FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Olus
2017-05-13, 03:46
Spirytyzm
Autor Wiadomość
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-04-27, 08:44   Spirytyzm

Cytat:
Doktryna stworzona w połowie XIX wieku przez francuskiego naukowca Hipolita Rivaila (pod pseudonimem Allan Kardec), głosząca istnienie w każdym człowieku "czynnika myślącego", który po śmierci odłącza się od ciała fizycznego i wciela przez reinkarnację w kolejne istoty. Zmarli, a jeszcze nie reinkarnowani ludzie mogą się porozumiewać z żywymi bezpośrednio, albo za pośrednictwem specjalnie uzdolnionych w tym kierunku osób




https://www.youtube.com/watch?v=d1bsy-D95ms

https://www.youtube.com/watch?v=O8G9_Otp-RE

Ja dzięki Spirytyzmowi odzyskałem wiarę w Boga a wy co o tym myślicie ?
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Ostatnio zmieniony przez Hansel1 2017-04-27, 09:31, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2017-04-27, 09:39   

Hansel1 napisał/a:
Ja dzięki Spirytyzmowi odzyskałem wiarę w Boga a wy co o tym myślicie ?

Rozumiem, ze świat duchowy (zły) utwierdził Cię w istnieniu dobrej strony, czyli Boga? :) Ciekawe, różnie to bywa.
Witaj na forum
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-04-27, 09:50   

bartek212701 napisał/a:
Hansel1 napisał/a:
Ja dzięki Spirytyzmowi odzyskałem wiarę w Boga a wy co o tym myślicie ?

Rozumiem, ze świat duchowy (zły) utwierdził Cię w istnieniu dobrej strony, czyli Boga? :) Ciekawe, różnie to bywa.
Witaj na forum


Spirytyzm Kartezjański o którym tutaj mówię powstał z inspiracji dobrych duchów służących Bogu - https://www.youtube.com/watch?v=xOLrrAXsL24

http://www.eioba.pl/a/279...ycie-po-smierci
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Ostatnio zmieniony przez Hansel1 2017-04-27, 10:09, w całości zmieniany 6 razy  
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13547

Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 326/608
 53%
Wysłany: 2017-04-27, 12:42   

SPIRYTYZM JEST DEMONIZMEM
"Także aniołów, którzy nie zachowali pierwszego stanu swego, ale opuścili mieszkanie swoje, na sąd dnia wielkiego związkami wiecznymi pod chmurą zachował" (Juda 6)

NA ogół nie wierzy się obecnie w naukę biblijną, mówiącą, że atmosferę ziemską nawiedzają złe duchy. W wyniku takiego braku wiary tysiące ludzi mających dobre intencje coraz łatwiej wpada w sidła tych złych duchów. Zwyczajną metodą postępowania jest rozbudzanie ciekawości. Wówczas następuje pogoń za wiedzą, poszukujący dostaje się pod wpływ bardzo podobny hipnozie, popychający go do dalszych poszukiwań.
Czasami ciekawość bywa pobudzana przez zewnętrzne zmysły na seansach spirytystycznych, lub gdy jest używana tablica z alfabetem, celem uzyskiwania odpowiedzi na takich seansach, itp. Innym razem jest to sprawą stukającego ducha albo też może się to stać przez szept do ucha, który jest niesłyszalny dla innych. W innych znów przypadkach wiadomość przychodzi przez znajdujące się w transie media. Mówi się, że są to kontakty ze zmarłymi ludzkimi istotami, podczas gdy w rzeczywistości jest dziełem diabłów. Już to samo w sobie nadaje takiemu nawiązywaniu kontaktów specjalny urok. Ludzie czują się zaszczyceni, że zostali wybrani przez zmarłych, i że są w stanie porozumieć się z nimi. Ciekawi informacji dotyczących życia pozagrobowego zapominają, że od dzieciństwa ich uczono, że święci zmarli są daleko w niebie, a bezbożni zmarli są daleko na mękach.

Wyrafinowane metody używane przez demony

Nierzadko duchy te uosabiają Niebiańskiego Ojca i Chrystusa, nalegają na częstsze modlitwy, oskarżają o grzech, zalecają czytanie Pisma Świętego, itp. Okazuje się, że ma to na celu zdobycie większego zaufania i rozluźnienia woli u wybranych ofiar. Dopiero później czynione są niecne propozycje. Biblia jest wyszydzana a modlitwa wyśmiewana, itp. Jeśli wówczas osobnik boi się i stara się przełamać hipnotyczny łańcuch, złe duchy wyśmiewają się z niego, a czasami mówią mu, że wkrótce będą go mieć całkowicie w swej władzy i na zawsze będą go prażyć w ogniu. Jeśli osoba taka usiłuje się modlić, wkraczają i przerywają jej mówiąc, że Bóg teraz i tak jej nie wysłucha, że odeszła zbyt daleko, itp.
W niektórych wypadkach sprawy zachodzą tak daleko, że następuje całkowite załamanie ludzkiej woli i duchy całkowicie opanowują swe ofiary, niemądrze wykorzystując ich ciała. Czynią je podłymi, czasem niezrównoważonymi umysłowo, aż ostatecznie zyskują opinię niebezpiecznych jednostek i osadzani są w szpitalach dla umysłowo chorych. Nie twierdzimy, że wszyscy chorzy umysłowo opanowani są przez demony, ale zgodnie z doniesieniami, połowa mieszkańców szpitali dla umysłowo chorych jest opanowana przez demony, które w nich wstępują kierując ich wolą. Bóg przez Swoje Słowo przestrzegł Swój lud przed takimi złudzeniami. Pozwalając niektórym pomimo tego wpaść w te sidła, daje On nam po prostu wielką lekcję, a mianowicie, pokazuje okropne rezultaty nieposłuszeństwa i lekceważenia Bożego Słowa.
CDN.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-04-27, 13:07   

nike napisał/a:
Ludzie czują się zaszczyceni, że zostali wybrani przez zmarłych, i że są w stanie porozumieć się z nimi. Ciekawi informacji dotyczących życia pozagrobowego zapominają, że od dzieciństwa ich uczono, że święci zmarli są daleko w niebie, a bezbożni zmarli są daleko na mękach.CDN.
Myślałem że nie wierzysz w istnienie nieśmiertelnej duszy która kontynuuje swój byt po śmierci ciała. poza tym gdzie twoim zdaniem znajduje się Niebo i piekło ?

nike napisał/a:

Nierzadko duchy te uosabiają Niebiańskiego Ojca i Chrystusa, nalegają na częstsze modlitwy, oskarżają o grzech, zalecają czytanie Pisma Świętego, itp. Okazuje się, że ma to na celu zdobycie większego zaufania i rozluźnienia woli u wybranych ofiar. Dopiero później czynione są niecne propozycje. Biblia jest wyszydzana a modlitwa wyśmiewana, itp. Jeśli wówczas osobnik boi się i stara się przełamać hipnotyczny łańcuch, złe duchy wyśmiewają się z niego, a czasami mówią mu, że wkrótce będą go mieć całkowicie w swej władzy i na zawsze będą go prażyć w ogniu. Jeśli osoba taka usiłuje się modlić, wkraczają i przerywają jej mówiąc, że Bóg teraz i tak jej nie wysłucha, że odeszła zbyt daleko, itp.
W niektórych wypadkach sprawy zachodzą tak daleko, że następuje całkowite załamanie ludzkiej woli i duchy całkowicie opanowują swe ofiary, niemądrze wykorzystując ich ciała.


To dlaczego ze Spirytystami o których mówię nic takiego się nie stało ?

nike napisał/a:
[b] Nie twierdzimy, że wszyscy chorzy umysłowo opanowani są przez demony, ale zgodnie z doniesieniami, połowa mieszkańców szpitali dla umysłowo chorych jest opanowana przez demony, które w nich wstępują kierując ich wolą.
Tutaj masz trochę racji - https://www.youtube.com/watch?v=mdy-MuXMEZQ
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Ostatnio zmieniony przez Hansel1 2017-04-27, 13:29, w całości zmieniany 7 razy  
 
     
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-04-27, 13:35   

nike napisał/a:
Pozwalając niektórym pomimo tego wpaść w te sidła, daje On nam po prostu wielką lekcję, a mianowicie, pokazuje okropne rezultaty nieposłuszeństwa i lekceważenia Bożego Słowa.


,,1.Kościół w żaden sposób nie zaprzecza występowaniu manifestacji; przeciwnie, wszystkie je potwierdza, jak wynika z przytoczonych cytatów; przypisuje je jednak wyłącznie działalności demonów. Niektórzy usiłują się powoływać na Ewangelię, by zabronić ich wywoływania; na próżno jednak, bo Ewangelia nic na ten temat nie mówi. Podstawowym argumentem, który się przytacza, są słowa Mojżesza. Oto w jaki sposób wypowiada się na ten temat autor cytowanej już wyżej wypowiedzi:
„W żadnym wypadku nie wolno wchodzić z nimi (z Duchami) w kontakt, czy to bezpośrednio, czy przy pomocy kogoś, kto je wywołuje i zadaje im pytania. Prawo Mojżeszowe karało śmiercią za te obrzydliwe praktyki, stosowane przez pogan. «Nie poszukujcie wywołujących duchy – mówi Księga Kapłańska – ani nie zwracajcie się do wróżbitów, bo staniecie się przez to nieczyści»{footnote}Patrz: Ks. Kapłańska, XIX, 31.{/footnote}. «Jeżeli mężczyzna lub kobieta będzie wywoływać duchy lub wróżyć, niech poniesie śmierć; ukamienujcie ich, a ich wina za to spadnie na nich»{footnote}Patrz: Ks. Kapłańska, XX, 27..{/footnote}. Zaś Księga Powtórzonego Prawa głosi: «Niech nie będzie wśród was nikogo, kto by przeprowadzał swego syna lub córkę przez ogień, wróżył, przepowiadał przyszłość czy czarował; nikogo, kto by wywoływał duchy albo wypytywał zmarłych; bo Pan brzydzi się tymi rzeczami i przed waszym przybyciem zniszczy narody, które dokonały takich obrzydliwości»{footnote}Patrz: Ks. Powtórzonego Prawa, XVIII, 10–12.{/footnote}”.



2.Aby lepiej zrozumieć prawdziwe znaczenie słów Mojżesza, warto przytoczyć pełen tekst, nieco okrojony w powyższym cytacie:

„Nie poszukujcie wywołujących duchy ani wróżbitów. Nie zasięgajcie ich rady, by nie stać się przez nich nieczystymi. Ja jestem Pan, Bóg wasz”{footnote}Patrz: Ks. Kapłańska, XIX, 31.{/footnote}.

„Jeżeli mężczyzna lub kobieta będzie wywoływać duchy lub wróżyć, niech poniesie śmierć; ukamienujcie ich, a ich wina za to spadnie na nich”{footnote}Patrz: Ks. Kapłańska, XX, 27.{/footnote}.

„Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się obrzydliwości, jakie popełniały tamte narody. Niech nie znajdzie się wśród was nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, by ich oczyścić, wróżył, przepowiadał i czarował; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, wypytywał duchy i zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem Panu każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, przed twym przybyciem»{footnote}Patrz: Ks. Powtórzonego Prawa, XVIII, 9–12.{/footnote}.

3.Gdyby skrupulatnie przestrzegać prawa mojżeszowego w tym względzie, powinno się też przestrzegać innych jego zapisów; dlaczego bowiem, gdy chodzi o wywoływanie Duchów, prawo to miałoby być dobre, zaś w innych sprawach złe? Należy być konsekwentnym; skoro uznało się, że prawo to pod pewnymi względami już nie odpowiada naszym obyczajom i czasom, to nie ma powodu bronić go, gdy chodzi o wywoływanie Duchów.

Należy jednak wskazać powody wprowadzenia takiego zakazu; powody, które swego czasu miały rację bytu, dziś jednak są nieaktualne. Hebrajski prawodawca chciał, by jego naród zerwał z wszelkimi zwyczajami zaczerpniętymi z Egiptu, a więc także z wywoływaniem Duchów, którego tam nadużywano, o czym świadczą słowa Izajasza: „I dozna wstrząsu duch ożywiający Egipt, a jego zaradność zniweczę. Będą się więc radzić bożków i czarodziejów, wróżów i wieszczów”{footnote}Patrz: Izajasz, XIX, 3.{/footnote}.

Poza tym Izraelici nie mieli zawierać żadnych przymierzy z obcymi narodami; mieli jednak spotkać u ludów, z którymi przyjdzie im walczyć, takie same obyczaje, jak własne. Mojżesz więc musiał politycznie wywo łać w narodzie hebrajskim niechęć do wszelkich obyczajów, które mogłyby stanowić punkty wspólne i ułatwiać asymilację. Chcąc uzasadnić tę niechęć, wystarczyło ukazać je jako nie uznawane przez samego Boga; dlatego też Mojżesz stwierdził: „Pan brzydzi się tymi rzeczami i przed waszym przybyciem zniszczy narody, które dokonały takich obrzydliwości”{footnote}Patrz: Ks. Powtórzonego Prawa, XVIII, 12{/footnote}.

4.Zakaz wprowadzony przez Mojżesza był tym bardziej uzasadniony, że wówczas nie wywoływano zmarłych z szacunku, z miłości do nich czy na zasadzie pobożnego uczynku; podobnie jak we wróżeniu, chodziło głównie o przepowiadanie przyszłości, co wykorzystywali szarlatani i przesądni. Gdy ktoś potrafił to robić, stanowiło to dla niego źródło zarobku, o czym świadczą kolejne fragmenty z księgi tego samego proroka:

„Gdy zaś wam powiedzą: «Radźcie się wywoływaczy duchów i wróżbitów, którzy szepcą i mruczą zaklęcia. Czyż lud nie powinien radzić się swoich bogów? Czy nie powinien pytać umarłych o los żywych?»”{footnote}Patrz: Izajasz, VIII, 19.{/footnote}.

„Jam jest ten, który niweczy znaki wróżbitów i wykazuje głupotę wieszczów, odrzuca mędrców i wiedzę ich czyni głupstwem”{footnote}Patrz: Izajasz, XLIV, 25.{/footnote}.

„Niech się stawią, by cię ocalić, opisywacze nieba, którzy badają gwiazdy i przepowiadają na każdy miesiąc, co ma się z tobą wydarzyć. Oto będą jak źdźbła słomiane, a ogień ich spali. Nie uratują własnego życia z mocy płomieni. Nie będą to węgle do ogrzewania; nie ognisko, by przy nim posiedzieć. Takimi będą dla ciebie twoi czarownicy, z którymi próżno się trudzisz od młodości. Każdy pójdzie w swą stronę, nikt cię nie ocali”{footnote}Patrz: Izajasz, XLVII, 13–15.{/footnote}.

W rozdziale tym Izajasz zwraca się do Babilończyków, uosabianych alegorycznie pod postacią „Córy Babilońskiej, Córy Chaldejskiej”{footnote}Patrz: Izajasz, XLVII, 1.{/footnote}. Mówi, że czarownicy nie zapobiegną ruinie ich monarchii. W kolejnym rozdziale zwraca się bezpośrednio do Izraelitów:

„Zbliżcie się tutaj, synowie wiedźmy, potomstwo wiarołomnej i nierządnicy! Z kogo się naśmiewacie? Na kogo otwieracie usta i wywieszacie język? Czyż wy nie jesteście dziećmi przestępstwa, potomstwem nieprawego łoża? Wy, którzy płoniecie żądzą pod terebintami i pod każdym zielonym drzewem, mordujecie dzieci na ofiarę w jarach, w rozpadlinach skalnych. Gładkie kamienie potoku są twoim udziałem, one są twoją wylosowaną częścią. Im też w ofierze wylewaliście płyny, ofiarowaliście obiaty. Czyż mam być z nich zadowolony?”{footnote}Patrz: Izajasz, CVII, 3–6.{/footnote}.

Słowa te nie pozostawiają wątpliwości; jasno dowodzą, że w tamtych czasach wywoływało się Duchy w celu przewidywania przyszłości, co stanowiło działalność dochodową; towarzyszyły temu praktyki magiczne i czarowskie, a nawet ofiary z ludzi. Mojżesz miał więc rację, zabraniaj ąc tych rzeczy i mówiąc, że są niemiłe Bogu. Takie oparte na przesądach praktyki utrzymywały się jeszcze w średniowieczu; dziś jednak rozum wskazał ich właściwe miejsce, a spirytyzm wykazał, że kontaktowanie się z zaświatami służy wyłącznie moralności, pocieszeniu i religii; spirytyści nie „składają dzieci w ofierze i nie wylewają płynów na ofiarę bogom”; nie pytają o radę gwiazd, umarłych czy wróżbitów, by poznać przyszłość, którą Bóg mądrze ukrył przed ludźmi; sprzeciwiają się czerpaniu korzyści materialnych ze zdolności komunikowania się z Duchami; nie powoduje nimi ani ciekawość, ani próżność, lecz pobożne pobudki oraz chęć nauczenia się czegoś, poprawienia się i wsparcia cierpiących dusz; zakaz Mojżesza nie dotyczy ich więc w żadnym wypadku. Gdyby osoby występujące przeciwko spirytystom bardziej zagłębiły się w sens biblijnych słów, to doszłyby do wniosku, że nie ma żadnego związku między tym, co działo się u Hebrajczyków, a zasadami spirytyzmu; co więcej, że spirytyzm potępia te same praktyki, które legły u podstaw prawa Mojżesza; jednak przeciwnicy spirytyzmu, zaślepieni żądzą znalezienia argumentów przeciwko nowym ideom, pewnie nie zauważyli, że akurat ten argument jest zupełnie błędny.

Prawo cywilne naszych czasów ściga wszelkie nadużycia, które chciał wykorzenić Mojżesz. Karę śmierci dla łamiących zakaz wyznaczył dlatego, że w tak niezdyscyplinowanym narodzie łagodniejsze środki nie skutkowały; zresztą ten rodzaj kary często pojawia się w prawie Mojżeszowym, bo nie było zbyt dużego wyboru; Mojżesz nie miał na pustyni ani więzień, ani poprawczaków, a jego lud nie bał się kar o charakterze wychowawczym; nie mógł więc stopniować kar, jak robi się to dzisiaj. Nie ma więc sensu dowodzić, że surowość tej kary odpowiada stopniowi winy ponoszonej w czasie wywoływania zmarłych. Czy należy zachować najwyższy wymiar kary w każdym z przypadków opisywanych w prawie Mojżeszowym tylko z szacunku do tego prawa? Dlaczego ktoś upiera się akurat przy tej zasadzie, jednocześnie nawet nie wspominając o początku rozdziału, w którym wprowadza się zakaz posiadania przez duchownych dóbr i dziedzictwa, bowiem to Bóg jest ich dziedzictwem?{footnote}Patrz: Ks. Powtórzonego Prawa, XVIII, 1–2.{/footnote}.

5.Prawo Mojżeszowe składa się z dwóch odrębnych części: z prawa właściwie Bożego, uzyskanego na górze Synaj, oraz prawa cywilnego czy dyscyplinarnego, dostosowanego do obyczajów i charakteru ludu; jedno jest niezmienne, drugie ewoluuje w czasie i nikomu nie przyszłoby do głowy, abyśmy dziś byli rządzeni przy pomocy tych samych środków, co Hebrajczycy na pustyni; podobnie jak rozporządzenia Karola Wielkiego, nie pasowałyby do dziewiętnastowiecznej Francji. Któż chciałby dziś powrotu do następującego artykułu prawa mojżeszowego: „Gdyby wół pobódł mężczyznę lub kobietę tak, że ponieśliby śmierć, to wówczas wół musi być ukamienowany, lecz nie wolno spożyć jego mięsa; właściciel wołu natomiast będzie wolny od kary”{footnote}Patrz: Ks. Wyjścia, XXI, 28 i następne{/footnote}.

Artykuł ten wydający się nam tak absurdalnym, nie ma jednak na celu karania zwierzęcia i uniewinniania jego właściciela; po prostu mówi o konfiskacie zwierzęcia po wypadku, aby w przyszłości skłonić właściciela do większej zapobiegliwości. Utrata wołu była karą dla właściciela, karą dość dotkliwą w pasterskim narodzie i nie wymagała innych środków; nie mogła jednak przynosić korzyści komukolwiek, dlatego też zabronione było jedzenie mięsa tego zwierzęcia. Inne artykuły dotyczą przypadków, gdy to właściciel zawinił.

W prawie mojżeszowym wszystko to miało rację bytu, bo zostało przemyślane w najdrobniejszych szczegółach; jednak zarówno forma, jak i istota praw odpowiadały okolicznościom. Z pewnością, gdyby Mojżesz powrócił dzisiaj, aby stworzyć kodeks jakiegoś cywilizowanego narodu europejskiego, nie wykorzystałby takiego prawa, jak u Hebrajczyków.

6.Powyższemu zarzutowi przeciwstawia się stwierdzenie, że wszystkie prawa Mojżesza zostały ustanowione w imię Boże, jak te na Synaju. Skoro każdemu z nich nadaje się Boskie pochodzenie, to dlaczego dziś ograniczamy się wyłącznie do dekalogu? Po co to rozróżnienie? Skoro wszystkie te prawa pochodzą od Boga, to wszystkie powinny obowiązywać jednakowo; dlaczego się ich wszystkich nie przestrzega? Dlaczego nie zachowano obrzezania, któremu został poddany również Jezus, a później go nie zniósł? Zapomina się, że wszyscy starożytni prawodawcy, aby nadać swym prawom większą wartość, twierdzili, że otrzymali je od Boga. Mojżesz, jak wielu innych, potrzebował takiego punktu oparcia ze względu na charakter jego ludu; jeśli mimo to miał tak wiele problemów z wyegzekwowaniem prawa, to można sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby stanowił prawo we własnym imieniu.

Czy Jezus przyszedł po to, by zmienić prawo Mojżeszowe i kodeksem dla chrześcijan ustanowić własne? Czyż nie powiedział: „Nauczyliście się, że przodkom zostało powiedziane to i tamto; a czy ja mówię wam co innego?”. Czy podważył prawo z Synaju? W żadnym wypadku; wręcz je potwierdził, a cała jego nauka moralna stanowi tylko rozwinięcie tego prawa. Nigdzie też nie mówił o zakazie wywoływania zmarłych, a była to wówczas zbyt ważna sprawa, by ominąć ją w nauczaniu, zwłaszcza że wypowiadał się też o sprawach mniej istotnych.

7.Podsumowując: problem w tym, czy Kościół uznaje prawo mojżeszowe za ważniejsze od ewangelicznego; inaczej mówiąc, czy jest bardziej żydowski, czy chrześcijański. Należy również zauważyć, że ze wszystkich religii tylko judaizm nie potępia spirytyzmu za kontakty ze zmarłymi; nie uważa bowiem – jak czynią to odłamy chrześcijaństwa, że prawo Mojżeszowe tego zakazuje.

8.Oto inny zarzut. Skoro Mojżesz zabraniał wywoływać Duchy zmarłych, to znaczy, że mogły one przychodzić, w przeciwnym razie zakaz ten nie miałby sensu. Jeżeli mogły przychodzić w tamtych czasach, to mogą to robić i dzisiaj; jeśli są to Duchy zmarłych, nie są to tylko demony. Poza tym Mojżesz nigdzie nie wspomina o tych ostatnich.

Jest więc oczywiste, że w przypadku zakazu wywoływania Duchów nie jest rzeczą logiczną opieranie się na prawie Mojżeszowym; po pierwsze dlatego, że nie stanowi ono podstawy chrześcijaństwa; po drugie, ponieważ nie odpowiada rzeczywistości naszych czasów. Nawet uznając znaczenie przypisywane temu prawu przez niektóre osoby, należy stwierdzić, że nie ma ono zastosowania w przypadku spirytyzmu.

To prawda, że Mojżesz mówi o wypytywaniu zmarłych; czyni to jednak przy okazji potępiania praktyk czarowskich. Określenie wypytywanie użyte w kontekście przepowiadania przyszłości dowodzi, że u Hebrajczyków wywoływanie Duchów służyło właśnie do tego celu; spirytyści natomiast nie wywołują zmarłych, by dowiadywać się o rzeczach zakazanych, lecz w celu otrzymania mądrych rad i ulżenia cierpiącym. Gdyby Hebrajczycy robili właśnie taki użytek z komunikacji z zaświatami, to Mojżesz nie tylko by tego nie zabronił, ale nawet zachęcałby swój lud, który dzięki temu stałby się lepszy.

9.Nawet jeśli kilku rozbawionych lub złośliwych krytyków ukazało seanse spirytystyczne jako zebrania czarnoksiężników i nekromantów, a media jako przepowiadaczy dobrego losu; nawet jeśli kilku szarlatanów nazywa spirytyzmem śmieszne praktyki, którym ten w istocie się sprzeciwia – to nazbyt wiele osób wie, że poważne spotkania spirytystyczne organizuje się z istotnych, głównie moralnych pobudek; nauka ta, adresowana do każdego, opiera się wszelkiego rodzaju nadużyciom oraz krytykom, które powinny raczej godzić w tych, którzy na nie zasługują.

10.Mówi się, że wywoływanie Duchów to przejaw braku szacunku dla zmarłych, których prochów nie należy niepokoić. I któż to mówi? Przeciwnicy z dwóch skłóconych obozów, podający sobie ręce: niewierzący, którzy nie uznają istnienia duszy – oraz wierzący, którzy utrzymują, że dusze nie mogą przybyć, a robią to tylko demony.

Gdy wywoływanie odbywa się w nabożnym skupieniu; gdy Duchy wzywa się nie z ciekawości, lecz z miłości, sympatii oraz szczerej chęci nauczenia się czegoś i poprawienia się, to nie może być mniej szacunku w wołaniu zmarłych niż gdy wołano za ich życia. Zarzutowi temu można jednak przeciwstawić jeszcze inny, niezbity argument; Duchy bowiem przychodzą dobrowolnie, a nie na polecenie; przybywają spontanicznie, nawet niewołane; wyrażają swoje zadowolenie z możliwości komunikowania się z ludźmi i skarżą się, gdy ktoś czasem zapomina o nich lub nie zwraca na nie uwagi. Gdyby nasze wołanie burzyło ich spokój lub było przyczyną niezadowolenia, po prostu by o tym powiedziały lub nie przyszły. Jeśli zaś przychodzą z własnej woli, to znaczy, że im to odpowiada.

11.Przytacza się jeszcze inny argument: dusze przebywają w miejscach, które wyznaczyła im Boża sprawiedliwość, to jest w piekle lub w niebie; tak więc te przebywające w piekle nie mogą stamtąd wyjść, co zupełnie dowolnie są w stanie czynić demony; te przebywające w raju natomiast całkowicie oddają się swemu błogostanowi; są zbyt dalekie od spraw śmiertelników i zbyt szczęśliwe, by powracać na Ziemię pełną nędzy oraz interesować się krewnymi czy przyjaciółmi, których tam zostawiły. Są więc jak bogacze, którzy odwracają wzrok od biedaków w obawie, że utrudni im to trawienie? Jeśli miałoby tak być, to dusze te byłyby niezbyt godne najwyższego szczęścia, bo w rzeczywistości okupiłyby je egoizmem. Pozostają więc te przebywające w czyśćcu; dusze te jednak cierpią i interesuje je przede wszystkim zbawienie; jeśli więc nie mogą przyjść na wezwanie ani jedne, ani drugie, to zamiast nich pojawia się diabeł. Jeżeli jednak dusze te nie mogą przybyć, to nie ma co mówić o zakłócaniu ich spokoju.

12.Pojawia się tu jednak jeszcze jeden problem. Skoro dusze doświadczające błogostanu w niebie nie mogą stamtąd przybyć na pomoc śmiertelnikom, to dlaczego Kościół wzywa pomocy świętych, którzy powinni znajdować się w jeszcze lepszej sytuacji? Dlaczego każe wiernym przyzywać ich w chorobie, smutku lub gdy chcą ustrzec się nieszczęścia?

Dlaczego, według Kościoła, święci, czy sama Matka Boska, przybywają ukazywać się ludziom i czynić cuda? Aby dostać się na Ziemię, muszą wszak opuścić niebo. Skoro ci, którzy są w niebie najwyżej, mogą je opuścić, to dlaczego ci stojący niżej nie mają takiej możliwości?

13.To, że niewierzący zaprzeczają manifestacjom dusz jest zrozumiałe samo przez się, bowiem nie wierzą oni w duszę; dziwne jednak, że czynią tak ludzie, których wiara opiera się na istnieniu duszy i jej przyszłości; dziwne, że zawzięli się na środki umożliwiające udowodnienie jej istnienia i za wszelką cenę starają się dowieść, że to niemożliwe. Przecież powinni być tym raczej zainteresowani, a fakty takie przyjmować z radością, jako pomoc Opatrzności; mają bowiem okazję odparcia zarzutów przeciwników przy pomocy niepodważalnych dowodów; a tak sami przeczą własnej religii. Żalą się bez przerwy na wzrost niewiary, co dziesiątkuje szeregi wiernych; a gdy pojawia się najpotężniejszy środek zapobieżenia tej sytuacji, walczą z nim bardziej uparcie niż sami niewierzący. Następnie, gdy ilość dowodów nie pozwala już mieć jakichkolwiek wątpliwości, sięgają jako po argument największego kalibru po zapis w prawie Mojżeszowym, o którym nikt nawet nie myślał, oraz nadają mu rangę i znaczenie nigdy wcześniej nieistniejące. I są tak zadowoleni, że udało się go znaleźć, że nawet nie zauważają, iż przemawia on na korzyść teorii spirytystycznej.

14.Wszelkie przytoczone argumenty przeciwko kontaktowaniu się z Duchami dają się obalić po poważnej analizie; zaciętość przeciwników spirytyzmu pokazuje, jak wielkie znaczenie ma dla nich ten problem; w przeciwnym bowiem razie podchodziliby do sprawy z mniejszym uporem.

Widząc krucjaty przedstawicieli rozmaitych wyznań przeciwko manifestacjom Duchów, można by powiedzieć, że się ich boją. Być może prawdziwym powodem takiego postępowania jest obawa, iż Duchy mające wgląd w zbyt wiele rzeczy mogłyby oświecić ludzi o sprawach, które lepiej by było pozostawić w cieniu; mogłyby ujawnić prawdziwy obraz innego świata oraz prawdziwe warunki, które należy spełnić, by być w tym świecie szczęśliwym lub nie. Dlatego też, skoro można mówić do dziecka: „Nie idź tam, bo porwie cię Baba–Jaga!”, równie dobrze można powiedzieć: „Nie wywołujcie Duchów, bo to diabeł”. To jednak nie ma znaczenia, bowiem jeśli nawet zabroni się ludziom wywoływać Duchy, to nie da się zabronić Duchom odwiedzania ludzi i ukazania sprawy we właściwym świetle.

Religia oparta na prawdzie nie musi się obawiać światła, bo światło ukazuje prawdę, a nad nią demony nie mają władzy.

15.Odrzucanie komunikatów z zaświatów to odrzucanie potężnego środka zdobywania wiedzy, z której sama przez się wypływa nauka oraz przykłady na przyszłość. Poza tym doświadczenie uczy nas, jak wiele dobra można uczynić odwracając od zła niedoskonałe Duchy; tym, które cierpią, pomagając odłączyć się od materii i poprawić się; zakazanie utrzymywania takich kontaktów równałoby się pozbawieniu tych nieszczęśliwych dusz pomocy, którą możemy im ofiarować. Pewien Duch w następuj ących słowach oddał istotę wywoływania w celach miłosiernych:

„Każdy cierpiący i smutny Duch opowie wam o przyczynach swego upadku; o szaleństwach, które go pogrążyły; ukaże wam swe nadzieje, wewnętrzne zmagania i strach; opowie o wyrzutach sumienia, bólu i rozpaczy; ukaże wam Boga słusznie zdenerwowanego, który karze grzesznika z całą surowością swej sprawiedliwości. Gdy będziecie go słuchać, odczujecie litość wobec Ducha i strach o was samych; i jeśli wysłuchacie jego skarg, zobaczycie, że Bóg nigdy go nie opuszcza i czeka na pokutującego grzesznika z wyciągniętymi doń ramionami; czeka, aż ten postara się poprawić. Ujrzycie rozwój winowajcy, do którego mieliście szczęście i chwałę się przyczynić; będziecie mu towarzyszyć, z ochotą i miłością chirurga obserwującego zabliźnianie się rany, którą zajmuje się każdego dnia” (Bordeaux, 1861).,,



Allan Kardec ,,Niebo i piekło,,

http://www.portal.spiryty...wania-zmarlych/
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13547

Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 326/608
 53%
Wysłany: 2017-04-27, 14:15   

Hansel1 napisał/a:
Myślałem że nie wierzysz w istnienie nieśmiertelnej duszy która kontynuuje swój byt po śmierci ciała. poza tym gdzie twoim zdaniem znajduje się Niebo i piekło ?


Ja wierzę,że dusza jest śmiertelna, bo duszą jestem ja, ty.
Źle zrozumiałeś ten wyżej prze zemnie wklejony tekst, przeczytaj ten akapit jeszcze raz.

Niebo?---każdy z nas spogląda do góry, może jest tam, myślę,ze może być nad nami. A piekło to jest grób---kilka razy w naszych bibliach przetłumaczony na piekło.

Hansel1 napisał/a:
To dlaczego ze Spirytystami o których mówię nic takiego się nie stało ?

Co konkretnie się nie stało, bo nie bardzo rozumiem? Szatan potrafi zamienić się też w anioła światłości, jeżeli to może pomoc sprowadzić daną osobę do niewierności, lub zawładnąć nią.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13547

Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 326/608
 53%
Wysłany: 2017-04-27, 14:17   

Doktryny demonów
Święty Paweł opisując nasze czasy, jako jeden z wyróżniających je znaków wymienia fakt interesowania się przez wielu ludzi tymi zwodniczymi duchami, których nauki i praktyki oddalają od Boga. Apostoł podaje również wiadomość, że przez te zwodzące duchy wielu zacznie wyznawać doktryny demonów, diabelskie nauki (1 Tym. 4:1). Jest to smutna refleksja, że we wspaniałych czasach oświecenia najbardziej światłe jednostki stają się wyznawcami najstraszniejszej doktryny uczącej o życiu pozagrobowym - o wiecznych mękach.
Demoniczną doktryną jest z pewnością taka doktryna, która twierdzi, pozbawiając tym samym czci imię Boga, że 999 osób na 1.000 będzie wiecznie torturowanych, bądź to z powodu Boskiej niekompetencji w przygotowaniu dla nich lepszych zarządzeń, bądź też dlatego, że Bóg postanowił już i zarządził tak przed aktem stworzenia. Ta demoniczna doktryna podbiła w niewolę wielu godnych szacunku ludzi, którzy pogardzaliby sami sobą, gdyby mieli stworzyć taki plan, jaki przypisują Bogu.
Dzięki Bogu, że nie odległy jest już czas, gdy te zwodnicze duchy zostaną całkowicie związane i ograniczone, tak aby nie zwodziły już więcej ludzkości. Ale oszustwa już tak długo panują nad biedną ludzkością, że jest ona w dużym stopniu pod ich kontrolą. Fałszerstwo, które doprowadziło do wszystkich obecnych błędów, to pierwsze kłamstwo szatana, wypowiedziane do naszych rodziców w Edenie. Tam przekręcając słowa wypowiedziane przez Boga, szatan rzekł: "Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie" (1 Mojż. 3:4). I od tamtej chwili przez 6.000 lat szatan razem ze swymi wszystkimi upadłymi aniołami działał zgodnie z tą linią. Jego poselstwo "Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie" mówi, że kiedy wydaje się, iż człowiek umiera, to staje się on bardziej żywy niż przed śmiercią.
Za sprawą błędu, że umarli żyją, szatan i upadli aniołowie wpoili całemu światu nonsensowny, pogański i pozostający w sprzeczności z naukami Biblii przesąd, nauczający o niebie, czyśćcu i piekle. Katolicy modlą się za tych, którzy idą do czyśćca, aby pomóc im wydostać się stamtąd. Protestanci nie modlą się o to, ponieważ większość z nich wierzy, że garstka świętych idzie bezpośrednio do nieba, a nieświęci są skazani bezpośrednio na wieczne męki. Jeśliby można całkowicie usunąć z naszych umysłów i wierzeń to wielkie kłamstwo, którym szatan najpierw uwiódł Matkę Ewę i uśmiercił naszą rasę (Jan 8:44), oznaczałoby to religijną reformację zarówno katolików, jak i protestantów, powrót do Biblii i wyzwolenie się spod dominacji i zakłamania zwodniczych aniołów, aniołów upadłych, które uosabiają ludzi żywych i umarłych.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-04-27, 14:20   

nike napisał/a:
Co konkretnie się nie stało, bo nie bardzo rozumiem? Szatan potrafi zamienić się też w anioła światłości, jeżeli to może pomoc sprowadzić daną osobę do niewierności, lub zawładnąć nią.
To znaczy nie stał się z nimi nic złego i żaden zły duch ich nie opętał.
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Ostatnio zmieniony przez Hansel1 2017-04-27, 14:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13547

Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 326/608
 53%
Wysłany: 2017-04-27, 19:23   

Hansel1 napisał/a:
To znaczy nie stał się z nimi nic złego i żaden zły duch ich nie opętał.


Zaraz, zaraz skąd wiesz,że spirytyści nie są opętani przez demony?
Opętanie nie zawsze objawia się biciem głową o ścianę, opętanie jest to przyzwalanie demonowi na oddziaływanie na opętaną osobę na różne sposoby często bardzo pozytywne.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-04-28, 10:32   

nike napisał/a:
Hansel1 napisał/a:
To znaczy nie stał się z nimi nic złego i żaden zły duch ich nie opętał.


Zaraz, zaraz skąd wiesz,że spirytyści nie są opętani przez demony?
Opętanie nie zawsze objawia się biciem głową o ścianę, opętanie jest to przyzwalanie demonowi na oddziaływanie na opętaną osobę na różne sposoby często bardzo pozytywne.
W takim razie należało by uznać że demony są kimś dobrym...

Tutaj jest o zjawisku opętania według Spirytyzmu - https://www.youtube.com/watch?v=-irX3GI2i7Q
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Ostatnio zmieniony przez Hansel1 2017-04-28, 10:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13547

Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 326/608
 53%
Wysłany: 2017-04-28, 10:56   

Hansel1 napisał/a:
W takim razie należało by uznać że demony są kimś dobrym...

Nie powiem,że dobrym, bo to jest ZŁO, ale skoro potrafi zmieniać się w anioła światłości,, a to dlatego,ze jest istota duchową i ma takie predyspozycje, takie zmieniania są różne, często szatan zmienia się za bardzo wierzącego,żeby podstępem skierować myślenie osoby mało ugruntowanej , na złą drogę.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-05-12, 12:43   

Polecam ci przeczytać książkę ,,Zrozumieć spirytyzm,, http://lubimyczytac.pl/ks...umiec-spirytyzm
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Ostatnio zmieniony przez Hansel1 2017-05-12, 12:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13547

Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 326/608
 53%
Wysłany: 2017-05-12, 20:42   

Przyczyna potępienia aniołów
Jak dowiadujemy się od tych, którzy pełnili kiedyś rolę medium spirytystycznego, dążeniem spirytyzmu jest rozpowszechnianie nieczystości i zmysłowości. Pozostaje to w całkowitej zgodzie z wypowiedziami Pisma Świętego na temat grzechu, z powodu którego upadli aniołowie zostali po raz pierwszy potępieni. Święty Juda (6,7) i Święty Piotr (2 Piotra 2:4) przedstawiają pokrótce upadek aniołów, którzy "opuścili mieszkanie swoje" i "nie zachowali pierwszego stanu swego." Obaj Apostołowie wspominają tę okoliczność w związku z odczuwaniem pożądliwości przez człowieka.
Historia upadku aniołów podana jest w skrócie w 1 Mojż. 6:1-4. Kiedy człowiek popadł w grzech, Bóg pozwolił świętym aniołom porozumiewać się z ludźmi. A ponieważ oko ludzkie nie jest w stanie oglądać istot duchowych, Bóg pozwolił aniołom materializować się. I tak, na przykład, mamy zanotowany przypadek aniołów, którzy odwiedzili Abrahama na równinie Mamre, dla których on nagotował cielę na wieczerzę. W 1 Mojż. 18 czytamy, że po zmaterializowaniu się, aniołowie wyglądali jak zwykli ludzie, i za takich uważał ich Abraham, ponieważ z nim jedli i rozmawiali. Dopiero później Abraham dowiedział się, że byli to niebiańscy goście. Inni także spotkali się z podobnymi atakami materializacji, na przykład, Lot, Jakub, Balaam, Gedeon, Dawid, Zachariasz, Maria, Piotr i inni.
Tak się sprawa miała ze wszystkimi aniołami przed potopem. Oni mogli się materializować i być widzialni podobnie jak ludzie w każdym sensie tego słowa. Zapis (1 Mojż. 6) pokazuje, że niektórzy odczuwali pożądliwość. Czytamy w wierszu 2, "Wisząc synowie Boży córki ludzkie, iż były piękne, brali je sobie za żony, ze wszystkich, które sobie upodobali". Aniołowie posiadali moc i wiedzę wyższą niż człowiek, postępowali jak panowie sprawując władzę nad ludźmi, którzy byli nieodwołalnie skazani na posłuszeństwo względem nich. Rezultat przedstawiony jest w kilku słowach. Jak nam wiadomo, dzieci z tego nieprawego związku, były olbrzymami w porównaniu ze zwykłymi członkami naszej rasy. Były one nie tylko olbrzymami pod względem budowy fizycznej, ale też pod względem intelektualnym - "będąc mężami sławnymi". Biedna ludzkość nie mogła z nimi współzawodniczyć. W wyniku tego cała ziemia napełniła się walkami i sporami oraz praktykami przesiąkniętymi grzechem i pożądliwością, aż Bóg stwierdził, że każde ludzkie serce napełniło się ciągłym myśleniem o tym, co złe.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Olus 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 1
Pomógł: 113 razy
Dołączył: 09 Sty 2017
Posty: 3860
Poziom: 47
HP: 1115/7965
 14%
MP: 3803/3803
 100%
EXP: 32/234
 13%
Wysłany: 2017-05-13, 03:41   

A jak spirytyści zapatrują się na sprawę babilonu?
Czytałeś może Crowleya itd?
ale to bardziej satanizm :-P
_________________
(2) Strzeż moich przykazań, a będziesz żył, strzeż mojego wskazania jak swej źrenicy! (3) Przywiąż je do swoich palców i wypisz je na tablicy swojego serca(Prz 7:2)
(2) Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, (3) albowiem miłość względem Boga polega
na spełnianiu Jego przykazań,a przykazania Jego nie są ciężkie(1Jan 5:2,3)

https://www.youtube.com/watch?v=ScjViSj6jiE
Ostatnio zmieniony przez Olus 2017-05-13, 03:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14