|
FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)
|
Dzialanie Ducha sw |
Autor |
Wiadomość |
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2015-05-03, 14:22
|
|
|
Olus napisał/a: | Pojedynkujcie sie tutaj bo tam to bedzie lecialo jak krew z nosa.
Ja sie nie bede wtracal |
Wiem, ze Ty uszanujesz, ale wpadnie np. taka Migdałka I ZASMUCI DUCHA MOJEGO
A POTEM SOBIE POMYŚLI, ŻE POJEDYNEK JEST NIERÓWNY BO NAS JEST DWÓCH, A ZION SAM. |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
Ostatnio zmieniony przez Krystian 2015-05-03, 14:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2015-05-03, 14:27
|
|
|
Migdałka to sie wkurzy predzej na Twoje pomysły.
Czekam .. |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2015-05-03, 14:52
|
|
|
zion599 napisał/a: | Migdałka to sie wkurzy predzej na Twoje pomysły.
Czekam .. |
Czyli przyjąłeś moje wyzwanie super
W końcu razem udowodnimy całemu chrześcijaństwu to szaleństwo z trójcą
Trzymam Cię za słowo. |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2015-05-03, 14:55
|
|
|
Zrobilem to , bo chcesz byc obroncą w Imie Boga
a tak naprawde raczej własnego pojmowania go :P
Ale najpierw spełnisz moj warunek.
inaczej nie nie ma mowy o żadnym wyzwaniu ,
co wyraznie zaznaczyłem.
Start w ''pojedynku'' jest tylko i wyłącznie warunkowy
Jeżeli nie przyznasz sie i nie zrozumiesz swojego błedu ,
moje słowo brzmi : NAWET SŁOWA TAM JUZ NIE NAPISZE.
Wychodze - bede wieczorem
i czekam na przyznanie sie do winy. |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2015-05-03, 15:07
|
|
|
zion599 napisał/a: | Jeżeli nie przyznasz sie i nie zrozumiesz swojego błedu , |
Jeszcze pojedynku nie było, a Ty karzesz się przyznawać mi do błędu
Dam Ci trochę fory możesz, korzystać z katechizmu, ale wklejki maja być krótkie. |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2015-05-03, 17:29
|
|
|
To są 2 oddzielne tematy.
Ja moge napisać w Twoim ale pod warunkiem :
masz przyznać sie do błędu
nie w sprawie pojedynku czyli czy trójca istnieje czy nie
tylko w sprawie , ze obojętnie czy trójca istnieje czy nie istnieje
nie jest to Biblijnym miernikiem rozpoznawania Ducha Bożego ,
czy ogolnie duchów,
tylko i wyłacznie Twoim.
i to ze rozeznawania duchow niewłaściwe (oskarżające)
grozi surowymi karami
Co udowodniłem wersetami.
Dopoki tego i nie zrozumiesz
i nie rozdzielisz tych dwóch spraw
nic nie napiszę w Twoim wątku.
Taki jest warunek. |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2015-05-03, 17:42
|
|
|
zion599 napisał/a: | tylko w sprawie , ze obojętnie czy trójca istnieje czy nie istnieje
nie jest to Biblijnym miernikiem rozpoznawania Ducha Bożego |
No to są już jakieś jaja
Zion bojąc się pojedynku w sprawie trójcy wchodzi jeszcze w większe bagno.
Czy Panu Jezusowi, czy apostołom kiedykolwiek przyszło do głowy głosić naukę o trójcy.
Nadal zapraszam do swojego pokoju. |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
Listek
VIP
Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 2615
Poziom: 40
|
Wysłany: 2015-05-03, 18:53
|
|
|
Krystian napisał/a: | Czy Panu Jezusowi, czy apostołom kiedykolwiek przyszło do głowy głosić naukę o trójcy. |
Apostołowie pisali:
1P 1:3 bg "Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa od umarłych,"
- pisał ap.Piotr
2Kor 1:3 bw "Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy,"
- pisał ap.Paweł
A Jezus powiedzial:
J 20:17 pau "Jezus oznajmił jej jednak: „Nie dotykaj Mnie. Ponieważ nie wstąpiłem jeszcze do Ojca. Idź natomiast do moich braci i powiedz im: «Wstępuję do mojego Ojca i waszego Ojca, mojego Boga i waszego Boga»"."
Bez Ojca, Jezus nic nie może uczynić gdyż:
"Tylko On jeden jest nieśmiertelny i mieszka w niedostępnej światłości, nikt z ludzi Go nie widział i widzieć nie może. Jemu cześć i moc wiekuista. Amen."
1Tm 6:16
"Sam z siebie nic uczynić nie mogę. Osądzam według tego, co słyszę, a wyrok mój jest sprawiedliwy, bo nie szukam swojej woli, ale woli Tego, który Mnie posłał."
J 5:30
Ani Jezusowi, ani apostołom nie przyszło do głowy by o jedynym nieśmiertelnym Bogu głosić trójcę. nie ma takiego terminu w PŚ.
|
_________________ Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia. |
|
|
|
|
Listek
VIP
Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 2615
Poziom: 40
|
Wysłany: 2015-05-03, 19:11
|
|
|
Cytat: | Trójca Święta Bolesław Parma
Jak wiadomo, dogmaty zajmują pierwszorzędne miejsce w Kościele katolickim. W teologii tego Kościoła dogmatami nazywa się te zasady wiary, które mają znaczenie fundamentalne i jako takie nie podlegają krytyce. Bezwzględnie obowiązują wszystkich wiernych Kościoła katolickiego. O powstaniu zaś i sformułowaniu określonych dogmatów zazwyczaj decydują sobory z papieżem na czele.
Mimo że dogmaty nie podlegają w zasadzie żadnej dyskusji, a w szczególności krytyce wiernych, to jednak po II soborze watykańskim uwzględnia się prawo do dalszych dociekań teologicznych. Ale w dociekaniach tych nie można podważać przyjętych już dogmatów, a jedynie pogłębiać zrozumienie ich znaczenia. Wniosek jest oczywisty: dogmaty tak naprawdę są niezmienne i stanowią o nieomylności postanowień soborowych i papieskich.
Biorąc pod uwagę długotrwały proces powstawania dogmatów, ich ciągłą ewolucję oraz spory z nimi związane, warto na nowo spojrzeć na te z pośród nich, które wciąż budzą wiele emocji i kontrowersji.
Dogmat Trójcy Świętej
Na rozwój podstaw dogmatu o Trójcy Świętej miały wpływ dwa pierwsze sobory w IV stuleciu po Chrystusie. Sobór w Nicei w 325 r. zwołał sam cesarz Konstantyn, który za wszelką cenę dążył do ocalenia jedności imperium, a do tego niezbędna była jedność doktrynalna samego Kościoła. W tym też celu, w odpowiedzi na tzw. Spór Ariański, mając na celu interes polityczny, stara się spór ten zlikwidować.
Jeśli chodzi o stanowisko Ariusza, znane ono jest nam jedynie z pism jego przeciwnika, Atanazego, oraz Euzebiusza z Cezarei, historyka Kościoła i jego kontynuatorów. Wyraża się ono następująco: Jedynie Bóg jest niezrodzony, wieczny i bez początku. Dlatego Syn Boży nie jest „jednej z nim istoty” (homousios). Od Ojca otrzymał życie i jest mu podporządkowany (subordynacjonizm).
Mimo że Ariusz miał ogromne poparcie, większość przeciwstawiła się jego poglądom i ustanowiła pierwszy dogmat o jedności Syna z Ojcem. Sobór w Nicei zdecydował, że Logos jest naprawdę Bogiem, we wszystkim równym Ojcu. Jest nie tylko odwieczny, ale i współistotny Ojcu.
W 381 r. odbył się z kolei pierwszy sobór konstantynopolitański, który dotyczył boskości Ducha Świętego. Biskup Konstantynopola, Macedoniusz, zdecydowanie sprzeciwiał się takiemu pojmowaniu istoty i roli Ducha Świętego. Miał poparcie cesarza Walensa, który był zagorzałym arianinem i przeciwnikiem nicejskiego wyznania wiary. Kiedy ten ginie w walce z Gotami w 378 r., jego następcą zostaje Teodozjusz, zwolennik nicejskiego wyznania wiary. Cesarz usuwa ariańskiego biskupa Konstantynopola, a na jego miejsce wyznacza Grzegorza z Nazjanzu, który — obok Bazylego i jego brata Grzegorza z Nyssy — jest zagorzałym przeciwnikiem arian. Następnie Teodozjusz zwołuje sobór powszechny w Konstantynopolu.
Jak zakończył się spór o istotę Ducha Świętego, nietrudno się domyślić. Sobór potępił arian oraz potwierdził i na nowo sformułował nicejskie wyznanie wiary. Oto część tego wyznania, dotycząca Ducha Świętego: „Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez Proroków”.
Na postanowienia nicejsko-konstantynopolitańskie oraz późniejszych soborów i synodów Kościół powołuje się do dziś. W najnowszym Katechizmie czytamy: „Trójca jest jednością. Nie wyznajemy trzech bogów, ale jednego Boga w trzech Osobach: Trójcę współistotną (…). Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury” (str. 69).
Co mówi Biblia?
W Biblii nie znajdziemy Boga w Trójcy Świętej. Zarówno Stary, jak i Nowy Testament nie daje podstaw dla dogmatu o „Bogu w Trójcy Jedynym”, który powstał dopiero w IV stuleciu po Chrystusie.
Wystarczy spojrzeć na historię dogmatów, aby zauważyć jak ogromny wpływ na ich powstanie miała filozofia platońska, politeizm starożytnych religii oraz względy polityczne. Już w Starym Testamencie czytamy: „Słuchaj, Izraelu! Jahwe jest naszym Bogiem — Jahwe jedyny” (5 Mojżeszowa 6:4, Biblia Tysiąclecia, wyd. II). Stanowisko to potwierdził Chrystus: „Słuchaj Izraelu, Jehowa, nasz Bóg, to jeden Jehowa” (Marka 12:29, Przekład Nowego Świata). Prawowierni Izraelici wyznawali więc monoteizm w absolutnym tego słowa znaczeniu i z całą mocą sprzeciwiali się wszelkim formom politeizmu.
Gdy Chrystus wypowiada słowa: „zbawienie pochodzi od Żydów” (Jana 4:22), podkreśla tym samym, że cały niezmienny depozyt wiary został przekazany Izraelowi. To do tego narodu „wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy przez proroków” (Hebrajczyków 1:1).
W innym miejscu — nawet o tych stojących w opozycji do Chrystusa — Jezus powiedział: „Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie…” (Mateusza 23:2-3). Wypowiedź Chrystusa świadczy o tym, że zarówno faryzeusze jak i uczeni w Piśmie reprezentowali biblijną teologię. Wyznawane przez nich „Szma Izrael, Jehowa Elohejnu, Jehowa achad” [Słuchaj Izraelu…] całkowicie wykluczało pojęcie Trójcy.
Powracając do dogmatu Trójcy świętej należy odpowiedzieć na pytania: W kogo powinniśmy wierzyć? Kogo powinniśmy poznać? Komu oddawać cześć? Czy Ojciec jest tym samym, co Syn, a Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn — jednym Bogiem?
Po pierwsze, mimo katolickiego wyznania wiary — „Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywicieia” — w Nowym Testamencie nie znajdujemy dlań uzasadnienia. Pan Jezus powiedział: „Wierzycie w Boga i we mnie wierzcie!” (Jana 14:1). Chrystus zachęca do wiary w Boga i w Niego, ale nie w Ducha Świętego. Określenia zaś Bóg i Pan dotyczą wyłącznie Boga Jahwe i Jego Syna, Pana Jezusa. Dobitnie podkreśla to apostoł Paweł: „Wierzymy, że nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego. Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi (…) wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy” (1 Koryntian 8:4-6).
Po drugie, według słów Zbawiciela, życie wieczne zależne jest od „poznania jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa” (Jana 17:3). Chrystus pomija Ducha Świętego. Czy jest do pomyślenia, aby to uczynił, gdyby Duch Święty był tym samym, co Ojciec i Syn — jedynym Bogiem w Trójcy Świętej?
Po trzecie, również kiedy Zbawiciel wypowiada się o osobach, które należy czcić, mówi, „aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał” (Jana 5:23). Cześć, uwielbienie i chwałę winniśmy Bogu i Jego Synowi. „Temu, który siedzi na tronie, i Barankowi, błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków” (Objawienie 5:13).
Powyższe teksty nie dają podstaw dla boskiej czci dla Ducha Świętego, jako odrębnej istoty. Czcząc zaś Syna Bożego, dajemy wyraz czci dla Boga, którego Pan Jezus w pełni reprezentował. W ten sposób rozumiał to również Chrystus, gdyż powiedział: „Kto wierzy we mnie, nie we mnie wierzy, ale w tego, który mnie posłał. Kto mnie widzi, widzi tego, który mnie posłał” (Jana 12:44-45).
Interesujący obraz przedstawiono w Księdze Daniela. Prorok widzi Boga zasiadającego na tronie oraz Syna Człowieczego (Daniela 7:9, 13-14). Ale ani jednym słowem nie wspomina o Duchu Świętym, jako odrębnej istocie.
Jeśli Duch Święty byłby współistotny Bogu Ojcu i Synowi Bożemu, to dlaczego Biblia na ten temat milczy?
Podobnie rzecz przedstawia się w końcowym fragmencie księgi Objawienia, która ukazuje nam nowe niebo i nową ziemię oraz nowe Jeruzalem (Objawienie 21:1-2). Autor pisze: „I pokazał mi rzekę wody żywota, czystą jak kryształ, wypływają z tronu Boga i Baranka (…) I nie będzie już nic przeklętego. Będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy jego służyć mu będą” (Objawienie 22:3).
Czyż to nie zastanawiające, że pomimo ukazania apostołowi zbawionych, aniołów, Boga i Baranka, nie widzi Ducha Świętego, jako odrębnej istoty? Co więcej — Duch Św. nie posiada też tronu! Skąd ta dyskryminacja?
Ramy tego opracowania nie pozwalają na rozwinięcie tego zagadnienia. Jedno jest pewne.
@Biblia ukazuje jedynego prawdziwego Boga. Ten „Jedyny, który ma nieśmiertelność, mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może” (1Tymoteusza 6:16). Ta prawda została jasno przedstawiona przez proroków i apostołów, a przede wszystkim przez Mesjasza.
Właśnie w związku z narodzeniem się Jeszui, wymowne są słowa anioła Gabriela skierowane do Marii: „Ten będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego (…) Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym” (Łukasza 1:32, 35).
Powyższy tekst nie pozostawia wątpliwości, że Pan Jeszua jest Synem Bożym. Bogiem, zaś w absolutnym tego słowa znaczeniu jest Jego Ojciec. Tekst wyjaśnia również, że Duch Święty jest mocą Najwyższego, co też potwierdza wiele innych tekstów (Łukasza 24:49; Dzieje apostolskie 1:8).
Według słów Mesjasza, przyszedł On na ten świat m.in. po to, „aby dać świadectwo prawdzie” (Jana 18:37). W pełni dał temu wyraz objawiając Boga, jako Jego Syn. Jezus uczył, że jest całkowicie zależny od Ojca (Jana 5:19), że otrzymał żywot od Niego (Jana 5:26) i jako posłaniec, pełni wolę Boga (Jana 5:30), Jednocześnie dodaje, że „poseł nie jest większy od tego, który go posłał” (Jana 13:16). „Ojciec mój (…) jest większy nad wszystkich” (Jana 10:29). I wreszcie — „Ojciec większy jest niż Ja” (Jana 14:28).
Pan Jeszua nazywa swojego Ojca „jedynym prawdziwym Bogiem” (Jana 17:3). Daje temu wyraz, gdy woła: „Boże mój. Boże mój, czemuś mnie opuścił?” (Mateusza 27:46). Również po Zmartwychwstaniu podkreśla swą zależność od Boga: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego” (Jana 20:17 por. Objawienie 3:12; 5:9-10).
Często słyszy się, że Mesjasz był poddany Bogu tylko podczas swojej ziemskiej egzystencji, ale po wniebowstąpieniu został wywyższony i już nie podlega Ojcu. Czy tak jest w istocie? Bynajmniej! Apostoł Paweł stwierdza, że „głową Mesjasza jest Bóg” (1 Koryntian 11:3). To „Jeden Bóg i Ojciec wszystkich [a więc i Jeszui], który jest ponad wszystkimi…” (Efezjan 4:6). A gdy „nastanie koniec [z chwilą drugiego przyjścia Jeszui], odda [On] władzę królewską Bogu Ojcu, gdy zniszczy wszelką zwierzchność oraz wszelką władzę i moc. Bo On musi królować, dopóki nie położy wszystkich nieprzyjaciół pod stopy swoje (…) Wszystko bowiem [Bóg] poddał pod stopy jego [czyli Jeszui]. Gdy zaś mówi, że wszystko zostało poddane, rozumie się, że oprócz tego, który mu wszystko poddał. A gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim” (1 Koryntian 15:24-28)
.
Wnioski
Uważny czytelnik Pisma Świętego wie, że Biblia nie mówi ani o „Trójcy”, ani „dwójcy”. Konsekwentnie uczy o Jedynym Bogu. Podkreślał to sam Chrystus. Gdyby było inaczej, byłby nam powiedział: „Jestem Bogiem, we wszystkim równy Ojcu”. Nigdy tego nie uczynił. Przeciwnie! Nazywał siebie Synem Bożym i podkreślał swoją zależność od Ojca: „nie może Syn sam od siebie nic czynić” (Jana 5:19). Wszystko cokolwiek też posiadał, otrzymał od Ojca — Jedynego Najwyższego Boga. On był dla Niego źródłem światłości, mocy, władzy a nawet nieśmiertelności.
Takie stanowisko zajmował również apostoł Paweł, który konsekwentnie odróżniał Jezusa — Syna Bożego od Boga. Ojca nazywa Bogiem Pana Jezusa, a Chrystusa uznaje za Pana, ustanowionego przez Boga (Efezjan 1:17). To rozróżnienie wyraźnie widoczne jest w pozdrowieniach apostoła Pawła na początku jego listów (Rzymian 1:7; 1 Koryntian 1:3; 2 Koryntian 1:3; Galatów 1:3; Efezjan 1:2-3; Filipian 1:2; Kolosan 1:2-3; 1 Tesaloniczan 1:1; 2 Tesaloniczan 1:1-2; 1 Tymoteusza 1:1-2; 2 Tymoteusza 1:1-2; Tytusa 1:4; Filemona. 1:3).
Dla apostoła Pawła było jasne, że istnieje jedyny „Król wieków, nieśmiertelny, niewidzialny, jedyny Bóg” (1 Tymoteusza 1:17). A cokolwiek w jego listach jest niezrozumiałe, stało się takie za przyczyną błędnych tłumaczeń, a nawet sfałszowania tekstu greckiego. Jeśli do tego dodamy wpływy filiozofii greckiej, starożytnych religii Egiptu i Babilonu oraz naciski polityczne cesarzy rzymskich, otrzymamy wyjaśnienie powstania „Trójcy”.
Nauka o „Trójcy Świętej” nie ma biblijnego uzasadnienia. Dogmat ten ma rodowód pogański. Opiera się na ludzkim wyobrażeniu boskości. I na tym właśnie polega niebezpieczeństwo wiary w „Trójcę”, że stoi ona w sprzeczności z wolą Bożą, zaciemnia Istotę Boga i prowadzi do bałwochwalczego kultu błędnego wyobrażenia Boga. Nauka o „Trójcy” jest przykładem sprzeczności dogmatyki Kościoła katolickiego ze świadectwem Pisma Św. Dotyczy to również innych dogmatów, które sprzeciwiają się nie tylko zdrowemu rozsądkowi, ale również Biblii.
Katolicka doktryna oparta jest w większości na tzw. „Tradycji”, w której niemało jest mitów, zabobonów i przesądów. A jak powiedział Albert Einstein — „Łatwiej rozbić atom niż przesąd!” Wiara w „Trójcę” jest najlepszym tego potwierdzeniem!
|
|
_________________ Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia. |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2015-05-03, 19:17
|
|
|
Wiem Listku, że Ty nie wierzysz w trójcę
Alelujja |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2015-05-03, 20:27
|
|
|
Krystian napisał/a: | No to są już jakieś jaja
Zion bojąc się pojedynku w sprawie trójcy wchodzi jeszcze w większe bagno.
Czy Panu Jezusowi, czy apostołom kiedykolwiek przyszło do głowy głosić naukę o trójcy.
Nadal zapraszam do swojego pokoju.
|
Nie , dopoki nie uznasz swojej omylności w kryterium rozpoznawaniu duchów.
i to nie są jaja, tylko podstawa do dalszej dyskusji.
Cytat: |
Czy Panu Jezusowi, czy apostołom kiedykolwiek przyszło do głowy głosić naukę o trójcy.
|
Nawet jeśli nie przyszłoby do głowy, choc Jezus mowil ze jest on i Bóg jedno,
to nie jest to kryterium rozpoznawania Ducha Bozego , czy ogólnie - duchow.
Dopoki nie oddzielisz tych dwóch wątków i za pierweszy nie przyznasz sie do błędu
nie zobaczysz mnie w tym pokoju. |
|
|
|
|
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2015-05-03, 20:55
|
|
|
Cytat: | Jezus mowil ze jest on i Bóg jedno, |
Tu sie wtrace bo juz wczesniej strzeliles sobie z tym
w kolano wiec zadalem banalne pytanie na ktore
odpowiedzi nie uzyskalem wiec ci wytlumacze
Ew Jan 10:30 Ja i Ojciec jedno jesteśmy.
a teraz przeczytaj cos wiecej niz jeden werset z katechizmu
Ew Jan 17: 21-23 Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś. (22) A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy. (23) Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.
Jestem kolejna osoba boska!
Czy odkrylem przed toba ameryke?
Juz ci to tyle razy tlumaczylem a ty dalej.
Wpada ci do glowy i wypada.Nie sadzisz ze
w koncu wypadaloby sobie wbic chociaz podstawy do glowy?
a teraz wytlumacze ci o jaka jednosc chodzilo
1 Kor 1:10 A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania
Masz szczescie ze to ja pisze a nie np David
bo by cie chyba smiechem zabil
Jest to najczeszczy argument ktory pada
z ust teologow protestanckich czy tez katolickich
poniewaz tak ich ucza w seminariach,denominacjach itd.
Dllatego nie potepiam ludzi ktorzy takich argumentow uzywaja
bo przechodza proces indoktrynacji a moga naprawde szczerze wierzyc
np ten protestant baptysta https://www.youtube.com/watch?v=_seXSXk5lQc |
|
|
|
|
Listek
VIP
Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 2615
Poziom: 40
|
Wysłany: 2015-05-04, 22:05
|
|
|
Jesteśmy jedno gdy jesteśmy zgodni duchowo, czyli jednego serca i jednej myśli.
By tak było Bóg zapisał na naszych sercach i umysłach Swój święty zakon i dał ducha,który uzdolnił do jego wypełniania.
1Kor 6:17 bw "Kto zaś łączy się z Panem, jest z nim jednym duchem."
Działa w nas ten sam Duch Syna Bożego, który woła Abba,Ojcze!
Ga 4:6 nbg-pl "A ponieważ jesteście dziećmi, Bóg posłał do naszych serc Ducha Swojego Syna, wołającego: Abba, Ojcze."
|
_________________ Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia. |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2015-05-05, 21:27
|
|
|
Ew Jan 17: 21-23
Dokladnie , stajemy się jednością z Bogiem , przez Chrystusa
dzięki Chrystusowi , ktory ma naturę ludzką i Boską.
Zauważ ze gdyby nie Jezus , raczj nie moglibyśmy być jedno.
To tak jak jest szef, jest podwładny i są niesformi pracownicy
Szef zagniewał sie na szeregowych pracowników
i wyrzucił ich z firmy , jednak ten podwładny najał ich
I mowi do nich tak :
"Wiecie jak ja jestem podwładnym szefa swojego , to wy dzieki mnie jesteście podwładnymi
mojego szefa"
Oczywiscie jest to przykłąd wyjaskrawiony , ale wiele mowi o mechanice |
|
|
|
|
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2015-05-05, 22:34
|
|
|
nie wiem po co sie gimnastykujesz i tworzysz
Podales jako argument(trojcowy) ze Ojciec byl jedno z Jezusem
na co ja ci zapdoalem ze my tworzymy tez taka jednosc
a Bogami nie jestesmy i takim to sposobem twoj argument prysl jak banka mydlana/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|