FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Dział rozrywkowy - KRAINA MUZYKI: poważna, opera, operetka, musical , balet ...

małyfilozof - 2023-10-15, 12:55
Temat postu: KRAINA MUZYKI: poważna, opera, operetka, musical , balet ...
W tym wątku pragnę zamieszczać znaczną część muzycznych rarytasów nawiązujących do tytułu tematu: KRAINA MUZYKI: Klasyczna, Opera, Operetka, Musical, Balet ... itp''

Muzyka towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów, która wywiera wielki wpływ, wpływa ona na nas już od najmłodszych lat.
Głównym powodem, dla którego ludzie słuchają muzyki, jest dostarczenie sobie przeżyć emocjonalnych.
Muzyka bardzo często wywołuje wspomnienia i przywołuje określone myśli. Zdarza się, że określony utwór kojarzy się człowiekowi z konkretną sytuacją, którą w życiu przeżył. Może to być np. pierwsza randka, pierwszy taniec ..., czy inne wydarzenie.
Słysząc utwór, który kojarzymy z określoną sytuacją, możemy doświadczyć wspomnień. W życiu człowieka muzyka odgrywa znaczącą rolę.

Pragnąłbym w tym wątku prosić WSZYSTKICH czytających o nie zamieszczanie utworów np.: popu, rapu ... itp- DZIĘKUJĘ :lol: .
Zaistnieje w ten sposób mikroskopijny ''LEKSYKON'' dla osób, które pasjonują się muzyką poważną, gdzie również zamieszczałbym znane i nie znane perełki: o wielkich sławnych śpiewakach, teatrach operowych .... oraz ciekawostki z nimi związane.

Uważam, że dla melomanów muzyki poważnej- szczególnie w szerokiej tematyce OPEROWEJ, byłby to pewien rarytas w zgłębieniu i poszerzeniu takiej wiedzy.

Rozpoczynając wątek '' Kraina Muzyki ...'', pozwolę zacytować wzniosłą i piękną pieśń 'Va, pensiero' (chór niewolników) z trzeciego aktu Opery: ''NABUCCO'' G. Verdiego, która jest zawsze bisowana prawie w każdym teatrze operowym.


W telegraficznym skrócie temat opery:
Akcja ma miejsce w Jerozolimie i Babilonie, ok. 587 r p.n.e. i tłem jej wydarzeń są początki „niewoli babilońskiej” Żydów. Żydzi liczą na to, że od niewoli wybawi ich córka babilońskiego władcy Nabucca – Fenena, która uciekła do Jerozolimy z młodym księciem Izmaelem. Na czele wojsk agresora stoi druga jego córka Abigail. Nabucco na polu walki rozpoznaje Fenenę i bierze ją w ramiona. Fenena wraca do Babilonu, gdzie rządzi pod nieobecność ojca. Nie podoba się to jej siostrze, która wraz z arcykapłanem boga Baala postanawia odebrać jej władzę. Ogłasza śmierć Nabucca chcąc przejąć koronę. W tym momencie wraca ogarnięty obłędem Nabucco, który żąda, aby oddano mu hołd jako bogu. Razi go grom.
Abigail, której udaje się zasiąść na tronie, rozkazuje zgładzić Fenenę i Żydów oraz uwięzić Nabucca. Nabucco widzi prowadzoną na śmierć Fenenę. Prosi o pomoc Jehowę, Boga Izraela. Obłęd ustępuje.
Gdy Fenena żegna się ze światem, pojawia się Nabucco. Posąg Baala rozpada się, rani i zabija Abigail. Nabucco ogłasza darowanie Żydom wolności.

Tłumaczenie zmieszczonego tekstu :

''Popłyń myśli na skrzydłach złocistych,
Popłyń, spocznij na stokach wśród wzgórz,
Tam, gdzie zapach łagodny trwa ziela,
Słodkie smaki rodzime są tu.
Brzeg Jordanu pozdrawia nas dzisiaj,
I Syjonu zburzony wspaniały rząd wież …
Oh ojczyzno, tak piękna, stracona!
O wspomnienie tak mocne, że złe!
Złota harfa opiewa dzisiaj mych przodków,
Czemu zmilkła wśród dzikiej wierzbiny?
Obudziła w mym sercu bolesne wspomnienia,
Dawnych czasów, co minęły już!
Ach, podobna do losów Sulimy,
Niesiesz ku nam ten groźny dziś dźwięk,
Teraz Pan niech cię natchnie miłością,
która przerwie cierpienia i lęk! ''


PS. Można zamieszczać wpisy kolorem czarnym.
Jeżeli masz pytanie w tej dziedzinie , proszę napisz, postaram się odpowiedzieć w ramach moich możliwości.
Życzę miłego odbioru :-D :-D :-D

[URL= https://www.youtube.com/w...ejTwFjwVI&t=13s ]

nike - 2023-10-15, 18:48

PIĘKNE :-D :-D
małyfilozof - 2023-10-16, 22:20

Tym razem niespodzianka dla melomanów to: '' Upiór w Operze'' ( The Phantom of the Opera), nie jeden miłośnik muzyki oglądał z zachwytem ten ponadczasowy musical.

W telegraficznym skrócie streszczenie libretta :

"Upiór w operze" to historia oszpeconego geniusza muzycznego znanego jako Upiór, który nawiedza piwnice paryskiej opery i straszy tamtejszych artystów. Pewnego wieczoru kiedy rozkapryszona diva Carlotta wychodzi w samym środku próby, zastępuje ją Christine.
Jej pierwszy występ urzeka nie tylko publiczność, ale również Upiora, który zakochuje się w młodej śpiewaczce. Postanawia on uczynić z nastoletniej sopranistki nową gwiazdę opery. O względy Christine zabiega jednak również majętny patron teatru, wicehrabia Raoul de Chagny.
muzyka nocy Emmy Rossum.

Ten utwór muzyczny ( aria tenorowa ''Upiora'') pt.''Muzyka Nocy'', znaleziona z filmowego nagrania ”Upiór w Operze'' data premiery: 9 grudnia 2004

tłumaczenie tekstu:

Noc wyostrza zmysły,
Potęguje każde uczucie
Ciemność porusza i
Budzi wyobraźnię
Po cichu zmysły
Porzucają swoją obronę

Powoli, delikatnie
Noc rozwija swój blask
Uchwyć ją, poczuj ją,
Drżący i delikatny
Odwróć twarz
Od jaskrawego światła dnia
Odwróć swe myśli
Od zimnego, nieczułego światła
I słuchaj
Muzyki nocy

Zamknij oczy i poddaj się
Swoim najciemniejszym snom
Oczyść swe myśli
Z życia, które znałeś wcześniej
Zamknij oczy
Niech twój duch zacznie
szybować
I będziesz żył tak, jak
Nigdy wcześniej nie żyłeś

Delikatnie, zręcznie,
Muzyka będzie cię pieścić
Usłyszeć ją, poczuć ją
Potajemnie cię opęta
Otwórz swój umysł,
Niech twoje fantazje się rozwijają
W tej ciemności, którą znasz
Nie możesz walczyć
Ciemność muzyki nocy

Niech twój umysł rozpocznie podróż
Do dziwnego, nowego świata
Porzuć wszystkie myśli o życiu
które znałeś wcześniej
Niech twoja dusza zabierze cię
Tam, gdzie pragniesz być
Tylko wtedy możesz należeć do mnie

Unosząc się, spadając,
Słodkie upojenie
Dotknij mnie, zaufaj mi,
Delektuj się każdym doznaniem
Niech zacznie się sen,
Niech twoja ciemniejsza strona się podda
Sile muzyki
Którą piszę
Moc muzyki nocy

Tylko ty możesz sprawić, że moja piosenka
Wzbić się w powietrze
Pomóż mi
Sprawić, że muzyka nocy


https://www.youtube.com/watch?v=77umP7IRxD4

Wiesława - 2023-10-17, 12:59

Ilekroć tego: Tchaikovsky - Piano Concerto 1 (B Flat Minor) słucham to dusza mi fruwa.
https://www.youtube.com/watch?v=BWerj8FcprM

nike - 2023-10-17, 14:00

Jak pięknie Bóg nas stworzył, każdy z nas jest zdolny drugiego uszczęśliwić, jeden cudownym śpiewem, drugi pięknym malowaniem, inny przecudowną mową, inny przepięknym graniem.
Tak jak kwiaty, każdy kwiat jest inny i przy tym cudowny, a jest ich mnóstwo.
Bóg kocha się w różnorodności, tak przy stwarzaniu niebios, jak i ziemi, miliardy gwiazd, planet , mórz, gór, a to wszystko z myślą o człowieku, i zwierzętach.
Pomyślmy jak będzie przecudownie w KRÓLESTWIE, jakie będzie bogactwo na ziemi kwiatów owoców widoków, bezpiecznych zwierząt, brzmi to jak bajka, ale to nie będzie bajka, bo taki jest PLAN OJCA NAJWYŻSZEGO, A BÓG NIE COFA SWOJEGO ZDANIA.
A więc cieszmy się na samą myśl, co jest przed nami. :lol:
:lol: :lol:

małyfilozof - 2023-10-17, 16:22

Droga Wiesławo :lol: - dziękuję, za przedstawienie tematyki, którą się interesujesz - oczywiście również ten rodzaj klasyki przedstawię, na razie podaje subtelnie słynne utwory, które czytelnik tego wątku jest zaznajomiony (badam grunt :-P ) im więcej będzie zapytań postaram się spełnić oczekiwania.
Wątek będzie miał szeroką gamę wszelkich rarytasów muzycznych, gdzie koneser znajdzie to - co jest bliskie Jego duszy, umysłu jak również marzeń.

małyfilozof - 2023-10-17, 16:42

Kto nie zna słynnego przeboju ''Memory'' wykonywanego przez amerykańską piosenkarkę Barbra Streisand
Zgadniesz skąd pochodzi ten utwór? - zdradzę Tobie tajemnice z słynnego ''Cats the Musical''. Premiera „ Koty” odbyła się na West Endzie w New London Theatre 11 maja 1981 r


Dzieło jest jednym z największych sukcesów komercyjnych w historii musicalu, pobiło w swoim czasie rekordy długości nieprzerwanego wystawiania zarówno na West Endzie, jak i na Broadway.
Z tego musicalu wywodzi się jeden z najbardziej znany przebój muzyczny ''MEMORY''

„Memory” to wyjątkowy hit zespołu Cats . Do 2002 roku piosenkę odtworzono ponad dwa miliony razy w stacjach radiowych i telewizyjnych w USA.
Była to najbardziej pożądana piosenka w barach z fortepianami i salonach w latach 80, była równie popularna na weselach, koncertach i innych spotkaniach.
Od 2006 roku piosenka została nagrana około 600 razy przez wielu artystów.

tłumaczenie tekstu:

Północ, z chodnika nie słychać żadnego dźwięku
Midnight, not a sound from the pavement

Czy księżyc stracił pamięć?
Has the moon lost her memory?

Ona uśmiecha się samotnie
She is smiling alone

W świetle lampy zwiędłe liście zbierają się u moich stóp
In the lamplight, the withered leaves collect at my feet

I wiatr zaczyna jęczeć
And the wind begins to moan

Wspomnienie, samotne w świetle księżyca
Memory, all alone in the moonlight

Mogę marzyć o dawnych czasach
I can dream of the old days

Życie było wtedy piękne
Life was beautiful then

Pamiętam czas, kiedy wiedziałam, czym jest szczęście
I remember the time I knew what happiness was

Niech pamięć ożyje na nowo
Let the memory live again

Wydaje się, że każda latarnia uliczna bije
Every street lamp seems to beat

Fatalne ostrzeżenie
A fatalistic warning

Ktoś mamrocze i mruga lampa uliczna
Someone mutters and the street lamp sputters

A niedługo będzie poranek
And soon it will be morning

Światło dzienne, muszę poczekać na wschód słońca
Daylight, I must wait for the sunrise

Muszę pomyśleć o nowym życiu
I must think of a new life

I nie wolno mi się poddawać
And I mustn't give in

Kiedy nadejdzie świt, dzisiejszy wieczór będzie także wspomnieniem
When the dawn comes, tonight will be a memory too

I zacznie się nowy dzień
And a new day will begin

Wypalone końcówki zadymionych dni
Burnt out ends of smoky days

Nieświeży, zimny zapach poranka
The stale, cold smell of morning

Gaśnie latarnia, kolejna noc dobiega końca
A street lamp dies, another night is over

Wstaje kolejny dzień
Another day is dawning

Dotknij mnie, tak łatwo mnie opuścić
Touch me, it's so easy to leave me

Całkiem sam na sam ze wspomnieniem
All alone with the memory

O moich słonecznych dniach
Of my days in the sun

Jeśli mnie dotkniesz, zrozumiesz, czym jest szczęście
If you touch me, you'll understand what happiness is

Spójrz, zaczął się nowy dzień
Look, a new day has begun

https://www.youtube.com/watch?v=8gd_ohoPzYc

Wiesława - 2023-10-17, 17:44

Dzięki za miłe słowa. To pozwól jeszcze jeden klimat: Dmitri Shostakovich - The Second Waltz
https://www.youtube.com/watch?v=IOK8Jb76ibc
🧚🪄🌞
Tą lubię bardziej:
https://www.youtube.com/watch?v=xtac0FxEfmQ

A tu coś takiego: https://www.youtube.com/w...0&start_radio=1 André Rieu - Ballade pour Adeline

małyfilozof - 2023-10-17, 18:44

Wiesławo, rzeczywiście Jesteś pasjonatką muzyki poważnej, jeden przewija się wspólny element, dlatego tak określiłem Twoją pasję - mamy wiele wspólnego :lol:
Wiesława - 2023-10-17, 19:25

małyfilozof napisał/a:
Wiesławo, rzeczywiście Jesteś pasjonatką muzyki poważnej, jeden przewija się wspólny element, dlatego tak określiłem Twoją pasję - mamy wiele wspólnego :lol:

Oj tam, oj tam🌞Bardzo! się cieszę z tej wspólnoty 💐. ale czy ja wiem...pasjonatka to za dużo powiedziane. Po prostu lubię posłuchać tu i ówdzie tego i owego, ale na pewno nie znam się tak, jak ty.
Wielki szacunek. Z przyjemnością poznam więcej takich treści muzycznych, jakie dajesz.
Dzięki. :-D

małyfilozof - 2023-10-17, 20:02

Wiesławo stwierdzić mogę na podstawie Twoich postów, Jesteś BARDZO SKROMNA, wrażliwa, uległa KOBIETA, jednak masz jedną z najważniejszych pozytywnych cech kobiety Szlachetność i UCZCIWOŚĆ z obrzydzeniem odrzucasz wszelkie mistyfikatorstwo, które dotknęło bezpośrednio Ciebie jak i bliskich Twych przyjaciół.
Przepraszam, że publicznie, to wyjawiłem przed u-serami w tym wątku.
Prawdy nie można skrywać lecz powinno się głośno obwieścić taką postawę.
Nie podejrzewaj mnie o jakieś klakierstwo, czy umizgi, jestem obiektywny i mam na tyle odwagi powiedzieć co myślę i przedstawić w oczy czy publicznie.

Wiesława - 2023-10-17, 21:54

małyfilozof napisał/a:
Wiesławo stwierdzić mogę na podstawie Twoich postów, Jesteś BARDZO SKROMNA, wrażliwa, uległa KOBIETA, jednak masz jedną z najważniejszych pozytywnych cech kobiety Szlachetność i UCZCIWOŚĆ z obrzydzeniem odrzucasz wszelkie mistyfikatorstwo, które dotknęło bezpośrednio Ciebie jak i bliskich Twych przyjaciół.
Przepraszam, że publicznie, to wyjawiłem przed u-serami w tym wątku.
Prawdy nie można skrywać lecz powinno się głośno obwieścić taką postawę.
Nie podejrzewaj mnie o jakieś klakierstwo, czy umizgi, jestem obiektywny i mam na tyle odwagi powiedzieć co myślę i przedstawić w oczy czy publicznie.


Dziękuję☺️, jest mi naprawdę bardzo miło, że Ty masz tak pozytywne zdanie o mnie. Nie wiem, co powiedzieć, a rzadko mi się to zdarza (jak pewnie zauważyłeś).

małyfilozof - 2023-10-17, 22:11

Jenak powrócę do ''Małego Leksykonu" po wspólnej konwersacji z Wiesławą :lol:
Na dobranoc pozwolę przesłać miły upominek:

mała ciekawostka:
Ivan Rebroff, niemiecki śpiewak operujący głosem o skali czterech i pół oktawy
najprostsze wytłumaczenie [''oktawa'' – jest to odległość ośmiu dźwięków w ''gamie'', natomiast ''gama'' tj. (do-re-mi-fa-sol-la-si-do)]
Proszę nie mylić z barwą głosu
Ivan Rebroff, śpiewa barwą głosu: ''bas'', ''baryton'','' tenor'' aż po ''sopran'' - (''sopran'' to barwa głosu – śpiewaczki)
Niespotykany fenomen o takim głosie, w zamieszczonym utworze, można dostrzec to zadziwiające zjawisko barw głosu

[URL= https://www.youtube.com/w...VNWqD-7QY&t=65s ]

Wiesława - 2023-10-17, 22:29

Ha! Znam. Cudowne!!!
Dobranoc.

radek - 2023-10-18, 10:28

A to jest coś na temat Dobrej nocy. O tego powinien się temat rozpoczynać

https://youtu.be/z0wmzoHd6yo?si=LqKFrkcQutIe_5gh

małyfilozof - 2023-10-18, 14:48

Witaj Radku :lol: ,
Felix Mendelssohn-Bartholdy miał zaledwie siedemnaście lat, gdy – zafascynowany ''Snem nocy letniej'' – skomponował uwerturę koncertową do słynnego utworu Szekspira, by następnie stworzyć na jego kanwie cały balet, w tym tak rozpoznawalne części jak Scherzo czy Marsz weselny.
Właśnie ten ''Marsz Weselny” zamieściłeś, zauważyłem przypadał on do Twego serca, dlatego zaproponowałeś aby właśnie ten utwór rozpoczął podróż w wątku, który założyłem.

Zauważ proszę, muzyka klasyczna (poważna) -zobrazuję, tak:
To ''wyspa tropikalna'' na której rośnie bujna wszelkiego rodzaju roślinność dla podróżnika (botanika) to istny raj, w którym odkrywa wszelkie jej gatunki:
od wyniosłych drzew dominując swoją wielkością a wierzchołki te szybują wysoko w niebo, po przepiękne skupiska krzewów fascynując swoim kwieciem oczy botanika, nie wspomnę o mniejszych roślinach wplecione w krajobraz tej roślinnej ''wyspy'' .

Muzyka i zawarte w niej wszelkie (tego słowa znaczeniu) utwory ''obrazują'' właśnie taką ''rajska wyspę'' - dla konesera czy miłośnika muzyki.
Jestem pod wrażeniem, twojego Radku zainteresowania tak uroczą dziedziną w temacie MUZYKI szczególnie klasycznej, która oddziałuję kojąco relaksując nasze jak wrażliwe zmysły.
Zaproponowany utwór, który zamieściłeś, to kolejna cenna perełka wzbogacająca ten wątek.
Zacząłem ów temat od musicali, bo właśnie one często biorą priorytet zapoznając się z gatunkami muzyki poważnej, tym sposobem nie chciałbym zrazić osób, które nie przepadają w takim temacie lecz rozbudzić ciekawość, wręcz przeciwnie rozkochując laika.
Dziękuję Radku, że przyłączyłeś się do wątku, dzieląc się osobistymi spostrzeżeniami w przedstawianym temacie.
Sprezentuję Tobie w dowód uznania skromny utwór:

https://www.youtube.com/watch?v=bgv_AHQN7Wg

radek - 2023-10-18, 19:54

Mam temat dla wielbicieli księcia z zamku Bran

https://youtu.be/ho9rZjlsyYY?si=XEKtZz73gWb50WjR

małyfilozof - 2023-10-18, 20:35

Cytat z postu: ''Mam temat dla wielbicieli księcia z zamku Bran''
Zamek w Branie odpowiada opisowi siedziby karpackiego wampira Drakuli.
Czy Radku satysfakcjonuje odpowiedź
Zastanawiam się, dlaczego ten kultowy utwór muzyczny S.Bacha, przedstawiłeś z wizerunkiem wampira Drakuli?

radek - 2023-10-18, 20:41

małyfilozof napisał/a:
Cytat z postu: ''Mam temat dla wielbicieli księcia z zamku Bran''
Zamek w Branie odpowiada opisowi siedziby karpackiego wampira Drakuli.
Czy Radku satysfakcjonuje odpowiedź?


Była kiedyś ekranizacja tej historii z muzyką z mojego odsyłacza

małyfilozof - 2023-10-18, 20:49

Wysilam swoją niedoskonałą pamięć trudno przypomnieć ową ekranizację, może masz namiary- byłbym wdzięczny
radek - 2023-10-18, 21:05

małyfilozof napisał/a:
Wysilam swoją niedoskonałą pamięć trudno przypomnieć ową ekranizację, może masz namiary- byłbym wdzięczny


Ten odsyłacz może rozjaści mroczną historię

https://youtu.be/HXHrHS8LukM?si=p04VQDTsuBzpDkZJ

małyfilozof - 2023-10-18, 21:20

Radku :lol: - serdecznie dziękuję, w kinematografii jestem raczkujący, mam śladową znajomość tej tematyki
Jak spojrzałem na podesłany link, rzeczywiście to adaptacja filmowa Drakuli roku 1922
Moja wszechstronna pasja to zainteresowanie szczególnie tematem: Opera, operetka, musical oraz biografia wielkich śpiewaków i śpiewaczek jak również słynnych teatrów operowych świata np: ( Metropolitan Opera, Covent-Garden Londyn, La Scala i wiele wiele innych).

małyfilozof - 2023-10-19, 19:53

Bogna Sokorska w Warszawie zwano śpiewaczkę ''Słowikiem Warszawy'', kto nie słyszał tego aksamitnego sopranu koloraturowego.
Znakomity krytyk i publicysta muzyczny, Wacław Panek, pisząc do czasopisma ''Teatr''w 1978 roku, zważył już wtedy, iż '' ...jest coś zadziwiającego, niepokojącego i zastanawiającego i w pewnej mierze niezrozumiałego w kolejach losu artystycznego tej niewątpliwie wielkiej polskiej śpiewaczki …''
Dowodów braku zainteresowania artystką jest niestety sporo: nieliczne nagrania płytowe, rzadkie występy na scenie macierzystego Teatru Wielkiego, śladowe informacje lub nawet ich brak w słownikach muzycznych, skromne jak na tak interesującą osobowość artystyczną w publikacjach prasowych.
Przełomowym momentem w edukacji Bogny Sokorskiej było przejście w roku 1948 do klasy Ady Sari, która pod opieką Maestry pozostawała przez 20 lat, czyli do śmierci tej wielkiej śpiewaczki i pedagoga.
W swoim repertuarze Bogna Sokorska miała 20 ról operowych nie wspomnę o występach zagranicznych w Niemczech, Anglii czy w krajach ''pro-sowieckich''.

Zainteresowanie jej sztuką w kraju ze strony odpowiednich instytucji muzycznych było znikome.
Karię zrobiła więc zagranicą, choć wyjazdów jej nie ułatwiano.
Miała z nimi kłopoty właściwie w tym czasie wszystkim obywatelom Polski Ludowej - ciągle, każdorazowe starania o paszport, utrudnienia w otrzymaniu paszportu konsularnego, umożliwiającego niezbędna dyspozycyjność wobec zagranicznych impresariów.
A przecież była bratową wszechwładnego wówczas Włodzimierza Sokorskiego wysokiego funkcjonariusza partyjnego i administracyjnego PRL.


Drogi sympatyku tego wątku zapraszam do wysłuchania walca ''Nad pięknym modrym Dunajem'' skomponowanego przez Johann Strauss Junior, wykonaniu Bogny Sokorskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=rz8lC-LOmUw


Prywatna opinia: wykonanie walca ''Nad pięknym modrym Dunajem'' przez sopran koloraturowy - Halina Mickiewiczówna (polska śpiewaczka - sopran koloratura), bardziej przemawia w osobistym upodobaniu.
Jej słodki, ciepły głos, porównywany do treli słowika albo brzmienia srebrnego dzwoneczka, przez lata nie miał sobie równych.
Uczennica legendarnej Ady Sari przez całe życie primadonny była pod jej opieką wokalną.
https://www.youtube.com/watch?v=y1E-w3WH4J4

Subtelnie zapytam: Czy dostrzegasz pewną różnicę w tych dwóch odtworzeniach?
Oczywiście owe dwa głosy sopranowe, są bezkonkurencyjne, bardzo wysoki poziom wykonania - zwracając szczególną uwagę na ''ozdobniki'' w koloraturze.

Henryk Suchecki - 2023-10-22, 22:15

ponoć muza łagodzi obyczaje, a może to tylko slogan https://www.youtube.com/watch?v=IRY2tAlvtZ0
małyfilozof - 2023-10-22, 23:16

Witam Henryk Suchecki :lol:
cytat z Twojego postu:''ponoć muza łagodzi obyczaje, a może to tylko slogan''

Meloman zawsze stwierdzi wpływa na nas, na nasze otoczenie, sprawia, że inaczej patrzymy na świat. Jeżeli podejmiemy się trudu wykonawczego, doświadczymy nawet, jak bardzo zmieni się nasz pogląd na życie. Muzyka bowiem uwrażliwia, ubogaca, uskrzydla.

Druga strona medalu:
Analizując to zjawisko zaczynamy wątpić, czy „muzyka łagodzi obyczaje”. Czy ma wpływ na nasze nastawienie do życia? Czy potrafi wywierać emocje, zaostrzać atmosferę i godzić ludzi?
Każdy z nas ma swój własny sposób na rozładowanie stresu, agresji, napięcia. Zrywanie papierowych ludków, palenie papierosów, liczenie do dziesięciu, długi spacer lub po prostu dobra muzyka.
Analizując funkcjonowanie muzyki współczesnej warto mieć świadomość, że istnieją sytuacje, w których pełne optymizmu stwierdzenie ''muzyka łagodzi obyczaje'' nie ma zastosowania albowiem są ludzie, w których jest tyle agresji, iż nawet muzykę wykorzystują do artykułowania swojej frustracji, która jest zaprzeczeniem łagodności , jeżeli tak spostrzegają inni to można użyć słowo ''slogan''

Jestem pod wrażenie koncertów André Rieu, taki mały ''epizod'' z Jego programu muzycznego


''https://www.youtube.com/watch?v=ghnBpVbkS7U

Wiesława - 2023-10-23, 02:47

Ja zdecydowanie wolę mēskie głosy i to niskie. Jak kobiwta w operze to też niski głos. Powiwm joko kompletna ignorantka oper i operetek:nie lubę piszczenia. Za to muzyki takiej słucham chętnie. No to teraz małyfilozof da mi ścierką po tym siwym łbie :mrgreen:
małyfilozof - 2023-10-23, 10:22

Witaj Wiesława :lol: Każdy ma swój gust, odkryłaś przed nami jaką barwę głosu lubisz i zachwycasz się, to (bas), nie wiem czy przedstawione wykonania zaspokoją Twoje upodobanie - pozdrawiam

https://www.youtube.com/watch?v=pSzYRo9j7YM

https://www.youtube.com/watch?v=drRbUY4263M

Wiesława - 2023-10-23, 10:27

małyfilozof napisał/a:
Witaj Wiesława :lol: Każdy ma swój gust, odkryłaś przed nami jaką barwę głosu lubisz i zachwycasz się, nie wiem czy przedstawione wykonanie zaspokoi Twoje upodobanie - pozdrawiam

https://www.youtube.com/watch?v=pSzYRo9j7YM

No, ba! Piątka z plusem.
Dzięki.🍀

radek - 2023-10-23, 11:56

Wiesława napisał/a:
Ja zdecydowanie wolę mēskie głosy i to niskie


W filmie z muzyką z poniższego odnośnika, główny ciemny charakter ma bardzo uniżony głos

https://youtu.be/HrIJT_4Txqw?si=D_yjSXwtKQhZnCSy

małyfilozof - 2023-10-23, 15:02

Witaj Radku :lol: , nie rozumiem, proszę jaśniej przedstawić swoje spostrzeżenie

Wikipedia: ''... Warfield zagrał rolę Show Boat w dwóch innych produkcjach musicalu – w Lincoln Center z 1966 r . i w Wiedniu z 1972 r . Śpiewał piosenkę „ Ol' Man River ” na trzech różnych albumach związanych z programem – albumie ze ścieżką dźwiękową do filmów z 1951 r. wydanym przez MGM Records , albumie studyjnym z 1962 r. z udziałem Barbary Cook i Johna Raitta w wytwórni Columbia Masterworks oraz albumie RCA Victor wykonanym z Lincolna . Produkcja centralna ...''

https://www.williamwarfield.org/biography/

Henryk - 2023-10-23, 17:17
Temat postu: A takie coś?
https://www.facebook.com/...mibextid=uyAsYr
Wiesława - 2023-10-23, 17:24
Temat postu: Re: A takie coś?
Henryk napisał/a:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0aRioB4gnL2eMjF4L7FQM28FfdZvaRN4BXP9c4STjEc15HauVRieQsM9gKpXqkZ7Ml&id=100003681460187&mibextid=uyAsYr

"Te materiały nie są dostępne." Info od fb

Henryk - 2023-10-23, 17:35
Temat postu: Re: A takie coś?
Wiesława napisał/a:
"Te materiały nie są dostępne." Info od fb

Trudno. Nie wyszło...
Brak mi wiedzy jak udostępnić.

Henryk - 2023-10-23, 17:39

https://fb.watch/nSjakyJOGH/

Chyba potrzebny facebook (?)

Wiesława - 2023-10-23, 17:47

Henryk napisał/a:
https://fb.watch/nSjakyJOGH/

Chyba potrzebny facebook (?)

Teraz dzaiła. Coś w linku może było łędne.
Piękna.
Ale ja wolę to:
https://www.youtube.com/watch?v=qjzJYa7tHLs
Mam wyjątkowo smutne wspomnienia, ale i tak uwielbiam

małyfilozof - 2023-10-23, 18:11

Z FB utwór ''Time To Say Goodbye '' tłum.''Czas się pożegnać'' wykonuje Ellen Williams -sopran
podsyłam link:
https://meettheartist.online/2021/10/10/ellen-williams-soprano/

z linku, krótka wzmianka"
''...Które dzieła według Ciebie wykonujesz najlepiej?

Jeśli chodzi o dzieła operowe czy oratoryjne, to dla mnie szczególnie wyróżnia się utwór Carmina Burana Carla Orffa . Od momentu, w którym słynne „O Fortuna” przyprawia mnie o gęsią skórkę, poprzez wszystkie piękne solówki, takie jak „In Trutina”, aż po solo sopranowe bez akompaniamentu „Dulcissime” z przedłużoną górną częścią D – jest to tak magiczny utwór, że zawsze lubię go wykonywać. Czyste, proste melodie sopranowe, jak mi powiedziano, bardzo dobrze odpowiadają mojemu typowi głosu i mogą to być dzieła klasyczne, melodie celtyckie lub muzyka filmowa. Cieszę się, że wszystkie utwory wybrane na Cinema EP naprawdę odpowiadają mojemu głosowi. ...''

Ten utwór muzyczny wykonuje duet Andrea Bocelli, Sarah Brightman, podesłany w powyższym poście przez Wiesławe

radek - 2023-10-23, 18:12

małyfilozof napisał/a:
Witaj Radku :lol: , nie rozumiem, proszę jaśniej przedstawić swoje spostrzeżenie


Darth Sidious z "Gwiezdnych wojen" miał modulator obniżający głos

małyfilozof - 2023-10-23, 18:25

radek napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Witaj Radku :lol: , nie rozumiem, proszę jaśniej przedstawić swoje spostrzeżenie


Darth Sidious z "Gwiezdnych wojen" miał modulator obniżający głos


Radku :lol: , tak przypuszczałem, ale proszę zauważ w ''Gwiezdnych wojen'' użyto modulator głosu, natomiast w przesłanym nagraniu to barwa głosu naturalna.
Nie można porównywać , tak barw głosu - sztuczny z naturalnym.
W muzykologii takie triki niedopuszczalne w filmach jak najbardziej.

małyfilozof - 2023-10-28, 15:26

Dla miłośników podsyłam ''Deszczowa piosenka''
ciekawostka: w tym klipie (film muzyczny), aby wyraźniej oddać deszcz użyto triku zmieszano wodę z mlekiem, efekt odbioru jest oszałamiający :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=swloMVFALXw

Wiesława - 2023-10-28, 15:39

małyfilozof napisał/a:
zmieszano wodę z mlekiem

Tego nie wiedziałam. Dobrze, że dzielisz się z nami swoją wiedzą w temacie muzyki.

małyfilozof - 2023-11-09, 19:13

Na temat opery ''La Traviata'' kilka słów napiszę, teraz podam tylko duet z pierwszego aktu.
Rarytas dla fanów :lol: :lol: , miłego odbioru



https://www.youtube.com/watch?v=afhAqMeeQJk

Wiesława - 2023-11-10, 16:39

małyfilozof napisał/a:
Na temat opery ''La Traviata'' kilka słów napiszę, teraz podam tylko duet z pierwszego aktu.
Rarytas dla fanów :lol: :lol: , miłego odbioru



https://www.youtube.com/watch?v=afhAqMeeQJk

Porywające.
Ja bym wolała, aby włoskie słowa były wyświetlone, a nie angielski tekst. 😉
A u mnie taki dziś nastrój: https://www.youtube.com/watch?v=EYWEprqoLAQ
Przedtem słuchałam bluesa, ale nie wklejam co by szacowne grono za głowę się nie łapało.🤣

małyfilozof - 2023-11-10, 17:17

Witaj Wiesławo :lol: Tak Polski czarodziej fortepianu nie ma sobie równych
małyfilozof - 2023-11-10, 21:40

Jak obiecałem spełniam wyrażone słowo:
Opera miała być początkowo zatytułowana „Kamelia”. Stanęło jednak na tym, że będzie to Traviata. Prapremiera odbyła się 6 marca 1853 w Teatro La Fenice w Wenecji. Publiczność wygwizdała „za pokazywanie dziwek na scenie” a recenzenci zjechali niemiłosiernie. Verdi załamał się, zmienił tytuł opery na Violetta a Piave przeniósł akcję na dwór Ludwika XIV. Co się spodobało. Pierwotna wersja wróciła do łask w czasach późniejszych.

LIBRETTO

Akt I
Paryż, połowa XIX wieku Salon niejakiej Violetty Valéry, jeszcze się dowiemy co to za jedna. Wszyscy się pysznie bawią. Gospodyni też. Akurat przedstawiono jej niejakiego Alfredo Germont. Młodzieniec wydaje się być poczciwszy niż jej aktualny amant, baron (przepraszamy za słowo) Douphol. Baron wznosi toast za miłość. Toast przechodzi mu w dłuższą arię.
Violetta dostaje ataku uporczywego kaszlu i już wiemy, że broń, która pokazana została w pierwszym akcie musi nieuchronnie wystrzelić w ostatnim. W przerwie pomiędzy ponawiającymi się atakami kaszlu, Alfredo (poczciwiec) wyznaje jej swą miłość. Najpóźniej w tym momencie nawet najbardziej nierozgarnięty widz powinien móc przewidzieć jak to się skończy. Violetta próbuje ostudzić zapały młodzieńca, ten nie daje za wygraną. Ponieważ lowelas-poczciwina nie chce się odczepić, pożycza mu kwiat Kamelii, prosząc aby zwrócił nazajutrz. Naprawdę. Po wyjściu gości gospodyni spekuluje czystym sopranem na temat ewentualnych uczuć. W końcu jednak przychyla się do poglądu, że skromne radości dnia codziennego i udogodnienia wynikające z dobrodziejstw profesji też są w końcu coś warte.
Akt II
Odsłona pierwsza
Trzy miesiące później. Alfredo i Violetta żyją sobie szczęśliwie w małym domku na prowincji. Sielankę finansuje chwilowo ustatkowana oblubienica z potajemnej sprzedaży majątku ruchomego. Alfredo, wiedziony ambicją, udaje się do Paryża w celu zdobycia środków do życia. Pod jego nieobecność pojawia się tatuś ambitnego młodzieńca. Starszy pan Germont, kierując się troską o dobre imię rodziny, nakłania Violettę do porzucenia kochanka i powrotu do nierządu. Violetta, wychodząc ze słusznego założenia że jej koniec jest bliski, z bólem serca przystaje.
Violetta wyjeżdża, Alfred powraca. Violetta powiadomiła go listownie o swej decyzji. Rozpacz. Ponownie pojawia się tatuś i wzywa marnotrawnego syna do powrotu. Ten jednak odnajduje zaproszenie na party u niejakiej Flory Bervoix i postanawia jednak podążyć do Paryża śladami ukochanej. Nie podda się tak łatwo. Taki on.
Odsłona druga
Violetta, w towarzystwie nieodłącznego Barona (przepraszamy) Duphol na balu u Flory B. Goście przebrani za torreadorów i cyganki. Tańce i napoje wyskokowe. Pojawia się Alfredo i siada do karcianego stolika. Licytację przerywa kąśliwymi uwagami pod adresem byłej kochanki. Baron gotuje się wewnętrznie. Ku ogólnemu zdziwieniu Alfredo wygrywa i postanawia opuścić bal zabierając ze sobą Violettę. Ta, mimo gorących próśb kochanka, odmawia. Alfredo podejrzewa romans z (przepraszamy) Dupholem. W ataku zazdrości rzuca naszej biednej (i chorej) heroinie pieniądze w twarz, dając przy tym towarzystwu do zrozumienia, że jest to opłata za coś zupełnie innego, powszechnie wiadomo za co mężczyzna płaci kobiecie nie będącą jego żoną. Przynajmniej wówczas wszyscy wiedzieli. Violetta mdleje, Baron wyzywa, tatuś zazdrośnika pojawia się nie wiadomo skąd i znów wtrąca swe trzy grosze.
Akt III
Luty, czas karnawału. Violetta na łożu boleści. Wcale nie czuje się dobrze, co jest w końcowym stadium suchot zrozumiałe. Z listu starszego pana Garmont dowiaduje się, że zraniony w pojedynku baron wraca do sił, Alfredo zaś musiał opuścić kraj. Nie ma to jak dobre wieści.
Alfredo, uświadomiony przez nękanego uzasadnionymi wyrzutami sumienia ojca, pojawia się w sypialni umierającej i zaczyna w swej naiwności snuć plany wspólnego szczęścia. Pojawia się ojczulek Garmont i korzystając ze swych uprawnień rodzicielskich błogosławi rozkwitające uczucie. Violetta zaklina oblubieńca aby poszukał sobie innego obiektu zainteresowań ponieważ ma zamiar za chwilę skonać. Alfredo prosi aby nie umierała. Violetta chciałaby ale nie może.


Drogi melomanie może przeżyłeś na żywo tak wykonaną ową operową arię:

https://www.youtube.com/w...ZEJdnSKD4&t=98s

Wiesława - 2023-11-10, 22:37

Super opis. Dzięki.
małyfilozof - 2023-11-11, 14:51

Paul Potts (ur. 13 października 1971 w Bristolu) – sprzedawca telefonów komórkowych z południowej Walii, śpiewak operowy.
Wygrał w brytyjskim show "Britain's Got Talent" produkowanym przez telewizję ITV1. Zaśpiewał m.in. arię "Nessun dorma" z opery Turandot Giacomo Pucciniego, którą wykonał na wysokim, artystycznym poziomie, zaskakując tym samym całą widownię i jury programu.
W 2000 roku uczestniczył w komercyjnym kursie dla śpiewaków operowych we Włoszech. Jako jeden z najlepszych studentów zaśpiewał przed Katią Ricciarelli i Luciano Pavarottim. Występował z Królewską Orkiestrą Filharmoniczną. Brał udział w czterech przedstawieniach amatorskiej grupy Bath Opera.
17 czerwca 2007 roku został zwycięzcą programu "Britain's Got Talent", za co dostał 100 tys. funtów i będzie występował przed królową Elżbietą.
16 lipca 2007 w Wielkiej Brytanii został wydany debiutancki album Paula Pottsa zatytułowany One Chance. Już 22 lipca 2007 album znalazł się na 1. miejscu brytyjskiej listy najlepiej sprzedających się albumów (BBC Top 40 Album chart) i miejsce to zajmował przez kolejne 3 tygodnie.
Zachęcam gorąco jeżeli Jesteś zainteresowany tym wykonaniem.

Czy znajdziesz chwilę czasu w nieustającym pędzie własnego życia??, jeżeli tak - to zatrzymaj się wysłuchaj z zaciekawieniem podesłaną brytyjską sławę o pięknej barwie tenorowej :) ♫♫♫

podaje dwa linki:
https://www.youtube.com/watch?v=1k08yxu57NA
https://www.youtube.com/w...IRO8--ag&t=109s

małyfilozof - 2023-11-12, 14:36

Nastał wyczekiwany czas na krótki antrakt w ''KRAINIE MUZYKI''
Nie jeden czytelnik z nieukrytą rozkoszą cicho westchnie – ''ufff ... nareszcie, coś nowego'', co tym razem ujawni nam małyfilozof (''mf'').
Masz rację, stawiając tak istotne zapytanie - odskocznia jest zawsze wskazana, zbyt monotonny temat bez krótkiej przerwy: męczy, nudzi jak również kończy się zniesmaczeniem, więc powinno się, tak rozbudować wątek, aby wzbudzał nieodgadnione zainteresowanie oraz niecierpliwie z nutą zamiłowania ujrzeć co zaproponuje ponownie ten '' mf'':

''Mekka OPERY''
''Cudowna świątynia opery'', która znajduje się w Mediolanie, w tej metropolii, występowali wielcy śpiewacy operowi nazwana kolebką tego gatunku muzyki, publiczność nad wyraz wymagająca oceniająca surowo wykonawców.
Każdy solista i nie tylko … stając na scenie w La Scali, doskonale wiedział, że zaakceptowanie przez kapryśną publiczność Mediolanu może wzbić się wysoko, bardzo wysoko w tej dziedzinie, jak trudnej do wykonania muzyki, jak również ponieść druzgocącą klęskę.

Najwybitniejsi śpiewacy, kompozytorzy, dyrygenci zawsze marzyli o udanym debiucie w Mediolanie. Sukces w La Scali odczytywano jako specjalne wyróżnienie, potwierdzenie wartości artystycznej nobilitację – bez której trudno było wyruszyć na podbój reszty świata.
La Scala, tak się utarło, że pośród bohemy melomanów i krytyków, ona właśnie otwierała szeroką drogę do sławy śpiewakom na innych scenach świata: Covent Garden (Londyn), Metropolitan Opera (New York) czy Paryż .. itd
Nie łatwo było wykonawcy o operowym głosie przejść przez tak trudną, wymagającą do perfekcji publiczność i odnieść sukces z podjętego zadania, to nad wyraz wielka próba ''ognia'', aby później zadebiutować w innych teatrach opery, ciesząc się światową sławą pośród jupiterów i pierwszych stron gazet.
Pozwolę sobie na przedstawienie i rozluźnienie tych wszystkich, którzy z ciekawości zaglądają do wątku, jak wspomniałem w poście o ''Cudownej świątyni opery'', oto wyczekiwana niespodzianka:

Świątynia bel canto
Teatro alla Scala - najsłynniejsza scena operowa w Mediolanie i we Włoszech i jedna z najsłynniejszych na świecie. Gmach teatru zaprojektował w latach 1776-1778 architekt Giuseppe Piermarini. Na podstawie jego planów, w ciągu zaledwie dwóch lat powstał gmach z klasycystyczną fasadą i piękną widownią.
Nazwa "Teatro alla Scala" pochodzi od nazwiska księżnej Beatrycze Reginy della Scala, żony księcia Bernabo Viscontiego, fundatora kościoła Santa Maria alla Scala zbudowanego w XIV wieku, który stał niegdyś na placu budowy nowego gmachu opery.
Przedstawienie inauguracyjne (opera Salieriego L'Europa riconosciuta) odbyło się 3 sierpnia 1778 roku. Poczynając od końca XVIII wieku La Scala odgrywa rolę centrum sztuki operowej nazwaną '' Świątynia bel canta''.
Jeszcze trudniej uwierzyć w tym niepozornym gmachu mieści się wspaniała widownia obramowana pięcioma pietrami lóż i złoconą galerią. Razem 3 600 miejsc.

Jako pierwsi wkroczyli arystokraci lombardzcy. Kiedyś przekazali pieniądze na budowę teatru, a teraz zajmowali loże ''oddane im na tak długo jak będą sobie tego życzyli''. Drzwi lóż były ozdobione herbami.
Publiczność innych stanów wchodziła na parter i galerię. Siadano na przytwierdzonych do podłogi krzesłach oraz na przenośnych krzesełkach, które nabywano w teatralnej wypożyczalni wraz z kłódką i kluczem, to dodatkowe ''wyposażenie'' chronić miało ruchomy sprzęt podczas przerwy.

W hallach czynne były sklepy z przedmiotami codziennego użytku, kioski z zabawkami, a także cukiernia, winiarnia i gospoda. Dochody z handlu zwiększało kasę teatru.

Aby obejrzeć przedstawienie, należało zaopatrzyć się w dwa bilety.
Pierwszy upoważniał tylko do przebywania w części handlowo-rozrywkowej, drugi natomiast umożliwiał wejście na widownię.
Ceny biletów zależały nie od miejsca, lecz od pozycji społecznej kupującego, w związku z czym arystokraci płacić musieli aż po sześć gigliati od osoby, a biedota po kilkanaście lirów. Rozpiętość ogromna!
La Scala jest piątym wielkim budynkiem operowym, jaki został wybudowany w XVIII wieku we Włoszech


Ale, już dość!, tego ''pisarczykowania'', bo zanudzę drogiego czytelnika i zaśnie przed monitorem, albo szybko zmieni na inny ciekawszy wątek jednym kliknięciem na klawiaturze.

podsyłam linki:
https://www.youtube.com/watch?v=Cayvr0O9jkg
https://www.youtube.com/watch?v=Q7yfsNFoUvk

Ps. Nieśmiało zapytam: Czy spodobał się odbiorcom, oraz wzbudził zainteresowanie antrakt ?

Wiesława - 2023-11-12, 20:07

małyfilozof napisał/a:
Czy spodobał się odbiorcom, oraz wzbudził zainteresowanie antrakt

No ba. Jak może się nie podobać? Czy oglądanie sali to z twoich osobistych zasobów filmik? (zapytam śmiało😉). Ja bywałam tylko Operze Bałtyckiej i zapewniam, nie było czego filmować (aby porównać wnętrza🤣)

małyfilozof - 2023-11-12, 22:03

Witaj Wiesławo :lol: nie mój prywatny filmik, jednak posiadam w zbiorach- serdecznie dziękuje za wyrażoną opinię
małyfilozof - 2023-11-20, 22:25

Dla rozluźnienia trudnej tematyki operowej, pozwoliłem na przedstawienie podmiot w nie jednej karierze tzw. bożyszcza ''firmamentu'' HOLLYWOOD i nie tylko:
Słynna Maestra w pewnym wywiadzie powiedziała zaskakujące zdanie, które przykuło uwagę reportera
'' Żyłam sztuką żyłam miłością''
Takie stwierdzenie z perspektywy czasu wypowie tylko osoba, która przeszła wszystkie szczeble kariery zawodowej i znalazła się w samym panteonie na jego szczycie …, jak również w całym tego słowa znaczeniu osiągnięcia bajkowego szczęścia w prywatnym życiu.
To piękne nad wyraz szczere wyznanie, ale również istnieje też, muszę z całą przykrością i niesmakiem nadmienić o drugiej stronie medalu, który istnieje w innym ciemnym zabarwieniu.

Wielkie światowe bożyszcza: karierę, popularność oraz nie odstępując od błyskających fleszy w około siebie, za wszelką cenę broni swojej sławy, głośnego imienia w dziedzinie osiągnięcia najwyższych laurów w oszałamiającej karierze - używając przy tym przemyślnych przebiegłych, nad wyraz wyrachowanych, podstępnych działań, a cel z nim związany, to nie utracić swojego światowego aplauzu, ubóstwienia pośród swoich zagorzałych, wiernych oszalałych fanów.

Ten przesłany link ukazuje właśnie takie wstrząsające, okrutne wyzbyte z uczciwości zachowanie gwiazd czy idoli cieszących się oszałamiającą światową popularnością w dziedzinie: sztuki, filmu, teatru czy opery … itd.
Taki upadek jest wstrząsającym przejściem na oczach blichtru swoich fanów w nie jednym takim dramatycznym przypadku, to totalne druzgoczące załamanie psychiczne a nawet targnięcie się na własne życie.
Prz.16,18
''18 Przed porażką – wyniosłość, duch pyszny poprzedza upadek.''

link:
https://www.youtube.com/watch?v=-wI4jJq98tU

radek - 2023-11-27, 19:30

J. Brams - Kołysanka

https://youtu.be/t894eGoymio?si=HLyPnNwODFUZNsA-

małyfilozof - 2023-11-27, 20:53

Witaj Radek: :lol: jestem pod wrażeniem - dziękuje [postaram odwdzięczyć się również utworem - (Czy trafię w Twoją dziesiątkę)] - trudno powiedzieć
Wiele razy słucham w półmroku pokoju z lampka koniaku tego subtelnego utworu Johannes Brahms - ''Lullaby'' (kołysanka) wycisza a zarazem pomaga czasami w trudnych chwilach życia, trafiłeś w 10 punktów :) :) :)

Pianista Nobuyuki Tsujii wybucha płaczem, grając w Carnegie Hall własną kompozycję „Elegia dla ofiar tsunami z 11 marca 2011 roku w Japonii”.
https://www.youtube.com/watch?v=LqoV4ZW7xTA

Ciekawostka:
Głos słynnego artysty odtworzono dzięki połączeniu sopranu Ewy Małas-Godlewskiej i kontratenora Dereka Lee Ragina.
https://www.youtube.com/watch?v=U3wI0ECUdHE

radek - 2023-11-28, 07:00

Fortepian ładny. A tu mamy E.Grieg - Poranek

https://youtu.be/E7gdm0YLx6c?si=5U3vZB6pSKaqYmIf

małyfilozof - 2023-12-15, 18:38

Zastanawiam się, czy ten krótki opis wzbudzi zainteresowanie ...?? (zaryzykuję)
Który z melomanów opery nie rozkoszuje się w kulturze muzycznej dalekiego wschodu.
Ten temat jest bardzo rzadko poruszany, gdyż Europejczycy kierują znaczną uwagę w kierunku im bliższym niż daleki ''Kraj kwitnącej wiśni''
Postaram przedstawić jedną z najpopularniejszych oper Giacomo Puccini ''Madama Butterfly”

Treść libretta:
akt I
Pinkerton, amerykański oficer, wynajmuje dom w pobliżu Nagasaki. Cieszy się na swój nadchodzący ślub z młodziutką pietnastoletnią Cio-cio-san. Małżeństwo to jest dla niego jedynie przelotną przygodą w kraju kwitnącej wiśni; ma zamiar wkrótce wrócić do Stanów i poślubić Amerykankę. Przed takim posunięciem przestrzega go Sharpless, amerykański konsul, który próbuje uświadomić Pinkertonowi, jaką krzywdę wyrządzi dziewczynie.
Cio-cio-san, nazywana zgodnie ze znaczeniem jej imienia Motylkiem, czyli Butterfly, jest tak podekscytowana ślubem z Amerykaninem, że w sekrecie nawraca się na chrześcijaństwo. Kiedy ceremonia ślubna dobiega końca, na weselu pojawia się Bonzo, wuj Cio-cio-san, który dowiedział się o jej konwersji. Oznajmia, że Butterfly nie może należeć już do rodziny i rzuca na nią klątwę. Za jego namową uczestnicy wesela się rozchodzą, wyrzekając się znajomości z Butterfly.
Pinkerton i jego nowo poślubiona małżonka przygotowują się do pierwszej nocy razem.
Akt II
Trzy lata później. Butterfly wypatruje powrotu Pinkertona, który wyjechał tuż po ślubie, w tym czasie Suzuki usiłuje wytłumaczyć jej, że mąż ją opuścił na zawsze. Pojawia się Goro, który przedstawia Cio-cio-san bogatego Yamadori, który chce ją wziąć za żonę. Butterfly jednak odprawia go z kwitkiem, uważając się za prawowitą żonę Pinkertona
Sharpless odwiedza Butterfly, przynosząc list, który otrzymał z Ameryki od Pinkertona. Usiłuje przeczytać Butterfly wiadomość, z której wynika, że Pinkerton nie ma zamiaru wracać do Japonii, Cio-cio-san jednak jest tak podekscytowana wiadomością od ukochanego, że nie pozwala mu skończyć. Sharpless bez ogródek mówi jej, że nie ma co liczyć na powrót męża. To sprawia, że Cio-cio-san ujawnia, że urodziła Pinkertonowi dziecko. Prosi konsula, żeby mu o tym powiedział sądząc, że ta informacja skłoni Pinkertona do powrotu.
Suzuki i Butterfly widząc okręt wpływający do portu przygotowują się na powrót Pinkertona. Czekają całą noc – Suzuki i chłopczyk zasypiają, Butterfly jednak  czuwa, chcąc powitać męża.
Akt III
Suzuki budzi się o świcie i przekonuje Cio-cio-san, żeby się położyła. W tym czasie przybywają Sharpless i Pinkerton wraz ze swoją nowo poślubioną amerykańską żoną Kate. Ta zgodziła się wychować dziecko Cio-cio-san. Pinkerton widząc przystrojony dom uświadamia sobie, jaki błąd popełnił i nie ma odwagi spojrzeć Butterfly w twarz. Pozostawia Suzuki, Kate i konsula, żeby przekazali jej informację o tym, że zamierza zabrać jej dziecko. Kiedy Cio-cio-san się budzi, uświadamia sobie całą sytuację. Godzi się oddać syna, pod warunkiem, że Pinkerton przyjdzie osobiście się z nią zobaczyć.
Nieszczęsna Butterfly żegna się z dzieckiem , odsyłając w kierunku ojca w tym momencie popełnia harakiri


Ten przesłany link przedstawia wersje zdjęciową tej opery - podkład muzyczny, chór z II-go aktu oczekiwania Cio-cio-san na wpłynięcie do portu wojennego okrętu USA , gdzie na pokładzie pośród marynarzy jest Pinkerton.

https://www.youtube.com/watch?v=_SIfazpqJfY

NAJSŁYNNIEJSZA aria Cio-cio-san z opery ''Madama Butterfly''
https://www.youtube.com/watch?v=uo8goMo5dN0

małyfilozof - 2024-01-17, 18:17

:lol: :lol: Dla WSZYSTKICH melonów i nie tylko ... przesyłam serdeczne życzenia na 2024 rok, którzy czytają ten watek. :lol: :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=1eR8cjyCXRs

radek - 2024-02-10, 18:33

Władca Pierścieni to mój ulubiony film obok Gwiezdnych Wojen. No może jeszcze kilka filmów fantazy jestem w stanie zachwalić. A to mały masterpiece z drugiej części słynnej Trylogii

https://youtu.be/Om_BKWttz18?si=G1x25BFJ-4EG4fz2


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group