracy nad Biblią mamy do czynienia nie tylko z innym językiem, starożytnością ale też z odmienną kulturą i mentalnością, która stoi za tekstem spisanym. Prawdziwe jest więc powiedzenie, że każdy przekład jest w pewnym stopniu interpretacją. 1.2.1. Rdz 2,7
Pierwszym omawianym tekstem będzie fragment drugiego opowiadania o stworzeniu człowieka (Rdz 2,7).
TM
xP;îYIw: hm 'êd"a]h'ä-!m i ‘rp '[' ~d "ªa'h'(-ta , ~yhiøl{a / hw"’hy> •rc,yYIw:
`hY")x; vp ,n <ïl. ~d "ßa'h'( yhiîy>w:) ~yYI+x; tm;äv.n I wyP'Þa;B.
TPL
"I Bóg nadał kształt człowiekowi. [Ukształtował go] z prochu ziemi i tchnął
w jego nozdrza duszę życia. I człowiek stał się mówiącą istotą"


Dlaczego zacytowałem powyżej przekład Pardes Lauder, judaizmu ortodoksyjnego ? Ponieważ jest to jedyny taki przekład na język polski. Nie jestem w stanie, ani nie podejmuję się tak jak wielu userów forum uczyć rabinów Tory i księdza pacierza. :lol:

Henryk - 2023-04-17, 18:12

Fedorowicz napisał/a:
Dlaczego zacytowałem powyżej przekład Pardes Lauder, judaizmu ortodoksyjnego ? Ponieważ jest to jedyny taki przekład na język polski. Nie jestem w stanie, ani nie podejmuję się tak jak wielu userów forum uczyć rabinów Tory i księdza pacierza. :lol:

Z tym znawstwem pacierzem u księdza polemizował bym. :lol:
Gdyby znał, gdyby wierzył w to co mówi innym... :roll:
A rabini nie są jedynymi osobami znającymi księgi Mojżeszowe.
Rozumiem, że Tobie ten przekład wersetu Bereszit 2:7 akurat z jakiegoś powodu pasuje.

Fedorowicz - 2023-04-18, 15:38

Henryk napisał/a:
..Rozumiem, że Tobie ten przekład wersetu Bereszit 2:7 akurat z jakiegoś powodu pasuje.
Pasuje, dlatego że potwierdza dogmat Kościoła o nieśmiertelności duszy. Dla niezorientowanych małe wyjaśnienie. Według judaizmu ortodoksyjnego ostateczna interpretacja wersetów Tory i Tanachu, czyli Biblii Hebrajskiej nigdy nie jest całkowicie dosłowna, literalna. Interpretując je należy brać pod uwagę występujące ze sobą razem : Torę Pisaną (Tora Szebichtaw) z Torą Ustną (Tora Szebealpe).

Są to zasady interpretacji całkowicie przeciwnie zasadom i dogmatom fundamentalistów biblijnych. Dlatego ten werset Berejszis jest tak cenny, bo jest prawidłowo zinterpretowany. :)

Henryk - 2023-04-18, 17:59

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
..Rozumiem, że Tobie ten przekład wersetu Bereszit 2:7 akurat z jakiegoś powodu pasuje.
Pasuje, dlatego że potwierdza dogmat Kościoła o nieśmiertelności duszy. Dla niezorientowanych małe wyjaśnienie. Według judaizmu ortodoksyjnego ostateczna interpretacja wersetów Tory i Tanachu, czyli Biblii Hebrajskiej nigdy nie jest całkowicie dosłowna, literalna. Interpretując je należy brać pod uwagę występujące ze sobą razem : Torę Pisaną (Tora Szebichtaw) z Torą Ustną (Tora Szebealpe).

Czyli tak „po naszemu” należy brać pod uwagę Biblię i jednocześnie ludzkie bajania czyli „torę ustną”- tak szumnie nazwaną, a właściwie Talmud?
Znaczy, że nie wierzysz Biblii, ale za to dajesz wiarę Talmudowi.

Cytat:
Są to zasady interpretacji całkowicie przeciwnie zasadom i dogmatom fundamentalistów biblijnych. Dlatego ten werset Berejszis jest tak cenny, bo jest prawidłowo zinterpretowany. 

Powoli, powoli… :lol:
"Prawidłowo zinterpretowany" to tylko chciejstwo, albo arogancja z zarozumiałością.

Mam tu dla przykładu tłumaczenie Księgi Rodzaju (Bereszit) Daniela Neufelda (1814-1874) 
Werset 2:7 oddał następująco:
„I utworzył Wiekuisty Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego tchnienie życia i stał się człowiek jesteśtwem żyjącem”.
Nieuprawnionym byłaby zamiana słowa „tchnienie”, „dech”, „oddech” na „duszę” co znaczy tyle co "istota".

A tak naprawdę, to żydzi sami nie są pewni, co dzieje się z człowiekiem po śmierci.
Więc obstawanie tak „twardo”, przy czymś niewiadomym i niepewnym nie jest rozsądne.

Fedorowicz - 2023-04-19, 15:53

Henryk napisał/a:
..Znaczy, że nie wierzysz Biblii, ale za to dajesz wiarę Talmudowi.
Przede wszystkim serdecznie dziękuję za żywe zainteresowanie tematem wątku, drogi Panie Henryku ! :)
A co szanowny Pan, jeśli wolno mi spytać rozumie przez Biblię ? :)

Cytat:
.. arogancja z zarozumiałością.

Arogancja to inaczej wywyższanie się. Synonimy to: " zuchwalstwo, impertynencja, buta, tupet, bezczelność." Ani judaizm, ani Kościół tego nie pochwala.

Cytat:
Mam tu dla przykładu tłumaczenie Księgi Rodzaju (Bereszit) Daniela Neufelda (1814-1874)  Werset 2:7 oddał następująco:
I utworzył Wiekuisty Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego tchnienie życia i stał się człowiek jesteśtwem żyjącem.

Daniel Neufeld był przedstawicielem judaizmu nowoczesnego, reformowanego. Powstał on w środowiskach asymilujących się, odchodzących od żydowskiej tradycji związanej z haskalą. Zrywał on z językiem hebrajskim i halachą, czyli religijnym prawem żydowskim, porzucając ideę Tory jako jedności Tory Pisanej i Ustnej. Oznaczało to w konsekwencji rezygnację z wielowiekowego dorobku myśli religijnej i filozoficznej ortodoksyjnego judaizmu. Zapomniano o tradycji.

Cytat:
nie”, „dech”, „oddech” na „duszę” co znaczy tyle co "istota". A tak naprawdę, to żydzi sami nie są pewni, co dzieje się z człowiekiem po śmierci. Więc obstawanie tak „twardo”, przy czymś niewiadomym i niepewnym nie jest rozsądne.

Właśnie dlatego, że Żydzi od stuleci mają ugruntowane wierzenia w tej kwestii, tłumaczenie Pardes Lauder na język polski jest właściwe. Judaizm ortodoksyjny utrzymuje zarówno wiarę w zmartwychwstanie ciał jako część mesjańskiego odkupienia, jak też wiarę w nieśmiertelność duszy po śmierci. Co ciekawe, nawet nowoczesny judaizm reformowany, którego przedstawiciela drogi pan Henryk wspomniał wierzy w duchowe życie po śmierci. Odrzuca jednak dosłowne rozumienie zmartwychwstania ciał. :)

Cytat:
Czyli tak „po naszemu”..

Wracając do "naszego".. :lol:
Nadzieja dla chrześcijan nie miała sobie równych odpowiedników w innych religiach. Dlatego pierwsi chrześcijanie byli gotowi na oddanie życia w imię Pana Jezusa !

"Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,
Ani serce człowieka nie zdołało pojąć,
Jak wielkie rzeczy Bóg przygotował tym,
Którzy Go miłują.."
1 Kor 2,9

Nauczanie o rzekomym unicestwieniu człowieka w całości z chwilą śmierci biologicznej ciała, o rzekomej anihilacji i stwarzania człowieka na nowo jak głosi Strażnica i Adwentyści nie ma nic wspólnego z tą obietnicą. Gdyby pierwsi chrześcijanie usłyszeli, że przestaną istnieć po śmierci, że znikną, rozproszą się w niebycie nie byliby w stanie głosić o Królestwie Bożym i Jezusie Chrystusie. Zamiana osobowej duszy na bezosobowego ducha, który rozpływa się we Wszechświecie, pojawiająca się u fundamentalistów biblijnych ma miejsce także w religiach pogańskich jak buddyzm czy hinduizm i nie jest żadną "Dobrą Nowiną" dla człowieka cywilizacji łacińskiej. :)

Markerów - 2023-04-19, 17:01

Fedorowicz napisał/a:
[q

Nauczanie o rzekomym unicestwieniu człowieka w całości z chwilą śmierci biologicznej ciała, o rzekomej anihilacji i stwarzania człowieka na nowo jak głosi Strażnica i Adwentyści nie ma nic wspólnego z tą obietnicą. Gdyby pierwsi chrześcijanie usłyszeli, że przestaną istnieć po śmierci, że znikną, rozproszą się w niebycie nie byliby w stanie głosić o Królestwie Bożym i Jezusie Chrystusie. Zamiana osobowej duszy na bezosobowego ducha, który rozpływa się we Wszechświecie, pojawiająca się u fundamentalistów biblijnych ma miejsce także w religiach pogańskich jak buddyzm czy hinduizm i nie jest żadną "Dobrą Nowiną" dla człowieka cywilizacji łacińskiej. :)


"Oni "twierdzą że te dusze są w tzw. " grobowcu pamięci Jehowy"
😅

Henryk - 2023-04-19, 18:46

Fedorowicz napisał/a:
A co szanowny Pan, jeśli wolno mi spytać rozumie przez Biblię ? :)

Wolno Panu spytać. Zawsze! :-D
Proszę Szanownego Pana: przez słowo „Biblia” rozumiem 66 ksiąg.
Od Księgo Rodzaju, aż po Apokalipsę. Bez apokryfów, czyli ksiąg wtórnokanonicznych!
Cytat:
Daniel Neufeld był przedstawicielem judaizmu nowoczesnego, reformowanego.

Nie zgłębiałem jego życiorysu. Wiem tyle, że nie był ortodoksą i dawno zmarł.
Cytat:
Właśnie dlatego, że Żydzi od stuleci mają ugruntowane wierzenia w tej kwestii, tłumaczenie Pardes Lauder na język polski jest właściwe.

Być może według Pana i jeszcze innych. Ale przecież nie wszyscy tak uważają i też mają swoje niepodważalne argumenty.
Cytat:
Judaizm ortodoksyjny utrzymuje zarówno wiarę w zmartwychwstanie ciał jako część mesjańskiego odkupienia, jak też wiarę w nieśmiertelność duszy po śmierci. Co ciekawe, nawet nowoczesny judaizm reformowany, którego przedstawiciela drogi pan Henryk wspomniał wierzy w duchowe życie po śmierci. Odrzuca jednak dosłowne rozumienie zmartwychwstania ciał. 

Na temat „nowoczesnego judaizmu reformowanego” nie wypowiadam się, za dużo posiadam sprzecznych informacji na ich temat.
Cytat:
Nauczanie o rzekomym unicestwieniu człowieka w całości z chwilą śmierci biologicznej ciała, o rzekomej anihilacji i stwarzania człowieka na nowo jak głosi Strażnica i Adwentyści nie ma nic wspólnego z tą obietnicą. 

Na temat Adwentystów nie wypowiadam się, poza tym nie wiem których Adwentystów ma Pan na myśli?
Strażnica, o ile mi wiadomo, głosi o unicestwieniu w grobie doczesnych ciał, co sami naocznie widzimy.
Ciało po śmierci rozkłada się na pierwiastki, z których zostało stworzone. Tak było napisane:
Rdz 3:19 BT5 "W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!"
Czasem sami pomagamy w tym „rozłożeniu” stosując kremację.
O anihilacji nie ma mowy ani w Strażnicy, ani chyba też u Adwentystów.

Jeśli chodzi o sferę „duchową”, to nic nie ginie.
Wszystko jest „zapisane” u Boga.
Mt 16:27 UBG "Syn Człowieczy przyjdzie bowiem w chwale swego Ojca ze swoimi aniołami i wtedy odda każdemu według jego uczynków."
Ap 20:12 UBG "I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków."
A co z naszymi niedoskonałymi, śmiertelnymi ciałami, które zostały prochem?
Jakiż problem dla Stwórcy odtworzyć je na powrót?
Każdy z nas ma przecież unikatowe DNA. Ono też może być zapisane „w księgach”, czekając na swój czas.
Dz 24:15 UBG "Mając nadzieję w Bogu, że będzie zmartwychwstanie, którego i oni oczekują, zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych."

wybrana - 2023-04-19, 19:31

Henryk napisał/a:

Jeśli chodzi o sferę „duchową”, to nic nie ginie.
Wszystko jest „zapisane” u Boga.
Mt 16:27 UBG "Syn Człowieczy przyjdzie bowiem w chwale swego Ojca ze swoimi aniołami i wtedy odda każdemu według jego uczynków."
Ap 20:12 UBG "I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków."
A co z naszymi niedoskonałymi, śmiertelnymi ciałami, które zostały prochem?
Jakiż problem dla Stwórcy odtworzyć je na powrót?
Każdy z nas ma przecież unikatowe DNA. Ono też może być zapisane „w księgach”, czekając na swój czas.
Dz 24:15 UBG "Mając nadzieję w Bogu, że będzie zmartwychwstanie, którego i oni oczekują, zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych."

No właśnie, chciałabym to zrozumieć.
To znaczy, że oni oczekują zmartwychwstania ciał fizycznych - ziemskich?
A gdzie by ziemia tylu pomieściła i wyżywiła?
Po drugie, wszystko na ziemi jest śmiertelne - zniszczalne, więc jak ci ludzie stali by się nieśmiertelni i czy by znów rozmnażali się?
Przecież Jezus nauczał, że będziemy po śmierci ciała żyli jak Aniołowie w Niebie.
To Aniołowie mają fizyczne materialne ciała?
Są istotami materialnymi czy duchowymi?

Fedorowicz - 2023-04-20, 04:36

wybrana napisał/a:

Ap 20:12"I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków."

No właśnie, jak mogliby być osądzeni, skoro już dawno jak niektórzy głoszą "znikneli", przestali istnieć ? :lol:
Cytat:
.. czekając na swój czas.
Jak może nieistniejąca osoba na cokolwiek czekać ? :-D
Cytat:
No właśnie, chciałabym to zrozumieć.

Nie można zrozumieć absurdalnej interpretacji inaczej, jak tylko jako interpretację pozbawioną sensu.
Cytat:
Są istotami materialnymi czy duchowymi?

Człowiek jest istotą materialną i duchową jednocześnie. Choć materialna ulega z czasem rozpadowi, duchowa czyli dusza istnieje nadal. :)

wybrana - 2023-04-20, 08:15

Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:

Są istotami materialnymi czy duchowymi?

Człowiek jest istotą materialną i duchową jednocześnie. Choć materialna ulega z czasem rozpadowi, duchowa czyli dusza istnieje nadal. :)

Zupełnie się z tobą zgadzam.
Mój wpis był w formie pytań, by niektórzy sami odpowiadając na pytanie znaleźli odpowiedź.
Człowiek to nie tylko ciało, to i., dusza.

Markerów - 2023-04-20, 09:30

wybrana napisał/a:
[.
Człowiek to nie tylko ciało, to i., dusza.


Ciało,dusza i duch

wybrana - 2023-04-20, 09:54

Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
[.
Człowiek to nie tylko ciało, to i., dusza.


Ciało,dusza i duch

Oczywiście.

Markerów - 2023-04-20, 10:46

Henryk napisał/a:
[quote="]
A co z naszymi niedoskonałymi, śmiertelnymi ciałami, które zostały prochem?
Jakiż problem dla Stwórcy odtworzyć je na powrót?
Każdy z nas ma przecież unikatowe DNA. Ono też może być zapisane „w księgach”, czekając na swój czas.
]"


Na szczęście to tylko Twój wymysł..
Nie ma odtwarzania na powrót.. lecz zmartwychwstanie ciał.
A dokładnie :
Flo. 3.20
Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.

nike - 2023-04-20, 13:22

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
וַיִּיצֶר יְהוָה אֱלֹהִים אֶת-הָאָדָם עָפָר מִן-הָאֲדָמָה וַיִּפַּח בְּאַפָּיו נִשְׁמַת חַיִּים וַיְהִי הָאָדָם לְנֶפֶשׁ חַיָּה׃
Tłumaczenie------I Jehowa Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego usta tchnienie życia, i stał się człowiek duszą żywą.
Rodz. 2:7—BT-------wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
Bóg ulepił człowieka, żeby człowiek mógł żyć, tchnął w jego nozdrza TCHNIENIE, ODDECH, po hebrajsku NISZMAT—נִשְׁמַת-----i człowiek stał się DUSZĄ ŻYJĄCĄ-----po hebrajsku ----- NEFESZ----- נפש חיה ------dokładnie ISTOTĄ ŻYWĄ.


Przy pracy nad Biblią mamy do czynienia nie tylko z innym językiem, starożytnością ale też z odmienną kulturą i mentalnością, która stoi za tekstem spisanym. Prawdziwe jest więc powiedzenie, że każdy przekład jest w pewnym stopniu interpretacją. 1.2.1. Rdz 2,7
Pierwszym omawianym tekstem będzie fragment drugiego opowiadania o stworzeniu człowieka (Rdz 2,7).
TM
xP;îYIw: hm 'êd"a]h'ä-!m i ‘rp '[' ~d "ªa'h'(-ta , ~yhiøl{a / hw"’hy> •rc,yYIw:
`hY")x; vp ,n <ïl. ~d "ßa'h'( yhiîy>w:) ~yYI+x; tm;äv.n I wyP'Þa;B.
TPL
"I Bóg nadał kształt człowiekowi. [Ukształtował go] z prochu ziemi i tchnął
w jego nozdrza duszę życia. I człowiek stał się mówiącą istotą"


Dlaczego zacytowałem powyżej przekład Pardes Lauder, judaizmu ortodoksyjnego ? Ponieważ jest to jedyny taki przekład na język polski. Nie jestem w stanie, ani nie podejmuję się tak jak wielu userów forum uczyć rabinów Tory i księdza pacierza. :lol:


Możesz mi powiedzieć co to za język którym się posłużyłeś ?
Ja napisałam po polsku dokładnie to co po hebrajsku, a ty?

nike - 2023-04-20, 13:35

Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[q

Nauczanie o rzekomym unicestwieniu człowieka w całości z chwilą śmierci biologicznej ciała, o rzekomej anihilacji i stwarzania człowieka na nowo jak głosi Strażnica i Adwentyści nie ma nic wspólnego z tą obietnicą. Gdyby pierwsi chrześcijanie usłyszeli, że przestaną istnieć po śmierci, że znikną, rozproszą się w niebycie nie byliby w stanie głosić o Królestwie Bożym i Jezusie Chrystusie. Zamiana osobowej duszy na bezosobowego ducha, który rozpływa się we Wszechświecie, pojawiająca się u fundamentalistów biblijnych ma miejsce także w religiach pogańskich jak buddyzm czy hinduizm i nie jest żadną "Dobrą Nowiną" dla człowieka cywilizacji łacińskiej. :)


"Oni "twierdzą że te dusze są w tzw. " grobowcu pamięci Jehowy"
😅

Kto to są ONI?

Markerów - 2023-04-20, 13:55

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[q

Nauczanie o rzekomym unicestwieniu człowieka w całości z chwilą śmierci biologicznej ciała, o rzekomej anihilacji i stwarzania człowieka na nowo jak głosi Strażnica i Adwentyści nie ma nic wspólnego z tą obietnicą. Gdyby pierwsi chrześcijanie usłyszeli, że przestaną istnieć po śmierci, że znikną, rozproszą się w niebycie nie byliby w stanie głosić o Królestwie Bożym i Jezusie Chrystusie. Zamiana osobowej duszy na bezosobowego ducha, który rozpływa się we Wszechświecie, pojawiająca się u fundamentalistów biblijnych ma miejsce także w religiach pogańskich jak buddyzm czy hinduizm i nie jest żadną "Dobrą Nowiną" dla człowieka cywilizacji łacińskiej. :)


"Oni "twierdzą że te dusze są w tzw. " grobowcu pamięci Jehowy"
😅

Kto to są ONI?


Między innymi - TY

nike - 2023-04-20, 15:05

Do Markera kiedy ja powiedziałam,że Bóg ma grobowiec pamięci?
Acha i jeszcze jedno . NIE BIERZ IMIENIA PANA BOGA TWEGO NA DAREMNO, CZY TAK NIE BRZMI PRZYKAZANIE?

Markerów - 2023-04-20, 16:08

nike napisał/a:
Do . NIE BIERZ IMIENIA PANA BOGA TWEGO NA DAREMNO, ?


Nie biorę 😉

nike - 2023-04-20, 17:16

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Do . NIE BIERZ IMIENIA PANA BOGA TWEGO NA DAREMNO, ?


Nie biorę 😉

A to to nie jest branie IMIENIA BOGA BEZ POWODU?-------------
" grobowcu pamięci Jehowy"

Markerów - 2023-04-20, 17:36

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Do . NIE BIERZ IMIENIA PANA BOGA TWEGO NA DAREMNO, ?


Nie biorę 😉

A to to nie jest branie IMIENIA BOGA BEZ POWODU?-------------
" grobowcu pamięci Jehowy"


Nie jest .

Henryk - 2023-04-21, 07:54

wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:

Jeśli chodzi o sferę „duchową”, to nic nie ginie.
Wszystko jest „zapisane” u Boga.
Mt 16:27 UBG "Syn Człowieczy przyjdzie bowiem w chwale swego Ojca ze swoimi aniołami i wtedy odda każdemu według jego uczynków."
Ap 20:12 UBG "I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków."
A co z naszymi niedoskonałymi, śmiertelnymi ciałami, które zostały prochem?
Jakiż problem dla Stwórcy odtworzyć je na powrót?
Każdy z nas ma przecież unikatowe DNA. Ono też może być zapisane „w księgach”, czekając na swój czas.
Dz 24:15 UBG "Mając nadzieję w Bogu, że będzie zmartwychwstanie, którego i oni oczekują, zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych."

No właśnie, chciałabym to zrozumieć.

Trochę długo będzie... :-(
Ja też chciałbym dokładnie wiedzieć dziś, jak to będzie w przyszłości.
Na razie tyko możemy domyślać się na podstawie skąpych zapisów w Słowie Bożym.
Cytat:
To znaczy, że oni oczekują zmartwychwstania ciał fizycznych – ziemskich?

Jedni tak, inni nie.
Do czasu przyjścia Jezusa na ziemię, wszelkie obietnice dotyczyły życia na ziemi w ciałach jakie posiadali. Wyłącznie!
Do takiego życia stworzony był Adam, choć i On na skutek grzechu nie przeżył nawet całego jednego (Boskiego) dnia. (2P 3:8)
Taką wiarę posiadał Abram- późniejszy Abraham, co potwierdza apostoł Paweł- ortodoksyjny faryzeusz:
Hbr 11:17-19 WSP "Dzięki wierze Abraham, gdy był wystawiony na próbę, złożył w ofierze Izaaka, bo mając obietnicę, gotów był ofiarować jedynego syna. (18) Swego czasu Bóg powiedział do niego: Twoje potomstwo będzie się wywodzić od Izaaka. (19) Abraham był przekonany, że Bóg ma moc przywrócić umarłych do życia; dlatego Abraham odzyskał Izaaka, co było pierwowzorem zmartwychwstania."
Takie obietnice dostali Izraelici:
Am 5:4 UBG "Tak bowiem mówi PAN do domu Izraela: Szukajcie mnie, a będziecie żyć;".
Pwt 30:15-16 BG "Otom położył przed oczy twoje dziś żywot i dobre, także śmierć i złe. (16) Albowiem ja rozkazuję tobie dziś, abyś miłował Pana, Boga twego, i chodził drogami jego, i przestrzegał przykazań jego, i ustaw jego, i sądów jego, abyś żył, i rozmnożył się, i żebyć błogosławił Pan, Bóg twój, w ziemi, do której idziesz, abyś ją posiadł."

Sam Jezus powiedział to uczonemu w Prawie i wcale nie miał na myśli życia jako duch.
Łk 10:28 BG "I rzekł mu: Dobrześ odpowiedział; to czyń, a będziesz żył."
Hijob także miał nadzieję zmartwychwstania ciała:
Hi 14:13-14 UBG "Obyś mnie w grobie ukrył i schował, aż twój gniew się uciszy, wyznaczył mi czas i wspomniał na mnie. (14) Gdy człowiek umrze, czy znowu ożyje? Przez wszystkie dni wyznaczonego mi czasu będę czekał, aż nadejdzie moja zmiana."
Nie są to jedyne miejsca.

Naśladowcy Jezusa, ci, co zostali powołani do pewnego dzieła w przyszłości, wybrani i wierni aż do śmierci, otrzymają naturę taką jak sam Bóg- duchową i nieśmiertelną.
Jest jeszcze tzw. „wielki lud”.
Ap 7:9 UBG "Potem zobaczyłem, a oto wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu, plemienia, ludu i języka, który stał przed tronem i przed Barankiem ubrani w białe szaty, a palmy w ich rękach."
Wielu uważa, (ja też) że ten „tłum” będzie posiadał naturę duchową, taką jak aniołowie. Nie zasiądą na tronie, ale będą stać przed nim.
Będą posiadać mniejszą chwałę niż ci pierwsi.
1Kor 15:39-42 BT5 "Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. (40) Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne - ziemskich. (41) Inny jest blask słońca, a inny - księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej. (42) Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne;"

Reszta ludzkości nie miała innych obietnic jak tylko życie wieczne. Życie w ciele utworzonym z prochu ziemi.
W takich ciałach, jakie posiadamy. Różnica będzie w tym, że będą doskonałe- takie jakie miał Adam w Edenie, czy Jezus na ziemi.
Cytat:
A gdzie by ziemia tylu pomieściła i wyżywiła?

Nie martw się za Boga. :-D
Inni zastanawiali się nad problemem: ile diabłów mieści się na ostrzu szpilki?
Obiecane jest, że Ziemia wyda swój plon:
Iz 35:1 BW "Niech się rozweseli pustynia i spieczona ziemia; niech się rozraduje i zakwitnie step!"
Ps 67:7 BG "Ziemia także wyda urodzaj swój; niech nam błogosławi Bóg, Bóg nasz."
Wyżywi i sto miliardów ludzi. Bóg jest mądrym architektem, wszystko przewidział i zrealizuje cały swój plan!
Cytat:
Po drugie, wszystko na ziemi jest śmiertelne - zniszczalne, więc jak ci ludzie stali by się nieśmiertelni i czy by znów rozmnażali się?

Nie. Teraz umieramy z powodu nieposłuszeństwa Adama. Obietnice są jednak inne:
1Kor 15:26 STERN "Ostatnim wrogiem, który zostanie usunięty, będzie śmierć;"
Znaczy śmierci już nie będzie.
Cytat:
Czy ludzie w Królestwie Bożym będą się rozmnażali? Nie wiem.

Może po napełnieniu ziemi ustanie ten przywilej?
Kosmos i ilość planet jest nieskończona... :roll:
Aniołowie nie rozmnażają się.
Adam jakiś czas egzystował sam, bez Ewy i stanowił pełną doskonała jednostkę ludzka, bez przywileju rozmnażania się. Tak przynajmniej traktuje drugi opis stworzenia człowieka.

Cytat:
Przecież Jezus nauczał, że będziemy po śmierci ciała żyli jak Aniołowie w Niebie.

Inaczej rozumiemy słowo „My”. Nie zawiera ono w sobie całej ludzkości.
A jeśli chodzi o słowa Jezusa, to dotyczyły one kwestii rozmnażania, a nie rodzaju ciał.
Mt 22:30 BR "Gdy nastąpi zmartwychwstanie, nikt nie będzie ani żenił się, ani za mąż wychodził. Wszyscy będą jak aniołowie w niebie."

Apostoł pisał do naśladowców Jezusa, nie do Żydów, pogan czy niewierzących…
A po drugie był czas od kiedy rozpoczął się „nabór” do duchowych klas, czyli od śmierci Jezusa, a także jest koniec czasu tego naboru.
„Powołani i wierni”- ci co wykrystalizują swój charakter w swym doczesnym życiu na ziemi, będą żyli jak aniołowie w ciałach niematerialnych – duchowych.
Cytat:
To Aniołowie mają fizyczne materialne ciała?
Są istotami materialnymi czy duchowymi?

O ile mi wiadomo, są duchami.
Hbr 1:14 WSP "Kim są więc aniołowie? Wszyscy oni są duchami, które służą Bogu, a on posyła ich do tych, którzy mają uczestniczyć w zbawieniu."

Henryk - 2023-04-21, 08:08

Fedorowicz napisał/a:
Człowiek jest istotą materialną i duchową jednocześnie. Choć materialna ulega z czasem rozpadowi, duchowa czyli dusza istnieje nadal. :)

Wiem, że takie są wierzenia większości ludzi i religii. Pogańskich też, a może przede wszystkim!
Jednak Słowo Boże nie potwierdza tego. Ja nie znam takiego zapisu.
Ez 18:4 UBG "Oto wszystkie dusze są moje, tak dusza ojca, jak i dusza syna jest moja. Dusza, która grzeszy, ona umrze."
Więc nie może być nieśmiertelna. Można ją zniszczyć.
A jednak nastąpi zmartwychwstanie i sprawiedliwych i grzesznych.
Oczywiście wzbudzenie nie gwarantuję życia wiecznego!
Mt 10:28 WSP "Nie bójcie się więc tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej tego, kto może i ciało, i duszę zniszczyć w Gehennie."

nike - 2023-04-21, 08:59

Federowicz na 5 stronie poprosiłam ciebie o język jakim się posłużyłeś odpowiadając na mój post, czy to takie trudne dla ciebie jest?
Henryk - 2023-04-21, 10:26

Podejrzewam, że Fedorowicz korzystał z tej strony: https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie-r2010-t15/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie-r2010-t15-s223-235/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie-r2010-t15-s223-235.pdf
Ale jak poczytamy Piotra Goniszewskiego, to ujrzymy że w miejsce "tchnienia" wstawił sobie "duszę". Ot, tak zwyczajnie, bo sobie tak umyślił. :lol:

Jednak inni to samo podają tak:
http://hozir.org/exegesis-verses-1--3.html?page=3
Tam napisano:
Rodzaju 2:7 Wtedy PAN Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi, ( w + rcy + hwhy + ~yhil{a/ + tae + h; + ~d'a' + rp'[' + !mi + h; + + hm'd'a] [waw kons. + v/qal/IPF/3ms: yatsar; „Uformował / uformował / ukształtował” użyte 62x; + właściwy/n: jahwe; + n/com/pl/abs: elohim; + znak do + da + n/com/m/s/abs: 'adam; „człowiek”; + n/com/m/s/abs: -aphad; "pył"; + przygotowanie: miyn; "z"; + da + n/com/f/s/abs: 'adamah; „ziemia”]) i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia; ( w + xpn + B + @a; + hm'v'n> + yx; [waw kons. + v/qal/IPF/3ms: nafa; "oddychał"; + prep. + n/com/m/dual /constr. w/3ms suff.: 'aph; „do jego nozdrzy/nosa”; + n/com/f/s/constr: neshamah; „tchnienie”; + n/com/m/pl/abs: chay ; "zyje" ]) i człowiek stał się żywą istotą. ( w + hyh + h; + ~d'a' + l + vp,n< + yx; [waw kons. + v/qal/IPF/3ms: hayah; "on został"; wow, NAS ma rację!!; + da + n/com/m/s/abs: 'adam; „człowiek”; + przygotowanie: lamed; "Odnosząc się do"; + n/com/f/s/abs: nefesz; „oddech”; to samo co 1:20,21,24,30; + adj/f/s/abs: chay; „żywa istota / życie”])
Jest tam jest „tchnienie życia”, a nie „dusza życia”. ;-)

Poniższe, to chyba po hebrajsku:
Rdz 2:7 WLC "וַיִּיצֶר יְהוָה אֱלֹהִים אֶת־הָאָדָם עָפָר מִן־הָאֲדָמָה וַיִּפַּח בְּאַפָּיו נִשְׁמַת חַיִּים וַיְהִי הָאָדָם לְנֶפֶשׁ חַיָּה׃"
Czytamy oczywiście od prawej...

nike - 2023-04-21, 10:41

Czyli skopiował i wkleił, bez myślenia heheh.
Markerów - 2023-04-21, 11:23

Henryk napisał/a:
[q!
Jednak Słowo Boże nie potwierdza tego. Ja nie znam takiego zapisu.
Ez 18:4 UBG "b]Dusza, która grzeszy, ona umrze[/b]."


I myślisz że twoje wpisy i wyrwane z kontekstu cytaty czytają jacyś frajerzy?🤔
Że nie odczytamy w tej samej księdze tylko trochę dalej Ez 18:27 że „gdyby się odwrócił niezbożny od niezbożności swojej, (...) duszę swoją zachowa” . ??

Werset na który się powolujesz mówi o tym, że osoba, która nie nawróci się, umrze przedwcześnie. P
Nie uczy zaś fragment ten o śmiertelności czy nieśmiertelności duszy.😂
Werset 27 mówi o zachowaniu duszy w wypadku nawrócenia (choć każdy kiedyś umrze), więc widać, że zastosowanie przez Ciebie tego wersetu by dowieść swoich własnych prywatnych wymysłów jest poprostu chybione 😅

Henryk - 2023-04-21, 11:40

Markerów napisał/a:

Werset na który się powolujesz mówi o tym, że osoba, która nie nawróci się, umrze przedwcześnie. P
Nie uczy zaś fragment ten o śmiertelności czy nieśmiertelności duszy.😂

Oczywiście masz zupełną rację! :-D
"Duszą" jest osobą, a nie czymś niematerialnym i nieśmiertelnym! :mrgreen:

Widzisz jak manipulujesz znaczeniami słów?
Raz u Ciebie "duszą" jest człowiek, a za chwilkę coś nieśmiertelnego, istniejącego poza ciałem, choć w jego środku- ale tylko do pewnego czasu. :-?
Ech... :-(

Markerów - 2023-04-21, 11:50

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

Werset na który się powolujesz mówi o tym, że osoba, która nie nawróci się, umrze przedwcześnie. P
Nie uczy zaś fragment ten o śmiertelności czy nieśmiertelności duszy.😂

Oczywiście masz zupełną rację! :-D
"Duszą" jest osobą, a nie czymś niematerialnym i nieśmiertelnym! :mrgreen:

Widzisz jak manipulujesz znaczeniami słów?
Raz u Ciebie "duszą" jest człowiek, a za chwilkę coś nieśmiertelnego, istniejącego poza ciałem, choć w jego środku- ale tylko do pewnego czasu. :-?
Ech... :-(


Weź się już nie kompromituj 😒
Wykorzystujesz swoje różne znaczenia określenia „dusza” i różne przekłady Biblii, aby udowodnić swe racje.
Nawet nie uwzględniasz całości omawianego fragmentu. ( Badaczu)

W Biblii określenie „dusza” oznacza czasem całego człowieka (np. 1P 3:20, Ez 18:20), życie (np. Mt 2:20 BG) lub duszę nieśmiertelną (Mt 10:28, Ap 6:9-11).
Podobnie słowo „zamek” może oznaczać zamknięcie u drzwi, budowlę, suwak lub część broni palnej.

Zresztą co tu z tobą dyskutować. tekst Ez 18:13 upewnia nas o tym, że mowa jest we wspomnianym fragmencie o „osobach”, bo nawet wymieniona jest krew osób, której przecież dusza nie posiada 😅.

Warto też abyś ustalił czy dusza istnieje i umiera, czy jej człowiek nie posiada.
Bo np. tekst Jk 5:20 mówi: "wybawi duszę jego od śmierci”
Ty mówisz , że dusza może umrzeć.
Tymczasem werset ten mówi, że da się wybawić duszę od śmierci, więc może ona nie umrzeć. 👍
Musisz w końcu zrozumieć, że „śmierć duszy” dotyczy tylko grzeszników i oznacza ona w przyszłości całkowity brak wspólnoty z Bogiem.
Te dusze już za życia mogą być martwe wobec Boga: „masz imię, które mówi, że żyjesz a jesteś umarły” Ap 3:1.

Ale i tak jest to rzucanie słów na wiatr .. beton twojego serca narósł tak że tylko interwencja Ducha Świętego może cię uleczyć..
Będę się oto modlił.

Pokoja - 2023-04-21, 13:14

Pokoja napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Bóg tchnął dech życia (Rdz. 2:7), a wraz z nim dał i ducha, Kazn. 12:7. W wyniku tego człowiek (istotnie znacznik człowieka/º120), stał się duszą/istotą życia, czyli Alfą stworzenia Bożego na ziemi w pierwszym dniu stwarzania. Z tej to duszy życia, następnie powstały wszelkie inne byty roślinne i zwierzęce w wodzie, na lądzie i w powietrzu, aż do człowieka, stworzonego w dniu szóstym na obraz Boży (Omega stworzenia Bożego na ziemi.)
Człowiek w najszerszym znaczeniu Pisma Świętego to taka istota, która tworzy na ziemi, wszelkie struktury życia, od organicznego do społeczno-politycznego.


Ja zacytowałem teksty Biblii Hebrajskiej tłumaczenia Pardes Lauder judaizmu ortodoksyjnego, czyli z religii gdzie ta księga została spisana, z których wynika, że człowiek to wcielona dusza nieśmiertelna która pochodzi od Boga. To samo głosi Kościół. Jak uczy Kościół , dusza może oddzielić się od ciała i istnieć bez niego. Katechizm Kościoła Katolickiego wyraźnie przypomina prawdę o oddzieleniu się duszy od ciała w chwili śmierci: W tym “odejściu” (Flp 1, 23), jakim jest śmierć, dusza jest oddzielona od ciała. Połączy się z nim na nowo w dniu zmartwychwstania umarłych. (KKK 1005). Dusza jest równocześnie duchem. Jest więc bytem niematerialnym, nieśmiertelnym, wolnym, świadomym, zdolnym do poznania.


Jeżeli uważasz, że tradycja teologiczna jest zgodna z Pismem Świętym, to proszę wskaż w niej podstawy do takiego pojmowania duszy, że została wcielona w człowieka, jako nieśmiertelna? Ja ich nie znajduję.

Cytat:
Rodz. 2:7. Stworzył (3335) tedy Pan (3068) Bóg (430) człowieka (º120) z (4480) prochu (6083) ziemi (127), i natchnął (5301) w oblicze (6440) jego dech (5397) żywota (2416). I stał się (1961) człowiek (120) duszą (5315) żywiącą (2416). [BG]


Rodz. 2:7. Jehowa Bogów z rudy ziemi, uformował „istotnie znacznika człowieka”, tchnął (5301) sprzed oblicza dech (5397) życia (2416). Stał się człowiek, dusza (5315) życia (2416).

5301 (NaPhaCh) – tchnąć, dąć, dmuchać, sapać, wyzionąć (ducha), wiać, być roznieconym, powodować wzdychanie
5397 (N’SzaMaH) – tchnienie, t. (Boga), dech, oddech (człowieka), istota oddychająca
2416 (ChaJ) – żywy, zielony, świeży, płynący, energiczny, aktywny, powinowaty, krewny, życie, pożywienie, utrzymanie, istota żywa, zwierzę, adept, ożywienie, odnowienie, zbiorowość
5315 (NePheSz) – dusza, sam, życie, stworzenie, osoba, żądza, umysł, istota, pragnienie, uczucie, namiętność, to co oddycha, istota oddychająca, wnętrze lub istota człowieka, żywa istota, istota (obdarzona życiem we krwi), człowiek, osoba lub jednostka, miejsce odczuwania żądz, siedlisko emocji i namiętności, aktywność umysłu

Z treści Rdz. 2:7 wyraźnie wynika, że człowiek ( „istotnie znacznik człowieka”/ º120), stał się duszą życia, gdy Bóg z przed swojego oblicza tchnął w niego dech życia, a nie duszę życia. Określenie dusza, w Rdz. 2:7, występuje tylko raz (5315).
Dech życia mają stworzenia tlenowce i beztlenowce. Wraz z jednorazowym impulsem życia (dech – 5397) Bóg dał człowiekowi swego ducha (7307) życia, którego odbiera wraz z śmiercią człowieka, Kazn. 12:7. Dusza, która grzeszy ta umiera, ale to nie ona wraca, lecz duch.

7307 – wiatr (w. o niebie), oddech, umysł, duch, kierunek (wiatru), strona świata, tchnienie powietrza, powietrze, gaz, coś próżnego, czcza rzecz, duch (jakby ciężki oddech wynikający ze zmęczenia lub ożywienia), pobudzenie, żywność, żywotność, odwaga, usposobienie, gniew, niecierpliwość, cierpliwość, nastrój (jak zakłopotanie, gorzkość, niezadowolenie), nastrój (różnego rodzaju, niewytłumaczalny lub niekontrolowany impuls), duch proroczy, duch (o żyjących i oddychających istotach wśród ludzi i zwierząt), d. jako dar. d, zastrzeżony dla Boga, duch Boży (d.B. jako estetyczny stan inspirujący proroctwo, d.B. jako zmuszający proroków do wypowiadania pouczeń i ostrzeżeń), d. odchodzący przy śmierci, duch (jako siedlisko emocji), pragnienie, smutek, kłopot, d. jako siedlisko lub organ myślenia, rzadziej jako siedlisko woli, jako siedlisko moralności, energia i moc udzielana w walce, w celu wprowadzenia władzy, udzielający człowiekowi rozmaitych darów, jako energia życiowa, później anioł, a jaszcze później Szekina.

Kod:
Rodz. 2:7. Jehowa (3068) Bogów (430) z (4480) rudy (6083) ziemi (127), uformował (3335) &#8222;istotnie znacznika człowieka&#8221; (&#870;120), tchnął (5301) sprzed oblicza (6440) dech (5397) życia (2416). Stał się (1961) człowiek (120), dusza (5315) życia (2416). [KS]

http://biblos.feen.pl/vie...start=45#122597

Zdanie w rodzaju:

Tchnął duszę życia w stan poprzedzający człowieka, aby stał się człowiek, dusza życia jest bezpodstawne.
Określenie człowiek w pierwotnym, najszerszym znaczeniu Pisma Świętego, jako dusza życia jest podstawą wszelkiego innego istnienia na ziemi. Tekstu z Rdz. 2:7 (Alfa) nie można równać z tekstem z Rdz. 1:27 (Omega). One wyrażają początek i koniec Bożego dzieła stworzenia na ziemi.
http://biblos.feen.pl/vie...start=45#122606


Nie odniosłeś się w sposób merytoryczny do tych moich postów, ale oczywiście nie musisz, a tym bardziej wtedy, jeżeli się zgadzasz.

Obecnie jednak idziecie dalej z Markerowem, posługując się tekstem z Ezec. 18:27 przeciwko tekstowi z Ezec. 18:4

Najpierw posłużyłeś się tekstem i napisałeś:

Fedorowicz napisał/a:
"I Bóg nadał kształt człowiekowi. [Ukształtował go] z prochu ziemi i tchnął
w jego nozdrza duszę życia. I człowiek stał się mówiącą istotą"

Nie jestem w stanie, ani nie podejmuję się tak jak wielu userów forum uczyć rabinów Tory i księdza pacierza.
http://biblos.feen.pl/vie...start=45#122610


Jest takie przysłowie” Mądremu pomoże słowo, a …. Nie podejmuję się uczenia tych, którym nie pomoże słowo, ani tych, którzy przez apologetykę i sofistykę, odwracają się od pierwotnego nauczania, dla tzw. poprawności międzyreligijnej.
Nie można twierdzić, że dusza nie zawsze oznacza to samo. Określenie to jest jednym ze znaczeń hebrajskiego określenia „NePheSz” i to ono w naszym polskim języku nie zawsze oznacza to samo, gdyż nie posiadamy równoważnego odpowiednika, dla tego słowa. Należy być rozważnym. Nawet jeśli jako przykładem, posłużymy się polskim słowem zamek, którym w istocie coś jest zamykane, to w przypadku jego szczegółowego zastosowania, potrzebujemy użyć przymiotnika, który nam określi rodzaj zamka. Na ogół nie musimy tego czynić najczęściej wtedy, gdy bezpośrednio mamy kontakt z rodzajem zamku/a.

Tak więc nawet tekst z Ezec. 18:4,18,27 nie daje jakiejkolwiek podstawy do nauczania o istnieniu duszy nieśmiertelnej, skoro stwierdzono w nich, że dusza może umrzeć, Mat. 10:28.

Cytat:
Ezec. 18:4. Oto (2005) dusze (5315) wszystkie (3605) moje (8901) są (~2007), jako dusza (5315) ojcowska (1) tak i dusza (5315) synowska (1121) moje (8901) są (~2007); dusza (5315), która grzeszy (2398), ta (1931) umrze (4191).
18. Lecz ojciec (1) jego, przeto, że (3588) czynił (6231) krzywdę (6233), co jest cudzego, bratu (251) gwałtem (1499) brał (1497), a to, co (834) jest dobrego (2896), *nie (3808) czynił (6213) w pośrodku (8432) ludu (5871) swego: przetoż oto (2009) umrze (4191) dla nieprawości (5771) swojej.
27. Ale gdyby się odwrócił (7725) niezbożny (7563) od niezbożności (7564) swojej, której (834) się dopuścił (6213), a czyniłby (6213) sąd (4941) i sprawiedliwość (6666), ten (1931) duszę (º5315) swoję zachowa (2421). [BG]


Ezec. 18:4. Oto one dusze w odniesieniu do wszystkich dusz; ojcowskie dusze w odniesieniu do synowskich; oną grzeszną duszę, tą każe zabić.
18. Ale jeżeli ojciec, czynił krzywdę, cudze brał bratu gwałtem, nie czynił co dobrego pośrodku ludu; oto kara za nieprawość: będzie wydany na śmierć.
27. Kiedy nieprawy odrzuci bezbożności, czyniąc, sąd sprawiedliwości, zaprowadzi porządek; ta ostrzeżona dusza pozostanie przy życiu. [KS]


Tu wyraźnie tekst wskazuje, ze dusza = osoba może umrzeć, lub zachować życie.

Kod:
Ezec. 18:4. Oto (2005) one (2007) dusze (5315) w odniesieniu do (8901) wszystkich (3605) dusz (5315); ojcowskie (1) dusze (5315) w odniesieniu do (8901)  synowskich (1121); oną (2007) grzeszną (2398) duszę (5315), tą (1931) każe zabić (4191).
18. Ale jeżeli (3588) ojciec (1), czynił (6231) krzywdę (6233), cudze brał (1497) bratu (251) gwałtem (1499), nie (3808) czynił (6213) co (834) dobrego (2896) pośrodku (8432) ludu (5871); oOto (2009) kara za nieprawość (5771): będzie wydany na śmierć (4191).
27. Kiedy (834) nieprawy (7563) odrzuci (7725) bezbożności (7564), czyniąc (6213), sąd (4941) sprawiedliwości (6666), zaprowadzi porządek (6213); ta (1931) ostrzeżona (853) dusza (5315) pozostanie przy życiu (2421). [KS]

Fedorowicz - 2023-04-21, 16:18

Henryk napisał/a:
"Dusza" jest osobą, a nie czymś niematerialnym i nieśmiertelnym!

Nikt Panu wierzyć w to nie zabroni. DUSZA to pierwiastek duchowy, który wyróżnił człowieka w dziele Stworzenia. Dusza nadaje człowiekowi metafizyczną perspektywę. Bóg stworzył pierwszego człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza duszę życia (Bereszit 2:7). Człowiek obdarzony umysłem jest istotą wertykalną (Raszi); pokonując własne ograniczenia („z prochu ziemi”) nieustannie dąży do celu, jakim jest uświęcenie duszy i poznanie Boga.

Dusza to potencjał człowieka, wyrażający się w słowie "Halel". Sefer Tehillim (Księga Psalmów) kończy się wersetem:

כֹּל הַנְּשָׁמָה תְּהַלֵּל יָהּ הַלְלוּיָהּ

"Niech cały umysł [neszama] głosi Jedynego Jego”, co jest aluzją do czasów, kiedy przyjdzie Meszijah (משיח). W tych dniach umysł będzie miał pełne zrozumienie istoty Boga (idea Jud Hej Waw Hej).

Słowo "dusza" w języku polskim nie oddaje całej złożoności żydowskiego pojmowania duszy. Pisałem o tym już wcześniej, ale państwo nie przeczytaliście.

Według tradycji judaizmu dusza człowieka składa się z pięciu konstytutywnych elementów. Nefesz to "dusza we krwi”, którą otrzymujemy od rodziców; wymiar biologiczny, pęd życiowy na wzór "élan vital" Henri Bergsona. Nefesz posiada człowiek oraz wszystkie stworzenia żyjące w morzu jak i na lądzie. Ruach to duch, "tchnienie"; to odpowiednik greckiej pneumy, którą stoicy archaicznie wyobrażali sobie w postaci żółci. Ruach kieruje naszymi emocjami. Nefesz oraz ruach są dziedziczone. Wyższa dusza neszama odzwierciedla intelekt człowieka: jego myśli, mowę, modlitwę oraz etyczne działania. Jej siedliskiem jest mózg. Akronimem nefesz, ruach i neszama jest NeRaN czyli dusza w ciele. Z kolei chaja i jechida to metapoziomy duszy, które dane są człowiekowi w procesie jego duchowego dojrzewania. Chaja to żywotność, niejako esencja życia. Jechida znaczy "jedność". Czerpiąc swoje źródło z Sefiry Keter [Korona] jest poziomem, na którym człowiek łączy się z HaSzem. Nefesz, ruach, neszama, chaja i jechida to 5 poziomów duszy, które określamy poprzez skrót NeRaN ChaJ.

Abraham Ibn Ezra mówił o 3 substancjach duszy: dusza roślinna, zwierzęca i rozumna. Ta ostania jest nieśmiertelna (zob. Hiszaarut hanefesz).

Według kabalistycznej tradycji w Adamie zawierały się dusze wszystkich ludzi. Ta jedna dusza podzieliła się na wiele „iskier”, które znalazły się w ciałach każdego człowieka z osobna. Kabaliści najgłębiej wyrażają przekonanie, iż człowiek powinien dążyć do restytucji wszystkich dusz w jedną "duszę dusz", tak aby dokonał się proces całkowitego Tikkun Ha-Olam.

W Szabat Bóg ofiarowuje człowiekowi dodatkową duszę (neszama jetera), dzięki której wznosimy się ku wieczności (Abraham Joshua Heschel).

W tradycji żydowskiej mocno ugruntowane jest przekonanie o powinowactwie snu ze śmiercią. W czasie snu Bóg zabiera duszę ludzką do niebiańskiej "przechowalni". Po przebudzeniu należy zmówić modlitwę Mode Ani („Dziękuję”), w której słowach dziękujemy Bogu za przywrócenie nas do życia: "Dziękuję Tobie, Królu Żyjący i Wieczny, że w litości swojej zwróciłeś mi duszę moją. Potężna jest wiara w Ciebie".

A Pan Jezus wyjaśnił : "Nie bójcie się tych, co zabijają ciało. ale duszy zabić nie mogą."
Nieraz mamy w propagandzie komuno-faszystowskiej do czynienia z sytuacją, w której "zabijana" jest razem z ciałem i .. nieśmiertelna dusza . :lol:

Markerów - 2023-04-21, 16:22

Fedorowicz napisał/a:
[qu.

Abraham Ibn Ezra mówił o 3 substancjach duszy: dusza roślinna, zwierzęca i rozumna. Ta ostania jest nieśmiertelna (zob. Hiszaarut hanefesz).
Ciebie".


Tomasz również o tym pisał.
Wprowadzenie do antropologii filozoficznej św. Tomasza z Akwinu

Fedorowicz - 2023-04-21, 16:29

Markerów napisał/a:
Abraham Ibn Ezra mówił o 3 substancjach duszy: dusza roślinna, zwierzęca i rozumna. Ta ostania jest nieśmiertelna (zob. Hiszaarut hanefesz). Wprowadzenie do antropologii filozoficznej św. Tomasza z Akwinu

Dziękuję za ten wpis. Przyjacielu Drogi ! :-D :)

Fedorowicz - 2023-04-21, 16:38

Pokoja napisał/a:
Nie odniosłeś się w sposób merytoryczny do tych moich postów, ale oczywiście nie musisz, a tym bardziej wtedy, jeżeli się zgadzasz. Obecnie jednak idziecie dalej z Markerowem, posługując się tekstem z Ezec. 18:27 przeciwko tekstowi z Ezec. 18:4

27 A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu.
" Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła. "Ezec:18:4

Wyraźnie czytamy tu, nawet w tym błędnym tłumaczeniu- bo nefesz (biologiczność) to jest tylko jeden z aspektów duszy, że ten grzesznik Izraelita, który nie odstąpił od swej bezbożności to umrze według prawa dla Izraelitów. Nie rozumiem, o co szanownemu i miłemu Panu Pokoja chodzi .. :shock:

Fedorowicz - 2023-04-21, 16:47

Henryk napisał/a:
Raz u Ciebie "duszą" jest człowiek, a za chwilkę coś nieśmiertelnego, istniejącego poza ciałem, choć w jego środku- ale tylko do pewnego czasu. :-?
Ech... :-(
To wynika z niezrozumienia przez kochanego Pana Henryka znaczenia słowa "nefesz". Nefesz- czym ona jest? Tradycja żydowska, zwłaszcza kabalistyczna, rozróżniała trzy rodzaje (postacie) duszy: nefesz, ruach i „superduszę” – neszama. Interpretacje rabiniczne ( TO) ich istnienia odwoływały się do biblijnego opisu stworzenia, wedle którego zwierzęta otrzymały jedynie nefesz chaj(j)a, zaś Adamowi Bóg tchnął w nozdrza neszama chaj(j)a. Kabaliści często nazywali neszama "świętą duszą". Twierdzili też, że posiada ona naturę boską i dostępna jest tylko "człowiekowi doskonałemu"; miał ją Adam przed popełnieniem grzechu, a po nim tylko jeszurum, prawdziwi sprawiedliwi. Sefer ha-Zohar, powołując się na obietnicę Ezechiela ( Ez 36,26): "ducha nowego tchnę do waszego wnętrza", zapowiadała że z chwilą zbawienia "Izraelici dostaną nowe dusze". Według rozpowszechnionego w kręgach kabalistycznych przekonania, dotychczas nikt jeszcze owej dodatkowej, najwyższej duszy nie otrzymał ( dusza dodatkowa); nawet Adam nie był człowiekiem doskonałym. Otrzymają ją od Boga dopiero zbawieni. Jako pierwszy miał ją otrzymać Meszijaha.
Markerów - 2023-04-21, 17:05

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Abraham Ibn Ezra mówił o 3 substancjach duszy: dusza roślinna, zwierzęca i rozumna. Ta ostania jest nieśmiertelna (zob. Hiszaarut hanefesz). Wprowadzenie do antropologii filozoficznej św. Tomasza z Akwinu

Dziękuję za ten wpis. Przyjacielu Drogi ! :-D :)


🤗 Nie ma sprawy 👍

Fedorowicz - 2023-04-21, 17:05

Henryk napisał/a:
Podejrzewam, że Fedorowicz korzystał z tej strony: https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie-r2010-t15/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie-r2010-t15-s223-235/Studia_Koszalinsko_Kolobrzeskie-r2010-t15-s223-235.pdf
Ale jak poczytamy Piotra Goniszewskiego, to ujrzymy że w miejsce "tchnienia" wstawił sobie "duszę". Ot, tak zwyczajnie, bo sobie tak umyślił. :lol:
.

Szanowny kolego forumowiczu ! :-D Ja nie wymyślam sobie nowych religii i nie trzeba mnie o to podejrzewać.. :lol:
To jest cytat z przekładu Tory z języków oryginalnych na język polski według judaizmu ortodoksyjnego Pardes Lauder Rabina Sachy Pecarica. Pan Piotr Goniszewski nie pisał jak Pan szanowny o swojej religii, tylko o religii żydowskiej. :-D Cytuję: "Żydowskie rozumienie Biblii na przykładzie Księgi Bereszit Pardes Lauder " Goniszewski Piotr. Tam jest cytat z oryginału i cytat z TPL. A TPL opiera się na TO. Pewnie nie ma Pan wiedzy o tym, co, te skróty oznaczają. Wyjaśnię w następnym poście. :)

Fedorowicz - 2023-04-21, 17:13

nike napisał/a:
Czyli skopiował i wkleił, bez myślenia heheh.

Szanowna Pani Nike. Ja nie wymyślam na forum nowych religii. Piszę tylko o już istniejących. Ale pisząc i cytując podaję autorów przekładów i tłumaczeń.

nike napisał/a:
וַיִּיצֶר יְהוָה אֱלֹהִים אֶת-הָאָדָם עָפָר מִן-הָאֲדָמָה וַיִּפַּח בְּאַפָּיו נִשְׁמַת חַיִּים וַיְהִי הָאָדָם לְנֶפֶשׁ חַיָּה׃
Tłumaczenie------I Jehowa Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego usta tchnienie życia, i stał się człowiek duszą żywą.
Rodz. 2:7—BT-------wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
Bóg ulepił człowieka, żeby człowiek mógł żyć, tchnął w jego nozdrza TCHNIENIE, ODDECH, po hebrajsku NISZMAT—נִשְׁמַת-----i człowiek stał się DUSZĄ ŻYJĄCĄ-----po hebrajsku ----- NEFESZ----- נפש חיה ------dokładnie ISTOTĄ ŻYWĄ.

Biblia Tysiąclecia to przekład katolicki -"istotą żywą". Przekład Nowego Świata -"duszą żyjącą". To nie jest to samo. :-D

Fedorowicz - 2023-04-21, 17:20

nike napisał/a:
.. bez myślenia.. heheh.

Przypomnę, że według doktryny Świadków Jehowy dusza to człowiek=nefesz. Według KrK człowiek to dusza + ciało. A Pani robi znak równości pomiędzy tymi przeciwnymi sobie interpretacjami. Gdzie myślenie ? :-D

Markerów - 2023-04-21, 17:24

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
.. bez myślenia.. heheh.

Przypomnę, że według doktryny Świadków Jehowy dusza to człowiek=nefesz. Według KrK człowiek to dusza + ciało. A Pani robi znak równości pomiędzy tymi przeciwnymi sobie interpretacjami. Gdzie myślenie ? :-D


He he dobre 🙂

Henryk - 2023-04-21, 18:57

Fedorowicz napisał/a:
Według KrK człowiek to dusza + ciało.

Według KrK tak.
Według opisu stworzenia człowieka zawartego w Biblii, ciało z Boskim tchnieniem żywota stanowi żywą duszę. Nic na to nie poradzisz.
Cytat:
 Gdzie myślenie ? 

No właśnie. Gdzie ono podziało się u Pana Panie Fedorowicz.

nike - 2023-04-21, 20:26

Federowicz po co skopiowałeś post z j.hebrajskiego wymieszanego z j. angielskim i go zaprezentowałeś, kto to ma przeczytać? Do tej kopi jest moja uwaga o MYŚLENIU..

A to ten post:---------Federowicz napisał/
Przy pracy nad Biblią mamy do czynienia nie tylko z innym językiem, starożytnością ale też z odmienną kulturą i mentalnością, która stoi za tekstem spisanym. Prawdziwe jest więc powiedzenie, że każdy przekład jest w pewnym stopniu interpretacją. 1.2.1. Rdz 2,7
Pierwszym omawianym tekstem będzie fragment drugiego opowiadania o stworzeniu człowieka (Rdz 2,7).
TM
xP;îYIw: hm 'êd"a]h'ä-!m i ‘rp '[' ~d "ªa'h'(-ta , ~yhiøl{a / hw"’hy> •rc,yYIw:
`hY")x; vp ,n <ïl. ~d "ßa'h'( yhiîy>w:) ~yYI+x; tm;äv.n I wyP'Þa;B.
TPL
"I Bóg nadał kształt człowiekowi. [Ukształtował go] z prochu ziemi i tchnął
w jego nozdrza duszę życia. I człowiek stał się mówiącą istotą"

Dlaczego zacytowałem powyżej przekład Pardes Lauder, judaizmu ortodoksyjnego ? Ponieważ jest to jedyny taki przekład na język polski. Nie jestem w stanie, ani nie podejmuję się tak jak wielu userów forum uczyć rabinów Tory i księdza pacierz

radek - 2023-04-21, 21:33

Śmierć jest swego rodzaju zabezpieczeniem Świata stworzonego przed narastającymi skutkami negatywnej ingerencji ze strony istot, które umierają. Tak działają Prawa natury. I osoba, która zabija działa najbardziej przeciw naturze. Dopiero gdy Świat nawróci się na drogę kreacji, spełniając jej warunki, śmierć będzie mogła być odkupiona. Tym niemniej kapłan ma potencjał do udźwignięcia złożonej ofiary

Koran 5:95
95. O wy, którzy wierzycie! Nie zabijajcie zwierzyny, kiedy jestescie w
stanie uswiecenia!
A kto sposród was zabije ja naumyslnie, to zaplaci
bydlem tyle, ile zabil, jako ofiare zlozona w Ka`bie - a sadzic bedzie
dwóch sprawiedliwych sposród was; albo zaplata bedzie zywienie
biedaków, albo tez równe temu odprawienie postu - aby zakosztowal on
zlych skutków swego dziela. Bóg odpuscil to, co nalezy do przeszlosci;
lecz jesli ktos powtórzy ten czyn, to Bóg sie na nim zemsci. Bóg jest
potezny, wlada zemsta!

wybrana - 2023-04-21, 21:55

radek napisał/a:
Śmierć jest swego rodzaju zabezpieczeniem Świata stworzonego przed narastającymi skutkami negatywnej ingerencji ze strony istot, które umierają. Tak działają Prawa natury. I osoba, która zabija działa najbardziej przeciw naturze. Dopiero gdy Świat nawróci się na drogę kreacji, spełniając jej warunki, śmierć będzie mogła być odkupiona. Tym niemniej kapłan ma potencjał do udźwignięcia złożonej ofiary

Koran 5:95
95. O wy, którzy wierzycie! Nie zabijajcie zwierzyny, kiedy jestescie w
stanie uswiecenia!
A kto sposród was zabije ja naumyslnie, to zaplaci
bydlem tyle, ile zabil, jako ofiare zlozona w Ka`bie - a sadzic bedzie
dwóch sprawiedliwych sposród was; albo zaplata bedzie zywienie
biedaków, albo tez równe temu odprawienie postu - aby zakosztowal on
zlych skutków swego dziela. Bóg odpuscil to, co nalezy do przeszlosci;
lecz jesli ktos powtórzy ten czyn, to Bóg sie na nim zemsci. Bóg jest
potezny, wlada zemsta!

Radek - zlituj się i nie pisz takich bredni.

radek - 2023-04-22, 00:53

wybrana napisał/a:
Radek - zlituj się i nie pisz takich bredni.


Wybrana, spróbuję wypowiadać się w sposób bardziej poprawny i dziękuję za kostruktywną opinię. Myślę, że na temat ofiary poprawny i wyczerpujący dyskusję, jest poiższy wers

I gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych.
Ewangelia według św. Mateusza 12:7 BW1975
https://bible.com/pl/bible/3490/mat.12.7.BW1975

Fedorowicz - 2023-04-22, 06:00

Henryk napisał/a:

Według opisu stworzenia człowieka zawartego w Biblii, ciało z Boskim tchnieniem żywota stanowi żywą duszę. Nic na to nie poradzisz.

Ale kochanemu Panu już wyjaśniałem, że czym innym jest odczyt dosłowny, literalny, a czym innym jest interpretracja literacka. Ta ostatnia wynika z tła kulturowego, historycznego i religijnego w jakim dane dzieło powstało. Nie można wyrywać z tego kontekstu i nadawać starożytnym wersetom swoje znaczenia współczesne w języku polskim. To tak, jakby Pan "po swojemu" ze słownikiem przetłumaczył Koran i wmawiał wyznawcom Islamu, że Pan wie lepiej jak powinno się ich świętą księgę rozumieć . :)

Fedorowicz - 2023-04-22, 06:15

nike napisał/a:
Federowicz po co skopiowałeś post .. i go zaprezentowałeś, kto to ma przeczytać ?
TPL : "I Bóg nadał kształt człowiekowi. [Ukształtował go] z prochu ziemi i tchnął
w jego nozdrza duszę życia. I człowiek stał się mówiącą istotą"

TPL oznacza Tłumaczenie Pardes Lauder rabina Sachy Pecarica które właśnie chciałem zaprezentować na forum. (Rdz 2,7).
BT i BP oddają ten idiom przez zwrot „istota żywa”, zaś I. Cylkow i B. Paul. przez „istota żyjąca”.
W ramach perykopy Rdz 2,4-20 wers jest użyty ponownie w. 19, tym razem na określenie zwierząt. W celu uwydatnienia różnicy pomiędzy zwierzętami a człowiekiem, tłumacze TPL zamieniają w odniesieniu do człowieka: określenie („istota żywa”) na „mówiąca istota”. Podstawą takiej zmiany jest TO, czyli Targum Onkelos który omawiany werset kończy frazą („i był w człowieku duch mówiący”). Jest to mały przykład jak w judaizmie należy traktować Torę Ustną i Torę Pisaną.
Teraz już chyba Pani to rozumie? :)

wybrana - 2023-04-22, 07:11

radek napisał/a:
wybrana napisał/a:
Radek - zlituj się i nie pisz takich bredni.


Wybrana, spróbuję wypowiadać się w sposób bardziej poprawny i dziękuję za kostruktywną opinię. Myślę, że na temat ofiary poprawny i wyczerpujący dyskusję, jest poiższy wers

I gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych.
Ewangelia według św. Mateusza 12:7 BW1975
https://bible.com/pl/bible/3490/mat.12.7.BW1975

Dziękuję Radek
Bardzo ładnie sprostowałeś swą wypowiedź.

Fedorowicz - 2023-04-22, 07:55

radek napisał/a:
Śmierć jest swego rodzaju zabezpieczeniem Świata stworzonego przed narastającymi skutkami negatywnej ingerencji ze strony istot, które umierają. Tak działają Prawa natury. I osoba, która zabija działa najbardziej przeciw naturze. Dopiero gdy Świat nawróci się na drogę kreacji, spełniając jej warunki, śmierć będzie mogła być odkupiona. Tym niemniej kapłan ma potencjał do udźwignięcia złożonej ofiary

Koran 5:95
95. O wy, którzy wierzycie! Nie zabijajcie zwierzyny, kiedy jestescie w
stanie uswiecenia!
A kto sposród was zabije ja naumyslnie, to zaplaci
bydlem tyle, ile zabil, jako ofiare zlozona w Ka`bie - a sadzic bedzie
dwóch sprawiedliwych sposród was; albo zaplata bedzie zywienie
biedaków, albo tez równe temu odprawienie postu - aby zakosztowal on
zlych skutków swego dziela. Bóg odpuscil to, co nalezy do przeszlosci;
lecz jesli ktos powtórzy ten czyn, to Bóg sie na nim zemsci. Bóg jest
potezny, wlada zemsta!

Cytat z Koranu 5 dotyczy zakazu polowań podczas pielgrzymki:
" Nie wolno wam polować, kiedy odbywacie pielgrzymkę. "Koran 5:1
5.95. "Wierzący! Nie zabijajcie zwierząt w czasie uświęcenia pielgrzymką."
W innych wypadkach można zabijać zwierzęta w Islamie, z nielicznymi wyjątkami. :)

wybrana - 2023-04-22, 08:04

Fedorowicz napisał/a:
radek napisał/a:
Śmierć jest swego rodzaju zabezpieczeniem Świata stworzonego przed narastającymi skutkami negatywnej ingerencji ze strony istot, które umierają. Tak działają Prawa natury. I osoba, która zabija działa najbardziej przeciw naturze. Dopiero gdy Świat nawróci się na drogę kreacji, spełniając jej warunki, śmierć będzie mogła być odkupiona. Tym niemniej kapłan ma potencjał do udźwignięcia złożonej ofiary

Koran 5:95
95. O wy, którzy wierzycie! Nie zabijajcie zwierzyny, kiedy jestescie w
stanie uswiecenia!
A kto sposród was zabije ja naumyslnie, to zaplaci
bydlem tyle, ile zabil, jako ofiare zlozona w Ka`bie - a sadzic bedzie
dwóch sprawiedliwych sposród was; albo zaplata bedzie zywienie
biedaków, albo tez równe temu odprawienie postu - aby zakosztowal on
zlych skutków swego dziela. Bóg odpuscil to, co nalezy do przeszlosci;
lecz jesli ktos powtórzy ten czyn, to Bóg sie na nim zemsci. Bóg jest
potezny, wlada zemsta!

Cytat z Koranu 5 dotyczy zakazu polowań podczas pielgrzymki:
" Nie wolno wam polować, kiedy odbywacie pielgrzymkę. "Koran 5:1
5.95. "Wierzący! Nie zabijajcie zwierząt w czasie uświęcenia pielgrzymką."
W innych wypadkach można zabijać zwierzęta w Islamie, z nielicznymi wyjątkami. :)

Nie ważne jakiego zakazu dotyczy.
Jest w nim ujęty fałszywy obraz Boga.
Najbardziej rażące słowa w tym cytacie są słowa uwłaczające miłości Boga, bo nie mówią one o Bogu Ojcu.
Brzmią one tak:
Cytat:

Bóg odpuscil to, co nalezy do przeszlosci;
lecz jesli ktos powtórzy ten czyn, to Bóg sie na nim zemsci. Bóg jest
potezny, wlada zemsta!

Bóg nie włada zemstą!
Bóg jest miłością.

Henryk - 2023-04-22, 08:37

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:

Według opisu stworzenia człowieka zawartego w Biblii, ciało z Boskim tchnieniem żywota stanowi żywą duszę. Nic na to nie poradzisz.

Ale kochanemu Panu już wyjaśniałem, że czym innym jest odczyt dosłowny, literalny, a czym innym jest interpretracja literacka. Ta ostatnia wynika z tła kulturowego, historycznego i religijnego w jakim dane dzieło powstało. Nie można wyrywać z tego kontekstu i nadawać starożytnym wersetom swoje znaczenia współczesne w języku polskim. To tak, jakby Pan "po swojemu" ze słownikiem przetłumaczył Koran i wmawiał wyznawcom Islamu, że Pan wie lepiej jak powinno się ich świętą księgę rozumieć . :)

Kochany Panie.
Przyznaję, że usiłował już Pan i nadal to czyni, abym „zielone” odczytywał jako „czerwone”.
Uzasadnione jest to tym, że tak nakazuje czyjaś „interpretacja”, a ta wynika podobno z „tła” w jakim tekst powstał.
Poniżej jest interpretacja starożytnych tekstów z uwzględnianiem „tła”.
https://www.52prawdy.pl/4...-wedlug-biblii/

Podobna „interpretacja” i „tło” zostały zastosowane choćby do tekstu: Mt 1:25 WSP 
"ale nie współżył z nią, dopóki nie urodziła syna, któremu dał na imię Jezus."
Interpretacja tych słów z uwzględnieniem „tła” jest taka:
Cytat:
 "Nie zbliżał... Syna". - Sam tekst nie twierdzi, że po narodzeniu Jezusa Maryja nadal pozostała dziewicą, lecz i nie przeczy temu. Wieczyste dziewictwo Matki Zbawiciela zakłada dalszy ciąg Ewangelii (por. J 19,26n), jak i dogmatyczna tradycja Kościoła. "Jezus" por. Łk 1,31; Łk 2,21.

Po prostu ktoś tak wierzy, bo tak mu wmówiono, a że jednocześnie tekst biblijny traktuje „lekko”, to musi być jakieś „mądre wytłumaczenie”, aby zdeprecjonować to, co napisano.
Jesteśmy Panie Fedorowicz dorosłymi uczestnikami Forum.
Forum, gdzie znajomość tekstu Biblijnego i pokrewnych dziedzin wykracza znacznie poza „średnią katolicką”.
Podobne „argumenty” (interpretacja literacka) być może podawane są dzieciom na lekcjach religii.
Tu nie przejdzie!

Fedorowicz - 2023-04-22, 09:22

Henryk napisał/a:
Przyznaję, że usiłował już Pan i nadal to czyni, abym „zielone” odczytywał jako „czerwone”

Chodzilo mi o to, że słowo "nefesz" ma wiele znaczeń.

"Nefesz jest terminem wieloznacznym w Biblii Hebrajskiej i nie mniej wieloznacznym w Talmudzie. Słowo nefesz tłumaczone jest na polski jako „dusza”, ale zdecydowanie nie jest to tłumaczenie precyzyjne, jest zbyt daleko posuniętym uproszczeniem. Bo nefesz to tylko – między innymi – jeden z aspektów duszy (Bereszit Raba 14, 9). Jest to wymiar, w którym całkowicie dominuje witalność, w zasadzie identyczna z witalnością wszystkich istot żywych. Nefesz to esencja życia, która sprawia, że każde żywe stworzenie pragnie w sposób instynktowny kontynuować swoje życie, że chce trwać – żyjąc, że odbywają się w nim ciągłe procesy przemiany materii.

Nefesz odpowiada więc np. za kiełkowanie nasion, za ucieczkę ptaka przed drapieżnikiem i za pogoń drapieżnika za ptakiem, za rykowisko jeleni i za to, że człowiek dąży do zdobycia jedzenia i napoju oraz że jego organizm potrafi je przetworzyć. Nefesz to wymiar biologicznego istnienia, ale to także samo istnienie – dlatego człowiek nie tyle „ma” nefesz, ile „jest” nefesz.
Drugim wymiarem człowieka jest – w wyraźnym kontraście do pozbawionych go innych istot żywych (zwierząt i roślin) – jego obszar emocjonalny i intelektualny. Ten pierwszy to ruach; ten drugi – neszama. Ruach rządzi emocjami: zawiaduje ambicją, żądzą, pragnieniem, zazdrością, zawiścią, współczuciem, litością itd. Neszama rządzi intelektem ludzkim i duchowością – kontroluje żądze i inne emocje. Tradycyjnie za „miejsce przebywania” nefesz uznawana jest wątroba, ruach – serce, neszamy – mózg.
Dopiero te trzy elementy – nefesz, ruach i neszama – składają się na wyjątkowy twór, którym jest dusza człowieka w takim rozumieniu, w jakim słowo „dusza” funkcjonuje w języku polskim. Dusza, czyli to, co odróżnia go od innych żywych istot, których istnienie rozgrywa się wyłącznie w obszarze nefesz.
Elementy te pozostają ze sobą w trwałym związku i w stałych zależnościach: nefesz może ulegać wpływowi ruach (emocje mogą wywoływać reakcje ciała). Z kolei neszama ma możliwość oddziaływania na ruach (emocje daje się poskramiać).
Wszystkie te trzy elementy są istotne, jakkolwiek neszama stoi w ich hierarchii najwyżej.
Nefesz jest motorem życia fizycznego.
Ruach decyduje o emocjonalnej osobowości konkretnego człowieka.
Neszama definiuje wyjątkowość intelektualną i duchową.
Bóg stwarzający pierwszego człowieka (Bereszit 2, 7) bywa porównywany do szklarza, który siłą swoich płuc kształtuje szklane naczynie. Jego oddech (neszama) opuszcza Jego wargi, przemieszcza się jako prąd (wiatr) powietrza (ruach) i wypełnia powietrzem (nefesz, siłą witalną) – naczynie. (Ukształtował go z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza duszę życia).
Neszama jest więc najbliżej Boga (wydobywa się z Jego ust), podczas gdy nefesz uruchamia funkcjonowanie ludzkiego organizmu, z którym jest złączony w procesie biologicznego istnienia. Ruach znajduje się pomiędzy nimi – wiążąc człowieka z jego duchowym źródłem. Neszama zarządza myślą, ruach – przede wszystkim mową, nefesz – fizycznymi działaniami.
Stopień bliskości z Bogiem powiązany jest z poziomem neszamy. Neszama to najbardziej przynależny Bogu składnik duszy. Aby dotrzeć do Boga, trzeba odbyć drogę odwrotną, niż odbywało Boskie tchnienie.
Tak jak każda istota żywa, człowiek najpierw zdominowany jest przez nefesz (czysto biologiczną chęć istnienia). Jeżeli rozwija w sobie ruach – właśnie ten wymiar staje się dominujący w jego życiu i przybliża go do Boga. Gdy następnie postępuje etycznie i w coraz pełniejszej zgodzie z nakazami Boga – dba o neszamę i przybliża się nią do Boga jeszcze bardziej." Starzec FPFŻP

Cytat:
Uzasadnione jest to tym, że tak nakazuje czyjaś „interpretacja”, a ta wynika podobno z „tła” w jakim tekst powstał.
Poniżej jest interpretacja starożytnych tekstów z uwzględnianiem „tła”.
https://www.52prawdy.pl/4...-wedlug-biblii/

"Słowem dusza oddaje się hebrajski wyraz nefesz – oznaczający całą żywą istotę." Tak jak powyżej wykazałem, to tylko jedno ze znaczeń. Tak samo po polsku "duszami" nazywano kiedyś chłopów pańszczyźnianych. Wioska liczyła np. 200 dusz. Ale znaczenie słowa "dusza" jest o wiele szersze w języku hebrajskim niż samo "nefesz".

Cytat:
Podobna „interpretacja” i „tło” zostały zastosowane choćby do tekstu: Mt 1:25 WSP 
"ale nie współżył z nią, dopóki nie urodziła syna, któremu dał na imię Jezus."
Interpretacja tych słów z uwzględnieniem „tła” jest taka:
 "Nie zbliżał... Syna". Po prostu ktoś tak wierzy, bo tak mu wmówiono, a że jednocześnie tekst biblijny traktuje „lekko”, to musi być jakieś „mądre wytłumaczenie”, aby zdeprecjonować to, co napisano.

Odchodzimy od tematu wątku. Generalnie werset interpretuje się w teologii w powiązaniu z kontekstem bliższym i dalszym, zatem trzeba brać pod uwagę całość w tym i kontekst historyczny. Interpretacja dosłowna nie uwzględnia żadnych historycznych uwarunkowań formowania się tekstu i wynikających stąd konsekwencji. Fundamentalizm biblijny ma swój początek w epoce reformacji. U jego źródeł leżała troska o wierność sensowi literalnemu Pisma Świętego. Fundamentalistyczna lektura Biblii oddziela czytającego od teologii Pisma Świętego, od sensu duchowego perykop, od prawdy o zbawieniu i dlatego nie prowadzi do autentycznego spotkania z Bogiem we wspólnocie Kościoła. Fundamentalistyczna interpretacja nie odróżnia ludzkiej postaci przesłania biblijnego od Boskiej istoty tego przesłania; pogląd ten daje człowiekowi fałszywe poczucie pewności siebie.

Cytat:
..być może podawane są dzieciom na lekcjach religii. Tu nie przejdzie!

Właśnie dosłowność przeznaczona jest dla dzieci, stąd powstał tzw. "humor zeszytów". Dziecko nie rozumie gatunków, stylów i środków literackich, Nie uznaje antropomorfizmów, metafor, alegorii, czy obrazów symbolicznych; wszystko tłumaczy dosłownie. Np. "Bombowa Biblia" Andy Robb dla dzieci. :)

Henryk - 2023-04-22, 09:35

Fedorowicz napisał/a:
Ale znaczenie słowa "dusza" jest o wiele szersze w języku hebrajskim niż samo "nefesz".

Skopiowałeś nam Tu długi pogląd (wywód) Judaizmu na temat duszy.
Wiemy dobrze, że "nefesz" ma wiele znaczeń.
Jednak ani jedno (!) z tych znaczeń nie oznacza czegoś nieśmiertelnego, istniejącego (żyjącego) poza ciałem.

Fedorowicz - 2023-04-22, 10:00

Henryk napisał/a:
Jednak ani jedno (!) z tych znaczeń nie oznacza czegoś nieśmiertelnego, istniejącego (żyjącego) poza ciałem.

Ej tam, ej tam.. :-D
Np. wersety o wskrzeszeniu dziecka ubogiej wdowy przez proroka Eliasza:

"Potem wzywając Pana, rzekł: O Panie, Boże mój! Czy nawet na wdowę, u której zamieszkałem, sprowadzasz nieszczęście, dopuszczając śmierć jej syna ? 21 Później trzykrotnie rozciągnął się nad dzieckiem i znów wzywając Pana rzekł: O Panie, Boże mój! Błagam cię, niech dusza tego dziecka wróci do niego! 22 Pan zaś wysłuchał wołania Eliasza, gdyż dusza dziecka powróciła do niego, a ono ożyło. 23 Wówczas Eliasz wziął dziecko i zaniósł z górnej izby tego domu, i zaraz oddał je matce. Następnie Eliasz rzekł: Patrz, syn twój żyje! 24 A wtedy ta kobieta powiedziała do Eliasza: Teraz już wiem, że naprawdę jesteś mężem Bożym i słowo Pańskie w twoich ustach jest prawdą".
1 Ks. Królewska

Drugi przykład to przywołanie proroka Samuela przez Króla Saula :
"Samuel rzekł do Saula: Dlaczego nie dajesz mi spokoju i wywołujesz mnie? "
1Księga Samuela 28:15 :lol:

Henryk - 2023-04-22, 11:20

Fedorowicz napisał/a:
22 Pan zaś wysłuchał wołania Eliasza, gdyż dusza dziecka powróciła do niego, a ono ożyło.

1Krl 17:22 EKU "PAN wysłuchał głosu Eliasza i życie chłopca powróciło do niego. I ożył."
Cytat:
Drugi przykład to przywołanie proroka Samuela przez Króla Saula :
"Samuel rzekł do Saula: Dlaczego nie dajesz mi spokoju i wywołujesz mnie? "
1Księga Samuela 28:15 :lol:

1Sm 28:13-14 EKU "Król jednak jej odpowiedział: Nie bój się! Co widzisz? Kobieta powiedziała: Widzę bóstwa, które wychodzą z ziemi. (14) Zapytał ją: Jak ono wygląda? Ona zaś odpowiedziała: Stary człowiek wychodzi otulony płaszczem. Wówczas Saul poznał, że to Samuel, pochylił się więc twarzą do ziemi i oddał mu pokłon."
Saul nic nie widział, nikogo nie przywoływał, i rozmawiał nie z Samuelem, a z wróżką.
Reszta to nasza fantazja. :-D

Fedorowicz - 2023-04-22, 13:25

Henryk napisał/a:
1Krl 17:22 EKU "PAN wysłuchał głosu Eliasza i życie chłopca powróciło do niego. I ożył."
1Sm 28:13-14 EKU "Król jednak jej odpowiedział: Nie bój się! Co widzisz? Kobieta powiedziała: Widzę bóstwa, które wychodzą z ziemi. (14) Zapytał ją: Jak ono wygląda? Ona zaś odpowiedziała: Stary człowiek wychodzi otulony płaszczem. Wówczas Saul poznał, że to Samuel, pochylił się więc twarzą do ziemi i oddał mu pokłon."

I znowu nie pokazuje Pan, z jakich tłumaczeń korzystał i czyje przekłady zacytował. Za to pięknie koloruje Pan te nieznane tłumaczenia. Co to jest EKU ? :lol:

Cytat:
Saul ..rozmawiał nie z Samuelem, a z wróżką.
Gdzie to Pan wyczytał? Pisze wyraźnie nawet w Pana tajemniczym przekładzie nieznanego anonimowego autora: "Wówczas Saul poznał, że to Samuel, pochylił się więc twarzą do ziemi i oddał mu pokłon." POZNAŁ, ZE TO SAMUEL. :lol:
Markerów - 2023-04-22, 13:31

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
1Krl 17:22 EKU "PAN wysłuchał głosu Eliasza i życie chłopca powróciło do niego. I ożył."
1Sm 28:13-14 EKU "Król jednak jej odpowiedział: Nie bój się! Co widzisz? Kobieta powiedziała: Widzę bóstwa, które wychodzą z ziemi. (14) Zapytał ją: Jak ono wygląda? Ona zaś odpowiedziała: Stary człowiek wychodzi otulony płaszczem. Wówczas Saul poznał, że to Samuel, pochylił się więc twarzą do ziemi i oddał mu pokłon."

I znowu nie pokazuje Pan, z jakich tłumaczeń korzystał i czyje przekłady zacytował. Za to pięknie koloruje Pan te nieznane tłumaczenia. Co to jest EKU ? :lol:

Cytat:
Saul ..rozmawiał nie z Samuelem, a z wróżką.
Gdzie to Pan wyczytał? Pisze wyraźnie nawet w Pana tajemniczym przekładzie nieznanego anonimowego autora: "Wówczas Saul poznał, że to Samuel, pochylił się więc twarzą do ziemi i oddał mu pokłon." POZNAŁ, ZE TO SAMUEL. :lol:


Może Samuel był wróżką 😅

Henryk - 2023-04-22, 13:55

Fedorowicz napisał/a:
I znowu nie pokazuje Pan, z jakich tłumaczeń korzystał i czyje przekłady zacytował. Za to pięknie koloruje Pan te nieznane tłumaczenia. Co to jest EKU ? :lol:

Mam ją nawet w wersji papierowej. :-D
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Ekumeniczna

Fedorowicz - 2023-04-22, 14:04

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
I znowu nie pokazuje Pan, z jakich tłumaczeń korzystał i czyje przekłady zacytował. Za to pięknie koloruje Pan te nieznane tłumaczenia. Co to jest EKU ? :lol:

Mam ją nawet w wersji papierowej. :-D
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Ekumeniczna

W dniu 26 września 2001 roku, po sześcioletniej pracy, odbyła się uroczysta prezentacja pierwszego wydania polskiego ekumenicznego przekładu – całego Nowego Testamentu i Księgi Psalmów. Na pierwszej stronie, pod wersetem z Ew. Jana 1,14 „A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas”, podpisy złożyli przedstawiciele:

Kościoła rzymskokatolickiego,
Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego,
Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego,
Kościoła Ewangelicko-Reformowanego,
Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego,
Kościoła Polskokatolickiego,
Kościoła Starokatolickiego Mariawitów,
Kościoła Chrześcijan Baptystów,
Kościoła Zielonoświątkowego,
Kościoła Zborów Chrystusowych,
Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.

O Matko ! Masoni już są wszędzie ! Czyli komu Bóg, Wiara i Ojczyzna miła powinien uczestniczyć w działalności Bractwa Piusa X-go, jak pan Grzegorz Braun. Dzięki Panie Henryku za ten wpis i ostrzeżenie przed herezją. Tego nie znałem. :-(

Henryk - 2023-04-22, 15:47

Fedorowicz napisał/a:
O Matko ! Masoni już są wszędzie !

Niw wymieniaj nadaremno imienia Bogini swojej! :mrgreen:

Markerów - 2023-04-22, 18:09

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
O Matko ! Masoni już są wszędzie !

Niw wymieniaj nadaremno imienia Bogini swojej! :mrgreen:


"Chciałbyś jakoś dogryźć, chciałbyś aby ukłuło, ale to wszystko kulą w płot.
Nie ten adres Drogi Panie " ..... badaczu
_________________

Henryk Suchecki - 2023-04-22, 19:20

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
O Matko ! Masoni już są wszędzie !

Niw wymieniaj nadaremno imienia Bogini swojej! :mrgreen:


"Chciałbyś jakoś dogryźć, chciałbyś aby ukłuło, ale to wszystko kulą w płot.
Nie ten adres Drogi Panie " ..... badaczu
_________________
Bóg jest kulawy, Pan do bani, ale matka i wspaniała i w dodatku dziewica, co więcej chcieć.
Markerów - 2023-04-22, 19:27

Henryk Suchecki napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
O Matko ! Masoni już są wszędzie !

Niw wymieniaj nadaremno imienia Bogini swojej! :mrgreen:


"Chciałbyś jakoś dogryźć, chciałbyś aby ukłuło, ale to wszystko kulą w płot.
Nie ten adres Drogi Panie " ..... badaczu
_________________
Bóg jest kulawy, Pan do bani, ale matka i wspaniała i w dodatku dziewica, co więcej chcieć.


O co Ci chodzi? 🤔

Henryk Suchecki - 2023-04-22, 19:36

Markerów napisał/a:
Henryk Suchecki napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
O Matko ! Masoni już są wszędzie !

Niw wymieniaj nadaremno imienia Bogini swojej! :mrgreen:


"Chciałbyś jakoś dogryźć, chciałbyś aby ukłuło, ale to wszystko kulą w płot.
Nie ten adres Drogi Panie " ..... badaczu
_________________
Bóg jest kulawy, Pan do bani, ale matka i wspaniała i w dodatku dziewica, co więcej chcieć.


O co Ci chodzi? 🤔
herezje tłukę laską żelazną
Markerów - 2023-04-22, 19:38

Henryk Suchecki napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk Suchecki napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
O Matko ! Masoni już są wszędzie !

Niw wymieniaj nadaremno imienia Bogini swojej! :mrgreen:


"Chciałbyś jakoś dogryźć, chciałbyś aby ukłuło, ale to wszystko kulą w płot.
Nie ten adres Drogi Panie " ..... badaczu
_________________
Bóg jest kulawy, Pan do bani, ale matka i wspaniała i w dodatku dziewica, co więcej chcieć.


O co Ci chodzi? 🤔
herezje tłukę laską żelazną


Chyba na swoim łbie 😂

Pokoja - 2023-04-22, 23:13

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie odniosłeś się w sposób merytoryczny do tych moich postów, ale oczywiście nie musisz, a tym bardziej wtedy, jeżeli się zgadzasz. Obecnie jednak idziecie dalej z Markerowem, posługując się tekstem z Ezec. 18:27 przeciwko tekstowi z Ezec. 18:4

27 A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu.
" Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła. "Ezec:18:4

Wyraźnie czytamy tu, nawet w tym błędnym tłumaczeniu- bo nefesz (biologiczność) to jest tylko jeden z aspektów duszy, że ten grzesznik Izraelita, który nie odstąpił od swej bezbożności to umrze według prawa dla Izraelitów. Nie rozumiem, o co szanownemu i miłemu Panu Pokoja chodzi .. :shock:


Chodzi o to, co wynika z tych tekstów, ze dusza która grzeszy ta umiera. To oznacza, że nie jest nieśmiertelna.

Pokoja - 2023-04-22, 23:33

Fedorowicz napisał/a:
zwierzęta otrzymały jedynie nefesz chaj(j)a, zaś Adamowi Bóg tchnął w nozdrza neszama chaj(j)a.


Jeśli masz na uwadze Rdz. 2:7 to już nie raz wykazywałem, że gdy Bóg w kształtowany istotnie znacznik człowieka, tchnął dech życia, to stał się człowiek, dusza życia. Ta dusza życia stała się i nadal jest podstawową komorką, wszelkiego życia na ziemi. Prezkazu z Rdz. 2:7 w żaden sposób nie można równać z przekazem,zawartym w Rdz, 1:27. To nie jest nawet ten sam przedział czasowy, a tym bardzioej ten sam stan bytu. Rdz. 2:7 to pierwszy dzień stwarzania [Alfa stworzenia Bożego (Bogów) na ziemi], a Rdz. 1:27 to szósty dzień stwarzania [Omega stworzenia Bożego (Bogów) na ziemi]. Kto tego nie rozróżnia ten błądzi przez twierdzenie, że:

zwierzęta otrzymały jedynie nefesz chaj(j)a, zaś Adamowi Bóg tchnął w nozdrza neszama chaj(j)a

Błądzenie polega na tym, że ten niby Adam z Rdz. 2:7, stał się przed roślnami w Edenie od trzeciego dnia stwarzania i przed wszelkimi zwierzętami morza, ziemi i powietrza.
Całe Chrześcijaństwo jest odurzone tym błędnym , odwróconym sposobem rozumawania, gdyz tradycja teologiczna z Alfy, uczyniła Omegę. Co za absurd :!: :!: :!:

Pokoja - 2023-04-22, 23:57

Markerów napisał/a:
"Wówczas Saul poznał, że to Samuel, pochylił się więc twarzą do ziemi i oddał mu pokłon." POZNAŁ, ZE TO SAMUEL.


Tradycja teologiczna bardzo odwróciła przekaz tego tekstu.

1Sam. 28:14) Tedy rzekł (559) do (8901) niej: Co (4100) za osoba (8389) jego? I rzekła (559): Mąż (376) stary (2205) wyszedł (5927), a ten (1931) odziany (5844) płaszczem (4598). I poznał (3045) Saul (7586), że (3588) to (1931) był Samuel (8050), i schyliwszy (6915) się twarzą (639) ku ziemi (776), pokłonił (7812) mu się.

1Sam. 28:14) Z powodu jakiego rodzaju postaci oznajmiasz? Rzekła: Będzie wywyższona twarz mieszkańców kraju, ta uchwyci płaszcz. Saul Samuela, poznał poprzez doświadczenie, ponieważ onemu, schylił się, padł na ziemię.

Będzie wywyższona twarz mieszkańców kraju, ta uchwyci płaszcz
– Dawid na którego cześć, taniec niewiast śpiewał: Pobił Saul 1 000, a Dawid 10 000 był tą twarzą kraju i miał uchwycić władzę królewską (płaszcz);

Saul Samuela, poznał poprzez doświadczenie, ponieważ onemu, schylił się, padł na ziemię – Tak się stało, gdy w Ramacie przez całą noc, leżał przed Samuelem obnażony z powodu swojego karygodnego postepowania w zakresie sprawowanej władzy, takze z powodu łagodnego potraktowania Agaga, króla Amalekitów, a w szczególności z powodu Dawida, którego Samuel namaścił, aby zaprowadził w kraju sposób postępowania Ramaty, 1Sam. 19:24;

Wchodzi, ten odziany płaszczem. - czyli Dawid, ale wróżka nie chciała tego powiedzieć. Podała tylko charakterystykę ogólną postaci z wizji – okryty szatą. Nie chodzi tu o zwykły płaszcz, lecz o szatę wierzchnią ubieraną na tunikę przez osoby wysoko postawione. Zarówno Samuel jak i Dawid byli takimi osobami. Można dostrzec wielką przezorność w postawie wróżki, która podała tylko tą ogólną charakterystykę postaci, pasującą zarówno do Samuela, jak i do Dawida. Saul sam sobie zinterpretował jej przekaz. Ona widziała nadchodzącego nowego Władce, a Saul uznał, że to Samuel. To w seansie hipnotycznym, pozwoliło mu skupić swoją uwagę na tym, co mu za życia powiedział Samuel. To dalej w tekście jest opisane. Saul w wyniku seansy hipnotycznego, przypomiał sobie wszystko, co mu za życia powiedział Samuel. U wróżki nie było jakiegoś nowego spotkania Saula z Samuelem, ale tradycja teologiczna miesza w głowach, że to był seans spirytystyczny, w którym się spotkali. Co za niedorzeczność :!: :!: :!:

1Sam. 28:14) Z powodu (8901) jakiego rodzaju (4100) postaci (8389) oznajmiasz (559)? Rzekła (559): Będzie wywyższona (5927) twarz (639) mieszkańców kraju (776), ta (1931) uchwyci (5844) płaszcz (4598). Saul (7586) Samuela (8050), poznał poprzez doświadczenie (3045), ponieważ (3588) onemu (1931 ), schylił się (6915), padł na ziemię (7812).

Fedorowicz - 2023-04-23, 06:32

Pokoja napisał/a:

27 A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu.
" Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła. "Ezec:18:4

Wyraźnie czytamy tu, nawet w tym błędnym tłumaczeniu- bo nefesz (biologiczność) to jest tylko jeden z aspektów duszy, że ten grzesznik Izraelita, który nie odstąpił od swej bezbożności to umrze według prawa dla Izraelitów. Nie rozumiem, o co szanownemu i miłemu Panu Pokoja chodzi .. :shock:


Cytat:
Chodzi o to, co wynika z tych tekstów, ze dusza która grzeszy ta umiera. To oznacza, że nie jest nieśmiertelna.

Człowiek, który grzeszy umrze. Nefesz oznacza tu istotę żywą, człowieka. Ponieważ Towarzystwo Watchtower (przedstawicieli którego osobiście lubię , jak również niektóre publikacje jak np. "Przebudźcie się") przetłumaczyło "nefesz haja" na dusza żywa , prostą konsekwencją tego jest tłumaczenie w przeciwnych wypadkach na "martwa dusza". Czyli w rezultacie tłumaczenie , że dusza umiera . Powstało tyle przekładów, które zmieniają treść nie tylko językową, merytoryczną , ale i religijną, filozoficzną i etyczną Tory. A przecież żaden przekład nie jest Torą, cóż dopiero taki , który nadaje inne znaczenia. W przekładach fundamentalistów jak np. WTS widać dogmat SJ, że dusza=człowiek i "umiera i przestaje istnieć". Ten dogmat ma przekład NŚ uzasadnić, dlatego tłumaczą że dusza=człowiek umrze. Tłumaczenie "nefesz hajah", zamiast na "istota żywa" na dusza jest błędne dlatego właśnie, że dusza nie umiera, a ciało tak. Gdyby dusza umierała razem z ciałem, czyli "przestawała istnieć', uległa całkowitej anihilacji nie byłoby możliwe zmartwychwstanie, tylko ponowne stwarzanie z "prochu ziemi".

Markerów - 2023-04-23, 07:28

Pokoja napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie odniosłeś się w sposób merytoryczny do tych moich postów, ale oczywiście nie musisz, a tym bardziej wtedy, jeżeli się zgadzasz. Obecnie jednak idziecie dalej z Markerowem, posługując się tekstem z Ezec. 18:27 przeciwko tekstowi z Ezec. 18:4

27 A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu.
" Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła. "Ezec:18:4

Wyraźnie czytamy tu, nawet w tym błędnym tłumaczeniu- bo nefesz (biologiczność) to jest tylko jeden z aspektów duszy, że ten grzesznik Izraelita, który nie odstąpił od swej bezbożności to umrze według prawa dla Izraelitów. Nie rozumiem, o co szanownemu i miłemu Panu Pokoja chodzi .. :shock:


Chodzi o to, co wynika z tych tekstów, ze dusza która grzeszy ta umiera. To oznacza, że nie jest nieśmiertelna.


Nie. Nic podobnego z tego tekstu nie wynika.
Bo Ez 18:27 podaje, że „gdyby się odwrócił niezbożny od niezbożności swojej, (...) duszę swoją zachowa”
Co by znaczyło że jest nieśmiertelna :roll:
Werset ten mówi o tym, że osoba, która nie nawróci się, umrze przedwcześnie. Nie uczy zaś fragment ten o śmiertelności czy nieśmiertelności duszy.
Werset 27 mówi o zachowaniu duszy w wypadku nawrócenia..

Fedorowicz - 2023-04-23, 07:36

Pokoja napisał/a:
Saul uznał, że to Samuel. To w seansie hipnotycznym, pozwoliło mu skupić swoją uwagę na tym, co mu za życia powiedział Samuel.

Tam pisze, że Saul poznał Samuela, a nie "uznał", ze to Samuel w wyniku hipnozy. :lol:
Gdyby mu się "tylko tak zdawało", to natchniony przez Ducha Świętego autor Księgi napisałby, że Saulowi zdawało się, że rozmawia z Samuelem. :-D
W oryginale czytamy: "Aniołów widzę wychodzących z ziemi". Byli to według tradycji żydowskiej Samuel i Mojżesz. Dla wyjaśnienia. Szeol (hebr. שְׁאוֹל) to w Starym Testamencie, a przede wszystkim we wczesnym judaizmie miejsce pobytu zmarłych . Hebrajskie słowo szeol występuje w Starym Testamencie 66 razy (najwięcej w Księdze Psalmów i Księdze Przysłów).
Hades- grecki odpowiednik Szeolu-kraina zmarłych ludzi. :)

Fedorowicz - 2023-04-23, 07:38

Markerów napisał/a:
Werset ten mówi o tym, że osoba, która nie nawróci się, umrze przedwcześnie. Nie uczy zaś fragment ten o śmiertelności czy nieśmiertelności duszy.

Ten werset w ogóle nie mówi o duszy jako całości, bo nefesz to tylko biologiczny jej aspekt. :lol:

Markerów - 2023-04-23, 07:40

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Saul uznał, że to Samuel. To w seansie hipnotycznym, pozwoliło mu skupić swoją uwagę na tym, co mu za życia powiedział Samuel.

Tam pisze, że Saul poznał Samuela, a nie "uznał", ze to Samuel w wyniku hipnozy. :lol:
Gdyby mu się "tylko tak zdawało", to natchniony przez Ducha Świętego autor Księgi napisałby, że Saulowi zdawało się, że rozmawia z Samuelem. :-D
W . :)


Nieźle naciągane :)

Markerów - 2023-04-23, 07:41

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Werset ten mówi o tym, że osoba, która nie nawróci się, umrze przedwcześnie. Nie uczy zaś fragment ten o śmiertelności czy nieśmiertelności duszy.

Ten werset w ogóle nie mówi o duszy jako całości, bo nefesz to tylko biologiczny jej aspekt. :lol:


No dokładnie.
Jak można tak naciągać pismo święte by tylko uzasadnić swoje racje :shock:

Henryk - 2023-04-23, 07:50

Markerów napisał/a:
Werset 27 mówi o zachowaniu duszy w wypadku nawrócenia..

Werset ten mówi to, co mówi.
A mianowicie o zachowaniu życia, jeśli odwrócą się od swego doczesnego postepowania.
Inaczej pójdą do Waszego katolickiego piekła, czyli grobu, albo po hebrajsku szeolu.

Fedorowicz pisze:
Cytat:
Ten werset w ogóle nie mówi o duszy jako całości, bo nefesz to tylko biologiczny jej aspekt.

Co według ciebie jeszcze wchodzi w skład Twojego "nefesz"?
Nie kombinujcie z tekstem i nie piszcie o czymś, czego autor nie napisał.

Markerów - 2023-04-23, 07:52

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Werset 27 mówi o zachowaniu duszy w wypadku nawrócenia..

Werset ten mówi to, co mówi.
A mianowicie o zachowaniu życia, jeśli odwrócą się od swego doczesnego postepowania.
Inaczej pójdą do Waszego katolickiego piekła, czyli grobu, albo po hebrajsku szeolu.

Fedorowicz pisze:
Cytat:
Ten werset w ogóle nie mówi o duszy jako całości, bo nefesz to tylko biologiczny jej aspekt.

Co według ciebie jeszcze wchodzi w skład Twojego "nefesz"?
Nie kombinujcie z tekstem i nie piszcie o czymś, czego autor nie napisał.


Henio już się irytuje :lol:

Fedorowicz - 2023-04-23, 07:55

Markerów napisał/a:

No dokładnie. Jak można tak naciągać pismo święte by tylko uzasadnić swoje racje :shock:

Nurt zanegowania idei duszy nieśmiertelnej powstał w protestantyzmie jako kierunek antykościelny, mający na celu podważenie dogmatyki Kościoła. Do tej dogmatyki zalicza się również istnienie czyśćca i piekła oraz zbawienia w Niebie. No bo skoro człowiek = dusza ulega całkowitej dezintegracji, to nie będzie cierpiał za grzechy. Powstaje problem ze zmartwychwstaniem. No bo jak niby coś nieistniejącego miałoby zmartwychwstać ? Zmartwychwstanie w Biblii to połączenie duszy zmarłego człowieka z ciałem uwielbionym, doskonałym, chwalebnym na wzór ciała Chrystusowego. :)

Henryk - 2023-04-23, 07:55

Markerów napisał/a:

Henio już się irytuje :lol:

Tak. I to mocno.
To jest drugie ostrzeżenie dla trola.
Nie masz nic do napisania to milcz- będziesz wydawał się mądrzejszy.

Henryk - 2023-04-23, 08:00

Fedorowicz napisał/a:

Nurt zanegowania idei duszy nieśmiertelnej powstał w protestantyzmie jako kierunek antykościelny, mający na celu podważenie dogmatyki Kościoła. Do tej dogmatyki zalicza się również istnienie czyśćca i piekła oraz zbawienia w Niebie.

A teraz Fedorowicz- oczywiście Panie- wykaż kto z apostołów i kiedy nauczał o czyśćcu, piekle z mękami, czy wiecznie żyjącej, świadomej duszy? Mogą być nawet nauki samego Jezusa!
Protestantyzm protestował przeciw wynaturzeniom w Kościele powszechnym i przeciw błędnym naukom wprowadzanym sukcesywnie przez wieki.
Niestety przestał już protestować.

Markerów - 2023-04-23, 08:01

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:

No dokładnie. Jak można tak naciągać pismo święte by tylko uzasadnić swoje racje :shock:

Nurt zanegowania idei duszy nieśmiertelnej powstał w protestantyzmie jako kierunek antykościelny, mający na celu podważenie dogmatyki Kościoła. Do tej dogmatyki zalicza się również istnienie czyśćca i piekła oraz zbawienia w Niebie. No bo skoro człowiek = dusza ulega całkowitej dezintegracji, to nie będzie cierpiał za grzechy. Powstaje problem ze zmartwychwstaniem. No bo jak niby coś nieistniejącego miałoby zmartwychwstać ? Zmartwychwstanie w Biblii to połączenie duszy zmarłego człowieka z ciałem uwielbionym, doskonałym, chwalebnym na wzór ciała Chrystusowego. :)


To już dużo wcześniej te herezje miały miejsca.
Tertulian w II w. polemizował z uczącymi jak Henio:
„Oto owi przemądrzali filozofowie razem ze swymi uczniami, którym wmawiali (...), że nie ma duszy, że dusze do ciał nie powrócą...”
; „Nie inaczej reszta heretyków: ci, którzy twierdzą, że dusza ludzka jest śmiertelna, powtarzają tylko naukę Epikura...”
(„Preskrypcja przeciw heretykom)

Markerów - 2023-04-23, 08:02

Henryk napisał/a:
[quo.
Niestety przestał już protestować.


Bo najwidoczniej stwierdził że nie ma racji :roll:

Markerów - 2023-04-23, 08:03

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:

Nurt zanegowania idei duszy nieśmiertelnej powstał w protestantyzmie jako kierunek antykościelny, mający na celu podważenie dogmatyki Kościoła. Do tej dogmatyki zalicza się również istnienie czyśćca i piekła oraz zbawienia w Niebie.

A teraz Fedorowicz- oczywiście Panie- wykaż kto z apostołów i kiedy nauczał o czyśćcu, piekle z mękami, czy wiecznie żyjącej, świadomej duszy? ć.


Brakło argumentów na temat duszy to zmiana tematu 😅😂😂 :mrgreen:

wybrana - 2023-04-23, 08:03

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

Henio już się irytuje :lol:

Tak. I to mocno.
To jest drugie ostrzeżenie dla trola.
Nie masz nic do napisania to milcz- będziesz wydawał się mądrzejszy.

Zachowujesz się jak Bobo na sąsiednim forum.
Strzelasz focha i w ramach swojej władzy dajesz ostrzeżenia.
W taki sposób zniszczych to forum, bo zniechęcisz ich użytkowników do pisania tu.
Masz okazję na wymianę argumentów, to z niej korzystaj.

Markerów - 2023-04-23, 08:04

wybrana napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

Henio już się irytuje :lol:

Tak. I to mocno.
To jest drugie ostrzeżenie dla trola.
Nie masz nic do napisania to milcz- będziesz wydawał się mądrzejszy.

Zachowujesz się jak Bobo na sąsiednim forum.
Strzelasz focha i w ramach swojej władzy dajesz ostrzeżenia.
W taki sposób zniszczych to forum, bo zniechęcisz ich użytkowników do pisania tu.
Masz okazję na wymianę argumentów, to z niej korzystaj.


No dokładnie... I to jeszcze bez uzasadnienia

Fedorowicz - 2023-04-23, 08:15

Henryk napisał/a:
Nie kombinujcie z tekstem i nie piszcie o czymś, czego autor nie napisał.

Ja tu nie reklamuję swojej religii, tylko piszę o już istniejących, opartych na Pismach hebrajskich i greckich jako miłośnik Pisma Świętego. Ponieważ istnieje wiele przekładów na różne języki, ktoś mógłby zapytać, jakiego przekładu i jakich pisarzy jesteś miłośnikiem ? Odpowiedziałbym, że zgodnego z oryginałem. Jeżeli np. rozmawiamy w temacie wątku "pojęcia biblijne-śmierć człowieka " to przedstawiam wtedy stanowisko autorów Pism Hebrajskich oraz autorów Pism greckich. Czyli między innymi pisarzy Starego i Nowego Testamentu.
Cytat:
Co według ciebie jeszcze wchodzi w skład .. "nefesz"?

Nefesz to słowo hebrajskie, z Biblii Hebrajskiej, to jeden z aspektów słowa polskiego "dusza". Pozostałe aspekty odpowiednika "polskiej duszy" to w judaizmie ruach i neszama. Zatem wszystkie te trzy aspekty nefesz, ruach i neszama to dusza w rozumieniu polskim tego słowa.

Według nauczania Kościoła poszczególny człowiek ma tylko jedną duszę (ψυχή (psyché), która jest rozumna (λογική (logiké)) ( Sobór konstantynopolitański IV). Jest ona stworzona bezpośrednio przez Boga. Jest elementem ożywiającym i ma wyższą godność niż ciało. Dzisiaj w nauczaniu Kościół zamiast używać tradycyjnego określenia dusza, mówi o osobie.

Henryk - 2023-04-23, 08:18

wybrana napisał/a:
W taki sposób zniszczych to forum, bo zniechęcisz ich użytkowników do pisania tu.
Masz okazję na wymianę argumentów, to z niej korzystaj.

Najwyższy czas, aby miejsce dotychczasowych, zajęli prawdziwi Miłośnicy Pisma Świętego.
Jak na razie to tylko zaprzecza się tu Biblii, lub nawet przekręca zapisane słowa.
Prawda Pani "wybrano"?
Twoje argumenty na Szatana- Jehowę jakoś nie przemawiają do mnie. :-D

Fedorowicz - 2023-04-23, 08:27

Henryk napisał/a:
A teraz Fedorowicz- oczywiście Panie- wykaż kto z apostołów i kiedy nauczał o czyśćcu, piekle z mękami, czy wiecznie żyjącej, świadomej duszy? Mogą być nawet nauki samego Jezusa! Protestantyzm protestował przeciw wynaturzeniom w Kościele powszechnym i przeciw błędnym naukom wprowadzanym sukcesywnie przez wieki. Niestety przestał już protestować.

Tutaj można by było przywołać przypowieść samego Pana Jezusa o Bogaczu i Łazarzu:

"Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz."

Te wersety ukazują kontrast zachodzący pomiędzy bogaczem a żebrakiem w życiu doczesnym, natomiast dwa ostatnie – odwrotny kontrast pomiędzy losem jednego i drugiego po śmierci. Bogacz nie podejmował za życia dialogu ani z "ojcem Abrahamem", ani ze swoim cierpiącym bratem. Nie słuchał Mojżesza i proroków, nie dostrzegał też niemego błagania głodnego żebraka. Zajmował się wyłącznie konsumpcją swoich dóbr i skonsumował je sam, do końca. Wersety te uwypuklają przede wszystkim nieuchronność śmierci każdego człowieka – bogatego i biednego. Ponadto przypomina, że postępowanie człowieka w tym życiu pociąga za sobą nieuniknione konsekwencje w życiu przyszłym. Czytanie Pisma Świętego- Słowa Bożego nie powinno więc mieć nic wspólnego z bezczynnym, jałowym, biernym pietyzmem, lecz ma prowadzić do czynnego miłosierdzia dla potrzebujących braci.

Fedorowicz - 2023-04-23, 08:39

wybrana napisał/a:
.. jak Bobo na sąsiednim forum.

Czy Pan Bobo jest Świadkiem Jehowy? Bo kiedyś napisał, że na słowo tradycja "włącza mu się " światło ostrzegawcze. A przecież Apostoł Paweł pochwalał chrześcijańską tradycję :
"Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas . 2 Tes 3,6 (BT).

Fedorowicz - 2023-04-23, 08:43

Henryk napisał/a:
Najwyższy czas, aby miejsce dotychczasowych, zajęli prawdziwi Miłośnicy Pisma Świętego.

Ojojoj ! Tu jakaś segregacja się szykuje. Nieprzyjemnie kojarzyć się może z innymi rodzajami segregacji i dzieleniem ludzi na tych lepszych (myślących jak my) i tych gorszych (myślących inaczej). :shock:

Henryk - 2023-04-23, 08:45

Fedorowicz napisał/a:

Tutaj można by było przywołać przypowieść samego Pana Jezusa o Bogaczu i Łazarzu:

Sam sobie przeczysz Fedorowicz.
Piszesz "przypowieść", czyli "alegoryczne opowiadanie o treści moralnej i dydaktycznej lub religijnej; parabola",- a dopatrujesz się tam rzeczywistości.
Drabina ze snu Jakuba też istniała- prawda? ;-)
Chatka, w której miłosierny samarytanin umieścił rannego istnieje do dziś! :lol:
Można ją oglądać za opłatą.

Fedorowicz - 2023-04-23, 08:55

Henryk napisał/a:
Sam sobie przeczysz Fedorowicz.
Piszesz "przypowieść", czyli "alegoryczne opowiadanie o treści moralnej i dydaktycznej lub religijnej; parabola",- a dopatrujesz się tam rzeczywistości.
Drabina ze snu Jakuba też istniała- prawda? ;-)
Chatka, w której miłosierny samarytanin umieścił rannego istnieje do dziś! :lol:
Można ją oglądać za opłatą.

Nie tłumaczyłem tej przypowieści dosłownie, lecz wskazałem na jej głębszy sens. Przypowieść jest dosłownie "rzucaniem obok" czegoś innego. Przypowieści Jezus były historiami, które były "rzucane obok" prawdy po to, aby zilustrować prawdę. Jego przypowieści były pomocami w nauczaniu i mogą być uważane za rozwinięte analogie czy inspirujące porównania. Powszechny opis przypowieści jest taki, że jest to historia przyziemna z niebiańskim, ponadczasowym i ogólnoludzkim znaczeniem. Jezus wyjaśnił, że Jego użycie przypowieści ma dwojaki cel: aby objawić prawdę tym, którzy chcieli ją poznać i aby ukrywać prawdę przed tymi, którzy byli obojętni. Po opowiedzeniu niektórych ze Swoich przypowieści, Jezus powiedział, "Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha" (Ew. Marka 4.9, 23). To było wezwanie, aby słuchać przypowieści, nie tylko tak jak ktoś słucha zwyczajnej historii, ale jak ktoś, kto poszukuje głębszych treści, Bożej prawdy. Niech Święty Błogosławiony da nam wszystkim "uszy", abyśmy naprawdę "słyszeli". :)

Markerów - 2023-04-23, 10:22

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:

Tutaj można by było przywołać przypowieść samego Pana Jezusa o Bogaczu i Łazarzu:

Sam sobie przeczysz Fedorowicz.
Piszesz "przypowieść", czyli "alegoryczne opowiadanie o treści moralnej i dydaktycznej lub religijnej; parabola",- a dopatrujesz się tam rzeczywistości.
Drabina ze snu Jakuba też istniała- prawda? ;-)
Chatka, w której miłosierny samarytanin umieścił rannego istnieje do dziś! :lol:
Można ją oglądać za opłatą.


Jakby nie interpretować tej przypowieści, nie można posądzać Jezusa o wymyślenie opowiadania o egzystencji duszy po śmierci, w którą sam nie wierzył lub uczyć, że On o duszy nie myślał. :roll:

Jezus opowiedział tę przypowieść w obecności faryzeuszy a oni w nieśmiertelność dusz wierzyli .
Pamiętaj też o tym, że we wszystkich przypowieściach elementy występujące w nich istnieją w rzeczywistości (nawet miasta Jerycho i Jerozolima – Łk 10:30).
Nauki o nieśmiertelności duszy nie można też przeciwstawiać zmartwychwstaniu ciał, bo i o nim mówi ta przypowieść .

Jeśli odrzucasz z niej egzystencję dusz po śmierci, musisz też konsekwentnie odrzucić prawdę o zmartwychwstaniu.
Nie widzisz tego prawda ? :-|

Markerów - 2023-04-23, 10:27

Mała ciekawostka jeszcze. :-P
U Greków hades to miejsce żyjących, a nie niebytów.
Z tego powodu, gdyby w NT było inaczej tzn., że hades jest miejscem niebytu jak to Henryk próbuje fanatycznie dowieść to byłby ze strony Ewangelistów największym absurdem, że zastosowali niewłaściwe słowo greckie.
😅😅😂

Pokoja - 2023-04-23, 12:07

Fedorowicz napisał/a:
Tutaj można by było przywołać przypowieść samego Pana Jezusa o Bogaczu i Łazarzu:

"Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz."

Te wersety ukazują kontrast zachodzący pomiędzy bogaczem a żebrakiem w życiu doczesnym, natomiast dwa ostatnie […]. Bogacz nie podejmował za życia dialogu ani z "ojcem Abrahamem", ani ze swoim cierpiącym bratem. Nie słuchał Mojżesza i proroków, nie dostrzegał też niemego błagania głodnego żebraka. Zajmował się wyłącznie konsumpcją swoich dóbr i skonsumował je sam, do końca.


Brak jest podstaw do twierdzenia, że opowieść Pana Jezusa o bogaczu i Łazarzu, ukazuje – odwrotny kontrast pomiędzy losem jednego i drugiego po śmierci. Tego On tam nie ukazuje.

Biorąc pod uwagę już samo znaczenie określenia nr 2859 – zagłębienie; pierś, łono; fałda (szaty), zanadrze; zatoka; dolina, zdaje się niestosownym, użycie w odniesieniu do Abrahama słowa „na łono”. Tych, którzy są na łonie, uznajemy z nowonarodzonych, jak w przypadku tekstu z J. 1:18, z którego wynika, że w NT nastąpiło narodzenie „jednorodzonego Boga”, który jako odrębny Bóg jest już „na łonie Ojca”.
Opowieść Pana Jezusa o bogaczu i Łazarzu, przenosi nas do doliny (ewentualnie: zagłębienia, zatoki) Abrahama z czasów, gdy istniała jeszcze Sodoma i Gomora. Tradycja teologiczna jednak zniekształciła ten przekaz, aby przemycić swój przekaz, dla podparcia dogmatu o duszy nieśmiertelnej.
Poniżej podaję tłumaczenie według BG i tekst, odczytany na podstawie Konkordancji Stronga [KS], które uważnemu, bezstronnemu czytelnikowi, dążącemu do poznania prawdy (Dz. 17:11) mogą pomóc poznać, co tak prawdziwie powiedział Pan Jezus:

Cytat:
BIBLIA GDAŃSKA
Łuk. 16:19. A (1161) był (2258) niektóry (5100) człowiek (444) bogaty (4145), który się obłóczył (1737) w szarłat (4209) i w bisior (1040), i używał (2165) na każdy (2596) dzień (2250) hojnie (2988).
20. Był (2258) też niektóry (5100) żebrak (4434), imieniem (3686) Łazarz (2976), który (3739) leżał (906) u (4314) wrót (4440) jego (848) owrzodziały (1669).
21. Pragnąc (1937) być nasycony (5526) z (575) odrobin (5589), które padały (4098) z (575) stołu (5132) bogaczowego (4145); ale (235) i psy (2965) przychodząc (2064) lizały (621) wrzody (1668) jego (848).
22. I (1161) stało się (1096), że umarł (599) on żebrak (4434), i odniesiony był (667) od (5259) Aniołów (32) na (1519) łono (2859) Abrahamowe (11); umarł (599) też i bogacz (4145), i pogrzebiony jest (2290).
23. A 2532 będąc w (1722) piekle (86), podniósłszy (1869) oczy (3788) swe (848), gdy był (5225) w (1722) mękach (931), ujrzał (3708) Abrahama (11) z (575) daleka (3113), i Łazarza (2976) na (1722) łonie (2859) jego (848).
24. Tedy (2532) bogacz (846) zawoławszy (5455), rzekł (2036): Ojcze (3962) Abrahamie (11)! zmiłuj się (1653) nade mną (3165), a poślij (3992) Łazarza (2976), aby (2443) omoczył (911) koniec (206) palca (1147) swego (848) w wodzie (5204), a (2532) ochłodził (2711) język (1100) mój (3450), bo (3754) męki cierpię (3600) w (1722) tym (5026) płomieniu (5395).
25. I (1161) rzekł (2036) Abraham (11): Synu (5043)! wspomnij (3415), żeś (3754) ty (4771) odebrał (618) dobre (18) rzeczy twoje (4675) za (1722) żywota (2222) twego (4675), a Łazarz (2976) także (3668) złe (2556); a teraz (3568) on (-3592) ma pociechę (3870), a ty (4771) męki cierpisz (3600).
26. A (2532) nad (1722) to (5125) wszystko (3956) między (3342) nami (2257) i wami (5216) otchłań (5490) wielka (3173) jest utwierdzona (4741), aby (2443) ci, którzy chcą (2309) stąd (1782) przyjść (1224) do (4314) was (5209), nie (3361) mogli (1410), ani (3366) owi stamtąd (1564) przyjść (1276) do (4314) nas (2248).
27. A (1161) on rzekł (2036): Proszę (2065) cię tedy (3767), ojcze (3962)! abyś (2443) posłał (3992) do (1519) domu (3624) ojca (3962) mego (3450):
28. Albowiem (1063) mam (2192) pięć (4002) braci (80), aby (2443) im (846) świadectwo wydał (1263), żeby (2443) też (3363) i oni (846) nie przyszli (2064) na (1519) to (5126) miejsce (5117) męki (931).
29. I (1161) rzekł (3004) mu (846) Abraham (11): Mająć (2192) Mojżesza (3475) i proroków (4396), niechże ich (846) słuchają (191).
30. A (1161) on (3588) rzekł (2036): Nie (3780), ojcze (3962) Abrahamie (11)! ale (235) gdyby (1437) kto (5100) z (575) umarłych (3498) szedł (4298) do (4314) nich (846), będą pokutować (3340).
31. I (1161) rzekł (2036) mu (846): Ponieważ (1487) Mojżesza (3475) i proroków (4396) nie (3756) słuchają (191), tedy (3761), choćby (1437) też kto (5100) zmartwychwstał (1537_3498_450), nie uwierzą (3982).


Treść Ew. Łukasza 16:19-31 na podstawie Konkordancji Stronga i komentarz:
NIEOŻYWIENI BOGACZE W CIERPIENIACH SWOICH
, Łuk. 9:60; Rz. 1:18
Łuk. 16:19. A był pewien bogaty człowiek, wdziewał szatę purpurową, bisior; wystawnie zabawiał podczas dnia.
20. Był pewien żebrak, imieniem Łazarz, który przy jego bramie wjazdowej był złożonym, cierpiąc od ran.
21. Pragnął najeść się z ułomków spadających z uczty bogatego; ale psy przychodząc lizały jego rany.
wdziewał szatę purpurową, bisior
– symbol dostojeństwa władzy i bogactwa;
pewien żebrak – pokorni, świadomi upadku człowieka, Mat. 21:31; Łuk. 18:14

22. Ale stało się: Żebraka będącego śmiertelnym, Posłańcy zabrali do doliny Abrahamowej; bogatego będącego śmiertelnym, pochowano z dala od Łazarza.

Żebraka […] Posłańcy zabrali do doliny Abrahamowej – Typem tego żebraka jest Lot, bratanek Abrahama. Do Sodomy, przybyli Posłańcy ówczesnej władzy zwierzchniej by zabrać go do miejsca bezpiecznego. Uratowali go od zagłady razem z Sodomą i Gomorą i pozwolili wejść do schronienia w Soarze. Podobnie od czasów Pana Jezusa, pokorni z pośród śmiertelnych, znajdują schronienie w Królestwie niebieskim Syna Bożego, Kol. 1:13;

będącego śmiertelnym – Tą prawdę, że wszyscy są śmiertelni, wyraża tekst z 1Kor. 15:22, jednak w odróżnieniu od Łazarza, (którego zabrano w bezpieczne miejsce), bogacza pochowano (umarli pogrzebali swojego umarłego, Łuk. 9:60);

1Kor. 15:22. Bowiem, podobnie jak w Adamie wszyscy będąc śmiertelnymi, tak Chrystus wszystkich w czasie przywróci do życia. (KS); J. 5:24,25

pochowano z dala od Łazarza
- Bogaci (wielu) tak w Wieku Zakonu, jak i w Wieku Ewangelii mają się za lepszych od innych, więc w skałach sobie porobili groby, czyli z dala od grobów biednych. Nawet ci w Eklezja Chrystusowej dali temu wyraz w sposobie sprawowania Pamiątki Wieczerzy Pańskiej, 1Kor. 11:21,22;

Łuk. 16:23. Z dala zjawiła się w widzeniu dolina Abrahama, a poniżej świat zmarłych; przedtem był w męczarniach; w oczach swoich pysznił się w czasie swoim.

24. Więc wołał, przemawiając językiem Łazarza: Ojcze Abrahamie! Miej litość nade mną; poślij jako dar tego samego, abyś swoim palcem, zanurzył granice wodami i ochłodził mnie, bo cierpię w tym płomieniu.
Z dala zjawiła się w widzeniu dolina Abrahama
– Dolina Abrahama jest symbolem otrzymania błogosławieństwa (Rdz. 14:17-20; 37:14). Odtrąceni, zatwardziali w sercach bogacze (arystokracja władzy, przedstawiciele religijni i biznesu) za czasu Pana Jezusa i później nie mając podstaw do odparcia mądrości jego i wierzących w niego, także ujrzeli, urodzajną „dolinę” prawdy Bożej, więc cierpieli z powodu odchodzenia od nich ludu, J. 11:47-53; Dz. 4:16-21;
poniżej świat zmarłych – Dolina przekleństwa świata Sodomy i Gomory, z którego losem Pan Jezus porównał los tych wśród których tak wiele dobrego uczynił, Mat. 11:20-24;
przedtem był w męczarniach – Zanim spadł ogień z nieba, świat ten był w męczarniach, wynikających z zwyrodniałych praktyk moralnych i zapowiadanej groźby zniszczenia, ale nie był w stanie zmienić swego postępowania w przeciwieństwie do mieszkańców Niniwy;
w oczach swoich pysznił się w czasie swoim – Tak było za czasu Lota, Rdz. 19:4-9
wołał, przemawiając językiem Łazarza – W czasie cierpienia potrzebowali wstawiennictwa Abrahama, Rdz. 18:23-33;
abyś swoim palcem – Lot (ówczesny „Łazarz”, Rdz. 19:1) był „palcem” Abrahama, podobnie jak Pan Jezus był palcem Bożym, Łuk. 11:20;
zanurzył granice wodami – Po spuszczeniu ognia z nieba, Sodoma i Gomora oraz ich okolice, zostały zalane wodami Rdz. 14:3,

Łuk. 16:25. Ale Abraham przemówił: Dziecko! Wspomnij, że ty odebrałeś dobro twoje za żywota twego, Łazarz podobnie złe; teraz ten oto dodaje odwagi, ty cierpisz.
26. Więc tymczasem przez nas, wszyscy zuchwali tej otchłani, podtrzymują was, aby chcący stąd przejść do was nie mogli, ani stamtąd przeprawić się do nas.
Łazarz […] dodaje odwagi
– Pan Jezus, jak i ci, którzy kontynuują jego dzieło, dodawali odwagi tym, których wyrywano z pod panowania tych, trwających w buncie posłańców władzy, religii i biznesu, 1Pio. 3:18-20

Tekst wg. KS do czytania
1Pio. 3:18. Bo Chrystus jeden raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy z powodu niesprawiedliwych, aby nas przyprowadzić do Boga; uśmiercił ciało, ożywiając ducha;
19. W którym wyprawiamy się głosić, duchom w więzieniu.
20. Kiedykolwiek nie wierzą co do cierpliwości Bożej oczekującej żarliwie za dni Noego, gdy korab zbudowano; Ten z powodu wody mało dusz ocalił, to jest osiem. [KS]

uśmiercił ciało, ożywiając ducha
– Koniec polegania na cielesnym usposobieniu, dal ożywienia duchowego życia w Zborze Chrystusowym;

W którym wyprawiamy się głosić – Zbór, jako duchowe ciało Chrystusa (a nie indywidualne osoby), kontynuuje dzieło, Chrystusowego pojednania człowieka z Bogiem, 2Kor. 5:16-21;

duchom w więzieniu – Władzom świeckim, religijnym, biznesowym i innym;

Kiedykolwiek nie wierzą – Nie dotyczy to czasu przed potopem, lecz podobnie, ale w czasie Chrystusowym, czyli w dniach ostatecznych Syna człowieczego od Pięćdziesiątnicy.

co do cierpliwości Bożej oczekującej żarliwie za dni Noego – Podobnie jak przed potopem Bóg litował się nad tymi, w których kształtował serce człowieka na podobieństwo Boże, tak i w czasie Chrystusowym jeszcze bardziej po złożeniu okupu ją okazuje.

Łuk. 16:26. wszyscy zuchwali tej otchłani – Z powodu żywej wiary uczniów Pana Jezusa, ci zuchwali o zatwardziałych sercach przed nastaniem wielkiego odstępstwa od wiary raz świętym danej (J. 12:35,36) nie dopuszczali do mezaliansu duchowego, dlatego doszło do zniszczenia Jerozolimy. Ci którzy cierpieli w niej, otrzymali sposobność, dla opuszczenia jej przed zniszczeniem. Podobnie było przed zniszczeniem Sodomy i Gomory, że nie znalazło się nawet dziesięciu, dla ocalenia tych miast, gdyż tylko Lot i dwie jego córki ocalały;

Łuk. 16:27. Ale przemówił: Proszę więc, ojcze! abyś mnie ojcze posłał do domu:
28. Abym pięciu braciom dał świadectwo, żeby oni aby nie przyszli na to miejsce cierpienia, bowiem ich mam za coś.
abyś mnie ojcze posłał do domu
– Bogacz, upokorzony upadkiem Jerozolimy w 70 r. n. e., postanowił wyrwać się z niej w trumnie, aby przyprowadzić naród do Boga, ale to się nie udało. Naród został uprowadzony z czasem do wszystkich narodów świata, a na miejscu, doprowadzono jeszcze do jednego powstania i jego klęski za czasu Bar – Kochby;

Łuk. 16:29. Zaś Abraham, przemówił mu: Mają za coś proroków Mojżesza? Słuchają ich?
- Nie słuchali, dlatego Pan Jezus nazwał ich obłudnikami, którzy najpierw z domu jego Ojca, uczynili targowisko (J. 2:14-16), a na końcu jaskinię zbójców, Mar. 11:15-18:

Tekst wg. KS do czytania
Mat, 23:1. W tym czasie Jezus opowiadał tłumowi i uczniom swoim, mówiąc:
(2) Nauczeni w Piśmie i Faryzeusze, zasiedli na stolicy Mojżeszowej.

(3) Przeto jako wielki by wam przemawiał, wszystko przestrzegajcie i uczyńcie, ale według wyników dzieła ich nie czyńcie; albowiem kazał, a nie czynią.
(4) Bo zwiążą ciężkie do zniesienia brzemiona i kładą na barki ludzkie, lecz palcem swoim nie chcą ich poruszyć.

jako wielki by wam przemawiał
– Tym wielkim jest Mojżesz. To on przemawia, chociaż ustami proroków, Dz. 15:21; 13:15. Należy czynić według tego, czego on nauczał, a nie według zmanipulowanej tradycji teologicznej, dogmatycznej.

Łuk. 16:30. Ale on przemówił: Nie, ojcze Abrahamie! Ale jeśliby ktoś z nieożywionych robił postępy w obecności nich, odczują skruchę.
31. A przemówił mu: Skoro proroków Mojżesza, ani trochę słuchają, jeśliby ktoś spośród nieożywionych podniósł się, nie uwierzą.
jeśliby ktoś z nieożywionych robił postępy w obecności nich, odczują skruchę
– Każdy o zatwardziałym sercu musi sam dźwigać swój własny ciężar. Nikt mu w tym nie jest w stanie pomóc, Mat. 12:31,32; Hbr. 6:1-3; Gal. 6:5.

Na podst. K.S. do badania
19. A (1161) był (2258) pewien (5100) bogaty (4145) człowiek (444), wdziewał (1737) szatę purpurową (4209), bisior (1040); wystawnie (2988) zabawiał (2165) podczas (2596) dnia (2250).
20. Był (2258) pewien (5100) żebrak (4434), imieniem (3686) Łazarz (2976), który (3739) przy (4314) jego (848) bramie wjazdowej (4440) był złożonym (906), cierpiąc od ran (1669).
21. Pragnął (1937) najeść się (5526) z (575) ułomków (5589) spadających (4098) z (575) uczty (5132) bogatego (4145); ale (235) psy (2965) przychodząc (2064) lizały (621) jego (848) rany (1668).
22. Ale (1161) stało się (1096): Żebraka (4434) będącego śmiertelnym (599), Posłańcy (32) unieśli (667) poniżej (5259) do (1519) doliny (2859) Abrahamowej (11); bogatego (4145) będącego śmiertelnym (599), pochowano (2290) z dala od (575) Łazarza (2976).
23. Z dala (3113) zjawiła się w widzeniu (3708) dolina (2859) Abrahama (11), a (2532) poniżej (5259) świat zmarłych (86); przedtem był (5225) w (1722) męczarniach (931); w (1722) oczach (3788) swoich (848) pysznił się (1869) w czasie (1722) swoim (848).

24. Więc (2532) wołał (5455), przemawiając (2036) językiem (1100) Łazarza (2976): Ojcze (3962) Abrahamie (11)! Miej litość nade (1653) mną (3165); poślij jako dar (3992) tego samego (846), abyś (2443) swoim (848) palcem (1147), zanurzył (911) granice (206) wodami (5204) i (2532) ochłodził (2711) mnie (3450), bo (3754) cierpię (3600) w (1722) tym (5026) płomieniu (5395).
25. Ale (1161) Abraham (11) przemówił (2036): Dziecko (5043)! Wspomnij (3415), że (3754) ty (4771) odebrałeś (618) dobro (18) twoje (4675) za (1722) żywota (2222) twego (4675), Łazarz (2976) podobnie (3668) złe (2556); teraz (3568) ten oto (3592) dodaje odwagi (3870), ty (4771) cierpisz (3600).
26. Więc (2532) tymczasem (3342) przez (1722) nas (2257), wszyscy (3956) zuchwali (3173) tej (5125) otchłani (5490), podtrzymują (4741) was (5216), aby (2443) chcący (2309) stąd (1782) przejść (1224) do (4314) was (5209), nie (3361) mogli (1410), ani (3366) stamtąd (1564) przeprawić się (1276) do (4314) nas (2248).
27. Ale (1161) przemówił (2036): Proszę (2065) więc (3767), ojcze (3962)! abyś (2443) mnie (3450) ojcze (3962) posłał (3992) do (1519) domu (3624):
28. Abym (2443) pięciu (4002) braciom (80) dał świadectwo (1263), żeby (2443) oni (846) aby nie (3363) przyszli (2064) na (1519) to (5126) miejsce (5117) cierpienia (931), bowiem (1063) ich (846) mam za coś (2192).
29. Zaś (1161) Abraham (11), przemówił (3004) mu (846): Mają za coś (2192) proroków (4396) Mojżesza (3475)? Słuchają (191) ich (846)?
30. Ale (1161) on (3588) przemówił (2036): Nie (3780), ojcze (3962) Abrahamie (11)! Ale (235) jeśliby (1437) ktoś (5100) z (575) nieożywionych (3498) robił postępy (4298) w obecności (4314) nich (846), odczują skruchę (3340).
31. A (1161) przemówił (2036) mu (846): Skoro (1487) proroków (4396) Mojżesza (3475) , ani trochę (3761) słuchają (191), jeśliby (1437) ktoś (5100) spośród (1537) nieożywionych (3498) podniósł się (450), nie (3756) uwierzą (3982).

Henryk - 2023-04-23, 15:58

Markerów napisał/a:
Mała ciekawostka jeszcze. :-P
U Greków hades to miejsce żyjących, a nie niebytów.

No tak.
Już wiemy co jest wykładnią wierzeń Markerowa.
Mitologia Grecka! :lol:
Choć w zasadzie, czy to grecka, czy katolicka...
Jeden pies. :-|

Markerów - 2023-04-23, 16:09

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Mała ciekawostka jeszcze. :-P
U Greków hades to miejsce żyjących, a nie niebytów.

No tak.
Już wiemy co jest wykładnią wierzeń Markerowa.
Mitologia Grecka! :lol:
-|


I znowu nie czytasz ze zrozumieniem... Gdzie pisałem o mitologii greckiej? 🤔
Czasami mam wrażenie że piszę z jakimś zakompleksionym starcem, zrzędliwym i nie miłym.. paczącym tylko jakby kogoś wyśmiać i wyszydzić...
Zrozum że ani Jezus, ani Apostołowie nie atakowali nauki o duszy nieśmiertelnej, a znana była ona tak w judaizmie, jak i u pogan.

Nieśmiertelność duszy atakujesz ty i twoi ziomkowie pojawiający się 1900 lat po Chrystusie!
:roll:

J. Flawiusz (ur. 37), historyk żydowski, o wierzeniach faryzeuszy pisze: „Wierzą także, że dusze mają moc nieśmiertelną, a Ci, którzy pędzą cnotliwe lub występne życie odbierają nagrodę lub karę w podziemiu” („Dawne Dzieje Izraela” 18:1,3)

To samo dotyczy zelotów i uczonych w Piśmie w I w. przed Chr. („Wojna Żydowska” 7:8,7 i 1:33,2).

Św. Paweł, były faryzeusz, nigdy nie zwalczał tego poglądu, co byłoby dziwne, gdyby nie uznawał nieśmiertelności duszy. Sam nawet powiedział: „Jestem faryzeuszem (...) synem faryzuszów” Dz 23:6
Jezus zaś, opowiedział faryzeuszom, którzy wierzyli w duszę, przypowieść „O bogaczu i Łazarzu :-|

Fedorowicz - 2023-04-23, 17:44

Markerów napisał/a:
Jakby nie interpretować tej przypowieści, nie można posądzać Jezusa o wymyślenie opowiadania o egzystencji duszy po śmierci, w którą sam nie wierzył lub uczyć, że On o duszy nie myślał. :roll:

Jezus opowiedział tę przypowieść w obecności faryzeuszy a oni w nieśmiertelność dusz wierzyli .
Pamiętaj też o tym, że we wszystkich przypowieściach elementy występujące w nich istnieją w rzeczywistości (nawet miasta Jerycho i Jerozolima – Łk 10:30).
Nauki o nieśmiertelności duszy nie można też przeciwstawiać zmartwychwstaniu ciał, bo i o nim mówi ta przypowieść .
Jeśli odrzucasz z niej egzystencję dusz po śmierci, musisz też konsekwentnie odrzucić prawdę o zmartwychwstaniu.
Nie widzisz tego prawda ? :-|

Brawo ! Znakomity komentarz biblijny :)

Fedorowicz - 2023-04-23, 17:46

Markerów napisał/a:
I znowu nie czytasz ze zrozumieniem... Gdzie pisałem o mitologii greckiej? 🤔
Czasami mam wrażenie że piszę z jakimś zakompleksionym starcem, zrzędliwym i nie miłym.. paczącym tylko jakby kogoś wyśmiać i wyszydzić...
Zrozum że ani Jezus, ani Apostołowie nie atakowali nauki o duszy nieśmiertelnej, a znana była ona tak w judaizmie, jak i u pogan.

Nieśmiertelność duszy atakujesz ty i twoi ziomkowie pojawiający się 1900 lat po Chrystusie!
:roll:

J. Flawiusz (ur. 37), historyk żydowski, o wierzeniach faryzeuszy pisze: „Wierzą także, że dusze mają moc nieśmiertelną, a Ci, którzy pędzą cnotliwe lub występne życie odbierają nagrodę lub karę w podziemiu” („Dawne Dzieje Izraela” 18:1,3)

To samo dotyczy zelotów i uczonych w Piśmie w I w. przed Chr. („Wojna Żydowska” 7:8,7 i 1:33,2).

Św. Paweł, były faryzeusz, nigdy nie zwalczał tego poglądu, co byłoby dziwne, gdyby nie uznawał nieśmiertelności duszy. Sam nawet powiedział: „Jestem faryzeuszem (...) synem faryzuszów” Dz 23:6
Jezus zaś, opowiedział faryzeuszom, którzy wierzyli w duszę, przypowieść „O bogaczu i Łazarzu :-|


W punkt trafione ! Serdecznie pozdrawiam Szanownego i miłego kolegę forumowicza ! :)

Markerów - 2023-04-23, 18:41

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
I znowu nie czytasz ze zrozumieniem... Gdzie pisałem o mitologii greckiej? 🤔
Czasami mam wrażenie że piszę z jakimś zakompleksionym starcem, zrzędliwym i nie miłym.. paczącym tylko jakby kogoś wyśmiać i wyszydzić...
Zrozum że ani Jezus, ani Apostołowie nie atakowali nauki o duszy nieśmiertelnej, a znana była ona tak w judaizmie, jak i u pogan.

Nieśmiertelność duszy atakujesz ty i twoi ziomkowie pojawiający się 1900 lat po Chrystusie!
:roll:

J. Flawiusz (ur. 37), historyk żydowski, o wierzeniach faryzeuszy pisze: „Wierzą także, że dusze mają moc nieśmiertelną, a Ci, którzy pędzą cnotliwe lub występne życie odbierają nagrodę lub karę w podziemiu” („Dawne Dzieje Izraela” 18:1,3)

To samo dotyczy zelotów i uczonych w Piśmie w I w. przed Chr. („Wojna Żydowska” 7:8,7 i 1:33,2).

Św. Paweł, były faryzeusz, nigdy nie zwalczał tego poglądu, co byłoby dziwne, gdyby nie uznawał nieśmiertelności duszy. Sam nawet powiedział: „Jestem faryzeuszem (...) synem faryzuszów” Dz 23:6
Jezus zaś, opowiedział faryzeuszom, którzy wierzyli w duszę, przypowieść „O bogaczu i Łazarzu :-|


W punkt trafione ! Serdecznie pozdrawiam Szanownego i miłego kolegę forumowicza ! :)


Dziękuję bracie. Również pozdrawiam... :)

Henryk - 2023-04-23, 19:14

Markerów napisał/a:
Św. Paweł, były faryzeusz, nigdy nie zwalczał tego poglądu, co byłoby dziwne, gdyby nie uznawał nieśmiertelności duszy. Sam nawet powiedział: „Jestem faryzeuszem (...) synem faryzuszów” Dz 23:6

Fajna argumentacja, taka wybiórcza i zakłamana w sam raz do głoszenia z ambony parafianom. :mrgreen:
Nauk Saduceuszów, sprzecznych z poglądem faryzeuszy też jakoś nie zwalczał... :mrgreen:
Księga 18 rozdział 4
Cytat:
Według nauki Saduceuszów dusze giną wraz z ciałami, a ponad
wszystko stawiają oni poszanowanie praw. Toczyć spór z nauczycielami
mądrości, którą się kierują, poczytują sobie za cnotę. Nieliczni są zwolen-
nikami ich nauki, ale należą do najznaczniejszych. Zresztą nie zajmują
się prawie żadną działalnością publiczną, bo, nawet jeśli piastują urzędy
wbrew woli i z konieczności, kierują się zdaniem Faryzeuszów, gdyż
inaczej nie ścierpiałby ich naród.

Ech, kiepskich macie wykładowców w seminariach. :lol:
Polecam korepetycje!

nike - 2023-04-23, 19:52

Temat Saul i wróżka Ender jest tutaj--------- proszę na to zwracać uwagę.
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=726


Przypowieść o Łazarzu i Bogaczu jest tutaj:------------

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=3551

nike - 2023-04-23, 20:23

Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
.. jak Bobo na sąsiednim forum.

Czy Pan Bobo jest Świadkiem Jehowy? Bo kiedyś napisał, że na słowo tradycja "włącza mu się " światło ostrzegawcze. A przecież Apostoł Paweł pochwalał chrześcijańską tradycję :
"Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas . 2 Tes 3,6 (BT).


nauki=> tradycji.
tradycje w tym ustępie są prawdami, które Apostoł Paweł otrzymał od Pana i podał braciom, zarówno
przez swoją własną wypowiedź, jak i przez własne swoje napisane słowa. A bracia przyjęli apostolskie
nauczanie prawdy nie jako słowo pochodzące od ludzi, ale jako prawdę Słowa Bożego.

Nie wszystkie opowiadania ludzkie były w tamtych czasach tradycją od Boga.
Warto się nad tym zastanowić.

Henryk - 2023-04-23, 21:09

nike napisał/a:
Nie wszystkie opowiadania ludzkie były w tamtych czasach tradycją od Boga.
Warto się nad tym zastanowić.

Wielokrotnie już o tym pisaliśmy. :-(
2Tes 3:6 WSP "Polecam wam, bracia, w imieniu Jezusa Chrystusa, naszego Pana, unikajcie takich współwyznawców, którzy się włóczą bezczynnie i nie stosują się do tego, co wam przekazałem."
2Tes 3:6 KUL "A nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata postępującego w sposób niezdyscyplinowany, a nie według nauki, jaką od nas otrzymali."
2Tes 3:6 KOW "Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który prowadzi życie nieuporządkowane, przeciwne nauce przez nas przekazanej."
Słowa apostoła Pawła nazwali "tradycją" i cieszą się jak dzieci. :lol:
W tą "tradycję" wkładają wszystko, co im wygodne. I króliczki na Wielkanoc i palmy, i procesje blokujące ruch uliczny, i zamianę opłatka na Jezusa, i moc odpuszczenia grzechów, ... :cry:

Ga 1:8-9 KOW "Lecz choćbyśmy, ja sam lub anioł z nieba, głosili wam inną ewangelię niż ta, którą przynieśliśmy wam - niech będzie przeklęty! (9) Powiedziałem to dawniej już, a dziś powtarzam: jeżeli wam ktoś inną ewangelię przynosi niż ta, którą otrzymaliście - niech będzie przeklęty!"

Fedorowicz - 2023-04-24, 15:57

Henryk napisał/a:
.. i palmy..

Niedziela Palmowa odnosi się do wydarzenia opisywanego w Ewangelii. Do uroczystego wjazdu Chrystusa na osiołku do Jerozolimy. Mieszkańcy miasta witali Jezusa z wielką euforią, krzycząc "Hosanna Synowi Dawidowemu" i rzucając gałązki palmowe na drogę w dowód uwielbienia. Na pamiątkę tego wydarzenia przyjął się zwyczaj święcenia w tym dniu ozdobnych palm.
Jana 12, 12-19:
"Nazajutrz wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołano: Hosanna ! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie, oraz: Król Izraela ! "

Cytat:
..I króliczki na Wielkanoc

Zając uznawany jest za jeden z symboli Wielkanocy. Ale przez kogo ? Przez dezinformowane, ogłupiane zlewaczałe społeczeństwo. Kościół stroni od wykorzystywania wizerunku tego miłego zwierzaka, skupiając się na baranku jako symbolu Chrystusa. Nic w tym dziwnego, święty Jan nazywa w Ewangelii Pana Jezusa Barankiem Bożym, a symbolika zająca ma korzenie pogańskie. Baranek jest symbolem sacrum, a zajączek profanum. Trzeba zauważyć, że nawet dzisiaj znane są wśród lewactwa "króliczki" Playboya, a nie np. baranki. Ludzi prostych zawsze fascynowała nocna aktywność zająca, był on uznawany za zwierzę lunarne, kojarzone z księżycem, a postaciami lunarnymi w kulturze były przede wszystkim demony kobiece. Przez to zające były traktowane podobnie jak czarne koty. Ludzie bali się, gdy zając przebiegł drogę, nie mogły przebywać w pobliżu gospodarstwa - mówi etnolog. W baśniach braci Grimm czarownice często przybierały postać kotów lub zajęcy.
Dr Grzegorz Odoj, etnolog z Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji UŚ wskazuje na pogańskie, starogermańskie pochodzenie symbolu zająca.
:lol:

Markerów - 2023-04-24, 16:24

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
.. i palmy..

Niedziela Palmowa odnosi się do wydarzenia opisywanego w Ewangelii. Do uroczystego wjazdu Chrystusa na osiołku do Jerozolimy. Mieszkańcy miasta witali Jezusa z wielką euforią, krzycząc "Hosanna Synowi Dawidowemu" i rzucając gałązki palmowe na drogę w dowód uwielbienia. Na pamiątkę tego wydarzenia przyjął się zwyczaj święcenia w tym dniu ozdobnych palm.
Jana 12, 12-19:
"Nazajutrz wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołano: Hosanna ! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie, oraz: Król Izraela !
:lol:


Nawet mentor Henryka Russell nie tylko nie odrzucał święcenia Niedzieli Wielkanocnej, ale i dobrze wyrażał się o Niedzieli Palmowej i Wielkim Piątku.
Zadającemu pytanie: „Jeżeli papiestwo jest Anty-Chrystem, dlaczego trzymamy się starych tradycji Palmowej Niedzieli, Wielkiego Piątku i Rannego Niedzielnego Zmartwychwstania?”, odpowiedział: „Czemuż nie mamy święcić niedzieli, przecież wszyscy interesujemy się nią. (...) Z wszystkich ludzi na świecie tylko my właściwie pojmujemy i pragniemy zmartwychwstania. Jeżeli są jacy ludzie na ziemi, którzy powinni święcić pamiątkę zmartwychwstania, to ja chcę święcić. (...) Jeżeli kto chce obchodzić Piątek jako specjalną pamiątkę śmierci Chrystusa, nie mam nic przeciw temu. Gdy myślą, że to jest korzystnym dla nich, niech Bóg im błogosławi, niech starają się pamiętać dzień śmierci naszego Zbawcy. (...) Co rozumiemy przez Palmową Niedzielę? Nie myślę, że katolicy ją ustanowili. Jezus ją dał nam parę stuleci przed ustanowieniem Katolickiego Kościoła”. („Co kaznodzieja Russell odpowiadał...” s. 391-392).

Fedorowicz - 2023-04-24, 16:37

Markerów napisał/a:
Nawet mentor Henryka Russell nie tylko nie odrzucał święcenia Niedzieli Wielkanocnej, ale i dobrze wyrażał się o Niedzieli Palmowej i Wielkim Piątku.
Zadającemu pytanie: „Jeżeli papiestwo jest Anty-Chrystem, dlaczego trzymamy się starych tradycji Palmowej Niedzieli, Wielkiego Piątku i Rannego Niedzielnego Zmartwychwstania?”, odpowiedział: „Czemuż nie mamy święcić niedzieli, przecież wszyscy interesujemy się nią. (...) Z wszystkich ludzi na świecie tylko my właściwie pojmujemy i pragniemy zmartwychwstania. Jeżeli są jacy ludzie na ziemi, którzy powinni święcić pamiątkę zmartwychwstania, to ja chcę święcić. (...) Jeżeli kto chce obchodzić Piątek jako specjalną pamiątkę śmierci Chrystusa, nie mam nic przeciw temu. Gdy myślą, że to jest korzystnym dla nich, niech Bóg im błogosławi, niech starają się pamiętać dzień śmierci naszego Zbawcy. (...) Co rozumiemy przez Palmową Niedzielę? Nie myślę, że katolicy ją ustanowili. Jezus ją dał nam parę stuleci przed ustanowieniem Katolickiego Kościoła”. („Co kaznodzieja Russell odpowiadał...” s. 391-392).

Brawo Szanowny Kolego ! :)
Czym jest dla każdego z nas zmartwychwstanie Chrystusa? Najważniejszym Świętem w roku, ukoronowaniem Wielkiego Postu? A może czasem, w którym zwracamy się ku swojej duchowej stronie? A może ukazaniem tryumfu dobra nad złem ? Panie Jezu, naucz mnie być takim jak Ty !

Markerów - 2023-04-24, 16:42

Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏

Henryk - 2023-04-24, 17:46

Fedorowicz napisał/a:
Niedziela Palmowa odnosi się do wydarzenia opisywanego w Ewangelii. Do uroczystego wjazdu Chrystusa na osiołku do Jerozolimy. Mieszkańcy miasta witali Jezusa z wielką euforią, krzycząc "Hosanna Synowi Dawidowemu" i rzucając gałązki palmowe na drogę w dowód uwielbienia. Na pamiątkę tego wydarzenia przyjął się zwyczaj święcenia w tym dniu ozdobnych palm.

Doskonale znamy fakt wyściełania gałązkami palm drogi przed Jezusem, przez wiwatujący tłum.
Tylko znowu nastąpił przerost formy nad treścią.
Palmy są święcone- w jakim celu? :shock: Umie ktoś wytłumaczyć?
Czyżby zmieniały jakąś właściwość? Stawały się nadprzyrodzone, bo pokropił je ksiądz? :lol:
Co ma palma z Lipnicy Murowanej do wjazdu na osiołku?
Twórcom tych palm przyświeca chęć upamiętnienia tamtego wydarzenia?!
Wolne żarty!

Pokoja - 2023-04-24, 21:37

Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój

Markerów - 2023-04-24, 21:44

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


I co związku z tym ?

Pokoja - 2023-04-24, 21:57

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


I co związku z tym ?


1Kor. 8:5,6

Markerów - 2023-04-24, 22:05

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


I co związku z tym ?


1Kor. 8:5,6


Musisz pochylić się bardziej nad tym wersetem
. Przytoczę go :
1 Kor 8,6
6. Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.


Skoro uważasz że tylko Bóg Ojciec jest jedynym prawdziwym Bogiem i że wobec tego Jezus Chrystus już nie może nim być, to bądź konsekwentny!!!
W takim razie przyjmij do wiadomości, że Bóg ojciec nie jest prawdziwym Panem, bo Pan jest tylko jeden - Jezus Chrystus

Pokoja - 2023-04-24, 23:00

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


I co związku z tym ?


1Kor. 8:5,6


Musisz pochylić się bardziej nad tym wersetem
. Przytoczę go :
1 Kor 8,6
6. Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.

Skoro uważasz że tylko Bóg Ojciec jest jedynym prawdziwym Bogiem i że wobec tego Jezus Chrystus już nie może nim być, to bądź konsekwentny!!!
W takim razie przyjmij do wiadomości, że Bóg ojciec nie jest prawdziwym Panem, bo Pan jest tylko jeden - Jezus Chrystus


Pan to jest ktoś taki, kto jest bezpośrednio nad sługami, obywatelami itp.

Bóg to jest ktoś taki, kto jest Panem, ale tylko nad Panem Jezusem i innymi panami. Nad nami nie jest, ponieważ Pan Jezus Chrystus jest pośrednikiem między tym Bogiem, a człowiekiem, a w tym i nad nami. Gdy Chrystus odda władzę Bogu Ojcu nad nami, wtedy Bóg będzie bezpośrednio Panem akze nad nami, 1Kor. 15:28.

Tu poznałem, że jest problem w kwestii posługiwania się określeniem Bóg w odniesieniu do Pana Jezusa. Tradycja teologiczna utrzymuje, że jest Bogiem, ponieważ to ma wynikać np. z J. 1:18. Jednak tego nie można udowodnić na podstawie tego tekstu. Ten tekst wskazuje raczej na byt bardziej złożony, w którym Pan Jezus jest Głową tego jednorodzonego Boga, Hbr. 2:8,9. W skład jego wchodzą także inne dzieci Boże z J. 1:12,13. Przez pojawienie się ich i wcześniej Głowy ich, Słowo z Rdz. 1:26 stało się ciałem, co oznacza, że się wypełniło, J. 1:14. Od tego czasu istnieje doskonały człowiek na obraz i podobieństwo Boże, czyli Pan Jezus Chrystus, który takim pozostał aż do śmierci krzyżowej, gdyż nie upadł jak człowiek stworzony w dniu szóstym, tylko na obraz Boży, Rdz. 1:27.

Markerów - 2023-04-25, 07:00

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


I co związku z tym ?


1Kor. 8:5,6


Musisz pochylić się bardziej nad tym wersetem
. Przytoczę go :
1 Kor 8,6
6. Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.

Skoro uważasz że tylko Bóg Ojciec jest jedynym prawdziwym Bogiem i że wobec tego Jezus Chrystus już nie może nim być, to bądź konsekwentny!!!
W takim razie przyjmij do wiadomości, że Bóg ojciec nie jest prawdziwym Panem, bo Pan jest tylko jeden - Jezus Chrystus


Pan to jest ktoś taki, kto jest bezpośrednio nad sługami, obywatelami itp.

Bóg to jest ktoś taki, kto jest Panem, ale tylko nad Panem Jezusem i innymi panami. Nad nami nie jest, ponieważ Pan Jezus Chrystus jest pośrednikiem między tym Bogiem, a człowiekiem, a w tym i nad nami. Gdy Chrystus odda władzę Bogu Ojcu nad nami, wtedy Bóg będzie bezpośrednio Panem akze nad nami, 1Kor. 15:28.

Tu poznałem, że jest problem w kwestii posługiwania się określeniem Bóg w odniesieniu do Pana Jezusa. Tradycja teologiczna utrzymuje, że jest Bogiem, ponieważ to ma wynikać np. z J. 1:18. Jednak tego nie można udowodnić na podstawie tego tekstu. Ten tekst wskazuje raczej na byt bardziej złożony, w którym Pan Jezus jest Głową tego jednorodzonego Boga, Hbr. 2:8,9. W skład jego wchodzą także inne dzieci Boże z J. 1:12,13. Przez pojawienie się ich i wcześniej Głowy ich, Słowo z Rdz. 1:26 stało się ciałem, co oznacza, że się wypełniło, J. 1:14. Od tego czasu istnieje doskonały człowiek na obraz i podobieństwo Boże, czyli Pan Jezus Chrystus, który takim pozostał aż do śmierci krzyżowej, gdyż nie upadł jak człowiek stworzony w dniu szóstym, tylko na obraz Boży, Rdz. 1:27.


Powiedzieć że się mylisz było by za mało..


Dz 4,24-27
24. Ci zaś, gdy to usłyszeli, podnieśli jednomyślnie głos do Boga i rzekli: Panie (gr. despotes), Ty, któryś stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest,
25. Któryś powiedział przez Ducha Świętego ustami ojca naszego Dawida, sługi twego: Czemu wzburzyły się narody, A ludy myślały o próżnych rzeczach?
26. Powstali królowie ziemscy i książęta zebrali się społem przeciw Panu (gr. kyrios) i przeciw Chrystusowi jego.
27. Zgromadzili się bowiem istotnie w tym mieście przeciwko świętemu Synowi twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i plemionami izraelskimi,


- W tym wersecie Bóg Ojciec jest nazwany zarówno Panem
(gr. kyrios) i władcą (gr. despotes).

Czyli twoim rozumowaniem chcesz zdetronizować Boga Ojca z pozycji "Pan" i "Władca" ?.
Rozumując twoimi kategoriami dochodzimy do absurdu, gdy widzimy w Piśmie Świętym jeszcze takie wersety jak:

Mar 12,29
29. Jezus odpowiedział: Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest.

Ten fragment (1 Kor 8,5-6), który uważasz za dowod świadczących o tym, że Jezus nie jest prawdziwym Bogiem, jest w rzeczywistości jednym z największych dowodów na równość Ojca i Syna. Wymowa tego wersetu jest prosta: Jezus jest dokładnie takim Panem, jakim Bogiem jest Jego Ojciec.

Oczywiście swoje racje możesz mieć ale to tylko twoje prywatne...

Markerów - 2023-04-25, 07:02

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


Brak czy nie brak zdanie mówi jedno.. Pan mój - Bóg mój
Potwierdza to Jezus mówiąc do Tomasza " uwierzyłeś bo mnie zobaczyłeś" 🙂

Poza tym greka wyraźnie mówi:

Pokoja - 2023-04-25, 08:05

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


I co związku z tym ?


1Kor. 8:5,6


Musisz pochylić się bardziej nad tym wersetem
. Przytoczę go :
1 Kor 8,6
6. Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.

Skoro uważasz że tylko Bóg Ojciec jest jedynym prawdziwym Bogiem i że wobec tego Jezus Chrystus już nie może nim być, to bądź konsekwentny!!!
W takim razie przyjmij do wiadomości, że Bóg ojciec nie jest prawdziwym Panem, bo Pan jest tylko jeden - Jezus Chrystus


Pan to jest ktoś taki, kto jest bezpośrednio nad sługami, obywatelami itp.

Bóg to jest ktoś taki, kto jest Panem, ale tylko nad Panem Jezusem i innymi panami. Nad nami nie jest, ponieważ Pan Jezus Chrystus jest pośrednikiem między tym Bogiem, a człowiekiem, a w tym i nad nami. Gdy Chrystus odda władzę Bogu Ojcu nad nami, wtedy Bóg będzie bezpośrednio Panem akze nad nami, 1Kor. 15:28.

Tu poznałem, że jest problem w kwestii posługiwania się określeniem Bóg w odniesieniu do Pana Jezusa. Tradycja teologiczna utrzymuje, że jest Bogiem, ponieważ to ma wynikać np. z J. 1:18. Jednak tego nie można udowodnić na podstawie tego tekstu. Ten tekst wskazuje raczej na byt bardziej złożony, w którym Pan Jezus jest Głową tego jednorodzonego Boga, Hbr. 2:8,9. W skład jego wchodzą także inne dzieci Boże z J. 1:12,13. Przez pojawienie się ich i wcześniej Głowy ich, Słowo z Rdz. 1:26 stało się ciałem, co oznacza, że się wypełniło, J. 1:14. Od tego czasu istnieje doskonały człowiek na obraz i podobieństwo Boże, czyli Pan Jezus Chrystus, który takim pozostał aż do śmierci krzyżowej, gdyż nie upadł jak człowiek stworzony w dniu szóstym, tylko na obraz Boży, Rdz. 1:27.


Powiedzieć że się mylisz było by za mało..


Dz 4,24-27
24. Ci zaś, gdy to usłyszeli, podnieśli jednomyślnie głos do Boga i rzekli: Panie (gr. despotes), Ty, któryś stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest,
25. Któryś powiedział przez Ducha Świętego ustami ojca naszego Dawida, sługi twego: Czemu wzburzyły się narody, A ludy myślały o próżnych rzeczach?
26. Powstali królowie ziemscy i książęta zebrali się społem przeciw Panu (gr. kyrios) i przeciw Chrystusowi jego.
27. Zgromadzili się bowiem istotnie w tym mieście przeciwko świętemu Synowi twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i plemionami izraelskimi,


- W tym wersecie Bóg Ojciec jest nazwany zarówno Panem
(gr. kyrios) i władcą (gr. despotes).

Czyli twoim rozumowaniem chcesz zdetronizować Boga Ojca z pozycji "Pan" i "Władca" ?.
Rozumując twoimi kategoriami dochodzimy do absurdu, gdy widzimy w Piśmie Świętym jeszcze takie wersety jak:

Mar 12,29
29. Jezus odpowiedział: Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest.

Ten fragment (1 Kor 8,5-6), który uważasz za dowod świadczących o tym, że Jezus nie jest prawdziwym Bogiem, jest w rzeczywistości jednym z największych dowodów na równość Ojca i Syna. Wymowa tego wersetu jest prosta: Jezus jest dokładnie takim Panem, jakim Bogiem jest Jego Ojciec.


Ewangelista Łukasz w Dz. 4:24-29 odniósł sie do Ps. 2:1-2, w którym jest napisane o Jehowie i jego pomazańcu. Przecież Dawid był pomazańcem (Mesjaszem) Jehowy. Greka jednak zamąciła tekst to tego stopnia, aby zmieszać prawde z błędem. Biada tym, którzy zamieniają prawdę w fałsz:

Ps. 2:1. Dlaczego narody, wyobrażając sobie próżność, knują ludami?
- używają, podległych im ludów do knucia nieprawości

2. Królowie ziemi stawiają się, książęta spiskują wspólnie przeciwko Jehowie, z powodu pomazanego:
- Bóg utrąca i ustanawia królów, Dn. 4:29
z powodu pomazanego – W pierwszej kolejności Dawid odnosi to do siebie. W Wieku Ewangelii Łukasz odnosi to do Pana Jezusa i jego naśladowców. Wtedy stanowili oni grono 5 000, czyli tylu ile nakarmił chlebami od pięciu, zaopatrujących w nie i rybami od dwóch, zaopatrujących w nie.

Poza tym, Dawid był królem, wiec gdzie indziej mógł nazwać Boga Panem swoim. W tym Psalmie jednak nazwał go Jehową, a nie Panem, a greka to zignorowała, usuwając imię Jehowa w cytatach z ST, w których ono występuje. Taka wzgarda Słowem Bożym.

Mar 12,29
29. Jezus odpowiedział: Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! [...Jehowa], Bóg nasz, [...Jehowa] jeden jest.

Natomiast nie zrozumiałeś mojego postu o Panu Jezusie, który mówił o sobie jako o Synu Bożym, J. 10:34-36; 1Kor. 8:5,6.

Henryk - 2023-04-25, 08:28

Markerów napisał/a:
Poza tym greka wyraźnie mówi:

Zobaczył samego Boga będąc w ciele?
Nie mogę odnaleźć Ducha Świętego w okrzyku Tomasza. :-D

Biblia mówi wyraźniej od greki:
J 6:46 EKU "Nie oznacza to, że ktoś widział Ojca. Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga."
Od Boga był tylko Jezus!

Pokoja - 2023-04-25, 09:14

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[ Panie Jezu, naucz mnie być jak Ty !


Jezus Chrystus Pan mój i Bóg mój 🙏


W J. 20:28 brak jest spójnika "i", więc Tomasz mógł powiedział tak:
J. 20:28 Boże mój, Pan Mój


Brak czy nie brak zdanie mówi jedno.. Pan mój - Bóg mój
Potwierdza to Jezus mówiąc do Tomasza " uwierzyłeś bo mnie zobaczyłeś" 🙂


Jeżeli ktoś kogoś, lub coś zobaczy to nie potrzebuje wierzyć, 2Kor. 5:7.

Ew. Jana 20:24-29

Cytat:
J. 20:24. A (1161) Tomasz (2381), jeden (1520) ze (1537) dwunastu (1427), którego zowią (3004) Dydymus (1324), nie (3756) był (2258) z (3326) nimi (846), gdy (3753) był przyszedł (2064) Jezus (2424).
25. I (3767) rzekli (3004) mu (846) drudzy (243) uczniowie (3101): Widzieliśmy (3708) Pana (2962). Ale im (846) on rzekł (2036): Jeźli nie (3362) ujrzę (1492) w (1722) ręku (5495) jego (848) znaków (5179) gwoździ (2247), a nie włożę (906) palca (1147) mego (3450) w (1519) znaki (5179) gwoździ (2247), a nie włożę (906) ręki (5495) mojej (3450) w (1519) bok (4125) jego (848), nie (3364) uwierzę (4100).
26. A (2532) po (3326) ośmiu (3638) dniach (2250) byli (2258) zasię (3825) uczniowie (3101) jego (848) w domu (2080), i Tomasz (2381) z (3326) nimi (846). I przyszedł (2064) Jezus (2424), gdy były drzwi (2374) zamknięte (2808), a stanął (2476) w (1519) pośrodku (3319) nich, i rzekł (2036): Pokój (1515) wam (5213)!
27. Potem (1534) rzekł (3004) Tomaszowi (2381): Włóż (5342) sam (5602) palec (1147) twój (4675), a oglądaj (1492) ręce (5495) moje (3450) i ściągnij (5342) rękę (5495) twoję (4675), i włóż (906) ją w (1519) bok (4125) mój (3450), a nie (3361) bądź (1096) niewiernym (571), ale (235) wiernym (4103).
28. Tedy odpowiedział (611) Tomasz (2381) i rzekł (2036) mu (846): Panie (2962) mój (3450), i Boże (2316) mój (3450)!
29. Rzekł (3004) mu (846) Jezus (2424): Żeś (3754) mię (3165) ujrzał (3708), Tomaszu (2381), uwierzyłeś (4100); błogosławieni (3107) którzy nie (3361) widzieli (1492), a uwierzyli (4100). [BG]



J. 20:24. A Tomasz, jeden z dwunastu, zwany Didymus nie był zgodnie z nimi, gdy przychodził Jezus.
25. Więc rzekli mu drudzy uczniowie: Pan zjawił się w widzeniu. On przemówił: Jeśli nie znam znaków gwoździ na jego rękach, włożę palec mój do znaków gwoździ? Włożę rękę moją do boku jego? Nie uwierzę?
[KS]

26. Więc uczniowie, zamknęli drzwi, do ósmego dnia byli wewnątrz, sami sobie; ten sam Tomasz przyszedł do znajdujących się w środku; jeszcze raz zjawił się dla Jezusa, przemówił: Pokój wam!
27. Tomaszu, wkrótce twój powie: Oglądałeś tutaj ręce moje? Skierujesz rękę twoją? Skierujesz palec? Włożysz do boku? Nie będziesz niewiernym mnie, ale wiernym?

28. Tomasz odpowiadając sam, rzekł: Boże mój, Pan mój!

nie był zgodnie z nimi
– podobnie jak dwaj uczniowie, którzy szli do Emaus, Łuk. 24:13-27;

przychodził Jezus
– Najpierw indywidualnie w wizjach w sabat Pan Jezus zjawiał się w widzeniach takim Posłańcom jak młodzieniec Marek, Gamaliel (Ananiasz), Nikodem i Józef z Arymatei. Ich zadaniem było uaktywnienie Apostołów po ich rozproszeniu się w Ogrodzie Getsemane. Uczynili to w niedzielę społecznego zmartwychwstania Chrystusa, gdy informowali Apostołów o swoich wizjach, w których zaczął się ukazywać i Apostołóm, 1Kor. 15:5-8;

do ósmego dnia
– Do ósmego, czyli liczono od sabatu uroczystego (Święte Zgromadzenie) do drugiego sabatu Święta Przaśników, w którym także było Święte Zgromadzenie, Kpł. 23:7,8. Ap. Tomasz, przychodził do Apostołów na święte zgromadzenia, Święta Przaśników;

nie znam znaków gwoździ na jego rękach – Tomasz wraz z dziewięcioma uczniami nie był przy ukrzyżowaniu Pana Jezusa, gdyż uciekli (Mat. 26:31,56), więc nie widzieli faktu ukrzyżowania, ani miejsc wbicia gwoździ. Musieli uwierzyć Ap. Janowi i Ap. Piotrowi;

Boże mój! Pan mój! – Ap. Tomasz, skierował do Boga swoją wdzięczność za wizję Pana Jezusa

29. Rzekł mu Jezus: Tomaszu uwierzyłeś, zjawiłem się w widzeniu; błogosławiony nie doświadcza mnie, ponieważ wierzy.
uwierzyłeś, zjawiłem się w widzeniu
– wierzący otrzymuje poznanie nauczania Pana Jezusa. W ten sposób, Pan zjawia się w widzeniu;

Kod:
J. 20:24. A (1161) Tomasz (2381), jeden (1520) z (1537) dwunastu (1427), zwany (3004) Didymus (1324) nie (3756) był (2258) zgodnie z (3326) nimi (846), gdy (3753) wygłaszali (2064) Jezusa (2424).
25. Więc (3767) rzekli (3004) mu (846) drudzy (243) uczniowie (3101): Pan (2962) zjawił się w widzeniu (3708). On (846) przemówił (2036): Jeśli nie (3362) znam (1492) znaków (5179) gwoździ (2247) na (1722) jego (848) rękach (5495), włożę (906) palec (1147) mój (3450) do (1519) znaków (5179) gwoździ (2247)? Włożę (906) rękę (5495) moją (3450) do (1519) boku (4125) jego (848)? Czy nie  (3364), uwierzę (4100)?
26. Więc (2532) uczniowie (3101) zamknęli (2808) drzwi (2374); do (3326) ósmego (3638) dnia (2250) byli (2258) wewnątrz (2080) sami siebie (848); Ten sam (846) Tomasz (2381) przyszedł (2064) do (3326) znajdujących się w środku (3319); jeszcze raz (3825) zjawił się (2476) dla (1519) Jezusa (2424), przemówił (2036): Pokój (1515) wam (5213)!
27. Tomaszu (2381), wkrótce (1534) twój (4675) powie (3004): Tutaj (5602) oglądałeś (1492) ręce (5495) moje (3450)? Skierujesz (5342) rękę (5495) twoją (4675)? Skierujesz (5342) palec (1147)? Włożysz (906) do (1519) boku (4125)? Nie (3361) będziesz (1096) niewiernym (571) mnie (3450), ale (235) wiernym (4103)?
28. Tomasz (2381) odpowiadając (611) sam (846), przemówił (2036): Boże (2316) mój (3450)! Pan (2962) mój (3450)!
29. Tomasz (2381) miał na myśli (3004) Jezusa (2424): Sam (846) uwierzyłem (4100), zjawił się w widzeniu (3708) mnie (3165); błogosławiony (3107) nie (3361) doświadcza (1492), ponieważ (3754) wierzy (4100). [KS]

Markerów - 2023-04-25, 10:35

Henryk napisał/a:
[qu. :-D

Biblia mówi wyraźniej od greki:
J 6:46 EKU "Nie oznacza to, że ktoś widział Ojca. Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga."
Od Boga był tylko Jezus!


Dokładnie. Strzał w kolano kolego bo pare wersetów dalej czytamy
J 14.8
Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca? :lol:

Markerów - 2023-04-25, 10:38

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Poza tym greka wyraźnie mówi:

Zobaczył samego Boga będąc w ciele?
Nie mogę odnaleźć Ducha Świętego w okrzyku Tomasza. :-D

!


Bo nie był jeszcze dany.
J 14.16
Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela5 da wam, aby z wami był na zawsze

Henryk - 2023-04-25, 11:11

Markerów napisał/a:
Bo nie był jeszcze dany.

Mam rozumieć, że trzecia osoba Boska jeszcze nie istniała?
Zobaczył Jezusa, Boga, a Ducha nie? :shock:

Pokoja - 2023-04-25, 11:13

Markerów napisał/a:
Dokładnie. [...] czytamy
J 14.8
Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca? :lol:


A może inaczej:

Cytat:
J. 14:7. Gdybyście (1487) mię (3165) znali (1097), i Ojca (3962) byście też mego (3450) znali (1097); i już (575) go (846) teraz (737) znacie (1097) i widzieliście (3708) go (846).
8. Rzekł (3004) mu (846) Filip (5376): Panie (2962)! ukaż (1166) nam (2254) Ojca (3963), a dosyć (714) nam (2254) na tem.
9. Rzekł (3004) mu (846) Jezus (2424): Przez tak długi (5118) czas (5550) jestem (1510) z (3326) wami (5216), a nie (3756) poznałeś (1097) mię (3165)? Filipie (5376)! kto mnie (1691) widzi (3708), widzi (3708) i Ojca (3962) mego; jakoż (4459) ty (4771) mówisz (3004): Ukaż (1166) nam (2254) Ojca (32962)? [BG]


J. 14:7. Jeżeli mnie znacie, poznacie Ojca; z powodu mnie zaraz go poznacie, on zjawia się w widzeniu.
8. Rzekł mu Filip: Panie! Przedstawisz nam Ojca, wystarczy nam.
9. Rzekł mu Jezus: tyle czasu byłem z wami, nie poznałeś mię? Filipie! Zrozumiałeś mnie? Ojciec zjawi się w widzeniu; jakże ty mówisz: Przedstawisz nam Ojca? [KS]

nie poznałeś mię?
- Nie chodzi więc o wygląd, lecz o nauczanie prawd wiary o Ojcu.

Kod:
J. 14:7. Jeżeli (1487) mnie (3165) znacie (1097), poznacie (1097) Ojca (3962); z powodu (575) mnie (3450) zaraz (737) go (846) poznacie (1097), on (846) zjawia się w widzeniu (3708).   
8. Rzekł (3004) mu (846) Filip (5376): Panie (2962)! Przedstawisz (1166) nam (2254) Ojca (3963), wystarczy (714) nam (2254).   
9. Rzekł (3004) mu (846) Jezus (2424): tyle (5118) czasu (5550) byłem (1510) z (3326) wami (5216), nie (3756) poznałeś (1097) mię (3165)? Filipie (5376)! Zrozumiałeś (3708) mnie (1691)? Ojciec (3962) zjawi się w widzeniu (3708); jakże (4459) ty (4771) mówisz (3004): Przedstawisz (1166) nam (2254) Ojca (32962)? [KS]

Markerów - 2023-04-25, 12:00

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Bo nie był jeszcze dany.

Mam rozumieć, że trzecia osoba Boska jeszcze nie istniała?
Zobaczył Jezusa, Boga, a Ducha nie? :shock:


Ty faktycznie masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem :shock:

W którym miejscu mojego zdania wyczytałem że trzecia osoba nie istniała???

Jeżeli tak czytasz Biblię jak czyjeś posty to naprawdę nie ma co się dziwić że nic nie rozumiesz.. :-/

Markerów - 2023-04-25, 12:01

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Dokładnie. [...] czytamy
J 14.8
Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca? :lol:


A może inaczej:

[code]


A może jednak inaczej

Markerów - 2023-04-25, 12:03

Pokoja napisał/a:
[qu? [KS]

nie poznałeś mię?[/color] - Nie chodzi więc o wygląd, lecz o nauczanie prawd wiary o Ojcu.

[


Oczywiście że nie chodzi o wygląd.. ale powiedzieć że chodzi TYLKO o nauczanie było by mizerną analizą tekstu

Markerów - 2023-04-25, 13:24

Pokoja napisał/a:
[qu:

Cytat:
J. 14:7. Gdybyście (1487) mię (3165) znali (1097), i Ojca (3962) byście też mego (3450) znali (1097); i już (575) go (846) teraz (737) znacie (1097) i widzieliście (3708) go (846).
8. Rzekł (3004) mu (846) Filip (5376): Panie (2962)! ukaż (1166) nam (2254) Ojca (3963), a dosyć (714) nam (2254) na tem.
9. Rzekł (3004) mu (846) Jezus (2424): Przez tak długi (5118) czas (5550) jestem (1510) z (3326) wami (5216), a nie (3756) poznałeś (1097) mię (3165)? Filipie (5376)! kto mnie (1691) widzi (3708), widzi (3708) i Ojca (3962) mego; jakoż (4459) ty (4771) mówisz (3004): Ukaż (1166) nam (2254) Ojca (32962)? [BG]


J. 14:7. Jeżeli mnie znacie, poznacie Ojca; z powodu mnie zaraz go poznacie, on zjawia się w widzeniu.
8. Rzekł mu Filip: Panie! Przedstawisz nam Ojca, wystarczy nam.
9. Rzekł mu Jezus: tyle czasu byłem z wami, nie poznałeś mię? Filipie! Zrozumiałeś mnie? Ojciec zjawi się w widzeniu; jakże ty mówisz: Przedstawisz nam Ojca? [KS]



nie poznałeś mię?
- Nie chodzi więc o wygląd, lecz o nauczanie prawd wiary o Ojcu.

Kod:
J. 14:7. Jeżeli (1487) mnie (3165) znacie (1097), poznacie (1097) Ojca (3962); z powodu (575) mnie (3450) zaraz (737) go (846) poznacie (1097), on (846) zjawia się w widzeniu (3708).   
8. Rzekł (3004) mu (846) Filip (5376): Panie (2962)! Przedstawisz (1166) nam (2254) Ojca (3963), wystarczy (714) nam (2254).   
9. Rzekł (3004) mu (846) Jezus (2424): tyle (5118) czasu (5550) byłem (1510) z (3326) wami (5216), nie (3756) poznałeś (1097) mię (3165)? Filipie (5376)! Zrozumiałeś (3708) mnie (1691)? Ojciec (3962) zjawi się w widzeniu (3708); jakże (4459) ty (4771) mówisz (3004): Przedstawisz (1166) nam (2254) Ojca (32962)? [KS]


Pokoja wybacz ale twoje tłumaczenie jest nie do przyjęcia..
Który wyraz przetłumaczyłeś na " zjawiać się w widzeniu" ??

Jest tam widzieć a nie zjawiać....

Fedorowicz - 2023-04-25, 16:49

nike napisał/a:

nauki..,,są prawdami, które Apostoł Paweł otrzymał od Pana i podał braciom, zarówno przez swoją własną wypowiedź, jak i przez własne swoje napisane słowa.

Tłumaczenie tego fragmentu Pisma Świętego w grece koine to "παραδοσιν" - paradosin
To znaczy nie "nauki", nie "prawdami" lewicowo komunistyczno- faszystowskimi tylko przekazem, tradycją Kościoła ." πᾰράδοσῐς " ( parádosis ) to znaczy chrześcijański przekaz , tradycja . Jak można tak przekręcać i oszukiwać ludzi ? :shock:

Pokoja - 2023-04-25, 16:57

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu:

Cytat:
J. 14:7. Gdybyście (1487) mię (3165) znali (1097), i Ojca (3962) byście też mego (3450) znali (1097); i już (575) go (846) teraz (737) znacie (1097) i widzieliście (3708) go (846).
8. Rzekł (3004) mu (846) Filip (5376): Panie (2962)! ukaż (1166) nam (2254) Ojca (3963), a dosyć (714) nam (2254) na tem.
9. Rzekł (3004) mu (846) Jezus (2424): Przez tak długi (5118) czas (5550) jestem (1510) z (3326) wami (5216), a nie (3756) poznałeś (1097) mię (3165)? Filipie (5376)! kto mnie (1691) widzi (3708), widzi (3708) i Ojca (3962) mego; jakoż (4459) ty (4771) mówisz (3004): Ukaż (1166) nam (2254) Ojca (32962)? [BG]


J. 14:7. Jeżeli mnie znacie, poznacie Ojca; z powodu mnie zaraz go poznacie, on zjawia się w widzeniu.
8. Rzekł mu Filip: Panie! Przedstawisz nam Ojca, wystarczy nam.
9. Rzekł mu Jezus: tyle czasu byłem z wami, nie poznałeś mię? Filipie! Zrozumiałeś mnie? Ojciec zjawi się w widzeniu; jakże ty mówisz: Przedstawisz nam Ojca? [KS]



nie poznałeś mię?
- Nie chodzi więc o wygląd, lecz o nauczanie prawd wiary o Ojcu.

Kod:
J. 14:7. Jeżeli (1487) mnie (3165) znacie (1097), poznacie (1097) Ojca (3962); z powodu (575) mnie (3450) zaraz (737) go (846) poznacie (1097), on (846) zjawia się w widzeniu (3708).   
8. Rzekł (3004) mu (846) Filip (5376): Panie (2962)! Przedstawisz (1166) nam (2254) Ojca (3963), wystarczy (714) nam (2254).   
9. Rzekł (3004) mu (846) Jezus (2424): tyle (5118) czasu (5550) byłem (1510) z (3326) wami (5216), nie (3756) poznałeś (1097) mię (3165)? Filipie (5376)! Zrozumiałeś (3708) mnie (1691)? Ojciec (3962) zjawi się w widzeniu (3708); jakże (4459) ty (4771) mówisz (3004): Przedstawisz (1166) nam (2254) Ojca (32962)? [KS]


Pokoja wybacz ale twoje tłumaczenie jest nie do przyjęcia..
Który wyraz przetłumaczyłeś na " zjawiać się w widzeniu" ??

Jest tam widzieć a nie zjawiać....


Już sam fakt, ze Boga nie można widzieć literalnymi oczyma nie uśwaiadamaia Tobie, że w J. 14:7, chodzi o inny rodzaj widzenia. Ponadto określenie nr 3708, właśnie oznacza też zjawiać się w widzeniu. Z tego wynika, że odczytanie J. 14:7 na postawie Konkordancji Stronga jest stosowne do Boga, Ojca niebieskiego.

Fedorowicz - 2023-04-25, 17:13

Pokoja napisał/a:

Już sam fekt, ze Boga nie można widzieć litiralnymi oczyma nie uśwaiadamaia Tobi, że w J. 14:7, chodze o inni rodzaj widzynia.

Jan 14:7 "Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie ?
Jezus Chrystus - jedyny Pośrednik jako Bóg-Człowiek - ukazuje nam rzeczywistość Ojca (J 1,14; J 4,23; J 8,31; J 18,37) i przekazuje życie Ojca (J 1,4; J 5,19; J 17,3).

Pokoja - 2023-04-25, 22:05

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Już sam fekt, ze Boga nie można widzieć litiralnymi oczyma nie uśwaiadamaia Tobi, że w J. 14:7, chodze o inni rodzaj widzynia.

Jan 14:7 "Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie ?
Jezus Chrystus - jedyny Pośrednik jako Bóg-Człowiek - ukazuje nam rzeczywistość Ojca (J 1,14; J 4,23; J 8,31; J 18,37) i przekazuje życie Ojca (J 1,4; J 5,19; J 17,3).


J. 14:7. Jeżeli mnie znacie, poznacie Ojca; z powodu mnie zaraz go poznacie, on zjawia się w widzeniu.
8. Rzekł mu Filip: Panie! Przedstawisz nam Ojca, wystarczy nam.
9. Rzekł mu Jezus: tyle czasu byłem z wami, nie poznałeś mię? Filipie! Zrozumiałeś mnie? Ojciec zjawi się w widzeniu; jakże ty mówisz: Przedstawisz nam Ojca?
[KS]

Zrozumiałeś mnie - Widzenie, czyli zjawianie się w widzeniu Ojca niebieskiego, polega na zrozumieniu Słowa Bożego. Pan Jezus powiedział, że nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przez niego. Nie można zrozumieć ST bez zrozumienia NT.

Nikt nie przychodzi do Chrystusa, jeśli go Ojciec nie pociągnie, zgodnie z tym, co podobnie napisał Ap. Paweł w Gal. 3:24:

Cytat:
zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni.

Pokoja - 2023-04-27, 22:04

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[qu. :-D

Biblia mówi wyraźniej od greki:
J 6:46 EKU "Nie oznacza to, że ktoś widział Ojca. Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga."
Od Boga był tylko Jezus!


Dokładnie. Strzał w kolano kolego bo pare wersetów dalej czytamy
J 14.8
Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca? :lol:


To tłumaczenie jest naciągane, gdyż tekst wskazuje na inny przekaz myśli:

J. 14:7. Jeżeli mnie znacie, poznacie Ojca; z powodu mnie zaraz go poznacie, on zjawia się w widzeniu.
- To poznanie, rozwijało się w uczniach od pierwszego dnia po zmartwychwstaniu Pana Jezusa, gdy tchnął na nich Ducha Świętego, J. 20:21-23; Łuk. 24:44-49; J. 2:22. Ten to Duch, ożywił ich do publicznej działalności, która rozpoczęła się w dniu Pięćdziesiątnicy. Wtedy to Ap. Piotr ujawnił zrozumienie proroctwa Joela o wylaniu Ducha Bożego na wszelkie ciało w tysiącletnich dniach ostatecznych. W inny sposób Bóg Ojciec objawił się mu w widzeniu, gdy miał pójść do Korneliusza, a także innym w innych widzeniach;

8. Rzekł mu Filip: Panie! Przedstawisz nam Ojca, wystarczy nam.
9. Rzekł mu Jezus: tyle czasu byłem z wami, nie poznałeś mię? Filipie! Zrozumiałeś mnie? Ojciec zjawia się w widzeniu; jakże ty mówisz: Przedstawisz nam Ojca?
10. Nie wierzysz, że ja jestem przy Ojcu, Ojciec przy mnie? Słowa, które ja wam mówię, nie z powodu mnie samego mówię; Ojciec na mnie czeka, on sprawia dzieła.
11. Wierzcie mi, że ja przy Ojcu, Ojciec przy mnie; jeśli zaś, dla korzyści sobie samym, wierzcie mi.
jakże ty mówisz: Przedstawisz nam Ojca?
– Pan Jezus uświadomił Ap. Filipa że Ojca niebieskiego nie można widzieć, gdyż on zjawia się w widzeniu, czyli odpowiednio dla zrozumienia Słowa Bożego. Tradycyjna teologia jednak nie ominęła okazji, aby ten tekst wykorzystać, dla podparcia dogmatu o trójcy, tłumacząc J 14:8 tak:

Cytat:
J 14:8. Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?


Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca – tradycyjna teologia w ten sposób, przebiegle i brutalnie narzuca myśl, że Pan Jezus to tak samo, co Bóg Ojciec niebieski. Co za niedorzecznosć;

ja jestem przy Ojcu, Ojciec przy mnie – można to zastosować w odniesieniu do nauki Starego Testamentu i Nowego Testamentu. Nowy Testament, poczynając od promienia nadziei, danego w Rdz. 3:15, rozwijał się w łonie ST, a narodził w swoim czasie, wraz z narodzeniem się Pana Jezusa w Betlejem i narodzeniem jego Eklezja (Zboru), J. 1:18. Działalność Nowego Stworzenia, rozwinięta w Wieku Ewangelii, rozwijała się dzięki instrukcjom, zawartym w ST (symbole, typy, obrazy, historie, itd.);

Pokoja - 2023-04-27, 22:14

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Poza tym greka wyraźnie mówi:

Zobaczył samego Boga będąc w ciele?
Nie mogę odnaleźć Ducha Świętego w okrzyku Tomasza. :-D

!


Bo nie był jeszcze dany.
J 14.16
Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela5 da wam, aby z wami był na zawsze


A zarazem jest napisane, ze był w nich:

Cytat:
J. 14:17. Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.


Gdy Pan Jezus wysyłał Apostołów i 70 uczniów z misja, głoszenia Ewangelii Królestwa Bozego, to jekiego Ducha w nich tchnął :?: :?: :?: Takiego jakiego sam posiadał :!: A on posiadał Ducha Świętego Boga Ojca.

Poza tym:

J. 14:16. A ja proszę Ojca: Da wam innego orędownika, aby według was trwał na wieki,
17. Ducha prawdy; tego świat nie może pojąć zmysłami, jako że sam nie rozmyśla, sam także nie przekona się; wy sami przekonacie się, ponieważ obok wam trwam, wam będę w czasie.
18. Powiedziałem ze względu na was: Nie pozostawię was sierotami.
(Ojciec) Da wam innego orędownika
– innego niż Pan Jezus w ciele. Jest to zgodne z drugą frazą 1J. 2:1
mamy (2192) orędownika (3875) od (4314) sprawiedliwego (1342) Ojca (3962), Jezusa (2424) Chrystusa (5547)
mamy orędownika od sprawiedliwego Ojca, Jezusa Chrystusa - Tym Orędownikiem jest Duch Świętego Boga Ojca, ponieważ Chrystus zmartwychwstał w ty samym Duchu. Jest napisane:: Gdzie Duch Pański tam i wolność, 2Kor. 3:17;

Pokoja - 2023-04-27, 22:33

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu? [KS]

nie poznałeś mię?[/color] - Nie chodzi więc o wygląd, lecz o nauczanie prawd wiary o Ojcu.

[


Oczywiście że nie chodzi o wygląd.. ale powiedzieć że chodzi TYLKO o nauczanie było by mizerną analizą tekstu


Zgoda, gdyz chodzi o potęga Słowa Bżego we wszelkiej formie. Wyraziłem się w uproszczeniu.

Fedorowicz - 2023-04-27, 22:38

Pokoja napisał/a:

J. 14:17. Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie."
Gdy Pan Jezus wysyłał Apostołów i 70 uczniów z misja, głoszenia Ewangelii Królestwa Bozego, to jakiego Ducha w nich tchnął? Takiego jakiego sam posiadał ! A on posiadał Ducha Świętego Boga Ojca.

A gdzie tam pisze, że Pan Jezus "tchnął" w nich jakiegoś ducha ?
" To wam powiedziałem przebywając wśród was. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem."
J 14, 16 - Podobieństwo czynności Jezusa i Ducha Świętego wskazuje na to, że i Duch Święty jest osobą (J 14,26; 1 J 2,1). On prowadzi dusze do prawdy (J 16,13) i daje świadectwo o Chrystusie (J 15,26; J 16,8). "Pocieszyciel" (parakletos) zawiera pojęcie orędownika obrońcy w sądzie i rzecznika.
J 14, 26 - Jest to obietnica nieomylności urzędu nauczycielskiego Kościoła. Duch Święty zapewni Kościołowi dalsze zgłębianie prawdy objawionej przez Jezusa Chrystusa (J 2,22; J 12,16; J 13,7), zwłaszcza tego, co się odnosi do Jego Osoby (J 15,26; J 20,9), Duch Święty nie da jednak nowego objawienia (J 16,12-15).
J 14, 28 - Mówi to Bóg Wcielony: chwała Syna, równa chwale Ojca (J 8,24; J 17,5-24), została w czasie ziemskiego bytowania przesłonięta (J 1,14). Chrystus jako człowiek jest niższy od Ojca.

Pokoja - 2023-04-27, 23:24

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

J. 14:17. Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie."
Gdy Pan Jezus wysyłał Apostołów i 70 uczniów z misja, głoszenia Ewangelii Królestwa Bozego, to jakiego Ducha w nich tchnął? Takiego jakiego sam posiadał ! A on posiadał Ducha Świętego Boga Ojca.

A gdzie tam pisze, że Pan Jezus "tchnął" w nich jakiegoś ducha ?


Jest o tym napisane w J. 20:21-23:

J. 20:21. Wstecz przemawiał ten sam Jezus: Pokój wam; tak jak mnie posłał Ojciec, i ja was posyłam jako dar.
22. A to przemawiając, tchnął na myślenie im: Pojmijcie zmysłami Ducha Świętego.
23. Ktoś razy grzechy tym samym pominie, pozwoli odejść; ktoś rządząc, razy uwięzi.

Wstecz przemawiał ten sam Jezus
- Wstecz, czyli wcześniej za swego życia, gdy wysyłał ich z misją dla Ewangelii Królestwa. Różne rzeczy sobie przypominali Apostołowie z tego, co Pan Jezus mówił i czynił za swego życia. Bardzo z tym harmonizuje treść J. 16:12-14 w zw. z J. 2:21,22 (1Kor. 3:16). To przypominanie sobie, tego, czego wcześniej nie rozumieli jest swego rodzaju świadectwem, zmartwychwstania w nich Pana Jezusa. On tak im powiedział:
Oto, Ja godzien wiary, żyję w was każdego dnia, aż do skończenia świata [KS](165 - koniec świata to żniwo). Mt. 28:20

tak jak mnie posłał Ojciec, i ja was posyłam jako dar – Uczniowie dzięki zjawieniu się Pana Jezusa w wizji po nowemu zrozumieli polecenie, które im on wydał za życia, wysyłając ich z misją nauczania ludzi i uzdrawiania ich od demonów, Mat. 10:1-11:30; Łuk. 10:5; J. 14:27;

A to przemawiając, tchnął na myślenie im - To wyrażenie, stanowiło coś przełomowego w spływaniu Ducha Świętego Boga Ojca z Pana Jezusa Chrystusa (jako Głowy CHRYSTUSA) na jego Ciało, czyli świątynie z 1Kor. 3:16, która była i nadal jest budowana w Zborze (w Eklezja). Ten przełom pomaga zrozumieć obrazowe wydarzenie, którym było wylanie oleju pomazania na Arcykapłana. Olej nie był wylewany, oddzielnie na głowę i oddzielnie na ciało, aż do podołku szat i na ziemię. To bylo jedno wylanie.

Tchnięcie takiego myślenia było potrzebne Apostołom, gdy ich wysyłał z misją. Jednak w pewnym czasie, umarli wraz z Chrystusem, dlatego w niedzielę zmartwychwstania, powracają do tego, co ich przerosło w Ogrójcu, J. 18:8. Przypomnieli sobie znaczenie tego tchnięcia i to ich zmobilizowało do wznowienia misji, do której się przygotowywali przez 40 dni, Dz. 1:3.
Pojmijcie zmysłami Ducha Świętego – Ten rodzaj pojmowania Ducha Świętego Boga Ojca, zapewniał autorytet do nauczania, działania i tworzenia prawa w rzeczywistości nowego wieku, Wieku Ewangelii;

Greka u Jana (20:23) podaje „Przyjmijcie Ducha Świętego!" jako czas przeszły dokonany, jako coś, co już nastąpiło, a gdyby to się stało dopiero zaraz po zmartwychwstaniu Chrystusa to było to na pięćdziesiąt dni przed tym, gdy w dniu Pięćdziesiątnicy ten Duch Świętego Boga Ojca, pobudził około 120 zgromadzonych osób do wznowienia publicznej służby dla świadczenia o Królestwie Bożym, Dz. 1:8; 2: 1-4.

tym samym pominie – Kierowanie się tym samym, Duchem Świętego Boga Ojca, oznaczało trwanie w miłości do nie przyjaciół i w miłości wzajemnej. To ułatwiało pomijać grzechy, aby uwolnić sprawcę od nich, gdy okazał skruchę i prosił o wybaczenie;

ktoś rządząc, razy uwięzi – Tak postępował człowiek grzechu i jego emisariusze, szczególnie w Średniowieczu, Łuk. 12:45,46. Mieli swoje sądy, ale często wydawali wierzących władzy świeckiej, tak jak Żydzi wydali Pana Jezusa władzy rzymskiej Piłata, J:19:11. Gdy duchowni, bezpodstawnie wydają wierzącego władzy zwierzchniej, gdy oskarżają go za obrażanie ich, tzw. „uczuć religijnych”, to mają większy grzech niż ta władza, 1Kor. 6:1;

Fedorowicz - 2023-04-28, 04:35

Pokoja napisał/a:
J 14.16
Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze

Zgadza się. Tym Pocieszycielem jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Św.

Henryk - 2023-04-28, 07:54

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
J 14.16
Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze

Zgadza się. Tym Pocieszycielem jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Św.

Pocieszycielem był duch święty, zesłany w dniu pięćdziesiątnicy, który pochodził od Boga.
Nie była to jednak trzecia część Boga. :lol:

Markerów - 2023-04-28, 09:26

Henryk napisał/a:
[qu.
Nie była to jednak trzecia część Boga. :lol:


No jasne.. nie była i nie jest to " trzecia część Boga"..

Fedorowicz - 2023-04-28, 15:42

Henryk napisał/a:
Pocieszycielem był duch święty, zesłany w dniu pięćdziesiątnicy, który pochodził od Boga. Nie była to jednak trzecia część Boga. :lol:

Te Trzy Osoby Boże to osobne byty o wspólnej boskiej naturze (substancji). Przynajmniej tak naucza teologia.

nike - 2023-04-28, 15:53

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Pocieszycielem był duch święty, zesłany w dniu pięćdziesiątnicy, który pochodził od Boga. Nie była to jednak trzecia część Boga. :lol:

Te Trzy Osoby Boże to osobne byty o wspólnej boskiej naturze (substancji). Przynajmniej tak naucza teologia.


A gdzie w BIBLII jest poparcie na tę teologię?

Fedorowicz - 2023-04-28, 16:08

nike napisał/a:
A gdzie w BIBLII jest poparcie na tę teologię?

O to chodzi , że wszędzie. Biblię analizujemy w całości, najlepiej w językach oryginalnych biorąc pod uwagę tło religijne, historyczne i kulturowe starożytnych jej autorów. A nie tylko wyrwane z kontekstu fragmenty, często błędnie przetłumaczone które rzekomo uzasadniają nasze lewicowe współczesne poglądy. :)

nike - 2023-04-28, 16:14

Zacytuj w oryginałach, tak się składa,że coś tam w oryginałach potrafię odczytać.
Tylko też podaj teksty odpowiednie. :-D

Fedorowicz - 2023-04-29, 16:31

nike napisał/a:
Zacytuj w oryginałach, tak się składa,że coś tam w oryginałach potrafię odczytać.Tylko też podaj teksty odpowiednie. :-D

"τα εθνη βαπτιζοντες αυτους εις το ονομα του πατρος και του υιου και του αγιου πνευματος " :)

Henryk - 2023-04-29, 16:54

Fedorowicz napisał/a:
"τα εθνη βαπτιζοντες αυτους εις το ονομα του πατρος και του υιου και του αγιου πνευματος " :)

Wiesz chociaż co znaczy słowo: "βαπτιζοντες" i jak to powinno wyglądać w naszym życiu?

nike - 2023-04-29, 18:16

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Zacytuj w oryginałach, tak się składa,że coś tam w oryginałach potrafię odczytać.Tylko też podaj teksty odpowiednie. :-D

"τα εθνη βαπτιζοντες αυτους εις το ονομα του πατρος και του υιου και του αγιου πνευματος " :)


A tekst?

nike - 2023-04-29, 19:47

Przypuszczam, że zacytowałeś tekst z Mat. 28:19, tylko nie od początku tekstu, tylko od narodów.
Nie wiem co chcesz przez ten tekst powiedzieć, ale myślę, że chcesz udowodnić TRÓJCĘ
Wierzę, że taka formułka była używana i uważam, że jest zgodna z Biblią.
Nic jednak nie mówi o Trójcy .
Według mnie mówi, że-------
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego=> prawdziwy chrzest, dokonywał w wiernych podobieństwa charakteru Ojca i Syna a Ducha Św. jaki się odbywa w naśladowcach Chrystusowych, nie jest charakterem
DUCH ŚW. JEST BOGA USPOSOBIENIEM
My kiedy przyjmujemy chrzest przyjmujemy małą cząstkę tego usposobienia BOŻEGO jakim jest DUCH ŚW.

Markerów - 2023-04-29, 19:58

nike napisał/a:
Przypuszczam, że zacytowałeś tekst z Mat. 28:19, tylko nie od początku tekstu, tylko od narodów.
Nie wiem co chcesz przez ten tekst powiedzieć, ale myślę, że chcesz udowodnić TRÓJCĘ
Wierzę, że taka formułka była używana i uważam, że jest zgodna z Biblią.
Nic jednak nie mówi o Trójcy .
Według mnie mówi, że-------
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego=> prawdziwy chrzest, dokonywał w wiernych podobieństwa charakteru Ojca i Syna a Ducha Św. jaki się odbywa w naśladowcach Chrystusowych, nie jest charakterem
DUCH ŚW. JEST BOGA USPOSOBIENIEM
My kiedy przyjmujemy chrzest przyjmujemy małą cząstkę tego usposobienia BOŻEGO jakim jest DUCH ŚW.


Nie wiem czy wiesz ale Usposobienie tyczy się osób ..
"Usposobieniem nazywamy cechy charakteru, którymi odznacza się każdy człowiek ( osoba)i właściwy dla niego sposób zachowywania się."

Chcesz powiedzieć że Duch Święty jest osobą? :lol:

nike - 2023-04-29, 20:34

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Przypuszczam, że zacytowałeś tekst z Mat. 28:19, tylko nie od początku tekstu, tylko od narodów.
Nie wiem co chcesz przez ten tekst powiedzieć, ale myślę, że chcesz udowodnić TRÓJCĘ
Wierzę, że taka formułka była używana i uważam, że jest zgodna z Biblią.
Nic jednak nie mówi o Trójcy .
Według mnie mówi, że-------
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego=> prawdziwy chrzest, dokonywał w wiernych podobieństwa charakteru Ojca i Syna a Ducha Św. jaki się odbywa w naśladowcach Chrystusowych, nie jest charakterem
DUCH ŚW. JEST BOGA USPOSOBIENIEM
My kiedy przyjmujemy chrzest przyjmujemy małą cząstkę tego usposobienia BOŻEGO jakim jest DUCH ŚW.


Nie wiem czy wiesz ale Usposobienie tyczy się osób ..
"Usposobieniem nazywamy cechy charakteru, którymi odznacza się każdy człowiek ( osoba)i właściwy dla niego sposób zachowywania się."

Chcesz powiedzieć że Duch Święty jest osobą? :lol:


Każda osoba ma imię lub jakąś nazwę, Duch Św. jest siłą która wpływa na osobę, jeżeli zasługuje mieć usposobienie boskie.
Uważam,że usposobienie może należeć do osoby, ale nie jest osobą, często się mówi ty to masz usposobienie i ja się z tym zgadzam.
Są różne usposobienia, ale ponieważ my mówimy o chrzcie, to mówimy o usposobieniu BOGA i Jego usposobienie jest ŚWIĘTE.

Markerów - 2023-04-29, 20:41

nike napisał/a:
[qu.
Uważam,że usposobienie może należeć do osoby, ale nie jest osobą, często się mówi ty to masz usposobienie i ja się z tym zgadzam.
.


Oczywiście że samo pojęcie "usposobienie" nie jest osobą.. :shock:
Zrozum że to osoba posiada Usposobienie..
Duch Święty ma usposobienie bo jest osobą ... :roll:

Natomiast Co do imienia to Osoba Ducha Św. nazywana jest wieloma określeniami: „Pocieszyciel” (J 16:7), „Duch Boży” (Mt 3:16), „Duch Chwały” (1P 4:14), „Duch Łaski” (Hbr 10:29), „Duch Ojca” (Mt 10:20), „Duch Pański” (Łk 4:18), „Duch Prawdy” (J 14:17), „Duch Syna” (Ga 4:6), „Duch Wieczny” (Hbr 9:14) itd.
Czy to nie są imiona?

W Iz 9:5 wiele tytułów Mesjasza nazwanych jest imionami: „Nazwą Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju”

Na przykład przed wcieleniem Chrystus, jako Duch, nie posiadał imienia w pełnym tego słowa znaczeniu, bo nadano Mu je dopiero ósmego dnia życia (Łk 2:21). :-D :lol:
J 1:1 nazywa Jezusa przed przyjęciem ciała „Słowem” (gr. Logos). Nie oznaczało to jednak, że nie był On wtedy osobą. Podobnie jest z Duchem Św.

Rozumiesz to?

Markerów - 2023-04-29, 20:46

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Przypuszczam, że zacytowałeś tekst z Mat. 28:19, tylko nie od początku tekstu, tylko od narodów.
Nie wiem co chcesz przez ten tekst powiedzieć, ale myślę, że chcesz udowodnić TRÓJCĘ
Wierzę, że taka formułka była używana i uważam, że jest zgodna z Biblią.
Nic jednak nie mówi o Trójcy .
Według mnie mówi, że-------
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego=> prawdziwy chrzest, dokonywał w wiernych podobieństwa charakteru Ojca i Syna a Ducha Św. jaki się odbywa w naśladowcach Chrystusowych, nie jest charakterem
DUCH ŚW. JEST BOGA USPOSOBIENIEM
My kiedy przyjmujemy chrzest przyjmujemy małą cząstkę tego usposobienia BOŻEGO jakim jest DUCH ŚW.


Nie wiem czy wiesz ale Usposobienie tyczy się osób ..
"Usposobieniem nazywamy cechy charakteru, którymi odznacza się każdy człowiek ( osoba)i właściwy dla niego sposób zachowywania się."

Chcesz powiedzieć że Duch Święty jest osobą? :lol:


Każda osoba ma imię lub jakąś nazwę, Duch Św. jest siłą która wpływa na osobę, jeżeli zasługuje mieć usposobienie boskie.
Uważam,że usposobienie może należeć do osoby, ale nie jest osobą, często się mówi ty to masz usposobienie i ja się z tym zgadzam.
Są różne usposobienia, ale ponieważ my mówimy o chrzcie, to mówimy o usposobieniu BOGA i Jego usposobienie jest ŚWIĘTE.


Dodam jeszcze że Duch Św. nazywany jest „Pocieszycielem”
(gr. Parakletos)
Tak też określony jest Bóg Ojciec (2Kor 7:6, Iz 51:12) i Syn Boży
(J 14:16 i 1J 2:1; w oryginale greckim Rzecznik = Parakletos).

Pocieszycielami, Biblia nazywa osoby (Hi 16:2 NP, 33:23 NP, 2Sm 10:3, Koh 4:1).
Przekłady starołacińskie z II w. jeszcze bardziej podkreślają osobowość Ducha Św. oddając greckie słowo Parakletos poprzez termin advocatus (adwokat).
W NT padają słowa: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14:26).

„Posłać” Pocieszyciela „w moim imieniu”, jak mówił Jezus, można tylko osobę.

Koniec kropka.

Markerów - 2023-04-29, 20:59

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Przypuszczam, że zacytowałeś tekst z Mat. 28:19, tylko nie od początku tekstu, tylko od narodów.
Nie wiem co chcesz przez ten tekst powiedzieć, ale myślę, że chcesz udowodnić TRÓJCĘ
Wierzę, że taka formułka była używana i uważam, że jest zgodna z Biblią.
Nic jednak nie mówi o Trójcy .
Według mnie mówi, że-------
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego=> prawdziwy chrzest, dokonywał w wiernych podobieństwa charakteru Ojca i Syna a Ducha Św. jaki się odbywa w naśladowcach Chrystusowych, nie jest charakterem
DUCH ŚW. JEST BOGA USPOSOBIENIEM
My kiedy przyjmujemy chrzest przyjmujemy małą cząstkę tego usposobienia BOŻEGO jakim jest DUCH ŚW.


Nie wiem czy wiesz ale Usposobienie tyczy się osób ..
"Usposobieniem nazywamy cechy charakteru, którymi odznacza się każdy człowiek ( osoba)i właściwy dla niego sposób zachowywania się."

Chcesz powiedzieć że Duch Święty jest osobą? :lol:


Każda osoba ma imię lub jakąś nazwę, Duch Św. jest siłą która wpływa na osobę, jeżeli zasługuje mieć usposobienie boskie.
Uważam,że usposobienie może należeć do osoby, ale nie jest osobą, często się mówi ty to masz usposobienie i ja się z tym zgadzam.
Są różne usposobienia, ale ponieważ my mówimy o chrzcie, to mówimy o usposobieniu BOGA i Jego usposobienie jest ŚWIĘTE.


Znalazłem takiego kwiatka... :lol:
Russell kiedy jeszcze nie odleciał w swych baśniach w wydanej wraz z N. Barbourem w 1877 r. książce (ang.) pt. „Trzy światy…”, zwalczał tych, którzy nie uznawali osobowości Ducha Św. :shock:
Później, zmienił pogląd:
:roll:
„Myślę tu o ludziach przyszłego Wieku i wielu innych spośród premillenarystów, którzy nie wierzą w nic, co ma duchową naturę, ani nie mają najmniejszego pojęcia o tego rodzaju sprawach; albo o tym, że święty bywa wskrzeszony w ‘ciele duchowym’, ani w istnienie istot duchowych, lub nawet samego Ducha Świętego. Wiem, że jedna klasa wierzących w przyszły wiek, Chrystodelfianie, w to nie wierzą. Mówią, że Ducha Święty jest tylko zasadą, lub elementem mocy, a nie inteligencją. W jednej ze swoich książęk, którą teraz mam przed sobą, nauczają, że nie jest On niczym więcej niż ‘elektrycznością’.” (The Three Worlds, and the Harvest of This World 1877 s. 57-58).

nike - 2023-04-29, 21:12

Markerów napisał/a:
Posłać” Pocieszyciela „w moim imieniu”, jak mówił Jezus, można tylko osobę.

Nie, Bóg swojego Ducha ---czyli swoje, swoje usposobienie, swoją energię, może w każdej chwili przesłać komu chce.
Tak jak piszesz w poście, Bóg po śmierci Jezusa posłał do Apostołów pocieszyciela, do ich umysłów NATCHNĄŁ ich swoim DUCHEM, bo byli w trwodze wielkiej.
W dzień Pięćdziesiątnicy wszyscy co tam byli zgromadzeni otrzymali od BOGA DUCHA ŚW. Bym ujęła to jeszcze tak, otrzymali odwagę, siłę do walki w sensie z klerem żydowskim, i łagodne usposobienie i zrobili się od razu odważni nie bali sie śmierci , biczowania itp.

Markerów - 2023-04-29, 21:31

Nawet już w pierwszym wieku ,Pisma pierwszych chrześcijan potwierdzają osobowość Ducha Św. 8-)
nike - 2023-04-29, 21:41

Markerów napisał/a:
Nawet już w pierwszym wieku ,Pisma pierwszych chrześcijan potwierdzają osobowość Ducha Św. 8-)


Tak dokładnie to mnie interesuje w tym wypadku Biblia, cytuj, masz pole do popisu.

Markerów - 2023-04-29, 21:44

nike napisał/a:
[, cytuj, masz pole do popisu.


A więc proszę. ;-)

Pisma z pierwszych wieków chrześcijan

Justyn Męczennik (ur. 100): „wreszcie Duchowi proroczemu, składamy uwielbienie i pokłon” („Apologia” I:6,2).

Tacjan (ur. 130): „Nie pozostaje nam więc nic innego jak (...) złączyć naszą duszę z Duchem Św. i zjednoczyć się z Nim w Boskim pokrewieństwie” („Mowa przeciw Grekom” 15).

List Barnaby (ok. 130): „których Duch Pański z góry przewidział” (6:14).

Ignacy (zm. 107): „nie można zwieść Ducha, który jest od Boga. On bowiem wie skąd przychodzi i dokąd podąża i ujawnia rzeczy zakryte (...) Duch to ogłosił mówiąc...” („Do Kościoła w Filadelfii” 7:1-2), „Bądźcie silni mocą Ducha” („Do Kościoła w Smyrnie” 13:1).

Atenagoras (II w.): „by zrozumieć, na czym polega jedność Syna i Ojca oraz wspólnota Ojca i Syna, czym jest Duch, na czym polega ich jedność oraz odrębność istot zjednoczonych - Ducha, Syna i Ojca” („Prośba za chrześcijanami” 12), „Jak bowiem mówimy o Bogu, o Jego Synu-Słowie i o Duchu Świętym, istotach stanowiących jedność w zakresie mocy, a rozdzielonych w zakresie funkcji na Ojca, Syna i Ducha” („Prośba za chrześcijanami” 24).

Ireneusz (ur. 130-140): „Bóg nie potrzebował także pomocy dla stworzenia tego, co sam zamierzał stworzyć, jakby nie miał własnych rąk. Jest przy nim stale i Słowo, i Mądrość, Syn i Duch, dzięki którym i przez których stworzył wszystko w sposób wolny i swobodny, bodonichpowiedział: ‘uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze’ [Rdz 1:26]” („Przeciw herezjom” 4:20,1).

Tertulian (ur. 155): „I dlatego Duch jest Bogiem i Słowo jest Bogiem, ponieważ pochodzi od Boga, ale nie jest tym samym, od którego pochodzi” („Przeciw Prakseaszowi” 26:6), „jesteśmy chrzczeni nie raz, lecz trzy razy, w każde pojedyncze imię każdej poszczególnej osoby” (jw. 26:9), „trzy razy na dzień modlili się, jako dłużnicy wobec trzech Osób - Ojca, Syna i Ducha Św.” („O modlitwie” 25; por. „O chrzcie” 6).

Hipolit (ur. przed 170): „wierzymy Synowi i oddajemy cześć Duchowi Św.” („Przeciw Noetosowi” 12).

Orygenes (ur. 185): „Pouczyli nas wreszcie apostołowie, że Duch Św. jest zjednoczony z Ojcem i Synem w chwale i godności” („O zasadach” 1:Przedmowa,4), „Inni, czytając tekst: ‘Poślę wam Pocieszyciela, Ducha Świętego’ [J 14:16, 26], nie chcą uznać, że chodzi tu o trzecią Osobę, różną od Ojca i Syna, o boską i wzniosłą Istotę, lecz twierdzą, że słowa te odnoszą się do apostoła Pawła” („Homilie o Ewangelii św. Łukasza” 25:5).

Nowacjan (ur. 200): „On jest dany jako mieszkaniec dla naszych ciał i sprawca świętości. On czyniąc to w nas, prowadzi nasze ciała do wieczności i zmartwychwstania niezniszczalności, skoro je przyzwyczaja do związku z Nim poprzez niebieską moc i do połączenia z boską wiecznością Ducha Świętego. Nasze ciała rozwijają się w Nim i poprzez Niego do osiągnięcia nieśmiertelności, podczas gdy uczą się kierować umiarkowanie zgodnie do Jego poleceń”

Markerów - 2023-04-29, 21:46

Klemens Rzymski (zm. 101): „jak prawdą jest, że żyje Bóg, żyje Pan, Jezus Chrystus i Duch Św.” („List do Koryntian” 58:2).

Hymn „Gloria” („Chwała na wysokości Bogu...”) wprowadzony do liturgii przez papieża Telesfora (125-136) zawierał początkowo też wezwanie do Ducha Św. „Chwalimy Cię, Błogosławimy Cię, Wielbimy Cię, Wysławiamy Cię, Dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja (...) Panie, Synu Jednorodzony, Jezu Chryste i DuchuŚwięty, Panie Boże, Baranku Boży, Synu Ojca (...) Albowiem tylko Tyś jest Święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy, Jezu Chryste z Duchem Świętym w chwale Boga Ojca, Amen”.

„Męczeństwo św. Polikarpa” (zm. 155): „Jezusa Chrystusa, Twego Syna umiłowanego, przez którego Tobie z Nim razem i z Duchem Św. chwała i teraz i na przyszłe wieki” (14:3).

Hymn Phos hilaron (II w.): „ku czci Twojej, Boże Ojcze, Synu i Duchu Świętości, śpiewamy boś godzien jest tego o Panie”.

„Pasterz” Hermasa (140-150): „Jeśli zaś tylko zdarzy się jakiś wybuch gniewu, od razu Duch Święty, jako że jest delikatny, odczuwa ciasnotę, brak czystej przestrzeni i stara się to mieszkanie opuścić. Dławiony przez ducha złego, nie znajduje miejsca, aby służyć Bogu tak, jak chce, gdyż jest skalany gniewem. W cierpliwości bowiem mieszka Pan, a w gniewie szatan” (‘Przykazanie piąte’ 1:3), „nie skąp miejsca mieszkającemu w tobie Duchowi Świętemu by nie zaczął prosić przeciwko tobie Boga i nie odstąpił od ciebie” (‘Przykazanie dziesiąte’ 2:5), „Ziemia to świat nasz, właściciel ziemi to Ten, kto wszystko stworzył, uporządkował i obdarzył mocą; syn jest Duchem Świętym, a niewolnik Synem Bożym” („Pasterz” ‘Przypowieść piąta’ 5:2), „(...) synowi [Duchowi Św.] właściciela [Ojca] spodobał się zamiar, żeby niewolnik [Syn Boży] został z nim razem współdziedzicem” („Pasterz” ‘Przypowieść piąta’ 2:8).

Fedorowicz - 2023-04-29, 21:56

Henryk napisał/a:
Wiesz chociaż co znaczy słowo: "βαπτιζοντες" i jak to powinno wyglądać w naszym życiu?

Ale to Szanowna Pani chciała tłumaczyć oryginane teksty, cytuję :
Cytat:
Zacytuj w oryginałach, tak się składa, że coś tam w oryginałach potrafię odczytać.

Pani potrafi odczytać, ale tylko wtedy jak najpierw ja odczytam ? :lol:

Fedorowicz - 2023-04-29, 22:00

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, cytuj, masz pole do popisu.


A więc proszę. ;-)

Pisma z pierwszych wieków chrześcijan

Justyn Męczennik (ur. 100): „wreszcie Duchowi proroczemu, składamy uwielbienie i pokłon” („Apologia” I:6,2).

Tacjan (ur. 130): „Nie pozostaje nam więc nic innego jak (...) złączyć naszą duszę z Duchem Św. i zjednoczyć się z Nim w Boskim pokrewieństwie” („Mowa przeciw Grekom” 15).
List Barnaby (ok. 130): „których Duch Pański z góry przewidział” (6:14).
Ignacy (zm. 107): „nie można zwieść Ducha, który jest od Boga. On bowiem wie skąd przychodzi i dokąd podąża i ujawnia rzeczy zakryte (...) Duch to ogłosił mówiąc...” („Do Kościoła w Filadelfii” 7:1-2), „Bądźcie silni mocą Ducha” („Do Kościoła w Smyrnie” 13:1).

Atenagoras (II w.): „by zrozumieć, na czym polega jedność Syna i Ojca oraz wspólnota Ojca i Syna, czym jest Duch, na czym polega ich jedność oraz odrębność istot zjednoczonych - Ducha, Syna i Ojca” („Prośba za chrześcijanami” 12), „Jak bowiem mówimy o Bogu, o Jego Synu-Słowie i o Duchu Świętym, istotach stanowiących jedność w zakresie mocy, a rozdzielonych w zakresie funkcji na Ojca, Syna i Ducha” („Prośba za chrześcijanami” 24).

Ireneusz (ur. 130-140): „Bóg nie potrzebował także pomocy dla stworzenia tego, co sam zamierzał stworzyć, jakby nie miał własnych rąk. Jest przy nim stale i Słowo, i Mądrość, Syn i Duch, dzięki którym i przez których stworzył wszystko w sposób wolny i swobodny, bodonichpowiedział: ‘uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze’ [Rdz 1:26]” („Przeciw herezjom” 4:20,1).

Tertulian (ur. 155): „I dlatego Duch jest Bogiem i Słowo jest Bogiem, ponieważ pochodzi od Boga, ale nie jest tym samym, od którego pochodzi” („Przeciw Prakseaszowi” 26:6), „jesteśmy chrzczeni nie raz, lecz trzy razy, w każde pojedyncze imię każdej poszczególnej osoby” (jw. 26:9), „trzy razy na dzień modlili się, jako dłużnicy wobec trzech Osób - Ojca, Syna i Ducha Św.” („O modlitwie” 25; por. „O chrzcie” 6).

Hipolit (ur. przed 170): „wierzymy Synowi i oddajemy cześć Duchowi Św.” („Przeciw Noetosowi” 12).

Orygenes (ur. 185): „Pouczyli nas wreszcie apostołowie, że Duch Św. jest zjednoczony z Ojcem i Synem w chwale i godności” („O zasadach” 1:Przedmowa,4), „Inni, czytając tekst: ‘Poślę wam Pocieszyciela, Ducha Świętego’ [J 14:16, 26], nie chcą uznać, że chodzi tu o trzecią Osobę, różną od Ojca i Syna, o boską i wzniosłą Istotę, lecz twierdzą, że słowa te odnoszą się do apostoła Pawła” („Homilie o Ewangelii św. Łukasza” 25:5).

Nowacjan (ur. 200): „On jest dany jako mieszkaniec dla naszych ciał i sprawca świętości. On czyniąc to w nas, prowadzi nasze ciała do wieczności i zmartwychwstania niezniszczalności, skoro je przyzwyczaja do związku z Nim poprzez niebieską moc i do połączenia z boską wiecznością Ducha Świętego. Nasze ciała rozwijają się w Nim i poprzez Niego do osiągnięcia nieśmiertelności, podczas gdy uczą się kierować umiarkowanie zgodnie do Jego poleceń”

Piękny i przekonywujący dowód, jak pierwsi chrześcijanie rozumieli Osobę Ducha Świętego. Nic dodać , nic ująć tylko się uczyć od Szanownego Drogiego Kolegi.

nike - 2023-04-29, 22:41

Rodz.1:26-----
Uczyńmy człowieka => Bez wątpienia w tym tekście Bóg zwraca się do Logosa, przez którego stworzył wszystkie rzeczy.-
Logos był wykonawcą wszystkiego Ojciec Logosa , był Architektem.
Jan.14:16
Da wam => Ze względu na mnie i na moje żądanie.
Innego pocieszyciela => "Parakletos", pomocnik lub wspomożyciel. Uczyni was zdolnymi widzieć i
oceniać rzeczy, licząc w to i wyrozumienie Pism i braci z Bożego punktu zapatrywania.
Jan.14:26
Pocieszyciel => "Parakletos", pomocnik lub wspomożyciel. "Abyśmy przez cierpliwość i przez pocie-
chę Pism nadzieję mieli", Rzym.15:4. O ile więcej Nowe Stworzenie rozeznaje wolę Bożą, o tyle czuje
się lepiej, ponieważ zgadza się z nową wolą. Naturalny człowiek czuje się przeciwnie.
Duch święty => "Pneuma", duch, wola lub wpływ Boży.
Pośle Ojciec => Jako sługę.
W imieniu moim => Co wskaże na moją (Ojca) władzę.
On was nauczy => Wyrazu "on" nie ma, jest opuszczony, w zamian powinien być wyraz "ten".
Wszystkiego => Dla apostołów było wtedy niemożebne zrozumieć plan Boży, aż dopiero po zesłaniu
ducha świętego zrozumieli go.
I przypomni => Uzdolni was do wypowiadania i przypomni rzeczy wam mówione.
Łuk.25:5--------błąd
Kor.58:2----błąd

Markerów - 2023-04-30, 06:34

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, cytuj, masz pole do popisu.


A więc proszę. ;-)

Pisma z pierwszych wieków chrześcijan

Justyn Męczennik (ur. 100): „wreszcie Duchowi proroczemu, składamy uwielbienie i pokłon” („Apologia” I:6,2).

Tacjan (ur. 130): „Nie pozostaje nam więc nic innego jak (...) złączyć naszą duszę z Duchem Św. i zjednoczyć się z Nim w Boskim pokrewieństwie” („Mowa przeciw Grekom” 15).
List Barnaby (ok. 130): „których Duch Pański z góry przewidział” (6:14).
Ignacy (zm. 107): „nie można zwieść Ducha, który jest od Boga. On bowiem wie skąd przychodzi i dokąd podąża i ujawnia rzeczy zakryte (...) Duch to ogłosił mówiąc...” („Do Kościoła w Filadelfii” 7:1-2), „Bądźcie silni mocą Ducha” („Do Kościoła w Smyrnie” 13:1).

Atenagoras (II w.): „by zrozumieć, na czym polega jedność Syna i Ojca oraz wspólnota Ojca i Syna, czym jest Duch, na czym polega ich jedność oraz odrębność istot zjednoczonych - Ducha, Syna i Ojca” („Prośba za chrześcijanami” 12), „Jak bowiem mówimy o Bogu, o Jego Synu-Słowie i o Duchu Świętym, istotach stanowiących jedność w zakresie mocy, a rozdzielonych w zakresie funkcji na Ojca, Syna i Ducha” („Prośba za chrześcijanami” 24).

Ireneusz (ur. 130-140): „Bóg nie potrzebował także pomocy dla stworzenia tego, co sam zamierzał stworzyć, jakby nie miał własnych rąk. Jest przy nim stale i Słowo, i Mądrość, Syn i Duch, dzięki którym i przez których stworzył wszystko w sposób wolny i swobodny, bodonichpowiedział: ‘uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze’ [Rdz 1:26]” („Przeciw herezjom” 4:20,1).

Tertulian (ur. 155): „I dlatego Duch jest Bogiem i Słowo jest Bogiem, ponieważ pochodzi od Boga, ale nie jest tym samym, od którego pochodzi” („Przeciw Prakseaszowi” 26:6), „jesteśmy chrzczeni nie raz, lecz trzy razy, w każde pojedyncze imię każdej poszczególnej osoby” (jw. 26:9), „trzy razy na dzień modlili się, jako dłużnicy wobec trzech Osób - Ojca, Syna i Ducha Św.” („O modlitwie” 25; por. „O chrzcie” 6).

Hipolit (ur. przed 170): „wierzymy Synowi i oddajemy cześć Duchowi Św.” („Przeciw Noetosowi” 12).

Orygenes (ur. 185): „Pouczyli nas wreszcie apostołowie, że Duch Św. jest zjednoczony z Ojcem i Synem w chwale i godności” („O zasadach” 1:Przedmowa,4), „Inni, czytając tekst: ‘Poślę wam Pocieszyciela, Ducha Świętego’ [J 14:16, 26], nie chcą uznać, że chodzi tu o trzecią Osobę, różną od Ojca i Syna, o boską i wzniosłą Istotę, lecz twierdzą, że słowa te odnoszą się do apostoła Pawła” („Homilie o Ewangelii św. Łukasza” 25:5).

Nowacjan (ur. 200): „On jest dany jako mieszkaniec dla naszych ciał i sprawca świętości. On czyniąc to w nas, prowadzi nasze ciała do wieczności i zmartwychwstania niezniszczalności, skoro je przyzwyczaja do związku z Nim poprzez niebieską moc i do połączenia z boską wiecznością Ducha Świętego. Nasze ciała rozwijają się w Nim i poprzez Niego do osiągnięcia nieśmiertelności, podczas gdy uczą się kierować umiarkowanie zgodnie do Jego poleceń”

Piękny i przekonywujący dowód, jak pierwsi chrześcijanie rozumieli Osobę Ducha Świętego. Nic dodać , nic ująć tylko się uczyć od Szanownego Drogiego Kolegi.


Dziękuję bracie.. 😇
Prawda sama się obroni

Henryk Suchecki - 2023-04-30, 07:36

aby wypowiadać się co do istoty ducha świętego trzeba być świętym, czyli mieć świadomość boskiej cząstki w sobie. Fedorowicz jesteś święty, tak ???
Fedorowicz - 2023-04-30, 07:40

Henryk Suchecki napisał/a:
aby wypowiadać się co do istoty ducha świętego trzeba być świętym, czyli mieć świadomość boskiej cząstki w sobie. Fedorowicz jesteś święty, tak ???

Nie jesteśmy święci, dążymy do świętości dlatego cytujemy z kolegą wypowiedzi Ojców Kościoła na temat Osoby Ducha Świętego. :)

Henryk Suchecki - 2023-04-30, 07:58

Fedorowicz napisał/a:
Henryk Suchecki napisał/a:
aby wypowiadać się co do istoty ducha świętego trzeba być świętym, czyli mieć świadomość boskiej cząstki w sobie. Fedorowicz jesteś święty, tak ???

Nie jesteśmy święci, dążymy do świętości dlatego cytujemy z kolegą wypowiedzi Ojców Kościoła na temat Osoby Ducha Świętego. :)
i tu jest problem, teoretyzujesz zamiast mówić z ducha Życia który wypływa z twojego wnętrza A YHWH mówi wyraźnie do ciebie Kpł 19,1-2.11-18) Mów do całej społeczności Izraela i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! Kiedy chcesz stać się święty, w grobie??
Fedorowicz - 2023-04-30, 08:34

Henryk Suchecki napisał/a:

i tu jest problem, teoretyzujesz zamiast mówić z ducha Życia który wypływa z twojego wnętrza A YHWH mówi wyraźnie do ciebie Kpł 19,1-2.11-18) Mów do całej społeczności Izraela i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! Kiedy chcesz stać się święty, w grobie??

To budujące wezwanie Boga, skierowane do całej społeczności synów Izraela, które niesie się poprzez całe Stare Przymierze: "Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! "
(Kpł 19, 2).
„Ja jestem Pan, który was uświęca” (Kpł 20, 8)
św. Piotr pisze na przykład: " w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi, na wzór Świętego, który was powołał.."
Bóg jest świętością dlatego, że jest Miłością (por. 1 J 4, 16). Poprzez miłość jest absolutnie oddzielony od zła moralnego, od grzechu, gdyż jest istotowo, absolutnie i transcendentnie utożsamiony ze źródłem dobra moralnego, którym jest On sam. W świetle Biblii tylko Bóg jest Święty. Bóg Izraela w wizji proroka jest po trzykroć święty: "Święty, Święty, Święty jest Pan Bóg Zastępów. Cała Ziemia pełna jest Jego chwały” (Iz 6, 3)[3]. Bóg wzywa wszystkich wiernych do naśladowania tej świętości; "Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty" (Kpł 19, 2; por. Oz 11, 9).

Wiek XX okazał się wiekiem świętych męczenników. Przerażające dane o ofiarach dwóch wojen światowych pomnażają również dane dotyczące prześladowań chrześcijan w tym wieku. Okazuje się, że wiek XX przyniósł więcej męczenników niż dziewiętnaście wieków poprzednich. Dwa okrutne i bezbożne systemy – nazizm i komunizm – nie ominęły śląskiej ziemi. Pierwszymi ofiarami okazali się kapłani katoliccy, którzy stawali w obronie prawdy, wartości chrześcijańskich i wiernego ludu. Lista ofiar jest długa.

Benedykt XVI w adhortacji "O Słowie Bożym w życiu i misji Kościoła " (2010) zwrócił uwagę na świętych i ich rolę w interpretacji Pisma Świętego: "Interpretacja Pisma Świętego nie byłaby pełna, gdybyśmy nie wysłuchali również tych, którzy naprawdę żyli słowem Bożym, czyli świętych."

Henryk Suchecki - 2023-04-30, 08:42

Fedorowicz co stoi na przeszkodzie, że nie Żyjesz Słowem Bożym i nie jesteś święty ??
Fedorowicz - 2023-04-30, 08:48

Henryk Suchecki napisał/a:
Fedorowicz co stoi na przeszkodzie, że nie Żyjesz Słowem Bożym i nie jesteś święty ??

Staram się jak św. Paweł dążyć do świętości. "Nie twierdzę, że to już osiągnąłem, lub stałem się doskonały. Usiłuję to dopiero zdobyć, gdyż i ja zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja nie wmawiam sobie, że osiągnąłem cel. Ale jedno czynię: zapominając o tym, co jest za mną, a zwracając się ku temu, co przede mną, biegnę ku mecie po nagrodę, do której Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie. Będąc doskonałymi, tak właśnie rozumujmy; a nawet gdybyście inaczej rozumowali, Bóg was oświeci. Jeżeli zaś jesteśmy na właściwej drodze, podążajmy nią dalej."
List św. Pawła do Flilipian 3,12-16 (Nieustanne dążenie do doskonałości). :)

Cytat ten pochodzi z Pisma Świętego w najnowszym przekładzie z języków oryginalnych, opracowanego przez Zespół Biblistów Polskich.

Henryk Suchecki - 2023-04-30, 08:55

starasz się czyli chcesz przypodobać się Bogu poprzez czynienie dobrych czynów, chcesz zapracować tak , dobrze to rozumiem ??
Fedorowicz - 2023-04-30, 09:13

Henryk Suchecki napisał/a:
starasz się czyli chcesz przypodobać się Bogu poprzez czynienie dobrych czynów, chcesz zapracować tak , dobrze to rozumiem ?

Zbawienie z łaski nie zabrania czynienia dobrych uczynków. Pan Jezus powiedział: Beze Mnie nic nie możecie uczynić (J 15,5).
"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił." Efezjan 2,8-9.
Są dwa rodzaje łaski Bożej: łaska uświęcająca i łaska uczynkowa. Obydwie są niezbędne do zbawienia. Łaska uświęcająca, inaczej życie Boże, jest obecna w duszy człowieka ochrzczonego, który po chrzcie nie popełnił żadnego grzechu ciężkiego, albo jeżeli miał nieszczęście taki grzech popełnić, uzyskał jego odpuszczenie w sakramencie pokuty. Słowem – nie ma grzechu ciężkiego, jest łaska uświecająca. Jeżeli mamy na sumieniu grzech ciężki niezgładzony spowiedzią, względnie żalem doskonałym, nie mamy wtedy w duszy łaski uświęcającej. Tutaj nie ma stanu pośredniego.

Jednak Pan Bóg zna słabość człowieka, szczególnie po grzechu pierworodnym. Dlatego prócz łaski uświęcającej, Pan Jezus wysłużył nam jeszcze mnóstwo tzw. łask uczynkowych. Łaska uczynkowa to szczególna pomoc Boża do nawrócenia, dobrych uczynków, wzrastania w świętości. O ile łaskę uświęcającą otrzymujemy w równej mierze na chrzcie św., o tyle łaski uczynkowe zależą w pewnym sensie od naszego starania się o nie.

Henryk Suchecki - 2023-04-30, 09:34

Fedorowicz napisał/a:
Jeżeli mamy na sumieniu grzech ciężki niezgładzony spowiedzią, względnie żalem doskonałym, nie mamy wtedy w duszy łaski uświęcającej.
myślałem że grzechy są wymazywane poprzez przelaną krew Pana Jezusa, Widzę że u ciebie spowiedź jest wartością nadrzędną, I tak zatoczyłeś koło, możemy tak do wieczora, na nic nie zdadzą się te dywagacje bez wiary w dzieło Mesjasza, zawsze na końcu wypływa u ciebie dzieło rąk ludzkich(twoich). Właśnie w liście do Filipian Paweł miał na myśli pochwycenie dzieła Łaski Bożej w nas. Dzieło bożych rąk a nie naszych. Módl się o Objawienie, jak zostać świętym , a nie jak zapracować sobie na swoją świętość
wybrana - 2023-04-30, 10:20

Henryk Suchecki napisał/a:
myślałem że grzechy są wymazywane poprzez przelaną krew Pana Jezusa, Widzę że u ciebie spowiedź jest wartością nadrzędną, I tak zatoczyłeś koło, możemy tak do wieczora, na nic nie zdadzą się te dywagacje bez wiary w dzieło Mesjasza, zawsze na końcu wypływa u ciebie dzieło rąk ludzkich(twoich). Właśnie w liście do Filipian Paweł miał na myśli pochwycenie dzieła Łaski Bożej w nas. Dzieło bożych rąk a nie naszych. Módl się o Objawienie, jak zostać świętym , a nie jak zapracować sobie na swoją świętość

Sami nie dalibyśmy rady, dlatego zbawienie jest łaską przez wiarę.
Wiara jest czymś żywym, nieustającym procesem decyzji każdego dnia.
Trzeba iść drogą Ewangelii i wytrwać do końca.
Jeżeli ktoś nie idzie tą drogą, to znaczy, że nie ma wiary.
Jeżeli uwierzyliśmy Jezusowi, że pragnie nas odkupić, to musimy wierzyć Jego naukom i przyjąć je do swojego życia.
Jezus nauczał - Błogosławieni.........................

Pokoja - 2023-04-30, 19:37

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
J 14.16
Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze

Zgadza się. Tym Pocieszycielem jest Duch Święty,


Duch Święty Chrystusowy to Duch od Boga Ojca. Gdzie Duch Pański tam i wolność, 2Kor. 3:17. Duch Święty w Eklezja to inaczej działajacy sam Pan Jezus, który powiedział, że to będzie odnowienie jego nauczania (z mego weźmie i wam da).

Pan Jezus dał Apostołom i 70 uczniom, cząstkę z Ducha Świętego, gdy wysylał ich z misją dla Królestwa Bożego, jednak wraz z jego śmiercia i oni umarli w tej działalności. Zmartwychwstanie nastąpiło przez wznowienie tej działalności, przez obudzenie tego Ducha, którego już mieli. Wznowienie tej działalności miało spowodować, że ten Duch dotrze Eklezja w ten sposób, że już taka działalność nie będzie musiała być wznawiana. Nikt już nie mógł odebrać radości wynikającej z zmartwychwstania.

To wszystko wskazuje na to, ze Duch Świętego Boga Ojca, którego Pan Jezus otrzymał bez miary przy chrzcie w Jordanie, spływał dalej na Arcykapłana według porządku Melchizedeka, a w tym i na jego Eklezja. W dniu Pięćdziesiątnicy pod wpływem tego Ducha, nastąpiło wznowienie publicznej działalności, podjętej za życia Pana Jezusa. To nie było drugie wylanie tego Ducha, lecz uaktywnienie skutku pierwszego zstąpienia na Pana Jezusa i udzielenie z niego innym czyli uczniom.

Fedorowicz - 2023-04-30, 20:23

Pokoja napisał/a:
Duch Święty Chrystusowy to Duch od Boga Ojca.

Pan Nasz Jezus Chrystus też posłany jest "od Boga Ojca":
"Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam " J.20
Apostołowie też pośrednio są posłani od Boga Ojca.
Nie zaprzecza to istnieniu Osoby Pana Jezusa, Osoby Ducha Świętego ani osób Apostołów. :lol:

wybrana - 2023-04-30, 20:28

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Duch Święty Chrystusowy to Duch od Boga Ojca.

Pan Nasz Jezus Chrystus też posłany jest "od Boga Ojca":
"Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam " J.20
Apostołowie też pośrednio są posłani od Boga Ojca.
Nie zaprzecza to istnieniu Osoby Pana Jezusa, Osoby Ducha Świętego ani osób Apostołów. :lol:

A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas

Pokoja - 2023-04-30, 21:24

wybrana napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Duch Święty Chrystusowy to Duch od Boga Ojca.

Pan Nasz Jezus Chrystus też posłany jest "od Boga Ojca":
"Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam " J.20
Apostołowie też pośrednio są posłani od Boga Ojca.
Nie zaprzecza to istnieniu Osoby Pana Jezusa, Osoby Ducha Świętego ani osób Apostołów. :lol:

A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas


Pan Jesu był posłany najpierw w ciele, a później w Duchu Świętego Boga Ojca. Zarówno Ociec, jak i Syn po zmartwychwstaniu (uśmiercił ciało, ożywił Ducha, 1Pio. 2:18) są dla nas w stanie Ducha, J. 4:24; 2Kor. 3:17.

Natomiast treść J. 1:12-14 nie odnosi się tylko do Pana Jezusa. Tam są wymienieni Synowie Boży, a nie Pan Jezus z imienia. On jest Głową, a nie wzystkim, jeśli chodzi o Tekst z J. 1:14. Jakie Słowo w ten sposób się ucieleśniło :?: Otóz ucieleśniło się Słowo z Rdz. 1:26 o uczynieniu człowieka na podobieństwo Boże. W dniu szósym z tego zamysłu, stało się to, ze zostal stworzony człowiek tylko na obra z Boży (Bogów). Ta druga część, ta na podobieństwo Boże to kapłaństwo, według porządku Melchizedeka, dla powstania pełni duchowej Nowego Stworzenia - napełnienie Duchem Bożym wszelkiego ciała, Dz. 2:17,18.

Fedorowicz - 2023-05-01, 07:46

wybrana napisał/a:
A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas

SŁOWO ODWIECZNE JAK BÓG I POCZĄTEK:
"Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga –
i Bogiem było Słowo" (J 1,1-2)

Wcielenie było w myśli wierzeń pierwszych chrześcijan przyjęciem ciała przez preegzystujące Słowo. Aby bowiem Przedwieczne Słowo mogło być słyszalne i poznawalne, dokonało się wcielenie – wejście w ciało, w człowieka. Słowo będąc Bogiem staje się człowiekiem. Staje się obecne w świecie ludzkiej historii i zaczyna prowadzić ludzkie życie. Ojcowie Kościoła rozumieli słowo "Początek" (arche) jako Chrystusa: Zdanie "Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię" (Rdz 1,1) przekładali: "W Chrystusie Bóg stworzył niebo i ziemię" (np. Hilary z Poitiers, Leon Wielki). Stąd stworzenie i historia ma swój początek osobowy, jest zapoczątkowana przez Byt Osobowy.

Henryk - 2023-05-01, 08:18

Fedorowicz napisał/a:
Wcielenie było w myśli wierzeń pierwszych chrześcijan przyjęciem ciała przez preegzystujące Słowo.

Określenie: „wierzenia pierwszych chrześcijan” sugerują, że były wierzeniami apostołów i tych zaraz po nich.
Jednak „święci katoliccy”, których podajesz to już IV wiek- czas, gdy proste drogi Pańskie były już mocno wykrzywione, czyli zmienione.
Nawet Ty sam pośrednio to przyznajesz:
 
Cytat:
Zdanie "Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię" (Rdz 1,1) przekładali: "W Chrystusie Bóg stworzył niebo i ziemię" (np. Hilary z Poitiers, Leon Wielki).

I tak jedna zmiana za drugą…
Z Boga- Trójca, z matki Jezusa- niepokalana bogini, sakramenty, dogmaty...
Najgorszym chyba był podział na kler i laików, a potem to już konsekwencja tegoż- zaszczyty, władza, bogactwo, aż do papiestwa.

Fedorowicz - 2023-05-01, 08:27

Henryk napisał/a:
Nawet Ty sam pośrednio to przyznajesz:
Zdanie "Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię" (Rdz 1,1) przekładali: "W Chrystusie Bóg stworzył niebo i ziemię" (np. Hilary z Poitiers, Leon Wielki).

Zmiana polega na tym, że Stary Testament prowadzi nas do Nowego Testamentu, który dopiero jest Pełnią Objawienia. Prawo prowadziło do Chrystusa :"Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy." Gal 3:24

Cytat:
I tak jedna zmiana za drugą… Z Boga- Trójca, z matki Jezusa- niepokalana, sakramenty, dogmaty...Najgorszym chyba był podział na kler i laików, a potem to już konsekwencja tegoż- zaszczyty, władza, bogactwo, aż do papiestwa.

To już jest nauczanie wynikające z Nowego Testamentu i tradycji Kościoła, a nie żadna zmiana. Nie czyni ono z NMP bogini jak Pan pisze, a bogactwo użyte w dobrym celu jest błogosławieństwem dla potrzebujących. Czy sprawdzał Pan kiedyś na czym polega działalność charytatywna Kościoła ? To zachęcam. :)

nike - 2023-05-01, 10:23

Fedorowicz napisał/a:
Piękny i przekonywujący dowód, jak pierwsi chrześcijanie rozumieli Osobę Ducha Świętego. Nic dodać , nic ująć tylko się uczyć od Szanownego Drogiego Kolegi.

Markerów napisał/a:

Dziękuję bracie.. 😇
Prawda sama się obroni

Markerów zacytowałeś dużo ojców kościoła na dowód, że Duch Św. jest osobą, tylko żaden ojciec nie pisze wprost ,że jest osobą,.
I tak:------
Justyn Męczennik (ur. 100): „wreszcie Duchowi proroczemu, składamy uwielbienie i pokłon” („Apologia” I:6,2).--------brak osoby.
Tacjan (ur. 130): „Nie pozostaje nam więc nic innego jak (...) złączyć naszą duszę z Duchem Św. i zjednoczyć się z Nim w Boskim pokrewieństwie” („Mowa przeciw Grekom” 15).---------brak osoby
List Barnaby (ok. 130): „których Duch Pański z góry przewidział” (6:14).------brak osoby
Ignacy (zm. 107): „nie można zwieść Ducha, który jest od Boga. On bowiem wie skąd przychodzi i dokąd podąża i ujawnia rzeczy zakryte (...) Duch to ogłosił mówiąc...” („Do Kościoła w Filadelfii” 7:1-2), „Bądźcie silni mocą Ducha” („Do Kościoła w Smyrnie” 13:1).------brak osoby
Atenagoras (II w.): „by zrozumieć, na czym polega jedność Syna i Ojca oraz wspólnota Ojca i Syna, czym jest Duch, na czym polega ich jedność oraz odrębność istot zjednoczonych - Ducha, Syna i Ojca” („Prośba za chrześcijanami” 12), „Jak bowiem mówimy o Bogu, o Jego Synu-Słowie i o Duchu Świętym, istotach stanowiących jedność w zakresie mocy, a rozdzielonych w zakresie funkcji na Ojca, Syna i Ducha” („Prośba za chrześcijanami” 24).------- brak osoby
Ireneusz (ur. 130-140): „Bóg nie potrzebował także pomocy dla stworzenia tego, co sam zamierzał stworzyć, jakby nie miał własnych rąk. Jest przy nim stale i Słowo, i Mądrość, Syn i Duch, dzięki którym i przez których stworzył wszystko w sposób wolny i swobodny, Bodonich powiedział: ‘uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze’ [Rdz 1:26]” („Przeciw herezjom” 4:20,1).-----brak osoby
Tertulian (ur. 155): „I dlatego Duch jest Bogiem i Słowo jest Bogiem, ponieważ pochodzi od Boga, ale nie jest tym samym, od którego pochodzi” („Przeciw Prakseaszowi” 26:6), „jesteśmy chrzczeni nie raz, lecz trzy razy, w każde pojedyncze imię każdej poszczególnej osoby” (jw. 26:9), „trzy razy na dzień modlili się, jako dłużnicy wobec trzech Osób - Ojca, Syna i Ducha Św.” („O modlitwie” 25; por. „O chrzcie” 6).-------tutaj jeden Tertulian coś mówi o duchu jako osobie.
Hipolit (ur. przed 170): „wierzymy Synowi i oddajemy cześć Duchowi Św.” („Przeciw Noetosowi” 12).------brak osoby
Orygenes (ur. 185): „Pouczyli nas wreszcie apostołowie, że Duch Św. jest zjednoczony z Ojcem i Synem w chwale i godności” („O zasadach” 1:Przedmowa,4]-------nic o osobie
„Inni, czytając tekst: ‘Poślę wam Pocieszyciela, Ducha Świętego’ [J 14:16, 26], nie chcą uznać, że chodzi tu o trzecią Osobę, różną od Ojca i Syna, o boską i wzniosłą Istotę, lecz twierdzą, że słowa te odnoszą się do apostoła Pawła” („Homilie o Ewangelii św. Łukasza” 25:5).----------------
----------------
Nic ja nie widzę w tych pismach o osobie ducha św.
Jeżeli chodzi o teksty biblijne to wyżej te twoje teksty cytowałam, dwóch ostatnich, nie ma w Biblii.
Jaki jest tego wniosek,? Że nawet ojcowie rzymskiego kościoła nie byli przekonani co do DUCHA ŚWIĘTEGO JAKO OSOBY.

Fedorowicz - 2023-05-01, 10:40

nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Piękny i przekonywujący dowód, jak pierwsi chrześcijanie rozumieli Osobę Ducha Świętego. Nic dodać , nic ująć tylko się uczyć od Szanownego Drogiego Kolegi.

Markerów napisał/a:

Dziękuję bracie.. 😇
Prawda sama się obroni

Markerów zacytowałeś dużo ojców kościoła na dowód, że Duch Św. jest osobą, tylko żaden ojciec nie pisze wprost ,że jest osobą,.
I tak:------
Justyn Męczennik (ur. 100): „wreszcie Duchowi proroczemu, składamy uwielbienie i pokłon” („Apologia” I:6,2).--------brak osoby.
Tacjan (ur. 130): „Nie pozostaje nam więc nic innego jak (...) złączyć naszą duszę z Duchem Św. i zjednoczyć się z Nim w Boskim pokrewieństwie” („Mowa przeciw Grekom” 15).---------brak osoby
List Barnaby (ok. 130): „których Duch Pański z góry przewidział” (6:14).------brak osoby
Ignacy (zm. 107): „nie można zwieść Ducha, który jest od Boga. On bowiem wie skąd przychodzi i dokąd podąża i ujawnia rzeczy zakryte (...) Duch to ogłosił mówiąc...” („Do Kościoła w Filadelfii” 7:1-2), „Bądźcie silni mocą Ducha” („Do Kościoła w Smyrnie” 13:1).------brak osoby
Atenagoras (II w.): „by zrozumieć, na czym polega jedność Syna i Ojca oraz wspólnota Ojca i Syna, czym jest Duch, na czym polega ich jedność oraz odrębność istot zjednoczonych - Ducha, Syna i Ojca” („Prośba za chrześcijanami” 12), „Jak bowiem mówimy o Bogu, o Jego Synu-Słowie i o Duchu Świętym, istotach stanowiących jedność w zakresie mocy, a rozdzielonych w zakresie funkcji na Ojca, Syna i Ducha” („Prośba za chrześcijanami” 24).------- brak osoby
Ireneusz (ur. 130-140): „Bóg nie potrzebował także pomocy dla stworzenia tego, co sam zamierzał stworzyć, jakby nie miał własnych rąk. Jest przy nim stale i Słowo, i Mądrość, Syn i Duch, dzięki którym i przez których stworzył wszystko w sposób wolny i swobodny, Bodonich powiedział: ‘uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze’ [Rdz 1:26]” („Przeciw herezjom” 4:20,1).-----brak osoby
Tertulian (ur. 155): „I dlatego Duch jest Bogiem i Słowo jest Bogiem, ponieważ pochodzi od Boga, ale nie jest tym samym, od którego pochodzi” („Przeciw Prakseaszowi” 26:6), „jesteśmy chrzczeni nie raz, lecz trzy razy, w każde pojedyncze imię każdej poszczególnej osoby” (jw. 26:9), „trzy razy na dzień modlili się, jako dłużnicy wobec trzech Osób - Ojca, Syna i Ducha Św.” („O modlitwie” 25; por. „O chrzcie” 6).-------tutaj jeden Tertulian coś mówi o duchu jako osobie.
Hipolit (ur. przed 170): „wierzymy Synowi i oddajemy cześć Duchowi Św.” („Przeciw Noetosowi” 12).------brak osoby
Orygenes (ur. 185): „Pouczyli nas wreszcie apostołowie, że Duch Św. jest zjednoczony z Ojcem i Synem w chwale i godności” („O zasadach” 1:Przedmowa,4]-------nic o osobie
„Inni, czytając tekst: ‘Poślę wam Pocieszyciela, Ducha Świętego’ [J 14:16, 26], nie chcą uznać, że chodzi tu o trzecią Osobę, różną od Ojca i Syna, o boską i wzniosłą Istotę, lecz twierdzą, że słowa te odnoszą się do apostoła Pawła” („Homilie o Ewangelii św. Łukasza” 25:5).----------------
----------------
Nic ja nie widzę w tych pismach o osobie ducha św.
Jeżeli chodzi o teksty biblijne to wyżej te twoje teksty cytowałam, dwóch ostatnich, nie ma w Biblii.
Jaki jest tego wniosek,? Że nawet ojcowie rzymskiego kościoła nie byli przekonani co do DUCHA ŚWIĘTEGO JAKO OSOBY.

Szanowna Pani Nike ! Ważne jest zapoznanie się z definicją terminu "osoba" używaną w teologii. Osoba to byt indywidualny, niepodzielny obdarzony racjonalną, rozumną naturą.
Kiedyś używano terminu "dusza".
Ponieważ w Biblii Duch Święty jest czasami przedstawiany bezosobowo, jako wiatr czy ogień niektórzy doszli do wniosku, że jest On bezosobową boską mocą. Według takich poglądów Duch Święty jest jak prąd elektryczny, który napełnia nas mocą, a nie jak osobowa istota. Jednak kwestia polega nie na tym, czy niektóre przytaczane wersety przedstawiają w sposób bezosobowy działania i wpływy Ducha Świętego. Rzecz w tym, że inne liczne fragmenty Pisma Świętego wyraźnie wskazują na osobowość Ducha Świętego.

Aby uzyskać pełniejszy obraz tego, kim jest Duch Święty, musimy wziąć pod uwagę szereg innych ważnych fragmentów Biblii. Według Pana Jezusa Duch Święty prowadzi, przemawia, słyszy, oznajmia i wielbi ( J 16,13-14). Duch Święty także naucza i przypomina nam (zob. J 14,26). On mieszka w nas (zob. J 14,17), świadczy (zob. J 15,24.26) i przekonuje (zob. J 16,8). Te wszystkie rzeczy wskazują na działania niezależnej osobowości, a nie bezosobowej mocy. Widać też z cytatów biblijnych które Pani podaje, że Duch Święty spełnia wszystkie warunki definicji osoby.

Czy bezosobowa moc może się wstawiać za nami ? Czy bezosobowy duch lub moc ma zdolność objawiania nam prawdy o Bogu ? Czy bezosobowy wpływ ma zdolność przemawiania ? Wszystkie te biblijne stwierdzenia nabierają sensu jedynie wtedy, gdy Duch Święty jest osobową istotą, a nie bezosobową mocą.

Szczególne cechy osobowości to wiedza (zrozumienie), uczucia i wola. Jedynie osobowa istota może zostać zasmucona. Jedynie osobowa istota może być oszukiwana czy okłamywana. Jedynie osobowa istota ma zdolność dokonywania wyborów i wyrażania swojej woli. Wola jest przypuszczalnie najważniejszym wyróżnikiem i cechą osobowości. Jedynie osobowa istota ma zdolność miłowania. Prawdziwa miłość nie może być pojmowana abstrakcyjnie i bezosobowo. Miłość wymaga osobistego zaangażowania. Te cechy osobowości wskazują, że Duch Święty jest świadomą, zdolną do poznawania samego siebie, posiadającą wolę i określającą samego siebie istotą zdolną do miłowania. Nie jest mglistą mocą czy bezosobową esencją. O Duchu Świętym mówi się jako o osobie, gdyż jest On osobowym Bogiem.

"Duch Święty posiada osobowość, gdyż w przeciwnym razie nie mógłby poświadczyć naszemu duchowi tego, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Musi być również Osobą Boską, ponieważ w przeciwnym razie nie wyjawiałby nam tajemnic, które kryją się w umyśle Bożym".

Pokoja - 2023-05-01, 11:48

Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas

SŁOWO ODWIECZNE JAK BÓG I POCZĄTEK:
"Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga –
i Bogiem było Słowo" (J 1,1-2)

Wcielenie było w myśli wierzeń pierwszych chrześcijan przyjęciem ciała przez preegzystujące Słowo. Aby bowiem Przedwieczne Słowo mogło być słyszalne i poznawalne, dokonało się wcielenie – wejście w ciało, w człowieka.


To jakieś poplątanie z pomieszaniem, skoro w Hbr. 1:1,2 jest wyraźnie napisane, ze wcześniej Bóg nie mówił przez Syna, lecz przez proroków. Dopiero w NT mówi przez Syna.
Tekst z J. 1:1,2 odnosi się do Boga jako Słowa. Słowo ST, zrodziło Słowo NT. Slowo jest Duchem (J. 6:63), gdyż Bóg jest Duchem, J. 4:24.

Fedorowicz - 2023-05-01, 12:03

Pokoja napisał/a:
..skoro w Hbr. 1:1,2 jest wyraźnie napisane, ze wcześniej Bóg nie mówił przez Syna, lecz przez proroków. Dopiero w NT mówi przez Syna.
Kochany Panie, aby zilustrować wierzenia katolickie może zapozna się Pan z katolickim Wyznaniem Wiary:

"Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela Nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego Zbawienia zstąpił z Nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Ukrzyżowany również za nas, pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany. Zmartwychwstał trzeciego dnia jak oznajmia Pismo. Wstąpił do Nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych; a Królestwu Jego nie będzie końca. Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez proroków. Wierzę w jeden, Święty, Powszechny i Apostolski Kościół. Wyznaję jeden Chrzest na od­puszczenie grzechów. Oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie. Amen. :)

Henryk - 2023-05-01, 12:23

Fedorowicz napisał/a:
"Duch Święty posiada osobowość, gdyż w przeciwnym razie nie mógłby poświadczyć naszemu duchowi tego, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Musi być również Osobą Boską, ponieważ w przeciwnym razie nie wyjawiałby nam tajemnic, które kryją się w umyśle Bożym".

Co masz na myśli pisząc „nasz duch”?
Czy to jest „dusza nieśmiertelna” w którą niektórzy wierzą, czy też nasz umysł z doświadczeniami i wiedzą zdobytą podczas życia?

Fedorowicz - 2023-05-01, 12:30

Henryk napisał/a:
Co masz na myśli pisząc „nasz duch”?
Czy to jest dusza nieśmiertelna w którą niektórzy wierzą, czy też nasz umysł z doświadczeniami i wiedzą zdobytą podczas życia?

To jest jedno i to samo, kochany Panie Henryku ! Dusza to nasza świadomość i umysł, osoba ! Brawo i gratulacje za zrozumienie ! Pozdrawiam serdecznie! :)

BTW. Niektórzy wierzą, ze duch jest jeszcze nieobciążony grzechami, a duch jako dusza po wcieleniu już niestety jest obciążona. :-(

Henryk - 2023-05-01, 15:25

Fedorowicz napisał/a:
To jest jedno i to samo, kochany Panie Henryku !

To jest ta "trzecia prawda"! :-P

Moje myśli, moje wspomnienia, doświadczenia są nabywane wraz z wiekiem.
A "nieśmiertelne dusze" podobno otrzymujemy w prezencie od Boga przy samych narodzinach.
Więc jakim cudem są tożsame?! :shock:

nike - 2023-05-01, 19:24

Cytat:
Fedorowicz napisał/
Według Pana Jezusa Duch Święty prowadzi, przemawia, słyszy, oznajmia i wielbi ( J 16,13-14).

----- J 16,13-14
Biblia Tysiąclecia:
Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe.
Zauważyłeś?-------- nie będzie mówił od siebie, od kogo więc?
Jan.16:13
Gdy przyjdzie => Duch Ojca Niebiańskiego.
Wprowadzi was => Apostołów i cały Kościół prawdziwy przez ich pisma, przez odnowienie i odświeżenie ich pamięci, przez pomożenie im, by mogli ocenić plan Boży i przez danie im szczególnego objawienia.
We wszelką prawdę => W tym jasne wyrozumienie charakteru naszego Niebiańskiego Ojca.
Dla apostołów było niemożliwe prędzej wyrozumieć plan Boży, aż po zesłaniu ducha świętego.
Cytat:
Federowicz napisał./
Duch Święty także naucza i przypomina nam (zob. J14,26]


A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
Jan.14:26
Pocieszyciel => "Parakletos", pomocnik lub wspomożyciel. "Abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę Pism nadzieję mieli", Rzym.15:4.
Duch święty => "Pneuma", duch, wola lub wpływ Boży.
Pośle Ojciec => Jako sługę.
W imieniu moim => Co wskaże na moją (Ojca) władzę.
On was nauczy => Wyrazu "on" nie ma, jest opuszczony, w zamian powinien być wyraz "ten".
Wszystkiego => Dla apostołów było wtedy niemożebne zrozumieć plan Boży, aż dopiero po zesłaniu
ducha świętego zrozumieli go.
I przypomni => Uzdolni was do wypowiadania i przypomni rzeczy wam mówione.
Cytat:
Fedorowicz napisał/
On mieszka w nas (zob. J 14,17)
,------

Jan 14:17 BT-------
Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.
Onego Ducha prawdy=> to jest usposobienia, które Słowo Boże, Prawda [w greckim tekście przedimek określony], wyrabia w Jego ludzie
Cytat:
Fedorowicz napisał/
świadczy (zob. J 15,24.26)---------

J.15:16-----
Biblia Tysiąclecia:
Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie.
Jan.15:16
Jam was obrał => Ze świata wybrał.
I postanowiłem => Słowo greckie "tithemi" znaczy: naznaczyłem.
Abyście wy => Dwunastu apostołów, jako moje narzędzie mówcze.
Przynieśli owoc => Owoc ducha, rozwój przez wzrost




.

Pokoja - 2023-05-01, 22:29

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
..skoro w Hbr. 1:1,2 jest wyraźnie napisane, ze wcześniej Bóg nie mówił przez Syna, lecz przez proroków. Dopiero w NT mówi przez Syna.

"Wierzę w […] Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. […] Zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało.


Brak podstaw w Słowie Bożym do takiego nauczania, skoro Pan Jezus narodził się z Marii i jest Głową Nowego Stworzenia, czyli jest Nowym Stworzeniem, dla którego wszystko się stało jako dziedzica, a nie przez którego wszystko się stało. Wszystko się stało Słowem Bożym, które jest Bogiem ST, a Syn jest Słowem Bożym Nowego Przymierza (Testamentu).

Najpierw jest spłodzenie, następnie zrodzenie, stawanie się, a dopiero na końcu jest STWORZENIE, Rdz. 2:4; 3:22. Oznacza to, że to, co jest zrodzone musi w końcu być stworzone. Cywilizacja łacińska, wywróciła tą prawdę Bożą.

Fedorowicz - 2023-05-02, 04:41

Henryk napisał/a:
Moje myśli, moje wspomnienia, doświadczenia są nabywane wraz z wiekiem.
A "nieśmiertelne dusze" podobno otrzymujemy w prezencie od Boga przy samych narodzinach.
Więc jakim cudem są tożsame?! :shock:

Tu znowu jest potrzebna teologia. Zarówno duch jak i dusza w tym znaczeniu są osobami, świadomymi, niepodzielnymi i rozumnymi bytami. Osoba może nabywać doświadczeń.

Henryk - 2023-05-02, 12:26

Fedorowicz napisał/a:
Tu znowu jest potrzebna teologia. Zarówno duch jak i dusza w tym znaczeniu są osobami, świadomymi, niepodzielnymi i rozumnymi bytami. Osoba może nabywać doświadczeń.

Albo chcesz ze mnie zrobić głupka, albo sam głupiś. :-D
Potrzebna "teologia", czyli "wielka tajemnica wiary", bo same proste i możliwe dla każdego do zrozumienia słowa w Piśmie Świętym, to za mało. :lol:
Człowiek (czyli Adam) otrzymał od Boga dech żywota i stał się istotą żywą, czyli DUSZĄ.
A ta DUSZA zaczęła oddychać, chodzić, myśleć samodzielnie, zdobywać wiedzę i doświadczenie.
Dusza- żyjący człowiek- jest świadomym ,niepodzielnym, bytem.

nike - 2023-05-02, 12:37

Fedorowicz czy ty wierzysz w nauki Starego Testamentu?
Jeżeli je przyjmujesz, to co dzieje się z duszą ludzką według St. Testamentu?
Pytanie moje drugie:-------Czy osobę na drugą osobę można wylać?

Markerów - 2023-05-02, 13:18

nike napisał/a:
Fedorowicz czy ty wierzysz w nauki Starego Testamentu?
Jeżeli je przyjmujesz, to co dzieje się z duszą ludzką według St. Testamentu?
Pytanie moje drugie:-------Czy osobę na drugą osobę można wylać?



Jeśli pozwolisz ::
Według ST trafia do Hadesu.
hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i „łono Abrahama” (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jezusa ofiarę.
Podobnie dwa różne miejsca oczekiwania ukazuje Ez 31:16nn. Osobne dla „drzew Edenu” (sprawiedliwi) i osobne dla „nieobrzezanych”.
Także teksty Ez 32:21, 23, 27 opisują różne miejsca osób przebywających w szeolu.
U Greków hades to miejsce żyjących, a nie niebytów. Z tego powodu, gdyby w NT było inaczej (tzn., że hades jest miejscem niebytu), to byłby ze strony Ewangelistów największym absurdem, że zastosowali niewłaściwe słowo greckie.

Natomiast co do wylania osoby na osobę..
Otóż biblia stosuje zamiennie różne określenia dotyczące posłania Ducha Św.: „tchnę”, „poślę”, „dam wam”.
Odnośnie terminu „wylanie” przytacze Ci tekst 1Sm 1:15 „Anna powiedziała: wylałam duszę swoją przed Panem” i pozostawie go bez komentarza :roll:
Tak samo Ez 22:15 - „rozlanie” mieszkańców Jerozolimy;
Można rozlać mieszkańców Jerozolimy droga Nike???? 🤔
Czy nie można ??

Ps 22:15 - „rozlany jestem”
; Hi 10:10 - „Czy mnie nie zlałeś jak mleko”.

Kilka razy słowo „wylać” stosowane jest dla określenia zesłania plag, przez co widać, że jest to termin metaforyczny, bo są one zsyłane, a nie wylewane (Ap 16:1-17).

Przeanalizuj na spokojnie

wybrana - 2023-05-02, 14:43

nike napisał/a:
Fedorowicz czy ty wierzysz w nauki Starego Testamentu?
Jeżeli je przyjmujesz, to co dzieje się z duszą ludzką według St. Testamentu?

Co prawda nie do mnie pytanie ale odpowiem.
Nauki ST nie głosiły życia wiecznego duszy, bo człowiek był oddalony i rozdzielony od Boga.
Pojednanie z Bogiem dostąpiliśmy przez Jezusa Chrystusa przez którego Niebiosa zostały nam otwarte i życie wieczne w Niebie.

Fedorowicz - 2023-05-02, 16:02

nike napisał/a:
Fedorowicz czy ty wierzysz w nauki Starego Testamentu?

Stary Testament prowadził Nas do Chrystusa. Nie zawiera on pełnego Objawienia o Bogu, tak jak Pisma Chrześcijańskie. :)

Fedorowicz - 2023-05-02, 16:04

Markerów napisał/a:

Jeśli pozwolisz ::
Według ST trafia do Hadesu.
hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i „łono Abrahama” (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jezusa ofiarę.
Podobnie dwa różne miejsca oczekiwania ukazuje Ez 31:16nn. Osobne dla „drzew Edenu” (sprawiedliwi) i osobne dla „nieobrzezanych”.
Także teksty Ez 32:21, 23, 27 opisują różne miejsca osób przebywających w szeolu.
U Greków hades to miejsce żyjących, a nie niebytów. Z tego powodu, gdyby w NT było inaczej (tzn., że hades jest miejscem niebytu), to byłby ze strony Ewangelistów największym absurdem, że zastosowali niewłaściwe słowo greckie.

Natomiast co do wylania osoby na osobę..
Otóż biblia stosuje zamiennie różne określenia dotyczące posłania Ducha Św.: „tchnę”, „poślę”, „dam wam”.
Odnośnie terminu „wylanie” przytacze Ci tekst 1Sm 1:15 „Anna powiedziała: wylałam duszę swoją przed Panem” i pozostawie go bez komentarza :roll:
Tak samo Ez 22:15 - „rozlanie” mieszkańców Jerozolimy;
Można rozlać mieszkańców Jerozolimy droga Nike???? 🤔
Czy nie można ??

Ps 22:15 - „rozlany jestem”
; Hi 10:10 - „Czy mnie nie zlałeś jak mleko”.

Kilka razy słowo „wylać” stosowane jest dla określenia zesłania plag, przez co widać, że jest to termin metaforyczny, bo są one zsyłane, a nie wylewane (Ap 16:1-17).

Przeanalizuj na spokojnie

Znakomita wypowiedź Szanownego Markerowa ! :)

Markerów - 2023-05-02, 16:13

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:

Jeśli pozwolisz ::
Według ST trafia do Hadesu.
hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i „łono Abrahama” (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jezusa ofiarę.
Podobnie dwa różne miejsca oczekiwania ukazuje Ez 31:16nn. Osobne dla „drzew Edenu” (sprawiedliwi) i osobne dla „nieobrzezanych”.
Także teksty Ez 32:21, 23, 27 opisują różne miejsca osób przebywających w szeolu.
U Greków hades to miejsce żyjących, a nie niebytów. Z tego powodu, gdyby w NT było inaczej (tzn., że hades jest miejscem niebytu), to byłby ze strony Ewangelistów największym absurdem, że zastosowali niewłaściwe słowo greckie.

Natomiast co do wylania osoby na osobę..
Otóż biblia stosuje zamiennie różne określenia dotyczące posłania Ducha Św.: „tchnę”, „poślę”, „dam wam”.
Odnośnie terminu „wylanie” przytacze Ci tekst 1Sm 1:15 „Anna powiedziała: wylałam duszę swoją przed Panem” i pozostawie go bez komentarza :roll:
Tak samo Ez 22:15 - „rozlanie” mieszkańców Jerozolimy;
Można rozlać mieszkańców Jerozolimy droga Nike???? 🤔
Czy nie można ??

Ps 22:15 - „rozlany jestem”
; Hi 10:10 - „Czy mnie nie zlałeś jak mleko”.

Kilka razy słowo „wylać” stosowane jest dla określenia zesłania plag, przez co widać, że jest to termin metaforyczny, bo są one zsyłane, a nie wylewane (Ap 16:1-17).

Przeanalizuj na spokojnie

Znakomita wypowiedź Szanownego Markerowa ! :)


Dziękuję... Pozdrawiam

Henryk - 2023-05-02, 16:55

Markerów napisał/a:

hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i „łono Abrahama” (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jezusa ofiarę.

:mrgreen:
Czyli bogacz w piekle, ponieważ był bogaty, a żebrak w czyśćcu, bo by biedny.

Co za "wspaniała" egzegeza przypowieści Jezusa o biedakach- poganach i tych bogatych w obietnice Boże- pod Zakonem. :lol:

Henryk - 2023-05-02, 16:55

Markerów napisał/a:

hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i „łono Abrahama” (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jezusa ofiarę.

:mrgreen:
Czyli bogacz w piekle, ponieważ był bogaty, a żebrak w czyśćcu, bo by biedny.

Co za "wspaniała" egzegeza przypowieści Jezusa o biedakach- poganach i tych bogatych w obietnice Boże- pod Zakonem. :lol:

Fedorowicz - 2023-05-02, 17:11

Henryk napisał/a:
Czyli bogacz w piekle, ponieważ był bogaty, a żebrak w czyśćcu, bo by biedny.
Co za "wspaniała" egzegeza przypowieści Jezusa o biedakach-poganach i tych bogatych w obietnice Boże-pod Zakonem. :lol:

Czy taka jest teologiczna egzegeza tej przypowieści ? Opowiadanie wydaje się nie mieć na celu opisanie przyszłego świata, ale podkreślenie dwóch rzeczy: nieśmiertelności duszy i sprawiedliwe wynagrodzenie ze strony Boga za nasze czyny. Jak tłumaczy Święty Jan Chryzostom, bogacz z przypowieści "nie odczuwał cierpień po śmierci dlatego, że był bogaty, ale dlatego, że nie współczuł cierpiącym". Pan Jezus wskazuje w ten sposób niebezpieczeństwo, które czyha na każdego z nas, a w sposób szczególny na tych, którzy posiadają wiele dóbr: obojętność wobec innych i wobec tych, którzy cierpią; to co Ojciec Święty Franciszek nazywa kulturą odrzucenia.

wybrana - 2023-05-02, 17:19

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Czyli bogacz w piekle, ponieważ był bogaty, a żebrak w czyśćcu, bo by biedny.
Co za "wspaniała" egzegeza przypowieści Jezusa o biedakach-poganach i tych bogatych w obietnice Boże-pod Zakonem. :lol:

Czy taka jest teologiczna egzegeza tej przypowieści ? Opowiadanie wydaje się nie mieć na celu opisanie przyszłego świata, ale podkreślenie dwóch rzeczy: nieśmiertelności duszy i sprawiedliwe wynagrodzenie ze strony Boga za nasze czyny. Jak tłumaczy Święty Jan Chryzostom, bogacz z przypowieści "nie odczuwał cierpień po śmierci dlatego, że był bogaty, ale dlatego, że nie współczuł cierpiącym". Pan Jezus wskazuje w ten sposób niebezpieczeństwo, które czyha na każdego z nas, a w sposób szczególny na tych, którzy posiadają wiele dóbr: obojętność wobec innych i wobec tych, którzy cierpią;

Nie tylko wykazana obojętność ale też pogarda dla słabszego. Często ludzie bogatsi czują się lepszymi, wyższymi - nadludźmi.
Kieruje nimi pycha, egoizm i pogarda wobec biedniejszych, chociaż wielokrotnie ta bieda jest skutkiem ich cwaniactwa.

Fedorowicz - 2023-05-02, 17:27

wybrana napisał/a:
Nie tylko wykazana obojętność ale też pogarda dla słabszego. Często ludzie bogatsi czują się lepszymi, wyższymi - nadludźmi.
Kieruje nimi pycha, egoizm i pogarda wobec biedniejszych, chociaż wielokrotnie ta bieda jest skutkiem ich cwaniactwa.

Brawo ! Przywraca mi Pani wiarę w forum ! Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za tą celną wypowiedź !

Markerów - 2023-05-02, 18:01

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i „łono Abrahama” (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jezusa ofiarę.

:mrgreen:
Czyli bogacz w piekle, ponieważ był bogaty, a żebrak w czyśćcu, bo by biedny.
. :lol:


Nic podobnego.. chyba nie zrozumiałeś.
Czy ja coś pisałem o piekle albo czyśćcu ?🤔

Henryk - 2023-05-02, 18:20

Fedorowicz napisał/a:
Opowiadanie wydaje się nie mieć na celu opisanie przyszłego świata, ale podkreślenie dwóch rzeczy: nieśmiertelności duszy i sprawiedliwe wynagrodzenie ze strony Boga za nasze czyny.

To jest Twoje i Twego kościoła tłumaczenie.
Biedak w niebie będzie przez wieczność przypatrywał się mękom bogacza w piekle...
Uważaj, abyś tam nie trafił!

Markerów - 2023-05-02, 19:29

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Opowiadanie wydaje się nie mieć na celu opisanie przyszłego świata, ale podkreślenie dwóch rzeczy: nieśmiertelności duszy i sprawiedliwe wynagrodzenie ze strony Boga za nasze czyny.

To jest Twoje i Twego kościoła tłumaczenie.
Biedak w niebie będzie przez wieczność przypatrywał się mękom bogacza w piekle...
Uważaj, abyś tam nie trafił!


Szeol, Hades o którym mowa to nie niebo..
Źle zrozumiałeś

nike - 2023-05-02, 22:34

Cytat:
nike napisał/a:
Fedorowicz czy ty wierzysz w nauki Starego Testamentu?
Jeżeli je przyjmujesz, to co dzieje się z duszą ludzką według St. Testamentu?
Pytanie moje drugie:---Czy osobę na drugą osobę można wylać?

Cytat:
Markerew napisał/
Jeśli pozwolisz ::
Według ST trafia do Hadesu.
hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i „łono Abrahama” (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jezusa ofiarę.

O Abrahamie i Łazarzu proszę tutaj------http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=3551
Cytat:
Markerew napisał/
Podobnie dwa różne miejsca oczekiwania ukazuje Ez 31:16nn. Osobne dla „drzew Edenu” (sprawiedliwi) i osobne dla „nieobrzezanych”.
Także teksty Ez 32:21, 23, 27 opisują różne miejsca osób przebywających w szeolu.

To nie jest odpowiedź na moje pytanie, teksty Ezechiela mówią o BABILONIE i jego zniszczeniu.
Pytanie moje jest----- co dzieje się z duszą ludzką według St. Testamentu?
Cytat:
Markerew napisał/
Natomiast co do wylania osoby na osobę..
Otóż biblia stosuje zamiennie różne określenia dotyczące posłania Ducha Św.: „tchnę”, „poślę”, „dam wam”.
Odnośnie terminu „wylanie” przytacze Ci tekst 1Sm 1:15 „Anna powiedziała: wylałam duszę swoją przed Panem” i pozostawie go bez komentarza :roll:

1Sam.1:15 BT----
-- Anna odrzekła: Nie, panie mój. Jestem nieszczęśliwą kobietą, a nie upiłam się winem ani sycerą. Wylałam tylko duszę moją przed Panem.
Czyli co zrobiła? ---otworzyła swoje myśli, serce, przed BOGA, a nie wylała osoby na BOGA.
Cytat:
Markerów napisał/
Tak samo Ez 22:15 - „rozlanie” mieszkańców Jerozolimy;

Ja—Ez.22:15-- BT
Rozproszę cię pomiędzy obcymi narodami i rozleję po obcych krajach, usunę z ciebie twoją nieczystość.
Tutaj nie ma nic o Duchu Św. jako osobie

Cytat:
Marekerów napisał/
Ps 22:15 - „rozlany jestem”

-- Rozlany jestem jak woda i rozłączają się wszystkie moje kości; jak wosk się staje moje serce, we wnętrzu moim topnieje.
A w którym miejscu jest mowa o DUCHU ŚW?
; Hi 10:10 - „Czy mnie nie zlałeś jak mleko”.--- tu podobnie.
Przeanalizuj na spokojnie.

Fedorowicz - 2023-05-02, 23:04

Henryk napisał/a:
Biedak w niebie będzie przez wieczność przypatrywał się mękom bogacza w piekle...Uważaj, abyś tam nie trafił!

Chciałbym przypatrywać się "mękom", to znaczy minie Pana Henryka, gdyby za obronę wartości chrześcijańskich dostał na jakimś forum ostrzeżenie. :-D

Fedorowicz - 2023-05-02, 23:12

nike napisał/a:
Jeżeli je przyjmujesz, to co dzieje się z duszą ludzką według St. Testamentu?
"Stary Testament" to nazwa chrześcijańska, nie występuje w religii źródłowej którą jest judaizm. Żydzi nazywają swoje święte księgi słowami: Tanach, Tora, Newiim, Ketuwim, Miszna i Gemara (Talmud). Oczywiście że jest tam mowa o duszy nieśmiertelnej tak samo jak w religii katolickiej. Judaizm ortodoksyjny utrzymuje zarówno wiarę w zmartwychwstanie ciał jako część mesjańskiego odkupienia, jak też wiarę w nieśmiertelność duszy po śmierci. :)
nike - 2023-05-02, 23:23

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Jeżeli je przyjmujesz, to co dzieje się z duszą ludzką według St. Testamentu?
"Stary Testament" to nazwa chrześcijańska, nie występuje w religii źródłowej którą jest judaizm. Żydzi nazywają swoje święte księgi słowami: Tanach, Tora, Newiim, Ketuwim, Miszna i Gemara (Talmud). Oczywiście że jest tam mowa o duszy nieśmiertelnej tak samo jak w religii katolickiej. Judaizm ortodoksyjny utrzymuje zarówno wiarę w zmartwychwstanie ciał jako część mesjańskiego odkupienia, jak też wiarę w nieśmiertelność duszy po śmierci. :)

A więc zacytuj teksty na swoje poparcie, tylko niech dotyczą DUSZY

A na drugie pytanko znasz odpowiedź?

Fedorowicz - 2023-05-03, 00:05

nike napisał/a:
A więc zacytuj teksty na swoje poparcie, tylko niech dotyczą DUSZY

Sześćset tysięcy dusz - Jehuda Aszlag (Baal HaSulam)
Shishim Ribo Neshamot

Książka „Owoce mądrości. Rozmowy”

Powiedziano, że istnieje 600 tysięcy dusz i każda dusza podzieliła się na wiele iskier. Ale jak to zrozumieć? Przecież duchowość nie jest podzielna na części i początkowo nie zostało stworzone nic oprócz jednej duszy - Adam Riszon.

Poznaj" znaczy to wiedzę, bo niedobrze jest duszy bez poznania dobra. Człowiek dąży i tęskni za pracą dla Stwórcy, ponieważ ma duszę, jednak dopóki nie odczuł Stwórcy - jest mu źle.

I w rzeczywistości nie ma na świecie niczego oprócz jednej jedynej duszy, jak powiedziano w Bereszit: „I tchnął w jego nozdrza tchnienie życia”. I ta sama dusza znajduje się w każdym z synów Izraela - w każdym, w pełni, jakby w Adamie Riszon. Przecież duchowość nie dzieli się i nie jest rozbita na kawałki, jak jest to typowe dla materialnego świata. A na 600 tysięcy części i wiele duchowych iskier dusza dzieli się w wyniku egoizmu człowieka. Początkowo egoistyczne ciało wypycha i oddala od siebie światło duszy. Ale jeśli dzięki studiowaniu Kabały ciało zostanie naprawione, to w miarę jego naprawy zacznie świecić w nim wspólna dusza.

Dlatego w odniesieniu do ciała materialnego istnieją dwa stany:

1. Człowiek czuje swoją indwidualną duszę i nie rozumie, że jest to wspólna dusza dla całego Izraela. I w rzeczywistości jest to wielki występek, który prowadzi do całego tego podziału.

2. Wspólna dusza Izraela tak naprawdę nie świeci mu pełną mocą, ale tylko częściowo - to znaczy w miarę jego naprawy i zjednoczenia z duszami.

I to jest oznaka całkowitej naprawy ciała, gdy człowiek czuje, że jego dusza przebywa w całym narodzie Izraela, w każdym z nich, a zatem nie czuje się już oddzielona od pozostałych części, ponieważ one są od siebie zależne. I wtedy człowiek staje się doskonały bez jakiejkolwiek skazy, i dusza świeci w nim prawdziwie z całej swej mocy jak w Adamie Riszon, o czym powiedziane jest: „Ten, w kogo tchnął On oddech”.

Stąd trzy okresy duchowego wzrostu człowieka:

1. Iskra duszy, która to zapala się, to gaśnie, co sugeruje fraza: „można i jest zabronione”.

2. Indiwidualna dusza - gdy on czuje się jak część z 600 tysięcy dusz (część wspólnej duszy), która stale z nim pozostaje, ale nie uwolniła się jeszcze od swojego występku. Oznacza to, że ciało nie jest w stanie przyjąć wspólnej duszy i czuje się rozdzielone, co powoduje w nim ogromne cierpienia miłości. A potem on zbliża się do doskonałości, to znaczy do tajemnicy wspólnej duszy, ponieważ całe jego ciało (egoistyczne pragnienie) zostało całkowicie naprawione i nie służy już więcej jako miara ograniczenia i przeszkoda, pozwalając mu całkowicie połączyć się ze wspólnotą narodu Izraela.

Powiedziano: „I nawet jeśli jeden człowiek zbliży się do doskonałego powrotu do Stwórcy, natychmiast przyjdzie Król Mesjasz”.

I wyjaśniają to słowami: „Jeden Mojżesz wart jest 600 tysięcy dusz”. I wychodzi, jakby było dwa razy po 600 tysięcy dusz: dusza Mojżesza i dusza Izraela? Ale w rzeczywistości nie ma nic oprócz jednej duszy, jak wyjaśnia się to w miarę naprawy każdej duszy, która oczyszcza się ze swojego brudu.

Dlatego, aby przygotować dusze przyciągnęli do nich, do każdej duszy, całą Wyższą Duszę Świata Atcilut – przecież duchowe jest niepodzielne - i wtedy „Stwórca będzie panował nad całą ziemią” (Zachariasz 14:9). Ale jeśli przynajmniej jedna dusza pozostaje nienaprawiona, to jej światła brakuje we wszystkich duszach Izraela.

A także każda dusza naprawiając się przyciąga całe światło wspólnej duszy i tym powoduje naprawę dusz całego pokolenia. I tak wszystkie dusze zależą od siebie wzajemnie jak powiedziano: „Był on godny, aby Szhina w nim zapanowała - tylko jego pokolenie nie było na to gotowe”(Sanhedryn 11).

Każda dusza po naprawie przykłada wysiłki, aby podnieść całe swoje pokolenie i prosić za nie, dopóki nie podniesie go na swój duchowy poziom.

I to jest znaczenie powiedzianego: „Jeden Mojżesz wart jest 600 tysięcy dusz”. Ze względu na fakt, że był ich wiernym przewodnikiem, to posiadał całą świętość, która była przeznaczona dla całego tego pokolenia, i zrozum to.

I rzeczywiście, w każdym szczególe zawarty jest ogół, ponieważ ostatecznie wszystkie dusze zjednoczą się w jedną duszę, powracając do swoich duchowych korzeni. I dlatego każda indywidualna dusza doświadcza wszystkich tych samych wspaniałych cudów i przygód, które przeszedł cały ten świat w ciągu sześciu tysięcy lat. I dobra dusza pochłania w siebie wszystkie właściwości świętości, które są przed nią i po niej, a zła dusza - wręcz przeciwnie.

Dla niej te zmieniające się czasy są właśnie pokoleniami, z których każde działa w posłuszeństwie własnemu sędziemu i umysłowi sędziego, pochodzącemu w tym czasie ze świętości.

Dlatego każda dusza jest gotowa przyjąć w siebie duszę Mojżesza, Aarona, Szmuela, Dawida i Szlomo, jakby przechodząc przez te czasy. Podczas wyjścia z Egiptu i otrzymania Tory odkrywa się w niej dusza Mojżesza, wiernego przewodnika. A w ciągu siedmiu lat podboju ziemi Izraela - dusza Jeszua Ben Nuna. A podczas budowy Świątyni - dusza króla Szlomo.

Tu nie chodzi o indywidualne dusze - ale o całą wspólnotę, ponieważ istnieje zasada, że duchowość jest niepodzielna. I jak tylko człowiek staje się godny otrzymania duszy, otrzymuje wspólną duszę Izraela zgodnie ze swoim miejscem i wielkością naprawy. I dlatego, kiedy przydarza mu się ten cud, otrzymuje w siebie całe światło odkrycia tej duszy i dlatego nazywa się imieniem właściciela jej objawienia.

Powiedziano: „Cały Izrael - to synowie króla” (Traktat Szabat) i „Każdy z Izraela jest godzien odziedziczyć po królu jego królestwo” (Talmud Jerozolimski). I zawarta jest w tym wielka tajemnica, przecież we wszystkich przeszłych pokoleniach przeprowadzało się tylko przygotowanie do panowania, ponieważ konieczne były specjalne kelim, aby przyjąć w siebie swoich sędziów - takich jak dusza Mojżesza, Szmuela i innych.

Jednak osiągnięcie ostatecznego celu zależy od całego narodu Izraela. Przecież, dopóki brakuje najmniejszej części, maleńkiej iskry, nie może odkryć się ostateczny zamysł i dlatego każdy z Izraela jest godny panowania, ponieważ wszyscy z tego prawdziwego punktu widzenia są równi i nie ma żadnych szczególnych kelim do otrzymania tej doskonałości, a każdy, kto naprawia się i oczyszcza swoją duszę będzie godny odkryć światu Malchut (Królestwo Stwórcy) i będzie nazywany Królem Dawidem. I o tym powiedziano: „Dawid, król Izraela, żyje i istnieje!”, ponieważ nie umarł i jego kli przebywa w każdej duszy Izraela. Natomiast dusza Mojżesza jest tylko w kabalistach tego pokolenia, jak również w prorokach i arcykapłanach.

I dlatego powiedziano: „Każdy z Izraela jest godzien odziedziczyć po królu jego królestwo” i zdejmuje on przewinienia z wielu ludzi.

„I zwielokrotni się śmiałość przed przyjściem Mesjasza” (Traktat Sota) i „bedą uciskać się ludzie nawzajem, i każdy – bliźniego swego, i młodzieniec będzie zachowywał się zuchwale przed starcem, i nikczemny - przed szanowanym” (Prorok Izajasz). Oznacza to, że zarówno młodzieniec, jak i nikczemny człowiek będą odważnie walczyć w swojej duszy dążąc do ustanowienia Jego królestwa nad światem, tak jakby byli starcami i dostojnymi ludźmi tego pokolenia.

„Nikczemny” - to znaczy posiadający niską i najmniejszą duszę zgodnie ze swoim korzeniem. Ale jeśli skieruje swe serce na obdarzanie i naprawi swoje działania na dostojne, to przyciągnie do swojej duszy całą wspólną duszę świętego narodu ze wszystkimi cudami, które odkryły się temu świętemu narodowi do dnia dzisiejszego – przecież wszystko to było niczym więcej jak przygotowaniem do osiągnięcia tej doskonałości.

I dlatego również ta indiwidualna dusza jest zobowiązana do doświadczenia wszystkiego i uzyskania swojego świata w jednej chwili, i dzięki cudownej sile tego pokolenia, do przyciągnięcia Keter Malchut - korony królestwa Stwórcy, w którym zawarte jest absolutnie wszystko. Jak zostało powiedziane: „Wszystko jest konieczne, aby przeciwstawiać się grzechowi, i ten obowiązek spoczywa na każdej indywidualnej duszy” (Talmud, Brahot).

I o tym jest powiedziane: „I nawet, jeśli jeden człowiek przybliży się do pełnego powrotu do Stwórcy, natychmiast przyjdzie Król Mesjasz”. Oznacza to, że nawet jeśli jeden czlowiek w pokoleniu osiągnie wspólną duszę, może naprawić całe swoje pokolenie. Przecież każdy, kto spełnił swój dług, usuwa przewinienie z całego swego pokolenia i może pomnożyć swoją modlitwę, i stanąć za nim, dopóki nie zasłuży na wyzwolenie dla całego tego pokolenia.

Ale było inaczej we wszystkich innych wyzwoleniach, które były tylko przygotowaniem i nie odnosiły się do każdej indywidualnej duszy. Na przykład, darowanie Tory odnosiło się w szczególności do pokolenia pustyni i ich przywódcy Mojżesza, a wszystkie inne pokolenia, które mogły być nawet jeszcze bardziej czyste, nie przyciągnęły tego światła, jak również żaden inny człowiek, z wyjątkiem Mojżesza, ponieważ jedno zależy od drugiego.

Jednak siła Mesjasza jest gotowa dla każdego pokolenia i dlatego przygotowana jest także dla każdej indywidualnej duszy, aby dać jej przyciągnąć światło Mesjasza, co zobowiazany jest każdy uczynić.

Chodzi o to, że światło Mesjasza odnosi się do ogólnej naprawy i dla niego wszystkie kelim są równe, przecież różnią się one tylko swoimi kelim HABAD (Hochma, Bina, Daat), swoim poziomem. I dlatego każdy, kto widzi oblicze Króla, od ministra po prostego robotnika siedzącego za kamieniem młyńskim, służą one na równych prawach, aby powrócić atara le-jaszna, i tutaj nie mają znaczenia żadne różnice w ich poziomach.
http://www.kabbalah.info/pl/

nike - 2023-05-03, 21:57

Ja proszę o teksty biblijne a nie bajki.
Taki z ciebie jest rzymski katolik,że nie potrafisz biblią poprzeć swoją wypowiedź ??

Markerów - 2023-05-04, 07:18

nike napisał/a:
Ja proszę o teksty biblijne a nie bajki.
Taki z ciebie jest rzymski katolik,że nie potrafisz biblią poprzeć swoją wypowiedź ??


Ty również tego nie potrafisz 👍

nike - 2023-05-04, 08:59

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Ja proszę o teksty biblijne a nie bajki.
Taki z ciebie jest rzymski katolik,że nie potrafisz biblią poprzeć swoją wypowiedź ??


Ty również tego nie potrafisz 👍


Jak dotąd, to ja nigdy nie zastawiam się żadnymi OJCAMI, tylko zawsze cytuję teksty BIBLIJNE.

Fedorowicz - 2023-05-04, 15:55

nike napisał/a:
Ja proszę o teksty biblijne a nie bajki. Taki z ciebie jest rzymski katolik, że nie potrafisz biblią poprzeć swoją wypowiedź ??

Kiedy ja napisałem na forum, że jestem rzymskim katolikiem? Pisałem tylko o naukach Kościoła Katolickiego, o cywilizacji łacińskiej, a nie o swojej prywatności. Podobnie nie czytałem jeszcze na forum Pani zwierzeń osobistych dotyczących Pani przynależności wyznaniowej :)
Nie bardzo też rozumiem, co ma Pani na myśli pisząc o biblii, bajkach i tekstach biblijnych. Czy chodzi o jakiś konkretny przekład i wyznanie ?

Temat wątku to " śmierć człowieka" i dlatego powyżej przedstawiłem rozważania dotyczące duszy w judaizmie. Myślałem, że orientuje się Pani o poziomach interpretacji tekstów religijnych w judaizmie. Jeżeli nie, to wyjaśnię. W judaizmie istnieje kilka poziomów interpretacji:

1) Pszat- światło "proste". To interpretacja dosłowna, literalna tekstu.
2)Remez-interpretacja za pomocą analogii.
3)Drasz-Jest to rozumienie wywnioskowane, interpretowane przez Talmud, wyjaśniające Torę przez aluzję.
4)Sod-Poziom rozumienia mistycznego, kabalistycznego. (Jest to poziom najwyższy)

Wymieniony powyżej wybitny rabin Jehuda Aszlag komentuje kabalistyczną Księgę Zohar. Jest to fundamentalna księga judaizmu.
Zanim nasze dusze przyjdą na ten świat, są pierwiastkiem HaSzem, malutką Jego cząstką. Ta cząstka zwana jest "korzeniem duszy". HaSzem umieścił duszę w ciele po to, by wraz z pragnieniami ciała sama połączyła się z Nim powtórnie. Dusza zostaje umieszczona w ciele, gdy człowiek rodzi się na tym świecie po to, żeby przezwyciężyć pragnienia ciała. Walcząc z nimi, dusza wznosi się na ten sam duchowy poziom, który opuściła, doświadczając dalece większych przyjemności, niż miała w swoim początkowym stanie, gdy była jeszcze częścią Stwórcy.

W tym miejscu maleńki pierwiastek - dusza przemieniony zostaje w jedno duchowe ciało i jest 600 razy większy niż był wcześniej, zanim przybył do tego świata.
W ten sposób w swoim zakończonym stanie duchowe ciało składa się z 600 części. Każda część rozpatrywana jest jako duchowe prawo lub przykazanie (micwa), Światło Stwórcy czy sam Stwórca , co oznacza to samo, który wypełnia każdą część duszy, nazywane jest "Torą".

Wzniesienie się na wyższy duchowy poziom, nazywane jest zrealizowaniem duchowego prawa. W wyniku tego duchowego wznoszenia się wytworzone zostają nowe altruistyczne aspiracje, a dusza otrzymuje Torę - Światło Stwórcy. Prawidłowa droga do celu biegnie wzdłuż linii środkowej. Oznacza to kombinację trzech pojęć w jednym: człowiek, droga, którą ma podążać i Stwórca. Rzeczywiście w świecie istnieją trzy rzeczy: człowiek, który usiłuje powrócić do Stwórcy, ścieżka, którą człowiek powinien podążać, aby osiągnąć Stwórcę i Stwórca - cel, w kierunku którego podąża człowiek.

Fedorowicz - 2023-05-05, 15:50

nike napisał/a:
Jak dotąd, to ja nigdy nie zastawiam się żadnymi OJCAMI, tylko zawsze cytuję teksty BIBLIJNE.

Szanowna Pani ! To, co jest biblijne dla protestantów, nie jest biblijne dla katolików. Zależy kto czyta i co. Jeszcze inne zdanie odnośnie swoich Pism Świętych, ich rodzaju, liczby, tłumaczenia oraz interpretacji mają wyznawcy judaizmu. Dlatego zapytałem, jaki przekład jakich Pism Świętych uważa Pani za "biblijny".

Markerów - 2023-05-05, 17:37

Fedorowicz napisał/a:
[qu. Dlatego zapytałem, jaki przekład jakich Pism Świętych uważa Pani za "biblijny".


Taki jaki Stwierdziła na Synodzie w Jamni konferencja rabinów,
w roku 90
:-P

Fedorowicz - 2023-05-05, 17:39

Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[qu. Dlatego zapytałem, jaki przekład jakich Pism Świętych uważa Pani za "biblijny".
Taki jaki Stwierdziła na Synodzie w Jamni konferencja rabinów, w roku 90 :-P

Mógłbyś drogi Kolego podać coś więcej ? :)

Markerów - 2023-05-05, 18:41

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[qu. Dlatego zapytałem, jaki przekład jakich Pism Świętych uważa Pani za "biblijny".
Taki jaki Stwierdziła na Synodzie w Jamni konferencja rabinów, w roku 90 :-P

Mógłbyś drogi Kolego podać coś więcej ? :)


Co tu więcej podawać. Protestanci posługują się okrojoną wersją kanonu bo według nich ważniejsze jest to co ustali rabini żydowscy niż to czym od pierwszego wieku posługiwali się chrześcijanie...

Nie wszyscy jednak Żydzi ograniczyli swój kanon do 39 ksiąg.
W diasporze aleksandryjskiej i w Qumran uważano, że Bóg nie wypowiedział jeszcze ostatniego słowa i przypisywano Boski autorytet innym księgom. Chodzi tu o księgi deuterokanoniczne. Oficjalny kanon żydowski przyjęto w Jamni ok. 90 po Chr. Nie zawierał on ksiąg i deuterokanonicznych.

Pierwotnie był przyjmowany przez wszystkich Żydów kanon zawierający również księgi deuterokanoniczne - tzw. kanon aleksandryjski przyjęty w greckim przekładzie Starego Testamentu, zwanym Septuagintą.
Księgi te odrzucili po upadku świątyni faryzeusze, którzy wraz z wygaśnięciem starozakonnego kapłaństwa umocnili swoją władzę religijną.

Najwidoczniej protestantom bliżej do faryzejskich ustaleń... :roll:

Fedorowicz - 2023-05-06, 06:04

Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[qu. Dlatego zapytałem, jaki przekład jakich Pism Świętych uważa Pani za "biblijny".
Taki jaki Stwierdziła na Synodzie w Jamni konferencja rabinów, w roku 90 :-P

Mógłbyś drogi Kolego podać coś więcej ? :)


Co tu więcej podawać. Protestanci posługują się okrojoną wersją kanonu bo według nich ważniejsze jest to co ustali rabini żydowscy niż to czym od pierwszego wieku posługiwali się chrześcijanie...

Nie wszyscy jednak Żydzi ograniczyli swój kanon do 39 ksiąg.
W diasporze aleksandryjskiej i w Qumran uważano, że Bóg nie wypowiedział jeszcze ostatniego słowa i przypisywano Boski autorytet innym księgom. Chodzi tu o księgi deuterokanoniczne. Oficjalny kanon żydowski przyjęto w Jamni ok. 90 po Chr. Nie zawierał on ksiąg i deuterokanonicznych.

Pierwotnie był przyjmowany przez wszystkich Żydów kanon zawierający również księgi deuterokanoniczne - tzw. kanon aleksandryjski przyjęty w greckim przekładzie Starego Testamentu, zwanym Septuagintą.
Księgi te odrzucili po upadku świątyni faryzeusze, którzy wraz z wygaśnięciem starozakonnego kapłaństwa umocnili swoją władzę religijną.

Najwidoczniej protestantom bliżej do faryzejskich ustaleń... :roll:

Raczej do rabinicznych ustaleń. Judaizm uznaje przede wszystkim świętość Tory. Ale Tora to dwie Tory, Pisana i Ustna (Miszna i Gemara). Do tego Newiim (prorocy) Ketubim (Pisma).

Dlatego prosiłem Panią Nike o podanie przekladu, który uznaje za "biblijny". Być może jest to przekład z którego korzystał Pastor Russel. Sam Russell nie znał oryginalnych języków biblijnych, lecz przyznawał, że w swoich studiach biblijnych korzysta z 4 słowników biblijnych i 32 przekładów Pisma Świętego. Wiesz może jakich ? :)

Markerów - 2023-05-06, 08:01

Fedorowicz napisał/a:
[. Sam Russell nie znał oryginalnych języków biblijnych, lecz przyznawał, że w swoich studiach biblijnych korzysta z 4 słowników biblijnych i 32 przekładów Pisma Świętego. Wiesz może jakich ? :)


Niestety nie wiem 🤔

Markerów - 2023-05-06, 08:02

Fedorowicz napisał/a:
[quo.

Dlatego prosiłem Panią Nike o podanie przekladu, który uznaje za "biblijny". ich ? :)


Obawiam się że sama tego nie wie.. nawet nie wiem czy chyba wie o co ją pytasz :-P

Henryk - 2023-05-06, 08:24

Markerów napisał/a:
Obawiam się że sama tego nie wie.. nawet nie wiem czy chyba wie o co ją pytasz :-P

Markerów. To co robisz, spełnia wszystkie znamiona prymitywnego trollingu.
Jest to zachowanie antyspołeczne, ośmieszające forumowiczów.
Jeśli sam z tym nie skończysz, będzie Tobie dana pomoc. ;-)

Markerów - 2023-05-06, 09:22

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Obawiam się że sama tego nie wie.. nawet nie wiem czy chyba wie o co ją pytasz :-P

Markerów. To co robisz, spełnia wszystkie znamiona prymitywnego trollingu.
Jest to zachowanie antyspołeczne, ośmieszające forumowiczów.
Jeśli sam z tym nie skończysz, będzie Tobie dana pomoc. ;-)


Przygadywał Troll trollowi

nike - 2023-05-06, 09:44

Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[quo.

Dlatego prosiłem Panią Nike o podanie przekladu, który uznaje za "biblijny". ich ? :)


Obawiam się że sama tego nie wie.. nawet nie wiem czy chyba wie o co ją pytasz :-P

A ty z ilu przekładów korzystasz?
Ja korzystam z każdego dostępnego przekładu jedynie nie korzystam z APOKRYFÓW.
Czytam je tylko dla historii a nie do studiowania BIBLII.

Fedorowicz nie przedstawiłeś się i skoro bronisz zaciekle rzymskiego kościoła, to byłam pewna,że tam należysz, a skoro nie to pewnie tak jak Markerew jesteś greko - katolikiem, przynajmniej żenić wam wolno się.

Fedorowicz - 2023-05-06, 10:01

nike napisał/a:
Fedorowicz nie przedstawiłeś się i skoro bronisz zaciekle rzymskiego kościoła, to byłam pewna, że tam należysz, a skoro nie to pewnie tak jak Markerew jesteś greko - katolikiem, przynajmniej żenić wam wolno się.

Nie tyle "bronię zaciekle", ile prezentuję nauczanie KrK. Nie ma możliwości zweryfikowania zwierzeń dotyczących czyjejś prywatności w anonimowym necie. Nawet jak ktoś "szczerze" opowiada o swoich samych dobrych stronach, cnotach, zaletach i sukcesach, nie mamy możliwości tego potwierdzenia. Dlatego na forum wolę rozmawiać o czym innym, niż o prywatnych intymnych kwestiach jak wyznanie. A do Szanownej Pani miałbym pytanie ( może również troszkę osobiste ) z jakiego przekładu (przekładów) Biblii pani najczęściej korzysta i który (które) uważa Pani za "biblijny" ?

Markerów - 2023-05-06, 10:04

nike napisał/a:
[qu to pewnie tak jak Markerew jesteś greko - katolikiem, przynajmniej żenić wam wolno się.


Po czym żeś to wywnioskowała?? 😂

Henryk - 2023-05-06, 10:05

nike napisał/a:
jesteś greko - katolikiem, przynajmniej żenić wam wolno się.

Nie do końca...
Żonaty może zostać księdzem. Nie musi jej wraz z dziećmi opuszczać.
Natomiast gdy już jest księdzem greko-katolickim, to nie może już żenić się.
To "działa" u nich tylko w jedną stronę.

Markerów - 2023-05-06, 12:14

Henryk napisał/a:
nike napisał/a:
jesteś greko - katolikiem, przynajmniej żenić wam wolno się.

Nie do końca...
Żonaty może zostać księdzem. Nie musi jej wraz z dziećmi opuszczać.
Natomiast gdy już jest księdzem greko-katolickim, to nie może już żenić się.
To "działa" u nich tylko w jedną stronę.


Piękne oddanie Bogu 😇

Markerów - 2023-05-06, 12:15

nike napisał/a:
[qu?
Ja korzystam z każdego dostępnego przekładu jedynie nie korzystam z APOKRYFÓW.
Czytam je tylko dla historii a nie do studiowania BIBLII.

.


Jakie to apokryfy czytasz?

nike - 2023-05-06, 12:56

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[qu?
Ja korzystam z każdego dostępnego przekładu jedynie nie korzystam z APOKRYFÓW.
Czytam je tylko dla historii a nie do studiowania BIBLII.

.


Jakie to apokryfy czytasz?


A jakie są? Podpowiedz głupiej w twoich mądrych oczach.

Markerów - 2023-05-06, 13:11

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[qu?
Ja korzystam z każdego dostępnego przekładu jedynie nie korzystam z APOKRYFÓW.
Czytam je tylko dla historii a nie do studiowania BIBLII.

.


Jakie to apokryfy czytasz?


A jakie są? Podpowiedz głupiej w twoich mądrych oczach.


No jak to? :shock:
Twierdzisz że czytasz apokryfy a nie wiesz jakie?? :-?

nike - 2023-05-06, 14:01

Kto tu jest naprawdę ograniczonym?
Zapytaj siebie.

Markerów - 2023-05-06, 15:33

nike napisał/a:
Kto tu jest naprawdę ograniczonym?
Zapytaj siebie.


Do kogo ten tekst?🤔

Fedorowicz - 2023-05-07, 04:09

nike napisał/a:
Ja korzystam z każdego dostępnego przekładu jedynie nie korzystam z APOKRYFÓW.

Znaczenie biblijne słowa "apokryf" jest dwojakie: po pierwsze to utwór o tematyce biblijnej, nie zawarty w kanonie Starego i Nowego Testamentu. Takie znaczenie jest wspólne dla literatury katolickiej i często protestanckiej lub po drugie, określa się nim w literaturze protestanckiej (szczególnie anglosaskiej) księgi ST znajdujące się w Septuagincie i Wulgacie, a których brak w kanonie żydowskim. Znaczenie drugie, ogólne to "fałszywy", szczególnie zaś odnoszący się do ksiąg nieautentycznych, przypisywanych różnym autorom i różnym epokom. Protestantyzm swój kanon oparł na kanonie hebrajskim, a 7 dodatkowych ksiąg (deuterokanoniczne w katolicyzmie) uznał za apokryfy.
Tak zatem jak wynika z Pani wypowiedzi nie korzysta Pani z przekładów katolickich, a tylko z protestanckich. A więc nie z każdych. "Biblijne" zatem w tym rozumieniu byłby tylko przekłady protestanckie.

Markerów - 2023-05-07, 07:53

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Ja korzystam z każdego dostępnego przekładu jedynie nie korzystam z APOKRYFÓW.

Znaczenie biblijne słowa "apokryf" jest dwojakie: po pierwsze to utwór o tematyce biblijnej, nie zawarty w kanonie Starego i Nowego Testamentu. Takie znaczenie jest wspólne dla literatury katolickiej i często protestanckiej lub po drugie, określa się nim w literaturze protestanckiej (szczególnie anglosaskiej) księgi ST znajdujące się w Septuagincie i Wulgacie, a których brak w kanonie żydowskim. Znaczenie drugie, ogólne to "fałszywy", szczególnie zaś odnoszący się do ksiąg nieautentycznych, przypisywanych różnym autorom i różnym epokom. Protestantyzm swój kanon oparł na kanonie hebrajskim, a 7 dodatkowych ksiąg (deuterokanoniczne w katolicyzmie) uznał za apokryfy.
Tak zatem jak wynika z Pani wypowiedzi nie korzysta Pani z przekładów katolickich, a tylko z protestanckich. A więc nie z każdych. "Biblijne" zatem w tym rozumieniu byłby tylko przekłady protestanckie.


Protestanci za natchnione uznali księgi deuterokanoniczne Nowego Testamentu, nie określając ich odrębną nazwą.
Odrzucili jednak księgi deuterokanoniczne Starego Testamentu, nazywając je apokryfami. Od tak :roll:

Słowem apokryf Kościół katolicki natomiast określa pisma roszczące sobie prawo do Boskiego autorytetu, nie będące natchnionymi.
Apokryfy w katolickim rozumieniu protestanci określają mianem pseudoepigrafy.

Henryk - 2023-05-07, 08:10

Markerów napisał/a:
Protestanci za natchnione uznali księgi deuterokanoniczne Nowego Testamentu, nie określając ich odrębną nazwą.

Które to są "księgi deuterokanoniczne" wchodzące w skał NT i uznawane przez protestantów?
Pierwszy raz słyszę!
Cytat:
Odrzucili jednak księgi deuterokanoniczne Starego Testamentu, nazywając je apokryfami. Od tak :roll:

Skoro odrzucili, to musieli mieć poważny powód.
A tym powodem było jedynie to, że przeczyły swymi niektórymi zapisami treściom pozostałych ksiąg. A to oznacza tylko jedno: brak "Bożej autoryzacji".

Cytat:
Słowem apokryf Kościół katolicki natomiast określa pisma roszczące sobie prawo do Boskiego autorytetu, nie będące natchnionymi.

Że co?! "Boski autorytet", ale jednak pisane przez kogoś "tak sobie". :lol:

Fedorowicz - 2023-05-07, 08:15

Markerów napisał/a:
Protestanci ..Odrzucili jednak księgi deuterokanoniczne Starego Testamentu, nazywając je apokryfami. Od tak :roll:
Słowem apokryf Kościół katolicki natomiast określa pisma roszczące sobie prawo do Boskiego autorytetu, nie będące natchnionymi. Apokryfy w katolickim rozumieniu protestanci określają mianem pseudoepigrafy.

Terminy: protokanoniczna lub deuterokanoniczna nie wprowadzają żadnych różnic co do natchnienia ksiąg Biblii. Nie dzielą też Pisma św. na księgi pierwszej lub drugiej kategorii. Wszystkie one mają jeden i ten sam autorytet Boży. Nazywanie niektórych deuterokanonicznymi świadczy jedynie, że nie wszystkie księgi od razu weszły do kanonu.

Tak się zastanawiałem, dlaczego 2 Księga Machabejska została uznana z apokryf. Czy nie dlatego, że katolicy powołują się na jeden fragment z 2 Machabejskiej 44,45 , by uzasadnić swoje modlitwy za zmarłych ?
"44 Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, 45 lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda – była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu".
2 Mchb

nike - 2023-05-07, 08:25

Skoro chcemy rozmawiać o kanonie to już jest taki temat i warto się z nim zapoznać
zapraszam.

Fedorowicz - 2023-05-07, 08:37

nike napisał/a:
Skoro chcemy rozmawiać o kanonie to już jest taki temat i warto się z nim zapoznać zapraszam.

Dziękuję za przypomnienie. Tak pomyślałem, że gdzieś na forum musi już być taki temat. :)

Markerów - 2023-05-07, 08:59

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Protestanci za natchnione uznali księgi deuterokanoniczne Nowego Testamentu, nie określając ich odrębną nazwą.

Które to są "księgi deuterokanoniczne" wchodzące w skał NT i uznawane przez protestantów?
Pierwszy raz słyszę!
[". :lol:


Nie dziwię się że pierwsze słyszysz...
Księgi te toi: Hbr, Jk, 2 P, 2-3 J, Jud, Ap
nazywane deuterokanonicznymi.

Najstarszy zawierający spis zawierający 27 ksiąg pochodzi z 367 r., a jego autorem jest św. Atanazy.

Oficjalnie kanon 27 ksiąg Nowego Testamentu zatwierdzono na synodach w Hipponie i Kartaginie oraz w liście papieża Innocentego I do Eksuperiusza.

Markerów - 2023-05-07, 09:05

Henryk napisał/a:
[qu!
Cytat:
Odrzucili jednak księgi deuterokanoniczne Starego Testamentu, nazywając je apokryfami. Od tak :roll:

Skoro odrzucili, to musieli mieć poważny powód.
A tym powodem było jedynie to, że przeczyły swymi niektórymi zapisami treściom pozostałych ksiąg. A to oznacza tylko jedno: brak "Bożej autoryzacji".

[". :lol:


Tak tak.. tak sobię postanowili że okroją słowo Boże.. super postanowienie.👍

Od V w. do czasów Reformacji istniała jednomyślność w kwestii kanonu ksiąg Starego i Nowego Testamentu

Pierwszym protestantem, który odrzucił kanoniczność i autentyczność ksiąg deuterokanonicznych Starego Testamentu, był Andrzej Bodenstein ( zwany Karlstadtem.
Jego poglądy przyjął Luter, nazywając odrzucone księgi apokryfami. Podobnie uczynił Kalwin.
Luter odrzucał ponadto spośród ksiąg Nowego Testamentu pisma: Hbr, Jk, Jud, Ap.
Zwingli zrezygnował tylko z Ap. Współcześni protestanci uznają za natchnione 27 ksiąg Nowego Testamentu i 39 Starego.

Fedorowicz - 2023-05-07, 09:21

Markerów napisał/a:
Pierwszym protestantem, który odrzucił kanoniczność i autentyczność ksiąg deuterokanonicznych Starego Testamentu, był Andrzej Bodenstein ( zwany Karlstadtem.
Jego poglądy przyjął Luter, nazywając odrzucone księgi apokryfami. Podobnie uczynił Kalwin.
Luter odrzucał ponadto spośród ksiąg Nowego Testamentu pisma: Hbr, Jk, Jud, Ap. Zwingli zrezygnował tylko z Ap. Współcześni protestanci uznają za natchnione 27 ksiąg Nowego Testamentu i 39 Starego.


Nauki Marcina Lutra wywołały szeroki oddźwięk w Niemczech i poza ich granicami. W 1522 r. drobne rycerstwo z Nadrenii, powołując się na nauki Lutra, zaatakowało posiadłości Arcybiskupa Trewiru. Bunt stłumiono, ale w 1524 r. wybuchła wielka wojna chłopska, skierowana przeciw podwyższaniu powinności feudalnych. Ogarnęła ona całe południowo‐zachodnie Niemcy, a na czele ruchu stanął radykalny kaznodzieja Tomasz Münzer, propagator anabaptyzmu, głoszący nadejście nowej sprawiedliwości i pochwalający krwawą rozprawę ze szlachtą i z duchowieństwem. Powstanie stłumili wspólnym wysiłkiem katolicy i luteranie w 1525 roku. Sam Luter w ostrych słowach potępił powstańców, ale kilka lat później sformułował koncepcję Kościoła podporządkowanego władzy świeckiej która w praktyce likwidowała dwuwładzę państwa i Kościoła ! :shock:

Henryk - 2023-05-07, 09:24

Markerów napisał/a:
Oficjalnie kanon 27 ksiąg Nowego Testamentu zatwierdzono na synodach w Hipponie i Kartaginie oraz w liście papieża Innocentego I do Eksuperiusza.


Luter miał już przetłumaczoną Biblię na język niemiecki(1522 r), wraz z rzekomymi „apokryfami”, a dopiero sobór trydencki(1546 r) uznał je za kanoniczne!
A jak wiem, to nawet Wulgata Hieronima zawierała je.

Więc jak to jest Markerów? Kto uważał je za apokryfy (deuterokanoniczne)?

Markerów - 2023-05-07, 09:44

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Oficjalnie kanon 27 ksiąg Nowego Testamentu zatwierdzono na synodach w Hipponie i Kartaginie oraz w liście papieża Innocentego I do Eksuperiusza.


Luter miał już przetłumaczoną Biblię na język niemiecki(1522 r), wraz z rzekomymi „apokryfami”, a dopiero sobór trydencki(1546 r) uznał je za kanoniczne!
A )?


Bzdura!!
Reformacja zanegowała kanon ksiąg Pisma Świętego.
Twojej Zarzuty jakoby Kościół na Soborze Trydenckim w 1546 roku „dodał księgi deuterokanoniczne” i uznał je za kanoniczne są chybione i aby je odrzucić wystarczy zajrzeć do dowolnego wydania
Biblii sprzed Reformacji. :lol:

Sobór nie włączył żadnych nowych ksiąg, lecz zatwierdził w uroczystym nauczaniu księgi istniejące i uważane za natchnione.

Była to odpowiedz na herezje Lutra

Henryk - 2023-05-07, 11:50

Markerów napisał/a:

Bzdura!!

Mniej emocji! :->
Cytat:
Reformacja zanegowała kanon ksiąg Pisma Świętego.
Twojej Zarzuty jakoby Kościół na Soborze Trydenckim w 1546 roku „dodał księgi deuterokanoniczne” i uznał je za kanoniczne są chybione i aby je odrzucić wystarczy zajrzeć do dowolnego wydania Biblii sprzed Reformacji. :lol:

"Dowolne wydanie Biblii sprzed reformacji". Były ich zatrzęsienie. :mrgreen:
Wymień jakieś!
Cytat:
Sobór nie włączył żadnych nowych ksiąg, lecz zatwierdził w uroczystym nauczaniu księgi istniejące i uważane za natchnione.

Cytat:
Sobór trydencki uznał je za kanoniczne (1546).
2) Kilka ksiąg Nowego Testamentu, których kanoniczność w starożytności okresowo kwestionowano: List do Hebrajczyków, List Jakuba, 2 List Piotra, 2 i 3 List Jana, List Judy oraz Apokalipsa św. Jana.

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/ksiegi-deuterokanoniczne;3892145.html

Cytat:
Była to odpowiedz na herezje Lutra

Wcale mnie nie dziwi, że walkę z płatnymi odpustami (darowanie grzechów za pieniądze) nazywasz herezją.

Markerów - 2023-05-07, 13:08

Henryk napisał/a:
[q]
Wcale mnie nie dziwi, że walkę z płatnymi odpustami (darowanie grzechów za pieniądze) nazywasz herezją.


Tu miał rację...
Ale należy podkreślić że Rzym nigdy nie udzielał zgody na sprzedaż odpustów. To były nadużycia i słusznie Luter chciał to reformować.
I trzeba też byś wiedział że przeciwko nadużyciom w tej dziedzinie kościół wypowiadał się kilkakrotnie i to dużo wcześniej niż Luter.
Zagadnieniem tym zajmował się już sobór Laterański IV 1215
I wiedeński 1310

Markerów - 2023-05-07, 13:16

Henryk napisał/a:
[q
"Dowolne wydanie Biblii sprzed reformacji". Były ich zatrzęsienie. :mrgreen:
Wymień jakieś!
[.


Najprostszym sposobem by stwierdzić czy Sobór Trydencki „dodał” księgi
deuterokanoniczne czy też Reformatorzy usiłowali je wyrzucić z kanonu, jest sięgnięcie
do dokumentów sprzed Soboru i spojrzenie, czy były obecne w nauczaniu Kościoła.

Oto fragment bulli Cantate Domino (tzw. Dekret dla Jokobinów) ogłoszonej 1441 roku -a
więc ponad100 lat przed Soborem Trydenckim :

„(...) wyznaję, że jeden i ten sam Bóg jest autorem Starego i Nowego Testamentu, tj.
Prawa i Proroków oraz Ewangelii, bo święci obu Testamentów mówili pod natchnieniem
tego samego Ducha Świętego. Księgi ich ze czcią przyjmuję pod następującymi
tytułami: Pięć (ksiąg) Mojżesza, to jest (księgi) Rodzaju, Wyjścia, Kapłańska, Liczb,
Powtórzonego Prawa; (księgi) Jozuego, Sędziów, Rut, cztery Królewskie, dwie Kronik,
Ezdrasza, Nehemiasza, Tobiasza, Judyty, Estery, Hioba, Psalmy Dawida, Przypowieści,
Eklezjastesa, Pieśni nad Pieśniami, Mądrości, Eklezjastyka, Izajasza, Jeremiasza,
Barucha, Ezechiela, Daniela; Dwunastu Mniejszych Proroków to jest : Ozeasza, Joela,
Amosa, Abdniasza, Jonasza, Micheasza, Nahuma, Habakuka, Sofoniasza, Aggeusza,
Zachariasza, Malachiasza; dwie Machabeuszów; cztery Ewangelie: Mateusza, Marka,
Łukasza, Jana ; czternaście listów Pawła: do Rzymian, dwa do Koryntian, do Galatów,
do Efezjan, do Filipian, do Kolosan, dwa do Tesaloniczan, dwa do Tymoteusza, do
Tytusa, do Filomona, do Hebrajczyków; dwa Piotra, trzy Jana, jeden Jakuba, jeden Judy;
Dzieje Apostołów i Apokalipsa Jana.”

I pozamiatane ..
Marcin Luter usiłował ocenzurować Pismo Święte – także Nowego Testamentu.
historii nie zaprzeczysz :roll:
luter Dostrzegł na przykład, że apostolski list
św. Jakuba przeczy wprost jednemu z „filarów” reformacyjnej nauki, jakim była zasada
„sola fide” („sama wiara”) odrzucająca jakąkolwiek wartość ludzkich czynów..

Po prostu postanowił dostosować Pismo, usuwając z niego niewygodną księgę
a przy okazji List św. Judy, List do Hebrajczyków, 2 List Piotra, 2 i 3 List św. Jana i
Apokalipsę
Umieścił je w aneksie do wydania Biblii, odmawiając im natchnienia.
Na szczęście tak daleko posunięta hucpa nie zyskała uznania nawet w świecie
protestanckim i dziś luteranie posługują się tym samym zestawem ksiąg Nowego
Testamentu co katolicy. Niestety, protestancki Stary Testament pozostał okaleczony..
brakiem siedmiu ksiąg.

Markerów - 2023-05-07, 13:17

a Sobór Trydencki oczywiście nie przychylił się do kaprysu Lutra i nie wyrzucił
kwestionowanych przez niego ksiąg z kanonu – do tego nawiązuje omawiany zarzut..

Markerów - 2023-05-07, 13:19

Henryk napisał/a:
[quo

Luter miał już przetłumaczoną Biblię na język niemiecki(1522 r), wraz z rzekomymi „apokryfami”, a dopiero sobór trydencki(1546 r) uznał je za kanoniczne!
A jak wiem, to nawet Wulgata Hieronima zawierała je.

?


To prawda, św.Hieronim poparł kanon żydowski. A dokładnie mówiąc te księgi, które
miały swoje hebrajskie lub aramejskie oryginały wg wiedzy w Jego czasach np. gdy znalazł
należące przecież do kanonu aleksandryjskiego – księgi Tomasza i Judyty po hebrajsku,
włączył je do tłumaczenia.

Zapewne włączyłby i księgi deuterokanoniczne gdyby wiedział to co wiemy dziś że pierwotnie napisano je po hebrajsku.
Stanowisko św.Hieronima zbulwersowało św.Augustyna który wysłał do
św.Hieronima protest i doprowadził do zwołania Synodu w Kartaginie w 397 roku który
potwierdził kanoniczność spornych ksiąg.
Rzym po kilku latach potwierdził tę decyzję.
Zresztą Hieronim w pismach po roku 390 zaczyna cytować pisma deuterokanoniczne,
powołując się (jako na słowa Pisma Świętego) na tekst ksiąg Judyty, Mądrości i Syracha
o tym jakoś nie wiesz :lol:

Markerów - 2023-05-07, 13:21

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

Bzdura!!

Mniej emocji! :->
.


zapewniam Cie że nie ma tu żadnych emocji .. :->
Bzdury są bzdurami nawet w tedy gdy ktoś twierdzi inaczej :lol:

Henryk - 2023-05-07, 14:54

Markerów napisał/a:
a Sobór Trydencki oczywiście nie przychylił się do kaprysu Lutra i nie wyrzucił
kwestionowanych przez niego ksiąg z kanonu – do tego nawiązuje omawiany zarzut..

Piszesz o Nowym Testamencie?

To co nazywasz złośliwie "kaprysem"- jeśli chodzi o stary testament- miał zupełną rację.
Biblia nie może sobie samej zaprzeczać. A to oznacza, że niektóre treści nie pochodziły od Boga.

Markerów - 2023-05-07, 15:01

Henryk napisał/a:
[q
Biblia nie może sobie samej zaprzeczać. A to oznacza, że niektóre treści nie pochodziły od Boga.


w którym miejscu sobie zaprzecza ?

Markerów - 2023-05-07, 15:23

Henryk napisał/a:
[q

To co nazywasz złośliwie "kaprysem"- jeśli chodzi o stary testament- miał zupełną rację.
.


nie miał ..
Reformator po prostu... odrzuca księgi które przeczą jego nauce. :roll:
Oto przykłady:
Ponieważ Luter walczył z modlitwą za zmarłych, nie mógł tolerować tego iż Druga Księga
Machabejska pochwala składanie za nich ofiar:
„[Juda] Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu
tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił,
myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici
zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz
jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda -
była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za
zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu.”/2 Mch 12,43-45/

Luter, zaatakowany tym cytatem podczas dysputy o Czyśćcu w roku 1519,
świadomy iż fragment ten stoi w jaskrawej sprzeczności z jego nauką, nie wiedząc co
odpowiedzieć, przypomniał sobie że św.Hieronim pierwotnie nie uznawał ksiąg
niehebrajskich i wpadł na pomysł wyłączenia Drugiej Machabejskiej pod pretekstem
usunięcia wszystkich ksiąg deuterokanonicznych.
W ten sposób Reformator, który zdefiniował zasadę tylko biblia, uważając iż wiary
Kościoła nie może determinować wielowiekowa Tradycja, jednocześnie pozwolił sobie na to,by jego własne poglądy stanowiły normę dla orzeczenia, czy dana księga jest natchniona, czynie. :lol:
:mrgreen: :-P
dobry gagatek :lol:

jednak mało kto wie iż Luter podjął próbę wyrzucenia z kanonu Biblii
także kilku niewygodnych ksiąg Nowego Testamentu. Uważał on, że List św. Jakuba
przeczący zbawieniu wyłącznie przez wiarę jest „listem słomianym”; podobnie w Liście do
Hebrajczyków Luter znajduje jeno „drzewo, słomę i siano razem pomieszane”.

nie tylko to, iż ten Reformator odmawiał niektórym księgom Nowego Testamentu natchnienia Ducha Świętego, ale także czynił to, ponieważ treść tych ksiąg nie pasowała do jego teorii.

Krótko mówiąc, jego postawę można by streścić w słowach :
Naukę czerpiemy wyłącznie z Biblii - ale co jest Biblią ustalamy na podstawie zgodności księgi z nauką
Marcina Lutra

:-P

Markerów - 2023-05-07, 15:30

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
a Sobór Trydencki oczywiście nie przychylił się do kaprysu Lutra i nie wyrzucił
kwestionowanych przez niego ksiąg z kanonu – do tego nawiązuje omawiany zarzut..

Piszesz o Nowym Testamencie?

To co nazywasz złośliwie "kaprysem"- jeśli chodzi o stary testament- miał zupełną rację.
Biblia nie może sobie samej zaprzeczać. A to oznacza, że niektóre treści nie pochodziły od Boga.


Szczególnie przeszkadzały Marcinowi List św. Jakuba oraz List św.Judy.
Abyś jednak nie musiał mi wierzyć na słowo, oddaję głos Lutrowi, który tak uzasadnia
swoją dezaprobatę wobec Listu św.Jakuba:

„Po pierwsze, wbrew św. Pawłowi i całemu pozostałemu Pismu,
nadaje wprost uczynkom moc usprawiedliwienia i mówi, że
Abraham został usprawiedliwiony ze swoich uczynków, gdyż złożył
w ofierze swojego syna. Jednak św. Paweł w Rz 4,2-3 uczy przeciw
niemu, że Abraham stał się sprawiedliwy bez uczynków, jedynie
przez swoją wiarę, zanim złożył w ofierze swojego syna, i dowodzi
tego za pomocą 1 Mojż [Rdz] 15,6.
Chociaż można by temu listowi dopomóc i znaleźć dla takiej
sprawiedliwości z uczynków jakieś objaśnienie, nie można go
jednak obronić w tym, że tekst z 1 Mojż 15 (który mówi jedynie o
wierze Abrahama, a nie o jego uczynkach, jak go przytacza św.
Paweł w Rz 4,3) przenosi on na uczynki. Wada ta dowodzi, że nie
jest to list apostoła.
[...]
I wszystkie porządne święte księgi mają wspólne to, wszystkie
razem zwiastują i głoszą Chrystusa. Jest to też prawdziwy kamień
probierczy do badania wszystkich ksiąg, gdy się widzi, czy głoszą
one Chrystusa, czy nie, ponieważ całe Pismo ukazuje Chrystusa (Rz
3,21), a św. Paweł nie chce znać niczego, jak tylko Chrystusa (1
Kor 2,2). To, co Chrystusa nie naucza, nie jest apostolskie, nawet
gdyby nauczał tego św. Piotr, albo św. Paweł. Natomiast to, co
Chrystusa zwiastuje, jest apostolskie, nawet gdyby zwiastował to
Judasz, Annasz, Piłat i Herod.
Lecz ten Jakub nic więcej nie robi, tylko popędza ku prawu i jego
uczynkom i tak niedbale wrzuca jedno obok drugiego, że wydaje
mi się, iż był to jakiś dobry i pobożny człowiek, który wziął kilka
1 Co ciekawe, Luter odrzucał także protokanoniczną Księgę Hioba
wypowiedzi uczniów apostołów i tak rzucił je na papier lub być
może list ten napisany został przez kogoś innego na podstawie jego
kazania. Nazywa prawo prawem wolności, chociaż św. Paweł
nazywa je prawem niewoli, gniewu, śmierci i grzechu.
[...]
Summa: chciał on odeprzeć tych, którzy zdali się na wiarę bez
uczynku, a był w tej sprawie zbyt słaby pod względem umysłu,
rozumienia i słów, toteż rozrywa Pismo i sprzeciwia się przez to
Pawłowi i całemu Pismu. Chce osiągnąć przez głoszenie prawa to,
co apostołowie osiągają przez pobudzanie do miłości. Dlatego nie
chcę go mieć w swojej Biblii wśród właściwych głównych ksiąg,
nie chcę jednak przez to nikomu bronić traktować go i cenić tak, jak
ma ochotę, ponieważ jest w nim poza tym wiele dobrych
wypowiedzi. Jeden świadek to nie jest żaden świadek w ziemskich
sprawach; jak ma więc tylko ten jeden, sam, mieć znaczenie wobec
Pawła i całego pozostałego Pisma?” /Przedmowa do Listów św.
Jakuba i św. Judy, Marcin Luter 15221/


W powyższym tekście wyraźnie widać, iż wystarczającym powodem dla odrzucenia
księgi natchnionej jest jej niezgodność z, sformułowaną przez Lutra, zasadą tylko wiara. :lol: :roll:
To tyle na temat Listu Św.Jakuba.

Przy okazji zajrzyj jeszcze do komentarza pochodzącego z 1522 roku jaki napisał Luter do Księgi Apokalipsy : ( do jest dopiero wisienka na torcie )

„Widzę w tej księdze niejeden brak, tak że nie uznaję jej ani za
apostolską, ani prorocką.
[...]
W Starym Testamencie, a cóż dopiero w Nowym, nie ma również
żadnego proroka, który by przez cały czas posługiwał się widzeniami
i obrazami, tak że traktuję to prawie na równi z Czwartą Księgą
Ezdrasza i nie mogę znaleźć niczego, co by wskazywało, że jest to
ułożone przez Ducha Świętego.
[...]
Ponadto zdaje mi się przesadą, że tak bardzo poleca swoją księgę,
bardziej niż robią to inne święte księgi (które zawierają o wiele
więcej), i grozi, że gdyby ktoś z niej coś ujął, to i Bóg jemu ujmie
itd. Natomiast błogosławieni mają być ci, którzy zachowują to, co
jest tam napisane (Obj [Ap] 22,14.18 nn). Jednakże nikt nie wie, co
to jest, a co dopiero, żeby miał to ktoś zachowywać. Tyle więc z tego
jest, jakbyśmy tej księgi nie mieli istnieją też chyba o wiele
cenniejsze księgi, które należy zachowywać.

Trzeba przyznać, że samopoczucie miał doktor Marcin niezłe... :mrgreen:
W późniejszym czasie Marcin Luter opamiętał się nieco. Poprzestał na usunięciu ksiąg
deuterokanonicznych Starego Testamentu i zamieścił kwestionowane przez siebie księgi
Nowego Testamentu (co Prawda jedynie jako aneks).
Jednak o Liście Jakuba do końca życia mówił z niechęcią twierdząc że jest to „list papistów”.

Fedorowicz - 2023-05-07, 15:40

Markerów napisał/a:
nie miał .. Reformator po prostu... odrzuca księgi które przeczą jego nauce. :roll:
Oto przykłady:
Ponieważ Luter walczył z modlitwą za zmarłych, nie mógł tolerować tego iż Druga Księga
Machabejska pochwala składanie za nich ofiar:
„[Juda] Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu
tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił,
myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici
zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz
jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda -
była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za
zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu.”/2 Mch 12,43-45/

Luter, zaatakowany tym cytatem podczas dysputy o Czyśćcu w roku 1519, świadomy iż fragment ten stoi w jaskrawej sprzeczności z jego nauką, nie wiedząc co odpowiedzieć, przypomniał sobie że św. Hieronim pierwotnie nie uznawał ksiąg niehebrajskich i wpadł na pomysł wyłączenia Drugiej Machabejskiej pod pretekstem usunięcia wszystkich ksiąg deuterokanonicznych. W ten sposób Reformator, który zdefiniował zasadę tylko biblia, uważając iż wiary Kościoła nie może determinować wielowiekowa Tradycja, jednocześnie pozwolił sobie na to, by jego własne poglądy stanowiły normę dla orzeczenia, czy dana księga jest natchniona, czynie. :lol:
:mrgreen: :-P
dobry gagatek :lol:

jednak mało kto wie iż Luter podjął próbę wyrzucenia z kanonu Biblii także kilku niewygodnych ksiąg Nowego Testamentu. Uważał on, że List św. Jakuba przeczący zbawieniu wyłącznie przez wiarę jest „listem słomianym”; podobnie w Liście do Hebrajczyków Luter znajduje jeno „drzewo, słomę i siano razem pomieszane”. Nie tylko to, iż ten Reformator odmawiał niektórym księgom Nowego Testamentu natchnienia Ducha Świętego, ale także czynił to, ponieważ treść tych ksiąg nie pasowała do jego teorii.

Krótko mówiąc, jego postawę można by streścić w słowach : Naukę czerpiemy wyłącznie z Biblii - ale co jest Biblią, ustalamy na podstawie zgodności księgi z nauką
Marcina Lutra

:-P

Gdyby tak sobie bredził jedynie w swojej prywatności, nie byłoby odstępstwa od wiary, wojen religijnych, milionów zamordowanych i zabitych, a także ich następców-komuno-faszyzmu i globalizmu. Nie byłoby dziś globalistycznej koalicji masońsko-covidowo-wojenno -inflacyjno-eurokołchozowej. Nie każdy wie, że kalwińska nauka o predystynacji jest rodzajem segregacji ludzi. To dało początek ideologii eugeników o segregacji i eliminacji tzw. "podludzi". :shock:

Markerów - 2023-05-07, 15:47

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
nie miał .. Reformator po prostu... odrzuca księgi które przeczą jego nauce. :roll:
Oto przykłady:
Ponieważ Luter walczył z modlitwą za zmarłych, nie mógł tolerować tego iż Druga Księga
Machabejska pochwala składanie za nich ofiar:
„[Juda] Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu
tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił,
myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici
zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz
jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda -
była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za
zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu.”/2 Mch 12,43-45/

Luter, zaatakowany tym cytatem podczas dysputy o Czyśćcu w roku 1519, świadomy iż fragment ten stoi w jaskrawej sprzeczności z jego nauką, nie wiedząc co odpowiedzieć, przypomniał sobie że św. Hieronim pierwotnie nie uznawał ksiąg niehebrajskich i wpadł na pomysł wyłączenia Drugiej Machabejskiej pod pretekstem usunięcia wszystkich ksiąg deuterokanonicznych. W ten sposób Reformator, który zdefiniował zasadę tylko biblia, uważając iż wiary Kościoła nie może determinować wielowiekowa Tradycja, jednocześnie pozwolił sobie na to, by jego własne poglądy stanowiły normę dla orzeczenia, czy dana księga jest natchniona, czynie. :lol:
:mrgreen: :-P
dobry gagatek :lol:

jednak mało kto wie iż Luter podjął próbę wyrzucenia z kanonu Biblii także kilku niewygodnych ksiąg Nowego Testamentu. Uważał on, że List św. Jakuba przeczący zbawieniu wyłącznie przez wiarę jest „listem słomianym”; podobnie w Liście do Hebrajczyków Luter znajduje jeno „drzewo, słomę i siano razem pomieszane”. Nie tylko to, iż ten Reformator odmawiał niektórym księgom Nowego Testamentu natchnienia Ducha Świętego, ale także czynił to, ponieważ treść tych ksiąg nie pasowała do jego teorii.

Krótko mówiąc, jego postawę można by streścić w słowach : Naukę czerpiemy wyłącznie z Biblii - ale co jest Biblią, ustalamy na podstawie zgodności księgi z nauką
Marcina Lutra

:-P

Gdyby tak sobie bredził jedynie w swojej prywatności, nie byłoby odstępstwa od wiary, wojen religijnych, milionów zamordowanych i zabitych, a także ich następców-komuno-faszyzmu i globalizmu. Nie byłoby dziś globalistycznej koalicji masońsko-covidowo-wojenno -inflacyjno-eurokołchozowej. :shock:


Zwiódł wielu a głupi mu uwierzyli..
No ale tak miało być.
2 Tym 4.3
Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli2 nauczycieli. 4 Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom

Fedorowicz - 2023-05-07, 16:00

Markerów napisał/a:
Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom

Apostoł Paweł przewiduje tu swoją bliską śmierć i przyszłą nagrodę za bezgraniczne oddanie się Chrystusowi. Około 67 roku n.e. Apostoł Paweł poniósł śmierć męczeńską. Według bardzo starożytnego podania Apostoł Paweł miał ponieść śmierć od miecza przez ucięcie głowy. Arcykapłan Ananiasz wraz z kilkoma starszymi i retorem Tertullosem oskarżył Pawła przed rzymskim prokuratorem Antoniuszem Feliksem. Ten odroczył proces i przetrzymywał go przez dwa lata w więzieniu, licząc na łapówkę.

W 58 roku n.e. Feliks został odwołany i kolejnym prokuratorem Judei został Porcjusz Festus. Niemal natychmiast wyżsi kapłani oskarżyli Pawła przed nowym namiestnikiem. Paweł widząc, że Festus okazuje się ustępliwy wobec żydowskich przywódców i obawiając się kolejnego pobytu w Jerozolimie, jako obywatel rzymski odwołał się do cesarza. Jeszcze przed wyjazdem Paweł miał okazję wygłosić mowę przed Herodem Agryppą II i jego siostrą Bereniką. Autor Pierwszego Listu do Koryntian wywarł spore wrażenie na słuchaczu. Agryppa II komentował przemowę: "Niewiele brakuje, a przekonałbyś mnie i zrobił ze mnie chrześcijanina." Król stwierdził, że gdyby Apostoł wcześniej nie odwołał się do cesarza, mógłby zostać zwolniony.

Fedorowicz - 2023-05-09, 16:22

Markerów napisał/a:
Po pierwsze, wbrew św. Pawłowi i całemu pozostałemu Pismu, nadaje wprost uczynkom moc usprawiedliwienia i mówi, że Abraham został usprawiedliwiony ze swoich uczynków, gdyż złożył w ofierze swojego syna. Jednak św. Paweł w Rz 4,2-3 uczy przeciw niemu, że Abraham stał się sprawiedliwy bez uczynków, jedynie przez swoją wiarę, zanim złożył w ofierze swojego syna, i dowodzi tego za pomocą 1 Mojż [Rdz] 15,6.
Chociaż można by temu listowi dopomóc i znaleźć dla takiej sprawiedliwości z uczynków jakieś objaśnienie, nie można go jednak obronić w tym, że tekst z 1 Mojż 15 (który mówi jedynie o wierze Abrahama, a nie o jego uczynkach, jak go przytacza św. Paweł w Rz 4,3 ) przenosi on na uczynki. Wada ta dowodzi, że nie jest to list apostoła. [...]

I wszystkie porządne święte księgi mają wspólne to, wszystkie razem zwiastują i głoszą Chrystusa. Jest to też prawdziwy kamień probierczy do badania wszystkich ksiąg, gdy się widzi, czy głoszą one Chrystusa, czy nie, ponieważ całe Pismo ukazuje Chrystusa (Rz3,21), a św. Paweł nie chce znać niczego, jak tylko Chrystusa (1Kor 2,2). To, co Chrystusa nie naucza, nie jest apostolskie, nawet gdyby nauczał tego św. Piotr, albo św. Paweł. Natomiast to, co
Chrystusa zwiastuje, jest apostolskie, nawet gdyby zwiastował to Judasz, Annasz, Piłat i Herod. Lecz ten Jakub nic więcej nie robi, tylko popędza ku prawu i jego uczynkom i tak niedbale wrzuca jedno obok drugiego, że wydaje mi się, iż był to jakiś dobry i pobożny człowiek, który wziął kilka co ciekawe, Luter odrzucał także protokanoniczną Księgę Hioba
wypowiedzi uczniów apostołów i tak rzucił je na papier lub być może list ten napisany został przez kogoś innego na podstawie jego kazania. Nazywa prawo prawem wolności, chociaż św. Paweł nazywa je prawem niewoli, gniewu, śmierci i grzechu. [...]Summa: chciał on odeprzeć tych, którzy zdali się na wiarę bez uczynku, a był w tej sprawie zbyt słaby pod względem umysłu, rozumienia i słów, toteż rozrywa Pismo i sprzeciwia się przez to Pawłowi i całemu Pismu. Chce osiągnąć przez głoszenie prawa to, co apostołowie osiągają przez pobudzanie do miłości. Dlatego nie chcę go mieć w swojej Biblii wśród właściwych głównych ksiąg, nie chcę jednak przez to nikomu bronić traktować go i cenić tak, jak ma ochotę, ponieważ jest w nim poza tym wiele dobrych wypowiedzi. Jeden świadek to nie jest żaden świadek w ziemskich
sprawach; jak ma więc tylko ten jeden, sam, mieć znaczenie wobec Pawła i całego pozostałego Pisma?” /Przedmowa do Listów św. Jakuba i św. Judy, Marcin Luter 15221/

W powyższym tekście wyraźnie widać, iż wystarczającym powodem dla odrzucenia księgi natchnionej jest jej niezgodność z sformułowaną przez Lutra, zasadą "tylko wiara".

Przy okazji zajrzyj jeszcze do komentarza pochodzącego z 1522 roku jaki napisał Luter do Księgi Apokalipsy : ( do jest dopiero wisienka na torcie )

"Widzę w tej księdze niejeden brak, tak że nie uznaję jej ani za
apostolską, ani prorocką.
[...]
W Starym Testamencie, a cóż dopiero w Nowym, nie ma również
żadnego proroka, który by przez cały czas posługiwał się widzeniami
i obrazami, tak że traktuję to prawie na równi z Czwartą Księgą
Ezdrasza i nie mogę znaleźć niczego, co by wskazywało, że jest to
ułożone przez Ducha Świętego.
[...]
Ponadto zdaje mi się przesadą, że tak bardzo poleca swoją księgę, bardziej niż robią to inne święte księgi (które zawierają o wiele więcej), i grozi, że gdyby ktoś z niej coś ujął, to i Bóg jemu ujmie itd. Natomiast błogosławieni mają być ci, którzy zachowują to, co jest tam napisane (Obj [Ap] 22,14.18 nn). Jednakże nikt nie wie, co to jest, a co dopiero, żeby miał to ktoś zachowywać. Tyle więc z tego jest, jakbyśmy tej księgi nie mieli istnieją też chyba o wiele cenniejsze księgi, które należy zachowywać.

Trzeba przyznać, że samopoczucie miał doktor Marcin niezłe... :mrgreen:
W późniejszym czasie Marcin Luter opamiętał się nieco. Poprzestał na usunięciu ksiąg
deuterokanonicznych Starego Testamentu i zamieścił kwestionowane przez siebie księgi
Nowego Testamentu (co Prawda jedynie jako aneks). Jednak o Liście Jakuba do końca życia mówił z niechęcią twierdząc że jest to „list papistów”.

Należy pamiętać, że dla protestantów terminy takie jak wiara, łaska czy usprawiedliwienie mają inne znaczenie niż dla wiernych Kościoła Katolickiego. Warto uwzględnić ten fakt, jeśli kiedykolwiek przyjdzie nam dyskutować z jakimś uczniem Lutra.

Dusza w nauczaniu Krk poprzez akt łaski uświęcającej, a nie z uczynków wprowadzana jest w stan usprawiedliwienia ( przyjaźni z Bogiem) poprzez napływ uświęcającej łaski i nadprzyrodzonej życzliwości, które to prowadzą do duchowego odrodzenia (metafizyczna zmiana w duszy) oraz czynią człowieka "uczestnikiem Boskiej natury" (2 P, 1), a także "przybranym synem Jezusa Chrystusa" (Ef, 1, 5) oraz dziedzicami Nieba (Rz, 8, 17).

Ten stan usprawiedliwiania jest chroniony poprzez posłuszeństwo wobec prawa moralnego (Mt, 19:17), jednak może zostać zniszczony poprzez popełnienie jednego grzechu śmiertelnego (Hbr, 10:26) ale i odzyskany poprzez pokutę i spowiedź (1 J, 1,9; J 20,21-23). Osoba, które umrze w stanie nadprzyrodzonej łaski zostanie ocalona, jednak jeśli umrze bez niej – zostanie stracona. To właśnie uświęcająca łaska zarówno usprawiedliwia jak i ocala człowieka – a więc nie czyni tego wiara sama w sobie, nawet jeśli termin ten jest rozumiany poprawnie, czyli po katolicku.

Fedorowicz - 2023-05-09, 16:22

Doktryna Lutra dotycząca całkowitego zepsucia została dobrze wyrażona w następujących słowach augustianina: „Stworzone w smutku i korupcji grzechy dziecka jeszcze w łonie matki, kiedy jeszcze jako zwykły płód, nieczysta masa materii, przed tym jak stanie się istotą ludzką, popełnia niegodziwość i sprowadza na siebie potępienie. Wraz z tym, jak dorasta, wrodzony element zepsucia rozwija się. Człowiek powiedział wobec grzechu|: Tyś jest mój ojciec i każdy czyn, jaki podejmuje, stanowi obrazę wobec Boga; do robaków mówił jesteście moimi braćmi i czołga się jak one w bagnie i korupcji. On jest niedobrym drzewem i nie może produkować dobrych owoców, gnojowiskiem i może jedynie wydychać obrzydliwe odory. Jest tak dogłębnie uszkodzony, że całkowicie niemożliwym jest podejmowanie przez niego dobrych działań. Grzech jest jego naturą; nic nie uczyni dobrego popełniając go. Człowiek może czynić największe starania, by być dobrym, jednak jego każde działanie będzie w sposób nieunikniony złe; popełnia grzech tak często jak bierze oddech”.
wybrana - 2023-05-09, 17:32

Fedorowicz napisał/a:
Doktryna Lutra dotycząca całkowitego zepsucia została dobrze wyrażona w następujących słowach augustianina: „Stworzone w smutku i korupcji grzechy dziecka jeszcze w łonie matki, kiedy jeszcze jako zwykły płód, nieczysta masa materii, przed tym jak stanie się istotą ludzką, popełnia niegodziwość i sprowadza na siebie potępienie. Wraz z tym, jak dorasta, wrodzony element zepsucia rozwija się. Człowiek powiedział wobec grzechu|: Tyś jest mój ojciec i każdy czyn, jaki podejmuje, stanowi obrazę wobec Boga; do robaków mówił jesteście moimi braćmi i czołga się jak one w bagnie i korupcji. On jest niedobrym drzewem i nie może produkować dobrych owoców, gnojowiskiem i może jedynie wydychać obrzydliwe odory. Jest tak dogłębnie uszkodzony, że całkowicie niemożliwym jest podejmowanie przez niego dobrych działań. Grzech jest jego naturą; nic nie uczyni dobrego popełniając go. Człowiek może czynić największe starania, by być dobrym, jednak jego każde działanie będzie w sposób nieunikniony złe; popełnia grzech tak często jak bierze oddech”.

Luter występował przeciwko zepsuciu kleru a ty tu wstawiasz takie idiotyczne farmazony.

Markerów - 2023-05-09, 17:59

wybrana napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Doktryna Lutra dotycząca całkowitego zepsucia została dobrze wyrażona w następujących słowach augustianina: „Stworzone w smutku i korupcji grzechy dziecka jeszcze w łonie matki, kiedy jeszcze jako zwykły płód, nieczysta masa materii, przed tym jak stanie się istotą ludzką, popełnia niegodziwość i sprowadza na siebie potępienie. Wraz z tym, jak dorasta, wrodzony element zepsucia rozwija się. Człowiek powiedział wobec grzechu|: Tyś jest mój ojciec i każdy czyn, jaki podejmuje, stanowi obrazę wobec Boga; do robaków mówił jesteście moimi braćmi i czołga się jak one w bagnie i korupcji. On jest niedobrym drzewem i nie może produkować dobrych owoców, gnojowiskiem i może jedynie wydychać obrzydliwe odory. Jest tak dogłębnie uszkodzony, że całkowicie niemożliwym jest podejmowanie przez niego dobrych działań. Grzech jest jego naturą; nic nie uczyni dobrego popełniając go. Człowiek może czynić największe starania, by być dobrym, jednak jego każde działanie będzie w sposób nieunikniony złe; popełnia grzech tak często jak bierze oddech”.

Luter występował przeciwko zepsuciu kleru a ty tu wstawiasz takie idiotyczne farmazony.


Nie tylko przeciw zepsuciu kleru występował ale także przeciwko Żydom.
Oto kilka cytatów Lutra:
"podpalać ich synagogi i szkoły, a co nie da się spalić, na to narzucić ziemi i przysypać, żeby żaden człowiek nie oglądał po wieki ani kamienia, ani szlaki” (daß man ihre Synagoga oder Schule mit Feur anstecke, und was nicht verbrennen will, mit Erden uberhäufe und beschütte, daß kein Mensch ein Stein oder Schlacke davon sehe ewiglich)

„niszczyć też i burzyć ich domy” (daß man auch ihre Häuser desgleichen zebreche und zerstöre)

„zabierać im wszystkie ich modlitewniki i Talmudy” (daß man ihnen nehme alle ihre Betbüchlin und Talmudisten)

„na przyszłość ich rabinom pod karą śmierci zabronić nauczania” (daß man ihren Rabbinnen bei Leib und Leben verbiete, hinfurt zu lehren)

„całkowicie odebrać żydom prawo do glejtów ochronnych” (daß man den Jüden das Geleit und Straße ganz und gar aufhebe)

„zakazać im lichwy […] oraz skonfiskować wszelką gotówkę, klejnoty, złoto i srebro” (daß man ihnen den Wucher verbiete […] und nehme ihnen alle Baarschaft und Kleinod an Silber und Gold, und lege es beseit zu verwahren)

„zmusić do zarabiania na chleb w pocie czoła” (daß man […] lasse sie ihr Brod verdienen im Schweiß der Nasen).

Henryk - 2023-05-09, 18:05

Fedorowicz napisał/a:
Gdyby tak sobie bredził jedynie w swojej prywatności, nie byłoby odstępstwa od wiary, wojen religijnych, milionów zamordowanych i zabitych, a także ich następców-komuno-faszyzmu i globalizmu. Nie byłoby dziś globalistycznej koalicji masońsko-covidowo-wojenno -inflacyjno-eurokołchozowej. Nie każdy wie, że kalwińska nauka o predystynacji jest rodzajem segregacji ludzi. To dało początek ideologii eugeników o segregacji i eliminacji tzw. "podludzi". :shock:

Bredzenie to Ty szanowny panie Fedorowicz uprawiasz.
Co post, to większy odlot.
Piszesz o Lutrze, zaraz przeskakujesz do Kalwina...
To nie Luter mordował, a ci co trzymali z klerem katolickim.
Chłopi chcieli jedynie to, co im się należało- równość wszystkich wobec Boga.

Bardzo gardzisz prostym ludem.
Kimże jesteś, że robisz to bez wstydu?!
Nie znajduję u Ciebie ani sumienia, ani współczucia, ani bojaźni Bożej.
Ga 6:7 KOW "Nie łudźcie się. Z Boga szydzić nie można. Co człowiek sieje, żąć będzie."

Markerów - 2023-05-09, 18:10

Henryk napisał/a:
[...
To nie Luter mordował, a ci co trzymali z klerem katolickim.
Chłopi chcieli jedynie to, co im się należało- równość wszystkich wobec Boga.

]


Historia i słowa samego Lutra mówią coś innego.

Luter nie tylko nie sprzeciwiał się, ale wręcz namawiał do siłowego stłumienia buntów chłopstwa, o czym boleśnie przekonały się setki tysięcy (głównie) katolików. Zabawne, że sam takie bunty, choć w inną stronę skierowane, wywoływał napadając na biskupstwa i klasztory. Sam przyznaje się do tego uznając jednocześnie, że Bóg pochwala i przebacza mu te czyny:

“Ja, Marcin Luter, zabiłem wszystkich chłopów podczas rebelii, gdyż powiedziałem, że należy ich zabijać; cała ich krew spada na moją głowę. Lecz położyłem ją na Pana Boga, z którego rozkazu mówiłem”

W powstaniu chłopstwa zginęło wtedy nawet do 100 000 chłopów, którymi posłużył się reformator.

Taki to dobrodzieja

Markerów - 2023-05-09, 18:16

Rzeczą fascynującą jest, że mimo iż poplecznicy Lutra wymordowali blisko 100 000 ludzi w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat dostarczając katolikom rzeszy nowych świętych męczenników, cały świat skupia się na katolickiej Inkwizycji, która w ciągu sześciu wieków działając legalnie nie zabiła nawet 20 000 ludzi.
Pewnie dlatego, że w czasie reformacji ginęli głównie katolicy, kto by się tam nimi interesował.
Spośród 300 tysięcy spalonych na stosie czarownic 200 tysięcy stanowią ofiary inkwizycji protestanckiej, zaś 70 tysięcy inkwizycji anglikańskiej.

Ale kto by się interesował faktami..
Ważne żeby kościoł opluć i znieważac głosić mity i propagandę a głupcy łykają jak pelikany i powileją.

Ale co się dziwić jak taką spuściznę ten heretyk zostawił dla sobie podobnych
Bo jak mawiał w swoich przemówieniach zwykł nazywać rozum “kurwą diabelską” oraz twierdzić, że dla wiary wyzbywać się należy rozumu. Jest to więc absolutne zaprzeczenie wagi umysłu i logiki

Markerów - 2023-05-09, 18:22

Już nie wspomnę że Luter, w swej bezgranicznej pysze, uczynił siebie najwyższym autorytetem teologicznym, bez którego nie ma zbawienia. Takiej perfidii nie było w historii chrześcijaństwa przez 15 wieków. Jego dokładne słowa z jednego z listów:

Nie godzę się, by moja nauka mogła podlegać czyjemukolwiek osądowi, nawet anielskiemu. Kto nie przyjmuje mojej nauki, nie może dojść do zbawienia

Ktoś jeszcze chętny bronić tego cierpiącego na chorobę psychiczną człowieka??? :roll:

Henryk - 2023-05-09, 19:00

Markerów napisał/a:

Historia i słowa samego Lutra mówią coś innego.
“Ja, Marcin Luter, zabiłem wszystkich chłopów podczas rebelii, gdyż powiedziałem, że należy ich zabijać; cała ich krew spada na moją głowę. Lecz położyłem ją na Pana Boga, z którego rozkazu mówiłem”

Nie cofniecie się przed żadną podłością.
Paweł Lisicki, którego cytujesz pasuje do Ciebie i Federowicza.

Markerów - 2023-05-09, 20:42

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

Historia i słowa samego Lutra mówią coś innego.
“Ja, Marcin Luter, zabiłem wszystkich chłopów podczas rebelii, gdyż powiedziałem, że należy ich zabijać; cała ich krew spada na moją głowę. Lecz położyłem ją na Pana Boga, z którego rozkazu mówiłem”

Nie cofniecie się przed żadną podłością.
Paweł Lisicki, którego cytujesz pasuje do Ciebie i Federowicza.


Błąd kolego :lol:
To nie Lisickiego słowa lecz ....samego Lutra :-P

Widzisz to co chcesz widzieć..
Prawdy nie zmienisz

Henryk - 2023-05-09, 21:27

Markerów napisał/a:
To nie Lisickiego słowa lecz ....samego Lutra :-P

Tak Markerów. Zbyt emocjonalnie podszedłem do tego. Przepraszam.
O tych słowach czytamy w książce Lisickiego:
Cytat:
Sam przyznaje się do tego uznając jednocześnie, że Bóg pochwala i przebacza mu te czyny, o czym możemy przeczytać w omawianej dziś książce “Luter. Ciemna strona rewolucji” na stronie 268: “Ja, Marcin Luter, zabiłem wszystkich chłopów podczas rebelii, gdyż powiedziałem, że należy ich zabijać; cała ich krew spada na moją głowę. Lecz położyłem ją na Pana Boga, z którego rozkazu mówiłem”.

Skąd Pan Lisicki wziął ten cytat (?) - tego nie wiemy.

Faktem jest, że samego Lutra przerosły wydarzenie, które zaczęły się dziać.
Nie spodziewał się buntu chłopów, tak bardzo uciskanych przez swych Panów.
Zdesperowany człowiek popełnia często okrutne zbrodnie. Luter był świadom, że to pod wpływem jego nauk.
Czuł się z pewnością winny tych walk- bo były to wielkie walki.
Cytat:
Cytat:
Dość już odzierania waszych poddanych, oni nie chcą i nie mogą znosić tego dłużej, nad waszymi karkami, panowie, zawisł miecz! Z drugiej wszakże strony, groził chłopom: „Kto mieczem wojuje, od miecza ginie”. Na domiar złego, gdy szeroko rozlało się powstanie, przerażony rozmiarem spustoszeń Luter wzywał do stłumienia buntu siłą. Czynił to w typowy dla siebie sposób, nazbyt ostro i nie przebierając w środkach.

Niestety był też zagorzałym wrogiem żydów, kładzie to na nim plamę, której nie da się zmyć.

Markerów - 2023-05-09, 21:33

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
To nie Lisickiego słowa lecz ....samego Lutra :-P

Tak Markerów. Zbyt emocjonalnie podszedłem do tego. Przepraszam.
O tych słowach czytamy w książce Lisickiego:
Cytat:
Sam przyznaje się do tego uznając jednocześnie, że Bóg pochwala i przebacza mu te czyny, o czym możemy przeczytać w omawianej dziś książce “Luter. Ciemna strona rewolucji” na stronie 268: “Ja, Marcin Luter, zabiłem wszystkich chłopów podczas rebelii, gdyż powiedziałem, że należy ich zabijać; cała ich krew spada na moją głowę. Lecz położyłem ją na Pana Boga, z którego rozkazu mówiłem”.

Skąd Pan Lisicki wziął ten cytat (?) - tego nie wiemy.

Faktem jest, że samego Lutra przerosły wydarzenie, które zaczęły się dziać.
Nie spodziewał się buntu chłopów, tak bardzo uciskanych przez swych Panów.
Zdesperowany człowiek popełnia często okrutne zbrodnie. Luter był świadom, że to pod wpływem jego nauk.
Czuł się z pewnością winny tych walk- bo były to wielkie walki.
Cytat:
Cytat:
Dość już odzierania waszych poddanych, oni nie chcą i nie mogą znosić tego dłużej, nad waszymi karkami, panowie, zawisł miecz! Z drugiej wszakże strony, groził chłopom: „Kto mieczem wojuje, od miecza ginie”. Na domiar złego, gdy szeroko rozlało się powstanie, przerażony rozmiarem spustoszeń Luter wzywał do stłumienia buntu siłą. Czynił to w typowy dla siebie sposób, nazbyt ostro i nie przebierając w środkach.

Niestety był też zagorzałym wrogiem żydów, kładzie to na nim plamę, której nie da się zmyć.


Cieszę się że w jakimś znikomym procencie się zgadzamy..
To jest coś.
Dziękuję za utrzymanie powagi dyskusji.

Markerów - 2023-05-09, 21:37

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
To nie Lisickiego słowa lecz ....samego Lutra :-P

Tak Markerów. Zbyt emocjonalnie podszedłem do tego. Przepraszam.
O tych słowach czytamy w książce Lisickiego:
Cytat:
Sam przyznaje się do tego uznając jednocześnie, że Bóg pochwala i przebacza mu te czyny, o czym możemy przeczytać w omawianej dziś książce “Luter. Ciemna strona rewolucji” na stronie 268: “Ja, Marcin Luter, zabiłem wszystkich chłopów podczas rebelii, gdyż powiedziałem, że należy ich zabijać; cała ich krew spada na moją głowę. Lecz położyłem ją na Pana Boga, z którego rozkazu mówiłem”.

Skąd Pan Lisicki wziął ten cytat (?) - tego nie wiemy.

Faktem jest, że samego Lutra przerosły wydarzenie, które zaczęły się dziać.
Nie spodziewał się buntu chłopów, tak bardzo uciskanych przez swych Panów.
Zdesperowany człowiek popełnia często okrutne zbrodnie. Luter był świadom, że to pod wpływem jego nauk.
Czuł się z pewnością winny tych walk- bo były to wielkie walki.
Cytat:
Cytat:
Dość już odzierania waszych poddanych, oni nie chcą i nie mogą znosić tego dłużej, nad waszymi karkami, panowie, zawisł miecz! Z drugiej wszakże strony, groził chłopom: „Kto mieczem wojuje, od miecza ginie”. Na domiar złego, gdy szeroko rozlało się powstanie, przerażony rozmiarem spustoszeń Luter wzywał do stłumienia buntu siłą. Czynił to w typowy dla siebie sposób, nazbyt ostro i nie przebierając w środkach.

Niestety był też zagorzałym wrogiem żydów, kładzie to na nim plamę, której nie da się zmyć.


Tak jak mówisz Luter widząc rzeczywiste konsekwencje swojej rewolucji, miewał refleksje na temat popełnionych błędów.
usunięcie wymogu moralnego życia dało mu się w końcu odczuć na tyle, że widząc moralne zepsucie osób żyjących według nowej wiary chciał odebrać sobie życie
O tym też mało kto wie

Markerów - 2023-05-09, 21:38

Wygłosił też jakże prawdziwe słowa na temat wyższości katolicyzmu nad własnym systemem wierzeń:

“Pod rządami papiestwa ludzie byli przynajmniej miłosierni i nie trzeba było używać siły, by otrzymać jałmużnę. Teraz, pod rządami ewangelii (miał na myśli protestantyzm) zamiast dawać – okradają się i można by rzec, że nikt nie uzna, że coś ma, dopóki nie weźmie w posiadanie własności swojego sąsiada”

Luter

Henryk - 2023-05-10, 09:27

Markerów napisał/a:
“Pod rządami papiestwa ludzie byli przynajmniej miłosierni i nie trzeba było używać siły, by otrzymać jałmużnę. Teraz, pod rządami ewangelii (miał na myśli protestantyzm) zamiast dawać – okradają się i można by rzec, że nikt nie uzna, że coś ma, dopóki nie weźmie w posiadanie własności swojego sąsiada”.Luter

Podobno są to jego słowa…
Źródło: Przeciwko morderczym i zbójeckim bandom chłopskim (maj 1525)
Tłumacząc Biblię z całą pewnością znał słowa Jezusa:
Mt 10:34 BT5 "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz."
Warunki panujące w feudalnej Europie były dalekie od ideału, stąd też dążenia do polepszenia swego bytu, zaprzestania niesprawiedliwości.
A to zawsze jest przyczyną rewolucji i wojen, ponieważ bogaci nie oddadzą tego co zagrabili.
Ale co ma wisieć, to nie utonie...

Należy także koniecznie podkreślić, że "cytaty" tam zawarte mają dopisek: "Cytaty przypisywane Lutrowi".
Je nie mam możliwości zweryfikowania tego, a logika nie bardzo pozwala mi wierzyć.
Faktem bezsprzecznym jest to, że przerosło i przestraszyło Go to wszystko, co zapoczątkował.
Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy.

Markerów - 2023-05-10, 10:50

Henryk napisał/a:
[q…
Źródło: Przeciwko morderczym i zbójeckim bandom chłopskim (maj 1525)
Tłumacząc Biblię z całą pewnością znał słowa Jezusa:
Mt 10:34 BT5 "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz."
.


Nie wiem czy kierowanie się tymi słowami Pana Jezusa jest zbieżne z poczynaniami Lutra :shock: zestawienie ich w stosunku zła jakie stworzyła rewolucja jest wręcz groteskowe..

Markerów - 2023-05-10, 10:50

Henryk napisał/a:
[q]
Warunki panujące w feudalnej Europie były dalekie od ideału, stąd też dążenia do polepszenia swego bytu, zaprzestania niesprawiedliwości.
A to zawsze jest przyczyną rewolucji i wojen, ponieważ bogaci nie oddadzą tego co zagrabili.
Ale co ma wisieć, to nie utonie...

.


Tu masz rację..
Każdy, kto przyjrzy się historii wszystkich rewolucji, poczynając od luterańskiej, a na seksualnej, która trwa obecnie kończąc, zauważy identyczne schematy propagandy i walki z Kościołem.

Markerów - 2023-05-10, 10:57

Henryk napisał/a:
[quo.
Faktem bezsprzecznym jest to, że przerosło i przestraszyło Go to wszystko, co zapoczątkował.
Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy.


Oj TAK !
zło jakie rozbudził było gorsze niż obecnie panujące w kościele z którymi tak bardzo chciał walczyć... "Po owocach i poznacie"
Już nie wspomnę o niechęcią i oczernianiu kościoła w sprawie ochrony Europy przed natarciem muzułmanów
Protestanci z Lutrem na czele nie tylko uważają muzułmanów za “dopust Boży” i karę dla “przeklętych papistów”, ale także starają się przeszkodzić w obronie Europy.

Nieznaczna odpowiedź na wezwania papieża do walki o Europę i obrony Kościoła mówi w tym przypadku aż za wiele o rzekomym “chrześcijaństwie” protestantyzmu.
Bo jak chrześcijaninem może zwać się ktoś, kto wybiera bierność wobec takiego zagrożenia tylko po to, by pozwolić na zagładę kontynentu celem osłabienia papiestwa? :shock:

Co ciekawe, Luter miał styczność z podobną sytuacją za własnego życia i jak to miał w zwyczaju, dość szybko zmienił zdanie na temat obrony Wiednia, gdy jego samego armia islamska powitała pod murami. Wtedy to dojrzał pewien problem w bliskiej obecności wrogich wojsk wzywając wojska Europy do obrony stolicy Austrii.

Henryk - 2023-05-10, 11:01

Markerów napisał/a:
Każdy, kto przyjrzy się historii wszystkich rewolucji, poczynając od luterańskiej, a na seksualnej, która trwa obecnie kończąc, zauważy identyczne schematy propagandy i walki z Kościołem.

Dobrze czujesz się? :shock:
Co ma rewolucja seksualna, a właściwie zepsucie społeczeństwa, do wojen chłopskich?
A kościół i tak zakończy swoją działalność. Nawet tragicznie- takie są proroctwa.
Nie ma w nim "soli", która chroniła świat przed zepsuciem. Sam jest przykładem demoralizacji i wszystkiego co złe!

Markerów - 2023-05-10, 11:04

Henryk napisał/a:
[:
Co ma rewolucja seksualna, a właściwie zepsucie społeczeństwa, do wojen chłopskich?
!


Nie do wojen chłopskich a zarazy jaką Luter wydobył ze swej pychy

A ma identyczne schematy propagandy i walki z Kościołem.

Markerów - 2023-05-10, 11:05

Henryk napisał/a:
[q?
A kościół i tak zakończy swoją działalność. Nawet tragicznie- takie są proroctwa.
e!


Mt. 16.18

Markerów - 2023-05-10, 11:06

Henryk napisał/a:
[]
Dobrze czujesz się? :shock:
!


Bardzo dobrze, dziękuję

Henryk - 2023-05-10, 11:11

Markerów napisał/a:
Mt. 16.18

Fakt. Specjalnie dla Ciebie nie dopisałem "katolicki".
Gdyby ci, co ubierają się w purpurę, co siedzą na tronach, ci co kazali się nosić w lektykach, którzy posiadają niebotyczne bogactwa- mieli być Kościołem Chrystusowym- oznaczało by, że Bogu coś nie wyszło...
A to nie jest możliwe!
- Wspomniałem już o pedofili i jej obrońcach?

Markerów - 2023-05-10, 12:54

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Mt. 16.18

Fakt. Specjalnie dla Ciebie nie dopisałem "katolicki".
Gdyby ci, co ubierają się w purpurę, co siedzą na tronach, ci co kazali się nosić w lektykach, którzy posiadają niebotyczne bogactwa- mieli być Kościołem Chrystusowym- oznaczało by, że Bogu coś nie wyszło...
A to nie jest możliwe!
- Wspomniałem już o pedofili i jej obrońcach?


Wspominałeś kilkakrotnie ..
Wspomnij też że reformacja Lutra to nic innego Jak Otwarta furtka dla najbardziej morderczych ideologii w historii świata


Bo na przykład marksistowska taktyka, w mniejszym lub większym stopniu inspirująca wszystkie rewolucje, zawsze posuwa się w dwutakcie: dwa kroki w przód, jeden krok w tył. Dzięki temu rewolucja postępuje stopniowo, ale nieubłaganie, wykorzystując naiwność przeciwników, aby uśpić ich czujność .

Wtym sensie rewolucja Lutra była dla późniejszych wzorcem. Inne powtórzyły jej rytm.

I jeśli porównasz praktyki propagandowe i terror stosowany zarówno przez Luteran jak i późniejszych rewolucjonistów francuskich, czy bolszewików zauważusz ich całkowite podobieństwo

Markerów - 2023-05-10, 13:00

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Mt. 16.18

Fakt. Specjalnie dla Ciebie nie dopisałem "katolicki".
?


Tak bo przecież, skoro wszystkie totalitarne i antyludzkie siły zawsze jednoczą się i walczą przeciw Kościołowi katolickiemu, potwierdzają tym jego świętość i realizują zapowiedzi Chrystusa, który mówił:

Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: „Sługa nie jest większy od swego pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał.
J 15, 18-21

:-D

nike - 2023-05-10, 13:11

Markerów napisał/a:
Co tu więcej podawać. Protestanci posługują się okrojoną wersją kanonu bo według nich ważniejsze jest to co ustali rabini żydowscy niż to czym od pierwszego wieku posługiwali się chrześcijanie...

Dlaczego KŁAMIESZ? Skąd ty wiesz, o czym ja myślę?
W temacie o kanonie ja napisałam kiedy według mnie kończy się kanon St. Testamentu i Nowego. Poczytaj to o mnie wiedzę będziesz miał z pierwszej ręki.

Lepiej jednak kłamać, byleby było po twojej myśli, bo co? Wydaje ci się wtedy ,że jesteś mocno ELOKWENTNY, CHYBA ZGADŁAM CO?

Markerów - 2023-05-10, 13:26

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Co tu więcej podawać. Protestanci posługują się okrojoną wersją kanonu bo według nich ważniejsze jest to co ustali rabini żydowscy niż to czym od pierwszego wieku posługiwali się chrześcijanie...

Dlaczego KŁAMIESZ? Skąd ty wiesz, o czym ja myślę?
W temacie o kanonie ja napisałam kiedy według mnie kończy się kanon St. Testamentu i Nowego. Poczytaj to o mnie wiedzę będziesz miał z pierwszej ręki.

Lepiej jednak kłamać, byleby było po twojej myśli, bo co? Wydaje ci się wtedy ,że jesteś mocno ELOKWENTNY, CHYBA ZGADŁAM CO?


O Ci kobieto chodzi? 🤔
Czy ja coś o Tobie podałem że taką szarżę na mnie przeprowadzasz??

nike - 2023-05-10, 14:39

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Co tu więcej podawać. Protestanci posługują się okrojoną wersją kanonu bo według nich ważniejsze jest to co ustali rabini żydowscy niż to czym od pierwszego wieku posługiwali się chrześcijanie...

Dlaczego KŁAMIESZ? Skąd ty wiesz, o czym ja myślę?
W temacie o kanonie ja napisałam kiedy według mnie kończy się kanon St. Testamentu i Nowego. Poczytaj to o mnie wiedzę będziesz miał z pierwszej ręki.

Lepiej jednak kłamać, byleby było po twojej myśli, bo co? Wydaje ci się wtedy ,że jesteś mocno ELOKWENTNY, CHYBA ZGADŁAM CO?


O Ci kobieto chodzi? 🤔
Czy ja coś o Tobie podałem że taką szarżę na mnie przeprowadzasz??


Pytasz mnie dlaczego? A no dla tego:---------

: 2023-05-05, 17:39
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[qu. Dlatego zapytałem, jaki przekład jakich Pism Świętych uważa Pani za "biblijny".
Taki jaki Stwierdziła na Synodzie w Jamni konferencja rabinów, w roku 90 :-P

Markerów - 2023-05-10, 15:02

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Co tu więcej podawać. Protestanci posługują się okrojoną wersją kanonu bo według nich ważniejsze jest to co ustali rabini żydowscy niż to czym od pierwszego wieku posługiwali się chrześcijanie...

Dlaczego KŁAMIESZ? Skąd ty wiesz, o czym ja myślę?
W temacie o kanonie ja napisałam kiedy według mnie kończy się kanon St. Testamentu i Nowego. Poczytaj to o mnie wiedzę będziesz miał z pierwszej ręki.

Lepiej jednak kłamać, byleby było po twojej myśli, bo co? Wydaje ci się wtedy ,że jesteś mocno ELOKWENTNY, CHYBA ZGADŁAM CO?


O Ci kobieto chodzi? 🤔
Czy ja coś o Tobie podałem że taką szarżę na mnie przeprowadzasz??


Pytasz mnie dlaczego? A no dla tego:---------

: 2023-05-05, 17:39
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[qu. Dlatego zapytałem, jaki przekład jakich Pism Świętych uważa Pani za "biblijny".
Taki jaki Stwierdziła na Synodzie w Jamni konferencja rabinów, w roku 90 :-P


To uzasadni że się mylę

Fedorowicz - 2023-05-10, 15:31

Markerów napisał/a:

Wspomnij też że reformacja Lutra to nic innego Jak Otwarta furtka dla najbardziej morderczych ideologii w historii świata. Bo na przykład marksistowska taktyka, w mniejszym lub większym stopniu inspirująca wszystkie rewolucje, zawsze posuwa się w dwutakcie: dwa kroki w przód, jeden krok w tył. Dzięki temu rewolucja postępuje stopniowo, ale nieubłaganie, wykorzystując naiwność przeciwników, aby uśpić ich czujność . W tym sensie rewolucja Lutra była dla późniejszych wzorcem. Inne powtórzyły jej rytm. I jeśli porównasz praktyki propagandowe i terror stosowany zarówno przez Luteran jak i późniejszych rewolucjonistów francuskich, czy bolszewików zauważysz ich całkowite podobieństwo.

Niestety, można dojść do podobnego wniosku jak Pan i Grzegorz Braun, na podstawie filmu: "Luter i rewolucja protestancka". Czym była rewolucja protestancka? Niektórzy królowie i ich wierzyciele postanowili okraść KrK. https://www.youtube.com/watch?v=bbAz_H6gewU

Fedorowicz - 2023-05-10, 15:33

Henryk napisał/a:
Nie cofniecie się przed żadną podłością. Paweł Lisicki, którego cytujesz pasuje do Ciebie i Federowicza.

Panie Henryku, litości ! My tu tylko sobie kulturalnie dyskutujemy. Jaką podłością ? Bardzo też proszę o uszanowanie mojego forumowego nick name. Czy byłby Pan zadowolony, gdyby ktoś złośliwie przeinaczał Pana imię i wyzywał Pana od "podłych" ?

Henryk - 2023-05-10, 19:40

Fedorowicz napisał/a:
Niektórzy królowie i ich wierzyciele postanowili okraść KrK.

Dobre- "okraść".
Przecież kościoły budowali ludzie, i za ich pieniądze.
Okraść złodzieja jest naganne?
Nagrabili podstępem, strachem przed piekłem... Modlitwami za pieniądze...
Zrobili by im jedynie dobrze- umożliwili by wejście przez "wąską bramę".
Co do nazwiska Panie Fedorowicz- nie było to zamierzone.
To drugie z "e" w środku jest bardziej popularne, stąd moja pomyłka.
Postaram się pamiętać i nie przekręcać.

nike - 2023-05-10, 21:54

Cytat:
Markerów napisał
Taki jaki Stwierdziła na Synodzie w Jamni konferencja rabinów, w roku 90

Konferencja w Jamni zupełnie mnie nie obchodzi i ja nie uznaję takiego KANONU.
Przeczytaj moje dwa posta w temacie Kanon Pisma Św. na początku tematu i ty mi udowodni ,że się mylę, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.

Markerów - 2023-05-11, 05:51

nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?

Henryk - 2023-05-11, 08:22

Markerów napisał/a:
Kto według ciebie może to potwierdzić?

Ja uważam, że tylko ten, co posiada Ducha Bożego, i potwierdza to posłuszeństwem i wiarą w Jedynego.
A według Ciebie kto?

Markerów - 2023-05-11, 09:02

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Kto według ciebie może to potwierdzić?

Ja uważam, że tylko ten, co posiada Ducha Bożego, i potwierdza to posłuszeństwem i wiarą w Jedynego.
A według Ciebie kto?


Najściślejszym tego słowa znaczeniu również...
I mam rozumieć że Ty Henryku posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?

Pokoja - 2023-05-11, 14:24

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.

Markerów - 2023-05-11, 14:38

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?

Henryk - 2023-05-11, 17:33

Markerów napisał/a:

I mam rozumieć że Ty Henryku posiadasz Ducha Bożego

Drogi katoliku Markerów. Posiadam Go o dwa wiadra więcej, od Waszych proboszczy pedofilów, i dwie całe wanny więcej od Waszych biskupów- ich obrońców.
Papieża pozostawmy, ponieważ o zmarłym nie wypada źle mówić.
A chwalić jakoś nie nie mam powodu.

Cytat:
i uznałeś ze Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?

Czytając apokryfy widzę, że stoją w opozycji do pozostałych 66 ksiąg.
Są to szczegóły, ale za to jakżeż istotne!
A Ty Markerów posiadasz Ducha Bożego?

nike - 2023-05-11, 17:36

Markerów napisał/a:
Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Ja nie mam czasu ani ochoty siedzieć cały dzień pod internetem, nawet nie czytałam,żebyś mnie o coś prosił.Markerów jesteś dobry w dodawaniu?
To policz ile było desek w przybytku na pustyni.

Markerów - 2023-05-11, 18:45

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

I mam rozumieć że Ty Henryku posiadasz Ducha Bożego

Drogi katoliku Markerów. Posiadam Go o dwa wiadra więcej, od Waszych proboszczy pedofilów, i dwie całe wanny więcej od Waszych biskupów- ich obrońców.


To na pewno

Markerów - 2023-05-11, 18:48

Henryk napisał/a:
]
Czytając apokryfy widzę, że stoją w opozycji do pozostałych 66 ksiąg.
Są to szczegóły, ale za to jakżeż istotne!
?


A kto ci powiedział czy coś jest apokryfem a co nie jest ???

Markerów - 2023-05-11, 18:49

Henryk napisał/a:
[!
A Ty Markerów posiadasz Ducha Bożego?


Oczywiście :-D
Dlatego uważam że Biblia zawiera łącznie: 46 (ST) + 27 (NT) = 73
Ksiąg :roll:

Henryk - 2023-05-11, 20:18

Markerów napisał/a:
A kto ci powiedział czy coś jest apokryfem a co nie jest ???

Trudno dyskutować rozsądnie z kimś, kto twierdzi, że posiada Ducha Bożego...
Zazdroszczę umiejętności czynienia cudów! :-D

Kto mi powiedział? Nie pamiętam, nawet nie wiem czy ktoś mówił.
Dawno temu czytałem je.
I Judyty, i Barucha, Tobiasza, nawet o starcach u Daniela...
Oczywiście historię spisaną w Machabejskich...
Te apokryfy nie pasują do reszty Słowa Bożego- przeczą pozostałym księgom i prorokom.

Markerów - 2023-05-11, 20:50

Henryk napisał/a:
[qu

Kto mi powiedział? Nie pamiętam, nawet nie wiem czy ktoś mówił.
Dawno temu czytałem je.
I Judyty, i Barucha, Tobiasza, nawet o starcach u Daniela...
Oczywiście historię spisaną w Machabejskich...
Te apokryfy nie pasują do reszty Słowa Bożego- przeczą pozostałym księgom i prorokom.


A może sam sobie coś w mówiłeś i usilnie tego Bronisz.
Nie są to apokryfy i już na pewno nie przeczą Bibli.
To twoje prywatne przekonanie.
Niestety błędne

Markerów - 2023-05-11, 20:52

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
A kto ci powiedział czy coś jest apokryfem a co nie jest ???

Trudno dyskutować rozsądnie z kimś, kto twierdzi, że posiada Ducha Bożego...
.


Ty z kolei posiadasz Go więcej niż biskupi pedofile.. :lol:

Markerów - 2023-05-11, 20:55

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
A kto ci powiedział czy coś jest apokryfem a co nie jest ???

Trudno dyskutować rozsądnie z kimś, kto twierdzi, że posiada Ducha Bożego...
Zazdroszczę :-D

.


Nie zazdrość tylko zapłacz nad sobą..
Rz. 8.8
A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy.

Nawróć się i nie żyj według ciała bo tacy się Bogu podobać nie mogą
:cry:

Pokoja - 2023-05-11, 23:03

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne i cytowane w NT.

Markerów - 2023-05-12, 05:52

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne i cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔

Pokoja - 2023-05-12, 08:12

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.

Markerów - 2023-05-12, 09:38

Pokoja napisał/a:
[q]

Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


I każda księga ST jest cytowana w NT ?

Markerów - 2023-05-12, 09:43

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


Nie jest argumentem to, że księgi ST nie są cytowane w NT
Wielu ksiąg ST nie znajdziesz zacytowanych w NT
Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps

I jak to sobię godzisz? 🤔

Pokoja - 2023-05-12, 09:47

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


Nie jest argumentem to, że księgi ST nie są cytowane w NT
Wielu ksiąg ST nie znajdziesz zacytowanych w NT
Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps

I jak to sobię godzisz? 🤔


Nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi, jak należy.
http://biblos.feen.pl/vie...p=123813#123812

Markerów - 2023-05-12, 10:30

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


Nie jest argumentem to, że księgi ST nie są cytowane w NT
Wielu ksiąg ST nie znajdziesz zacytowanych w NT
Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps

I jak to sobię godzisz? 🤔


Nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi, jak należy.
http://biblos.feen.pl/vie...p=123813#123812


Nie , rozumiałem więc wyjaśnij

Pokoja - 2023-05-12, 12:47

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


Nie jest argumentem to, że księgi ST nie są cytowane w NT
Wielu ksiąg ST nie znajdziesz zacytowanych w NT
Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps

I jak to sobię godzisz? 🤔


Nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi, jak należy.
http://biblos.feen.pl/vie...p=123813#123812


Nie , rozumiałem więc wyjaśnij


Czy nie mozesz zrozumieć tego, że:
Te 66 ksiąg są ze sobą spójne a z tych 39 Ksiąg ST jest cytowane w NT :?: .

Są cytowane teksty, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT :?:

Czy uwzględniasz różnicę miedzy Apokalipsą ST, a Apokalipsą NT i Księga Apokalipsy NT :?:

Markerów - 2023-05-12, 13:00

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


Nie jest argumentem to, że księgi ST nie są cytowane w NT
Wielu ksiąg ST nie znajdziesz zacytowanych w NT
Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps

I jak to sobię godzisz? 🤔


Nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi, jak należy.
http://biblos.feen.pl/vie...p=123813#123812


Nie , rozumiałem więc wyjaśnij


Czy nie mozesz zrozumieć tego, że:
Te 66 ksiąg są ze sobą spójne a z tych 39 Ksiąg ST jest cytowane w NT :?: .

Są cytowane teksty, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT :?:

Czy uwzględniasz różnicę miedzy Apokalipsą ST, a Apokalipsą NT i Księga Apokalipsy NT :?:



A czy Ty nie możesz zrozumieć tego że Nie tylko okrojona wersja Bibli z 66 księgami współgra ze sobą..?

Wszystkie księgi, które zawiera Biblia czyli 46; łącznie: 46 (ST) + 27 (NT) = 73
wymienia jako kanoniczne „Dekret papieża Damazego” z 382 r., a więc na setki lat przed Lutrem i soborem.
NT, choć nie cytuje tych ksiąg, współgra i czyni wiele aluzji do faktów czy wypowiedzi w nich zawartych.

Oto przykłady: 1Kor 10:20 por. Ba 4:7;
Mt 24:15, Mk 13:14 por. 1Mch 1:54, 6:7; J 10:22 por. 1Mch 4:59; Hbr 11:35 por. 2Mch 6:18-7:42; 1Tes 4:6 por. Syr 5:3; Jk 1:13 por. Syr 15:11nn.; Ap 15:3 por. Tb 13:7, 11; 1Kor 6:2 por. Mdr 3:8; Ef 6:14, 1Tes 5:8 por. Mdr 5:18 (por. Mdr 2:12-23); Mt 9:36, Mk 6:34 por. Jdt 11:19; Łk 21:24 por. 1Mch 3:45, 51; Łk 24:4 por. 2Mch 3:26; 1Kor 2:9 por. Syr 1:10; Jk 1:19 por. Syr 5:11; Mt 27:43 por. Mdr 2:18nn.; Dz 20:32 por. Mdr 5:5; Łk 12:19n. por. Syr 11:19; Rz 5:12 por. Mdr 2:24; Mt 12:33 por. Syr 27:6.

Przykłady te świadczą o tym, że teksty te, jak i całość treści tych ksiąg jest zgodna z NT. Prócz tego omawiane księgi często opisują lub powołują się na fakty zawarte w innych księgach ST.

Fedorowicz - 2023-05-12, 16:20

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[, ponieważ oryginały KSIĄG PISMA ŚWIĘTEGO, BYŁY PISANE PRZEZ LUDZI NATCHNIONYCH.


Oczywiście że były pisane przez ludzi natchnionych, zgadzam się z Tobą..
Ale Aby księgę można było nazwać kanoniczną, potrzebne jest potwierdzenie jej Boskiego pochodzenia (natchnienia) ...

Kto według ciebie może to potwierdzić?


Sam bieg życia, który sprawia, że buduje się gorbowce prorokom i sprawiedliwym, a także nadaje nazwy ulic, uznaje za patronów itp., gdy ich dzieło życia, wywwarło tak wielki wpływ na pokolenia Mat. 23:29-36; Ap. 11:7,8; 18:24. Ten bieg życia sprawia, że nawet przeciwnicy w końcu są zmuszeni do uznania tych ksiąg za natchnione. Tak więc ci, którzy kierują się w życiu Duchem Świętego Boga Ojca, ci rozpoznają naychnienie, jako szlachetni Berejczycy (Dz. 17:11), a inni dopiero po stuleciach, gdy są przymuszeni jw., a nawet dlatego, ze im tego brakuje, dla choćby, pozornego podparcia jakiegoś ich dogmatu.


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


Nie jest argumentem to, że księgi ST nie są cytowane w NT
Wielu ksiąg ST nie znajdziesz zacytowanych w NT
Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps

I jak to sobię godzisz? 🤔


Nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi, jak należy.
http://biblos.feen.pl/vie...p=123813#123812


Nie , rozumiałem więc wyjaśnij


Czy nie mozesz zrozumieć tego, że:
Te 66 ksiąg są ze sobą spójne a z tych 39 Ksiąg ST jest cytowane w NT :?: .

Są cytowane teksty, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT :?:

Czy uwzględniasz różnicę miedzy Apokalipsą ST, a Apokalipsą NT i Księga Apokalipsy NT :?:



A czy Ty nie możesz zrozumieć tego że Nie tylko okrojona wersja Bibli z 66 księgami współgra ze sobą..?

Wszystkie księgi, które zawiera Biblia czyli 46; łącznie: 46 (ST) + 27 (NT) = 73
wymienia jako kanoniczne „Dekret papieża Damazego” z 382 r., a więc na setki lat przed Lutrem i soborem.
NT, choć nie cytuje tych ksiąg, współgra i czyni wiele aluzji do faktów czy wypowiedzi w nich zawartych.

Oto przykłady: 1Kor 10:20 por. Ba 4:7;
Mt 24:15, Mk 13:14 por. 1Mch 1:54, 6:7; J 10:22 por. 1Mch 4:59; Hbr 11:35 por. 2Mch 6:18-7:42; 1Tes 4:6 por. Syr 5:3; Jk 1:13 por. Syr 15:11nn.; Ap 15:3 por. Tb 13:7, 11; 1Kor 6:2 por. Mdr 3:8; Ef 6:14, 1Tes 5:8 por. Mdr 5:18 (por. Mdr 2:12-23); Mt 9:36, Mk 6:34 por. Jdt 11:19; Łk 21:24 por. 1Mch 3:45, 51; Łk 24:4 por. 2Mch 3:26; 1Kor 2:9 por. Syr 1:10; Jk 1:19 por. Syr 5:11; Mt 27:43 por. Mdr 2:18nn.; Dz 20:32 por. Mdr 5:5; Łk 12:19n. por. Syr 11:19; Rz 5:12 por. Mdr 2:24; Mt 12:33 por. Syr 27:6.

Przykłady te świadczą o tym, że teksty te, jak i całość treści tych ksiąg jest zgodna z NT. Prócz tego omawiane księgi często opisują lub powołują się na fakty zawarte w innych księgach ST.

Podziwiam Szanownego Kolegę, że Pan rozumie o co chodzi we wpisach Usera Pokoja. Bo ja
tego nie mogę pojąć jakie jest przesłanie Jego postów które umieszcza na forum. :-(

Markerów - 2023-05-12, 16:34

Fedorowicz napisał/a:
[quote="M]
Podziwiam Szanownego Kolegę, że Pan rozumie o co chodzi we wpisach Usera Pokoja. Bo ja
tego nie mogę pojąć jakie jest przesłanie Jego postów które umieszcza na forum. :-(


To prawda. Pokoje ciężko zrozumieć..
Często jest tak że ktoś " politykuje" i nie to że uprawia politykę tylko że miga się od odpowiedzi lub próbuje pod napływem dziwnych i niezrozumiałych zwrotów uciec od głównego tematu zalewając oponenta rozbudowanymi psychologiczne zwrotami.

Politycy często to stosują. Sprawiając wrażenie że krasomówczo odpowiadają na pytania lub coś wyjaśniają. A w istocie ich wypowiedzi jest jeden wielki bełkot

Ostatnio zauważyłem to też u forumowicza
Henryka Sucheckiego

Fedorowicz - 2023-05-12, 16:53

Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[quote="M]
Podziwiam Szanownego Kolegę, że Pan rozumie o co chodzi we wpisach Usera Pokoja. Bo ja
tego nie mogę pojąć jakie jest przesłanie Jego postów które umieszcza na forum. :-(

To prawda. Pokoje ciężko zrozumieć.. Często jest tak że ktoś " politykuje" i nie to że uprawia politykę tylko że miga się od odpowiedzi lub próbuje pod napływem dziwnych i niezrozumiałych zwrotów uciec od głównego tematu zalewając oponenta rozbudowanymi psychologiczne zwrotami. Politycy często to stosują. Sprawiając wrażenie że krasomówczo odpowiadają na pytania lub coś wyjaśniają. A w istocie ich wypowiedzi jest jeden wielki bełkot

Eric Burdon śpiewał już dawno temu :

"Kochanie, czy teraz mnie rozumiesz ?
Czasami czuję się trochę zły.
Ale czy nie wiesz, że nikt żywy nie może być zawsze aniołem.
Jestem tylko duszą , której intencje są dobre.
O Panie, proszę , nie pozwól, abym został źle zrozumiany."

Chodziło mu o to, aby został dobrze zrozumiany jako buntownik i lewicowiec - ale wierzący w Boga którego uznawał po swojemu.

Dzisiaj niestety nie jest już takie ważne dla lewicy, aby zostać dobrze zrozumianym. A nawet wręcz przeciwnie. :shock:

Markerów - 2023-05-12, 16:56

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[quote="M]
Podziwiam Szanownego Kolegę, że Pan rozumie o co chodzi we wpisach Usera Pokoja. Bo ja
tego nie mogę pojąć jakie jest przesłanie Jego postów które umieszcza na forum. :-(

To prawda. Pokoje ciężko zrozumieć.. Często jest tak że ktoś " politykuje" i nie to że uprawia politykę tylko że miga się od odpowiedzi lub próbuje pod napływem dziwnych i niezrozumiałych zwrotów uciec od głównego tematu zalewając oponenta rozbudowanymi psychologiczne zwrotami. Politycy często to stosują. Sprawiając wrażenie że krasomówczo odpowiadają na pytania lub coś wyjaśniają. A w istocie ich wypowiedzi jest jeden wielki bełkot

Eric Burdon śpiewał już dawno temu :

"Kochanie, czy teraz mnie rozumiesz ?
Czasami czuję się trochę zły.
Ale czy nie wiesz, że nikt żywy nie może być zawsze aniołem.
Jestem tylko duszą , której intencje są dobre.
O Panie, proszę , nie pozwól, abym został źle zrozumiany."

Chodziło mu o to, aby został dobrze zrozumiany jako buntownik i lewicowiec - ale wierzący w Boga którego uznawał po swojemu.

Dzisiaj niestety nie jest już takie ważne dla lewicy, aby zostać dobrze zrozumianym. A nawet wręcz przeciwnie. :shock:


1kor 14 .9
Tak też i wy: jeśli pod wpływem daru języków nie wypowiadacie zrozumiałej mowy, któż pojmie to, co mówicie? Na wiatr będziecie mówili. Na świecie jest takie mnóstwo dźwięków, ale żaden dźwięk nie jest bez znaczenia. Jeżeli jednak nie będę rozumiał, co jakiś dźwięk znaczy, będę barbarzyńcą dla przemawiającego, a przemawiający barbarzyńcą dla mnie.
Tak też i wy, skoro jesteście żądni darów duchowych, starajcie się posiąść w obfitości te z nich, które się przyczyniają do zbudowania Kościoła

Fedorowicz - 2023-05-12, 17:21

Markerów napisał/a:
1kor 14 .9 : Tak też i wy: jeśli pod wpływem daru języków nie wypowiadacie zrozumiałej mowy, któż pojmie to, co mówicie ? Na wiatr będziecie mówili. Na świecie jest takie mnóstwo dźwięków, ale żaden dźwięk nie jest bez znaczenia. Jeżeli jednak nie będę rozumiał, co jakiś dźwięk znaczy, będę barbarzyńcą dla przemawiającego, a przemawiający barbarzyńcą dla mnie. Tak też i wy, skoro jesteście żądni darów duchowych, starajcie się posiąść w obfitości te z nich, które się przyczyniają do zbudowania Kościoła Świętego

Niestety, nie mówimy dziś " w językach " jak pierwsi chrześcijanie. Apostoł Paweł nawoływał Koryntian do porządku na nabożeństwach :

"Jeżeli korzysta ktoś z daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy. Gdyby nie było tłumacza, powinien zamilknąć na zgromadzeniu; Bo jeśli będziesz błogosławił "w Duchu", jakże na twoje błogosławienie odpowie "Amen" ktoś, kto nie jest wtajemniczony, skoro nie rozumie tego, co ty mówisz ? "

"Bóg bowiem nie jest Bogiem nieładu, lecz pokoju. Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych, kobiety (skłonne do plotkarstwa, szczucia na siebie i bezmyślnej paplaniny) mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje."

"Tak więc, bracia moi, troszczcie się o łaskę prorokowania i nie przeszkadzajcie w korzystaniu z daru języków. Lecz wszystko niech się odbywa godnie i w należytym porządku.

Dar glosolalii, mimo że w hierarchii charyzmatów zarysowanej przez św. Pawła zajmuje najniższe miejsce, był bardzo ważny dla Koryntian. Zaczęli oni go jednak nadużywać i uważać go za najdoskonalszą i najchwalebniejszą formę modlitwy. Modlitwa językami, jak zaznacza autor Listu do Koryntian, jest skierowana jako znak przede wszystkim do pogan (1 Kor 14,22). Tym, o co powinni zabiegać chrześcijanie dla umocnienia wewnętrznego wspólnoty jest dar proroctwa.

nike - 2023-05-12, 20:55

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[!
A Ty Markerów posiadasz Ducha Bożego?


Oczywiście :-D
Dlatego uważam że Biblia zawiera łącznie: 46 (ST) + 27 (NT) = 73
Ksiąg :roll:

To bardzo źle uważasz.

Kto ci powiedział,że apokryfy są natchnione?

Markerów - 2023-05-12, 21:20

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[!
A Ty Markerów posiadasz Ducha Bożego?


Oczywiście :-D
Dlatego uważam że Biblia zawiera łącznie: 46 (ST) + 27 (NT) = 73
Ksiąg :roll:

To bardzo źle uważasz.

Kto ci powiedział,że apokryfy są natchnione?


Apokryfy nie są natchnione :lol:

Markerów - 2023-05-12, 21:20

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[!
A Ty Markerów posiadasz Ducha Bożego?


Oczywiście :-D
Dlatego uważam że Biblia zawiera łącznie: 46 (ST) + 27 (NT) = 73
Ksiąg :roll:

To bardzo źle uważasz.


Dlaczego?
Uzasadnij proszę ;-)

nike - 2023-05-12, 22:12

W temacie Kanon Pisma Św. na pierwszej i chyba drugiej stronie są dwa moje posta, przeczytaj i ty mi uzasadnij, że ja nie mam racji.
Markerów - 2023-05-12, 22:14

nike napisał/a:
W temacie Kanon Pisma Św. na pierwszej i chyba drugiej stronie są dwa moje posta, przeczytaj i ty mi uzasadnij, że ja nie mam racji.


Przesuń kursorem w poprzednie strony i przeczytaj. Uzasadniłem

Pokoja - 2023-05-13, 09:52

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:


Może Ty Pokoja odpowiesz na pytanie na które ani Henryk ani nike z jakiś przyczyn nie chcąc odpowiedzieć.

Czyli posiadasz Ducha Bożego i uznałeś ze
Biblia ma posiadać 39 ksiąg starego testamentu i + 27 nowego testamentu co daje ich liczbę= 66 tak ?


Nie mierzę się z takimi problemami, lecz z odczytywaniem Pisma Świętego na podstawie Konkordancji Stronga. Może kiedyś coś napiszę więcej, jeżeli będzie taka możliwość. Znane mi jest takie wyjaśnienie, co do ilości ksiąg, ze uznano 66 ksiąg ze względu na chleby pokładne w Świątyni, ale tych było 6x2=12, czyli po sześć w dwóch rzędach. Te 66 ksiąg są ze sobą spójne (a z tych 39 Ksiąg ST jest - uzupełnienie zdania) cytowane w NT.


No ciekawe wyjaśnienie.
A czy wszystkie 66 ksiąg są cytowane w NT ?? 🤔


Są cytowane, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT.


Nie jest argumentem to, że księgi ST nie są cytowane w NT
Wielu ksiąg ST nie znajdziesz zacytowanych w NT
Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps

I jak to sobię godzisz? 🤔


Nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi, jak należy.
http://biblos.feen.pl/vie...p=123813#123812


Nie , rozumiałem więc wyjaśnij


Czy nie mozesz zrozumieć tego, że:
Te 66 ksiąg są ze sobą spójne a z tych 39 Ksiąg ST jest cytowane w NT :?: .

Są cytowane teksty, albo jest nawiązanie do symboliki ich Apokalipsy ST w Księdze Apokalipsy NT :?:

Czy uwzględniasz różnicę miedzy Apokalipsą ST, a Apokalipsą NT i Księga Apokalipsy NT :?:



A czy Ty nie możesz zrozumieć tego że Nie tylko okrojona wersja Bibli z 66 księgami współgra ze sobą..?

Wszystkie księgi, które zawiera Biblia czyli 46; łącznie: 46 (ST) + 27 (NT) = 73
wymienia jako kanoniczne „Dekret papieża Damazego” z 382 r., a więc na setki lat przed Lutrem i soborem.
NT, choć nie cytuje tych ksiąg, współgra i czyni wiele aluzji do faktów czy wypowiedzi w nich zawartych. [/quote]

Nawet jeżeli w sześciu deuterokanonicznych księgach są cytowane jakieś teksty z 39 kanonicznych, to jednak te sześć zostało odrzucone po upadku drugiej świąyni w 70 r. n. e.
Upadek ten na podstawie potknięcia sie w realizacji wizji Daniela z 11:14, zweryfikował pojęcie Żydów związane z powstaniem Królestwa Machabeuszy, a zarazem i ksiąg, napisanych w tym okresie.

Cytat:
Dan. 11:14. Onychże (1992) czasów (6256) wiele (7227) ich powstanie (5975) przeciwko (5921) królowi (4428) z południa (5045); ale synowie (1121) przestępników (6530) z ludu (5971) twego będą zniesieni (5375) dla utwierdzenia (5975) tego widzenia (2377), i upadną (3782). BG


Dan. 11:14. Synowie rozbójników ludu, oni doświadczeniem przywódcy, powstaną przeciwko królowi południa; będą zniesionymi; powstając przeciwko widzeniu, upadną. KS

Kod:
Dan. 11:14. Synowie (1121) rozbójników (6530) ludu (5971), oni (1992) doświadczeniem (6256) przywódcy (7227), powstaną (5975) przeciwko (5921) królowi (4428) południa (5045); będą zniesionymi (5375), powstając przeciwko (5975) widzeniu (2377), upadną (3782). KS


Oficjalny kanon żydowski przyjęto w Jamni ok. 90 po Chr. Po uwzględnieniu złych skutków panowania Machabeuszy, którzy nie pochodzili z rodu Dawidowego nie zawierał on ksiąg i dodatków deuterokanonicznych.

Z powodu mroków Średniowiecza, podobnej weryfikacji, dokonano w XVI wieku. Nadal ona obowiązuje. To, co uczynił papież jest jakby plagiatem, ale nie tyle co do autorstawa, o ile w zakresie ustalenia zbioru ksiąg kanonicznych.
Po dodaniu cyfr z 39 ksiąg ST stanowią one symbol dwunastu (3+9 = 12) pokoleń Izraela. Natomiast razem z 27 księgami NT, czyli 66 Ksiąg też dają liczbę (6+6) 12 i są symbolem duchowego Izraela

Ze względu na zarzuty Twojego Pana kolego, jeszcze raz powtórzę pytanie:

Czy uwzględniasz różnicę miedzy Apokalipsą ST, a Apokalipsą NT i Księga Apokalipsy NT :?:

Markerów - 2023-05-13, 10:10

Pokoja napisał/a:
[qu]

Nawet jeżeli w sześciu deuterokanonicznych księgach są cytowane jakieś teksty z 39 kanonicznych, to jednak te sześć zostało odrzucone po upadku drugiej świąyni w 70 r. n. e.
Upadek ten na podstawie potknięcia sie w realizacji wizji Daniela z 11:14, zweryfikował pojęcie Żydów związane z powstaniem Królestwa Machabeuszy, a zarazem i ksiąg, napisanych w tym okresie.

[


Przynajmniej przyznajesz się że że uznajesz rabinistyczny kanon.
Wybacz ale ja uznaję chrześcijański. :roll:

Twój kanon bibli został ustalony przez faryzeuszy około 90 r. po Chr., więc gdy chrześcijaństwo rozwijało się już od około 60 lat. Lud Chrystusowy przyjął do kanonu te księgi, które uważał za natchnione przez Boga, a nie te, które przyjęli Żydzi, odrzucający Chrystusa i NT, a piszący nowe księgi, tzn. Talmud.

Pokoja - 2023-05-13, 11:11

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu]

Nawet jeżeli w sześciu deuterokanonicznych księgach są cytowane jakieś teksty z 39 kanonicznych, to jednak te sześć zostało odrzucone po upadku drugiej świąyni w 70 r. n. e.
Upadek ten na podstawie potknięcia sie w realizacji wizji Daniela z 11:14, zweryfikował pojęcie Żydów związane z powstaniem Królestwa Machabeuszy, a zarazem i ksiąg, napisanych w tym okresie.


Przynajmniej przyznajesz się że że uznajesz rabinistyczny kanon.
Wybacz ale ja uznaję chrześcijański. :roll:

Twój kanon bibli został ustalony przez faryzeuszy około 90 r. po Chr., więc gdy chrześcijaństwo rozwijało się już od około 60 lat. Lud Chrystusowy przyjął do kanonu te księgi, które uważał za natchnione przez Boga, a nie te, które przyjęli Żydzi, odrzucający Chrystusa i NT, a piszący nowe księgi, tzn. Talmud.


Jeżeli zechcesz być konsekwentnym do zajętego stanowiska, to powinieneś odrzucić 24 księgi Tory (39 ST), gdyż uznali je rabini żydowscy. Dlaczego uznajesz te 39 Ksiąg ST, skoro odrzucasz fakt, że uznali je rabini faryzeusze. Pomimo tego, że zatwardziali w sercu Żydzi odeszli od Boga, to jednak kanon 39 ksiąg ST został uznany i przyjęty przez wszystkich Chrześcijan, a oni nadal ze względu na patriarchów są umiłowanymi u Boga, Rz. 11:28,29; Wyj. 20:6. Czy Rabini uczynili to z miłości do Boga :?: NIE :!: Oni zostali do tego przymuszeni wydarzeniami, następującymi od 70 r. n. e.

Markerów - 2023-05-13, 11:20

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu]

Nawet jeżeli w sześciu deuterokanonicznych księgach są cytowane jakieś teksty z 39 kanonicznych, to jednak te sześć zostało odrzucone po upadku drugiej świąyni w 70 r. n. e.
Upadek ten na podstawie potknięcia sie w realizacji wizji Daniela z 11:14, zweryfikował pojęcie Żydów związane z powstaniem Królestwa Machabeuszy, a zarazem i ksiąg, napisanych w tym okresie.


Przynajmniej przyznajesz się że że uznajesz rabinistyczny kanon.
Wybacz ale ja uznaję chrześcijański. :roll:

Twój kanon bibli został ustalony przez faryzeuszy około 90 r. po Chr., więc gdy chrześcijaństwo rozwijało się już od około 60 lat. Lud Chrystusowy przyjął do kanonu te księgi, które uważał za natchnione przez Boga, a nie te, które przyjęli Żydzi, odrzucający Chrystusa i NT, a piszący nowe księgi, tzn. Talmud.


Jeżeli zechcesz być konsekwentnym do zajętego stanowiska, to powinieneś odrzucić 24 księgi Tory (39 ST), gdyż uznali je rabini żydowscy. Dlaczego uznajesz te 39 Ksiąg ST, skoro odrzucasz fakt, że uznali je rabini faryzeusze. Pomimo tego, że zatwardziali w sercu Żydzi odeszli od Boga, to jednak kanon 39 ksiąg ST został uznany i przyjęty przez wszystkich Chrześcijan, a oni nadal ze względu na patriarchów są umiłowanymi u Boga, Rz. 11:28,29; Wyj. 20:6. Czy Rabini uczynili to z miłości do Boga :?: NIE :!: Oni zostali do tego przymuszeni wydarzeniami, następującymi od 70 r. n. e.


hola hola.
Żydzi na synodzie w Jamni w roku 90 n.e. właśnie dlatego odrzucili Septuagintę, że została ona przyjęta przez chrześcijaństwo.... rozumiesz?
. Jest to o tyle prawdopodobne, że nawet spośród kanonu hebrajskiego wybrano te wersje, które najmniej nadawały się do udowadniania że Jezus jest Mesjaszem. Całość opatrzono klątwami na Żydów którzy uwierzyli w Chrystusa, wyłączając ich ze społeczności Izraela.

Tak więc należy powiedzieć jasno:
obecnie używany przez dużą część protestantyzmu, pozbawiony 7 ksiąg kanon ST to nic innego, jak ustalony przez rabinów w obliczu rozpowszechniającego się chrześcijaństwa kanon faryzejski. :roll:
Co więcej, porównanie z tekstem masoreckim (hebrajskim) pozwala podejrzewać, że
ten ostatni został subtelnie zmieniony „przeciwchrześcijańsko”.
Przykładem może być proroctwo mesjańskie z Psalmu 22,17-19:
„Bo [sfora] psów mnie opada, osacza mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli ręce i nogi moje,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
A oni się wpatrują, sycą mym widokiem;
moje szaty dzielą między siebie i los rzucają o moją suknię.”

W tekście masoreckim (zamiast obecnego w Septuaquincie i w hebrajskich księgach
znalezionych w Qumran pochodzących sprzed Chrystusa zwrotu „Przebodli ręce i nogi
moje”) znajduje się tekst „jak lwa są ręce moje i nogi” – co oczywiście trudno skojarzyć z
Chrystusem.

odrzucając zarówno księgi deuterokanoniczne jak i układ ksiąg
Septuaquinty Żydzi odrzucili w ogóle dotychczasowy (mesjański) sposób rozumienia Pisma
.
Mimo uchwał w Jamni, wiele synagog nadal używało ksiąg deuterokanonicznych –
niektóre jeszcze bardzo długo
to raz

a dwa to ze Lud Boży rozwijał się już wówczas niezależnie synagogi i nie musiał się kierować orzeczeniami odrzucających Chrystusa judaistów

TY jak chcesz sie tym kierować to proszę bardzo

Pokoja - 2023-05-13, 16:08

Markerów napisał/a:
porównanie z tekstem masoreckim (hebrajskim) pozwala podejrzewać, że ten ostatni został subtelnie zmieniony „przeciwchrześcijańsko”.
Przykładem może być proroctwo mesjańskie z Psalmu 22,17-19:
„Bo [sfora] psów mnie opada, osacza mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli ręce i nogi moje,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
A oni się wpatrują, sycą mym widokiem;
moje szaty dzielą między siebie i los rzucają o moją suknię.”

W tekście masoreckim (zamiast obecnego w Septuaquincie i w hebrajskich księgach
znalezionych w Qumran pochodzących sprzed Chrystusa zwrotu „Przebodli ręce i nogi
moje”) znajduje się tekst „jak lwa są ręce moje i nogi” – co oczywiście trudno skojarzyć z
Chrystusem.


Cytat:
Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) *przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]


Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Kod:
Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]


Dlaczego pominięto słowo "lew", skoro w Ap. 5:5 jest napisane, ze zwyciężył lewz pokolenia Judy?
O śladzie manipulacji tekstu Ps. 22:17 w zwoju z Qumran.
Dlaczego:
1. Pominięto słowo "lew" w tekście z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran, a KS wykazuje, że w nim ono jest?
2. Zamieniono czasownik "zadawać rany" (7489) na rzeczownik "złośników"?
3. Słowo "handlowali", zamieniono na słowo "przebodli"?


Czy powyższe nie wskazuje na ślad manipulacji tekstem z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran?
Czy tekst z Ps. 22:17 nie wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go oraz przez Heroda i Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). W ten sposób Sanhedryn prowadził handel, aby zgładzić Pana Jezusa.
Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Fedorowicz - 2023-05-14, 06:51

Pokoja napisał/a:


Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]
Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]

Czy powyższe nie wskazuje na ślad manipulacji tekstem z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran?

Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.


Należy odróżnić komentarz "teologiczny" od komentarza filologicznego. W przypadku tzw. egzegezy, należy rozróżniać obydwie te kwestie. Według rabina T. Singera tekst psalmu 22 nie jest proroctwem, ani nie odnosi się do zdarzenia przyszłego. Określenie: "przebili mi ręce i nogi" nie pojawia się nigdzie w żydowskich Pismach, w przeciwieństwie do Kaari, które pojawia się często. Na przykład, kaari występuje także w Księdze Izajasza 38:13. W bezpośrednim kontekście tego wersetu, dotyczącego Ezechiasza, króla Judy, jest pieśń o uwolnienie z jego ciężkiej choroby. Ostatnie słowo w tym zdaniu to "kaari" takie samo, które pojawia się w Psalmie 22:17. W tekście Izajasza, wersja King James poprawnie tłumaczy te słowa " jak lew....". Psalm 22:17 to jedyne miejsce we wszystkich żydowskich pismach, które chrześcijanie tłumaczą "kaari" na "przebili". Psalm 22-gi. Przez cały Psalm 22-gi, Król David korzysta z motywu zwierząt do opisania swoich wrogów, określenia jak "pies" i "lew" są więc nie obce temu autorowi. W rzeczywistości, David wielokrotnie odwołuje się do "pies" i "lew" zarówno przed, jak i po Psalmie 22:17. Dla Psalmisty te groźne bestie symbolizują jego wrogów, którzy ciągle starali się go zniszczyć.
Psalm 22:
"Otoczyło mnie mnóstwo cielców;
osaczyli mnie mocarze Baszanu.
Otworzyli na mnie swoje paszcze
niczym lew, który rozszarpuje i ryczy.
Osaczyły mnie bowiem psy;
otoczyło mnie zgromadzenie złoczyńców.
Są jak lew u mych rąk i nóg.
Racz wyzwolić duszę moją od miecza,
jedyną moją z łapy psa.
Wybaw mnie z paszczy lwa,
odpowiedz też i wybaw mnie od rogów dzikich byków."

Jest oczywiste, podczas czytania tej większej części Psalmu 22 że król Dawid, za pomocą motywu zwierząt , najczęściej lwów opisuje swych prześladowców i oprawców. Ten styl jest rozpowszechniony w tej części Biblii. Za każdym razem, kiedy słowo "lew" pojawia się w Księdze Psalmów Dawida odnosi się ono do metaforycznego "lwa", a nie dosłowne do lwa zwierzęcia.

Ps 22:17 tłumaczenie z oryginałów:
"..bo sfora psów mnie opadła, osacza mnie zgraja złoczyńców, jak lew są u rąk u nóg moich..''.

Ps.35:17 "HaSzem, jak długo będziesz na to patrzeć?
Duszę moją racz przywrócić z ich spustoszeń,
jedyną moją spośród młodych grzywiastych lwów."

W języku hebrajskim, wyrażenie "przebili" to kaaru a "jak lew" jest kaari. Słowa są prawie identyczne, tylko że słowo "przebili" kończy się literą vav hebrajskim, a "lew"- yod. Słowa używane w Tanach oznaczające przebić to "stab" , "daqar" lub "ratza". W tym właśnie stylu porównując swych wrogów do dzikich zwierząt (lwa, psa, byka) pisał król Dawid w Psalmie.

Pokoja - 2023-05-16, 09:56

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:


Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]
Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]

Czy powyższe nie wskazuje na ślad manipulacji tekstem z Ps. 22:17 w zwoju z Qumran?

Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.


Według rabina T. Singera tekst psalmu 22 nie jest proroctwem, ani nie odnosi się do zdarzenia przyszłego.


I to jest najistotniejsze, gdyż duch Mesjaszowy działał w mężach Bożych (1Pio. 1:9-11), którzy byli pobudzani do kształtowania w sobie osobowości człowieka nao podobieństwo Boże, Rdz. 1:26; 5:1,2; J. 1:12-14, 18. To, co ich dotykało w jakimś zakresie to w pełni dotknęło Pana Jezusa, i dlatego dostrzeżono, że to dopiero na nim spełnieniły sie wymagania, czy doświadczenie tego psalmu. Mężowie Boży najpierw do siebie odnosili to czego doświadczali, a dopiero w późniejszym czasie stosowanoa to do innych, a ostatecznie do Pana Jezusa. Psalmy to nie proroctwa.

Cytat:
Hbr. 12:2. Patrząc (872) na (1519) Jezusa (2424), wodza (747) i dokończyciela (5051) wiary (4102), który (3739) dla (473) wystawionej (4295) sobie (846) radości (5479), podjął (5278) krzyż (4716), wzgardziwszy (2706) sromotę (152), i usiadł (2523) na (1722) prawicy (1188) stolicy (2362) Bożej (2316).


Hbr. 12:2. Patrzmy na Jezusa, na głównego wodza wykonawcę wiary, który zamiast być przedstawionym, ten sam zadowoleniem, zniósł cierpliwie krzyż; gardząc hańbą, usiadł na prawicy tronu Bożego. [KS]

Patrzmy na Jezusa, na głównego wodza wykonawcę wiary - Pan Jezus wykonał to w co oni wierzyli, że powinni wykonać, ale celu nie osiągnęli, HBr. 12:39,40

Kod:
Hbr. 12:2. Patrzmy na (872) Jezusa (2424), na (1519) głównego wodza (747) wykonawcę (5051) wiary (4102), który (3739) zamiast (473) być przedstawionym (4295), ten sam (846) zadowoleniem (5479), zniósł cierpliwie (5278) krzyż (4716); gardząc (2706) hańbą (152), usiadł (2523) na (1722) prawicy (1188) tronu (2362) Bożego (2316). [KS]

Fedorowicz - 2023-05-16, 16:37

Pokoja napisał/a:
I to jest najistotniejsze, gdyż duch Mesjaszowy działał w mężach Bożych (1Pio. 1:9-11), którzy byli pobudzani do kształtowania w sobie osobowości człowieka nao podobieństwo Boże, Rdz. 1:26; 5:1,2; J. 1:12-14, 18. To, co ich dotykało w jakimś zakresie to w pełni dotknęło Pana Jezusa, i dlatego dostrzeżono, że to dopiero na nim spełnieniły sie wymagania, czy doświadczenie tego psalmu. Mężowie Boży najpierw do siebie odnosili to czego doświadczali, a dopiero w późniejszym czasie stosowano, a to do innych, a ostatecznie do Pana Jezusa. Psalmy to nie proroctwa.

Sam Pan sobie zaprzecza. Jeśli psalm nie zapowiada przyszłych wydarzeń, to nie można twierdzić jak Pan powyżej , że na jego podstawie "coś się spełniło". Może sięgnijmy do definicji. W religiach abrahamowych prorokiem jest osoba będąca w kontakcie z Bogiem, której zadaniem jest przede wszystkim objawiać wolę Bożą wobec ludzi, również zapowiadać nadejście Mesjasza lub przewidywać przyszłe wydarzenia. Nierzadko prorok jest jednocześnie założycielem jakiejś religii. W każdej jednak jego rola i znaczenie są nieco inne.
Jeśli chodzi o Biblię hebrajską i judaizm król Dawid (autor psalmu) nie należy do proroków ani większych, ani mniejszych. A zatem psalm Dawidowy o którym rozmawiamy nie zapowiada przyszłych wydarzeń.

wybrana - 2023-05-16, 20:12

Niektóre denominacje religijne nie uznają nieśmiertelności duszy. Powołują się na wersety zapisane w Starym Testamencie. Przecież nasze zmartwychwstanie dusz dokonało się w Jezusie Chrystusie. Jak słowa Starego Testamentu mogą poświadczać zmartwychwstanie, jeżeli w okresie dziejów życia tych piszących - nie było zmartwychwstania. Jezus jest pierwszym zmartwychwstałym człowiekiem i to przez ofiarę Jezusa my ludzie zostaliśmy pojednani z Bogiem i możemy dostąpić zmartwychwstania duszy w Królestwie Bożym.
Powoływanie się na wersety Starego Testamentu jest błędem, by świadczyć o obecnym stanie duchowym człowieka.
Stary Testament jest cieniem, czyli ciemnym odbiciem rzeczywistości w którym nie ma światła. Światło oświeciło ten świat wraz z przyjściem Światłości Światła na świat - Syna Bożego Jezusa.

Super wykład:
https://youtu.be/ampAqpa65HI

Markerów - 2023-05-16, 21:19

wybrana napisał/a:
Niektóre denominacje religijne nie uznają nieśmiertelności duszy. Powołują się na wersety zapisane w Starym Testamencie. Przecież nasze zmartwychwstanie dusz dokonało się w Jezusie Chrystusie. Jak słowa Starego Testamentu mogą poświadczać zmartwychwstanie, jeżeli w okresie dziejów życia tych piszących - nie było zmartwychwstania. Jezus jest pierwszym zmartwychwstałym człowiekiem i to przez ofiarę Jezusa my ludzie zostaliśmy pojednani z Bogiem i możemy dostąpić zmartwychwstania duszy w Królestwie Bożym.
Powoływanie się na wersety Starego Testamentu jest błędem, by świadczyć o obecnym stanie duchowym człowieka.
Stary Testament jest cieniem, czyli ciemnym odbiciem rzeczywistości w którym nie ma światła. Światło oświeciło ten świat wraz z przyjściem Światłości Światła na świat - Syna Bożego Jezusa.

Super wykład:
https://youtu.be/ampAqpa65HI


Zgadzam się z tym.
Bo nie na starym testamencie i nie na Kohelecie kończy się objawienie, lecz na Jezusie, który „na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię” 2Tm 1:10.
A umarli w Chrystusie nie idą jak uczy Koh 9:10 do Szeolu, lecz dzięki ofierze Jezusa ich dusze są z Nim (Flp 1:21-24, Hbr 12:23, Ap 6:9, Łk 23:43).

ST i Kohelet, nie znający pełni objawienia Bożego, nie tylko nie pojmuje całej nauki o duszy ale i nie zna najważniejszej prawdy NT, tzn. zmartwychwstania.
Nazywa on bowiem grób „wiecznym domem” i twierdzi, że ludzie „już nigdy więcej udziału nie mają żadnego we wszystkim, cokolwiek dzieje się pod słońcem”, a więc na ziemi, a ich miłość zanika

A mimo to w ST mamy zalążek Chrystusowej nadziei ;:
"A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga
i nie dosięgnie ich męka
Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście
i odejście od nas za unicestwienie,
a oni trwają w pokoju.

Mdr 3.1

Pokoja - 2023-05-16, 22:00

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
I to jest najistotniejsze, gdyż duch Mesjaszowy działał w mężach Bożych (1Pio. 1:9-11), którzy byli pobudzani do kształtowania w sobie osobowości człowieka nao podobieństwo Boże, Rdz. 1:26; 5:1,2; J. 1:12-14, 18. To, co ich dotykało w jakimś zakresie to w pełni dotknęło Pana Jezusa, i dlatego dostrzeżono, że to dopiero na nim spełnieniły sie wymagania, czy doświadczenie tego psalmu. Mężowie Boży najpierw do siebie odnosili to czego doświadczali, a dopiero w późniejszym czasie stosowano, a to do innych, a ostatecznie do Pana Jezusa. Psalmy to nie proroctwa.

Sam Pan sobie zaprzecza. Jeśli psalm nie zapowiada przyszłych wydarzeń, to nie można twierdzić jak Pan powyżej , że na jego podstawie "coś się spełniło".


Nie zaprzeczam, ale wyrażę się precyzyjniej na przykładzie:

Wyznaczono pewien cel do którego należy zdążać, aby ukształtować jakiś stan osobowości człowieka. Wielu podjęło się, aby wykonać to i pewne elementy z tego indywidualnie ktoś wykonał, wysławiając za to Boga w Psalmie. Jednak nikt nie wykonał wszystkiego w sposób doskonały. Dopiero Pan Jezus wykonał to w doskonałości, według tego w co oni wierzyli.




Może sięgnijmy do definicji. W religiach abrahamowych prorokiem jest osoba będąca w kontakcie z Bogiem, której zadaniem jest przede wszystkim objawiać wolę Bożą wobec ludzi, również zapowiadać nadejście Mesjasza lub przewidywać przyszłe wydarzenia. Nierzadko prorok jest jednocześnie założycielem jakiejś religii. W każdej jednak jego rola i znaczenie są nieco inne.
Jeśli chodzi o Biblię hebrajską i judaizm król Dawid (autor psalmu) nie należy do proroków ani większych, ani mniejszych. A zatem psalm Dawidowy o którym rozmawiamy nie zapowiada przyszłych wydarzeń.

wybrana - 2023-05-16, 22:14

Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
Niektóre denominacje religijne nie uznają nieśmiertelności duszy. Powołują się na wersety zapisane w Starym Testamencie. Przecież nasze zmartwychwstanie dusz dokonało się w Jezusie Chrystusie. Jak słowa Starego Testamentu mogą poświadczać zmartwychwstanie, jeżeli w okresie dziejów życia tych piszących - nie było zmartwychwstania. Jezus jest pierwszym zmartwychwstałym człowiekiem i to przez ofiarę Jezusa my ludzie zostaliśmy pojednani z Bogiem i możemy dostąpić zmartwychwstania duszy w Królestwie Bożym.
Powoływanie się na wersety Starego Testamentu jest błędem, by świadczyć o obecnym stanie duchowym człowieka.
Stary Testament jest cieniem, czyli ciemnym odbiciem rzeczywistości w którym nie ma światła. Światło oświeciło ten świat wraz z przyjściem Światłości Światła na świat - Syna Bożego Jezusa.

Super wykład:
https://youtu.be/ampAqpa65HI


Zgadzam się z tym.
Bo nie na starym testamencie i nie na Kohelecie kończy się objawienie, lecz na Jezusie, który „na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię” 2Tm 1:10.
A umarli w Chrystusie nie idą jak uczy Koh 9:10 do Szeolu, lecz dzięki ofierze Jezusa ich dusze są z Nim (Flp 1:21-24, Hbr 12:23, Ap 6:9, Łk 23:43).

ST i Kohelet, nie znający pełni objawienia Bożego, nie tylko nie pojmuje całej nauki o duszy ale i nie zna najważniejszej prawdy NT, tzn. zmartwychwstania.
Nazywa on bowiem grób „wiecznym domem” i twierdzi, że ludzie „już nigdy więcej udziału nie mają żadnego we wszystkim, cokolwiek dzieje się pod słońcem”, a więc na ziemi, a ich miłość zanika

A mimo to w ST mamy zalążek Chrystusowej nadziei ;:
"A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga
i nie dosięgnie ich męka
Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście
i odejście od nas za unicestwienie,
a oni trwają w pokoju.

Mdr 3.1

W Ewangelii Msteusza pisze, że Jezus powiedział, że córka Jaira śpi.
W Ewangelii Jana czytamy, że Jezus powiedział, że Łazarz zasnął.
Dusze do czasu przyjścia Zbawiciela dusze trwały we śnie.
Słowa Jezusa w Ewangelii Jana potwierdzają o nowym życiu w Chrystusie w Królestwie Bożym.
12:23
A Jezus odpowiedział im, mówiąc: Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy.
12:24
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli ziarnko pszeniczne, które wpadło do ziemi, nie obumrze, pojedynczym ziarnem zostaje; lecz jeśli obumrze, obfity owoc wydaje.
12:25
Kto miłuje życie swoje, utraci je, a kto nienawidzi życia swego na tym świecie, zachowa je ku żywotowi wiecznemu.
12:26
Jeśli kto chce mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie Ja jestem, tam i sługa mój będzie; jeśli kto mnie służy, uczci go Ojciec mój.
12:27
Teraz dusza moja jest zatrwożona, i cóż powiem? Ojcze, wybaw mnie teraz od tej godziny? Przecież dlatego przyszedłem na tę godzinę.
12:28
Ojcze, uwielbij imię swoje! Odezwał się więc głos z nieba: I uwielbiłem, i jeszcze uwielbię.
12:29
Lud więc, który stał i słyszał, mówił, że zagrzmiało, inni mówili: Anioł do niego przemówił.
12:30
Jezus, odpowiadając, rzekł: Nie gwoli mnie odezwał się ten głos, ale gwoli was.
12:31
Teraz odbywa się sąd nad tym światem; teraz władca tego świata będzie wyrzucony.
12:32
A gdy Ja będę wywyższony ponad ziemię, wszystkich do siebie pociągnę.

Pokoja - 2023-05-17, 10:08
Temat postu: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
I to jest najistotniejsze, gdyż duch Mesjaszowy działał w mężach Bożych (1Pio. 1:9-11), którzy byli pobudzani do kształtowania w sobie osobowości człowieka nao podobieństwo Boże, Rdz. 1:26; 5:1,2; J. 1:12-14, 18. To, co ich dotykało w jakimś zakresie to w pełni dotknęło Pana Jezusa, i dlatego dostrzeżono, że to dopiero na nim spełnieniły sie wymagania, czy doświadczenie tego psalmu. Mężowie Boży najpierw do siebie odnosili to czego doświadczali, a dopiero w późniejszym czasie stosowano, a to do innych, a ostatecznie do Pana Jezusa. Psalmy to nie proroctwa.

Sam Pan sobie zaprzecza. Jeśli psalm nie zapowiada przyszłych wydarzeń, to nie można twierdzić jak Pan powyżej , że na jego podstawie "coś się spełniło".


Nie zaprzeczam, ale wyrażę się precyzyjniej na przykładzie:

Wyznaczono pewien cel do którego należy zdążać, aby ukształtować jakiś stan osobowości człowieka. Wielu podjęło się, aby wykonać to i pewne elementy z tego indywidualnie ktoś wykonał, wysławiając za to Boga w Psalmie. Jednak nikt nie wykonał wszystkiego w sposób doskonały. Dopiero Pan Jezus wykonał to w doskonałości, według tego w co oni wierzyli.

Końcówka wczorajszego postu, którą teraz pominąłem była usera Fedorowicza.

Fedorowicz - 2023-05-17, 16:32
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Pokoja napisał/a:

Wyznaczono pewien cel do którego należy zdążać, aby ukształtować jakiś stan osobowości człowieka. Wielu podjęło się, aby wykonać to i pewne elementy z tego indywidualnie ktoś wykonał, wysławiając za to Boga w Psalmie. Jednak nikt nie wykonał wszystkiego w sposób doskonały. Dopiero Pan Jezus wykonał to w doskonałości, według tego w co oni wierzyli.
Końcówka wczorajszego postu, którą teraz pominąłem była usera Fedorowicza.

Nie "wyznaczono", żadne "wyznaczono". Nie byli to jacyś anonimowi geniusze masońscy. To Bóg w Trójcy Św. Jedyny wyznaczył ten cel, a nie poganie, faszyści, komuniści, rewolucjoniści, globaliści, szczepionkowcy, eugenicy, darwiniści czy heretycy. Ludzie nie byli w stanie wykonać go w sposób doskonały. Dlatego dopiero sam Syn Boży, Jezus Chrystus zstąpił z Nieba i który będąc Bogiem stał się człowiekiem dla naszego zbawienia przybrał ciało ludzkie z Maryji Dziewicy i za sprawą Ducha Świętego go wykonał. :)

Pokoja - 2023-05-17, 22:52
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Wyznaczono pewien cel do którego należy zdążać, aby ukształtować jakiś stan osobowości człowieka. Wielu podjęło się, aby wykonać to i pewne elementy z tego indywidualnie ktoś wykonał, wysławiając za to Boga w Psalmie. Jednak nikt nie wykonał wszystkiego w sposób doskonały. Dopiero Pan Jezus wykonał to w doskonałości, według tego w co oni wierzyli.
Końcówka wczorajszego postu, którą teraz pominąłem była usera Fedorowicza.

Nie "wyznaczono",


Z... się, a nie dasz się z tymi Twoimi fobiami nienawiści :?: :!:
Sami jesteście źródłem istnienia tych, których nienawidzicie z powodu spaczonych dogmatów.

W Rdz. 1:26 jest napisane, że Bogowie rzekli: Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństow nasze.

To jest ten cel, wyznaczony przez Bogów, a nie przez jakichś dogmatyków - heretyków.

W dniu szóstym, stworzyli człowieka tylko na obraz ich. Natomiast w dniu siódmym, realizują drugą część tego celu, czyli Mesjanizm, Rdz. 4:26; 5:1,2; J. 1:12-14, 18. Wielu było Mesjaszami według ciała (np patriarchowie, arcykapłani, królowie), a następnie Mesjaszami ustanowionymii przez władzę zwierzchnia, poczynając od Mordocheusza (Dan. 9:25; Est. 8:2; 10:2,3), czyli jeszcze przed narodzinami i działalnościa Pana Jezusa Chrystusa.

Fedorowicz - 2023-05-19, 16:14
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Pokoja napisał/a:

W Rdz. 1:26 jest napisane, że Bogowie rzekli: Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze.
To jest ten cel, wyznaczony przez Bogów, a nie przez jakichś dogmatyków - heretyków.

Wszystko pięknie, za wyjątkiem jednego słowa: "bogowie". Nic takiego tam nie występuje. Nawet w Wikipedii przeczyta Pan, że Elohim to występujący około 2700 razy w Biblii hebrajskiej jeden z tytułów Boga Jahwe. W tłumaczeniach Biblii, w odniesieniu do Boga Stwórcy, jest ono używane jako wyraz w liczbie pojedynczej (np. w Rdz 1,1: „בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים” [„Na początku stworzył Bóg”], czasownik bara „בָּרָא” oznacza „[on] stworzył”, nie zaś "oni stworzyli”).

Cytat:
W dniu szóstym, stworzyli człowieka tylko na obraz ich. Natomiast w dniu siódmym, realizują drugą część tego celu, czyli Mesjanizm, Rdz. 4:26; 5:1,2; J. 1:12-14, 18. Wielu było Mesjaszami według ciała (np. patriarchowie, arcykapłani, królowie), a następnie Mesjaszami ustanowionymi przez władzę zwierzchnia, poczynając od Mordocheusza (Dan. 9:25; Est. 8:2; 10:2,3), czyli jeszcze przed narodzinami i działalnością Pana Jezusa Chrystusa.

I tu znów wrzuca Pan wyrwane z kontekstu pojedyncze wersety z rozmaitych ksiąg, robiąc pojęciowy "misz-masz"-"kogel-mogel". Podobnie czyniło Ciało Kierownicze WTS. Ale skoro tak Pan lubi.. :lol:

Pokoja - 2023-05-19, 23:27
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

W Rdz. 1:26 jest napisane, że Bogowie rzekli: Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze.
To jest ten cel, wyznaczony przez Bogów, a nie przez jakichś dogmatyków - heretyków.

Wszystko pięknie, za wyjątkiem jednego słowa: "bogowie". Nic takiego tam nie występuje.


Elohim oznacza: sędziowie, władcy, bogowie itp. W lp., jako Bóg to ustawka pod heretycki dogmat o trójcy.

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W dniu szóstym, stworzyli człowieka tylko na obraz ich. Natomiast w dniu siódmym, realizują drugą część tego celu, czyli Mesjanizm, Rdz. 4:26; 5:1,2; J. 1:12-14, 18. Wielu było Mesjaszami według ciała (np. patriarchowie, arcykapłani, królowie), a następnie Mesjaszami ustanowionymi przez władzę zwierzchnia, poczynając od Mordocheusza (Dan. 9:25; Est. 8:2; 10:2,3), czyli jeszcze przed narodzinami i działalnością Pana Jezusa Chrystusa.

I tu znów wrzuca Pan wyrwane z kontekstu pojedyncze wersety z rozmaitych ksiąg, robiąc pojęciowy "misz-masz"-"kogel-mogel".


Kto wystarczająco dobrze zna Słowo Boże ten tak by nie napisał, lecz dobrze przeanalizował, to, co napisałem i ewentualnie zapytał, jeżeli czegoś nie rozumie. Komu na tym nie zależy ten tylko szemrze i szemrze bezustannie.

Fedorowicz - 2023-05-20, 05:21
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Pokoja napisał/a:
W lp., jako Bóg to ustawka pod heretycki dogmat o trójcy.

Autor Księgi Bereszit nie robił żadnej "ustawki" pod dogmat o Św. Trójcy.

Cytat:
Elohim oznacza: sędziowie, władcy, bogowie itp.

To prawda, ale w tym przypadku jest to Imię Własne Stwórcy. Ponieważ Pan nie czyta, co do Pana piszę powtórzę raz jeszcze: W tłumaczeniach Biblii, w odniesieniu do Boga Stwórcy, jest ono używane jako wyraz w liczbie pojedynczej (np. w Rdz 1,1: „בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים” [„Na początku stworzył Bóg”], czasownik bara „בָּרָא” oznacza „[on] stworzył”, nie zaś "oni stworzyli”). Ale skoro Pan wie lepiej niż uczeni bibliści i rabini z Pardes Lauder, daremne są moje wpisy. Dziękuję za uwagę. :lol:
Uczyńmy człowieka – Słowa te uczą nas, że człowiek został stworzony z wielką rozwagą i mądrością. Bóg nie powiedział: „Niech ziemia wyda”, tak jak to miało miejsce przy stwarzaniu zwierząt. Człowiek został stworzony z najgłębszym zaangażowaniem Bożej Opatrzności i Mądrości (Abarbanel). Bóg powiedział do aniołów, które zostały stworzone drugiego dnia: „Uczyńmy człowieka”. (Targum Jonatan)
człowieka – Słowo (adam) „człowiek” jest akronimem słów (efer, dam, mara) „proch,
krew, żółć”. (Baal Haturim)
Według Naszej istoty – To, co jest u człowieka wspólne z Bogiem i aniołami, to zdolność myślenia i posiadanie wiedzy. (Raszi; Bereszit Raba)
Pardes Lauder

Pokoja - 2023-05-20, 22:05
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
W lp., jako Bóg to ustawka pod heretycki dogmat o trójcy.

Autor Księgi Bereszit nie robił żadnej "ustawki" pod dogmat o Św. Trójcy.


Autor nie, lecz prodogmatyczni tłumacze trynitarni.

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Elohim oznacza: sędziowie, władcy, bogowie itp.

To prawda, ale w tym przypadku jest to Imię Własne Stwórcy.


Nie wciskaj mi tu kitu, Bogowie to nie imię, lecz tytul władców - urzędników.

Fedorowicz napisał/a:
W tłumaczeniach Biblii, w odniesieniu do Boga Stwórcy, jest ono używane jako wyraz w liczbie pojedynczej (np. w Rdz 1,1: „בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים” [„Na początku stworzył Bóg”], czasownik bara „בָּרָא” oznacza „[on] stworzył”, nie zaś "oni stworzyli”). Ale skoro Pan wie lepiej niż uczeni bibliści i rabini z Pardes Lauder, daremne są moje wpisy. Dziękuję za uwagę. :lol:
Uczyńmy człowieka – Słowa te uczą nas, że człowiek został stworzony z wielką rozwagą i mądrością. Bóg nie powiedział: „Niech ziemia wyda”, tak jak to miało miejsce przy stwarzaniu zwierząt. Człowiek został stworzony z najgłębszym zaangażowaniem Bożej Opatrzności i Mądrości (Abarbanel). Bóg powiedział do aniołów, które zostały stworzone drugiego dnia: „Uczyńmy człowieka”. (Targum Jonatan)
człowieka – Słowo (adam) „człowiek” jest akronimem słów (efer, dam, mara) „proch,
krew, żółć”. (Baal Haturim)
Według Naszej istoty – To, co jest u człowieka wspólne z Bogiem i aniołami, to zdolność myślenia i posiadanie wiedzy. (Raszi; Bereszit Raba)
Pardes Lauder


To jest tekst na Bla Bla Car :oops:

W wszystkich, dostępnych Przekładach Biblii w Rdz. 1:1 jest napisane, że:

Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
Etymologia hebrajskiego określenia ברא (BRA) z Rdz. 1:1, została zapoczątkowana od słowa „biustonosz”. To wskazuje na sposób kształtowania się pojęcia człowieka (ludzkości) o Bogu.
Określenie ברא (BRA) z Rdz. 1:1, tłumaczone tam, jako „stworzył” jest rzeczownikiem, a nie czasownikiem. W przypadku zaskoczenia tym słowem można się przekonać wpisując do tłumacza Google tylko słowo „ברא”, lub „BRA” . Wpisanie choćby jednego słowa więcej z Rdz. 1:1, wyświetli tekst z Rdz. 1:1. Taka jest ustawka pod dogmat o trójcy.
W tekście z Rdz. 1:1 w języku hebrajskim, występują dwa określenia, pominięte w naszych przekładach. Odnoszą się one do Boga JHWH w l.poj. Są to dwie litery Alef i Taw: „Ty (את)”, „i ty (ואת)”. Jednak występuje tam także określenie Elohim, oznaczające „Bogowie”, czyli w l.mn. Pierwsze sprawozdanie o stworzeniu nie zawiera imienia Bożego JHWH (Jehowa/Jahwe). Jest ono napisane według treści z Wyj. 6:3, że Bóg objawiał się patriarchom jako Wszechmogący, ale nie w imieniu JHWH. Dopiero w drugim sprawozdaniu, występuje imię Boże JHWH, które zostało objawione Mojżeszowi przy Górze Synaj, czyli dopiero wtedy gdy był u Midianitów. W Rdz. 1:1, tłumacze pominęli także określenie nr 853, chociaż pod symbolem „º ” wskazali, że ono tam występuje, ale go nie przetłumaczyli. Oznacza ono w tym miejscu „Istotnie standardowi” i występuje dwa razy. W związku z powyższym, po uwzględnieniu powyższych argumentów, tekst z Rdz. 1:1 można odczytać następująco:
Rdz. 1:1. Ty (את) Początku/kiem (7225/ ראשית) Bogów (430 /אֱלֹהִים) biustonosza (1254/ ברא): Istotnie standardowi (853) Niebios (8064) i ty (ואת) istotnie standardowi (853) Ziemi (º7776/ Kraju).

Jeżeli to określenie ברא (BRA) zastosujemy w czasowniku to należałoby je przetłumaczyć, jako „biustonoszysz”.

Rdz. 1:1. Ty (את) Początek (7225/ ראשית), Bogów (430 /אֱלֹהִים) biustonoszysz (1254/ ברא): Istotnie standardowi (853) Niebios (8064) i ty (ואת) istotnie standardowi (853) Ziemi (º7776/ Kraju).

Rdz. 1:1. Ty Bogom Początku biustonosza: Istotnie standardowi Niebios i ty istotnie standardowi Ziemi / Kraju.

Rdz. 1:1. Ty Początek Bogom biustonoszysz: Istotnie standardowi Niebios i ty istotnie standardowi Ziemi / Kraju

Tak odczytany tekst na podstawie Konkordancji Stronga i Tłumacza Google, wyjaśnia dlaczego użyto określenia Elohim/ Bogowie (l. mn.) i wskazuje, że Stwórca JHWH [„Ty (את”) oraz „i ty (ואת”)], jako matka, zasilał (karmił) Bogów „biustonosza”, czyli podwykonawców dzieła stworzenia, którzy rozmawiali z sobą w ciągu tygodnia stwarzania. I to o nich jest napisane, że odpoczywają siódmego dnia, Rdz. 2:2,3 i to oni Bogowie (Elaohim), powiedzieli między sobą: Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze.

Znaczy to, że EL JHWH, występujący w Rdz. 1:1 pod hebrajskimi znakami: את – Ty i ואת - i ty (czyli w liczbie poj.) jest jak matka, dla Bogów, podwykonawców swojego dzieła stworzenia. Jest jakby karmiciel – ką/em ich, dzięki czemu, dzieło stworzenia się rozwija (rośnie). Można to pojmować w ten sposób, że EL JHWH w sposób skryty w Rdz. 1:1, występuje najpierw, symbolicznie jako matka - kobieta (1Kor. 11:12), ale i Ojciec את – Ty i ואת - i ty.

W przypadkach, np. Rdz. 21:33 i 34:14, gdy ktoś ma kontakt bezpośredni z JHWH, to użyto określenia nr 410 EL = Bóg w l. poj., a nie mnogiej 430 = Elohim. Elohim to nie jest imię, lecz tytuł urzędu, czy urzędujących władców, sędziów. Reszta to ustawka i „ściemnianie”

W hebrajskim słowie את nie jest zaszyfrowana zapowiedź zaistnienia Pana Jezusa Chrystusa (określenie trójca i preegzystencja w ogóle nie występuje w Piśmie Świętym)

Dlaczego tłumacze Biblii nie przełożyli słowa את, ʾēṯ (TY)? Co chcą ukryć
przed pragnącymi, aby nie poznali prawdy: Kto tak naprawdę kryje się pod dwiema literkami את, ʾēṯ (TY)? Świadczy to o tym, że Badacze Biblii chcą ukryć prawdziwe znaczenie wyrazu את, ʾēṯ (TY), gdyż w hebrajskim słowie את (TY) nie jest zaszyfrowany ktoś z przyszłości (jak chcą trynitarze), gdyż:
znaczenie i funkcja terminu אֵת, ʾēṯ są absolutnie klarowne i znane wszystkim hebraistom. אֵת, ʾēṯ to partykuła dopełnienia bliższego, która w Biblii hebrajskiej pojawia się niemalże 11 tysięcy razy i która stanowi bardzo ważny element gramatyczny nie tylko w hebrajszczyźnie biblijnej, ale i w wielu innych językach semickich. Forma את, ʾēṯ (TY), zastepuje imię JHWH.
https://www.niebiblijny.pl/tag/ksiega-rodzaju/

Przyimek אֵת, ʾēṯ, zapobiega niepożądanej równości pozycji między Bogiem Hebrajczyków a innymi bóstwami. Jest on też częścią wyrażenia przyimkowego אֶת־פְּנֵי יהוה, ʾeṯ-pnē ʾădōnâj, które oznacza „przed (obliczem) JHWH”, wskazując na towarzyszenie sobie nawzajem lub równość uczestników wydarzenia.

W związku z powyższym w przypadkach, gdzie w Piśmie Świętym, występuje Eloh – im jest podobnie jak w różnych przykładach w języku polskim, np:
- Spodnie, a nie spodnia, gdyż jest to jedno ubranie, ale z dwiema nogawicami;
- Drzwi, a nie drzwia, gdyż składają się z dwóch, albo więcej części;
Także Jerozolima (Jerozolim) – to jedno miasto, ale położone na
Kilku górach: Syjon, Moria, Bazeta, Akra, Ofel, Gared, Goah, a obecnie i Góra Oliwna, jako ósma, Zach. 14:4.

Tak więc JHWH Elohim, należy odczytywać jako JHWH Bogów, a nie Bóg JHWH. JHWH Bogów, gdyż było sześć dni stwarzania i sabat Bogów, czyli razem siedmiu, a włącznie z dopełnieniem tych dni (trwających 7x7 000 = 49 000 lat), czyli z Wielkim Tysiącletnim Jubileuszem Ziemi/ Stworzenia, jest ich ośmiu.

Tekst z Rdz. 1:1 zmanipulowano w taki sposób, aby nadać mu sens abstrakcyjny, podpierający dogmat o trójcy, gdyż określenie Bogowie, zamieniono na określenie Bóg:

Rdz. 1:1. Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.,

z którego wynika, że Bóg stwarzając, mówił sam do siebie. Bóg Ojciec niebios nie jest dziwakiem.

Fedorowicz - 2023-05-21, 06:15
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Pokoja napisał/a:

Autor nie, lecz prodogmatyczni tłumacze trynitarni.

Rabin Sacha Pecaric z Pardes Lauder to.. tłumacz trynitarny ? :lol:

Cytat:
Nie wciskaj mi tu kitu, Bogowie to nie imię, lecz tytul władców - urzędników.

Słowo "Elohim" występuje często jako określenie bóstw (w znaczeniu „bogowie”), ale z przedimkiem ha-oznacza ono jedynego Boga i w tej formie (jako ha-Elohim) występuje w Tanachu ponad 2 000 razy. Izraelici prawdopodobnie używali tytułu „Elohim” dla oddania majestatu osoby (podobnie gdy król, mówiąc o sobie, używał liczby mnogiej – tzw. pluralis maiestatis). Teoria źródeł wyodrębnia fragmenty Pięcioksięgu, w których używana jest ta forma imienia Boga, jako należące do redakcji (tradycji) tzw. elohistycznej . Słowo Elohim z punktu widzenia gramatyki hebrajskiej jest rzeczownikiem występującym w liczbie mnogiej (świadczy o tym sufiks -im nadający znaczenie: Bogowie). W tłumaczeniach Biblii, w odniesieniu do Boga Stwórcy, jest ono jednak używane jako wyraz w liczbie pojedynczej (np. w Rdz 1,1: „בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים” [„Na początku stworzył Bóg”], czasownik bara „בָּרָא” oznacza „[on] stworzył”, nie zaś „stworzyli”).
The Divine Names And Titles.Companion Bible
The Cambridge Dictionary of Judaism and Jewish Culture, edited by Judith R. Baskin, Cambridge University Press, Cambridge
Eugeniusz Dąbrowski, Religie Wschodu
E. Jenni, C. Westermann, Theological Lexicon of the Old Testament

Cytat:
Etymologia hebrajskiego określenia ברא (BRA) z Rdz. 1:1, została zapoczątkowana od słowa „biustonosz”. To wskazuje na sposób kształtowania się pojęcia człowieka (ludzkości) o Bogu. Określenie ברא (BRA) z Rdz. 1:1, tłumaczone tam, jako „stworzył” jest rzeczownikiem, a nie czasownikiem. W przypadku zaskoczenia tym słowem można się przekonać wpisując do tłumacza Google tylko słowo „ברא”, lub „BRA” . Wpisanie choćby jednego słowa więcej z Rdz. 1:1, wyświetli tekst z Rdz. 1:1. Taka jest ustawka pod dogmat o trójcy.

Jest rzeczownikiem w aramejskim: bra "syn, dziecko" a także בְּרָא ( b'ra )
"tworzyć" . W hebrajskim jest czasownikiem bara i oznacza "stworzyć." gdy chodzi o stwarzanie przez Boga.

Cytat:
Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.,z którego wynika, że Bóg stwarzając, mówił sam do siebie. Bóg Ojciec niebios nie jest dziwakiem.

Mówił do aniołów, obecnych podczas stwarzania. W opinii żydowskich egzegetów człowiek został uformowany przez aniołów, bowiem słowa Rdz 1,26 były skierowane do zastępów anielskich, które współpracowały w stworzeniu człowieka. Bóg pierwszego dnia stworzył wszystkie duchy, które mu usługują… i wszystkich aniołów Jego stworzeń, które są na niebie i na ziemi”. Według takiej wersji porządku stworzenia, Bóg naradzał się z aniołami podczas aktu kreacji. To do nich miałyby się odnosić słowa Stwórcy: „Uczyńmy człowieka” (Rdz 1,26). Według rabbiego Jehudy: „W momencie, kiedy Święty, uwielbiony Bóg chciał stworzyć człowieka, stworzył zastęp aniołów służebnych i zapytał ich: Jeśli to wasza wola, to chcemy człowieka uczynić według naszego obrazu”. Stwórca miał konsultować się z aniołami przed tym aktem. Rdz 1,26–27 wiąże się z centralną pozycją człowieka w dziele stworzenia. Prawowierność judaistyczną w odniesieniu do aktu stwórczego wyraża aforyzm Miszny: „Wszystko, co Święty (niech będzie błogosławione Jego Imię) stworzył… uczynił to tylko dla Swej Chwały”.

Cytat:
Rdz. 1:1. Ty Początek Bogom biustonoszysz: Istotnie standardowi Niebios i ty istotnie standardowi Ziemi / Kraju Rdz. 1:1.

W temacie biustonoszy nie potrafię się wypowiedzieć, może jakaś Pani coś napisze. :lol:
Nigdy tłumaczenie nie jest w pełni natchnione tak jak tekst w oryginalne. Zatem, jeżeli chcemy otrzymać tłumaczenie wiernie oddające tekst oryginalny, sięgamy po tekst oryginalny.
בָּרָא ( bará ) czasownik "stworzył" (akt stworzenia przez Boga).
Wiktionary

Pokoja - 2023-05-21, 19:50
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Cytat:
Rdz. 1:1. Ty Początek Bogom biustonoszysz: Istotnie standardowi Niebios i ty istotnie standardowi Ziemi / Kraju Rdz. 1:1.

W temacie biustonoszy nie potrafię się wypowiedzieć, może jakaś Pani coś napisze.


Wierzę, ze w stosownym czasie, czasie przywracania praw równości płci, napisze coś przeciwko męskiemu szowinizmowi, ukrytemy w tekście z Rdz. 1:1.
Amen.

Fedorowicz - 2023-05-22, 17:02
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Pokoja napisał/a:
Wierzę, ze w stosownym czasie, czasie przywracania praw równości płci, napisze coś przeciwko męskiemu szowinizmowi, ukrytemu w tekście z Rdz. 1:1.
Amen.

Walka o równość płci ? Marks mówił o walce między klasą uciskającą, czyli kapitalistów, i klasą uciskanego proletariatu. W feminizmie socjalistycznym mamy do czynienia z ideą walki klasowej między uciskającymi mężczyznami i uciskanymi kobietami. Ten ton wypowiedzi zawarty jest w słynnej Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, w której czytamy, że przemoc wobec kobiet to wyraz:
"nierównych stosunków władzy między kobietami a mężczyznami na przestrzeni wieków, które doprowadziły do dominacji mężczyzn nad kobietami i dyskryminacji kobiet, a także uniemożliwiły pełne usamodzielnienie kobiet."

Jak więc widać pewne wątki antymęskiego feminizmu komunistycznego obecne są w oficjalnych międzynarodowych dokumentach różnych rządów, mających kształtować światową politykę społeczną. W wersji postmodernistycznej zamiast postulatu odrzucenia religii promuje się idę sfeminizowania religii, w tym koncepcji Boga, roli kobiety w świecie itp., w sposób odpowiadający.. perspektywie kobiecej. Czyli Bogini Matka.. :lol:
:-D

Fedorowicz - 2023-05-22, 17:55

"To, co dzieje się z człowiekiem, z jego duszą po śmierci, jest zagadnieniem prawie całkowicie przysłoniętym przez problem tego, jak dobrze przeżyć doczesne życie, wypełniając przykazania. "Nawet jeśli nagrodą miałby być Gehinnom [gehenna], a karą za grzech Gan Eden [raj], wciąż pozostaje właściwym czynić micwę " - komentuje Pirke Awot rabin Jisrael Salanter . :)
Pokoja - 2023-05-25, 15:52
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Wierzę, ze w stosownym czasie, czasie przywracania praw równości płci, napisze coś przeciwko męskiemu szowinizmowi, ukrytemu w tekście z Rdz. 1:1.
Amen.

Walka o równość płci ?


Jest ona odpowiednikiem równości obywateli wobec prawa.

Fedorowicz - 2023-05-25, 16:14
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Pokoja napisał/a:
Jest ona odpowiednikiem równości obywateli wobec prawa.

Walka o równość płci to hasło feministek , które walczyły również na rzecz zapewnienia dostępu kobietom do legalnych aborcji. Feministki głoszą także własną myśl teologiczną, według której Boga należy utożsamiać z kobietą. "Moim zdaniem Jezus był/jest feministą dodaje Angelika.— Uważam, że każda katoliczka może, a nawet powinna być feministką." :shock:

Pokoja - 2023-05-25, 23:30
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jest ona odpowiednikiem równości obywateli wobec prawa.

Walka o równość płci to hasło feministek , które walczyły również na rzecz zapewnienia dostępu kobietom do legalnych aborcji. Feministki głoszą także własną myśl teologiczną, według której Boga należy utożsamiać z kobietą.


Krk z powodu męskiego szowinizmu, narzucił wszystkim kobietom nakrywanie głowy, ale uchylił się od damagania się od mężczyzn obrzezania. Przecież w jednym i drigim przypadku są to zwyczaje lokalnej kultury i zwyczajów, a nie uniwersalny nakaz Boży.

Cytat:
1Kor. 11:11) Zresztą u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. (12) Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga.


Feministki już w samej oryginalnej treści Rdz. 1:1 mają podstawy, aby uważać, ze Boga należy kojarzyć z obiema płciami, a nie tylko z jedna. Jednak męski szowinizm kleru krk intryguje do zaprzeczania temu, a przez to i do konfliktu między płciami.

Fedorowicz - 2023-05-26, 23:46
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Pokoja napisał/a:
Krk z powodu męskiego szowinizmu, narzucił wszystkim kobietom nakrywanie głowy, ale uchylił się od damagania się od mężczyzn obrzezania. Przecież w jednym i drigim przypadku są to zwyczaje lokalnej kultury i zwyczajów, a nie uniwersalny nakaz Boży.

Oh, Wait ! Czy mamy teraz listy Apostoła Pawła wrzucić do kosza na śmieci, Panie miłośniku Pisma Świętego ? :-(

Biblia Warszawska
Dlatego kobieta powinna mieć na głowie oznakę uległości ze względu na aniołów.
(Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Biblia Brzeska
A przetoż niewiasta ma mieć znak mocy na głowie dla aniołów.
(Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Biblia Gdańska
A przetoż niewiasta powinna mieć władzę na głowie dla Aniołów.
(1 Koryntów 11,10)

Nowa Biblia Gdańska
Przez to niewiasta z powodu głowy powinna mieć oznakę władzy dla aniołów.
(Pierwszy list do Koryntian 11,10)

Biblia Tysiąclecia
Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów.
(1 List do Koryntian 11,10)

King James Version
For this cause ought the woman to have power on her head because of the angels.
(1 list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Clementine Vulgate
Ideo debet mulier potestatem habere supra caput propter angelos.
(1 List do Koryntian 11,10)

1 Tym. 2:10-12
10. Lecz jak przystoi kobietom, które są prawdziwie pobożne, zdobić się dobrymi uczynkami.
11. Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości;
12. Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie.
(BW)

Cytat:
Feministki już w samej oryginalnej treści Rdz. 1:1 mają podstawy, aby uważać, ze Boga należy kojarzyć z obiema płciami, a nie tylko z jedna. Jednak męski szowinizm kleru krk intryguje do zaprzeczania temu, a przez to i do konfliktu między płciami.

Nigga, please ! Takie kobiety, o których Pan piszesz, to mają swoje komunistyczne partie i protestanckie zbory, w Kościele Katolickim nie muszą szukać przygód, aborcji, rozwodów, eutanazji dla rodziców aby przejąć ich majątek i kolejnej zamiany partnerów. Lewactwo celowo podsyca i finansuje podziały i konflikty społeczne, aby zniszczyć rodzinę i religię.

Jak Pan lubi wyrywać wersety z kontekstu, to nawet jedno wyrwane słowo może Pana komunistyczne teorie pozornie uzasadniać. Podam przykład wyrywania z kontekstu, które Pan uwielbia:

"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, a ząb za ząb." Wyrywacz z kontekstu pomijając cały tekst jak Pan powie : Przecież Pan Jezus pochwalił zasadę "oko za oko". :lol:

Markerów - 2023-05-27, 08:49
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Krk z powodu męskiego szowinizmu, narzucił wszystkim kobietom nakrywanie głowy, ale uchylił się od damagania się od mężczyzn obrzezania. Przecież w jednym i drigim przypadku są to zwyczaje lokalnej kultury i zwyczajów, a nie uniwersalny nakaz Boży.

Oh, Wait ! Czy mamy teraz listy Apostoła Pawła wrzucić do kosza na śmieci, Panie miłośniku Pisma Świętego ? :-(

Biblia Warszawska
Dlatego kobieta powinna mieć na głowie oznakę uległości ze względu na aniołów.
(Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Biblia Brzeska
A przetoż niewiasta ma mieć znak mocy na głowie dla aniołów.
(Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Biblia Gdańska
A przetoż niewiasta powinna mieć władzę na głowie dla Aniołów.
(1 Koryntów 11,10)

Nowa Biblia Gdańska
Przez to niewiasta z powodu głowy powinna mieć oznakę władzy dla aniołów.
(Pierwszy list do Koryntian 11,10)

Biblia Tysiąclecia
Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów.
(1 List do Koryntian 11,10)

King James Version
For this cause ought the woman to have power on her head because of the angels.
(1 list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Clementine Vulgate
Ideo debet mulier potestatem habere supra caput propter angelos.
(1 List do Koryntian 11,10)

1 Tym. 2:10-12
10. Lecz jak przystoi kobietom, które są prawdziwie pobożne, zdobić się dobrymi uczynkami.
11. Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości;
12. Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie.
(BW)

Cytat:
Feministki już w samej oryginalnej treści Rdz. 1:1 mają podstawy, aby uważać, ze Boga należy kojarzyć z obiema płciami, a nie tylko z jedna. Jednak męski szowinizm kleru krk intryguje do zaprzeczania temu, a przez to i do konfliktu między płciami.

Nigga, please ! Takie kobiety, o których Pan piszesz, to mają swoje komunistyczne partie i protestanckie zbory, w Kościele Katolickim nie muszą szukać przygód, aborcji, rozwodów, eutanazji dla rodziców aby przejąć ich majątek i kolejnej zamiany partnerów. Lewactwo celowo podsyca i finansuje podziały i konflikty społeczne, aby zniszczyć rodzinę i religię.

Jak Pan lubi wyrywać wersety z kontekstu, to nawet jedno wyrwane słowo może Pana komunistyczne teorie pozornie uzasadniać. Podam przykład wyrywania z kontekstu, które Pan uwielbia:

"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, a ząb za ząb." Wyrywacz z kontekstu pomijając cały tekst jak Pan powie : Przecież Pan Jezus pochwalił zasadę "oko za oko". :lol:


Nieźle 👍 brawo..

Może Pokoja już wyrzucił listwy Pawłowe . Kto to wie..

wybrana - 2023-05-27, 09:31
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Krk z powodu męskiego szowinizmu, narzucił wszystkim kobietom nakrywanie głowy, ale uchylił się od damagania się od mężczyzn obrzezania. Przecież w jednym i drigim przypadku są to zwyczaje lokalnej kultury i zwyczajów, a nie uniwersalny nakaz Boży.

Oh, Wait ! Czy mamy teraz listy Apostoła Pawła wrzucić do kosza na śmieci, Panie miłośniku Pisma Świętego ? :-(

Biblia Warszawska
Dlatego kobieta powinna mieć na głowie oznakę uległości ze względu na aniołów.
(Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Biblia Brzeska
A przetoż niewiasta ma mieć znak mocy na głowie dla aniołów.
(Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Biblia Gdańska
A przetoż niewiasta powinna mieć władzę na głowie dla Aniołów.
(1 Koryntów 11,10)

Nowa Biblia Gdańska
Przez to niewiasta z powodu głowy powinna mieć oznakę władzy dla aniołów.
(Pierwszy list do Koryntian 11,10)

Biblia Tysiąclecia
Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów.
(1 List do Koryntian 11,10)

King James Version
For this cause ought the woman to have power on her head because of the angels.
(1 list św. Pawła do Koryntian 11,10)

Clementine Vulgate
Ideo debet mulier potestatem habere supra caput propter angelos.
(1 List do Koryntian 11,10)

1 Tym. 2:10-12
10. Lecz jak przystoi kobietom, które są prawdziwie pobożne, zdobić się dobrymi uczynkami.
11. Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości;
12. Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie.
(BW)

Cytat:
Feministki już w samej oryginalnej treści Rdz. 1:1 mają podstawy, aby uważać, ze Boga należy kojarzyć z obiema płciami, a nie tylko z jedna. Jednak męski szowinizm kleru krk intryguje do zaprzeczania temu, a przez to i do konfliktu między płciami.

Nigga, please ! Takie kobiety, o których Pan piszesz, to mają swoje komunistyczne partie i protestanckie zbory, w Kościele Katolickim nie muszą szukać przygód, aborcji, rozwodów, eutanazji dla rodziców aby przejąć ich majątek i kolejnej zamiany partnerów. Lewactwo celowo podsyca i finansuje podziały i konflikty społeczne, aby zniszczyć rodzinę i religię.

Jak Pan lubi wyrywać wersety z kontekstu, to nawet jedno wyrwane słowo może Pana komunistyczne teorie pozornie uzasadniać. Podam przykład wyrywania z kontekstu, które Pan uwielbia:

"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, a ząb za ząb." Wyrywacz z kontekstu pomijając cały tekst jak Pan powie : Przecież Pan Jezus pochwalił zasadę "oko za oko". :lol:


Nieźle 👍 brawo..

Może Pokoja już wyrzucił listwy Pawłowe . Kto to wie..

Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić.
Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.
Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.

Markerów - 2023-05-27, 09:34
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
wybrana napisał/a:
[
]
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić.
Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.
Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.


Paweł również nie poniżał kobiet , naprawdę nie wiem gdzie u niego znalazłaś takie zachowania 🤔
Był apostołem natchnionym przez Boga i głupot na pewno nie pisał..
Może pozorna sprzeczność jaką dostrzegasz nie wynika ze złej formy przekazu a jedynie z twojego braku zrozumienia słowa

wybrana - 2023-05-27, 11:15
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
[
]
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić.
Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.
Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.


Paweł również nie poniżał kobiet , naprawdę nie wiem gdzie u niego znalazłaś takie zachowania 🤔
Był apostołem natchnionym przez Boga i głupot na pewno nie pisał..
Może pozorna sprzeczność jaką dostrzegasz nie wynika ze złej formy przekazu a jedynie z twojego braku zrozumienia słowa

No co ty?
Uważasz, źe tu na ziemi jako człowiek był zupełnie Święty.
Nawet do Piotra Jezus powiedział - idž precz szatanie, bo nie mówisz to co Boskie.
Nawet Piotr chodzący z Jezusem nie wszystkie pojmował. Święty na ziemi był tylko Jezus i nawet w swej postaci człowieka - nie kazał mówić do siebie, że jest dobry. Dobrym kazał nauczać tylko Boga w Niebie.
Człowiek nie jest wstanie rozsądzić zupełnego dobra. Może widzieć jego symptomy według swojej formy pojmowania i przyjętej moralności.
Apostoł Paweł starał się jak najlepiej nauczać ale czynił to według własnej formy pojmowania i przyjętej wiedzy. Dlatego widzimy pewne niezgodności w przekazie w Ewangelii a jego przekazie. Jego przekaz był ukierunkowany na głoszenie Jezusa Zmartwychwstałego i czynił to najlepiej jak potrafił.
Również nie wszystkie listy, które przypisuje się Pawłowi, on osobiście pisał. Byli tacy co chcieli rozpowszechnić jego nauczanie ale oni dokładali też swoją formę nauczania.
Kobieta u Hebrajczyków według starych nauk była podczłowiekiem stworzonym z części kości Adama. Opis drugiego stworzenia, który jest zasłyszanym mitem, sprzyjał takiej formie pojmowania. Kościół Rzymski mimo, że Jezus tak nie nauczał a wręcz przeciwnie podkreślał znaczenie kobiet, które wielokrotnie mu towarzyszyły, oparł swą naukę ba starych pismach i dopiero w XX wieku kobieta otrzymała prawa wyborcze.
Do tego czasu kobieta była traktowana jako podrzędne stworzenie.

Markerów - 2023-05-27, 11:19
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
wybrana napisał/a:
[qu.
Kobieta u Hebrajczyków według starych nauk była podczłowiekiem stworzonym z części kości Adama. Opis drugiego stworzenia, który jest zasłyszanym mitem, sprzyjał takiej formie pojmowania. Kościół Rzymski mimo, że Jezus tak nie nauczał a wręcz przeciwnie podkreślał znaczenie kobiet, które wielokrotnie mu towarzyszyły, oparł swą naukę ba starych pismach i dopiero w XX wieku kobieta otrzymała prawa wyborcze.
Do tego czasu kobieta była traktowana jako podrzędne stworzenie.


Zmyślasz :roll:

wybrana - 2023-05-27, 11:29
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
[qu.
Kobieta u Hebrajczyków według starych nauk była podczłowiekiem stworzonym z części kości Adama. Opis drugiego stworzenia, który jest zasłyszanym mitem, sprzyjał takiej formie pojmowania. Kościół Rzymski mimo, że Jezus tak nie nauczał a wręcz przeciwnie podkreślał znaczenie kobiet, które wielokrotnie mu towarzyszyły, oparł swą naukę ba starych pismach i dopiero w XX wieku kobieta otrzymała prawa wyborcze.
Do tego czasu kobieta była traktowana jako podrzędne stworzenie.


Zmyślasz :roll:

Tylko tyle potrafisz powiedzieć?

Wiesława - 2023-05-27, 11:38
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
[
]
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić.
Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.
Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.


Paweł również nie poniżał kobiet , naprawdę nie wiem gdzie u niego znalazłaś takie zachowania 🤔
Był apostołem natchnionym przez Boga i głupot na pewno nie pisał..
Może pozorna sprzeczność jaką dostrzegasz nie wynika ze złej formy przekazu a jedynie z twojego braku zrozumienia słowa

Jako kobiety my to czujemy. Bije z tekstów Pawła wielka niechęć do kobiet. Skoro jego wypowiedzi w sprawie kobiet są natchnione przez Boga, to zachowanie Jezusa w stosunku do kobiet nie było natchnione przez Boga. Dwa skrajnie różne przekazy, werbalne i słowne.
Komu wierzyć? Cóż, ja ufam Jezusowi, a Pawła mogę czytać wybiórczo, jeśli nauka zgadza się z Ewangeliami i wypowiedziami PJ. Często się nie zgadza.
Zresztą Paweł niekiedy pisał, że to są jego własne polecenia, a nie od Pana. Kościół rzymski ochoczo podtrzymał niechęć Pawła do kobiet i zrobił z tego masakrę i ubezwłsnowolnił i tępił kobiety przez wieki.

Markerów - 2023-05-27, 12:19
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
[
]
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić.
Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.
Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.


Paweł również nie poniżał kobiet , naprawdę nie wiem gdzie u niego znalazłaś takie zachowania 🤔
Był apostołem natchnionym przez Boga i głupot na pewno nie pisał..
Może pozorna sprzeczność jaką dostrzegasz nie wynika ze złej formy przekazu a jedynie z twojego braku zrozumienia słowa

Jako kobiety my to czujemy. Bije z tekstów Pawła wielka niechęć do kobiet. Skoro jego wypowiedzi w sprawie kobiet są natchnione przez Boga, to zachowanie Jezusa w stosunku do kobiet nie było natchnione przez Boga. Dwa skrajnie różne przekazy, werbalne i słowne.
Komu wierzyć? Cóż, ja ufam Jezusowi, a Pawła mogę czytać wybiórczo, jeśli nauka zgadza się z Ewangeliami i wypowiedziami PJ. Często się nie zgadza.
Zresztą Paweł niekiedy pisał, że to są jego własne polecenia, a nie od Pana. Kościół rzymski ochoczo podtrzymał niechęć Pawła do kobiet i zrobił z tego masakrę i ubezwłsnowolnił i tępił kobiety przez wieki.


Już wytargalaś listy Pawłowe z Bibli?

nike - 2023-05-27, 15:44

wybrana napisał/a:
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić.
Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.
Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.

Tutaj zwrócę ci uwagę, bo pewnie się mylisz i to bardzo.
Apostoł Paweł należał kiedyś do Sanhedrynu, a ponieważ członkowie tego najwyższego trybunału żydowskiego musieli być żonaci, bo inaczej nie mogli się tam znaleźć. A wiec Ap. Paweł prawdopodobnie był wdowcem, bo należał piszę PRAWQDOPODOBNIE , bo nie żyłam w tamtym czasie.
Po drugie niektóre wypowiedzi Pawła o tym świadczą np.:----
Dz…Ap. 26:10
Co też czyniłem w Jerozolimie, a gdy otrzymałem pełnomocnictwo od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych, kiedy zaś skazywano ich na śmierć, ja głosowałem za tym.
1Kor.7:8
A mówię tym, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz wdowom: Dobrze zrobią, jeśli pozostaną w tym stanie, w jakim ja jestem.
1Kor.9:1
Czy nie jestem wolny? Czy nie jestem apostołem? Czy nie widziałem Jezusa, Pana naszego? Czy wy nie jesteście dziełem moim w Panu?
1Kor.9:19
Będąc wolnym wobec wszystkich, oddałem się w niewolę wszystkim, abym jak najwięcej ludzi pozyskał.
Tutaj warto zauważyć, że Ap .Paweł nigdzie i mówi ,że nie jest żonaty, wszędzie mówi że jest WOLNY.

Markerów - 2023-05-27, 15:49

nike napisał/a:
[qu
Czy nie jestem wolny? Czy nie jestem apostołem? Czy nie widziałem Jezusa, Pana naszego? Czy wy nie jesteście dziełem moim w Panu?
1Kor.9:19
Będąc wolnym wobec wszystkich, oddałem się w niewolę wszystkim, abym jak najwięcej ludzi pozyskał.
Tutaj warto zauważyć, że Ap .Paweł nigdzie i mówi ,że nie jest żonaty, wszędzie mówi że jest WOLNY.


tylko ze Paweł nie mówi o wolności singielskiej :-P
a o wolności w Jezusie Chrystusie

Fedorowicz - 2023-05-27, 15:53
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
wybrana napisał/a:
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić. Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele, ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.

Cóż, wymowa Pisma Świętego jest patriarchalna, zwłaszcza Starego Testamentu. Nowoczesnym, współczesnym kobietom, modnym, przesiąkniętym lewicową indoktrynacją o rzekomej równości "wszystkich ze wszystkimi" oczywiście może się to nie podobać. Patriarchat biblijny postrzega ojca jako głowę domu, odpowiedzialną za utrzymanie, troskę
i kierowanie, prowadzenie swojej rodziny. W dzisiejszych czasach za pomocą feministycznych postulatów w sprzedajnych mediach lewica chce "przeorać" tradycyjne społeczeństwo polskie, atakując katolicką rodzinę. Lewica globalistyczna proponuje wiele możliwości, aby oderwać kobiety od dzieci i mężów: instytucje przedszkola komunistycznego i ogłupiania dzieci od najmłodszych lat , szkoły komunistyczne z indoktrynacją, dezinformacją i propagandą NWO
które nigdy nie uczyły dzieci niczego wartościowego . Niewolnicy mają być ..głupi, bo takich łatwiej zniewolić i kontrolować.

Rzymianie potrafili docenić wierną i oddaną żonę i traktować ją z wielkim szacunkiem. W antycznej literaturze rzymskiej można znaleźć opisy wiernych swoim mężom kobiet. Przykładem jest historia Turii – bohaterskiej żony poświęcającej się ratowaniu męża
Bohaterka tej historii żyła w czasie wojny domowej w Rzymie. Po stracie rodziców zamieszkała u przyszłych teściów. . Po wyjściu za mąż okazało się, że jej mąż był zaangażowany w wojnę po stronie przegranych. Musiał udać się na wygnanie. Turia nie porzuciła swego męża, ale poświęcała wszystkie siły, by uzyskać dla niego ułaskawienie. Przetrwała pochwała, której udzielił jej mąż: „Udzieliłaś mi w czasie ucieczki najszerzej pojętej
pomocy, zrozumiałaś moje potrzeby, kiedy to przekazałaś mi całe złoto i perły, zdarłszy je wręcz ze swego ciała. Zaraz potem podstępnie oszukawszy straże moich przeciwników, wysłałaś do mnie służbę, pieniądze i pożywienie”.

Turia prosiła samego Cezara Augusta o łaskę w sprawie męża. Potwierdza to dalsza część pochwały: „Słusznie Cezar nie chciał w swoim edykcie wspomnieć nawet słowem, że zostałem przez niego przywrócony ojczyźnie, albowiem gdybyś ty nie uczyniła tego wszystkiego, na co on miał zwrócić uwagę, nadaremnie obiecywałby mi swoje poparcie. Zastanówcie się, jakimi to prawami przodkowie nasi ograniczyli swobodę kobiet, uzależniając je od mężów.

Turia ostatecznie przypłaciła wstawiennictwo we władzach zdrowiem, do tego stopnia, że nie mogła mieć dzieci. Kiedy mąż powrócił do domu, chciała oddać mu majątek i odejść, aby mógł poślubić inną kobietę, z którą miałby dziecko. Reakcja męża mogła zaskoczyć jemu współczesnych: „Muszę wyznać, że do tego stopnia to mnie oburzyło, że omal nie oszalałem. Tak bardzo przeraziłem się twoich zamierzeń, że z trudem doszedłem do siebie. Mam mówić o naszym rozwodzie, jeszcze przed głosem przeznaczenia, i wyobrażać sobie, dlaczego ty żywa masz przestać być dla mnie żoną, skoro pozostałaś najwierniejszą, gdy ja byłem prawie
pozbawiony życia”?
Kwintus Lukrecjusz Wespillon – mąż Turii – nie tylko odrzucił propozycję żony, ale wychwalał jej poświęcenie i zalety pani domu, takie jak: wstydliwość, grzeczność, oddanie, lojalność, przystępność, skromny ubiór, spokojny tryb życia, prawdziwa pobożność i przędzenie wełny. Cechy wymienione przez Kwintusa dowodzą wielkiego szacunku i miłości, jaką miał względem
swojej żony. Należy zauważyć, że Turia prezentowała postawę typowej Rzymianki. Kiedy nie mogła wypełnić swojego zadania – którym było zrodzenie dzieci – sama zachęcała męża do rozwodu. Takie postępowanie zachwalał w zaleceniach małżeńskich pisarz Plutarch. Z powyższego tekstu wynika, że etyczna Rzymianka patriotka odznaczała się skromnością i cichym towarzyszeniem mężowi w codziennym życiu.

Powyższe cytaty dotyczą pogan, nie chrześcijan. Cóż dopiero, gdyby te cnoty dawnych niewiast pogańskich w starożytnym Rzymie przedstawić paniom z błyskawicami SS ?

wybrana - 2023-05-27, 17:34
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić. Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele, ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.

Cóż, wymowa Pisma Świętego jest patriarchalna, zwłaszcza Starego Testamentu. Nowoczesnym, współczesnym kobietom, modnym, przesiąkniętym lewicową indoktrynacją o rzekomej równości "wszystkich ze wszystkimi" oczywiście może się to nie podobać. Patriarchat biblijny postrzega ojca jako głowę domu, odpowiedzialną za utrzymanie, troskę
i kierowanie, prowadzenie swojej rodziny. W dzisiejszych czasach za pomocą feministycznych postulatów w sprzedajnych mediach lewica chce "przeorać" tradycyjne społeczeństwo polskie, atakując katolicką rodzinę. Lewica globalistyczna proponuje wiele możliwości, aby oderwać kobiety od dzieci i mężów: instytucje przedszkola komunistycznego i ogłupiania dzieci od najmłodszych lat , szkoły komunistyczne z indoktrynacją, dezinformacją i propagandą NWO
które nigdy nie uczyły dzieci niczego wartościowego . Niewolnicy mają być ..głupi, bo takich łatwiej zniewolić i kontrolować.

Rzymianie potrafili docenić wierną i oddaną żonę i traktować ją z wielkim szacunkiem. W antycznej literaturze rzymskiej można znaleźć opisy wiernych swoim mężom kobiet. Przykładem jest historia Turii – bohaterskiej żony poświęcającej się ratowaniu męża
Bohaterka tej historii żyła w czasie wojny domowej w Rzymie. Po stracie rodziców zamieszkała u przyszłych teściów. . Po wyjściu za mąż okazało się, że jej mąż był zaangażowany w wojnę po stronie przegranych. Musiał udać się na wygnanie. Turia nie porzuciła swego męża, ale poświęcała wszystkie siły, by uzyskać dla niego ułaskawienie. Przetrwała pochwała, której udzielił jej mąż: „Udzieliłaś mi w czasie ucieczki najszerzej pojętej
pomocy, zrozumiałaś moje potrzeby, kiedy to przekazałaś mi całe złoto i perły, zdarłszy je wręcz ze swego ciała. Zaraz potem podstępnie oszukawszy straże moich przeciwników, wysłałaś do mnie służbę, pieniądze i pożywienie”.

Turia prosiła samego Cezara Augusta o łaskę w sprawie męża. Potwierdza to dalsza część pochwały: „Słusznie Cezar nie chciał w swoim edykcie wspomnieć nawet słowem, że zostałem przez niego przywrócony ojczyźnie, albowiem gdybyś ty nie uczyniła tego wszystkiego, na co on miał zwrócić uwagę, nadaremnie obiecywałby mi swoje poparcie. Zastanówcie się, jakimi to prawami przodkowie nasi ograniczyli swobodę kobiet, uzależniając je od mężów.

Turia ostatecznie przypłaciła wstawiennictwo we władzach zdrowiem, do tego stopnia, że nie mogła mieć dzieci. Kiedy mąż powrócił do domu, chciała oddać mu majątek i odejść, aby mógł poślubić inną kobietę, z którą miałby dziecko. Reakcja męża mogła zaskoczyć jemu współczesnych: „Muszę wyznać, że do tego stopnia to mnie oburzyło, że omal nie oszalałem. Tak bardzo przeraziłem się twoich zamierzeń, że z trudem doszedłem do siebie. Mam mówić o naszym rozwodzie, jeszcze przed głosem przeznaczenia, i wyobrażać sobie, dlaczego ty żywa masz przestać być dla mnie żoną, skoro pozostałaś najwierniejszą, gdy ja byłem prawie
pozbawiony życia”?
Kwintus Lukrecjusz Wespillon – mąż Turii – nie tylko odrzucił propozycję żony, ale wychwalał jej poświęcenie i zalety pani domu, takie jak: wstydliwość, grzeczność, oddanie, lojalność, przystępność, skromny ubiór, spokojny tryb życia, prawdziwa pobożność i przędzenie wełny. Cechy wymienione przez Kwintusa dowodzą wielkiego szacunku i miłości, jaką miał względem
swojej żony. Należy zauważyć, że Turia prezentowała postawę typowej Rzymianki. Kiedy nie mogła wypełnić swojego zadania – którym było zrodzenie dzieci – sama zachęcała męża do rozwodu. Takie postępowanie zachwalał w zaleceniach małżeńskich pisarz Plutarch. Z powyższego tekstu wynika, że etyczna Rzymianka patriotka odznaczała się skromnością i cichym towarzyszeniem mężowi w codziennym życiu.

Powyższe cytaty dotyczą pogan, nie chrześcijan. Cóż dopiero, gdyby te cnoty dawnych niewiast pogańskich w starożytnym Rzymie przedstawić paniom z błyskawicami SS ?

A może coś więcej byś napisał o skromności i pobożności mężczyzn.
Oj podobało się, co jest podkreślone w ST brać sobie dziewczęta podbitych krajów jako swoje seksualne niewolnice. Podobało się samcom rozprawiczać młode dziewczęta ( jeszcze dzieci) czyniąc z nich seksualne niewolnice.
Chuć samców i samowola była bez miary, wszak gdy uważali kobietę jako puch marny.
Co ty człowieku tu za farmazony wypisujesz?
Wstydu nie masz? Nazywasz się chrześcijaninem?

Markerów - 2023-05-27, 19:10
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
wybrana napisał/a:
[qu.
Oj podobało się, co jest podkreślone w ST brać sobie dziewczęta podbitych krajów jako swoje seksualne niewolnice.


Można prosić o cytat?

Wiesława - 2023-05-27, 20:18
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
[
]
Myślę, że tak wykazana awersja przez Pawła w stosunku do kobiet, była podyktowana zaszłymi naukami oraz to, źe sam nie żył z kobietą. Może tu uwidaczniały się jego wewnętrzne urazy z którymi nie mógł sobie poradzić.
Jezus w przeciwieństwie do niego otoczony był zawsze kobietami i nigdy nie poniżał kobiet.
Cóż Ap.Paweł był tylko człowiekiem, który otrzymał wiele ale wiele również głosił według swojej formy pojmowania.


Paweł również nie poniżał kobiet , naprawdę nie wiem gdzie u niego znalazłaś takie zachowania 🤔
Był apostołem natchnionym przez Boga i głupot na pewno nie pisał..
Może pozorna sprzeczność jaką dostrzegasz nie wynika ze złej formy przekazu a jedynie z twojego braku zrozumienia słowa

Jako kobiety my to czujemy. Bije z tekstów Pawła wielka niechęć do kobiet. Skoro jego wypowiedzi w sprawie kobiet są natchnione przez Boga, to zachowanie Jezusa w stosunku do kobiet nie było natchnione przez Boga. Dwa skrajnie różne przekazy, werbalne i słowne.
Komu wierzyć? Cóż, ja ufam Jezusowi, a Pawła mogę czytać wybiórczo, jeśli nauka zgadza się z Ewangeliami i wypowiedziami PJ. Często się nie zgadza.
Zresztą Paweł niekiedy pisał, że to są jego własne polecenia, a nie od Pana. Kościół rzymski ochoczo podtrzymał niechęć Pawła do kobiet i zrobił z tego masakrę i ubezwłsnowolnił i tępił kobiety przez wieki.


Już wytargalaś listy Pawłowe z Bibli?

Nie ma potrzeby niszczyć książek. Ale widać nie zrozumiałeś mojego wpisu i dlatego mnie atakujesz, a nie polemizujesz z treścią.

Wiesława - 2023-05-27, 20:21

Fedorowicz napisał/a:
Nowoczesnym, współczesnym kobietom, modnym, przesiąkniętym lewicową indoktrynacją o rzekomej równości

Czyżby Jezus był lewakiem? :roll: :shock: Na to wygląda według twojego wywodu.

wybrana - 2023-05-27, 20:24
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Markerów napisał/a:
wybrana napisał/a:
[qu.
Oj podobało się, co jest podkreślone w ST brać sobie dziewczęta podbitych krajów jako swoje seksualne niewolnice.


Można prosić o cytat?

Księga Liczb 31:
rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. 8 Zabili również królów madianickich. Oprócz tych, którzy zginęli [w walce]: Ewi, Rekem, Sur, Chur i Reba - razem pięciu królów madianickich. Mieczem zabili również Balaama3, syna Beora. 9 Następnie uprowadzili w niewolę kobiety i dzieci madianickie oraz zagarnęli jako łup wszystko ich bydło, stada i cały majątek. 10 Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów. 11 Zabrawszy następnie całą zdobycz, cały łup złożony z ludzi i zwierząt, 12 przyprowadzili jeńców, zdobycz i łup do Mojżesza, kapłana Eleazara i całej społeczności Izraelitów, do obozu, który się znajdował na równinach Moabu, położonych nad Jordanem naprzeciw Jerycha. 13 Mojżesz, kapłan Eleazar i wszyscy książęta społeczności wyszli z obozu naprzeciw nich. 14 I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska, na tysiączników i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej. 15 Rzekł do nich: «Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety? 16 One to za radą Balaama4 spowodowały, że Izraelici ze względu na Peora dopuścili się niewierności wobec Pana. Sprowadziło to plagę na społeczność Pana. 17 Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. 18 Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.
Po co?

Fedorowicz - 2023-05-28, 05:36

Wiesława napisał/a:
Czyżby Jezus był lewakiem? :roll: :shock: Na to wygląda według twojego wywodu.

Nie , wygląda tylko na to że współczesne kobiety w swej lewicowej, demokratyczno-feministycznej większości mało mają wspólnego z nauczaniem Pana Jezusa. A nawet ze skromnymi obyczajami pewnych starożytnych niewiast rzymskich. No bo jak ocenić te panie, które pod znakiem czerwonych błyskawic jeszcze niedawno domagały się aborcji na demonstracjach w Warszawie ? Jako naśladowczynie Pana Jezusa? :-(

Fedorowicz - 2023-05-28, 05:46
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
wybrana napisał/a:
Księga Liczb 31:
..rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. 8 Zabili również królów madianickich. Oprócz tych, którzy zginęli [w walce]: Ewi, Rekem, Sur, Chur i Reba - razem pięciu królów madianickich. Mieczem zabili również Balaama3, syna Beora. 9 Następnie uprowadzili w niewolę kobiety i dzieci madianickie oraz zagarnęli jako łup wszystko ich bydło, stada i cały majątek. 10 Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów. 11 Zabrawszy następnie całą zdobycz, cały łup złożony z ludzi i zwierząt, 12 przyprowadzili jeńców, zdobycz i łup do Mojżesza, kapłana Eleazara i całej społeczności Izraelitów, do obozu, który się znajdował na równinach Moabu, położonych nad Jordanem naprzeciw Jerycha. 13 Mojżesz, kapłan Eleazar i wszyscy książęta społeczności wyszli z obozu naprzeciw nich. 14 I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska, na tysiączników i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej. 15 Rzekł do nich: «Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety? 16 One to za radą Balaama4 spowodowały, że Izraelici ze względu na Peora dopuścili się niewierności wobec Pana. Sprowadziło to plagę na społeczność Pana. 17 Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. 18 Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.
Po co?

Stary Testament nie zawiera całej pełni Objawienia Bożego. On tylko do niego prowadzi i to stopniowo przez wieki. Jak pisał Pius XI , na księgach Starego Testamentu stosownie do stopniowego rozwoju objawienia spoczywa jeszcze ciemność czasu przygotowania na świetlany dzień odkupienia. Są one w pewnych szczegółach odbiciem ludzkiej niedoskonałości, słabości i grzechu, co jest nieuniknione w księgach historycznych i prawodawczych. Obok bardzo wielu rzeczy wzniosłych i szlachetnych opisują one nam także, jak naród wybrany, przechowujący objawienie i obietnice boskie, zwraca się ku rzeczom cielesnym, zmysłowym i grzesznym. Nie można zapomnieć, że moralność ukazana w Starym Testamencie była na niższym poziomie niż ta w Nowym Testamencie, a Duch Święty prowadził ludzi przez poszczególne etapy moralności do coraz wyższego etapu w którym uczestniczy Jezus Chrystus.

W czasach Starego Testamentu prawo zemsty było świętym, naturalnym i niepohamowanym prawem, które było tak oczywiste, że aż nie do pomyślenia, aby tego zaniechać. Starożytny lód miał mentalność taką, że za wybicie jednego zęba gotów był wybić sprawcy wszystkie zęby, wydłubać oczy, połamać wszystkie kości i na dokładkę wybić pół rodziny. Prawo „oko za oko” w istocie ograniczało tę żądzę okrutnej zemsty do jednego zęba za jeden ząb i tylko jednego oka za jedno oko. Oprócz tego miało to znaczenie wychowawcze, aby wymusić wprowadzenie jakiegoś porządku i systemu kar, który odstraszał przed łamaniem prawa.
Rzeczywistość, w której powstawały opowieści Starego Testamentu była zupełnie inna. Tam grabieże, mordowanie, tortury, gwałty, wojny, masowe wybijanie ludności i prawo zemsty były na porządku dziennym. Mentalność tamtych ludów była zupełnie inna i pozbawić kogoś prawa surowej zemsty było czymś takim jakby pozbawić współczesnego obywatela prawa do odwołania się od decyzji administracji państwowej. To były czasy, w których panowało przekonanie, że jeśli my ich nie wybijemy, to z pewnością oni wybiją nas.

Niewątpliwie z punktu widzenia naszej kultury i naszych czasów, w których żyjemy, te fragmenty czyta się z uczuciem grozy i w poczuciu zwątpienia w Bożą dobroć. Nowy Testament jest już napisany w zupełnie innym tonie, ukazuje zupełnie inny stosunek do zła, do przemocy, do zemsty, do wrogów. Jezus Chrystus wyraźnie nas poucza, że to co było obecne w Starym Testamencie powinno być radykalnie zmienione. Na przykład:

Mt 5,38 Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. (39) A Ja wam mówię: Nie zwalczajcie zła złem, lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. (40) A temu, kto chce się z tobą procesować o tunikę, oddaj także płaszcz. (41) Jeśli cię ktoś zmusza, żebyś szedł z nim tysiąc kroków, idź z nim dwa tysiące. (42) Daj temu, kto cię prosi, i nie odmawiaj temu, kto chce od ciebie pożyczyć. (43) Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela będziesz nienawidził. (44) A Ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za waszych prześladowców.

Fedorowicz - 2023-05-28, 06:46
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
wybrana napisał/a:
..A może coś więcej byś napisał o skromności i pobożności mężczyzn.

Bardzo dobry pomysł. Można założyć temat o świętych Kościoła Katolickiego. Święci i błogosławieni (łac. sanctus, beatus) to uznani przez Kościół katolicki za osoby szczególnie realizujące określone cnoty i wartości, właściwe dla katolicyzmu lub chrześcijaństwa ogółem. Ich liczbę oszacowuje się na około 10 tysięcy. :)

Wiesława - 2023-05-28, 07:37

Fedorowicz napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Czyżby Jezus był lewakiem? :roll: :shock: Na to wygląda według twojego wywodu.

Nie , wygląda tylko na to że współczesne kobiety w swej lewicowej, demokratyczno-feministycznej większości mało mają wspólnego z nauczaniem Pana Jezusa. A nawet ze skromnymi obyczajami pewnych starożytnych niewiast rzymskich. No bo jak ocenić te panie, które pod znakiem czerwonych błyskawic jeszcze niedawno domagały się aborcji na demonstracjach w Warszawie ? Jako naśladowczynie Pana Jezusa? :-(

Widzisz...nie masz racji. Nie można oceniać całej populacji kobiet na podstawie grupki zindokrynowanych i politycznie sterowanych przez obce służby paniuś.
Ja też mogę powiedzieć, że mężczyźni nic nie mają wspólnego z naukami Jezusa bo ciągle wszczynają wojny.

Wiesława - 2023-05-28, 07:38
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
..A może coś więcej byś napisał o skromności i pobo
żności mężczyzn.

Bardzo dobry pomysł. Można założyć temat o świętych Kościoła Katolickiego. Święci i błogosławieni (łac. sanctus, beatus) to uznani przez Kościół katolicki za osoby szczególnie realizujące określone cnoty i wartości, właściwe dla katolicyzmu lub chrześcijaństwa ogółem. Ich liczbę oszacowuje się na około 10 tysięcy. :)
:mrgreen: Nie rozśmieszaj mnie, chociaż śmiech to zdrowie, podobno.
Fedorowicz - 2023-05-28, 07:47

Wiesława napisał/a:
Widzisz...nie masz racji. Nie można oceniać całej populacji kobiet na podstawie grupki zindokrynowanych i politycznie sterowanych przez obce służby paniuś.

Sama Pani pisze, że zindoktrynowanych politycznie. Ja bym dodał, że jeszcze dezinformowanych na co dzień. Kobiety są bombardowane przez media treściami lewicowymi, zachęcane do niemoralności. Rozwody, aborcje, ateizm, darwinizm, sekty destrukcyjne. Pranie mózgu zaczyna się już w szkole, skąd wypędzono katechetów aby nie nauczali zasad moralnych.

Cytat:
Ja też mogę powiedzieć, że mężczyźni nic nie mają wspólnego z naukami Jezusa bo ciągle wszczynają wojny.

Ja nie przeciwstawiam kobiet mężczyznom, lecz ubolewam nad odejściem od wiary. Kobiety mają bardzo ważną rolę w społeczeństwie jako żony i matki, kapłanki domowego ogniska. Żaden mężczyzna nie jest w stanie tego dokonać. Lewica natomiast wręcz przeciwnie, stara się doprowadzić do podziału i konfliktu w rodzinach, zdemoralizować, naszczuć na siebie kobiety i mężczyzn na wszelkie diabelskie sposoby.

Wiesława - 2023-05-28, 07:58

Fedorowicz napisał/a:

Sama Pani pisze, że zindoktrynowanych politycznie. Ja bym dodał, że jeszcze dezinformowanych na co dzień. Kobiety są bombardowane przez media treściami lewicowymi, zachęcane do niemoralności. Rozwody, aborcje, ateizm, darwinizm, sekty destrukcyjne. Pranie mózgu zaczyna się już w szkole, skąd wypędzono katechetów aby nie nauczali zasad moralnych.

Katechetów bym tu nie mieszała. Nie tylko kobiety są w ten sposób "załatwiane". Czyżby mężczyzn to nie dotyczyło? Przecież to mężczyźni mają główny wpływ na wszystkie dziedziny życia i to oni włąśnie trzęsą mediami, bankami, wojnami, kobietami itd. Hipokryzja, czyż nie?
Fedorowicz napisał/a:

Ja nie przeciwstawiam kobiet mężczyznom,

Jak to nie?
Potępiasz i obwiniasz tylko kobiety, a w dodatku sugerujesz, że wszystkie kobiety są takie i owakie.
Poza tym proszę do mnie nie pisać per "Pani". Z tego co mi wiadomo w internecie piszemy do siebie na "ty". No chyba, że ktoś ma kompleks i domaga się tytułów.

Fedorowicz - 2023-05-28, 09:12

Wiesława napisał/a:
Nie tylko kobiety są w ten sposób "załatwiane". Czyżby mężczyzn to nie dotyczyło? Przecież to mężczyźni mają główny wpływ na wszystkie dziedziny życia i to oni właśnie trzęsą mediami, bankami, wojnami, kobietami itd.

No oczywiście, ma Pani rację. Kobiety są ofiarami różnych antychrystów męskich. Przecież to nie kobieta napisała Manifest Komunistyczny ani Mein Kampf.

Fedorowicz napisał/a:
Jak to nie? Potępiasz i obwiniasz tylko kobiety, a w dodatku sugerujesz, że wszystkie kobiety są takie i owakie.

Ateiści męscy stworzyli warunki, aby dziećmi zajęło się totalitarne państwo i pozbawili praw rodziców. Kobiety niestety uwierzyły w równość i rywalizację z mężczyznami na swoją i ich rodzin zgubę. Oczywiście Bogu dziękować nie wszystkie. :)

Cytat:
Poza tym proszę do mnie nie pisać per "Pani". Z tego co mi wiadomo w internecie piszemy do siebie na "ty". No chyba, że ktoś ma kompleks i domaga się tytułów.

A mogę się zwracać po Imieniu ? :)

Wiesława - 2023-05-28, 09:17

Fedorowicz napisał/a:
A mogę się zwracać po Imieniu ?

Jak najbardziej. Najlepiej - Wiesia -krótko. :)

Fedorowicz - 2023-05-28, 09:19

Wiesława napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
A mogę się zwracać po Imieniu ?

Jak najbardziej. Najlepiej - Wiesia -krótko. :)

Serdecznie dziękuję ! Będę pamiętał . :)

nike - 2023-05-28, 09:26

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[qu
Czy nie jestem wolny? Czy nie jestem apostołem? Czy nie widziałem Jezusa, Pana naszego? Czy wy nie jesteście dziełem moim w Panu?
1Kor.9:19
Będąc wolnym wobec wszystkich, oddałem się w niewolę wszystkim, abym jak najwięcej ludzi pozyskał.
Tutaj warto zauważyć, że Ap .Paweł nigdzie i mówi ,że nie jest żonaty, wszędzie mówi że jest WOLNY.


tylko ze Paweł nie mówi o wolności singielskiej :-P
a o wolności w Jezusie Chrystusie

Mówi o wdowieństwie i przy okazji, skoro jest już wdowcem, nie ożeni się po raz drugi a poświęci się Bogu.
Tak ja odbieram tę wypowiedź.

nike - 2023-05-28, 09:40

wybrana napisał/a:
18 Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.
Po co?

Do niewoli, tak jak Madianici zabrali do niewoli Izraelskie kobiety, tak Izraelici w ODWECIE zabierali madiańskie kobiety, nie sądzę,że dla cudzołóstwa, bo to w Izraelu raczej zakazane było.
Wybrana jesteś tak gorąco nastawiona przeciw BOGU i przeciw St.Testamentowi, że chwilami nie myślisz co piszesz.
Podobnie o Ap.Pawle się wyrażasz, odpisz mi bo w tamtym temacie napisałam o Ap.Pawle co wiem.

wybrana - 2023-05-28, 10:39
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
Księga Liczb 31:
..rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. 8 Zabili również królów madianickich. Oprócz tych, którzy zginęli [w walce]: Ewi, Rekem, Sur, Chur i Reba - razem pięciu królów madianickich. Mieczem zabili również Balaama3, syna Beora. 9 Następnie uprowadzili w niewolę kobiety i dzieci madianickie oraz zagarnęli jako łup wszystko ich bydło, stada i cały majątek. 10 Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów. 11 Zabrawszy następnie całą zdobycz, cały łup złożony z ludzi i zwierząt, 12 przyprowadzili jeńców, zdobycz i łup do Mojżesza, kapłana Eleazara i całej społeczności Izraelitów, do obozu, który się znajdował na równinach Moabu, położonych nad Jordanem naprzeciw Jerycha. 13 Mojżesz, kapłan Eleazar i wszyscy książęta społeczności wyszli z obozu naprzeciw nich. 14 I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska, na tysiączników i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej. 15 Rzekł do nich: «Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety? 16 One to za radą Balaama4 spowodowały, że Izraelici ze względu na Peora dopuścili się niewierności wobec Pana. Sprowadziło to plagę na społeczność Pana. 17 Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. 18 Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.
Po co?

Stary Testament nie zawiera całej pełni Objawienia Bożego. On tylko do niego prowadzi i to stopniowo przez wieki. Jak pisał Pius XI , na księgach Starego Testamentu stosownie do stopniowego rozwoju objawienia spoczywa jeszcze ciemność czasu przygotowania na świetlany dzień odkupienia. Są one w pewnych szczegółach odbiciem ludzkiej niedoskonałości, słabości i grzechu, co jest nieuniknione w księgach historycznych i prawodawczych. Obok bardzo wielu rzeczy wzniosłych i szlachetnych opisują one nam także, jak naród wybrany, przechowujący objawienie i obietnice boskie, zwraca się ku rzeczom cielesnym, zmysłowym i grzesznym. Nie można zapomnieć, że moralność ukazana w Starym Testamencie była na niższym poziomie niż ta w Nowym Testamencie, a Duch Święty prowadził ludzi przez poszczególne etapy moralności do coraz wyższego etapu w którym uczestniczy Jezus Chrystus.

W czasach Starego Testamentu prawo zemsty było świętym, naturalnym i niepohamowanym prawem, które było tak oczywiste, że aż nie do pomyślenia, aby tego zaniechać. Starożytny lód miał mentalność taką, że za wybicie jednego zęba gotów był wybić sprawcy wszystkie zęby, wydłubać oczy, połamać wszystkie kości i na dokładkę wybić pół rodziny. Prawo „oko za oko” w istocie ograniczało tę żądzę okrutnej zemsty do jednego zęba za jeden ząb i tylko jednego oka za jedno oko. Oprócz tego miało to znaczenie wychowawcze, aby wymusić wprowadzenie jakiegoś porządku i systemu kar, który odstraszał przed łamaniem prawa.
Rzeczywistość, w której powstawały opowieści Starego Testamentu była zupełnie inna. Tam grabieże, mordowanie, tortury, gwałty, wojny, masowe wybijanie ludności i prawo zemsty były na porządku dziennym. Mentalność tamtych ludów była zupełnie inna i pozbawić kogoś prawa surowej zemsty było czymś takim jakby pozbawić współczesnego obywatela prawa do odwołania się od decyzji administracji państwowej. To były czasy, w których panowało przekonanie, że jeśli my ich nie wybijemy, to z pewnością oni wybiją nas.

Niewątpliwie z punktu widzenia naszej kultury i naszych czasów, w których żyjemy, te fragmenty czyta się z uczuciem grozy i w poczuciu zwątpienia w Bożą dobroć. Nowy Testament jest już napisany w zupełnie innym tonie, ukazuje zupełnie inny stosunek do zła, do przemocy, do zemsty, do wrogów. Jezus Chrystus wyraźnie nas poucza, że to co było obecne w Starym Testamencie powinno być radykalnie zmienione. Na przykład:

Mt 5,38 Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. (39) A Ja wam mówię: Nie zwalczajcie zła złem, lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. (40) A temu, kto chce się z tobą procesować o tunikę, oddaj także płaszcz. (41) Jeśli cię ktoś zmusza, żebyś szedł z nim tysiąc kroków, idź z nim dwa tysiące. (42) Daj temu, kto cię prosi, i nie odmawiaj temu, kto chce od ciebie pożyczyć. (43) Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela będziesz nienawidził. (44) A Ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za waszych prześladowców.

Wszystko się zgadza, że w okresie życia na ziemi przed przyjściem Chrystusa, panowała ciemność, w której życie było sprowadzane tylko do formy cielesnej. Nie nauczano tam w Księgach Mojżeszowych o duchowości człowieka. Tylko, że w tej Księdze jest zapisane, bo te wszystkie niecne czyny były robione z woli Boga, co jest absolutnym kłamstwem. To książe tego świata, który zarządzał duszami ludzkimi dawał podszepty, by mordować, łupić, gwałcić, czyli zdobywać ziemskie profity.
Szatan kusząc Jezusa powiedział - oddaj mi pokłon a oddam ci królestwa tego świata.
Stary Testament to opis życia ludzi w ciemności, więc nie mogę pojąć, jak Kościół na podstawie tych opisów poucza ludzi żyjących w nowej Ewangelii.
Stare można czytać, jeżeli chce się ukazać ciemność i błądzenie ludzi przed przyjściem na świat prawdy, która jest światłem dla świata.
Nie daje się ich jako przykład do naśladowania lub opisujący Boga, bo te działania tych ludzi, nie były z woli Bożej, lecz z woli niegodziwca.
Poza tym Księga ta zawiera wiele kłamstwa zaczerpniętych z zasłyszeń mitów takich jak - zesłanie przez Boga plag Egipskich czy zniszczenie ludzkości przez potop.
Są to kłamstwa oczerniające miłość Bożą. Służą, by przeciwstawiać się miłości.
Kościół czerpiąc wiedzę z tych kłamstw nie nauczał tak jak to robił Jezus, że Bóg jest miłością i, że to miłość i miłosierdzie ma królować w życiu ludzi. Kościół stał się korporacją żądną władzy i mamony. Ukształtował się na wzór zakonu Lewitów i w zastępstwie zburzonej Świątyni Jerozolimskiej czyni swoje czary i rytuały - krzyżując Jezusa na każdej Mszy składając w ofierze. Forma krwawej ofiary jest celebrowana każdego dnia a ludziom wmawia się, że jedzą ciało i krew - nie symbolicznie, lecz rzeczywiste.
Złożone ciało w ofierze za nas ludzi i przelana krew na Golgocie stanowi symbol pojednania człowieka z Bogiem. Zasłona grzechu została rozerwana.
Ta ofiara była jedyna I w pełni doskonała.
Uobecnianie jej na każdej Mszy jest ofiarniczym rytuałem. Czyżby krzyżowanie każdego dnia tak bardzo przypadło do gustu?
Jezus zmartwychwstał i żyje w nas, więc po co chcemy ciągle Go składać w ofierze?
Powinniśmy celebrować żywego Jezusa, by królował w naszym życiu i nas prowadził.

Fedorowicz - 2023-05-28, 14:52
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
wybrana napisał/a:
..krzyżując Jezusa na każdej Mszy składając w ofierze..

Kochana Pani musi zrozumieć, że Kościół nie krzyżuje Chrystusa. Eucharystia jest Pamiątką Męki i Zmartwychwstania Pana Jezusa. To określenie nawiązuje do słów Pana Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy:

„to czyńcie na moją pamiątkę” (J 19,22).

Przypomina to, że Eucharystia została ustanowiona przez Pana Jezusa w noc przed Jego męką jako zapowiedź tego, co miało się wydarzyć następnego dnia. To co zrobił Pan Jezus w Wieczerniku, zapowiada więc Jego śmierć i późniejsze zmartwychwstanie. Dlatego sprawując Eucharystię, Kościół przypomina właśnie te wydarzenia: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale. (…)”.

Msza święta to nie tylko pamiątka minionych wydarzeń, ale przede wszystkim jej uobecnienie. Dlatego sakrament ten nosi miano Najświętszej Ofiary. Podczas każdej Eucharystii jest obecna jedyna, najświętsza i najdoskonalsza ofiara Jezusa Chrystusa. Uczestniczący w niej jakby na nowo stają pod krzyżem Pana Jezusa, a spożywane przez nich Jego Ciało i Krew, przynosi im zbawienie. Używa się także nazwy „ofiara Mszy świętej”, „ofiara pochwalna”, „ofiara duchowa”, „ofiara czysta i święta” ponieważ dopełnia i przewyższa wszystkie ofiary Starego Przymierza.
Ze względu na to, że celebrowanie tego sakramentu zajmuje centralne miejsce w całej liturgii Kościoła i jest jej najgłębszym wyrazem, określa się go jako Świętą i Boską liturgię. W tym samym znaczeniu nazywa się również ten sakrament celebrowaniem świętych Misteriów.
Eucharystia określana jest także jako Najświętszy Sakrament, co podkreśla jego szczególną rangę jako „sakrament sakramentów”. Nazwa ta odnosi się szczególnie do postaci eucharystycznych przechowywanych w tabernakulum.
Ponieważ spożywając Ciało i Krew Chrystusa ściśle jednoczymy się z Nim zarówno na płaszczyźnie duchowej jak i fizycznej, inną nazwą Eucharystii jest Komunia święta. Słowo „komunia” pochodzi od greckiego wyrazu „communio”, czyli wspólnota. W niektórych świątyniach nad tabernakulum znajduje się łaciński napis: „Ecce Panis Angelorum”, co znaczy dosłownie: „Oto Chleb Aniołów”. Nazwa ta pochodzi z Psalmu 78, w którym czytamy, że Bóg
„spuścił jak deszcz mannę do jedzenia: dał im zboże z nieba. Człowiek chleb mocarzy spożywał – żywności zesłał im do syta” (Ps 78,24-25).

Henryk - 2023-05-28, 17:39
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Fedorowicz napisał/a:
Msza święta to nie tylko pamiątka minionych wydarzeń, ale przede wszystkim jej uobecnienie. Dlatego sakrament ten nosi miano Najświętszej Ofiary.

Jest taka dyscyplina: "kombinacja alpejska". :mrgreen:
Dziś mówicie na to "uobecnienie", ponieważ ugięliście się pod wpływem krytyki i śmieszności.
Ale jednak jest to nadal "Ofiara".
Więc nic nie zmieniło się.

Markerów - 2023-05-28, 17:46
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Msza święta to nie tylko pamiątka minionych wydarzeń, ale przede wszystkim jej uobecnienie. Dlatego sakrament ten nosi miano Najświętszej Ofiary.

Jest taka dyscyplina: "kombinacja alpejska". :mrgreen:
Dziś mówicie na to "uobecnienie", ponieważ ugięliście się pod wpływem krytyki i śmieszności.
Ale jednak jest to nadal "Ofiara".
Więc nic nie zmieniło się.


Oczywiście że jest ofiara.
Mało tego Ofiara ta jest pozaczasowa i dotyczy każdego człowieka i ludzkiego czynu w każdym czasie.
Czas nie ma nad Bogiem władzy – w końcu to Bóg stworzył czas!

W pewnym sensie Ofiara Chrystusa jest zdarzeniem historycznym, niemniej w sensie siły zbawczej jest wciąż aktualna czy Ci się to podoba czy nie
I – dopóki Jezus nie przyjdzie – będzie równie aktualna dla każdego rodzącego się pokolenia.

Jezus przyrównał swoje Ciało do starotestamentowej manny. Jak wiadomo manna została zesłana, aby Żydzi nie umarli z głodu. I dlatego Podobną myśl znajdziesz w Piśmie względem Ciała
Jezusa: zaspokaja niezbędne potrzeby człowieka
„Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb
życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie
będzie.”[J 6,35].

W dalszej części rozdziału szóstego przytoczone są jeszcze mocniejsze słowa:
„Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w Sobie.”/J 6,53/.

Markerów - 2023-05-28, 17:49
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Msza święta to nie tylko pamiątka minionych wydarzeń, ale przede wszystkim jej uobecnienie. Dlatego sakrament ten nosi miano Najświętszej Ofiary.

Jest taka dyscyplina: "kombinacja alpejska". :mrgreen:
Dziś mówicie na to "uobecnienie", ponieważ ugięliście się pod wpływem krytyki i śmieszności.
Ale jednak jest to nadal "Ofiara".
Więc nic nie zmieniło się.


I jeszcze jak poczytasz uważnie Biblię to w Księdze Malachiasza znajdziesz zapowiedź Ofiary Jezusa w naganie do lewitów:
„Nie mam upodobania w was, mówi Pan zastępów, i daru nie przyjmę z ręki waszej.
Bo od wschodu słońca aż do zachodu wielkie jest imię moje między narodami i na każdym miejscu
poświęcają i składają imieniu memu ofiarę czystą; bo wielkie jest imię moje między narodami, mówi Pan zastępów” (Mal 1,10-11)

Nie jest możliwe aby Malachiasz miał na myśli wyłącznie krzyżową śmierć Jezusa – z pewnością nie pasuje ona do obrazu ofiary składanej „na każdym miejscu” przez narody.
Za to dokładnie pasuje do Ofiary Mszy Świętej.
I raz jeszcze czy Ci się to podoba czy nie prawdy i słów Jezusa nie zmieniasz..
Nie wysilaj się nawet

wybrana - 2023-05-28, 17:57
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Msza święta to nie tylko pamiątka minionych wydarzeń, ale przede wszystkim jej uobecnienie. Dlatego sakrament ten nosi miano Najświętszej Ofiary.

Jest taka dyscyplina: "kombinacja alpejska". :mrgreen:
Dziś mówicie na to "uobecnienie", ponieważ ugięliście się pod wpływem krytyki i śmieszności.
Ale jednak jest to nadal "Ofiara".
Więc nic nie zmieniło się.

No właśnie.

Ka­płan po­chy­la się i wy­po­wia­da słowa: „Przyj­mij nas, Panie, sto­ją­cych przed Tobą w duchu po­kory i z ser­cem skru­szo­nym; niech nasza Ofia­ra tak się dzi­siaj do­kona przed Tobą, Panie Boże, aby się Tobie po­doba­ła”. A na­stęp­nie, gdy ob­my­wa ręce, mówi: „Obmyj mnie, Panie, z mojej winy i o­czyść mnie z grze­chu mo­je­go”. Ten gest ob­my­cia nie tylko ma jed­nak przy­po­mi­nać ka­płanowi, że po­trze­bu­je o­czysz­cze­nia z grze­chów, ale także nam wszyst­kim przy­po­mnieć naszą ma­łość i grzesz­ność wobec wiel­kich ta­jem­nic, które staną się na­szym u­działem. W u­ro­czy­sto­ści po o­fia­rowaniu darów o­fiar­nych na­stę­pu­je jesz­cze ich o­ka­dze­nie, co ma nam przy­po­mnieć, że na wzór na­szej mo­dli­twy te dary wznio­są się przed Boży ma­je­stat w nie­bie i staną się miłą o­fia­rą ku Bożej chwa­le. W tym cza­sie o­ka­dza się nie tylko same dary, ale także oł­tarz i krzyż oraz ka­płana i lud wier­ny. Ma to nam przy­po­mnieć praw­dę, którą Ko­ściół głosi w swo­jej li­tur­gii, że Jezus Ch­ry­stus jest po­śród nas o­bec­ny nie tylko w Sło­wie Bożym, Sa­kramen­tach i Eu­cha­ry­stycz­nych po­sta­ciach, ale także w o­sobie ka­płana spra­wu­ją­ce­go Mszę świę­tą i wszyst­kich zgro­ma­dzonych w świą­ty­ni.

Mo­dli­twa nad da­rami.
Po ob­my­ciu rąk i o­ka­dze­niu oraz za­koń­cze­niu śpie­wu na o­fia­rowanie darów, ka­płan zwra­ca się do wszyst­kich zgro­ma­dzonych w ko­ście­le: „Mó­dl­cie się, aby moją i waszą Ofia­rę przy­jął Bóg, Oj­ciec wszech­mo­gą­cy”. Pro­si­my zatem o to, aby Bóg po­mi­mo na­szej ma­ło­ści i grzesz­no­ści przy­jął nasze mo­dli­twy i aby ta o­fia­ra stała się Jemu miła, a nam przy­nio­sła zba­wie­nie. Dla­te­go też na te słowa ka­płana od­powia­damy: „Niech Pan przyj­mie Ofia­rę z rąk two­ich na cześć i chwa­łę swo­je­go i­mie­nia, a także na po­ży­tek nasz i ca­łe­go Ko­ścioła świę­te­go”. Na­stęp­nie ka­płan od­ma­wia mo­dli­twę prze­zna­czo­ną na dany dzień, nie­dzielę, świę­to lub u­ro­czy­stość, która jest kon­klu­zją, stresz­czeniem, aby Bóg przy­jął skła­daną o­fia­rę i ze­słał łaski z nią zwią­za­ne. My zaś po­twier­dza­my jej treść sło­wem „Amen” – niech się tak sta­nie. Wy­po­wia­dając to słowo o­ka­zu­je­my, że jed­no­czy­my się z tre­ścią mo­dli­twy wy­po­wie­dzia­nej przez ka­płana oraz po­twier­dza­my swoje zjed­no­czenie w skła­danej o­fie­rze.

Henryk - 2023-05-28, 18:14
Temat postu: Re: Korekta wczorajszego postu
Markerów napisał/a:
Nie jest możliwe aby Malachiasz miał na myśli wyłącznie krzyżową śmierć Jezusa – z pewnością nie pasuje ona do obrazu ofiary składanej „na każdym miejscu” przez narody.
Za to dokładnie pasuje do Ofiary Mszy Świętej.
I raz jeszcze czy Ci się to podoba czy nie prawdy i słów Jezusa nie zmieniasz..
Nie wysilaj się nawet

Nie wysilaj się na interpretację Sowa Bożego. Mało poważnie to wychodzi Tobie. :-D
Ml 1:10-11 BW "Niechby znalazł się między wami ktoś, kto zamknąłby bramy świątyni, abyście nie zapalali ognia na moim ołtarzu daremnie! Nie mam w was upodobania - mówi Pan Zastępów - i nie jest mi miła ofiara z waszej ręki. (11) Gdyż od wschodu słońca aż do jego zachodu wielkie jest moje imię wśród narodów i na wszystkich miejscach spala się kadzidła i składa się czyste ofiary na cześć mojego imienia, bo moje imię jest wielkie wśród narodów - mówi Pan Zastępów."
Gdzie Ty w tym miejscu widzisz ofiarę Jezusa?! :shock:
Malachiasz pisał o ofierze. Ofierze składanej na ołtarzu kadzidlanym. ;-)
Zupełnie nie myślał tu o ofierze Jezusa!
Wiesz czego symbolem jest dym kadzidła? - Skąd miałbyś wiedzieć? :-(
Ap 8:3 BR "A potem przyszedł jeszcze jeden anioł ze złotym naczyniem na żar ofiarny i stanął przy ołtarzu. Dano mu wiele kadzidła - symbol modlitwy wszystkich świętych - aby je złożył w ofierze na złotym ołtarzu, który jest przed tronem."

1Tm 2:8 UBG "Chcę więc, aby mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu."
Ech...

nike - 2023-05-28, 18:17

A tak dokładnie po polsku prostymi słowami poproszę:----

Co to jest UOBECNIENIE?

Zrozumiałam,że przez kilka słów modlitwy, Chrystus NIBY JEST OBECNY W OPŁATKU

A tak dokładnie to go nie ma, CZY TAK MAM TO ROZUMIEĆ?

Fedorowicz - 2023-05-29, 22:48

nike napisał/a:
A tak dokładnie po polsku prostymi słowami poproszę:----
Co to jest UOBECNIENIE? Zrozumiałam, że przez kilka słów modlitwy, Chrystus NIBY JEST OBECNY W OPŁATKU A tak dokładnie to go nie ma, CZY TAK MAM TO ROZUMIEĆ?

"Uobecnić" znaczy powodować, że coś jest obecne, widzialne, dotykalne, jest widocznym znakiem rzeczywistości niepostrzegalnej zmysłami, odtworzyć, przedstawić, wyrazić, uprzytomnić. W tym wypadku sakramentalnie uobecniana podczas Eucharystii jest ofiara Jezusa Chrystusa.

nike - 2023-05-30, 10:38

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
A tak dokładnie po polsku prostymi słowami poproszę:----
Co to jest UOBECNIENIE? Zrozumiałam, że przez kilka słów modlitwy, Chrystus NIBY JEST OBECNY W OPŁATKU A tak dokładnie to go nie ma, CZY TAK MAM TO ROZUMIEĆ?

"Uobecnić" znaczy powodować, że coś jest obecne, widzialne, dotykalne, jest widocznym znakiem rzeczywistości niepostrzegalnej zmysłami, odtworzyć, przedstawić, wyrazić, uprzytomnić. W tym wypadku sakramentalnie uobecniana podczas Eucharystii jest ofiara Jezusa Chrystusa.

Fedorowicz, czy ty rozumiesz to co piszesz? Napisałeś, :-----
"Uobecnić" znaczy powodować, że coś jest obecne, widzialne, dotykalne, jest widocznym znakiem rzeczywistości niepostrzegalnej zmysłami------------
A więc ilekroć ksiądz odprawia mszę, to Jezus po kilku słowach wypowiadanych przez księdza, staje się żywym Jezusem i zostaje zabijany tyle razy ile razy w danym dniu odprawiana jest msza i to na całym świecie. Ciągle Jezus umiera za nasze grzechy. Czyżby OKUP JEZUSA raz złożony nie wystarczał.?
Proszę wyjaśnij mi to logicznie.

Wiesława - 2023-05-30, 11:03

nike napisał/a:
Proszę wyjaśnij mi to logicznie.

Tego nie da się wyjaśnić; ani logicznie ani nielogicznie.
Nie dość, że zabijają to jeszcze konsumują. Ludożercy? Bogożercy?

nike - 2023-05-30, 12:55

Może jakąś drogę wymyśli Fedorowicz, żeby podnieść MORALE RZYMSKIEGO KOŚCIOŁA.
Fedorowicz - 2023-05-30, 16:03

nike napisał/a:
Może jakąś drogę wymyśli Fedorowicz, żeby podnieść MORALE RZYMSKIEGO KOŚCIOŁA.

Ja nie jestem praktykującym katolikiem, przedstawiam tylko poglądy Kościoła. Ale widząc, do czego zdolna jest lewica w historii i przez ostatnie dwa lata chyba jednak zacznę praktykować. :)

Cytat:
Czyżby OKUP JEZUSA raz złożony nie wystarczał?

Okup, a Pamiątka o Okupie to różne kwestie. Katolicy wierzą w obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii nie „materialną” i „fizyczną”, ale „sakramentalną”.
Jakie jest prawdziwie katolickie rozumienie licznych wersetów biblijnych dotyczących sakramentu Ciała i Krwi Pana, najlepiej dowiemy się od uznanych katolickich autorytetów, nazywanych „Doktorami Kościoła”.
Jednym z nich jest św. Tomasz z Akwinu, teolog z XIII w. Tomasz zastanawiał się miedzy innymi nad następującym pytaniem: czy my, katolicy, czytając Biblie, wierzymy w Ciało Jezusa obecne fizycznie i materialnie w Eucharystii?
Na to pytanie tak oto odpowiedział w najbardziej znanym ze swoich dziel, w Sumie Teologicznej.
Rzeczywista obecność Ciała i Krwi Pana w Eucharystii nie jest obecnością fizyczna, ponieważ sposoby prawdziwej obecności mogą być rożne, nie tylko materialne i fizyczne. O ile na przykład normalne ciało człowieka obecne jest w przestrzeni przez swoje zewnętrzne kształty i zajmuje tyle miejsca, ile wynoszą jego rozmiary, o tyle dusza człowieka - tez przecież realnie obecna! - znajduje się w człowieku na inny sposób, nie przez swoje wymiary, których zresztą w ogóle nie posiada.
Dusza nie jest przecież w połowie po prawej stronie ciała, a w połowie po lewej, ani nie ubywa jej, gdy człowiek na przykład straci rękę. Jeszcze inaczej może być obecny w tym świecie duch (na przykład anioł).
Przecież nawet jeśli jakieś pomieszczenie jest niewielkie, to nikt nie powie, ze nie zmieszczą się w nim trzy anioły, bo zabraknie dla nich przestrzeni!
Rodzaje obecności są rożne.
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: - obecnością „przez wymiary” (ciało człowieka), - „przez substancję” (dusza ludzka), „przez moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”.
Jest to obecność sakramentalna.
Trafnie ujął to św. Tomasz w Sumie Teologicznej przypominając oczywistą prawdę chrześcijańskiej wiary, ze wierząc w obecność Pana Jezusa w Eucharystii trzeba nam jednocześnie zawsze pamiętać, ze „Ciało Chrystusa przebywające w niebie - spoczywa”.
A ponieważ w Eucharystii spotykamy sakramentalną obecność Jezusa, to „Ciała Chrystusowego nikt nie może widzieć w tym sakramencie posługując się zmysłem wzroku”. Wbrew rozmaitym entuzjastom, mówiącym o tym, ze Pan Jezus rzekomo cierpi zamknięty w tabernakulum, albo przełamywany podczas eucharystycznego „łamania Chleba”, św. Tomasz mówi: „niedopuszczalne jest twierdzenie, ze przełamywane bywa samo prawdziwe Ciało Chrystusa... jest ono niezniszczalne i nie podlega cierpieniu”.
Rzeczywista obecność Jezusa pod postaciami Chleba i Wina Eucharystii oznacza znacznie więcej niż tylko obecność duchową.
Chodzi tu o obecność w „Ciele i Krwi”, czyli o spotkanie zarówno z Bogiem-Duchem (Synem Bożym), jak i Bogiem-Człowiekiem (Jezusem z Nazaretu). „Duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam” (Łk 24,39). Ta rzeczywista obecność nie jest jednak materialno-fizyczna (nie jest, jak ujął to Tomasz z Akwinu, „przez wymiary”), ale zupełnie inna - a mianowicie sakramentalna."

Henryk - 2023-05-30, 16:15

Fedorowicz napisał/a:

Ja nie jestem praktykującym katolikiem,

Tak jak każdy ksiądz i wyższa hierarchia. :mrgreen:
Mówi innym, a sam ma w nosie prawo Boże.

Fedorowicz - 2023-05-30, 16:31

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:

Ja nie jestem praktykującym katolikiem,

Tak jak każdy ksiądz i wyższa hierarchia. :mrgreen:
Mówi innym, a sam ma w nosie prawo Boże.

Jak dotąd, Pan Henryk tego nie udowodnił. Emocje, negatywne uczucia i wpojona przez propagandę niechęć do Kościoła to nie wszystko. Mnie też w dzieciństwie obrzydzano Kościół, przedstawiano duchowieństwo w jak najgorszym świetle. Wychowywany przez komunistów wzrastałem w niewiedzy i nieświadomości. Rozwody, aborcje, ateizm to wszystko nieważne. Przecież najważniejszy jest postęp ! :)

nike - 2023-05-30, 21:33

Fedorowicz ten post do mnie zamień na bardzie zrozumiały i swoimi słowami mi wytłumacz, jak ty rozumiesz uobecnienie, czy jest to żywy Jezus i td. Jeżeli jest to symbol, to poco te magiczne zaklęcie ksiądz wypowiada?
Wiesława - 2023-05-31, 11:03

Fedorowicz napisał/a:
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: - obecnością „przez wymiary” (ciało człowieka), - „przez substancję” (dusza ludzka), „przez moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”.
Jest to obecność sakramentalna.

To jest dla mnie zaskakujące i niezrozumiałe. Głównie ta "sakramentalna " obecność. Czyli...symboliczna?
Jednak to wyklucza " prawdziwa i rzeczywista".
Ni jestem pewna o co ci chodzi, a tak sobie myślę, że sami autorzy tych "wytłumaczeń" nie wiedzą, co piszą.

nike - 2023-05-31, 12:25

Wiesława napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: - obecnością „przez wymiary” (ciało człowieka), - „przez substancję” (dusza ludzka), „przez moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”.
Jest to obecność sakramentalna.

To jest dla mnie zaskakujące i niezrozumiałe. Głównie ta "sakramentalna " obecność. Czyli...symboliczna?
Jednak to wyklucza " prawdziwa i rzeczywista".
Ni jestem pewna o co ci chodzi, a tak sobie myślę, że sami autorzy tych "wytłumaczeń" nie wiedzą, co piszą.

Fedorowicz widzę,że i ty nie rozumiesz tego co skopiowałeś, czy na prawdę jest tak trudno napisać coś co się doskonale rozumie?

Dokładnie UOBECNIENIE według mnie to jest coś, co NIBY JEST ale tego nie ma,

OBECNOŚĆ SAKRAMENTALNA------ jest to samo.

Więc jak można modlić się o coś czego nie ma, A UDAWAĆ, ŻE TO JEST.

Fedorowicz - 2023-05-31, 15:49

nike napisał/a:
To jest dla mnie zaskakujące i niezrozumiałe. Głównie ta "sakramentalna " obecność. Czyli...symboliczna? Jednak to wyklucza " prawdziwa i rzeczywista". Nie jestem pewna o co ci chodzi, a tak sobie myślę, że sami autorzy tych "wytłumaczeń" nie wiedzą, co piszą. Fedorowicz widzę, że i ty nie rozumiesz tego, co skopiowałeś, czy na prawdę jest tak trudno napisać coś co się doskonale rozumie ? Dokładnie UOBECNIENIE według mnie to jest coś, co NIBY JEST ale tego nie ma, OBECNOŚĆ SAKRAMENTALNA------ jest to samo. Więc jak można modlić się o coś czego nie ma, A UDAWAĆ, ŻE TO JEST.

Nie wszystko, "co jest" my ludzie widzimy i zdajemy sobie z tego sprawę. Raczej to, co widzimy to tylko maleńki fragment rzeczywistości. Sakramentalne uobecnienie nie oznacza, że Pan Jezus przybywa w sposób materialny, cielesny. Przypomnijmy, że po Zmartwychwstaniu Ciało Pana Jezusa ma charakter doskonały, chwalebny, a nie taki jak nasze ciała doczesne. Chodzi tu o Eucharystię jako znak i narzędzie wewnętrznego zjednoczenia człowieka z Bogiem w Chrystusie. Podobnie Kościół jest w Chrystusie niejako "sakramentem", czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego.
Poza Sakramentami istnieją w Kościele tzw. sakramentalia (łac. sacramentalia, l. poj. sacramentale, ew. sacramentalium) to przedmioty lub czynności, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki duchowe, cielesne, uzdrawiające; przedmioty lub czynności o charakterze religijnym zbliżone w swym znaczeniu do sakramentów, którymi Kościół posługuje się do osiągnięcia określonych skutków natury duchowej i innej.

Fedorowicz - 2023-05-31, 15:58

nike napisał/a:
.. czy jest to żywy Jezus..

Droga Pani Nike ! Bóg nie ma ciała jak człowiek, a jednak żyje. Jezus Chrystus po swoim zmartwychwstaniu miał Ciało Chwalebne i żył. To już nie było ciało, jakie przyjął z Maryji Dziewicy, a mimo to żył ! Jak to Pani wytłumaczy ? :lol:

Henryk - 2023-05-31, 21:21

Fedorowicz napisał/a:
Sakramentalne uobecnienie nie oznacza, że Pan Jezus przybywa w sposób materialny, cielesny.

No to mamy dwie opinie... :lol:

SOBÓR TRYDENCKI na sesji XIII w 1551 roku między innymi ustalił, że jest to:
Cytat:
Rzeczywista obecność Pana naszego Jezusa Chrystusa w Najśw. Sakramencie Eucharystii.

Cytat:
Kan. 1. Jeśli ktoś przeczy temu, że w Najśw. Sakramencie Eucharystii zawarte są prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie ciało i krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus, i twierdzi, że tam jest tylko jako w znaku, obrazie lub poprzez swoją moc – niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych.

Cytat:
Kan. 2. Jeśli ktoś twierdzi, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii pozostaje substancja chleba i wina razem z ciałem i krwią Pana naszego Jezusa Chrystusa, a [więc] przeczy tej przedziwnej i osobliwej przemianie całej substancji chleba w ciało i całej substancji wina w krew, przy zachowaniu jedynie postaci chleba i wina, którą to przemianę katolicki Kościół najwłaściwiej nazywa przeistoczeniem – niech będzie wyklęty.

http://jednoczmysie.pl/do...ym-sakramencie/

nike - 2023-05-31, 21:41

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
.. czy jest to żywy Jezus..

Droga Pani Nike ! Bóg nie ma ciała jak człowiek, a jednak żyje. Jezus Chrystus po swoim zmartwychwstaniu miał Ciało Chwalebne i żył. To już nie było ciało, jakie przyjął z Maryji Dziewicy, a mimo to żył ! Jak to Pani wytłumaczy ? :lol:

Fedorowicz , co to znaczy ciało chwalebne?, pokaż mi tekst w Biblii, bo nie mogę znaleźć.

Ja znam ciało ziemskie i ciało duchowe i o tych ciałach Biblia mówi, o chwalebnym nie widzę.

Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
Biblia Warszawska I Kor 15:44

Pokoja - 2023-06-01, 00:14

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Czyżby OKUP JEZUSA raz złożony nie wystarczał?

Okup, a Pamiątka o Okupie to różne kwestie. Katolicy wierzą w obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii nie „materialną” i „fizyczną”, ale „sakramentalną”.
Jakie jest prawdziwie katolickie rozumienie licznych wersetów biblijnych dotyczących sakramentu Ciała i Krwi Pana, najlepiej dowiemy się od uznanych katolickich autorytetów, nazywanych „Doktorami Kościoła”.
Jednym z nich jest św. Tomasz z Akwinu, teolog z XIII w. Tomasz zastanawiał się miedzy innymi nad następującym pytaniem: czy my, katolicy, czytając Biblie, wierzymy w Ciało Jezusa obecne fizycznie i materialnie w Eucharystii?
Na to pytanie tak oto odpowiedział w najbardziej znanym ze swoich dziel, w Sumie Teologicznej.
Rzeczywista obecność Ciała i Krwi Pana w Eucharystii nie jest obecnością fizyczna, ponieważ sposoby prawdziwej obecności mogą być rożne, nie tylko materialne i fizyczne. O ile na przykład normalne ciało człowieka obecne jest w przestrzeni przez swoje zewnętrzne kształty i zajmuje tyle miejsca, ile wynoszą jego rozmiary, o tyle dusza człowieka - tez przecież realnie obecna! - znajduje się w człowieku na inny sposób, nie przez swoje wymiary, których zresztą w ogóle nie posiada.
Dusza nie jest przecież w połowie po prawej stronie ciała, a w połowie po lewej, ani nie ubywa jej, gdy człowiek na przykład straci rękę. Jeszcze inaczej może być obecny w tym świecie duch (na przykład anioł).
Przecież nawet jeśli jakieś pomieszczenie jest niewielkie, to nikt nie powie, ze nie zmieszczą się w nim trzy anioły, bo zabraknie dla nich przestrzeni!
Rodzaje obecności są rożne.
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: - obecnością „przez wymiary” (ciało człowieka), - „przez substancję” (dusza ludzka), „przez moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”.
Jest to obecność sakramentalna.
Trafnie ujął to św. Tomasz w Sumie Teologicznej przypominając oczywistą prawdę chrześcijańskiej wiary, ze wierząc w obecność Pana Jezusa w Eucharystii trzeba nam jednocześnie zawsze pamiętać, ze „Ciało Chrystusa przebywające w niebie - spoczywa”.
A ponieważ w Eucharystii spotykamy sakramentalną obecność Jezusa, to „Ciała Chrystusowego nikt nie może widzieć w tym sakramencie posługując się zmysłem wzroku”. Wbrew rozmaitym entuzjastom, mówiącym o tym, ze Pan Jezus rzekomo cierpi zamknięty w tabernakulum, albo przełamywany podczas eucharystycznego „łamania Chleba”, św. Tomasz mówi: „niedopuszczalne jest twierdzenie, ze przełamywane bywa samo prawdziwe Ciało Chrystusa... jest ono niezniszczalne i nie podlega cierpieniu”.
Rzeczywista obecność Jezusa pod postaciami Chleba i Wina Eucharystii oznacza znacznie więcej niż tylko obecność duchową.
Chodzi tu o obecność w „Ciele i Krwi”, czyli o spotkanie zarówno z Bogiem-Duchem (Synem Bożym), jak i Bogiem-Człowiekiem (Jezusem z Nazaretu). „Duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam” (Łk 24,39). Ta rzeczywista obecność nie jest jednak materialno-fizyczna (nie jest, jak ujął to Tomasz z Akwinu, „przez wymiary”), ale zupełnie inna - a mianowicie sakramentalna."


Tyle górnolotnych, krasomóczych słów Tomasza z Akwinu, a Pan Jezus powiedział prosto, że duchowe ciało i krew to są Słowa, Duch życia, (J. 6:63), a nie jakieś monstum w tabernakulim, jak Dzin w butelce. Ci, którzy zrozumieli te brednie krk, to "opium dla ludu", ci wywołali Reformacje i rewolucje.

Fedorowicz - 2023-06-01, 09:35

nike napisał/a:

Fedorowicz , co to znaczy ciało chwalebne?, pokaż mi tekst w Biblii, bo nie mogę znaleźć.

Ja znam ciało ziemskie i ciało duchowe i o tych ciałach Biblia mówi, o chwalebnym nie widzę.

Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
Biblia Warszawska I Kor 15:44

Jest to ciało zmartwychwstałe. Nieśmiertelne ,. niezniszczalne, nie podlegające cierpieniu.
1 List do Koryntian 15: 42-44; 53

Fedorowicz - 2023-06-01, 09:48

Pokoja napisał/a:


Tyle górnolotnych, krasomóczych słów Tomasza z Akwinu, a Pan Jezus powiedział prosto, że duchowe ciało i krew to są Słowa, Duch życia, (J. 6:63), a nie jakieś monstum w tabernakulim, jak Dzin w butelce. Ci, którzy zrozumieli te brednie krk, to "opium dla ludu", ci wywołali Reformacje i rewolucje.

Czy Arka Przymierza zawierała monstrum czy dżina ? Dlaczego Izraelici okazywali jej cześć ?
Wie pan, tak nie wypowiada się miłośnik Pisma Świętego. A pan na dodatek odpowiada nie czytając w ogóle mojego postu, który te kwestie tłumaczy.

Pokoja - 2023-06-01, 10:04

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:


Tyle górnolotnych, krasomóczych słów Tomasza z Akwinu, a Pan Jezus powiedział prosto, że duchowe ciało i krew to są Słowa, Duch życia, (J. 6:63), a nie jakieś monstum w tabernakulim, jak Dzin w butelce. Ci, którzy zrozumieli te brednie krk, to "opium dla ludu", ci wywołali Reformacje i rewolucje.

tak nie wypowiada się miłośnik Pisma Świętego. A pan na dodatek odpowiada nie czytając w ogóle mojego postu, który te kwestie tłumaczy.


Tak właśnie ma prawo napiasć/wypowiedzieć się prawdziwy MIŁOŚNIK PISMA ŚWIĘTEGO, jeżeli dobrze zrozumie nauczanie Pana Jezusa, a w szczególności szósty rozdział Ew. Jana. Tak jak każdego dnia potrzebujemy pokarmu dla ciała, tak każdego dnia człowiek wierzący potrzebue jego słowa życia, a nie plasterka, czy popatrzenia na "domek", wiszący nad ołtarzem. ArkaNoego nie była takim monstrum. Ona zapewniła ocalenie żywym istotom, a nie mistyfikacją dla naiwnych.

Wiesława - 2023-06-01, 10:27

Henryk napisał/a:
No to mamy dwie opinie..

Wzajemnie sobie przeczące. Pisałam o tym, ale zostałam "zbyta" ;-)

Henryk - 2023-06-01, 10:58

Fedorowicz napisał/a:
Czy Arka Przymierza zawierała monstrum czy dżina ? Dlaczego Izraelici okazywali jej cześć ?

A w jaki to sposób Izraelici oddawali cześć Arce?
Ja jakoś sobie nie mogę przypomnieć. :-(
Proszę o pomoc Panie Fedorowicz!

Fedorowicz - 2023-06-01, 15:40

Pokoja napisał/a:
. Arka Noego nie była takim monstrum. Ona zapewniła ocalenie żywym istotom, a nie mistyfikacją dla naiwnych.

Chodziło o Arkę Przymierza, a nie o Arkę Noego. Pan nawet tego nie jest w stanie rozróżnić ? :-D
Mniej Lenina , więcej Pisma Świetego. To moja rada. :lol:
Arka Przymierza (hebr. ‏אָרוֹן הָבְרִית‎ Aron ha-Berit, łac. arca – „skrzynia”) – w chrześcijaństwie i judaizmie ozdobna skrzynia, w której przechowywano tablice z Dekalogiem, była symbolem obecności Boga Jahwe. :mrgreen:

Fedorowicz - 2023-06-01, 15:55

Henryk napisał/a:
A w jaki to sposób Izraelici oddawali cześć Arce?
Ja jakoś sobie nie mogę przypomnieć. :-(
Proszę o pomoc Panie Fedorowicz!

Muszę wszystko przypominać z Pisma Świętego tak zwanym "Miłośnikom Pisma Świętego "?



Obecność Arki Przymierza według wierzeń izraelskich i filistyńskich utożsamiana była z obecnością Boga. Symbolizowała tron Boga Jahwe.

"Arka Boża zwana także “Arką Przymierza”, była synonimem Boskiej obecności z Izraelem, a jako taka była ona najświętszą rzeczą w owym figuralnym przybytku. Uczyniona była według przepisów samego Boga, tak jak i wszystko inne należące do przybytku. Przedział, w którym Arka się znajdowała, nazywał się Świątnicą Najświętszą, do której tylko najwyższy kapłan (przedstawiający Jezusa Chrystusa, Najwyższego Kapłana wyznania naszego) mógł wchodzić; i to tylko raz w roku, w dniu pojednania. Jako symbol Boskiej obecności Arka strzeżona była od jakiegokolwiek lekkomyślnego traktowania, a także od widoku publicznego. Tylko kapłani, figuralnie przedstawiający świętych obecnego wieku, czyli członków ciała Chrystusowego, mogli ją przy pewnych okazjach widzieć i dotykać. Lewici, przedstawiający usprawiedliwionych wierzących, byli naznaczeni do przenoszenia Arki, z wielką uroczystością i powagą, kiedykolwiek przybytek był przenoszony z jednego miejsca do drugiego. Zanim jednak Lewici mogli ją nieść, kapłani musieli ją skrupulatnie nakryć; bo nawet Lewitom nie wolno było na Arkę patrzeć ani się jej dotykać — 4 Moj. 4:15-20."
Pastor Russel

nike - 2023-06-01, 17:40

Fedorowicz napisał/a:
Czy Arka Przymierza zawierała monstrum czy dżina ?

A matka boska rzymskiego kościoła kiedyś chyba coś chlapnęła, bo tak ten obraz w tańce poszedł,że się przestraszyłam, co to było wódka zwykła,że koniak?

Henryk - 2023-06-01, 17:58

Fedorowicz napisał/a:
Chodziło o Arkę Przymierza, a nie o Arkę Noego. Pan nawet tego nie jest w stanie rozróżnić ? :-D
Mniej Lenina , więcej Pisma Świetego. To moja rada. :lol:

Jak już skończyłeś z tym Leninem, to odpowiedz teraz, jak Izraelici czcili tę Arkę Świadectwa?
Malowali ją na obrazach, robili jej rzeźby, modlili się do niej?

Pokoja - 2023-06-01, 23:15

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
. Arka Noego nie była takim monstrum. Ona zapewniła ocalenie żywym istotom, a nie mistyfikacją dla naiwnych.

Chodziło o Arkę Przymierza, a nie o Arkę Noego. Pan nawet tego nie jest w stanie rozróżnić ? :-D

Oczywiście, że odróżniam, ale czymś opacznie się zasugerowałem, że odniosłem się do Arki Noego, zamiast do Arki Przymierza. Za omyłkę przepraszam.

Arka Przymierza jednak była czymś więcej niż skrzynią, w której przechowywano ważne symbole porządku zakonu. Świadczy o tym nieszczęśliwy, śmiertelny wypadek, gdy Dawid chciał sprowadzić Arkę Przymierza do Jeruzalem. Tekst wskazuje, że przyczyną śmierci było rozszczelnienie Arki Przymierza. Ono spowodowało przełamanie zabezpieczeń Bożych i doprowadziło do śmierci dwóch kapłanów, którzy próbowali zapobiec jej zsunięciu się z wozu.

Także nieszczęśliwe wypadki śmiertelne w czasie, gdy Izraelici sprowadzili Arke na pole bitwy z Filistynami, gdy ginęli zarówno Izraelici, jak i Filistyni, też o czymś świadczą. One świadczą o tym, że Arka Przymierza nie była tylko symbolem, w którym przechowywano symbole, ale z niej wychodziła moc. To nie było Tabernakulum Izraelitów z uwięziona trójca.

Fedorowicz - 2023-06-02, 06:21

Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
No to mamy dwie opinie..

Wzajemnie sobie przeczące. Pisałam o tym, ale zostałam "zbyta" ;-)

A gdzie w orzeczeniu Soboru czyta Pani o materialnym, cielesnym uobecnienieniu ? Proszę czytać ze zrozumieniem.

Fedorowicz - 2023-06-02, 06:34

Wiesława napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: - obecnością „przez wymiary” (ciało człowieka), - „przez substancję” (dusza ludzka), „przez moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”.
Jest to obecność sakramentalna.

To jest dla mnie zaskakujące i niezrozumiałe. Głównie ta "sakramentalna " obecność. Czyli...symboliczna?
Jednak to wyklucza " prawdziwa i rzeczywista".
Ni jestem pewna o co ci chodzi, a tak sobie myślę, że sami autorzy tych "wytłumaczeń" nie wiedzą, co piszą.

Dlaczego obecność sakramentalna nie może być prawdziwa i rzeczywista? Ja Wiesi powiem, dlaczego tak Wiesia uważa. Ponieważ Wiesia nie wierzy w obecność niewidzialną Boga ani w duszę nieśmiertelna, również niewidzialną ludzkim wzrokiem. Wiesia wierzy tylko w to, co widzialne , namacalne i materialne. Jak Lenin.

Fedorowicz - 2023-06-02, 06:47

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Chodziło o Arkę Przymierza, a nie o Arkę Noego. Pan nawet tego nie jest w stanie rozróżnić ? :-D
Mniej Lenina , więcej Pisma Świetego. To moja rada. :lol:

Jak już skończyłeś z tym Leninem, to odpowiedz teraz, jak Izraelici czcili tę Arkę Świadectwa?
Malowali ją na obrazach, robili jej rzeźby, modlili się do niej?

Jozue 7: 6

Henryk - 2023-06-02, 07:31

Fedorowicz napisał/a:
Jozue 7: 6

A coś więcej?
Jesteś przekonany że to był wyraz ubóstwienia, modlenia się do Arki?

Wiesława - 2023-06-02, 09:29

Fedorowicz napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
No to mamy dwie opinie..

Wzajemnie sobie przeczące. Pisałam o tym, ale zostałam "zbyta" ;-)

A gdzie w orzeczeniu Soboru czyta Pani o materialnym, cielesnym uobecnienieniu ? Proszę czytać ze zrozumieniem.


Np.tu: " Ponieważ zaś Chrystus, nasz Odkupiciel, powiedział, że to, co podawał pod postacią chleba, jest prawdziwie Jego ciałem, [przeto] zawsze było w Kościele Bożym to przekonanie, które dziś na nowo ten święty Sobór wyraża, że przez konsekrację chleba i wina dokonywa się przemiana całej substancji chleba w substancję ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego krwi. Tę przemianę trafnie i właściwie nazwał święty katolicki Kościół przeistoczeniem [kan. 2]."

Ja czytam ze zrozumieniem. Ponadto sam pisałeś a poprzednich stronach o tym właśnie.

Wiesława - 2023-06-02, 09:33

Fedorowicz napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: - obecnością „przez wymiary” (ciało człowieka), - „przez substancję” (dusza ludzka), „przez moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”.
Jest to obecność sakramentalna.

To jest dla mnie zaskakujące i niezrozumiałe. Głównie ta "sakramentalna " obecność. Czyli...symboliczna?
Jednak to wyklucza " prawdziwa i rzeczywista".
Ni jestem pewna o co ci chodzi, a tak sobie myślę, że sami autorzy tych "wytłumaczeń" nie wiedzą, co piszą.

Dlaczego obecność sakramentalna nie może być prawdziwa i rzeczywista? Ja Wiesi powiem, dlaczego tak Wiesia uważa. Ponieważ Wiesia nie wierzy w obecność niewidzialną Boga ani w duszę nieśmiertelna, również niewidzialną ludzkim wzrokiem. Wiesia wierzy tylko w to, co widzialne , namacalne i materialne. Jak Lenin.

Ani jednym słowem nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Natomiast skupiłeś się (totalnie błędnie i obraźliwie ) na własnych sugestiach odnośnie mojej wiary!
To bezczelna zagrywka i stosowana wtedy, gdy nie ma się nic do powiedzeia.
Czytaj z zrozumieniem.
Jak widać z Leninem nie możesz się rozstać.

nike - 2023-06-02, 09:35

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:

Fedorowicz , co to znaczy ciało chwalebne?, pokaż mi tekst w Biblii, bo nie mogę znaleźć.

Ja znam ciało ziemskie i ciało duchowe i o tych ciałach Biblia mówi, o chwalebnym nie widzę.

Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
Biblia Warszawska I Kor 15:44

Jest to ciało zmartwychwstałe. Nieśmiertelne ,. niezniszczalne, nie podlegające cierpieniu.
1 List do Koryntian 15: 42-44; 53


A gdzie jest napisane CHWALEBNE? I co w ogóle to słowo znaczy? biblijnie?

Wiesława - 2023-06-02, 09:44

nike napisał/a:

A gdzie jest napisane CHWALEBNE?

Nigdzie nie jest napisane, a przynajmniej takiego tłumaczenia nie ma w NT. Ja myślę, że jemu chodzi o ciało uwielbione, o ciało w jakim Pan Jezus obecnie jest u Ojca lub takie, w jakim pokazał się Apostołom po Zmartwychwstaniu. Ale to tylko moje gdybanie. Szkoda, że nie ma na to jasnej i jednoznacznej odpowiedzi. Najwyżej są/będą "wycieczki personalne". :-/

nike - 2023-06-02, 10:21

Fedorowicz napisał/a:
Czy Arka Przymierza zawierała monstrum czy dżina ? Dlaczego Izraelici okazywali jej cześć ?
Wie pan, tak nie wypowiada się miłośnik Pisma Świętego. A pan na dodatek odpowiada nie czytając w ogóle mojego postu, który te kwestie tłumaczy.

Pierwsze moje pytanie, czy ty Fedorowicz wierzysz w BIBLIĘ? W sensie, że jest słowem Boga żywego?
A jeżeli wierzysz dlaczego pytasz --- monstrum czy dżina ?--- Skoro tak dobrze znasz Biblię to skąd to wahanie u ciebie jest? Czy może powstaje nowy święty w rzymskim kościele?
Pytanie drugie-----Rzymski kościół czyli twój, korzysta z tej samej Biblii co ja, więc dlaczego nabijasz się ? Arkę Mojżesz zbudował na zlecenie Boga, a setki świętych obrazów w rzymskim kościele na czyje zlecenie zostało zrobionych? Jeżeli Boga to pokaż mi to w Biblii.
Jozue 7:10------ I rzekł Pan do Jozuego: Wstań! Dlaczego tak leżysz twarzą do ziemi?
Proszę odpowiedz dlaczego Bóg zapytał Jozuego dlaczego leży przed arką , gdyby to był wymógł Boga to chyba by nie pytał, jak myślisz?
Jeden dowód „NIBY DOWÓD” macie na wypomnienie protestantom, że Izraelici też mieli bożka w
ARCE PRZYMIERZA i nim na około dysponujecie i to jest smutne. Samych matek boskich macie kilka set o różnych twarzach, przed którymi padacie na twarze, całujecie , a żadna z nich nie jest nawet podobna do prawdziwej MIRIAM MATKI JEZUSA..

Fedorowicz - 2023-06-02, 15:45

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:

A gdzie jest napisane CHWALEBNE?

Nigdzie nie jest napisane, a przynajmniej takiego tłumaczenia nie ma w NT. Ja myślę, że jemu chodzi o ciało uwielbione, o ciało w jakim Pan Jezus obecnie jest u Ojca lub takie, w jakim pokazał się Apostołom po Zmartwychwstaniu. Ale to tylko moje gdybanie. Szkoda, że nie ma na to jasnej i jednoznacznej odpowiedzi. Najwyżej są/będą "wycieczki personalne". :-/

No jakżeż nigdzie ? Podałem werset, wystarczyło tylko przeczytać : O ciałach po zmartwychwstaniu:

" Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? ..Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. "
1 List do Koryntian 15

Ale się nie chciało.. :lol:

Lenistwo jest mocno w Piśmie Świętym potępiane:

"Do mrówki się udaj, leniwcze,
patrz na jej drogi - bądź mądry"

Księga Przysłów 6:6

Fedorowicz - 2023-06-02, 15:49

nike napisał/a:
.. dlaczego pytasz --- monstrum czy dżina ?

Nie ja to pierwszy napisałem, ale Towarzysz Pokoja. Że przypomnę : "..a nie jakieś monstum w tabernakulim, jak Dzin w butelce."

Fedorowicz - 2023-06-02, 15:57

nike napisał/a:
.. gdyby to był wymógł Boga to chyba by nie pytał, jak myślisz?

"Wtedy Jozue rozdarł swoje szaty i padł twarzą na ziemię przed Arką Pańską aż do wieczora, on sam i starsi Izraela".

Widzimy, że Jozue czekał cierpliwie na odpowiedź Jehowy w miejscu, które uobecniało chwałę Bożą. W rezultacie Bóg udziela odpowiedzi Jozuemu na którą ten tak długo czekał.

nike - 2023-06-02, 21:38

Fedorowicz napisał/a:
No jakżeż nigdzie ? Podałem werset, wystarczyło tylko przeczytać : O ciałach po zmartwychwstaniu:
Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? ..Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. "
1 List do Koryntian 15
Ale się nie chciało.. :lol:

Nie zacytowałeś tekstu, tylko rozdział, jest rzeczywiście w tysiąclatce, 15:43 jest niechwalebne i chwalebne, należy jednak zwrócić uwagę, że BIBLIA to księga starożytna jest i pisana jest językiem biblijnym, czyli N.Testament ma już ponad 2000 lat a S.Testament 3,500, to nie są języki klasyczne używane obecnie.
Ale rzeczywiście można na bardziej zrozumiały nam język czasami coś przetłumaczyć, ale akurat ani niechwalebne, ani chwalebne nic nie mogę znaleźć nawet u Strąga.
Też encyklopedia nie za wiele mówi w tym temacie, bo chyba te dwa wyrazy nie są wytłumaczalne logicznie. Rozumiem, że czym bardziej owiane tajemnicą to wznioślejsze.
I tak:------ Strąg 819----ατιμια ---atima-----zniesławieni, wzgardzeni, niesława itp. Strąg-----1391----- δοξη ----doxsa----sława wspaniałość, chwała itp.
Jeżeli chodzi o moje chcenie odnośnie Biblii, to mam wielkie, i nigdy nie mówię, że mi się nie chce. Dociekanie jest moją domeną. :-D

Fedorowicz - 2023-06-03, 04:38

nike napisał/a:
..należy jednak zwrócić uwagę, że BIBLIA to księga starożytna jest i pisana jest językiem biblijnym, czyli N.Testament ma już ponad 2000 lat a S.Testament 3,500, to nie są języki klasyczne używane obecnie.

Ale jak zacytowałem Torę Pardes Lauder to wzbudziłem Pani niechęć. A to przecież tłumaczenie na polski z samego źródła jakim jest judaizm ortodoksyjny.

Cytat:
Ale rzeczywiście można na bardziej zrozumiały nam język czasami coś przetłumaczyć, ale akurat ani niechwalebne, ani chwalebne nic nie mogę znaleźć nawet u Strąga.Też encyklopedia nie za wiele mówi w tym temacie, bo chyba te dwa wyrazy nie są wytłumaczalne logicznie. Rozumiem, że czym bardziej owiane tajemnicą to wznioślejsze.
I tak:------ Strąg 819----ατιμια ---atima-----zniesławieni, wzgardzeni, niesława itp. Strąg-----1391----- δοξη ----doxsa----sława wspaniałość, chwała itp.

Apostoł Paweł wyjaśnił dokładnie, czym jest ciało zmartwychwstałe i czym różni się od naszych ciał materialnych. Czy to znaczy, że ciało chwalebne nie jest rzeczywiste jak tu niektórzy pisali ? Dla niewierzących być może. Podobnie istnieje rzeczywistość sakramentalna.

Cytat:
Jeżeli chodzi o moje chcenie odnośnie Biblii, to mam wielkie, i nigdy nie mówię, że mi się nie chce. Dociekanie jest moją domeną. :-D

Wierzę i doceniam dociekliwość Szanownej Pani. :)

nike - 2023-06-03, 09:01

Fedorowicz napisał/a:
Ale jak zacytowałem Torę Pardes Lauder to wzbudziłem Pani niechęć. A to przecież tłumaczenie na polski z samego źródła jakim jest judaizm ortodoksyjny.

Jaką niechęć? Przecież ja z tego wydawnictwa korzystam. Czy ty wiesz co ty mówisz?
Fedorowicz wytłumacz mi co znaczy słowo niechwalebne i chwalebne, bo nawet słownik nie bardzo na takie pytanie odpowiada. Jest to wymysł rzymskiego kościoła,żeby było inaczej, tylko wytłumacz mi łopatologicznie a nie górnolotnie oki.

A może lepiej powiedzieć umiera ciało chore wstaje zdrowe, lub jeżeli masz aspiracje nieba to ---umiera ciało cielesne a wstaje duchowe, tak jak to było z Jezusem Panem.
Jak pytam często katolika, który rozpowiada o nowym ciele CHWALEBNYM, CO ZNACZY SŁOWO chwalebny, to już nie ma czasu bo mu się śpieszy, po co wiec mówić o czymś czego się nie rozumie?

Fedorowicz - 2023-06-03, 09:39

nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Ale jak zacytowałem Torę Pardes Lauder to wzbudziłem Pani niechęć. A to przecież tłumaczenie na polski z samego źródła jakim jest judaizm ortodoksyjny.

Jaką niechęć? Przecież ja z tego wydawnictwa korzystam. Czy ty wiesz co ty mówisz?
Fedorowicz wytłumacz mi co znaczy słowo niechwalebne i chwalebne, bo nawet słownik nie bardzo na takie pytanie odpowiada. Jest to wymysł rzymskiego kościoła, żeby było inaczej, tylko wytłumacz mi łopatologicznie a nie górnolotnie oki.

A może lepiej powiedzieć umiera ciało chore wstaje zdrowe, lub jeżeli masz aspiracje nieba to ---umiera ciało cielesne a wstaje duchowe, tak jak to było z Jezusem Panem.
Jak pytam często katolika, który rozpowiada o nowym ciele CHWALEBNYM, CO ZNACZY SŁOWO chwalebny, to już nie ma czasu bo mu się śpieszy, po co wiec mówić o czymś czego się nie rozumie?

Według Słownika PWN "chwalebny" to godny pochwały, przynoszący chwałę, wzorowy.
Chwała to uznanie, szacunek, cześć, chluba, majestat.
W znaczeniu Zmartwychwstania Chrystusa ciało chwalebne boskie jest nieśmiertelne, niezniszczalne i nie podlega cierpieniom, chorobom, przemijaniu ani śmierci. W odróżnieniu od naszego ciała materialnego które łatwo ulega zniszczeniu i przemija, co w natchnieniu opisuje Apostoł Paweł.

I tu właśnie była nadzieja pierwszych chrześcijan: "Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni; W jednej chwili, w mgnieniu oka, na ostatnią trąbę. Zabrzmi bowiem trąba, a umarli zostaną wskrzeszeni niezniszczalni, a my zostaniemy przemienieni. To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność. A gdy to, co zniszczalne, przyoblecze się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się to słowo, które jest napisane: Połknięta jest śmierć w zwycięstwie. Gdzież jest, o śmierci, twoje żądło? Gdzież jest, o piekło, twoje zwycięstwo? Żądłem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu prawo. Lecz dzięki niech będą Bogu, który nam dał zwycięstwo przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. A tak, moi mili bracia, bądźcie stali, niezachwiani, zawsze obfitujący w dziele Pana, wiedząc, że wasza praca nie jest daremna w Panu."
UBG

nike - 2023-06-03, 13:27

Fedorowicz napisał/a:

W znaczeniu Zmartwychwstania Chrystusa ciało chwalebne boskie jest nieśmiertelne, niezniszczalne i nie podlega cierpieniom, chorobom, przemijaniu ani śmierci. W odróżnieniu od naszego ciała materialnego które łatwo ulega zniszczeniu i przemija, co w natchnieniu opisuje Apostoł Paweł.

Jesteś tego pewien, że tak Ap.Paweł pisze o chwalebnym ciele? Proszę zacytuj tekst odpowiedni z Pisma Św. Może jest, ale ja nie potrafię znaleźć.
Głównie chodzi mi o nieśmiertelność. Ale też o naszym ciele, ja lubię otrzymywać dowody z Biblii.

Fedorowicz - 2023-06-03, 14:32

nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:

W znaczeniu Zmartwychwstania Chrystusa ciało chwalebne boskie jest nieśmiertelne, niezniszczalne i nie podlega cierpieniom, chorobom, przemijaniu ani śmierci. W odróżnieniu od naszego ciała materialnego które łatwo ulega zniszczeniu i przemija, co w natchnieniu opisuje Apostoł Paweł.

Jesteś tego pewien, że tak Ap.Paweł pisze o chwalebnym ciele? Proszę zacytuj tekst odpowiedni z Pisma Św. Może jest, ale ja nie potrafię znaleźć.
Głównie chodzi mi o nieśmiertelność. Ale też o naszym ciele, ja lubię otrzymywać dowody z Biblii.

Toż przecież zacytowałem powyżej: "Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni; W jednej chwili, w mgnieniu oka, na ostatnią trąbę. Zabrzmi bowiem trąba, a umarli zostaną wskrzeszeni niezniszczalni, a my zostaniemy przemienieni. To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność. A gdy to, co zniszczalne, przyoblecze się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się to słowo, które jest napisane: Połknięta jest śmierć w zwycięstwie. Gdzież jest, o śmierci, twoje żądło? Gdzież jest, o piekło, twoje zwycięstwo? Żądłem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu prawo. Lecz dzięki niech będą Bogu, który nam dał zwycięstwo przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. A tak, moi mili bracia, bądźcie stali, niezachwiani, zawsze obfitujący w dziele Pana, wiedząc, że wasza praca nie jest daremna w Panu."
UBG
I Koryntian 15:51-58

radek - 2023-08-19, 11:23

Przyjmując, że skażenie wstąpiło na świat przez człowieka, a skażone stwożenie Boże opiera się na światłości, to aby przywrócić stworzeniu świętą trwałość, należałoby rozważyć zastosowaanie antyświatła. Promień światła najprawdopodobniej składa się z cząstek mających oprócz ruchu postępowego, ruch po obwodzie okręgu. Antyświatło wiązałoby się z ruchem po okręgu w przeciwną stronę niż w przypadku zwykłego światła. Ruch po obwodzie okręgu w naturze jest obserwowany w skali kosmicznej oraz w skali atomowej, więc w skali mniejszej niż skale znane ludziom można też się go spodziewać. Idea mojej wypowiedzi jest taka, że antyświatło byłoby rekompensatą straty powstałej na skutek wypromieniowywania
Fedorowicz - 2023-08-19, 15:00

radek napisał/a:
Przyjmując, że skażenie wstąpiło na świat przez człowieka, a skażone stwożenie Boże opiera się na światłości, to aby przywrócić stworzeniu świętą trwałość, należałoby rozważyć zastosowaanie antyświatła. Promień światła najprawdopodobniej składa się z cząstek mających oprócz ruchu postępowego, ruch po obwodzie okręgu. Antyświatło wiązałoby się z ruchem po okręgu w przeciwną stronę niż w przypadku zwykłego światła. Ruch po obwodzie okręgu w naturze jest obserwowany w skali kosmicznej oraz w skali atomowej, więc w skali mniejszej niż skale znane ludziom można też się go spodziewać. Idea mojej wypowiedzi jest taka, że antyświatło byłoby rekompensatą straty powstałej na skutek wypromieniowywania

Drogi Panie Radku, Pismo Święte nie jest poradnikiem naukowym i technicznym w rodzaju instrukcji "obsługi wszystkiego", nie jest dokumentacją techniczno-ruchową (DTR) wszystkich rzeczy, tylko natchnionym Słowem Bożym, dziełem literackim i poetyckim. :lol:

Henryk - 2023-09-06, 07:52

Po tak zażartych dyskusjach doszliśmy do wniosku (niektórzy!), że śmierć ludzka jest przejściem do innej formy egzystencji.
Za karę (lub nagrodę) uwalniamy się od ciała i kontynuujemy życie w ciele „chwalebnym”.
A to ciało może cierpieć wieczne męki, lub wieczne przyjemności.

wybrana - 2023-09-06, 10:07

Henryk napisał/a:
Po tak zażartych dyskusjach doszliśmy do wniosku (niektórzy!), że śmierć ludzka jest przejściem do innej formy egzystencji.
Za karę (lub nagrodę) uwalniamy się od ciała i kontynuujemy życie w ciele „chwalebnym”.
A to ciało może cierpieć wieczne męki, lub wieczne przyjemności.

Dobrze napisałeś.
Właśnie tak jest, jednak trzeba zaznaczyć, że niektórzy otrzymują szansę oczyszczenia.
Całkowicie odrzucający Boga i czyniący wielkie zło, tej szansy nie otrzymują.

Henryk - 2023-09-06, 10:14

wybrana napisał/a:
Właśnie tak jest, jednak trzeba zaznaczyć, że niektórzy otrzymują szansę oczyszczenia.
Całkowicie odrzucający Boga i czyniący wielkie zło, tej szansy nie otrzymują.

Znaczy, że nie otrzymają szansy oczyszczenia, ale nadal będą świadomie egzystować w innej formie?

małyfilozof - 2023-09-06, 10:43

Henryk napisał/a:
wybrana napisał/a:
Właśnie tak jest, jednak trzeba zaznaczyć, że niektórzy otrzymują szansę oczyszczenia.
Całkowicie odrzucający Boga i czyniący wielkie zło, tej szansy nie otrzymują.

Znaczy, że nie otrzymają szansy oczyszczenia, ale nadal będą świadomie egzystować w innej formie?

Witaj Henryk :lol: Daleko idący wniosek

Henryk - 2023-09-06, 11:27

małyfilozof napisał/a:
Witaj Henryk :lol: Daleko idący wniosek

Witaj małyfilozof. Masz jakieś swoje zdanie w tym temacie? :-D

Wiesława - 2023-09-06, 11:59

Henryk napisał/a:
Po tak zażartych dyskusjach doszliśmy do wniosku (niektórzy!), że śmierć ludzka jest przejściem do innej formy egzystencji.
Za karę (lub nagrodę) uwalniamy się od ciała i kontynuujemy życie w ciele „chwalebnym”.
A to ciało może cierpieć wieczne męki, lub wieczne przyjemności.

Trochę tak i trochę nie.
Część o egzystowaniu w innym ciele to prawda. Pokazał to Pan Jezus po swoim Zmartwychwstaniu ukazując się w odmienionym ciele uczniom. Ciało to miało inne właściwości i więcej możliwości niż ciało czysto fizyczne .Przenikanie przez ściany to jedna z cech. Inną dostrzegam w czasie wędrówki uczniów w drodze do Emaus, gdy niby z Nim szli i rozmawiali, ale nie poznali (po twarzy na przykład), dopiero kiedy usiedli razem do posiłku rozpoznali Go po gestch. Czyli, oznacza to, że nowe ciało może zmienić wygląd, ale niektóre cechy są po dawnemu. Będzie to zależało od woli osoby przemienionej, tzn. jeśli zechce to się pokaże komuś tak, a innemu siak.
Świadomość kadej istoty jest poza ciałem; w jego pobliżu, w bliskości, ale nie mieści się w ciele fizycznym; nie jest przypisana do konkretnego organu. Mózg nie jest siedzibą śWIADOMOŚCI. Może być, że w ciele astralnym lub jeszcze innym, okalającym każdego człowieka przebywa. W tej kwestii są zdania podzielone. O tych sprawach mówi nowa biologia oraz kwantowe sprawy, że tak powiem.

Co do twojego drugiego zdania, że ciało jakieś wieczne męki i przyjemności będzie doznawało...nie wiem kto ci tak nagadał, ale nie jest to prawdą i nikt tak nie naucza. Ciało po śmierci idzie do ziemi lub zostaje spalone.
Zanim zaczniesz na mnie się gromy rzucać zapoznaj się, co inni mają w tej kwestii do powiedzenia. Obecnie jest mnóstwo książek, a na pewno i materiałów innych (tych nie znam, niestety, więc nie mam czego polecić), które można przynajmniej przeczytać i przemyśleć.

małyfilozof - 2023-09-06, 12:34

Henryk napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Witaj Henryk :lol: Daleko idący wniosek

Witaj małyfilozof. Masz jakieś swoje zdanie w tym temacie? :-D

Henryk Oczywiście mam, ale nie chciałbym wywołać ''burzy w szklance wody''- pozdrawiam

Fedorowicz - 2023-09-06, 16:48

Henryk napisał/a:
..doszliśmy do wniosku (niektórzy!), że śmierć ludzka jest przejściem do innej formy egzystencji.

Pięknie Pan Henryk napisał. W judaizmie nie traktuje się śmierci jako tragedii, nawet jeśli nastąpi ona stosunkowo wcześnie, lub na skutek nieszczęśliwego wypadku, jako że śmierć tak samo jak życie jest częścią Boskiego planu. Dusza jest nieśmiertelna, ponieważ pochodzi od Boga. Po śmierci dusza staje przed sądem, gdzie jest oceniana za dobre i złe czyny. Tu ciekawa, nieznana Polakom kwestia moralna. Kremacja i sekcja zwłok. W Judaizmie nie praktykuje się balsamowania ciała i nie dokonuje się kremacji, a autopsja jest postrzegana jako bezczeszczenie ciała zmarłego i dozwolona jedynie gdy może ocalić czyjeś życie, lub gdy dopuszcza ją lokalne prawo. Ortodoksyjny czyli obowiązujący w Izraelu judaizm uważa, że kremacja narusza zakaz uszkadzania zwłok, stąd też brak zgody na sekcję zwłok (uważana jest za „bezczeszczenie zmarłych”). To pod rozwagę różnym lewackim katolikom i nie tylko im, poddającym swoich najbliższych krewnych kremacji (satanistycznemu holokaustowi) lub kradzieży ich organów w imię fałszywej pandemii czy innych zbrodniczych bredni NWO.. :)

Henryk - 2023-09-06, 19:24

Fedorowicz napisał/a:
W judaizmie nie traktuje się śmierci jako tragedii, nawet jeśli nastąpi ona stosunkowo wcześnie, lub na skutek nieszczęśliwego wypadku, jako że śmierć tak samo jak życie jest częścią Boskiego planu.

Ma to oznaczać, że Bóg planuje śmierć człowieka?
Cytat:
Dusza jest nieśmiertelna, ponieważ pochodzi od Boga. Po śmierci dusza staje przed sądem, gdzie jest oceniana za dobre i złe czyny.

Zapewne jakiś odłam Judaizmu wierzy w duszę nieśmiertelną, jednak z tekstu Biblii wcale to nie wynika.
Należało by udowodnić, że Bóg daje człowiekowi duszę nieśmiertelną, niezależnie od ciała i tchnienia życia.

Fedorowicz - 2023-09-09, 14:45

Henryk napisał/a:
Ma to oznaczać, że Bóg planuje śmierć człowieka?

Kabała (mistyczny, najwyższy poziom interpretacji) uczy, że dusze znajdują się w przechowalni dusz, która nazywa się guf (hebr. ciało). Znajduje się ona pod stopami Boga. Kiedy Bóg bierze duszę i zsyła ją na ziemię, decyduje od razu, ile lat będzie żyła jako człowiek. I kiedy nadchodzi przewidziany dzień, musi powrócić. Choć z drugiej strony umieramy jako ludzie (ciało i krew), ponieważ grzeszymy.
Cytat:
Zapewne jakiś odłam Judaizmu wierzy w duszę nieśmiertelną, jednak z tekstu Biblii wcale to nie wynika. Należało by udowodnić, że Bóg daje człowiekowi duszę nieśmiertelną, niezależnie od ciała i tchnienia życia.

To nie jest odłam, ale nurt główny czyli judaizm ortodoksyjny, rabiniczny i talmudyczny. A gdyby religię jakąkolwiek można było udowodnić, mielibyśmy wówczas do czynienia z wiedzą, a nie z wiarą. Kabaliści lubią mówić o życiu duchowym. Stworzyli nawet cały system paralelnego życia, przestrzeni, która jest niejako odbiciem lustrzanym życia na ziemi, jego przeciwnością. To, co tutaj jest święte, tam jest nieważne. To trochę taka pociecha dla tych, którzy mieli złe życie, że następne będzie lepsze. Miszna mówi, że nasze ziemskie życie nie jest warte nawet jednej minuty w przyszłym życiu. I zaraz dodaje, że całe nasze pośmiertne życie nie jest warte nawet jednej minuty studiowania Tory i wypełniania dobrych uczynków na ziemi. Z tej sprzeczności ciekawie wybrnął chasydyzm. Przecież główną ideą istnienia cadyka jest to, że może on być w dwóch światach jednocześnie. W naszym świecie może on żyć przyszłe życie, a po śmierci niejako wieść życie ziemskie. Mówi się, że zły człowiek jest uznawany za martwego nawet za życia, a sprawiedliwy za żyjącego także po śmierci. To, czy jesteś żywy czy umarły, nie zależy od twojego fizycznego stanu, ale od uczynków, od twojej sprawiedliwości. :)

Henryk Suchecki - 2023-09-09, 20:36

Fedorowicz napisał/a:
A gdyby religię jakąkolwiek można było udowodnić, mielibyśmy wówczas do czynienia z wiedzą, a nie z wiarą.
Religia kojarzy mi się od dziś z mitycznym królem Syzyfem. Syzyf stał się symbolem; od jego imienia utworzono zwrot syzyfowa praca. Oznacza on bezskuteczny i bezcelowy wysiłek, który nie ma końca i nie przynosi rezultatów. Wyrazy bliskoznaczne: bezskuteczna, bezcelowa, daremna, niekończąca się, bez efektu, bezowocna, niepotrzebna, zbyteczna, nieprzydatna. Każdy człowiek który żyje w religii gdy przychodzi jego śmierć ma poczucie, że wszystko było daremne, gdyż nie przyniosło owocu znaczącego w wymiarze wieczności. A sprawiedliwy cieszy się i dziękuje Bogu że spełnił pokładaną w nim nadzieję nie zawiódł odchodzi w pokoju do którego dane mu było wejść
Fedorowicz - 2023-09-11, 16:32

Henryk Suchecki napisał/a:
.. A sprawiedliwy cieszy się i dziękuje Bogu że spełnił pokładaną w nim nadzieję nie zawiódł odchodzi w pokoju do którego dane mu było wejść

Aby człowiek zrozumiał kto jest sprawiedliwy, jak zostać uznanym za sprawiedliwego i czym jest sprawiedliwość potrzebna jest właśnie religia, i to nie politeistyczna, tylko monoteizm etyczny. :)
Nowa Biblia Gdańska
Księga Izajasza 44:1
44:1
Ale teraz słuchaj Jakóbie, Mój sługo, i Israelu, którego wybrałem.
44:2
Tak mówi WIEKUISTY, który cię utworzył i od początku istnienia ukształtował oraz cię też wspomaga: Nie obawiaj się, Mój sługo Jakóbie, i ty, Jeszurun, którego wybrałem.

Z hebrajskiego Cylkow: Jeszurun - co znaczy (według Brytyjskiej Encyklopedii Biblijnej): Prostolinijny w zachowaniu, godny szczególnej czci, szczególnie sprawiedliwy i prawy; Septuaginta: przypisuje mu znaczenie: Umiłowany; BG, inni: poetycki wariant imienia Israel.

radek - 2023-12-20, 07:32

Ciało ludzkie ma strukturę o pewnym określonym stopniu komplikacji, a opiera się na ukierunkowanej świadomości. Po śmierci, wbrew pozorom, nie zamienia się w twór kompletnie chaotyczny, lecz jego poszczególne elementy organizują się poprostu w pozornie nieprzydatne ssegmenty, najczęściej należące do gleby. Segmenty te nie są niepodatne na żadne wpływy, bo można je przekształcać. Zmartwychwstanie umarłych będzie mogło więc nastąpić, gdy potrzebne informacje będą usystematyzowane. Można by zpytać: "Skąd wziąć informacje na temat ukierunkowanej świadomości zmarlego?". Otóż z pomocą przychodzi reinkarnacja. Jako, że płodzenie cielesne stało się dla ludzi neiwiążące(w sensie - niezobowiązujące), natura rozwiązała ten problem przy pomocy protezy w postaci zależności(więzi) świadomości tak bliskiej, że osoba dziedzicząca stwierdza, że jest tożsama ze swoim spirytualnym przodkiem. Królestwo Boże, pamiętające o wszystkich zmarłych, jest własnością maluczkich, któzy spełniają wymagania Prawdy. Nie przeszkadzajmy im więc w drodze do Pana. Na początek powinniśmy zrozumieć wszystkie układy ciała ludzkiego w stopniu wystarczającym do wyzerowania entropii. Następnie trzeba będzie zadysponowaś wcześniej wspomnianymi segmentami, by zrekonstruować martwe ciała w oparciu o poniekąd kompletne, ze względu na reinkarnację, świadomości poszczególnych osób martwych. Ogromne pole do popisu mają nauki ścisłe, a zwłaszcza biologia i medycyna, które powinny się nauczyć ściśle korzystać z fizyki

‭‭Mateusza‬ ‭5:18‬ ‭UBG‬‬
[18] Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z prawa, aż wszystko się wypełni.

https://bible.com/bible/138/mat.5.18.UBG

Henryk - 2023-12-20, 09:00

radek napisał/a:
Ciało ludzkie ma strukturę o pewnym określonym stopniu komplikacji, a opiera się na ukierunkowanej świadomości. Po śmierci, wbrew pozorom, nie zamienia się w twór kompletnie chaotyczny, lecz jego poszczególne elementy organizują się poprostu w pozornie nieprzydatne ssegmenty, najczęściej należące do gleby. Segmenty te nie są niepodatne na żadne wpływy, bo można je przekształcać. Zmartwychwstanie umarłych będzie mogło więc nastąpić, gdy potrzebne informacje będą usystematyzowane. Można by zpytać: "Skąd wziąć informacje na temat ukierunkowanej świadomości zmarlego?". Otóż z pomocą przychodzi reinkarnacja. Jako, że płodzenie cielesne stało się dla ludzi neiwiążące(w sensie - niezobowiązujące), natura rozwiązała ten problem przy pomocy protezy w postaci zależności(więzi) świadomości tak bliskiej, że osoba dziedzicząca stwierdza, że jest tożsama ze swoim spirytualnym przodkiem. Królestwo Boże, pamiętające o wszystkich zmarłych, jest własnością maluczkich, któzy spełniają wymagania Prawdy. Nie przeszkadzajmy im więc w drodze do Pana. Na początek powinniśmy zrozumieć wszystkie układy ciała ludzkiego w stopniu wystarczającym do wyzerowania entropii. Następnie trzeba będzie zadysponowaś wcześniej wspomnianymi segmentami, by zrekonstruować martwe ciała w oparciu o poniekąd kompletne, ze względu na reinkarnację, świadomości poszczególnych osób martwych. Ogromne pole do popisu mają nauki ścisłe, a zwłaszcza biologia i medycyna, które powinny się nauczyć ściśle korzystać z fizyki

Radku, pewnie nie zdajesz sobie sprawy, ale sam sobie robisz krzywdę, umieszczając ten i podobne jemu wpisy.
Niezły bałagan... :-(

radek - 2023-12-20, 09:44

Henryk napisał/a:
Radku, pewnie nie zdajesz sobie sprawy, ale sam sobie robisz krzywdę, umieszczając ten i podobne jemu wpisy.
Niezły bałagan... :-(


Zastanów się proszę, czemu ma służyć mój wpis? I czemu ma służyć Twój komentarz? Ale uczciwie. Co do bałaganu, to kwestia postrzegania przez zmysł generalny, czyli świadomość, która dostarcza ciału informacje mniej lub bardziej ustrukturyzowane. Ich struktura determinuje jakość realizowanej Miłości

‭‭I Koryntian‬ ‭13:1‭-‬13‬ ‭UBG‬‬
[1] Choćbym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. [2] I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak, żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. [3] I choćbym rozdał na żywność dla ubogich cały swój majątek, i choćbym wydał swoje ciało na spalenie, a miłości bym nie miał, nic nie zyskam. [4] Miłość jest cierpliwa, jest życzliwa. Miłość nie zazdrości, nie przechwala się, nie unosi się pychą; [5] Nie postępuje nieprzyzwoicie, nie szuka swego, nie jest porywcza, nie myśli nic złego; [6] Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale raduje się z prawdy; [7] Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzyma. [8] Miłość nigdy nie ustaje. Bo choć są proroctwa, przeminą; choć języki, ustaną; choć wiedza, obróci się wniwecz. [9] Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy. [10] Ale gdy przyjdzie to, co doskonałe, wtedy przeminie to, co jest cząstkowe. [11] Dopóki byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, rozumiałem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Lecz gdy stałem się mężczyzną, zaniechałem tego, co dziecięce. [12] Teraz bowiem widzimy w zwierciadle, niewyraźnie, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznaję cząstkowo, ale wtedy poznam tak, jak jestem poznany. [13] A teraz trwają wiara, nadzieja, miłość, te trzy. Z nich zaś największa jest miłość.

https://bible.com/bible/138/1co.13.1.UBG

Henryk - 2023-12-20, 14:00

radek napisał/a:
? I czemu ma służyć Twój komentarz? Ale uczciwie.

To tylko przejaw współczucia- skoro miało być uczciwie. :-/

Wiesława - 2023-12-20, 14:48

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
? I czemu ma służyć Twój komentarz? Ale uczciwie.

To tylko przejaw współczucia- skoro miało być uczciwie. :-/

Uczciwie: sobie współczuj, że jesteś tak ciasnego umysłu. Aż w głowie się nie mieści, że w XXI wieku człowiek, ponoć po studiach, z życiowym doświadczeniem jest tak ograniczony i zaszufladkowany, odporny na mądrość innych Bożych stworzeń.

radek - 2023-12-20, 15:24

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
? I czemu ma służyć Twój komentarz? Ale uczciwie.

To tylko przejaw współczucia- skoro miało być uczciwie. :-/


Jeśli to współczucie, to mógłbyś wykazać, że z uwagą przeczytałeś to, co napisałem i uargumentować to współczucie. Wiele osób na tym forum potrafi to zrobić. Oczywiście są też tacy, którzy poza zrozumieniem potrafią uargumentować swoje pozytywne emocje, tak zwaną wartość dodaną nawet dla postów, które z pozoru na to nie zasługują. Okazywanie prawdziwej mądrości zawsze wiąże się z profitem dla osoby okazującej, bo ona słucha nie odpowiedzi człowieka, lecz Ducha i zawsze jest nią usatysfakcjonowana

‭‭Filipian‬ ‭4:4‬ ‭UBG‬‬
[4] Radujcie się zawsze w Panu; mówię ponownie, radujcie się.

https://bible.com/bible/138/php.4.4.UBG

Fedorowicz - 2023-12-21, 16:00

Wiesława napisał/a:
Trochę tak i trochę nie. Część o egzystowaniu w innym ciele to prawda. Pokazał to Pan Jezus po swoim Zmartwychwstaniu ukazując się w odmienionym ciele uczniom. Ciało to miało inne właściwości i więcej możliwości niż ciało czysto fizyczne .Przenikanie przez ściany to jedna z cech. Inną dostrzegam w czasie wędrówki uczniów w drodze do Emaus, gdy niby z Nim szli i rozmawiali, ale nie poznali (po twarzy na przykład), dopiero kiedy usiedli razem do posiłku rozpoznali Go po gestch. Czyli, oznacza to, że nowe ciało może zmienić wygląd, ale niektóre cechy są po dawnemu. Będzie to zależało od woli osoby przemienionej, tzn. jeśli zechce to się pokaże komuś tak, a innemu siak.
Świadomość każdej istoty jest poza ciałem; w jego pobliżu, w bliskości, ale nie mieści się w ciele fizycznym; nie jest przypisana do konkretnego organu. Mózg nie jest siedzibą ŚWIADOMOŚCI. Może być, że w ciele astralnym lub jeszcze innym, okalającym każdego człowieka przebywa. W tej kwestii są zdania podzielone. O tych sprawach mówi nowa biologia oraz kwantowe sprawy, że tak powiem.

Co do twojego drugiego zdania, że ciało jakieś wieczne męki i przyjemności będzie doznawało...nie wiem kto ci tak nagadał, ale nie jest to prawdą i nikt tak nie naucza. Ciało po śmierci idzie do ziemi lub zostaje spalone. Zanim zaczniesz na mnie się gromy rzucać zapoznaj się, co inni mają w tej kwestii do powiedzenia. Obecnie jest mnóstwo książek, a na pewno i materiałów innych (tych nie znam, niestety, więc nie mam czego polecić), które można przynajmniej przeczytać i przemyśleć.

Bardzo piękny i pouczający post Drogiej Pani Wiesi. Prosimy o więcej ! :)

radek - 2023-12-22, 08:03

Ja widzę to tak: wszystko wibruje, a ludzie są źródłami najbardziej złożonych wibracji. Jeśli ludzie nauczą się życia w harmonii, wtedy wszystko inne, łącznie ze śmiercią, ulegnie tej harmonii, ponieważ poziom złożoności wibracji świata jest mniejszy niż poziom złożóności wibracji ludzi. Tym niemniej ludzie mają wolną wolę, więc ja mogę składać tylko oferty. Spróbujcie zauważyć, że wasze pretensje nie mogą odnieść pozytywnych skutków, ze względu na to, iż podlegacie osądowi bliźnich, którzy nie myślą o sensie waszych pretensji, lecz o fakcie ich zaistnienia i ze względu na nie was potępiają. Ich potępianie prowadzi do waszego potepiania i tak w kółko. Źródłem pretensji jest obecny system finansowy. Produkuje on konformistów, którzy nie mając całej wiedzy, uzurpują sobie prawo do subiektywnego krytykowania tych, którzy rzekomo niewłaściwie wykorzystują ich pieniądze. I tak argumentem dla wojny jest pieniądz, ponieaż ludzie ociężali w myśleniu, między innymi przez złą dietę, nie są skorzy do poprawnego rozwoju świadomości. Rozwiązaniem jest dążenie do samodzielności osobistej, ku prezentowaniu swojej oferty społeczeństwu. Przy czym oferty te powinny być bez zarzutu, aby w żadnym szczególe nie podlegały negatywnemu osądowi. To jest idealna modlitwa
Fedorowicz - 2023-12-22, 15:20

radek napisał/a:
I tak argumentem dla wojny jest pieniądz, ponieważ ludzie ociężali w myśleniu, między innymi przez złą dietę..


radek - 2024-01-05, 12:23

Ciało swą równowagę opiera na duchu, dlatego duch będąc zabezpieczeniem ciała, po śmierci ciała, wraca do Boga

‭‭Księga Kaznodiei Salomona‬ ‭12:7‬ ‭BW1975‬‬
[7] Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał.

https://bible.com/bible/3490/ecc.12.7.BW1975

Jeśli jednak ciało ulegnie nierządowi, jego zbawienie będzie w rękach duszy("syna")

‭‭Księga Ezechiela‬ ‭18:4‬ ‭BW1975‬‬
[4] Oto wszyscy ludzie są moi, zarówno ojciec, jak syn — są moimi. Każdy, kto grzeszy, umrze.

https://bible.com/bible/3490/ezk.18.4.BW1975

Z perspektywy fizyki duch, na którym opiera się ciało to "kwant magnetyczny", ponieważ jest to jedyny fundamentalny konstrukt zawierający dwie istoty, których przeciwpolarne ukierunkowanie względem siebie, można nazwać związkiem, z którego powstaje jedna dwubiegunowa istota.

Ciało niszczeje, ze względu na zaistniałe rozproszenie harmonijnego układu magnetycznego jaki był na początku w ciałach pierwszych ludzi. Odbudowa ludzkości będzie mogła się dokonać, gdy wszyscy zostaniemy przekonani do jednego nierozproszonego ducha. Dusze zgodnie z Pismem Świętym, będąc w odpowiedniej liczbie, adekwatnej do poziomu dotychczasowego rozproszenia harmonii kwantów magnetycznych, działając w jednym duchu są w stanie śmierć ponieść

‭‭Objawienie św. Jana‬ ‭6:9‭-‬11‬ ‭BW1975‬‬
[9] A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. [10] I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi? [11] I dano każdemu z nich szatę białą, i powiedziano im, aby jeszcze odpoczęli przez krótki czas, aż się dopełni liczba współsług i braci ich, którzy mieli podobnie jak oni ponieść śmierć.

https://bible.com/bible/3490/rev.6.9.BW1975

‭‭Objawienie św. Jana‬ ‭14:4‬ ‭BW1975‬‬
[4] Są to ci, którzy się nie skalali z kobietami; są bowiem czyści. Podążają oni za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Zostali oni wykupieni spomiędzy ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka.

https://bible.com/bible/3490/rev.14.4.BW1975

Fedorowicz - 2024-01-05, 16:52

radek napisał/a:
‭‭Księga Ezechiela‬ ‭18:4‬ ‭BW1975‬‬
Oto wszyscy ludzie są moi, zarówno ojciec, jak syn — są moimi. Każdy, kto grzeszy, umrze.
https://bible.com/bible/3490/ezk.18.4.BW1975

Może nie tyle każdy, ile człowiek który grzeszy.
Jechezkel 18,4 :
הן כל-הנפשות לי הנה כנפש האב וכנפש הבן לי הנה הנפש החטאת היא תמות
Według Judaizmu dusza należy do świata duchowego w którym nie ma śmierci i czasu. Zgrzeszyć może tylko człowiek, który posiada wolną wolę i może wybierać między dobrem i złem. Dusza nie może zgrzeszyć. Prorok Ezechiel metaforycznie określa człowieka jako "duszę", ale kontekst wypowiedzi jest związany z odpowiedzialnością człowieka za grzechy, które prowadzą do śmierci człowieka, nie duszy. Słowo "nefesz" tłumaczone jest na polski jako „dusza”, ale nie jest to tłumaczenie precyzyjne, gdyż zbyt uproszczone. Tłumaczenie powinno być zatem : "Człowiek, który grzeszy, umrze".

Jednym z cech przekładu jest wierność tekstu tłumaczonego wobec orginału. Nie ma mowy o wierności przekładu, kiedy chce się nadawać inne znaczenia(w tym przypadku religijne) niż w tekście źródłowym.

wybrana - 2024-01-05, 17:21

Fedorowicz napisał/a:
radek napisał/a:
‭‭Księga Ezechiela‬ ‭18:4‬ ‭BW1975‬‬
Oto wszyscy ludzie są moi, zarówno ojciec, jak syn — są moimi. Każdy, kto grzeszy, umrze.
https://bible.com/bible/3490/ezk.18.4.BW1975

Może nie tyle każdy, ile człowiek który grzeszy.
Jechezkel 18,4 :
הן כל-הנפשות לי הנה כנפש האב וכנפש הבן לי הנה הנפש החטאת היא תמות
Według Judaizmu dusza należy do świata duchowego w którym nie ma śmierci i czasu. Zgrzeszyć może tylko człowiek, który posiada wolną wolę i może wybierać między dobrem i złem. Dusza nie może zgrzeszyć. Prorok Ezechiel metaforycznie określa człowieka jako "duszę", ale kontekst wypowiedzi jest związany z odpowiedzialnością człowieka za grzechy, które prowadzą do śmierci człowieka, nie duszy. Słowo "nefesz" tłumaczone jest na polski jako „dusza”, ale nie jest to tłumaczenie precyzyjne, gdyż zbyt uproszczone. Tłumaczenie powinno być zatem : "Człowiek, który grzeszy, umrze".

Jednym z cech przekładu jest wierność tekstu tłumaczonego wobec orginału. Nie ma mowy o wierności przekładu, kiedy chce się nadawać inne znaczenia(w tym przypadku religijne) niż w tekście źródłowym.

Jak dusza nie może grzeszyć?
Człowiek bez duszy, to kupa mięsa i to coraz bardziej śmierdzącego każdego dnia aż do pełnego jego rozkładu.
Człowiek żyjący na ziemi, to i ciało i dusza.

Fedorowicz - 2024-01-05, 17:26

wybrana napisał/a:
Jak dusza nie może grzeszyć ? Człowiek bez duszy, to kupa mięsa i to coraz bardziej śmierdzącego każdego dnia aż do pełnego jego rozkładu. Człowiek żyjący na ziemi, to i ciało i dusza.

Nie doczytała Pani. Zgrzeszyć może tylko człowiek znający dobro i zło. Oczywiście według Pisma Świętego.

radek - 2024-01-05, 19:32

Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
Jak dusza nie może grzeszyć ? Człowiek bez duszy, to kupa mięsa i to coraz bardziej śmierdzącego każdego dnia aż do pełnego jego rozkładu. Człowiek żyjący na ziemi, to i ciało i dusza.

Nie doczytała Pani. Zgrzeszyć może tylko człowiek znający dobro i zło. Oczywiście według Pisma Świętego.


Zgodnie z Prawami fizyki cząstki elementarne układają się w większe ciała pod wpływem skoordynowanych oddziaływań. Budujący najpierw oddziaływuje na zbiór cząstek skoordynowanymi falami akustycznymi tak, aby uzyskać zbliżenie się względem siebie odpowidnich czątek, żeby następnie dzięki oddziaływaniom elektromagnetycznym i chemicznym uzyskać ostatecznie porządaną konstrukcję. Świat składa się z konkretnych zbiorów cząstek i gotowych układów cząstek. Prawo Boże to zbiór przepisów na realizację budowy wartościowych układów

Nikt nie ma obowiązku znać dobra i zła, ale rzadko zdaża się człowiek, który pomimo odziedziczonej po rodzicach niedoskonałości związanej ze zdarzeniem w Edenie ma tak pozytywny potencjał, że w każdej sytuacji wybiera Dobro i odrzuca Zło. Najczęściej jest tak, zwłaszcza wśród dumnych dyktatorów, że "jak widzą pożar, to próbują gasić dolewając benzyny" - mówiąc w przenośni. Kiedy się człowiek zakocha, to albo będzie sprawiedliwie traktowany, albo będzie potepiony, albo też wygra na loterii. I wtedy okazuje się dopiero, czym jest świat i poszczególne jego elementy

Fedorowicz - 2024-01-06, 06:48

radek napisał/a:
Zgodnie z Prawami fizyki cząstki elementarne układają się w większe ciała pod wpływem skoordynowanych oddziaływań. Budujący najpierw oddziaływuje na zbiór cząstek skoordynowanymi falami akustycznymi tak, aby uzyskać zbliżenie się względem siebie odpowiednich czątek, żeby następnie dzięki oddziaływaniom elektromagnetycznym i chemicznym uzyskać ostatecznie porządaną konstrukcję. Świat składa się z konkretnych zbiorów cząstek i gotowych układów cząstek. Prawo Boże to zbiór przepisów na realizację budowy wartościowych układów.

Moralność a prawa fizyki których do końca współcześni uczeni nie znają to chyba dość odległe od siebie dziedziny. To, ze nazwano jakieś obiekty przyrody cząstkami czy falami, "elektromagnetycznie" czy "chemicznie", że potrafimy je wykorzystać w technice wcale nie znaczy że wszystko wiemy o obiektach które te nazwy opisują. Są to nazwy. Małe dziecko nazywa wiele rzeczy, których nie rozumie: da, mama, tata, mi (miś), am (jeść), pi (pić). :)

Cytat:
Nikt nie ma obowiązku znać dobra i zła, ale rzadko zdarza się człowiek, który pomimo odziedziczonej po rodzicach niedoskonałości związanej ze zdarzeniem w Edenie ma tak pozytywny potencjał, że w każdej sytuacji wybiera Dobro i odrzuca Zło. Najczęściej jest tak, zwłaszcza wśród dumnych dyktatorów, że "jak widzą pożar, to próbują gasić dolewając benzyny" - mówiąc w przenośni. Kiedy się człowiek zakocha, to albo będzie sprawiedliwie traktowany, albo będzie potepiony, albo też wygra na loterii. I wtedy okazuje się dopiero, czym jest świat i poszczególne jego elementy

Ja bym dodał, że tylko człowiek w przyrodzie posiada świadomość moralną. Tą świadomość człowiek zdobywa od dziecka w procesie wychowania i socjalizacji. Małe dziecko nie posiada empatii. Zwierzęta posiadają tylko instynkt i znajdują się poza ocenami moralnymi.

radek - 2024-01-06, 10:11

Fedorowicz napisał/a:
Moralność a prawa fizyki których do końca współcześni uczeni nie znają to chyba dość odległe od siebie dziedziny


Fizycy lubią, gdy Prawa są "nomenklaturalnie"" statyczne i powtarzalne, natomiast Słowo Boże jest, jak to się mówi, "żywe". Pewne ogólne zasady istnieją, ale działają w tylko w jakichś zakresach. Tylko najwyższy może być pewny

‭‭Księga Daniela‬ ‭7:27‬ ‭BW1975‬‬
[27] Królestwo, władza i moc nad wszystkimi królestwami pod całym niebem będą przekazane ludowi Świętych Najwyższego. Jego królestwo jest królestwem wiecznym, a wszystkie moce jemu będą służyć i jemu będą poddane.

https://bible.com/bible/3490/dan.7.27.BW1975

Fedorowicz - 2024-01-06, 14:23

Wiesława napisał/a:
Doprawdy? A z kim Saul rozmawiał? Czy nie z nieżyjącym Samuelem ?
A komu Jezus głosił po swojej śmierci? Niebytom? A bogacz i Łazarz na łonie Abrahama? Dwa niebyty ? :roll:

Dobra uwaga ! Judaizm nie naucza o niebytach, anihilacjach, znikaniach. Dlatego w judaizmie jest wskazówka, aby nauczyć się hebrajskiego i czytać w oryginale zamiast powoływać się na jakieś przekłady w oderwaniu od tradycji, kultury, tła historycznego i religijnego. Niestety pomysły aby tłumaczyć Biblię Hebrajską na języki narodowe prowadzą do różnych "narodowych" (protestanckich), czyli zupełnie odmiennych od źródła tłumaczeń i interpretacji. To tak jak w przyrodzie im dalej od źródła wody, tym woda nabiera innego składu i zawartości.

radek napisał/a:
Z Praw fizyki wynika, że "nic w przyrodzie nie ginie"...

Słynny wzór Einsteina E = mc2 oznacza, że masa i energia są równoznaczne i mogą przechodzić jedna w drugą. Z powyższej zasady równoważności masy i energii wynika, że masa i energia są miarą tego samego bytu, tej samej wielkości fizycznej.

Henryk - 2024-01-06, 14:51

Fedorowicz napisał/a:
Niestety pomysły aby tłumaczyć Biblię Hebrajską na języki narodowe prowadzą do różnych "narodowych" (protestanckich), czyli zupełnie odmiennych od źródła tłumaczeń i interpretacji. To tak jak w przyrodzie im dalej od źródła wody, tym woda nabiera innego składu i zawartości.

A co powiesz Pan o tysiąclatce?
Toż to też i "język narodowy" i "odmienna interpretacja"...

Henryk - 2024-01-06, 18:35

Henryk napisał/a:
A co powiesz Pan o tysiąclatce?
Toż to też i "język narodowy" i "odmienna interpretacja"...

Jakoś cisza w temacie...
Masz coś jeszcze Panie Fedorowicz na protestantów, komunistów i lewaków. :lol: :mrgreen:

Fedorowicz - 2024-01-07, 05:06

Henryk napisał/a:
A co powiesz Pan o tysiąclatce?
Toż to też i "język narodowy" i "odmienna interpretacja"...

Ja się odniosłem do wypowiedzi Pani Wiesi która również jest sceptyczna wobec "teorii niebytów". Tysiąclatka też zawiera błędy, ale w kwestii istnienia duszy jest zgodna z nauczaniem judaizmu. Kabalistyka idzie jeszcze dalej, bo opisuje tzw. Gilgul czyli coś podobnego do reinkarnacji. Wedle doktryny gilgul każda dusza z natury pragnie uzyskać doskonałość i złączyć się z Bogiem, jeśli jednak nie uda się jej to za życia, otrzymuje kolejną szansę w innym ciele. Grzesznicy, którzy za życia nie odpokutowali za swą niegodziwość, w kolejnym ciele kontynuują swe oczyszczanie przez spadające na nich kary. Z kolei dusze ludzi sprawiedliwych mogą powracać celem niesienia pomocy. Kolejne wcielenie mogą służyć również wykonaniu szczególnych, rozciągniętych na wiele pokoleń zadań. Koncepcję rozwinął Chaim Vital w dziele "Sefer ha Gilgulim".

Cytat:
Masz coś jeszcze Panie Fedorowicz na protestantów, komunistów i lewaków

Jeśli chodzi o protestantyzm to zdania są raczej przeciw koncepcji nieśmiertelnej duszy. Jest to np.kalwinizm, luteranizm, Adwentyści Dnia Siódmego, Świadkowie Jehowy. Zielonoświątkowcy bodajże wierzą jak katolicy w nieśmiertelnośc duszy.
Co do Henryka ulubionych lewicowców to należy przypomnieć, że wierzą oni tylko w materię.
Z punktu widzenia dialektyczno-materialistycznego pojmowania czyli marksizmu-leninizmu materia jest jedyną istniejącą obiektywną realnością. A judaizm ortodoksyjny utrzymuje zarówno wiarę w zmartwychwstanie ciał jako część mesjańskiego odkupienia, jak też wiarę w nieśmiertelność duszy po śmierci.
Jak zatem Szanowny Henryk widzi to nie ja wymyślam, tylko takie sa fakty. Reasumując zachodzi pytanie, czy jesteśmy miłośnikami Pisma Świętego, czy może dzieła Lenina "materializm a empiriokrytycyzm". A może i jednego, i drugiego? :)

nike - 2024-01-07, 08:36

Fedorowicz napisał/a:
Jak zatem Szanowny Henryk widzi to nie ja wymyślam, tylko takie sa fakty. Reasumując zachodzi pytanie, czy jesteśmy miłośnikami Pisma Świętego, czy może dzieła Lenina "materializm a empiriokrytycyzm". A może i jednego, i drugiego? :)
Os


Bez głupich przygadywań proszę.!!!

Markerów - 2024-01-07, 08:48

nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Jak zatem Szanowny Henryk widzi to nie ja wymyślam, tylko takie sa fakty. Reasumując zachodzi pytanie, czy jesteśmy miłośnikami Pisma Świętego, czy może dzieła Lenina "materializm a empiriokrytycyzm". A może i jednego, i drugiego? :)
Os


Bez głupich przygadywań proszę.!!!


Mówisz to do siebie chyba. 🤔

Cytat:
Chyba Markerów zasłużył na urlop...
Posty zupełnie nic nie wnoszą, a tylko ubliża właścicielce forum.
Wystarczająco długo jest już tolerowany. Decyzja należy do Nike
.

Henryk

Fedorowicz - 2024-01-07, 10:14

Henryk napisał/a:
Posty zupełnie nic nie wnoszą, a tylko ubliża właścicielce forum.
Wystarczająco długo jest już tolerowany. Decyzja należy do Nike.

Nic wulgarnego Kolega Markerów jako katolik nie pisze, a jego udział sprawia że forum nabiera wiarygodności, autentyczności. Inaczej dominowała by tu tylko przemowa jednostronna, stronnicza, nieobiektywna. Jak w pamiętniku jakiegoś przeciwnika katolicyzmu.

Markerów - 2024-01-07, 10:23

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Posty zupełnie nic nie wnoszą, a tylko ubliża właścicielce forum.
Wystarczająco długo jest już tolerowany. Decyzja należy do Nike.

Nic wulgarnego Kolega Markerów jako katolik nie pisze, a jego udział sprawia że forum nabiera wiarygodności, autentyczności. Inaczej dominowała by tu tylko przemowa jednostronna, stronnicza, nieobiektywna. Jak w pamiętniku jakiegoś przeciwnika katolicyzmu.


To są właśnie podwójne standardy w wykonaniu administracji.
Gdyż Nike takiego samego zwrotu użyła w stosunku do Federowicza.
Może Henryk również ją na urlop wyśle. ??
http://biblos.feen.pl/vie...ghlight=#135238

radek - 2024-01-07, 11:17

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Posty zupełnie nic nie wnoszą, a tylko ubliża właścicielce forum.
Wystarczająco długo jest już tolerowany. Decyzja należy do Nike.

Nic wulgarnego Kolega Markerów jako katolik nie pisze, a jego udział sprawia że forum nabiera wiarygodności, autentyczności. Inaczej dominowała by tu tylko przemowa jednostronna, stronnicza, nieobiektywna. Jak w pamiętniku jakiegoś przeciwnika katolicyzmu.


Niektórzy są konsekwentni w tym, jak rozumieją Pisma Święte i jak o Nich rozmawiają, a niektórzy nie są konsekwentni w swoim pojmowaniu pism

‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭13:12‭-‬13‬ ‭BW1975‬‬
[12] Albowiem temu, kto ma, będzie dane i obfitować będzie; a temu kto nie ma i to, co ma, będzie odjęte. [13] Dlatego w podobieństwach do nich mówię, bo, patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją.

https://bible.com/bible/3490/mat.13.12.BW1975

Nie litera bowiem jest ważna w przypadku Pism, lecz Duch

‭‭Objawienie św. Jana‬ ‭22:17‬ ‭BW1975‬‬
[17] A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota.

https://bible.com/bible/3490/rev.22.17.BW1975

A poza tym wiemy, że

‭‭List św. Pawła do Galacjan‬ ‭5:22‭-‬23‬ ‭BW1975‬‬
[22] Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, [23] Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.

https://bible.com/bible/3490/gal.5.22.BW1975

Fedorowicz - 2024-01-07, 13:25

radek napisał/a:
‭‭List św. Pawła do Galacjan‬ ‭5:22‭-‬23‬ ‭BW1975‬‬
[22] Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, [23] Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.


Ja może zacytuję cały fragment z bliskim kontekstem :

"Oto, czego uczę: postępujcie według Ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a Duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić Duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, Królestwa Bożego nie odziedziczą.
Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa.
A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc. "

radek - 2024-01-07, 14:12

Fedorowicz napisał/a:
radek napisał/a:
‭‭List św. Pawła do Galacjan‬ ‭5:22‭-‬23‬ ‭BW1975‬‬
[22] Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, [23] Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.


Ja może zacytuję cały fragment z bliskim kontekstem :

"Oto, czego uczę: postępujcie według Ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a Duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić Duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, Królestwa Bożego nie odziedziczą.
Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa.
A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc. "


Podział na dwie natury ma swój początek w zdarzeniu w Edenie, odkąd to po spożyciu z drzewa Poznania Dobra i Zła, dwa potomstwa starają się o ludzkość: potomstwo Niewiasty i Węża. Sugerują to także fragmenty Pwt 30:15,19; Łuk 17:34; Jud 9. Osobiście spotkałem się jeszcze gdzieś w internecie z sugestią, że dusze są stwarzane po dwie, ale nie było to wyjaśnione z tego, co pamiętam

Wiesława - 2024-01-07, 20:13

Fedorowicz napisał/a:
Dobra uwaga ! Judaizm nie naucza o niebytach, anihilacjach, znikaniach. Dlatego w judaizmie jest wskazówka, aby nauczyć się hebrajskiego i czytać w oryginale zamiast powoływać się na jakieś przekłady w oderwaniu od tradycji, kultury, tła historycznego i religijnego. Niestety pomysły aby tłumaczyć Biblię Hebrajską na języki narodowe prowadzą do różnych "narodowych" (protestanckich), czyli zupełnie odmiennych od źródła tłumaczeń i interpretacji. To tak jak w przyrodzie im dalej od źródła wody, tym woda nabiera innego składu i zawartości.
Nic im znajomość hebrajskiej biblii nie dała, nic dobrego nie wynika z ich religii. Ich tora i prorocy swoje, a tymczasem owoce widzi nawet ślepy, w PALESTYNIE. Ja już temu wszystkiemu podziękuję. Kłaniam się w pas. Jak do tego doprowadza religia ich to ... no cóż. Róbta co chceta, ale beze mnie.
Fedorowicz - 2024-01-08, 04:17

Wiesława napisał/a:
Nic im znajomość hebrajskiej biblii nie dała, nic dobrego nie wynika z ich religii. Ich tora i prorocy swoje, a tymczasem owoce widzi nawet ślepy, w PALESTYNIE. Ja już temu wszystkiemu podziękuję. Kłaniam się w pas. Jak do tego doprowadza religia ich to ... no cóż. Róbta co chceta, ale beze mnie.

Droga Pani Wiesiu ! Wojny istniały zawsze od początku istnienia ludzkości. Na Ukrainie trwa nadal wojna chrześcijan prawosławnych ze sobą. Czy to religia namawia do wojen ? Religia uczy miłości Bożej, namawia do dobrych uczynków, miłosierdzia, pokoju.
"Niech ci błogosławi Pan i niechaj cię strzeże. Niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci miłościw będzie. Niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niech ci da pokój."
IV Mojż 6:24-26

nike - 2024-01-08, 13:59

radek napisał/a:
Podział na dwie natury ma swój początek w zdarzeniu w Edenie, odkąd to po spożyciu z drzewa Poznania Dobra i Zła, dwa potomstwa starają się o ludzkość: potomstwo Niewiasty i Węża. Sugerują to także fragmenty Pwt 30:15,19; Łuk 17:34; Jud 9. Osobiście spotkałem się jeszcze gdzieś w internecie z sugestią, że dusze są stwarzane po dwie, ale nie było to wyjaśnione z tego, co pamiętam


Radku możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób w tych tekstach które zacytowałeś widzisz dwie natury?

radek - 2024-01-08, 14:25

nike napisał/a:
radek napisał/a:
Podział na dwie natury ma swój początek w zdarzeniu w Edenie, odkąd to po spożyciu z drzewa Poznania Dobra i Zła, dwa potomstwa starają się o ludzkość: potomstwo Niewiasty i Węża. Sugerują to także fragmenty Pwt 30:15,19; Łuk 17:34; Jud 9. Osobiście spotkałem się jeszcze gdzieś w internecie z sugestią, że dusze są stwarzane po dwie, ale nie było to wyjaśnione z tego, co pamiętam


Radku możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób w tych tekstach które zacytowałeś widzisz dwie natury?


Pwt 30:15,19 - Mojżesz ma do wyboru Dobro i Zło

Łuk 17:34 - Tutaj tekst sugeruje dwie osoby mające różne natury, bo gdyby ich natury były takie same, to obaj zostali by potraktowani tak samo, a wiemy, że jeden został wzięty, a drugi zostawiony

Jud 9 Tu sytuacja jest jeszcze bardziej oczywista - mamy tu anioła oddanego Bogu i drugiego mającego bardziej własny plan na życie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group