FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
KRAINA MUZYKI: poważna, opera, operetka, musical , balet ...
Autor Wiadomość
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 933
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 16/83
 19%
Wysłany: 2023-11-11, 14:51   

Paul Potts (ur. 13 października 1971 w Bristolu) – sprzedawca telefonów komórkowych z południowej Walii, śpiewak operowy.
Wygrał w brytyjskim show "Britain's Got Talent" produkowanym przez telewizję ITV1. Zaśpiewał m.in. arię "Nessun dorma" z opery Turandot Giacomo Pucciniego, którą wykonał na wysokim, artystycznym poziomie, zaskakując tym samym całą widownię i jury programu.
W 2000 roku uczestniczył w komercyjnym kursie dla śpiewaków operowych we Włoszech. Jako jeden z najlepszych studentów zaśpiewał przed Katią Ricciarelli i Luciano Pavarottim. Występował z Królewską Orkiestrą Filharmoniczną. Brał udział w czterech przedstawieniach amatorskiej grupy Bath Opera.
17 czerwca 2007 roku został zwycięzcą programu "Britain's Got Talent", za co dostał 100 tys. funtów i będzie występował przed królową Elżbietą.
16 lipca 2007 w Wielkiej Brytanii został wydany debiutancki album Paula Pottsa zatytułowany One Chance. Już 22 lipca 2007 album znalazł się na 1. miejscu brytyjskiej listy najlepiej sprzedających się albumów (BBC Top 40 Album chart) i miejsce to zajmował przez kolejne 3 tygodnie.
Zachęcam gorąco jeżeli Jesteś zainteresowany tym wykonaniem.

Czy znajdziesz chwilę czasu w nieustającym pędzie własnego życia??, jeżeli tak - to zatrzymaj się wysłuchaj z zaciekawieniem podesłaną brytyjską sławę o pięknej barwie tenorowej :) ♫♫♫

podaje dwa linki:
https://www.youtube.com/watch?v=1k08yxu57NA
https://www.youtube.com/w...IRO8--ag&t=109s
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 933
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 16/83
 19%
Wysłany: 2023-11-12, 14:36   

Nastał wyczekiwany czas na krótki antrakt w ''KRAINIE MUZYKI''
Nie jeden czytelnik z nieukrytą rozkoszą cicho westchnie – ''ufff ... nareszcie, coś nowego'', co tym razem ujawni nam małyfilozof (''mf'').
Masz rację, stawiając tak istotne zapytanie - odskocznia jest zawsze wskazana, zbyt monotonny temat bez krótkiej przerwy: męczy, nudzi jak również kończy się zniesmaczeniem, więc powinno się, tak rozbudować wątek, aby wzbudzał nieodgadnione zainteresowanie oraz niecierpliwie z nutą zamiłowania ujrzeć co zaproponuje ponownie ten '' mf'':

''Mekka OPERY''
''Cudowna świątynia opery'', która znajduje się w Mediolanie, w tej metropolii, występowali wielcy śpiewacy operowi nazwana kolebką tego gatunku muzyki, publiczność nad wyraz wymagająca oceniająca surowo wykonawców.
Każdy solista i nie tylko … stając na scenie w La Scali, doskonale wiedział, że zaakceptowanie przez kapryśną publiczność Mediolanu może wzbić się wysoko, bardzo wysoko w tej dziedzinie, jak trudnej do wykonania muzyki, jak również ponieść druzgocącą klęskę.

Najwybitniejsi śpiewacy, kompozytorzy, dyrygenci zawsze marzyli o udanym debiucie w Mediolanie. Sukces w La Scali odczytywano jako specjalne wyróżnienie, potwierdzenie wartości artystycznej nobilitację – bez której trudno było wyruszyć na podbój reszty świata.
La Scala, tak się utarło, że pośród bohemy melomanów i krytyków, ona właśnie otwierała szeroką drogę do sławy śpiewakom na innych scenach świata: Covent Garden (Londyn), Metropolitan Opera (New York) czy Paryż .. itd
Nie łatwo było wykonawcy o operowym głosie przejść przez tak trudną, wymagającą do perfekcji publiczność i odnieść sukces z podjętego zadania, to nad wyraz wielka próba ''ognia'', aby później zadebiutować w innych teatrach opery, ciesząc się światową sławą pośród jupiterów i pierwszych stron gazet.
Pozwolę sobie na przedstawienie i rozluźnienie tych wszystkich, którzy z ciekawości zaglądają do wątku, jak wspomniałem w poście o ''Cudownej świątyni opery'', oto wyczekiwana niespodzianka:

Świątynia bel canto
Teatro alla Scala - najsłynniejsza scena operowa w Mediolanie i we Włoszech i jedna z najsłynniejszych na świecie. Gmach teatru zaprojektował w latach 1776-1778 architekt Giuseppe Piermarini. Na podstawie jego planów, w ciągu zaledwie dwóch lat powstał gmach z klasycystyczną fasadą i piękną widownią.
Nazwa "Teatro alla Scala" pochodzi od nazwiska księżnej Beatrycze Reginy della Scala, żony księcia Bernabo Viscontiego, fundatora kościoła Santa Maria alla Scala zbudowanego w XIV wieku, który stał niegdyś na placu budowy nowego gmachu opery.
Przedstawienie inauguracyjne (opera Salieriego L'Europa riconosciuta) odbyło się 3 sierpnia 1778 roku. Poczynając od końca XVIII wieku La Scala odgrywa rolę centrum sztuki operowej nazwaną '' Świątynia bel canta''.
Jeszcze trudniej uwierzyć w tym niepozornym gmachu mieści się wspaniała widownia obramowana pięcioma pietrami lóż i złoconą galerią. Razem 3 600 miejsc.

Jako pierwsi wkroczyli arystokraci lombardzcy. Kiedyś przekazali pieniądze na budowę teatru, a teraz zajmowali loże ''oddane im na tak długo jak będą sobie tego życzyli''. Drzwi lóż były ozdobione herbami.
Publiczność innych stanów wchodziła na parter i galerię. Siadano na przytwierdzonych do podłogi krzesłach oraz na przenośnych krzesełkach, które nabywano w teatralnej wypożyczalni wraz z kłódką i kluczem, to dodatkowe ''wyposażenie'' chronić miało ruchomy sprzęt podczas przerwy.

W hallach czynne były sklepy z przedmiotami codziennego użytku, kioski z zabawkami, a także cukiernia, winiarnia i gospoda. Dochody z handlu zwiększało kasę teatru.

Aby obejrzeć przedstawienie, należało zaopatrzyć się w dwa bilety.
Pierwszy upoważniał tylko do przebywania w części handlowo-rozrywkowej, drugi natomiast umożliwiał wejście na widownię.
Ceny biletów zależały nie od miejsca, lecz od pozycji społecznej kupującego, w związku z czym arystokraci płacić musieli aż po sześć gigliati od osoby, a biedota po kilkanaście lirów. Rozpiętość ogromna!
La Scala jest piątym wielkim budynkiem operowym, jaki został wybudowany w XVIII wieku we Włoszech


Ale, już dość!, tego ''pisarczykowania'', bo zanudzę drogiego czytelnika i zaśnie przed monitorem, albo szybko zmieni na inny ciekawszy wątek jednym kliknięciem na klawiaturze.

podsyłam linki:
https://www.youtube.com/watch?v=Cayvr0O9jkg
https://www.youtube.com/watch?v=Q7yfsNFoUvk

Ps. Nieśmiało zapytam: Czy spodobał się odbiorcom, oraz wzbudził zainteresowanie antrakt ?
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
 
     
Wiesława 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 13
Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Lut 2022
Posty: 2793
Poziom: 41
HP: 1827/5376
 34%
MP: 0/2567
 0%
EXP: 164/177
 92%
Wysłany: 2023-11-12, 20:07   

małyfilozof napisał/a:
Czy spodobał się odbiorcom, oraz wzbudził zainteresowanie antrakt

No ba. Jak może się nie podobać? Czy oglądanie sali to z twoich osobistych zasobów filmik? (zapytam śmiało😉). Ja bywałam tylko Operze Bałtyckiej i zapewniam, nie było czego filmować (aby porównać wnętrza🤣)
_________________
"Całością Bóg,
cząstką ja".
Lew Tołstoj
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 933
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 16/83
 19%
Wysłany: 2023-11-12, 22:03   

Witaj Wiesławo :lol: nie mój prywatny filmik, jednak posiadam w zbiorach- serdecznie dziękuje za wyrażoną opinię
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 933
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 16/83
 19%
Wysłany: 2023-11-20, 22:25   

Dla rozluźnienia trudnej tematyki operowej, pozwoliłem na przedstawienie podmiot w nie jednej karierze tzw. bożyszcza ''firmamentu'' HOLLYWOOD i nie tylko:
Słynna Maestra w pewnym wywiadzie powiedziała zaskakujące zdanie, które przykuło uwagę reportera
'' Żyłam sztuką żyłam miłością''
Takie stwierdzenie z perspektywy czasu wypowie tylko osoba, która przeszła wszystkie szczeble kariery zawodowej i znalazła się w samym panteonie na jego szczycie …, jak również w całym tego słowa znaczeniu osiągnięcia bajkowego szczęścia w prywatnym życiu.
To piękne nad wyraz szczere wyznanie, ale również istnieje też, muszę z całą przykrością i niesmakiem nadmienić o drugiej stronie medalu, który istnieje w innym ciemnym zabarwieniu.

Wielkie światowe bożyszcza: karierę, popularność oraz nie odstępując od błyskających fleszy w około siebie, za wszelką cenę broni swojej sławy, głośnego imienia w dziedzinie osiągnięcia najwyższych laurów w oszałamiającej karierze - używając przy tym przemyślnych przebiegłych, nad wyraz wyrachowanych, podstępnych działań, a cel z nim związany, to nie utracić swojego światowego aplauzu, ubóstwienia pośród swoich zagorzałych, wiernych oszalałych fanów.

Ten przesłany link ukazuje właśnie takie wstrząsające, okrutne wyzbyte z uczciwości zachowanie gwiazd czy idoli cieszących się oszałamiającą światową popularnością w dziedzinie: sztuki, filmu, teatru czy opery … itd.
Taki upadek jest wstrząsającym przejściem na oczach blichtru swoich fanów w nie jednym takim dramatycznym przypadku, to totalne druzgoczące załamanie psychiczne a nawet targnięcie się na własne życie.
Prz.16,18
''18 Przed porażką – wyniosłość, duch pyszny poprzedza upadek.''

link:
https://www.youtube.com/watch?v=-wI4jJq98tU
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
 
     
radek 
Zasłużony
I st. PSM


Potwierdzenie wizualne: 1000
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 24 Lip 2021
Posty: 795
Poziom: 25
HP: 104/1490
 7%
MP: 711/711
 100%
EXP: 29/73
 39%
Wysłany: 2023-11-27, 19:30   

J. Brams - Kołysanka

https://youtu.be/t894eGoymio?si=HLyPnNwODFUZNsA-
_________________
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 933
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 16/83
 19%
Wysłany: 2023-11-27, 20:53   

Witaj Radek: :lol: jestem pod wrażeniem - dziękuje [postaram odwdzięczyć się również utworem - (Czy trafię w Twoją dziesiątkę)] - trudno powiedzieć
Wiele razy słucham w półmroku pokoju z lampka koniaku tego subtelnego utworu Johannes Brahms - ''Lullaby'' (kołysanka) wycisza a zarazem pomaga czasami w trudnych chwilach życia, trafiłeś w 10 punktów :) :) :)

Pianista Nobuyuki Tsujii wybucha płaczem, grając w Carnegie Hall własną kompozycję „Elegia dla ofiar tsunami z 11 marca 2011 roku w Japonii”.
https://www.youtube.com/watch?v=LqoV4ZW7xTA

Ciekawostka:
Głos słynnego artysty odtworzono dzięki połączeniu sopranu Ewy Małas-Godlewskiej i kontratenora Dereka Lee Ragina.
https://www.youtube.com/watch?v=U3wI0ECUdHE
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
Ostatnio zmieniony przez małyfilozof 2023-11-27, 21:47, w całości zmieniany 7 razy  
 
     
radek 
Zasłużony
I st. PSM


Potwierdzenie wizualne: 1000
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 24 Lip 2021
Posty: 795
Poziom: 25
HP: 104/1490
 7%
MP: 711/711
 100%
EXP: 29/73
 39%
Wysłany: 2023-11-28, 07:00   

Fortepian ładny. A tu mamy E.Grieg - Poranek

https://youtu.be/E7gdm0YLx6c?si=5U3vZB6pSKaqYmIf
_________________
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.
Ostatnio zmieniony przez radek 2023-11-28, 07:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 933
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 16/83
 19%
Wysłany: 2023-12-15, 18:38   

Zastanawiam się, czy ten krótki opis wzbudzi zainteresowanie ...?? (zaryzykuję)
Który z melomanów opery nie rozkoszuje się w kulturze muzycznej dalekiego wschodu.
Ten temat jest bardzo rzadko poruszany, gdyż Europejczycy kierują znaczną uwagę w kierunku im bliższym niż daleki ''Kraj kwitnącej wiśni''
Postaram przedstawić jedną z najpopularniejszych oper Giacomo Puccini ''Madama Butterfly”

Treść libretta:
akt I
Pinkerton, amerykański oficer, wynajmuje dom w pobliżu Nagasaki. Cieszy się na swój nadchodzący ślub z młodziutką pietnastoletnią Cio-cio-san. Małżeństwo to jest dla niego jedynie przelotną przygodą w kraju kwitnącej wiśni; ma zamiar wkrótce wrócić do Stanów i poślubić Amerykankę. Przed takim posunięciem przestrzega go Sharpless, amerykański konsul, który próbuje uświadomić Pinkertonowi, jaką krzywdę wyrządzi dziewczynie.
Cio-cio-san, nazywana zgodnie ze znaczeniem jej imienia Motylkiem, czyli Butterfly, jest tak podekscytowana ślubem z Amerykaninem, że w sekrecie nawraca się na chrześcijaństwo. Kiedy ceremonia ślubna dobiega końca, na weselu pojawia się Bonzo, wuj Cio-cio-san, który dowiedział się o jej konwersji. Oznajmia, że Butterfly nie może należeć już do rodziny i rzuca na nią klątwę. Za jego namową uczestnicy wesela się rozchodzą, wyrzekając się znajomości z Butterfly.
Pinkerton i jego nowo poślubiona małżonka przygotowują się do pierwszej nocy razem.
Akt II
Trzy lata później. Butterfly wypatruje powrotu Pinkertona, który wyjechał tuż po ślubie, w tym czasie Suzuki usiłuje wytłumaczyć jej, że mąż ją opuścił na zawsze. Pojawia się Goro, który przedstawia Cio-cio-san bogatego Yamadori, który chce ją wziąć za żonę. Butterfly jednak odprawia go z kwitkiem, uważając się za prawowitą żonę Pinkertona
Sharpless odwiedza Butterfly, przynosząc list, który otrzymał z Ameryki od Pinkertona. Usiłuje przeczytać Butterfly wiadomość, z której wynika, że Pinkerton nie ma zamiaru wracać do Japonii, Cio-cio-san jednak jest tak podekscytowana wiadomością od ukochanego, że nie pozwala mu skończyć. Sharpless bez ogródek mówi jej, że nie ma co liczyć na powrót męża. To sprawia, że Cio-cio-san ujawnia, że urodziła Pinkertonowi dziecko. Prosi konsula, żeby mu o tym powiedział sądząc, że ta informacja skłoni Pinkertona do powrotu.
Suzuki i Butterfly widząc okręt wpływający do portu przygotowują się na powrót Pinkertona. Czekają całą noc – Suzuki i chłopczyk zasypiają, Butterfly jednak  czuwa, chcąc powitać męża.
Akt III
Suzuki budzi się o świcie i przekonuje Cio-cio-san, żeby się położyła. W tym czasie przybywają Sharpless i Pinkerton wraz ze swoją nowo poślubioną amerykańską żoną Kate. Ta zgodziła się wychować dziecko Cio-cio-san. Pinkerton widząc przystrojony dom uświadamia sobie, jaki błąd popełnił i nie ma odwagi spojrzeć Butterfly w twarz. Pozostawia Suzuki, Kate i konsula, żeby przekazali jej informację o tym, że zamierza zabrać jej dziecko. Kiedy Cio-cio-san się budzi, uświadamia sobie całą sytuację. Godzi się oddać syna, pod warunkiem, że Pinkerton przyjdzie osobiście się z nią zobaczyć.
Nieszczęsna Butterfly żegna się z dzieckiem , odsyłając w kierunku ojca w tym momencie popełnia harakiri


Ten przesłany link przedstawia wersje zdjęciową tej opery - podkład muzyczny, chór z II-go aktu oczekiwania Cio-cio-san na wpłynięcie do portu wojennego okrętu USA , gdzie na pokładzie pośród marynarzy jest Pinkerton.

https://www.youtube.com/watch?v=_SIfazpqJfY

NAJSŁYNNIEJSZA aria Cio-cio-san z opery ''Madama Butterfly''
https://www.youtube.com/watch?v=uo8goMo5dN0
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
Ostatnio zmieniony przez małyfilozof 2023-12-15, 18:51, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 933
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 16/83
 19%
Wysłany: 2024-01-17, 18:17   

:lol: :lol: Dla WSZYSTKICH melonów i nie tylko ... przesyłam serdeczne życzenia na 2024 rok, którzy czytają ten watek. :lol: :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=1eR8cjyCXRs
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
 
     
radek 
Zasłużony
I st. PSM


Potwierdzenie wizualne: 1000
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 24 Lip 2021
Posty: 795
Poziom: 25
HP: 104/1490
 7%
MP: 711/711
 100%
EXP: 29/73
 39%
Wysłany: 2024-02-10, 18:33   

Władca Pierścieni to mój ulubiony film obok Gwiezdnych Wojen. No może jeszcze kilka filmów fantazy jestem w stanie zachwalić. A to mały masterpiece z drugiej części słynnej Trylogii

https://youtu.be/Om_BKWttz18?si=G1x25BFJ-4EG4fz2
_________________
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 14