FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zmartwychwstanie Jezusa
Autor Wiadomość
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-11-01, 17:55   

Pokoja napisał/a:
„olus”, podobnie jak "Iwona", utrzymuje, że ziarno (Jezus Chrystus) po wrzuceniu go do ziemi, odradza się w (Jezusie Chrystusie), czyli tym samym i takim samym ziarnie.

olus napisał/a:
Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
A dlaczego nie?
To co był jakiś inny?
To w takim razie nie było to zmartwychwstanie Jego ciała tylko czegoś innego....


A czy jest tekst, który mówi, że Jezus wstał w tym samym ciele, co umarł? Nie ma.


Jest natomiast taki, który wskazuje, że Jezus umarł w ciele.

Cytat:
w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. 1Pio. 3:18

Gdy ukazał się Ap. Tomaszowi, to uczynił cud, albowiem jest napisane:

Cytat:
(28) Odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój. (29) Rzekł mu Jezus: Że mnie ujrzałeś, uwierzyłeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. (30) I wiele innych cudów uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są spisane w tej księdze; (31) te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, i abyście wierząc mieli żywot w imieniu jego. J. 20:28-30


Ap. Jan odniósł się bezpośrednio do cudownego ukazania się Ap. Tomaszowi, więc to było cudowne ukazanie się w przybranym ciele, a nie w stale trwającym. Duchem w którym Chrystus został przywrócony życiu jest Kościół wraz z nim, jako duchowy Chrystus. Pan Jezus sam w sobie jest, jakby piramidą - wierzchołkiem. Kościół z Chrystusem Głową jest, jakby Wielką piramidą.


a jak jadł rybę to też czynił cud? :roll:


Cudem było odczuwanie jego obecności, a nie jedzenie ryby.

Pan Jezus nie ukazywał się uczniom w ciele, w którym żył przed ukrzyżowaniem. Ukazywał się pod różnymi postaciami swoich członków, odradzającego się Kościoła, który jest jego duchowym ciałem. W dniu Pięćdziesiątnicy, uzupełnionej powołaniem Saula, jako fundamentalna całość, przejęli od niego to, co czynił i nauczał. Kto z nich czynił jakieś konkretne cząstkowe rzeczy, z tych które w pełni czynił je Pan Jezus, to czuli jego obecność. Tak bardzo ona była dla nich mocno odczuwalna. Oczy ich wcześniej były zasłonięte, aż do momentu, gdy rozpoznali w danej osobie, tą cząstkę nauki, czy postawy itp., którą nieustanie doświadczali od Pana Jezusa, gdy był z nimi w ciele. Podobnie jest i obecnie, gdy ktoś do nas przemawia z jego mocą tylko w jakiejś sprawie, odczuwamy tak, jakby był między nami. Powoduje to jednak nasza wiara i moc jego Słowa.

Poniżej wyjaśniam jak pozwala to wytłumaczyć Słowo Boże.

(1) I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze, (2) w których niegdyś chodziliście według modły tego świata, naśladując władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych. (3) Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni; (4) ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował, (5) i nas, którzy umarliśmy przez upadki, Efz. 2:1-5

Zanim ... przyszła wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara nie została objawiona. Gal. 3:23

Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą (Stał się najpierw świat Adama według istoty żywej – według kodów Stronga), ostatni Adam stał się duchem ożywiającym (ostatni, Adama względem ducha ożywiającego - według kodów Stronga). 1Kor. 15:45

tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. (17) Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony. J. 3:16,17

Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga;

w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.

(19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, 1Pio. 3:18,19

nas, którzy umarliśmy przez upadki, (Bóg) ożywił wraz z Chrystusem - łaską zbawieni jesteście - (6) i wraz z nim wzbudził, i wraz z nim posadził w okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie, (7) aby okazać w przyszłych wiekach nadzwyczajne bogactwo łaski swojej w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie. (8) Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Efz. 2:5-9

(17) Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. (18) A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Chrystusa i poruczył nam służbę pojednania, (19) to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania. (20) Dlatego

w miejsce Chrystusa poselstwo sprawujemy,

jak gdyby przez nas Bóg upominał; w miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem. 2Kor. 5:17-20

Tak jak nikt z uczniów Jezusa nie był w stanie wyrazić pełni Ewangelii, którą on głosił, tak nikt z nich nie był w stanie utożsamić się z pełnią jego zachowań, czynów i gestów. Jednak każdy z nich, jakąś cząstkę odziedziczył po nim, nieustannie z nim przebywając i słuchając jego nauczania. Chrystus już, jak istota duchowa, korzystał z tego, aby oni mogli wraz z nim powstać z martwych.


w DUCHU nie znaczy jako DUCHA.
JEzus zmartwychstal w ciele !
Jezus miał namacalmne literalne ciało które mogło dotykać i jeść.
Nowe stworzenie ma mieć ciała przystosowane do życia na nowej ziemi cielesnej
Amen
 
     
Pokoja 
VIP
ZIARNKoGORCZYCY


Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 721 razy
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 6256
Poziom: 55
HP: 2177/12808
 17%
MP: 4551/6115
 74%
EXP: 234/330
 70%
Wysłany: 2014-11-01, 20:15   

Listek napisał/a:
olus napisał/a:
w sumie już wszystko jasne

Ręce opadają.


Aleś Ty bezradny, Wyj. 17:12


Ap. Paweł napisał/a:
Rz 5:19 bg "Bo jako przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wiele się ich stało grzesznymi; tak przez posłuszeństwo jednego człowieka wiele się ich stało sprawiedliwymi."

Dz 13:37 bgn "Zaś ten, którego Bóg wskrzesił - nie zobaczył zepsucia."


Czytaj proszę ze zrozumieniem, gdyż zacytowałeś odpowiedź, podważającą Twoje zarzuty, których nawet nie postawiłeś, bo ci ręce opadają.

Cytat:
(24) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli ziarnko pszeniczne, które wpadło do ziemi, nie obumrze, pojedynczym ziarnem zostaje; lecz jeśli obumrze, obfity owoc wydaje. J. 12:24
(36) Niemądry! To, co siejesz, nie ożywa, jeśli nie umrze. (37) A to, co siejesz, nie jest przecież tym ciałem, które ma powstać, lecz gołym ziarnem, może pszenicznym, a może jakimś innym; (38) ale Bóg daje mu ciało, jakie chce, a każdemu z nasion właściwe jemu ciało.
(43) sieje się w niesławie, bywa wzbudzone w chwale; sieje się w słabości, bywa wzbudzone w mocy; (44) sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe. 1Kor. 15:36-38, 43,44

(12) Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, tworzą jedno ciało, tak i Chrystus; (13) bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało - czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem. (14) Albowiem i ciało nie jest jednym członkiem, ale wieloma.
Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami. 1Kor. 12:12-14,27


Jeżeli pierwszy człowiek zgrzeszył i upadł w bałwochwalstwo (oddawanie czci niższemu stworzeniu), to znaczy, że jego dusza i wszystko, co z niej powstało uległo skażeniu, czyli śmierci. Dusza Pana Jezusa nie uległa skażeniu, ponieważ przez posłuszeństwo jednego człowieka wiele się ich stało sprawiedliwymi.. Pan Jezus powiedział, że na wierze w niego (na petra, a nie na petros), zbuduje Kościół swój i bramy piekielne (grzech, upadek i śmierć) nie przemogą go. W ten sposób dusza jego nie uległa skażeniu. Dusza Adama zdegradowała się, a dusza Chrystusa nie, ponieważ ożywiła wielu, na których pierwsza śmierć ściągnęła.

Cytat:
przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli; [...], którzy nie popełnili takiego przestępstwa jak Adam, będący obrazem tego, który miał przyjść. Rz. 5:12,14

w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni.

Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą (Stał się najpierw świat Adama według istoty żywej – według kodów Stronga), ostatni Adam stał się duchem ożywiającym (ostatni, Adama względem ducha ożywiającego - według kodów Stronga). 1Kor. 15:2,3; 45
_________________
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-11-02, 00:40   

Czy Jezus miał ciało czy nie.
łukasza 24

36 A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!» 37 Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. 38 Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? 39 Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». 40 Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. 41 Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» 42 Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. 43 Wziął i jadł wobec nich.


Czy Jezus w podanym fragmencie przypomnina kacpra przyjaznego duszka?




???

Nie Jezus objawia się tutaj jako człowiek zamrtwychstały w literalnym ciele
które może dotykać,jeść,jest bez grzechu i nieśmiertelny.I my którzy będziemy żyć
na ziemi zostaniem przemienieni podobnie do Chrystusa.Amen

21 który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-11-02, 12:11   

Jedno jest pewne, Jezus po śmierci nie miał TEGO SAMEGO CIAŁA. Jeśli miał to samo ciało to nie mógłby wstąpić do nieba, bo ciało i krew nie odziedzicza Królestwa Bożego.
Jeżeli zmartwychwstał w ciele to Ciele duchowym, przemienionym, już w ciele chwalebnym.
Tylko, czy takie 'ciało' jest nadal ciałem, na wzór tego ziemskiego? Nie wydaje mi się. Może tak wyglądać, ale na pewno nim nie jest, bo Jezus po zmartwychwstaniu przez cały okres przebywania na ziemi 'przemieniał się' zmieniał swoją postać, mógł się dematerializować i stawać kim chciał.

P.S. Ten duszek Kacper jest nie na miejscu. Kpić sobie można z bajek, ale nie z Jezusa. Tak, to jest kpienie z Jezusa, bo z kogo innego? Nie jest to kpienie z cudzych wierzeń, a z tego, którego owe wierzenia dotyczą.
Trochę powagi.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 6003/6468
 92%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2014-11-02, 13:45   

olus napisał/a:
Nie Jezus objawia się tutaj jako człowiek zamrtwychstały w literalnym ciele
które może dotykać,jeść,jest bez grzechu i nieśmiertelny.


Ta Olusie i przez ściany przechodził jako człowiek.
Jezus po zmartwychwstaniu się materializował jak aniołowie w ST.
Pomyśl trochę. :)

A potem ukazał się w innej postaci dwom z nich, gdy szli do wsi.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-11-02, 17:02   

bartek212701 napisał/a:
Jedno jest pewne, Jezus po śmierci nie miał TEGO SAMEGO CIAŁA. Jeśli miał to samo ciało to nie mógłby wstąpić do nieba, bo ciało i krew nie odziedzicza Królestwa Bożego.
Jeżeli zmartwychwstał w ciele to Ciele duchowym, przemienionym, już w ciele chwalebnym.
Tylko, czy takie 'ciało' jest nadal ciałem, na wzór tego ziemskiego? Nie wydaje mi się. Może tak wyglądać, ale na pewno nim nie jest, bo Jezus po zmartwychwstaniu przez cały okres przebywania na ziemi 'przemieniał się' zmieniał swoją postać, mógł się dematerializować i stawać kim chciał.

P.S. Ten duszek Kacper jest nie na miejscu. Kpić sobie można z bajek, ale nie z Jezusa. Tak, to jest kpienie z Jezusa, bo z kogo innego? Nie jest to kpienie z cudzych wierzeń, a z tego, którego owe wierzenia dotyczą.
Trochę powagi.


doucz się.
Ciało i krew to pewien symbolizm.
Tak miał inne.To znaczy zmartwychstale,niesmiertelne,przemienione itd.
Kpie sobie z niebiblinych gnostyckich bajań które przeczą Pismu
jak twoja NIEBIBLIJNA interpretacja która zaprezentowałeś.
Jezus powiedzial ze ma cialo i nie jest zadna dematrialuzjaca sie
zjawa!Nie wykrzywiaj prostej nauki dla swojej niebiblijnej filozofi!

Ludzkość ma życ na ziemi w ciałach.Amen

duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam

i po fantazjach :-D
Ostatnio zmieniony przez oluss 2014-11-02, 17:06, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-11-02, 17:03   

Krystian napisał/a:
olus napisał/a:
Nie Jezus objawia się tutaj jako człowiek zamrtwychstały w literalnym ciele
które może dotykać,jeść,jest bez grzechu i nieśmiertelny.


Ta Olusie i przez ściany przechodził jako człowiek.
Jezus po zmartwychwstaniu się materializował jak aniołowie w ST.
Pomyśl trochę. :)

A potem ukazał się w innej postaci dwom z nich, gdy szli do wsi.

Jezus byl,jest i będzie człowiekiem.
Jezus zaprzeczył że jest jakims duszkiem.
My mamy mieć ciała podobne do niego które bedą egzystować
na ziemi.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-11-02, 17:48   

olus napisał/a:
doucz się.
może w KADSie? :idea:
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-11-02, 17:54   

Może z Bibli ? :lol:

Teraz dobije to gnostyckie bajanie.Alleluja!

Semicki zwrot 'ciało i krew' oznacza człowieka, cielesną naturę człowieka czy też naturę człowieka lub naturalne zdolności rozumowania człowieka. Przykłady użycia tego specyficznego zwrotu widać w poniższych wersetach:

Syr 17:31 BT "Cóż bardziej świecącego nad słońce? A przecież i ono ulega zaćmieniu; tak też ciało i krew skłania się do złego."

Mt 16:17 Bw „A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.”

1Kor 15:50 Bw „A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone.”

Ga 1:16 Bw „żeby objawić mi Syna swego, abym go zwiastował między poganami, ani przez chwilę nie radziłem się ciała i krwi,”

Ef 6:12 Bw „Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.”

Hbr 2:14 Bw „Skoro zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele, więc i On również miał w nich udział, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła,”

We wszystkich powyższych fragmentach jest zawsze używane greckie wyrażenie SARX KAI HAIMA. Samo słowo SARX nigdy i w żadnym przypadku nie jest używane w grece do określenia martwego ciała, zwok, ciał nieożywionych (np. gwiazd) czy też ciała żywego człowieka w sensie jego czysto materialnej zewnętrznej powłoki - do takich celów używane jest słowo SOMA. Słowo SARX używane jest zawsze do opisywania ciała żywego, które odczuwa, kieruje się własnymi pragnieniami i zmysłami, posiada swoją specyficzną naturę oraz w połączeniu z duszą tworzy żywą istotę. Jako, że według Biblii dusza ciała jest we krwi zwrot SARX KAI HAIMA opisuje zmysłowego człowieka w całym jego naturalnym rozumowaniu i w całej jego przyziemnej naturze, która niekoniecznie jest zła, ale jest pozbawiona ponadnaturalnego elementu. Zarówno SARX jak i SOMA są tłumaczone na polski jako 'ciało', gdyż nie ma w naszym języku powyższego rozróżnienia. Istnieje ono jednakże w innych współczesnych językach, np. w angielskim, niemieckim czy rosyjskim. Tak więc SOMA, czyli ciało zewnętrzne, traktowane jako oddzielne od duszy, widziane jako zewnętrzna powłoka człowieka tłumaczone jest na angielski jako 'body' a na niemiecki jako 'Leib'. Natomiast SARX, czyli to odczuwające i posiadające pragnienia i zmysły ciało, które w swoisty sposób współdziała z ludzką duszą tłumaczone jest na angielski jako 'flesh', zaś na niemiecki jako 'Fleisch'.

W kontekście powyższych wyjaśnień wszystkie wersety przytoczone na początku mojego postu stają sie oczywiste i zrozumiałe: 'ciało i krew' zawsze oznacza w nich ludzkie rozumowanie, ludzkie odczucia, zmysłową i przyziemną naturę człowieka lub też po prostu innych ludzi.


Każdy może zrobić sobie następujące doświadczenie. Odczytać najpierw wersety podane na początku tego postu wstawiając zamiast wyrażenia 'ciało i krew' zwrot 'przyziemna i cielesna natura człowieka', bo takie przecież jest znaczenie tego idiomu. Widzimy jak łatwo wiadomo teraz o co w nich chodzi! A teraz wstawmy zamiast wyrażenia 'ciało i krew' zwrot 'ciało fizyczne' (gdyż tak infantylnie przecież interpretuje Strażnica ten idiom hebrajski) i spróbujmy je w taki sposób odczytać. Czy widzimy jakie bzdury wychodzą teraz z tego wszystkiego?

Życzę każdemu, aby otworzył oczy na prawdę zawartą w Biblii.


i po bajaniach

AMEN!
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-11-02, 18:11   

olus, Mirek został wyśmiany przez naszego Davida :) który wykazał mu wieeele błędów w jego 'opracowaniach' w tym również.

Chciałem o czymś jeszcze powiedzieć, niektórzy zapomnieli po co tu się wkleja teksty biblijne :-( nie po to, by wygrac z kimś polemikę, a po to by pomóc mu.
Trzeba zmienić usposobienie olusie.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-11-02, 18:13   

Cytat:
Chciałem o czymś jeszcze powiedzieć, niektórzy zapomnieli po co tu się wkleja teksty biblijne nie po to, by wygrac z kimś polemikę, a po to by pomóc mu.
Trzeba zmienić usposobienie olusie.


Pierw sam ZNISCZYŁEM twoje bajanie a pootem podałem podkładke.
Wiec bujaj się i nie mów mi co mam robić.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-11-02, 18:19   

olus napisał/a:
Wiec bujaj się i nie mów mi co mam robić.

A kulturalnie nie można?
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-11-02, 18:24   

atakuj,prowokuj i obrazaj dalej to zobaczysz w końcu gnojku kulture!
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-11-02, 18:52   

Prośba o kulturalne pisanie jest atakiem?
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Pokoja 
VIP
ZIARNKoGORCZYCY


Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 721 razy
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 6256
Poziom: 55
HP: 2177/12808
 17%
MP: 4551/6115
 74%
EXP: 234/330
 70%
Wysłany: 2014-11-02, 21:01   Ciało cielesne, a duchowe

W odniesieniu do Łuk. 24:36-42

olus napisał/a:
Nie Jezus objawia się tutaj, jako człowiek zmartwychwstały w literalnym ciele, które można dotykać,


Taki jesteś pewny jak Ś.J., że Pan Jezus został upalowany, a nie ukrzyżowany. Podobnie byłeś pewien, że przebywanie w Pana Jezusa przez trzy dni i trzy noce w łonie ziemi, rozpoczęło się na dwa dni przed Paschą. Nie zauważyłeś, że były dwa sabaty oddzielone dniem roboczym.

Kod:
(1) A pierwszego […] tygodnia (pierwszy tygodnia to Niedziela, co znaczy „nie działaj”) bardzo rano przyszły do grobu, niosąc … wonności, […] nagotowane i [ktoś/coś] … razem z onymi;


Tekst grecki, wskazuje i sugeruje, jak to w dniu podnoszenia snopa jęczmienia, nagotowane i nakupione wonności po sabatowym odpoczynku, czyli w niedziele, niewiasty uboższe i bogate, przyniosły do grobu Jezusa. Brak jest w nim słów w miejscach wykropkowanych.

Obecnie jesteś taki pewien, że Pan Jezus był w tym samym ciele, w którym był przed śmiercią. Jest to sprzeczne z nauczaniem, którego bronisz, że przed przyjściem na Ziemię nie istniał inaczej jak tylko w planach, zamierzeniach swego Ojca. Jeżeli odszedł do Ojca, to według Ciebie, do jakiego stanu, skoro jak utrzymujesz, wcześniej był tylko w planach swego Ojca. Jest to też w jawnej sprzeczności z jego nauczaniem, że ziarno, jako pojedyncze musi obumrzeć, aby wydać wielokrotny owoc. Ziarno przed obumarciem, dla nowego plonu jest jak informacja (SŁOWO, J. 6:63; 9:5; 12:35), dotycząca jakiejś budowli, a Kościół Jego jest taką budowlą, 1Kor. 3:9-12. Ziarno, jako owoc pierwowzoru, upodabnia się do niego przez przyjęcie od niego wszelkich niezbędnych instrukcji, a Pan Jezus ich udzielił, że wystarcza nam ich teraz i nadal, bo moc jego słów ma nie przeminąć, Mt. 24:35.

Zwracam Ci na to uwagę, ponieważ Twoja zbytnia pewność siebie, graniczy z arogancją i psuje smak dobrej dyskusji, a wiesz chyba, co jest napisane o człowieku, który odpowiada, zanim wysłucha. Dobrą jest zasadą bronić zdobytego przekonania, ale bez lekceważenia innych dyskutantów, a zwłaszcza, gdy łączysz je z Panem Jezusem przez karykatury. Na przyszłość nie chciałbym, aby podobnie do Ciebie pisać. Lepiej jest zadać samo pytanie bez lekceważenia, szyderstwa i hipokryzji

A odnośnie tematu Twoich zarzutów, to czy zwróciłeś uwagę, że frazę:

Cytat:
duch nie ma ciała ani kości, jako widzicie, że ja mam


Można przetłumaczyć następująco:

duch nie ma za coś ciała kości, jako widzicie, że ja mam

Pan Jezus jest Duchem opiekuńczym swojego, rodzącego się Kościoła, którego zmartwychwstanie jest zmartwychwstaniem Chrystusa (Efz. 2:5-10). Kościół stał się jego duchowym ciałem. Nauka Pana Jezusa ożywa w Apostołach i innych uczniach jego, którzy wcześniej opuścili go i uciekli, jeden z nich zaparł się go, a inny stał się zdrajcą. Mówił on do nich: Duch ci jest ochotny, ale ciało mdłe. I to te słabe ciała kości Pan Jezus, jako Zbawiciel Swojego Kościoła ma za coś, dlatego stosownie do ich możliwości przy posłużenie się tym, co w nich mimo wszystka się utrwaliło, objawia im się, aby ich przygotować do nowej misji, ale już bez niego w cielesnej dla nich postaci. On nie tylko mają dostąpić odrodzenia, ale oni mają stać się narzędziem, najpierw w głoszeniu o nim, a później w naprawianiu wszystkich rzeczy w Restytucji. Inny duch, a zwłaszcza zły duch, demoniczny duch Babilonu Wielkiego nie ma za coś naszych słabych ciał, co pokazał w krucjatach, tzw. Św. Inkwizycji i w Nocy Św. Bartłomieja. Boga chwalili za to, że udało im się wymordować sług Chrystusa na ulicach swoich, tak jak wcześniej jego.

Teraz wyobraźmy sobie, w jakim położeniu znaleźli się Apostołowie? Żydzi wydali Pana Jezusa Rzymianom na ukrzyżowanie, a oni go opuścili. Zdaje im się, że ich los też jest już przesądzony. Pod wpływem strachu ich uwadze uszedł fakt, że Pan Jezus zadbał o ich bezpieczeństwo w chwili zdrady, więc z obawy przed Żydami, zamykają się, ale nie mogą się uwolnić od rozważań nad sensem ich nauki i działalności u boku Pana Jezusa. Z czasem uświadamiają sobie, że jednak ani Żydzi, ani Rzymianie nie przychodzą po nich, aby ich też skazać na śmierć. Ich serca zaczyna opanowywać Pokój Chrystusowy, nawet ktoś z nich (np. umiłowany uczeń, Ap. Jan) mógł powiedzieć: Pokój Wam, co było dla nich bardzo wymowne. Pan Jezus pomimo ich zamknięcia ze strachu, nagle pojawia się wśród nich w mocy nauki swojej. Zaczęli nabierać otuchy i siły do tego, aby utożsamić się z zadanymi mu ranami, a także napełniać się świadomością, że gdy wykonają wyznaczone im zadanie to też będą gotowi podzielić jego los.

Pan Jezus wcześniej powiedział im:

Cytat:
Pokój zostawiam wam, pokój on mój daję wam; nie jako daje świat, ja wam daję; niechże się nie trwoży serce wasze, ani się lęka.

(28) Wyszedłem od Ojca, a przyszedłem na świat; i zasię opuszczam świat, a idę do Ojca. (29) Rzekli mu uczniowie jego: Oto teraz jawnie mówisz, a żadnej przypowieści nie powiadasz; (30) Teraz wiemy, że wszystko wiesz, a nie potrzebujesz, aby cię kto pytał; przez to wierzymy, żeś od Boga wyszedł. (31) Odpowiedział im Jezus: Teraz wierzycie. (32) Oto przyjdzie godzina; owszem już przyszła, że się rozproszycie każdy do swego, a mię samego zostawicie; lecz nie jestem sam, bo Ojciec jest ze mną. (33) Tomci wam powiedział, abyście we mnie pokój mieli. Na świecie ucisk mieć będziecie; ale ufajcie, jam zwyciężył świat.
J. 14:27; 16:28-33


Tak, więc ciało, którym jest Kościół jest Ciałem Chrystusa duchowego. Jako Głowa tego ciała może posługiwać się jego poszczególnymi członkami do wykonywania jego woli. Ciało cielesne tym się różni od ciała duchowego, że pierwsze widzimy w całości, jako równe sobie. Natomiast w drugim przypadku, widzimy tylko poszczególnych członków jego.

Poza tym Pan Jezus jest przedstawicielem innego rodzaju bytu. Bóg Ojciec zrodził w sobie ten byt, a w nim wszystko inne. Gdy człowiek ziemski upadł, to cały ten byt w przedstawicielu swoim, uniżył się w celu dokonania dzieła odkupienia. Mądrość tkwiąca w uniżeniu tego rodzaju, objawiła się też w Kościele.
_________________
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13