FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Istnienie Boga
Autor Wiadomość
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13639
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 418/608
 68%
Wysłany: 2014-03-22, 19:56   Istnienie Boga

Kto, to jest Bóg?
Dlaczego nie możemy Go zobaczyć?
Jakie mamy dowody na istnienie Boga?

Zapraszam do dyskusji :-D
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 6035/6468
 93%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2014-03-23, 16:15   Re: Istnienie Boga

nike napisał/a:
Kto, to jest Bóg?
Dlaczego nie możemy Go zobaczyć?
Jakie mamy dowody na istnienie Boga?

Zapraszam do dyskusji :-D


Rozumiem, że do tego tematu zapraszasz ateistów 8-)
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
aleksander 
Racjonalista.

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Sty 2013
Posty: 79
Skąd: Z...
Poziom: 7
HP: 0/130
 0%
MP: 62/62
 100%
EXP: 14/16
 87%
Wysłany: 2014-03-26, 10:29   Re: Istnienie Boga

nike napisał/a:
Kto, to jest Bóg?
Dlaczego nie możemy Go zobaczyć?
Jakie mamy dowody na istnienie Boga?

Zapraszam do dyskusji :-D


``To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy.``Rz 1:19-20.

``Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" ``J 14:9.

:)
_________________
Myślenie ma przyszłość.

Dnia 21 kwietnia opuściłem forum.
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13639
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 418/608
 68%
Wysłany: 2014-03-27, 23:46   

Wiara w Najwyższą Istotę jest praktycznie powszechna, bo każdy człowiek wierzy w istnienie czegoś nadnaturalnego, czegoś niezbadanego, niewidzialnego, a jednak mocnego, mądrego, itp.
Wiara w istnienie Boga może być zatem uznana za wpisaną w naturę człowieka – w budowę człowieka, , jak uczy Pismo Święte: „Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga” (Ps. 14:2).


Porządek, jaki dostrzegamy w całej naturze, jest jednym z elementów potwierdzających fakt, że musiała być jakaś pierwsza przyczyna i ta pierwsza przyczyna nie jest ślepą siłą, lecz inteligentną istotą, która używa sił natury jako środków wyrażania Swej woli w wybranym przez Siebie porządku rzeczy.
Spoglądając w pogodną noc w niebo, widzimy słońca niezliczonych układów planetarnych, z których każdy krąży wokół własnego słońca, a każda planeta wiruje wokół własnej osi i krąży po swej orbicie,

Porządek można dostrzec zarówno w małych, jak i dużych rzeczach wszechświata. Każde źdźbło trawy, każdy krzew, każdy krzak, każde drzewo, każde warzywo, każda roślina, każdy pąk, każdy owoc, każdy kwiat, każdy owad, każde pełzające stworzenie, każda ryba, każdy gad, każdy ptak, każde zwierzę i każdy człowiek jest przykładem panowania prawa porządku, i w ten sposób świadczy o inteligentnej pierwszej przyczynie. Prawo panuje w rzeczach fizycznych, jak również moralnych. Oznacza to inteligentną pierwszą przyczynę jako prawodawcę.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Parobek 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 09 Lis 2013
Posty: 132
Poziom: 10
HP: 0/230
 0%
MP: 110/110
 100%
EXP: 12/22
 54%
Wysłany: 2014-04-12, 16:42   

nike napisał/a:


Porządek, jaki dostrzegamy w całej naturze, jest jednym z elementów potwierdzających fakt, że musiała być jakaś pierwsza przyczyna i ta pierwsza przyczyna nie jest ślepą siłą, lecz inteligentną istotą, która używa sił natury jako środków wyrażania Swej woli w wybranym przez Siebie porządku rzeczy.
Spoglądając w pogodną noc w niebo, widzimy słońca niezliczonych układów planetarnych, z których każdy krąży wokół własnego słońca, a każda planeta wiruje wokół własnej osi i krąży po swej orbicie.

Wszystko można wyjaśnić w naukowy sposób, niezliczone układy słoneczne istnieją na nieskończenie dużym obszarze kosmosu i to w nieskończenie długim okresie czasu. Bóg nie jest czym koniecznym, to wszystko może samo sobie istnieć bez żadnej potrzeby i żadnego celu.
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13639
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 418/608
 68%
Wysłany: 2014-04-12, 19:53   

Parobek napisał/a:
nike napisał/a:


Porządek, jaki dostrzegamy w całej naturze, jest jednym z elementów potwierdzających fakt, że musiała być jakaś pierwsza przyczyna i ta pierwsza przyczyna nie jest ślepą siłą, lecz inteligentną istotą, która używa sił natury jako środków wyrażania Swej woli w wybranym przez Siebie porządku rzeczy.
Spoglądając w pogodną noc w niebo, widzimy słońca niezliczonych układów planetarnych, z których każdy krąży wokół własnego słońca, a każda planeta wiruje wokół własnej osi i krąży po swej orbicie.

Wszystko można wyjaśnić w naukowy sposób, niezliczone układy słoneczne istnieją na nieskończenie dużym obszarze kosmosu i to w nieskończenie długim okresie czasu. Bóg nie jest czym koniecznym, to wszystko może samo sobie istnieć bez żadnej potrzeby i żadnego celu.

Musiała chyba być pierwsza przyczyna, bo skąd się to wszystko wzięło znikąd?
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Parobek 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 09 Lis 2013
Posty: 132
Poziom: 10
HP: 0/230
 0%
MP: 110/110
 100%
EXP: 12/22
 54%
Wysłany: 2014-04-12, 20:18   

nike napisał/a:

Musiała chyba być pierwsza przyczyna, bo skąd się to wszystko wzięło znikąd?

To wszystko co nas otacza w tej czy innej formie mogło istnieć od zawsze.
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13639
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 418/608
 68%
Wysłany: 2014-04-12, 20:52   

Parobek napisał/a:
nike napisał/a:

Musiała chyba być pierwsza przyczyna, bo skąd się to wszystko wzięło znikąd?

To wszystko co nas otacza w tej czy innej formie mogło istnieć od zawsze.

Ja mogę się z tobą zgodzić,ze istniało, ale pierwsza przyczyna musiała być, że zaistniało bo to jest logiczne.
Każda rzecz którą widzimy musiała mieć swój początek, jak ty uważasz?
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-04-12, 21:06   

Parobek napisał/a:
nike napisał/a:

Musiała chyba być pierwsza przyczyna, bo skąd się to wszystko wzięło znikąd?

To wszystko co nas otacza w tej czy innej formie mogło istnieć od zawsze.

Normalnie złota myśl ;-) To przebija teorie wielkiej zupy :)
Samo nie bięrze się z niczego ..jakby na to nie patrzeć.
Nawet jajko lub kura :)

Max Planck (noblista, ojciec fizyki współczesnej): "Bez wątpienia musimy przyjąć istnienie świadomego i inteligentnego umysłu ukrytego za tą siłą. Umysł ten jest matrycą całej materii". (Das Wesen der Materie [The Nature of Matter], speech at Florence, Italy 1944, (from Archiv zur Geschichte der Max -- Planck -- Gesellschaft, Abt. Va, Rep. 11 Planck, Nr 1797)
https://www.youtube.com/watch?v=0aYVipb5_U8



Rozumowe dowody na istnienie Boga
https://www.youtube.com/watch?v=gE-Lh0WBfDY

Dowód na istnienie Boga i oszustwa ewolucji. DNA nie kłamie. Kłamstwa w podręcznikach - Kent Hovind
https://www.youtube.com/watch?v=5igSrYYoxkw

Czy Istnieje Bóg – Debata William Lane Craig vs Christopher Hitchens – polski lektor
https://www.youtube.com/watch?v=U7VI4GsQNnc

http://pismoswiete.republika.pl/art/stworzenie_swiata_a_kreacjonizm_.html

I. Dowody na stworzenie

1. Życie jest jedyne w swoim rodzaju. Jest ono o wiele bardziej skomplikowane i złożone niż wyobrażano to sobie pięćdziesiąt lat temu. Intensywne badania nad nim odsłaniają coraz więcej zagmatwanych szczegółów. Naukowcom nie udało się stworzyć życia i w toku badań zostały oddalone perspektywy osiągnięcia tego celu. Nie tylko żywe organizmy są skomplikowane, ale każda jednostka, którą uważamy za żyjącą. Żyjąca komórka jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna. Pochodzenie życia jako dzieła przypadku, bez zewnętrznego, zamierzonego wkładu energii jest wprost nieprawdopodobne, a w rzeczywistości, logicznie rzecz biorąc, niemożliwe.

2. Wszystkie podstawowe rodzaje zwierząt powstały nagle. Teoria ewolucji zakłada, że kompleks żyjących organizmów powstał w ciągu kolejnych etapów — od form prostszych do skomplikowanych. Kambryjskie pokłady, których wiek konwencjonalna geologia oblicza na 600 mln lat, zawierają organizmy żyjące obecnie. Ich prymitywni przodkowie powinni być znalezieni niżej w kolumnie geologicznej, tzn. w prekambryjskich skałach. Tak jednak nie jest. Brak prymitywnych przodków kambryjskich zwierząt był problemem dla ewolucjonistycznej teorii jeszcze przed Karolem Darwinem. Kreacjoniści natomiast wierzą, że Bóg stworzył wszystkie podstawowe rodzaje na początku i pojedynczy, prymitywny przodek nie był formą wyjściową żadnego z nich.

3. Zmiany zachodzące w przeszłości uległy ograniczeniu. Obecnie żyjące organizmy są posegregowane, a najmniejszą jednostkę systematyki organizmów nazwano gatunkiem. Poszczególne gatunki tworzą rodzaje, a rodzaje z kolei — rodziny. Wyższymi kategoriami są rząd, gromada (klasa) i królestwo. Chociaż gatunki i rodzaje kopalnych przodków często różnią się od współczesnych, większość gatunków sklasyfikowanych w rodziny i rzędy używana jest do klasyfikacji również
i tych skamielin. A to oznacza, że zmiany, jakie zaszły w organizmach w przeszłości, nie są aż tak duże, by wykluczały je z rodzin i większości sklasyfikowanych gatunków. Skamieniała paproć jest bezspornie paprocią. Karaluch jest karaluchem, a kopalny żółw morski posiada tyle charakterystycznych wspólnych cech ze współcześnie żyjącym,
że uważa się je za te same żółwie, mimo małych różnic.

4. Zmiany zachodzące obecnie są ograniczone. Wyhodowaliśmy wiele ras psów, wiele gatunków róż itd., ale te zmiany sprowadzają się zawsze do tego samego — pies dalej jest psem, a róża różą. Mucha owocówka używana była do wielu genetycznych eksperymentów, ale to nie spowodowało, że obecnie jest czymś innym niż zwykłą muchą owocówką. Pszenica rosła od tysięcy lat. Dokonano na niej wiele eksperymentów, ale pszenica jest ciągle pszenicą, nawet gdyby wywołano pewne zmiany w kolorze, wielkości czy smaku.


====

Kamienie i kości. Mocne dowody przeciwko ewolucji

źródło: http://creationism.org.pl/artykuly/CWieland2

kilka big - bangów prosto w serce dewolucji.

Jeśli przed Adamem nie było żadnej śmierci ani przelewu krwi, to moglibyśmy się spytać, skąd się wzięły warstwy skał osadzonych przez wodę, które znajdują się na całym świecie i zawierają w sobie pogrzebane szczątki miliardów martwych istnień? Czyż nie tego właśnie spodziewalibyśmy się, jeśli Biblia ma rację w sprawie zniszczenia całej ziemi przez wodę czyli przez Potop Noego? Skamieniałości faktycznie pokazują ślady szybkiego pogrzebania — a nie powolnego i stopniowego procesu, jak wierzy większość ludzi.

Na przykład istnieją niezliczone miliony dobrze zachowanych skamieniałości ryb, pokazujące nawet łuski, płetwy i oczodoły. W przyrodzie martwa ryba jest szybko rozrywana poprzez padlinożerców i szybko się rozkłada. Jeśliby więc ryby nie zostały pogrzebane natychmiast, a osady (na przykład muł, piasek) szybko nie stwardniały, takie cechy nie mogłyby się zachować.

.........................................................................................................................


Fakty zdecydowanie wskazują na szybkie formowanie się węgla, kiedy to rozległe lasy zostały wyrwane z korzeniami i zgromadzone w jednym miejscu, a następnie szybko pogrzebane. W Yallourn w Wiktorii (Australia) znajdują się pokaźne złoża węgla brunatnego, zawierające dużą liczbę pni drewna sosnowego — gatunków, jakie dziś nie rosną na moczarach.

Niektóre grube warstwy, zawierające do 50% czystego pyłku, pokrywające rozległe obszary, wskazują wyraźnie na wodne powstanie złóż węgla brunatnego. Także wiele złóż węgla na półkuli południowej nie wskazuje na żaden ślad czegokolwiek, co mogłoby reprezentować kopalną "glebę", na której lasy te rzekomo wyrastały. [2]

Badacze z Argonne National Laboratory (USA) wzięli zwyczajne fragmenty drzewa, zmieszali je z gliną, na którą podziałano kwasem oraz wodą. Wszystko to ogrzewano przez 28 dni w temperaturze tylko 150 stopni Celsjusza, nie zwiększając ciśnienia i trzymano bez powietrza w zamkniętym hermetycznie kwarcowym pojemniku. Otrzymano węgiel kamienny wysokiej jakości. Nie potrzeba na to milionów lat

Znane są złoża węgla, które się rozwidlają, inne zaś łączą się z sobą w kształt litery "Z". W swoim raporcie z 1907 roku sławny geolog australijski, Sir Edgeworth David, opisał pionowe, zwęglone pnie drzewa w okolicy Newcastle (Australia), które stały pomiędzy złożami węgla kamiennego. Miały one niższe końce osadzone w jednym złożu, następnie przechodziły przez warstwę leżącą pomiędzy jednym, a drugim złożem, aby zakończyć się w złożu węgla powyżej!

Spróbujcie wytłumaczyć cokolwiek z tego przy pomocy powolnego procesu odbywającego się na dwóch moczarach, oddzielonych od siebie jakimś okresem czasu. Jest jasne, że przekonanie o "powolnym i stopniowym" powstawaniu przeszkodziło oczywistemu wytłumaczeniu pochodzenia węgla przez szybkie pogrzebanie gwałtownie wydartej roślinności w trakcie ogromnej katastrofy wodnej. [3]

Poruszające się wody, a szczególnie duże jej ilości, mogą szybko wykonać niezwykłą ilość pracy geologicznej, o której ludzie myślą, iż trzeba na nią milionów lat. Znane są fotografie pokazujące ponad siedem metrów warstwowej skały osadowej zbudowanej w ciągu jednego popołudnia! Nastąpiło to w związku z katastrofą spowodowaną przez wybuch w 1980 roku Góry św. Heleny, znajdującej się w stanie Washington w USA. Kiedy wyleciał w powietrze szczyt tej góry (oraz nastąpiły kolejne wybuchy), doszło do lawin ziemnych, przepływów błota i innych zjawisk osadowych — ponad 180 metrów warstwowej skały osadowej naniosło się od początkowego wybuchu.

Kanion głęboki na 30 metrów i nieco szerszy niż 30 metrów został wycięty w ciągu jednego dnia przez strumień błota. [4]

Niektórzy eksperci mówią teraz (chociaż ciągle wierzą w miliony lat), że Wielki Kanion został uformowany katastrofalnie w podobny sposób (wielkie jezioro przełamujące zaporę) i nie był rezultatem wolnego — trwającego ponad miliony lat — rzeźbienia przez rzekę Kolorado

........................................................................................................................

Czy skamieniałości świadczą o ewolucji?

Darwin oświadczył, całkiem słusznie, że jeśli jego teoria jest prawdziwa, powinno się odkrywać dużo "pośrednich" typów w postaci skamieniałości. Jeśli przednia kończyna gada na przykład zamieniła się w skrzydło ptaka, dlaczego nie znajdujemy serii skamielin pokazujących te stadia: ni to kończyn, ni to skrzydeł; lub też ni to łusek, ni to piór?

Darwin uważał nieobecność takich pośrednich form za "najbardziej oczywiste i poważne zastrzeżenie" przeciwko swojej teorii. Sto dwadzieścia lat później dr David Raup — szef jednego z największych muzeów w Ameryce powiedział, że sytuacja dotycząca "brakujących ogniw" nie zmieniła się bardzo i że "Posiadamy nawet mniej przykładów ewolucyjnych przemian niż mieliśmy w czasach Darwina." [5]

Dr Colin Patterson jest starszym paleontologiem w British Museum (Natural History). [6] Jest on ewolucjonistą i znawcą skamielin. Napisał ważną książkę na temat ewolucji, lecz kiedy ktoś zapytał go, dlaczego nie pokazuje w swojej książce żadnych fotografii form pośrednich (przejściowych), odpisał co następuje:

Cytat:
Zgadzam się w pełni z pańskim komentarzem co do braku w mojej książce bezpośrednich ilustracji form przejściowych. Gdybym wiedział o jakichkolwiek czy to skamieniałościach, czy też żywych formach, z pewnością byłbym je zamieścił. Proponuje Pan, aby zatrudniono artystę, który mógłby zilustrować takie przejściowe formy, lecz skądże mógłby zdobyć potrzebne do tego informacje? Uczciwie mówię, że ja nie mógłbym takich dostarczyć, a gdybym miał zostawić wszystko artystycznej wyobraźni, czyż nie zwodziłbym czytelnika?

Treść swojej książki napisałem cztery lata temu [w swojej książce mówi on o swojej wierze w niektóre transformacje — przyp. autora]. Gdybym jednak miał napisać ją teraz, myślę, że byłaby raczej inna. Stopniowe zmiany są koncepcją, w którą wierzę i to nie tylko z powodu autorytetu Darwina, lecz ponieważ wymaga tego moje rozumienie genetyki. Ale jednak [sławny paleontolog Stephen J.] Gould i ludzie z Amerykańskiego Muzeum to osoby, którym trudno się przeciwstawiać, gdy mówią, że nie ma żadnych przejściowych skamieniałości. Sam jako paleontolog jestem bardzo zajęty filozoficznym problemem identyfikacji form przodków w zapisie kopalnym. Mówi Pan, że powinienem choćby "pokazać po jednej fotografii skamieniałości, z której każdy typ organizmu się wywodzi". Powiem bez ogródek — nie ma ani jednej takiej skamieniałości, którą można by uznać za bezsprzeczny dowód. [7]


Cóż więc mamy? Ewolucjonizm spodziewa się milionów pośrednich form. Niektórzy ewolucjoniści twierdzą, że jest parę — może garść takich przejściowych rodzajów skamieniałości. Inni eksperci mówią, że nie ma żadnych.

Ludzie często nie wiedzą, że dziwna skamieniałość Archaeopteryx, używana jako przykład formy przejściowej pomiędzy gadami a ptakami (z tego powodu, iż posiada cechy obecne w obu klasach), nie pokazuje żadnej zdecydowanie przejściowej struktury, którą można uznać poza wszelką wątpliwością za taką. Pióra są całkowicie uformowane, a skrzydła są prawidłowymi skrzydłami. Posiada wystające do tyłu szpony i zawinięte stopy charakterystyczne dla ptaków grzędowych. Z całą pewnością nie był to — jak niektórzy go rysują — biegający, opierzony dinozaur.

Niektóre żyjące stworzenia (np. dziobak) są także mozaiką cech znajdowanych normalnie w różnych klasach. Mały dziwny zwierzak, który ma futro tak jak ssak, dziób jak kaczka, ogon jak bóbr, gruczoły jadu niczym wąż, a składa jajka jak gad, a do tego karmi młode jak ssak, jest dobrym przykładem takiej mozaiki. Nie znajduje się on jednakże "w połowie drogi" pomiędzy jakimikolwiek dwoma z wymienionych stworzeń.

Ogólny brak form przejściowych odnosi się także do tak zwanej "ewolucji człowieka". Mogłoby to się wydawać dziwne, skoro reklamuje się tak wielu naszych rzekomych "przodków". Trudno śledzić wszystkie tak różne i zmieniające się twierdzenia, ale wiek ostatni pokazał, że każdy kolejny z tych szeroko rozgłaszanych "przodków" jest później po cichu odrzucany. Następuje to jednakże dopiero wtedy, gdy jakiś nowo znaleziony kandydat zajmie miejsce tamtego. Dzisiaj nagłaśnia się wąską grupę australopiteki — H. habilis, z której najlepiej znaną jest słynna skamielina Lucy.

Dr Charles Oxnard należy do rosnącej liczby anatomów ewolucjonistów, którzy po starannym prześledzeniu dużej liczby pomiarów przy pomocy wieloczynnikowej analizy komputerowej (jest to obiektywna metoda, która nie zależy od przyjętej z góry wiary w pochodzenie) ocenia, iż stworzenia te nie są ludzkimi przodkami.

Dr Oxnard twierdzi, iż mimo że pierwotnie uważano je za człekokształtne, a przynajmniej pośrednie pomiędzy małpami i ludźmi, to "różnią się one zarówno od ludzi, jak i od małp afrykańskich, bardziej aniżeli obydwie te żyjące grupy różnią się od siebie. Australopiteki stanowią odrębną grupę." Zaznacza on, że wniosek ten, iż nie są to nasi przodkowie, popierany jest przez zwiększającą się liczbę badaczy, którzy "nie są związani ze znalazcami skamieniałości."

A co z tym tak zwanym Homo erectus? Prawidłowo uformowane typy szkieletów Homo erectus prawdopodobnie reprezentują rzeczywistych ludzi, [8] żyjących po Potopie i posiadających rasowo zróżnicowane kości.

Ogromna różnorodność jest możliwa pomiędzy kośćmi psów różnego rodzaju, od pekińczyka do bernardyna. Takie warianty mogą być wyselekcjonowane w ciągu tylko paru pokoleń. "Ciśnienie selekcyjne" w szybko zmieniającym się środowisku po Potopie oraz izolacja ludzi (po przymusowym rozproszeniu się od czasów wieży Babel) w małych oddzielonych społecznościach, dały świetne warunki do szybkiego wyodrębnienia i uwypuklania (uprzednio już istniejących, stworzonych) genetycznych różnic. Takie rasowe warianty mogły także dotyczyć cech kości.

W porównaniu z bardzo dużą różnorodnością ludzkich ras pod względem innych cech, różnice szkieletowe pomiędzy szkieletem erectusa a innymi szkieletami ludzkimi nie są aż tak wielkie. Co więcej, wiadomo, że w Europie, w tym samym czasie co typy "współczesne", żył nie tylko erectus, ale także Neandertalczyk i typy Cro-Magnon (które przeciętnie mają większą pojemność mózgu niż dzisiejsze populacje).

Niedawne znalezienie narzędzi w Indonezji sprawiło, że dr Allan Thorne, ewolucjonista, zasugerował, iż ci rzekomo "przedludzcy przodkowie" posiadali żeglarskie umiejętności oraz technologię. Jego wypowiedź zacytowana została w gazecie The Australian, 19 sierpnia 1993 roku, gdzie mówi o nich: "Oni nie są [tj. nie powinni być nazywani] Homo erectus, oni są ludźmi."

Jeśli ktoś użyje ewolucyjnej skali czasu oraz ewolucjonistycznych kryteriów klasyfikacji, a następnie sporządzi wykres ze wszystkich odkryć skamieniałości "hominidów", szybko odkryje, że z jakiejkolwiek ewolucyjnej sekwencji zostaną nici. [9]


..........................................................................................................................

Czy obserwujemy ewolucję w toku?


Ogólnie rzecz biorąc — nie, chociaż żywe organizmy zmieniają się. Pozwólcie, abyśmy to wytłumaczyli. Wiemy obecnie, że każda żywa istota zawiera program (komplet instrukcji — jak plan czy przepis), który określa na przykład, czy będzie to aligator czy też drzewo awokado. Dla istoty ludzkiej precyzuje on, czy osoba ta będzie miała brązowe, czy niebieskie oczy, włosy proste czy kręcone i tak dalej. Informacja ta jest zapisana na długiej cząsteczce zwanej DNA. [10]

Ewolucjonizm naucza, że stosunkowo proste stworzenie, takie jak jednokomórkowa ameba, stało się o wiele bardziej skomplikowanym stworzeniem, jak na przykład koń. Pomimo, że nawet i najbardziej proste znane jednokomórkowce zadziwiają swą złożonością, nie zawierają one tak dużo informacji jak, powiedzmy, koń. Nie posiadają one instrukcji wyszczególniających, jak zrobić oczy, uszy, krew, mózg, kopyta, mięśnie... Przejście od punktu A do B na diagramie wymaga więc wielu etapów zwiększania informacji, kodowania informacji dla nowych struktur, nowych funkcji, nowych użytecznych złożoności.

Gdybyśmy tylko zobaczyli taki rodzaj zmian zwiększających informację, nawet gdyby było ich tylko parę, można by ich użyć na poparcie argumentu, że ryba rzeczywiście może zamienić się w filozofa, jeśli zostanie jej dany odpowiedni czas. Faktem jest jednak, że te niewielkie zmiany, które dostrzegamy, nie dotyczą zwiększania informacji. Zmierzają bowiem w złym kierunku, aby mogły być użyte na poparcie ewolucjonizmu, jak to niebawem zobaczymy.

więcej: http://creationism.org.pl/artykuly/CWieland2

Główne Problemy Ewolucji.

Zagadnienie powstania życia nie jest proste. Stworzenie i ewolucja są w sprzeczności. Stworzenie przez Boga zakłada, że istniał On odwiecznie, a tego nie można naukowo udowodnić — możemy to przyjąć tylko wiarą. Dla wielu wydaje się to być główną przeszkodą i wolą przyjąć koncepcję samoistnej, spontanicznej ewolucji. W teorii ewolucji jednak istnieją poważne problemy, które wymagają dokładnego przemyślenia.

Założony proces ewolucji obejmuje więcej niż ewolucję gatunków proponowaną przez Darwina. Proces ten można podsumować następująco:

1. Samoistne powstanie masy/energii z niczego. Jej skrystalizowanie się w podstawowe drobiny materii (leptony i kwarki) i ich połączenia w nukleony i atomy.

2. Uformowanie się materii w galaktyki, gwiazdy i planety.

3. Zorganizowanie się pierwiastków chemicznych w molekuły.

4. Ewolucja kodu genetycznego żywej komórki.

5. Ewolucja gatunków — prostych i wielokomórkowych organizmów, włączając istoty ludzkie.

Proces ewolucyjny ma sens tylko wtedy, gdy się założy, że nie było żadnego projektu i programu przy jego realizacji. Ewolucja musiałaby być samoistnym, spontanicznym procesem. Jakikolwiek porządek, pozorny projekt i prawa musiałyby być wynikiem chaotycznego działania. Proces ten od początku do końca (od pierwszego do piątego wydarzenia) musiałby przebiegać w stosunkowo krótkim czasie — około 12 miliardów lat.

W teorii ewolucji wciąż pojawiają się luki nie do przebycia. Pierwszy problem mamy już na samym początku. Wiemy teraz, że możliwe jest stworzenie masy/energii, przestrzeni i czasu z niczego. Chociaż jednak takie wydarzenie naukowo można udowodnić, nadal nie mamy pojęcia, jak to się mogło stać bez ingerencji inteligentnej istoty. Stoimy więc przed problemem, co mogło spowodować eksplozję z niczego, która doprowadziła do powstania całego Wszechświata? Co mogło być zapłonem takiego nadzwyczajnego wydarzenia? Koncepcja samoistnej ewolucji równoważna jest z założeniem, że takie wydarzenie musiało być spontaniczne. Czy to jednak jest możliwe? Wiele wysiłków podjęto, aby wyjaśnić tę zagadkę, ale do tej pory nie znaleziono przekonującego wyjaśnienia. I rzeczywiście, jeżeli zastąpimy słowo "samoistne" przez słowo "stworzenie" w opisie pierwszego wydarzenia, będziemy mówili o Boskim stworzeniu, a nie o ewolucji.

A inną, jak się wydaje, nie do przebycia lukę, stanowi delikatna struktura budowy Wszechświata. Nawet najmniejsze odchylenie od tej równowagi skończyłoby się Wszechświatem bez galaktyk, gwiazd, planet i życia. Myśl ta jest znana jako zasada antropiczna. Nie ma dla niej przekonującego wyjaśnienia, chyba, że się założy interwencję Inteligentnej Istoty.

Delikatna równowaga często jest widoczna w strukturze i funkcji żywych organizmów. Decyduje ona o życiu lub śmierci — najmniejsze od niej odchylenie może okazać się zgubne.

Organizmy żywe obfitują w doskonałe, wysoko wyspecjalizowane kompleksy i struktury funkcjonalne. Niektóre jednak są tak ważne w podtrzymywaniu życia, że bez ich doskonałego działania życie byłoby niemożliwe. Ponieważ martwe organizmy nie podlegają ewolucji, istnienie takich systemów jest z punktu widzenia teorii ewolucji niemożliwe do wyjaśnienia.

Sposób, w jaki chemiczne molekuły są tworzone, nie jest już tajemnicą. Znane są nam siły, którymi są razem połączone i rozumiemy ich chemiczne powiązania. Molekuły życia jednak nie są proste. Gigantyczne molekuły, składające się z setek i tysięcy atomów, ułożone w niezwykle specyficzny i chemicznie niemożliwy do przewidzenia sposób, użyte są do utrzymania życia. Molekuły te mogą też posiadać dokładnie ten sam skład chemiczny, ale różnić się w swej trójwymiarowej konfiguracji. Jedna grupa może podtrzymywać życie, a druga — nie. Czy dzieje się to przypadkowo, czy zgodnie z projektem?

Posiadamy dziś dosyć dobre pojęcie o tym, w jaki sposób działa kod genetyczny. Możemy go odczytywać, a nawet manipulować jego zapisami, ale ciągle nie rozumiemy, jak się on mógł utworzyć. Z punktu widzenia ewolucyjnego jego powstanie jest ciągle nieprzeniknioną tajemnicą, a wysiłki, aby znaleźć wyjaśnienie na podstawie ślepych sił natury, wiodą do błędnego koła i nie przynoszą rozwiązania. Genetyczny kod to inteligentny zapis, składający się z liter, słów i zdań nie w jednym, ale w dwóch językach. Tu znajdujemy głębię pomysłowości Rozumu Matematyka — inteligentne rozwiązanie szeregu zawikłanych problemów.

Trzy czwarte naszego ciała stanowi woda. Więcej niż połowa z tego, co pozostaje, to węgiel. Mamy także w naszym ciele około 2 kilogramy azotu, około 2 kilogramy wapnia i około pół kilograma fosforu. Do tego dodajmy nieco chloru, sodu, potasu, siarki, magnezu i szczyptę żelaza. To mniej więcej wszystko. Nie wydaje się to nadzwyczajne, ale my jesteśmy nadzwyczajni, bo żyjemy. Czym jednak jest życie?

Możemy dokonać sekcji żywego organizmu, zajrzeć do środka i rozebrać go na części. Możemy je zidentyfikować i opisać ich działanie, ale nie możemy znaleźć niczego, co byśmy mogli nazwać życiem. Nie wiemy nawet, jak zdefiniować życie. Jest ono ciągle nierozwiązaną dla nas tajemnicą.

Możemy badać podobieństwa i różnice istniejące między komórkami różnego typu. Możemy widzieć proste komórki i złożone, małe i wielkie. Możemy je uporządkować według grup i rodzajów. Jednak ciągle nie wiemy — a to może zadziwić niejednego zwolennika teorii ewolucji — w jaki sposób żywa komórka mogła się utworzyć. Włożono ogromny wysiłek w rozwiązanie tego problemu, lecz zagadka pozostała niewyjaśniona i prawdopodobnie nigdy nie znajdziemy odpowiedzi — chyba, że weźmiemy pod uwagę twórczą moc Bożą.

Do listy zagadek związanych z teorią ewolucji możemy dodać jeszcze jedną. Istnieje luka w domniemanej ewolucji człowieka. W przeciwieństwie do zwierząt, ludzie mają dostęp do świata intelektu i świata obiektywnej wiedzy, znajdującej swój wyraz w filozofii, teologii, nauce, historii, literaturze, sztuce i technologii. Antropolodzy molekularni doszukują się w szympansach najbliższego pokrewieństwa z człowiekiem, ale szympansy nie potrafią czytać ani pisać. Nie mogą poszczycić się ani jednym poetą, artystą lub naukowcem w historii swego istnienia. Nie mają ani jednego historyka, który by im opowiedział o ich przeszłości. Posiadają one subiektywną znajomość świata, ale świat intelektu jest im nieznany. Wśród żyjących organizmów człowiek jest jedyną w swoim rodzaju, nadzwyczajną istotą.

Wiele niewyjaśnionych i być może niemożliwych do wyjaśnienia zagadek w teorii ewolucji nie daje nam zadawalającej odpowiedzi na pytanie, jak powstał Wszechświat i skąd się wzięło życie.

Należy przyznać, że istnienie Boga nie może być również udowodnione naukowo — przyjmujemy je wiarą. Szczęśliwym jednak jest ten, kto doświadczył w swym życiu Jego miłości i mocy.

Ron Nielsen

źródło: http://creationism.org.pl/artykuly/RNielsen

Czy istnieje świadectwo empiryczne przemawiające przeciwko ewolucji?

Dla ewolucjonistów największy problem stanowi pochodzenie życia z materii nieożywionej. Nawet najbardziej prosty, jednokomórkowy organizm jest niewyobrażalnie złożony i składa się z dużej ilości niezwykle wyrafinowanych części. Wszystkie one wykonują ważne funkcje i są wzajemnie od siebie zależne. Prawa statystyki przekonały wszystkich, którzy zechcieli się trudzić, aby to obliczyć, że nawet jedna cząsteczka białka, która składa się z łańcucha setek dokładnie umieszczonych aminokwasów, nie mogła powstać przez przypadek. A taka cząsteczka białka jest bardzo prosta, jeśli się ją porówna z jakimikolwiek funkcjonującymi częściami komórki. Kiedy zrozumiemy, że wszystkie z tych części muszą być obecne i funkcjonujące od samego początku, to przyznamy, że powstanie życia z materii nieożywionej bez inteligentnego projektu jest rzeczą niemożliwą. I rzeczywiście, każdy żywy organizm stanowi tak mocne świadectwo projektu przez inteligentnego projektanta, że tylko umyślne ignorowanie danych (II List św. Piotra 3:5) może doprowadzić do przypisania przypadkowi mocy tworzenia tak złożonych struktur. Każdy organizm od prostych bakterii do ludzi posiada ów wspaniały kod DNA, który zawiera bibliotekę pełną dokładnych informacji, bez których życie jest niemożliwe.

Inny ogromny problem dla ewolucjonisty leży w naturze zapisu kopalnego, tj. jedynego fizycznego zapisu, jak wyglądało życie w przeszłości. Jak przyznają moi koledzy ewolucjoniści, zapis kopalny nie daje żadnej wskazówki na to, że jakiekolwiek podstawowe typy życia zmieniły się kiedykolwiek w jakiś inny podstawowy typ życia, gdyż nigdy nie odkryto form pośrednich. We współczesnym świecie i w zapisie kopalnym każdy podstawowy typ jest odmienny, chociaż wewnątrz podstawowych typów istnieje spory zakres zmienności. Chociaż gradualistyczny ewolucjonizm "darwinowski" zawsze przewidywał, że któregoś dnia zostaną odkryte formy pośrednie, to obecnie w kręgach ewolucjonistów modna jest koncepcja szybkiej ewolucji albo inaczej: przerywanej równowagi, zakładająca, że małe odizolowane części większej populacji szybko ewoluowały, nie pozostawiając żadnych skamieniałości. Ale gdzie są dowody na to, że one w ogóle ewoluowały?

Oprócz luk w zapisach kopalnych pomiędzy wszystkimi podstawowymi typami zwierzęcia, istnieją jeszcze dwie potężne luki, które należy podkreślić. Ewolucyjny dystans pomiędzy jednokomórkowymi organizmami, a rozległym szeregiem wielokomórkowych, bardzo skomplikowanych morskich bezkręgowców, wyklucza nawet szybką ewolucję. W — jak się twierdzi — mającej 600 milionów lat warstwie skalnej określonej jako kambryjska (w której po raz pierwszy pojawia się wielokomórkowe życie) znajdują są gąbki, małże, trylobity, jeże morskie, rozgwiazdy itd. itd., ale brak jest ich ewolucyjnych przodków. Ewolucjoniści nie mają nawet do zaproponowania żadnych przodków. A podobnie olbrzymia jest luka między morskimi bezkręgowcami a kręgowymi rybami.

Aby sprawa wyglądała dla ewolucjonistów jeszcze gorzej, w warstwie kambryjskiej znajdują się także skamieniałości ryb. Jeśli ewolucja jest prawdą, to przecież ryby musiały ewoluować z czegoś, tak jak z czegoś musiały ewoluować bezkręgowce. Ewolucjonizm nie może nam zaproponować żadnych przodków, ale za to świadectwo empiryczne doskonale pasuje do modelu kreacjonistycznego, gdyż kreacjonizm podkreśla, że każdy typ zwierzęcy został stworzony jako w pełni ukształtowany bez jakiegokolwiek ewolucyjnego przejścia.

Dowód na stworzenie jest tak silny, iż nielogiczne jest, aby wierzyć w cokolwiek innego. Tylko religijne oddanie się ateizmowi, bądź chęć uzyskania aprobaty ze strony tych ateistów, którzy zwą siebie uczonymi, mogła poprowadzić tą drogą. Biblia mówi, że ci, którzy zaprzeczają stworzeniu "nic nie mają na swoją obronę" (List do Rzymian 1:20).

John D. Morris

źródło: http://creationism.org.pl/artykuly/JDMorris7

masa dowodów przeciwko ewolucji tutaj:

http://creationism.org.pl...a-ewolucjonizmu

....................................................................................................................................................................................................................

Dziś znalazłem taką ciekawą witrynę:

http://baruch-ata-adonai.blogspot.com/

witryna podaję masę filmów gromiących ewolucję.



myślę że wystarczy 8-)
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-04-13, 06:05   

Jeszcze jednak cos wkleje zeby nie bylo watpliwosci :)

Bóg i Jego stworzenie, którzy zaprzeczają ewolucji

http://www.youtube.com/watch?v=H4D5PsaTWMY

Hannes Olof Gösta Alfven 
fizyk i astrofizyk: 1970 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
"istnieje stale rosnąca liczba zaobserwowanych faktów, które trudno pogodzić z hipotezą Wielkiego Wybuchu. Establishment Wielkiego Wybuchu bardzo rzadko o nich wspomina, a kiedy nie-wierzący próbują przyciągnąć do nich uwagę potężny establishment odmawia przedyskutowania ich w uczciwy sposób..."
Hannes Alfven, " Cosmology: Myth or Science ? " w Journal of Astrophysics and Astronomy 5 (1970), str. 1203

Christian Boehmer Anfinsen
 biochemik: 1972 nagroda Nobla w dziedzinie chemii
" Myślę, że tylko idiota może być ateistą. Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta moc czy siła posiadająca nieograniczoną zdolność przewidywania i wiedzę, która, po pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat zaistniał. "
Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., " Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens " (LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992), str. 139

Werner Arber
 genetyk i mikrobiolog: 1978 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny :
" Chociaż jestem biologiem, muszę przyznać, iż nie rozumiem w jaki sposób powstało życie... Uważam, iż życie zaczyna się dopiero na poziomie funkcjonalnej komórki. Najbardziej prymitywna komórka może wymagać przynajmniej kilkuset różnych specyficznych makromolekuł biologicznych. W jaki sposób takie już dosyć złożone struktury mogły się połączyć pozostaje dla mnie tajemnicą. Możliwość istnienia Stwórcy, Boga, stanowi dla mnie satysfakcjonujące rozwiązanie tego problemu. "
Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., " Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens " (LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992), str. 142

Sir Derek Harold Richard Barton
 chemik: 1969 nagroda Nobla w dziedzinie chemii :
" Nie ma żadnej niezgodności pomiędzy Nauką a religią... Nauka pokazuje, że Bóg istnieje. "
Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., " Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens " (LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992), str. 144

Alexis Carrel
 chirurg: 1912 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny :
" Najzwyklejszą pychą jest wierzyć, iż jest się w stanie poprawić przyrodę, gdyż przyroda jest dziełem Boga. "
Alexis Carrel, " Reflections On Life " (Hawthorn Books, Inc., New York City, NY, 1952), str. 60

Ernst Boris Chain 
biochemik: 1945 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny :
" Laboratoryjna synteza nawet najprostszej komórki jest po prostu niemożliwa, a wyobrażenie człowieka, że może konkurować z Bogiem jest absurdalne. " wypowiedź z 1970 roku
" Postulowanie tego, iż rozwój oraz przetrwanie najlepiej przystosowanych gatunków jest wynikiem wyłącznie przypadkowych mutacji wydaje mi się hipotezą nie opartą na żadnych dowodach i nie dającą się pogodzić z faktami. Te klasyczne ewolucyjne teorie są rażąco nadmiernym uproszczeniem niesamowicie złożonej oraz zawiłej masy faktów, i zadziwia mnie, iż są one połykane tak chętnie i bezkrytycznie, i od tak długiego czasu przez tak wielu naukowców bez jakiegokolwiek pomruku protestu. "
cytowany w " Was Darwin Wrong ? ", Francis Hitching, LIFE, kwiecień 1982, str. 50
" Prędzej uwierzyłbym w bajki niż w takie szalone spekulacje. Od lat mówię, że spekulacje na temat pochodzenia życia nie prowadzą do żadnego użytecznego celu, jako że nawet najprostszy żywy system jest o wiele bardziej złożony niż to, co można by zrozumieć na poziomie niezmiernie prymitywnej chemii, którą stosują naukowcy w swych próbach wytłumaczenia tego, co niewytłumaczalne i co miało się wydarzyć miliardy lat temu. Boga nie da się ominąć wymówką opartą na tak naiwnym myśleniu. "
cytowany w Ronald W. Clark, " The Life of Ernst Chain " (London: Weidenfield & Nicolson, 1985), str. 147-148

Arthur Holly Compton 
fizyk: 1927 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
" Jeżeli chodzi o mnie, wiara zaczyna się wraz z uzmysłowieniem sobie faktu, iż wyższa inteligencja doprowadziła do powstania wszechświata i stworzyła człowieka. Nie jest mi trudno mieć tę wiarę, gdyż niezaprzeczalnym jest fakt, iż tam gdzie jest plan istnieje inteligencja - uporządkowany, rozwijający się wszechświat świadczy o prawdzie najbardziej majestatycznego stwierdzenia jakie kiedykolwiek wypowiedziano - 'Na początku Bóg'."
" Chicago Daily News " z 12 kwietnia 1936

Francis Harry Compton Crick 
biochemik i genetyk: 1962 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny :
" Tym, co jest tak bardzo frustrujące dla naszego obecnego celu jest fakt, iż wydaje się być niemal niemożliwym podać jakąkolwiek wartość liczbową prawdopodobieństwa tego, co wygląda na raczej mało realny łańcuch zdarzeń... Człowiek uczciwy, uzbrojony w całą wiedzę, która jest nam obecnie dostępna mógłby jedynie stwierdzić, iż w pewnym sensie pochodzenie życia wydaje się w tej chwili być niemalże cudem, tak wiele jest warunków, które musiałyby zostać spełnione, aby ono zaistniało."
"Zdecydowana większość sekwencji [aminokwasów] w ogóle nigdy nie mogła powstać na drodze syntezy, w jakimkolwiek czasie."
"Za każdym razem, gdy piszę referat na temat pochodzenia życia postanawiam sobie, iż nigdy nie napiszę następnego, gdyż jest tam zbyt wiele spekulacji ścigającej zbyt mało faktów. "
Francis Crick, " Life Itself: Its Origin and Nature " ( New York: Simon & Schuster, 1981 ), str. 88, 52, 153

Sir John Carew Eccles
 neurofizjolog: 1963 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny :
" Utrzymuję, iż tajemnica człowieka jest niesamowicie minimalizowana przez redukcjonizm naukowy, z jego obiecująco brzmiącym materialistycznym twierdzeniem o możliwości ostatecznego wytłumaczenia całości świata duchowego w kategoriach działalności neuronowej. Takie przekonanie musi być sklasyfikowane jako przesąd... musimy uznać, iż jesteśmy duchowymi istotami z duszami istniejącymi w świecie duchowym, jak również materialnymi istotami z ciałami i mózgami istniejącymi w świecie materialnym ". " Jako że materialistyczne rozwiązania nie zdołały wyjaśnić naszej doświadczonej unikalności, jestem zmuszony przypisać unikalność Jaźni bądź Duszy ponadnaturalnemu duchowemu stworzeniu. "
John Carew Eccles, " Evolution of the Brain: Creation of the Self " ( London: Routledge, 1989 ), str. 24, 237

Albert Einstein
 fizyk, jeden z najwybitniejszych uczonych w historii nauki: 1921 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Jesteśmy w sytuacji małego dziecka wchodzącego do olbrzymiej biblioteki wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, iż ktoś musiał napisać te książki. Ale nie wie jak. Nie rozumie ono języków, w których książki te zostały napisane. Dziecko niewyraźnie dostrzega tajemniczy porządek w układzie ksiąg, ale nie wie co to jest. Taki, wydaje mi się, jest stosunek nawet najbardziej inteligentnej istoty ludzkiej do Boga. "
Max Jammer " Einstein and Religion ", Princeton University Press (1999), str. 48
" Moja religia polega na pokornym podziwie tego nieograniczonego wyższego ducha, który objawia się w drobnych szczegółach jakie jesteśmy w stanie dostrzec naszymi wątłymi i słabymi umysłami. To głęboko emocjonalne przekonanie o obecności wyższej rozumnej mocy, która jest objawiona w niepojętym wszechświecie, kształtuje moje wyobrażenie Boga. "
Alice Calaprice " The Quotable Einstein " ( Princeton University Press: Princeton, New Jersey, 1996 )
" Im bardziej zgłębiam naukę, tym bardziej wierzę w Boga. " często przytaczana wypowiedź Einsteina

Dennis Gabor 
fizyk: 1971 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Po prostu nie potrafię uwierzyć, że wszystko rozwinęło się poprzez przypadkowe mutacje..."
Edward F. Blick " Special Creation vs. Evolution " ( Hearthstone Publishing, Ltd., 1995, ISBN: 1879366657 )
Scott M. Huse " The Collapse of Evolution " ( Baker Book House: Grand Rapids ,1987 )

Stephen William Hawkin g
astrofizyk teoretyczny i kosmolog, jeden z najznakomitszych współcześnie żyjących uczonych zwany Einsteinem naszych czasów :
" Przeciwności, które musiałyby zostać pokonane, aby wszechświat taki jak nasz mógł wyłonić się z czegoś takiego jak Wielki Wybuch są niesamowicie olbrzymie. Uważam, że kiedykolwiek zaczynamy omawiać początki wszechświata dochodzimy do czysto religijnych wniosków. "
Kitty Ferguson, " Stephen Hawking: Quest for a Theory of Everything " ( 1991 ), str. 93

Robert Andrews Millikan 
fizyk: 1923 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Żałosną rzeczą jest to, iż mamy naukowców, którzy usiłują udowodnić ewolucję, której żaden naukowiec nigdy nie będzie w stanie udowodnić. "
" Nashville Banner " z 7 sierpnia 1925

Jacques Lucien Monod 
biochemik: 1965 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny :
" Rozwój systemu metabolicznego, który, w miarę jak pierwotna zupa stawała się coraz rzadsza, musiał 'nauczyć się' dysponowania chemicznym potencjałem i syntezy części składowych komórki, stwarza Herkulesowe problemy. Tak też jest w przypadku pojawienia się selektywności przepuszczalnej membrany, bez której nie może być mowy o jakiejkolwiek prawdziwej komórce. Jednakże głównym problemem jest pochodzenie kodu genetycznego oraz jego mechanizmu translacyjnego. W rzeczy samej, zamiast nazywać to problemem powinniśmy raczej określić to mianem zagadki. Kod jest bezużyteczny, jeżeli nie zostanie odkodowany. Mechanizm translacyjny współczesnej komórki złożony jest z co najmniej pięćdziesięciu makromolekularnych składników, które same są zakodowane w DNA: kod nie może zostać poddany translacji inaczej niż przez produkty translacji. Jest to współczesne wyrażenie dawnego omne vivum ex ovo [wszystko co żyje, (powstaje) z jaja]. Kiedy i jak to koło zostało zamknięte? Jest to niewiarygodnie trudne do wyobrażenia. "
Jacques Monod, " Chance and Necessity: An Essay on the Natural Philosophy of Modern Biology " (1971)
wydanie angielskie Penguin Books: London, 1997, reprint, str. 142-143
polski tytuł " Przypadek i konieczność. Esej o filozofii biologii współczesnej. "

Arno Penzias 
fizyk: 1978 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Astronomia prowadzi nas do unikatowego wydarzenia, do wszechświata stworzonego z niczego zachowującego bardzo delikatną równowagę niezbędną do spełnienia dokładnie takich warunków, które są wymagane dla istnienia życia oraz mającego przewodni - można powiedzieć - ponadnaturalny plan."
 " Stworzenie wszechświata jest poparte przez wszystkie dające się zaobserwować dane, których astronomia dostarczyła do chwili obecnej. "
Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., " Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens " ( LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992), str. 83, 79

William Phillips 
fizyk: 1997 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Bóg dał nam niesamowicie fascynujący świat, który możemy zamieszkiwać i badać. "
wypowiedź z konferencji w 1997 roku, która miała miejsce po ogłoszeniu Phillipsa laureatem nagrody Nobla w dziedzinie fizyki

Max Karl Ernst Planck fizyk: 1918 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Ktokolwiek, kto był poważnie zaangażowany w pracę naukową jakiegokolwiek rodzaju uświadamia sobie, iż nad wejściem bram świątyni nauki wypisane są słowa: Musicie mieć wiarę. Jest to cecha, bez której naukowiec nie może się obejść. "
Max Planck " Where is Science Going ? " 
także w J. De Vries, " Essential of Physical Science ", Wm.B.Eerdmans Pub.Co., Grand Rapids, SD (1958), str. 15

Ilya Prigogine
 chemik: 1977 nagroda Nobla w dziedzinie chemii :
" Prawdopodobieństwo tego, iż przy zwykłych temperaturach makroskopiczna ilość molekuł zostaje zgromadzona dając początek wysoce zorganizowanym strukturom oraz skoordynowanym funkcjom charakteryzującym żywe organizmy jest absurdalnie małe. Idea spontanicznego pochodzenia życia w swej obecnej formie jest więc wysoce nieprawdopodobna, nawet na skalę miliardów lat, podczas których nastąpiła prebiotyczna ewolucja. "
Physics Today, Vol.25, str. 28

Arthur Leonard Schawlow 
fizyk: 1981 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Wydaje mi się, że będąc skonfrontowani z cudami życia i wszechświata, należy zadać sobie pytanie dlaczego, a nie po prostu jak. Jedyne możliwe odpowiedzi są religijne... Znajduję potrzebę Boga we wszechświecie i swoim własnym życiu... Mamy szczęście, że mamy Biblię a szczególnie Nowy Testament, który mówi nam tak wiele o Bogu w szeroko dostępnych ludzkich kategoriach. "
Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., " Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens " ( LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992), str. 105, 107

Albert Szent-Györgyi von Nagyrapolt
 biochemik: 1937 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny :
" Większość reakcji biologicznych to reakcje łańcuchowe. Aby móc wzajemnie oddziaływać na siebie w łańcuchu, te dokładnie zbudowane molekuły muszą być do siebie idealnie dopasowane, tak jak koła zębate w szwajcarskim zegarku. Skoro jednak tak to wygląda, więc jak taki system może się w ogóle rozwinąć? Bo jeżeli którekolwiek z poszczególnych kół zębatych w tym łańcuchu zostanie zmienione, wtedy cały system musi po prostu stać się niezdatnym do działania. Twierdzenie, iż można go ulepszyć poprzez przypadkową mutację jednego ogniwa... [jest] jak twierdzenie, że mógłbyś ulepszyć szwajcarski zegarek rzucając nim o ziemię i zginając w ten sposób jedno z jego kół lub osi. Aby uzyskać lepszy zegarek, wszystkie koła muszą zostać zmienione jednocześnie, żeby znowu dobrze do siebie pasowały... Wszystko to musiało być rozwinięte jednocześnie, co, jako przypadkowa mutacja, ma prawdopodobieństwo zero. "
Albert Szent-Györgyi " Drive in Living Matter to Perfect Itself ", Synthesis I, Vol. 1, No. 1 (1977), str. 18-19

Charles Hard Townes
 fizyk: 1964 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki :
" Im więcej wiemy o kosmosie i ewolucyjnej biologii, tym bardziej wydają się one niewytłumaczalne bez jakiegoś aspektu [inteligentnego] projektu. A w moim przypadku jest to natchnieniem dla wiary. "
Greg Easterbrook " Of lasers and prayer " w Science, Vol. 277, 15 sierpnia 1997

Harold Clayton Urey 
chemik: 1934 nagroda Nobla w dziedzinie chemii :
" My wszyscy, którzy badamy pochodzenie życia odkrywamy, iż im bardziej się w nie zagłębiamy tym bardziej odczuwamy, że jest ono aż nadto złożone, by mogło wyewoluować w jakimkolwiek miejscu. "
z wywiadu w " Christian Science Monitor " z 4 stycznia 1962

Przeciw ewolucji a za stworzeniem świadczą fakty zamieszczone w interesujących filmach, których linki zamieszczone są niżej :

kłamstwa w podręcznikach : dr Kent Hovind http://www.youtube.com/watch?v=BHARa6OFAAo

młody wiek ziemi : dr Robert Gentry http://www.youtube.com/wa...feature=related

odciski stworzenia : http://www.youtube.com/watch?v=RLEU9pgt2jY

teoria wielkiego wybuchu : dr Kent Hovind http://www.youtube.com/watch?v=z62ZwbtpU_4

paleontologia przeciw ewolucji : prof. Roberto Fondi http://www.youtube.com/watch?v=igE9iNd3pe4

datowanie węglowe C 14 : dr Kent Hovind http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu

dinozaury i Biblia : dr Patton http://www.youtube.com/wa...feature=related


dinozaury i Biblia : dr Kent Howind http://www.youtube.com/wa...feature=related

zagrożenia ewolucji : dr Kent Howind http://www.youtube.com/watch?v=RW_4xo1dkAU

UWAGA : przestawione tu filmy zawierają bardzo ciekawy materiał przeciw teorii ewolucji. Nie oznacza to, że tym samym należy zaakceptować wszystkie pozostałe poglądy osób, które je przedstawiają w swoich filmach. Ważne jest to co potwierdza Słowo Boże. Mesjasz powiedział modląc się do Boga : „ Słowo Twoje jest prawdą ” - Ewangelia Jana 17 : 17.

O falsyfikowalności Inteligentnego Projektu :

Przedruk z: Na Początku… 2005, Rok 13, Nr 11-12A (200-201), s. 455-457.

s. 455

Discovery Institute

Falsyfikowalność teorii inteligentnego projektu


Wśród komentatorów medialnych panuje przekonanie, że teoria inteligentnego projektu jest nienaukowa, ponieważ jest niefalsyfikowalna lub nietestowalna: nie może jej zaprzeczyć żadne świadectwo empiryczne. Mimo swojej powszechności, zarzut ten jest w sposób oczywisty fałszywy. Nie ma, oczywiście, sposobu falsyfikacji samego zapewnienia, że kosmiczny projektant istnieje. Z tym się zgadzamy. Współczesne argumenty na rzecz projektu opierają się jednak nie na takich ogólnikowych twierdzeniach, lecz na wykrywalnym świadectwie empirycznym, świadczącym o istnieniu projektu w świecie przyrody. Dlatego należy uznać, że obecnie wysuwane argumenty na rzecz projektu są falsyfikowalne. 1
Rozważmy argument, który Michael Behe przedstawił w swojej książce Darwin’s Black Box. Sugeruje on tam, że projekt jest wykrywalny w wielu „mechanizmach molekularnych”, do których zalicza się m.in. wić bakteryjną. Behe argumentuje, że ten maleńki silnik, aby funkcjonować, potrzebuje wszystkich swoich części – jest on „nieredukowalnie złożony”. Wiemy z doświadczenia, że układy o tej cesze charakteryzują systemy zaprojektowane, ponieważ wymagają one zdolności przewidywania, którą posiadają wyłącznie istoty inteligentne. Darwinowski mechanizm doboru naturalnego i przypadkowych mutacji wymaga natomiast istnienia funkcjo-
s. 456
nalnego systemu na każdym etapie jego ewolucji. Dobór naturalny może selekcjonować obecną, nie zaś przyszłą funkcję. Zauważmy, że argument Behe’ego nie polega na niewiedzy, lecz na naszej wiedzy o układach zaprojektowanych, władzach przyczynowych czynników inteligentnych i na zwiększającej się wiedzy o świecie komórkowym i jego licznych mechanizmach.
Jak można przetestować i zdyskredytować argument Behe’ego? Należy przedstawić realistyczną, zachowującą ciągłą funkcjonalność, darwinowską drogę przekształceń od prostego prekursora do obecnej postaci silnika bakteryjnego. Tacy darwiniści jak Kenneth Miller wskazują na nadzieję przyszłych odkryć i na możliwość, że system wydzielinowy typu III uległ koopcji w procesie ewolucyjnym, prowadzącym do powstania wici. Rozumowanie to ma wiele wad, ale pokazuje przynajmniej, że Miller doskonale rozumie, iż twierdzenie Behe’ego jest testowalne. Także w Internecie roi się od twierdzeń, rzekomo obalających współczesne argumenty na rzecz projektu. Wiele z nich zostało napisanych przez naukowców, posiłkujących się w swojej argumentacji informacjami zaczerpniętymi ze świata przyrody. Argument nie może być jednocześnie otwarty na falsyfikację i niefalsyfikowalny.
Przejdźmy od biologii do astronomii i kosmologii. W książce Privileged Planet Guillermo Gonzalez i Jay Richards opisują, jak sfalsyfikować ich rozumowanie na rzecz projektu. Argumentują oni, że istnieje współzależność między warunkami koniecznymi do życia i warunkami koniecznymi dla różnorodnych typów odkrycia naukowego, oraz sugerują, że taka współzależność – jeśli jest prawdziwa – wskazuje na inteligentny projekt. Piszą oni następująco:

Najbardziej rozstrzygającym sposobem sfalsyfikowania całego naszego rozumowania byłoby odnalezienie odległego i bardzo odmiennego środowiska, które – pomimo nieprzyjaznych warunków do życia – stanowiłoby jednak świetną scenerię dla dokonywania tak wielu różnych odkryć naukowych, jak to jest w przypadku naszego lokalnego środowiska. Ten sam skutek miałoby odnalezienie w najwyższym stopniu nadającego się do zamieszkania i zamieszkałego miejsca, które oferowałoby kiepskie pole dla obserwacji.
Mniej druzgocące, lecz mimo to istotne, byłyby odkrycia sprzeczne z poszczególnymi częściami naszego rozumowania. Większość takich ( s 457 )odkryć pokazałaby również, że warunki nadające się do zamieszkania przez złożone życie mają znacznie szerszy zakres i są bardziej różnorodne, niż my twierdzimy. Na przykład odkrycie inteligentnego życia wewnątrz gazowego olbrzyma z nieprzejrzystą atmosferą, w pobliżu znajdującej się w centrum Galaktyki gwiazdy emitującej promienie X, albo na planecie, na której noce nie są ciemne, poważnie zaszkodziłoby naszemu rozumowaniu. Rozpatrzmy mniej skrajny przykład. W Rozdziale 1 zasugerowaliśmy, że warunki, których rezultatem są całkowite zaćmienia Słońca, także przyczyniają się do przystosowania środowiska planetarnego do tego, by mogło zaistnieć życie. Gdyby więc pozaziemskie istoty inteligentne istniały, prawdopodobnie mogłyby podziwiać całkowite zaćmienia Słońca. Gdybyśmy jednak znaleźli złożone, inteligentne, lokalne życie na planecie bez dość dużego naturalnego satelity, to te założenie naszego rozumowania upadłoby.
Nasz argument zakłada, że każde złożone życie, przynajmniej w naszym Wszechświecie, niemal z pewnością będzie oparte na węglu. Odkrycie jakiegoś życia nie opartego na węglu obaliłoby jedno z naszych założeń. To jasne, że wiele odkryć bezpośrednio lub pośrednio mogłoby zaprzeczyć naszemu rozumowaniu.
Podobnie, wiele przyszłych odkryć może przemówić na jego rzecz. Praktycznie każde odkrycie w astrobiologii może mieć taki czy inny wpływ na nasz argument. Jeżeli odkryjemy kolejne warunki ograniczające możliwość istnienia życia, wzmocni to nasze rozumowanie.

Współczesne argumenty na rzecz teorii inteligentnego projektu, zarówno w biologii, jak i w naukach fizycznych, są więc nie tylko testowalne; są także falsyfikowalne. Podaliśmy tutaj zaledwie dwa przykłady. W badaniach nad pochodzeniem życia i w paleontologii formułuje się argumenty, które również są falsyfikowalne. Uczciwi komentatorzy powinni w związku z tym przestać twierdzić, że teoria inteligentnego projektu jest niefalsyfikowalna. Ich twierdzenie samo jest falsyfikowalne i zostało sfalsyfikowane. Czas skupić się na innych i bardziej istotnych aspektach debaty nad inteligentnym projektem.

(Discovery Institute, „ Intelligent Design is Falsifiable ”, August 26, 2005


=======
Ben Stein -
https://www.youtube.com/watch?v=Nxv-J1zbyPc

http://chomikuj.pl/yarkov...9,444581403.flv

Niom!
Ostatnio zmieniony przez oluss 2014-04-13, 06:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Iwona
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-04-13, 10:17   

Wierzę w Boga
 
     
Parobek 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 09 Lis 2013
Posty: 132
Poziom: 10
HP: 0/230
 0%
MP: 110/110
 100%
EXP: 12/22
 54%
Wysłany: 2014-04-13, 14:50   

nike napisał/a:

Ja mogę się z tobą zgodzić,ze istniało, ale pierwsza przyczyna musiała być, że zaistniało bo to jest logiczne.

To jest akurat jest odwrotnie, logiczny to jest nieskończenie długi łańcuch przyczynowo skutkowy, natomiast jeśli by uznać ze istniał jakiś początek wszystkiego, to też trzeba uznać że istniał jakiś pierwszy poruszyciel, w tym przypadku bez Boga to sie raczej nie obejdzie.
nike napisał/a:

Każda rzecz którą widzimy musiała mieć swój początek, jak ty uważasz?

Oczywiście że każda materialna rzecz ma swój początek i swój koniec, natomiast to nie zmienia faktu że takie początki i końce ciągną sie w nieskończoność.
olus napisał/a:

Normalnie złota myśl ;-) To przebija teorie wielkiej zupy :)
Samo nie bięrze się z niczego ..jakby na to nie patrzeć.
Nawet jajko lub kura :)

Nic z niczego sie nie bierze, no chyba ze od zawsze istnieje :mrgreen:
olus napisał/a:

1. Życie jest jedyne w swoim rodzaju. Jest ono o wiele bardziej skomplikowane i złożone niż wyobrażano to sobie pięćdziesiąt lat temu. Intensywne badania nad nim odsłaniają coraz więcej zagmatwanych szczegółów. Naukowcom nie udało się stworzyć życia i w toku badań zostały oddalone perspektywy osiągnięcia tego celu. Nie tylko żywe organizmy są skomplikowane, ale każda jednostka, którą uważamy za żyjącą. Żyjąca komórka jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna. Pochodzenie życia jako dzieła przypadku, bez zewnętrznego, zamierzonego wkładu energii jest wprost nieprawdopodobne, a w rzeczywistości, logicznie rzecz biorąc, niemożliwe.

Z zupy pierwotnej istniejące kilka miliardów lat temu na Ziemi powstały nanobakterie i ultramikrobakterie no i dalej w toku ewolucji cała reszta.

olus napisał/a:

. Zmiany zachodzące obecnie są ograniczone. Wyhodowaliśmy wiele ras psów, wiele gatunków róż itd., ale te zmiany sprowadzają się zawsze do tego samego — pies dalej jest psem, a róża różą. Mucha owocówka używana była do wielu genetycznych eksperymentów, ale to nie spowodowało, że obecnie jest czymś innym niż zwykłą muchą owocówką. Pszenica rosła od tysięcy lat. Dokonano na niej wiele eksperymentów, ale pszenica jest ciągle pszenicą, nawet gdyby wywołano pewne zmiany w kolorze, wielkości czy smaku

Okres w jakim chodujemy psy to kilka tyśięcy lat, natomiast ewolucja trwa ponad 3 miliardy lat, w tak krótkim okresie czasu jak istnieje człowiek trudno jest dokonać bardzo radykalnych zmian.

Iwona napisał/a:

Wierzę w Boga

Fajnie :-D

zmieniłam nike na Iwona nike.
Ostatnio zmieniony przez nike 2014-04-13, 17:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-04-13, 15:01   

ale bajasz :)
Fakty przeczą twoim teoriom...
Spoznionego najlepszego wczorajszego ;-)
Rewelacje "wierze" napisala Iwonka nie Nike..
Ostatnio zmieniony przez oluss 2014-04-13, 15:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Parobek 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 09 Lis 2013
Posty: 132
Poziom: 10
HP: 0/230
 0%
MP: 110/110
 100%
EXP: 12/22
 54%
Wysłany: 2014-04-13, 16:40   

No faktycznie to Iwona sie przyznała do wiary :-o
olus napisał/a:
ale bajasz :)
Fakty przeczą twoim teoriom.....

O jakich faktach mówisz? ty nie wierzysz w to że istnieje ewolucja?
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-04-13, 22:30   

O tych co wymieniłem..
Jakaś tam istnieje :) ale pies nie zostanie kotem..
a małpa człowiekiem :-D
Ostatnio zmieniony przez oluss 2014-04-13, 22:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 14