FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Prawdziwość Biblii oraz jej moralność
Autor Wiadomość
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-05, 12:39   

JamesonWithApple napisał/a:
Ty nie masz pojęcia co to szczęście.. spełnienie nie ma nic wspólnego z narzucaniem sobie cudzej moralności co robisz, jesteś zaprzeczeniem spełnienia.. a szczęście to chwilowa emocja która ma związek ze stanami uniesienia.. nazywasz szczęściem oszukiwanie siebie, wiarę w księgę liczącą kilka tys lat i przestrzeganie nienaturalnych praw w niej zawartych? człowiek taki nie posiada własnych myśli.. Twoja moralność nie jest Twoja.. Nie realizujesz naturalnych pożądliwości, Twoje grzechy są zapożyczone.. kierujesz się księgą, nie sobą a to oznacza brak indywidualności, nie można takiej osoby nazwać człowiekiem myślącym, jesteś kopią innej kopii, naśladowcą..


Bardzo dobrze ujęte ,prócz tego że uważasz to za nieszczęście ,przykro mi ale to uniesienie nie mija tylko trwa i to jest wspaniałe i to odróżnia go od zwykłej chwilowej euforii która mija..
"Jesteś kopią innej kopi"- to wspaniałe że tak uważasz ,właśnie to jest mój cel.. :oops:
Bo jeszcze popadnę w pychę..a to w moim przypadku niedozwolone(ale to zapewne wiesz ;-) )
Nie jestem indywidualnością i dobrze ..smutne by to było...
 
     
JamesonWithApple


Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2015
Posty: 28
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 1/11
 9%
Wysłany: 2015-10-05, 12:51   

czyli jesteś pozbawiona wszelkiej indywidualności i oryginalności siebie, nawet Twoje życie nie jest Twoje, cnoty też nie należą do Ciebie, są zapożyczone.. szkoda że ograniczasz się do jednej książki..

pozostaje mi życzyć Tobie aby religia okazała się jakimś cudem prawdą, inaczej przegrasz życie..
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-05, 13:30   

JamesonWithApple napisał/a:
czyli jesteś pozbawiona wszelkiej indywidualności i oryginalności siebie, nawet Twoje życie nie jest Twoje, cnoty też nie należą do Ciebie, są zapożyczone.. szkoda że ograniczasz się do jednej książki..

pozostaje mi życzyć Tobie aby religia okazała się jakimś cudem prawdą, inaczej przegrasz życie..


Dlaczego przegram życie ,teraz dopiero nastał moment że właśnie to życie daje mi radość i spełnienie ,a gdy nastanie moment śmierci przyjmę to również z radością .
Pozostanę w swoim życiu tutaj, szczęśliwa do końca :)
Jednym szczęście daje zbieranie naklejek,sport ,taniec a jednym wiara "religijna"
Mnie wiara w niczym nie ogranicza ba....nawet otworzyła mi oczy pozwoliła zobaczyć w "każdym człowieku, człowieka " nie mówię o tym że kto nie wierzy nie widzi lecz w każdym to w każdym ,a ja "przebierałam"
 
     
JamesonWithApple


Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2015
Posty: 28
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 1/11
 9%
Wysłany: 2015-10-05, 13:49   

przegrasz bo nie żyłaś własnym, tylko cudzą moralnością.. w przypadku prawdziwości wiary wygrasz przez nagrodę - życie wieczne w niebie..

nie przyjmiesz momentu śmierci z radością tylko tchórzliwością, nie wiesz co mówisz.. rzeczywistość szybko weryfikuje takie myśli

wiara wyłącznie ogranicza, już wspominałem że cudza morlaność jest pozbawieniem się indywidualności, życie takie jest nic nie warte
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-05, 14:01   

JamesonWithApple napisał/a:
przegrasz bo nie żyłaś własnym, tylko cudzą moralnością.. w przypadku prawdziwości wiary wygrasz przez nagrodę - życie wieczne w niebie..

nie przyjmiesz momentu śmierci z radością tylko tchórzliwością, nie wiesz co mówisz.. rzeczywistość szybko weryfikuje takie myśli

wiara wyłącznie ogranicza, już wspominałem że cudza morlaność jest pozbawieniem się indywidualności, życie takie jest nic nie warte


Widzisz może z twojego punktu widzenia moje życie jest nic nie warte ,ale nie to się liczy
bo chodzi o mnie ,o moje życie i liczy się tylko to co ja o nim myślę ...i to jak się z tym czuję..mówienie na czyjś temat i ocena jego życia to jest łatwe ,ale przejść w jego butach jego drogą to dla drugiej osoby nie osiągalne..Więc tylko ja wiem w jakich butach chodzę i jaką drogą, oraz jak ona wygląda ;-)
Niech Ci będzie w momencie śmierci mogę okazać się tchórzem ,ale jeśli tak się stanie wynikać to będzie z ludzkiej słabości ..(myślę że dam radę)
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-05, 15:35   

"w momencie smierci" to wiekszosc ateistow zaczyna szczac pod siebie i wtedy wzywac Boga ktorego przez cale zycie mieli gdzies.Z tym cwaniaczkiem bedzie tak samo.
Czlowiek ktory wierzy nawet cieszy sie z tego ze "zaraz" bedzie z Panem.
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-05, 18:19   

Olus napisał/a:
"w momencie smierci" to wiekszosc ateistow zaczyna szczac pod siebie i wtedy wzywac Boga ktorego przez cale zycie mieli gdzies.Z tym cwaniaczkiem bedzie tak samo.
Czlowiek ktory wierzy nawet cieszy sie z tego ze "zaraz" bedzie z Panem.



Niech wzywają ,byle szczerze z wiarą (a nóż coś :) ).
Sprawa między nimi ,a Bogiem...oby na plus
 
     
Pokoja 
VIP
ZIARNKoGORCZYCY


Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 724 razy
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 6290
Poziom: 55
HP: 2177/12808
 17%
MP: 4498/6115
 73%
EXP: 268/330
 81%
Wysłany: 2015-10-05, 21:54   

JamesonWithApple napisał/a:
odpowiedziałem ale jak jesteś taki wygodny że nie odwiedzisz strony to masz;
.

Nie jestem wygodny, gdyż odwiedziłem podane przez Ciebie strony i zapoznałem się z ich treścią. Prosiłem Cię jednak tylko o jeden przykład do punktu, a nie o abstrakcyjne myślenie.

Jeżeli tak bardzo afiszujesz się tu, jako znawca filozofii, opartej na żywiołach tego świata, to czy nie jesteś w stanie zrozumieć prostego warunku dyskusji? Nadal, więc ponawiam tą samą prośbę - JEDEN PRZYKŁAD do punktów proszę. Taki, który z przekonaniem o swojej słuszności możesz uzasadnić.

Albo szanujesz zasady wzajemnej dyskusji, albo stawiam Ci pytanie innego rodzaju do tekstu:

Cytat:
Nie odpowiadaj głupiemu według jego głupoty, abyś i ty nie upodobnił się do niego. (5) Odpowiedz głupiemu według jego głupoty, aby się nie uważał za mądrego. Przyp. 26:4,5


Jak z logicznego, czy filozoficznego punktu widzenia oceniasz te dwa przeciwstawne stanowiska?

Poza tym, czy nie zauważyłeś, że zaangażowałeś się w dyskusję na forum MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO.

Jesteś "szatanem" jego? - idź precz "szatanie"!
Do tego prowokujesz?!


Może w dalszej dyskusji jeszcze się okaże, czy właściwie zrozumiałem argument zła.

Już wykazałem, że nie ma dla mnie sprzeczności między tym, że to, co Bóg stworzył jest dobrem pierwotnym. Jeżeli je demolujemy wytwarzamy zło, jako wartość wtórną. Podam najprostszy przykład:

Jest piękna łąka porośnięta kwiatami i pada na nią deszcz, a przez to ten stan się utrzymuje.

A teraz zmiana, wytwarzająca stan wtórny, stan zła:

Do powyższych stałych czynników dodajmy nowy. Na tą piękną powierzchnię wprowadzamy dobry, ciężki sprzęt budowlany, którym wykonujemy różne prace ziemne, aby uzbroić teren, założyć infrastrukturę.

Co się stanie?

Wytworzy się błoto. Dla kogo ono jest dobre w tych warunkach? Czy któryś z pierwotnych czynników jest zły?

A teraz nowy stan rzeczy:

Kompleks Osiedla mieszkaniowego z jego infrastrukturą podziemną i nadziemną, został oddany do użytku, wraz z obiektami użyteczności publicznej, utwardzonymi jezdniami, chodnikami i alejkami z jeszcze piękniejszymi kwiatami niż pierwotnie na łące. Po ulicach jeździ ciężki sprzęt budowlany nawet w czasie deszczów, ale błoto się nie wytwarza.

Co się stało ze złem?

Czy jest ono stanem pierwotnym, czy wtórnym i przemijającym?

W kontekście powyższego, jeszcze raz spójrz na swoje argumenty. W razie potrzeby przedstaw swoje uwagi krytyczne i wnioski.

Czy dla Ciebie liczby i działania na nich, według różnych wzorów mają stałe znaczenie, czy wątpliwe?
Jakie według Ciebie znaczenie dla nauki mają zdrowa filozofia i logika?
W jaki sposób jesteś w stanie wykazać, że filozofia oparta na żywiołach tego świata jest logiczna, skoro nie jesteś w stanie się wypowiedzieć na temat powszechnego prawa ciążenia na ziemi i powszechnego prawa względności we Wszechświecie?

JamesonWithApple napisał/a:
ja idę z biegiem czasu, nie mam pewności w niczym


Jeżeli idziesz z biegiem czasu i nie masz w niczym pewności, to skąd jesteś taki pewny, co do filozofii i logiki, na które z takim niby przekonaniem się powołujesz?

Ja kieruje się wiarą, która zapewnia mi logiczny obraz o powstaniu świata, który jest dla mnie bardzo wiarygodny.

Nawet dane statystyczne, czy encyklopedyczne są sporządzane w sposób wysoce wiarygodny, aby ludzie życia zorganizowanego mogli pewnie realizować cele, dla sprostania wyzwaniom czasu.

Pismo Święte, zawiera prawdy, pozwalające realizować jeszcze bardziej ważne cele.

Zajmiemy się tym, gdy tylko zechcesz uczynić to z szacunkiem dla dyskusji, Przyp. 26:4,5. Wtedy sam zauważysz, jaką wartość mają Twoje filozoficzne, niby logiczne zarzuty, dotyczące plagiatów w Biblii.

Jeżeli masz dobra intencje, to otrzymasz szansę okazania ich.
_________________
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa
 
     
JamesonWithApple


Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2015
Posty: 28
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 1/11
 9%
Wysłany: 2015-10-06, 09:32   

olus
właśnie pokazałeś jak prostym jesteś człowiekiem.. jak pisałeś ''szczać'' to możesz sam pod siebie zabobonny człowieku wierzący w bajki..

pokoja
podałem odnośnik o kopiowaniu tekstu, są całe dokumenty więc nie nazywaj tego brakiem argumentów..

przykład sprzeczności? jest ich milion, masz jeden - różnice w ewangeliach opisujące sytuację po ''zmartwychwstaniu''

argument zła wyjaśniłem, w każdej książce z zakresu filozofii będzie on wyjaśniony w podobny sposób, na każdych wykładach akademickich... więc jak można mówić że nie odpowiadam na pytanie

twoje argumenty to wyłącznie cytowanie książki napisanej kilka tys lat temu przez człowieka więc sam nie szanujesz dyskusji..

''Ja kieruje się wiarą, która zapewnia mi logiczny obraz o powstaniu świata'' to zdanie jest tak upokarzające ludzką inteligencję że nie trzeba jego komentować..

nie jestem pewien powstania świata ale odrzucam proste religijne kulty ponieważ brak w nich jakiejkolwiek logiki, prosy człowiek tworzy prosty system dla innych pozbawionych samodzielnego myślenia.. ewolucja? inna cywilizacja? a może iluzja? nie wiem, logika i filozofia pozwala mi eliminować opcje najsłabsze a religijne kultu takie są.. sam mogę napisać książkę, zaczniesz wierzyć w jej treść i cytować jej słowa? kieruj się rozumem.. powtarzam raz jeszcze, nikt nie zna prawdy o powstaniu świata, ale kosmologia, filozofia i logika pozwalają redukować najprostsze i najgorsze teorie..
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-06, 10:29   

JamesonWithApple napisał/a:
kieruj się rozumem.. powtarzam raz jeszcze, nikt nie zna prawdy o powstaniu świata, ale kosmologia, filozofia i logika pozwalają redukować najprostsze i najgorsze teorie..


Kosmologia powiadasz..ona jeszcze na początku dwudziestego wieku twierdziła że nasz wszechświat
nie miał prawa pojawić się ot tak po prostu,wielu ludzi "myślących samodzielnie" odchodziło z tego
powodu od swojej wiary w stwarzanie, bo kosmologia twierdziła że wszechświat istniał od zawsze...
Pomyślmy jak wiele mogli stracić ludzie wiary idąc tym "logicznym tokiem myślenia" (pomijając fakt czy można
było to nazwać "swoim")
Wielu z nich już nie ma jak myślisz zostali by w swojej wierze gdyby wiedzieli to co wie dziś kosmologia?
To jak to jest z tym samodzielnym myśleniem,czy to do końca jest takie prawdziwe stwierdzenie?
Filozofia zmusza nas do myślenia,lecz czy tylko wciąż nie powielamy opierając się na innych filozofach?
Biblia do niczego Cię nie zmusza lecz wyraźnie pisze że wszystko co usłyszysz lub przeczytać masz rozsądzać w "swoim duchu" tylko Ty i twoje wewnętrzne "Ja" nic poza to ;-)
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-06, 11:34   

JamesonWithApple napisał/a:
3) Następnie przychodzi fałszywa moralność.. Bo jak można nazwać człowieka który przestrzega praw zawartych w księdze aby dostać się do nieba a nie trafić na wieczną agonię? Zakłamanym.. Coś za coś.. Pusty, płytki, prymitywny handel...

4) Fałszywe bycie dobrym.. jak wiemy dobry uczynek nie istnieje. Bezinteresowna pomoc jest mitem. Nawet jeśli nie wymagasz zapłaty pieniężnej za pomoc lub pomocy od osoby której pomagasz to robisz to dla ''uzyskania życia wiecznego'' lub satysfakcji a to czyni każdego handlowcem, coś za coś, zakłamanie jak w punkcie 3.


Odniosę się jeszcze tylko do tych punktów..
Czyli uważasz że człowiek który przestrzega każdego prawa robi to dla własnych korzyści,bierzesz to
za zakłamanie?
To dlaczego nie kradniesz,zabijasz gwałcisz? Jesteś zakłamany?Postępujesz wbrew sobie bo te czyny
zakładają karę,a Ty chcesz nagrody w formie pozostania na wolności i cieszenia się życiem.
W takim razie nikt tak do końca nie może być sobą "indywidualistą" bo dookoła wciąż trafiamy na
ograniczenia.
Marne te dwa punkty które podałeś przeciwko biblii,ponieważ żyjemy w świecie mnóstwa praw i setek
paragrafów które nas wciąż ograniczają .
Wedle tych punktów to każdy powinien być fałszywie moralny wierzący czy nie bez różnicy.
Ostatnio zmieniony przez Serdunio 2015-10-06, 11:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
JamesonWithApple


Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2015
Posty: 28
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 1/11
 9%
Wysłany: 2015-10-06, 11:41   

kosmologia mówi o przyczynach i skutkach nie o bogach i książkach, więc nie myl pojęć.. kosmologia jest nauką
dzisiaj się zakład, że wszechświat jest odwiedczny, na chwilę obecną nie ma fizyków wskazujących inne drogi, może kiedyś większa ilość danych zmieni te założenia..

wiara w jakąkolwiek religię nie ma nic wspólnego z samodzielnym myśleniem.. przyjmując te zasady narzucasz sobie cudzą moralność, stajesz się zwierzęciem a nie człowiekiem..

nie rozumiesz idei kosmologii oraz filozofii..
ten rodzaj nauki nie polega na tym na czym Twoja książka, przedstawia ona poglądy i badania na chwilę obecną jakie ma nauka.. pozwala to zgłębiać wiedzę i odrzucać proste teorie o powstaniu wszechświata jak różne książki napisane przez kogoś dawno temu co jest śmieszne..

powstanie świata? wielka niewiadoma, ale po co o tym myśleć, nie ma to znaczenia...

znaczenie ma to jak żyjesz, w Twojej księdze jest wiele dobrych zasad, tak.. Biblia ma wiele cennych słów.. ma też wiele nielogicznych i przeczących ludzkiej naturze.. dziwi mnie sam fakt że ludzie w 21 wieku ograniczają swoje życie by być zwierzątkiem w kajdankach i wierzą w książki..

może napiszemy własną? czemu nie? i tak na świecie są setki książek o bogach, powstaniu świata pisanych przez prostych ludzi dawno dawno temu..

ja mówię o logice życia
- człowiek musi odrzucić kult dóbr materialnych
- jednocześnie musi zaspokajać wszystkie potrzeby fizjologiczne, namiętności i pożądliwości.. zaspokajanie potrzeb jest zawsze dobre, od tych wysokich jak potrzeby estetyki, relacji ludzkich po te proste jak seks.. podobnie trzeba zaakceptować dobro egoizmu, potrzeby przemocy, zazdrości..
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-06, 11:55   

JamesonWithApple napisał/a:
kosmologia mówi o przyczynach i skutkach nie o bogach i książkach, więc nie myl pojęć.. kosmologia jest nauką
dzisiaj się zakład, że wszechświat jest odwiedczny, na chwilę obecną nie ma fizyków wskazujących inne drogi, może kiedyś większa ilość danych zmieni te założenia..

wiara w jakąkolwiek religię nie ma nic wspólnego z samodzielnym myśleniem.. przyjmując te zasady narzucasz sobie cudzą moralność, stajesz się zwierzęciem a nie człowiekiem..

nie rozumiesz idei kosmologii oraz filozofii..
ten rodzaj nauki nie polega na tym na czym Twoja książka, przedstawia ona poglądy i badania na chwilę obecną jakie ma nauka.. pozwala to zgłębiać wiedzę i odrzucać proste teorie o powstaniu wszechświata jak różne książki napisane przez kogoś dawno temu co jest śmieszne..

powstanie świata? wielka niewiadoma, ale po co o tym myśleć, nie ma to znaczenia...

znaczenie ma to jak żyjesz, w Twojej księdze jest wiele dobrych zasad, tak.. Biblia ma wiele cennych słów.. ma też wiele nielogicznych i przeczących ludzkiej naturze.. dziwi mnie sam fakt że ludzie w 21 wieku ograniczają swoje życie by być zwierzątkiem w kajdankach i wierzą w książki..

może napiszemy własną? czemu nie? i tak na świecie są setki książek o bogach, powstaniu świata pisanych przez prostych ludzi dawno dawno temu..

ja mówię o logice życia
- człowiek musi odrzucić kult dóbr materialnych
- jednocześnie musi zaspokajać wszystkie potrzeby fizjologiczne, namiętności i pożądliwości.. zaspokajanie potrzeb jest zawsze dobre, od tych wysokich jak potrzeby estetyki, relacji ludzkich po te proste jak seks.. podobnie trzeba zaakceptować dobro egoizmu, potrzeby przemocy, zazdrości..


Tylko ta książka którą nazywasz " waszą" na chwilę obecną,najbardziej oddaje to do czego
doszła kosmologia(Wielki Wybuch)
To ty nie zrozumiałeś co do Ciebie piszę patrzysz na naukę przez pryzmat tysięcy lat
i widzisz że wciąż się zmienia (skąd wiesz że na lepsze) opierasz się na niestabilności.
Twoje życie tu i teraz to nie tysiące lat byś sobie mógł wybierać, Ty jesteś w tym wszystkim
zaledwie chwilą i musisz wybrać TERAZ .(inni przed Tobą nie miele za wielkiej szansy,a Ciebie za tysiąc lat też nie będzie by poznać ich odkrycia)
Oczywiście masz prawo opowiedzieć się za jakąkolwiek ze stron ,nikt Cię do niczego nie zmusza ,największy ambaras to żeby oba wybory mogły sobie nie szkodzić wzajemnie .
Wolność wyboru jednostek nie musi być narzucana ,"bo ja tak mam i nie rozumiem dlaczego ktoś wybiera inaczej"
Uszanujmy cudzy wybór i nie narzucajmy sobie swoich racji a zwłaszcza gdy człowiek czuje
się w nim szczęśliwy.
"Biblia nie jest po to by czynić wielkich matematyków i filozofów ,lecz chrześcijan"
nie chcesz nim być szanuję to, pozostaje Ci wtedy wiele innych "naukowych ksiąg". :)
 
     
Migdałek
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-06, 12:35   

Cytat:
JamesonWithApple napisał/a:
Bóg jako istota wszechdobra i wszechmocna oznacza brak zła.. problem istnienia zła jest problemem niewyjaśnialnym.. dlaczego zło istnieje skoro Bóg jest wszechdobry? mniej inteligentni mówią że zło czynimy sami a jest też koniecznością ze względu na wolną wolę, marny argument - jako istota wszechwiedząca po co by stwarzał istoty które przyczynią się do zła skoro jest wszechdobry.. i bez człowieka zło istnieje w postaci naturalnych zjawisk.. problem istnienia zła neguje wszechdobro.
Dodatkowo jak można powiedzieć, że nie Bóg stworzył zło? a kto stworzył naturalne katastrofy ziemskie oraz ludzi dokonujących mordów? nikt nie stworzył ale mówię o logice wierzących


Mówisz wiele o pojęciu zła jednak do tej pory nie padły najważniejsze definicje:

1. co to jest zło?

2. skąd wiemy, że coś jest złem?

Piszesz: i bez człowieka zło istnieje w postaci naturalnych zjawisk.. Na jakiej podstawie wychodzisz z założenia, że jakiekolwiek zjawiska naturalne mogą być dobre lub złe? Jednocześnie mimo ogromnych różnic w poglądach na istnienie Boga i prawdziwość słów z Biblii obaj z Bartkiem zgodziliście się, że zabicie człowieka jest złe. skąd to wiecie? Bartek mógł (jak ty to nazywasz) "bezmyślnie skopiować" taki pogląd z Biblii, ale sąd ty masz takie przekonanie?
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-06, 13:32   

Migdalek i Serduszko versus baba na rowerze :-D



„Nie rzucajcie swoich pereł przed świnie”.
Ostatnio zmieniony przez Olus 2015-10-06, 13:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 13