FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Papież o imigrantach,rozmnażaniu..
Autor Wiadomość
Iwona
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-01, 19:02   

Krystian napisał/a:
Iwona napisał/a:
W kwestiach imigrantów to też się z nim nie zgodzę ale w innych kwestiach to nawet ok, aczkolwiek np. encykliki czy inne dokumenty to Benedykt XVI miał lepsze choć trudniej się czytało.


a może rzymski katolik się nie zgadzać z następcą Jezusa :?:
tak pytam z ciekawości

Może gdy nie wypowiada się w sprawach wiary i obyczajów czyli gdy jego nauczanie nie jest objęte ex cathedra.
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-01, 21:25   

To ja poproszę wszystkie wypowiedzi/nauczania ex cathedra :)
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-01, 21:45   

Iwona napisał/a:
Zionie ciekawe co by powiedział papież Jan Paweł I gdyby żył dzisiaj i jakie on by miał podejście do uchodźców.

zdaje mi się ze w sprawie imigrantów bardzo podobne, bo on nikogo nie skreślał
w każdym widział cząstkę Boga i potecjalnego chrześcijanina:)
Pamietasz jak postąpił z człowiekiem, który targnął się na jego życie? :)
W tym byłby podobny do Franciszka, jednak mysle
ze słów typu "rozmnażajcie sie z imigrantami'', ''ISIS jak Jezus i jego uczniowie"
czy innych kontrowersyjnych kąsków raczej by nie wypowiedział..
 
     
Al-Wasik
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-01, 21:53   

Krystian napisał/a:
a może rzymski katolik się nie zgadzać z następcą Jezusa
tak pytam z ciekawości


Oczywiście, że może. Ja nie zgadzam się z niejednym papieżem,
a nic mi nie grozi. Nie akceptuję bałwochwalstwa, nauki o czyśćcu,
herezji trynitaryzmu, nie przepraszam za krucjaty(JPII), jestem za
karą śmierci za postępki wymienione w PŚ, nie uważam, za dobre
wchodzenia w ekumenię z bisurmanami i buddystami(Franciszek),
preferuję niepokojową metodę rozwiązania problemu islamskiego,
nie uznaję poligamii za grzech. To chyba tyle z tych ważniejszych.
I jakoś nie przeszkadza mi to w byciu katolikiem :-D
 
     
Al-Wasik
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-01, 22:09   

Iwona napisał/a:
Może lepiej krucjatę zorganizować?Ale lepiej nie bo jeszcze będą gadać w przyszłości, że wielkie zło zrobiliśmy.


Z takim podejściem, to się daleko nie zajedzie.
Chrześcijanin nie może ulegać poganom, lecz
ma mieć na uwadze zdanie Pana Boga. Racja
jest po naszej stronie. Krucjaty należy uznać
za dobro, choć ich wykonanie niekiedy leżało.
Jakby chcieć podejmować działania, słuchając
bełkotu ateuszy itp, to już teraz trzeba by dać
zgodę na homośluby i aborcję, wszak homofile
i aborterzy nazywają nas "ciemnogrodem", bo
nie chcemy zalegalizować tych bezbożnictw.
 
     
Iwona
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-02, 17:05   

zion599 napisał/a:
Iwona napisał/a:
Zionie ciekawe co by powiedział papież Jan Paweł I gdyby żył dzisiaj i jakie on by miał podejście do uchodźców.

zdaje mi się ze w sprawie imigrantów bardzo podobne, bo on nikogo nie skreślał
w każdym widział cząstkę Boga i potecjalnego chrześcijanina:)
Pamietasz jak postąpił z człowiekiem, który targnął się na jego życie? :)
W tym byłby podobny do Franciszka, jednak mysle
ze słów typu "rozmnażajcie sie z imigrantami'', ''ISIS jak Jezus i jego uczniowie"
czy innych kontrowersyjnych kąsków raczej by nie wypowiedział..

No właśnie. A Koran to nawet ucałował
 
     
Iwona
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-02, 17:13   

Al-Wasik napisał/a:
Iwona napisał/a:
Może lepiej krucjatę zorganizować?Ale lepiej nie bo jeszcze będą gadać w przyszłości, że wielkie zło zrobiliśmy.


Z takim podejściem, to się daleko nie zajedzie.
Chrześcijanin nie może ulegać poganom, lecz
ma mieć na uwadze zdanie Pana Boga. Racja
jest po naszej stronie. Krucjaty należy uznać
za dobro, choć ich wykonanie niekiedy leżało.
Jakby chcieć podejmować działania, słuchając
bełkotu ateuszy itp, to już teraz trzeba by dać
zgodę na homośluby i aborcję, wszak homofile
i aborterzy nazywają nas "ciemnogrodem", bo
nie chcemy zalegalizować tych bezbożnictw.

No o krucjatach wiele bajek krąży ale może nie wchodźmy na ten temat tutaj.

Ale zobaczcie. Jak ta gazeta Charlie Hebdo ośmieszała i atakowała islam no to się muzułmanie wkurzyli i wiadomo co się stało. Ja nie popieram ani działania tych terrorystów ani redaktorów Charlie Hebdo ale tutaj chyba islam jest trochę silniejszą religią od nas. Jak u nas obraża się jakąś prawdę wiary no to najczęściej troszkę obojętnie (przez to np. internet może na nas wylewać wszelkie pomyje), ewentualnie tam ktoś pójdzie do sądu za zniewagę uczuć religijnych ale to są marginalne przypadki. Natomiast jak ktoś obraża islam no to już tak lekko się nie przejdzie wobec tego.
 
     
Migdałek
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-02, 20:36   

Al-Wasik napisał/a:


Oczywiście, że może. Ja nie zgadzam się z niejednym papieżem,
a nic mi nie grozi. Nie akceptuję bałwochwalstwa, nauki o czyśćcu,
herezji trynitaryzmu, nie przepraszam za krucjaty(JPII), jestem za
karą śmierci za postępki wymienione w PŚ, nie uważam, za dobre
wchodzenia w ekumenię z bisurmanami i buddystami(Franciszek),
preferuję niepokojową metodę rozwiązania problemu islamskiego,
nie uznaję poligamii za grzech. To chyba tyle z tych ważniejszych.
I jakoś nie przeszkadza mi to w byciu katolikiem :-D


Stwierdzenie herezji trynitaryzmu czyli zaprzeczenie podstawowej prawdzie wiary nie tylko przeszkadza Ci w byciu katolikiem, ale i uczynione wielokrotnie i publicznie jest automatycznym wykluczeniem się z grona katolików. Tak więc jeśli uznamy, że fora internetowe są miejscem publicznym to nie jesteś już w tej chwili katolikiem. Żeby wrócić do naszej wspólnoty musiałbyś publicznie (np. na mszy świętej) wyznać wiarę.
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-02, 20:47   

Czyli ekskomunika/Anatema ? :-D
 
     
Migdałek
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-02, 20:51   

Jeśli stwierdzę, że Jezus nigdy nie istniał to będzie ekskomunika :-D
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-02, 20:56   

czekaj bo napisałaś wykluczenie...czyli co to jest jak nie ekskomunika?
a poza tym 11herezję formalną (kan. 1364 § 1);
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekskomunika
 
     
Al-Wasik
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-02, 21:57   

Migdałek napisał/a:
Stwierdzenie herezji trynitaryzmu czyli zaprzeczenie podstawowej prawdzie wiary nie tylko przeszkadza Ci w byciu katolikiem, ale i uczynione wielokrotnie i publicznie jest automatycznym wykluczeniem się z grona katolików. Tak więc jeśli uznamy, że fora internetowe są miejscem publicznym to nie jesteś już w tej chwili katolikiem.


W niczym nie przeszkadza. Prorocy biblijni też głosili przeciw naukom
ówczesnych Żydów, a jakoś nie wadziło im to w byciu Izraelitami. Tak
samo i mianowanie trynitaryzmu herezją nie sprawi, że katolikiem nie
będę, choćby nie wiem, kto tak twierdził. Aktu apostazji nie uczyniłem
i uczynić nie zamierzam, a takich nieoficjalnych supozycji nie biorę na
poważnie. Dopóki nie dostanę ekskomuniki z podpisem i sygnetem
papieża, to będę się uznawał za członka KK, ale nawet jak otrzymam
to i tak złożę odwołanie. W przeciwieństwie do niektórych wyznaję, że
Jezus założył fizyczny Kościół i nie zamierzam się z niego wypisywać,
tylko dlatego, że wkradła się do niego herezja. Być może wyróżnia to
mnie spośród standardowych wiernych, więc mogę się określać jako
prawowierny katolik lub antykatolicki katolik :-D
 
     
Migdałek
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-05, 18:10   

Al-Wasik napisał/a:
W niczym nie przeszkadza. Prorocy biblijni też głosili przeciw naukom
ówczesnych Żydów, a jakoś nie wadziło im to w byciu Izraelitami. Tak
samo i mianowanie trynitaryzmu herezją nie sprawi, że katolikiem nie
będę, choćby nie wiem, kto tak twierdził. Aktu apostazji nie uczyniłem
i uczynić nie zamierzam, a takich nieoficjalnych supozycji nie biorę na
poważnie. Dopóki nie dostanę ekskomuniki z podpisem i sygnetem
papieża, to będę się uznawał za członka KK, ale nawet jak otrzymam
to i tak złożę odwołanie. W przeciwieństwie do niektórych wyznaję, że
Jezus założył fizyczny Kościół i nie zamierzam się z niego wypisywać,
tylko dlatego, że wkradła się do niego herezja. Być może wyróżnia to
mnie spośród standardowych wiernych, więc mogę się określać jako
prawowierny katolik lub antykatolicki katolik :-D


Ja Ci nie odbieram prawa do przynależności do kościoła Jezusowego, bo nie znam Twojej relacji z Bogiem. Mogę jedynie ocenić na podstawie Twoich wypowiedzi Twoją formalną przynaleźć do ortodoksyjnych/prawowiernych kościołów/zborow (jak pewnie wiesz kościół Jezusowy składa się z wielu zborów).

Nie znam się na formalnościach związanych z aktem apostazji, orientuję się natomiast, że Twoje poglądy przeszkadząją w zawarciu sakramentu małżeństwa. Jeśli Twoją wybranką będzie wierząca katoliczka to będzie miała problem, bo albo okłamiesz księdza i nie wyznasz, że masz takie poglądy albo będziesz potraktowany jako nie katolik i Twoja wybranka będzie musiała składać oświadczenia o tym, że nie odwiedziesz jej od wiary.

W małżeństwie mieszanym występują dwie osoby, z których jedna jest katolikiem, druga nie jest katolikiem.

Za katolika nie może być uważany ten: kto formalnym aktem odstąpił od Kościoła, tzn. na piśmie lub wobec dwóch świadków albo też ujawnił swoje faktyczne wystąpienie z Kościoła wobec przedstawicieli władzy kościelnej, jeśli to zewnętrzne stanowisko odpowiada jego przekonaniom wewnętrznym. Analogicznie rozumie się powszechnie określenie apostazji (kan. 1086 § 1; 1117; 1124; Instrukcja 1986 r., n. 72, 3). Jeśli taka osoba będzie chciała zawrzeć ślub z katolikiem, Kościół zażąda od strony katolickiej odpowiednich oświadczeń i przyrzeczeń (zob. formularz nr 5), mających za cel obronę i zachowanie jej wiary.

Te same przepisy należy zastosować do tych, którzy:

1) uważają się za ateistów lub niewierzących; 198 2) odstąpili od Kościoła, wprawdzie nie formalnie, ale praktycznie i publicznie, tak, że tego faktu nie da się ukryć;

3) trwają notorycznie w cenzurach kościelnych;

4) ostentacyjnie nie praktykują (Instrukcja 1986 r., n. 77).

Instrukcja Episkopatu określa człowieka niewierzącego w następujący sposób: jest to człowiek ochrzczony w Kościele katolickim, który potem praktycznie z niego wystąpił i jest znany jako odstępca lub który zwalcza Kościół; w szczególności jest nim ten, kto dokonał odstępstwa publicznie, tak że tego faktu nie da się ukryć, a jego postępowanie jest powodem powszechnego zgorszenia wiernych lub który ściągnął na siebie kary kościelne za apostazję (zob. kan. 1364 § 1) i uporczywie w tych karach trwa (n. 72, 2).
 
     
Migdałek
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-05, 18:26   

zion599 napisał/a:
Iwona napisał/a:
Zionie ciekawe co by powiedział papież Jan Paweł I gdyby żył dzisiaj i jakie on by miał podejście do uchodźców.

zdaje mi się ze w sprawie imigrantów bardzo podobne, bo on nikogo nie skreślał
w każdym widział cząstkę Boga i potecjalnego chrześcijanina:)
Pamietasz jak postąpił z człowiekiem, który targnął się na jego życie? :)
W tym byłby podobny do Franciszka, jednak mysle
ze słów typu "rozmnażajcie sie z imigrantami'', ''ISIS jak Jezus i jego uczniowie"
czy innych kontrowersyjnych kąsków raczej by nie wypowiedział..


Jako katolik nie powinieneś rozpowszechniać kłamliwych newsów jakoby Franciszek powiedział, żę ''ISIS są jak Jezus i jego uczniowie". Nic takiego nie powiedział, stwierdził natomiast, że Islam podobnie jak chrześciajństwo chce zdobywać nowych wiernych. Co w tym dziwnego? W większość religii wpisany jest prozealityzm, pytanie tylko nawracany siłą, przemocą i agresją czy siłą wiary, miłości i heroizmu.
 
     
Al-Wasik
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2016-06-05, 20:41   

Migdałek napisał/a:
Jeśli Twoją wybranką będzie wierząca katoliczka to będzie miała problem


Nie będzie miała problemu, jeśli się nawróci :-D W każdym razie nie zamierzam żenić się
z katofanatyczkami, bo jeszcze mogą mnie zwieść na bałwaniarstwo i będą z tego także
inne nieprzyjemności. Jak już, to taka musi przyjąć moje zasady. Takie związki, gdzie obie
strony mają odmienne poglądy religijne i każda obstaje przy swoim nie mają wielkiego
sensu. To tylko będzie prowadziło do ciągłych awantur w małżeństwie, a w najgorszym
wypadku dojdzie do rozwodu. Piękno kobiet kusi, ale przede wszystkim trzeba się dobrać
pod względem poglądów i wiary. Inaczy będzie bajzel.

A jak już będę szukał białogłowy, to raczej takiej prawowiernej :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 13