FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Bóg - Surowość Boga

crabotar - 2023-11-07, 15:13
Temat postu: Surowość Boga
W jaki sposób tłumaczycie sobie i innym surowość/okrucieństwo Boga na kartach Pisma? Nie chciałbym tutaj skupiać się na poszczególnych cytatach, opisach Biblii ze względu na to, że mamy zarówno opisy zrozumiałych(wg naszej dzisiejszej moralności) kar i jak i tych dziwnych/tajemniczych wyroków.

Dla mnie osobiście jedyny sposób w jaki sposób potrafię tłumaczyć Boga to:
- suwerenność i panowanie Boga nad wszystkim (czyli klasyczny argument z "planu Bożego")
- zepsucie i grzeszność człowieka, które w wymiarze duchowym jest niemierzalne (czy wręcz nieskończone), a co za tym idzie każdy grzech jest winny śmierci
- niemierzalność (ale w drugą stronę - mikroskopijność) doświadczenia ludzkiego w ciele; tzn. doświadczenia cielesne, nawet najgorsze tortury są niczym w porównaniu do doświadczenia duchowego

Przyznam szczerze, że jednak to co łatwo ułożyć sobie w głowie nie tak łatwo przekazać innym. Ktoś zapytał mnie kiedyś czy bym był w stanie zabić człowieka gdybym żył w czasach ST np. wydać swojego syna na ukamienowanie (Deu 21:18-21). Nie potrafiłem na to pytanie odpowiedzieć.

wybrana - 2023-11-07, 15:23
Temat postu: Re: Surowość Boga
crabotar napisał/a:
W jaki sposób tłumaczycie sobie i innym surowość/okrucieństwo Boga na kartach Pisma? Nie chciałbym tutaj skupiać się na poszczególnych cytatach, opisach Biblii ze względu na to, że mamy zarówno opisy zrozumiałych(wg naszej dzisiejszej moralności) kar i jak i tych dziwnych/tajemniczych wyroków.

Dla mnie osobiście jedyny sposób w jaki sposób potrafię tłumaczyć Boga to:
- suwerenność i panowanie Boga nad wszystkim (czyli klasyczny argument z "planu Bożego")
- zepsucie i grzeszność człowieka, które w wymiarze duchowym jest niemierzalne (czy wręcz nieskończone), a co za tym idzie każdy grzech jest winny śmierci
- niemierzalność (ale w drugą stronę - mikroskopijność) doświadczenia ludzkiego w ciele; tzn. doświadczenia cielesne, nawet najgorsze tortury są niczym w porównaniu do doświadczenia duchowego

Przyznam szczerze, że jednak to co łatwo ułożyć sobie w głowie nie tak łatwo przekazać innym. Ktoś zapytał mnie kiedyś czy bym był w stanie zabić człowieka gdybym żył w czasach ST np. wydać swojego syna na ukamienowanie (Deu 21:18-21). Nie potrafiłem na to pytanie odpowiedzieć.

To nie Bóg był I jest surowy ale fałszywe interpretacje i wyobrażenia ludzi.
Powoływali się na wolę Bożą czyniąc zło, bo nie znali Boga.
Stary Testent to zbiór mitów I literackiej wyobraźni ludzi.
Boga możemy poznać przez Jezusa Chrystusa.

Henryk - 2023-11-07, 16:27
Temat postu: Re: Surowość Boga
wybrana napisał/a:
Stary Testent to zbiór mitów I literackiej wyobraźni ludzi.
Boga możemy poznać przez Jezusa Chrystusa.

I przez wybraną...
Ja widzisz crabotar to forum też nie jest wolne od "wolnomyślicieli". ;-)

Henryk - 2023-11-07, 20:55
Temat postu: Re: Surowość Boga
crabotar napisał/a:
W jaki sposób tłumaczycie sobie i innym surowość/okrucieństwo Boga na kartach Pisma?

Dziwne, bo ja nie widzę nigdzie okrucieństwa, a jedyne sprawiedliwe traktowanie.
Cały (prawie) Stary Testament to Sprawiedliwość bez miłosierdzia.
Wybicie niektórych narodów było logiczne i tylko odpowiedzią na ich postępowanie.
Choć i tam było bardzo wiele przejawów przebaczania, wybaczania…
Jezus natomiast pokazał nam w doskonały sposób czym jest Miłość i Miłosierdzie.
Niczym niezasłużona przez nas- Miłość do nas!

To okrucieństwo, czy surowość Boga jest tylko w naszym mniemaniu złym.
To My nie potrafimy nawet żyć sprawiedliwie!
Za wybitego zęba, chętnie złamalibyśmy całą szczękę.
Za podstawioną nogę chcielibyśmy pobić do nieprzytomności…
Za nieustąpienie miejsca w autobusie, chciałoby się wyrzucić takiego na ulicę.
Nauczmy się żyć sprawiedliwie, a dopiero potem żądajmy od Boga miłosierdzia.
To my jesteśmy okrutni!
Nikt z nas nie zasługuje na życie, wszyscy grzeszymy, a jednak Stwórca pozawala nam żyć.

Syna mógłbyś skazać na śmierć według Prawa, ale nie miałeś przecież takiego obowiązku.
Przepisy miały raczej moc odstraszającą, niż rzeczywisty kodeks postępowania.
Nie wiemy, czy kiedykolwiek zapadł taki wyrok!

Pokoja - 2023-11-07, 21:35
Temat postu: Re: Surowość Boga
crabotar napisał/a:
W jaki sposób tłumaczycie sobie i innym surowość/okrucieństwo Boga na kartach Pisma? Nie chciałbym tutaj skupiać się na poszczególnych cytatach, opisach Biblii ze względu na to, że mamy zarówno opisy zrozumiałych (wg naszej dzisiejszej moralności) kar i jak i tych dziwnych/tajemniczych wyroków.


Bardzo ważny problem poruszyłeś, jak na początek Twojej aktywności na tym forum.
Tak ogólnie to zauważyłem, że Bóg przez manipulacje Pismem Świętym jest przedstawiany w Przekładach Biblii w sposób karykaturalny, ale w rzeczywistości takim nie jest. Podam przykład i tak wstępnie zwrócę uwagę na ślub Jeftego. Z zmanipulowanego tekstu, przemyconego do Przekładów Biblii wynika, że z powodu swego ślubu, złożył swoją córkę w ofierze całopalnej. Z Pisma Świętego, jednak można odczytać, że w wyniku jego ślubu, córka jego dobrowolnie oddała się na służbę usługiwania dla Przybytku w Sylo. Opis ten należy traktować, jako przełom, dający prawo do takiej służby także niewiastom.

Dlaczego tekst przetłumaczono w taki sposób, aby czytelnik rozumiał, że córka Jeftego została spalona. W Średniowieczu, potrzebowano różnych tekstów, dla podparcia różnych okrutnych inkwizycyjnych praktyk, a w szczególności, dla palenia na stosie.

Bóg oczywiście jest surowy, dla grzechu i często niezrozumiały dla nas, gdy wierzymy mu, a on dopuszcza na nas ciężkie doświadczenia, ale też dodaje sił, abyśmy się ćwiczyli w sprostaniu w tych próbach, dla rozwoju naszego charakteru. W NT jest opisane doświadczenie pewnej wdowy, która zgłaszała swoje cierpienie niesprawiedliwemu sędziemu. Nie chciał jej wziąć w obronę, dopóki nie odczuł jej cierpienia na sobie, gdyż obawiał się kompromitacji przez jej uderzenie go w twarz. Dalej jest napisane, dlaczego Bóg postępuje podobnie w tym zwlekaniu z udzieleniem pomocy tym, którzy w niego wierzą. Przyczyną jest oczekiwanie na rozwój naszej wiary, która pozwala nam na tyle zrozumieć wolę Bożą, że gdy coś powiemy, dla jej wykonani to się stanie jego mocą. Rozwinąć taką wiarę nie jest łatwe, ale u Boga wszystko jest możliwe.
Hiob bardzo narzekał na doświadczenia, jakie Bóg zesłał na niego, pozwalając na to Elifazowi (szatanowi) i jego dwom towarzyszom, jednak Bóg przyznał, że to Hiob mówił prawdę w duchu ustaw prawa, a nie oni, którzy działali w duchu swoich bezprawnych zarządzeń. Chociaż pozwolił odebrać mu jego dzieci i inne szkody uczynić, a nawet jego dotknąć, to jednak na końcu te dzieci i podwojony dobytek, zwrócił mu. Zmanipulowane Przekłady Biblii, wypaczyły jednak obraz tego doświadczenia.
Dlaczego tak czyniono te manipulacje. Otóż z powodu swojej bezradności, aby postępować według Bożego i Chrystusowego systemu wartości i dlatego, aby podpierać się takimi przekładami i za ich pośrednictwem walczyć z władzą zwierzchnią i innymi przeciwnikami.

crabotar napisał/a:
Dla mnie osobiście jedyny sposób w jaki sposób potrafię tłumaczyć Boga to:
- suwerenność i panowanie Boga nad wszystkim (czyli klasyczny argument z "planu Bożego")
- zepsucie i grzeszność człowieka, które w wymiarze duchowym jest niemierzalne (czy wręcz nieskończone), a co za tym idzie każdy grzech jest winny śmierci
- niemierzalność (ale w drugą stronę - mikroskopijność) doświadczenia ludzkiego w ciele; tzn. doświadczenia cielesne, nawet najgorsze tortury są niczym w porównaniu do doświadczenia duchowego.


Nie godzisz się w ten sposób z tym karykaturalnym przedstawianiem Boga przez niby jego sług, podobnie jak to czynili rodacy Hioba, których on odprawił, rozkazując im, aby zwrócili mu sygnet, jako symbol władzy władcy.

crabotar napisał/a:
Przyznam szczerze, że jednak to co łatwo ułożyć sobie w głowie nie tak łatwo przekazać innym. Ktoś zapytał mnie kiedyś czy bym był w stanie zabić człowieka gdybym żył w czasach ST np. wydać swojego syna na ukamienowanie (Deu 21:18-21). Nie potrafiłem na to pytanie odpowiedzieć.


Bo to trudna decyzja jest i taką była dla Abrahama, który wykonywał wszystko tak rozważnie, aby poznać jaki może być Boży sposób ratunku z takiej opresji.
Wypaczony jest obraz Abrahama, niby z woli Bożej ofiarującego Izaaka. Faktycznie na ta próbę został wystawiony przez króla i jego hetmana, z którymi zawarł przymierze, a Bóg Jehowa wskazał mu sposób uwolnienia się z tej podstępnej prowokacji.

Henryk - 2023-11-08, 09:39
Temat postu: Re: Surowość Boga
Pokoja napisał/a:
Wypaczony jest obraz Abrahama, niby z woli Bożej ofiarującego Izaaka. Faktycznie na ta próbę został wystawiony przez króla i jego hetmana, z którymi zawarł przymierze, a Bóg Jehowa wskazał mu sposób uwolnienia się z tej podstępnej prowokacji.

Znowu piszesz swoją Biblię… :-(
A to Szatan ojcem Kaina, a to bliźniaki z dwóch ojców...
Czyjej prowokacji uległ Stwórca, godząc się na śmierć swego Jednorodzonego?

Pokoja - 2023-11-08, 10:56
Temat postu: Re: Surowość Boga
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Wypaczony jest obraz Abrahama, niby z woli Bożej ofiarującego Izaaka. Faktycznie na ta próbę został wystawiony przez króla i jego hetmana, z którymi zawarł przymierze, a Bóg Jehowa wskazał mu sposób uwolnienia się z tej podstępnej prowokacji.

Znowu piszesz swoją Biblię… :-(
A to Szatan ojcem Kaina, a to bliźniaki z dwóch ojców...
Czyjej prowokacji uległ Stwórca, godząc się na śmierć swego Jednorodzonego?


Gdzie napisałem, że szatan w Twoim zrozumieniu był ojcem Kaina, nawet jeżeli jest napisane, że byl od złego, 1J. 3:12.

Henryk - 2023-11-08, 11:25
Temat postu: Re: Surowość Boga
Pokoja napisał/a:
Gdzie napisałem, że szatan w Twoim zrozumieniu był ojcem Kaina, nawet jeżeli jest napisane, że byl od złego, 1J. 3:12.

Co za różnica czy Szatan, Diabeł, "zły"...?
Istotne, że nie Adam był ojcem Kaina według Ciebie i innych.

Biblia jednak podaje że ojcem Kaina był Adam.

Pokoja - 2023-11-08, 11:55
Temat postu: Re: Surowość Boga
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Gdzie napisałem, że szatan w Twoim zrozumieniu był ojcem Kaina, nawet jeżeli jest napisane, że byl od złego, 1J. 3:12.

Co za różnica czy Szatan, Diabeł, "zły"...?


Ten który bez uzasadnienia, usuwa watki bez merytorycznego podważenia ich też jest złym.
Łuk. 6:45; 19:22; 1Kor. 5:13; 2Tes. 3:2; Ap. 2:2

Henryk - 2023-11-08, 12:26
Temat postu: Re: Surowość Boga
Pokoja napisał/a:
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Gdzie napisałem, że szatan w Twoim zrozumieniu był ojcem Kaina, nawet jeżeli jest napisane, że byl od złego, 1J. 3:12.

Co za różnica czy Szatan, Diabeł, "zły"...?


Ten który bez uzasadnienia, usuwa watki bez merytorycznego podważenia ich też jest złym.
Łuk. 6:45; 19:22; 1Kor. 5:13; 2Tes. 3:2; Ap. 2:2

Zły jest Ten, który cały czas żyje grzechami innych.
Przypomina, pokazuje, omawia, jątrzy...
Nie może zapomnieć-, bez tego "paliwa" nie wyobraża sobie życia.
Jest tym przepełniony, aż "ulewa się" na zewnątrz!

nike - 2023-11-08, 14:45

crabotar napisał/a:
Ktoś zapytał mnie kiedyś czy bym był w stanie zabić człowieka gdybym żył w czasach ST np. wydać swojego syna na ukamienowanie (Deu 21:18-21). Nie potrafiłem na to pytanie odpowiedzieć.


Dla mnie też jest to trudne do podjęcia decyzji.
5Mojż 21:18-21---------- (18) Jeżeli ktoś ma syna upartego i krnąbrnego, który nie słucha ani głosu swojego ojca, ani głosu swojej matki, a choć oni go karcą, on ich nie słucha, (19) to pochwycą go jego ojciec i matka i przyprowadzą do starszych jego miasta, do bramy tej miejscowości, (20) i powiedzą do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, żarłok to i pijak. (21) Wtedy wszyscy mężowie tego miasta ukamienują go i poniesie śmierć. Wytępisz zło spośród siebie, a cały Izrael to usłyszy i będzie się bał.

Nie znam takiego wydarzenia żeby się stało, jak ktoś zna proszę zacytować tekst.
Było takie ostre prawo, może na postrach, bo ze strachu żaden rodzic dziecka nie zdradził, a i dziecko znając prawo miało respekt do prawa, bo te prawa chyba nie były uchylane.
Nie osądzam Boga za takie prawo, bo nie wiem co Bóg chce nam pokazać na podstawie tak rygorystycznego prawa.

Wiesława - 2023-11-08, 15:05
Temat postu: Re: Surowość Boga
wybrana napisał/a:
crabotar napisał/a:
W jaki sposób tłumaczycie sobie i innym surowość/okrucieństwo Boga na kartach Pisma? Nie chciałbym tutaj skupiać się na poszczególnych cytatach, opisach Biblii ze względu na to, że mamy zarówno opisy zrozumiałych(wg naszej dzisiejszej moralności) kar i jak i tych dziwnych/tajemniczych wyroków.

Dla mnie osobiście jedyny sposób w jaki sposób potrafię tłumaczyć Boga to:
- suwerenność i panowanie Boga nad wszystkim (czyli klasyczny argument z "planu Bożego")
- zepsucie i grzeszność człowieka, które w wymiarze duchowym jest niemierzalne (czy wręcz nieskończone), a co za tym idzie każdy grzech jest winny śmierci
- niemierzalność (ale w drugą stronę - mikroskopijność) doświadczenia ludzkiego w ciele; tzn. doświadczenia cielesne, nawet najgorsze tortury są niczym w porównaniu do doświadczenia duchowego

Przyznam szczerze, że jednak to co łatwo ułożyć sobie w głowie nie tak łatwo przekazać innym. Ktoś zapytał mnie kiedyś czy bym był w stanie zabić człowieka gdybym żył w czasach ST np. wydać swojego syna na ukamienowanie (Deu 21:18-21). Nie potrafiłem na to pytanie odpowiedzieć.

To nie Bóg był I jest surowy ale fałszywe interpretacje i wyobrażenia ludzi.
Powoływali się na wolę Bożą czyniąc zło, bo nie znali Boga.
Stary Testent to zbiór mitów I literackiej wyobraźni ludzi.
Boga możemy poznać przez Jezusa Chrystusa.

Oczywiście, że tak jest, ale nie licz na zrozumienie. Tylko Chrześcijanie to widzą (jak widzisz sama choćby na tym forum).

Pokoja - 2023-11-08, 19:46
Temat postu: Re: Surowość Boga
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Gdzie napisałem, że szatan w Twoim zrozumieniu był ojcem Kaina, nawet jeżeli jest napisane, że byl od złego, 1J. 3:12.

Co za różnica czy Szatan, Diabeł, "zły"...?


Ten który bez uzasadnienia, usuwa watki bez merytorycznego podważenia ich też jest złym.
Łuk. 6:45; 19:22; 1Kor. 5:13; 2Tes. 3:2; Ap. 2:2

Zły jest Ten, który cały czas żyje grzechami innych.
Przypomina, pokazuje, omawia, jątrzy...
Nie może zapomnieć-, bez tego "paliwa" nie wyobraża sobie życia.
Jest tym przepełniony, aż "ulewa się" na zewnątrz!


Nie zrozumiałeś do kogo to odniosłem. Nie mogę dowodzić, że coś uczyniłeś świadomie. Przyznałeś jednak, ze ucząc się coś niechcacy usunąłeś. Nie ranię Ciebie za to. Miałem na uwadze tą "burzę" która wybuchła na forum na początku 2021, czy 2021 r., ze nikt nie mógł pisać na ty forum. Nie skłaniam się do tego, aby uważać, że to Ty uczyniłeś.

Pozdrawiam.[/b]

wybrana - 2023-11-08, 22:43

Debata, czy Bóg według Biblii jest dobry czy zły.
https://youtu.be/KNXp8YUMdys?si=6o-y2kQO9IgLrj_x

Pierwszy rozmówca przedstawił obraz Boga definiowany przez Stary Testament.
Według mnie, Stary Testament jest relacją ludzi o Bogu, którzy Boga prawdziwego ujęli w sposób wygodny ludziom.
Stary Testament jest wytworem tylko ludzkim i nie jest pismem natchnionym.
Jest formą nauki o Bogu w sposób ujęty przez formę pojmowania przez piszących.

radek - 2023-11-09, 07:45

wybrana napisał/a:
Debata, czy Bóg według Biblii jest dobry czy zły.
https://youtu.be/KNXp8YUMdys?si=6o-y2kQO9IgLrj_x

Pierwszy rozmówca przedstawił obraz Boga definiowany przez Stary Testament.
Według mnie, Stary Testament jest relacją ludzi o Bogu, którzy Boga prawdziwego ujęli w sposób wygodny ludziom.
Stary Testament jest wytworem tylko ludzkim i nie jest pismem natchnionym.
Jest formą nauki o Bogu w sposób ujęty przez formę pojmowania przez piszących.


To, że my się raz lepiej raz gorzej domyślamy zamysłu Bożego, nie zwalnia nas z autorefleksji. Zastanawiając się nad swoimi osądami, możemy zauważyć, czy jesteśmy wartościowi w swoich oczach czy nie. Poprawne myślenie sugeruje, że jeśli widzimy wszędzie Zło, to będąc wśród tego wszystkiego, powinniśmy starać się to naprawiać, a nie na wszystko się gniewać. Aby coś naprawić trzeba mieć wizję jak powinno to wyglądać poprawnie. Przekonanie o poprawnej wizji jest wiarą. Bóg jest wierny i działa dla realizacji swoich postanowień, by to na co ma wpływ okazało się Dobre. My jesteśmy stworzeni na Jego podobieństwo i powinniśmy tak samo jak on działać ochoczo i wiernie

‭‭Ewangelia według św. Łukasza‬ ‭11:13‬ ‭BW1975‬‬
[13] Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go proszą.

https://bible.com/bible/3490/luk.11.13.BW1975

Przy czym prosić Boga należy z szacunkiem do Niego, a więc znając to, co do tej pory oznajmił. Jeśli ktoś nie interesuje się tym co mówi Bóg, nie powinien spodziewać się, że Bóg na jego prośbę odpowie

Henryk - 2023-11-09, 07:58
Temat postu: Re: Surowość Boga
Pokoja napisał/a:
Nie zrozumiałeś do kogo to odniosłem. Nie mogę dowodzić, że coś uczyniłeś świadomie. Przyznałeś jednak, ze ucząc się coś niechcacy usunąłeś. Nie ranię Ciebie za to. Miałem na uwadze tą "burzę" która wybuchła na forum na początku 2021, czy 2021 r., ze nikt nie mógł pisać na ty forum. Nie skłaniam się do tego, aby uważać, że to Ty uczyniłeś.

Pozdrawiam.[/b]

No tak. To moja wina. :-(
Odpisywałem Tobie- Pokoja, a miałem cały czas na myśli Pana Fedorowicza.
To On cały czas żyje dzięki grzechom- rzeczywistym, czy też urojonym- innych.
Bez tego Jego życie byłoby puste i straciło by sens.

Pokoja - 2023-11-09, 12:46
Temat postu: Re: Surowość Boga
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie zrozumiałeś do kogo to odniosłem. Nie mogę dowodzić, że coś uczyniłeś świadomie. Przyznałeś jednak, ze ucząc się coś niechcacy usunąłeś. Nie ranię Ciebie za to. Miałem na uwadze tą "burzę" która wybuchła na forum na początku 2021, czy 2021 r., ze nikt nie mógł pisać na ty forum. Nie skłaniam się do tego, aby uważać, że to Ty uczyniłeś.

Pozdrawiam.[/b]

No tak. To moja wina. :-(
Odpisywałem Tobie- Pokoja, a miałem cały czas na myśli Pana Fedorowicza.
To On cały czas żyje dzięki grzechom- rzeczywistym, czy też urojonym- innych.
Bez tego Jego życie byłoby puste i straciło by sens.


Rozumiem, tak się zdarza, więc mam wyrozumiałość.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group