FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

O forum - Cytowanie / numerkowanie

Axanna - 2013-07-09, 14:45
Temat postu: Cytowanie / numerkowanie
irytujaca sprawa. Bo co komu kosztuje wpisac tekst, na jaki sie powoluje wpisujac numerki? Moze ktos zna biblie na pamiec i od razu sobie kojazy jaki tekst sie kryje za numerkami, ale ja na przyklad, musze szukac i nie zawsze mam ku temu czas i mozliwosci. Zupelnie nie rozumiem tego nie-wiem-jak-nazwac zwyczaju wklejania numerkow bez tekstu. Przeciez i tak masz tekst przed oczyma skoro wpisujesz numerki, czy to jakis problem go podac?

Jezeli komus zalezy na dotarciu do czytelnika czy tedy sie nie stara by jego wypowiedz byla jak najbardziej przejrzysta i czytelna? Pytam sie co komu po szeregu odniesien bez tekstu? Gdzie tu chociaz by szacunek do innych? Normalnie az podenerwowac sie mozna....

Gedeon - 2013-07-09, 15:48
Temat postu: Re: Cytowanie / numerkowanie
Axanna napisał/a:
Normalnie az podenerwowac sie mozna....

Spokojnie, Axsiu. Wszystko będzie dobrze :)

Axanna - 2013-07-09, 18:54

jakie tam dobrze, wszedzie sa same numerki. Dziwne, czy niektorzy sa tacy do przodu ze jak powiem ps.64, 6-9 to juz wiedza o co chodzi? Prosilam juz kiedys, bo nie rozumiem co komu szkodzi skopiowac numerki wraz z tekstem. A w ogole to dzisiesze dyskusje nawet juz nie sledze, bo raz ze nie ma czasu, a dwa, to tam cos iskrzy, to moze lepiej sie trzymac z dala, a to jeszcze jakim pradem strzeli... :roll:
Henryk - 2013-07-09, 19:12

Axanna napisał/a:
[...]a dwa, to tam cos iskrzy, to moze lepiej sie trzymac z dala, a to jeszcze jakim pradem strzeli... :roll:

Bez strachu! :lol:
Nie strzeli.
Wbrew pozorom, prąd nie tak szybko zabija.
A komu iskrzy, temu iskrzy... :mrgreen:

Axanna - 2013-07-09, 19:17

Acha... Strzezonego Bog strzeze... :-P
Iwona - 2013-07-09, 22:04

Mogę dołączyć się do prośby Axanny
nike - 2013-07-09, 22:17

Ja już zastosowałam się, i w moich ostatnich postach cytuję teksty. Rzeczywiście jest to dobry pomysł, bo łatwiej jest odpisywać na posty, bez dodatkowego szukania tekstu.
Axanna - 2013-07-10, 01:05

no to wszystkim podbilam po punkciku :)
Iwona - 2013-07-10, 10:51

Ale i tak warto tekst znaleźć i samemu przeczytać większą całość. By później nie było, że coś wyrywamy z kontekstu bo np. inaczej ten cytat rozumiemy, a o czym innym jest cały np. rozdział, z którego dany fragment pochodzi. Ja zawsze wolę sprawdzać większą część
Axanna - 2013-07-11, 00:03

Iwonko, toz nikt nie zabrania nikomu sprawdzac, jezeli ktos chce. Natomiast nie zawsze sa chetni zaraz sprawdzac, zwlaszcza gdy sie poda tekst zamiast cyferek i sie wtedy czlowiek orientuje o co chodzi. :roll:
Iwona - 2013-07-11, 11:44

Czytaj jak chcesz. Ja tak mam, że i tak muszę sprawdzać większą cześć tekstu by lepiej rozumieć o co chodzi. Tak mi łatwiej
Axanna - 2013-07-11, 14:23

ja nie moge "czytac jak chce" kiedy podane same numerki. To akurat Ty mozesz jak chcesz skoro w kazdym wypadku sprawdzasz. Ale sa inni, ktorzy nie chca, albo nie maja mozliwosci sprawdzac, dlatego powinno sie powolywac na tekst, a nie na numerki. Toz to nawet zwykla rzetelnosc tego wymaga...
Iwona - 2013-07-11, 23:10

Axanna napisał/a:
ja nie moge "czytac jak chce" kiedy podane same numerki. To akurat Ty mozesz jak chcesz skoro w kazdym wypadku sprawdzasz. Ale sa inni, ktorzy nie chca, albo nie maja mozliwosci sprawdzac, dlatego powinno sie powolywac na tekst, a nie na numerki. Toz to nawet zwykla rzetelnosc tego wymaga...

Ok ;-)

Axanna - 2013-07-11, 23:35

no nareszcie :)
Wiesław S. - 2013-07-12, 14:07

Niektórzy sprawdzają, a i tak komentarze są chybione...Nie na temat..
Axanna - 2013-07-13, 08:06

heh zgadza sie, niektorym sprawdzanie niewiele pomaga. Mysle ze gdyby wszyscy sprawdzili na przyklad katechizmy z biblia w reku, to w KRzK by same "swiete kaplanstwo" pozostalo...
Wiesław S. - 2013-07-14, 16:11

Samo sprawdzanie Biblii, nawet z katechizmem w ręku, jeśli zabraknie rozsądku. Podejrzewam, że i tutaj znalazł by się ktoś,-nie będe wymieniał, kto na podstawie katechizmu wykaże błędy w Biblii...
Iwona - 2013-07-14, 18:15

Wiesław S. napisał/a:
Samo sprawdzanie Biblii, nawet z katechizmem w ręku, jeśli zabraknie rozsądku. Podejrzewam, że i tutaj znalazł by się ktoś,-nie będe wymieniał, kto na podstawie katechizmu wykaże błędy w Biblii...

No nie wiem czy byś taką osobę znalazł....

Axanna - 2013-07-14, 19:25

Wiesław S. napisał/a:
Samo sprawdzanie Biblii, nawet z katechizmem w ręku, jeśli zabraknie rozsądku. Podejrzewam, że i tutaj znalazł by się ktoś,-nie będe wymieniał, kto na podstawie katechizmu wykaże błędy w Biblii...

hahah, dobre :lol:

Wiesław S. - 2013-07-14, 20:13

Iwona napisał/a:
Wiesław S. napisał/a:
Samo sprawdzanie Biblii, nawet z katechizmem w ręku, jeśli zabraknie rozsądku. Podejrzewam, że i tutaj znalazł by się ktoś,-nie będe wymieniał, kto na podstawie katechizmu wykaże błędy w Biblii...

No nie wiem czy byś taką osobę znalazł....


Iwonka..Nie pogniewaj się na mnie, bardzo Cię lubię, ale myslę, że Ty byś dała rady... Po prostu nie nie rozumiesz wielu Biblijnych przesłań, i bardzo dogmatycznie podchodzisz do każdego tematu. Nie piszę tego, aby Ci sprawić przykrość, ale miło było by, gdybyś zostawiła miejsce w swoich rozwarzaniach, na zdrowy rozsądek, i logikę. To jest bardzo ważne. Swoje wierzenia, winnaś dostosowywać do tego, Co Bóg mówi przez swoje Słowo Biblię, tymczasem jest odwrotnie, Biblię dostosowujesz do własnych przekonań, ale jedno z drugim pasuje do siebie tak, jak garbaty do ściany. Nie moge pojąć, że nawet drobnnego szczegółu, uchybienia nie jesteś w stanie dostrzec. To mnie nawet martwi... Nawet temat o Pielgrzymce... Po prostu dziewczę nie rozumiesz wielu jeszcze kwestii, i stąd między Tobą a innymi dochodzi do poważnych zgrzytów... Tak bez urazy, ale zawsze myślałem, że takie starsze Panie,-nazywają je "Kościelnice", są tak zamknięte w świecie dogmatu, a tu niespodzianka...Ech......

Iwona - 2013-07-14, 22:54

Biblia jest bezbłędna. Jest to Słowo Boże, a Bóg się nie myli. Poza tym ona była pierwsza, a po niej wszystkie inne książki, do których i katechizm się zalicza. Raczej niech się sprawdza czy te książki religijne (z jakichkolwiek wyznań chrześcijańskich) są zgodne z Pismem Świętym, a nie odwrotnie.

Myślę, że taka odpowiedź powinna usatysfakcjonować Ciebie. U nas jak wychodzi jakiś dokument religijny to go bibliści nasi sprawdzają. Wiem bo ci z mojej uczelni też w tym uczestniczą np. mój wykładowca, z którym miałam zajęcia w pierwszym semestrze.

Axanna - 2013-07-15, 07:17

Tiaaaa, sprawdzaja.... czy sa zgodne z katechizmami, Iwonko, takie rzeczy wciskasz jakbys byla z innego swiata i sie poslugiwala niby tymi samymi slowami, ale o innym znaczeniu... :roll:
ewangelizatorka - 2013-07-15, 09:41

Innych wypowiedzi się szanuję ;-) Tylko nie piszczie że szanujecie
Wiesław S. - 2013-07-15, 10:13

ewangelizatorka napisał/a:
Innych wypowiedzi się szanuję ;-) Tylko nie piszczie że szanujecie


No a jak możesz podejrzewać, że jest inaczej?

Axanna - 2013-07-15, 10:22

witaj, ewangelizatorko, milo Cie widziec :)

pytanie mam do Ciebie - czy Ty szanujesz wszystko jak leci bez wzgledu na tresc?

ewangelizatorka - 2013-07-15, 10:34

Was też :) Dawno mnie tu nie było
Axanna - 2013-07-15, 11:11

ze dawno to fakt, ale fajnie ze zajrzalas... wiec jednak lubisz nas troche :)
Iwona - 2013-07-15, 19:34

Axanna napisał/a:
ze dawno to fakt, ale fajnie ze zajrzalas... wiec jednak lubisz nas troche :)

Trochę?

My obie was kochamy bo bliźnimi jesteśmy tu wszyscy

Axanna - 2013-07-15, 19:41

oj, Iwonko, jak milo... I my was kochamy, dlatego i probujemy sie przedostac przez mur doktryn do waszych serduszek :)
Wiesław S. - 2013-07-15, 21:03

Axanna napisał/a:
oj, Iwonko, jak milo... I my was kochamy, dlatego i probujemy sie przedostac przez mur doktryn do waszych serduszek :)


Czy one pozwolą na zburzenie choć trochę tego muru..?

Axanna - 2013-07-15, 21:48

mysle, ze nie, ale probowac zawsze warto
Wiesław S. - 2013-07-15, 21:57

Axanna napisał/a:
mysle, ze nie, ale probowac zawsze warto


Tak też myślałem...Próbujmy, tylko żeby tego źle nie odebrały...

Iwona - 2013-07-15, 23:01

Wiesław S. napisał/a:
Axanna napisał/a:
mysle, ze nie, ale probowac zawsze warto


Tak też myślałem...Próbujmy, tylko żeby tego źle nie odebrały...

Jeżeli chodzi o próbę nakłaniania do odejścia z własnej religii to raczej się nie uda.

Iwona - 2013-07-15, 23:11

Ale bez względu na wszystko to i tak was kocham. I Wiesława i Ciebie Axanno i Ewangelizatorkę i Nike i nawet Benjamina i wszystkich tutaj. Bliźnimi jesteśmy.
Axanna - 2013-07-16, 08:57

a pokaz, Iwonko, gdzie widzialas taka "probe naklaniania do odejscia"? Bo "proby do uswiadomienia przeslania biblijnego" to nie to samo, chociaz przy odniesieniu sukcesu odejscie byloby nieuchronne. Niemniej bylaby to wlasna decyzja osoby uswiadomiajacej sobie, ze sie znajduje w religii lamiacej prawa i nakazy Boze, przy warunku oczywiscie pragnienia do podporzadkowania sie temu, co nakazuje Pismo Swiete, a nie temu co sie splodzili opanowani zadza grzesznicy do zgarniecia mamony, wladzy, przepychu itp. jak to sie ma w przypadku tzw. chrzescijanstwa podazajacego ta droga tylko dlatego ze to jest wygodne i nie wymaga opierania sie ogolnemu pradowi...
ewangelizatorka - 2013-07-16, 10:17

Jak napisała Iwonka ja was bardzo kocham a nie tylko lubię :-D
Axanna - 2013-07-16, 11:10

to zagladaj do nas czesciej i porozmawiaj z nami :)
ewangelizatorka - 2013-07-16, 11:14

Pewnie :)
Axanna - 2013-07-16, 11:17

super :)
Iwona - 2013-07-16, 11:52

Axanna napisał/a:
a pokaz, Iwonko, gdzie widzialas taka "probe naklaniania do odejscia"? Bo "proby do uswiadomienia przeslania biblijnego" to nie to samo, chociaz przy odniesieniu sukcesu odejscie byloby nieuchronne. Niemniej bylaby to wlasna decyzja osoby uswiadomiajacej sobie, ze sie znajduje w religii lamiacej prawa i nakazy Boze, przy warunku oczywiscie pragnienia do podporzadkowania sie temu, co nakazuje Pismo Swiete, a nie temu co sie splodzili opanowani zadza grzesznicy do zgarniecia mamony, wladzy, przepychu itp. jak to sie ma w przypadku tzw. chrzescijanstwa podazajacego ta droga tylko dlatego ze to jest wygodne i nie wymaga opierania sie ogolnemu pradowi...

Odnoszę takie wrażenie, że chcielibyście bym przestała być katoliczką

Axanna - 2013-07-16, 12:16

oczywiscie ze tak, ale chcec i namawiac to nie jest to samo :) osobiscie sie zbytnio nie ludze...
ewangelizatorka - 2013-07-16, 14:53

Ale dlaczego?Przecież wierzymy w tego samego Pana którym jest Jezus Chrystus. :)
Iwona - 2013-07-16, 16:17

Axanna napisał/a:
oczywiscie ze tak,

Nie zamierzam tego zrobić



ewangelizatorka napisał/a:
Ale dlaczego?Przecież wierzymy w tego samego Pana którym jest Jezus Chrystus. :)

No właśnie. Może i również na Jego temat mamy czasem różne poglądy, ale przecież w tego samego Pana wierzymy

Wiesław S. - 2013-07-16, 16:22

Iwona napisał/a:
Axanna napisał/a:
oczywiscie ze tak,

Nie zamierzam tego zrobić



ewangelizatorka napisał/a:
Ale dlaczego?Przecież wierzymy w tego samego Pana którym jest Jezus Chrystus. :)

No właśnie. Może i również na Jego temat mamy czasem różne poglądy, ale przecież w tego samego Pana wierzymy


Nie sądzę...I już podawałem Biblijne argumenty

ewangelizatorka - 2013-07-16, 16:28

No to powiedz tylko co myślisz ale nie zmuszaj.Jakby tak mieli np. apostołowie ewangelizowac to ja dziękuję,jesteśmy wolni i to my wybieramy :) Ale apostołowie dawali świadectwo na szczęśćie i nie przymuszali
Axanna - 2013-07-16, 16:35

alez i my nikogo nie przymuszamy, prawda? Co innego wierzyc w Pana, ale co innego sluchac Pana czy pana, bo wierzyc sie mozna, wszak i szatan wierzy (nie porownuje nikogo z szatanem, to tylko dla przykladu) :)
ewangelizatorka - 2013-07-16, 16:40

Ale Pan Jezus tez nie kazał oceniać to czemu to robicie?Kocham Pana Jezusa wsłuchuję się w jego głos,jestem wolna,kocham Pana Jezusa,nie kochała bym gdybym nie wierzyła,nie wstydze się wyjść na ulice i powiedziec Jezus jest moim Panem i Pan jest wiecznie żywy,a nie którzy twierdzą że eucharystia to tylko pamiątka.Powtórze wam że was kocham,należy widzieć w drógim człowieku Chrystusa. :)
Wiesław S. - 2013-07-16, 16:43

ewangelizatorka napisał/a:
No to powiedz tylko co myślisz ale nie zmuszaj.Jakby tak mieli np. apostołowie ewangelizowac to ja dziękuję,jesteśmy wolni i to my wybieramy :) Ale apostołowie dawali świadectwo na szczęśćie i nie przymuszali


Ale ja Cie nie zamierzam zmuszać do niczego. Ale powiedz proszę...Czy Jezus nie skierował do swoich naśladowców nastepującego polecenia? "Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów, chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego, 20 ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam nakazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy”(Mateusza 28:19,20).
Co to znaczy? Czy jego uczniowie nie mieli go nasladować w głoszeniu? Czy robisz to?

ewangelizatorka - 2013-07-16, 16:47

Oczywiście że mieli Go naśladować i mamy Go naśladować-ty i ja i inni chrześcijanie jesteśmy uczniami naszego Pana,może się po prostu zle rozumiemy?Czy ty nie myślisz że mamy Go naśladować?Czy nie kochasz Go-po co sie denerwować,łączy ws\zystkich chrześcijan przecież Pan Jezus który jest miłością.Nie denerwujmy się ;-)
Wiesław S. - 2013-07-16, 16:49

ewangelizatorka napisał/a:
Ale Pan Jezus tez nie kazał oceniać to czemu to robicie?Kocham Pana Jezusa wsłuchuję się w jego głos,jestem wolna,kocham Pana Jezusa,nie kochała bym gdybym nie wierzyła,nie wstydze się wyjść na ulice i powiedziec Jezus jest moim Panem i Pan jest wiecznie żywy,a nie którzy twierdzą że eucharystia to tylko pamiątka.Powtórze wam że was kocham,należy widzieć w drógim człowieku Chrystusa. :)


A gdzie pisze, że mamy w ludziach dostrzegać Chrystusa.. Czy to raczej nie na Chrystusie mamy się wzorować? Wyrażaj swoje przekonania jaśniej mości Pani. To taka moja prośba

ewangelizatorka - 2013-07-16, 16:53

A rozważałeś Pismo święte kiedyś?Człowiek powinien codziennie rozważać.Nie myślec dosłownie,:Nowe przykazanie daję wam abyście się wzajemnie miłowali.Gdyby każdy zawsze widział w drógim Chrystusa-to by milował blizniego.
Wiesław S. - 2013-07-16, 16:59

ewangelizatorka napisał/a:
A rozważałeś Pismo święte kiedyś?Człowiek powinien codziennie rozważać.Nie myślec dosłownie,:Nowe przykazanie daję wam abyście się wzajemnie miłowali.Gdyby każdy zawsze widział w drógim Chrystusa-to by milował blizniego.


No właśnie...To zapytam Cię moja droga..Jak myślisz? Gdyby wybuchła wojna, co zrobili by Twoi wierni, gdyby powołano ich do wojska?

Axanna - 2013-07-16, 17:57

Wiesław S. napisał/a:
ewangelizatorka napisał/a:
A rozważałeś Pismo święte kiedyś?Człowiek powinien codziennie rozważać.Nie myślec dosłownie,:Nowe przykazanie daję wam abyście się wzajemnie miłowali.Gdyby każdy zawsze widział w drógim Chrystusa-to by milował blizniego.


No właśnie...To zapytam Cię moja droga..Jak myślisz? Gdyby wybuchła wojna, co zrobili by Twoi wierni, gdyby powołano ich do wojska?

oj, juz o to te dziewczyne pytano, co wy tak na nia z ta wojna, ona jeszcze nie jest taka mocna, by stawiac czola waszym pytaniom :Aku:

Wiesław S. - 2013-07-16, 18:06

Axanna napisał/a:
Wiesław S. napisał/a:
ewangelizatorka napisał/a:
A rozważałeś Pismo święte kiedyś?Człowiek powinien codziennie rozważać.Nie myślec dosłownie,:Nowe przykazanie daję wam abyście się wzajemnie miłowali.Gdyby każdy zawsze widział w drógim Chrystusa-to by milował blizniego.


No właśnie...To zapytam Cię moja droga..Jak myślisz? Gdyby wybuchła wojna, co zrobili by Twoi wierni, gdyby powołano ich do wojska?

oj, juz o to te dziewczyne pytano, co wy tak na nia z ta wojna, ona jeszcze nie jest taka mocna, by stawiac czola waszym pytaniom :Aku:


Chej, chej...To jest tylko zestawienie poglądów. Przecież to proste pytanie, a odpowiedź pozwala nam odkrywać tych Prawdziwych naśladowców Jezusa. Przecież powołała się na Jana 13:34,35... Wiesz co tam pisze

Axanna - 2013-07-16, 18:17

ostatnim razem dziewczyna uciekla z forum po takim pytaniu, to ja troche jej bronie :->
Wiesław S. - 2013-07-16, 18:25

Axanna napisał/a:
ostatnim razem dziewczyna uciekla z forum po takim pytaniu, to ja troche jej bronie :->


Myslę, że teraz też dała nogę..Mam nadzieję, że się nie obrazi..Ależ chyba nie...Przecież napisała, że nas bardzo kocha...My ją też

Axanna - 2013-07-16, 18:34

no tez mam nadzieje :)
Wiesław S. - 2013-07-16, 18:35

Ale trzeba przyznać...że chrześcijaństwo ma bardzo złą sławę... Tylko sobie pomysleć, co robili podczas dwóch wojen światowych..Jak święcili broń, jak posyłali na wojnę swoich wiernych. Przecież walczyli ze swoimi duchowymi braćmi, którzy mieli innego koloru mundury. Czy Jezus wziął by karabin do rąk gdyby żył w tym czasie na ziemi? A ich obecny udział w polityce...Czy Jezus chciał zasiadać między uprawiającymi politykę? A to, że pasterze duchowi molestują dzieci swoich wiernych, można usprawiedliwiać tym, że to tylko niektórzy, a przecież przez długi czas korzystali z ochrony Papieskiej, zaczęto reagować na ich obrzydliwe i zboczone zachowania, kiedy znaleźli się pod presją opini świeckiej. To jest niepojęte, że coś takiego nie ocenia się w świetle Biblii, że wiele wiernych uważa, że nic się nie stało takiego. Ciekawe, czy gdyby spotkało to któreś z ich dzieci, czy też by twierdzili, że nic się nie stało. A przemoc na lekcjach religi wywierana na dzieci przez księży, to nic takiego?
Iwona - 2013-07-16, 22:12

Starajcie się nas zrozumieć
Wiesław S. - 2013-07-17, 09:46

Iwona napisał/a:
Starajcie się nas zrozumieć


Iwona..Tutaj nie ma czego zrozumieć. Temat Kościoła jest na całym świecie znany, i to nie w kregu plotkarstwa roznoszonego przez jakieś tam kultury. Grzechy bardzo ciężkie Kościoła są zapisane na twardych kartach histori, a obecnie sprawą medialną na całym świecie. Co tutaj jest do rozumienia? Z powodu zbrodni, których w ciągu dziejów dopuszczali się w imię Boże wyznawcy wielu różnych religii, miliony ludzi odwróciło się od Boga i od Chrystusa. Winią oni Boga za przerażające wojny religijne między katolikami a muzułmanami, które nazwano krucjatami, za wojny między muzułmanami a hindusami, jak również za wojny między katolikami a protestantami. Przypominają o mordowaniu Żydów w imię Chrystusa oraz o okrutnej inkwizycji katolickiej. Co prawda przywódcy religijni odpowiedzialni za te straszliwe zbrodnie twierdzą, jakoby ich Ojcem był Bóg. Czyż jednak nie przypominają przywódców religijnych z czasów Jezusa? Jak traktowali innych, jak potraktowali Jezusa? Masz zapisy Biblijne"
Wiem, że jesteście potomkami Abrahama; usiłujecie jednak mnie zabić, ponieważ moje słowo nie robi u was żadnych postępów. 38 Ja mówię to, co widziałem u mojego Ojca; wy zaś czynicie to, co słyszeliście od waszego ojca”. 39 Na to rzekli do niego: „Naszym ojcem jest Abraham”. Jezus powiedział im: „Jeżeli jesteście dziećmi Abrahama, to spełniajcie uczynki Abrahama. 40 Teraz zaś usiłujecie zabić mnie, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną od Boga. Abraham tego nie czynił. 41 Wy spełniacie uczynki waszego ojca”. Rzekli do niego: „Myśmy się nie narodzili z rozpusty; mamy jednego Ojca — Boga”.
42 Jezus rzekł do nich: „Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, bo ja od Boga wyszedłem i tu jestem. Wcale też nie przyszedłem z własnej inicjatywy, lecz On mnie posłał. 43 Dlaczego nie wiecie, co mówię? Dlatego, że nie możecie słuchać mego słowa. 44 Wy jesteście z waszego ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca. Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa. 45 Ja natomiast mówię prawdę i dlatego mi nie wierzycie. 46 Kto z was udowodni mi grzech? Jeżeli mówię prawdę, czemuż mi nie wierzycie? 47 Kto jest z Boga, ten słucha wypowiedzi Bożych. Wy dlatego nie słuchacie, że nie jesteście z Boga”(Jana 8:37-47).

Kościół twierdzi, że przestrzega przykazań Bożych... Cóż za obłuda:
"Dla czystych wszystko jest czyste, natomiast dla skalanych i wyzutych z wiary nic nie jest czyste, ale zarówno ich umysły, jak i sumienia są skalane. 16 Publicznie oznajmiają, iż znają Boga, lecz swymi uczynkami się go zapierają, ponieważ są odrażający i nieposłuszni, i uznani za niegodnych jakiegokolwiek dobrego dzieła"(Tytusa 1:16).

Która religia na świecie skalała się większą winą krwi, jak Chrześcijaństwo Które odstapiło od czystych zasad prawdziwego Chrystianizmu? Dlatego Bóg nawołuje szczere osoby, aby opóściły szeregi tych, co swoim udziałem i obecnością mogli by popierać duchowieństwo w ich niecnych działaniach:
"I usłyszałem inny głos z nieba, mówiący: „Wyjdźcie z niej, mój ludu, jeżeli nie chcecie mieć z nią udziału w jej grzechach i jeżeli nie chcecie otrzymać części jej plag. 5 Bo grzechy jej narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jej niesprawiedliwe uczynki"(Objawienia 18:4,5).

Wszyscy, którzy zareagują pozytywnie na to wezwanie ocalą własne życie, inaczej, poniosą śmierć razem z przywódcami. Tutaj nie ma miejsce na usprawiedliwianie grzechów tej potężnej Metropolii religijnej, która splamiła swe ręce krwią wielu niewinnych ludzi. Spójrz na to realnie, przez pryzmat Słowa Bożego, a nie własnych uczuć...Bo wkrótce okaże się, że źle je ulokowałaś.

Iwona - 2013-07-17, 11:15

Ale my kochamy Jezusa
Axanna - 2013-07-17, 12:16

Iwonko, milosc sie wyraza w sluchaniu i posluszenstwie, kogo sie slucha i komu jest sie poslusznym, tego sie wiec kocha..
Iwona - 2013-07-17, 13:27

Axanna napisał/a:
Iwonko, milosc sie wyraza w sluchaniu i posluszenstwie, kogo sie slucha i komu jest sie poslusznym, tego sie wiec kocha..

Staram się.

Tylko, że wiele rzeczy inaczej rozumiem

Wiesław S. - 2013-07-17, 13:41

Axanna napisał/a:
Iwonko, milosc sie wyraza w sluchaniu i posluszenstwie, kogo sie slucha i komu jest sie poslusznym, tego sie wiec kocha..


Świetny argument i bardzo trafny... Tylko własnie.... z tym rozumieniem.
Komu sie jest posłusznym, czy staramy sie wyciagać odpowiednie wnioski...i jak to robić? Gwóźdź, który jest do przebycia

ewangelizatorka - 2013-07-17, 14:18

Witajcie :) Nie uciekłam tylko nie mam komputera w domu i nie mogłam napisać,za często na internecie nie siedze,bo to grzech. ;-) A powiedzcie mi czy ktoś z awszego wyznanie nie brał udziału w ojnie?Też się pytałamkiedyś z jakiego koscioła jesteście i nikt mi nie odpowiedział,nie ma sie czego wstydzić :)
Wiesław S. - 2013-07-17, 15:08

ewangelizatorka napisał/a:
Witajcie :) Nie uciekłam tylko nie mam komputera w domu i nie mogłam napisać,za często na internecie nie siedze,bo to grzech. ;-) A powiedzcie mi czy ktoś z awszego wyznanie nie brał udziału w ojnie?Też się pytałamkiedyś z jakiego koscioła jesteście i nikt mi nie odpowiedział,nie ma sie czego wstydzić :)


Hej młoda Panno...Na komputerze siedzieć to grzech..? No super..To chyba wiekszego grzesznika nie ma ode mnie..Ostatnio grzeszę tu najwiecej...Skad takie przemyślenia?

ewangelizatorka - 2013-07-17, 15:14

Nałóg to grzech-a są tacy którzy nie ustannie siedzą-nie samo siedzenie
Axanna - 2013-07-17, 20:48

moim zdaniem nie mozna wszystkiego podciagnac pod zly nalog, przykladowo czy sie posadzi osobe codziennie latajaca do kosciola o nalog? to samo i z netem, o ile sie nic zlego nie robi, to zaden to nalog :roll:
ewangelizatorka - 2013-07-18, 08:38

Oczywiscie że modlitwa to nic złego.Ale dam taki przykład-ktoś się chwali jak długo sie modli-ale ile ta osoba siedzi na internecie?Fajnie tak porównać ;-)
Axanna - 2013-07-18, 09:39

a Ty uwazasz, ze im dluzej sie modlic tym lepiej? :roll:
ewangelizatorka - 2013-07-18, 10:08

Obcowanie z Bogiem jest ważne dla duszy-Bóg jest ważniejszy niż internet
Wiesław S. - 2013-07-18, 10:12

Axanna napisał/a:
a Ty uwazasz, ze im dluzej sie modlic tym lepiej? :roll:


Jeśli brakuje właściwych odniesień co do trwania na modlitwie, to najlepiej odnieść sie do samego Jezusa i jego uczniów... Umijętne i rozsądne zachowywanie równowagi we wszystkim. Modlitwa jest bardzo osobistą sprawą, i można to robić nawet podczas zajęć codziennych. Modląc się w duchu. Przykład Nechemiasza"Król zaś rzekł do mnie: „Cóż to chciałbyś uzyskać?” Natychmiast pomodliłem się do Boga niebios. 5 Potem rzekłem do króla: „Jeżeli królowi wydaje się to dobre i jeśli miły ci jest twój sługa — żebyś mnie posłał do Judy, do miasta grobów moich praojców, abym je mógł odbudować”(Nechemiasza 2:4,5).

Axanna - 2013-07-18, 14:41

oczywiscie ze modlitwa jest sprawa osobista, niemniej Jezus podal co niektore wskazowki, jak na przyklad "nie badzcie wielomowni jak poganie, ktorzy sadza ze dla swojej wielomownosci beda wysluchani". Gdzie indziej zdaje sie Dawid mowi, ze tylko pomysli, a Bog juz wie, zanim zdazy powiedziec.

No i oczywiscie tez masz racje co do modlitwy w duchu. Ja sie odnosze do tego co powiedziala ewangelizatorka, ze ponoc im dluzej tym lepiej :)

Wiesław S. - 2013-07-18, 18:01

Axanna napisał/a:
oczywiscie ze modlitwa jest sprawa osobista, niemniej Jezus podal co niektore wskazowki, jak na przyklad "nie badzcie wielomowni jak poganie, ktorzy sadza ze dla swojej wielomownosci beda wysluchani". Gdzie indziej zdaje sie Dawid mowi, ze tylko pomysli, a Bog juz wie, zanim zdazy powiedziec.

No i oczywiscie tez masz racje co do modlitwy w duchu. Ja sie odnosze do tego co powiedziala ewangelizatorka, ze ponoc im dluzej tym lepiej :)


Axanna napisał:

Gdzie indziej zdaje sie Dawid mowi, ze tylko pomysli, a Bog juz wie, zanim zdazy powiedziec.

To Jezus powiedział w Mateusza 6:8 "Toteż nie upodabniajcie się do nich, gdyż Bóg, wasz Ojciec, wie, czego potrzebujecie, zanim go w ogóle poprosicie".

Axanna - 2013-07-18, 18:45

slusznie :)
A ja to mialam na mysli:

Psa 139:4 bw "Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim,A Ty, Panie, już znasz je całe."

Wiesław S. - 2013-07-18, 19:41

Axanna napisał/a:
slusznie :)
A ja to mialam na mysli:

Psa 139:4 bw "Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim, A Ty, Panie, już znasz je całe."


Zadziwiasz mnie dobrą orientacjom

Axanna - 2013-07-18, 19:43

Wiesław S. napisał/a:
Axanna napisał/a:
slusznie :)
A ja to mialam na mysli:

Psa 139:4 bw "Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim, A Ty, Panie, już znasz je całe."


Zadziwiasz mnie dobrą orientacjom


ee tam, nie lepsza od innych :-> :oops:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group