FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Korzenie celibatu ...
Autor Wiadomość
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-29, 10:32   

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Co ciekawsze, Abraham został – podobnie jak Piotr – nazwany „skałą” :)


Czy ty umiesz czytać? gdzie jest napisane,ze Jezus nazywa Piotra skałą?
Podobnie i Abrahama?

Jezus jest skałą, [PETRA], Piotr jest kamieniem, małym kamieniem odłamanym od skały.
I nie na Piotrze, tylko na Jezusie jest budowane KRÓLESTWO JEZUSA nie kościół z kamienia.


No cóż jak na badacza pisma powinnaś wiedzieć że :
PETRA : Ma różne znaczenia, wszystkie są na jeden temat:  kamień węgielny, może też dotyczyć gruntów kamienistych  skała  głaz

PETROS {pet'-ros} kamień albo skała, względnie odłam skalny W zdaniu występuje jako imię nadane Piotrowi – imię pochodzące od słowa petra, sugerujące zakotwiczenie, silne oparcie.
Petros nie występuje w NT inaczej, niż jako imię Piotra – jako takie bywa stosowane wymiennie z imieniem Kefas (od aramejskiego Kefa=Skała :)

Całość KAI EPI TAYTE TE PETRA się tłumaczy:
I na tej skale.
Czyli cały zwrot brzmi w tłumaczeniu literalnym „a ja ci mowie: ty jesteś Piotr i na tej skale zbuduje mój Kościół”, przy czym imię Piotr wywodzi się ze słowa skała.

Petra, Petros, Kefa, Kefas
W przytoczonym fragmencie zawarta jest gra słów - Petros (Piotr) i Petra (Skała), które odniesione są do Piotra (w narracji greckiej nie można było nazwać Piotra „petra” gdyż Petra to rodzaj żeński - nie ma greckiego imienia męskiego pochodzącego od skały innego niż imię Petros).
Właściwym jego imieniem było Szymon, a nowe imię miało określać kim i czym miał być on dla Kościoła.

Chrystus jako Izraelita słowa te wypowiedział po aramejsku, a nie po grecku. :)
Piotr w scenie tej nazwany był imieniem Kefas.
Potwierdza to zarówno rękopis syryjski w którym słowo Petra zastąpione jest słowem kefas, jak i pochodzący z II lub III wieku przekład na grekę (oryginał aramejski się nie zachował).

Tłumacz poszukiwał analogii w grece, podobnej do analogii aramejskiej - imię Kefas zostało utworzone z wyrazu Kefa, podobnie więc imię Piotr - z wyrazu Petra. Istotne jest to, iż nadanie imienia miało wymiar symboliczny

Sprawę ostatecznie potwierdza wspomniane już wyżej wielokrotne użycie w NT wobec Piotra równoważnego aramejskiego imienia Kefas - jest to identyczna konstrukcja jak petra-Petros.
Jest to gra słów nieprzekładalna na język polski – przede wszystkim dlatego że w naszym języku nie ma związku pomiędzy imieniem Piotrek a kamieniem czy skałą

Zastanów się nad tym zanim poraz kolejny zaczniesz pisać bzdury
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-29, 10:34   

Henryk napisał/a:
[
Słowo u Boga było duchem.
Było tak potężne, że nazwane zostało bogiem.
.


Arjanizm w nowej odsłonie :)
Było Duchem??
Było BOGIEM juz nie przeklamuj, pozatym ile ty masz tych bogów z małej litery. :)
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-29, 10:46   

[quote="Henryk"][
Wszyscy są sobie równi, choć posiadają różne dary i uzdolnienia!
Cytat:


Kościół Boży stanowią święci. Ludzie, którzy obmyli swe grzechy we krwi baranka.
[b].


No cóż, sprawdźmy, czy rozumienie Kościoła jako „wszystkich ludzi dobrej woli” lub „wszystkich ludzi wierzących w Chrystusa” zgadza się z tekstem biblijnym: :roll:
Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik (Mt 18,15-17)

Jak odnieść „słuchanie Kościoła” do amorficznej grupy „wszystkich kochających Jezusa”? :)
Co to w praktyce miałoby znaczyć? Jak można tak rozumianemu Kościołowi cokolwiek „donieść”?

Charakterystyczne, że Jezus kończy tę wypowiedź słowami skierowanymi do apostołów: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18,18).
Wygląda na to, że ustanowieni przez Jezusa przełożeni mają prawo do reprezentowania Kościoła (a nawet Jezusa!). :)
Wow

Nic zresztą dziwnego, skoro Pismo mówi do przełożonych Kościoła:
Uważajcie na samych siebie i na całe stado, w którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią8(Dz 20,28).

Nowy Testament buduje obraz Kościoła. I Nie jest to wizerunek jakiejś nieokreślonej masy wiernych, lecz raczej organizmu, ciała, w którym każdy ma swoje określone miejsce :)

Tylko taki Kościół, w którym wiadomo kto jest kim, może wypełnić rolę filaru prawdy, jaką przeznaczył Mu Bóg: Gdybym zaś się opóźniał, [piszę], byś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy (1 Tm 3,15)

Jakim Kościół byłby „filarem” i jaką „podporą prawdy”, gdyby sprawa polegała na tym, iż każdy indywidualnie ma własne rozeznanie?

Mielibyśmy to, co mamy w obecnym protestantyzmie – wszyscy twierdzą że „wierzą dokładnie wg Biblii” i „mają rozeznanie, bo mają Jezusa (wersja charyzmatyczna: „Ducha Świętego”) w sercu” i… każdy twierdzi co innego.

Jeśli Kościół ma na poważnie być „filarem i podporą prawdy”, musi mieć jakąś wykładnię, kogoś, kto się w Jego imieniu wypowiada. W czasach apostolskich byli to apostołowie (nawet bezpośrednio powołany przez Jezusa Paweł udał się do nich przedstawić to, co głosi, by sprawdzili, czy nie głosi czegoś źle (czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno – Gal 2,1).

W lokalnych społecznościach głosem Kościoła byli owi przełożeni z 1Tm 3,15 odpowiedzialni za swoje „owieczki”, którym one miały być posłuszne. Inny nowotestamentowy obraz Kościoła to dom czy raczej świątynia. I znów podkreślony jest brak przypadkowości, określona struktura budowy: A więc nie jesteście już obcymi i przybyszami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie głowicą węgła jest sam Chrystus Jezus. W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha (Ef 2,19-22).

W innym miejscu: Przybliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem, odrzuconym wprawdzie przez ludzi, ale u Boga wybranym i drogocennym, wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, miłych Bogu przez Jezusa Chrystusa. To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony (1P 2,4-6).

Kresem opisanego tu budowania Kościoła jest obraz „Górnego Jeruzalem” – miasta-świątyni będącego synonimem Nieba. Owo Niebo zbudowane jest na fundamencie… apostołów: I uniósł mnie w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte - Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Boga. Źródło jego światła podobne do kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o przejrzystości kryształu (…) A mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion dwunastu Apostołów Baranka (Ap 21,10-14.

:)
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 480 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 6956
Poziom: 57
HP: 2433/14317
 17%
MP: 5394/6836
 78%
EXP: 260/359
 72%
Wysłany: 2019-05-29, 11:51   

Markerów napisał/a:
No cóż, sprawdźmy, czy rozumienie Kościoła jako „wszystkich ludzi dobrej woli” lub „wszystkich ludzi wierzących w Chrystusa” zgadza się z tekstem biblijnym: :roll:


Kościół to nie „wszyscy ludzie dobrej woli”, jedynie wszyscy naśladowcy Jezusa!
Dobrą wolę posiada większość ludzi, pośród niewierzących, pogan, przestępców...
Jednak mało który poświęcił się całkowicie Panu!

Tekst biblijny:

Mt 18:15-18 bw " A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. (16) Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. (17) A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. (18) Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie."

Jeśli widzę grzeszącego- upominam go.
Jeśli nie posłucha, dobieram drugiego, nieuprzedzonego i tłumaczymy...
Jeśli to nie pomaga- przedstawiamy sprawę całemu zborowi.
Zbór decyduje, co zrobić z delikwentem!
Decyzja Zboru, czyli nasza, jest nieodwołalna!

Cytat:
Jak można tak rozumianemu Kościołowi cokolwiek „donieść”?

Wyjawiamy przed Zborem, czyli społecznością wiernych, dany fakt. Proste!

Cytat:
Wygląda na to, że ustanowieni przez Jezusa przełożeni mają prawo do reprezentowania Kościoła (a nawet Jezusa!).

A kogóż to Jezus ustanowił „przełożonymi"? :lol:
Który człowiek jest na tyle zarozumiały, że uważa się za "reprezentanta Jezusa”? :shock:
Rzeczywiście musi być pozbawiony elementarnej bojaźni Bożej!

Resztą bzdetów dziel się ze swymi...
Może jeszcze jakiś naiwny/naiwna uwierzy Tobie.
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-29, 12:12   

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
No cóż, sprawdźmy, czy rozumienie Kościoła jako „wszystkich ludzi dobrej woli” lub „wszystkich ludzi wierzących w Chrystusa” zgadza się z tekstem biblijnym: :roll:


Kościół to nie „wszyscy ludzie dobrej woli”, jedynie wszyscy naśladowcy Jezusa!
Dobrą wolę posiada większość ludzi, pośród niewierzących, pogan, przestępców...
Jednak mało który poświęcił się całkowicie Panu!
[b]
.


No tak, zobaczymy , co Ewangelie rozumieją pod słowami „przyjąć Jezusa”. Jezus powiedział do uczniów:
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał (Mt 10,40).
I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje (Mt 18,5).
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał (J 13,20).

Mamy także fragment opisujący sytuację odwrotną: Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał (Łk 10,16)

. Czyli – przyjąć Jezusa znaczy również słuchać tych, których Jezus posyła i czynić miłosierdzie. Przedstawianie Kościoła nie jako realnego bytu, lecz „wspólnoty ludzi podobnie przeżywających wiarę” o „podobnych doświadczeniach duchowych” jest w sposób jaskrawy sprzeczne ze wszystkimi wypowiedziami Pisma na temat przewodniczenia, przełożonych itp.

Ale nie to jest najważniejszym błędem jaki nam tu płodzi henio.
Sprawą pierwszorzędną jest lansowanie wizji Kościoła jako czegoś w gruncie rzeczy nieistniejącego, o nieprecyzyjnie zarysowanych granicach.
Jest to oczywiście wizja z gruntu fałszywa. Spójrzmy choćby na wersety mówiące o wykluczaniu poniektórych ze wspólnoty ku opamiętaniu – a nawet sądzeniu członków Kościoła:
A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu. (...) Napisałem wam w liście, żebyście nie obcowali z rozpustnikami. Nie chodzi o rozpustników tego świata w ogóle ani o chciwców i zdzierców lub bałwochwalców; musielibyście bowiem całkowicie opuścić ten świat. Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku. Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz? Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych (Kor 5,2.913).

Jeśli Kościół to po prostu wszyscy wierzący, to w jaki sposób można by było kogokolwiek z Niego wyrzucić? Nazwa :roll:
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 480 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 6956
Poziom: 57
HP: 2433/14317
 17%
MP: 5394/6836
 78%
EXP: 260/359
 72%
Wysłany: 2019-05-29, 12:20   

Markerów napisał/a:
No tak, zobaczymy , co Ewangelie rozumieją pod słowami „przyjąć Jezusa”.


Nie „przyjąć Jezusa”, lecz poświęcić się Panu aż na śmierć.
Lecz wiem, że to abstrakcyjne pojęcie dla Was ochrzczonych w KK. :-(

Cytat:
Jeśli Kościół to po prostu wszyscy wierzący, to w jaki sposób można by było kogokolwiek z Niego wyrzucić?

Mt 18:17 bw "A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik."
Ostatnio zmieniony przez Henryk 2019-05-29, 12:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-29, 12:22   

Henryk napisał/a:
[
A kogóż to Jezus ustanowił „przełożonymi"? :lol:
Który człowiek jest na tyle zarozumiały, że uważa się za "reprezentanta Jezusa”? :shock:
Rzeczywiście musi być pozbawiony elementarnej bojaźni Bożej!

ie.


Powyższy zarzut opiera się na mniemaniu, jakoby wcześniej nie było hierarchii duchownych. :)
. W tej sytuacji sądzę, iż – aby zdyskredytować podobne zarzuty – wystarczy udowodnić, iż „stan duchowny” i „hierarchia” istniały dużo wcześniej
. Co będzie tym łatwiejsze, że obie instytucje wywodzą się z czasów apostolskich. :)
Świadectwo Pisma Listy apostolskie są pełne nawiązań do duchownych oraz do spoczywających na nich zadań:

Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają (1Tes 5,12 BT)

Co więcej, wygląda na to, że bycie biskupem jest w nauczaniu Biblii czymś wspaniałym i niezwykle pożytecznym:
Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania30(1Tm 3,1).

Czy duchowni mieli prawo przekazywać swój charyzmat? Chyba tak, skoro Jezus złożył im obietnicę:
Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18,18).

Święty Paweł nakazywał przekazywanie sukcesji, pisząc do Tytusa: W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów (Tt 1,5).
Jak charyzmat przełożeństwa był przekazywany?
Dokładnie tak jak dzisiaj: przez nałożenie rąk. Święty Paweł tak pisze do swojego ucznia, św. Tymoteusza: Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów (1Tm 4,14).
Apostoł Narodów ostrzega jednak, by nie przekazywać święceń ludziom nieodpowiednim: Na nikogo rąk pospiesznie nie wkładaj (1Tm 5,22a).
Bardzo ciekawy w tym kontekście jest fragment Dziejów Apostolskich mówiący o ustanowieniu diakonów. Apostołowie zasugerowali jerozolimskiej wspólnocie kościelnej wyłonienie ich spośród członków lokalnego Kościoła. Czytamy że Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, oraz Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii (Dz 6,5)

. Jednak
ów wybór nie wystarczył, aby objęli oni urząd – stało się to dopiero, gdy Przedstawili ich Apostołom, którzy, modląc się, położyli na nich ręce (Dz 6,6


Wątpię by w twoim pseudo kościele, zborze byli biskupi, prezbiterzy czy diakoni tak jak Pismo nakazuję a jeśli są to od kogo przejęli charyzmat przełożenstwa.? :)
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-29, 13:33   

Henryk napisał/a:
[
Nie „przyjąć Jezusa”, lecz poświęcić się Panu aż na śmierć.


[


Wytłumacz co znaczy (i jak ty to robisz) poświęcić się Panu aż do śmierci????
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13549
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 328/608
 53%
Wysłany: 2019-05-29, 20:26   

Markerów napisał/a:
ty jesteś Piotr i na tej skale zbuduje mój Kościół”


Zapomniałeś o przecinku po Piotrze.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 480 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 6956
Poziom: 57
HP: 2433/14317
 17%
MP: 5394/6836
 78%
EXP: 260/359
 72%
Wysłany: 2019-05-30, 09:09   

Markerów napisał/a:
Powyższy zarzut opiera się na mniemaniu, jakoby wcześniej nie było hierarchii duchownych. :)
. W tej sytuacji sądzę, iż – aby zdyskredytować podobne zarzuty – wystarczy udowodnić, iż „stan duchowny” i „hierarchia” istniały dużo wcześniej
. Co będzie tym łatwiejsze, że obie instytucje wywodzą się z czasów apostolskich. :)
Świadectwo Pisma Listy apostolskie są pełne nawiązań do duchownych oraz do spoczywających na nich zadań:

Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają (1Tes 5,12 BT)

Co więcej, wygląda na to, że bycie biskupem jest w nauczaniu Biblii czymś wspaniałym i niezwykle pożytecznym:
Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania30(1Tm 3,1).

Czy duchowni mieli prawo przekazywać swój charyzmat? Chyba tak, skoro Jezus złożył im obietnicę:
Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18,18).

Skopiowałeś spory tekst- szkoda że nie podajesz autora... :-(
Określenie „instytucja hierarchii duchownych” samo w sobie jest już świadomym i celowym oszustwem.
Przyczyna tego jest prosta- nie istniał żaden podział w pierwszych gminach chrześcijańskich na duchownych, czyli kler i laikat.
Ciało Chrystusowe stanowi całość i nie jest podzielone na kler i laikat!
Mt 23:8-10 bgn "Ale wy nie bądźcie nazywani nauczycielem mistrzem; bowiem jeden jest wasz Mistrz Chrystus; zaś wy wszyscy jesteście braćmi. (9) Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym Ojcem; bowiem jeden jest wasz Ojciec Ten w niebiosach. (10) Więc nie bądźcie nazywani mistrzami, gdyż jeden jest wasz Mistrz Chrystus."
Biskup, o którym tak rozpisujesz się, to nikt inny jak wybrany przez gminę, czy inaczej Zbór „Starszy".
Biblia nazywa go przełożonym, doglądającym, dozorcą, przewodniczącym zgromadzenia...

Istniała jeszcze funkcja diakona.
To ktoś zaufany i znany przeznaczony do różnych posług.

Cytat:
Czy duchowni mieli prawo przekazywać swój charyzmat? Chyba tak, skoro Jezus złożył im obietnicę:
Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18,18).


Odpowiedz sobie uczciwie sam, czy zaufanie, którym Zbór obdarzył konkretnego Starszego, mogło być „przekazane” przez Niego na inną, niejednokrotnie nieznaną nikomu osobę? :shock:

To „związywanie” odbywało się nie przez "kler", lecz za zgodną decyzją całej społeczności!
Mt 18:15-18 bw "A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. (16) Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. (17) A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. (18) Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie."
Wszelkie decyzje były ustalane przez całość wiernych w danej gminie!

Cytat:
Jak charyzmat przełożeństwa był przekazywany?

No właśnie. Jaki?

Cytat:
Wątpię by w twoim pseudo kościele, zborze byli biskupi, prezbiterzy czy diakoni tak jak Pismo nakazuję a jeśli są to od kogo przejęli charyzmat przełożenstwa.?

Przejąć możesz majątek po rodzicach. :-D
O ducha Bożego, Tę Mądrość od Boga należy prosić samemu w modlitwie.
Tego od nikogo nie „przejmiesz”, nie dostaniesz w prezencie! :!:
- Nawet gdy będą wkładać na ciebie ręce i nogi. :lol:

Pytasz o jeszcze jedno:
Cytat:
Wytłumacz co znaczy (i jak ty to robisz) poświęcić się Panu aż do śmierci????


O Jezusie proroczo napisano:
Ps 40:9 bp "Pełnić Twą wolę, Boże mój, to moje pragnienie, a prawo Twoje noszę głęboko w sercu".
Naśladowca Jezusa- Chrześcijanin- powinien postępować tak samo.
Jest to w pełni poddanie swej woli, życia, - wszystkiego co posiadamy- woli Ojca w Niebie.
Taki ktoś staje się „martwy dla świata”, dla ziemskich przywilejów, które mógłby uzyskać, celów, pragnień, wygód, praw...

Nie jest to tym samym, co „przyjęcie Chrystusa” z rąk Waszego kapłana, ...
Zgodzisz się?
- Byłbym wdzięczny za odpowiedź!

A jak ja to robię?
- Bardzo nieudolnie, i tyle powinno Tobie wystarczyć.
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-30, 09:29   

Henryk napisał/a:
[

To „związywanie” odbywało się nie przez "kler", lecz za zgodną decyzją całej społeczności!


W obradach tzw. Pierwszego Soboru Jerozolimskiego (opisanego w 15 rozdziale Dziejów Apostolskich) Apostołowie i starsi wydali następujące orzeczenie: Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy BEZ NASZEGO UPOWAŻNIENIA wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc zamęt w waszych duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam ustnie to samo. POSTANOWILIŚMY BOWIEM , DUCH ŚWIĘTY i MY , nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi! (Dz 15,24-29).

Jak widać, apostołowie i starsi nie mieli wątpliwości, że
mają prawo żądać, by głoszący prosili ich o upoważnienie do zwiastowania Ewangelii;
 że ich postanowienia są głosem Ducha Świętego;
 że mają prawo nakładać konkretne nakazy (lub zaniechać ich nakładania) na tych, nad którymi sprawują przełożeństwo.
Także święty Paweł nie miał wątpliwości, że ma prawo nakazywać podległym sobie wspólnotom: Co do reszty, ZARZĄDCĘ , gdy do was przybędę (1 Kor 1,34b).
Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie przez Apostołów i starszych (Dz 16,4).
Co do was, ufamy w Panu, że to, co nakazujemy, czynicie i będziecie czynić (2Tes 3,4 BT).

Jak zatem rozumieć takie cytaty, które mówią, że wszyscy są braćmi i że Bóg nie ma względu na osoby? W ten sposób, w jaki i dziś je rozumiemy – dowolny członek Kościoła jest tak samo „ważny” i cenny w oczach Boga jak biskup czy papież. Oto kontekst w jakim pojawia się zdanie, iż Bóg nie ma względu na osoby
: Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie (Dz 10,34-35)

Bardzo charakterystyczna jest, opisana w Dziejach Apostolskich, historia św. Pawła . został powołany bezpośrednio przez Boga (Dz 9,15) do głoszenia Ewangelii, czego zresztą Paweł był zupełnie świadomy, pisząc: Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim (Ga 1,11)
. A jednak udał się do Jerozolimy, do Jakuba, Kefasa i Jana i przedstawił to co głosi do ich oceny [by stwierdzili], czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno (Gal 2,2b).

Oczywiście po wysłuchaniu Pawłowego nauczania apostołowie potwierdzili jego prawowierność
. Misja pasterzy w Kościele rozpoczęła się od Piotra, któremu Jezus nakazał: Paś owce moje (J 21,17c) oraz: Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci (Łk 22,32).
Ostatnio zmieniony przez Markerów 2019-05-30, 09:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 480 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 6956
Poziom: 57
HP: 2433/14317
 17%
MP: 5394/6836
 78%
EXP: 260/359
 72%
Wysłany: 2019-05-30, 10:05   

Markerów napisał/a:
Jak widać, apostołowie i starsi nie mieli wątpliwości, że mają prawo żądać, by głoszący prosili ich o upoważnienie do zwiastowania Ewangelii;

Jak widać zupełnie nie zrozumiałeś tekstu, który napisałem.
Nawet nie usiłowałeś, o ile w ogóle go czytałeś(?). :shock:
Nadal piszesz nieprawdziwe, wymyślone rzeczy, jakoby pochodzące od apostołów.
Szkoda na Ciebie czasu.

Dalej śnij o sukcesjach, charyzmatach, niebieskich migdałach...
Klerze, jako przewodników parafian...
Ostatnio zmieniony przez Henryk 2019-05-30, 10:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-30, 11:41   

Henryk napisał/a:
[
Szkoda na Ciebie czasu.

Dalej śnij o sukcesjach, charyzmatach, niebieskich migdałach...
Klerze, jako przewodników parafian...


Już tak łatwo się nie poddawaj..... :)
Chyba że nie masz nic więcej do powiedzenia....
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 480 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 6956
Poziom: 57
HP: 2433/14317
 17%
MP: 5394/6836
 78%
EXP: 260/359
 72%
Wysłany: 2019-05-30, 11:51   

Markerów napisał/a:
Chyba że nie masz nic więcej do powiedzenia....

Tobie już nie. :-(
Ani nie podchodzisz uczciwie do dyskusji, ani Słowo Boże nie jest dla Ciebie autorytetem.
A na temat dogmatów i tradycji w Twym kościele nie ma sensu rozmawiać.
Dogmaty są sprzeczne ze słowami Jezusa i apostołów, a tradycje zaczerpnięte wyłącznie z pogaństwa!
Tkwij nadal w ciemności...
Widocznie nie należysz do tych, którym Pan otwiera oczy i uszy. :-(
 
     
Markerów 
VIP
Mistrz


Potwierdzenie wizualne: 2012
Pomógł: 92 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 7077
Skąd: Tarnów
Poziom: 58
HP: 4687/15122
 31%
MP: 0/7220
 0%
EXP: 22/373
 5%
Wysłany: 2019-05-30, 12:08   

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Chyba że nie masz nic więcej do powiedzenia....

Tobie już nie. :-(
Ani nie podchodzisz uczciwie do dyskusji, ani Słowo Boże nie jest dla Ciebie autorytetem.
A (


No cóż to samo mogę powiedzieć o tobie. :(
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13