FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jezus - Straszliwa męka Jezusa Chrystusa

Biblia123 - 2024-01-16, 13:33
Temat postu: Straszliwa męka Jezusa Chrystusa
Chodzi mi o same fizyczne cierpienie jakiego doznał Jezus Chrystus, to było niewyobrażalne cierpienie, 40 krotne ubiczowanie gdzie na końcu rzemienia były wystające szpikulce kości zwierzęce, korona cierniowa gdzie ciernie wżynały się aż do samych kości czaszki, potem wiszenie półtorej doby na krzyżu z wbitymi gwoździami w nadgarstki pomiędzy sploty nerwowe a także gwóźdź wbity w stopy , trudno jest tak wytrzymać nawet z godzinę a co dopiero półtorej doby. To jest naprawdę tragiczne.
To była męka naprawdę do granic wytrzymałości praktycznie nie do wytrzymania.

Fedorowicz - 2024-01-16, 16:49
Temat postu: Re: Straszliwa męka Jezusa Chrystusa
Biblia123 napisał/a:
Chodzi mi o same fizyczne cierpienie jakiego doznał Jezus Chrystus, to było niewyobrażalne cierpienie, 40 krotne ubiczowanie gdzie na końcu rzemienia były wystające szpikulce kości zwierzęce, korona cierniowa gdzie ciernie wżynały się aż do samych kości czaszki, potem wiszenie półtorej doby na krzyżu z wbitymi gwoździami w nadgarstki pomiędzy sploty nerwowe a także gwóźdź wbity w stopy , trudno jest tak wytrzymać nawet z godzinę a co dopiero półtorej doby. To jest naprawdę tragiczne. To była męka naprawdę do granic wytrzymałości praktycznie nie do wytrzymania.

Męka Chrystusa obrazuje nam, jak potworne jest pogaństwo zarówno starożytne jak i współczesne. Tortury były dla dzikich pogan codzienną praktyką i włączone były oficjalnie w system prawny państw pogańskich. Tortury zostały uznane za niezbędne. Prawo rzymskie stosowało torturę ukrzyżowania nie tylko aby zabić, ale przede wszystkim po to, aby zhańbić i podkreślić niski status skazanego. Józef Flawiusz wspomina, że Żydzi z wysokich klas zwykli być krzyżowani jedynie po to, aby odebrać im ich wyższy status społeczny. Rzymianie ponadto często łamali skazańcom nogi, aby przyspieszyć śmierć i zakazać pochówku skatowanej i zamęczonej ofiary. Okrucieństwo i bestialstwo katów pogańskich przybierało różne formy, a męka mogła trwać od kilku godzin do nawet kilku dni.
Lewica stosuje w propagandzie do dziś sprytny wybieg, przypisuje ona okrucieństwo nie poganom, ale duchownym katolickim.

Pokoja - 2024-01-16, 16:51
Temat postu: Re: Straszliwa męka Jezusa Chrystusa
Biblia123 napisał/a:
wiszenie półtorej doby na krzyżu [...] a także gwóźdź wbity w stopy


Gdzie w NT jest napisane o wiszeniu półtorej doby na krzyżu i o przybiciu nóg do krzyża?
Na pewno o przybiciu stóp nie jest napisane w Ps. 22:17:

Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738).

małyfilozof - 2024-01-16, 17:37
Temat postu: Re: Straszliwa męka Jezusa Chrystusa
Biblia123 napisał/a:
Chodzi mi o same fizyczne cierpienie jakiego doznał Jezus Chrystus, to było niewyobrażalne cierpienie, 40 krotne ubiczowanie gdzie na końcu rzemienia były wystające szpikulce kości zwierzęce, korona cierniowa gdzie ciernie wżynały się aż do samych kości czaszki, potem wiszenie półtorej doby na krzyżu z wbitymi gwoździami w nadgarstki pomiędzy sploty nerwowe a także gwóźdź wbity w stopy , trudno jest tak wytrzymać nawet z godzinę a co dopiero półtorej doby. To jest naprawdę tragiczne.
To była męka naprawdę do granic wytrzymałości praktycznie nie do wytrzymania.


W tym linku przedstawiłem temat

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=6481

JEŻELI CHODZI O ŚMIERĆ JEZUSA dokładnie opiszę na podstawie - badań patologii sadowej

Biblia123 - 2024-01-16, 18:25

Cytat:
Gdzie w NT jest napisane o wiszeniu półtorej doby na krzyżu i o przybiciu nóg do krzyża?
Na pewno o przybiciu stóp nie jest napisane w Ps. 22:17:

Być może w NT nie ma ale fakt jest taki że Jezus wisiał na krzyżu półtorej doby oprócz tego że miał gwoździe wbite w nadgarstki co już samo w sobie jest bólem ogromnym to jeszcze były rany od biczowania które dalej piekły bolały a jak wisiał na krzyżu to chyba jeszcze miał koronę cierniową ale tego pewien nie jestem.

Pokoja - 2024-01-16, 18:49

Biblia123 napisał/a:
Cytat:
Gdzie w NT jest napisane o wiszeniu półtorej doby na krzyżu i o przybiciu nóg do krzyża?
Na pewno o przybiciu stóp nie jest napisane w Ps. 22:17:

Być może w NT nie ma ale fakt jest taki że Jezus wisiał na krzyżu półtorej doby oprócz tego że miał gwoździe wbite w nadgarstki co już samo w sobie jest bólem ogromnym to jeszcze były rany od biczowania które dalej piekły bolały a jak wisiał na krzyżu to chyba jeszcze miał koronę cierniową ale tego pewien nie jestem.


Proszę o wyjaśnienie: Gdzie jest napisane, ze wisiał na krzyżu półtorej doby?

Biblia123 - 2024-01-16, 18:55

Niektórzy ukrzyżowani ludzie wisieli krócej inni dłużej nawet do kilku dni, Jezus akurat wisiał półtorej doby gdzie ostatnie 3 godziny przed śmiercią to była już agonia.
Henryk - 2024-01-16, 18:56

Biblia123 napisał/a:
Niektórzy ukrzyżowani ludzie wisieli krócej inni dłużej nawet do kilku dni, Jezus akurat wisiał półtorej doby gdzie ostatnie 3 godziny przed śmiercią to była już agonia.

Nie fantazjuj człowieku.

małyfilozof - 2024-01-16, 19:00

Dlaczego przytaczam te dane?
Ponieważ zetknęłam się z pracą polskich kardiologów, która jest próbą odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci krzyżowej Jezusa. I uważam, że w ich świetle ta praca jest jak najbardziej uzasadniona i ciekawa.

Medycy oceniają, że już przed ukrzyżowaniem Jezus był w stanie krytycznym.
Ponieważ Jezus był umęczony w sposób wyjątkowy, bez badania patologicznego trudno ocenić, który z mogących doprowadzić do śmierci czynników był tym ostatecznym, przesądzającym, czy był to wstrząs pourazowy, pokrwotoczny i hipowolemiczny (spowodowany względnym lub bezwzględnym zmniejszeniem objętości krwi krążącej), czy ostra niewydolność oddechowo-krążeniowa spowodowana ciężkimi penetrującymi urazami klatki piersiowej, bądź ciężkie zapalenie płuc z płynem wysiękowym w jamie opłucnowej, a może niewydolność wydechowa spowodowana ukrzyżowaniem, czy też zawał serca lub groźne zaburzenia rytmu serca.
Pierwsze objawy cierpienia Jezusa występują już podczas modlitwy w Ogrodzie Oliwnym.
Był to krwawy pot (haematidrosis) na ciele Jezusa. Ten wyjątkowo drastyczny objaw cierpienia psychicznego został tylko kilka razy opisany w światowym piśmiennictwie medycznym.

Potem Jezus, lżony, popychany i bity – pięściami i kijami, przebył około 4 km, był przesłuchiwany, spędził w więzieniu bezsenną noc, prawdopodobnie w przymusowej pozycji i bez możliwości zaspokojenia pragnienia. Rano okrutne ubiczowanie spowodowało zmasakrowanie ciała, a to w połączeniu z silnym bólem i utratą krwi mogło być przyczyną wstrząsu i na pewno miało wpływ na czas agonii na krzyżu.

Tak więc wydaje się, że silne przeżycia psychiczne, wielkie cierpienie fizyczne, utrata krwi, brak snu, posiłku i napojów doprowadziły do stanu krytycznego Jezusa już przed ukrzyżowaniem. Ten stan krytyczny pogorszyło otwarcie zaschniętych już ran, kiedy brutalnie powalono Go na ziemię przybijając do krzyża. A po zawieszeniu każdy oddech powodował ocieranie o szorstkie drewno krzyża głębokich ran po biczowaniu.

Przeraźliwy ból wywoływały też gwoździe wbite w nadgarstki, ponieważ z jednej strony rozdzierane one były ciężarem ciała, a z drugiej gwoździe uszkadzały okostną drobnych kostek i prawdopodobnie uszkodziły lub zmiażdżyły nerw po środkowy.
Poza bólem powodowało to porażenie części kończyn i przykurcze niedokrwienne.
Gwóźdź przebijający stopy wywołał prawdopodobnie taki sam skutek dotyczący kości śródstopia i nerwów strzałkowego i podeszwowego. Bóle tych nerwów są tak rozdzierające, że trudno je ukoić nawet środkami narkotycznymi.

Najbardziej obciążająca podczas ukrzyżowania była niemożność prawidłowego oddychania, szczególnie wydychania powietrza.
Ciężar zawieszonego ciała wymuszał ustawienie mięśni międzyżebrowych w pozycji wdechowej, Jezus nie mógł więc wypuszczać powietrza z płuc.

Praca przepony nie wystarczała na poprawienie sytuacji. Żeby więc móc wytchnąć powietrze, Jezus musiał unosić się, napinając mięśnie ramion i próbując rozprostować kolana. Pogłębiające się uczucie duszności sprawiało, że musiał to czynić dość często.
To znowu nasilało ból, który i tak był już nie do zniesienia. W związku z upośledzeniem oddychania szybko rozwijała się hiperkapnia prowadząca do kwasicy oddechowej; zmęczenie i zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej powodowały tężcowe skurcze mięśni, a to z kolei ostatecznie uniemożliwiało oddychanie.

W tym stanie rzeczy każde odezwanie się Jezusa było nieprawdopodobnym wysiłkiem, możliwym jedynie w momencie uniesienia się na przeszytych gwoździami dłoniach i stopach.

W tym miejscu zaczynają się pewne utrudnienia w medycznej ocenie stanu Jezusa.
Nie wiemy czym była wypływająca z rany od włóczni ''krew i woda'';.

Po pierwsze: Ewangelia nie precyzuje, który bok Jezusa został przebity, a po drugie: stwierdzenie ''krwi i wody'', nie określa faktycznej kolejności wypływu tych płynów.
Ponieważ rzymskim zwyczajem było przebijanie raczej prawego boku, wydaje się, że krew pochodziła z wypełnionych jam prawego serca lub z worka osierdziowego.
Słowo ''woda'' w opisie może oznaczać surowiczy płyn z jamy opłucnej i/lub worka osierdziowego. Możliwa jest też obecność krwistego płynu, który zebrał się na skutek uderzeń zadawanych Jezusowi kijem i biczowania (zespół mokrego płuca, acute lung injury).

Dla lekarza fakt, że Jezus skonał zwieszając głowę tuż po wydaniu głośnego okrzyku, może oznaczać nagłą przyczynę zgonu, inną od wyżej wymienionych.
Pierwsze, co się nasuwa, to pęknięcie wolnej ściany lewej komory serca z wylaniem się krwi do worka osierdziowego i wtórną tamponadą, chociaż to powikłanie jest mało prawdopodobne na wczesnym etapie zawału serca.

Wstrząs (pourazowy, pokrwotoczny i hipowolemiczny) wywołany wielkim cierpieniem, utratą krwi i płynów ustrojowych, mógł być przyczyną rozsianego krzepnięcia wewnątrznaczyniowego z ewentualną embolizacją naczyń wieńcowych serca drobnymi skrzeplinami i wtórnym zawałem serca.

Wysokie stężenie katecholamin uwalnianych w wyniku nadmiernie silnych doznań fizycznych i emocji może wywrzeć na serce toksyczny wpływ. Z jednej strony jego wynikiem są śmiertelne arytmie włącznie z migotaniem komór. Z drugiej zostaje uszkodzony mięsień lewej komory z dramatycznym spadkiem frakcji wyrzutowej, obrzękiem płuc i wstrząsem kardiogennym.
Tyle da się ocenić biorąc pod uwagę jedynie opis Ewangelii 

Dodatkowe wyjaśnienie:

Warto wspomnieć na koniec o eksperymencie dr. Fredericka T. Zugibe'a — lekarza medycyny sądowej. Podważa on ustalenia niektórych naukowców o uduszeniu się Jezusa.

Ochotnicy, którzy zgodzili się wziąć udział w badaniu, zostali umieszczeni na krzyżu. Gdy mieli ręce przywiązane nad głową, zaczynali się dusić. Wkrótce zmniejszała się także ich objętość oddechowa, o 70 proc., a także ciśnienie tętnicze o 50 proc. Ponadto puls przyspieszał dwukrotnie.
Po 12 minutach przebywania w takiej pozycji otrzymywali zgodę, by oddychać, używając do tego przepony — po zmianie pozycji, oddychanie i krążenie krwi ulegały poprawie.
Gdy zaś innym razem wisieli na krzyżu z rękami przywiązanymi poziomo, tak jak od wieków przedstawia się Jezusa na obrazach czy pomnikach, mogli oddychać, a nawet... rozmawiać. Mieli także odpowiedni poziom tlenu we krwi.

Biblia123 - 2024-01-16, 20:10

W sumie nie myślałem że to było aż tak straszne jak opisane jest powyżej.
małyfilozof - 2024-01-16, 20:29

Witaj Biblia 123 :-D zapytałeś tworząc wątek- więc spełniłem Twoje oczekiwania - pozdrawiam
Biblia123 - 2024-01-16, 21:12

Dziękuję.
małyfilozof - 2024-01-16, 21:16

Biblia123 napisał/a:
Dziękuję.

Biblia 123 :lol: bardzo miło przeczytać na forum takie słowo - pozdrawiam

PS. cytat: ''O tym KIM JESTEŚMY nie świadczy wykształcenie, majątek, wygląd, talent... ale jak traktujemy DRUGIEGO CZŁOWIEKA.''

Pokoja - 2024-01-16, 21:22

Biblia123 napisał/a:
Niektórzy ukrzyżowani ludzie wisieli krócej inni dłużej nawet do kilku dni, Jezus akurat wisiał półtorej doby gdzie ostatnie 3 godziny przed śmiercią to była już agonia.


Na jakim tekście Pisma Świętego opierasz to stwierdzenie? – Nie odpowiedziałeś dotychczas.

Pokoja - 2024-01-16, 21:24

małyfilozof napisał/a:
Przeraźliwy ból wywoływały też gwoździe wbite w nadgarstki,

Gwóźdź przebijający stopy […].


Na jakiej podstawie uważasz, że gwoździe były wbite w:
- dwa w nadgarstki, a nie między dwie kości przedramienia?
- jeden w stopy?

Nie znam podstawy.

małyfilozof - 2024-01-16, 21:38

Pokoja napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Przeraźliwy ból wywoływały też gwoździe wbite w nadgarstki,

Gwóźdź przebijający stopy […].


Na jakiej podstawie uważasz, że gwoździe były wbite w:
- dwa w nadgarstki, a nie między dwie kości przedramienia?
- jeden w stopy?

Nie znam podstawy.


Pokoja :lol:

https://2.bp.blogspot.com/-N7qX6Rnbu-U/UXV4AsFjt8I/AAAAAAAAA9o/NFgFUOkLK8Y/s1600/A.jpg

KOŚĆ PRZED-RAMIENNA:

https://cdn.medme.pl/zdjecie/6729,730,486,1/Ko%C5%9Bci+przedramienia.webp

Biblia123 - 2024-01-17, 00:13

Męka Jezusa była na pograniczu ludzkiej wytrzymałości.
Henryk - 2024-01-17, 08:07

Biblia123 napisał/a:
Męka Jezusa była na pograniczu ludzkiej wytrzymałości.

To było ponad ludzką wytrzymałość.
Nie zdarzyło się, aby jakikolwiek skazaniec przeżył taką sadystyczną mękę.
Jezus też nie przeżył i skonał. Oddał swego ducha Ojcu.

Choć niektórzy mówią, że pomimo wszystko żył cały czas, a Jego śmierć była udawaną.
Będąc martwy chodził po piekle, i głosił ewangelię duchom- ale tylko tym, co żyły w czasie Noego.

Pokoja - 2024-01-17, 09:04

małyfilozof napisał/a:
Pokoja napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Przeraźliwy ból wywoływały też gwoździe wbite w nadgarstki,

Gwóźdź przebijający stopy […].


Na jakiej podstawie uważasz, że gwoździe były wbite w:
- dwa w nadgarstki, a nie między dwie kości przedramienia?
- jeden w stopy?

Nie znam podstawy.


Pokoja :lol:

https://2.bp.blogspot.com/-N7qX6Rnbu-U/UXV4AsFjt8I/AAAAAAAAA9o/NFgFUOkLK8Y/s1600/A.jpg

KOŚĆ PRZED-RAMIENNA:

https://cdn.medme.pl/zdjecie/6729,730,486,1/Ko%C5%9Bci+przedramienia.webp


To się zgadza, gdyż ciało dłoni nie wytrzymałoby ciężaru ciała, a wtedy okrutna, niesprawiedliwa władza by się skompromitowała, że nie zna anatomii ciała człowieka i niemożliwości ciała dłoni między palcami do utrzymania znacznej części ciężaru ciała.

Jednak nadal obaj nie wskazaliście na jakim tekście Pisma Świętego opieracie twierdzenie, że stopy także były przybite.

małyfilozof - 2024-01-17, 11:54

Witaj Pokoja :-D nie wskazałem wersu, samo przez się rozumie, że P. Jezus zawisł na'' krzyżu-tortur.''
Na wywody przytoczyłem opinie biegłych, metodę jaką stosowali Rzymianie - nie wnikam głębiej PS

z netu cytuje:
''Ile jest gwoździ z krzyża Jezusa?
Jedni powiadają, że do ukrzyżowania były użyte 3 gwoździe i w tym razie obie nogi były przebite jednym gwoździem; inni zaś twierdzą, że każda ręka i noga była osobnym gwoździem przy bite, że więc były 4 gwoździe, i to zdanie powszechnie się dziś utrzymuje.''

Biblia123 - 2024-01-17, 14:00

W tamtych czasach kiedy żył Jezus dużo osób krzyżowano, i za co właściwie była taka kara egzekwowana ?
Pokoja - 2024-01-17, 15:05

małyfilozof napisał/a:
Witaj Pokoja :-D nie wskazałem wersu, samo przez się rozumie, że P. Jezus zawisł na'' krzyżu-tortur.''
Na wywody przytoczyłem opinie biegłych, metodę jaką stosowali Rzymianie - nie wnikam głębiej PS

z netu cytuje:
''Ile jest gwoździ z krzyża Jezusa?
Jedni powiadają, że do ukrzyżowania były użyte 3 gwoździe i w tym razie obie nogi były przebite jednym gwoździem; inni zaś twierdzą, że każda ręka i noga była osobnym gwoździem przy bite, że więc były 4 gwoździe, i to zdanie powszechnie się dziś utrzymuje.''


Na pewno o przybiciu stóp nie jest napisane w Ps. 22:17:

Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738).

Ap. Tomasz także nic nie powiedział o śladach po gwoździu/ach w stopach.

Na jakiej więc postawie uznano, że stopy także zostały przybite? Jeżeli nikt nie jest w stanie tego wyjaśnić na podstawie Pisma Świętego to nie można też stwierdzić tego na podstawie sposobu krzyżowania przez Rzymian, gdyż oni nie zawsze przybijali stopy, które umieszczali na poziomej podpórce. Jeżeli podpórka była przybita tylko jednym gwoździem to skazaniec miał innego rodzaju utrudnienie, czyli stabilizowanie jej, aby noga mu się z niej nie zsunęła, a wtedy natychmiast by się udusił.

Cytat:
W czasach rzymskich stosowano także modyfikację tego sposobu egzekucji, poprzez umieszczenie na pionowym słupie na wysokości stóp skazańca podpórki, dzięki której skazany mógł względnie swobodnie oddychać. Śmierć następowała z wycieńczenia organizmu, nawet po kilku dniach od rozpoczęcia egzekucji. Zdarzało się również, że egzekucję przyspieszano łamiąc skazanemu nogi (uniemożliwiało to zaczerpnięcie oddechu).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ukrzy%C5%BCowanie


Kościół Prawosławny taką właśnie prawdę nam przekazuje, gdyż dla innej brak jest podstaw. To oznacza, że mogły być tylko dwa gwoździe użyte.

małyfilozof - 2024-01-17, 15:11

Witam Biblia 123 :-D
Ukrzyżowanie znali także Persowie oraz Fenicjanie i związani z nimi kulturowo Kartagińczycy (Kartagina zaczynała swoją historię jako kolonia Tyru, miasta w Fenicji na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego).
Jednak to Rzymianie zostawili nam najwięcej opisów kary.
Generalnie jednak ukrzyżowanie w Imperium Rzymskim (wyłączywszy chrześcijan) nie było zaszczytną karą śmierci.
Hańba związana z takim wyrokiem jest zresztą wyraźnie zaznaczona w opisach Ewangelicznych. Republika, a potem Cesarstwo, wykonywały takie wyroki na osobach częściowo lub w całości wykluczonych ze społeczeństwa. Oznacza to, że Jezusa Chrystusa nie tylko skazano na Śmierć, ale także na upokorzenie, które przyjął z godnością.

Zdarzały się nawet sytuacje masowego wykonywania kary śmierci poprzez ukrzyżowanie. Tak chociażby w I wieku przed Chrystusem zabito około 6 tysięcy buntowników walczących razem ze Spartakusem przeciwko Imperium Romanum.
Znane są przypadki zbiorowego krzyżowania jeszcze w IV wieku naszej ery. Należy jednak zauważyć, że z szacunku dla Śmierci Jezusa Chrystusa wykonywane takiej kary zostało zakazane przez pierwszego ochrzczonego cesarza rzymskiego Konstantyna Wielkiego.
W późniejszym okresie karę stosowali więc nieuznający władzy Rzymu barbarzyńcy, choć mogli być oni wyznawcami Chrystusa, jak np. germańscy Goci

Zdarzało się, że skazaniec umierał z powodu ogólnego wycieńczenia. Bywało tak w sytuacjach zastosowania używanej niekiedy przez Rzymian podpórki pod nogami. Ułatwiało to pozostawanie na krzyżu i nie nadwyrężało mięśni, dzięki czemu skazaniec nie miał problemów z oddychaniem. Wtedy jednak pozostawał na krzyżu nawet kilka dni.
Głośne jęki i złorzeczenia umierających mroziły krew w żyłach niejednemu mieszkańcowi starożytnych miast.
Również w wielu przypadkach łamano golenie skazańców To był raczej akt łaski, żeby człowiek dłużej się nie męczył. Zwłoki pozostawiano na krzyżu, by pożarły je ptaki. Prawo rzymskie zezwalało rodzinie na zabranie ciała, ale dopiero po uzyskaniu zgody sędziego.

Fedorowicz - 2024-01-17, 16:11

małyfilozof napisał/a:
Dlaczego przytaczam te dane? Ponieważ zetknęłam się z pracą polskich kardiologów, która jest próbą odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci krzyżowej Jezusa..

To Pan mały filozof jest kobietą ? :shock:
małyfilozof napisał/a:
Witam Biblia 123 :-D Ukrzyżowanie znali także Persowie oraz Fenicjanie i związani z nimi kulturowo Kartagińczycy

Skąd ta radość u Pani w takim temacie ? :shock:
Henryk napisał/a:
To było ponad ludzką wytrzymałość. Nie zdarzyło się, aby jakikolwiek skazaniec przeżył taką sadystyczną mękę.

To jest zdrowa reakcja moralna Henryka na pogaństwo ! A nie jakieś fałszywe wywody skorumpowanej mafii pseudomedycznej (celowo nie pisze lekarskiej, bo to nie są lekarze). Musimy zdać sobie sprawę, że Biblia nie jest pracą pseudonaukową szczepionkarzy z XXI wieku, tylko odnosi się do zasad moralnych.

małyfilozof - 2024-01-17, 16:29

Ciekawostka z Netu:
Obecnie na Filipinach, w wiosce San Pedro Cudud, każdego roku w Wielki Piątek, odbywa się krzyżowanie ochotników. Tradycja ta opiera się o całe misterium. Wydarzenie jest dokładnie wyreżyserowanym spektaklem, w którym jednak samobiczowanie się przez jednych i pozwolenie na ukrzyżowanie się przez drugich, jest prawdziwe. Ochotnicy robią to z własnej nieprzymuszonej woli i uważają, że jest to najwyższa ofiara i najdoskonalszy dowód miłości do Boga. Ta kontrowersyjna tradycja jest mocno krytykowana przez Kościół Katolicki, co w żaden sposób nie przemawia do mieszkańców san Pedro Cudud. Chito Sangalang jest rekordzistą- był krzyżowany już piętnaście razy. Zwykle ukrzyżowani wytrzymują 5-10 minut, a następnie udziela się im pomocy. Sangalang wytrzymuje na krzyżu 20 minut.
====================
Miły Fedorowicz :-D , piszę bardzo szybko nie spoglądając na klawiaturę, czasami przytrafi się tzw.''chochlik', jak w tym przypadku, który skrzętnie wyłapałeś (moją wielką słabością pisania w necie, to brak przeprowadzanej korekty tekstu).
Z wielu postów jakie tu napisałem FMPS, można odczytać, że jestem ''chopocek''a nie ''dziołcha'' -pozdrawiam
Zapytujesz skąd takie moje zainteresowania- niebawem odpowiem - pozdrawiam

Fedorowicz - 2024-01-17, 16:35

małyfilozof napisał/a:
Ciekawostka z Netu:
Obecnie na Filipinach, w wiosce San Pedro Cudud, każdego roku w Wielki Piątek, odbywa się krzyżowanie ochotników. Tradycja ta opiera się o całe misterium. Wydarzenie jest dokładnie wyreżyserowanym spektaklem, w którym jednak samobiczowanie się przez jednych i pozwolenie na ukrzyżowanie się przez drugich, jest prawdziwe. Ochotnicy robią to z własnej nieprzymuszonej woli i uważają, że jest to najwyższa ofiara i najdoskonalszy dowód miłości do Boga. Ta kontrowersyjna tradycja jest mocno krytykowana przez Kościół Katolicki, co w żaden sposób nie przemawia do mieszkańców san Pedro Cudud. Chito Sangalang jest rekordzistą- był krzyżowany już piętnaście razy. Zwykle ukrzyżowani wytrzymują 5-10 minut, a następnie udziela się im pomocy. Sangalang wytrzymuje na krzyżu 20 minut.
====================
Miły Fedorowicz :-D , piszę bardzo szybko nie spoglądając na klawiaturę, czasami przytrafi się tzw.''chochlik', jak w tym przypadku, który skrzętnie wyłapałeś (moją wielką słabością pisania w necie, to brak przeprowadzanej korekty tekstu).
Z wielu postów jakie tu napisałem FMPS, można odczytać, że jestem ''chopocek''a nie ''dziołcha'' -pozdrawiam
Zapytujesz skąd takie moje zainteresowania- niebawem odpowiem - pozdrawiam

Drogi Panie, ja wszystko rozumiem, nawet pogaństwo współczesne na Filipinach . Ale w takim temacie nie jest właściwe umieszczenia wesołych emotów ani żarty.

małyfilozof - 2024-01-17, 17:01

Fedorowicz napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Ciekawostka z Netu:
Obecnie na Filipinach, w wiosce San Pedro Cudud, każdego roku w Wielki Piątek, odbywa się krzyżowanie ochotników. Tradycja ta opiera się o całe misterium. Wydarzenie jest dokładnie wyreżyserowanym spektaklem, w którym jednak samobiczowanie się przez jednych i pozwolenie na ukrzyżowanie się przez drugich, jest prawdziwe. Ochotnicy robią to z własnej nieprzymuszonej woli i uważają, że jest to najwyższa ofiara i najdoskonalszy dowód miłości do Boga. Ta kontrowersyjna tradycja jest mocno krytykowana przez Kościół Katolicki, co w żaden sposób nie przemawia do mieszkańców san Pedro Cudud. Chito Sangalang jest rekordzistą- był krzyżowany już piętnaście razy. Zwykle ukrzyżowani wytrzymują 5-10 minut, a następnie udziela się im pomocy. Sangalang wytrzymuje na krzyżu 20 minut.
====================
Miły Fedorowicz :-D , piszę bardzo szybko nie spoglądając na klawiaturę, czasami przytrafi się tzw.''chochlik', jak w tym przypadku, który skrzętnie wyłapałeś (moją wielką słabością pisania w necie, to brak przeprowadzanej korekty tekstu).
Z wielu postów jakie tu napisałem FMPS, można odczytać, że jestem ''chopocek''a nie ''dziołcha'' -pozdrawiam
Zapytujesz skąd takie moje zainteresowania- niebawem odpowiem - pozdrawiam

Drogi Panie, ja wszystko rozumiem, nawet pogaństwo współczesne na Filipinach . Ale w takim temacie nie jest właściwe umieszczenia wesołych emotów ani żarty.


Szanowny Fedorowicz :lol: ''wszech-znawco", stwierdzam, że mylisz się z poważnego tematu nie robię sobie przysłowiowych ''wydmuszek'' przytoczyłem fakt jaki istnieje na Filipinach.
Z tym jak nadmieniasz cyt. z Twego postu: ''Ale w takim temacie nie jest właściwe umieszczenia wesołych emotów ani żarty" - coś sobie pomerdałeś w ocenie tak twierdząc " ni gruszki ni z piertuszki"

Fedorowicz - 2024-01-17, 17:26

małyfilozof napisał/a:
Szanowny Fedorowicz :lol: ''wszech-znawco".. Witam Biblia 123 :-D Pokoja :lol:

I to wszystko ma miejsce w temacie :" Straszliwa męka Jezusa Chrystusa ". To skandaliczne zachowanie. Proszę Moderację Forum o poskromienie kpiarskich wesołków nie szanujących nikogo i niczego. Oto, do jakiej degrengolady moralnej doprowadzają media. W tym wątku takie żarty są nie na miejscu.

małyfilozof - 2024-01-17, 17:34

Fedorowicz napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Szanowny Fedorowicz :lol: ''wszech-znawco".. Witam Biblia 123 :-D Pokoja :lol:

I to wszystko ma miejsce w temacie :" Straszliwa męka Jezusa Chrystusa ". To skandaliczne zachowanie. Proszę Moderację Forum o poskromienie kpiarskich wesołków nie szanujących nikogo i niczego. Oto, do jakiej degrengolady moralnej doprowadzają media. W tym wątku takie żarty są nie na miejscu.

Ktoś nie zażył dziś stałych leków, albo zmieni specjalistę

Markerów - 2024-01-17, 17:54

małyfilozof napisał/a:
[q]
Ktoś nie zażył dziś stałych leków, albo zmieni specjalistę


Nie wiem czy kogo kolwiek, na tym forum interesuje Twój osobisty status zdrowotny :roll:

małyfilozof - 2024-01-17, 18:05

Witaj Biblia 123 :-D uważam, że temat wyczerpaliśmy, zaczynają się przepychanki - wybacz, ale tak odebrałem niektóre posty.
Miło podyskutowaliśmy - pozdrawiam

Pokoja - 2024-01-17, 18:53

małyfilozof napisał/a:
Witam Biblia 123 :-D
Ukrzyżowanie znali także Persowie oraz Fenicjanie i związani z nimi kulturowo Kartagińczycy (Kartagina zaczynała swoją historię jako kolonia Tyru, miasta w Fenicji na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego).
Jednak to Rzymianie zostawili nam najwięcej opisów kary.
Generalnie jednak ukrzyżowanie w Imperium Rzymskim (wyłączywszy chrześcijan) nie było zaszczytną karą śmierci.
Hańba związana z takim wyrokiem jest zresztą wyraźnie zaznaczona w opisach Ewangelicznych. Republika, a potem Cesarstwo, wykonywały takie wyroki na osobach częściowo lub w całości wykluczonych ze społeczeństwa. Oznacza to, że Jezusa Chrystusa nie tylko skazano na Śmierć, ale także na upokorzenie, które przyjął z godnością.


Dlatego nadal sprzedają go za trzydzieści srebrników („guzików”), aby mogli poswawolić jak z niewolnikiem, a z drugiej strony, uchodzić za wielce Państwo, dlatego zrobiło się nieprzyjemnie w dyskusji.

Biblia123 - 2024-01-17, 19:27

Cytat:
Witaj Biblia 123 :-D uważam, że temat wyczerpaliśmy, zaczynają się przepychanki - wybacz, ale tak odebrałem niektóre posty.
Miło podyskutowaliśmy - pozdrawiam

Witam, też tak uważam ale dodałbym jeszcze to ze nawet jeżeli Jezus nie cierpiałby najbardziej w całej historii świata lub cierpiałby prawie najbardziej to i tak jego ofiara była by pełna ,bo to była ofiara baranka Bożego Żywego Boga, to nie działa w ten sposób że kto cierpi najwięcej ma u Boga największe zasługi, na to wszystko składa się jeszcze wiele innych składowych, to Bóg prawdziwy cierpiał za człowieka a wcale nie musiał , po prostu chciał w swojej do niego miłości. Ofiara krzyżowa była swoistym wyznaniem miłości.

małyfilozof - 2024-01-17, 19:50

Biblia123 napisał/a:
Cytat:
Witaj Biblia 123 :-D uważam, że temat wyczerpaliśmy, zaczynają się przepychanki - wybacz, ale tak odebrałem niektóre posty.
Miło podyskutowaliśmy - pozdrawiam

Witam, też tak uważam ale dodałbym jeszcze to ze nawet jeżeli Jezus nie cierpiałby najbardziej w całej historii świata lub cierpiałby prawie najbardziej to i tak jego ofiara była by pełna ,bo to była ofiara baranka Bożego Żywego Boga, to nie działa w ten sposób że kto cierpi najwięcej ma u Boga największe zasługi, na to wszystko składa się jeszcze wiele innych składowych, to Bóg prawdziwy cierpiał za człowieka a wcale nie musiał , po prostu chciał w swojej do niego miłości. Ofiara krzyżowa była swoistym wyznaniem miłości.

Biblia 123 :lol: , masz słuszną rację podsumowując ten temat, mogę skromnie uzupełnić, jeżeli pozwolisz.
Człowiek (niedoskonały) nigdy nie pojmie w pełni tak wielkiej ofiary, którą wykonał (dokonał) nasz PAN zbawiciel.
Wiem tylko jedno (raczej mglistym swoim umysłem pojmuję) mogę stwierdzić - Jaką wielką cenę trzeba było zapłacić SZATANOWI, za niedoskonałego człowieka, który jest otoczony NIEZASŁUŻONĄ MIŁOŚCIĄ SAMEGO BOGA.
W oczach człowieka przedstawia się wstrząsająca, traumatyczna sama istota kaźni Jezusa, którą dobrowolnie przyjął, aby niedoskonałość raz na zawsze została unicestwiona i potwarz Twórcy wszelkiego zła.

Henryk - 2024-01-17, 20:41

małyfilozof napisał/a:
Wiem tylko jedno (raczej mglistym swoim umysłem pojmuję) mogę stwierdzić - Jaką wielką cenę trzeba było zapłacić SZATANOWI, za niedoskonałego człowieka, który jest otoczony NIEZASŁUŻONĄ MIŁOŚCIĄ SAMEGO BOGA.

Małyfilozofie. Zasmuciłeś mnie tym co napisałeś, a co wytłuściłem...
Jezus cenę Okupu a także Ofiarę za grzech złożył u stóp Bożej Sprawiedliwości!
Nic nie musiał płacić Szatanowi!
Jak możesz takie coś pisać?!

Czy Szatanowi należało się cokolwiek- poza unicestwieniem- za jego bunt?
Przemyśl filozofie zanim coś napiszesz.

Biblia123 - 2024-01-17, 21:04

Szatan nie zostanie unicestwiony, na okres tysiącletniego królestwa Nowej Ziemi zostanie związany i uwięziony, zostaną związane jego moce prawie do zera.
małyfilozof - 2024-01-17, 21:08

Henryk napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Wiem tylko jedno (raczej mglistym swoim umysłem pojmuję) mogę stwierdzić - Jaką wielką cenę trzeba było zapłacić SZATANOWI, za niedoskonałego człowieka, który jest otoczony NIEZASŁUŻONĄ MIŁOŚCIĄ SAMEGO BOGA.

Małyfilozofie. Zasmuciłeś mnie tym co napisałeś, a co wytłuściłem...
Jezus cenę Okupu a także Ofiarę za grzech złożył u stóp Bożej Sprawiedliwości!
Nic nie musiał płacić Szatanowi!
Jak możesz takie coś pisać?!

Czy Szatanowi należało się cokolwiek- poza unicestwieniem- za jego bunt?
Przemyśl filozofie zanim coś napiszesz.

Drogi Henryku :lol:
Napotkałem taki zapis w PS cyt.''...zapłatą za grzech jest śmierć..."
Czy nie wiąże się z wypowiedzią, którą napisałem cyt. ''jaką wielką cenę trzeba było zapłacić SZATANOWI''.
nie jestem (teologiem, czy Badaczem Pism) mam osobiste przemyślenia, czy one mogą szokować wzbudzać zasmucenie jak wspomniałeś - nie chciałem urazic Twoich przekonań jakie masz według PS

Markerów - 2024-01-17, 21:22

małyfilozof napisał/a:
[q - Jaką wielką cenę trzeba było zapłacić SZATANOWI, za niedoskonałego człowieka, .


Bzdura ..
Bo tak naprawdę Komu Jezus zapłacił ów „skrypt dłużny”(Kol 2,14) o którym pisze św. Paweł?

Funkcjonują dwie hipotezy:
1. Hipoteza „płacenia Bogu”
Niektórzy twierdzą że Jezus „zaspokoił sprawiedliwość swojego Ojca” ponosząc „naszą” karę, gdyż „Bóg jest nie tylko miłosierny, ale i sprawiedliwy”.
Częstą ilustracją tej hipotezy jest obraz sali sądowej na której sędzia (symbolizujący Boga) wydaje surowy wyrok na przestępcę po czym zdejmuje sędziowską togę, ≡przechodzi na drugą stronę stołu i przyjmuje na siebie zasądzoną grzesznikowi karę.
Obraz ten nie zmienia jednak wymowy tej hipotezy; Bóg skazuje na cierpienie własnego Syna dla zaspokojenia swojego sbstrakcyjnego poczucia sprawiedliwości, ufundowanego na ustanowionym przez siebie
Prawie.

2. Hipoteza „zaspokajania żądań Szatana” którą tu przestawiłeś
Drugie podejście jest typowym dla świata rzymskiego nie judaistycznego! podejściem jurydycznym; według tego mniemania Szatan ma „domagać się” kary na grzesznika zgodnie z Prawem Bożym. Aby tego uniknąć, Jezus przyjmuje na siebie naszą karę zaspokajając żądania Szatana (trochę na zasadzie „sztuka jest sztuka”…).
Jezus umiera w imię zaspokojenia żądań Szatana.

Oba powyższe podejścia łączy parę wspólnych cech:
Toż są spojrzeniem jurydycznym (sądowym) w rzymskim (a więc i naszym
dzisiejszym) rozumieniu sprawiedliwości – nie mają jednak wiele wspólnego z żydowskim sposobem myślenia
A także są nie do przyjęcia z punktu widzenia chrześcijańskiego pojęcia miłosiernego Boga Bóg skazujący syna na cierpienie w imię dość formalnie pojętej sprawiedliwości (czy to reprezentowanej przez „zmysł moralny Boga” czy co gorsze przez Szatana) :roll:
I jest kimś całkowicie innym od Ojca znanego nam z kart Ewangelii
Te dwie możliwości również nie wyjaśniają dlaczego – mimo rzekomego odbycia naszej kary przez Jezusa – nie ustąpiły skutki grzechu (nadal umieramy, chorujemy, nadal także śmierć i Cierpienie są obecne w Świecie).

Jaki zatem błąd popełniają wyznawcy wyżej przedstawionych intuicji?
Otóż jest ogromna różnica pomiędzy (słusznymi!) stwierdzeniami iż „Jezus umarł za Nas”, „Jezus umarł z powodu naszych grzechów” czy „Mamy odpuszczenie w Krwi Jezusa” a twierdzeniem jakoby rzekomo Jezus umarł zamiast nas, „zajmując nasze miejsce na krzyżu” i
„ponosząc naszą karę”.

Jezus umarł za nas, ale nie zamiast nas..

Idea zapłacenia za człowieka szatanowi jest błędna ideą kompletne odbiegającą od Ewangelii....wręcz uwłaczająca samemu Bogu

małyfilozof - 2024-01-17, 21:34

znaczenie słowa zapłata inaczej: zadośćuczynienie, wynagrodzenie za krzywdy
Jezus dokonał - zadośćuczynienie względem niedoskonałego człowieka - JEGO PRZEBŁAGALNĄ OFIARĘ (tak zrozumiałem, może to filozoficzne podejście z mojej strony)

Markerów - 2024-01-17, 21:46

małyfilozof napisał/a:
znaczenie słowa zapłata inaczej: zadośćuczynienie, wynagrodzenie za krzywdy
Jezus dokonał - zadośćuczynienie względem niedoskonałego człowieka (tak zrozumiałem) JEGO PRZEBŁAGALNĄ OFIARĘ


I komu zadośćuczynił? Szatanowi?

małyfilozof - 2024-01-17, 21:50

Witaj Markerów :-D mam takie podejście filozoficzne pozostańmy przy swoim.
W dalszym rozważaniu tej myśli postawmy KROPKĘ

Markerów - 2024-01-18, 06:42

małyfilozof napisał/a:
Witaj Markerów :-D mam takie podejście filozoficzne pozostańmy przy swoim.
W dalszym rozważaniu tej myśli postawmy KROPKĘ


Kropka

Pokoja - 2024-01-18, 10:54
Temat postu: Okup w rodzinie Bozej,
Markerów napisał/a:
Funkcjonują dwie hipotezy:
1. Hipoteza „płacenia Bogu”

2. Hipoteza „zaspokajania żądań Szatana”

Te dwie możliwości również nie wyjaśniają dlaczego – mimo rzekomego odbycia naszej kary przez Jezusa – nie ustąpiły skutki grzechu (nadal umieramy, chorujemy, nadal także śmierć i Cierpienie są obecne w Świecie).

Otóż jest ogromna różnica pomiędzy (słusznymi!) stwierdzeniami iż „Jezus umarł za Nas”, „Jezus umarł z powodu naszych grzechów” czy „Mamy odpuszczenie w Krwi Jezusa” a twierdzeniem jakoby rzekomo Jezus umarł zamiast nas, „zajmując nasze miejsce na krzyżu” i
„ponosząc naszą karę”.

Jezus umarł za nas, ale nie zamiast nas..


Rz. 6:22. Natomiast (3570) uwalniając (1659) od (575) grzechu (266) was (5216), macie (2192) pożytek (2590) końca (5056); bądźcie poddanymi (1402) Bogu (2316) dla (1519) poświęcenia (38) żywotowi (2222) wiecznemu (166).
23. Bowiem (1063) ofiarą za grzech (266), zapłata (3800) karą śmierci (2288); darem łaski (5486) Bożej (2316) żywot (2222) wieczny (166) przez (1722) Jehoszua (2424) Chrystusa (5547), Pana (2962) naszego (2257).

ofiarą za grzech, zapłata karą śmierci
– Zapłata nie pieniędzmi, lecz karą śmierci, dlatego nadal wszyscy umieramy;

darem łaski Bożej żywot wieczny – Żywot wieczny dzięki zmartwychwstaniu, jeżeli staniemy się sługami dla czynienia sprawiedliwości, Rz. 7:15-25:

Rz. 7: 24. Ja (1473) człowiek (444), znoszę cierpienia (5005)! Kto (5101) mię (3165) wybawi (4506) z powodu (1537) tej (5127) osobowości (4983) śmierci (2288)?
25. Dziękuję (2168) Bogu (2316) przez (1223) Pana (1962) naszego (2257), Jezusa (2424) Chrystusa (5547), ponieważ (686) ja (1473), istotnie (3767) swoim (848) umysłem (3563), służę (1398) zakonowi (3551) Bożemu (2316), ciałem (4561) zakonowi (3551) grzechu (266).

umysłem służę zakonowi Bożemu, ciałem zakonowi grzechu
– Jest to istota dwutorowego życia człowieka, czyli sacrum (służba Bogu sprawiedliwości) i profanum (rezultat ułomności upadłej natury).

Hbr. 10: 19. Bracia (80)! Mamy (2192) więc (3767) swobodę działania (3954): Przez (1722) krew (129) Jehoszua (2424), wejdźmy (1529) do (1519) Świątnicy Najświętszej (39)
20. Nową (4372) drogą (3598) życia (2198) to jest (5123) przez (1223) wewnętrzną zasłonę (2665), którą (3739) nam (2254) poświęcił (1457) cielesnością (4561) swoją (848).
21. I to (2532) kapłan (2409) wielki (3173) nad (1909) domem (3524) Bożym (2316);
22. Zbliżajmy się (4334) z (3326) sercem (2588) zgodnym z prawdą (228) w (1722) całkowitej pewności (4136) wiary (4102); oczyszczajmy (4472) serca (2588) od (575) sumienia (4893) złego (4190),

Przez krew (dla) Jehoszua
– Oznacza to przelanie własnej krwi na wzór Pana Jehoszua i dla niego, aby jego Zbór, jako ciało Chrystusowe mógł się rozwijać

wejdźmy do Świątnicy Najświętszej […] z sercem zgodnym z prawdą w całkowitej pewności wiary [/color] – Tak więc Pan Jehoszua, umarł dla nas, aby otworzyć/pokazać nam drogę, czyli sposób dla naszego pojednania z Bogiem.

Komu była dana zapłata za grzech?

Tak jak w rodzinie (i w państwie) za niepełnoletnie dzieci (świadome i nieświadome czyny obywateli i służb), odpowiadają rodzice (Państwo) i ponoszą wszelkie koszty związane z szkodami przez nich wyrządzonymi swoim, czy obcym, podobnie Bóg w swojej wielkiej rodzinie stworzeń (Dz. 17:26-28) odpowiada i ponosi koszta za skutki grzechu, dla którego dał przyzwolenie (Rz. 5:12; 8:19-21), aby nie tylko przez informację (Rdz. 2:16,17), ale także przez doświadczenie i obserwację (Rdz. 3:22) ich na sobie nauczyć je dróg swoich w niesprzyjających warunkach, J. 9:2,3. Jedne stworzenia ponoszą szkody, a inne podejmują się naprawy ich, ale w ostateczności każdy, pouczony o sposobie naprawy będzie musiał zapłacić za swoje czyny (Kpł. 25:26,27), aby bilans był równy zeru.
Tak jak rodzice z swoich przychodów i pełnoletnich dzieci, regulują różne zobowiązania i krzywdy, podobnie Państwo, czy Bóg. Poniższe teksty, potwierdzają ten proces wewnętrznej naprawy:

Mat. 3:16. A (2532) ochrzczony (907) z (575) wody (5204), sprawiedliwy (2117) Jehoszua (2424), wstępował na serca (305); oto (2400) nawet (2532) same (846) niebiosa (3772), otwierał (455) i (2532) doświadczał (1492) Ducha (4151) Bożego (2316); przychodził (2064) przeciwko (1909), i to (2532) sam (846) podobnie jak (5616) gołąb domowy (4058) schodzący z góry na dół (2597).

same niebiosa, otwierał
– Lew z pokolenia Judy otwierał pieczęci, Ap. 5:5

doświadczał Ducha – Chodzi tutaj o Bożego Ducha, ujawniającego za pośrednictwem więzi międzyludzkich i człowieka z Bogiem;

przychodząc przeciwko – Przeciwko ludziom, potrzebującym zbawienia;

schodzący z góry na dół – Pan Jehoszua siebie i Apostołów, zaliczył do wolnych (Mat. 17:26; Gal. 4:26-28), czyli do arystokracji - górnej warstwy społeczeństwa. Z niej to on i oni, zstąpili do społeczeństwa, do ludu, aby go nauczać, a nie wykorzystywać;

Pan Jehoszua, wysyłając Apostołów z misją do uczniów uwięzionego Jana Chrzciciela, powiedział im to, co przypomnieli sobie po jego zmartwychwstaniu w nich:

J. 20:21. Wstecz (3825) przemawiał (2036) ten sam (846) Jehoszua (2424): Pokój (1515) wam (5213); tak jak (2531) mnie (3165) posłał (649) Ojciec (3962), i ja (2504) was (5209) posyłam jako dar (3992).
22. A (2532) to (5124) przemawiając (2036), tchnął na (1720) myślenie (3004) im (846): Pojmijcie zmysłami (2983) Ducha (4151) Świętego (40).
23. Ktoś (5100) razy (302) grzechy (266) tym samym (846) pominie (863), pozwoli odejść (863); ktoś (5100) rządząc (2902), razy (302) uwięzi (2902).

Wstecz przemawiał
– Wstecz, czyli wtedy, gdy wysyłał Apostołów z pierwszą misja Ewangelizacyjną. Duch, którego już wtedy otrzymali miał ich dotrzeć, co przypomnieli sobie, gdy się to stało, dopiero w wyniku śmierci i zmartwychwstania Chrystusa w nich i na to wskazuje tekst z J. 12-16;

J. 16:12. Mam (2192) wam (5213) jeszcze (2089) wiele (4183) mówić (3004), ale (235) teraz (737) znieść (941) nie (3756) możecie (1410).
13. Gdy (3752) ów (1565) Duch (4151) prawdy (225) dotrze (2064) was (5209), wprowadzi (3594) ku (1519) wszelkiej (3956) prawdzie (225); ponieważ (1063) nie (3756) od (575) samego siebie (1438) mówi (2980); dotrze (2064) oznajmiać (312) wam (5213), wszakże (235) jakąkolwiek (3745) tylko (302) pojmiecie (191), opowiadajcie (2980).
14. Ów (1565) mię (1691) wyobraża (1392), ponieważ (3754) z powodu (1537) mojego (1699) wam (5213) oznajmi (312), pojmiecie zmysłami (2983).
15. Dlatego że (3754), każdy (3956) mający za coś (2192) Ojca (3962), moim własnym (1699) jest (2076); dzięki (1223) temu (5124) przemówiłem (2036): Że (3754) z powodu (1537) mojego (1699), wam (5213) oznajmi (312), pojmiecie zmysłami (2983).
16. Trochę (3397) nie (3756) będziecie widzami (2334) mnie (3165), jeszcze raz (3825) trochę (3397) mnie (3165); zjawię się w widzeniu (3700).

Duch prawdy dotrze was
– Dla osiągnięcia tego stanu/celu, konieczne było zejście Pana Jehoszua.

Łuk. 23:46. A (2532) Jehoszua (2424) zawoławszy (5455) głosem (5456) wielkim (3137), przemówił (2036): Ojcze (3962)! Na (1519) ramionach (5496) twoich (4675), powierz (3908) ducha (4151) mojego (3450);

Ojcze! Na ramionach twoich, powierz ducha mojego
– Oznacza to dobrowolne, podjęcie się dzieła, dla wykonania woli Bożej względem odkupienia człowieka i możliwość dysponowania ceną okupową, dla jego dobra

Dz. 2:17. I (2532) będzie (2071) w (1722) ostateczne (2078) dni (2250), [mówi (3004) Bóg (2316)]: Przez (575) Ducha (4151) mego (3450) oddam się (1632) dla (1909) wszelkiego (3956) ciała (4561); (aby Bóg był wszystkim we wszystkim, 1Kor.15:28).

Ducha mego oddam się dla wszelkiego ciała – Bóg Ojciec przez tego Ducha, którego dał Synowi przy jego chrzcie, a ten po wykonaniu jego woli, zamierzonej dla społeczeństwa, powierza Ojcu go z powrotem, aby ten w jak najszerszym zakresie przez tego Ducha (którym jest, J:4:24), oddał siebie wszelkiemu ciału, aby być wszystkim we wszystkim.

Kol. 2:14. Unieważnił (1813) nasze (2257) zobowiązania (5498) w stosunku do (2596) uchwał (1378), które (3739) nam (2254) były (2258) przeciwne (5227); przybity gwoździami (4338) krzyża (4716), znajdując się w środku (3319) sam (846) z dala (1537) usunął (142) te same (846);

Unieważnił nasze zobowiązania w stosunku do uchwał


były przeciwne – Bóg ma moc nad położeniem kresu temu, co jest przeciwne człowiekowi (Ap. 15:9-11), czego ten z powodu swojego upadku nie jest w stanie wykonać. Uchwały pełniły, jakby rolę narzędzia szatana, który trzymał straż nad przestrzeganiem zakonu, wśród żywiołów świata, Gal. 3:23,24; 4:1-3; Efz. 2:1-5.

Tak więc nie szatanowi (który ma swój żołd) jest zapłata w postaci naprawienia krzywd, lecz tym, którzy ponieśli te krzywdy w wyniku dopuszczenia przez Boga na grzech przez człowieka. Przez człowiek upadek i przez człowieka powstanie z upadku, a wszystko to dzieje się w rodzinie Bozej, Dz. 17:26-28.

Markerów - 2024-01-18, 11:01
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Pokoja napisał/a:
[qu

Tak więc nie szatanowi (który ma swój żołd) jest zapłata w postaci naprawienia krzywd, lecz tym, którzy ponieśli te krzywdy w wyniku dopuszczenia przez Boga na grzech przez człowieka. Przez człowiek upadek i przez człowieka powstanie z upadku, a wszystko to dzieje się w rodzinie Bozej, Dz. 17:26-28.


I dlatego właśnie Bóg wychodzi w stosunku do ludzkości z szeregiem coraz dalej idących propozycji Przymierza. Każde z nich wprowadzało kolejny stopień bliskości i obejmowało coraz to większą liczbę osób.
I tak:
z Adamem - Małżeństwo
z Noe - Ród
z Abrahamem - Plemię
z Mojżeszem - Naród (12 plemion)
z Dawidem - Królestwo
w Jezusie Rodzina Boża, obejmująca wszystkie narody

Pokrewieństwo jest więc konsekwencją przymierza.Co więcej, więź rodzinna wynikająca z przymierza była mocniejsza niż pokrewieństwo naturalne więc przymierza zawierane przez Boga w Starym Testamencie oznaczały, iż staje się On Ojcem dla Izraela i przyjmuje go za swoją rodzinę

Henryk - 2024-01-18, 11:52
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Markerów napisał/a:
I dlatego właśnie Bóg wychodzi w stosunku do ludzkości z szeregiem coraz dalej idących propozycji Przymierza. Każde z nich wprowadzało kolejny stopień bliskości i obejmowało coraz to większą liczbę osób.
I tak:
z Adamem - Małżeństwo

Na czym polegało to „przymierze małżeństwa”?
Kiedy zostało ono zawarte, bo nie umiem odnaleźć takiego zapisu.
Cytat:
z Noe – Ród

Czy przymierze, a raczej obietnica dana Noemu dotyczyła tylko rodziny Noego, czy raczej całej ludzkości "aż po wszystkie czasy"?
Na czym ono polegało- sprawdziłeś? - Wątpię!
Cytat:
z Abrahamem – Plemię

Przymierze z Abrahamem dotyczyło tylko Jego plemienia, czy raczej całej ludzkości?
Rdz 12:3 UBG "[...]. W tobie będą błogosławione wszystkie narody ziemi."
Poprzepisujesz bzdury i myślisz, że coś ważnego napisałeś.
Cały Markerów...

Markerów - 2024-01-18, 12:14
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
I dlatego właśnie Bóg wychodzi w stosunku do ludzkości z szeregiem coraz dalej idących propozycji Przymierza. Każde z nich wprowadzało kolejny stopień bliskości i obejmowało coraz to większą liczbę osób.
I tak:
z Adamem - Małżeństwo

Na czym polegało to „przymierze małżeństwa”?
Kiedy zostało ono zawarte, bo nie umiem odnaleźć takiego zapisu.
[.


Ja wiem że Nie potrafisz znaleźć takiego zapisu. Zato potrafisz znaleźć takie bzdury jak np. To że Jezus jest Michałem 😅. ( Zresztą Nie ważne)
Żebyś zrozumiał czym jest przymierze najpierw musiał byś się zapoznać z tym czym jest ofiara. Bez tego możesz szukać i szukać. ( Najlepiej w piramidach)

Otóż pojęcie „ofiara” w swoim pierwotnym, biblijnym znaczeniu to pewien sposóbpraktykowania relacji, połączenia z kimś. Stąd np. w ST sporo ofiar pokarmowych, które ofiarujący... zjadał
Zresztą podkreśla to symbolika ołtarza - stołu ofiarnego (posiłek od zawsze był symbolem kultywowania więzi).
Dzielimy się po to by odczuć że jesteśmy jednością, rodziną, a nie po to by „dać coś Bogu w zamian”.
Biblijne pojęcie ofiary jest nierozerwalnie związane z pojęciem przymierza. A W jaki sposób?
Ofiara to akt, w którym przymierze wyraża się, odnawia, odświeża i umacnia
.
I tu Dla przymierza małżeńskiego takim aktem jest zbliżenie seksualne. W ścisłym sensie, jest to ofiara (choć chyba mało który małżonek tak by rzecz nazwał…),😅
gdyż wyraża, odnawia, odświeża i niewątpliwie umacnia związek. Małżonkowie nie wymieniają się rzeczami czy
usługami – oddają raczej sobie nawzajem cząstkę własnej osoby, co tworzy między nimi więzy pokrewieństwa silniejsze od więzów wynikających z urodzenia. Pismo Święte posuwa się do stwierdzenia że małżonkowie tworzą ze sobą "jedno ciało" ;-)

Ale wątpię byś zrozumiał

Markerów - 2024-01-18, 12:16
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[.
Cytat:
z Noe – Ród

Czy przymierze, a raczej obietnica dana Noemu dotyczyła tylko rodziny Noego, czy raczej całej ludzkości "aż po wszystkie czasy"?
..


To przymierze czy obietnica? Zdecyduj się :roll:

Markerów - 2024-01-18, 12:18
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[q!
Cytat:
z Abrahamem – Plemię

Przymierze z Abrahamem dotyczyło tylko Jego plemienia, czy raczej całej ludzkości?
Rdz 12:3 UBG "[...]. W tobie będą błogosławione wszystkie narody ziemi."
.


Dokładnie tak. - BĘDĄ - obietnica tą realizuje się obecnie

Markerów - 2024-01-18, 12:19
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[- sprawdziłeś? - ...


Oczywiście że tak.
Nie jestem Tobą :roll:

Markerów - 2024-01-18, 12:20
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[qu]
Poprzepisujesz bzdury i myślisz, że coś ważnego napisałeś.
Cały Markerów...


Masz rację może będę pisał tak jak ty bardzo ważnie..
Bądź jak Henryk - trolling ekspert
😂

Henryk - 2024-01-18, 12:34
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Markerów napisał/a:
I tu Dla przymierza małżeńskiego takim aktem jest zbliżenie seksualne. W ścisłym sensie, jest to ofiara (choć chyba mało który małżonek tak by rzecz nazwał…),😅
gdyż wyraża, odnawia, odświeża i niewątpliwie umacnia związek. Małżonkowie nie wymieniają się rzeczami czy
usługami – oddają raczej sobie nawzajem cząstkę własnej osoby, co tworzy między nimi więzy pokrewieństwa silniejsze od więzów wynikających z urodzenia. Pismo Święte posuwa się do stwierdzenia że małżonkowie tworzą ze sobą "jedno ciało" ;-)

To zdecyduj się: przymierze, czy ofiara?
Mam rozumieć, że „przymierze małżeństwa” jest ofiarą, a konkretnie akt seksualny?
I jaką rolę spełnia w tym przymierzu, czy też ofierze sam Bóg?

Skoro zrozumiałeś te "mądrości" napisane przez kogoś, to teraz wytłumacz nam prostaczkom tak, abyśmy i my zrozumieli!
Ale już bez piramid i Michała. :lol:

Markerów - 2024-01-18, 12:38
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[q]
To zdecyduj się: przymierze, czy ofiara?
l:


A znasz jakieś przymierze bez ofiary? 🤔
Nie ma przymierza bez ofiary ani ofiary bez Przymierza

Markerów - 2024-01-18, 12:40
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[quot]
Mam rozumieć, że „przymierze małżeństwa” jest ofiarą, a :


Nie!
Przymierze nie jest ofiarą lecz przymierze zawiera ofiarę.
Każde przymierze Starego Testamentu miało jakiś akt, w którym się odnawiało i odświeżało i Akt ten nazywano zwykle „ofiarą”.

Markerów - 2024-01-18, 12:41
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[q?
I jaką rolę spełnia w tym przymierzu, czy też ofierze sam Bóg?

:


Jednoczy i uświęca.. . Jak w każdym przymierzu.

Markerów - 2024-01-18, 12:42
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[qu, to teraz wytłumacz nam prostaczkom tak, abyśmy i my zrozumieli!
ol:


Było ci to już tłumaczone. Nie zgrywaj głupiego.

Markerów - 2024-01-18, 12:43
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[qu!
Ale już bez piramid i Michała. :lol:


A to tak się nie da :-P

Henryk - 2024-01-18, 12:59
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Markerów napisał/a:
A znasz jakieś przymierze bez ofiary? 🤔
Nie ma przymierza bez ofiary ani ofiary bez Przymierza

Znam przymierze bez ofiary.
Choćby to Abrahamowe.
Podobnie to Twoje "przymierze małżeństwa".
Chyba, że dla Ciebie akt seksualny z żoną jest ofiarą. :-/

Poza tym przymierze jest umową, w której obie strony zobowiązują się do czegoś.
Do czego zobowiązywał się Abraham, do czego zobowiązali się pierwsi rodzice?

Pokoja - 2024-01-18, 13:10
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu

Tak więc nie szatanowi (który ma swój żołd) jest zapłata w postaci naprawienia krzywd, lecz tym, którzy ponieśli te krzywdy w wyniku dopuszczenia przez Boga na grzech przez człowieka. Przez człowiek upadek i przez człowieka powstanie z upadku, a wszystko to dzieje się w rodzinie Bozej, Dz. 17:26-28.


I dlatego właśnie Bóg wychodzi w stosunku do ludzkości z szeregiem coraz dalej idących propozycji Przymierza. Każde z nich wprowadzało kolejny stopień bliskości i obejmowało coraz to większą liczbę osób.
I tak:
z Adamem - Małżeństwo
z Noe - Ród
z Abrahamem - Plemię
z Mojżeszem - Naród (12 plemion)
z Dawidem - Królestwo
w Jezusie Rodzina Boża, obejmująca wszystkie narody

Pokrewieństwo jest więc konsekwencją przymierza.


Efz. 5: 23. … głową (2776) żony (1135) jest (2076) mąż (435), podobnie jak (5613) głową (2776) Zboru (1577) jest (2076) Chrystus (5547); on (846) zbawicielem (4990) ciała (4983).

31. Z powodu (473) tego (5127) mąż (444), będąc przywiązanym (4347) do (4314) niewiasty (1135) swojej (848), opuszcza (2641) swoich (848): ojca (3962), matkę (3384); dwoje (1417) będą (2071) jedną (3391) cielesną naturą (4561).
32. Tajemnica (3466) tego (5124) jest (2076) wielka (3173); ja (1473) myślę (3004) o (1519) Chrystusie (5547) o (1519) Zborze (1577).


Z 1Kor. 11:3, nasuwa się pytanie: Czy Apostoł Paweł odsłonił większą tajemnicę, czy mniejszą? Raczej mniejszą.

1Kor. 11:3. A (1161) chcę (2309) was (5209) doświadczyć (1492), ponieważ (3754) głową (2776) każdego (3956) męża (435) jest (2076) Chrystus (5547), głową (2776) żony (1135) mąż (435), głową (2776) Chrystusa (5547) Bóg (2316).

Z powyższego wynika, że istnieje jeszcze większy, czy wyższy byt niż Chrystus, czyli Pan Jehoszua ze Zborem swoim. To są pierwociny Nowego Stworzenia, czyli tego większego bytu, dla którego Głową jest Bóg. Oznacza to pojednanie stworzenia ze swoim Stwórcą, czyli utworzenie jednego, wielkiego duchowego ciała. Na początku nastąpiło wyodrębnienie z obojnactwa człowieka dwóch płci, a teksty Efz. 5:23 i 1Kor. 11:3, wskazują na potrójny porządek małżeństw/związkówprzymierze:
1. Męża z żoną;
2. Pana Jehoszua z Zborem - CHRYSTUS;
3. Boga z CHRYSTUSEM – Nowe Stworzenie, czyli duchowe przymierze, podobnie jak Dawida z Jonatanem.

2Kor. 5:16. Dlatego (5620) my (2249) od (575) teraz (3568) ani jednego (3762) według (2596) ciała (4561) doświadczamy (1492); chociaż (1499) poznaliśmy (1097) Chrystusa (5547) według (2596) ciała (4561), lecz (235) teraz (3568) już nie (3765) znamy (1097).
17. Wobec tego (5620) o ile (1487) kto (5101) w czasie (1722) Chrystusowym (5547), staje się (1096) Nowemu (2537) Stworzeniu (2937), pierwotnemu (744) nie zwraca uwagi (3928); Patrzmy no (2400) całemu (3956) Nowemu (2537).

staje się Nowemu Stworzeniu
– Jako członkowie Zboru, czyli pierwociny Nowego stworzenia, działają dla zaistnienia wszystkich w duchowej więzi z Bogiem, 1Kor. 15:28.

Patrzmy no całemu Nowemu – Nie tylko Chrystusowemu, ale całemu Bożemu, odnowionemu stworzeniu.

Markerów - 2024-01-18, 13:16
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
A znasz jakieś przymierze bez ofiary? 🤔
Nie ma przymierza bez ofiary ani ofiary bez Przymierza

Znam przymierze bez ofiary.
Choćby to Abrahamowe.


Rdz. 15.8
Wtedy Pan rzekł: «Wybierz dla Mnie trzyletnią jałowicę, trzyletnią kozę i trzyletniego barana, a nadto synogarlicę i gołębicę». Wybrawszy to wszystko, Abram poprzerąbywał je wzdłuż na połowy i przerąbane części ułożył jedną naprzeciw drugiej; ptaków nie porozcinał. ......
A kiedy słońce zaszło i nastał mrok nieprzenikniony, ukazał się dym jakby wydobywający się z pieca i ogień niby gorejąca pochodnia i przesunęły się między tymi połowami zwierząt
Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem,

Rdz. 22.6
Abraham, zabrawszy drwa do spalenia ofiary, włożył je na syna swego Izaaka, wziął do ręki ogień i nóż, po czym obaj się oddalili.
Izaak odezwał się do swego ojca Abrahama: «Ojcze mój!» A gdy ten rzekł: «Oto jestem, mój synu» - zapytał: «Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?» Abraham odpowiedział: «Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój». I szli obydwaj dalej. A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna.
Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». [Anioł] powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna».
Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna.

Nie od czytałeś

Markerów - 2024-01-18, 13:17
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[q".
Chyba, że dla Ciebie akt seksualny z żoną jest ofiarą. :-/

?


Jest w pewnym sensie odnowieniem i umocnieniem Przymierza.. akt czyli "ofiara"

Markerów - 2024-01-18, 13:18
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu

Tak więc nie szatanowi (który ma swój żołd) jest zapłata w postaci naprawienia krzywd, lecz tym, którzy ponieśli te krzywdy w wyniku dopuszczenia przez Boga na grzech przez człowieka. Przez człowiek upadek i przez człowieka powstanie z upadku, a wszystko to dzieje się w rodzinie Bozej, Dz. 17:26-28.


I dlatego właśnie Bóg wychodzi w stosunku do ludzkości z szeregiem coraz dalej idących propozycji Przymierza. Każde z nich wprowadzało kolejny stopień bliskości i obejmowało coraz to większą liczbę osób.
I tak:
z Adamem - Małżeństwo
z Noe - Ród
z Abrahamem - Plemię
z Mojżeszem - Naród (12 plemion)
z Dawidem - Królestwo
w Jezusie Rodzina Boża, obejmująca wszystkie narody

Pokrewieństwo jest więc konsekwencją przymierza.


Efz. 5: 23. … głową (2776) żony (1135) jest (2076) mąż (435), podobnie jak (5613) głową (2776) Zboru (1577) jest (2076) Chrystus (5547); on (846) zbawicielem (4990) ciała (4983).

31. Z powodu (473) tego (5127) mąż (444), będąc przywiązanym (4347) do (4314) niewiasty (1135) swojej (848), opuszcza (2641) swoich (848): ojca (3962), matkę (3384); dwoje (1417) będą (2071) jedną (3391) cielesną naturą (4561).
32. Tajemnica (3466) tego (5124) jest (2076) wielka (3173); ja (1473) myślę (3004) o (1519) Chrystusie (5547) o (1519) Zborze (1577).


Z 1Kor. 11:3, nasuwa się pytanie: Czy Apostoł Paweł odsłonił większą tajemnicę, czy mniejszą? Raczej mniejszą.

1Kor. 11:3. A (1161) chcę (2309) was (5209) doświadczyć (1492), ponieważ (3754) głową (2776) każdego (3956) męża (435) jest (2076) Chrystus (5547), głową (2776) żony (1135) mąż (435), głową (2776) Chrystusa (5547) Bóg (2316).

Z powyższego wynika, że istnieje jeszcze większy, czy wyższy byt niż Chrystus, czyli Pan Jehoszua ze Zborem swoim. To są pierwociny Nowego Stworzenia, czyli tego większego bytu, dla którego Głową jest Bóg. Oznacza to pojednanie stworzenia ze swoim Stwórcą, czyli utworzenie jednego, wielkiego duchowego ciała. Na początku nastąpiło wyodrębnienie z obojnactwa człowieka dwóch płci, a teksty Efz. 5:23 i 1Kor. 11:3, wskazują na potrójny porządek małżeństw/związkówprzymierze:
1. Męża z żoną;
2. Pana Jehoszua z Zborem - CHRYSTUS;
3. Boga z CHRYSTUSEM – Nowe Stworzenie, czyli duchowe przymierze, podobnie jak Dawida z Jonatanem.

2Kor. 5:16. Dlatego (5620) my (2249) od (575) teraz (3568) ani jednego (3762) według (2596) ciała (4561) doświadczamy (1492); chociaż (1499) poznaliśmy (1097) Chrystusa (5547) według (2596) ciała (4561), lecz (235) teraz (3568) już nie (3765) znamy (1097).
17. Wobec tego (5620) o ile (1487) kto (5101) w czasie (1722) Chrystusowym (5547), staje się (1096) Nowemu (2537) Stworzeniu (2937), pierwotnemu (744) nie zwraca uwagi (3928); Patrzmy no (2400) całemu (3956) Nowemu (2537).

staje się Nowemu Stworzeniu
– Jako członkowie Zboru, czyli pierwociny Nowego stworzenia, działają dla zaistnienia wszystkich w duchowej więzi z Bogiem, 1Kor. 15:28.

Patrzmy no całemu Nowemu – Nie tylko Chrystusowemu, ale całemu Bożemu, odnowionemu stworzeniu.


👍

Markerów - 2024-01-18, 13:24
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Henryk napisał/a:
[. :-/

Poza tym przymierze jest umową, w której obie strony zobowiązują się do czegoś.
?


Jest to niestety błędna interpretacja biblijnego Przymierza..
Bo przymierze nie jest tym samym co kontrakt lub umowa.
Kontrakt, umowa polegają na wymianie własności bądź usług;
przymierze zaś to „wymiana osób” w ten sposób, by powstała pomiędzy
nimi święta więź rodzinna.
Pokrewieństwo jest więc konsekwencją przymierza. I tak jak już wspomniałam więź rodzinna wynikająca z przymierza była mocniejsza niż pokrewieństwo naturalne toteż przymierza zawierane przez Boga w Starym Testamencie oznaczały, iż staje się On Ojcem dla Izraela i przyjmuje go za swoją rodzinę

Podobnie Jezus nie zawarł z nami jedynie kontraktu czy umowy - zrobił dla nas dużo więcej. Pismo mówi o Jezusie – Słowie:
„Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi”/J 1,12/3
Usprawiedliwienie oznacza coś więcej niż tylko zamianę naszego grzechu na sprawiedliwość - Jezus podzielił się z nami swoim synostwem. Jesteśmy synami i córkami Boga, wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami (łącznie z dziedziczeniem wszystkiego)

I dzieje się to naprawdę, nie ma w tym żadnej przenośni „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy
nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy.” /1 J 3,1a/.

Bóg daje nam życie wieczne poprzez śmierć swojego Syna „aby każdy,
kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował
świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego
wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.”/J 3,15-16/.

Owocem tego przymierza jest życie. Nasze życie.
Nowe Przymierze nie jest ugodą zawartą w sądzie. Bóg wybiega ku
nam jako gospodarz rodzinnego domu. Więcej – jako Ojciec, a nawet
„Tata i tak używa Piśmo słowo Abba

Rozumiesz...
Przymierze jest czymś o wiele więcej niż umową.😇

Biblia123 - 2024-01-18, 14:27

Cytat:
Usprawiedliwienie oznacza coś więcej niż tylko zamianę naszego grzechu na sprawiedliwość - Jezus podzielił się z nami swoim synostwem. Jesteśmy synami i córkami Boga, wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami (łącznie z dziedziczeniem wszystkiego

Jeżeli jesteśmy synami i córkami Boga, to czemu w znaku krzyża jest w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego a nie w Imię Ojca i Synów i Ducha Świętego ?

Henryk - 2024-01-18, 14:56
Temat postu: Re: Okup w rodzinie Bozej,
Markerów napisał/a:
Jest to niestety błędna interpretacja biblijnego Przymierza..
Bo przymierze nie jest tym samym co kontrakt lub umowa.
Kontrakt, umowa polegają na wymianie własności bądź usług;
przymierze zaś to „wymiana osób” w ten sposób, by powstała pomiędzy
nimi święta więź rodzinna.

Tia... A świstak nie ustaje w pracy ze sreberkami...
Cytat:
Rdz. 15.8
Wtedy Pan rzekł: «Wybierz dla Mnie trzyletnią jałowicę, trzyletnią kozę i trzyletniego barana, a nadto synogarlicę i gołębicę». Wybrawszy to wszystko, Abram poprzerąbywał je wzdłuż na połowy i przerąbane części ułożył jedną naprzeciw drugiej; ptaków nie porozcinał. ......
A kiedy słońce zaszło i nastał mrok nieprzenikniony, ukazał się dym jakby wydobywający się z pieca i ogień niby gorejąca pochodnia i przesunęły się między tymi połowami zwierząt
Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem,
Doczytaj dokładniej!

To, co opisujesz miało miejsce po wygranej bitwie (jeszcze) Abrama nad pięcioma królami.
Abram miał wtedy około 75 lat.
Doczytaj sobie! :lol:
Natomiast przymierze z Abrahamem po ofiarowaniu Izaaka, zostało zawarte gdy on sam miał już około 100 lat.
Cytat:
Jest to niestety błędna interpretacja biblijnego Przymierza..
Bo przymierze nie jest tym samym co kontrakt lub umowa.
Kontrakt, umowa polegają na wymianie własności bądź usług;
przymierze zaś to „wymiana osób” w ten sposób, by powstała pomiędzy
nimi święta więź rodzinna.

Cóż za „mądrości” Markerowe...
Przymierze jest wzajemną umową lub inaczej- wzajemnym porozumieniem.
Żadne „wymiany osób” lub „usług”, czy akty seksualne. :shock:
Gmatwasz, sam nie rozumiejąc co przepisujesz za Piotrowskim.
Ale to nic dziwnego, bo sam Marek Piotrowski- apologeta od siedmiu boleści- nie wiedział co pisze. :mrgreen:

Henryk - 2024-01-18, 14:57

Biblia123 napisał/a:
Jeżeli jesteśmy synami i córkami Boga,

Następny zrodzony z dziewicy...

Biblia123 - 2024-01-18, 15:00

Jeżeli jesteśmy synami i córkami Boga, to czemu w znaku krzyża jest w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego a nie w Imię Ojca i Synów i Ducha Świętego ?
radek - 2024-01-18, 15:30

Biblia123 napisał/a:
Jeżeli jesteśmy synami i córkami Boga, to czemu w znaku krzyża jest w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego a nie w Imię Ojca i Synów i Ducha Świętego ?


Wielki Sai spytany kiedyś o Trójcę Świętą powiedzieł coś w tym stylu, Ojciec, to ten, za którego ty sam się uważasz, Syn, to ten, za którego uważają cię inni, a Duch Święty to ten, którym jesteś na prawdę.

Prawda, że ciekawe wytłumaczenie?

Markerów - 2024-01-18, 17:01

Biblia123 napisał/a:
Cytat:
Usprawiedliwienie oznacza coś więcej niż tylko zamianę naszego grzechu na sprawiedliwość - Jezus podzielił się z nami swoim synostwem. Jesteśmy synami i córkami Boga, wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami (łącznie z dziedziczeniem wszystkiego

Jeżeli jesteśmy synami i córkami Boga, to czemu w znaku krzyża jest w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego a nie w Imię Ojca i Synów i Ducha Świętego ?


Już Ci to było tłumaczone. Synostwo Boże Jezusa i nasze są zupełnie innego rodzaju bo wszyscy (prócz Jezusa), którzy są nazwani w Biblii „synami Bożymi” (np. my) są dziećmi przybranymi:
Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według Postanowienia swej woli (...) (Ef 1,5).

(…) aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo (Gal 4,5)
Natomiast synostwo Jezusa wskazuje na Synostwo realne.
Jezus – jako jedyny – nazywany jest rodzonym synem Boga:
Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził? (Hbr 1,5)
Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale [uczynił to] Ten, który powiedział do Niego: Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził (Hbr 5,5)

Jezus jest nie tylko synem „rodzonym” ale wręcz „jednorodzonym” a więc jedynym
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego Wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16).
W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu (1 J 4,9)

Synem jedynym jest tylko Jezus. My jesteśmy dziećmi ( synami)
Przybranymi tak jak mówi Biblia.

Pokoja - 2024-01-18, 19:12

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
A znasz jakieś przymierze bez ofiary? 🤔
Nie ma przymierza bez ofiary ani ofiary bez Przymierza

Znam przymierze bez ofiary.
Choćby to Abrahamowe.


Rdz. 15.8
Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem,

Rdz. 22.6
Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». [Anioł] powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna».
Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna.


Bóg zawarł z Abrahamem dwa przymierza na podstawie różnych ofiar. Najpierw zapowiedział to w Rdz. 12:1-3, a następnie zrealizował. Już z zapowiedzi wynikało, że będą one dotyczyły ziemi dla potomstwa i błogosławieństwa dla narodów, a więc i potomka za pośrednictwem którego mogłoby się to stać.

W Rdz. 15:18 czytamy o przymierzu, dotyczącym ziemi dla potomstwa, więc w tym jest także podstawa do wiary, że będzie i potomek, chociaż brak jest takiej zapowiedzi wprost. Natomiast w Rdz. 17:2-10 czytamy o drugim przymierzu, przymierzu opartym na obrzezce. Na jego podstawie jest zapowiedź potomka i wielu narodów z Abrahama. Jest także powiązanie z pierwszym przymierzem, dotyczącym ziemi dla tego potomstwa.

Markerów - 2024-01-18, 19:24

Pokoja napisał/a:
[q]

Bóg zawarł z Abrahamem dwa przymierza na podstawie różnych ofiar.


Henryk twierdzi że przymierze z Abrahamem nie zawierało ofiary

Henryk - 2024-01-18, 19:49

Markerów napisał/a:
Henryk twierdzi że przymierze z Abrahamem nie zawierało ofiary

Przymierze, które Bóg zawarł z Abrahamem było bezwarunkowe.
Bóg obiecał, że Abraham a przede wszystkim Jego potomstwo będzie błogosławiło "wszystkie narody".
Bez żadnych warunków, ofiar i obietnic ze strony Abrahama.

Jaka ofiara pieczętowała to przymierze?

Henryk - 2024-01-19, 07:54

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk twierdzi że przymierze z Abrahamem nie zawierało ofiary

Przymierze, które Bóg zawarł z Abrahamem było bezwarunkowe.
Bóg obiecał, że Abraham a przede wszystkim Jego potomstwo będzie błogosławiło "wszystkie narody".
Bez żadnych warunków, ofiar i obietnic ze strony Abrahama.

Jaka ofiara pieczętowała to przymierze?

Coś nie doczekam się chyba odpowiedzi od Markerowa, naszego przepisywacza „mądrości” apologety od siedmiu boleści- Marka Piotrowskiego.
Jaka ofiara pieczętowała Przymierze Abrahamowe, skoro twierdzisz że była?

To może choć Markerów napisze, jaka ofiara pieczętowała to Wasze „przymierze małżeństwa” Adama z Ewą?

Ta ofiara- według Was akt seksualny(!)- nastąpiła już po wygnaniu małżonków z Edenu.
Coś zwlekali z tym pieczętowaniem przymierza „ofiarą”…
Przepisz jeszcze coś śmiesznego. :->

radek - 2024-01-19, 08:40

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk twierdzi że przymierze z Abrahamem nie zawierało ofiary

Przymierze, które Bóg zawarł z Abrahamem było bezwarunkowe.
Bóg obiecał, że Abraham a przede wszystkim Jego potomstwo będzie błogosławiło "wszystkie narody".
Bez żadnych warunków, ofiar i obietnic ze strony Abrahama.

Jaka ofiara pieczętowała to przymierze?


Abraham zgodził się powieżyć Bogu imię swojej żony

‭‭I Księga Mojżeszowa‬ ‭17:15‬ ‭BW1975‬‬
[15] Potem rzekł Bóg do Abrahama: Saraj, swej żony, nie będziesz nazywał Saraj, lecz imię jej będzie Sara.

https://bible.com/bible/3490/gen.17.15.BW1975

Henryk - 2024-01-19, 08:59

radek napisał/a:
Abraham zgodził się powieżyć Bogu imię swojej żony‭‭

A samą zonę faraonowi. Rdz 12:14-20
Idąc twoim rozumowaniem (?) to była jeszcze lepsza ofiara Abrama. :lol:

radek - 2024-01-19, 09:06

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
Abraham zgodził się powieżyć Bogu imię swojej żony‭‭

A samą zonę faraonowi. Rdz 12:14-20
Idąc twoim rozumowaniem (?) to była jeszcze lepsza ofiara Abrama. :lol:


Tylko, że po oddaniu jej faraonowi nadal mógłby mówić na nią po jej imieniu, więc dla Boga zgodził się na więcej. Jak myślisz, dlaczego zbawieni udają się na łono Abrahama?

‭‭Ewangelia według św. Jana‬ ‭1:1‬ ‭BW1975‬‬
[1] Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

https://bible.com/bible/3490/jhn.1.1.BW1975

Henryk - 2024-01-19, 09:16

radek napisał/a:
Tylko, że po oddaniu jej faraonowi nadal mógłby mówić na nią po jej imieniu, więc dla Boga zgodził się na więcej.

Powalająca logika.
Cytat:
Jak myślisz, dlaczego zbawieni udają się na łono Abrahama?

Dlatego, że Abraham ma olbrzymie łono. :-D

Radku- możesz nie śmiecić w tematach swymi pomysłami?

Markerów - 2024-01-19, 09:23

Henryk napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk twierdzi że przymierze z Abrahamem nie zawierało ofiary

Przymierze, które Bóg zawarł z Abrahamem było bezwarunkowe.
Bóg obiecał, że Abraham a przede wszystkim Jego potomstwo będzie błogosławiło "wszystkie narody".
Bez żadnych warunków, ofiar i obietnic ze strony Abrahama.

Jaka ofiara pieczętowała to przymierze?

Coś nie doczekam się chyba odpowiedzi od Markerowa, naszego przepisywacza „mądrości” apologety od siedmiu boleści- Marka Piotrowskiego.
Jaka ofiara pieczętowała Przymierze Abrahamowe, skoro twierdzisz że była?

To może choć Markerów napisze, jaka ofiara pieczętowała to Wasze „przymierze małżeństwa” Adama z Ewą?

Ta ofiara- według Was akt seksualny(!)- nastąpiła już po wygnaniu małżonków z Edenu.
Coś zwlekali z tym pieczętowaniem przymierza „ofiarą”…
Przepisz jeszcze coś śmiesznego. :->


Można pisać i wyjaśniać A ignorant i tak będzie dalej dopytywał ironiczne..
Odpowiedziałem, reszte dopowiedział Pokoja .
Nie jesteś dla mnie poważnym rozmówcą idź uprawiadz trolling gdzie indziej

Markerów - 2024-01-19, 09:24

Henryk napisał/a:
[q.
Cytat:
Jak myślisz, dlaczego zbawieni udają się na łono Abrahama?

Dlatego, że Abraham ma olbrzymie łono. :-D

?


I gadaj tu z takim :roll:

radek - 2024-01-19, 09:29

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
Tylko, że po oddaniu jej faraonowi nadal mógłby mówić na nią po jej imieniu, więc dla Boga zgodził się na więcej.

Powalająca logika.


Czytaż Biblię, więc słowa powinny być dla Ciebie wartościowe, zwłaszcza Jezus

Henryk napisał/a:
Cytat:
Jak myślisz, dlaczego zbawieni udają się na łono Abrahama?

Dlatego, że Abraham ma olbrzymie łono. :-D


Pomogę ci, tylko trochę. Kto sprawił, że łono Abrahama stało się olbrzymie?

Henryk napisał/a:
Radku- możesz nie śmiecić w tematach swymi pomysłami?


Tak wspaniale zainspirowałeś do dygresji, że nie mogłem się powstrzymać. Nie gniewaj się

Markerów - 2024-01-19, 09:36

radek napisał/a:
Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
Tylko, że po oddaniu jej faraonowi nadal mógłby mówić na nią po jej imieniu, więc dla Boga zgodził się na więcej.

Powalająca logika.


Czytaż Biblię, więc słowa powinny być dla Ciebie wartościowe, zwłaszcza Jezus

[


Złudne oczekiwania :roll:

Markerów - 2024-01-19, 09:37

radek napisał/a:
[qu]
Dlatego, że Abraham ma olbrzymie łono. :-D

Pomogę ci, tylko trochę. Kto sprawił, że łono Abrahama stało się olbrzymie?

[


Daj mu więcej kół ratunkowych, chłop się mota

Henryk - 2024-01-19, 10:05

Pokoja napisał/a:
Bóg zawarł z Abrahamem dwa przymierza na podstawie różnych ofiar. Najpierw zapowiedział to w Rdz. 12:1-3, a następnie zrealizował. Już z zapowiedzi wynikało, że będą one dotyczyły ziemi dla potomstwa i błogosławieństwa dla narodów, a więc i potomka za pośrednictwem którego mogłoby się to stać.

Skoro Markerów powołuje się na Twoje- Pokoja- przymierza i ofiary, to wyjaśnij jaka ofiara pieczętowała to drugie przymierze dotyczące potomka?

Markerów - 2024-01-19, 10:13

Henryk napisał/a:
[ wyjaśnij jaka ofiara pieczętowała to drugie przymierze dotyczące potomka?


Ofiara Baranka Paschalnego..
Rdz. 22
Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę.

radek - 2024-01-19, 12:12

Henryk napisał/a:
jaka ofiara pieczętowała to drugie przymierze dotyczące potomka?


Po pierwsze ofiara może składać się w wielu gestów, sprawiając wrażenie kilku ofiar. Dar, który mi przychodzi na myśl, wynika z obietnicy danej Abrahamowi (Rdz 17:19), która uwypukliła się w momencie, kiedy Jakub walczył z aniołem i ze względu na zwycięstwo, przyjął zobowiązanie noszenia imienia Izrael, ponieważ gdy zwyciężał wzeszła jutrzenka. W tym przypadku noszenie imienia Izrael, jest ofiarowaniem pomocy. Prawdopodobnie ze względu na to przymierze i tą ofiarę, czytamy

‭‭Objawienie św. Jana‬ ‭22:16‬ ‭BW1975‬‬
[16] Ja, Jezus, wysłałem anioła mego, by poświadczył wam to w zborach. Jam jest korzeń i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna.

https://bible.com/bible/3490/rev.22.16.BW1975

Markerów - 2024-01-19, 12:22

radek napisał/a:
Henryk napisał/a:
jaka ofiara pieczętowała to drugie przymierze dotyczące potomka?


Po pierwsze ofiara może składać się w wielu gestów, sprawiając wrażenie kilku ofiar. Dar, który mi przychodzi na myśl, wynika z obietnicy danej Abrahamowi (Rdz 17:19), która uwypukliła się w momencie, kiedy Jakub walczył z aniołem i ze względu na zwycięstwo, przyjął zobowiązanie noszenia imienia Izrael, ponieważ gdy zwyciężał wzeszła jutrzenka. W tym przypadku noszenie imienia Izrael, jest ofiarowaniem pomocy. Prawdopodobnie ze względu na to przymierze i tą ofiarę, czytamy

‭‭Objawienie św. Jana‬ ‭22:16‬ ‭BW1975‬‬
[16] Ja, Jezus, wysłałem anioła mego, by poświadczył wam to w zborach. Jam jest korzeń i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna.

https://bible.com/bible/3490/rev.22.16.BW1975


Tak. Zwłaszcza że Jezus posłużył się słowem Przymierze tylko w jednej sytuacji
"I rzekł do nich: To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana."/Mk 14,24/
„Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana."/Łk 22,20

Gdzie sama ofiara dokonała się Dopiero na krzyżu..
Odstępy czasowe nie mają żadnego znaczenia czy ofiara jest równo z ustanowieniem Przymierza czy zaraz po ..
Niektórzy tego nie rozumieją

Pokoja - 2024-01-19, 13:12

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[q]

Bóg zawarł z Abrahamem dwa przymierza na podstawie różnych ofiar.


Henryk twierdzi że przymierze z Abrahamem nie zawierało ofiary


Do Miłośników Pisma Świętego ono przemawia wyraźnie, Rdz. 15:9-11, 17 (ofiara przy pierwszym przymierzu) i Rdz. 22:9-13, ofiara przy drugim przymierzu. Ta przy drugim była zapowiedzią ofiary Nowego Przymierza, które zostało przypieczętowane krwią Pana Jehoszua (Amnos Theos/Baranka Bożego). Wszyscy którzy przystąpili do tego Przymierza, składają ofiary przez cały Wiek Ewangelii, gdyż zawarli Przymierze przy ofierze.

Ps.50:5. Uczynił przymierze (3772): Zgodnie z (5921) przymierzem (1285), zgromadzi (622) świętych (2623), dla (8901) ofiary przymierza (2077).

Łuk. 22: 20. Podobnie (5615) po (3326) zjedzeniu wieczerzy (1172), miał na myśli (3004) i (2532) kielich (4221): To (5124) kielich (4221) krwi (129) mnie (3450); temu (3588) poprzez (5228) was (5216) oddadzą się (1632) w czasie (1722) Nowego (2537) Przymierza (1242).

Gdy zakończy się jej składanie wtedy Arcykapłan według porządku Melchizedeka zmieni szaty na odświętne, aby błogosławić. W czasie błogosławieństwa Nowego Przymierza, już nie będą składane ofiary za grzech.

Markerów - 2024-01-19, 13:14

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[q]

Bóg zawarł z Abrahamem dwa przymierza na podstawie różnych ofiar.


Henryk twierdzi że przymierze z Abrahamem nie zawierało ofiary


Do Miłośników Pisma Świętego ono przemawia wyraźnie, Rdz. 15:9-11, 17 (ofiara przy pierwszym przymierzu) i Rdz. 22:9-13, ofiara przy drugim przymierzu. Ta przy drugim była zapowiedzią ofiary Nowego Przymierza, które zostało przypieczętowane krwią Pana Jehoszua (Amnos Theos/Baranka Bożego). Wszyscy którzy przystąpili do tego Przymierza, składają ofiary przez cały Wiek Ewangelii, gdyż zawarli Przymierze przy ofierze.



Tak właśnie :-D
Widzę że się rozumiemy 👍

Henryk - 2024-01-19, 14:27

Pokoja napisał/a:
Do Miłośników Pisma Świętego ono przemawia wyraźnie, Rdz. 15:9-11, 17 (ofiara przy pierwszym przymierzu) i Rdz. 22:9-13, ofiara przy drugim przymierzu.

Spodziewałem się innej odpowiedzi od miłośnika Pisma Świętego...
Ja jednak czytam, że POTWIERDZENIEM pierwszej obietnicy Abramowej (Rdz 15) było złożenie w ofierze zwierząt.
Natomiast druga obietnica była jedynie konsekwencją posłuszeństwa i wiary Abrahama.
Nie była ona niczym innym potwierdzana, poza Słowem danym przez samego Pana.
Cytat:
"Obietnica Boża była bezwarunkowa, ale Abraham musiał udowodnić swoją wiarę i poziom oddania: „Przez wiarę Abraham przyniósł na ofiarę Izaaka, gdy był wystawiony na próbę, i ofiarował jednorodzonego, on który otrzymał obietnicę. Do którego powiedziano: Od Izaaka nazwane będzie potomstwo twoje. Sądził, że Bóg ma moc wskrzeszać nawet umarłych; toteż jakby z umarłych, mówiąc obrazowo, otrzymał go z powrotem” (Hebr. 11:17-19). Ponieważ Abraham postąpił zgodnie z tym, co wyznawał, Bóg przysiągł mu, że w jego nasieniu błogosławione będą wszystkie narody ziemi (Rodz. 22:16-18)."

https://zbawienie.pl/przymierze-abrahamowe/

Markerów - 2024-01-19, 14:35

Henryk napisał/a:
[q]
Spodziewałem się innej odpowiedzi od miłośnika Pisma Świętego...
e/


Chyba nie myślałeś, że każdy będzie trwał w tym błędzie co Ty 🤔

Henryk - 2024-01-19, 14:47

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[q]
Spodziewałem się innej odpowiedzi od miłośnika Pisma Świętego...
e/


Chyba nie myślałeś, że każdy będzie trwał w tym błędzie co Ty 🤔

Nie proszę Trola. Nie każdy jest to w stanie pojąć prostych słów zapisanych w Biblii- a mowa oczywiście o Tobie!

Fedorowicz - 2024-01-19, 16:30

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[q]
Spodziewałem się innej odpowiedzi od miłośnika Pisma Świętego...
e/

Chyba nie myślałeś, że każdy będzie trwał w tym błędzie co Ty 🤔

Nie proszę Trola. Nie każdy jest to w stanie pojąć prostych słów zapisanych w Biblii- a mowa oczywiście o Tobie!

Marzę o dniu, w którym Kochany Markerów i Drogi Henryk oraz Szanowna Nike podadzą sobie ręce do zgody. Jak pisał nasz Aleksander Fredro: "Zgoda! a Bóg wtedy rękę poda.."
Jezus Chrystus stał się jednym z nas, stał się człowiekiem, by ludzi pojednać z Bogiem Ojcem.

Markerów - 2024-01-19, 16:38

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[q]
Spodziewałem się innej odpowiedzi od miłośnika Pisma Świętego...
e/

Chyba nie myślałeś, że każdy będzie trwał w tym błędzie co Ty 🤔

Nie proszę Trola. Nie każdy jest to w stanie pojąć prostych słów zapisanych w Biblii- a mowa oczywiście o Tobie!

Marzę o dniu, w którym Kochany Markerów i Drogi Henryk oraz Szanowna Nike podadzą sobie ręce do zgody. Jak pisał nasz Aleksander Fredro: "Zgoda! a Bóg wtedy rękę poda.."


Z mojej strony zgoda może być tylko na poziomie personalnym. Nie na poziomie światopoglądu czy prawd wiary..
Jak Henryk przestanie trolowac tematy ja przestanę go za to krytykować..

Fedorowicz - 2024-01-19, 16:51

Markerów napisał/a:
Z mojej strony zgoda może być tylko na poziomie personalnym. Nie na poziomie światopoglądu czy prawd wiary..Jak Henryk przestanie trollowac tematy ja przestanę go za to krytykować..

Piękną cechą Kochanego Markerowa jest obrona tradycyjnych wartości moralnych. Z kolei Drogi Henryk wzbudza sympatię krytycznym podejściem do przypadków udawania moralności chrześcijańskiej i jej wykorzystywania do celów bezbożnych na przestrzeni wieków przez jednostki. Szanowna Pani Nike buduje moralnie swą dobrotliwą tolerancją na różne wybryki forumowiczów jako Administrator. Forumowicze w swych emocjach niejednokrotnie zasługują na naganę, ale nie na ostracyzm. :)

Uczestnictwo w każdym sakramencie Mszy św. jest uczestnictwem w śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa. We mszy św. jednak ma to szczególny charakter. Jest ona pełnym urzeczywistnieniem tajemnicy paschalnej Chrystusa i z niej czerpie swoją skuteczną moc. We Mszy św, która jest uobecnieniem misterium paschalnego Chrystusa, następuje całkowite pojednanie człowieka z Bogiem. W niej dokonuje się pełne uświęcenie człowieka i realizuje się pełnia kultu Bożego. Jedynym pośrednikiem w odkupieniu ludzi i doskonałym uwielbieniu Boga jest Jezus Chrystus. Chrystus przez swoją mękę i śmierć pojednał świat z Bogiem Ojcem . Potępia On i odrzuca grzech, ale grzesznika pragnie ratować.

radek - 2024-01-19, 17:14

Fedorowicz napisał/a:
Uczestnictwo w każdym sakramencie Mszy św. jest uczestnictwem w śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa. We mszy św. jednak ma to szczególny charakter. Jest ona pełnym urzeczywistnieniem tajemnicy paschalnej Chrystusa i z niej czerpie swoją skuteczną moc. We Mszy św, która jest uobecnieniem misterium paschalnego Chrystusa, następuje całkowite pojednanie człowieka z Bogiem. W niej dokonuje się pełne uświęcenie człowieka i realizuje się pełnia kultu Bożego. Jedynym pośrednikiem w odkupieniu ludzi i doskonałym uwielbieniu Boga jest Jezus Chrystus.


Każdy człowiek poznaje Prawdę z własnej perspektywy, którą inni, zwłaszcza nauczyciele, powinni szanować i nie burzyć twierdzeniami, że się myli, lecz z bogactwa Bożego dodawać słuchaczowi do tego co już ma, to co go rozbuduje. Jak to ktoś mądry powiedział o wchodzeniu drzwiami, a nie oknem

‭‭List św. Pawła do Galacjan‬ ‭1:9‬ ‭BW1975‬‬
[9] Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!

https://bible.com/bible/3490/gal.1.9.BW1975

Henryk - 2024-01-19, 17:17

Fedorowicz napisał/a:
Marzę o dniu, w którym Kochany Markerów i Drogi Henryk oraz Szanowna Nike podadzą sobie ręce do zgody.

Nie wiedziałem, że gniewamy się.
Ktoś piszący bzdury nie oznacza, że musi być moim wrogiem.

Fedorowicz - 2024-01-19, 17:18

radek napisał/a:
Każdy człowiek poznaje Prawdę z własnej perspektywy, którą inni, zwłaszcza nauczyciele, powinni szanować i nie burzyć twierdzeniami, że się myli, lecz z bogactwa Bożego dodawać słuchaczowi do tego co już ma, to co go rozbuduje. Jak to ktoś mądry powiedział o wchodzeniu drzwiami, a nie oknem
‭‭List św. Pawła do Galacjan‬ ‭1:9‬ ‭BW1975‬‬
[9] Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!
https://bible.com/bible/3490/gal.1.9.BW1975

Nie odniósł się Pan do najważniejszego:
"Chrystus przez swoją mękę i śmierć pojednał świat z Bogiem Ojcem . Potępia On i odrzuca grzech, ale grzesznika pragnie ratować." :)

radek - 2024-01-19, 17:26

Fedorowicz napisał/a:
Nie odniósł się Pan do najważniejszego:
"Chrystus przez swoją mękę i śmierć pojednał świat z Bogiem Ojcem . Potępia On i odrzuca grzech, ale grzesznika pragnie ratować." :)


Może i potępia, ale po jego dokładnym poznaniu, bo czyż nie zachęcił do niego tych, którzy go nie znają w poniższym fragmencie?

‭‭Ewangelia według św. Jana‬ ‭8:7‬ ‭BW1975‬‬
[7] A gdy go nie przestawali pytać, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem.

Henryk - 2024-01-19, 17:28

Fedorowicz napisał/a:
Uczestnictwo w każdym sakramencie Mszy św. jest uczestnictwem w śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa. We mszy św. jednak ma to szczególny charakter. Jest ona pełnym urzeczywistnieniem tajemnicy paschalnej Chrystusa i z niej czerpie swoją skuteczną moc. We Mszy św, która jest uobecnieniem misterium paschalnego Chrystusa, następuje całkowite pojednanie człowieka z Bogiem. W niej dokonuje się pełne uświęcenie człowieka i realizuje się pełnia kultu Bożego. Jedynym pośrednikiem w odkupieniu ludzi i doskonałym uwielbieniu Boga jest Jezus Chrystus. Chrystus przez swoją mękę i śmierć pojednał świat z Bogiem Ojcem . Potępia On i odrzuca grzech, ale grzesznika pragnie ratować.

Jan Decyk- autor tekstu- ma talent pisarski, ale także i fantazję.
Uświęcenia nie uzyskuje się poprzez przebywanie w budynku kościoła na mszy.
To ewidentne bzdury!

radek - 2024-01-19, 17:38

Henryk napisał/a:
Uświęcenia nie uzyskuje się poprzez przebywanie w budynku kościoła na mszy.
To ewidentne bzdury!


Owszem, to za mało, Święty musi się wykazać w każdym miejscu, w którym ma coś do zrobienia

‭‭Księga Izajasza‬ ‭42:1‭-‬7‬ ‭BW1975‬‬
[1] Oto sługa mój, którego popieram, mój wybrany, którego ukochała moja dusza. Natchnąłem go moim duchem, aby nadał narodom prawo. [2] Nie będzie krzyczał ani wołał, ani nie wyda na zewnątrz swojego głosu. [3] Trzciny nadłamanej nie dołamie ani knota gasnącego nie dogasi, ludom ogłosi prawo. [4] Nie upadnie na duchu ani się nie złamie, dopóki nie utrwali prawa na ziemi; a jego nauki wyczekują wyspy. [5] Tak powiedział Bóg, Pan, który stworzył niebo i je rozpostarł, rozciągnął ziemię wraz z jej płodami, daje na niej ludziom tchnienie, a dech życiowy tym, którzy po niej chodzą. [6] Ja, Pan, powołałem cię w sprawiedliwości i ująłem cię za rękę, strzegę cię i uczynię cię pośrednikiem przymierza z ludem, światłością dla narodów, [7] Abyś otworzył ślepym oczy, wyprowadził więźniów z zamknięcia, z więzienia tych, którzy siedzą w ciemności.

https://bible.com/bible/3490/isa.42.1.BW1975

‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭24:45‭-‬47‬ ‭BW1975‬‬
[45] Kto, więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze? [46] Szczęśliwy ów sługa, którego pan jego, gdy przyjdzie, zastanie tak czyniącego. [47] Zaprawdę powiadam wam, że postawi go nad całym mieniem swoim.

https://bible.com/bible/3490/mat.24.45.BW1975

Fedorowicz - 2024-01-19, 17:51

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Uczestnictwo w każdym sakramencie Mszy św. jest uczestnictwem w śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa. We mszy św. jednak ma to szczególny charakter. Jest ona pełnym urzeczywistnieniem tajemnicy paschalnej Chrystusa i z niej czerpie swoją skuteczną moc. We Mszy św, która jest uobecnieniem misterium paschalnego Chrystusa, następuje całkowite pojednanie człowieka z Bogiem. W niej dokonuje się pełne uświęcenie człowieka i realizuje się pełnia kultu Bożego. Jedynym pośrednikiem w odkupieniu ludzi i doskonałym uwielbieniu Boga jest Jezus Chrystus. Chrystus przez swoją mękę i śmierć pojednał świat z Bogiem Ojcem . Potępia On i odrzuca grzech, ale grzesznika pragnie ratować.

Jan Decyk- autor tekstu- ma talent pisarski, ale także i fantazję.

Chwileczkę Drogi Henryku, Jan Decyk to nie jest Henryka kolega, kumpel do piwa, popychadło do bicia na forum czy chłopiec na posyłki, tylko Profesor Doktor Habilitowany, kierownik Katedry Historii Liturgii Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. :)
Moim zdaniem to, co napisał to sama kwintesencja chrześcijaństwa ! Powinna być głoszona podczas każdej Mszy Św. Dlatego Jego wypowiedzi są albo usuwane, albo zniekształcane i fałszowane przez lewaków w necie.



Ksiądz Profesor Doktor Habilitowany Jan Decyk (1945 - 2016) - in memoriam.

Henryk - 2024-01-19, 18:06

Fedorowicz napisał/a:
Chwileczkę Drogi Henryku, Jan Decyk to nie jest Henryka kolega, kumpel do piwa, popychadło do bicia na forum czy chłopiec na posyłki, tylko Profesor Doktor Habilitowany, kierownik Katedry Historii Liturgii Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. :)

Po tylu tytułach spodziewał bym się więcej, niż potok nic nie znaczących górnolotnych słów.
Dziwnych macie profesorów doktorów habilitowanych...
Kto im nadaje tytuły?! Pewnie sami sobie.
Twoje- Panie Fedorowicz- autorytety niekoniecznie muszą być moimi.

Fedorowicz - 2024-01-19, 18:25

Henryk napisał/a:
..Twoje- Panie Fedorowicz- autorytety niekoniecznie muszą być moimi.

Oczywiście. A jak Państwo Badacze uczestniczycie w Śmierci i Zmartwychwstaniu Pana Jezusa ?
Jak osiągacie pojednanie z Panem Bogiem ? W jaki sposób realizujecie swoje uświęcenie jako chrześcijanie ?

Biblia123 - 2024-01-19, 18:28

Jeszcze powracając do samego fizycznego cierpienia Jezusa to wyobraźcie sobie gwóźdź wbity w nadgarstek jeden gwóźdź pomiędzy sploty nerwowe i wytrzymać tak nawet jedną minutę, a Jezus wisiał a krzyżu półtorej doby, także jest to niewyobrażalne cierpienie.
małyfilozof - 2024-01-19, 18:34

Przypomina to burzliwą dyskusje pomiędzy faryzeuszami a saduceuszami (ich wielki spór to zmartwychwstanie) a tuuu żarliwa dysputa o tytuły - dziwny w wątku ''sanhedryn'' (zwróć uwagę na cudzysłów, który zamieściłem)
małyfilozof - 2024-01-19, 18:38

Biblia123 napisał/a:
Jeszcze powracając do samego fizycznego cierpienia Jezusa to wyobraźcie sobie gwóźdź wbity w nadgarstek jeden gwóźdź pomiędzy sploty nerwowe i wytrzymać tak nawet jedną minutę, a Jezus wisiał a krzyżu półtorej doby, także jest to niewyobrażalne cierpienie.

podsyłam link:
https://niezalezna.pl/kultura-i-historia/jak-wygladaly-gwozdzie-uzywane-do-krzyzowania/268625

Pokoja - 2024-01-19, 18:42

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Do Miłośników Pisma Świętego ono przemawia wyraźnie, Rdz. 15:9-11, 17 (ofiara przy pierwszym przymierzu) i Rdz. 22:9-13, ofiara przy drugim przymierzu.

druga obietnica była jedynie konsekwencją posłuszeństwa i wiary Abrahama.
Nie była ona niczym innym potwierdzana, poza Słowem danym przez samego Pana.
Cytat:
"Obietnica Boża była bezwarunkowa, ale Abraham musiał udowodnić swoją wiarę i poziom oddania: „Przez wiarę Abraham przyniósł na ofiarę Izaaka, gdy był wystawiony na próbę, i ofiarował jednorodzonego, on który otrzymał obietnicę. Do którego powiedziano: Od Izaaka nazwane będzie potomstwo twoje. Sądził, że Bóg ma moc wskrzeszać nawet umarłych; toteż jakby z umarłych, mówiąc obrazowo, otrzymał go z powrotem” (Hebr. 11:17-19). Ponieważ Abraham postąpił zgodnie z tym, co wyznawał, Bóg przysiągł mu, że w jego nasieniu błogosławione będą wszystkie narody ziemi (Rodz. 22:16-18)."

https://zbawienie.pl/przymierze-abrahamowe/


Dla Abrahama Izaak przez trzy dni był martwy, a fakt, że pomimo wykonywania wielu czynności nie widział barana w nocy może wskazywać, że dopiero w części czwartego Posłaniec do niego przemówił, aby nic nie czynił synowi. Dlatego w cytacie jest napisane, że obrazowo otrzymał go z powrotem od umarłych. W zastępstwie złożył jednak baranka w ofierze, co jest obrazem na śmierć Chrystusa, i to Henryku powinien wiedzieć Prawdziwy Miłośnik Pisma Świętego z niego samego, a nie od innego dyskutanta. Znaczy to, że i to drugie przymierze było związane z złożeniem ofiary, ale z człowieka, którego w Wieku Zakonu, zastępowały ofiary z zwierząt, aż do śmierci Pana Jehoszua

Pokoja - 2024-01-19, 18:43

Biblia123 napisał/a:
Jeszcze powracając do samego fizycznego cierpienia Jezusa to wyobraźcie sobie gwóźdź wbity w nadgarstek jeden gwóźdź pomiędzy sploty nerwowe i wytrzymać tak nawet jedną minutę, a Jezus wisiał a krzyżu półtorej doby, także jest to niewyobrażalne cierpienie.


Wybacz, ale na jakiej podstawie ciągle piszesz o półtorej doby. Podaj proszę tekst Pisma Świętego, z którego to wynika. Już dwa razy prosiłem o to, ale nie udzieliłeś żadnej odpowiedzi, a tylko jak mantrę powtarzasz o samo.

Biblia123 - 2024-01-19, 18:50

Oglądałem orędzie Jezusa Chrystusa i on tak powiedział.
Henryk - 2024-01-19, 19:02

Pokoja napisał/a:
Dla Abrahama Izaak przez trzy dni był martwy, a fakt, [...]

Mentalnie złożył Izaaka w ofierze.
Jednak to nie Izaak przypieczętował Przymierze, ale samo słowo Boga.

Henryk - 2024-01-19, 19:23

Fedorowicz napisał/a:
A jak Państwo Badacze uczestniczycie w Śmierci i Zmartwychwstaniu Pana Jezusa ?

Uczestniczymy? :shock: Jak można „uczestniczyć”?
Nie zabijamy przecież Go ponownie i codziennie w setkach Zborów.
Czy przypadkiem nie miało to miejsca dwa tysiąclecia temu?
Pamiętamy o tamtym fakcie każdego dnia!
Codziennie dziękuję Bogu za Jego Syna, za Okup, który Ojciec przyjął i poświadczył zesłaniem Ducha Świętego.
Cytat:
Jak osiągacie pojednanie z Panem Bogiem?

To nie my osiągamy, a uczynił to Jezus.
2Kor 5:18-19 WSP "To wszystko jest dziełem Boga. On nas przez Chrystusa z samym sobą pojednał i powierzył nam służbę pojednania. (19) Bo przecież Bóg w Chrystusie dokonał pojednania świata z sobą i puścił w niepamięć ludzkie winy, nam zaś nakazał ogłaszać pojednanie."
Cytat:
W jaki sposób realizujecie swoje uświęcenie jako chrześcijanie?

Przestrzegamy na ile możemy przykazań, wystrzegamy się bałwochwalstwa.
Staramy się rozwijać charakter na wzór, jaki zostawił nam Jezus, gdy był na ziemi.
A jak Pan uświęca się?

Pokoja - 2024-01-19, 20:53

Biblia123 napisał/a:
Oglądałem orędzie Jezusa Chrystusa i on tak powiedział.


:-D :roll: :?: y
A kiedy i gdzie je słyszałeś, że powiedział, iż 1.5 doby był ukrzyżowany :?:
Czy zaprzeczył w tym orędziu, temu co napisano w Piśmie Świętym o godzinie ukrzyżowania :?:

Pokoja - 2024-01-19, 21:00

Henryk napisał/a:
druga obietnica była jedynie konsekwencją posłuszeństwa i wiary Abrahama.
Nie była ona niczym innym potwierdzana, poza Słowem danym przez samego Pana.
Cytat:
"Obietnica Boża była bezwarunkowa, ale Abraham musiał udowodnić swoją wiarę i poziom oddania:i (Rodz. 22:16-18)."

https://zbawienie.pl/przymierze-abrahamowe/


Udowodnienie wiary i poziomu oddania było więc warunkiem. Jak więc można twierdzić, że obietnica była bezwarunkowa. Warunkiem było usłuchać głosu Bożego, aby wyszedł najpierw z Ur Chaldejskiego, a następnie z Haranu. Jako Abram uwierzył i jako Abraham uwierzył i wyszedł, udając się w nieznane.

Pokoja - 2024-01-19, 21:06

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Dla Abrahama Izaak przez trzy dni był martwy, a fakt, [...]

Mentalnie złożył Izaaka w ofierze.
Jednak to nie Izaak przypieczętował Przymierze, ale samo słowo Boga.


Henryku :!: Wszystkie Przymierza zawierane z człowiekiem przez Boga on przypieczętował swoim słowem. Jest to na podobieństwo umowy o pracę. Najpierw podpisuje pracownik, a przypieczętowuje i podpisuje pracodawca.

Henryk - 2024-01-20, 15:48

Pokoja napisał/a:
Henryku :!: Wszystkie Przymierza zawierane z człowiekiem przez Boga on przypieczętował swoim słowem. Jest to na podobieństwo umowy o pracę. Najpierw podpisuje pracownik, a przypieczętowuje i podpisuje pracodawca.

To połowiczna prawda. Umowa zawiera w sobie warunki, które muszą spełnić obie strony.
W omawianym przypadku, tylko jedna strona- Bóg- zobowiązuje się do spełnienia warunków.

nike - 2024-01-20, 16:48

Markerów napisał/a:
Z mojej strony zgoda może być tylko na poziomie personalnym. Nie na poziomie światopoglądu czy prawd wiary..
Jak Henryk przestanie trolowac tematy ja przestanę go za to krytykować..

Henryk jak pisze post to najmniej jedno logiczne zdanie napisze, o tobie tego powiedzieć nie mogę, twoje zdania to przeważnie są:---- tak, nie, dlaczego, albo bez sensu----- docinki o tysiącleciu otwórz i poczytaj.
A ty Fedorowicz pilnuj siebie i twojego pisania, bo nigdy do tematu nie piszesz, w każdym poście twoim jest polityka, nie do czytania.

Markerów - 2024-01-20, 17:08

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Z mojej strony zgoda może być tylko na poziomie personalnym. Nie na poziomie światopoglądu czy prawd wiary..
Jak Henryk przestanie trolowac tematy ja przestanę go za to krytykować..

Henryk jak pisze post to najmniej jedno logiczne zdanie napisze, a.


Czasami mu się zdarza :roll:

Markerów - 2024-01-20, 17:09

nike napisał/a:
[, twoje zdania to przeważnie są:---- tak, nie, dlaczego, albo bez sensu----- .


To Twoje zdanie ;-)

Pokoja - 2024-01-20, 22:28

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Henryku :!: Wszystkie Przymierza zawierane z człowiekiem przez Boga on przypieczętował swoim słowem. Jest to na podobieństwo umowy o pracę. Najpierw podpisuje pracownik, a przypieczętowuje i podpisuje pracodawca.

To połowiczna prawda. Umowa zawiera w sobie warunki, które muszą spełnić obie strony.
W omawianym przypadku, tylko jedna strona- Bóg- zobowiązuje się do spełnienia warunków.


Nie połowiczna, lecz pełna.
Błędną odpowiedź dałeś, gdyż pomijasz fakt, że warunkiem do spełnienia przez człowieka przystępującego do Przymierza z Bogiem jest wiara i ofiarowanie siebie na służbę Bogu. Nie nauczyli Ciebie tego na zbawienie.pl ? Jeżeli nauczyli to dlaczego tego nie wiesz?

Fedorowicz - 2024-01-21, 04:49

Henryk napisał/a:
Uczestniczymy? :shock: Jak można „uczestniczyć”?
Nie zabijamy przecież Go ponownie i codziennie w setkach Zborów.
Czy przypadkiem nie miało to miejsca dwa tysiąclecia temu?
Pamiętamy o tamtym fakcie każdego dnia!
Codziennie dziękuję Bogu za Jego Syna, za Okup, który Ojciec przyjął i poświadczył zesłaniem Ducha Świętego.

Pamięć i przypominanie o tym jest ważne. Ale Pan Jezus nakazał swym naśladowcom spożywać "swoje" ciało" i pić "swoją krew" na pamiątkę:
"Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!" Łuk. 22:19
W ten sposób wierni katolicy uczestniczą w Jego ofierze.

Cytat:
To nie my osiągamy, a uczynił to Jezus.
2Kor 5:18-19 WSP "To wszystko jest dziełem Boga. On nas przez Chrystusa z samym sobą pojednał i powierzył nam służbę pojednania. (19) Bo przecież Bóg w Chrystusie dokonał pojednania świata z sobą i puścił w niepamięć ludzkie winy, nam zaś nakazał ogłaszać pojednanie."

Nie każdy jednak chce skorzystać z ofiary Pana Jezusa. Wtedy do pojednania z Bogiem nie dochodzi.

Cytat:
Przestrzegamy na ile możemy przykazań, wystrzegamy się bałwochwalstwa.
Staramy się rozwijać charakter na wzór, jaki zostawił nam Jezus, gdy był na ziemi.
A jak Pan uświęca się?

Tutaj nasuwa się pytanie: czy Badacze uważają spożywanie opłatka w Kościele za "bałwochwalstwo"? W ST czytamy, że bałwochwalstwem jest oddawanie czci, kult innych bogów. Bałwochwalstwem może być również chciwość i materializm. Ja nie pytałem jak się Henryk osobiście uświęca, tylko jak uświęcają się Badacze. Prywatnych pytań staram się unikać nie dlatego że osobiste życie piszących na forum mnie nie interesuje, tylko dlatego że nie można zweryfikować wpisów dotyczących czyjejś prywatności. Co do uświęcania się katolików w Polsce to widzimy bardzo mocny nacisk medialny na łamanie wszelkich zasad katolickich i odchodzenie od wiary i nauczania Kościoła. Moim zdaniem rozwód i aborcja oraz jakiekolwiek atakowanie wartości tradycyjnych jak małżeństwo to nie jest uświęcanie.

Fedorowicz - 2024-01-21, 04:59

nike napisał/a:
A ty Fedorowicz pilnuj siebie i twojego pisania, bo nigdy do tematu nie piszesz, w każdym poście twoim jest polityka, nie do czytania.

Powyżej napisałem o ofierze Pana Jezusa, co jest zgodne z tematem wątku. A co do polityki są różne definicje. W dobrym znaczeniu jest to rozumna (roztropna) troska o dobro wspólne, społeczne. Jest to zgodne z nauczaniem Ewangelii. Natomiast czym innym jest tolerowanie na forum propagandy politycznej jakichś obcych mocarstw, podżeganie do wojen w ich interesie i jeszcze powoływanie się na Pismo Świete. Podam przykład:
"..siły wywiadowcze zarówno USA, jak i państw europejskich, pozyskały informacje, że "Rosjanie przygotowują się do większej wojny".
Wątek założył user Marek i ..cisza. Pani Administrator to jakoś nie przeszkadza.

nike - 2024-01-21, 08:37

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
A ty Fedorowicz pilnuj siebie i twojego pisania, bo nigdy do tematu nie piszesz, w każdym poście twoim jest polityka, nie do czytania.

Powyżej napisałem o ofierze Pana Jezusa, co jest zgodne z tematem wątku. A co do polityki są różne definicje. W dobrym znaczeniu jest to rozumna (roztropna) troska o dobro wspólne, społeczne. Jest to zgodne z nauczaniem Ewangelii. Natomiast czym innym jest tolerowanie na forum propagandy politycznej jakichś obcych mocarstw, podżeganie do wojen w ich interesie i jeszcze powoływanie się na Pismo Świete. Podam przykład:
"..siły wywiadowcze zarówno USA, jak i państw europejskich, pozyskały informacje, że "Rosjanie przygotowują się do większej wojny".
Wątek założył user Marek i ..cisza. Pani Administrator to jakoś nie przeszkadza.


Tak masz rację, ale on tylko pisze nie rozwija tematu, forum przez pewien czas było martwe, a Marek pisał, nie wkleja żadnych beznadziejnych fotografii, nie udowadnia nikomu nic, tylko cicho pisze. Nie uważałam i nie uważam za konieczne dyskutować z nim po co na co i DLACZEGO.

Henryk - 2024-01-21, 08:43

Fedorowicz napisał/a:
Pamięć i przypominanie o tym jest ważne. Ale Pan Jezus nakazał swym naśladowcom spożywać "swoje" ciało" i pić "swoją krew" na pamiątkę:
"Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!" Łuk. 22:19

Znam to pokrętne tłumaczenie. :-(
Jacyś „magistrowie od Boga” wymyślili sobie dawno temu, że będą mieli moc zamiany chleba w caluśkiego Chrystusa. Uroczyście ogłosili to na Soborze Laterańskim IV w 1215 roku.
(Choć początki tego sięgają podobno nawet IV wieku!)
Nadali temu tajemniczą dla wiernych nazwę- Transsubstancjacja
Początkowo, aby był kompletny Chrystus, dawano wiernym też po łyku wina.
Ale, „uczeni doktorzy Boży” doszli do wniosku już w XIII wieku, że wychodzi to za drogo…
Tak więc cały Jezus jest teraz w opłatku.
Piszesz:
Cytat:
W ten sposób wierni katolicy uczestniczą w Jego ofierze.

A cytujesz jednak co innego (Łk 22:19)- „Czyńcie to na moją pamiątkę"
Nie powiedział; „za każdym razem ofiarujcie mnie” czyli ponownie uśmiercajcie, abyście byli współuczestnikami mej śmieci. Powiedział do swych naśladowców: „pamiętajcie o tym w jakim celu przyszedłem na świat, a jutro sami zobaczycie…”
- „To ja będę tym barankiem paschalnym, którego nasi rodacy zabijali co roku ponad tysiąc lat, na pamiątkę wyzwolenia z niewoli”
Dziś wiemy, że Egipt jest symbolem Królestwa Szatana, a niewola jest symbolem ciała zniewolonego grzechem.
Napisano i tego należy się trzymać: "Sam Chrystus bowiem poniósł śmierć raz na zawsze za grzech:. 1P 3:18 
Habilitowani doktorzy od Boga jednak uznali, że jedno cierpienie to za mało, więc należy to powtarzać bez końca.
Cytat:
Nie każdy jednak chce skorzystać z ofiary Pana Jezusa. Wtedy do pojednania z Bogiem nie dochodzi.

Bez obawy- skorzysta ogromna ilość. Przez dwa tysiąclecia trwa wybór „ciała Chrystusowego”, Jego małżonki, „żywych kamieni duchowej świątyni”.
Gdy to już zakończy się- rozpocznie się królowanie Chrystusa nad wzbudzoną ludzkością.
W innych warunkach, pod innym Przymierzem.
Cytat:
Tutaj nasuwa się pytanie: czy Badacze uważają spożywanie opłatka w Kościele za "bałwochwalstwo"?

Nie siedzę w sercach i głowach innych Badaczy.
Ja uważam, że umieszczanie opłatka w monstrancji, która jednoznacznie symbolizuje słońce (Heliosa, Ra) otaczanie tego największą czcią, kłanianie i klękanie przed tym wytworem ludzkich rąk jest bałwochwalstwem w najczystszej postaci.
Wszyscy wierni mają wmówione i niestety wierzą w to, że tam ukryty jest „cały Bóg”.
Dz 17:24 WSP "Ten Bóg stworzył wszechświat i wszystko, co istnieje, ale jako władca nieba i ziemi nie mieszka w świątyniach, wzniesionych przez ludzi."
W monstrancji też Go nie ma!
Cytat:
W ST czytamy, że bałwochwalstwem jest oddawanie czci, kult innych bogów. Bałwochwalstwem może być również chciwość i materializm.

Ależ tak. Nawet nadmierne „chuchanie” nad swymi dziećmi może być przejawem bałwochwalstwa.
Hołdowanie modzie, operacje plastyczne, powiększanie ust, tipsy, tatuaże, kult ciała, manifestowany ubiorem seksualizm...
To wszystko może być określone jednym słowem: bałwochwalstwo.
Sądzę, że i duża część Badaczy uważa podobnie, choć nie mamy „katechizmu” w którym wyszczególnione są konkretne przejawy bałwochwalstwa.
Każdy postępuje według tego, co mówi mu serce!
Cytat:
Ja nie pytałem jak się Henryk osobiście uświęca, tylko jak uświęcają się Badacze.

A widzi Pan różnicę? Bo ja nie!
„Uświęcenie” to moralna czystość, to czyste serce. To „odłączenie się” od świata i tego co ten świat nęci, pociąga, pożąda. Unikanie tego, co przynosi szkodę „dziecku Bożemu”- teraz lub w przyszłości.
Zabiegamy o chwałę u Boga, nie w tytułach: rabbi, ksiądz, doktor, profesor...
J 5:44 UBG "Jakże możecie wierzyć, skoro przyjmujecie chwałę jedni od drugich, a nie szukacie chwały, która jest od samego Boga?"

Markerów - 2024-01-21, 12:14

Henryk napisał/a:
[q
Habilitowani doktorzy od Boga jednak uznali, że jedno cierpienie to za mało, więc należy to powtarzać bez końca.
[r]


Toż to heerezjia :shock:
Dobrze że kościół czegoś takiego nie naucza :->

Henryk - 2024-01-21, 14:21

Markerów napisał/a:
Toż to heerezjia :shock:

Tak jest to herezja.
>KKK 1366. Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną i tą samą ofiarą: „Jest to ta sama ofiara, która jest uobecniana przez kapłaństwo (ministerium) Kościoła według poleceń Pana. Tylko sposób ofiarowania jest inny”. „W tej ofierze Chrystus, który dokonał raz na zawsze ofiary siebie samego na krzyżu, jest uobecniony na ołtarzu w stanie ofiarnym”.
>KKK 1367. Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną i tą samą ofiarą: „Ofiara jest jedna, a ten, który ją składa przez krzyż, jest tym samym, który ją składa przez kapłanów na ołtarzach; tylko sposób ofiarowania jest inny”. „A ponieważ w tej ofierze, którą składamy w Eucharystii, jest uobecniona ofiara krzyża, dlatego też pamięć o niej jest dokonywana, aż On przyjdzie, a Kościół, zjednoczony z ofiarą swego Pana, składa także własne ofiary”.
Tak właśnie KrK naucza.

małyfilozof - 2024-01-21, 15:10

Tak z tytułu wątku ''Straszliwa męka Jezusaz Chrystusa'' weszliśmy w kolejną - mękę!, żadne poszanowanie wątku
Henryk - 2024-01-21, 15:42

małyfilozof napisał/a:
Tak z tytułu wątku ''Straszliwa męka Jezusaz Chrystusa'' weszliśmy w kolejną - mękę!, żadne poszanowanie wątku


Trochę przekornie:
Z Jego niewyobrażanej męki zrobiono misterium z okrągłym wafelkiem, wciskając parafianom, że to "wielka tajemnica".
A On umarł za nas, za nasze grzechy! Umarł RAZ!
Rz 6:10 PSZ "Bo umarł tylko raz – by pokonać grzech, a teraz żyje dla Boga."

małyfilozof - 2024-01-21, 16:06

Witaj Henryk :-D , zgadzam się w 100%, z Jego cierpienia, ukrzyżowania uczyniono przysłowiową ''szopkę''
Markerów - 2024-01-21, 16:18

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Toż to heerezjia :shock:

Tak jest to herezja.
>KKK 1366. Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną i tą samą ofiarą: „Jest to ta sama ofiara, która jest uobecniana przez kapłaństwo (ministerium) Kościoła według poleceń Pana. Tylko sposób ofiarowania jest inny”. „W tej ofierze Chrystus, który dokonał raz na zawsze ofiary siebie samego na krzyżu, jest uobecniony na ołtarzu w stanie ofiarnym”.
>KKK 1367. Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną i tą samą ofiarą: „Ofiara jest jedna, a ten, który ją składa przez krzyż, jest tym samym, który ją składa przez kapłanów na ołtarzach; tylko sposób ofiarowania jest inny”. „A ponieważ w tej ofierze, którą składamy w Eucharystii, jest uobecniona ofiara krzyża, dlatego też pamięć o niej jest dokonywana, aż On przyjdzie, a Kościół, zjednoczony z ofiarą swego Pana, składa także własne ofiary”.
Tak właśnie KrK naucza.


No dokładnie.. a nie żadne powtarzanie jak niektórzy myślą :roll:

Markerów - 2024-01-21, 16:19

Henryk napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Tak z tytułu wątku ''Straszliwa męka Jezusaz Chrystusa'' weszliśmy w kolejną - mękę!, żadne poszanowanie wątku


Trochę przekornie:
Z Jego niewyobrażanej męki zrobiono misterium z okrągłym wafelkiem, wciskając parafianom, że to "wielka tajemnica".
A On umarł za nas, za nasze grzechy! Umarł RAZ!
Rz 6:10 PSZ "Bo umarł tylko raz – by pokonać grzech, a teraz żyje dla Boga."


Umarł raz i więcej nie umiera. 🙏

małyfilozof - 2024-01-21, 16:34

Witaj Markerów :-D , powiedziałeś prawdę
Markerów - 2024-01-21, 17:59

małyfilozof napisał/a:
Witaj Markerów :-D , powiedziałeś prawdę


Wiem

nike - 2024-01-22, 14:11

Markerów napisał/a:
Umarł raz i więcej nie umiera. 🙏

To dlaczego rzymski kościół mówi,że jak ksiądz powie formułkę po łacinie, to ludziska , połykają żywe ciało Jezusa?

Dlaczego nie można wieczerzy Pańskiej przyjąć jako symbolu ciała i krwi?

Markerów - 2024-01-22, 14:18

nike napisał/a:
[q?

Dlaczego nie można wieczerzy Pańskiej przyjąć jako symbolu ciała i krwi?


Bo to by się kłóciło z pismem świętym.
Jezus wyraźnie powiedział „to jest Ciało moje”/Mt 26,26b/.
Przywiązał On olbrzymią wagę do sprawowania Eucharystii i związał z tym Sakramentem wielkie obietnice:
„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest PRAWDZIWYM pokarmem, a Krew moja jest PRAWDZIWYM napojem. Kto pożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.” /Ewangelia
wg św. Jana 6,54-56/

Markerów - 2024-01-22, 14:19

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Umarł raz i więcej nie umiera. 🙏

To dlaczego rzymski kościół mówi,że jak ksiądz powie formułkę po łacinie, to ludziska , połykają żywe ciało Jezusa?

?


Nic takiego kościół nie mówi. Doinformuj się.

nike - 2024-01-22, 14:31

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Umarł raz i więcej nie umiera. 🙏

To dlaczego rzymski kościół mówi,że jak ksiądz powie formułkę po łacinie, to ludziska , połykają żywe ciało Jezusa?

?


Nic takiego kościół nie mówi. Doinformuj się.


T y mnie doinformuj, bardzo proszę chodzisz na msze więc wiesz czekam.

nike - 2024-01-22, 14:42

Markerów napisał/a:
Bo to by się kłóciło z pismem świętym.
Jezus wyraźnie powiedział „to jest Ciało moje”/Mt 26,26b/

A co miał w ręku? --- chleb, ciała sobie kawałek nie ukroił, więc co apostołowie zjedli?
Markerów napisał/a:

Przywiązał On olbrzymią wagę do sprawowania Eucharystii i związał z tym Sakramentem wielkie obietnice:
„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne,
wg św. Jana 6,54-56/

Dlaczego w rzymskim kościele wobec tego nie piją parafianie też wina?

Markerów - 2024-01-22, 15:08

nike napisał/a:
[qu]
A co miał w ręku? --- chleb, ciała sobie kawałek nie ukroił, więc co apostołowie zjedli?
[?


Żebyś to zrozumiała najpierw musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy Jezus zpłożył ofiarę dwa razy;?? 🤔 raz w wieczerniku i raz
na krzyżu??
Jak myślisz?

Markerów - 2024-01-22, 15:13

nike napisał/a:
[q]
Dlaczego w rzymskim kościele wobec tego nie piją parafianie też wina?


Oczywiście przeważającej liczbie wypadków katolicy przyjmują Pamiątkę w postaci Chleba Eucharystycznego. Nie jest to co prawda regułą: w licznych wypadkach udziela się Komunii pod obiema postaciami
Z biblijnego punktu widzenia nie ma to szczególnego znaczenia.
Ciało i Krew oznaczają po prostu Jezusa. Popatrzmy:
„Kto spożywa chleb LUB pije Kielich Pański niegodnie, winien będzie Ciała i Krwi Pańskiej”[1 Kor 11,27]
jak widzisz spożycie chleba lub wina pociąga odpowiedzialność za
Ciało i Krew.
Rozumiesz?
To kolejny werset
„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała
Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym Napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył
przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.” [J 6,51-58]
I znowu jak widzisz obietnice odnośnie Ciała i Krwi oraz Ciała osobno są tu stosowane zamiennie. ;-)
Podobna sytuacja jest w 1 Kor 10,16-17.
Z czego wynika takie podejście? Z tego, że Jezus mówiąc o Ciele i Krwi nie nakazał nam spożywania „osobno” swojej Krwi i Ciała.
Użyty tu idiom Ciało i Krew (gr. „sarks kai haima”) oznacza całego człowieka, a nie dwa niezależne „składniki” Ofiary.
:lol:

radek - 2024-01-22, 16:46

nike napisał/a:
dlaczego rzymski kościół mówi,że jak ksiądz powie formułkę po łacinie, to ludziska , połykają żywe ciało Jezusa?


W Jezusie zawiera się mądrość będąca mistrzowskim wykonawcą wszystkiego. Ze względu na dźwięk Jego mąrości powstało wszystko, co powstało, czyli wynika z Niego, jest Jego ciałem, chociaż On objawił tylko część tej relacji ze stworzeniem, którą Jego uczniowie mogli znieść w tamtych czasach. Mojżesz ciekawie pisze

‭‭II Księga Mojżeszowa‬ ‭29:33‬ ‭BW1975‬‬
[33] I będą jeść to, czym dokonano zmazania winy, gdy ich wprowadzano w urząd przez wyświęcanie ich. Ale inni jeść tego nie będą, gdyż jest to rzecz święta.

https://bible.com/bible/3490/exo.29.33.BW1975

Henryk - 2024-01-22, 17:07

Markerów napisał/a:
Żebyś to zrozumiała najpierw musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy Jezus zpłożył ofiarę dwa razy;?? 🤔 raz w wieczerniku i raz
na krzyżu??

W wieczerniku zjadł pieczonego baranka.
Ofiarę złożył tego samego żydowskiego dnia- kilkanaście godzin później.
Zrozumiałeś?

Fedorowicz - 2024-01-22, 17:44

Henryk napisał/a:
..Pamiętamy o tamtym fakcie każdego dnia ! ..

Ale ja nie o to pytałem. Pan Jezus mówi: "Czyńcie to na Moją Pamiątkę !
Czy Badacze czynią to na Jego Pamiątkę ?

Henryk - 2024-01-22, 18:03

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
..Pamiętamy o tamtym fakcie każdego dnia ! ..

Ale ja nie o to pytałem. Pan Jezus mówi: "Czyńcie to na Moją Pamiątkę !
Czy Badacze czynią to na Jego Pamiątkę ?

Oczywiście, że czynimy "na pamiątkę".
Jest to jeden z najbardziej uroczystych dla nas dni!
Wypada ten dzień dokładnie w dwa tygodnie po wiosennym porównaniu dnia z nocą.
W tym samym, czasie co żydowska Pascha.

Markerów - 2024-01-22, 18:04

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Żebyś to zrozumiała najpierw musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy Jezus zpłożył ofiarę dwa razy;?? 🤔 raz w wieczerniku i raz
na krzyżu??

W wieczerniku zjadł pieczonego baranka.
Ofiarę złożył tego samego żydowskiego dnia- kilkanaście godzin później.
Zrozumiałeś?


W wieczerniku ustanowiło się nowe przymierze.
Ofiara była na krzyżu.
„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.” /Ewangelia wg św. Łukasza 22,19-20/

Czyli dopiero miało być ciało wydane a krew wylana
Rozumiesz??
Nie jadł sam siebie wieczerniku..

małyfilozof - 2024-01-22, 19:31

Markerów napisał/a:

W wieczerniku ustanowiło się nowe przymierze.
Ofiara była na krzyżu.
„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.” /Ewangelia wg św. Łukasza 22,19-20/

Czyli dopiero miało być ciało wydane a krew wylana
Rozumiesz??
Nie jadł sam siebie wieczerniku..

Witaj Markerów :-D , dziwactwa przedstawiasz, jak ''purpuraci''

Markerów - 2024-01-22, 19:33

małyfilozof napisał/a:
Markerów napisał/a:

W wieczerniku ustanowiło się nowe przymierze.
Ofiara była na krzyżu.
„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.” /Ewangelia wg św. Łukasza 22,19-20/

Czyli dopiero miało być ciało wydane a krew wylana
Rozumiesz??
Nie jadł sam siebie wieczerniku..

Witaj Markerów :-D , dziwactwa przedstawiasz, jak ''purpuraci''


Być może zbytnio do ciebie się upodobniłem 🤔

małyfilozof - 2024-01-22, 19:44

Markerów napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Markerów napisał/a:

W wieczerniku ustanowiło się nowe przymierze.
Ofiara była na krzyżu.
„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.” /Ewangelia wg św. Łukasza 22,19-20/

Czyli dopiero miało być ciało wydane a krew wylana
Rozumiesz??
Nie jadł sam siebie wieczerniku..

Witaj Markerów :lol: , dziwactwa przedstawiasz, jak ''purpuraci''


Być może zbytnio do ciebie się upodobniłem 🤔

Markerów :lol: , zakończyłeś i raduje się, że moje wywody traktujesz poważnie i stajesz się moim wiernym naśladowcą. Podążaj nadal tą drogą - nie purpurę, ale w nagrodę tiarę Tobie na głowę złożę, w tedy staniesz się nieomylny i Twoje słowo.
(Jesteś inteligentny, sprytny i kąsasz dyplomatycznie)

Markerów - 2024-01-22, 20:04

małyfilozof napisał/a:
Markerów napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Markerów napisał/a:

W wieczerniku ustanowiło się nowe przymierze.
Ofiara była na krzyżu.
„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.” /Ewangelia wg św. Łukasza 22,19-20/

Czyli dopiero miało być ciało wydane a krew wylana
Rozumiesz??
Nie jadł sam siebie wieczerniku..

Witaj Markerów :lol: , dziwactwa przedstawiasz, jak ''purpuraci''


Być może zbytnio do ciebie się upodobniłem 🤔

Markerów :lol: , zakończyłeś i raduje się, że moje wywody traktujesz poważnie i stajesz się moim wiernym naśladowcą. Podążaj nadal tą drogą - nie purpurę, ale w nagrodę tiarę Tobie na głowę złożę, w tedy staniesz się nieomylny i Twoje słowo.
(Jesteś inteligentny, sprytny i kąsasz dyplomatycznie)


Skończ już człowieku..

nike - 2024-01-22, 20:14

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
..Pamiętamy o tamtym fakcie każdego dnia ! ..

Ale ja nie o to pytałem. Pan Jezus mówi: "Czyńcie to na Moją Pamiątkę !
Czy Badacze czynią to na Jego Pamiątkę ?


Tak, doskonale wiemy,że w tym samym dniu 14 Nisan Święty Jezus Pan oddał swoje życie za ludzkość.

Wieczerzę przyjmujemy raz do roku 14 Nisan i wspominamy mękę Jezusa Pana i symbolizujemy tę mękę łamiąc macę która przedstawia złamane ciało Jezusa i pijąc sok z winorośli symbolizujemy przelaną krew Jezusa za ludzkość.

Markerów - 2024-01-22, 20:25

nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
..Pamiętamy o tamtym fakcie każdego dnia ! ..

Ale ja nie o to pytałem. Pan Jezus mówi: "Czyńcie to na Moją Pamiątkę !
Czy Badacze czynią to na Jego Pamiątkę ?


Tak, doskonale wiemy,że w tym samym dniu 14 Nisan Święty Jezus Pan oddał swoje życie za ludzkość.

Wieczerzę przyjmujemy raz do roku 14 Nisan i wspominamy mękę Jezusa Pana i symbolizujemy tę mękę łamiąc macę która przedstawia złamane ciało Jezusa i pijąc sok z winorośli symbolizujemy przelaną krew Jezusa za ludzkość.


NT nie nakazuje spożywania Eucharystii tylko raz w roku. :roll:
Jezus zapowiadając ustanowienie Eucharystii nie twierdził, że będziemy spożywać ją tylko raz w roku to samo dotyczy zapowiedzi prorockiej z tym związanej ze ST (Ml 1:11).
Mannę, która była zapowiedzią Eucharystii, spożywano często, nawet co dnia, podobnie jest z „prawdziwym pokarmem” J 6:55

Określenie „Wieczerza Pańska” (1Kor 11:20), a nie rocznica oraz słowo „ilekroć” (1Kor 11:26) sugerują częste spożywanie Eucharystii
Gdyby słowo „ilekroć” oznaczało, jak sądzisz „raz w roku”, to można by dojść do wniosku, że tylko raz w roku mamy głosić o śmierci Pana 😅"Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb (...) śmierć Pana głosicie...”
1Kor 11:26, a przecież tekst 1Kor 1:23 mówi, że ciągle mamy głosić Chrystusa ukrzyżowanego. :shock:

Widać więc, że Eucharystia, będąc elementem głoszenia śmierci Pańskiej, powinna być często przyjmowana. ;-)

małyfilozof - 2024-01-22, 20:32

Chleb z piekarni też codziennie spożywam jak Izraelici cyt: ''Mannę, która była zapowiedzią Eucharystii, spożywano często, nawet co dnia, podobnie jest z „prawdziwym pokarmem” J 6:55
Markerów - 2024-01-22, 20:47

małyfilozof napisał/a:
Chleb z piekarni też codziennie spożywam jak Izraelici cyt: ''Mannę, która była zapowiedzią Eucharystii, spożywano często, nawet co dnia, podobnie jest z „prawdziwym pokarmem” J 6:55


Super , jesteś wielki 👍

Henryk - 2024-01-22, 20:51

Markerów napisał/a:
Widać więc, że Eucharystia, będąc elementem głoszenia śmierci Pańskiej, powinna być często przyjmowana. ;-)

Faktycznie zasłużył na tiarę nasz nieomylny. :mrgreen:

Izraelici baranka paschalnego nie zjadali codziennie, ale o ściśle określonym czasie.
1Kor 5:7 WSP "Usuńcie stary zaczyn i wolni od kwasu bądźcie zaczątkiem nowego chleba na święto Paschy, dlatego, że sam Chrystus został ofiarowany za nas jako baranek paschalny."

Markerów - 2024-01-22, 21:01

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Widać więc, że Eucharystia, będąc elementem głoszenia śmierci Pańskiej, powinna być często przyjmowana. ;-)

Faktycznie zasłużył na tiarę nasz nieomylny. :mrgreen:

Izraelici baranka paschalnego nie zjadali codziennie, ale o ściśle określonym czasie.
1Kor 5:7 WSP "Usuńcie stary zaczyn i wolni od kwasu bądźcie zaczątkiem nowego chleba na święto Paschy, dlatego, że sam Chrystus został ofiarowany za nas jako baranek paschalny."


Mówimy o mannie.

Markerów - 2024-01-22, 21:04

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Widać więc, że Eucharystia, będąc elementem głoszenia śmierci Pańskiej, powinna być często przyjmowana. ;-)

Faktycznie zasłużył na tiarę nasz nieomylny. :mrgreen:

Izraelici baranka paschalnego nie zjadali codziennie, ale o ściśle określonym czasie.
1Kor 5:7 WSP "Usuńcie stary zaczyn i wolni od kwasu bądźcie zaczątkiem nowego chleba na święto Paschy, dlatego, że sam Chrystus został ofiarowany za nas jako baranek paschalny."


Tekst 1Kor 10:16-21 nawiązuje do różnych ofiar i spożywania ich części przez Izraelitów i pogan. Paweł zestawia porównawczo zwyczaj chrześcijański, a wiemy ( ty zapewne nie) , że u wyżej wymienionej społeczności składanie ofiar i spożywanie ich odbywało się często, analogicznie było więc u chrześcijan.

Teksty Dz 2:42, 46 i 20:7 podają, że chrześcijanie codziennie, a szczególnie w niedzielę spotykali się na „łamaniu chleba”.
A nie raz w roku :roll:

nike - 2024-01-23, 10:53

Markerów napisał/a:
Mówimy o mannie.

Jeżeli chodzi o mannę na pustyni, to było Izraelitów jedyne pożywienie.

Markerów - 2024-01-23, 11:24

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Mówimy o mannie.

Jeżeli chodzi o mannę na pustyni, to było Izraelitów jedyne pożywienie.


Zgadza się. Ale nie bez powodów Pan Jezus przyrównał swe Ciało do manny, którą na pustyni jedli wszyscy Żydzi, aby przeżyć (J 6:32-35).
Tak samo wszyscy, którzy chcą żyć wiecznie, powinni spożywać Jego Ciało (J 6:50n., 53, 57).

Izraelici jedli rzeczywistą mannę, chleb od Boga, i pytali uzyskując odpowiedź: „Co to jest? ....To jest chleb, który daje wam Jahwe na pokarm... (Wj 16:15).
Manna była zapowiedzią prawdziwego chleba z nieba (J 6:32-35) i Jezus na to pytanie jakby odpowiedział:
„To jest chleb, który z nieba zstępuje” (J 6:50) „To jest Ciało moje”

No nie sposób z Jezusem w tej sprawie polemizować :roll:

Henryk - 2024-01-23, 12:03

Markerów napisał/a:
Zgadza się. Ale nie bez powodów Pan Jezus przyrównał swe Ciało do manny, którą na pustyni jedli wszyscy Żydzi, aby przeżyć (J 6:32-35).
Tak samo wszyscy, którzy chcą żyć wiecznie, powinni spożywać Jego Ciało (J 6:50n., 53, 57).

Czyli codziennie z wyjątkiem sobót?
Cytat:
Manna była zapowiedzią prawdziwego chleba z nieba (J 6:32-35) i Jezus na to pytanie jakby odpowiedział:
„To jest chleb, który z nieba zstępuje” (J 6:50) „To jest Ciało moje”

No i jaki wniosek?
I Kościele dają fizyczny chleb do jedzenia i Izraelici jedli fizyczny. Jednak pomarli.
Życie daje duchowy pokarm.
J 14:6 UBG "Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie."
J 5:24 WSP "Zapewniam was, kto słucha tego, co mówię i wierzy temu, który mnie posłał, ten ma życie wieczne. Nie podlega on osądowi, bo przeszedł ze śmierci do życia."

Kto mnie słucha i wykonuje, a nie "kto mnie zjada".
No nie sposób z Jezusem w tej sprawie polemizować.

nike - 2024-01-23, 12:11

Markerów napisał/a:

Zgadza się. Ale nie bez powodów Pan Jezus przyrównał swe Ciało do manny, którą na pustyni jedli wszyscy Żydzi, aby przeżyć (J 6:32-35).


(32) Wtedy rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. (33) Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot. (34) Wtedy rzekli do niego: Panie! Dawaj nam zawsze tego chleba! (35) Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie.
Wiersz 32 zwraca uwagę,że NIE Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba NIE MOJŻESZ DAŁ WAM-----dalej mówi Jezus ALE OJCIEC MÓJ DAJE WA JAKI CHLEB ? ŻYWOTA WIECZNEGO, wiersz 33.
Nie widzę tutaj żadnego porównania, jedynie tylko,że obydwa chleby idą z nieba , dla Żydów na pustyni do podtrzymania życia doczesnego, a Jezus do uczni mówi DO ŻYCIA WIECZNEGO.

Markerów - 2024-01-23, 12:40

Henryk napisał/a:
[q]
No i jaki wniosek?
I Kościele dają fizyczny chleb do jedzenia i Izraelici jedli fizyczny. Jednak pomarli.
J .


Serio? Jakbyś znał poprawne nauczanie kościoła nie pisał byś takich głupot. Bo w żadnym wypadku Kościół nie naucza o przemianie FIZYCZNEJ,. :roll:
Jest to obecność realna, rzeczywista i cielesna, niemniej nie oznacza to
bynajmniej że następuje jakaś fizyczna przemiana chleba w Ciało czy wina w Krew!
Jest to częste źródło nieporozumień.
Ponieważ niektórzy myślą, ze obecność Jezusa w Eucharystii jest
materialna i jakby „fizyczna”, to stają przed trudnymi pytaniami:
czy Pan Jezus przebywa w niebie czy na ziemi? czy może być w kilku
miejscach - kościołach - jednocześnie?🤔
Tymczasem jednak wierzymy w Obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii nie „materialną” i „fizyczną”, ale „sakramentalną

Andrzej seiemieniowski w swojej książce kiedyś napisał:
"Rzeczywista obecność Ciała i Krwi Pana w Eucharystii nie jest obecnością fizyczna, ponieważ sposoby prawdziwej
obecności mogą być rożne, nie tylko materialne i fizyczne. O ile na
przykład normalne ciało człowieka obecne jest w przestrzeni przez
swoje zewnętrzne kształty i zajmuje tyle miejsca, ile wynoszą jego
rozmiary, o tyle dusza człowieka - tez przecież realnie obecna! -
znajduje się w człowieku na inny sposób, nie przez swoje wymiary,
których zresztą w ogóle nie posiada. Dusza nie jest przecież w połowie
po prawej stronie ciała, a w połowie po lewej, ani nie ubywa jej, gdy
człowiek na przykład straci rękę. Jeszcze inaczej może być obecny w
tym świecie duch (na przykład anioł). Przecież nawet jeśli jakieś
pomieszczenie jest niewielkie, to nikt nie powie, ze nie zmieszczą się w
nim trzy anioły, bo zabraknie dla nich przestrzeni! Rodzaje obecności są
rożne.
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: obecnością „przez
wymiary” (ciało człowieka), „przez substancję” (dusza ludzka), „przez
moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i
rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św.
Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”. Jest to obecność
sakramentalna. Trafnie ujął to św. Tomasz w Sumie Teologicznej
przypominając oczywistą prawdę chrześcijańskiej wiary, ze wierząc w
obecność Pana Jezusa w Eucharystii trzeba nam jednocześnie zawsze
pamiętać, ze „Ciało Chrystusa przebywające w niebie - spoczywa”. A
ponieważ w Eucharystii spotykamy sakramentalną obecność Jezusa, to
„Ciała Chrystusowego nikt nie może widzieć w tym sakramencie
posługując się zmysłem wzroku”. Wbrew rozmaitym entuzjastom,
mówiącym o tym, ze Pan Jezus rzekomo cierpi zamknięty w
tabernakulum, albo przełamywany podczas eucharystycznego „łamania
Chleba”, św. Tomasz mówi: „niedopuszczalne jest twierdzenie, ze
przełamywane bywa samo prawdziwe Ciało Chrystusa... jest ono
niezniszczalne i nie podlega cierpieniu”.

Markerów - 2024-01-23, 12:42

Henryk napisał/a:
[qu]
Kto mnie słucha i wykonuje, a nie "kto mnie zjada".
No nie sposób z Jezusem w tej sprawie polemizować.


Żebyś tak samo podchodził i interpretował Biblię metaforycznie w odniesieniu do dni stwarzania czy tysiacletniego królestwa jak do ciała i krwi Chrystusa :roll:
Jezus powiesił wyraźnie.. Henryk twierdzi inaczej

Henryk - 2024-01-23, 12:46

Markerów napisał/a:
Serio? Jakbyś znał poprawne nauczanie kościoła nie pisał byś takich głupot. Bo w żadnym wypadku Kościół nie naucza o przemianie FIZYCZNEJ,. :roll:
Jest to obecność realna, rzeczywista i cielesna, niemniej nie oznacza to
bynajmniej że następuje jakaś fizyczna przemiana chleba w Ciało czy wina w Krew!
Jest to częste źródło nieporozumień.

Codziennie dziękuję Panu w modlitwach, że zachował mnie przed takimi pomysłami "doktorów habilitowanych od Katolickiego Boga".

Niby nie jest to przemiana fizyczna, ale jest cielesna, rzeczywista i realna.
Wyborne! :lol:
Nie przemiana, ale zamiana...
Ja już dziękuję.

Markerów - 2024-01-23, 13:01

Henryk napisał/a:
[q]
Codziennie dziękuję Panu w modlitwach, że zachował mnie przed takimi pomysłami "doktorów habilitowanych od Katolickiego Boga".

.


Typowy faryzeizm przez Ciebie przemawia :roll:
Łk. 18.11

Markerów - 2024-01-23, 13:02

Henryk napisał/a:
[...
Ja już dziękuję.


W. Końcu skończy się trolling.
Pa pa

radek - 2024-01-23, 13:16

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:

Zgadza się. Ale nie bez powodów Pan Jezus przyrównał swe Ciało do manny, którą na pustyni jedli wszyscy Żydzi, aby przeżyć (J 6:32-35).


(32) Wtedy rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. (33) Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot. (34) Wtedy rzekli do niego: Panie! Dawaj nam zawsze tego chleba! (35) Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie.
Wiersz 32 zwraca uwagę,że NIE Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba NIE MOJŻESZ DAŁ WAM-----dalej mówi Jezus ALE OJCIEC MÓJ DAJE WA JAKI CHLEB ? ŻYWOTA WIECZNEGO, wiersz 33.
Nie widzę tutaj żadnego porównania, jedynie tylko,że obydwa chleby idą z nieba , dla Żydów na pustyni do podtrzymania życia doczesnego, a Jezus do uczni mówi DO ŻYCIA WIECZNEGO.


Przy tak sformułowanej kwestji dużo wyjaśnia fragment mówiący o tym, że zysk jaki człowiek uzyskuje z pomocy, jest zależny od tego jak interpretuje pomagającego. Idąc tym tropem, manna z nieba to chleb od Ojca, ale efekt jaki wywołał u Izraelitów, był związany z tym jak mentalnie go traktowali

‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭10:39‭-‬42‬ ‭BW1975‬‬
[39] Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je. [40] Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał. [41] Kto przyjmuje proroka jako proroka, otrzyma zapłatę proroka; a kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, otrzyma zapłatę sprawiedliwego. [42] A ktokolwiek by napoił jednego z tych maluczkich tylko kubkiem zimnej wody jako ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej.

https://bible.com/bible/3490/mat.10.39.BW1975

Pokoja - 2024-01-23, 22:00

Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Mówimy o mannie.

Jeżeli chodzi o mannę na pustyni, to było Izraelitów jedyne pożywienie.


Zgadza się. Ale nie bez powodów Pan Jezus przyrównał swe Ciało do manny, którą na pustyni jedli wszyscy Żydzi, aby przeżyć (J 6:32-35).
Tak samo wszyscy, którzy chcą żyć wiecznie, powinni spożywać Jego Ciało (J 6:50n., 53, 57).

Izraelici jedli rzeczywistą mannę, chleb od Boga, i pytali uzyskując odpowiedź: „Co to jest? ....To jest chleb, który daje wam Jahwe na pokarm... (Wj 16:15).
Manna była zapowiedzią prawdziwego chleba z nieba (J 6:32-35) i Jezus na to pytanie jakby odpowiedział:
„To jest chleb, który z nieba zstępuje” (J 6:50) „To jest Ciało moje”

No nie sposób z Jezusem w tej sprawie polemizować :roll:


To jest bardzo naciągana bajeczka dla naiwnych i bigoteryjnych wyznawców. Oznacza to, że można dyskutować przeciwko zmanipulowanym treściom Przekładów Biblii, w których dla zysku, sławy i władzy, a także dla uniknięcia cierpienia dla prawdy przez duchowieństwo (kler) tak zmanipulowano treść Słowa Bożego, aby te cele osiągnąć.

Pan Jehoszua przyrównał nie swoje Ciało do manny, lecz Słowo Prawdy Bożej, które głosił, J. 6:63.

J. 6:62. Otóż (3767), na wypadek gdybyście (1437), gdziekolwiek (3699) byli (2258), pojmujcie (2334) Syna (5207) człowieczego (444), wstępującego na serce (305) po raz pierwszy (4386)?

63. Duchowi (4151) jest (2076), ożywia (2227); cielesna natura (4561) nic (3762) nie (3756) pomaga (5623); słowo (4487), które (3739) ja (1473) wam (5213) opowiadam (2980), jest (2076) duchem (4151), jest (2076) życiem (2222).

50. Ten (3778) jest (2076) chleb (740) z (1537) nieba (3772), abyście (2443) coś (5100) jedli (5315); on (846) spływając (2597) nie (3361) zginie (599).
51. Ja (1473) pędząc życie (2198), żyję (1510) chlebem (740) z (1537) nieba (3772); jeśliby (1437) ktoś (5100) jadł (5315) ten (5127) chleb (740) zstępujący z góry na dół (2597), pędzi życie (2198) na (1519) wieki (165); chleb (740) żywota (2222), który (3739) ja (1473) wydaję (1325) jest (2076) cielesnej naturze (4561), dla (5228) świata (2889) mojego (3450), tej (3739) ja (1473) wydaję (1325).

wstępującego na serce po raz pierwszy
– Nikt nigdy wcześniej nie miał takiej mocy, oddziaływania na ludzkie serca;

Duchowi jest, ożywia – Pan Jehoszua, jako Głowa Syna człowieczego, otrzymał Ducha Świętego Boga Ojca i w nim działał, ożywiając ludzkie serca słowem żywej Prawdy;

pędząc życie, żyję chlebem z nieba - Pan Jehoszua żył słowem Ojca, żył duchem tego słowa, a nie przestarzałą literą;

chleb zstępujący z góry na dół – Słowo Prawdy Bozej jest mądrością z góry pochodzącą, a nie przyziemną, zmysłową;

chleb żywota […] jest cielesnej naturze … świata mojego – Słowo Boże jest dla członków Zboru Chrystusowego, czyli dla świata Adama, według Ducha ożywiającego:

1Kor. 15:45. Opisywano (1125) w ten sposób (3779): Najpierw (4413) stał się (1096) świat (444) Adama (76) względem (1519) duszy (5590) żywej (2198), ostatnio (2078) Adama (76) względem (1519) ducha (4151) ożywiającego (2227).

ostatnio (świat) Adama względem ducha ożywiającego
– Ten świat, rozwijał się najpierw w “łonie” Ojca w czasie tułaczki bohaterów wiary ST, a wyłonił się w NT.

Markerów - 2024-01-24, 06:58

Pokoja napisał/a:
[qu]

To jest bardzo naciągana bajeczka dla naiwnych i bigoteryjnych wyznawców. Oznacza to, że można dyskutować przeciwko zmanipulowanym treściom Przekładów Biblii, w których dla zysku, sławy i władzy, a także dla uniknięcia cierpienia dla prawdy przez duchowieństwo (kler) tak zmanipulowano treść Słowa Bożego, aby te cele osiągnąć.



Tak . Wszyscy wiedzą że masz swoją biblię.. tą nie zmanipulowaną

Pokoja - 2024-01-24, 16:50

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu]

To jest bardzo naciągana bajeczka dla naiwnych i bigoteryjnych wyznawców. Oznacza to, że można dyskutować przeciwko zmanipulowanym treściom Przekładów Biblii, w których dla zysku, sławy i władzy, a także dla uniknięcia cierpienia dla prawdy przez duchowieństwo (kler) tak zmanipulowano treść Słowa Bożego, aby te cele osiągnąć.



Tak . Wszyscy wiedzą że masz swoją biblię.. tą nie zmanipulowaną


Skoro twierdzisz, że wszyscy tak uznają, to może wyjaśniać, dlaczego nikt nie próbuje podważać tego co odczytuję z Pisma Świętego. Ze swej strony, zapewniam Ciebie, że dobrze jest być szczerym, bezstronnym w dyskusji, dla poszukiwania prawdy Słowa Bożego. Merytoryczna dyskusja jest bardzo cenna.

Fedorowicz - 2024-01-24, 17:04

Pokoja napisał/a:
..nikt nie próbuje podważać tego co odczytuję z Pisma Świętego. Ze swej strony, zapewniam Ciebie, że dobrze jest być szczerym, bezstronnym w dyskusji, dla poszukiwania prawdy Słowa Bożego. Merytoryczna dyskusja jest bardzo cenna.

Szczerość prawdziwa jest bardzo cenna, najcenniejsza. Ale szczerość to niekoniecznie oznacza epitety i pomówienia, wyciągnięte z kapelusza pomstowania wobec innych dyskutantów, czy nawet całych społeczności wyznaniowych. :)

Henryk - 2024-01-24, 17:09

Pokoja napisał/a:
Skoro twierdzisz, że wszyscy tak uznają, to może wyjaśniać, dlaczego nikt nie próbuje podważać tego co odczytuję z Pisma Świętego.

Ależ Pokoja :shock: - brak odzewu może również świadczyć o ignorowaniu.
Nie wziąłeś tego pod uwagę?

Pokoja - 2024-01-24, 17:41

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Skoro twierdzisz, że wszyscy tak uznają, to może wyjaśniać, dlaczego nikt nie próbuje podważać tego co odczytuję z Pisma Świętego.

Ależ Pokoja :shock: - brak odzewu może również świadczyć o ignorowaniu.
Nie wziąłeś tego pod uwagę?


Ależ Henryku :!: :-D
Odniosłem się tylko do stanowiska, wyrażonego przez Markerowa. Wskazuje ono na to, że może ma nowe dane sondażowe :-D . Twój post nakazuje jednak, aby Ciebie wyeliminować z tego wyniku. :oops:

Fedorowicz - 2024-01-24, 19:08

Henryk napisał/a:
To było ponad ludzką wytrzymałość. Nie zdarzyło się, aby jakikolwiek skazaniec przeżył taką sadystyczną mękę. Jezus też nie przeżył i skonał. Oddał swego ducha Ojcu.

Dokładnie ! To diabelstwo przekraczało zwykłą ludzką wytrzymałość. Tutaj widzimy na czym polegało dawne pogaństwo. Ale czy rozumiemy, że to dawne pogaństwo się dziś odradza ? Czy mamy do odradzania się pogaństwa przykładać swoje ręce ?

Biblia123 - 2024-02-15, 22:17

To jeżeli Jezus nie wisiał na krzyży przez półtorej doby to według waszej wiedzy ile wisiał na krzyżu czasu aż do momentu aż skonał ?
małyfilozof - 2024-02-15, 22:38

znalezione w necie:
Odpowiedź na pytanie, jak długo Jezus był na krzyżu, komplikuje fakt, że w Ewangeliach stosowane są dwa systemy oznaczania czasu. Mateusz, Marek oraz Łukasz używali żydowskiego systemu znakowania czasu. Jan używał rzymskiego systemu. Używając żydowskiego systemu, Marek mówi, "Potem go ukrzyżowali i podzielili szaty jego, rzucając o nie losy, co kto miał wziąć. A była godzina trzecia, kiedy go ukrzyżowali" (Ew. Marka 15.24-25). Zgodnie z tym, ukrzyżowanie Jezusa odbyło się o 9:00 rano.

Używając również żydowskiego systemu znakowania czasu, Mateusz mówi, że "od szóstej godziny do godziny dziewiątej ciemność zaległa całą ziemię" (Ew. Mateusza 27.45). To znaczy że ciemność trwała od 12:00 w południe do 15:00. To były ostatnie trzy godziny Jezusa na krzyżu. Pod koniec tego czasu, "Jezus znowu zawołał donośnym głosem i oddał ducha" (Ew. Mateusza 27.50). Po tym rzymski żołnierz upewnił się, że nie żyje (Ew. Jana 19.34) i ciało Jezusa zostało ściągnięte (z krzyża). Jezus był na krzyżu od około 9:00 do 15:00, razem sześć godzin.

Fedorowicz - 2024-02-17, 00:56

Henryk napisał/a:
Małyfilozofie. Zasmuciłeś mnie tym co napisałeś, a co wytłuściłem...
Jezus cenę Okupu a także Ofiarę za grzech złożył u stóp Bożej Sprawiedliwości !
Nic nie musiał płacić Szatanowi! Jak możesz takie coś pisać?!
Czy Szatanowi należało się cokolwiek- poza unicestwieniem- za jego bunt?
Przemyśl filozofie zanim coś napiszesz.

Sam Henryk napisał: "Bożej sprawiedliwości ". Sprawiedliwość Boga nie istnieje bez Boga, jest jego częścią . Jakie są logiczne konsekwencje takiego twierdzenia ? Czy Chrystus podjął krzyż, aby przebłagać obrażonego Ojca ? Szczególnie wyraźnie wybrzmiało to, kiedy Pan Jezus przedstawił siebie w obrazie dobrego pasterza: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce… Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi życia nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać” (J 10,13–18). Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45). Chrześcijańskie idee weszły nawet do naszej mowy potocznej. Świadczą o tym takie wyrazy, jak ofiarność, poświęcenie, oddanie, bezinteresowność, wielkoduszność, wyrzeczenie. W Europie, w cywilizacji łacińskiej która podporządkowała prawo i obyczaje etyce chrześcijańskiej na ukształtowanie pojęć, jakie się kryją za wspomnianymi wyrazami wpłynęła istotnie wiara chrześcijańska, a zwłaszcza wpatrywanie się w ten aspekt ofiary Chrystusa Pana, że oddał On życie za nas.

Henryk - 2024-02-17, 09:47

małyfilozof napisał/a:
Jezus był na krzyżu od około 9:00 do 15:00, razem sześć godzin.

Mk 15:25 UBG "A była godzina trzecia, gdy go ukrzyżowali."
W czasie drugiej dziennej straży.
Raczej pomiędzy trzecią godziną dnia, a szóstą. Naszą dziewiątą a dwunastą.
Jak dobrze pamiętamy, czas mierzono zegarami słonecznymi, których odczyt nie był zbyt precyzyjny.

Henryk - 2024-02-17, 10:56

Fedorowicz napisał/a:
Czy Chrystus podjął krzyż, aby przebłagać obrażonego Ojca?

Nie możemy traktować Ojca jak jednego z ludzi!
Ja wyobrażam Go sobie jako Absolut- kogoś kto jest zupełny, doskonały, bezwzględny (nie kojarzyć z okrucieństwem!), bezwarunkowy. Praprzyczyna wszystkiego.
On nie „obraża się”.
Cytat:
Szczególnie wyraźnie wybrzmiało to, kiedy Pan Jezus przedstawił siebie w obrazie dobrego pasterza: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce… Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi życia nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać” (J 10,13–18).

Wiadomo, że werset ten tłumaczył zwolennik Trójcy, więc w umyśle tłumacza człowiek Jezus umierał również jako Bóg i ta część Boska miała moc wzbudzić Go (lub raczej samego siebie) ze śmierci.
Taka „udawana” śmierć Boga. :-(
J 10:18 BGN "Nikt go ode mnie nie bierze, lecz ja daję je z samego siebie; mam siłę je dać i mam możność je znowu otrzymać; to polecenie otrzymałem od mego Ojca."
Jednak słowo tam zwarte (dwa razy) „moc”- „exousia”, można definiować innymi słowami, zależnie od kontekstu. Może to być władza, autorytet, siła, prawo, przywilej…
Jezus miał wolność i dobrowolnie z tego przywileju skorzystał, aby wyrównać to, co zostało zachwiane, zaburzone u (lub „w”) Absolutnej harmonii.
Człowiek stracił życie i nic nie mogło tego przywrócić, jak tylko równa cena tegoż.
To, że Jezus miał prawo oddać życie- nikt nie kwestionuje.
Jednak z odzyskaniem życia ponownie, to już nie jest takie proste i oczywiste.

Jezus, jak wierzymy, nie przestąpił w niczym doskonałego Prawa Bożego zawartego w Zakonie, a Zakon takiemu człowiekowi zapewniał życie nie tylko w dostatku, ale także bez końca!
To prawo do życia jako Człowiek złożył na ołtarzu (a właściwie na krzyżu) dobrowolnie, bez niczyjego przymusu.
Dlatego też już nie jest Człowiekiem, lecz istotą duchową.
Nadal żyje, bo miał pełne prawo kontynuować, czyli odzyskać na powrót życie, ale już nie jako człowiek.

Boga nie należy „przebłagiwać”, ale oddawać należną mu Cześć, Miłość i Sprawiedliwość.
Tyle wystarczy.

Fedorowicz - 2024-02-17, 18:43

Henryk napisał/a:
..jak jednego z ludzi ! Ja wyobrażam Go sobie jako Absolut- kogoś kto jest zupełny, doskonały, bezwzględny (nie kojarzyć z okrucieństwem!), bezwarunkowy. Praprzyczyna wszystkiego. On nie „obraża się”.
Wiadomo, że werset ten tłumaczył zwolennik Trójcy, więc w umyśle tłumacza człowiek Jezus umierał również jako Bóg i ta część Boska miała moc wzbudzić Go (lub raczej samego siebie) ze śmierci. Taka „udawana” śmierć Boga. :-(

Credo katolicy wyznają, że wierzą "w Jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego (…), który stał się Człowiekiem". W Piśmie Świętym Nowego Testamentu znajdujemy wersety:
„Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny.
„Jam jest alfa i omega (początek i koniec), mówi Pan, Bóg, Ten, który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmogący.” – Obj 1,8
Cytat:
J 10:18 BGN "Nikt go ode mnie nie bierze, lecz ja daję je z samego siebie; mam siłę je dać i mam możność je znowu otrzymać; to polecenie otrzymałem od mego Ojca." Jednak słowo tam zwarte (dwa razy) „moc”- „exousia”, można definiować innymi słowami, zależnie od kontekstu. Może to być władza, autorytet, siła, prawo, przywilej… Jezus miał wolność i dobrowolnie z tego przywileju skorzystał, aby wyrównać to, co zostało zachwiane, zaburzone u (lub „w”) Absolutnej harmonii. Człowiek stracił życie i nic nie mogło tego przywrócić, jak tylko równa cena tegoż. To, że Jezus miał prawo oddać życie- nikt nie kwestionuje. Jednak z odzyskaniem życia ponownie, to już nie jest takie proste i oczywiste. Jezus, jak wierzymy, nie przestąpił w niczym doskonałego Prawa Bożego zawartego w Zakonie, a Zakon takiemu człowiekowi zapewniał życie nie tylko w dostatku, ale także bez końca! To prawo do życia jako Człowiek złożył na ołtarzu (a właściwie na krzyżu) dobrowolnie, bez niczyjego przymusu. Dlatego też już nie jest Człowiekiem, lecz istotą duchową. Nadal żyje, bo miał pełne prawo kontynuować, czyli odzyskać na powrót życie, ale już nie jako człowiek. Boga nie należy „przebłagiwać”, ale oddawać należną mu Cześć, Miłość i Sprawiedliwość. Tyle wystarczy.

Jezus Chrystus będąc jedną osobą, posiada dwie natury, boską i ludzką. Jeżeli oddalimy się od biblijnego objawienia Jezusa Chrystusa, to możemy popełnić jeden z dwóch błędów. Albo koncentrujemy się na Jego Bożej naturze, tak że zatracamy ludzką, albo nasza uwaga zwrócona jest na ludzką naturę tak, że tracimy z widoku Jego naturę Bożą. Chrystus jest doskonałym Bogiem i doskonałym człowiekiem. Obie natury zawierają się niezależnie w jednej osobie, nie tworząc trzeciej natury. Osoba nie może być podzielona. Tak więc, nie Bóg i człowiek, lecz Bóg objawiony w ciele. W Chrystusie dwie natury tworzą jedną całość. Jezus przez całe przebywanie na ziemi nigdy nie udowadniał Swojej Boskości. Lecz przepowiedział Swoje zmartwychwstanie, będącym dowodem Jego Boskości (Mt.12:40; J.2:19). Tym sposobem zmartwychwstanie Jezusa jest dowodem, że On jest Synem Bożym. Apostoł Paweł bardzo wyraźnie świadczy nam o tym w Rz.1:4, gdzie mówi, że Syn Boży objawił się w mocy przez powstanie z martwych. Nieprawidłowym byłoby pojęcie, że On w wyniku zmartwychwstania stał się Synem Bożym

Henryk - 2024-02-17, 18:58

Fedorowicz napisał/a:
Jezus Chrystus będąc jedną osobą, posiada dwie natury, boską i ludzką.

Wiem, jakie jest Credo katolickie, a Pan wie jaki pogląd na ten temat mają Badacze, ponieważ wielokrotnie o tym TU pisałem.
Jezus będąc na ziemi był Człowiekiem równym co do natury Adamowi!

nike - 2024-02-17, 22:20

Fedorowicz napisał/a:

Jezus Chrystus będąc jedną osobą, posiada dwie natury, boską i ludzką.

W jaki sposób, skoro kiedy był na ziemi ludzką naturę czyli całego siebie poświęcił za Adama a w nim za nas? Inaczej nie mógłby oddać życia.
Fedorowicz napisał/a:

Chrystus jest doskonałym Bogiem i doskonałym człowiekiem.

Jeżeli jest Bogiem, to do kogo się modlił w Ogrójcu? Sam do siebie?
A jeżeli dalej jest człowiekiem, to nas nie odkupił i nie mamy prawa do życia ani do z martwych wzbudzenia.
Było na Kalwarii oddane życie człowieka Jezusa, za życie człowieka Adama.
Fedorowicz napisał/a:

Lecz przepowiedział Swoje zmartwychwstanie, będącym dowodem Jego Boskości (Mt.12:40; J.2:19).

Mt—BG—12:40----Albowiem jako Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak będzie Syn człowieczy w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.
J—BG—2:19---Odpowiedział Jezus i rzekł im: Rozwalcie ten kościół, a we trzech dniach wystawię go.
W jakich słowach w Ew.Jana . jest pokazane zmartwychwstaniu Jezusa.

Biblia123 - 2024-02-17, 22:27

Wszyscy lub prawie wszyscy ludzie którzy obracali się wokół Jezusa kiedy żył na ziemi doskonale wiedzieli że jest Bogiem poprzez moc jaką promieniował znaki i cuda jakie czynił, to wszystko całe ukrzyżowanie to była szopka spektakl Boga, wszystko było dokładnie zaplanowane i ustawione , nic nie dzieje się bez woli Boga.
Pokoja - 2024-02-17, 22:58

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Czy Chrystus podjął krzyż, aby przebłagać obrażonego Ojca?

Nie możemy traktować Ojca jak jednego z ludzi!
Ja wyobrażam Go sobie jako Absolut- kogoś kto jest zupełny, doskonały, bezwzględny (nie kojarzyć z okrucieństwem!), bezwarunkowy. Praprzyczyna wszystkiego.
On nie „obraża się”.
Cytat:
Szczególnie wyraźnie wybrzmiało to, kiedy Pan Jezus przedstawił siebie w obrazie dobrego pasterza: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce… Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi życia nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać” (J 10,13–18).

Wiadomo, że werset ten tłumaczył zwolennik Trójcy, więc w umyśle tłumacza człowiek Jezus umierał również jako Bóg i ta część Boska miała moc wzbudzić Go (lub raczej samego siebie) ze śmierci.
Taka „udawana” śmierć Boga. :-(
J 10:18 BGN "Nikt go ode mnie nie bierze, lecz ja daję je z samego siebie; mam siłę je dać i mam możność je znowu otrzymać; to polecenie otrzymałem od mego Ojca."
Jednak słowo tam zwarte (dwa razy) „moc”- „exousia”, można definiować innymi słowami, zależnie od kontekstu. Może to być władza, autorytet, siła, prawo, przywilej…
Jezus miał wolność i dobrowolnie z tego przywileju skorzystał, aby wyrównać to, co zostało zachwiane, zaburzone u (lub „w”) Absolutnej harmonii.
Człowiek stracił życie i nic nie mogło tego przywrócić, jak tylko równa cena tegoż.
To, że Jezus miał prawo oddać życie- nikt nie kwestionuje.
Jednak z odzyskaniem życia ponownie, to już nie jest takie proste i oczywiste.


Bardzo słuszna uwaga Henryku o tej ustawce trynitarzy, gdyż Pan Jehoszua zaznaczył, że to Ojciec ustanowił go pasterzem dla OWIEC, aby one pojęły zmysłami jego duszę. To jest proste i oczywiste przesłanie, a trnitarne to abstrakcyjna brednia pod publiczkę, czyli bełkot.

J. 10:15. Tak jak (2531) mię (3165) zna (1097) Ojciec (3962) i ja (2504) znam (1097) Ojca (3962), duszę (5590) moją (3450) ustanowił (5087) dla (5228) owiec (4263).
16. A (2532) mam (2192) inne (243) drobne bydło (4263), które (3739) nie (3756) jest (2076) z (1537) tej (5023) zagrody (833), ono też (2548) trzeba (1163) przyprowadzić (71); będzie (1096) jedna (3391) trzoda (4167), jednego (1520) pasterza (4166), słuchająca (191) mojego (3450) głosu (5456).
17. Z powodu (1223) tego (5124) Ojciec (3962) mię (3165) miłuje (25), ponieważ (3754) ja (1473) postawiłem (5087) duszę (5590) moją (3450), aby (2443) z kolei (3825) oną (846) pojęto zmysłami (2983).

Pokoja - 2024-02-17, 23:06

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
[qu]

To jest bardzo naciągana bajeczka dla naiwnych i bigoteryjnych wyznawców. Oznacza to, że można dyskutować przeciwko zmanipulowanym treściom Przekładów Biblii, w których dla zysku, sławy i władzy, a także dla uniknięcia cierpienia dla prawdy przez duchowieństwo (kler) tak zmanipulowano treść Słowa Bożego, aby te cele osiągnąć.



Tak . Wszyscy wiedzą że masz swoją biblię.. tą nie zmanipulowaną


Dzięki za info :-D :idea: , gdyż teraz już wiem, że są jakieś wątpliwości, co do dostępnych Przekładów Biblii, a Pismo Święte odczytane na podstawie Konkordancji Stronga, pozwala je usunąć.

Fedorowicz - 2024-02-18, 04:19

Henryk napisał/a:
Wiem, jakie jest Credo katolickie, a Pan wie jaki pogląd na ten temat mają Badacze, ponieważ wielokrotnie o tym TU pisałem.
Jezus będąc na ziemi był Człowiekiem równym co do natury Adamowi!

W Piśmie Świętym mamy wersety świadczące nie tylko o boskiej naturze Chrystusa, ale i o ludzkiej Jego naturze. Pomijając fragmenty świadczące o boskości pomijamy część Pisma Świętego.
Np. werset z listu do Kolosan 1:19 (BW).
“Ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości “
Inaczej trzeba by uznać, że NT opisuje dwie osoby, dwóch Chrystusów. Jeden z nich ma cechy boskie, a drugi ludzkie.

Fedorowicz - 2024-02-18, 04:21

Pokoja napisał/a:

Bardzo słuszna uwaga Henryku o tej ustawce trynitarzy, gdyż Pan Jehoszua zaznaczył, że to Ojciec ustanowił go pasterzem dla OWIEC, aby one pojęły zmysłami jego duszę. To jest proste i oczywiste przesłanie, a trynitarne to abstrakcyjna brednia pod publiczkę, czyli bełkot.

Ciekawe, co zrobi Pokoja z wersetami które świadczą o boskości Chrystusa. Będzie udawał, że ich nie ma ? Albo napisze, że to taka boskość przez małe "b". :)

Henryk - 2024-02-18, 08:23

Fedorowicz napisał/a:
Np. werset z listu do Kolosan 1:19 (BW).
“Ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości “

To dla Pana Fedorowicza Biblia Warszawska nie jest "be"?
Kol 1:19 UBG "Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia;"
Kol 1:19 BT5 "Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia"
Tłumacz Trynitarz znowu popisał się fantazją i dodał "Boskości".
Dodał- bo tak rozumiał...
W tekście jest jedynie "pleroma"- "πλήρωμα"- kompletność, zupełność, pełnia, a nawet doskonałość.
Powstaje pytanie kiedy ta "zupełność" w nim zamieszkała?
Odpowiada na to werset poprzedni:
Kol 1:18 SNPD "On też jest Głową Ciała, Zgromadzenia; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim dostąpić pierwszeństwa,"
Głową Kościoła- Zgromadzenia wiernych- stał się nie prędzej, jak po zmartwychwstaniu. Zmartwychwstał też jako pierwszy!
Po co to wszystko?
Po to, aby Jezus był pierwszym we wszystkim.
Kol 1:20 KOW "przez niego chciał wszystko pojednać ze sobą, co jest na ziemi i co jest w niebiesiech, przywracając pokój przez krew jego na krzyżu przelaną."
Jak już dzieło pojednania będzie ukończone pod koniec tysiącletniego panowania Królestwa Chrystusa, wtedy i Syn podda się ojcu.
1Kor 15:28 SNP "Kiedy wszystko będzie Mu już poddane, wówczas i sam Syn podda się Temu, który Mu wszystko poddał, aby Bóg był wszystkim we wszystkim."

Pokoja - 2024-02-18, 09:33

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Bardzo słuszna uwaga Henryku o tej ustawce trynitarzy, gdyż Pan Jehoszua zaznaczył, że to Ojciec ustanowił go pasterzem dla OWIEC, aby one pojęły zmysłami jego duszę. To jest proste i oczywiste przesłanie, a trynitarne to abstrakcyjna brednia pod publiczkę, czyli bełkot.

Ciekawe, co zrobi Pokoja z wersetami które świadczą o boskości Chrystusa. Będzie udawał, że ich nie ma ? Albo napisze, że to taka boskość przez małe "b". :)


Dziękuję Bogu, że nie muszę udawać, jak prawdziwie jest, gdyż do Przekładów Biblii, przemycono słowa: Ojcu, aby

Cytat:
Kol. 1:19. Ponieważ (3754) się upodobało (2106) Ojcu, aby w (1722) nim (846) wszystka (3956) zupełność (4138) mieszkała (2730).


W tekście Pisma Świętego jest inaczej:

Kol. 1:19. W (1722) nim (846) mieszka (2730) cała (3956) doskonałość (4138), ponieważ (3754) znajdujemy przyjemność (2106).

W nim mieszka cała doskonałość
– Oznacza to fizyczną i duchową doskonałość, czyli na obraz i podobieństwo Bogów. Uśmiercenie grzesznego ciała, a ożywienie duchowego w Eklezja/Zborze. To jest pełnia doskonałości.

O ile o pierwszym Synu Bożym (Łuk. 3:38), czyli człowieku, stworzonym na obraz Bogów w dniu szóstym (Rdz. 1:27,28) można powiedzieć, że był doskonałym pod względem fizycznym (P.Pr. 32:4), o tyle o drugim Synu Bożym, który żył, działając w ciele na ziemi i oddał życie możemy wyznać, że jego doskonałość przez fakt zmartwychwstania w Eklezja dowodzi, że on jest nie tylko na obraz Boży (Król/władca ziemi, który upadł w grzechu), ale i na jego podobieństwo, czyli kapłan dla upadłego stworzenia – kapłaństwo według porządku Melchizedeka, Rdz. 1:26; 2:2,3; 5:1,2; J. 1:12-14, 18.

Fedorowicz - 2024-02-18, 10:51

Henryk napisał/a:
Tłumacz Trynitarz znowu popisał się fantazją i dodał "Boskości".
Dodał- bo tak rozumiał...
W tekście jest jedynie "pleroma"- "πλήρωμα"- kompletność, zupełność, pełnia, a nawet doskonałość.
Powstaje pytanie kiedy ta "zupełność" w nim zamieszkała?
Odpowiada na to werset poprzedni:
Kol 1:18 SNPD "On też jest Głową Ciała, Zgromadzenia; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim dostąpić pierwszeństwa,"
Głową Kościoła- Zgromadzenia wiernych- stał się nie prędzej, jak po zmartwychwstaniu. Zmartwychwstał też jako pierwszy!
Po co to wszystko?
Po to, aby Jezus był pierwszym we wszystkim.
Kol 1:20 KOW "przez niego chciał wszystko pojednać ze sobą, co jest na ziemi i co jest w niebiesiech, przywracając pokój przez krew jego na krzyżu przelaną."
Jak już dzieło pojednania będzie ukończone pod koniec tysiącletniego panowania Królestwa Chrystusa, wtedy i Syn podda się ojcu.
1Kor 15:28 SNP "Kiedy wszystko będzie Mu już poddane, wówczas i sam Syn podda się Temu, który Mu wszystko poddał, aby Bóg był wszystkim we wszystkim."

Dodał, bo brał pod uwagę wersety wcześniejsze, czyli kontekst.
"On sam jest przed wszystkim i w Nim wszystko współistnieje". Kol 1:17
"ponieważ w Nim zostało stworzone wszystko, co jest w Niebiosach i co na Ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy rządy, czy zwierzchności czy władze; wszystko zostało stworzone przez Niego i dla Niego."" Kol.1:16
"On jest obrazem niewidzialnego Boga, pierworodnym wszelkiego stworzenia". Kol.1: 15
Żyrafa rodzi żyrafę, słoń rodzi słonia, człowiek rodzi człowieka, a Bóg rodzi Boga.
„Tak Bóg umiłował świat – wyjaśniał Pan Jezus Nikodemowi – że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16; por. 3,18; 1 J 4,9). I z całą pewnością Jednorodzony Syn Boży jest prawdziwym Bogiem: „Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył” (J 1,18).
Jedyność Jego Bożego synostwa potwierdził sam Ojciec przedwieczny w objawieniu nad Jordanem: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3,17), i na Górze Przemienienia (por. Mt 17,5). I tylko do jedynego Syna Bożego mogą się odnosić Jego słowa: „Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11,27; por. Łk 10,22).

Gdyby Syn Boży nie był prawdziwie Bogiem, to również nie byłby prawdziwie Synem Bożym. Gdyby był tylko stworzeniem, choćby i najdoskonalszym, to nie byłby ani Synem Bożym, ani Bogiem. Samo pojęcie Boga "stworzonego" jest wewnętrznie sprzeczne.

Henryk - 2024-02-18, 16:03

Fedorowicz napisał/a:
Gdyby Syn Boży nie był prawdziwie Bogiem, to również nie byłby prawdziwie Synem Bożym. Gdyby był tylko stworzeniem, choćby i najdoskonalszym, to nie byłby ani Synem Bożym, ani Bogiem. Samo pojęcie Boga "stworzonego" jest wewnętrznie sprzeczne.

Doceniam chęć udowodnienia, że Człowiek Jezus był Bogiem.
Jednak siła argumentów jest słaba, a wręcz nijaka.
Jezus na ziemi był prawdziwie doskonałym Człowiekiem, dzięki czemu mógł być nazwany "Synem Bożym".
Adam przed grzechem też był synem Bożym, podobnie tak samo nazwani są wierni naśladowczy Jezusa. Jednak żaden z nich nie był i nie jest Bogiem!
Do Jezusa powiedział "tyś Syn Mój umiłowany" w trzydziestym roku życia, po tym, jak Jezus ofiarował Ojcu swe życie. Nie oznacza to jednak, że wtedy raptem stał się Bogiem.

Fedorowicz - 2024-02-18, 17:19

Henryk napisał/a:

Doceniam chęć udowodnienia, że Człowiek Jezus był Bogiem.
Jednak siła argumentów jest słaba, a wręcz nijaka.
Jezus na ziemi był prawdziwie doskonałym Człowiekiem, dzięki czemu mógł być nazwany "Synem Bożym".
Adam przed grzechem też był synem Bożym, podobnie tak samo nazwani są wierni naśladowczy Jezusa. Jednak żaden z nich nie był i nie jest Bogiem!
Do Jezusa powiedział "tyś Syn Mój umiłowany" w trzydziestym roku życia, po tym, jak Jezus ofiarował Ojcu swe życie. Nie oznacza to , że wtedy raptem stał się Bogiem.

Powtarzam raz jeszcze to samo pytanie. Co Henryk zrobi z wersetami podającymi boskość Chrystusa ?
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.
(…)A to Słowo stało się ciałem i mieszkało wśród nas (i widzieliśmy jego
chwałę, chwałę jako jednorodzonego od Ojca), pełne łaski i prawdy.
[Ewangelia Jana 1:1 + 1:14 ]
"Ja jestem Alfa i Omega, początek i koniec, mówi Pan, który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmogący. Ja spragnionemu dam darmo ze źródła wody życia. Kto zwycięży, odziedziczy wszystko i będę dla niego Bogiem, a on będzie dla mnie synem. "Księga Objawienia (apokalipsa) 1:8 + 1:13-18 + 21:5-7]
"Wtedy Tomasz mu odpowiedział: Mój Pan i mój Bóg!"
[Ew. Jana 20:28]
"Lecz jeden z nich, widząc, że został uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem. I upadł na twarz do jego nóg, dziękując mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś odezwał się: Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Nie znalazł się nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec."
[Ew. Łukasza 17:15-18]
"I nie ma w nikim innym zbawienia. Nie ma bowiem pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni."
Izaj. 9:5 /Proroctwo dotyczące narodzin Jezusa/
" Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju."
[Dzieje Apostolskie 4:12]
" Lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego.
9. Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość: Dlatego namaścił cię, o Boże, Bóg twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy Twoich."
Mar. 2:4-7
" A gdy z powodu tłumu nie mogli do niego się zbliżyć, zdjęli dach nad miejscem, gdzie był, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk.
5. A Jezus, ujrzawszy wiarę ich, rzekł paralitykowi: Synu, odpuszczone są grzechy twoje.
6. A byli tam niektórzy z uczonych w Piśmie; ci siedzieli i rozważali w sercach swoich:
7. Czemuż ten tak mówi? On bluźni. Któż może grzechy odpuszczać oprócz jednego, Boga?"
33. Odpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem. " Ew. Jana 10:33.

Biblia123 - 2024-02-18, 22:10

Jezus Chrystus nigdy ani jak przebywał na ziemi ani teraz gdy siedzi po prawicy Ojca w Niebie nie był zwykłym człowiekiem, jak był na ziemi posiadał dwie nieprzemieszane natury boską i ludzka gdzie boska natura wchłonęła ludzką jednocześnie ją pozostawiając.
Jezus Chrystus był i jest królem królów ,królem wszechświata w którym obecnie żyjemy.
Jak przebywał na ziemi ponad 2 tysiące lat temu również nim był i posiadał wiele boskich atrybutów których nie posiada żaden zwykły człowiek.
Nawet nie ma żadnego porównania jeżeli chodzi o Jezusa a Adama czy Abrahama czy Mojżesza czy jakąkolwiek byśmy nie wzięli postać z Biblii.

Henryk - 2024-02-19, 07:13

Fedorowicz napisał/a:
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.

Siedem miesięcy minęło jak Pan Fedorowicz udowadniał, że uczący się Jezus, wzrastający w wiedzy, w poznaniu, udowadniający cierpieniem swe posłuszeństwo Ojcu- nie mógł być Bogiem, ani Jemu równym.
Teraz jest odwrotnie.
Albo wtedy, albo teraz jest Pan nieuczciwy.
Nie każdy Elohim jest Stwórcą Przedwiecznym.
Sam Jezus nie miał wątpliwości w tym temacie.
J 14:28 UBG "Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i znowu przyjdę do was. Gdybyście mnie miłowali, radowalibyście się, ponieważ powiedziałem: Idę do Ojca. Mój Ojciec bowiem jest większy niż ja."

Biblia123 - 2024-02-19, 11:32

Bóg Ojciec był i jest większy od Jezusa mocą ,potęgą władzy natomiast posiadają tę samą esencję istotę boskości, tą samą chwałę. Są tym samym Bogiem tylko innymi osobami.
Fedorowicz - 2024-02-19, 16:19

Henryk napisał/a:
Siedem miesięcy minęło jak Pan Fedorowicz udowadniał, że uczący się Jezus, wzrastający w wiedzy, w poznaniu, udowadniający cierpieniem swe posłuszeństwo Ojcu- nie mógł być Bogiem, ani Jemu równym.
Teraz jest odwrotnie.
Albo wtedy, albo teraz jest Pan nieuczciwy.
Nie każdy Elohim jest Stwórcą Przedwiecznym.
Sam Jezus nie miał wątpliwości w tym temacie.
J 14:28 UBG "Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i znowu przyjdę do was. Gdybyście mnie miłowali, radowalibyście się, ponieważ powiedziałem: Idę do Ojca. Mój Ojciec bowiem jest większy niż ja."

Ja rozważam wszystkie argumenty biblijne "za" i "przeciw". Henryk nie może ode mnie wymagać abym respektował wybrane fragmenty Pisma Świętego, a inne pomijał. Powyżej Henryk przytacza wypowiedzi Pana Jezusa jako doskonałego człowieka, który jest posłuszny Bogu Ojcu. Ale czy jest posłuszny "ze strachu" przed karą ? Zacytujmy:
"Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca". Jana 10: 1-21

Fedorowicz - 2024-02-19, 16:28

Biblia123 napisał/a:
Bóg Ojciec był i jest większy od Jezusa mocą , potęgą władzy natomiast posiadają tę samą esencję istotę boskości, tą samą chwałę. Są tym samym Bogiem tylko innymi osobami.

Z tym można się częściowo zgodzić. Bóg Ojciec był większy w okresie, gdy Syn Boży sam się uniżył, stał się człowiekiem. Ale czy między Osobami Bożymi istnieje rywalizacja o władzę jak u ludzkich przywódców ? Raczej jest to wzajemna miłość. Syn oddaje siebie Ojcu a Ojciec Synowi.
"Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał." J 5,19-47

Henryk - 2024-02-19, 19:37

Fedorowicz napisał/a:
Powyżej Henryk przytacza wypowiedzi Pana Jezusa jako doskonałego człowieka, który jest posłuszny Bogu Ojcu. Ale czy jest posłuszny "ze strachu" przed karą ?

Dziwne pytanie…
Posłuszny był Prawu Mojżesza w najdrobniejszym szczególe- całemu Zakonowi we wszystkim. Aczkolwiek nie miał najmniejszego „obowiązku” oddać swego życia!
Zakon tego od nikogo nie wymagał!
Nie musiał umierać i miał pełne prawo żyć na tej ziemi.
Mógł żądać od Ojca doskonałej kobiety na żonę, cieszyliby się doskonałym potomstwem.
Oczywiście wszystko to trwało by do czasu najmniejszego przestąpienia przykazań Zakonu.
Naruszenie jednego szczegółu („kreski lub joty”) skutkuje umieraniem.
Jk 2:10 BW "Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego.
Jednak Logos przyszedł na ziemię w innym celu, niż założenie rodziny.
Przyszedł wykupić Adama, a w Nim całą ludzkość z przekleństwa śmierci.
Zrobił to nie ze strachu, lecz z miłości do Stworzenia.
Cytat:
Zacytujmy:
"Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać.

J 10:18 SNP "Nikt nie odbiera mi życia. Oddaję je z własnej woli. Mam prawo je oddać i mam prawo je odzyskać. Takie polecenie otrzymałem od mojego Ojca."
Z tymi owcami jest całe zamieszanie.
Większość uważa, że pierwszymi owcami są chrześcijanie z obrzezanych, drugimi ci z pogan.
Badacze trochę inaczej ten werset interpretują.
Pierwszymi owcami są chrześcijanie- ci co „wchodzą” do owczarni przez „bramę”- Jezusa.
J 10:7 BT2 "Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem bramą owiec.
Drugimi- wzbudzona ludzkość w przyszłości w czasie Królestwa Chrystusa.
Niestety wśród owiec znajdą się też i kozły.

Henryk - 2024-02-20, 07:46

Henryk napisał/a:
Aczkolwiek nie miał najmniejszego „obowiązku” oddać swego życia!
Zakon tego od nikogo nie wymagał!

Nie wspomniałem o dość istotnej sprawie, a chyba nie tak oczywistej dla wielu…
Dokładne a nade wszystko mądre wypełnianie przepisów Prawa gwarantowało życie.
Łk 10:26-28 BT5 "Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? (27) On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. (28) Jezus rzekł do niego: Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył."
Kpł 18:5 BR "Będziecie zachowywać moje prawa i przestrzegać moich nakazów. Każdy, kto według nich będzie postępował, dzięki nim żyć będzie."
Mówimy oczywiście o przyszłym życiu w Królestwie Bozym.
Wydawało by się, że to tak mało, a jednak bez pomocy i Ofiary Jezusa niemożliwe do spełnienia przez człowieka przed Bogiem.
Jezus, jak wierzymy, sprostał wymaganiom jako Jedyny.
Uzyskał prawo do życia. I to prawo do życia jako człowiek złożył na ołtarzu. "Wymienił" za zgodą Ojca na życie pierwszego człowieka.

Fedorowicz - 2024-02-20, 16:21

Henryk napisał/a:
Jk 2:10 BW "Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego.
Jednak Logos przyszedł na ziemię w innym celu, niż założenie rodziny..
Przyszedł wykupić Adama, a w Nim całą ludzkość z przekleństwa śmierci.

Wyznawcy judaizmu jednak nie podzielają tego poglądu. "Księga Powtórzonego Prawa" wymienia jedenaście podstawowych zasad etycznych (zakaz stosowania przemocy, zakaz łapówkarstwa, kazirodztwa, prześladowania bezbronnych itd. [Księga Powtórzonego Prawa/Dewarim 27:15-25]) i oświadcza, że ten, kto złamie te zasady będzie potępiony przez Żydów i Mojżesza . W podsumowaniu tej myśli Tora stwierdza: "Przeklęty, ktoby nie został przy słowach zakonu tego (tej Tory), aby je czynił, rzecze wszystek lud. Amen". "tego zakonu", czyli "tej Tory".
Hebrajskie słowo "Tora" oznacza - "naukę", "nauczanie". Nie chodzi tu o Torę, czyli cały zbiór nauk, cały "Pięcioksiąg Mojżeszowy", ale wyłącznie o wymienione właśnie jedenaście generalnych reguł etycznych. Idea, że Bóg skazuje ludzi na potępienie już za złamanie ktoregokolwiek z Praw Tory jest absolutnie obca judaizmowi. Przecież Kohelet pisał, że "zaiste nie masz człowieka sprawiedliwego na ziemi, który by czynił dobrze, a nie grzeszył" (Koh. 7:20). Gdyby judaizm zakładał, że przekroczenie jakiegokolwiek Prawa jest jednoznaczne z potępieniem, nie istniałaby w nim cała struktura działań prowadzących do wyrażenia skruchy i uzyskania przebaczenia od tych, którym wyrządziło się krzywdę - nie istniałaby teszuwa, czyli "powrót". Podobnie problem grzechu pierworodnego jest całkowicie obcy judaizmowi. Tora stwierdza jednoznacznie, że tylko Żydów obowiązują prawa dotyczące relacji człowiek-Bóg. Nieżydowska część ludzkości zobowiązana jest - według Tory - wyłącznie do przestrzegania etycznych praw w relacji człowiek-człowiek (z wyjątkiem dwóch, które obowiązują całą ludzkość: zakaz złorzeczenia Bogu i zakaz bałwochwalstwa).

Także przeświadczenie, że Bóg karałby człowieka, którego sam stworzył niedoskonałym - za to, że jest niedoskonały - jest zupełnie obce judaizmowi.
http://poznan.jewish.org....woli-Prawa.html

Henryk - 2024-02-20, 17:18

Fedorowicz napisał/a:
Także przeświadczenie, że Bóg karałby człowieka, którego sam stworzył niedoskonałym - za to, że jest niedoskonały - jest zupełnie obce judaizmowi.
http://poznan.jewish.org....woli-Prawa.html

W tym zdaniu tkwi błąd. Człowiek stworzony był doskonałym, lecz tę doskonałość stracił.
Na samym początku Tory napisano, że człowiek z powodu nieposłuszeństwa zaczął umierać.
Doskonały przecież nie umiera...
Cytat:
Według judaizmu wszyscy ludzie, niezależnie od ich wiary i narodowości uzyskują zbawienie (Tosefta Sanhedrin 13:2) i ich ocena dokonuje się wyłącznie poprzez relacje wobec innych ludzi, a tylko i Żydzi oceniani są także przez ich relację wobec Boga.

Czytam to zdanie kilka razy i nie mogę zrozumieć, co autor miał na myśli.
Ocena przez relacje z ludźmi, ale żydzi na podstawie relacji z Bogiem?
Kto zbawia i od czego zbawia? Czy to „zbawienie” jest warunkowe, czy bezwarunkowe?
Czy od czegokolwiek zależy?

Zresztą Żydzi zawsze mieli „dziwne pomysły” o sobie:
Ga 2:15 UBG "My, którzy jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie grzesznikami z pogan;"
Czyżby słowo „Żyd” był synonimem „bezgrzeszny”? :shock:
Mt 3:9 SNPD "i nie myślcie, że możecie sobie mówić: Ojca mamy Abrahama. Bo mówię wam, że Bóg może z tych kamieni wzbudzić dzieci Abrahamowi.
Ciekawe, który odłam judaizmu tak uważa?
Tosefta to jakiś dodatek do Miszny- komentarze do komentarzy?
Nie orientuję się za bardzo w tych Ich Talmudach, Gemarach...

Henryk - 2024-02-20, 18:18

Fedorowicz napisał/a:
Gdyby judaizm zakładał, że przekroczenie jakiegokolwiek Prawa jest jednoznaczne z potępieniem, nie istniałaby w nim cała struktura działań prowadzących do wyrażenia skruchy i uzyskania przebaczenia od tych, którym wyrządziło się krzywdę - nie istniałaby teszuwa, czyli "powrót".

Nie jestem obrzezany i nie szukam usprawiedliwienia w uczynkach jak Judaizm.
Jednak Oni mieli świątynię, kapłanów, i za przekroczenia prawa mogli przebłagać Haszem`a ofiarami za grzechy.
Taka "ichnia" spowiedź.

Henryk - 2024-02-21, 07:47

Kolejny wyimek z tekstu:
Fedorowicz napisał/a:

http://poznan.jewish.org....woli-Prawa.html

Cytat:
Problem grzechu pierworodnego jest całkowicie obcy judaizmowi z dwu przyczyn. Po pierwsze według judaizmu nikt nie jest automatycznie obciążony grzechem pierworodnym.

Biblia jako taka nie używa zwrotu „grzech pierworodny”- zwyczajnie nie zna go.
Określenie to pojawia się w chrześcijaństwie gdzieś pod koniec IV wieku.
Mówi ono o tym pierwszym nieposłuszeństwie Adama i Ewy, gdy zjedli „zakazany owoc”.
Konsekwencją tego jest fakt, że od tego momentu u człowieka rozpoczął się proces starzenia, czyli nieubłagalna śmiertelność naszych ciał.
Rdz 2:17 BG "Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz; albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz."
Wyraz „dzień”- hebrajskie „be-jom” może być także oddane słowem „wiek”.
I tym sposobem każdy z nas rodzi się z pewnością przyszłej śmieci.
Nie znaczy, że rodzimy się grzeszni, lecz jedynie obciążeni skutkiem tamtego grzechu.
Hbr 9:27 UBG "A jak jest postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd;"
Cytat:
Po drugie: ludzie są rozliczani wyłącznie za swoje własne postępowanie, więc działając etycznie i zgodnie z Prawem, sami stawiają się w sytuacji, w której odkupienie jest zbędne.

Gdyby było to takie proste… :-(
Mija już chyba XXXV wieków od nadania Prawa, a wszyscy nadal umierają.
Oznacza to, że Okup nie został jeszcze zastosowany.
Jednak pojawiła się nadzieja na zmianę naszego (ludzkiego) losu.
Jezus złożył Okup za Adama. Cena ta na razie jest w „depozycie” u Ojca. Przyjęta i satysfakcjonująca Go, co potwierdził faktem zmartwychwstania Jezusa!

W przyszłości, w Królestwie Bożym, na nikim nie będzie już ciążyło przekleństwo grzechu pierworodnego; wszyscy, którzy zechcą, będą mogli otrzymać to, co utracił Adam, a odkupił Jezus Chrystus.
Tym czymś jest oczywiście życie wieczne!

Biblia123 - 2024-02-21, 10:18

To całe zjedzenie przez Adama i Ewę zakazanego owocu i tego potem konsekwencje dla całego świata to jest jeden wielki ustawiony teatrzyk żeby czymś uzasadnić cierpienie ludzi na przestrzeni wieków, równie dobrze takie wydarzenie mogłoby w ogóle nigdy nie zaistnieć a świat i tak by trwał, Bóg to wszystko wyreżyserował.
Pokoja - 2024-02-21, 11:16

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Problem grzechu pierworodnego jest całkowicie obcy judaizmowi z dwu przyczyn. Po pierwsze według judaizmu nikt nie jest automatycznie obciążony grzechem pierworodnym.

Biblia jako taka nie używa zwrotu „grzech pierworodny”- zwyczajnie nie zna go.
Rdz 2:17 BG "Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz; albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz."
każdy z nas rodzi się z pewnością przyszłej śmieci.
Nie znaczy, że rodzimy się grzeszni, lecz jedynie obciążeni skutkiem tamtego grzechu.
Hbr 9:27 UBG "A jak jest postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd;"


Gdy Żydzi zapytali Pana Jehoszua o przyczynę narodzenia się niewidomego to wyjaśnił, że rodzice nie grzeszą, wydając potomstwo w stanie swojego grzechu, a także to, że grzech nie jest dziedziczony, J. 9:2,3. Z tego to powodu w Piśmie Świętym brak jest informacji o „grzechu pierworodnym”, podobnie jak w Judaizmie.
Rodzimy się w środowisku społecznym, nasączonym grzechem, któremu zaczęli służyć wszyscy w dążeniu do usamodzielnienia się. Złamanie zakazu eksperymentowania na własną w zakresie tego, co jest dobre, a co złe, Rdz. 2:17), oznaczało „bunt nastolatków” Jehowy, wprowadzający nieprzyjaźń z nim. Z tego powodu do czasu życia i działalności Pana Jehoszua, szukano wzorców, dzięki którym można by zapoczątkować świat bez służby dla grzechu i znaleziono je, ale dopiero on według nich żył i działał Rz. 5:12-14. W obronie tych ideałów, złożył okup za wszystkich i oddał nawet życie, ale zmartwychwstał w członkach swego Eklezja (Zboru), Hbr. 9:27.

Hbr. 9:27. A (2532) będąc śmiertelnym (599), jeden raz (530) był złożonym (606) z powodu (2596) ludzi (444); według (3326) tych (5124) sąd (2920):

Przechodząc pod zasłoną z powodu ludzi, za których złożył okup, odniósł zwycięstwo w tym sądzie śmierci, Kol. 2:14,15. W ten sposób otwierając drogę innym zapoczątkował powstanie świata w służbie dla sprawiedliwości, w którym dzięki Duchowi Świętego Boga Ojca zniknęła nieprzyjaźń, Efz. 2:14-17. Wylanie tego Ducha, skierowanie Ewangelii do wszystkich narodów i wybór z nich uczestników powołania niebiańskiego jest dowodem na zastosowanie tego okupu.

Fedorowicz napisał/a:
Po drugie: ludzie są rozliczani wyłącznie za swoje własne postępowanie, więc działając etycznie i zgodnie z Prawem, sami stawiają się w sytuacji, w której odkupienie jest zbędne.

Mija już chyba XXXV wieków od nadania Prawa, a wszyscy nadal umierają.
Oznacza to, że Okup nie został jeszcze zastosowany.[/quote]

Już wyżej wskazałem, że okup został już wstępnie zastosowany, a przyniesie skutek w pełni, gdy nastąpi Restytucja. Wstępnie został on zastosowany, gdyż nastąpiło powstanie świata w służbie dla sprawiedliwości, w którym dzięki Duchowi Świętego Boga Ojca zniknęła nieprzyjaźń, zapoczątkowana w Edenie i pogłębiona w wyniku upadku królestwa Judy, Efz. 2:14-17. Wylanie tego Ducha, skierowanie Ewangelii do wszystkich narodów i wybór z nich uczestników powołania niebiańskiego jest dowodem na wstępne zastosowanie tego okupu.

Henryk - 2024-02-21, 13:49

Biblia123 napisał/a:
To całe zjedzenie przez Adama i Ewę zakazanego owocu i tego potem konsekwencje dla całego świata to jest jeden wielki ustawiony teatrzyk żeby czymś uzasadnić cierpienie ludzi na przestrzeni wieków,

No widzisz jaki to ten Twój Bóg jest? :-(
Teatrzyków zachciało się Jemu... :-/

nike - 2024-02-21, 14:44

Fedorowicz napisał/a:
W Piśmie Świętym mamy wersety świadczące nie tylko o boskiej naturze Chrystusa, ale i o ludzkiej Jego naturze. Pomijając fragmenty świadczące o boskości pomijamy część Pisma Świętego.
Np. werset z listu do Kolosan 1:19 (BW).
“Ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości “
Inaczej trzeba by uznać, że NT opisuje dwie osoby, dwóch Chrystusów. Jeden z nich ma cechy boskie, a drugi ludzkie.

Chcę jeszcze do tej pełni z Kolosan 1:19----dodać informację, że N.Testament grecki jak i N.Testament Hebrajski nie mówią o pełni Boskości, druga rzecz sprawdziłam około 20 N.Testamentów i znalazłam tylko 3 N.Testamenty z pełnią Boskości.
O czym to świadczy???

Fedorowicz - 2024-02-23, 05:27

nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
W Piśmie Świętym mamy wersety świadczące nie tylko o boskiej naturze Chrystusa, ale i o ludzkiej Jego naturze. Pomijając fragmenty świadczące o boskości pomijamy część Pisma Świętego.
Np. werset z listu do Kolosan 1:19 (BW).
“Ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości “
Inaczej trzeba by uznać, że NT opisuje dwie osoby, dwóch Chrystusów. Jeden z nich ma cechy boskie, a drugi ludzkie.

Chcę jeszcze do tej pełni z Kolosan 1:19----dodać informację, że N.Testament grecki jak i N.Testament Hebrajski nie mówią o pełni Boskości, druga rzecz sprawdziłam około 20 N.Testamentów i znalazłam tylko 3 N.Testamenty z pełnią Boskości.
O czym to świadczy???

Z pełnią boskości jest taki sam problem natury logicznej jak z pełnią doskonałości. Samo określenie boskości jak i doskonałości wyklucza brak tej pełni, jakieś wady czy mankamenty. Inaczej mówiąc nie istnieje jakaś niepełna doskonałość i częściowa boskość jeśli chcemy być precyzyjni w naszym rozumowaniu.

Fedorowicz - 2024-02-23, 05:34

Biblia123 napisał/a:
To całe zjedzenie przez Adama i Ewę zakazanego owocu i tego potem konsekwencje dla całego świata to jest jeden wielki ustawiony teatrzyk żeby czymś uzasadnić cierpienie ludzi na przestrzeni wieków, równie dobrze takie wydarzenie mogłoby w ogóle nigdy nie zaistnieć a świat i tak by trwał, Bóg to wszystko wyreżyserował.

Jedni postrzegają Pismo Święte jako Słowo Boże, inni jako dzieło literatury starożytnej które wyjaśniają bibliści , jeszcze inni jako zbiór legend i mitów. Ja mam zawsze pytanie jakim kto jest człowiekiem pod kątem etyki i moralności. Jeśli jest człowiekiem prawym, sprawiedliwym to jego wierzenia są dla mnie sprawą drugorzędną. :)

Henryk - 2024-02-23, 08:38

Fedorowicz napisał/a:
Ja mam zawsze pytanie jakim kto jest człowiekiem pod kątem etyki i moralności.

Etyka jest czymś, co ulega zmianom w czasie.
Rożne środowiska w różnych epokach posiadały odmienną etykę. Kiedyś etycznym było posiadanie niewolnika, lub wyruszanie na podbój sąsiednich plemion w celu grabieży.
Dziś tak już nie uważamy. Choć pożyczanie pieniędzy na wysoki procent, czy płacenie zatrudnionemu minimalnej pensji- nadal jest etyczne.
Cytat:
Jeśli jest człowiekiem prawym, sprawiedliwym to jego wierzenia są dla mnie sprawą drugorzędną. 

Ja też wolę prawego i sprawiedliwego ateistę, od złego, obłudnego chrześcijanina.
Wydaje się jednak, że Bóg patrzy na to trochę inaczej niż my- ludzie.
Rz 5:1 WSP "Uznani za sprawiedliwych na podstawie wiary, mamy pokój z Bogiem dzięki naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi."
Rz 5:1 BGN "Zatem będąc uznani za sprawiedliwych z wiary, mamy pokój od Boga przez naszego Pana Jezusa Chrystusa;"
Czymś co nas usprawiedliwia przed Bogiem jest nasza wiara Bogu i Chrystusowi.
Wiara jest nawet tym, co nas zbawia! Jest niezasłużonym darem.
Ef 2:8 BR "Jesteście bowiem zbawieni mocą łaski przez wiarę. Tak więc jest to dar Boży, a nie wasze dzieło."
Ef 2:8 WSP "Tak więc łaska Boża sprawiła, że zostaliście ocaleni, a zyskaliście to przez wiarę. Nie osiągnęliście tego własnymi siłami, lecz otrzymaliście w darze od Boga."
Zbawionym, czyli ocalonym od wiecznej śmierci zostaje się przede wszystkim dzięki wierze.
A uczynki powinny odzwierciedlać naszą wiarę.
Wiara jest jednoznaczna z pełnym posłuszeństwem zasadom, jakie przekazał Pan.

Fedorowicz - 2024-02-23, 15:54

Henryk napisał/a:
Etyka jest czymś, co ulega zmianom w czasie. Rożne środowiska w różnych epokach posiadały odmienną etykę. Kiedyś etycznym było posiadanie niewolnika, lub wyruszanie na podbój sąsiednich plemion w celu grabieży. Dziś tak już nie uważamy. Choć pożyczanie pieniędzy na wysoki procent, czy płacenie zatrudnionemu minimalnej pensji- nadal jest etyczne.

Miłuj bliźniego jak siebie samego ! :)
Cytat:
Ja też wolę prawego i sprawiedliwego ateistę, od złego, obłudnego chrześcijanina.
Wydaje się jednak, że Bóg patrzy na to trochę inaczej niż my- ludzie.
Rz 5:1 WSP "Uznani za sprawiedliwych na podstawie wiary, mamy pokój z Bogiem dzięki naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi."
Rz 5:1 BGN "Zatem będąc uznani za sprawiedliwych z wiary, mamy pokój od Boga przez naszego Pana Jezusa Chrystusa;"
Czymś co nas usprawiedliwia przed Bogiem jest nasza wiara Bogu i Chrystusowi.
Wiara jest nawet tym, co nas zbawia! Jest niezasłużonym darem.
Ef 2:8 BR "Jesteście bowiem zbawieni mocą łaski przez wiarę. Tak więc jest to dar Boży, a nie wasze dzieło."
Ef 2:8 WSP "Tak więc łaska Boża sprawiła, że zostaliście ocaleni, a zyskaliście to przez wiarę. Nie osiągnęliście tego własnymi siłami, lecz otrzymaliście w darze od Boga."
Zbawionym, czyli ocalonym od wiecznej śmierci zostaje się przede wszystkim dzięki wierze.
A uczynki powinny odzwierciedlać naszą wiarę.
Wiara jest jednoznaczna z pełnym posłuszeństwem zasadom, jakie przekazał Pan.

Drogi Henryk cytuje Pisma Chrześcijańskie. Ale Pismo Święte to także Biblia Hebrajska. A tu jest zupełnie inna wykładnia powyższego problemu:
Rozumowanie św. Pawła prowadzące do stwierdzenia, że uczynki, działania nie mogą zapewnić zbawienia, a do jego uzyskania niezbędna jest wiara w Pana Jezusa, Boga i człowieka było radykalnym odejściem od fundamentów etycznych judaizmu. Judaizm od samych swoich początków uważał ludzkie działania za ważniejsze od wiary. Talmud przypisuje Bogu takie oświadczenie : "Lepiej gdyby oni (Żydzi) porzucili Mnie, ale dalej przestrzegali Moich praw" (Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7).

Henryk - 2024-02-24, 08:29

Fedorowicz napisał/a:
Drogi Henryk cytuje Pisma Chrześcijańskie. Ale Pismo Święte to także Biblia Hebrajska. A tu jest zupełnie inna wykładnia powyższego problemu:
Rozumowanie św. Pawła prowadzące do stwierdzenia, że uczynki, działania nie mogą zapewnić zbawienia, a do jego uzyskania niezbędna jest wiara w Pana Jezusa, Boga i człowieka było radykalnym odejściem od fundamentów etycznych judaizmu.

Rozumowanie apostoła Pawła nigdy(!) nie dopuszczało myśli, że Jezus jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem.
Nie uciekajmy się do takich, bezczelnych kłamstw!
Też uważam, że legalistyczne, mechaniczne, niejako z przymusu, spełnianie uczynków nakazanych przez Zakon jest bezowocne. Podobnie jak nasze „bycie w kościele” od czasu do czasu, aby mieć „z głowy” obowiązek.
2Kor 9:7 WSP "Niech każdy postąpi tak, jak mu dyktuje serce, bez żalu i bez przymusu; Bóg kocha chętnych ofiarodawców."
A jak wiemy- Bóg nie zmienia się.
Cytat:
Judaizm od samych swoich początków uważał ludzkie działania za ważniejsze od wiary.

Judaizm, a właściwie Prawo (Zakon) nauczał, że do zbawienia potrzebne jest przestrzeganie ustaw i praw Bożych.
Kpł 18:5 UBG "Przestrzegajcie więc moich ustaw i moich praw, bo jeśli człowiek je wypełnia, będzie przez nie żył. Ja jestem PAN."
Nie przypominam sobie, aby w Prawie była mowa o mniejszej wartości wiary nad uczynkami.
Jezus Jednak uznawał wyższość wiary, szczerych chęci, od formalistycznych zachowań.
Rz 3:28 WSP "Uważamy zatem, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia dzięki wierze, a nie przez uczynki nakazane Prawem."
Rz 3:28 NPD "Jedyną więc drogą do bycia uznanym za sprawiedliwego w Bożych oczach jest całkowite zaufanie Mu. Starania związane z wypełnianiem przepisów religijnych Prawa Mojżeszowego niczego tu nie wnoszą."
Rz 3:28 STERN "Stoimy zatem na stanowisku, że człowiek zostaje uznany przez Boga za sprawiedliwego na podstawie ufania, co nie ma nic wspólnego z legalistycznym przestrzeganiem nakazów Tory."
Cytat:
Talmud przypisuje Bogu takie oświadczenie : "Lepiej gdyby oni (Żydzi) porzucili Mnie, ale dalej przestrzegali Moich praw" (Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7).

Talmud jest jedynie ludzkim komentarzem do Tory.
W katolicyzmie katechizm też uchodzi za ważniejszy od Biblii a jednak nie jest Słowem Bożym.

Fedorowicz - 2024-02-24, 09:45

Henryk napisał/a:
Rozumowanie apostoła Pawła nigdy(!) nie dopuszczało myśli, że Jezus jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem. Nie uciekajmy się do takich, bezczelnych kłamstw! Też uważam, że legalistyczne, mechaniczne, niejako z przymusu, spełnianie uczynków nakazanych przez Zakon jest bezowocne.

Najstarsze świadectwa objawienia się tej tajemnicy w Nowym Testamencie znajdują się w listach apostoła Pawła, szczególnie w 2 Kor 13,13: "Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności Ducha Świętego" (oryg.: „tou Agiou Pneumatos”) niech będą z wami wszystkimi! Szczególne znaczenie dla potwierdzenia boskości Pana Jezusa mają świadectwa biblijne zachowane m.in. w Ewangelii św. Jana: „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy” (J 1,14) oraz w Liście Apostoła Pawła do Kolosan : „W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała” (Kol 2,9). Jezus jest także prawdziwym człowiekiem. Syn Boży przez swoje wcielenie zjednoczył się z każdym człowiekiem. Ludzkimi rękami pracował, ludzkim myślał umysłem, ludzką działał wolą. Ludzkim sercem kochał. Stał się jednym z nas, we wszystkim do nas podobny oprócz grzechu. Jezus jako człowiek bywał głodny, spragniony, zmęczony. Pełną rzeczywistość Jego ludzkiego życia pokazał nam św. Łukasz Ewangelista pisząc, że Jezus wzrastał „w mądrości, w latach i w łasce” (Łk 2,52). Przyjął zatem człowieczeństwo ze wszystkimi jego właściwościami i ograniczeniami. "Jedyne i wyjątkowe Wcielenie Syna Bożego nie oznacza, że Jezus Chrystus jest częściowo Bogiem i częściowo człowiekiem, ani że jest On wynikiem niejasnego pomieszania tego, co Boskie, i tego, co ludzkie. Syn Boży stał się prawdziwie człowiekiem, pozostając prawdziwie Bogiem. Jezus Chrystus ma dwie natury, Boską i ludzką, nie pomieszane, ale zjednoczone w jednej Osobie Syna Bożego”.
U protestantów fundamentalistycznych spotykamy fragmentaryczne i niepełne traktowanie wersetów NT, jak powyższe pomijanie tych dowodzących boskiej natury Pana Jezusa oraz Trójcy.

Mt 28:19 Bw „Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,”

Rz 15:30 Bw „Proszę was tedy, bracia, przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i przez miłość Ducha, abyście wespół ze mną walczyli w modlitwach, zanoszonych za mnie do Boga,”

1Kor 12:4-6 Bw „A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam. I różne są posługi, lecz Pan ten sam.) I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich.”

2Kor 13:13 Bw „Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi.”

Ef 1:17 Bw „aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego,”

Ef 4:4-6 Bw „jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania;) jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest;) jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.”

Ga 4:6 Bw „A ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha swego Syna do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze!”

Hbr 9:14 Bw „o ileż bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu, oczyści sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu.”

1P 1:2 Bw „według powziętego z góry postanowienia Boga, Ojca, poświęconych przez Ducha ku posłuszeństwu i pokropieniu krwią Jezusa Chrystusa: Łaska i pokój niech się wam rozmnożą.”

1P 3:18 BT „Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem.”

Poczęcie Jezusa
Łk 1:35 Bw „I odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.”

Chrzest Jezusa
Mt 3:16-17 Bw „A gdy Jezus został ochrzczony, wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły się niebiosa, i ujrzał Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na nim I oto rozległ się głos z nieba: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem.”

W zmartwychwstanie Chrystusa zaangażowana była cała Trójca Święta:

1P 3:18 Bp „Bo i Chrystus raz jeden cierpiał za grzechy, Sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was doprowadzić do Boga; poniósłszy śmierć jako człowiek, został wskrzeszony do życia przez Ducha,”

Czy Nowy Testament jest "niebiblijny"?

Cytat:
Judaizm, a właściwie Prawo (Zakon) nauczał, że do zbawienia potrzebne jest przestrzeganie ustaw i praw Bożych. Kpł 18:5 UBG "Przestrzegajcie więc moich ustaw i moich praw, bo jeśli człowiek je wypełnia, będzie przez nie żył. Ja jestem PAN." Nie przypominam sobie, aby w Prawie była mowa o mniejszej wartości wiary nad uczynkami. Jezus Jednak uznawał wyższość wiary, szczerych chęci, od formalistycznych zachowań.


"Twórca koncepcji grzechu pierworodnego - św. Paweł w "Liście do Rzymian" przywołuje ten fragment Tory, ale w okrojonej wersji: "Ale cóż mówi: Słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim (tu Biblia Tysiąclecia daje odsyłacz do Dewarim 30:14). Ale jest to słowo wiary, którą głosimy. Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie" (Rz. 10:8-9). Tekst pomija słowa Tory "żebyś ją wypełniał", które udowodniają, że przestrzeganie przykazań, czyli prawa jest człowiekowi dostępne. Jednocześnie mówi o "osiągnięciu zbawienia" poprzez wiarę. Koncepcja zbawienia, czyli wyzwolenia od grzechu i jego konsekwencji, oraz zmartwychwstania do życia wiecznego jest obecna w chrześcijaństwie i nie ma odpowiednika w judaizmie. Zbawienie od grzechu jest zbędne w judaizmie, ponieważ judaizm nie twierdzi, że ludzkość jest napiętnowana tzw. grzechem pierworodnym i nie uważa, że ludziom potrzebna jest Boska interwencja, aby uniknąć wiecznego potępienia. Gdy Tora lub inne teksty religijne judaizmu mówią o Bogu jako o Zbawicielu, nie odnoszą się do zbawienia od grzechu."
http://poznan.jewish.org....rworodnego.html

Cytat:
Rz 3:28 WSP "Uważamy zatem, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia dzięki wierze, a nie przez uczynki nakazane Prawem."
Rz 3:28 NPD "Jedyną więc drogą do bycia uznanym za sprawiedliwego w Bożych oczach jest całkowite zaufanie Mu. Starania związane z wypełnianiem przepisów religijnych Prawa Mojżeszowego niczego tu nie wnoszą." Rz 3:28 STERN "Stoimy zatem na stanowisku, że człowiek zostaje uznany przez Boga za sprawiedliwego na podstawie ufania, co nie ma nic wspólnego z legalistycznym przestrzeganiem nakazów Tory." Talmud jest jedynie ludzkim komentarzem do Tory.
W katolicyzmie katechizm też uchodzi za ważniejszy od Biblii a jednak nie jest Słowem Bożym.

Trudno mi zgodzić się z poglądem, jakoby można było pominąć tło historyczne, kulturowe i religijne w jakim powstawała Biblia Hebrajska oraz jej wyznawców. Nadawanie swoich znaczeń tym treściom przypomina uczenie rabina, jak ma mówić po hebrajsku. :)
W judaizmie istnieją dwie Tory: Tora Ustna zwana Torą Szebaalpe, którą "Mosze otrzymał na Synaju, przekazał Joszuemu, ten przekazał Starszym, Starsi Prorokom, Prorocy ludziom Wielkiego Zgromadzenia" (Pirke Awot 1:1). Oraz Tora Pisana: Tora Szebektaw. Tora, zarówno Ustna, jak i Pisana, jest przewodnikiem człowieka w tym świecie, uczy nas, jak wypełniać Wolę Stwórcy. Obejmuje Ona każdy aspekt ludzkiego życia; Tora Pisana podaje przykazanie, Ustna opisuje ze szczegółami, jak je właściwie wypełnić. Kluczem do zrozumienia Tory jest tradycja ustna przekazywana przez wszystkie pokolenia od Moszego, a wyrażona w Talmudzie i midraszach.

nike - 2024-02-24, 13:07

[quote="Fedorowicz"]
Henryk napisał/a:
Etyka jest czymś, co ulega zmianom w czasie. Rożne środowiska w różnych epokach posiadały odmienną etykę. Kiedyś etycznym było posiadanie niewolnika, lub wyruszanie na podbój sąsiednich plemion w celu grabieży. Dziś tak już nie uważamy. Choć pożyczanie pieniędzy na wysoki procent, czy płacenie zatrudnionemu minimalnej pensji- nadal jest etyczne.

Miłuj bliźniego jak siebie samego ! :)
Cytat:
Ja też wolę prawego i sprawiedliwego ateistę, od złego, obłudnego chrześcijanina.
Wydaje się jednak, że Bóg patrzy na to trochę inaczej niż my- ludzie.
Rz 5:1 WSP "Uznani za sprawiedliwych na podstawie wiary, mamy pokój z Bogiem dzięki naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi."
Rz 5:1 BGN "Zatem będąc uznani za sprawiedliwych z wiary, mamy pokój od Boga przez naszego Pana Jezusa Chrystusa;"
Czymś co nas usprawiedliwia przed Bogiem jest nasza wiara Bogu i Chrystusowi.
Wiara jest nawet tym, co nas zbawia! Jest niezasłużonym darem.
Ef 2:8 BR "Jesteście bowiem zbawieni mocą łaski przez wiarę. Tak więc jest to dar Boży, a nie wasze dzieło."
Ef 2:8 WSP "Tak więc łaska Boża sprawiła, że zostaliście ocaleni, a zyskaliście to przez wiarę. Nie osiągnęliście tego własnymi siłami, lecz otrzymaliście w darze od Boga."
Zbawionym, czyli ocalonym od wiecznej śmierci zostaje się przede wszystkim dzięki wierze.
A uczynki powinny odzwierciedlać naszą wiarę.
Wiara jest jednoznaczna z pełnym posłuszeństwem zasadom, jakie przekazał Pan.

Fedorowicz napisał/a:

Drogi Henryk cytuje Pisma Chrześcijańskie. Ale Pismo Święte to także Biblia Hebrajska. A tu jest zupełnie inna wykładnia powyższego problemu:
Rozumowanie św. Pawła prowadzące do stwierdzenia, że uczynki, działania nie mogą zapewnić zbawienia, a do jego uzyskania niezbędna jest wiara w Pana Jezusa, Boga i człowieka było radykalnym odejściem od fundamentów etycznych judaizmu. Judaizm od samych swoich początków uważał ludzkie działania za ważniejsze od wiary. Talmud przypisuje Bogu takie oświadczenie : "Lepiej gdyby oni (Żydzi) porzucili Mnie, ale dalej przestrzegali Moich praw" (Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7).

Powinniśmy wrócić, do Mojżesza przy górze Synaj bo tam się wszystko zaczęło, był to rok 1615 p.n.e. [ja tak wierzę na podstawie chronologii Biblijnej]. Mojżesz dostał tam dziesięć przykazań od BOGA ----- ZAKON.
Ludzie wtedy nic nie wiedzieli o Jezusie, a nawet Bogu, bo dopiero na pustyni wiele rzeczy, CUDÓW doświadczyli i mimo to jeszcze BOGU , nie wierzyli, 215 lat życia w Egipcie zrobiło swoje. Izraelici wiedzieli tylko, że nie są Egipcjanami, Znali tylko Boga z opowiadań i wiedzieli tylko, że są Izraelitami, bo pochodzą od Jakuba któremu Bóg zmienił imię na IZRAEL.
W Zakonie były ważne uczynki, a tym bardziej w czterdziestoletniej wędrówce po pustyni.
Kto się nie stosował był w jakiś sposób upominany, lub kara ny.
W inny sposób około dwóch milionów ludzi nie dałoby się utrzymać w rydzach.
Biblia opowiada o kilku okresach , dyspensacjach [światach], i tak okres o którym mówimy nosi nazwę WIEK ŻYDOWSKI, i w tym wieku Żydzi żyli pod ZAKONEM rozliczani byli za dobre lub złe uczynki. Okres w którym my żyje jest WIEK EWANGELII, rozliczana była klasa Oblubienicy Chrystusowej, która datuje się od PIĘĆDZIESIĄTNICY, obecnie klasa Oblubienicy jest skompletowana i jest w niebie, tak ja wierzę.
W okresie W.Ewangelii ważna jest wiara, w drogocenną krew Jezusa Pana, bo On za nas oddał życie uczynki są na drugim miejscu, bo wiara bez uczynków martwą jest.
Trzeci świat to Wiek Tysiąclecia, gdzie według mojego zrozumienia Biblii znowu będą na pierwszym miejscu uczynki.
Tak rozumiem to o co pytasz Fedorowicz. Możemy podyskutować jeżeli ciebie to interesuje.

Fedorowicz - 2024-02-24, 13:33

nike napisał/a:
Powinniśmy wrócić, do Mojżesza przy górze Synaj bo tam się wszystko zaczęło, był to rok 1615 p.n.e. [ja tak wierzę na podstawie chronologii Biblijnej]. Mojżesz dostał tam dziesięć przykazań od BOGA ----- ZAKON.
Ludzie wtedy nic nie wiedzieli o Jezusie, a nawet Bogu, bo dopiero na pustyni wiele rzeczy, CUDÓW doświadczyli i mimo to jeszcze BOGU, nie wierzyli, 215 lat życia w Egipcie zrobiło swoje. Izraelici wiedzieli tylko, że nie są Egipcjanami. Znali tylko Boga z opowiadań i wiedzieli tylko, że są Izraelitami, bo pochodzą od Jakuba któremu Bóg zmienił imię na IZRAEL.
W Zakonie były ważne uczynki, a tym bardziej w czterdziestoletniej wędrówce po pustyni. Kto się nie stosował był w jakiś sposób upominany, lub karany. W inny sposób około dwóch milionów ludzi nie dałoby się utrzymać w ryzach. Biblia opowiada o kilku okresach , dyspensacjach [światach], i tak okres o którym mówimy nosi nazwę WIEK ŻYDOWSKI, i w tym wieku Żydzi żyli pod ZAKONEM rozliczani byli za dobre lub złe uczynki. Okres w którym my żyjemy jest WIEK EWANGELII, rozliczana była klasa Oblubienicy Chrystusowej, która datuje się od PIĘĆDZIESIĄTNICY, obecnie klasa Oblubienicy jest skompletowana i jest w niebie, tak ja wierzę. W okresie W. Ewangelii ważna jest wiara w drogocenną krew Jezusa Pana, bo On za nas oddał życie uczynki są na drugim miejscu, bo wiara bez uczynków martwą jest. Trzeci świat to Wiek Tysiąclecia, gdzie według mojego zrozumienia Biblii znowu będą na pierwszym miejscu uczynki. Tak rozumiem to o co pytasz Fedorowicz. Możemy podyskutować jeżeli ciebie to interesuje.

Właśnie tutaj Nike słusznie napisała, że "wiara bez uczynków martwą jest ". I ja w to wierzę, bo to ma sens ! :)
"Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. "św. Jakuba, 2, 17.
"Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków."św. Jakuba 2:26

Henryk - 2024-02-24, 20:09

Fedorowicz napisał/a:
Czy Nowy Testament jest "niebiblijny"?

Nie powtarzam wersetów z postu wyżej, ponieważ żaden kłopot, aby zainteresowani jeszcze raz przeczytali je. Nie wiem jak Pan, ale ja pomimo najszczerszych chęci nie widzę w żadnym z nich równości Jezusa i Ojca, nie mówiąc już, że Jezus jest jednocześnie Bogiem. Jeśli Pan widzi w tych wersetach potwierdzenie dogmatu trójcy, to jestem pełen podziwu dla Pańskiej wyobraźni.
Cytat:
"Twórca koncepcji grzechu pierworodnego - św. Paweł w "Liście do Rzymian" przywołuje ten fragment Tory, ale w okrojonej wersji: "Ale cóż mówi: Słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim (tu Biblia Tysiąclecia daje odsyłacz do Dewarim 30:14).

Fakt utraty doskonałości cielesnej jest tak stary jak ludzkość. Paweł niczego nie stworzył, niczego nie wymyślał- jedynie przypomniał to, o czym Judaizm zdążył zapomnieć.
Cytat:
Tekst pomija słowa Tory "żebyś ją wypełniał", które udowodniają, że przestrzeganie przykazań, czyli prawa jest człowiekowi dostępne. Jednocześnie mówi o "osiągnięciu zbawienia" poprzez wiarę.

Rz 10:8-9 DAB "Ale cóż powiada (Pismo)? Słowo jest blisko ciebie, jest w ustach twoich i w sercu twoim, to jest słowo wiary, które głosimy. (9) Albowiem, jeśli ustami swymi wyznajesz Pana Jezusa, a w sercu swoim wierzysz, że Bóg go z martwych wskrzesił, zbawiony będziesz."
Pwt 30:14-15 UBG "Lecz to słowo jest bardzo blisko ciebie, w twoich ustach i w twoim sercu, abyś je wypełniał. (15) Oto dziś położyłem przed tobą życie i dobro oraz śmierć i zło;"
Nie potrafię „załapać” problemu o „dostępności przestrzegania przykazań”.
Nie wiem, co autor chce przez to zdanie przekazać? Może Pan wytłumaczy?
Cytat:
Koncepcja zbawienia, czyli wyzwolenia od grzechu i jego konsekwencji, oraz zmartwychwstania do życia wiecznego jest obecna w chrześcijaństwie i nie ma odpowiednika w judaizmie. Zbawienie od grzechu jest zbędne w judaizmie, ponieważ judaizm nie twierdzi, że ludzkość jest napiętnowana tzw. grzechem pierworodnym i nie uważa, że ludziom potrzebna jest Boska interwencja, aby uniknąć wiecznego potępienia. Gdy Tora lub inne teksty religijne judaizmu mówią o Bogu jako o Zbawicielu, nie odnoszą się do zbawienia od grzechu."

Sam jestem ciekawy poglądy Judaizmu na temat zbawienia- od czego Bóg ma zbawić, lub co (kogo) ma zbawić?
Cytat:
Trudno mi zgodzić się z poglądem, jakoby można było pominąć tło historyczne, kulturowe i religijne w jakim powstawała Biblia Hebrajska oraz jej wyznawców.

Jeśli to do mnie zarzuty, to są bezpodstawne.
Cytat:
Nadawanie swoich znaczeń tym treściom przypomina uczenie rabina, jak ma mówić po hebrajsku. 

Raz już przegapili swoją wielką szansę.
Łk 19:43-44 WSP "Przyjdą dni, kiedy twoi wrogowie usypią wokół ciebie wał oblężniczy i zamkną dostęp ze wszystkich stron. (44) Potem zrównają ciebie z ziemią razem z mieszkańcami i nie zostawią kamienia na kamieniu dlatego, żeś nie poznało chwili nadejścia swego Pana."

nike - 2024-02-24, 20:53

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
W Piśmie Świętym mamy wersety świadczące nie tylko o boskiej naturze Chrystusa, ale i o ludzkiej Jego naturze. Pomijając fragmenty świadczące o boskości pomijamy część Pisma Świętego.
Np. werset z listu do Kolosan 1:19 (BW).
“Ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości “
Inaczej trzeba by uznać, że NT opisuje dwie osoby, dwóch Chrystusów. Jeden z nich ma cechy boskie, a drugi ludzkie.

Chcę jeszcze do tej pełni z Kolosan 1:19----dodać informację, że N.Testament grecki jak i N.Testament Hebrajski nie mówią o pełni Boskości, druga rzecz sprawdziłam około 20 N.Testamentów i znalazłam tylko 3 N.Testamenty z pełnią Boskości.
O czym to świadczy???

Z pełnią boskości jest taki sam problem natury logicznej jak z pełnią doskonałości. Samo określenie boskości jak i doskonałości wyklucza brak tej pełni, jakieś wady czy mankamenty. Inaczej mówiąc nie istnieje jakaś niepełna doskonałość i częściowa boskość jeśli chcemy być precyzyjni w naszym rozumowaniu.

Nie, zależy jak rozumiemy pełnię boskości i doskonałości.
Jeżeli rozumiemy pełnię boskości w sensie ,że Jezus jest bogiem identycznym jak Jego Ojciec JHWH, to jest problem, bo Jezus nigdy nie dorówna swojemu Ojcu zawsze będzie Jego Synem.
A jeżeli chodzi o pełnię doskonałości, to do doskonałości dojdziemy na końcu tysiąclecia i jest to realne dla człowieka.

Fedorowicz - 2024-02-25, 06:25

Henryk napisał/a:
Nie powtarzam wersetów z postu wyżej, ponieważ żaden kłopot, aby zainteresowani jeszcze raz przeczytali je. Nie wiem jak Pan, ale ja pomimo najszczerszych chęci nie widzę w żadnym z nich równości Jezusa i Ojca, nie mówiąc już, że Jezus jest jednocześnie Bogiem. Jeśli Pan widzi w tych wersetach potwierdzenie dogmatu trójcy, to jestem pełen podziwu dla Pańskiej wyobraźni.

W teologii raczej nie występuje słowo równy, lecz współistotny Ojcu. Syn i Ojciec są jednej substancji, istoty, natury (jak powiedzą późniejsze sobory i synody). Znaczy to tyle, że Ojciec jest w pełni Bogiem i Syn jest w pełni Bogiem.
Cytat:
Fakt utraty doskonałości cielesnej jest tak stary jak ludzkość.

Henryk wierzy, że doskonałość można utracić. Ja wręcz przeciwnie. Gdyby tak było to znaczy że nie było doskonałości, że istniał tam jakiś błąd, wada, mankament. Że doskonały most się ..zawalił. Dlatego w księdze Bereszit nie czytamy o doskonałości, tylko że było to dobre: " i Bóg widział, że to było dobre."
Cytat:
Nie potrafię „załapać” problemu o „dostępności przestrzegania przykazań”. Nie wiem, co autor chce przez to zdanie przekazać? Może Pan wytłumaczy?


Według judaizmu aby podobać się Bogu wystarczy przestrzegać micwy, a w przypadku przekroczenia którejś dokonać co prędzej teszuwe. Nie jest potrzebny do tego Mesjasz czy ingerencja Boska. Tymczasem św. Paweł zanegował trzy filary judaizmu: Wybranie, Przymierze i Prawo. Mechanizmem zbawienia przestały być w tym momencie: przestrzeganie Prawa dla Żydow i etyczne postępowanie wobec innych ludzi przez "pogan". Fundamentem zbawienia stał się - w koncepcji Pawła - Nowy Testament, wiara w Chrystusa, rozpowszechniana poprzez ewangelizacje, której Paweł został pionierem.

Cytat:
Sam jestem ciekawy poglądy Judaizmu na temat zbawienia- od czego Bóg ma zbawić, lub co (kogo) ma zbawić?

Gdy Tora lub inne teksty religijne judaizmu mówią o Bogu jako o Zbawicielu, nie odnoszą się do zbawienia od grzechu, ale mówią o wybawieniu od konkretnych problemów, które dotyczyły Żydów, np. uwolnienia z niewoli egipskiej czy od zagrożenia ze strony wrogów.

Cytat:
Jeśli to do mnie zarzuty, to są bezpodstawne.

Chodzi mi o to, że chrześcijanie nadają Biblii Hebrajskiej chrześcijańskie znaczenie, pomijając
rozumienie żydowskie, judaistyczne. Był kiedyś taki ruch "Hare Krishna" którego lider propagując nauki hinduizmu na zachodzie i w Polsce przekonywał, że Jezus to Krishna. Że nawet w nazwach jest podobieństwo:" Chrystus pochodzi od greckiego słowa „Christos”, co oznacza „namaszczony”. Ponownie słowo „Kryszna” w języku greckim jest takie samo jak „Christos”. Potocznym bengalskim renderingiem Kryszny jest „Kristo”, to samo co hiszpański dla Chrystusa „Cristo”. ". Można i tak, dla wierzącego nic trudnego.

Fedorowicz - 2024-02-25, 06:39

nike napisał/a:
Nie, zależy jak rozumiemy pełnię boskości i doskonałości.
Jeżeli rozumiemy pełnię boskości w sensie ,że Jezus jest bogiem identycznym jak Jego Ojciec JHWH, to jest problem, bo Jezus nigdy nie dorówna swojemu Ojcu zawsze będzie Jego Synem. A jeżeli chodzi o pełnię doskonałości, to do doskonałości dojdziemy na końcu tysiąclecia i jest to realne dla człowieka.

W teologii nie znalazłem słów identyczny ani równy. Czytamy, że Pan Jezus jest współistotny Ojcu, że ma tą samą boską naturę. Czym jest boskość w rozumieniu chrześcijańskiej teologii to ogromny temat, można by taki założyć. Natomiast słownikowa definicja słowa doskonałość jest krótka i jasna. Doskonałość to stan lub efekt w swej istocie bezbłędny, bezproblemowy, całkowicie zadbany i dopracowany w każdym szczególe, nienaganny. Termin określający cechę m.in. osoby, czynności, umiejętności, dzieła, przedmiotu, produktu. Słowo „doskonałość” jest polskim odpowiednikiem łacińskiego perfectio, zaś „doskonały” ekwiwalentem perfectus. Perfectio oznaczało dokonanie czegoś, zrobienie do końca. „Doskonałość” w swym dosłownym znaczeniu określa dokonanie, wykończenie (dokonany, wykończony). Dzieło dokończone nie powinno posiadać braków, powinno być pełnym. Nie może byc doskonałym most, który sie ..zawalił. :)

Henryk - 2024-02-25, 07:50

Fedorowicz napisał/a:
W teologii raczej nie występuje słowo równy, lecz współistotny Ojcu. Syn i Ojciec są jednej substancji, istoty, natury (jak powiedzą późniejsze sobory i synody). Znaczy to tyle, że Ojciec jest w pełni Bogiem i Syn jest w pełni Bogiem.

Nie występuje w Słowie Bożym ani równy, ani współistotny.
Nie ma także tam pojęcia „że są jednej substancji”. Słowa te, a także twierdzenie że „ Ojciec jest w pełni Bogiem i Syn jest w pełni Bogiem” pochodzą wyłącznie z późniejszej teologii Kościoła, gdy już stał się powszechnym i prześladującym innych.
Cytat:
Henryk wierzy, że doskonałość można utracić. Ja wręcz przeciwnie.

No to mamy rożne zdania w tym temacie.
Ez 28:15 UBG "Byłeś doskonały w swoich drogach od dnia, kiedy zostałeś stworzony, aż znalazła się w tobie nieprawość."
Wierzę, że Szatan był doskonałym, a jednak przestał nim być.
A powodem była wyłącznie pycha.
Cytat:
Według judaizmu aby podobać się Bogu wystarczy przestrzegać micwy, a w przypadku przekroczenia którejś dokonać co prędzej teszuwe. Nie jest potrzebny do tego Mesjasz czy ingerencja Boska.

Tak. Judaizm to typowa „litera”. Przestrzegaj 613 przykazań, a jak nie uda się w którymś, to przeprośmy Boga, składając ofiarę. I jest OK.
Cytat:
Tymczasem św. Paweł zanegował trzy filary judaizmu: Wybranie, Przymierze i Prawo.

Rzeczywiście- przewrócił wszystko do góry nogami.
Stracili przywilej wybrania, zostali pozbawieni możliwości przepraszania Boga poprzez Ofiary, przymierze zmieniło zasady, a prawo zostało uproszczone do dwóch przykazań.
Łk 10:27 EKU "Tamten powiedział: Będziesz miłował Pana, swego Boga, z całego swego serca, z całej swojej duszy, z całej swojej siły i całym swoim umysłem, a swego bliźniego jak siebie samego.
A co najgorsze- bliźnim stał się już nie tylko Żyd, ale także Grek!
Nowym „wybrańcom” dane było jeszcze trzecie przykazanie:
J 13:34 UBG "Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali; tak jak ja was umiłowałem, abyście i wy wzajemnie się miłowali."
Cytat:
Gdy Tora lub inne teksty religijne judaizmu mówią o Bogu jako o Zbawicielu, nie odnoszą się do zbawienia od grzechu, ale mówią o wybawieniu od konkretnych problemów, które dotyczyły Żydów, np. uwolnienia z niewoli egipskiej czy od zagrożenia ze strony wrogów.

Dziękuję za tę odpowiedź. Do tej pory nie byłem pewny, co Judaizm rozumie pod pojęciem "zbawienie”.
Wynika z tego, że ich pragnienia, nadzieje, były wyłącznie doczesne i przyziemne.
Nie mogli przecież znać tego, co dopiero objawił Mesjasz:
2Tm 1:10 UBG "A obecnie została objawiona przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, który zniszczył śmierć, a życie i nieśmiertelność wydobył na jaw przez ewangelię;"
2Tm 1:10 KOW "Teraz zaś objawiona została przez ukazanie się Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który zniszczył śmierć, a wyniósł na światło życie nieśmiertelne przez Ewangelię,"
Nie wiedzieli nic o życiu bez końca, zmartwychwstaniu umarłych…
Choć prorocy wielokrotnie o tej nadziei pisali!
Hi 14:13 BT5 "O gdybyś w Szeolu mnie schował, ukrył, aż gniew Twój przeminie, czas mi wyznaczył, kiedy mnie wspomnisz!
Ps 85:7 BR "Czy nie zechcesz nas znów ożywić, aby Twój lud mógł się Tobą cieszyć?"
Hbr 11:39-40 WSP "Ci wszyscy dzięki wierze zdobyli sobie uznanie w oczach Boga. Mimo to nie doczekali się spełnienia obietnicy Boga, (40) który ze względu na nas miał o wiele szersze plany i nie chciał, aby oni bez naszego udziału doszli do doskonałości."

Fedorowicz - 2024-02-25, 09:21

Henryk napisał/a:
Nie występuje w Słowie Bożym ani równy, ani współistotny.
Nie ma także tam pojęcia „że są jednej substancji”.

A czy występuje w Słowie Bożym określenie "biblista" ? Czy przeczytamy w Piśmie Świętym coś o hermeneutyce, egzegezie, noematyce, paralelizmie, proforystyce biblijnej ? Czy znajdziemy tam coś o metaforach, alegoriach, archaizmach, anaforach, apostrofach ? Czy występuje tam słowo" meryzm"? Takie słowa tam w ogóle nie występują. A jednak dotyczą one Pisma Świetego.

Cytat:
No to mamy rożne zdania w tym temacie.
Ez 28:15 UBG "Byłeś doskonały w swoich drogach od dnia, kiedy zostałeś stworzony, aż znalazła się w tobie nieprawość."
Wierzę, że Szatan był doskonałym, a jednak przestał nim być.
A powodem była wyłącznie pycha.


Jehezkel 28:15 תמים אתה בדרכיך מיום הבראך עד נמצא עולתה בך
Pierwsze słowo to przymiotnik :
תָּמִים • ( tamím ) ( żeński תְּמִימָה , męski liczba mnoga תְּמִימִים , żeński liczba mnoga תְּמִימוֹת ) [wzór: קָטִיל ]
1)szczery , prosty , niewinny , naiwny
2)kompletny , pełny (o pewnym czasie)
3)(sens biblijny ) prostolinijny , bogobojny
4)( sens biblijny ) bez skazy (dotyczy ofiar ze zwierząt w świątyni)

Nic tu o doskonałości w sensie boskości nie przeczytamy, tym bardziej ze tekst dotyczy króla Tyru.

Cytat:

Dziękuję za tę odpowiedź. Do tej pory nie byłem pewny, co Judaizm rozumie pod pojęciem "zbawienie”.
Wynika z tego, że ich pragnienia, nadzieje, były wyłącznie doczesne i przyziemne.
Nie mogli przecież znać tego, co dopiero objawił Mesjasz:
2Tm 1:10 UBG "A obecnie została objawiona przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, który zniszczył śmierć, a życie i nieśmiertelność wydobył na jaw przez ewangelię;"
2Tm 1:10 KOW "Teraz zaś objawiona została przez ukazanie się Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który zniszczył śmierć, a wyniósł na światło życie nieśmiertelne przez Ewangelię,"
Nie wiedzieli nic o życiu bez końca, zmartwychwstaniu umarłych…
Choć prorocy wielokrotnie o tej nadziei pisali!
Hi 14:13 BT5 "O gdybyś w Szeolu mnie schował, ukrył, aż gniew Twój przeminie, czas mi wyznaczył, kiedy mnie wspomnisz!
Ps 85:7 BR "Czy nie zechcesz nas znów ożywić, aby Twój lud mógł się Tobą cieszyć?"
Hbr 11:39-40 WSP "Ci wszyscy dzięki wierze zdobyli sobie uznanie w oczach Boga. Mimo to nie doczekali się spełnienia obietnicy Boga, (40) który ze względu na nas miał o wiele szersze plany i nie chciał, aby oni bez naszego udziału doszli do doskonałości."

W Torze wiara w zmartwychwstanie (tehijat hametim) zmarłych jest silnie obecna w tradycyjnym judaizmie. Pogląd ten głosili poprzednicy judaizmu rabinicznego faryzeusze, w przeciwieństwie do saduceuszy, którzy odrzucali to stanowisko, ponieważ nie znajdowało ono, ich zdaniem, potwierdzenia właśnie w Torze. Jednak ostatecznie przeświadczenie to znalazło się wśród fundamentalnych Trzynastu Zasad Wiary autorstwa Rambama: „Wierzę pełnią wiary, że zmarli zmartwychwstaną do życia, kiedy tylko Stwórca, błogosławione jest Jego Imię, tego zechce”. To, co dzieje się z człowiekiem, z jego duszą po śmierci, jest zagadnieniem prawie całkowicie przysłoniętym przez problem tego, jak dobrze przeżyć doczesne życie, wypełniając przykazania. "Nawet jeśli nagrodą miałby być Gehinnom [gehenna], a karą za grzech Gan Eden [raj], wciąż pozostaje właściwym czynić micwę" - komentuje Pirke Awot r. Jisrael Salanter.
Pozdrawiam Henryka serdecznie ! :)

Pokoja - 2024-02-25, 09:23

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Henryk wierzy, że doskonałość można utracić. Ja wręcz przeciwnie.

No to mamy rożne zdania w tym temacie.
Ez 28:15 UBG "Byłeś doskonały w swoich drogach od dnia, kiedy zostałeś stworzony, aż znalazła się w tobie nieprawość."


Doskonałość Bożego stworzenia, polega na tym, że może ono upaść, ale dzięki Bogu może też podnieść się z tego upadku, gdyż ON jest w nim i z nim. Taka doskonałość nie jest utracalna, P.Pr. 32:4.

Ezech. 28:15. Ty (859) doskonały (8549) sposób postępowania (1870), stworzony (1254) w końcu (5704) okresu czasu (3117), wykryłeś (4672) z powodu (8902) nieprawości (5766).

doskonały sposób postępowania
– Sposób postępowania człowieka, stworzonego tylko na obraz Bogów, dany mu na początku, Rdz. 2:17; 1:27-30;

stworzony w końcu okresu czasu – Pełnię tego sposobu postępowania kapłani z Arcykapłanem (cherubinem) na czele, poznali wraz z upadkiem Państwa Judzkiego. To wskazuje zarazem na czas spisania TORY.

wykryłeś z powodu nieprawości – Gdy nieprawość w narodzie się rozmnożyła, a Państwo Judzkie, stanęło w obliczu zagłady to poznano, że orzecznictwo teologiczne przywódców narodu było sprzeczne z duchem prawa Zakonu, danego przez Mojżesza.

Fedorowicz - 2024-02-25, 09:25

Pokoja napisał/a:
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Henryk wierzy, że doskonałość można utracić. Ja wręcz przeciwnie.

No to mamy rożne zdania w tym temacie.
Ez 28:15 UBG "Byłeś doskonały w swoich drogach od dnia, kiedy zostałeś stworzony, aż znalazła się w tobie nieprawość."


Doskonałość Bożego stworzenia, polega na tym, że może ono upaść, ale dzięki Bogu może też podnieść się z tego upadku, gdyż ON jest w nim i z nim. Taka doskonałość nie jest utracalna, P.Pr. 32:4.

Ezech. 28:15. Ty (859) doskonały (8549) sposób postępowania (1870), stworzony (1254) w końcu (5704) okresu czasu (3117), wykryłeś (4672) z powodu (8902) nieprawości (5766).

doskonały sposób postępowania
– Sposób postępowania człowieka, stworzonego tylko na obraz Bogów, dany mu na początku, Rdz. 2:17; 1:27-30;

stworzony w końcu okresu czasu – Pełnię tego sposobu postępowania kapłani z Arcykapłanem (cherubinem) na czele, poznali wraz z upadkiem Państwa Judzkiego. To wskazuje zarazem na czas spisania TORY.

wykryłeś z powodu nieprawości – Gdy nieprawość w narodzie się rozmnożyła, a Państwo Judzkie, stanęło w obliczu zagłady to poznano, że orzecznictwo teologiczne przywódców narodu było sprzeczne z duchem prawa Zakonu, danego przez Mojżesza.

Drogi Pokoja, czy księgę Ezechiela pisał Ezechiel we współczesnym języku polskim ? :)
W odniesieniu do relacji z Bogiem słowo tamim oznacza bycie całym sercem po stronie Boga, całkowite zaangażowanie w pełnieniu jego woli, które w przypadku króla Tyru nie miało w ogóle miejsca. To tylko jego pycha pozwalała mu wierzyć w swoją rzekomą doskonałość czy boskość.

nike - 2024-02-25, 09:54

Podpowiem ci Fedorowicz----תָּמִים

Strong----8549-------zupełny, uprzejmy, doskonały, bez wady, sprawiedliwy, bez uszczerbku i kilka innych.

Fedorowicz - 2024-02-25, 12:13

nike napisał/a:
Podpowiem ci Fedorowicz----תָּמִים
Strong----8549-------zupełny, uprzejmy, doskonały, bez wady, sprawiedliwy, bez uszczerbku i kilka innych.

Widzimy wyraźnie na tym przykładzie, jak można dowolnie interpretować teksty biblijne Starego Testamentu. Król Tyru, postać negatywna i grzeszna w judaizmie w chrześcijaństwie staje się nagle.. doskonały. Starożytni pisarze opisując Tyr wskazywali, że było to miasto wypełnione bezdusznymi handlarzami. Tyr był centrum religijnego bałwochwalstwa i rozwiązłości seksualnej. Jakim sposobem władca tego śmietnika i zgnilizny moralnej miał zostać doskonały ? A wszystkie te naciągane interpretacje są po to, aby jakoś uzasadnić tezę chrześcijaństwa o buncie aniołów. W ten sposób Tanach staje się jakby starymi skrzypcami, na których można wygrać każdą melodię jaka się tylko chce. Tu ciekawy, bardzo wymowny ponadczasowy aspekt biblijny. Mamy do czynienia z człowiekiem, królem Tyru który ogłosił się bogiem. Dziś globaliści dają wyraźnie do zrozumienia "bydłu naziemnemu" że uważają się za naszych bogów. Hiram Abiff to centralna postać legendy wolnomularskiej, opowiadającej o mistrzu murarskim budującym biblijną świątynię króla Salomona. Legenda odtwarzana jest podczas masońskiego obrzędu trzeciego stopnia. :)

Fedorowicz - 2024-02-25, 13:30

Fragment z Księgi Ezechiela 28.11-19 szczególnie uderza w postać króla Tyru, za dni proroka Ezechiela, strofując go za jego nienasyconą pychę i chciwość.
W tekście hebrajskim słowo doskonały to według Stronga tamîm ( Strong nr 8549), a jego podstawowe znaczenie to „kompletny” lub „cały”. Nie oznacza to „doskonałego”, jak dziś o nim myślimy, „bez skazy, zmazy i defektu”. Inne angielskie słowa, które lepiej tłumaczą tamîm niż „idealny”, to: „cały”, „pełny”, „skończony”, „dobrze zaokrąglony”, „zrównoważony”, „zdrowy”, „zdrowy”, „szczery”, „niewinny” lub „z całego serca”. Jednakże współcześni tłumacze w Księdze Rodzaju 6:9 przełożyli go na ogół jako „nienaganny” .

Nie oznacza to, że Noe nigdy nie zgrzeszył, ale że był duchowo dojrzały i miał szczerą, zdrową więź z Bogiem , który przebaczył mu jego grzechy i uniewinnił go. Myśl zawarta w Księdze Rodzaju 6:9 rozciąga się na fakt, że Noe pod względem duchowej dojrzałości o głowę przewyższał swoich współczesnych. W rzeczywistości tekst sugeruje, że był to jedyny logiczny wybór Boga do wykonania Jego dzieła.

Nowotestamentowa koncepcja doskonałości, zawarta w greckim słowie téleios ( Strong nr 5056), jest podobna do tamîm . Być może najbardziej znane wystąpienie téleios ma miejsce w Ewangelii Mateusza 5:48: „Dlatego będziecie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz w niebie”. Z pewnością Pan Jezus pragnie, abyśmy stali się tak nieskazitelni, jak tylko możemy być po ludzku, używając całkowitej doskonałości Ojca jako naszego modelu, ale Jego użycie téleios sugeruje coś innego. Jego celem jest, aby chrześcijanin całkowicie oddał się Bożemu sposobowi życia, dojrzewając w nim, aż będzie mógł wykonywać obowiązki, które Bóg mu powierza zarówno teraz, jak i w swoim Królestwie. Zgodnie z ideą duchowego wzrostu ku pełni, téleios jest dobrze przetłumaczone jako „dojrzały” w I Koryntian 2:6 , a w Liście do Hebrajczyków 5:14 jest tłumaczone jako „w pełnym wieku”.

Ponadto, w przeciwieństwie do greki, biblijny hebrajski jest językiem raczej konkretnym, wyrażającym się za pomocą barwnych, często przyziemnych terminów i podkreślającym jego znaczenie poprzez powtarzanie i przeformułowywanie. Ponieważ jego słownictwo było ograniczone stosunkowo niewielką liczbą słów, pisarz hebrajski opierał się na składni, metaforach, kalamburach i innych figurach retorycznych, aby wyjaśnić swoje znaczenie. Być może najważniejszą częścią jego zestawu werbalnych sztuczek był paralelizm.

Równoległość jest podobna do użycia apozytywów w języku angielskim. Kiedy mówimy: „Fred Jones, farmaceuta, często jeździł do pracy na rowerze”, zmieniamy temat naszego zdania i jednocześnie dodajemy informacje. Hebrajski pisarz zrobił to samo, ale nie ograniczył się jedynie do zmiany nazw rzeczowników; pracował we frazach, zdaniach i całych zdaniach. Na przykład dobrze znany paralelizm pojawia się w Psalmie 51:2: „Obmyj mnie całkowicie od mojej winy i oczyść mnie od mojego grzechu ”. Wiele przysłów Salomona również ma tę formę, na przykład: „Przed zagładą idzie pycha, a duch wyniosły przed upadkiem” ( Przysłów 16:18 ).

W ten sam sposób wyrażenie „ doskonali w swoich pokoleniach ” stanowi myśl równoległą do myśli Noego, że jest „człowiekiem sprawiedliwym”. Just reprezentuje hebrajskie słowo tsaddîq ( Strong nr 6662), oznaczające „sprawiedliwy”, „prawy”, „prawny” (zgodnie ze standardem), „poprawny”. Noe był człowiekiem, który żył zgodnie z objawioną wolą Boga, w przeciwieństwie do wszystkich innych ludzi swoich czasów. Pisząc ten opis Noego, Mojżesz użył paralelizmu, podkreślając niezwykłą prawość Noego jak na człowieka żyjącego wśród duchowo zdegenerowanej ludzkości swoich czasów.

Myśl o Noem jako duchowo kompletnym i prawym, przewyższającym wszystkich jemu współczesnych, pasuje do kontekstu. Poprawne tłumaczenie wersetu 9 brzmiałoby:
"Oto kroniki Noego. Noe był człowiekiem prawym i nienagannym wśród swoich współczesnych. Noe chodził z Bogiem."
Richard T. Ritenbaugh
„Doskonały w swoich pokoleniach”

nike - 2024-02-25, 13:54

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Podpowiem ci Fedorowicz----תָּמִים
Strong----8549-------zupełny, uprzejmy, doskonały, bez wady, sprawiedliwy, bez uszczerbku i kilka innych.

Widzimy wyraźnie na tym przykładzie, jak można dowolnie interpretować teksty biblijne Starego Testamentu. Król Tyru, postać negatywna i grzeszna w judaizmie w chrześcijaństwie staje się nagle.. doskonały. Starożytni pisarze opisując Tyr wskazywali, że było to miasto wypełnione bezdusznymi handlarzami. Tyr był centrum religijnego bałwochwalstwa i rozwiązłości seksualnej. Jakim sposobem władca tego śmietnika i zgnilizny moralnej miał zostać doskonały ? A wszystkie te naciągane interpretacje są po to, aby jakoś uzasadnić tezę chrześcijaństwa o buncie aniołów. W ten sposób Tanach staje się jakby starymi skrzypcami, na których można wygrać każdą melodię jaka się tylko chce. Tu ciekawy, bardzo wymowny ponadczasowy aspekt biblijny. Mamy do czynienia z człowiekiem, królem Tyru który ogłosił się bogiem. Dziś globaliści dają wyraźnie do zrozumienia "bydłu naziemnemu" że uważają się za naszych bogów. Hiram Abiff to centralna postać legendy wolnomularskiej, opowiadającej o mistrzu murarskim budującym biblijną świątynię króla Salomona. Legenda odtwarzana jest podczas masońskiego obrzędu trzeciego stopnia. :)

Nic nie rozumiem z twojej odpowiedzi, gdzie ja piszę o królu Tyru?
Czy ty czytasz to co piszesz?

Henryk - 2024-02-25, 17:29

Fedorowicz napisał/a:
Starożytni pisarze opisując Tyr wskazywali, że było to miasto wypełnione bezdusznymi handlarzami. Tyr był centrum religijnego bałwochwalstwa i rozwiązłości seksualnej.

Babilon- też miał uznanie u Boga:
Jr 51:7 NWT-PL "Babilon był w ręku Jehowy złotym kielichem, upijającym całą ziemię. Z jego wina piły narody. Dlatego narody postępują jak szalone."
Stał się innym...
Ap 18:2 WSP "Wołał potężnym głosem: Upadł, upadł wielki Babilon! Stał się siedliskiem demonów, kryjówką nieczystych duchów i ptaków, budzących wstręt i odrazę."
Cytat:
Fragment z Księgi Ezechiela 28.11-19 szczególnie uderza w postać króla Tyru, za dni proroka Ezechiela, strofując go za jego nienasyconą pychę i chciwość.

Cytat:
Król Tyru, postać negatywna i grzeszna w judaizmie w chrześcijaństwie staje się nagle.. doskonały.

Iz 23:8 BR "A któż taki wyrok wydał już Tyrowi, który sam kiedyś rozdzielał korony? Na Tyr, którego kupcy byli książętami a handlarze - wielkimi tego świata?
Tyr może być także doskonałym symbolem na… katolicyzm.
Wiem, że to Panu nie spodoba się- lecz nic na to nie poradzę.
Centrum bałwochwalstwa, rozwiązłość seksualna, niepohamowana chęć (i umiejętność!) bogacenia się- doskonała charakterystyka kleru KK.
Początki były piękne i miały uznanie u Pana. Podobnie jak i Babilon.

Któż jak nie „władcy Tyru”- papieże- decydowali o tym, kto ma być królem, a kogo zrzucić z tronu?
Do kogo przychodzili władcy ziemi, aby z nim „handlować”, zawierać sojusze, umowy?

Abraham może być dla nas symbolem Boga, a Jego syn Izaak symbolem Jezusa…
Faraon jako symbol Szatana nie budzi sprzeciwu.
Dlaczego Król Tyru nie może być symbolem Szatana, a książęta Tyru jego sługami?

Fedorowicz - 2024-02-25, 17:51

nike napisał/a:

Nic nie rozumiem z twojej odpowiedzi, gdzie ja piszę o królu Tyru?
Czy ty czytasz to co piszesz?

Bo nike nie czyta poprzednich postów. Wcześniej Henryk zacytował Księgę Ezechiela 28:15 w którym jest mowa o królu Tyru. Ja odniosłem się do tłumaczenia słowa "tamim", które w tym kontekście nie oznacza doskonałości i boskości w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. To król Tyru sam ogłosił się bogiem. Pozdrawiam ! :)

Pokoja - 2024-02-25, 17:54

Fedorowicz napisał/a:
czy księgę Ezechiela pisał Ezechiel we współczesnym języku polskim ? :)
W odniesieniu do relacji z Bogiem słowo tamim oznacza bycie całym sercem po stronie Boga, całkowite zaangażowanie w pełnieniu jego woli, które w przypadku króla Tyru nie miało w ogóle miejsca. To tylko jego pycha pozwalała mu wierzyć w swoją rzekomą doskonałość czy boskość.


Zapewne, że Księgi Ezechiela nie napisał Ezechiel we współczesnym języku polskim, gdyż on był Żydem, a ponadto w tamtym czasie nie było Polski, ani naszego/jej języka.

Hebrajskie słowo "tamim" przetłumaczone w Hbr. 28:15, jako "doskonały" może opisywać nie tylko człowieka (Noego Rdz.6:9), ale też, jak w tym przypadku, doskonały sposób postępowania, dany na początku, a następnie rozproszony z powodu upadku w grzechu. Został on rozpoznany w zakonie Mojżeszowym, ale nikt z ludzi nie był w stanie zastosować się do niego, aż do Pana Jehoszua Chrystusa.
Co nam przekazuje tekst z Ezech. 28:9-17 w sprawie Edenu, góry Bogów, jej cherubina i króla Tyru?

Ezech. 28: 9. Mówiłeś (559): Ja (589) w obecności (6440) Bogów (430), rozkazywałem (559) zabijać (2026). Ty (859) pozwalałeś na profanację (2490) mocą (3027) człowieka (120) nie (3808) Boga (410).

10. Nieobrzezany (6189), umrzesz (4191) gwałtowną śmiercią (4194), mocą (3027) nieprzyjaciela (2114), gdyż (3588) ja (589) mówię (1696) oświadczenie (5002) panującego (136) Jehowy (3069).
11. Stało się (1961) słowo (1697) w duchu ustawy (413) Jehowy (3068), mówiło w sercu (559):
12. Synu (1121) człowieczy (120), będzie podniesiony (5375) lament (7015) na terenie (5921)! Mów (559) w odniesieniu do (8901) króla (4428) Tyru (6865): Tak (3541) mówi (559) panujący (136) Jehowa (3069): Ty (859), byłeś zatrzymanym (2856) wzorowi (8508), pełnej (4392) mądrości (2451), doskonałej (3632) piękności (3308);
13. Przy (8902) bębnach (8596), piszczałkach (5345) interesu religijnego (4399), okryciem (4540) ustanowiłeś (1961): rubin (124), topaz (6357), jaspis (3095), chryzolit (8658), onyks (7718), beryl (3471), szafir (5601), karbunkuł (5306), szmaragd (1304), złoto (2091); wszelkie (3605) kamienie (68) drogie (3368) Edenu (5731), Ogrodu (1588) Bożego (430) były przygotowane (3559) czasu (3117) stworzenia (1254).
14. Uczynione niedostępnymi (5526), stanowią (5414) pamiątki (853) namaszczenia (4473) Cherubina (3742); były z (1961) góry (2022) świętości (6944) Bogów (430), przechadzających się (1980) pośród (8432) kamieni (68) ognia ołtarza (784),
15. Ty (859) doskonały (8549) sposób postępowania (1870), stworzony (1254) w końcu (5704) okresu czasu (3117), wykryłeś (4672) z powodu (8902) nieprawości (5766).
16. Byłeś zadowolonym (4390) obfitością (7230) kupiectwa (7404); pośród (8432) przemocy (2555), prowokowałeś do grzechu (2398); pozwalałeś na profanację (2490) pośród (8432) kamieni (68) ognia ołtarza (784), uczynionych niedostępnymi (5526); pobłądzi (6) Cherubinowie (3742) góry (2022) Bogów (430)!
17. Byłeś pyszny (1361) pięknością (3308), sercem (3820) wypaczyłeś (7843) mądrość (2451) dla (5921) splendoru (3314); będziesz odrzuconym (7993) razem z (5921) mieszkańcami kraju (776), będziesz wydanym (5414) obliczom (6440) królów (4428), aby (8902) byli zmuszonymi do patrzenia (7200).


Ezech. 28:9. Ja w obecności Bogów […] mocą człowieka nie Boga - Król Tyru mienił się być najwyższym władcą wśród władców. Uzurpował sobie prawo do stanu z Ps. 82:1, ale prorok Ezechiel podważył to twierdząc, że to jego pycha jako człowieka przemawia, a nie władca/Bóg;

12. Ty, byłeś zatrzymanym wzorowi, pełnej mądrości, doskonałej piękności; - Biorąc pod uwagę treść Ezech. 29:18-21 wskazującą na to, że zapłatą za trud wojska Nabuchodonozora przy zdobywaniu Tyru miał się stać Egipt można zauważyć podstawę do chełpienia się króla Tyru wielką mądrością. Tyr wiódł prym wśród narodów, które przybyły do Jeruzalem, do Sedekiasza (Jer.27:4), aby go odwieźć od uległości Nabuchodonozorowi, co też się stało przez zerwanie przymierza. Podobnie jak Ezechiel o królu Tyru, wcześniej napisał prorok Izajasz o królu Nabuchodonozorze, co także się stało później, Izaj. 14:3-15; Dan. 4:26-30.

13. Przy bębnach piszczałkach interesu religijnego - Qasi Ekumenia będąca szczególnym rodzajem bałwochwalstwa była tworzona w różnych okresach dziejów Izraela. Taka była za czasów ociężałego Heliego, który pilnował interesu religijnego, związanego z handlem tłuszczem ofiar (1Sam. 4:18), który zamiast spalania go na ołtarzu był sprzedawany nawet Filistynom. Z podobnej przyczyny i król Tyru miał przystęp do Świątyni. W wyniku tego przyodział się w dziesięć kamieni z dwunastu, znajdujących się przy ołtarzu, czy na napierśniku Arcykapłana;

drogie kamienie Edenu, Ogrodu Bożego były przygotowane czasu stworzenia - To o to chodzi, a nie o przebywanie króla Tyru w tamtym czasie;

14. pamiątki namaszczenia cherubina – Kamienie napierśnika, stanowią pamiątki namaszczenia Lewity na Arcykapłana;

były z góry świętości Bogów, przechadzających się pośród kamieni ognia ołtarza - W wyniku bałwochwalczego kultu qusi Ekumenii, król Tyru przywłaszczył sobie dziesięć kamieni z dwunastu szlachetnych, znajdujących się w ołtarzu Świątyni na Bożej Górze Moria. Kamienie te były też na napierśniku Arcykapłana, cherubina Bogów;

15. Ty doskonały sposób postępowania, stworzony w końcu okresu czasu - Po pierwsze może to oznaczać, zatracony sposób postępowania człowieka, stworzonego tylko na obraz Bogów, dany mu na początku, Rdz. 2:17; 1:27-30. Następnie tekst wskazuje na to, że doskonałość porządku zakonu, została dopracowana (stworzona) przy końcu wieku zakonu. To może oznaczać, że spisanie tradycji teologicznej, nastąpiło pod koniec, czyli po upadku Państwa Izrael, a przed upadkiem królestwa Judzkiego.

stworzony w końcu okresu czasu - Pełnię tego sposobu postępowania kapłani z Arcykapłanem (cherubinem) na czele, poznali wraz z upadkiem Państwa Judzkiego. To wskazuje zarazem na czas spisania TORY.

wykryłeś z powodu nieprawości - Gdy nieprawość w narodzie się rozmnożyła, a Państwo Judzkie, stanęło w obliczu zagłady to poznano, że orzecznictwo teologiczne przywódców narodu było sprzeczne z duchem prawa Zakonu, danego przez Mojżesza.

16. pobłądzili cherubinowie góry Bogów - Pobłądzili Arcykapłani, którzy wzgardzili imieniem Jehowy Bogów.

Fedorowicz - 2024-02-25, 18:08

Henryk napisał/a:
..Faraon jako symbol Szatana nie budzi sprzeciwu.
Dlaczego Król Tyru nie może być symbolem Szatana, a książęta Tyru jego sługami?

W chrześcijaństwie król Tyru może być symbolem Szatana, ale nie w judaizmie. Szatan w judaizmie nie jest zbuntowanym aniołem, ale ma sprawić przez poddawanie człowieka trudnym próbom, że ludzkie wybory dobra zamiast zła będą bardziej trwałe i znaczące, ponieważ towarzyszyć im będzie pokonywanie poważnych trudności i pokus. Chodzi oczywiście o udoskonalenie i uświęcenie natury ludzkiej, aby wznosząc się z posłuszeństwa ślepym, zwierzęcym, egoistycznym instynktom stawała się bardziej wzniosła, oddana Bożym prawom Tory. Szatan w tradycji judaizmu wykonuje wyłącznie polecenia Boga lub robi to, na co Bóg mu zezwala. Tak jak i inne anioły, nie posiada wolnej woli. Anioły w Torze są ukształtowane ostatecznie, każdy z nich wykonuje swoje zadanie i nie są w stanie się doskonalić tak jak ludzie. W związku z tym, nie podlegają osądom moralnym jak ludzie, gdyż nie mogą wybierać między dobrem a złem. Gdyby nie te cechy, które symbolizuje szatan, ludziom nie byłaby przypisywana zasługa za czynienie dobra, bo czynienie dobra byłoby logiczną oczywistością, naturalną i nie wymagającą żadnego wysiłku. Kabalistyczne dzieło Zohar porównuje szatana do pięknej kobiety, którą zatrudnia król, aby próbowała uwieść jego syna, ponieważ król chce wypróbować wpojone mu zasady moralne. I król i zatrudniona uwodzicielka - stwierdza Zohar - pragną, aby syn nie uległ i postąpił zgodnie z zasadami. Oboje mają jednak świadomość, że zasady sprawdzają się tylko wówczas, gdy ich przestrzeganie wymaga wyrzeczeń i pokonania własnych słabości .

Fedorowicz - 2024-02-25, 18:14

Pokoja napisał/a:

..Król Tyru mienił się być najwyższym władcą wśród władców. Uzurpował sobie prawo do stanu z Ps. 82:1, ale prorok Ezechiel podważył to twierdząc, że to jego pycha jako człowieka przemawia, a nie władca/Bóg;

No właśnie ! Jaka zatem jest to doskonałość króla Tyru ? Tak nie powinno się tłumaczyć bo to nie ma sensu.

Cytat:
pobłądzili cherubinowie góry Bogów - Pobłądzili Arcykapłani, którzy wzgardzili imieniem Jehowy Bogów.

Jacy Arcykaplani wzgardzili imieniem Jehowy ? :shock:

Henryk - 2024-02-25, 19:18

Fedorowicz napisał/a:
Szatan w tradycji judaizmu wykonuje wyłącznie polecenia Boga lub robi to, na co Bóg mu zezwala. Tak jak i inne anioły, nie posiada wolnej woli.

Przyznam się, że nie znałem poglądu Judaizmu na temat Szatana i aniołów.
Wychodzi na to, że to takie "oddziały do brudnej roboty" Boga.
Maszyny do męczenia, mordowania, szkodzenia człowiekowi.
Dziwny pogląd i absolutnie nie do przyjęcia. :-(

Pokoja - 2024-02-25, 20:02

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
pobłądzili cherubinowie góry Bogów[/color] - Pobłądzili Arcykapłani, którzy wzgardzili imieniem Jehowy Bogów.

Jacy Arcykaplani wzgardzili imieniem Jehowy ? :shock:


Monoteistyczni:
Cytat:
Mal. 1:6) ""Syn szanuje ojca, a sługa – swego wielkiego pana. Skoro więc ja jestem ojcem, gdzież jest szacunek dla mnie? A skoro ja jestem Wielkim Panem, gdzież jest bojaźń przede mną? – rzekł Jehowa Zastępów do was, kapłani, którzy gardzicie moim imieniem.

nike - 2024-02-25, 21:50

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:

Nic nie rozumiem z twojej odpowiedzi, gdzie ja piszę o królu Tyru?
Czy ty czytasz to co piszesz?

Bo nike nie czyta poprzednich postów. Wcześniej Henryk zacytował Księgę Ezechiela 28:15 w którym jest mowa o królu Tyru. Ja odniosłem się do tłumaczenia słowa "tamim", które w tym kontekście nie oznacza doskonałości i boskości w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. To król Tyru sam ogłosił się bogiem. Pozdrawiam ! :)

Księga Ezechiela mówi o Królu Tyru, ale też mówi o szatanie, Król Tyru przedstawia szatana, tak podobnie jak, Faraon, Papiestwo i chyba jeszcze kilku, dlaczego są oni przyrównani do szatana? Bo ich życie było i jest nic warte. Jeżeli chodzi o mój poprzedni post, to ja tylko zwróciłam uwagę na słowo „tamim” nawet nie podawałam żadnego tekstu.
Przeczytaj teksty które zacytowałam gdzie w nich jest o Królu Tyru?
Warto zwrócić uwagę, że Biblia to nie powieść, że wszystko za koleją jest napisane, i jak widzisz w jednym rozdziale jest mowa o dwóch sytuacjach.
Ez. BG --28:13—16----
(13) Byłeś w Eden, ogrodzie Bożym; wszelki kamień drogi był nakryciem twojem, sardyjusz, topazyjusz, i jaspis, chrysolit, onyks, i beryl, szafir, kabunkuł, i szmaragd, i złoto; w ten dzień, któregoś ty stworzony, zgotowane są u ciebie narzędy bębnów twoich i piszczałek twoich. (14) Tyś był Cherubinem pomazanym, nakrywającym; Jam cię wystawił, byłeś na górze Bożej świętej, w pośród kamienia ognistego przechadzałeś się, (15) Byłeś doskonałym na drogach twoich ode dnia tego, któregoś jest stworzony, aż się znalazła nieprawość w tobie. (16) Dla wielkości kupiectwa twego pełno w pośród ciebie bezprawia, i zgrzeszyłeś; dlatego wytracę cię z góry Bożej, o Cherubinie nakrywający! a z pośrodku kamienia ognistego wygubię cię.
Jak te teksty mogą odnosić się do Króla, kiedy on był w Ogrodzie Eden ?
Symbolicznie to i owszem.

Fedorowicz - 2024-02-26, 06:12

Henryk napisał/a:

Przyznam się, że nie znałem poglądu Judaizmu na temat Szatana i aniołów. Wychodzi na to, że to takie "oddziały do brudnej roboty" Boga.
Maszyny do męczenia, mordowania, szkodzenia człowiekowi.
Dziwny pogląd i absolutnie nie do przyjęcia. :-(

A męka i śmierć Pana Jezusa na krzyżu za zgodą Boga Ojca jest do przyjęcia? Zdrajcą który go wydał okazał się uczeń kuszony przez Szatana. Czy Szatan go zmusił?

Fedorowicz - 2024-02-26, 06:23

nike napisał/a:
Jeżeli chodzi o mój poprzedni post, to ja tylko zwróciłam uwagę na słowo „tamim” nawet nie podawałam żadnego tekstu..
Chodziło o to, że hebrajskie słowo "tamim" posiada wiele znaczeń. Nike podała jedno znaczenie które miało uzasadnić teorię chrześcijańską o buncie aniołów. A tymczasem prorok Jehezkel porównuje tylko króla Tyru do cheruba z Gan Eden pod kątem umiejętności , bogactwa i wspaniałości dóbr, a nie do jakiejś rzekomej zdrady aniołów o której Tanach w ogóle nie naucza. Dla zrozumienia tego problemu polecam prezentację: Anioły w judaizmie-Tajemniczy świat Żydów -You Tube. :)
Henryk - 2024-02-26, 08:29

Fedorowicz napisał/a:
A męka i śmierć Pana Jezusa na krzyżu za zgodą Boga Ojca jest do przyjęcia?

Jeśli ktoś uważa, że Jezus będąc na ziemi był jednocześnie Bogiem, to ciągle będzie pojmował Stwórcę jako podobnego człowiekowi.
Łącznie z jego ograniczeniami, słabościami, brakiem doskonałości.
Ja Stwórcę porównuję także do precyzyjnej wagi. Jeśli na jednej szalce położymy dwa kilogramy, to aby zachować równowagę, potrzebujemy dokładnie dwa kilogramy po drugiej stronie. Ani grama mniej, ani więcej- ponieważ waga nie będzie w równowadze. Któraś z szalek zawsze będzie wychylona.
Ziemia, słońce, księżyc, krążą w przestrzeni od wieków. Może nawet miliardy lat. Nie oddalają się od siebie, choć tory ich orbit to elipsy, ani się nie zbliżają.
Zmiana orbity Ziemi o 5% w jedną czy drugą stronę skutkowało by ustaniem na niej życia, być może nawet w czasie jednego ludzkiego pokolenia. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy i ich teoretyczne modele.
W świecie zwierząt czy też roślin mamy samoregulację- dzięki czemu życie trwa nadal.
Boża Sprawiedliwość jest taka sama. Zginął człowiek- tylko człowiek może zrównoważyć. Wypadkową zawsze musi być zero!
Podstawą tronu Boga jest przecież Sprawiedliwość, która jest synonimem równowagi, a ona jest Doskonałością!
Dlatego też wyłącznie śmierć człowieka- nie anioła, nie zwierzęcia- zaspokaja doskonałą Bożą harmonię, równowagę, Jego sprawiedliwość.
Cytat:
Zdrajcą który go wydał okazał się uczeń kuszony przez Szatana. Czy Szatan go zmusił?

Chyba dyskutujemy o różnych sprawach.
Judaizm- bo o nim mówiliśmy- uważa, że aniołowie wraz z Szatanem nie posiadają wolnej woli.
Dla mnie jest to pogląd nie do przyjęcia i sprzeczny z Tanachem (Starym Testamentem), czyli Torą („Prawo”- pięć ksiąg Mojżeszowych), Newiim („Prorkami”), Ketuwim („Pismami”).
Istoty te podejmowały samodzielne decyzje, podobnie jak i Judasz.

nike - 2024-02-26, 10:48

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Jeżeli chodzi o mój poprzedni post, to ja tylko zwróciłam uwagę na słowo „tamim” nawet nie podawałam żadnego tekstu..
Chodziło o to, że hebrajskie słowo "tamim" posiada wiele znaczeń. Nike podała jedno znaczenie które miało uzasadnić teorię chrześcijańską o buncie aniołów. A tymczasem prorok Jehezkel porównuje tylko króla Tyru do cheruba z Gan Eden pod kątem umiejętności , bogactwa i wspaniałości dóbr, a nie do jakiejś rzekomej zdrady aniołów o której Tanach w ogóle nie naucza. Dla zrozumienia tego problemu polecam prezentację: Anioły w judaizmie-Tajemniczy świat Żydów -You Tube. :)


Nie, ja podałam 7 znaczeń i mogę podać jeszcze więcej, jednak doskonałość też się w nim mieści ja już pisałam ,że biblijny język to nie obecny troszkę się jednak różni i warto o tym pamiętać.

Biblia123 - 2024-02-26, 12:45

Oczywiście że Jezus podczas gdy był na ziemi był w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, posiadał dwie nieprzemieszane natury z tym że natura Boska wchłonęła ludzką jednocześnie jej nie naruszając.
Będąc na ziemi nie posiadał wszechmocy ani wszechwiedzy a to dlatego że Bóg Ojciec chciał uczyć Jezusa i tak też było, chciał go uczyć i prowadzić przez życie.
Teraz gdy Jezus siedzi po prawicy Ojca w Niebie posiada już i wszechmoc i wszechwiedzę ale też cały czas podlega pod Boga Ojca.

małyfilozof - 2024-02-26, 13:56

A wiadomo to, co czyni w niebie - żadna istota ludzka nie zagościła w niebie i nie przekazała ziemianom , jaka funkcja została mu powierzona ?????
Gdybać, można w tym tamtym a rzeczywistość to enigma.
Na podstawie wiary można w wszystko wytłumaczyć nawet absurdy (papirus czy papier wszystko przyjmie)

nike - 2024-02-26, 14:01

Biblia123 napisał/a:
Oczywiście że Jezus podczas gdy był na ziemi był w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, posiadał dwie nieprzemieszane natury z tym że natura Boska wchłonęła ludzką jednocześnie jej nie naruszając.
Będąc na ziemi nie posiadał wszechmocy ani wszechwiedzy a to dlatego że Bóg Ojciec chciał uczyć Jezusa i tak też było, chciał go uczyć i prowadzić przez życie.
Teraz gdy Jezus siedzi po prawicy Ojca w Niebie posiada już i wszechmoc i wszechwiedzę ale też cały czas podlega pod Boga Ojca.

Więc jak dokładnie jest:--------
Piszesz w pierwszym zdaniu tak:-----Jezus podczas gdy był na ziemi był w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, posiadał dwie nieprzemieszane natury z tym że natura Boska wchłonęła ludzką jednocześnie jej nie naruszając.
Jak to jest możliwe,żeby być w pełni Bogiem a nie być wszechmocnym ???

Jak może jedna natura wchłonąć drugą? natura oddycha?

Biblia123 - 2024-02-26, 14:20

Jest to możliwe, Jezus akurat wszechmocy na ziemi jak żył nie miał ale za to posiadał całą masę innych boskich atrybutów
małyfilozof - 2024-02-26, 14:29

Na LOGIKĘ:
Ludzkość została tak "zaprogramowana" aby nie szukać prawdy i nie zawracać sobie nią specjalnie głowy. Próby poszukiwania odpowiedzi lub głębszy rozwój duchowy są zagłuszane przez takie aspekty życia jak polityka, sport, seks, telewizja i rozrywka. Dodatkowo istnieją jeszcze inne bariery, będące swoistymi pochłaniaczami energii i czasu. Wszystkie one trzymają nas w klatce matrix'a.
Zaliczamy do nich: pracę, szkołę i wszystkie metody zdobywania środków finansowych. Jak na ironię, ludzie, którzy nazywają sami siebie "sceptykami" nie są nimi do końca.
Możemy ich nazwać sceptykami selektywnymi. To dlatego, że sceptyczni stają się tylko wobec "skrajnych idei", lecz nigdy w przypadku idei popularnych stanowiących tzw. główny nurt naszego życia.
Wielu potrafi zaakceptować koncepcję Boga lub Najwyższej Inteligencji, ale całkowicie nie przyjmuje do wiadomości możliwości istnienia inteligentnego życia poza Ziemią.
Jest tak częściowo z uwagi na indoktrynację religijną i inne formy zniewolenia programowego.
Wiele osób w swoim wąskim myśleniu jest niezbicie przekonana, że ludzka rasa jest jedyną istniejącą inteligentną kreacją

Fedorowicz - 2024-02-26, 16:10

Pokoja napisał/a:
Monoteistyczni: Mal. (1:6) ""Syn szanuje ojca, a sługa – swego wielkiego pana. Skoro więc ja jestem Ojcem, gdzież jest szacunek dla mnie? A skoro ja jestem Wielkim Panem, gdzież jest bojaźń przede mną? – rzekł Jehowa Zastępów do was, kapłani, którzy gardzicie moim imieniem.

Kapłaństwo Starego Testamentu pozostawało w swej większości wierne swoim zadaniom. Nie zawsze jednak i nie wszyscy kapłani potrafili lub chcieli sprostać wysokim wymaganiom swego stanu, zwłaszcza w dziedzinie kultu ceremonialnego co z konieczności negatywnie odbijało się na życiu religijno-moralnym wiernych. Dlatego uchybienia i braki kapłanów spotykały się z ostrą krytyką ze strony proroków (Oz 4,4-9; 5,1-7; 6,9; Jr 2,26-29; 23,11; Ez 8; M i 6,7n itp.). Prorocka krytyka wykroczeń kultowych niektórych kapłanów na pewno nie wynikała z wrogości wobec religii, kultu i kapłaństwa, niejednokrotnie bowiem prorocy sami byli kapłanami lub prorokami kultowymi. Piętnowali oni jedynie nadużycia niektórych kapłanów, popełniane na tym wrażliwym obszarze kultury i świadomości duchowej narodu żydowskiego. Krytykowali jedynie taki kult, który z winy ludzi zań odpowiedzialnych nie był zdolny do przemiany ludzkich serc w duchu praw­dziwej religijności. Zdaniem proroków taki kult spłycony i zdegenerowany, który nie przyczynia się do chwały Bożej w życiu ludzkim, nie tylko nie ma żadnej wartości, lecz wręcz obraża Boga.

Fedorowicz - 2024-02-26, 16:23

nike napisał/a:
Nie, ja podałam 7 znaczeń i mogę podać jeszcze więcej..

Jakie znów 7 znaczeń ? :) Nike pewno myśli, ze ja nie potrafię cytować wcześniejszych postów. Otóż potrafię ! Cytuję wcześniejszą wypowiedź Nike w tym temacie :
" Podpowiem ci Fedorowicz----תָּמִים ..Strong----8549------- doskonały."
Król Tyru był takim ? W którym Kosmosie ? :)
BTW. Strong był Metodystą . :shock:

Fedorowicz - 2024-02-26, 16:29

małyfilozof napisał/a:
Wielu potrafi zaakceptować koncepcję Boga lub Najwyższej Inteligencji, ale całkowicie nie przyjmuje do wiadomości możliwości istnienia inteligentnego życia poza Ziemią..

To prawda. Chasydzi na przykład odrzucają teorie o znaczeniu, wpływie i ingerencji kosmitów UFO. Odrzucają też chrześcijańsko - apokryficzne teorie o buncie upadłych aniołów. :)

Henryk - 2024-02-26, 18:07

Fedorowicz napisał/a:
Dla zrozumienia tego problemu polecam prezentację: Anioły w judaizmie-Tajemniczy świat Żydów -You Tube. :)

Posłuchałem sobie rabina i Jego opowieści na temat aniołów.
Wytrzymałem prawie całe pierwsze 40 minut. Dalej to już bajki dla dzieci. Dosłownie.
Nawet było ciekawe poznać jak inni wierzą. :->
To, co rabin uważa za „aniołów”, nazywając TO „bytem energetycznym”- coś pozbawionego wolnej woli, a mające za zadanie wyłącznie wykonać polecenie Stwórcy, ja nazwał bym zwyczajnie „mocą Bożą”. Taka była Jego wola i tak działo się.
Rdz 1:24 EKU "Potem Bóg powiedział: Niech ziemia wyda różnego rodzaju żywe istoty – bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta zgodnie z ich gatunkami. I tak się stało.
Bóg swym duchem, swoją Mocą tworzył Światy. W tę samą moc wyposażył Logosa.

Skoro kreował to co widzimy, a także to, czego nie możemy ujrzeć naszymi ograniczonymi zmysłami, to musiał mieć ku temu odpowiednie „narzędzie”.
Tym”narzędziem” było Jego Słowo, uczynione TĄ właśnie mocą
Ps 33:6 BW "Słowem Pana uczynione zostały niebiosa, A tchnieniem ust jego całe wojsko ich."
To Słowo przybrało nawet ludzką postać.
Nikt z nas nie powie, że TO „Słowo” było ubezwłasnowolnione, pozbawione wolnej woli!
J 1:14 BT5 "A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Co do aniołów to Biblia nie pisze, że jest to COŚ, lecz KTOŚ.
Ten KTOŚ rozmawiał z ludźmi, podejmował samodzielne decyzje.
Mt 22:30 KOW "Bo w zmartwychwstaniu już się nie żenią ani za mąż nie wychodzą, lecz żyją jak aniołowie Boży w niebie.
Rozumiem, że aniołowie są bezpłciowi, czyli nie rozmnażają się.
Ale czy ludzie będą pozbawieni wolnej woli- tak jak to widzi Judaizm aniołów?
Wątpię.
Ps.
Rabin z Yutuba posługuje się piękną polszczyzną!

PS 2
Jeszcze jeden argument apostoła Pawła:
1Kor 6:3 BW "Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy? Cóż dopiero zwykłe sprawy życiowe?
Gdyby aniołowie nie mieli wolnej woli, to z jakiego powodu podlegały by sądowi?

radek - 2024-02-26, 19:01

nike napisał/a:
Księga Ezechiela mówi o Królu Tyru, ale też mówi o szatanie, Król Tyru przedstawia szatana, tak podobnie jak, Faraon, Papiestwo i chyba jeszcze kilku, dlaczego są oni przyrównani do szatana?


Nie jest to nic dziwnego. Szatan to funkcja. Nawet Bóg według Biblii ją pełni(2Sam 24:1; 1Krn 21:1). A co innego osoby, które nie zostały osądzone. One po sądzie uzyskają zbawienie

‭‭Objawienie św. Jana 20:13 BW1975‬‬
[13] I wydało morze umarłych, którzy w nim się znajdowali, również śmierć i piekło wydały umarłych, którzy w nich się znajdowali, i byli osądzeni, każdy według uczynków swoich.

https://bible.com/bible/3490/rev.20.13.BW1975

Henryk - 2024-02-26, 19:57

radek napisał/a:
One po sądzie uzyskają zbawienie

J 16:7-11 WSP "Ale naprawdę, lepiej dla was, bym odszedł, bo jeśli nie odejdę, nie przyjdzie wam na pomoc Duch Święty. Natomiast jeżeli odejdę, poślę go do was. (8) A gdy on przyjdzie, odsłoni przed światem istotę grzechu, sprawiedliwości i sądu. (9) Grzechem jest to, że ludzie nie wierzą we mnie. (10) Sprawiedliwości staje się zadość przez to, że odchodzę do Ojca. Odtąd nie będziecie mnie widzieć. (11) Sąd zaś znaczy, że już zapadł wyrok nad tym, który ujarzmił świat."

nike - 2024-02-26, 20:13

Fedorowicz TO JEST MÓJ POST O KTÓRYM MÓWIĘ .


Wysłany: Wczoraj 9:54
Podpowiem ci Fedorowicz----תָּמִים

Strong----8549-------zupełny, uprzejmy, doskonały, bez wady, sprawiedliwy, bez uszczerbku i kilka innych.

nike - 2024-02-26, 20:26

Fedorowicz Ezechiel to po hebrajsku jest jechezkel------"ch"
radek - 2024-02-26, 20:32

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
One po sądzie uzyskają zbawienie

J 16:7-11 WSP "Ale naprawdę, lepiej dla was, bym odszedł, bo jeśli nie odejdę, nie przyjdzie wam na pomoc Duch Święty. Natomiast jeżeli odejdę, poślę go do was. (8) A gdy on przyjdzie, odsłoni przed światem istotę grzechu, sprawiedliwości i sądu. (9) Grzechem jest to, że ludzie nie wierzą we mnie. (10) Sprawiedliwości staje się zadość przez to, że odchodzę do Ojca. Odtąd nie będziecie mnie widzieć. (11) Sąd zaś znaczy, że już zapadł wyrok nad tym, który ujarzmił świat."


To, że ludzie nie uwierzyli w Syna, świadczy, że są we władzy grzechu. Sprawiedliwe jest, że grzesznicy mieli nie oglądać Syna nazwanego Synem Najwyższego. A to, że kto inny ma zjednoczyć Świat, nie pomija wyższości nad nim Syna Najwyższego, Bo Syn Najwyższego jest wyrokiem, który zapadł nad całym światem i nad jego władcą. Dopóki nie objawił się Syn ludzie nie mogli być zbawieni

‭‭Księga Psalmów 118:22 BW1975‬‬
[22] Kamień, który odrzucili budowniczowie, Stał się kamieniem węgielnym.

https://bible.com/bible/3490/psa.118.22.BW1975

Pokoja - 2024-02-26, 20:38

Fedorowicz napisał/a:
Dla zrozumienia tego problemu polecam prezentację: Anioły w judaizmie-Tajemniczy świat Żydów -You Tube. :)


Anioły w Judaizmie - Kim jest Szatan? Kim są aniołowie?
O aniołach i Satanie w judaizmie.

https://wykop.pl/link/6618939/anioly-w-judaizmie-kim-jest-szatan-kim-sa-aniolowie

Według Jakuba, Żyda mówcy: Chrześcijaństwo wypaczyło pojęcie o Posłańcach (aniołach) w postaci baśni, a także wymyśliło postać szatana, jako bytu zbuntowanego przeciw Bogu.
Posłańcy nie stanowią jakiejś rangi bytów, nie wykonują nic z siebie samych, lecz wykonują to, do czego ich posłano. Nie mają oni wolnej woli. Ich różne opisy mają znaczenie symboliczne, a nie rzeczywiste. Nie są związani z płcią.
Bóg testuje ludzi przez szatana, co może potwierdzać fakt, że Jehowa nie pytał wyobrażenia węża (czyli jednego z potomków człowieka z Rdz. 1:27), dlaczego to uczyniłeś. Pytał o to tylko mężczyznę i niewiastę.
Końcowa wypowiedź tego Żyda wskazuje, że poza poważnymi myślami człowieka o Posłańcach i Szatanie jest jeszcze zwykłe bajanie. Wskazuje to na fakt, że to człowiek kreuje sobie te postacie. Wyobrażenie człowieka o nich jest antropomorficznym postrzeganiem, a nie rzeczywistym.
Antropomorfizacja lub antropomorfizm – zabieg językowy, polegający na nadawaniu niebędącym ludźmi przedmiotom, pojęciom, zjawiskom, zwierzętom itp. cech ludzkich i ludzkich motywów postępowania.
Antropomorfizacja w odniesieniu do przedmiotów, pojęć abstrakcyjnych, zjawisk itp. jest przypadkiem szczególnym animizacji. Jest formą personifikacji w przypadku przypisywania ludzkich cech przedmiotom nieożywionym.

Moja uwaga: Babilon Wielki wypaczył znaczenie pojęć użytych w ST, co Apokalipsa nazywa wstąpieniem bestii do otchłani. Otchłanią tą jest błąd, zrywający ciągłość więzi myśli i światopoglądu między starożytnością (ST), a czasami Chrześcijaństwa (NT).

Pokoja - 2024-02-26, 20:39

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Monoteistyczni: Mal. (1:6) ""Syn szanuje ojca, a sługa – swego wielkiego pana. Skoro więc ja jestem Ojcem, gdzież jest szacunek dla mnie? A skoro ja jestem Wielkim Panem, gdzież jest bojaźń przede mną? – rzekł Jehowa Zastępów do was, kapłani, którzy gardzicie moim imieniem.

Kapłaństwo Starego Testamentu pozostawało w swej większości wierne swoim zadaniom. Nie zawsze jednak i nie wszyscy kapłani potrafili lub chcieli sprostać wysokim wymaganiom swego stanu, zwłaszcza w dziedzinie kultu ceremonialnego co z konieczności negatywnie odbijało się na życiu religijno-moralnym wiernych. Dlatego uchybienia i braki kapłanów spotykały się z ostrą krytyką ze strony proroków (Oz 4,4-9; 5,1-7; 6,9; Jr 2,26-29; 23,11; Ez 8; M i 6,7n itp.). Prorocka krytyka wykroczeń kultowych niektórych kapłanów na pewno nie wynikała z wrogości wobec religii, kultu i kapłaństwa, niejednokrotnie bowiem prorocy sami byli kapłanami lub prorokami kultowymi. Piętnowali oni jedynie nadużycia niektórych kapłanów, popełniane na tym wrażliwym obszarze kultury i świadomości duchowej narodu żydowskiego. Krytykowali jedynie taki kult, który z winy ludzi zań odpowiedzialnych nie był zdolny do przemiany ludzkich serc w duchu praw­dziwej religijności. Zdaniem proroków taki kult spłycony i zdegenerowany, który nie przyczynia się do chwały Bożej w życiu ludzkim, nie tylko nie ma żadnej wartości, lecz wręcz obraża Boga.


OK.
Pozdrawiam

Pokoja - 2024-02-26, 20:54

małyfilozof napisał/a:
Na LOGIKĘ:
Ludzkość została tak "zaprogramowana" aby nie szukać prawdy i nie zawracać sobie nią specjalnie głowy. Próby poszukiwania odpowiedzi lub głębszy rozwój duchowy są zagłuszane przez takie aspekty życia jak polityka, sport, seks, telewizja i rozrywka. Dodatkowo istnieją jeszcze inne bariery, będące swoistymi pochłaniaczami energii i czasu. Wszystkie one trzymają nas w klatce matrix'a.
Zaliczamy do nich: pracę, szkołę i wszystkie metody zdobywania środków finansowych. Jak na ironię, ludzie, którzy nazywają sami siebie "sceptykami" nie są nimi do końca.
Możemy ich nazwać sceptykami selektywnymi. To dlatego, że sceptyczni stają się tylko wobec "skrajnych idei", lecz nigdy w przypadku idei popularnych stanowiących tzw. główny nurt naszego życia.
Wielu potrafi zaakceptować koncepcję Boga lub Najwyższej Inteligencji, ale całkowicie nie przyjmuje do wiadomości możliwości istnienia inteligentnego życia poza Ziemią.
Jest tak częściowo z uwagi na indoktrynację religijną i inne formy zniewolenia programowego.
Wiele osób w swoim wąskim myśleniu jest niezbicie przekonana, że ludzka rasa jest jedyną istniejącą inteligentną kreacją


Coś w tym jest na rzeczy, gdyż nawet sztuczna inteligencja (osoba elektroniczna) nie jest w stanie z siebie dać więcej, niż to, w co programiści ją wyposażyli, dzięki zdobytej wiedzy z świata nauki. Ona tylko szybciej kojarzy dane zgromadzone na serwerach "chmury".

małyfilozof - 2024-02-26, 21:18

Cześć Pokoja :-D , zachwyciłeś mnie idą takim tokiem myślenia Twój cyt.''Coś w tym jest na rzeczy ...''
radek - 2024-02-26, 21:50

Pokoja napisał/a:
sztuczna inteligencja (osoba elektroniczna) nie jest w stanie z siebie dać więcej, niż to, w co programiści ją wyposażyli, dzięki zdobytej wiedzy z świata nauki. Ona tylko szybciej kojarzy dane zgromadzone na serwerach "chmury".


Jeśli człowiek chce osiągnąć "więcej", czyli żyć dłużej, to na początek powinien życie szanować. Gdy dowiedziemy możliwości istnienia urzadzenia "Wiecznego Ruchu", to będziemy mogli przełożyć to na doregulowanie ciała ludzkiego pod kątem osiągnięcia wieczności. Proteza transformatorowa to jedna z ewentualności

Fedorowicz - 2024-02-27, 06:30

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Dla zrozumienia tego problemu polecam prezentację: Anioły w judaizmie-Tajemniczy świat Żydów -You Tube. :)

Posłuchałem sobie rabina i Jego opowieści na temat aniołów.
Wytrzymałem prawie całe pierwsze 40 minut. Dalej to już bajki dla dzieci. Dosłownie.
Nawet było ciekawe poznać jak inni wierzą. :->
To, co rabin uważa za „aniołów”, nazywając TO „bytem energetycznym”- coś pozbawionego wolnej woli, a mające za zadanie wyłącznie wykonać polecenie Stwórcy, ja nazwał bym zwyczajnie „mocą Bożą”. Taka była Jego wola i tak działo się.
Rdz 1:24 EKU "Potem Bóg powiedział: Niech ziemia wyda różnego rodzaju żywe istoty – bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta zgodnie z ich gatunkami. I tak się stało.
Bóg swym duchem, swoją Mocą tworzył Światy. W tę samą moc wyposażył Logosa.

Skoro kreował to co widzimy, a także to, czego nie możemy ujrzeć naszymi ograniczonymi zmysłami, to musiał mieć ku temu odpowiednie „narzędzie”.
Tym”narzędziem” było Jego Słowo, uczynione TĄ właśnie mocą
Ps 33:6 BW "Słowem Pana uczynione zostały niebiosa, A tchnieniem ust jego całe wojsko ich."
To Słowo przybrało nawet ludzką postać.
Nikt z nas nie powie, że TO „Słowo” było ubezwłasnowolnione, pozbawione wolnej woli!
J 1:14 BT5 "A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Co do aniołów to Biblia nie pisze, że jest to COŚ, lecz KTOŚ.
Ten KTOŚ rozmawiał z ludźmi, podejmował samodzielne decyzje.
Mt 22:30 KOW "Bo w zmartwychwstaniu już się nie żenią ani za mąż nie wychodzą, lecz żyją jak aniołowie Boży w niebie.
Rozumiem, że aniołowie są bezpłciowi, czyli nie rozmnażają się.
Ale czy ludzie będą pozbawieni wolnej woli- tak jak to widzi Judaizm aniołów?
Wątpię.
Ps.
Rabin z Yutuba posługuje się piękną polszczyzną!

PS 2
Jeszcze jeden argument apostoła Pawła:
1Kor 6:3 BW "Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy? Cóż dopiero zwykłe sprawy życiowe?
Gdyby aniołowie nie mieli wolnej woli, to z jakiego powodu podlegały by sądowi?

To wszystko dowodzi, jak dalece judaizm i jego Pisma Święte różni się od chrześcijaństwa i Nowego Testamentu. Dobrze moim zdaniem, że Henryk to zauważa. :)
BTW. Duch Święty z NT w judaizmie nie występuje, bo byłby wówczas drugim Bogiem. Podobnie oddawanie czci aniołom jest przez Żydów uważane za bałwochwalstwo, a osądzanie ich nie ma sensu bo wykonują tylko wolę HaSzem.

Henryk - 2024-02-27, 07:52

Fedorowicz napisał/a:
Duch Święty z NT w judaizmie nie występuje, bo byłby wówczas drugim Bogiem.

Nie mogę tego tak pozostawić. :-(
Duch święty z NT nie jest „drugim Bogiem”, ani w ogóle Istotą, czy jej częścią.
Duch święty z NT jest generalnie WPŁYWEM Boga na serce ludzkie.
Umiejętnością, a także Mocą i Mądrością, którą człowiekowi dawać może tylko Bóg.
Taki "bezosobowy posłaniec". Powoduje on w człowieku myślenie "po Bożemu".
J 16:13 BGN "A kiedy przyjdzie Duch Prawdy, będzie was prowadził w całej prawdzie; bo nie będzie mówił sam od siebie, ale powie to, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam nadchodzące rzeczy."
Człowiek otrzymawszy Ducha Bożego zmienia swoje życie, swój sposób myślenia.
Kol 3:1-2 KOW "Jeżeli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze jest, gdzie Chrystus siedzi po prawicy Bożej. (2) Starajcie się o to, co w górze jest, nie o to, co jest na ziemi."
2Kor 4:18 STERN "Skupiamy się nie na tym, co widoczne, ale na tym, co niewidoczne, bo rzeczy widoczne są doczesne, ale rzeczy niewidoczne są wieczne."
1Kor 2:14 UBG "Lecz cielesny człowiek nie pojmuje tych rzeczy, które są Ducha Bożego. Są bowiem dla niego głupstwem i nie może ich poznać, ponieważ rozsądza się je duchowo."
Cytat:
Podobnie oddawanie czci aniołom jest przez Żydów uważane za bałwochwalstwo, a osądzanie ich nie ma sensu bo wykonują tylko wolę HaSzem.

Nie tylko przez Żydów oddawanie czci aniołom uważane jest za naganne.
Nie tylko oddawanie czci a nawet samo proszenie aniołów o pomoc i opiekę.
Podobnie jak prośby kierowane do kogokolwiek innego niż DO i PRZEZ Jezusa.
W katolicyzmie dotyczy to głównie kultu Maryi.

Fedorowicz - 2024-02-27, 17:14

Henryk napisał/a:
Duch święty z NT nie jest „drugim Bogiem”, ani w ogóle Istotą, czy jej częścią. Duch święty z NT jest generalnie WPŁYWEM Boga na serce ludzkie.
Umiejętnością, a także Mocą i Mądrością, którą człowiekowi dawać może tylko Bóg.
Taki "bezosobowy posłaniec". Powoduje on w człowieku myślenie "po Bożemu".
J 16:13 BGN "A kiedy przyjdzie Duch Prawdy, będzie was prowadził w całej prawdzie; bo nie będzie mówił sam od siebie, ale powie to, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam nadchodzące rzeczy."

Duch Święty, który mówi, słyszy, oznajmia - ale według Drogiego Henryka nie jest istotą osobową. Tymczasem według Nowego Testamentu Duch Święty posiada umysł, jest zdolny do miłości, a także posiada wolę. Posiada także inne cechy osobowe np.: mowę czy słuch. Duch Święty myśli, mówi, prowadzi, można Go zasmucić, nie ulega więc wątpliwości, że jest Jest realną Osobą. Jaki obraz Ducha Świętego wyłania się zatem z kart Nowego Testamentu? Jego działanie w całej historii zbawienia dowodzi jednoznacznie, że posiada moc boską. Na pewno nie jest jednak jakąś nieokreśloną mocą, lecz jest Osobą.

Zwróćmy uwagę na mnogość fragmentów ukazujących nam boską osobowość Ducha Świętego:

W księdze Dziejów Apostolskich:
Przepowiada (Dz 1,16); pozwala mówić językami (Dz 2,4); mówi (Dz 4,25); można Go okłamać (Dz 5,3); kusić (Dz 5,9); jest świadkiem (razem z apostołami) (Dz 5,32); można się Mu sprzeciwić (Dz 7,51); rozkazuje (Dz 8,29); porywa (Dz 8,39); wspomaga (Dz 9,31); mówi (Dz 10,19-20; Dz 11,12)); udziela natchnienia (Dz 11,28); mówi (Dz 13,2), posyła (Dz 13,4); postanawia (Dz 15,28); sprawia, że coś jest niemożliwe (Dz 16,6); zabrania (Dz 16,7); zniewala apostołów (Dz 20,22); upewnia (Dz 20,23); ustanawia biskupów (Dz 20,28); mówi (Dz 21,11; Dz 28,25)

Przykładowe fragmenty w innych księgach:
mówi (Hbr 10,15); obmywa (1 Kor 6,11); przyczynia się w błaganiach (Rz 8,26-27) zstępuje (Łk 1,35); kieruje (2 P 1,21); pokazuje (Hbr 9,8); usprawiedliwia (1 Kor 6,11); uświęca (1 Kor 6,11); otacza chwałą (J 16,13); objawia (Łk 2,26); zna (1 Kor 2,11); woła (Ga 4,6); ma zamiary (Rz 8,27); weźmie (J 16,14); bierze (J 16,15); oznajmia (J 16,13); przekonuje (J 16,8); wspiera (Rz 8,16); prowadzi (Rz 8,14); doprowadzi (J 16,13); poucza (1 Kor 2,13); pomaga (Ga 5,5); miłuje (Rz 15,30); jednoczy (2 Kor 13,13); mieszka (1 Kor 3,16); przebywa (J 14,17); posyła (Łk 4,18); przyjdzie (J 16,8); przychodzi (Rz 8,26); sprawia (1 Kor 12,11); spoczywa (1 P 4,14); namaszcza (Łk 4,18); wskrzesza (Rz 8,11). Osobę tę charakteryzuje inteligencja (Rz 8,16; Rz 8,26-27; 1 Kor 2,10-11), miłość (Rz 5,5; Rz 15,30), życzliwość (Rz 8,16; Rz 8,26), można przeciw Niemu zgrzeszyć czy Mu bluźnić (Mt 12,31), por. Hbr 10,29.

Mówi o sobie "JA":
Dz 10,20 "wstań przeto, zejdź i udaj się z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem."

Najbardziej znana formuła trynitarna z osobą Ducha Świętego:
Mt 28,19 Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Słynne pozdrowienie z listu św. Pawła:
2 Kor 13,13 Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi.

Duch Święty jest Bogiem:
Dz 5,3-4 Piotr zaś powiedział: Ananiaszu, dlaczego szatan zawładnął tobą? Usiłowałeś oszukać Ducha Świętego, zatrzymując część zapłaty za posiadłość. [...] Nie ludzi oszukałeś, lecz Boga.

1 Kor 6,19-20 Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? Drogoście bowiem kupieni. Wysławiajcie tedy Boga w ciele waszym.

Cytat:
Nie tylko przez Żydów oddawanie czci aniołom uważane jest za naganne. Nie tylko oddawanie czci a nawet samo proszenie aniołów o pomoc i opiekę. Podobnie jak prośby kierowane do kogokolwiek innego niż DO i PRZEZ Jezusa. W katolicyzmie dotyczy to głównie kultu Maryi.

Modlitwy wstawiennicze mają potwierdzenie w NT. Na możliwość pośrednictwa osób (dusz) świętych i ukazywania się ich wskazuje przypowieść „O bogaczu i Łazarzu” Łk 16:27-31. Zauważmy słowa: „lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą” Łk 16:30. Jezus w tej przypowieści stwierdza jednak, że dla ludzi bez wiary obecnie nie miało to by znaczenia, nawet gdyby święci tacy jak Łazarz zmartwychwstali (Łk 16:31). Widać więc, że pomoc świętych może być zapewniona tylko osobom wierzącym, dążącym do Boga i zarazem jej pragnącym . O modlitwie wstawienniczej tego typu można przeczytać już w Piśmie Świętym: „Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego” (Jk 5,16).

Henryk - 2024-02-27, 19:00

Fedorowicz napisał/a:
Zwróćmy uwagę na mnogość fragmentów ukazujących nam boską osobowość Ducha Świętego: [...]

Że tak powiem- wyświechtane argumenty.
Mój ludzki duch też smuci się, raduje, mówi, czasem śpiewa.
Czasem jest znużony i śpiący, przypomina i wspomina...
Nawet jeszcze uczy się!
A co najważniejsze ożywia ciało.
A jest nas... jeden. ;-)

Henryk - 2024-02-28, 09:22

Fedorowicz napisał/a:
O modlitwie wstawienniczej tego typu można przeczytać już w Piśmie Świętym: „Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego” (Jk 5,16).

Naciągana interpretacja tak samo jak wersety o rzekomej „trzeciej osobie boskiej”.
Spotkał się Pana z przypadkiem, aby umrzyk z własnej inicjatywy modlił się za żyjącym?
My za zmarłymi, oni za żyjącymi…
Jk 5:16 UBG "Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego."
Spotkał się Pan z przypadkiem wyznawania grzechów księdza przed parafianami?
- Ja nie.
Żyjący ma prosić za żywym.
Mt 18:19 BW "Nadto powiadam wam, że jeśliby dwaj z was na ziemi uzgodnili swe prośby o jakąkolwiek rzecz, otrzymają ją od Ojca mojego, który jest w niebie.
Jest Pan w stanie uzgodnić cokolwiek ze zmarłym?
Po śmierci już za późno na cokolwiek. Nawet świeczka jest takiemu zbędna.

Fedorowicz - 2024-02-28, 16:50

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Zwróćmy uwagę na mnogość fragmentów ukazujących nam boską osobowość Ducha Świętego: [...]

Że tak powiem- wyświechtane argumenty.
Mój ludzki duch też smuci się, raduje, mówi, czasem śpiewa.
Czasem jest znużony i śpiący, przypomina i wspomina...
Nawet jeszcze uczy się!
A co najważniejsze ożywia ciało.
A jest nas... jeden. ;-)

"Różne są dary łaski Bożej, ale wszystkie pochodzą z tego samego źródła—od Ducha Świętego. Różne są też rodzaje Bożej służby, ale istnieje tylko jeden Pan, któremu służymy. Różne są też działania, ale jest tylko jeden Bóg, który sprawia wszystko i we wszystkich. Każdy otrzymuje jakiś przejaw działania Ducha dla wspólnego dobra. Jednemu Duch daje słowa mądrości; drugiemu ten sam Duch daje słowa szczególnej wiedzy. Inny otrzymuje od Ducha dar wyjątkowej wiary, jeszcze inny dar uzdrawiania mocą tego samego Ducha. Ktoś inny otrzymuje dar czynienia cudów, dar prorokowania, dar rozpoznawania duchów, dar mówienia obcymi językami, a jeszcze inny dar tłumaczenia tych języków. Wszystkie one pochodzą jednak od jednego i tego samego Ducha, który rozdziela dary zgodnie ze swoją wolą." 1 Kor 12
Czy Henryk daje komuś dar uzdrawiania, dar czynienia cudów ? :)
Bo jeśli nie..
BTW. Znów mamy tu wymienioną Trójcę.. :)

Henryk Suchecki - 2024-02-28, 20:00

Fedorowicz napisał/a:
Różne są też działania, ale jest tylko jeden Bóg, który sprawia wszystko i we wszystkich.
tu jest wyraźny błąd w zapisie , powinno być, jest tylko trójjedyny bóg
małyfilozof - 2024-02-28, 20:42

Henryk Suchecki napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Różne są też działania, ale jest tylko jeden Bóg, który sprawia wszystko i we wszystkich.
tu jest wyraźny błąd w zapisie , powinno być, jest tylko trójjedyny bóg

pogrubienie osobiste
Czy wypowiedzi w przesłaniu nie wskazują''TRÓJCY''???, bo wydaje się na logikę, to "masło,maślane"
https://blog.bibliedlaeuropy.org/biblia-ukazuje-ze-bog-jest-trojjedyny/

Henryk Suchecki - 2024-02-29, 07:32

małyfilozof, jaka trójca ? Widzę, choroba liczebnikowa zbiera swe żniwo. Jestem w małżeństwie i nigdy o sobie nie powiedzieliśmy, że jesteśmy dwójca. Chociaż Paweł mówi, że to niby jedno ciało.
Henryk - 2024-02-29, 08:34

Fedorowicz napisał/a:
Czy Henryk daje komuś dar uzdrawiania, dar czynienia cudów ? :)
Bo jeśli nie..
BTW. Znów mamy tu wymienioną Trójcę.. :)

Nie mogę nadążyć Twemu- Panie Fedorowicz- sposobowi myślenia.
Skoro nie umiem czynić cudów, czy ich udzielać, to... jest to dowodem na Trójcę?!
Mój umysł, moje serce, może wybierać dobre albo złe decyzje.
Te złe- to ludzkie, egoistyczne pragnienia i mój ludzki duch.
Te dobre, szlachetne, zyskujące pochwałę u Pana, świadczą o posiadaniu także ducha Bożego.
I który duch zdominuje moje serce, tak też będę postępować.
Będę analizował swe postępowanie, doświadczał czy dany uczynek, postępek, zachowanie, etc. było właściwym. Jeszcze lepiej, gdy ta analiza będzie przed postępkiem.
Te oba sposoby myślenia, postępowania mieszczą się w jednym ciele, jednym sercu i umyśle.
Jest we mnie ciągła walka. Który zmysł weźmie górę- ten ludzki, czy ten Boży?
Słowo Boże jest tym czymś co rozdziela ludzki zmysł, od tego Bożego.
Cytat:
BTW. Znów mamy tu wymienioną Trójcę.. 

Kiedyś Jezus powiedział, że On i Ojciec stanowią jedność.
I to już starczyło, aby powstał dogmat o Dwójcy. (Ten trzeci to późniejszy „pomysł”.)
I tak zaczęto nauczać: „Jezus Bogiem”, „dwie natury”, „wcielenie”, „prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek”, etc…
Jezus powiedział też:
J 17:21 UBG "Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś."
Tu już zabrakło konsekwencji.
Stanowią jedno, ale nie są „jednym”. Dlaczego?
Są w Bogu, są jednocześnie w Jezusie, są „jednej substancji(!)”, a jednak oddzielnymi Istotami!
Gdzie ta "żelazna logika"? :-D

Pokoja - 2024-02-29, 10:25

Fedorowicz napisał/a:
"Różne są dary łaski Bożej, ale wszystkie pochodzą z tego samego źródła—od Ducha Świętego. Różne są też rodzaje Bożej służby, ale istnieje tylko jeden Pan, któremu służymy. Różne są też działania, ale jest tylko jeden Bóg, który sprawia wszystko i we wszystkich. Każdy otrzymuje jakiś przejaw działania Ducha dla wspólnego dobra

BTW. Znów mamy tu wymienioną Trójcę.


Zakładając ewentualnie, że są to trzy różne osoby, więc należy stwierdzić, że Duch nie jest Bogiem. Jednak przesłanie tego tekstu, wskazuje na to, że to ON (BÓG) ten sam, daje swojego własnego Ducha, Dz. 2:17,18.

1Kor. 12:4. Zaś (1161) podzieleniem (1243) tego samego (846) Ducha (4151) są (1526) dary (5486).
5. Więc (2532) rozdziałem (1243) tego samego (846) Pana (2962) są (1526) usługi (1248).
6. A (2532) rozdziałem (1243) tego samego (846) Boga (2316) są (1526) działania (1755), skutkujące (1754) wszystkim (3956) przez (1722) wszystkich (3956).
11. A (1161) to (5023) wszystko (3956), sprawuje (1754) ON (846) ten sam (1520), udzielając (1244) swojego własnego (2398) Ducha (4151) każdemu (1538), tak jak (2531) chce (1014).

podzieleniem tego samego Ducha
- Duch jest przejawem Bożego działania, dlatego ujawnił się w darach, odpowiednio podzielonych wśród uczestników powołania niebiańskiego;

rozdziałem tego samego Pana - Pan przygotował sług do wykonania różnych usług, zgodnie z darami;

rozdziałem tego samego Boga - Bóg nakreślił kierunki działania, dla których Pan przygotował sług z darami Ducha, otrzymanego od Boga, J. 16:12-15;

sprawuje ON ten sam, udzielając swojego własnego Ducha - To Bóg jest tym Duchem, który daje siebie przez swego Ducha. Bóg jako Absolut jest Duchem i ma Ducha.

małyfilozof - 2024-02-29, 13:48

Henryk Suchecki napisał/a:
małyfilozof, jaka trójca ? Widzę, choroba liczebnikowa zbiera swe żniwo. Jestem w małżeństwie i nigdy o sobie nie powiedzieliśmy, że jesteśmy dwójca. Chociaż Paweł mówi, że to niby jedno ciało.

Witam Henryk Suchecki :lol: Jeżeli chodzi o moje prywatne zdanie, to w TRÓJCE NIE WIERZĘ, to kompletna bzdura, wymyślona przez nadgorliwców natomiast przesłany link podałem tylko - jako ciekawostka tych fanaberii - pozdrawiam

Biblia123 - 2024-02-29, 13:57

Trójca Święta to nie jest kwestia wiary czy nawet akceptacji, to jest rzeczywistość wszechświata w którym żyjemy, Tron Trójcy Świętej znajduje się na najwyższym poziomie Nieba , nie jest to jakieś krzesło na którym np siedzieli królowie Polscy tylko Tron Chwały Władzy Potęgi Miłości, Trójca Święta to najpotężniejsza Unia Miłosna we wszechświecie.
Pierwszą osobą Trójcy Świętej jest Bóg Ojciec, drugą Jezus Chrystus a trzecią Duch Święty.
To jeden Bóg w trzech osobach, osoby te są tożsame co do istoty ,posiadają tą samą substancjację.

nike - 2024-02-29, 14:33

DUCH ŚWIĘTY NIE JEST OSOBĄ.
Otóż jest 14 grup tekstów, których nie da się pogodzić z poglądem, że Duch Święty jest osobą-------
(1) Pierwsza grupa takich tekstów uczy, że lud Boży w dniu Pięćdziesiątnicy oraz w domu Korneliusza został ochrzczony Duchem Świętym. Traktują o tym następujące wersety:
Mat. 3:11;Mar. 1:8; Łuk. 3:16; Jana 1:33; Dz.Ap. 1:5; 11:16.
Prosimy zauważyć, że w tym przypadku środkiem dokonania chrztu był Duch Święty, tak jak przy chrzcie wodnym środkiem dokonywania chrztu jest woda.
Według tych wersetów osobą dokonującą chrztu Duchem Świętym był Chrystus, który użył Ducha jako czynnika dokonania aktu chrztu.
W jaki bowiem sposób ktoś może być pokropiony osobą?
W jaki sposób osoba może być na kogoś wylana? Jak można kogoś zanurzyć w osobie?
Ta grupa wersetów w oczywisty sposób zaprzecza poglądowi, że Duch Święty jest osobą.
(2) Wiele wersetów uczy też, że niektórzy są napełniani Duchem Świętym i że są pełni Ducha Świętego.
Uczą o tym następujące fragmenty: Łuk. 1:15,41,67; Dz.Ap. 2:4; 4:8,31; 6:3,5;7:55; 9:17; 11:24; Efez. 5:18; 2 Moj. 31:3; 35:21,31.
Łatwo możemy zrozumieć, w jaki sposób ktoś może być napełniany pewnymi dobrymi zaletami, takimi jak dobroć, miłość, wiara itp., lub pewnymi złymi cechami, takimi jak gniew, nienawiść, złośliwość itp.
Nie można jednak zrozumieć, w jaki sposób ktoś może być napełniony inną osobą i w ten sposób być jej pełen.
Jeśli Duch Święty jest osobą, trudność ta staje się jeszcze większa, gdy przeczytamy, że według Biblii wiele osób jest napełnianych Duchem Świętym. Myśl taka byłaby bowiem równie absurdalna, co niemożliwa.
Mamy więc kolejny biblijny fakt wynikający z wielu wersetów i zaprzeczający poglądowi, że Duch Święty jest osobą.
(3) Trzecia grupa wersetów mówi nam, że Duch Święty był wylewany na niektóre osoby, a ściśle mówiąc, na cały prawdziwy lud Boży Wieku Ewangelii, oraz że będzie wylany na całą ludzkość w Tysiącleciu.
Prosimy zwrócić uwagę na następujące,uczące o tym wersety:
Dz.Ap. 2:17,18,33; Iz. 32:15; Ezech. 39:29;Joela 2:28,29.
Gdyby Duch Święty był osobą, wersety te uczyłyby, że jedna osoba jest wylewana na inną, co nie da się pogodzić z myślami związanymi z taką czynnością. Wylewanie czegoś na jakąś osobę oznacza bowiem, że wylewany jest jakiś płyn, cecha lub moc.
Absurd staje się jeszcze większy, jeśli w tym samym czasie wylewanie dotyczyło wielu osób, jak miało to miejsce w dniu Pięćdziesiątnicy i w domu Korneliusza.
Pogląd o Duchu Świętym jako osobie z pewnością jest sprzeczny z naszą trzecią grupą tekstów.
(4) Czwarty wzgląd, potwierdzony znaczną liczbą wersetów, przeczy poglądowi, że Duch Święty jest osobą. Liczne wersety uczą bowiem, że Duch Święty jest, przebywa i zamieszkuje w prawdziwym ludzie Bożym. Należą do nich następujące wersety:
Jana 14:17; Rzym. 8:9,11; 1 Kor. 3:16; 6:19; Efez. 2:22; 2 Tym.1:14; Jak. 4:15; 1 Piotra 1:11; 4:14; 4 Moj. 27:18; Iz. 63:11; Ezech.11:19; 36:26,27; 37:14; Dan. 4:8,9,18; 5:11,14. Oczywiste jest, że w osobie może być cecha, moc lub siła. Nie do pomyślenia jest
jednak, by osoba była w innej osobie. Jeszcze bardziej nie do pomyślenia jest to, by osoba znajdowała się w wielu osobach na całym świecie w tym samym czasie, tak jak Duch Święty w tym samym czasie znajduje się w wielu osobach na całym świecie.
Ta grupa wersetów przeczy zatem poglądowi, że Duch Święty jest osobą.

D.C. w następnym poście:---- Tekst z 15 Tomu P.Johnsona

nike - 2024-02-29, 14:46

D.C. DUCH ŚWIĘTY NIE JEST OSOBĄ:---

(5) Piąta grupa tekstów uczy, że Duch Święty jest na ludzie Bożym, jak potwierdzają to następujące cytaty: Mat. 3:16; Łuk.1:35; 2:25; Jana 1:32,33; Dz.Ap. 10:44; 11:15; 19:6; 1 Kor. 3:16; 4Moj.
11:17,25,26,29; 24:2; Sędz. 3:10; 6:34; 11:29; 14:6,19; 15:14;1 Sam. 10:6,10; 11:6; 13:6; 19:20,23; 2 Kron. 15:1; 24:20; Iz. 11:2; 42:1; 44:3;59:21; 61:1; Ezech. 11:5.
Gdyby Duch Święty był osobą, wersety te uczyłyby, że siedział, stał lub spoczywał on nie tylko na jednej,
lecz na wielu osobach na całym świecie, i to w tym samym czasie.
Taka myśl jest nie tylko nieprawdopodobna i nonsensowna, lecz także sprzeczna z naszą piątą grupą wersetów.
(6) Szósta grupa tekstów oznajmia, że lud Boży jest w Duchu Świętym, co łatwo można zauważyć w następujących cytatach:
Rzym. 8:9; 14:17; Gal. 3:3; 5:16,25; Ezech. 37:1. Gdyby Duch Święty był osobą, ta grupa wersetów dowodziłaby, że musiałby być rozciągnięty na cały świat, ponieważ lud Boży jest rozrzucony po
całym świecie. W wyniku tego każdy z nich znajdowałby się tylko w części Niego, co sprawiłoby, że posiadanie Go przez nich byłoby posiadaniem nieskończenie małej Jego części. Takie absurdy nie są oczywiście nauczane w tych wersetach, co byłoby faktem, gdyby Duch był osobą. Ta grupa odnośników przeczy więc poglądowi, że Duch jest osobą.
(7) Siódma grupa wersetów uczy, że Jezus i Kościół są namaszczani Duchem Świętym. Potwierdzają to następujące cytaty:
Łuk. 4:18; Iz. 61:1; Dz.Ap. 4:27; 10:38, por. z Mat.3:16; 2 Kor. 1:21; 1 Jana 2:20,27. Prosimy zwrócić uwagę na fakt, że fragmenty te nie mówią o Duchu Świętym jako namaszczającym,lecz jako o samej maści - tym, czym (a nie przez co) dokonywane jest namaszczenie. Przez wylanie lub wtarcie maści w tego, który ma być namaszczony, literalne namaszczenie czyni człowieka pachnącym, upiększa i przygotowuje go do wykonania zadania gładko i bez tarcia.
Symboliczne namaszczenie czyni człowieka duchowo pachnącym i pięknym, przygotowując go do wykonania jego dzieła gładko i bez tarcia. Ani literalne, ani symboliczne namaszczenie nie może być dokonane przy pomocy osoby użytej jako maści, ponieważ taka myśl jest niedorzeczna i z pewnością
przeczy cytowanej przed chwilą grupie wersetów.
Duch Święty nie jest więc osobą.
(8) Ósma uwaga obala pogląd, że Duch Święty jest osobą, ponieważ według Biblii (1 Kor. 12:13) wierny lud Boży pije Ducha Świętego. Poprawne tłumaczenie stosownych słów można znaleźćw przekładach A.R.V. lub Rotherhama *„Albowiem w jednym Duchu wszyscy w jedno ciało jesteśmy zanurzeni - czy to Żydzi
czy Grecy, niewolnicy lub wolni - i wszyscy pijemy jednego Ducha" - przypis tł.+. Werset ten mówi, że Duch Święty jest wypijany. Gdyby jednak Duch Święty był osobą, jak moglibyśmy go pić? Byłoby to niedorzeczne. Fragment ten dowodzi więc, że Duch Święty nie jest osobą.
C.D. w następnym poście.

nike - 2024-02-29, 15:04

D.C. DU CH ŚWIĘTY NIE JEST OSOBĄ.
(9) Jest także powiedziane, że Duch Święty jest w naszych sercach zadatkiem naszego dziedzictwa aż do chwili wyzwolenia,o czym czytamy w 2 Kor. 1:22; 5:5; Efez. 1:14. Zadatek to zaliczka,
jaką nabywca posiadłości daje w formie gwarancji sprzedającemu,
że nabędzie i zapłaci pełną cenę za posiadłość w ustalonym terminie, którą sprzedający przyjmuje jako gwarancję, że dokończy procesu sprzedaży. Tak więc Bóg udziela Swemu ludowi Ducha Świętego jako częściową zapłatę oraz Jego gwarancję, że udzieli mu pełnego dziedzictwa w dniu wyzwolenia, gdy lud Boży do-prowadzi do końca swój udział w tej transakcji, tzn. gdy zakończy wypełnianie swego poświęcenia. Skoro według tych wersetów Duch Święty jest zadatkiem, zaliczką, tzn. częścią tego, co Bóg zgadza
się udzielić Swym wiernym, nie może być osobą, ponieważ jest on częścią ich dziedzictwa. Poza tym kto w jakimkolwiek innym przypadku poza niewolnictwem kiedykolwiek słyszał o tym, by ktoś był częściową spłatą dziedzictwa? Taka rzecz jest absurdalna. Na podstawie faktu, że Duch Święty jest zaliczką naszego dziedzictwa, udzielaną nam jako gwarancja, dopóki nie dostaniemy pełnego dziedzictwa, rozumiemy, iż nie jest on osobą.
(10) Ponadto, Biblia mówi nam, że Duch Święty jest udzielany nam przez Boga jako pieczęć stawiana na naszym pokrewieństwie z Bogiem aż do dnia naszego wyzwolenia, czego dowodem jest
2 Kor.1:22; Efez. 1:13; 4:30. Pieczęci używane są do usankcjonowania,uprawomocnienia transakcji
(Jer. 32:9-12; Jana 3:33; 6:27; 1 Kor. 9:2) oraz do udzielenia czemuś zabezpieczenia, gwarancji
(Est. 8:8; Ijoba 41:15; Dan. 12:4; Obj. 5:1). Zauważmy, że w Efez. 1:13 i 4:30 Duch Święty sam nazwany jest pieczęcią, tj. tym, czym pieczętowany jestlud Boży.
Czyni on prawomocnym nasz związek z Bogiem jako synów i dziedziców i jest gwarancją istnienia tego związku między Bogiem a nami.
Nikt nie jest jednak w stanie wyjaśnić ani zrozumieć, w jaki sposób ktoś mógłby być pieczęcią, którą jesteśmy zapieczętowani w znaczeniu ważności i gwarancji.
Osoba nie jest bowiem pieczęcią świadczącą o ważności, a jednocześnie gwarantującą pokrewieństwo ojcostwa, synostwa i dziedzictwa, istniejące między Bogiem a nami. Duch Święty nie może zatem być osobą.
(11) Ci, którzy utrzymują, że Duch Święty jest osobą, twierdzą, że jako taki Sam jest Wszechmogącym Bogiem w trzeciej osobie.
Nie może to być prawdą, bo gdyby nią było, święty Paweł tak uroczyście nie napominałby nas do tego, by nie zagaszać Ducha (1Tes. 5:19). Napominałby nas wówczas bowiem do tego, byśmy nie niszczyli istnienia Wszechmogącego Boga, którego zniszczenie jest rzeczą niemożliwą do wykonania. Wyobraźmy sobie słabego człowieka niszczącego istnienie Wszechmogącego! Ten jeden werset sam dowodzi, że Duch Święty nie jest osobą, ponieważ osoby nie są zagaszane. Gaszone są pożary, gorączki, gorące uczucia, lecz nie osoby. Ten werset zakazujący rzeczy, która jest możliwa do wykonania, dowodzi, że Duch Boży nie jest osobą, nie mówiąc już o tym, by był trzecią osobą w Bogu.
(12) Biblia mówi o Duchu Świętym jako o symbolicznym atramencie, co możemy zauważyć w 2 Kor. 3:3. W wersecie tym Apostoł dokonuje kontrastu między literalnymi listami pisanymi przez niego
literalnym atramentem a symbolicznymi listami pisanymi przez niego Duchem Świętym jako symbolicznym atramentem.
Literalne listy były pisane przez niego jako ludzkie narzędzie na papierze, pergaminie itp., piórem i atramentem; a symboliczne listy - pracą jego serca jako sługi Bożego, który używał pióra Boskiego Słowa oraz atramentu Boskiego Ducha do pisania symbolicznych listów - listów Chrystusowych, jak je nazywa. Jeśli Duch Święty jest symbolicznym atramentem, nie może być osobą, ponieważ w jaki sposób osoba
mogłaby być symbolicznym atramentem, którym pisane są listy Chrystusowe? Zaprzeczając poglądowi, że Duch Święty jest osobą,werset ten dowodzi zatem, że tak nie jest.
(13) Ci, którzy nauczają, że Duch Święty jest osobą, uczą także, że jest on Wszechmogącym Bogiem w Jego trzeciej osobie. Gdyby było to prawdą, Duch Święty byłby wszechwiedzący dzięki intuicji, w
wyniku czego nie dochodziłby do poznawania prawd przez badanie,analizowanie ich, lecz od zawsze znałby je intuicyjnie, tj. bez studiowania i badania. Biblia uczy jednak (1 Kor. 2:10), że Duch Święty bada, poznaje wszystkie duchowe rzeczy. Nie jest więc Wszechmogącym Bogiem w trzeciej osobie i wcale nie jest osobą,
ponieważ tego badania dokonuje on przez intelektualne zdolności ludu Bożego, o czym uczy 1 Kor. 2:7-16.
Duch Święty nie jest więc osobą.
(14) Wreszcie, Biblia mówi o Duchu Świętym jako darze oferowanym przez Boga, a otrzymywanym i posiadanym przez lud Boży jako osobista własność - w stale rosnącej mierze, zależnej od posłuszeństwa - który w niewiernych ulega stopniowemu pomniejszaniu.
Potwierdzają to następujące cytaty:
Łuk. 11:13; Jana 3:34; 7:39; Dz.Ap. 2:38; 8:17,18; 10:45,47; 15:8; 19:2; Rzym. 5:5; 8:15; 2 Kor. 13:14; Gal. 3:2; 4:6; Filip. 2:1; 1 Tes. 4:8; 2 Tym. 1:7; Żyd. 6:4; 1 Jana 3:24; 4:13. Już samo stwierdzenie tych faktów jest sprzeczne z poglądem, że Duch Święty jest osobą.
Jeszcze większa niezgodność wynika z faktu, iż jest to prawdziwe w odniesieniu do wielu osób. Gdyby bowiem Duch Święty był osobą, nie mógłby być oferowany, otrzymywany i w coraz większym stopniu
posiadany przez wielu, a stopniowo pomniejszany przez wielu innych. Wersety te obalają pogląd, że Duch Święty jest osobą.
Czternaście powyższych punktów obala stanowisko, że Duch Święty jest osobą.

Pastor Johnwson Tom 15 CHRYSTUS----DUCH ----PRZYMIERZA.

małyfilozof - 2024-02-29, 15:16

Biblia123 napisał/a:
Trójca Święta to nie jest kwestia wiary czy nawet akceptacji, to jest rzeczywistość wszechświata w którym żyjemy, Tron Trójcy Świętej znajduje się na najwyższym poziomie Nieba , nie jest to jakieś krzesło na którym np siedzieli królowie Polscy tylko Tron Chwały Władzy Potęgi Miłości, Trójca Święta to najpotężniejsza Unia Miłosna we wszechświecie.
Pierwszą osobą Trójcy Świętej jest Bóg Ojciec, drugą Jezus Chrystus a trzecią Duch Święty.
To jeden Bóg w trzech osobach, osoby te są tożsame co do istoty ,posiadają tą samą substancjację.

Bzdura, bzdura - ''mało maślane'' , zgodzę się: BÓG -OJCIEC, JEZUS - potężne stworzenie duchowe zajmujące zaszczytniejsze miejsce w hierarchii Boskiej, natomiast Duch Święty, to czynna moc - BOGA-OJCA jak również JEZUSA-syna Bożego czy ( BOGA w innym rozumieniu) oraz (innych stworzeń duchowych przebywające wraz z BOGIEM WSZECHMOCNYM - czyli NIEBIE).

Zgłębianie pojmowanie mądrości duchowej jak warunki panujące na Dworze NIEBIAŃSKIM , dla zwykłego śmiertelnika, to rzeczy niepojęte ludzkim fizycznym rozumowaniem.

Fedorowicz - 2024-02-29, 16:11

Henryk napisał/a:
Nie mogę nadążyć Twemu- Panie Fedorowicz- sposobowi myślenia.
Skoro nie umiem czynić cudów, czy ich udzielać, to... jest to dowodem na Trójcę?!

Rozmawialiśmy tu o Duchu Świętym, który w NT posiada cechy Osoby Boskiej. Henryk twierdził, ze posiada te same cechy co Osoba Boska, a ja zacytowałem list do Koryntian, gdzie pisze jasno że Duch Święty udzielał chrześcijanom darów uzdrawiania i czynienia cudów. Henryk posiada takie umiejętności ? :)

Cytat:
Mój umysł, moje serce, może wybierać dobre albo złe decyzje. Te złe- to ludzkie, egoistyczne pragnienia i mój ludzki duch. Te dobre, szlachetne, zyskujące pochwałę u Pana, świadczą o posiadaniu także ducha Bożego. I który duch zdominuje moje serce, tak też będę postępować. Będę analizował swe postępowanie, doświadczał czy dany uczynek, postępek, zachowanie, etc. było właściwym. Jeszcze lepiej, gdy ta analiza będzie przed postępkiem.
Te oba sposoby myślenia, postępowania mieszczą się w jednym ciele, jednym sercu i umyśle.
Jest we mnie ciągła walka. Który zmysł weźmie górę- ten ludzki, czy ten Boży? Słowo Boże jest tym czymś co rozdziela ludzki zmysł, od tego Bożego.

Szanuję uporczywe dążenie Henryka do pobożności i doskonałości. W judaizmie dusza ludzka stanowi cząstkę HaSzem. Żydzi posiadają nawet dwie dusze. Im większe zaangażowanie w duchowość, tym mniejsze zainteresowanie cielesnymi rozrywkami które mogą nas odciągać od wypełniania micwot.


Cytat:
Kiedyś Jezus powiedział, że On i Ojciec stanowią jedność. I to już starczyło, aby powstał dogmat o Dwójcy. (Ten trzeci to późniejszy „pomysł”.)
I tak zaczęto nauczać: „Jezus Bogiem”, „dwie natury”, „wcielenie”, „prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek”, etc…
Jezus powiedział też:
J 17:21 UBG "Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś."
Tu już zabrakło konsekwencji.
Stanowią jedno, ale nie są „jednym”. Dlaczego?
Są w Bogu, są jednocześnie w Jezusie, są „jednej substancji(!)”, a jednak oddzielnymi Istotami!
Gdzie ta "żelazna logika"? :-D

Logika chrześcijańska polega na tym, że bierzemy pod uwagę wszystkie wersety biblijne NT a nie tylko takie, wyrwane z kontekstu które nam pasują do jakiegoś dogmatu czy do naszych prywatnych interpretacji.

Fedorowicz - 2024-02-29, 16:18

małyfilozof napisał/a:
Witam Henryk Suchecki :lol: Jeżeli chodzi o moje prywatne zdanie, to w TRÓJCE NIE WIERZĘ, to kompletna bzdura, wymyślona przez nadgorliwców natomiast przesłany link podałem tylko - jako ciekawostka tych fanaberii - pozdrawiam

Można wierzyć lub nie, ale trudno zaprzeczyć że takie wersety spotykamy w NT niejednokrotnie.

Fedorowicz - 2024-02-29, 16:21

Biblia123 napisał/a:
Pierwszą osobą Trójcy Świętej jest Bóg Ojciec, drugą Jezus Chrystus a trzecią Duch Święty. To jeden Bóg w trzech osobach, osoby te są tożsame co do istoty ,posiadają tą samą substancjację.

Tak uczy NT , cokolwiek by nie mówić. Sprzeciw co do tych wersetów wprowadzili w życie SJ pisząc Biblię " po swojemu" i usuwając wersety "niewygodne". :)

Fedorowicz - 2024-02-29, 16:27

małyfilozof napisał/a:
..to rzeczy niepojęte ludzkim fizycznym rozumowaniem.

Ja też tak uważam ! :)
https://www.youtube.com/watch?v=33A_fs3KrY0
Tak mówi Pismo Święte - Słowa w nim tkwią niepojęte !
Raz Dwa Trzy | symfonicznie ! :)


nike - 2024-02-29, 20:25

Zacytowałam 14 grup tekstów, które mówią , że DUCH ŚWIĘTY NIE JEST OSOBĄ, bardzo proszę Federowicza, Biblię 123, dyskusję w związku z tymi tekstami.
A teraz do Fedorowicza napisałeś tak------

Tak uczy NT , cokolwiek by nie mówić. Sprzeciw co do tych wersetów wprowadzili w życie SJ pisząc Biblię " po swojemu" i usuwając wersety "niewygodne". :)


Ja nie jestem Św.Jehowy, ale głupszego zdania to ja jeszcze nie czytałam, tym bardziej,że byłeś u Świadków. przecież byłeś u Świadków, nie rozumiem.

Następna moja sprawa do ciebie nie odpisałeś na mój post w związku z TAIM---------

Fedorowicz TO JEST MÓJ POST O KTÓRYM MÓWIĘ .


Wysłany: Wczoraj 9:54 jest na str. 17
Podpowiem ci Fedorowicz----תָּמִים

Strong----8549-------zupełny, uprzejmy, doskonały, bez wady, sprawiedliwy, bez uszczerbku i kilka innych.


Napisałeś mi,że tylko napisałam DOSKONAŁY--przeczytaj jak dokładnie napisałam.

Fedorowicz - 2024-02-29, 20:41

nike napisał/a:
Zacytowałam 14 grup tekstów, które mówią , że DUCH ŚWIĘTY NIE JEST OSOBĄ, bardzo proszę Federowicza, Biblię 123, dyskusję w związku z tymi tekstami.
A teraz do Fedorowicza napisałeś tak------

Tak uczy NT , cokolwiek by nie mówić. Sprzeciw co do tych wersetów wprowadzili w życie SJ pisząc Biblię " po swojemu" i usuwając wersety "niewygodne". :)

Ja nie jestem Św.Jehowy, ale głupszego zdania to ja jeszcze nie czytałam, tym bardziej,że byłeś u Świadków. przecież byłeś u Świadków, nie rozumiem.
Następna moja sprawa do ciebie nie odpisałeś na mój post w związku z TAIM---------
Fedorowicz TO JEST MÓJ POST O KTÓRYM MÓWIĘ .
Wysłany: Wczoraj 9:54 jest na str. 17
Podpowiem ci Fedorowicz----תָּמִים
Strong----8549-------zupełny, uprzejmy, doskonały, bez wady, sprawiedliwy, bez uszczerbku i kilka innych.


Napisałeś mi,że tylko napisałam DOSKONAŁY--przeczytaj jak dokładnie napisałam.

Droga Nike ! Ja nie mam pretensji, że Nike wierzy w Boga" po swojemu". Każdy ma prawo wierzyć w to, co uważa za słuszne. Nawet ktoś, kto wierzy tylko w jeden wyrwany z kontekstu werset Biblii, a w inne nie. Ale merytoryczną dyskusję można prowadzić tylko wtedy, kiedy weźmiemy pod uwagę całość NT, a nie tylko jeden lub dwa wersety które mu pasują do jakichś przekonań.

Cytat:
Duch Święty byłby wszechwiedzący..

Duch Święty jest w NT Wszechwiedzący, np. On zna „wszystko, nawet głębokości Boże” (1 Koryntian 2.10-11). On nauczał Apostołów wszystkiego (Ew. Jana 14.26).
Pozdrawiam ! :)

Henryk - 2024-03-01, 08:26

Fedorowicz napisał/a:
Henryk twierdził, ze posiada te same cechy co Osoba Boska, a ja zacytowałem list do Koryntian, gdzie pisze jasno że Duch Święty udzielał chrześcijanom darów uzdrawiania i czynienia cudów. Henryk posiada takie umiejętności ? :)

Tak twierdzi jedynie Pan Fedorowicz!
Duch Boży, duch święty udzielany ludziom jest jednym z przejawów tej Mocy Bożej która tworzyła światy.
 Duch święty jest określany w Biblii różnymi wyrażeniami: „duch Boży”, „duch Chrystusowy”, „duch poświęcenia”, „duch prawdy”, „duch zdrowego zmysłu”, „duch wolności”, „duch Ojcowski”, „duch synostwa”, „święty duch obietnicy”, „duch pokory”, „duch wyrozumienia”, „duch mądrości”, „duch chwały”, „duch rady”, „duch łaski”, „duch przysposobienia synowskiego”, „duch proroctwa”...
To cały czas jet ten sam Duch.
Jezus otrzymał ten DAR Ducha Bożego bez miary. Jego naśladowcy jedynie cząstkę- tyle, na ile mogą znieść.
W Starym Testamencie słowo „duch” jest tłumaczone z hebrajskiego ruach, którego najbliższym odpowiednikiem jest wiatr. „Duch” w Nowym Testamencie jest z kolei tłumaczeniem greckiego wyrazu pneuma, który podobnie oznacza wiatr (tchnienie, powiew). 
Nie oznacza oczywiście, że Duch jest wiatrem, ale czymś niewidzialnym, a jednocześnie potrafi być potężnym. Jest synonimem niewidzialnej mocy lub wpływu a nawet życia.
Ten duch jest też Pocieszycielem:
J 14:16-17 BW "Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki - (17) Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie."
Z całą pewnością nie jest to „trzecia OSOBA Boska”- ale każdy może wierzyć, jak inni mu powiedzą, bez osobistego sprawdzania w Słowie Bożym.

Pokoja - 2024-03-01, 10:50

Fedorowicz napisał/a:
merytoryczną dyskusję można prowadzić tylko wtedy, kiedy weźmiemy pod uwagę całość NT, a nie tylko jeden lub dwa wersety które mu pasują do jakichś przekonań.


No właśnie! Na podstawie zmanipulowanych Przekładów Biblii, dla podparcia dogmatu o trójcy, abstrakcyjny przekaz w nich zawarty, ukrywa fakt, że teksty mające niby go podpierać, faktycznie obalają go. Przykładem jest tekst z 1Kor. 2:10,11; 12:4-6 i J. 14:26:

1Kor. 2:10. Ale (1161) nam (2254) Bóg (2316) otwarcie okazuje (601) przez (1223) Ducha (4252) swojego (848); bowiem (1063) Duchem (4151) zbadamy (2045) cały (3956) ogrom (899) Boży (2316).
11. Jako że (1063) to (3588), co (5101) człowiek (444) doświadcza (1492), czy nie (1508) duchem (4151) człowieka (444) w (1722) tym samym (846) człowieku (444)? W ten sposób (3779), czy nie (1508) Duchem (4252) Bożym (2316), doświadczamy (1492) Boga (2316)? To (3588) nic (3762)?

Duchem zbadamy cały ogrom Boży
– Zgodnie z Dz. 2:17,18 Bóg daje siebie przez Ducha swego. Dzięki posiadaniu tego ducha, uczestnicy powołania niebiańskiego mogą badać ogrom spraw Bożych;

duchem człowieka w tym samym człowieku – Uczestnik powołania niebiańskiego, posiada w sobie Ducha Bożego i jego dar wiary. Dzięki temu doświadczając Boga, doświadcza zarazem siebie i odwrotnie, gdyż zgodnie z J. 10:30, zarówno Chrystus, jak i jego uczniowie w nim, stanowią jedno JA, dla Boga Ojca. W związku z nim także każda taka osoba, żyjąc w tym Duchu i doświadczając Boga, doświadcza jednocześnie siebie.

J. 10:30. Jedno (1520) Ja (1472), Ojcu (3962) jesteśmy (2070).

Chrystus z dwojga nieprzyjaciół, uczynił jednego nowego człowieka w sobie, którego pojednał z Bogiem, Efz. 2:14-17

1Kor. 12:4. Zaś (1161) podzieleniem (1243) tego samego (846) Ducha (4151) są (1526) dary (5486).
5. Więc (2532) rozdziałem (1243) tego samego (846) Pana (2962) są (1526) usługi (1248).
6. A (2532) rozdziałem (1243) tego samego (846) Boga (2316) są (1526) działania (1755), skutkujące (1754) wszystkim (3956) przez (1722) wszystkich (3956).
11. A (1161) to (5023) wszystko (3956), sprawuje (1754) ON (846) ten sam (1520), udzielając (1244) swojego własnego (2398) Ducha (4151) każdemu (1538), tak jak (2531) chce (1014).

podzieleniem tego samego Ducha
- Duch jest przejawem Bożego działania, dlatego ujawnił się w darach, odpowiednio podzielonych wśród uczestników powołania niebiańskiego;

rozdziałem tego samego Pana - Pan przygotował sług do wykonania różnych usług, zgodnie z darami;

rozdziałem tego samego Boga - Bóg nakreślił kierunki działania, dla których Pan przygotował sług z darami Ducha, otrzymanego od Boga, J. 16:12-15;

sprawuje ON ten sam, udzielając swojego własnego Ducha - To Bóg jest tym Duchem, który daje siebie przez swego Ducha. Bóg jako Absolut jest Duchem i ma Ducha.

http://biblos.feen.pl/vie...tart=255#137187
(brak odpowiedzi)

Nawet zakładając ewentualnie, że w 1Kor. 12:4-6 są to trzy różne osoby, więc należy stwierdzić, że Duch nie jest Bogiem, gdyż jest tylko jeden Bóg i tylko jeden Duch. Jednak Bóg jest Duchem i posiada Ducha, więc przesłanie tego tekstu, wskazuje na to, że to ON (BÓG) ten sam, daje swojego własnego Ducha, Dz. 2:17,18, jak to zapowiedział Pan Jehoszua Chrystus:

J. 14:26. Orędownik (3875), Duch (4151) Święty (40), którego (3739) w czasie (1722) sławy (3686) mnie (3450), Ojciec (3962) pośle jako dary (3992), ów (1565) was (5209) nauczy (1321) wszystkiego (3956), przypomni (5279) wam (5209) wszystko (3956); ten (3739) wami (5213) przemówi (2036).

wami przemówi - Jest to zapowiedź kontynuowania poselstwa Chrystusowego, 2Kor. 5:16-20.

Biblia123 - 2024-03-01, 22:12

Tak jeszcze wracając do tematu wyobrażacie sobie jak to jest mieć wbite gwoździe pomiędzy sploty nerwowe w nadgarstki i przez wiele godzin tak wytrzymywać ? To jest naprawdę niewyobrażalne cierpienie, a jeszcze korona cierniowa gdzie wiele cierni wbija się aż do kości czaszki, bardzo to jest przykre co przeszedł Jezus ale to już jest przeszłość.
Fedorowicz - 2024-03-02, 04:57

Henryk napisał/a:
Tak twierdzi jedynie Pan Fedorowicz!


To przypomnijmy:
Henryk napisał/a:

"Zwróćmy uwagę na mnogość fragmentów ukazujących nam boską osobowość Ducha Świętego: "

Że tak powiem- wyświechtane argumenty.
Mój ludzki duch też smuci się, raduje, mówi, czasem śpiewa.
Czasem jest znużony i śpiący, przypomina i wspomina...
Nawet jeszcze uczy się!
A co najważniejsze ożywia ciało.
A jest nas... jeden. ;-)

Widzimy, że drogi Henryk porównuje się do Ducha Świętego i nie zauważa, że jest to nie tyle identyczne, bo cudów czynić duch Henryka nie potrafi, ale są to cechy osoby jako bytu osobowego.

Cytat:
Duch Boży, duch święty udzielany ludziom jest jednym z przejawów tej Mocy Bożej która tworzyła światy.

Czy Duch Św. to bezosobowa Moc Boża ? Powyżej udowodniliśmy, ze nie. Że posiada cechy osoby. Biblia często też określa, co jest mocą Bożą:

Rz 1:16 - „Bo ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą...”; por. Hbr 2:4.

1Kor 1:18 - „Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia”.

3) Biblia naucza, że przymiotem Ducha Św. jest moc. Nie jest więc On mocą, lecz dającym ją.

Rz 15:13 - „abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję”..
Czyja to moc? Ducha Św. :)

Cytat:

..Pocieszyciela, aby był z wami na wieki - (17)
Z całą pewnością nie jest to „trzecia OSOBA Boska”- ale każdy może wierzyć, jak inni mu powiedzą, bez osobistego sprawdzania w Słowie Bożym.

Pocieszyciel o cechach osobowych to z "całą pewnością".. nie osoba. Dziwna to logika. :)

Fedorowicz - 2024-03-02, 05:10

Pokoja napisał/a:

No właśnie! Na podstawie zmanipulowanych Przekładów Biblii, dla podparcia dogmatu o trójcy, abstrakcyjny przekaz w nich zawarty, ukrywa fakt, że teksty mające niby go podpierać, faktycznie obalają go. Przykładem jest tekst z 1Kor. 2:10,11; 12:4-6 i J. 14:26:

1Kor. 2:10. [color=blue]Ale (1161) nam (2254) Bóg (2316) otwarcie okazuje (601) przez (1223) Ducha (4252) swojego (848); bowiem (1063) Duchem (4151) zbadamy (2045) cały (3956) ogrom (899) Boży (2316).

Przekład dosłowny :
Nam zaś Bóg objawił to przez swego Ducha - gdyż Duch bada wszystko, również głębokości Boga.
"πνευμα pneuma Duch παντα panta wszystkie ερευνα ereuna bada και kai i τα ta βαθη bathē
głębokości."
Przekład literacki : Nam zaś Bóg objawił to przez swego Ducha - gdyż Duch bada wszystko, również głębokie sprawy Boga. :)

Tekst grecki (Textus receptus):
ημιν δε ο θεος απεκαλυψεν δια του πνευματος αυτου το γαρ πνευμα παντα ερευνα και τα βαθη του θεου
Biblia Warszawska:
Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.
Biblia Tysiąclecia:
Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego.
Biblia Gdańska:
Ale nam to Bóg objawił przez Ducha swojego; albowiem duch wszystkiego się bada, i głębokości Bożych.

Henryk - 2024-03-02, 07:33

Fedorowicz napisał/a:
Widzimy, że drogi Henryk porównuje się do Ducha Świętego i nie zauważa, że jest to nie tyle identyczne, bo cudów czynić duch Henryka nie potrafi, ale są to cechy osoby jako bytu osobowego.

Nie sądzę, aby Pan Fedorowicz nie rozumiał tego co napisałem, a jedynie chęć niepoważnego, wręcz dziecinnego przekomarzania się, powoduje dalszą dyskusję. ;-)
Duch Święty, czyli Moc Boża tworzyła światy, a także czyniła cuda poprzez Jezusa. Tak jak uciszenie burzy na jeziorze, wskrzeszenie Łazarza, czy uleczenie niewidomego od urodzenia.
Łk 11:20 WSP "Ale jeżeli ujarzmiam demony dzięki mocy Boga, to znaczy, że nastało już dla was Królestwo Boże."
Duch Boży przejawia się na rożne sposoby, nawet w ten sposób, że kieruje naszym postępowaniem, naszym sercem- o ile tylko pozwolimy MU w nas działać!
1Kor 12:4-11 UBG "A różne są dary, lecz ten sam Duch. (5) Różne też są posługi, lecz ten sam Pan. (6) I różne są działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich. (7) A każdemu jest dany przejaw Ducha dla wspólnego pożytku. (8) Jednemu bowiem przez Ducha jest dana mowa mądrości, drugiemu mowa wiedzy przez tego samego Ducha; (9) Innemu wiara w tym samym Duchu, innemu dar uzdrawiania w tym samym Duchu; (10) Innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozróżnianie duchów, innemu różne rodzaje języków, a innemu tłumaczenie języków. (11) A to wszystko sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu z osobna, jak chce."
Więc nie rozumiem jak ktoś zrozumiał, że JA porównuję się do Mocy Bożej?
A cudów czynić nie umiem...

Pokoja - 2024-03-02, 09:34

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:

No właśnie! Na podstawie zmanipulowanych Przekładów Biblii, dla podparcia dogmatu o trójcy, abstrakcyjny przekaz w nich zawarty, ukrywa fakt, że teksty mające niby go podpierać, faktycznie obalają go. Przykładem jest tekst z 1Kor. 2:10,11; 12:4-6 i J. 14:26:

1Kor. 2:10. Ale (1161) nam (2254) Bóg (2316) otwarcie okazuje (601) przez (1223) Ducha (4252) swojego (848); bowiem (1063) Duchem (4151) zbadamy (2045) cały (3956) ogrom (899) Boży (2316).

Przekład dosłowny :
Nam zaś Bóg objawił to przez swego Ducha - gdyż Duch bada wszystko, również głębokości Boga.
"πνευμα pneuma Duch παντα panta wszystkie ερευνα ereuna bada και kai i τα ta βαθη bathē
głębokości."
Przekład literacki : Nam zaś Bóg objawił to przez swego Ducha - gdyż Duch bada wszystko, również głębokie sprawy Boga. :)

Tekst grecki (Textus receptus):
ημιν δε ο θεος απεκαλυψεν δια του πνευματος αυτου το γαρ πνευμα παντα ερευνα και τα βαθη του θεου
Biblia Warszawska:
Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.
Biblia Tysiąclecia:
Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego.
Biblia Gdańska:
Ale nam to Bóg objawił przez Ducha swojego; albowiem duch wszystkiego się bada, i głębokości Bożych.


Skoro Przekłady Biblii w 1Kor. 12:4, 6 podają, że jest jeden Duch i oddzielnie, że jest jeden Bóg to znaczy, że Duch nie może być odrębnym Bogiem ponad tym jedynym Bogiem, którego niby bada jak BOSKI NIK
. To jest nic innego, jak trynitarny absurd, aby podeprzeć dogmat. Wszystkie przekłady podtrzymują ten sam, skopiowany błąd logiczny, który zaprzecza ogłupiającemu dogmatowi o trójcy.

Fedorowicz - 2024-03-02, 17:32

Pokoja napisał/a:
Skoro Przekłady Biblii w 1Kor. 12:4, 6 podają, że jest jeden Duch i oddzielnie, że jest jeden Bóg to znaczy, że Duch nie może być odrębnym Bogiem ponad tym jedynym Bogiem, którego niby bada jak BOSKI NIK.

Ale tak to Nowy Testament przedstawia. Jako Trzy Osoby Boskie. Można wierzyć lub nie, nikt usera Pokoja nie zmusza.

Cytat:
To jest nic innego, jak trynitarny absurd, aby podeprzeć dogmat. Wszystkie przekłady podtrzymują ten sam, skopiowany błąd logiczny, który zaprzecza ogłupiającemu dogmatowi o trójcy.

To jest nic innego, tylko emocje usera Pokoja który się sam zaprogramował "antytrynitarnie". Tak samo, jakby się zaprogramował, pomijając wersety które mu nie pasują.. :)

Fedorowicz - 2024-03-02, 18:04

Henryk napisał/a:
Nie sądzę, aby Pan Fedorowicz nie rozumiał tego co napisałem, a jedynie chęć niepoważnego, wręcz dziecinnego przekomarzania się, powoduje dalszą dyskusję. ;-)

Ostrzegałem wielokrotnie, że tak się to skończy. Najpierw były naciski, aby odejść od tradycyjnych form grzecznościowych - Pan, Pani. A jak ktoś naiwny się na to nabrał, zaczął się zwracać do dziadka per "ty" bez żadnego szacunku, to wtedy mamy już w szybkim tempie zamiast uczciwej dyskusji tykanie na potęgę, ubliżanie, znieważanie i wyzwiska od "dzieci nierozumnych". :cry:

Cytat:
1Kor 12:4-11  "A różne są dary, lecz ten sam Duch. Różne też są posługi, lecz ten sam Pan.  I różne są działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich.  A każdemu jest dany przejaw Ducha dla wspólnego pożytku. Jednemu bowiem przez Ducha jest dana mowa mądrości, drugiemu mowa wiedzy przez tego samego Ducha;  Innemu wiara w tym samym Duchu, innemu dar uzdrawiania w tym samym Duchu;  Innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozróżnianie duchów, innemu różne rodzaje języków, a innemu tłumaczenie języków. A to wszystko sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu z osobna, jak chce."
Więc nie rozumiem jak ktoś zrozumiał, że JA porównuję się do Mocy Bożej?
A cudów czynić nie umiem...

Cytat:
..I różne są działania, lecz ten sam Bóg"

Chodzi tu o Boga Ojca. :)

Pokoja - 2024-03-02, 22:30

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Skoro Przekłady Biblii w 1Kor. 12:4, 6 podają, że jest jeden Duch i oddzielnie, że jest jeden Bóg to znaczy, że Duch nie może być odrębnym Bogiem ponad tym jedynym Bogiem, którego niby bada jak BOSKI NIK.

Ale tak to Nowy Testament przedstawia. Jako Trzy Osoby Boskie. Można wierzyć lub nie, nikt usera Pokoja nie zmusza.


Dzięki łaskawco :idea:
Pozdrawiam.

Fedorowicz - 2024-03-03, 00:33

Biblia123 napisał/a:
W sumie nie myślałem że to było aż tak straszne jak opisane jest powyżej.


Należy przypomnieć, że w Imperium Romanum ukrzyżowanie było niezwykle powszechną formą tortur stosowaną przez pogańskie władze. Ukrzyżowanie w Cesarstwie Rzymskim było stosowane głównie wobec niewolników, doszło nawet do tego, że nazywano ich sarkastycznie „nosicielami krzyża”. Rzymianie tę jedną z najbardziej okrutnych metod zaczerpnęli od Fenicjan. Na podstawie pism greckiego historyka Herodota uważa się, że śmierć przez ukrzyżowanie po raz pierwszy stosowana była w Persji. Król Perski Dariusz po zdobyciu Babilonu w VI wieku przed nasza erą kazał ukrzyżować trzy tysiące jego najwybitniejszych mieszkańców. Od Persów praktykę krzyżowania przejęły liczne ludy. Gdy obywatel Rzymu popełnił przestępstwo był skazywany na wygnanie lub na karę grzywny. Nie-obywatel z kolei nawet za drobną kradzież był poddawany karze ukrzyżowania. Najsłynniejsze ukrzyżowanie miało miejsce po zdławieniu buntu Spartakusa w 71 roku p.n.e. Marek Krassus kazał ukrzyżować wówczas 6000 powstańców wzdłuż drogi appijskiej prowadzącej z Kapui do Rzymu. Masowe ukrzyżowania miały miejsce także w czasie wojen domowych w II i I wieku p.n.e. oraz po zdobyciu Jerozolimy w 70 n.e. Józef Flawiusz wspomina, że Rzymianie krzyżowali broniących wzdłuż murów. W samej Judei ukrzyżowanie było powszechnie stosowane od 4 roku przed Chrystusem. Wówczas po stłumieniu powstania, które wybuchło po śmierci Heroda I Wielkiego, Warus, rzymski zarządca Syrii za jednym razem nakazał ukrzyżować w rejonie Jerozolimy dwa tysiące żydowskich powstańców. W roku 70 naszej ery, podczas oblężenia Jerozolimy, prowadzącego ostatecznie do jej upadku, z rozkazu rzymskiego dowódcy Tytusa, krzyżowano codziennie nawet 500 Żydów.
Biczowanie w rzymskim prawie było dodatkowe do ukrzyżowania. Cierniem ukoronowanie - ten rodzaj torturowania wymyślono tylko dla Pana Jezusa. W żadnym źródle historycznym nie ma wzmianki o stosowaniu tego rodzaju tortur przez ukrzyżowaniem. Koronowanie cierniem skazanych na śmierć nie było bowiem w zwyczaju ani Rzymian ani Żydów. Nierzadko ukrzyżowany narażony był na ataki ze strony owadów oraz ptaków. Co więcej, zwyczajowo, ciało skazańca pozostawiano po śmierci na krzyżu na pożarcie przez drapieżne ptaki.

Fedorowicz - 2024-03-03, 06:22

Henryk napisał/a:

W Starym Testamencie słowo „duch” jest tłumaczone z hebrajskiego ruach, którego najbliższym odpowiednikiem jest wiatr. „Duch” w Nowym Testamencie jest z kolei tłumaczeniem greckiego wyrazu pneuma, który podobnie oznacza wiatr (tchnienie, powiew).. 
..Z całą pewnością nie jest to „trzecia OSOBA Boska”- ale każdy może wierzyć, jak inni mu powiedzą, bez osobistego sprawdzania w Słowie Bożym.

W tzw. Starym Testamencie nie ma koncepcji Ducha Świętego w znaczeniu osobowym ani Mesjasza który jest Osobą Boską i czyni cuda. Dlatego powoływanie się na Tanach aby uzasadnić
antytrynitaryzm jest bez sensu, bo tam koncepcji Trójcy Św. nie znajdziemy. Jest to koncepcja chrześcijańska, a nie judaistyczna. :)

Henryk - 2024-03-03, 07:43

Fedorowicz napisał/a:
Dlatego powoływanie się na Tanach aby uzasadnić
antytrynitaryzm jest bez sensu, bo tam koncepcji Trójcy Św. nie znajdziemy. Jest to koncepcja chrześcijańska, a nie judaistyczna. :)

Mam rozumieć, że Duch Święty powstał dopiero siedemnaście wieków temu? :lol:

Jednak On brał udział w tworzeniu naszej planety!
Rdz 1:2 UBG "A ziemia była bezkształtna i pusta i ciemność była nad głębią, a Duch Boży unosił się nad wodami."

wybrana - 2024-03-03, 08:13

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Dlatego powoływanie się na Tanach aby uzasadnić
antytrynitaryzm jest bez sensu, bo tam koncepcji Trójcy Św. nie znajdziemy. Jest to koncepcja chrześcijańska, a nie judaistyczna. :)

Mam rozumieć, że Duch Święty powstał dopiero siedemnaście wieków temu? :lol:

Jednak On brał udział w tworzeniu naszej planety!
Rdz 1:2 UBG "A ziemia była bezkształtna i pusta i ciemność była nad głębią, a Duch Boży unosił się nad wodami."

Gdy wytypowany książe, który zarządzał ziemią przystąpił do buntu Lucyfera, to ziemia została wyłączona z systemu Światłości.
Została przywrócona ponownie do systemu Światłości po obdarzeniu Duchem Świętym po śmierci Zbawiciela Jezusa Chrystusa.

Warto poczytać - wiele wyjaśnia
https://www.urantia.org/p...bunt-planetarny

Fedorowicz - 2024-03-03, 09:41

Henryk napisał/a:
Mam rozumieć, że Duch Święty powstał dopiero siedemnaście wieków temu? :lol: Jednak On brał udział w tworzeniu naszej planety!
Rdz 1:2 UBG "A ziemia była bezkształtna i pusta i ciemność była nad głębią, a Duch Boży unosił się nad wodami."

Napisano o nim jako o Osobie Bożej dopiero w Nowym Testamencie.

Henryk - 2024-03-03, 15:34

Fedorowicz napisał/a:
Napisano o nim jako o Osobie Bożej dopiero w Nowym Testamencie.

Nieprawda. Nie napisano tak. :-D
To tylko ludzkie interpretacje.

Fedorowicz - 2024-03-03, 16:45

Henryk napisał/a:
Nieprawda. Nie napisano tak. :-D
To tylko ludzkie interpretacje.

Duch Boży nie istnieje w judaizmie niezależnie od Jehowy Boga. Stary Testament, nie mówi, że Bóg jest Duchem, ale że On ma Ducha, przez którego działa i którego udziela. Izraelita nie spekulował nad istotą Bożego Ducha, interesowało go działanie Bożego Ducha w świecie i w człowieku. "Stary Testament " nie zna Ducha Świętego jako osoby. Wynika to z troski o czystość monoteizmu.

Henryk - 2024-03-04, 08:19

Fedorowicz napisał/a:
Duch Boży nie istnieje w judaizmie niezależnie od Jehowy Boga. Stary Testament, nie mówi, że Bóg jest Duchem, ale że On ma Ducha, przez którego działa i którego udziela.

Wersety poniżej chyba przeczą temu... A już na pewno pierwszemu zdaniu:
Wj 31:1.3 BT2 "I rzekł Jahwe do Mojżesza: (3) I napełniłem go duchem Bożym, mądrością i rozumem, i umiejętnością wykonywania wszelkiego rodzaju prac,"
Sdz 6:34 NWT-PL "Lecz duch Jehowy ogarnął Gedeona, tak iż ten zadął w róg, i zostali do niego zwołani Abiezeryci."
Jahwe „napełniał” swych Duchem wybranych mężów.
Choć- owszem- nie przypominam sobie, aby Bóg Jehowa mówił o sobie „Jestem Duchem”.
Takich dosłownych słów nie pamiętam. Zresztą i w Nowym Testamencie o sobie też tak nigdy nie wypowiedział się.
To, że jest Duchem objawił nam Jego Syn- Jezus.
J 4:24 BW "Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.
Cytat:
Izraelita nie spekulował nad istotą Bożego Ducha, interesowało go działanie Bożego Ducha w świecie i w człowieku.

Nie oceniał bym aż tak nisko wszystkich Izraelitów- nie byli gorsi od nas. Interesowali się istotą Boga i to bardzo!
Cytat:
"Stary Testament " nie zna Ducha Świętego jako osoby. Wynika to z troski o czystość monoteizmu.

Nie uważam, że była to wyłącznie troska o „czystość monoteizmu”.
Bóg nigdy i nikomu nie objawił się jako „trzecia osoba”. Ani w czasach ST, ani w czasach NT.

Pokoja - 2024-03-04, 10:33

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Nieprawda. Nie napisano tak. :-D
To tylko ludzkie interpretacje.

Duch Boży nie istnieje w judaizmie niezależnie od Jehowy Boga. Stary Testament, nie mówi, że Bóg jest Duchem, ale że On ma Ducha, przez którego działa i którego udziela. Izraelita nie spekulował nad istotą Bożego Ducha, interesowało go działanie Bożego Ducha w świecie i w człowieku. "Stary Testament " nie zna Ducha Świętego jako osoby. Wynika to z troski o czystość monoteizmu.


Oznacza to brak podparcia, dla heretyckiego dogmatu o trójcy, i to są zmuszeni przyznać trynitarze. Teksty Pisma Świętego ST nie dają żadnej podstawy, dla poparcia tego dogmatu. Podparcie dają tylko trynitarnie zmanipulowane Przekłady Biblii.

Hio. 33:4. Duch (7307) Boży (410) przynosi skutek (6213), tchnieniem (5397) Wszechmocnego (7706) podtrzymuje życie (2421).

Boży (410)
– Tu jest Bóg w liczbie pojedynczej, a nie Elohim (430), czyli w liczbie mnogiej.
Wszechmocnym jest Bóg, który przez Ducha swego (Duch Boży) przynosi skutek podtrzymując życie. Bóg jest Duchem (J. 4:24) to znaczy, że ma Ducha. Ten tekst wyraźnie wskazuje, że nie są to dwie różne osoby. Dogmat o trójcy jest herezją heretyków.

W Izj. 42:1 i 62:1,10 jest napisane, że Jehowa da Ducha swojego (jest Duchem i da Ducha swojego).
Duch panującego Jehowy (Ducha) jest nade mną. Zasmucili Ducha jego Świętego. Tak więc Bóg Jehowa jest Duchem i ma Ducha Świętego, a to oznacza, że Jehowa jest Bugiem, Świętym Duchem.

Skoro Przekłady Biblii w 1Kor. 12:4, 6 podają, że jest jeden Duch i oddzielnie, że jest jeden Bóg to znaczy, że Duch nie może być odrębnym Bogiem ponad tym jedynym Bogiem, którego niby bada jako, jakiś odrębny BOSKI NIK.
Skoro Bóg jest Absolutem to w takim przypadku być Duchem oznacza, że ma Ducha. BYĆ TO MIEĆ, więc Bóg jest tym Duchem, który daje siebie przez swego Ducha, czy w postaci swego Ducha, Dz. 2:17,18.

Fedorowicz - 2024-03-04, 17:06

Pokoja napisał/a:
Oznacza to brak podparcia, dla heretyckiego dogmatu o trójcy, i to są zmuszeni przyznać trynitarze. Teksty Pisma Świętego ST nie dają żadnej podstawy, dla poparcia tego dogmatu. Podparcie dają tylko trynitarnie zmanipulowane Przekłady Biblii..

Nie tylko. Według judaizmu wszystkie chrześcijańskie przekłady są zmanipulowane. Także i te, które nie uznają Trójcy. :)

Henryk - 2024-03-04, 20:41

Fedorowicz napisał/a:
Nie tylko. Według judaizmu wszystkie chrześcijańskie przekłady są zmanipulowane. Także i te, które nie uznają Trójcy. :)

Oj tam, oj tam...
Dajemy sobie jakoś radę.
Oni raczej korzystają z Talmudu i innych komentarzy, niż z Tory, Proroków i Pism.
Chyba nie ma przekładów nie uznających Trójcy(?). Może przekład Nowego Świata- ale nie korzystam w zasadzie z niego.

małyfilozof - 2024-03-04, 20:52

Kiedy będziemy badać to zagadnienie, pamiętajmy, że słowo „Trójca” nie występuje w Piśmie Świętym. Termin ten powstał przy próbie opisu Jedynego w Trójcy Boga, tego, że razem istnieją trzy wieczne osoby Boże.
Pokoja - 2024-03-04, 23:08

Fedorowicz napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Oznacza to brak podparcia, dla heretyckiego dogmatu o trójcy, i to są zmuszeni przyznać trynitarze. Teksty Pisma Świętego ST nie dają żadnej podstawy, dla poparcia tego dogmatu. Podparcie dają tylko trynitarnie zmanipulowane Przekłady Biblii..

Nie tylko. Według judaizmu wszystkie chrześcijańskie przekłady są zmanipulowane. Także i te, które nie uznają Trójcy. :)


Mają rację, ponieważ brak jest takich przekładów, gdyż nawet PNŚ jest pro – trynitarny, przynajmniej w Mat. 28:19. Wszystkie przekłady są więc skażone tym heretyckim bakcylem.

małyfilozof - 2024-03-05, 00:08

Znaleziono w necie: to fragmenty niezgodności w PNŚ -Biblii SJ, ale naistotniejsze jest, wypowiedź zaznaczona (kolor zielony)

Tłumaczenie Biblii, które opublikowało Towarzystwo Strażnica i którym powszechnie posługują się świadkowie Jehowy. H. H. Rowley określił je ''jako przykład, w jaki sposób nie powinno się tłumaczyć Pisma Świętego''. Mamy w nim do czynienia z bardzo licznymi zmianami tekstu biblijnego, tak by odpowiadał on doktrynie sekty” („Prekursorzy Nowej Ery - Mały Słownik” C. V. Manzanares, Warszawa 1994 s. 93).

Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy w latach 1971-1980, tak wspomina rozmowę ze swym stryjem, ówczesnym prezesem Towarzystwa Strażnica:
„Gdy wskazałem, że dokonane przez Towarzystwo tłumaczenie Biblii, New World Translation (Przekład Nowego Świata), oddając Dzieje Apostolskie rozdział czternasty, werset 23 ewidentnie dorzuca w odniesieniu do zamianowania starszych nie istniejące w oryginale słowa ''do urzędu'' - co zmienia nieco sens wersetu – stryj powiedział: ''Dlaczego nie sprawdzisz w niektórych innych tłumaczeniach, które nie są tak tendencyjne?''. Wyszedłem z jego biura zastanawiając się, czy rzeczywiście usłyszałem to, co usłyszałem. W przeszłości nieraz przypominałem mu te wypowiedzi w czasie posiedzeń Ciała Kierowniczego.

W późniejszych wydaniach Przekładu Nowego Świata opuszczono te dodatkowe słowa. W pierwszych wydaniach werset ten wyglądał następująco: ''Ponadto ustanowili im starszych mężczyzn do urzędu w zborze...''
(Kryzys Sumienia 2006 s. 26-27).

Członkowie komitetu, który przetłumaczył Przekład Nowego Świata (TMN), pragnęli pozostać anonimowi, deklarując, że chcą zapewnić, by chwała trafiła do Boga, a nie do nich. Takie podejście zostało skrytykowane, ponieważ oznacza, że ​​nie można zweryfikować kwalifikacji tłumaczy.

Raymond Franz i William Cetnar, którzy opublikowali listę Świadków Jehowy, którzy brali udział w tłumaczeniu, twierdzą, że tłumacze TMN byli niewystarczająco wykwalifikowani do wykonania tego zadania, a jedynie Fryderyk Franz miał wystarczającą znajomość języków biblijnych . Zwrócono również uwagę na niewielki rozmiar Komitetu ds. Tłumaczeń, zwłaszcza w porównaniu z liczbą tłumaczy zaangażowanych w wykonywanie większości innych tłumaczeń na język angielski.

Dla wnikliwych czytelników podaję link książki, można pobrać zaznajamiając się z publikacją, która jest na indeksie ugrupowania religijnego Świadków Jehowy

https://www.scribd.com/do...ys-Sumienia-pdf

nike - 2024-03-05, 14:40

małyfilozof napisał/a:

Znaleziono w necie: to fragmenty niezgodności w PNŚ -Biblii SJ, ale naistotniejsze jest, wypowiedź zaznaczona (kolor zielony)
Tłumaczenie Biblii, które opublikowało Towarzystwo Strażnica i którym powszechnie posługują się świadkowie Jehowy. H. H. Rowley określił je ''jako przykład, w jaki sposób nie powinno się tłumaczyć Pisma Świętego''. Mamy w nim do czynienia z bardzo licznymi zmianami tekstu biblijnego, tak by odpowiadał on doktrynie sekty” („Prekursorzy Nowej Ery - Mały Słownik” C. V. Manzanares, Warszawa 1994 s. 93).
Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy w latach 1971-1980, tak wspomina rozmowę ze swym stryjem, ówczesnym prezesem Towarzystwa Strażnica:
„Gdy wskazałem, że dokonane przez Towarzystwo tłumaczenie Biblii, New World Translation (Przekład Nowego Świata), oddając Dzieje Apostolskie rozdział czternasty, werset 23 ewidentnie dorzuca w odniesieniu do zamianowania starszych nie istniejące w oryginale słowa ''do urzędu'' - co zmienia nieco sens wersetu – stryj powiedział: ''Dlaczego nie sprawdzisz w niektórych innych tłumaczeniach, które nie są tak tendencyjne?''. Wyszedłem z jego biura zastanawiając się, czy rzeczywiście usłyszałem to, co usłyszałem. W przeszłości nieraz przypominałem mu te wypowiedzi w czasie posiedzeń Ciała Kierowniczego.
W późniejszych wydaniach Przekładu Nowego Świata opuszczono te dodatkowe słowa. W pierwszych wydaniach werset ten wyglądał następująco: ''Ponadto ustanowili im starszych mężczyzn do urzędu w zborze...'' (Kryzys Sumienia 2006 s. 26-27).

Mam Kryzys Sumienia, kupiłam zaraz jak Franz odszedł od Świadków. Bardzo ciekawa książka i wiele wyjaśnia zmian jakie wprowadził Rutherford od śmierci br. Russella. Teraz nie ma problemu książka jest dostępna w Internecie, nawet ją sobie wprowadziłam na pulpit.
Franz po swoim odejściu był w Polsce i był w niektórych zborach Badaczy na dyskusjach.
Rzeczywiście zmieniają słowa w swojej Biblii i to według mnie na niekorzyść, zapominają, że Biblię Mojżesz zaczął pisać 1600 lat przed n.e.
Język ten nazywa się j. biblijny, wyrażenia są często nie do zrozumienia, dla młodych ludzi, ale one mają pewne znaczenie np.:---w proroctwach.
Prawie wszystkie wydania Biblii mają :”NIBY” ulepszoną pisownię, choćby w nawiasach napisali to ARCHAICZNE słowo.
Ja nawet mam trudności poszukać tekstu w wyszukiwarkach, bo tam już nie ma starych słów, a nowych nie znam heheh.
Stare ARCHAICZNE słowa często są bardzo ważne do zrozumienia treści Biblii. Takie niby nic :--- 1 Moj.BG--2:17 Umierając, umrzesz. -
Św. Jehowy NA PEWNO UMRZESZ i prawie wszystkie wydania, na pewno umrzesz, śmiercią umrzesz itp. Jeżeli umrę [bo umrę] to chyba na pewno śmiercią, a na pewno, wiem, że przyjdzie czas, gdzie umrę na pewno.
Natomiast UMIERAJĄC UMRZESZ, ma sens, Bóg powiedział do Adama, UMIERAJĄC----będziesz przez całe życie w procesie umierania, tak też jest z nami, od urodzenia jesteśmy w procesie umierania, dzieci rodzą się z przeróżnymi wadami, chorobami, co to jest nie proces umierania?
Jeżeli chodzi np.:--o decydowanie kto będzie starszym w danym Zborze, to Świadkowie odeszli nawet z głosowaniem od Russella, mają naznaczonych do każdego zboru z góry braci tzw:---STARSZYCH. Za Russella każdy Zbór głosował co rok przez podniesienie ręki i w ten sposób każdy Zbór sobie wybierał starszych, diakonów sekretarzy skarbników itp. Obecnie u braci Badaczy, podobnie jest, u nas np. co rok głosujemy i wybieramy braci do usługiwania Zborowi, są Zbory które wybierają np. co dwa lata, zależy kto jak woli. Zawsze jednak przez podniesienie ręki. Tak też było za Apostołów.

nike - 2024-03-05, 14:49

Pokoja napisał/a:
Mają rację, ponieważ brak jest takich przekładów, gdyż nawet PNŚ jest pro – trynitarny, przynajmniej w Mat. 28:19. Wszystkie przekłady są więc skażone tym heretyckim bakcylem.

A w którym miejscu jest ten tekst trynitarny?

(19) Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów; chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego,
Uważam,że taka regułka nie uwłacza Bogu.

W imię OJCA i SYNA z upoważnienia DUCHA ŚWIĘTEGO

Pokoja - 2024-03-05, 22:55

małyfilozof napisał/a:
Znaleziono w necie: to fragmenty niezgodności w PNŚ -Biblii SJ, ale naistotniejsze jest, wypowiedź zaznaczona (kolor zielony)

Tłumaczenie Biblii, które opublikowało Towarzystwo Strażnica i którym powszechnie posługują się świadkowie Jehowy. H. H. Rowley określił je ''jako przykład, w jaki sposób nie powinno się tłumaczyć Pisma Świętego''. Mamy w nim do czynienia z bardzo licznymi zmianami tekstu biblijnego, tak by odpowiadał on doktrynie sekty” („Prekursorzy Nowej Ery - Mały Słownik” C. V. Manzanares, Warszawa 1994 s. 93).

Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy w latach 1971-1980, tak wspomina rozmowę ze swym stryjem, ówczesnym prezesem Towarzystwa Strażnica:
„Gdy wskazałem, że dokonane przez Towarzystwo tłumaczenie Biblii, New World Translation (Przekład Nowego Świata), oddając Dzieje Apostolskie rozdział czternasty, werset 23 ewidentnie dorzuca w odniesieniu do zamianowania starszych nie istniejące w oryginale słowa ''do urzędu'' - co zmienia nieco sens wersetu – stryj powiedział: ''Dlaczego nie sprawdzisz w niektórych innych tłumaczeniach, które nie są tak tendencyjne?''. Wyszedłem z jego biura zastanawiając się, czy rzeczywiście usłyszałem to, co usłyszałem. W przeszłości nieraz przypominałem mu te wypowiedzi w czasie posiedzeń Ciała Kierowniczego.

W późniejszych wydaniach Przekładu Nowego Świata opuszczono te dodatkowe słowa. W pierwszych wydaniach werset ten wyglądał następująco: ''Ponadto ustanowili im starszych mężczyzn do urzędu w zborze...''
(Kryzys Sumienia 2006 s. 26-27).

Członkowie komitetu, który przetłumaczył Przekład Nowego Świata (TMN), pragnęli pozostać anonimowi, deklarując, że chcą zapewnić, by chwała trafiła do Boga, a nie do nich. Takie podejście zostało skrytykowane, ponieważ oznacza, że ​​nie można zweryfikować kwalifikacji tłumaczy.

Raymond Franz i William Cetnar, którzy opublikowali listę Świadków Jehowy, którzy brali udział w tłumaczeniu, twierdzą, że tłumacze TMN byli niewystarczająco wykwalifikowani do wykonania tego zadania, a jedynie Fryderyk Franz miał wystarczającą znajomość języków biblijnych . Zwrócono również uwagę na niewielki rozmiar Komitetu ds. Tłumaczeń, zwłaszcza w porównaniu z liczbą tłumaczy zaangażowanych w wykonywanie większości innych tłumaczeń na język angielski.

Dla wnikliwych czytelników podaję link książki, można pobrać zaznajamiając się z publikacją, która jest na indeksie ugrupowania religijnego Świadków Jehowy

https://www.scribd.com/do...ys-Sumienia-pdf


To co Św.J. dokonali w PNŚ można określić jako działanie na rympał. Mogli korzystać z klucza zrozumienia Bożego, którym posługiwali się Badacze Pisma Świętego, ale nie, gdyż postanowili wyważyć inne drzwi, aby wejść do bałwochwalstwa teologicznego. Prawdziwie teokratyczny porządek zamienili na własny, autokratyczny zamordyzm przez zmanipulowanie tekstu z Dz. 14:23.

Cytat:
Dz. 14: 23. Ponadto w każdym zborze ustanowili im starszych, a modląc się i poszcząc, poruczyli ich Jehowie, w którego oni uwierzyli. PNŚ


Jest to tłumaczenie tłumiące prawdę, podobnie jak w BT (Rz. 1:18), a przekaz jest inny:

Dz. 14:23. A (1161) oni (846), modlili się (4336) zgodnie z (3326) postami (3521); starszych (4245) w (2596) zborze (1577) wybrano przez głosowanie podniesionymi rękoma (5500); tych samych (846), co do (1519) których (3739) mieli zaufanie (4100), powierzyli (3908) Panu (2962).

Pokoja - 2024-03-05, 23:21

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Mają rację, ponieważ brak jest takich przekładów, gdyż nawet PNŚ jest pro – trynitarny, przynajmniej w Mat. 28:19. Wszystkie przekłady są więc skażone tym heretyckim bakcylem.

A w którym miejscu jest ten tekst trynitarny?

(19) Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów; chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego,
Uważam, że taka regułka nie uwłacza Bogu.

W imię OJCA i SYNA z upoważnienia DUCHA ŚWIĘTEGO


W Mat. 28:19 nie napisano o żadnym upoważnieniu z DUCHA ŚWIĘTEGO, który nie ma nawet imienia, a to, co jest bez imienia jest bez znaczenia, jak bezdomny bez meldunku i dowodu osobistego. Zmanipulowanie tego tekstu było bardzo potrzebne zwolennikom dogmatu o trójcy, aby chociaż zasugerować czytelnikowi, że Duch Świętego Boga Ojca jest jakąś odrębną osobą i ma imię, chociaż go nie podano.
Nigdzie w NT nie znajdujemy przykładu, aby Apostołowie kierowali się taką formułą przy udzielaniu chrztu. Oni zawsze chrzcili w imię Pana Jehoszua. Czy Apostołowie zlekceważyliby taki nakaz, jeśli ewentualnie byłby przez niego im dany. Zapewne nie!
Dlaczego Pan Jehoszua będąc z Apostołami, powiedział o sobie w trzeciej osobie, a nie w pierwszej, jak w Mat. 28:18 (dana MI jest) i 20 (Jestem z wami.

Pierwotnie fraza tekstu z Mat. 28:19 była taka: Chrzcijcie w imię moje (w pierwszej osobie) i tak czynili: Mesjańskie Zbory Boże, chrzczą, tylko w Imię Pana Jezusa.
http://biblos.feen.pl/vie...start=15#114468
Analiza tekstu z Ewangelii Mateusza 28:19
http://www.filadelfiamedi...20Mat.28.19.pdf

nike - 2024-03-06, 09:06

Ja pomyliłam się kiedy pisałam ten post:-------Mat.28:19-------

Ja rozumiem tę formułkę tak:-------- w imię Ojca i Syna, z Ich upoważnienia, przez ducha
świętego, ja ciebie chrzczę).

Przepraszam za pomyłkę,

Pokoja - 2024-03-06, 10:06

nike napisał/a:
Ja pomyliłam się kiedy pisałam ten post:-------Mat.28:19-------

Ja rozumiem tę formułkę tak:-------- w imię Ojca i Syna, z Ich upoważnienia, przez ducha
świętego, ja ciebie chrzczę).

Przepraszam za pomyłkę,


Zakładając ewentualnie, że tak nakazał Chrystus, więc dlaczego najbliżsi mu Apostołowie, nie chrzcili według tej formuły, a tylko w imię Jehoszua (Jezusa) Chrystusa, Dz. 2:38? Czy dla samowolki, dopuścili się wiarołomstwa. Już podstawa do postawienia takiego pytania, wskazuje na manipulację tekstem z Mat. 28:19. Poza tym nawet wśród słów w nim użytych brak jest określenia upoważnienie, gdyż ono jest zbyteczne, skoro do nauczania i chrzczenia ludzi z narodów, upoważnił sam Pan Jehoszua.

nike - 2024-03-06, 12:52

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Ja pomyliłam się kiedy pisałam ten post:-------Mat.28:19-------

Ja rozumiem tę formułkę tak:-------- w imię Ojca i Syna, z Ich upoważnienia, przez ducha
świętego, ja ciebie chrzczę).

Przepraszam za pomyłkę,


Zakładając ewentualnie, że tak nakazał Chrystus, więc dlaczego najbliżsi mu Apostołowie, nie chrzcili według tej formuły, a tylko w imię Jehoszua (Jezusa) Chrystusa, Dz. 2:38? Czy dla samowolki, dopuścili się wiarołomstwa. Już podstawa do postawienia takiego pytania, wskazuje na manipulację tekstem z Mat. 28:19. Poza tym nawet wśród słów w nim użytych brak jest określenia upoważnienie, gdyż ono jest zbyteczne, skoro do nauczania i chrzczenia ludzi z narodów, upoważnił sam Pan Jehoszua.

Nie uważam za zło, tej regułki którą zacytowałam z upoważnienia Boga i Jezusa, przez ducha świętego ciebie chrzczę. Tak też br. Russell nam podpowiada.

Ty np. nazywasz JEZUSA JOZUEM, bo ciebie tak nauczył zainteresowany, KAŻDY MA SWOJEGO NAUCZYCIELA

Pokoja - 2024-03-06, 21:18

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Ja pomyliłam się kiedy pisałam ten post:-------Mat.28:19-------
Ja rozumiem tę formułkę tak:-------- w imię Ojca i Syna, z Ich upoważnienia, przez ducha
świętego, ja ciebie chrzczę).

Przepraszam za pomyłkę,


Zakładając ewentualnie, że tak nakazał Chrystus, więc dlaczego najbliżsi mu Apostołowie, nie chrzcili według tej formuły, a tylko w imię Jehoszua (Jezusa) Chrystusa, Dz. 2:38? Czy dla samowolki, dopuścili się wiarołomstwa. Już podstawa do postawienia takiego pytania, wskazuje na manipulację tekstem z Mat. 28:19. Poza tym nawet wśród słów w nim użytych brak jest określenia upoważnienie, gdyż ono jest zbyteczne, skoro do nauczania i chrzczenia ludzi z narodów, upoważnił sam Pan Jehoszua.

Nie uważam za zło, tej regułki którą zacytowałam z upoważnienia Boga i Jezusa, przez ducha świętego ciebie chrzczę. Tak też br. Russell nam podpowiada.


Obnażanie autorytetu, to jest błędny kierunek argumentacji, dla uzasadnienia błędnej formuły chrztu, skoro Apostołowie chrzcili w imieniu Pana Jehoszua.
Czy oni otrzymali inną instrukcję, a według innej samozwańczo chrzcili? Odważysz się to stwierdzić, czy zaprzeczyć? Stali się bardziej gorliwi, niż im Pan Polecił :?:
Poza tym, skoro jak przyznajesz, że nie ma już spładzania z Ducha Świętego Boga Ojca to jak można chrzcić przez tego Ducha z upoważnienia Ojca i Syna?
Nie odniosłaś się także do zarzutu, że o fakcie zmanipulowania tekstu z Mat. 28:19, świadczy fakt, że w wierszu 18 i 20 Pan Jehoszua mówił o sobie w pierwszej osobie, a w wierszu 19 w trzeciej. Już to wskazuje, że jest to zmanipulowana przez trynitarzy wstawka.
Nie jesteś w stanie tego wyjaśnić, dlatego to pomijasz???

nike - 2024-03-06, 22:54

Pokoja napisał/a:

Obnażanie autorytetu, to jest błędny kierunek argumentacji, dla uzasadnienia błędnej formuły chrztu, skoro Apostołowie chrzcili w imieniu Pana Jehoszua.

Jest jeden chyba tylko tekst w Dz.Ap.,2:38 gdzie Ap.Piotr mówi o chrzcie w Jezusa [NIE W JOZUEGO ] nie pamiętam czy jest więcej podobnych tekstów. Nie uważam też, żeby formułka którą zacytowałam po
br. Russellu była złą.
Nie rozumiem też co znaczą twoje słowa ----- [Obnażanie autorytetu, to jest błędny kierunek argumentacji,]
Pokoja napisał/a:

Czy oni otrzymali inną instrukcję, a według innej samozwańczo chrzcili? Odważysz się to stwierdzić, czy zaprzeczyć? Stali się bardziej gorliwi, niż im Pan Polecił :?:

Nie wiem, czy samozwańczo czy nie samozwańczo chrzcili, jak wstaniemy z grobu to się dowiemy.
Pokoja napisał/a:

Poza tym, skoro jak przyznajesz, że nie ma już spładzania z Ducha Świętego Boga Ojca to jak można chrzcić przez tego Ducha z upoważnienia Ojca i Syna?

Ja wierzę, że klasy Małego Stadka nie ma już na ziemi, to i nie ma spłodzenia z DŚ.
Pokoja napisał/a:

Nie odniosłaś się także do zarzutu, że o fakcie zmanipulowania tekstu z Mat. 28:19, świadczy fakt, że w wierszu 18 i 20 Pan Jehoszua mówił o sobie w pierwszej osobie, a w wierszu 19 w trzeciej. Już to wskazuje, że jest to zmanipulowana przez trynitarzy wstawka.
Nie jesteś w stanie tego wyjaśnić, dlatego to pomijasz???

Ja na tekst 18 i 20 nawet nie zwróciłam uwagi, tylko na 19 a co to ma za znaczenie?
Ja też ci mówię, że Jehoszua to Jozue, a ty mnie nie słuchasz, mówiłam ci o Elohim----a ty dalej piszesz BOGOWIE. Pokory troszkę więcej Pokoja i będzie git.

Pokoja - 2024-03-07, 10:09

nike napisał/a:
1. Jest jeden chyba tylko tekst w Dz.Ap.,2:38 gdzie Ap.Piotr mówi o chrzcie w Jezusa
2. Nie rozumiem też co znaczą twoje słowa ----- [Obnażanie autorytetu, to jest błędny kierunek argumentacji,
3. Ja na tekst 18 i 20 nawet nie zwróciłam uwagi, tylko na 19 a co to ma za znaczenie?


Może dopiero jak wstaniesz z grobu to się dowiesz, co oznacza:

Ad 1. Że Apostołowie i Ewangeliści, chrzcili w imię Pana Jehoszua, a nie w imię trójcy.
O chrzczeniu w imię Pana Jehoszua jest wyraźnie napisane w Dz. 3:38; 8:16; 10:48; 19:15, a pośrednio jest ich więcej. Brak jest jednak jakiegokolwiek opisanego przypadku, aby chrzczono w imię trójcy. Dla formuły "z upoważnienia Boga i Jezusa, przez ducha świętego ciebie chrzczę" także brak jest podstawy.

Ci którzy kierują się pokorą i szacunkiem, dla Pana Jehoszua i jego Ojca, tego który w nich wierzy, mogą chrzcić według formuły: Ja według wiary twojej, CHRZCZĘ CIEBIE DLA SŁAWIENIA PANA JEHOSZUA.
Upoważnienie do chrztu daje ten, który uwierzył. Czy ten chrzest będzie z wody Ducha (J. 3:5), czy z wody obłudy, jak to chcieli uczynić faryzeusze (Mat. 3:712) to się okazuje w następującym po tym darze aktywności, J. 3:8. Określenie nr 1519 nie oznacza "w", ale może być jako "dla".
Niemowlaka (oseska) nie można tak ochrzcić, gdyż jeszcze nie wyznał wiary swojej. Najpierw jako odpowiedzialny za siebie człowiek, potrzebuje nauczyć się tej wiary, dzięki słowu Chrystusowemu Pana Jehoszua, które zostało spisane, Rz. 10:17.

Ad 2. Obnażanie autorytetu przez kopiuj i wklej, ale bez argumentacji według przekonania z Pisma Świętego. Postępowanie w odwrotnym porządku nie obnaża, uznawanego autorytetu.

Ad 3. Mówienie o sobie przez Pana Jehoszua w pierwszej osobie w Mat. 28:18 i 20, a w 19 w trzeciej osobie.
Jeśli uważasz, że nie masz w przewadze "trocin" w głowie i jesteś pokorna to zrozumiesz to wcześniej, gdyż już od 1874 r., żyjemy w Tysiącleciu, o którym nauczał pastor Russell w WPŚw, a czy Ty w to wierzysz, skoro nawet może nie znałaś takiej jego nauki, dlatego mnie pytałaś kiedyś, gdzie to w nich jest napisane?

Fedorowicz - 2024-03-08, 22:23

nike napisał/a:
..mówiłam ci o Elohim----a ty dalej piszesz BOGOWIE.

Dokładnie ! W oryginale mamy: "("Bereszit bara Elohim et haszszamaim weet haarec", co tłumaczymy: "Na początku stworzył [rozdzielił] Bóg niebiosa i ziemię.").

Cytat:
Pokory troszkę więcej Pokoja i będzie git.

Rejwach, cymes, mecyje! No i git! - czyli jidyszyzmy w polszczyźnie .. :lol:
Jidyszyzmy wchodziły do polszczyzny przede wszystkim jako określenia pojęć kulturowych, charakterystycznych dla świata użytkowników jidysz, które nie miały swoich odpowiedników w języku polskim. Zabawny jest przypadek Adama Mickiewicza, który w opisie karczmy w “Panu Tadeuszu” pomylił żydowskie słowa, pisząc:
"Na końcu wiszą gałki, coś na kształt guzików,
Które Żydzi modląc się na łbach zawieszają
I które po swojemu cyces nazywają."
Jak zwracał uwagę Aleksander Hertz, użyte przez Mickiewicza określenie ‘cyces’ oznacza “ozdobne frędzle przy tałesie”, tymczasem z kontekstu wynika, że Mickiewiczowi chodziło raczej o tefilin (inaczej filakterie), czyli małe skórzane pudełeczka, które ortodoksyjni Żydzi przywiązują rzemieniem do czoła podczas codziennej modlitwy. Oczywiście nie będziemy poprawiać wieszcza, jednak sens jego intencji lepiej wyrażałoby zdanie: “I które po swojemu tefilin nazywają”.
Na uwagę zasługuje szczególnie słowo łachman, czyli jid. lachman. Jak pisze, Agata Kondrat (Reibach), lachman w jidysz “początkowo oznaczał ‘płaszcz, okrycie wierzchnie’. Dopiero w języku polskim otrzymał znaczenie ‘stare, brudne, nędzne, obdarte odzienie’ i jednoznacznie negatywną konotację. :lol:
BTW. Przepraszam za żarty w tak poważnym temacie. :shock:

nike - 2024-03-09, 08:57

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
..mówiłam ci o Elohim----a ty dalej piszesz BOGOWIE.

Dokładnie ! W oryginale mamy: "("Bereszit bara Elohim et haszszamaim weet haarec", co tłumaczymy: "Na początku stworzył [rozdzielił] Bóg niebiosa i ziemię.").

Fedorowicz ty jesteś wspaniałym JUDEISTĄ?, znasz j. hebrajski, potrafisz go tłumaczyć itd,.
Tylko brakuje ci ciekawostek, które też są bardzo ważne w każdym języku, też w hebrajskim.

Najlepiej to ci wychodzą opowiadania o Stalinie, komunie, ooo i o Adamie Mickiewiczu widzę.

Dziękuję ci bardzo za przypomnienie historii.

Henryk - 2024-03-09, 09:39

Fedorowicz napisał/a:
i jednoznacznie negatywną konotację. :lol:

Niestety- wszystko co żydowskie ma u nas negatywne konotacje...
A wynika to wyłącznie z uprzedzenia i nieznajomości.

Fedorowicz - 2024-03-09, 13:24

nike napisał/a:
Fedorowicz ty jesteś wspaniałym JUDEISTĄ?, znasz j. hebrajski, potrafisz go tłumaczyć itd,.Tylko brakuje ci ciekawostek, które też są bardzo ważne w każdym języku, też w hebrajskim. Najlepiej to ci wychodzą opowiadania o Stalinie, komunie, ooo i o Adamie Mickiewiczu widzę. Dziękuję ci bardzo za przypomnienie historii.

Dziękuję Drogiej Nike jako Administracji za wspaniałą atmosferę na forum, życzliwość, przychylność i prawdziwie chrześcijańskie, tolerancyjne podejście do forumowiczów. To pokazuje, że Badacze reprezentują Ducha Bożego. :)

nike - 2024-03-09, 13:27

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Fedorowicz ty jesteś wspaniałym JUDEISTĄ?, znasz j. hebrajski, potrafisz go tłumaczyć itd,.Tylko brakuje ci ciekawostek, które też są bardzo ważne w każdym języku, też w hebrajskim. Najlepiej to ci wychodzą opowiadania o Stalinie, komunie, ooo i o Adamie Mickiewiczu widzę. Dziękuję ci bardzo za przypomnienie historii.

Dziękuję Drogiej Nike jako Administracji za wspaniałą atmosferę na forum, życzliwość, przychylność i prawdziwie chrześcijańskie, tolerancyjne podejście do forumowiczów. To pokazuje, że Badacze reprezentują Ducha Bożego. :)

Ja też ci dziękuję za miłe słowa i cudowne katolickie podejście.

Fedorowicz - 2024-03-09, 13:34

Henryk napisał/a:
Niestety- wszystko co żydowskie ma u nas negatywne konotacje...
A wynika to wyłącznie z uprzedzenia i nieznajomości.

Chciałbym dodać słówko, że kim innym są religijni Żydzi jak Chasydzi (za wyjątkiem Chabad Lubawicz) a czym innym Syjoniści, którzy zamienili judaizm na masoński satanizm. Dlatego Chasydzi nie popierają faszystowskiego państwa Izrael które nienawidzi religii żydowskiej :













Warto, aby Polacy nie mylili syjonistów z chasydami wznosząc antysemickie oskarżenia i nie "wrzucali" wszystkich Żydów do tego samego worka.

Fedorowicz - 2024-03-10, 03:03

nike napisał/a:
Ja też ci dziękuję za miłe słowa i cudowne katolickie podejście.

Uważam się raczej za niezależnego od dogmatów teologii badacza Pisma Świętego, niż za praktykującego katolika. :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group