FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Sluzba kobiet w Kosciele .....
Autor Wiadomość
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-09-13, 11:48   

Feministyczne „Nowe światło”

w Liście do Galacjan 3:28

O jakiej równości naucza Biblia?




Niezależnie od przyjętego stanowiska wobec kampanii promującej nowe przywódcze role dla kobiet na stanowiska starszego zboru i pastorki, jeden fakt pozostaje niezaprzeczalny: ordynacja kobiet na urząd starszego zboru czy pastorki jest nowym światłem, do którego ogólnoświatowy Kościół Adwentystów Dnia Siódmego jest przynaglany. (2) Kluczowym elementem w forsowaniu tych nowych idei przywódczych dla kobiet jest feministyczna koncepcja równości.


Mimo, iż większość nie jest tego świadoma, najpotężniejszą ideologią napędzającą kampanię ordynowania kobiet jest feminizm. Ideologia ta jest niezwykle zwodnicza, ponieważ korzenie jej sięgają wszechobecnej koncepcji egalitaryzmu, według której pełna równość pomiędzy mężczyzną i kobietą może zostać osiągnięta na drodze eleminacji różnic płci (gender), zarówno w środowisku domowym, jak i w kościele.


Orędownicy ordynacji kobiet, którzy przyjęli feministyczne myślenie, często cytują wypowiedź apostoła Pawła z Listu do Galacjan 3:28 – „Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie” [Biblia Warszawska] – jako kluczowy tekst dowodowy sankcjonujący twierdzenie, iż Biblia naucza pełnej równości pomiędzy mężczyzną i kobietą.
W artykule tym przyjrzymy się po krótce feminizmowi i wykażemy jak jego postulaty „pełnej równości” wpłynęły w sposób negatywny na podstawowe nauki Biblii. Przeanalizujemy także koncepcję równości i wykażemy, że kategoryczne stwierdzenia o równości mężczyzny i kobiety stanowią niebezpiecznie nieprecyzyjną, potencjalnie zwodniczą i wielce wykrzywioną interpretację wypowiedzi apostoła Pawła, zawartą w Liście do Galacjan 3:28. Następnie przyjrzymy się wypowiedzi Ellen G. White, którą rzecznicy ordynacji kobiet często mylnie interpretują, aby uzasadnić feministyczny pogląd o całkowitej równości. Zakończymy nasze rozważanie wnioskami uzasadniającymi dlaczego główny feministyczny dogmat pełnej równości rzuca bezpośrednie wyzwanie opartej na Biblii wierze.

FEMINISTYCZNA IDEOLOGIA

Ruch feministyczny, czy też tzw. ruch wyzwolenia kobiet, to krucjatą o wolność, równość i sprawiedliwość. Mimo, iż wierzący w Biblię chrześcijanie mają wszelkie powody, aby zdystansować się od feministycznej ideologii, udzielają oni swego poparcia dla przeciwstawiania się wszelkim formom niesprawiedliwości, nieuczciwości i dyskryminacji.


W sercu feministycznej ideologiiznajdują się zagadnienia związane z niespełnionymi i zranionymi kobietami. Były one bowiem zbyt często traktowane w świecie w sposób niesprawiedliwy i klasyfikowane jako obywatelki drugiej kategorii. Były krzywdzone w domach, gdzie zmuszane były do egzystowania podrządami męskiego przywództwa. Wiele z nich doświadcza poczucia frustracji w związku małżeńskim, gdzie cierpią z powodu wykorzystujących, zaniedbujących i dominujących mężów. Gdy próbują rzucić wyzwanie przejawom niesprawiedliwości, wiele kobiet odczuwa, że społeczeństwo stoi po stronie mężczyzn. Mężczyzn, którzy je wykorzystują.


Mimo, że nie feministka, ani orędowniczka ordynacji kobiet, pewna chrześcijanka trafnie uchwyciła przeżycia wielu zranionych niewiast:


„Jestem kobietą. Doświadczyłam lekceważenia i dumnej wyższości, charakterystycznych dla mężczyzn. Musiałam wysłuchiwać obelg odnośnie moich zdolności, mojej inteligencji i mego ciała. Wybuchałam złością, gdy wycierałam krew z twarzy pomiatanej kobiety. Szlochałam z kobietami, które zostały siłą, brutalnie zgwałcone – zbeszczeszczone w samym środku swego jestestwa. Zbierało mi się na wymioty wobec perwersyjnego wykorzystywania małych dziewczynek. Bojkotowałam sklepy sprzedające pornograficzne zdjęcia kobiet. Stawiałam czoło mężczyznom, którzy sarkastycznie poniżali kobiety swym „humorem”. Wychodziłam też z kościelnych nabożeństw, gdzie pastorzy nieopatrznie oczerniali tych, których Bóg nazwał świętymi. Często czuję się dotknięta i wściekła przez seksistę, tak, SEKSISTĘ, degradującego postawy i czyny. Ubolewam też głęboko z powodu wykrzywienia relacji, którą Bóg stworzył jako harmonijną i dobrą. Jako kobieta czuję ducha walki. Czuję grzech. Feminizm identyfikuje realne problemy, które domagają się rzeczowych odpowiedzi”. (3)


Reczywiście, feminizm identyfikuje te zasadne problemy zranionych kobiet i ich niesprawiedliwe traktowanie. Jednak w wysiłkach zwrócenia uwagi na ten problem, feministki sięgają po niestosowne i niebiblijne rozwiązania. Przyjrzymy się teraz niektórym niepokojącym aspektom feministycznej ideologii.

Zacieranie ról płci.

Feministki przekonują, że podział ról ustanowiony przez Boga przy Stworzeniu, mający na celu ustalenie wzajemnych zależności pomiędzy mężczyznami i kobietami czyni mężczyzn wyższymi, a kobiety niższymi. Wierząc, że same są pozbawione swej kobiecej godności, niektóre poszukują samospełnienia, pełnej równości i ludzkiej legislacji, usiłując stać się jak mężczyzna, albo też usiłują odrzucić wszelki podział ról w domu i w kościele.


Aby uwolnić się od domniemanego drugorzędnego statusu, wynikającego z podziału ról płci, niektóre radykalne feministki występują przeciwko instytucji małżeństwa i wychowywaniu dzieci, które jak wierzą, zawężają ich role do określonych zadań. Inne atakują kwestię zorganizowanej religii, szczególnie islam i religie judeo-chrześcijańskie, których nauki o przywódczej czy też przewodniej roli mężczyzn, interpretują w ten sposób, że kobiety są niewolnicami mężczyzn poprzez uległość i posłuszeństwo.

Lezbianizm

Wierząc, iż akt seksualny pomiędzy kobietą i mężczyzną umożliwia mężczyźnie okazywanie nad nią swej władzy, wiele feministek zaproponowało seksualne obcowanie, które jest całkowicie pozbawione mężczyzn. Dla niektórych kobiet związek lezbijski jest rozwiązaniem umożliwiającym im uwolnienie się od patriarchatu, czy też męskiego przywództwa, co zapewnić ma poznanie i doświadczenie swego prawdziwego ja. Pewna prominentna feministka napisała:


„Zarówno wyzwolenie kobiet, jak i wolność seksualna zmierzają w jednym kierunku - ku społeczeństwu wolnemu od definiowania i dzielenia ludzi jedynie według płci i / lub preferencji seksualnej. „Lezbianizm jest etykietką wykorzystywaną jako broń psychologiczna, by ograniczać niewiasty do zdefinowanej przez mężczyzn „kobiecej roli”. Istotą tej roli jest to, że kobieta zdefiniowana jest w zwrotach odnoszących się do jej relacji względemc mężczyzny”. (4)

Czarnoksięstwo

Oprócz lezbianizmu wiele feministek nie widzi także niczego złego w praktykach magicznych i religiach opartych na koncepcji matki-boginii, charakterystycznych dla starożytnego kananejskiego kultu płodności. Feministki twierdzą, że czarownice są uduchowionymi kobietami, a nie złymi czarnoksiężniczkami. Odwołują się one do palonych w średniowieczu na stosie czarownic i dowodzą, że palono je jako czarownice, „ponieważ były kobietami i posiadały moc uzdrawiania, co było nie do przyjęcia dla męskiej grupy społeczeństwa”. (5)


Pewna feministyczna pisarka wyjaśnia: „Gdy patriarchalne, profetyczne religie (judaizm, chrześcijaństwo, islam) spotkały się z blisko-wschodnimi praktymi czczenia bogini, doszło do potężnego konfliktu interesów. Męska samokontrola, społeczny autorytet oraz teologiczna struktura (męski Bóg), wszystkie one połączyły się w postrzeganiu świątynnego kultu bogini jako wielkiego zagrożenia. Ponieważ patriarchalne religii wygrały bitwę, ich autorytety oparte na Piśmie i kulturze stały się ‘ortodoksją’, a zorientowana na feminizm religia płodności stała się plugawym wrogiem”. (6)

Ponowne zdefiniowanie Boga

Podczas gdy feministki w obrębie chrześcijaństwa mogą nie posuwać się aż tak daleko w swej wojnie przeciwko małżeństwu i religii judeo-chrześcijańskiej czy też poparciu dla lezbianizmu i czarnoksięstwa, niektóre z nich czynią starania, aby na nowo zdefiniować Boga zgodnie z neutralną polityką gender. Usiłują one pozbyć się rzekomo obraźliwego (tj. seksistowskiego, zorientowanego na mężczyz czy też patriarchat) języka Biblii i zastąpić go określeniami genderowskimi, które zacierają różnice pomiędzy kobietą i mężczyzną. I tak np: określenie „Syn Boży” zastępuje się terminem „Dziecko Boże”; „Syn Człowieczy” zmienia się na „Człowiek”; „Ojciec Niebieski” staje się „Rodzicem Niebieskim”; a Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba przekształcony jest na „matkę-boginię o imieniu Sofia”. (7)


Jednym ze sposobów, dzięki któremu feministyczna „religia bogiń” wdziera się do znaczniejszych denominacji chrześcijaństwa są systematyczne próby feminizowania Boga. Na przykład w nowym podręczniku Zjednoczonego Kościoła w Kanadzie, największej protestanckiej denominacji Kanady, nie jest wymagane, aby chrzest odbywał się w imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego. Zamiast tego katechumen może zostać ochrzczony w imię „Stworzyciela, Wyzwoliciela i Uzdrowiciela albo też alternatywnie w imię „Boga, Źródła Miłości; w imię Jezusa Chrystusa, Miłości Wcielonej; i w imię Ducha Świętego, Potęgi Miłości”. Na piewszych stronach podręcznika istnieje tylko jedno odniesienie do Boga jako „Ojca”; zamiast tego członkowie kościoła modlą się do „Matki i Ojca Bożych” albo po prostu „Matki – Boga”. (8)


Nawet w naszym własnym kościele niektórzy teolodzy promują ideę Ducha Świętego jako żeńskiej części Bóstwa, bez przerwy odnosząc się do Stworzyciela jako „On/Ona.” (9)

Język zwrotów genderyzmu

Ta sama feministyczna ideologia, która wspiera znaczną część kampanii propagującej używanie języka zawierającego terminologię gender, wyraźnie widoczna jest w różnego rodzaju nabożeństwach i przekładach Biblii. (10) Podczas, gdy w niektórych przypadkach stosowanie terminologii gender może być uzasadnione, próby jego stosowania do zneutralizowania płciowości, którą ustanowił i określił sam Bóg, jest już pomyłką.
Sytuacja taka pojawiła na sesji Generalnej Konferencji w Minneapolis w 1990 roku, gdy grupa delegatów (prawdopodobnie nieświadomie) głosowała za zmianą zapisu w Prawie Zborowym (Church Manual) w kwestii urzędu i obowiązków starszych zboru na korzyść neutralnej linii genderycznej. (11)


Innym przykładem jest ostatnia praktyka stosowana w Ellen G. White Estate, mająca na celu przepisanie niektórych dzieł Ellen G. White tak, by zgadzały się one z polityką języka gender. Dzieje się tak już w przypadku najnowszych materiałów do nabożeństwa i niektórych nowo wydanych tytułów. Można zrozumieć drobne zmiany mające na celu uczynienie języka dzieł Ellen White bardziej „strawnymi” i zrozumiałymi. Jednak napotykamy na ogromny teologiczny problem, gdy wplątujemy język gender do jej prac w taki sposób, by zasadniczo zmienić jej nauki dotyczące odmienności ról płci w domu i w kościele. (12)


Niezależnie od tego, czy zdajemy sobie z tego sprawę, czy też nie, ci którzy nauczają o jednakowych rolach dla obu płci w domu lub w kościele, pędzeni są tą samą feministyczną ideologią. Najświeższym tego przykładem jest szeroko rozpowszechniona pro-ordynacyjna książka „Kobiety w Służbie” (Women in Ministry), w której to pracy niektórzy z naszych teologów kościoła usiłują udowodnić, że istniała choćby jedna kapłanka w Starym Testamencie i kilka kobiet-apostołek i kobiet-pastorek w Nowym Testamencie. (13)


W pouczającej książce Mary Kassian pt. „Feministyczna Ewangelia – Ruch Jednoczący Feminizm z Kościołem” (14) także można wyraźnie zobaczyć, że poza kształtowaniem współczesnych dyskusji na temat podziału ról dla mężczyzn i kobiet w domu i w kościele, feministyczna filozofia zdołała uwić sobie gniazdko w różnych denominacjach poprzez nawał zadań dla kobiet, w koledżach i na uniwersytetach poprzez różnorodne kursy kształcące dla kobiet, a także w seminariach poprzez feministyczną teologię kobiet.

Kwestionowanie inspiracji i autorytetu Biblii

Feministki postrzegają Biblię zarówno jako przyczynę i skutek opresji kobiet. Utrzymują, iż niektóre części natchnionego Słowa Bożego są nieprzychylnie nastawione wobec praw kobiet i ich aspiracji. Twierdzą, że mamy do czynienia z poszczególnymi stopniami natchnienia Biblii – te mniej natchnione fragmenty mają być przesiąknięte męskimi uprzedzeniami i błędami. Uważają każdy fragment Pisma Świętego, który nie popiera zasady całkowitej równości – ponownie zdefiniowany tak, aby wyrażał brak różnic w rolach pomiędzy płciami, pomiędzy komplementarnym partnerstwem mężczyzny i partnerstwem kobiety – za seksistowski i stronniczy, a zatem nienatchniony.


Pewien teolog trafnie podsumował poglądy feministycznych teologów:
„Biblia napisana została w patriarchalnym społeczeństwie przez ludzi, w większości mężczyzn, których system trzymał na topie. Zawiera ona androcentryczne, to jest skoncentrowane na mężczyznach, założenia, strukturę społeczną, które trzymają świat w jednym. Jej język jest przemożnie skoncentrowany na mężczyźnie, zarówno w odniesieniu do Boga, jak i w odniesieniu do ludzi. W skrócie, Biblia jest księgą napisaną przez mężczyzn po to, by opowiedzieć ich historię dla ich korzyści. Jako taka, stawia ona zarówno kobiety, jak i zainspirowanych sprawiedliwością mężczyzn, w obliczu ogromnego problemu. Wcale nie jest takie pewne, że Biblia jest w stanie przetrwać tą konfrontację, że potrafi zachować wierność u ludzi powołanych do sprawiedliwości i wierności w tym postmodernistycznym świecie.” (15)


Zauważmy, że odkąd feministki utrzymują, że Biblia jest wytworem patriarchalnej, zdominowanej przez mężczyzn (androcentrycznej) kultury, i że pewna część jej treści jest despotycznie nastawiona wobec kobiet, poddają one w wątpliwość czy Biblia „jest w stanie utrzymać wierność u ludzi powołanych do sprawiedliwości i wierności w tym postmodernistycznym świecie”.

Zmiana interpretacji Biblii

Aby uznać odmienność płci za przeżytek, feministki przyjmują postawę, która zaprzecza pełnemu natchnieniu Biblii, postawę która wykorzystuje szczególną metodę interpretacyjną tzw. „wyższą krytykę Pisma Świętego”. W konsekwencji, feministyczni interpretatorzy nie tylko wybierają z Biblii to, co pasuje, ale są także nieufni wobec biblijnego tekstu. Na podwalinie dwóch zasad – wybiórczości i sceptycyzmu – feministyczni interpretatorzy upierają się, że w ich podejściu do Pisma Świętego, „ich ideologia bierze górę nad ideologią [biblijnego] piśmiennictwa”. (16)


Klasyczny przykład liberalno-feministycznej interpretacji Biblii odnajdujemy w pracy „Welcome Table” (Witamy Przy Stole), pro-ordynacyjnego woluminu napisanego przez 14 adwentystów dnia siódmego, uważanych za liderów. (17) W pracy tej niektórzy autorzy dowodzą, że biblijne fragmenty (takie jak z Listu do Efezjan 5:22-33, Listu do Kolosan 3:18,19; 1 Listu Piotra 3:1-7; 1 Listu do Koryntian 11:3, 11, 12; 14:34, 35; 1 Listu do Tymoteusza 2:11-14; 3:2; oraz Listu do Tytusa 1:6), które adwentyści historycznie rozumieli jako odnoszące się do relacji mężczyzna-kobieta, zarówno w domu, jak i w kościele, są produktem błędnej logiki pisarzy biblijnych czy też źle rozumianych, popularnych w tamtych czasach rabinistycznych interpretacji. Opierając się na rozumowaniu będącym w zgodzie zarówno z feministyczną ideologią, jak i metodą wyższej krytyki, niektórzy pisarze dowodzą jakoby apostoł Paweł mylił się co do interpretacji pierwszych trzech rozdziałów Księgi Genesis, na których oparł swą naukę o odmienności ról mężczyzn i kobiet, zawartych w opisie stworzenia i upadku. Utrzymują oni, że stwierdzenia apostoła Pawła były jedynie wyrazem nienatchnionej osobistej opinii – opinii będącej odzwierciedleniem jego kultury, i w związku z tym, nie odnoszących się do nas obecnie. Dla tych autorów Paweł był jedynie „człowiekiem ówczesnej epoki”. Okazjonalnie tylko dotykał on ideału, który Jezus utwierdził w czasie Swego pobytu na ziemi; nigdy jednak nie dojrzał do „ideału Ewangelii” pełnej równości czy też całkowitej zamienności ról, zarówno w domu, jak i w kościele. (18)

Ewolucja służby kobiet

Z historycznego punktu widzenia Kościół Adwentystów Dnia Siódmego zawsze zachęcał kobiety do do aktywnego udziału w służbie zdobywania dusz. Kobiety wprowadzają to w praktykę bez konieczności ordynowania na starszych zboru czy też pastorzyce, co ma miejsce w obecnym czasie, zwłaszcza w krajach rozwijających się.
Jednak w niektórych zakątkach naszego globu (szczególnie w uprzemysłowionych rejonach świata) służba kobiet w tych kościołach została wciągnięta i przeniesiona do służby feminizmu, czego celem jest utwierdzanie agendy ordynacji kobiet. Następnie, zwolennicy ci w bardzo subtelny sposób oskarżają tych, którzy oponują wobec ordynacji kobiet, o bycie przeciwnym służbie kobiet w sensie ogólnym. Próbują także uwierzytelnić swą feministyczną agendę poprzez ewolucyjne zrównanie służby kobiet z prawowitą służbą praktykowaną w krajach rozwijających się. W ten sposób, feminiści (feministki) dokonują zmian semantyki terminu „służba kobiet”, poprzez pozbawienie go pierwotnego znaczenia, a następnie zastąpienie go znaczeniem feministycznym. Na takiej zasadzie, niczego nie podejrzewający członkowie kościoła, nie dostrzegają od razu różnicy.
Pewien uznany autor podaje nam swe zwięzłe podsumowanie, przedstawiając kontrast pomiędzy współczesną feministyczną służbą, a służbą kobiet adwentystycznych pionierów:


„Współczesna feministyczna służba kontrastuje wyraźnie ze Służbą Kobiet w przeszłości. Podczas gdy uduchowienie wśród adwentystycznych sióstr było najważniejszą sprawą pierwszego ruchu, o tyle uduchowienie jedynie zakłada się w drugim; podczas gdy zdobywanie dusz było jedynym celem pierwszego ruchu, nie zawsze wydaje się to priorytetem drugiego; podczas gdy pierwszy ruch podkreślał wartość i wpływ kobiety w otoczeniu domu, tego typu koncepcja wydaje się bardzo odpychająca dla wielu w drugim ruchu; podczas gdy siła była porównywalna z siłą Ducha Świętego w pierwszym, wyczuwa się, iż tak samo przyjmuje się w przypadku drugiego.
Możemy bić brawo Służbie Kobiet w krajach rozwijających się, gdzie kobiety są bardzo aktywne w dziele zdobywaniu dusz i dzieleniu się wiarą. Chwalmy Pana za ich wiarę i pełną poświęcenia pracę! Kościół rozrastasię, ponieważ kobiety załapały ducha pionierów w swych dziedzinach. Nie powinniśmy wtrącać się (w krajach rozwijających się) do form ich działalności ewangelizacyjnej i infekować ich feministycznymi zmaganiami.” (19)


PODSUMOWANIE


Feministyczna kampania na rzecz pełnej równości podłożyła podwaliny pod ordynację kobiet. Generalne przeciwstawianie się tej ideologii naukom Pisma Świętego w kwestii odmienności ról pomiędzy mężczyzną a kobietą w kościele doprowadziło niektóre feministki do zaakceptowania lezbianizmu i czarnoksięstwa, do zmiany natury Boga i nadaniu Mu cech żeńskich, do bezkrytycznego parcia na stosowanie języka genderyzmu, do kwestionowania biblijnego natchnienia i autorytetu, do przyjęcia metody wyższej krytyki przy interpretowaniu Biblii, i do przniesienia idei Służby Kobiet do służby feministycznej.


IDEOLOGIA EGALITARYZMU


Pomimo niepokojących aspektów, ruch feministyczny wciąż wywiera ogromny wpływ na chrześcijańskie kościoły w kampanii zacierania różnic ról obu płci. Powodem dla którego parcie to odnosi tak wielki sukces jest to, że feminizm wyrasta z nawet jeszcze bardziej rozpowszechnionej ideologii zwanej egalitaryzmem. Według radykalnego egalitaryzmu wszystkie istoty ludzkie są równe, a zatem powinny być one dokładnie takie same we wszystkich możliwych sferach . (20). W konsekwencji tego, stworzone przez Boga różnice u ludzi powinny zostać zatarte.


Nasza współczesna kultura uległa w ogromnym stopniu wpływowi egelitarnego myślenia, które zapoczątkował racjonalizm i egalitaryzm wraz z wychuchem Rewolucji Francuskiej. Ponieważ Rewolucja Francuska „zdetronizowała” biblijnego Boga i uznała Rozum za swą boginię, różnice które Bóg ustanowił pośród ludzi nie wydawały się odtąd racjonalne dla egalitarnego umysłu.


Egalitaryzm słusznie protestuje przeciwko wykorzystywaniu człowieka na tle różnic istniejących wśród ludzi, takich jak bogactwo i bieda, mężczyzna i kobieta, czarny i biały, wykształceni i niewykształceni, itp. Jednakże jego wysiłki zmierzające do naprawienia nadużyć z powodu różnic poszły za daleko, gdyż postulują zniesienie wszystkich odmienności, a pełna równość oznaczać ma jednolitość w każdym aspekcie.
Według radykalnego egalitaryzmu, jest niesłuszne, aby ktokolwiek miał nad kimkolwiek władzę, czy też większy autorytet, lub więcej pieniędzy’ bądź większe wpływy. Logicznie wioskując, egalitaryzm miałby dowodzić, że ci, którzy się wyróżniają i przodują powinni zostać w jakiś sposób ściągnięci w dół i wpasowani do tłumu, aby ktoś nie poczuł się przypadkiem poniżony.


Także komunizm (czy też marksizm) akceptuje tą radykalną ideologię, w swych próbach zrównania biednych z bogaczami. Feminizm czerpie także ze źródła egalitaryzmu w swych usiłowaniach uczynienia kobiet na równi z mężczyznami w każdym możliwym aspekcie. I tak jak feminizm dąży do pełnej równości poprzez pozbycie się płciowości czy odmienności płci w małżeństwie i w kościele, tak samo homoseksualna teologia dąży do równości pomiędzy homoseksualistami a heteroseksualistami poprzez zacieranie seksualnej tożsamości.

FEMINISTYCZNY EGALITARYZM

Feministyczny egalitaryzm jest ponętny, ponieważ bazuje na czymś, co jest bliskie biblijnej prawdzie, by następnie całkowicie ją wykrzywić. Równość osobowości i poczucia wartości (równość ontologiczna) jest zdecydowanie nauką Biblijną, potwierdzającą iż wszystkie istoty ludzkie – mężczyźni i kobiety – mają równą pozycję przed Bogiem – jako stworzenia, a także jako grzesznicy potrzebujący zbawienia w Chrystusie, i jako ludzie. Wszyscy oczekują tego samego przeznaczenia. Biblijny dowód na tego typu równość jest następujący:

(1) zarówno „mężczyzna jak i kobieta” stworzeni zostali „na obraz Boży” (Genesis 1:27; Mateusza 19,4; Marka 10,6);

(2) obie grupy zostały zbawione przez Jezusa Chrystusa, zatem „w Chrystusie”, nie masz „ani mężczyzny ani kobiety” (Galacjan 3:28); oraz

(3) obie grupy są „wspólnymi dziedzicami łaski życia” (1 Piotra 3:7, RSV).


W żadnym miejscu Biblia nie releguje kobiety do drugorzędnego statusu, czy też czyni mężczyzn nadrzędną grupą nad kobietami. Kto twierdzi inaczej ten błędnie interpretuje biblijne nauczanie i wykrzywia miłosierny charakter Boga, Istoty, która powołała do życia Ewę, aby ta „stanowiła dla niego pomoc”, partnerkę „pasującą” czy też „odpowiednią”. Ellen White pisała o tym wyraziście: „Gdy Bóg stworzył Ewę, ustalił że nie powinna ona ani być wobec niego podrzędna, ani nad nim górować, ale we wszystkim być mu równa” (Testomonies for the Church, tom 3 str. 484, wyd. angielskie).


Biblijne chrześcijaństwo naucza, że zarówno kobieta jak i mężczyzna, są przed Bogiem równi. Podczas gdy egalitarny feminizm odwołuje się do tej prawdy, nie uznaje jednak tzw. prawdy uzupełniającej odnoszącej się do różnic pomiędzy płciami i różnic odmienności ról obu płci. Jak wykarzę w kolejnym materiale, Pismo Święte jest klarowne co do tego, iż w obrębie równości pomiędzy mężczyzną i kobietą uzupełniajaca się natura wskazuje na funkcjonalną odmienność pomiędzy płciami (podobnie jak odmienność płciowa pomiędzy mężczyznami i kobietami wskazuje na to, że zostali stworzeni, by się nawzajem uzupełniać).


Kwestia ordynacji kobiet nie jest zatem dylematem czy kobiety i mężczyźni są sobie równi. Biblia wraz z Duchem Proroctwa już to bowiem rozstrzygnęły. Kobiety i mężczyźni są sobie równi; żadne z nich nie jest podrzędne wobec drugiego. Prawdziwym sednem jest natomiast kwestia czy równość mężczyzn i kobiet odnosi się do różnic funkcjonalnych. Utrzymując równość, czy Biblia przypisuje przywódczą rolę mężczyznom, a wspierającą rolę kobietom?
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5919/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-09-13, 21:46   

Olus napisał/a:
hmmm
Lepiej jak wierzacy zeni sie z wierzaca...
Chodzi raczej o nauczanie/wykladanie doktryn w zborach.
Przeciez w domu malzenstwo ze soba rozmawia.
kobieta wiedziala chyba z kim sie zeni? :-D
mozna kogos zaprosic lub uderzyc wybrac sie do jakiegos zboru itd.
strona niewierzaca moze odejsc..


Oczywiście Olusie.
Jak brałem sobie żonkę to najpierw rozmawialiśmy w jakiego Boga wierzymy.
Widzisz, potem się ludzie dźiwią, że ja Cię lubię :-D
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-09-14, 06:52   

Krystian napisał/a:
rozmawialiśmy w jakiego Boga wierzymy.


Można wpaść łatwo w pułapke przy wyborze żony gdyż wszyscy mówią ,że wierzą w Boga Biblii, ale jak przychodzi co do czego to okazuje się ,że niektórzy szydzą z przykazań Boga.


1J 5:3 bp "Na tym bowiem polega miłość do Boga, że wypełniamy Jego przykazania."

Rz 13:9 bw "Przykazania bowiem: Nie cudzołóż,
nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj i wszelkie inne w tym słowie się streszczają: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego."


Przykro mi Krystianie,że kpisz z przykazań mego Boga dotyczących toalety w plenerze, małżeństw lewirackich i sposobu przybliżania się do Boga . To,że tego nie rozumiesz nie oznacza ,ze Bóg tego nie powiedział.
_________________
Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia.
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 480 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 6960
Poziom: 57
HP: 2433/14317
 17%
MP: 5388/6836
 78%
EXP: 264/359
 73%
Wysłany: 2015-09-14, 07:17   

Listek napisał/a:
Przykro mi Krystianie,że kpisz z przykazań mego Boga dotyczących toalety w plenerze, małżeństw lewirackich i sposobu przybliżania się do Boga . To,że tego nie rozumiesz nie oznacza ,ze Bóg tego nie powiedział.

Listku. Zachowujesz się jak Piotr z Barnabą, których zganił Paweł. Gal 2:11-14
Dlaczego każesz ludziom z pogan żyć po żydowsku? :shock:
Ga 2:16 br "Jesteśmy jednak przekonani, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia nie przez uczynki płynące z przestrzegania Prawa, lecz przez wiarę w Jezusa Chrystusa. I my uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, aby osiągnąć usprawiedliwienie dzięki wierze w Chrystusa, a nie wskutek wypełniania tego, co nakazuje Prawo. Wiadomo przecież, że nikt nie osiągnie usprawiedliwienia za to, że dokonywał uczynków nakazanych przez Prawo."
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-09-14, 07:28   



Bóg Swe przykazania przekazał za pośrednictwem proroka Mojżesza dla wszystkich ludzi należących do Jego ludu.
Nie uznając nauki Ojca Niebieskiego nie pełnisz Jego woli i Jezus odpowie Ci ,że nigdy Cię nie znał.

To,że Bóg Cię usprawiedliwił dzięki ofierze Mesjasza nie oznacza ,ze możesz żyć w bezprawiu.

8 Prawo Pana doskonałe - krzepi ducha;
świadectwo Pana niezawodne - poucza prostaczka;
9 nakazy Pana słuszne - radują serce;
przykazanie Pana jaśnieje i oświeca oczy;
10 bojaźń Pańska szczera, trwająca na wieki;
sądy Pańskie prawdziwe, wszystkie razem są słuszne.
11 Cenniejsze niż złoto, niż złoto najczystsze,
a słodsze od miodu płynącego z plastra.
Ps.19

29) Bo czyż Bóg jest Bogiem jedynie Żydów? Czy nie również i pogan? Zapewne również i pogan. (30) Przecież jeden jest tylko Bóg, który usprawiedliwia obrzezanego dzięki wierze, a nieobrzezanego - przez wiarę. (31) Czy więc przez wiarę obalamy Prawo? żadną miarą! Tylko Prawo właściwie ustawiamy.
Rz.3


:)
_________________
Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia.
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5919/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-09-14, 17:36   

Listek napisał/a:
Przykro mi Krystianie,że kpisz z przykazań mego Boga


Dlaczego Listku Twojego a nie naszego.
Zawsze byłem przekonany, że wierzysz w jedynego Boga Jehowah.

Henryk napisał/a:
Dlaczego każesz ludziom z pogan żyć po żydowsku?


Bardzo słusznie Henryku, ale Listek i tak tej kwestii nie zrozumie.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13