FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak jej można pomóc?
Autor Wiadomość
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-04-15, 23:21   

no to tym lepiej, jak wyjadą[czyt.przeprowadzą sie], to w oczach zboru będą odstępcami-dezerterami
jednak w oczach Boga --- sam wiesz , i praktycznie będą mogli zacząć normalne życie.
Jak narazie to jest taka realna opcja, ale moze znajdą sie inne jak wypoeiw sie ktoś ze zboru
kto umie dogadać sprawę[tak czuje ze jest dobrze], zatem jemu ją zostaiwam
I w razie czego , pamietajcie też o tej opcji którą napisałem ,
Pozdrawiam:)
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-04-16, 07:18   

Uważam ,że dobrze by było gdyby matka dziewczynki przełknęła mocno ślinę i pogodziła się z wolą męża .Córeczka za parę lat sama wybierze swój światopogląd swoją wiarę itd. O matce nigdy nie zapomni.


W wielu rodzinach jest presja na chrzest nieświadomych niemowląt w krk z czym nie zgadzają się współmałżonkowie a decydujące jest zdanie ojca rodziny.

Jeżeli 11 -letnia dziewczynka chce się ochrzcić, a ojciec nalega ,to dla dobra dziecka i zgody w rodzinie dobrze będzie gdy znajoma się zgodzi i zaufa Bogu.Więź dziecka z matką jest naprawdę duża gdy matka wychowuje to dziecko.


Pozdrawiam
_________________
Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2015-04-16, 08:20   

Krystian napisał/a:
Dobrze Zionie, że ma narzeczonego

zdradziła męża? Według Pisma tak...no to chyba rzeczywiście z nią coś nie tak :-x
Boi się, że córka się od niej odwróci? Czy Ty byś się od cudzołożnicy nie odwrócił?
Najlepsza Twoja uczennica, niezłe ma problemy, jak widac z własnej winy.
Ojciec chce zagwarantować dziecku zbawienie, bo wierzy, ze to jej da życie, a matka chce mieć ją dla siebie - samolubstwo!

Co do konika, to mógł olać tego przyjaciela, ale poniekąd go wspiera przez rodzinę. Więc jak można twierdzić, ze się na niego wypiął?
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5915/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-04-16, 12:16   

Listek napisał/a:
Uważam ,że dobrze by było gdyby matka dziewczynki przełknęła mocno ślinę i pogodziła się z wolą męża


On już nie jest jej mężem są po rozwodzie.

Listek napisał/a:
Więź dziecka z matką jest naprawdę duża gdy matka wychowuje to dziecko.


Ją też wychowywała matka, a teraz się z nią nie odzywa tylko dlatego, że odłączyła się od zboru.
Czyli widzisz sam, że czasem zasady jakiejś organizacji religijnej są mocniejsze niż naturalna więź dziecka z matka.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5915/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-04-16, 12:36   

bartek212701 napisał/a:
zdradziła męża? Według Pisma tak...no to chyba rzeczywiście z nią coś nie tak


Łatwo jest kogoś oceniać.
Bartku ona nadal wierzy w Boga, nie ma nic przeciwko temu, że dziecko ma studium biblijne.
Pozwala ojcu zabierać ją na zebrania. Boi się tylko, że jak się ochrzci to zostanie automatycznie dla niej odstępcą. Jej były mąż w domu był dla niej tyranem. Podobno człowiek o dwóch twarzach.
W zborze serdeczny dla braci starszy w domu despota, ale jak naprawdę było to ja nie wiem.
Piszę tylko to co ona mi mówiła.
Ze zboru nie została wykluczona za podanie męża o rozwód bo wczesniej sama odeszła.
Miała dośc panującej w zborze hipokryzji i niektórych głoszonych nauk.

bartek212701 napisał/a:
Czy Ty byś się od cudzołożnicy nie odwrócił?


Zdradziła go po rozwodzie.

bartek212701 napisał/a:
Najlepsza Twoja uczennica, niezłe ma problemy, jak widac z własnej winy.


Bartku jakbyś się czul, gdybyś się urodził tak jak ona w rodzinie ŚJ. Odszedłbyś ze zboru ze względu na swoje poglądy, a cała rodzina przestała by się do Ciebie odzywać.Przechodzisz ulicą obok swojej siostry rodzonej, mówisz jej cześć, a ona odwraca głowę w druga stronę.
Załóżmy, że masz dziecko, które pod wpływem rodziny zadaje ci pytanie dlaczego tatusiu jesteś odstępca.
Wiem, że na pewno byś się starał to dziecku tłumaczyć, ale jaką miałbyś pewność, że dziecko tobie uwierzy, a nie matce i całej rodzinie.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5915/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-04-16, 12:59   

Tak sobie teraz myślę, że z KrK jest człowiekowi łatwiej odejść niż z organizacji.
Nie dziwię się, że byli ŚJ tworzą jakieś wspólne stowarzyszenia czy fora, aby się wspierać, skoro z
dnia na dzień zostają bez rodziny i przyjaciół. ( oczywiście nie dotyczy to każdego przypadku.)
Ja z żoną też swoje przeszliśmy z naszymi katolickimi rodzinami.
Jednak oprócz mojego ojca wszyscy się do mnie odzywali, siostra jeszcze się za mną wstawiała u rodziców.
Ojcu też potem przeszło, a obecnie mam świetne relację z całą rodziną.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-04-16, 13:24   

no tak bo w KK oni tak sami z siebie
a u świadkow jest to niestety w programie
Niektorzy choćby chcieli się zadawać z bliskimi
to nie mogą.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2015-04-16, 14:09   

Krystian napisał/a:
Zdradziła go po rozwodzie.
i tyle w temacie.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-04-16, 14:16   

bartku nie mów ''tyle w temacie''.
Bo z tego co Krystian pisze, to prawdopodobnie ten mąż
był jej powodem do zgorszenia
a więc w momencie wykluczenia nie była żadną odstepczynią .

Aha jescze jedno , niech sie ta koleżanka zapyta
w Kosciele, o ile nie ma wstrętu , czy mozna ten dawny
świadkowski ślub uznać za nieważny
 
     
konik polny 
Zasłużony

Pomógł: 93 razy
Dołączył: 22 Lip 2013
Posty: 1171
Poziom: 29
HP: 64/2142
 3%
MP: 1022/1022
 100%
EXP: 84/94
 89%
Wysłany: 2015-04-16, 14:33   

Konik poda dwa fragmenty czasopism które nie cieszą się tutaj popularnością. Temat jak widać schodzi w ten sam kierunek co zawsze .

Cytat:
Zdarza się, że wykluczony zostaje ktoś z najbliższej rodziny, z kim mieszkamy pod jednym dachem. Wykluczenie go ze zboru nie powoduje zerwania więzów rodzinnych, toteż codzienne życie może się toczyć normalnym trybem. Niemniej winowajca przez swoje postępowanie zerwał więź duchową łączącą go z wiernymi Bogu członkami rodziny. Nie może więc z nimi uczestniczyć w zajęciach związanych z wielbieniem Boga. Gdyby na przykład był obecny, kiedy rodzina wspólnie studiuje Biblię, nie mógłby brać udziału w dyskusji. Jeśli jednak wykluczone zostaje nieletnie dziecko, rodzice w dalszym ciągu są odpowiedzialni za pouczanie go i karcenie. Mogą zatem postanowić, że będą z nim nadal prowadzić studium biblijne


Cytat:
13 Odcięcie od zboru chrześcijańskiego nie powoduje natychmiastowej śmierci ani przerwania więzów rodzinnych. Toteż człowiek, który został wykluczony lub sam się odłączył, najczęściej dalej żyje pod jednym dachem z chrześcijańską żoną i wiernymi dziećmi. Szacunek dla orzeczeń Bożych i kroków poczynionych przez zbór skłoni tych ostatnich do uznania faktu, że swym postępowaniem ojciec zmienił to, co dotąd łączyło go z nimi w sferze duchowej. Ponieważ jednak wykluczenie nie rozwiązuje małżeństwa ani węzłów krwi, domownicy dalej mogą żywić normalne uczucia i utrzymywać stosunki rodzinne.
Sytuacja wygląda inaczej, gdy wykluczony bądź odłączony krewny nie należy do ścisłego grona rodzinnego i mieszka poza domem. Można wtedy prawie wcale nie mieć z nim styczności. Gdyby trzeba było nawiązać kontakt z powodu jakichś spraw rodzinnych, na pewno będzie on ograniczony do minimum w myśl Boskiej zasady: ‛Przestańcie się zadawać z każdym, kto będąc nazywany bratem jest rozpustnikiem albo chciwcem [albo popełnił inny poważny grzech] (...); nawet nie jadajcie z takim’


Chciałbym cię Zion uświadomić w jednym
Cytat:
świadkowski ślub uznać za nieważny

Nie ma czegoś takiego jak świadkowski jak to bardzo " kulturalnie " określiłeś ślub.
Para będąca śJ zawiera ślub w USC a potem jedzie się na salę gdzie jest wygłoszony tzw. wykład okolicznościowy z okazji zawarcia związku małżeńskiego.
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5915/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-04-16, 15:08   

bartek212701 napisał/a:
Krystian napisał/a:
Zdradziła go po rozwodzie.
i tyle w temacie.


Wiem, że nie powinna tego czynić nawet po rozwodzie, ale uczyniła to z obecnym narzeczonym, który niedługo będzie jej mężem.
Generalnie popełniła błąd wychodząc za tego mężczyznę, ale była przekonana, że ŚJ to dobry maż.
Z resztą słuchała zasady, aby " pobierać się w Panu ".
Nawet nie szukała " światusa" jak to nie raz mówią świadkowie.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5915/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-04-16, 15:10   

zion599 napisał/a:
Aha jescze jedno , niech sie ta koleżanka zapyta
w Kosciele, o ile nie ma wstrętu , czy mozna ten dawny
świadkowski ślub uznać za nieważny


Jest tak jak konik napisał.
Mieli ślub cywilny.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 5915/6468
 91%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-04-16, 15:12   

konik polny napisał/a:
Sytuacja wygląda inaczej, gdy wykluczony bądź odłączony krewny nie należy do ścisłego grona rodzinnego i mieszka poza domem.


Tak, mieszka poza domem, a cała rodzina się do niej nie odzywa, ponieważ dla nich CK jest ważniejsze niż więzi rodzinne.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
konik polny 
Zasłużony

Pomógł: 93 razy
Dołączył: 22 Lip 2013
Posty: 1171
Poziom: 29
HP: 64/2142
 3%
MP: 1022/1022
 100%
EXP: 84/94
 89%
Wysłany: 2015-04-16, 15:25   

Nie CK Krystianie tylko zasady biblijne. Gdyby nie było takich fragmentów w Biblii to nikt by takich zasad nie przestrzegał. Jak ktoś chce się do takich zasad stosować, to będzie to robił. Jak nie chce się zastosować to będzie szukał dziury .

Kwestia 11-latki jest prosta. Nikt nie może zabronić dziecku kontaktu z matką nawet jak jest odłączona. Jak mieszka z matką i się ochrzci to nadal będzie utrzymywać z nią normalne stosunki. Jakby mieszkała z ojcem, też nikt nie może wpływać na 11 letnie dziecko i zabraniać kontaktu z matką.
Jak ta dziewczynka będzie miał 18 lat sama zadecyduje jak będzie postępować w tej kwestii.
Druga sprawa nikt nie ma prawa wchodzić z butami w decyzje tej dziewczynki czy ma się ochrzcić już czy wtedy gdy będzie chciała.
Pomijam inne kwestie tematu, związane z wcześniejszym czy dzisiejszym życiem rodziców. To nie ma żadnego znaczenia w tej kwestii.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2015-04-16, 15:32   

konik polny napisał/a:
Nie CK Krystianie tylko zasady biblijne. Gdyby nie było takich fragmentów w Biblii to nikt by takich zasad nie przestrzegał. Jak ktoś chce się do takich zasad stosować, to będzie to robił. Jak nie chce się zastosować to będzie szukał dziury .

Kwestia 11-latki jest prosta. Nikt nie może zabronić dziecku kontaktu z matką nawet jak jest odłączona. Jak mieszka z matką i się ochrzci to nadal będzie utrzymywać z nią normalne stosunki. Jakby mieszkała z ojcem, też nikt nie może wpływać na 11 letnie dziecko i zabraniać kontaktu z matką.
Jak ta dziewczynka będzie miał 18 lat sama zadecyduje jak będzie postępować w tej kwestii.
Druga sprawa nikt nie ma prawa wchodzić z butami w decyzje tej dziewczynki czy ma się ochrzcić już czy wtedy gdy będzie chciała.
Pomijam inne kwestie tematu, związane z wcześniejszym czy dzisiejszym życiem rodziców. To nie ma żadnego znaczenia w tej kwestii.


I to jest glos rozsądku. Brawo.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14