FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO

[bartek212701]

Nietzsche sprawdzał w Biblii, czy Jezus sie uśmiechał. Podobno nie. Jaka jest prawda? Czy Jezus się uśmiechał?

[nike]

Nie wszystko z życia Jezusa jest w Biblii opisane.
Kiedy błogosławił dzieci, to na pewno się uśmiechał do nich, również na weselu w kanie, nie wierzę,żeby miał minę posępną, bo by odstraszał innych.
Ludzie do niego przychodzili słuchać, więc był miły, a człowiek miły się uśmiecha, a nie stoi z miną nadętą i tylko rozkazuje.
Na pewno w prywatnych rozmowach z uczniami miał wiele okazji do bycia zadowolonym uśmiechniętym i szczęśliwym.

[bartek212701]

nike, Tez tak uważam, ale żadnego cytatu mówiącego o uśmiechu nie ma. Jezusa przedstawiono poważnym.

[nike]

I dlatego na portretach , Kalwiniści maja twarze posępne, bez uśmiechu, nie wolno było im sie uśmiechać.
tak gdzies czytałam.

[zion599]

hehe no wlasnie to jest taka teologia,
jak niektore świadkowskie
Czegos nie ma w biblii (np świąt świeckich)
to znaczy ze jest zakazane
A wiecie co?
Ja też sobie moge wymyslic coś w stylu
''Nigdy w Biblii nie napisano , ze Jezus
korzystał z toalety , nigdy nie biegał tylko chodził
A więc ty człowiecze krocz tylko krokiem statecznym....
noo...ewentualnie bryknij się osiołkiem.
Prawdziwy chrześcijanin (zrodzony na nowo ) korzysta wszak z łask ducha Św
to nie powinien sie wypróżniac , czy jezdzić samochodem
.:-P ''

Jednak uważam , ze nie o to chodziło
Jezusowi w słowach o naśladowaniu jego,
zeby sobie takie fantazyjki wymyslac
tyle się nabijamy sie z deistow, to teraz nadszedł czas na pseudochrześcijan

hehe no wlasnie to jest taka teologia,
jak niektore świadkowskie
Czegos nie ma w biblii (np świąt świeckich)
to znaczy ze jest zakazane
A wiecie co?
Ja też sobie moge wymyslic coś w stylu
''Nigdy w Biblii nie napisano , ze Jezus
korzystał z toalety , nigdy nie biegał tylko chodził
A więc ty człowiecze krocz tylko krokiem statecznym....
noo...ewentualnie bryknij się osiołkiem.
Prawdziwy chrześcijanin (zrodzony na nowo ) korzysta wszak z łask ducha Św
to nie powinien sie wypróżniac , czy jezdzić samochodem
.:-P ''

Jednak uważam , ze nie o to chodziło
Jezusowi w słowach o naśladowaniu jego,
zeby sobie takie fantazyjki wymyslac
tyle się nabijamy sie z deistow, to teraz nadszedł czas na pseudochrześcijan

[Henryk]

Czy śmiał się? Nie wiem.
A z czego miałby się śmiać?

Jak jeden z jego uczni przewrócił się i wyrżnął głową w glebę, albo patrzył któryś w bok i wlazł na pień drzewa?
A może opowiadali sobie śmieszne kawały?
Z całą pewnością miał powody, aby z czegoś cieszyć się!
Ale czy śmiał się tak, że trzymał się za brzuch?
Może jak był dzieckiem, młodzieńcem...
Jednak podczas swej misji- to mocno wątpię!
Ani na moment nie zapomniał o swym przeznaczeniu i obowiązku, którego się podjął!

[bartek212701]

[zion599]

Henryku ja tylko przypomne , ze to przeznaczenie nie było powodem do smutku:)
A wrecz przeciwnie
Jak Jan Chrciciel był dumny , ze Mesjaszowi drogi prostuje, Tak Jezus
był szczesliwy ze realizuje plan swego Ojca:)
Ale trudne chwile też przezył po drodze też
Jak każdy z nas są radości są i smutki

Henryku ja tylko przypomne , ze to przeznaczenie nie było powodem do smutku:)
A wrecz przeciwnie
Jak Jan Chrciciel był dumny , ze Mesjaszowi drogi prostuje, Tak Jezus
był szczesliwy ze realizuje plan swego Ojca:)
Ale trudne chwile też przezył po drodze też
Jak każdy z nas są radości są i smutki

[Henryk]

Zionie.
To, że jestem sczęśliwy, nie oznacza, że śmieję się do rozpuku.

[zion599]

a.. to prawda ale o tym tematu nie było

W sumie nie wiemy czy i ten rozpuk się nie pojawił;)
Misja wszak poważna była, priorytety się zmieniły.
Ale nawet w najpoważniejszych misjach bywaja momenty
ze człowieka coś rozbawi:)

Cżłowiek zrodzony na nowo nie przestaje mieć reakcji jak człowiek:P
Tylko jest niejako mu rownoległy- oczywiscie mam namyśli - cześći ludzkiej natury
bo nie przecież priorytetów cielesnych.

a.. to prawda ale o tym tematu nie było

W sumie nie wiemy czy i ten rozpuk się nie pojawił;)
Misja wszak poważna była, priorytety się zmieniły.
Ale nawet w najpoważniejszych misjach bywaja momenty
ze człowieka coś rozbawi:)

Cżłowiek zrodzony na nowo nie przestaje mieć reakcji jak człowiek:P
Tylko jest niejako mu rownoległy- oczywiscie mam namyśli - cześći ludzkiej natury
bo nie przecież priorytetów cielesnych.

[nike]

[bartek212701]

[zion599]

nike
no podobnie jak Jezus w pewnym momencie swojego życia
zaczał działalnośc swojej misji
Tak ja
nawet nie zauważylem momentu kiedy
Nagle w moim życiu pierwsze miejsce zaczeły zajmować Boze sprawy
a na drugim te ziemskie ( mozna to określić bardziej - jako tło do Bożych)

nike
no podobnie jak Jezus w pewnym momencie swojego życia
zaczał działalnośc swojej misji
Tak ja
nawet nie zauważylem momentu kiedy
Nagle w moim życiu pierwsze miejsce zaczeły zajmować Boze sprawy
a na drugim te ziemskie ( mozna to określić bardziej - jako tło do Bożych)

[konik polny]

Mógłbyś sprecyzować o jakie Boże sprawy ci chodzi?

[zion599]

a kiedyś pisałęm ze mi sie troche to zbiegło z bierzmowaniem
które powziałem już w dorosłym życiu.
W wierzeniach katolickich bierzmowanie = nałozenie na rąk ducha świętego
Teraz jak od tym pomysle , to.... gdzies w tym okresie
Ale niemoge tak dokładnie sprecyzować czasu

a kiedyś pisałęm ze mi sie troche to zbiegło z bierzmowaniem
które powziałem już w dorosłym życiu.
W wierzeniach katolickich bierzmowanie = nałozenie na rąk ducha świętego
Teraz jak od tym pomysle , to.... gdzies w tym okresie
Ale niemoge tak dokładnie sprecyzować czasu