nike - 2013-01-13, 22:22 Temat postu: Miłość Jak z perspektywy chrześcijańskiej powinniśmy zdefiniować miłość? W jaki sposób można rozwijać miłość podobną do Chrystusowej? Zapraszam do dyskusji 
Makarios - 2013-01-13, 22:31 Miłość jest uczuciem czyli stanem emocjonalnym dlatego trudno ją zdefiniować. Można jednak opisać sposoby, jakimi się uzewnętrznia - 1 Kor. 13:4-8 "Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi. Miłość nigdy nie ustaje". W tym fragmencie nie chodzi jednak o miłość Boga do ludzi, ani o miłość naszą do Boga. Uwypuklono tu raczej jaki stosunek powinien mieć chrześcijanin do swoich bliźnich. nike - 2013-01-14, 22:35 są pewne elementy miłości, które możemy rozpoznać. Dobra wola Sercem miłości jest dobra wola. Różnorodne przymioty charakteru, takie jak dobrotliwość, odpuszczenie, nieskwapliwość są wyrazami dobrej woli, miłości.. Miłość obowiązkowa Podstawowa, lub fundamentalna, miłość – miłość na podstawie sprawiedliwości – możemy ją określić jako miłość obowiązkową i może być zdefiniowana jako „dziękczynna dobra wola, którą według prawa jesteśmy winni w stosunku do drugich”. Nowy Testament używa greckich rzeczowników eusebeia i philia w związku z miłością obowiązkową, w zależności od tego, kto jest jej celem. Miłość bezinteresowna Ta druga, wyższego rodzaju prawdziwa miłość, jest niesamolubnego, altruistycznego rodzaju i może być zdefiniowana jako dobra wola, która oprócz zobowiązań, lecz oparta na rozkoszowaniu się dobrymi zasadami i sympatyzowaniu w jedności z tymi wszystkimi, którzy pozostają w harmonii z nimi, praktykuje ocenę, sympatię lub litość oraz ofiarniczą służbę. . Nowy Testament podaje dla miłosci bezinteresownej rzeczownik agape Najwyższy przykład miłości agape znajdujemy w Ewangelii Jana 3:16: (16) Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. fis - 2013-01-14, 22:44 Miłość Chrystusowa polega na próbie upodobnienia sie do Jezusa w czynach i rozumie... nike - 2013-03-06, 13:06 Ojej i tylko tyle o miłości możemy powiedzieć? może kto uprzejmie, cos napisze odnośnie mojego posta??? Zapraszam do dyskusji
Makarios - 2013-03-06, 14:08 Przecież już napisałem i fis również 
Quo - 2013-03-06, 14:31 Z przykładów Abrahama, Mojżesza etc. wynika dla mnie, że Bogu zależy na bezgranicznym zaufaniu do Niego, przekraczającym granice zdrowego rozsądku, absolutnym. I tu upatruję fundamentów miłości. Axanna - 2013-03-07, 17:45 milosc mamy opiosana w (chyba) Koryntianach i sa to najbardziej, ze tak powiem, wyzyskiwane wersy poprzez roznej masci chrzescijan, kochajacych swoje (drobne lub mniej drobne) grzeszki. No bo przeciez "milosc wszystko przykrywa i niczego nie widzi" (ble). Te wersy i ten z "nie osadzaj"... Natomiast ja uwazam, ze milosc wlasnie obnaza , a nie przykrywa i swiadectwem temu Ofiara Pana, ktora jest szczytem milosci. Obnaza i ukazuje prawde o nas samych. Po to abysmy sie mogli upamietac. Owszem, zarazem i przykrywa, ale to bedzie dopiero na sadzie i to nie w naszych oczach owa milosc ma przykrywac nasze grzechy, jak to zdaje sie zamilowanej w grzechu rzeszy dziesiejszych chrzescijan niestety... szymon - 2013-03-08, 08:46 To wszystko zalerży od tego kto bardziej kocha. Pan Bóg kocha nas bardzo i dlatego "miłość wszystko przykrywa w jego oczach,zawsze wierzy w nas że potrafimy się jeszcze upamiętać i nawrócić! A Czy człowiek śmiertelny może tak bezgranicznie kochać i tak bezwarunkowo? My nie potrafimy tak kochać i dlatego nas miłość obnarza. nike - 2013-09-15, 23:40 zapraszam do dyskusji
Iwona - 2013-09-17, 17:14 Podoba mi się ten temat Axanna - 2013-09-18, 08:36 milosc pobudza do zycia w duchu, do spelnienia Bozych przykazan i nasladowania Pana. Letnosc i milosc nie ida w parze, kto mowi ze ma milosc a jest letni, to i milosc jego jest letnia, czyli nijaka. Dzis sie mowi "nas obowiazuje tylko milosc" i sie siedzi potem w lawce ze szczesliwym usmiechem na okraglo, nie zwarzajac na grzech, nieprawosc i sekciarstwo dookola, no bo to "kazdy przeciez musi zaczac od siebie".... konik polny - 2013-09-18, 08:46 Co ma sekciarstwo do miłości? Czy tam nie można miłować drugich? Axanna - 2013-09-18, 08:55 bardzo duzo ma. Oczywiscie ze i tam mozna milowac, ale jezeli komus nie przeszkadza sekciarstwo to jaka tedy on ma milosc? Glownymi nurtami nauk sekciarskich to tlumienie krytyki, wpajanie ze kazdy ma patrzec na siebie i podobne. Milosc zas pobudza do opierania sie, do mowienia prawdy w milosci, do obnarzania grzechu. To wlasnie milosc pobudzala prorokow, Pana i apostolow do tego co czynili i mowili. Pan wzywa aby byc swiatlem, ktore nie mozna schowac pod korcem. Duch zas sekciarski tlumil to swiatlo dlatego wszyscy pomordowani. Dzis sie nie morduje (na razie), ale ze sie nie przesladuje, nie wyklucza, nie szczuje, nie pomiata itp. tego powiedziec nie mozna, prawda? Axanna - 2013-09-18, 10:26 dyskusja o wykluczeniach przeniesiona do dzialu Kosciol ametyst - 2013-09-18, 11:04 Miłość do ludzi nie powinna być zależna od religii. Wszyscy w swojej religii się miłują i to nic nadzwyczajnego. Chodzi o ty by miłować nawet wrogów. Mat. 5:46-48 46. Bo jeślibyście miłowali tylko tych, którzy was miłują, jakąż macie zapłatę? Czyż i celnicy tego nie czynią? 47. A jeślibyście pozdrawiali tylko braci waszych, cóż osobliwego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48. Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest. (BW) Axanna - 2013-09-18, 12:38 ametyst, Ty czasem masz tak trafne i dobre uwagi ze sie zdumiewam czemu czasem gadasz jak ... Hmmm... Nie gniewaj sie tylko - jak nawiedzony - bo nie chce Cie obrazic, ale niektore Twoje posty tak odbieram. Bardzo dobrze potrafisz uchwycic sedno i go uwypuklic jak to zrobiles tu, czy w temacie o wojnie itp. |
