FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nękanie przez demony - jak się uwolnić
Autor Wiadomość
Makarios
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-03-03, 20:26   Nękanie przez demony - jak się uwolnić

Jak osoba nękana przez demony może się od nich uwolnić? Co mówi na ten temat Biblia?
 
     
narwik 
narwik

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 361
Poziom: 17
HP: 0/630
 0%
MP: 301/301
 100%
EXP: 30/41
 73%
Wysłany: 2013-03-05, 20:16   Re: Nękanie przez demony - jak się uwolnić

Makarios napisał/a:
Jak osoba nękana przez demony może się od nich uwolnić? Co mówi na ten temat Biblia?


Temat na czasie. Niedawno czytałem w necie albo w jakimś czasopiśmie,że Watykan potrzebuje 3000 egzorcystów. Zatem problem opętania istnieje i jest groźny. Wystarczy obejrzeć filmiki na YT

Coś Wam opowiem, myślcie co chcecie. Na przeciw mojego domu jest salka, w której zbiera się młodzież. Pewnego razu postanowili wywoływać duchy...
Wtem do mojego domu wpada wystraszona koleżanka siostry i krzyczy: 'Duch! Duch!'
Jak się uspokoiła opowiedziała, w jaki sposób duch się objawił. Ktoś czy coś zaczęło gasić światło w pomieszczeniu. Słyszeli wyraźny odgłos przełączanego wyłącznika prądu, lecz nikogo nie widzieli. Jak się zorientowali w czym rzecz, obleciał ich niesamowity strach i rozpierzchli się jak stadko wróbli, gdy coś je spłoszy.
 
     
Makarios
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-03-05, 20:21   

A bo niektórzy urządzają sobie zabawę z tak niebezpiecznymi i niegodziwymi istotami.
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13632
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 411/608
 67%
Wysłany: 2013-03-06, 01:37   

Ja wierzę,że ich nastraszył demon, demoni maja taka władzę jeszcze.
Opowiem wam przygodę, mojego ojca chociaż już był w prawdzie.
Tata mój wracał z pracy późnym wieczorem, przed domem były drzewa, zobaczył postać, skojarzył,że to wujek jest. Zapomniał,ze nie możliwe,żeby się tutaj znalazł, bo my już nie mieszkaliśmy w wujka miejscowości, kiedy doszedł do tej postaci i zagadał, to takiego stracha dostał,że do łóżka w butach wskoczył.
Na drugi dzień dowiedzieliśmy się,że wujek akurat o tej porze co to tata go widział umarł.
Żeby zniszczyć w nas wiarę, to szatan różnych sposobów używa.
Albo,żeby utwierdzić ludzi,ze duchy zmarłych maja moc kontaktowania się z nami. :-D
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
narwik 
narwik

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 361
Poziom: 17
HP: 0/630
 0%
MP: 301/301
 100%
EXP: 30/41
 73%
Wysłany: 2013-03-06, 10:57   

W związku z tym co mówisz przypomniała mi się pewna anegdota.
Któregoś dnia cesarz zapytał mistrza Zen:
- Powiedz mi, co się dzieje po śmierci z człowiekiem oświeconym, a co z człowiekiem żyjącym w iluzji?
- Skąd mam o tym wiedzieć, mój panie - odparł mistrz.
- Jak to skąd? Przecież jesteś mistrzem!
- Tak, mój panie, ale jeszcze żywym.
_________________
Bez uprzedzeń i obiektywnie
 
     
Makarios
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-03-06, 14:18   

narwik napisał/a:
W związku z tym co mówisz przypomniała mi się pewna anegdota.
Któregoś dnia cesarz zapytał mistrza Zen:
- Powiedz mi, co się dzieje po śmierci z człowiekiem oświeconym, a co z człowiekiem żyjącym w iluzji?
- Skąd mam o tym wiedzieć, mój panie - odparł mistrz.
- Jak to skąd? Przecież jesteś mistrzem!
- Tak, mój panie, ale jeszcze żywym.

Hehehe. Jakby czytali Biblię, to by znali odpowiedź :)
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 345/5755
 6%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-03-07, 18:40   

nike napisał/a:
Żeby zniszczyć w nas wiarę, to szatan różnych sposobów używa.
Albo,żeby utwierdzić ludzi,ze duchy zmarłych maja moc kontaktowania się z nami. :-D

a ja sie zastanawiam w jaki sposob to moze zniszczyc wiare. Nie uwazam, zeby w Pismie ta sprawa byla przedstawiona klarownie i jednoznacznie i wszlekaie "jest zycie po smierci, bo tak mowi Pismo", albo "Pismo mowi ze nie ma" i podobne uwazam (bez urazy) za naduzycie.

Bo na podstawie Pisma mozemy domniemac tak lub owak, natomiast twiedzic jednoznacznie wydaje mi sie ze nie mozemy. Bo sa rozne wersy, ktore mozna na rozne sposoby interpretowac i wcale nie jest pewne ze ta lub przeciwna interpretacja akurat ma byc sluszna (w domysle "bo mi do wierzen pasuje").

Przepraszam za ten wstep, ale to jedno z zagadnien, co do ktorych bym nie stawiala kropek nad i.

Kiedy umarl moj tata nocowalam w jego mieszkaniu, rano mial byc pogrzeb i miala przyjechac jego siostra z synem, o 5 nad ranem. Tata byl w kostnicy. Ja oczywiscie nie spalam. To byl czas kiedy dopiero co sie nawracalam, palilam papierochy.

Nad ranem poszlam na balkon zapalic (jak to robilam i wczesniej przeciez). Ale tym razem kiedy wyszlam na balkon, drzwi za mna jakos dziwnie sie zamknely i klamki zapadly tak ze okazalam sie na balkonie zamknieta. Balkon byl okratowany. Nie wiedzialam co robic, juz za godzine miala sie zjawic ojca siostra. Po sterczeniu tam okolo pol godziny wywalilam szybe. Na szczescie nie poranilam sie, bo delikatnie jakos to zrobilam, ze ona jakos tak pekla i moglam wyjac kawalek i wsadzic reke by otworzyc klamke. tez dziwnie, ze w taki bezpieczny w sumie sposob dostalam sie do srodka.

Przyjechala siostra taty, wyjasnilam jej wybita szybe. Potem mysmy pojechali na wyznaczona godzine pod kostnice, tam byly jacys towarzysze taty, ktore wyglaszali rozne przemowy, potem pojechali na cmentarz, pochowali.

Kiedy wracalismy, za nami sie uwiazalo pare jakichs alkoholikow, ktorzy namietnie twierdzili ze sa "dobrymi znajomymi" taty, choc wiem ze tata nie pil wcale. Ale widzac ze taka sprawa i nie umiejac sie od nich odczepic, w drodze powrotnej wpadlam do sklepu i kupilam butylke wodki.

W domu nie bylo duzo ludzi, tych pare alkanautow i my z ciocia i moim bratem. Brat z nimi siedzial w pokoju, a my z ciocia szykowaly zakaske. I tu jakis rumor z korytarza. Wyszlismy sprawdzic i sie okazalo ze lustro spadlo ze sciany. Wszyscy zaczeli od razu domniemac co to za znak i ze na pewno nie jest ku dobremu, ale my z ciocia wrocily do robienia kanapek. Ale nie na dlugo bo za dokladnie kilka minut z pokoju uslyszelysmy krzyki gosci, kiedy poszly sprawdzic to sie okazalo, ze dywan, ktory wisial na scianie caly spadl na glowy gosci.

To oczywiscie ze strony dziwnie wyglada i ja sama by raczej pomyslala ze to bajendy, gdyby mi ktos opowiadal, ale ... nie chce przysiegac, ale mowie - tak wlasnie bylo co do joty. Niczego nie wymyslam.

Goscie - ci alkonauty znaczy sie - raptem zaczeli sie spieszyc, ze musza isc. To mnie troche nawet ubawilo i zarazem ucieszylo, bo i tak czlowiek przygnebiony, a tu jeszcze jacys nie wiadomo kto sie uczepili. Dalam im te butylke co kupilam to oni sie poszli calkiem zadowoleni.

Ale co to takiego byly za zjawiska to ja do dzis nie wiem...
 
     
szymon

Dołączył: 27 Lut 2013
Posty: 23
Poziom: 3
HP: 0/44
 0%
MP: 21/21
 100%
EXP: 5/9
 55%
Wysłany: 2013-03-08, 08:41   

nike napisał/a:
Żeby zniszczyć w nas wiarę, to szatan różnych sposobów używa.
Albo,żeby utwierdzić ludzi,ze duchy zmarłych maja moc kontaktowania się z nami. :-D
Nie wiem czy to szatan czy iine cokolwiek ale zmarli kontaktują się z żywymi
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13632
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 411/608
 67%
Wysłany: 2013-03-08, 11:28   

Axanna, a może szatan, chciał tobie coś przekazać, nie pomyślałaś o tym? Poznawałaś prawdziwego Boga, a szatanowi nie było to wcale na rękę,żebyś uwierzyła w prawdziwego Boga, więc po prostu nastraszył ciebie i wszystkich.
Wiem na pewno,że nie zrobił to twój tata, bo chyba ciebie kochał, to dlaczego miał ciebie straszyć?
Człowiek który umiera idzie do piachu i czeka na z martwych wzbudzenie, urywa się mu nic życia i jest martwy.
Koh 9:10 bg "Wszystko, co przedsięweźmie ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej, albowiem niemasz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz."

szymon, Biblia mówi,że zmarli nie kontaktują się z żywymi, tekst wyżej.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Makarios
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-03-08, 15:10   

szymon napisał/a:
zmarli kontaktują się z żywymi

W jaki sposób? Przecież są martwi!
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 345/5755
 6%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-03-08, 18:48   

Nike, no trudno mi cokolwiek powiedziec, bo naprawde nie wiem... Trudno mi wyobrazic czego by chcial szatan, owszem nawracalam sie, ale tedy to nie bylo takiej sily, aby mogla mnie jakos cofnac, bylam na siodzmym niebie ze szczescia, ze sie okazalo ze Bog jest i ze jeszcze przebacza grzechy.

A gdyby zalozyc ze tata, to nawet mozna zrozumiec... przede wszystkim on mn ie nie straszyl, bo i sie nie przestraszylam, ale sie zloszczyl - ze pale (bo przy nim nie palilam), ze jacys kretyni przylazli do jego mieszkania, bo nie moglam ich sie pozbyc...

Oczywiscie nie twierdze niczego, ze to byl tata, ale tak naprawde mocno na to wygladalo... :-?
 
     
Makarios
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2013-03-08, 20:01   

Axanna napisał/a:
Oczywiscie nie twierdze niczego, ze to byl tata, ale tak naprawde mocno na to wygladalo... :-?

Diabeł swoimi sztuczkami chce podtrzymać słuszność swego twierdzenia z ogrodu Eden:

"Ale jeśli chodzi o jedzenie z owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: ‚Nie wolno wam z niego jeść ani nie wolno wam się go dotknąć, żebyście nie umarli’”. Wtedy wąż rzekł do niewiasty: „Z całą pewnością nie umrzecie" (Rodz. 3:3, 4).

Szatan nie mógł oczywiście podtrzymać życia Adama i Ewy. Ale żeby zakamuflować swoje kłamstwo zaszczepił ludziom wierzenie, że tak naprawdę żyją dalej po śmierci.
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 345/5755
 6%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-03-08, 21:17   

no... w wypadku gdyby przyjac, ze cos tam w zaswiatach sie dzieje z umarlymi, to ja bym i tak to nie nazwala by zyciem jako takim. Zycie to mamy tu w cialach, zas bez cial to juz cos innego... Ja sie sklaniam, ze te dusze gdzies tam sa posegregowane... w stanie zblizonym do snu jakby. Tak sobie gdybam...
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13632
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 411/608
 67%
Wysłany: 2013-03-08, 21:25   

Axanna, A co z tekstem dusza która grzeszy ta umrze?
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Axanna
VIP

Pomógł: 115 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 2861
Poziom: 42
HP: 345/5755
 6%
MP: 2747/2747
 100%
EXP: 55/186
 29%
Wysłany: 2013-03-08, 21:34   

a przykladowo nie moze to oznaczac ze umrze po sadzie ostatecznym, czyli w jeziorze?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 14