|
FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)
|
Czy świat jest predestynowany ? |
Autor |
Wiadomość |
Wiesława
VIP
Potwierdzenie wizualne: 13
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Lut 2022 Posty: 2804
Poziom: 41
|
Wysłany: 2024-03-29, 20:38
|
|
|
Henryk napisał/a: |
Skoro pytam, to oznacza, że nie wiem.
Może do Maryi, może do szamana |
Ależ dobrze wiesz, tylko korzystasz z okazji, aby poniżyć. Albo jakiś niekumaty jesteś. Znamy się z forów religijnych, protestanckich, od kilkunastu lat i dobrze wiesz, w jakich Zborach funkcjonowałam, więc nie sugeruj, że modlę się do Maryi czy do nie wiadomo kogo.
Chyba faktycznie przerzucę się na Posejdona, Odyna albo Swaroga. Tak dla eksperymentu i sprawdzę efekty |
_________________ "Całością Bóg,
cząstką ja".
Lew Tołstoj |
|
|
|
|
Biblia123
Potwierdzenie wizualne: 99
Pomógł: 9 razy Dołączył: 23 Gru 2023 Posty: 257
Poziom: 14
|
Wysłany: 2024-03-29, 20:41
|
|
|
Jak jesteście w stanie wyjaśnić taką zależność że jeżeli w przyszłości już nie będzie cierpienia na żadnej płaszczyźnie to dlaczego nie mogło być tak od razu od samego początku już na zawsze ?
Otóż wytłumaczenie jest proste, Bóg tak ustawił świat żeby przetestować człowieka w niesprzyjających warunkach, a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze to że w cierpieniu pięknieje krystalizuje się ludzka dusza, ale tutaj też należy dodać że to że ktoś cierpi najwięcej wcale nie oznacza że ma największe zasługi u Boga, na zasługi u Boga składa się masa też innych rzeczy.
Także człowiek jest w pewnym sensie przeznaczony do pewnych rzeczy a zarazem wolna wola też istnieje i jest święta. |
Ostatnio zmieniony przez Biblia123 2024-03-29, 20:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
małyfilozof
Zasłużony
Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy Dołączył: 07 Cze 2023 Posty: 963
Poziom: 27
|
Wysłany: 2024-03-29, 21:00
|
|
|
Biblia123 napisał/a: | Jak jesteście w stanie wyjaśnić taką zależność że jeżeli w przyszłości już nie będzie cierpienia na żadnej płaszczyźnie to dlaczego mogło być tak od razu od samego początku już na zawsze ?
Otóż wytłumaczenie jest proste, Bóg tak ustawił świat żeby przetestować człowieka w niesprzyjających warunkach, a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze to że w cierpieniu pięknieje krystalizuje się ludzka dusza, ale tutaj też należy dodać że to że ktoś cierpi najwięcej wcale nie oznacza że ma największe zasługi u Boga, na zasługi u Boga składa się masa też innych rzeczy.
Także człowiek jest w pewnym sensie przeznaczony do pewnych rzeczy a zarazem wolna wola też istnieje i jest święta. |
wytłuszczenie osobiste
Miły Biblia123 ,
Owa wypowiedź tylko poświadcza , braku zaufania, podejrzliwość w dokonaniu danego czynu nie zgodnego z wolą Władcy.
Ponadto Twój cyt.: ''w cierpieniu pięknieje krystalizuje się ludzka dusza, ale tutaj też należy dodać że to że ktoś cierpi najwięcej wcale nie oznacza że ma największe zasługi u Boga" - to jawny przejaw, skrajnego sadyzmu nad ofiarą, nie mający nic wspólnego z uczuciem MIŁOŚCI i przede wszystkim zaufania (nazwę to : zawór bezpieczeństwa).
Jednak nie można się dziwić, z takiego zastosowania owej reguły, bo przecież sam Bóg już doświadczył - sprzeciw Szatana w niebie, który zdemaskował Jego przed istotami duchowymi.
Czyli stricte jawne zastraszenie od strony Władcy wobec poddanych, jeżeli taka zasada nie za skutkuje to unicestwienie przeciwnika, czyli jawna dyktatura. Takie moje zrozumienie, tej kwestii spornej.
Uważam , że ból i cierpienie wywołują instynkt buntu niż dobrowolnej uległości. |
_________________ Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni. |
Ostatnio zmieniony przez małyfilozof 2024-03-29, 21:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Biblia123
Potwierdzenie wizualne: 99
Pomógł: 9 razy Dołączył: 23 Gru 2023 Posty: 257
Poziom: 14
|
Wysłany: 2024-03-29, 21:05
|
|
|
Cierpienie jest tak naprawdę niczym wobec wieczności, człowiek żyje stosunkowo krótko góra 100lat przeciętnie a potem oczywiście nie wszyscy ale tez duża ilość ludzi idzie na wieczne obcowanie z Bogiem do Nieba gdzie już cierpienia nie ma.
Oczywiście że jest dyktatura ze strony Boga, Bóg posiada wszechmoc wszechwiedzę i wszechobecność i potężne ogromne doświadczenie w zarządzaniu wszechświatem dlatego robi co mu się podoba i co uważa za stosowne, przy tym wszystkim jednak kieruje się zawsze dobrem człowieka, człowiek został stworzony przez Boga po to żeby był szczęśliwym. |
Ostatnio zmieniony przez Biblia123 2024-03-29, 21:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
małyfilozof
Zasłużony
Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy Dołączył: 07 Cze 2023 Posty: 963
Poziom: 27
|
Wysłany: 2024-03-29, 21:30
|
|
|
Czyli krótko - jest BEZWZGLĘDNA DYKTATURA BOGA.
Z postu cytat: '' ... ale tez duża ilość ludzi idzie na wieczne obcowanie z Bogiem do Nieba gdzie już cierpienia nie ma.'' , jak wytłumaczyć zapis z Księgi Hioba ''... i przyszedł Szatan przed oblicze Boga ...'' (sparafrazowałem ten fragment wersu), ale wiemy jaką sprawę poruszam ( na niebiańskim dworze byli nikczemnicy - Szatan i jego poplecznicy), to jest istota spektrum dziejów - WSZYSTKO MUSI BYĆ W PEŁNI DOSKONAŁE ZRÓWNOWAŻONE, więc zło - również będzie istnieć, choć nie będzie miało bezpośredniego wpływu w niebie, ale kto będzie chciał to znajdzie w swojej doskonałości element tak niegodny jak zło, pomimo tylu zabiegów w doprowadzeniu do świętości, doskonałości jak obecnie zabiega przez długi proces Bóg (ale czy to PRAWDA) - wątpię, albo nie pojmuję ludzkim rozumem świętości BOGA, jednak mam prawo wyrazić swoje obawy w tej kwestii |
_________________ Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni. |
Ostatnio zmieniony przez małyfilozof 2024-03-29, 21:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pokoja
VIP ZIARNKoGORCZYCY
Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 726 razy Dołączył: 31 Sie 2014 Posty: 6336
Poziom: 55
|
Wysłany: 2024-03-29, 21:41
|
|
|
małyfilozof napisał/a: | Jestem pod wrażeniem Twoich obserwacji jak również logiki jaką przejawiasz na tym forum, choć wielu nie zgadza się z Twoją prywatną koncepcją. |
Dziękuję Ci bardzo za to odważne zdanie otuchy. Trudno mi jednak odnieść się w sposób obiektywny do tego, że to co przedstawiam na forum jest moją prywatna koncepcją.
Wczuj się proszę przez chwilę w moją specyficzna sytuację.
Otrzymuję list i go odczytuję, a także zgadzam się z jego przesłaniem do mnie. Są to takie przyjmowane sprawy, słodkie w myśli i w słowie mówionym, czy pisanym, których nie mogę zachować dla siebie, wiec czynię to, do czego on mnie pobudza. Dzielę się z innymi tym jego przesłaniem, ale reakcja na to bywa gorzka w szczególności z strony tych, którzy podają się za szlachetnych Berejczyków (Dz. 17:11), ale postępują jak Tesaloniczanie, Dz. 17:5.
Dlaczego tak jest, wskazuje tekst z 1Kor. 14:1,2:
1Kor. 14:1. Dążcie do (1377) miłości (26), ubiegajcie się gorliwie (2206), aby (2443) bardziej (3123) być prorokami (4395) tchnienia życia (4152).
2. Ponieważ (1063) językiem (1100) opowiadać (2980) tajemnice (3466 t. wiary), to (3588) nie (3756) ludziom (444) opowiadać (2980), ale (235) Bogu (2316), ponieważ (1063) żaden nie (3762) pojmuje (191) tchnienia (4151) opowiadania (2980).
tchnienia życia - Jest to prawda, która ożywia tych, którzy jej pragną i poszukują. Dlatego jest tu zachęta, aby bardziej skutecznie to czynić.
nie ludziom opowiadać, ale Bogu - Jeżeli ktoś wyraża z przekonaniem, nawet cząstkowe tajemnice wiary to nie czyni tego z ludzkiego pobudzenia (inspiracji), gdyż oni nie mogą pojąć, dlaczego ktoś to czyni, napotykając po drodze, zniewagi, szemranie, zarzuty dla zarzutu bez żadnego uzasadnienia. O to w tym chodzi. Nie może to jednak być taka mowa, że mówca i słuchacz nie rozumieją nawet znaczenia słów, gdyż mówca twierdzi, że on to Bogu mówi: miałcząc, szczekając, kwicząc, becząc jak owca, itp. W jakim niby celu ma mówić Bogu coś, co niby on mu każe mówić. W takim razie takie mówienie miałoby taki tylko sens, jak w przypadku nauczyciela, który zadał uczniowi, aby nauczył się czegoś na pamięć i sprawdza, czy uczeń wykonał zadanie domowe. Czegoś takiego nie wyraża się na "hura" i w bełkocie. Słyszałem i widziałem to osobiście.
Oczywiście ktoś może odnieść wrażenie, że to jest moja prywatna inicjatywa, ale już samo Twoje, odważne zdanie otuchy, wskazuje, że tak nie jest. Wierzę bardzo, że czynię to dla tych, którzy tego potrzebują i nie są uprzedzeni.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i ich. |
_________________ http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa |
|
|
|
|
Biblia123
Potwierdzenie wizualne: 99
Pomógł: 9 razy Dołączył: 23 Gru 2023 Posty: 257
Poziom: 14
|
Wysłany: 2024-03-29, 22:06
|
|
|
Cytat: | Czyli krótko - jest BEZWZGLĘDNA DYKTATURA BOGA.
Z postu cytat: '' ... ale tez duża ilość ludzi idzie na wieczne obcowanie z Bogiem do Nieba gdzie już cierpienia nie ma.'' , jak wytłumaczyć zapis z Księgi Hioba ''... i przyszedł Szatan przed oblicze Boga ...'' (sparafrazowałem ten fragment wersu), ale wiemy jaką sprawę poruszam ( na niebiańskim dworze byli nikczemnicy - Szatan i jego poplecznicy), to jest istota spektrum dziejów - WSZYSTKO MUSI BYĆ W PEŁNI DOSKONAŁE ZRÓWNOWAŻONE, więc zło - również będzie istnieć, choć nie będzie miało bezpośredniego wpływu w niebie, ale kto będzie chciał to znajdzie w swojej doskonałości element tak niegodny jak zło, pomimo tylu zabiegów w doprowadzeniu do świętości, doskonałości jak obecnie zabiega przez długi proces Bóg (ale czy to PRAWDA) - wątpię, albo nie pojmuję ludzkim rozumem świętości BOGA, jednak mam prawo wyrazić swoje obawy w tej kwestii |
To mocne słowo ale tak to prawda Bóg jest dyktatorem z racji swoich boskich atrybutów i doświadczenia w zarządzaniu Niebem i całym wszechświatem ale dąży do wyższych celów które prędzej czy później zrealizuje, Bóg co sobie wyznaczy a głównym celem jego jest szczęście każdego człowieka, to doprowadzi do końca. |
Ostatnio zmieniony przez Biblia123 2024-03-29, 22:10, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
małyfilozof
Zasłużony
Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy Dołączył: 07 Cze 2023 Posty: 963
Poziom: 27
|
Wysłany: 2024-03-29, 22:07
|
|
|
''Jeszcze nikt się nie urodził, aby człowiekowi dogodził'' - zawsze, będzie jakieś ale. ...
Spojrzeć można na postawę JEZUSA, niektórzy stwierdzili w czasach kiedy przebywał na ziemi, że to oszust,bluźnierca ... etc
Bajka o ojcu, synu i ośle
Pewnego dnia ojciec i syn postanowili udać się na targ. Aby tam dotrzeć, musieli przejść po drodze przez cztery miejscowości. Ojciec zwrócił się do syna tymi słowami:
– Usiądź na ośle, a ja będę szedł obok.
Gdy przechodzili przez pierwszą miejscowość, mieszkańcy szeptali:
– Patrzcie, koniec świata! Syn, który jest młodszy od ojca, siedzi na ośle, a biedny staruszek musi iść piechotą.
Ojciec usłyszał to i zwrócił się do syna:
– Posłuchaj, ludzie mówią o nas źle. Lepiej będzie, jak ja usiądę na ośle, a ty pójdziesz piechotą.
Tak też zrobili. Gdy przechodzili przez drugą miejscowość, usłyszeli szemrzących:
– No popatrz tylko, ojciec siadł na osła, a dziecko idzie piechotą wśród tylu niebezpieczeństw!
To usłyszawszy, ojciec i syn, aby uniknąć nieprzychylnych komentarzy, postanowili obaj dosiąść osła. Gdy przechodzili przez trzecią miejscowość, posłyszeli takie głosy krytyki:
– Biedny osioł! Musi dźwigać cały ten ciężar, ludzie nie mają szacunku dla zwierząt!.
Usłyszawszy to, uznali, że najlepszym wyjściem będzie, jeśli dalej obaj pójdą na piechotę. Gdy dochodzili do czwartej miejscowości, usłyszeli drwiące i wyśmiewające ich głosy:
– Popatrzcie no jacy głupcy. Mają osła, a idą piechotą!.
Ojciec i syn popatrzyli na siebie i doszli do wniosku, że skoro i tak ciągle byli krytykowani, najlepiej byłoby, gdyby zachowywali się w taki sposób, jaki sami uważali za słuszny i stosowny.
Pamiętaj – jeżeli jesteś pewien, że robisz dobrze – rób swoje i nie przejmuj się, co o tym mówią inni, bo i tak zawsze znajdą się tacy, którzy Cię skrytykują. |
_________________ Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni. |
Ostatnio zmieniony przez małyfilozof 2024-03-29, 22:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Henryk
VIP
Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 482 razy Dołączył: 28 Kwi 2013 Posty: 7185
Poziom: 58
|
Wysłany: 2024-03-30, 07:35
|
|
|
Biblia123 napisał/a: | Jak jesteście w stanie wyjaśnić taką zależność że jeżeli w przyszłości już nie będzie cierpienia na żadnej płaszczyźnie to dlaczego nie mogło być tak od razu od samego początku już na zawsze ? |
Mogło być tak.
Stwórca ostrzegał ludzi przed samodzielnym poznawaniem cierpień.
Rdz 2:17 UBG "Ale z drzewa poznania dobra i zła jeść nie będziesz, bo tego dnia, kiedy zjesz z niego, na pewno umrzesz."
Człowiek, za lekką namową Kłamcy, postanowił być mądrzejszym i poznać samodzielnie oraz osobiście zło. Poszedł "w ciemno". |
_________________ Okazja nie czyni złodzieja, a cel nigdy nie uświęca środków.
Tylko kłamstwa są skomplikowane.
Prawda jest na ogół śmiesznie prosta. |
|
|
|
|
Henryk
VIP
Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 482 razy Dołączył: 28 Kwi 2013 Posty: 7185
Poziom: 58
|
Wysłany: 2024-03-30, 08:59
|
|
|
Wiesława napisał/a: | Nudy. Ile razy już to czytałam? Nieprawdę piszesz. Bóg decyduje o tym kto (jaka dusza/człowiek) ma się konkretnym rodzicom urodzić. Skąd ty takie wykładnie bierzesz? (pytanie retoryczne,oczywiście). |
Baju, baju...
Nie po to polecił ludziom:
Rdz 1:28 UBG "I Bóg błogosławił im. Potem Bóg powiedział do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebieskim, i nad wszelkimi zwierzętami, które poruszają się po ziemi."
- aby cały czas nadal decydować komu i jakie dziecko miało się narodzić.
Gdzie logika? Skąd takie pomysły? |
_________________ Okazja nie czyni złodzieja, a cel nigdy nie uświęca środków.
Tylko kłamstwa są skomplikowane.
Prawda jest na ogół śmiesznie prosta. |
|
|
|
|
Biblia123
Potwierdzenie wizualne: 99
Pomógł: 9 razy Dołączył: 23 Gru 2023 Posty: 257
Poziom: 14
|
Wysłany: 2024-03-30, 11:28
|
|
|
Cytat: | Mogło być tak.
Stwórca ostrzegał ludzi przed samodzielnym poznawaniem cierpień.
Rdz 2:17 UBG "Ale z drzewa poznania dobra i zła jeść nie będziesz, bo tego dnia, kiedy zjesz z niego, na pewno umrzesz."
Człowiek, za lekką namową Kłamcy, postanowił być mądrzejszym i poznać samodzielnie oraz osobiście zło. Poszedł "w ciemno". |
Cierpienie kiedyś się skończy i zostało długo rozwleczone w czasie , dla niektórych ludzi kończy się wraz ze śmiercią ciała co dzieje się każdego dnia, jeżeli się skończy w pewnym czasie to równie dobrze mogło się skończyć już dawno temu, świadczy to bezpośrednio o predestynacji.
Drzewo poznania dobra i zła mogło równie dobrze nigdy nie zaistnieć i świat i tak by funkcjonował, ja już podałem odpowiedź dlaczego jest cierpienie, nie chodzi tu o jakiś czyn którego dokonali Adam i Ewa ale o to że cierpienie uszlachetnia, w cierpieniu krystalizuje się i pięknieje ludzka dusza, to jest odpowiedź na tą zagadkę a nie jakiś czyn Adama i Ewy tysiące lat temu. |
|
|
|
|
Pokoja
VIP ZIARNKoGORCZYCY
Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 726 razy Dołączył: 31 Sie 2014 Posty: 6336
Poziom: 55
|
Wysłany: 2024-03-30, 12:50
|
|
|
małyfilozof napisał/a: | ''Jeszcze nikt się nie urodził, aby człowiekowi dogodził'' - zawsze, będzie jakieś ale. ...
Spojrzeć można na postawę JEZUSA, niektórzy stwierdzili w czasach kiedy przebywał na ziemi, że to oszust,bluźnierca ... etc
Bajka o ojcu, synu i ośle
Pewnego dnia ojciec i syn postanowili udać się na targ. Aby tam dotrzeć, musieli przejść po drodze przez cztery miejscowości. Ojciec zwrócił się do syna tymi słowami:
– Usiądź na ośle, a ja będę szedł obok.
Gdy przechodzili przez pierwszą miejscowość, mieszkańcy szeptali:
– Patrzcie, koniec świata! Syn, który jest młodszy od ojca, siedzi na ośle, a biedny staruszek musi iść piechotą.
Ojciec usłyszał to i zwrócił się do syna:
– Posłuchaj, ludzie mówią o nas źle. Lepiej będzie, jak ja usiądę na ośle, a ty pójdziesz piechotą.
Tak też zrobili. Gdy przechodzili przez drugą miejscowość, usłyszeli szemrzących:
– No popatrz tylko, ojciec siadł na osła, a dziecko idzie piechotą wśród tylu niebezpieczeństw!
To usłyszawszy, ojciec i syn, aby uniknąć nieprzychylnych komentarzy, postanowili obaj dosiąść osła. Gdy przechodzili przez trzecią miejscowość, posłyszeli takie głosy krytyki:
– Biedny osioł! Musi dźwigać cały ten ciężar, ludzie nie mają szacunku dla zwierząt!.
Usłyszawszy to, uznali, że najlepszym wyjściem będzie, jeśli dalej obaj pójdą na piechotę. Gdy dochodzili do czwartej miejscowości, usłyszeli drwiące i wyśmiewające ich głosy:
– Popatrzcie no jacy głupcy. Mają osła, a idą piechotą!.
Ojciec i syn popatrzyli na siebie i doszli do wniosku, że skoro i tak ciągle byli krytykowani, najlepiej byłoby, gdyby zachowywali się w taki sposób, jaki sami uważali za słuszny i stosowny.
Pamiętaj – jeżeli jesteś pewien, że robisz dobrze – rób swoje i nie przejmuj się, co o tym mówią inni, bo i tak zawsze znajdą się tacy, którzy Cię skrytykują. |
Tak Absolutnie |
_________________ http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa |
|
|
|
|
Wiesława
VIP
Potwierdzenie wizualne: 13
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Lut 2022 Posty: 2804
Poziom: 41
|
Wysłany: 2024-03-30, 13:20
|
|
|
Henryk napisał/a: | Skąd takie pomysły? |
Z duszy nieśmiertelnej, która jest ci obca. |
_________________ "Całością Bóg,
cząstką ja".
Lew Tołstoj |
|
|
|
|
Wiesława
VIP
Potwierdzenie wizualne: 13
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Lut 2022 Posty: 2804
Poziom: 41
|
Wysłany: 2024-03-30, 13:23
|
|
|
Nie spotkałam osobiście, nie słyszałam od osób trzecich, czy to bliskich czy znajomych-nieznajomych, nie czytałam w literaturze, że ktokolwiek uszlachetnił się przez cierpienie.
Oczywiście, nawiedzeni teoretycy, którzy prawdziwego cierpienia ciała czy DUSZY nigdy nie doznali będą nauczać, że cierpienie to super sprawa; należy bogu na kolanach dziękować za udręki itp.bzdety. To jest chore. |
_________________ "Całością Bóg,
cząstką ja".
Lew Tołstoj |
|
|
|
|
Biblia123
Potwierdzenie wizualne: 99
Pomógł: 9 razy Dołączył: 23 Gru 2023 Posty: 257
Poziom: 14
|
Wysłany: 2024-03-30, 13:26
|
|
|
Każdy swój krzyż nosi, jedni większy drudzy mniejszy, jak najbardziej cierpienie uszlachetnia. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|