FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO

[Makarios]

Jak Waszym zdaniem chrześcijanin powinien zapatrywać się na pieniądze?

Jak Waszym zdaniem chrześcijanin powinien zapatrywać się na pieniądze?

[Axanna]

ja mysle, ze na pieniadze mamy sie zaoptrywac tak, jak nas (wiekszosci z nas) nie stac aby w ten sposob sie na nie zaoptarywac, bowiem Pan mowi ze jutrzejszy dzien sam o siebie bedzie troscil, a my nie musimy, jednak wiekszosc bardzo chetnie bezpieczenstwo widzi w bankowym koncie z niezla suma.

Taka niestety jest prawda i mi osobiscie brak nie stac, aby wziac i cale swoje konto wypatroszyc na rzecz potrzebujacych. Bowiem sie obawiam ze wtedy sama stane sie potrzebujaca. Nie chodzi o to, ze nie starczy mi tej wyplaty co mam, a jednak mimo wszystko czlowiek sie martwi... to sie chyba nazywa slaba wiara, albo i brak...

[Makarios]

"Jednakże ci, którzy są zdecydowani być bogaci, wpadają w pokusę i sidło oraz wiele nierozumnych i szkodliwych pragnień, pogrążających ludzi w zagładę i ruinę. Albowiem korzeniem wszelkich szkodliwych rzeczy jest umiłowanie pieniędzy, a zabiegając o to umiłowanie, niektórzy dali się odwieść od wiary na manowce i sami się poprzebijali wieloma boleściami" (1 Tm. 6:9,10).

"Jednakże ci, którzy są zdecydowani być bogaci, wpadają w pokusę i sidło oraz wiele nierozumnych i szkodliwych pragnień, pogrążających ludzi w zagładę i ruinę. Albowiem korzeniem wszelkich szkodliwych rzeczy jest umiłowanie pieniędzy, a zabiegając o to umiłowanie, niektórzy dali się odwieść od wiary na manowce i sami się poprzebijali wieloma boleściami" (1 Tm. 6:9,10).

[Axanna]

mam nadzieje, ze nie imputuje mi sie "milosci pieniedzy, ktore sa korzeniem zla", mimo ze tak to wyglada. Jezeli jednak imputuje sie to uprzejmie informuje iz moje pieniadze sa uczciwe, zarobione wlasna praca. Co wiecej, jezeli ktos probuje cos odlozyc (niekoniecznie ze skutkiem) to musi to zaraz oznaczac owa milosc do kasy. W ten sposob to kazdemu mozna tykac, masz samochod? - acha, milosc kasy ble.... A tak naprawde malo kto zyje dniem dzisieszym, a nie wiem czy wers o trosce jutrzeszego dnia mamy odbierac doslownie, bo nie uwazam ze jezeli ktos odklada na przyklad do emerytury, by nie byc nikomu ciezarem, zaraz greszy...

[Makarios]

Nie, nie, Axsiu. To nie do Ciebie. Po prostu dodalem komentarz do pytania z pierwszego postu:

Cytat:

Jak Waszym zdaniem chrześcijanin powinien zapatrywać się na pieniądze?

Nie, nie, Axsiu. To nie do Ciebie. Po prostu dodalem komentarz do pytania z pierwszego postu:

Cytat:

Jak Waszym zdaniem chrześcijanin powinien zapatrywać się na pieniądze?

[Axanna]

a to sie ciesze, bom sie zmartwilam

a milosc pieniedzy jest korzeniem zla dlatego, ze ludzie owe zlo popelniaja dla kasy - wyzyskuja, kradna itp.

Bardzo wspolczuje ludziom, ktorzy ciagle maja brak, tak zyc tez jest ciezko....

Swoja droga gdzies jest wers, ze "sprawiedliwy nie bedzie zebral chleba" - co o tym myslicie, czy opieka Boza zawsze zapewni Bozemu sludze wszystko czego potrzebuje?

Bo ze sprawiedliwy nie zebra, to sie zgodze, ale tez miewaja ciezko, na przyklad gdy kruki Eliaszowi chleb nosily, a pil z rzeki, to pewno nie mial zbyt dogodnie wtedy...

[Makarios]

[nike]

Być bogatym, to nie jest grzechem, zabiegać o pieniądze,żeby utrzymać siebie i rodzinę jest naszym obowiązkiem.
Tylko nierozważne szafowanie tymi pieniędzmi czasami nas ludzi prowadzi do robienia złych rzeczy.
Z chwilą naszego poświęcenia, my składamy na ołtarzu wszystko co posiadamy "nie moja a twoja wola Boże" więc i nasze pieniądze. Bóg jednak naszych pieniędzy nie potrzebuje oddaje je nam, bo musimy z czegoś żyć, ale wymaga teraz od nas dobrego szacowania tymi pieniędzmi, które nam oddał, bo to już nie nasze są tylko Boga.
Bogaty poświęcony człowiek często wspomaga pracę Pańska, biedny tego robić nie może, bo jest biedny.Więc w różny sposób się uzupełniają.
Często jest tez tak,że nowo bogatcy na punkcie pieniądza zapominają o swoim poświęceniu, myślą tylko o swoich pieniądzach.
Słyszałam o taki wydarzeniu: Był brat średnio bogaty, wspaniały oddany Bogu, dostał spadek, wybudował piękny dom, żeby utrzymać ten dom pracował więcej niż kiedyś zbór, bracia, poszli w odstawkę, ciągle miał teraz mało, po pewnym czasie dom mu sie spalil, zaczął żalić się przed braćmi, że jest taki nieszczęśliwy, jeden z braci mu powiedział, cieszę się,że dom ci sie spalił jak to ? Jednak po przemyśleniu przyznał ten brat rację,
Bóg dał mu bogactwo, ale on tym bogactwem nie potrafił szafować, wiec mu je odebrał.
Więc nie warto zabiegać o bogactwa, bo nie wiadomo, czy udźwigniemy takie brzemię. Przystawajmy na tym co mamy. :-)

[Axanna]

dobre, Nike.
Pare cytatow w temacie :

Mar 10:24 bw "A uczniowie dziwili się słowom jego. Lecz Jezus, odezwawszy się znowu, rzekł do nich: Dzieci, jakże trudno tym, którzy pokładają nadzieję w bogactwach, wejść do Królestwa Bożego!"

Psa 25:3 bw "Zaiste, wszyscy, którzy nadzieję pokładają w tobie, nie zaznają wstydu. Zaznają wstydu ci, co bez przyczyny nie dochowują wiary."

Psa 37:9 bw "Bo niegodziwcy będą wytępieni, Ci zaś, którzy pokładają nadzieję w Panu, odziedziczą ziemię."

Psa 40:5 bw "Błogosławiony mąż, który w Panu pokłada nadzieję swojąI nie zwraca się do wyniosłychAni do uwikłanych w kłamstwie."