FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO

[nike]

Ci, którzy uznają dosłowną interpretację, uczą, że pewien bogaty człowiek żył w przepychu, że był
także pewien żebrak imieniem Łazarz, który był bardzo głodny i leżał u bram bogacza, pragnąc być nakarmiony
okruchami spadającymi z jego stołu. Łazarz zmarł i został zaniesiony przez aniołów na łono
Abrahama, rzekomo w niebie. Umarł także bogacz i poszedł do hadesu (piekła), gdzie cierpiał męki, jednocześnie
widząc w oddali Łazarza na łonie Abrahama. Wtedy zaczął wołać do Abrahama, by zmiłował
się nad nim i posłał Łazarza, by ten zmoczył koniec swego palca w wodzie i ochłodził jego język, niosąc
mu w ten sposób ulgę w cierpieniu. Abraham odrzucił tę prośbę, uzasadniając to tym, że bogacz otrzymywał
w tym życiu same dobre rzeczy, natomiast Łazarz doznawał samych złych rzeczy, jak również i
tym, że niemożliwe było przejście wielkiej przepaści ustanowionej między bogaczem a Łazarzem. Wtedy
bogacz poprosił o zawiadomienie swych pięciu braci, tak by i oni nie trafili do miejsca mąk. Abraham
odrzucił także i tę prośbę, mówiąc, że mają Mojżesza i proroków, których powinni słuchać. Bogaty człowiek
argumentował, że gdyby ktoś z umarłych powstał i udał się do nich, pokutowaliby, lecz Abraham
stwierdził, że jeśli nie wierzą Mojżeszowi i prorokom, nie zostaną przekonani nawet wówczas, gdyby
ktoś wstał z umarłych.

Podyskutujmy na ten temat. Kto w tej przypowieści jest przedstawiony?

[Krystian]

według mnie bogacz w przypowieści wyobraża większość współczesnych przywódców
religijnych, natomiast Łazarz szukających Boga ludzi
śmierć bogacza i Łazarza oznacza zmianę ich położenia

[Henryk]

Bogaczem może być również naród izraelski. Bogaty w obietnice Boże.
Łazarz może być poganinem...

[Axanna]

Nie wiem czy ja znow nie powiem obok tematu troche, bo nie o tym kto przedstawiony, ale o pewnym wniosku plyniacym z miedzy innymi tej przypowiesci, ze... mianowicie bogacz doznawal kary za swoje zycie, dlatego ze zyl w przepychu, na Boga nie zwarzal, ten lazarz sie poniewieral u jegoi drzwi, a nie zawsze mial pewno te odpadki ze stolu itp.itp., te rzeczy chyba wszyscy rozumieja.

Ale ciekawostka jest to, ze cierpiac te meki bogacz jakby sie zaczal sklaniac ku lepszemu, jego mysli opiekunczo poplynely do rodziny, zapragnal och ostrzec, zeby sie ockneli i zaczal prosic za nimi.

To naprowadza na mysl, ze dla bogacza jeszcze nie wszystko bylo przechlapane, ze Bog nie karal go ot tak sobie bo msiwy, ale ku poprawie. Ja nawet mysle, ze kazda Boza kara popycha czlowieka ku upamietaniu, kazdego.

Bo tym bardziej niezrozumiale jest tedy nauczanie o wiecznych makach w wiecznym ogniu co do niczego juz nie prowadzi

[nike]

Axanna, I tu jesteś wielka.
I ja wierzę,że ci co są zobrazowani w bogaczu zreflektują się nad tym którego przebodli.I narodowo przyjmą Jezusa Mesjasza. Jeszua Masziach.

[nike]

Cytat:

Krystian, według mnie bogacz w przypowieści wyobraża większość współczesnych przywódców

A kogo masz na mysli?

[Axanna]

[Henryk]

[Axanna]

to znaczy myslalam raczej o tym, ze byl w stanie pomoc lazarzowi, ale tego nie robil. W tym miejscu sie zastanawiam, czy bogaci maja zaraz wszystkim pomagac - mi sie wydaje ze tak, ze zycie w przepychu dobrym swiadectwem raczej nie jest Ciekawe pytanie, bo raz ze masz racje, ze bogactwa raczej uczciwa praca sie nie nabywa, a dwa to oplywac w rozkosze, kiedy ktos obok nie ma na chleb i mowisz ze ta sprawa jest Bogu obojetna jakby
Czy to jest tym chodzeniem w swiatlosci, swietosci itp, do czego zacheca Pismo? W ogole sie ciesze, ze nie musze stac przed takimi dylematami...

P.S. tutaj jeszcze sie nasuwa przypowiesc o tym co sobie pelne spichlerze nagromadzil... czy ja wiem czy Bog naprawde nikogo nie gani za bogacenie sie na tym swiecie ,,,

[nike]

Warto by zastanowić się,czy każdy bogacz jest wredny i nie skory do pomocy.Warto też zastanowić się, czy każdy aby biedny, jest wart pomocy.

[Krystian]

[bartek212701]

nike, Jest to historia,która nie ma żadnego odniesienia historycznego[parabola]
Zacytuję komentarz Barclaya do NT-biblisty,z którym się zgadzam :-)

Cytat:

Grzech bogacza polegał na tym, że patrząc na potrzeby i cierpienia świata, nie wzruszał się tym zbytnio i nie smucił; widok głodnego i cierpiącego człowieka nie wzbudzał w nim uczucia litości i dlatego nie okazywał mu żadnej pomocy. I został ukarany jako człowiek, który nigdy niczego nie zauważał. Wydaje się to zbyt okrutne, że jego prośba odnośnie braci została odrzucona. Prawdą jednak jest, że skoro ludzie ci posiadają prawdę Bożego Słowa, ale nie pocieszają smutnych i nie pomagają cierpiącym, nie są w stanie współczuć i działać na korzyść bliźnich, to nic już ich nie zmieni. Los bogacza jest poważnym ostrzeżeniem dla tych, którzy niczego nie uczynili dla dobra innych.

[nike]

bartek212701, Acha.

[nike]

Jest co najmniej dwanaście biblijnych, logicznych i rzeczowych zastrzeżeń do dosłownej interpretacji
tej przypowieści. Po pierwsze, literalna interpretacja jest sprzeczna z Boskim charakterem, który jest opisany
np. w Jer. 9:24: „Ale w tym niech się chlubi, kto się chlubi, że rozumie i zna mnie, żem Ja jest
Pan [Jehowa], który czynię [co jest funkcją mocy] miłosierdzie [miłość], sąd [mądrość] i sprawiedliwość
na ziemi; bo mi się to podoba, mówi Pan”. Także inne wersety pokazują wielkie przymioty Boga,
np. Ezech. 1:5-14; Obj. 4:6,7 (orzeł – mądrość; lew – moc; cielec – sprawiedliwość; ludzka twarz – miłość);
Ijoba 37:23; 5 Moj. 32:4 itp. Dosłowna interpretacja jest sprzeczna z mądrością Boga, ponieważ
mądrość tworzy plany, przez które osiągane są pożyteczne cele, a trzymanie bogacza w miejscu mąk
przez nieskończone wieki z pewnością nie służy żadnemu pożytecznemu celowi. Jest to przeciwne Jego
sprawiedliwości, ponieważ sprawiedliwość wymagała utraty życia za grzech człowieka (1 Moj. 2:17),
gdyż „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rzym. 6:23), a o Bogu powiedziano (Ps. 145:20), że „wszystkich
niepobożnych wytraci”. Zachowanie niepobożnych i wieczne ich torturowanie byłoby zatem z Jego strony
naruszeniem sprawiedliwości. Gwałci to także Boską miłość. Nikt, kto właściwie ocenia miłość Boga,
nie mógłby wierzyć, że przez nieskończone wieki będzie On torturował Swoje stworzenia, nie czyniąc
niczego w celu przyniesienia im ulgi. Gwałciłoby to także Boską moc, która składa się z samokontroli i
cierpliwości. Moc ma funkcję wykonawczą i realizuje Boskie plany, których celem jest błogosławienie
rodzaju ludzkiego (1 Moj. 12:1-3). Może ona działać tylko w harmonii z mądrością, sprawiedliwością i
miłością. Dręczenie bogatego człowieka nie byłoby zatem właściwym użyciem Boskiej mocy; byłobybardziej podobne do mocy diabelskiej. Tak więc literalna interpretacja tej przypowieści stoi w bezpośredniej
sprzeczności z różnymi cechami Boskiego charakteru.

[Krystian]

nike,

Cytat:

Tak więc literalna interpretacja tej przypowieści stoi w bezpośredniej sprzeczności z różnymi cechami Boskiego charakteru.

oczywiście, chyba żaden chrześcijanin nie odbiera tej przypowieści literalnie
jeżeli wie jak rozumieć piekło