FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: nike
2013-09-16, 21:03
O co Krystianowi chodzi z Jezusem w mundurze?
Autor Wiadomość
Y
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-09-16, 08:31   

konik polny napisał/a:
Byłem oficerem SS, elitarnej gwardii Hitlera. Gdy w kwietniu 1945 roku służyłem na zamku Wewelsburg, otrzymałem rozkaz stracenia więźniów osadzonych w pobliskim obozie koncentracyjnym, którzy byli Świadkami Jehowy. Zwierzchnicy SS wymagali bezwzględnego posłuszeństwa. Stanąłem więc przed nie lada dylematem moralnym. Pozwólcie, że opowiem, jak do tego doszło.

URODZIŁEM się w 1922 roku we wsi nad Renem. Okoliczni mieszkańcy w większości byli gorliwymi katolikami, ale nasza rodzina należała do pietystów — ruchu religijnego zapoczątkowanego w XVII wieku. W roku 1933 władzę w Niemczech objął Adolf Hitler. Miałem wtedy 11 lat. Ponieważ bardzo dobrze się uczyłem i osiągałem świetne wyniki w sporcie, kilka lat później zostałem wytypowany do nauki w elitarnej szkole niedaleko Marienburga (obecnie Malbork). Tam, setki kilometrów od domu, wpajano mi ideologię narodowego socjalizmu, czyli nazizmu. Wychowanków uczono honoru, pilności, lojalności, posłuszeństwa, obowiązkowości oraz fanatycznego szacunku dla naszego niemieckiego dziedzictwa.

Wybuch II wojny światowej i służba w SS

Gdy w roku 1939 wybuchła II wojna światowa, zgłosiłem się do Leibstandarte SS Adolf Hitler — elitarnej jednostki pozostającej pod osobistym zwierzchnictwem Hitlera. Członkowie tej formacji ochraniali przedstawicieli rządu i brali udział w specjalnych operacjach wojskowych. Byłem świadkiem działań wojennych w Belgii, Francji, Holandii, Rumunii, Bułgarii i Grecji. Podczas pobytu w Bułgarii uczestniczyłem w nabożeństwie odprawianym przez kapelana wojskowego. Zastanawiałem się wtedy: „Czy podobnych nabożeństw nie odprawiają nasi wrogowie? Czy Bóg popiera wojnę? Czy jest po którejś ze stron?”.

Później zostałem wybrany do Junkerschule — szkoły, która przygotowywała młodych mężczyzn do objęcia wysokich stanowisk w armii. Następnie przydzielono mnie do jednostki ochraniającej Kancelarię Rzeszy w Berlinie. Pewnego razu widziałem tam, jak Hitler publicznie wrzeszczał na ważnego polityka. „Cóż za niegodne zachowanie” — pomyślałem. Ale oczywiście nie śmiałem powiedzieć tego na głos!

W Berlinie poznałem Inge, która pracowała w tym samym miejscu, co ja. Tuż przed planowanym przez nas ślubem moją jednostkę nagle przerzucono drogą powietrzną na front wschodni. Wraz z pozostałymi żołnierzami byliśmy zszokowani, gdyż nie dostaliśmy nawet ciepłych ubrań, a zimą na przełomie roku 1941 i 1942 temperatura spadła poniżej minus 30 stopni Celsjusza! Otrzymałem tam mój drugi Krzyż Żelazny. Później zostałem poważnie ranny i przetransportowano mnie z powrotem do Niemiec. Pobraliśmy się z Inge w 1943 roku.

Moim kolejnym przydziałem była kwatera Hitlera w Obersalzbergu w górach Bawarii. Przebywał tam również szef SS, Heinrich Himmler. Wydał on polecenie, aby opiekował się mną jego osobisty lekarz i masażysta, Felix Kersten. Później się dowiedziałem, że Kersten miał posiadłość Hartzwalde niedaleko Berlina. Któregoś razu poprosił Himmlera o zgodę, by mogło tam pracować kilkoro Świadków Jehowy z pobliskiego obozu koncentracyjnego. Himmler przystał na to, a Kersten dobrze traktował Świadków. Pewna chrześcijanka pracująca dla niego w Szwecji zawsze wkładała mu do walizki egzemplarz Strażnicy dla współwyznawców w Niemczech*.


A już myślałem koniku że to był jakiś porządny koleś...
Pominąłeś najlepszy fragment, który w trochę lepszym
świetle stawia tego człowieka, ówczesnego SS-mana.

Cytat:
Podszedłem do komendanta obozu i powiedziałem: „Nadchodzą Amerykanie. Nie sądzi pan, że byłoby mądrze, gdyby razem ze swymi ludźmi opuścił pan obóz?”. Nie musiałem go długo namawiać! Wtedy zrobiłem rzecz nie do pomyślenia dla oficera SS — nie usłuchałem rozkazu. Dzięki temu Świadkowie przeżyli.


Ale biorąc pod uwagę okoliczności, to robi z igły widły.
Świadkowie dzięki Bogu, mieli więcej odwagi niż on.
Może trochę czasami przesadzali, ale jednak.
Bardzo fajny skrypt zredagował Hans Hesse.

Gdyby ten z życiorysu, miał odwagę postąpić jak Otto Szymek,
to miałby pełen szacun. Tyle, że Szymek był w Wehrmachcie, a
nie w SS, więc wolno mu było czasami pomyśleć...

Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-16, 08:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 402/5755
 7%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-09-16, 08:41   

no popatrz, kiedy ciebie tolerowano, to nie bylo dla ciebie zastanawiajace. Nie mam problemow ze soba, tylko z toba, bo ciagle cos do mnie piejesz.. Ja sie tylko bronie, odczep sie ode mnie, to i mnie tu nie bedzie.

P.s. Odnosnie piania jak to nierzadnicy powiedzial "nie grzesz", a Korneliuszu nie, to wcale nie oznacza ze Korneliusz juz byl swiety i nie mial ani grzechow, ani drogi uswieceniowej przed soba, ani ze go nauki Jezusa nie obejmowaly, takie jak na przyklad "nie oddawajcie zlem za zlo" i wiele innych. Po prostu Pismo nie wymienia szczegolowo wszystkich grzechow kazdej biblijnej postaci, bo ma zawarta w sobie nauke, dotyczaca wszystkich.

Analogicznie gdyby nie zostaly zanotowane slowa Pana do nierzadnicy "nie grzesz" nie mozna by wtedy bylo wyciagac wnioskow, ze mogla dalej uprawiac nierzad, tak jak to sie robi wzgledem Korneliusza.
 
     
Y
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-09-16, 09:14   

Usuniety napisał/a:
no popatrz, kiedy ciebie tolerowano, to nie bylo dla ciebie zastanawiajace. Nie mam problemow ze soba, tylko z toba, bo ciagle cos do mnie piejesz.. Ja sie tylko bronie, odczep sie ode mnie, to i mnie tu nie bedzie.


Ja ciebie nie nawyzywałem, tak jak ty mnie.
Jedyne co chcę, to abyś przeprosiła za pomówienie niewinnych ludzi.
Mnie nie musisz.
I tyle.

Cytat:
P.s. Odnosnie piania jak to nierzadnicy powiedzial "nie grzesz", a Korneliuszu nie, to wcale nie oznacza ze Korneliusz juz byl swiety i nie mial ani grzechow, ani drogi uswieceniowej przed soba, ani ze go nauki Jezusa nie obejmowaly, takie jak na przyklad "nie oddawajcie zlem za zlo" i wiele innych. Po prostu Pismo nie wymienia szczegolowo wszystkich grzechow kazdej biblijnej postaci, bo ma zawarta w sobie nauke, dotyczaca wszystkich.


Oczywiście, żołnierzy dotyczą te same przykazania co cywili.
Nie ma tu żadnej różnicy.
Chodzi natomiast o to, że w Biblii nigdzie nie znajdziemy stwierdzenia, że bycie żołnierzem
to grzech - a co najważniejsze, żołnierze są chyba najczęściej przewijającym się zawodem
na jej kartach, a więc okazji do potępienia rzemiosła było, aż nadto...

Cytat:
Analogicznie gdyby nie zostaly zanotowane slowa Pana do nierzadnicy "nie grzesz" nie mozna by wtedy bylo wyciagac wnioskow, ze mogla dalej uprawiac nierzad, tak jak to sie robi wzgledem Korneliusza.


Analogia nietrafiona, bowiem mamy szereg innych wersetów,
które wprost mówią, że nierząd to grzech śmiertelny - a w
przypadku Korneliusza nie mamy ani tu wzmianki, ani nigdzie
indziej, natomiast w przypadku nierządnicy mamy wskazanie
na grzeszność, zarówno tu, jak i wszędzie indziej...
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-16, 09:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 402/5755
 7%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-09-16, 10:26   

"pomowienie niewinnych ludzi" w czym? W tym ze mowie iz udzial w rzezni wlecze ze soba znieczulice na cierpienia i zycie ludzkie? A to przeciez prawda, wiec jakie "pomowienie"? To ty masz mnie przeprosic za pomowienie i wysmarowanie, a nie domagac sie ode mnie przeprosin niewiadomo kogo i za co.

Pelno jest w biblii wersow z ktorych wynika iz sluzba wojskowa z chrzescijanstwem nie idzie w parze, ale ze do ciebie one nie docieraja. To nie znaczy ze ich nie ma, bo jest i byly cytowane, tyle ze trafiaja na beton.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2013-09-16, 11:11   

Usuniety napisał/a:
Pelno jest w biblii wersow z ktorych wynika iz sluzba wojskowa z chrzescijanstwem
Przepraszam, ale Biblia nic nie mówi o tym, jakoby służba wojskowa była zła :-/ Nie mówi tez,że nie wolno zabijać. Właśnie z takiego myślenia wychodzą herezje i inne gorsze.Bóg błogosławił Korneliuszowi...zapewne nikogo podczas bitwe i wojen nie zabił, a jedynie głaskał :)
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 402/5755
 7%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-09-16, 11:20   

bartek212701 napisał/a:
Usuniety napisał/a:
Pelno jest w biblii wersow z ktorych wynika iz sluzba wojskowa z chrzescijanstwem
Przepraszam, ale Biblia nic nie mówi o tym, jakoby służba wojskowa była zła :-/ Nie mówi tez,że nie wolno zabijać. Właśnie z takiego myślenia wychodzą herezje i inne gorsze.Bóg błogosławił Korneliuszowi...zapewne nikogo podczas bitwe i wojen nie zabił, a jedynie głaskał :)

super. I tym sposobem dochodzimy do wniosku iz udzial w kazdej rzezni nie jest czyms zlym, bo przeciez Korneliuszowi blogoslawil. Piekne :-/
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13551
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 330/608
 54%
Wysłany: 2013-09-16, 11:53   

W Starym Testamencie jest dużo wojen, w których Żydzi pomimo,że byli narodem wybranym i wierzącym w Boga Jehowę, biorą udział, ponieważ bronią swojej niepodległości.
Gdyby Żydzi nie bronili swojego kraju w tamtym czasie, to nie byłoby Żydów już dobre tysiąc lat przed Chrystusem.
Było tez tak,że z rozkazu Boga, np. za czasów Jozuego zostało wybitych siedem narodów w Kanaanie, z dziećmi i zwierzętami. w narodach tych prawdopodobnie szerzyły się choroby wynikające z ich luźnego życia, i w obawie,że te choroby, zaatakują Żydów i rozprzestrzenią się na cały kraj, Jozue kazał wszystkich wybić.
Natomiast teraz kiedy np. wojna była w 1939 roku to kto z kim walczył ???
wierzący w Jezusa z wierzącym w Jezusa? Czyli brat z bratem?
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Y
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-09-16, 12:10   

Usuniety napisał/a:
super. I tym sposobem dochodzimy do wniosku iz udzial w kazdej rzezni nie jest czyms zlym, bo przeciez Korneliuszowi blogoslawil. Piekne :-/


Gdybyś łaskawie czytała ze zrozumieniem co się pisze, tobyś się dowiedziała, że nie każda
wojna to rzeźnia... Ubzdurałaś sobie że wojna=wojna. W takim razie Abraham był wielkim
zbrodniarzem, bo samowolnie powybijał wojska elamickie, babilońskie, ellasarskie i goimskie,
a Bóg go jeszcze wybrał i mu błogosławił... no patrzaj, rzeźnika i mordercę nagrodził według
twoich wypaczonych kryteriów...


nike napisał/a:
w narodach tych prawdopodobnie szerzyły się choroby wynikające z ich luźnego życia, i w obawie,że te choroby, zaatakują Żydów i rozprzestrzenią się na cały kraj, Jozue kazał wszystkich wybić.


A o tym to nie słyszałem. :) Dobre! :) Nie wiedziałem, że z Jozuego był taki medyk :)

Cytat:
Natomiast teraz kiedy np. wojna była w 1939 roku to kto z kim walczył ???
wierzący w Jezusa z wierzącym w Jezusa? Czyli brat z bratem?


1. Ależ Nike, sama napisałaś że Izraelici bronili niepodległości :)

2. Czy gdy jakaś grupa chrześcijan, popadnie w herezję i chce wymordować
inną grupę chrześcijan, to czy ta druga grupa ma się dać wymordować?

3. Owszem byli tam chrześcijanie - ale chrześcijanie, którzy sami siebie ekskomunikowali, bo
nie dość że chcieli wybić swych współwyznawców, to jeszcze wyrzekli się wiary, wstępując
do armii które chrześcijańskie nie były, a na dokładkę niosły antychrześcijańską i wręcz
satanistyczną ideologię. Zarówno sowieci jak i naziści niszczyli chrześcijan i wcale się
tego nie wypierali. Walczenie za taką ideologię, było walką przeciwko chrześcijaństwu
i klasyfikowało tych ludzi jako wrogów Jezusa - to żadni chrześcijanie. Dlatego Badacze
(nie wiem czy wszyscy) i Świadkowie zachowali się w tych dwóch państwach bardzo
porządnie i nie poparli satanistycznych "krucjat" i nie wyparli się wiary w Jezusa przystępując
do antychrystów. Trzeba pamiętać, że były to państwa wyznaniowe tzn. ideologiczne,
totalitarne i zbrodnicze. Takich tworów żaden chrześcijanin nie może w żaden sposób
wspierać. Nie dlatego, że zabijanie jest złe, ale dlatego, że ideologia jest satanistyczna,
antychrześcijańska i zła.

4. A pamiętasz wojny między Izraelem i Judą. Bracia czyż nie?
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-16, 12:13, w całości zmieniany 6 razy  
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13551
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 330/608
 54%
Wysłany: 2013-09-16, 12:29   

Rethel Nibelung napisał/a:
A o tym to nie słyszałem. :) Dobre! :) Nie wiedziałem, że z Jozuego był taki medyk :)


Nad Jozuem był jeszcze Bóg Jehowa, a on to dobry medyk jest prawda?

Rethel Nibelung napisał/a:
1. Ależ Nike, sama napisałaś że Izraelici bronili niepodległości :)

Tak, bronili, ale od narodów, które nie były żydami.

Rethel Nibelung napisał/a:
2. Czy gdy jakaś grupa chrześcijan, popadnie w herezję i chce wymordować
inną grupę chrześcijan, to czy ta druga grupa ma się dać wymordować?

to już zależy od dowódców tych grup.

Rethel Nibelung napisał/a:
4. A pamiętasz wojny między Izraelem i Judą. Bracia czyż nie?


Tak, ale nie wiem [nie pamiętam] czy Bóg Jehowa był z tego zadowolony.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2013-09-16, 13:38   

Sam Bóg nie jest pacyfistą i stoczy wojnę i wielu ludzi zabije, ale ich nie ZAMORDUJE[to różnica] zabijanie jest szybkie,mordowanie to męczarnie i katusze.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Y
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-09-16, 13:41   

nike napisał/a:
Nad Jozuem był jeszcze Bóg Jehowa, a on to dobry medyk jest prawda?


Prawda, prawda :)
Ale ja czytałem w Biblii o innych powodach :)

Rethel Nibelung napisał/a:
Tak, bronili, ale od narodów, które nie były żydami.


Juda broniła się przed Izraelem i vice versa...
Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia to wojen między państwami
chrześcijańskimi, bo i nie zawsze intencje były szczytne, no ale nie można
potępiać wszystkich w czambuł i brać pod jedną linijkę... bo wojna wojnie
nie jest równa... nawet trupy nie są równe wbrew pozorom... :)

Rethel Nibelung napisał/a:
to już zależy od dowódców tych grup.


No, to wróć proszę do ostatniej części mego pierwszego postu w tym wątku... ;-)

Rethel Nibelung napisał/a:
Tak, ale nie wiem [nie pamiętam] czy Bóg Jehowa był z tego zadowolony.


A to różnie bywało.
Czasem Bóg zabraniał walki, czasem pomagał, a czasem w ogóle się nie wtrącał.
Wszystko zależało od zachowania jednych i drugich... choć nie zawsze...
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-16, 13:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13551
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 330/608
 54%
Wysłany: 2013-09-16, 17:22   

Rethel Nibelung napisał/a:
Czasem Bóg zabraniał walki, czasem pomagał, a czasem w ogóle się nie wtrącał.
Wszystko zależało od zachowania jednych i drugich... choć nie zawsze...

Więc w czym sprawa?
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 402/5755
 7%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-09-16, 18:27   

Rethel Nibelung napisał/a:
Usuniety napisał/a:
super. I tym sposobem dochodzimy do wniosku iz udzial w kazdej rzezni nie jest czyms zlym, bo przeciez Korneliuszowi blogoslawil. Piekne :-/


Gdybyś łaskawie czytała ze zrozumieniem co się pisze, tobyś się dowiedziała, że nie każda
wojna to rzeźnia... Ubzdurałaś sobie że wojna=wojna. W takim razie Abraham był wielkim
zbrodniarzem, bo samowolnie powybijał wojska elamickie, babilońskie, ellasarskie i goimskie,
a Bóg go jeszcze wybrał i mu błogosławił... no patrzaj, rzeźnika i mordercę nagrodził według
twoich wypaczonych kryteriów...

Kryteria, ktore Ty nazywasz wypaczonymi, to sa Biblijne kryteria. Zas ze zrozumieniem to Ty wlasnie nie czytasz. Bo skoro gesto sie powlujecie - Ty z Bartkiem - na Korneliusza, to wlasnie takie wnioski sie same nasuwaja - mianowicie, ze udzial w jakiejkolwiek rzezni na rozkaz cesarzy jest Bogu mily i to nic zlego. Sami siebie poczytajcie ze zrozumieniem, a potem dopiero wytykaj jego brak innym.

Nie przypominam sobie, zeby Abraham "samowolnie" kogos wyrzynal.

Nie umiem zrozumiec chrzescijan co to chetnie czerpia z ST kiedy im to na reke, ale kiedy sprawy zachodza o spelnianie Bozych przykazan, typu nie zrec wieprzy, czy swiecic szabat - to zaraz "to nie do nas", bo tylko milosc ponoc obowiazuje, ktora nie zawadza wyrzynac braci w Chrystusie na rozkaz cesarzykow. To ja juz gorszej postawy nie umiem sobie wyobrazic, ale jak znam zycie, tacy i tym podobni chrzescijanie nie raz jeszcze zaskocza.

A propos do tematu jeszcze, to Pismo uprzedza, ze:

Joh 16:2 bw "Wyłączać was będą z synagog, więcej, nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą."

I na przyklad taki Krystian jest z gory z tego grona - tych co beda mniemali - wylaczony, bo nie ma takiej opcji, by on kogos zabijal. natomiast takiego chrzescijanina jak Rethel, ja bym osobiscie sie bala napotkac w ciemnym zaulku, bo kto wie, co mu kolejnym razem palnie ...

To moj ostatni post na tym forum.... mam taka nadzieje, ze juz do mnie napialo sie wystarczajaco. Pozdrawiam wszystkich.
 
     
Y
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-09-16, 19:16   

nike napisał/a:
Rethel Nibelung napisał/a:
Czasem Bóg zabraniał walki, czasem pomagał, a czasem w ogóle się nie wtrącał.
Wszystko zależało od zachowania jednych i drugich... choć nie zawsze...

Więc w czym sprawa?


Nie bardzo kumam o co pytasz... :)

Usuniety napisał/a:
Kryteria, ktore Ty nazywasz wypaczonymi, to sa Biblijne kryteria.


Pokaż mi werset, gdzie napisano, że bycie żołnierzem to grzech?

Cytat:
Zas ze zrozumieniem to Ty wlasnie nie czytasz. Bo skoro gesto sie powlujecie - Ty z Bartkiem - na Korneliusza,


O oficerze kohorty italskiej apostoł Piotr rzekł:
Dobrze wiecie, że niedozwolone jest dla Żyda przyłączyć się lub podejść do człowieka
innego rodu; a jednak Bóg mi pokazał, że żadnego człowieka nie powinienem
nazywać skalanym albo nieczystym.
Dlatego przyszedłem i to bez sprzeciwu
gdy po mnie posłano. Pytam zatem o powód, dla którego posłaliście po mnie
.

Święty Anioł Boży
rzekł:
Korneliuszu, twoja modlitwa została łaskawie wysłuchana,
a twoje dary miłosierdzia zostały przypomniane przed Bogiem.


A w ewangelii Jana 9:31 czytamy: Wiemy, że Bóg nie wysłuchuje grzeszników,
ale jeśli ktoś jest bogobojny i wykonuje jego wolę, takiego wysłuchuje.


Zatem czy śmiesz twierdzić, że anioł kłamał? :shock:

Gdy na Korneliusza i jego domowników zstąpił duch święty Piotr
rzekł: Czy tym, którzy tak jak my otrzymali ducha świętego,
może ktoś odmówić wody, żeby nie zostali ochrzczeni?


oraz:

Z całą pewnością dostrzegam, że Bóg nie jest stronniczy,  lecz w każdym narodzie
godny jego upodobania jest człowiek, który się go boi i czyni to, co prawe.


A zatem jako żołnierz został uznany za prawego.

Gdyby Korneliusz był - jak ty to mówisz - ubabrany we krwi i rzezi a bycie
żołnierzem było czymś złym, to czy anioł złożył by o nim dobre świadectwo,
czy jego modlitwa zostałaby wysłuchana oraz czy duch święty zstąpiłby na
taką osobę? :shock:
Piotr nie czynił tu żadnych warunków, że ma zrezygnować z zawodu.
Czy jesteś prawszą niż żołnierz Kornelisz, że śmiesz go oceniać?
Czy anioł złożył o tobie takie samo świadectwo? Bo o nim tak.
Czy duch święty na ciebie zstąpił? Bo na niego owszem.

To chyba boska dalekowzroczna mądrość, przewidziała, że aby uchronić nas przed
pacyfistycznymi herezjami, to właśnie nie kto inny, ale właśnie oficer armii rzymskiej
był pierwszym poganinem, którzy nie tylko został ochrzczony, ale również pierwszym
na którego zstąpił duch święty. To taki psikus dla wszelkich hiperświętojebliwych.
:)

Cytat:
to wlasnie takie wnioski sie same nasuwaja - mianowicie, ze udzial w jakiejkolwiek rzezni na rozkaz cesarzy jest Bogu mily i to nic zlego. Sami siebie poczytajcie ze zrozumieniem, a potem dopiero wytykaj jego brak innym.


To ty w swym mniemaniu wysnuwasz takie wnioski,
podczas gdy ja piszę, że nie w jakiejkolwiek...

Ubzdurałaś sobie, że każdy cesarz jest zbrodniarzem,
oraz, że każda wojna jest rzezią. Dlatego napisałem
że rozumiem - bo tak was właśnie tresowali w Związku
Radzieckim. Takie osoby nie potrafią rozróżnić, dobra
od zła, strony dobrej od złej, bo wpierano im, że ten
który mordował w milionach jest dobry. Nawracając
się i rozumiejąc że mordowanie jest złe, a nie mogąc
tego zaakceptować, że to akurat ci których do tej
pory uważałaś za dobrych byli zbrodniarzami musisz
zrównać ich ofiary z katami... to taki psychologiczny
mechanizm. Dlatego napisałem że rozumiem. Nie
zmienia to faktu, że to co napisałaś jest fałszem.

Nie w każdej wojnie chrześcijanin może brać udział.
Jest to fałszywe założenie, które na siłę wmawiasz.
Z całą pewnością chrześcijanin ma grzech ciężki
jeżeli brał udział w rewolucji (ptfu) proletariatu...
To była zbrodnia i rzeź, a nie wojna...

Cytat:
Nie przypominam sobie, zeby Abraham "samowolnie" kogos wyrzynal.


Słabo w takim razie znasz Biblię.
Wtedy zebrał swoich wyćwiczonych ludzi, trzystu osiemnastu niewolników urodzonych w jego domu, i ruszył w pościg aż do Dan. A w nocy porozdzielał przeciw nim swe siły, on i jego niewolnicy, i tak ich pobił, i ścigał ich aż do Choby, która jest na północ od Damaszku. I odzyskał cały dobytek, a także odzyskał Lota, swego brata, i jego dobytek oraz kobiety i lud. A gdy już wracał po rozgromieniu Kedorlaomera oraz królów, którzy z nim byli, do niziny Szawe, to jest niziny królewskiej.

Zapewne rozdawał im tam tabliczki klinowe z tekstem Genesis i opowiadał o wzajemnej miłości... :-D

Cytat:
Nie umiem zrozumiec chrzescijan co to chetnie czerpia z ST kiedy im to na reke, ale kiedy sprawy zachodza o spelnianie Bozych przykazan, typu nie zrec wieprzy, czy swiecic szabat - to zaraz "to nie do nas", bo tylko milosc ponoc obowiazuje, ktora nie zawadza wyrzynac braci w Chrystusie na rozkaz cesarzykow. To ja juz gorszej postawy nie umiem sobie wyobrazic, ale jak znam zycie, tacy i tym podobni chrzescijanie nie raz jeszcze zaskocza.


Z takim poziomem i rynsztokowym słownictwem nie będę dyskutował.

Cytat:
Joh 16:2 bw "Wyłączać was będą z synagog, więcej, nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą."


I to jest jeden z bardzo wielu przypadków, kiedy żołnierz chrześcijański
odmawia wykonania rozkazu ze świadomością że otrzyma kulę w łeb.
Jeżeli tego nie zrobi - staje się przeciwnikiem i wrogiem Jezusa.

Cytat:
I na przyklad taki Krystian jest z gory z tego grona - tych co beda mniemali - wylaczony, bo nie ma takiej opcji, by on kogos zabijal. natomiast takiego chrzescijanina jak Rethel, ja bym osobiscie sie bala napotkac w ciemnym zaulku, bo kto wie, co mu kolejnym razem palnie ...


No to chyba pomyliłaś userów... :-D
To Krystian ma się za żołnierza Królestwa Bożego, który może mniemać, nie ja :-D

Cytat:
To moj ostatni post na tym forum.... mam taka nadzieje, ze juz do mnie napialo sie wystarczajaco. Pozdrawiam wszystkich.


Ciekaw ile ich jeszcze będzie, tych ostatnich :-D
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5915/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2013-09-16, 19:38   

To,że Rethel ma nauki, przeczące słowom Jezusa to już na forum biblia webd
o tym pisali w mini czacie, zwłaszcza jak mi napisał, że NT nie potępia wojen, ale dziwie się, że tylko Axanna broni w tym temacie nauk Jezusa. Jak was nie rusza werset, który podałem wcześniej, że uczniów Jezusa , po tym wszystkim poznają, że wzajemnie miłować się będą, a nie mordować to może ten :

Nauczycielu, który nakaz Prawa jest największy? (37) A Jezus powiedział: Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca twego, całą duszą twoją i całym umysłem twoim. (38) Oto największy i pierwszy nakaz. (39) A drugi jest mu podobny: Będziesz miłował bliźniego twego jak siebie samego. (40) Na tych dwu nakazach spoczywa całe Prawo i Prorocy.

podawanie wersetów ze ST w tym temacie jest nie na miejscu, ponieważ rozmawiemy, o chrześcijanach, a nie wyznawcach judaizmu
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
Ostatnio zmieniony przez Krystian 2013-09-16, 19:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14