FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jesli masz pytanie - Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?

Pokoja - 2022-06-12, 16:44
Temat postu: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?

Jeżeli tak, to dlaczego, skoro klasę drugiej śmierci stanowią ci, którzy nie zostali wybrani, gdyż zgasili w sobie Ducha Świętego Boga Ojca, 1Tes. 5:19?
Co oznacza śmierć druga, skoro Bóg obiecał dać życie wieczne tym, ktorzy dążą do czci i nieśmiertelności, czyli dla uczestników powołania niebiańskiego, Rz. 2:7; 3:15?

Zapraszam do dyskusji.

Henryk - 2022-06-13, 05:24
Temat postu: Re: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Pokoja napisał/a:
Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?

Nie. Nie jest.

Pokoja - 2022-06-13, 13:58
Temat postu: Re: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?

Nie. Nie jest.

Też tak wierzę, ale słyszałem, jak jakiś wykładowca tak stwierdził, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu.
Klasa ta należy do zwycięzców, chociaż jej członkowie są uznawania za utracjuszy koron.

Henryk - 2022-06-13, 16:44
Temat postu: Re: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Pokoja napisał/a:
Też tak wierzę, ale słyszałem, jak jakiś wykładowca tak stwierdził, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu.

Jeśli tak było, to z pewnością pomylił się.
Cytat:
Klasa ta należy do zwycięzców, chociaż jej członkowie są uznawania za utracjuszy koron.

Niektórzy mają parcie na korony i władzę.
Ja chciałbym zasłużyć na życie wieczne w realiach, gdzie rządzi miłość i sprawiedliwość.

Henryk Suchecki - 2022-06-13, 20:48

nie można sobie zasłużyć na życie wieczne, bo to jest dar Łaski bożej, albo się ten dar przyjmuje albo go odrzuca. Jeśli można byłoby sobie zasłużyć, to Pan Jezus umarł daremnie!!
Henryk - 2022-06-14, 10:05

Henryk Suchecki napisał/a:
nie można sobie zasłużyć na życie wieczne, bo to jest dar Łaski bożej, albo się ten dar przyjmuje albo go odrzuca. Jeśli można byłoby sobie zasłużyć, to Pan Jezus umarł daremnie!!

Życie wieczne jest darem łaski Bożej? Ot, tak i już!
Dlaczego dopiero teraz mi to mówisz?! :shock:
Niepotrzebnie starałem się być uczciwym, niepotrzebnie starałem się wykonywać wolę Bożą.
Całe życie zmarnowałem! :-( A mogłem mieć na kontach fortuny nieuczciwie zdobytych pieniędzy, władzę...
- Oczywiście to żart…

Henryku S.- tak jak mogę sobie zasłużyć na wieczną śmierć, tak mogę i zasłużyć na życie.
- Nie zaprzeczysz temu!
O tym mówił też apostoł:
Rz 6:22-23 BW "Teraz zaś, wyzwoleni od grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a za cel żywot wieczny. (23) Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym."

Inaczej w jakim celu Bóg objawił nam Swoje prawo, skoro jego przestrzeganie lub też przekraczanie jego i tak gwarantuje nam życie bez końca?
Umiesz mi na to odpowiedzieć?

A potem możemy podyskutować dalej...

Henryk Suchecki - 2022-06-14, 19:10

Henryk napisał/a:

Inaczej w jakim celu Bóg objawił nam Swoje prawo, skoro jego przestrzeganie lub też przekraczanie jego i tak gwarantuje nam życie bez końca?
Umiesz mi na to odpowiedzieć? A potem możemy podyskutować dalej...
Marek12 Następnie Jezus odwołał się do przypowieści: Otóż pewien człowiek zasadził winnicę, ogrodził ją murem, przygotował zbiornik, wybudował wieżę, wynajął ją rolnikom — i odjechał. 2 W okresie winobrania posłał do dzierżawców sługę, aby odebrał od nich część plonów winnicy. 3 Lecz dzierżawcy wzięli go, wychłostali do krwi i odesłali z niczym. 4 Posłał więc do nich innego sługę. Temu rozbili głowę i znieważyli go. 5 Posłał zatem kolejnego — tego zabili. I tak wyprawił wielu innych. Jednych wychłostali, drugich pozabijali. 6 Miał jeszcze jednego — ukochanego syna. Posłał go do nich na końcu, bo pomyślał sobie: Mojego syna uszanują.

7 Dzierżawcy natomiast wpadli na takie rozwiązanie: To jest dziedzic, chodźmy, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze. 8 Chwycili go zatem, zabili i wyrzucili poza winnicę.

9 Co więc uczyni właściciel winnicy? Przyjedzie i wygubi rolników, a winnicę wynajmie innym. 10 Czy nie zetknęliście się z tym fragmentem Pisma:

Kamień, który budujący uznali za nieprzydatny,
Ten właśnie stał się kamieniem węgielnym.
11 Pan to sprawił i to budzi podziw w naszych oczach?

Na tym przykładzie widzimy że Prawo nie działa. Widzę, że w to nie wierzysz i myślisz, że jak nie palisz, pijesz i nie cudzołożysz to może sobie zasłużysz na Niebo. Nie życzę ci powodzenia na tej drodze, bo to tak nie działa.

Henryk - 2022-06-14, 21:34

Henryk Suchecki napisał/a:
Na tym przykładzie widzimy, że Prawo nie działa.

A ja w cytowanej przez Ciebie przypowieści widzę działanie Prawa. :-D
Właściciel winnicy (Bóg) wytracił dzierżawców.
Cytat:
Widzę, że w to nie wierzysz i myślisz, że jak nie palisz, pijesz i nie cudzołożysz to może sobie zasłużysz na Niebo.

Ja do nieba nie wybieram się. Czekam aż wola Boża będzie działa się na ziemi na podobieństwo tej w niebie.
Myślę, że i Ty o to modlisz się, aby Królestwo zawitało na ziemi...
Cytat:
Nie życzę ci powodzenia na tej drodze, bo to tak nie działa.

No to wreszcie odpowiedz, jak to działa według Ciebie!

Pokoja - 2022-06-15, 10:01
Temat postu: Re: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Też tak wierzę, ale słyszałem, jak jakiś wykładowca tak stwierdził, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu.

Jeśli tak było, to z pewnością pomylił się.
Cytat:
Klasa ta należy do zwycięzców, chociaż jej członkowie są uznawania za utracjuszy koron.

Niektórzy mają parcie na korony i władzę.
Ja chciałbym zasłużyć na życie wieczne w realiach, gdzie rządzi miłość i sprawiedliwość.


Też chcę myśleć, że w sprawie Wielkiego grona to tak wykładowca nie wierzy.
A jeśli chodzi o parcie, to najlepiej jest wierzącemu, dobrze poznać wole Bożą i czynić ją, a Bóg stosownie do tego przyzna się do takiego z odpowiednią nagrodą.

Hbr. 10:5. Przeto przybywając do ludzi, mówię: pierwszy raz nie chcesz ofiary, osobowość mnie była gotowa.
6. Ofiarami całopalnymi wobec grzechu nie byłeś zadowolonym.

7. W tym czasie przemawiam przez napisany zwój księgi: Oto idę, czynić Boże twoją wolę, względem mnie;
KS

Tak napisał Ap. Paweł, co jest stosowane do Pana Jezusa.
Ap. Paweł napisał tak o sobie, gdy był wysłany do ludzi z narodów. On szczególnie odczuł tą różnicę, gdy poznał, że składanie ofiar za grzech ma takie znaczenie jak spowiedź, po której poczucie grzechu wraca, gdyż pomijane jest znaczenie stałej codziennej ofiary okupu.

Henryk - 2022-06-15, 11:37
Temat postu: Re: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Pokoja napisał/a:
Też chcę myśleć, że w sprawie Wielkiego grona to tak wykładowca nie wierzy.

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby tego wykładowcę spytać o to?!
Byłoby po sprawie.

Ja wczoraj też pytałem wykładowcę o pewien szczegół, którego nie zrozumiałem podczas niedzielnego wykładu.
Z chęcią wytłumaczył mi. :-D

Pokoja - 2022-06-15, 16:15
Temat postu: Re: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Też chcę myśleć, że w sprawie Wielkiego grona to tak wykładowca nie wierzy.

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby tego wykładowcę spytać o to?!
Byłoby po sprawie.

Ja wczoraj też pytałem wykładowcę o pewien szczegół, którego nie zrozumiałem podczas niedzielnego wykładu.
Z chęcią wytłumaczył mi. :-D


To było online

Henryk - 2022-06-15, 18:23
Temat postu: Re: Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?
Pokoja napisał/a:
To było online

Odsłuchaj jeszcze raz. Sądzę, że to nieporozumienie.

Wiesława - 2022-06-16, 19:46

Kompletnie nie wiem o czym wy tu gadacie. To chyba znowu jakieś nauki tajemne tylko dla wybranych z wybranych, czyli dla ŚJ i Badaczy.
Aż nie chce się wierzyć w co też ludziska się dają wpuścić. To już nawet nie maliny, ale pokrzywy do pasa. :mrgreen:

Pokoja - 2022-06-18, 00:31

Wiesława napisał/a:
Kompletnie nie wiem o czym wy tu gadacie. To chyba znowu jakieś nauki tajemne tylko dla wybranych z wybranych, czyli dla ŚJ i Badaczy.
Aż nie chce się wierzyć w co też ludziska się dają wpuścić. To już nawet nie maliny, ale pokrzywy do pasa. :mrgreen:


Temat wątku:
Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?, powstał w celu wyjaśnienia stwierdzenia pewnego wykładowcy, który z jakiegoś niejasnego powodu, powiedział, że Wielkie Grono jest klasą drugiej śmierci. W związku z tym postawiłem dwa poniżej powtórzone pytania:

1. Jeżeli tak, to dlaczego, skoro klasę drugiej śmierci stanowią ci, którzy nie zostali wybrani, gdyż zgasili w sobie Ducha Świętego Boga Ojca, 1Tes. 5:19?
2. Co oznacza śmierć druga, skoro Bóg obiecał dać życie wieczne tym, ktorzy dążą do czci i nieśmiertelności, czyli dla uczestników powołania niebiańskiego, Rz. 2:7; 3:15?

W odniesieniu do pierwszego pytania, Henryk napisał, że to jest jakieś njieporozumienie, ale w kwestii drugiego pytania nikt dotychcza snie zajął stanowiska.

Henryk - 2022-06-18, 09:30

Pokoja napisał/a:
2. Co oznacza śmierć druga, skoro Bóg obiecał dać życie wieczne tym, ktorzy dążą do czci i nieśmiertelności, czyli dla uczestników powołania niebiańskiego, Rz. 2:7; 3:15?

Nie widzę powiązania pomiędzy pierwszą częścią pytania, a drugą.
Śmierć "pierwsza" jest "snem" Adamowym, z którego będziemy obudzeni.
Zapewnia nam to Okup złożony przez Jezusa.
Śmierć druga, czy inaczej- ostateczna, jest końcem istnienia jednostki.

A teraz "uracz" nas, co na to Strong? :mrgreen:

Pokoja - 2022-06-18, 10:09

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
2. Co oznacza śmierć druga, skoro Bóg obiecał dać życie wieczne tym, ktorzy dążą do czci i nieśmiertelności, czyli dla uczestników powołania niebiańskiego, Rz. 2:7; 3:15?

Nie widzę powiązania pomiędzy pierwszą częścią pytania, a drugą.
Śmierć "pierwsza" jest "snem" Adamowym, z którego będziemy obudzeni.
Zapewnia nam to Okup złożony przez Jezusa.
Śmierć druga, czy inaczej- ostateczna, jest końcem istnienia jednostki.
:oops:

Nie widzisz powiązania :?: :oops:
A to, co oznacza w pytaniach?
Z pierwszego pytania - klasę drugiej śmierci
Zdrugiego pytania - Co oznacza śmierć druga,
Jest związek, czy go nie ma?

A jeżeli:
Henryk napisał/a:
Śmierć druga, czy inaczej- ostateczna, jest końcem istnienia jednostki
,
to jak wyjaśnisz treść Rz. 2:7 w zw. z Mat. 12:32; Hbr. 6:4-6; 1Kor. 3:15 i Gal. 6:5 :?:

Jeszcze trzy inne kwestie przy tym się wyłaniają:
3. Dlaczego Wielkie Grono musi wyprać szaty swoje :?: , skoro każdy usprawiedliwiony wierzący w dzieło okupu Chrystusa, otrzymuje białą szatę usprawiedliwienia z wiary. Spośród nich, jedni założyli inną, a inni uczynili ją nieczystą i potrzebuja wybielić przez Wielki Ucisk :?:
4. Jeżeli prali szaty swoje we krwi Amnos (PANA JEZUSA CHRYSTUSA), to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić :?: , skoro jest napisane, że: Najpierw to, co cielesne, o dopiero po tym to, co duchowe, 1Kor. 15:46.
Bezmyślnie i naiwnie można gadać:
- Zamienił wodę w wino, gdy według znanego sobie sposobu sprawił przyspieszenie procesu dojrzewania słabego wina, którego weselnicy nie mieli za coś.
- jedzcie cieło moje (Kanibalizm), gdy tym czasem Panu Jezusowi chodziło o to, aby wierzący w niego na pamiątkę jego dzieła, w jego duchowym ciele (Ale on mówił o światyni Ciała swego, (J. 2:21; 6:63; 1Kor. 3:15,16; 6:19), nadal tak postępowali, 1Kor. 10:14-17; 11:17-34
5. Dlaczego w Apokalipsie jest napisane o ARNION (721 - rodzaj męski i żeński), a nic o AMNOS (286 - tylko rodzaj męski - PAN JEZUS CHRYSTUS, jako Baranek Boży, J. 1:29,36).

Henryk - 2022-06-18, 11:39

Pokoja napisał/a:
to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić :?: ,

A ja proszę o przykład według ciała, jak może ktoś martwy zmartwychwstać?

Ap 7:14 BW "I rzekłem mu: Panie mój, ty wiesz. A on rzekł do mnie: To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i wyprali szaty swoje, i wybielili je we krwi Baranka."
Iz 1:18 BW "Chodźcie więc, a będziemy się prawować - mówi Pan! Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją; choć będą czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna."
Powiedz Chrystusowi i Izajaszowi, że mówili głupoty.

Jest taki Boski wybielacz: drogocenna krew Jezusa.

Cytat:
Bezmyślnie i naiwnie można gadać:

A Ty, co nam jeszcze bezmyślnie zapodasz?

Wiesława - 2022-06-18, 13:08

Pokoja napisał/a:
Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?, powstał w celu wyjaśnienia stwierdzenia pewnego wykładowcy, który z jakiegoś niejasnego powodu, powiedział, że Wielkie Grono jest klasą drugiej śmierci. W związku z tym postawiłem dwa poniżej powtórzone pytania:

Wiem o co pytasz i jak się dyskusja rozwija. Natomiast NIE WIEM co to w ogóle za "twór" ta "klasa Wielkiego Grona". Co to za pomysł i skąd, na jakiej podstawie ktoś/ktokolwiek takie wymysły torzy, jak klasy, Grona Wielkie, a co za tym idzie muszą być i Grona Małe. A do tego...jak to brzmi: klasa drugiej śmierci.
Głupota ludzka nie ma granic. Dla mnie to zwykły bełkot. Przeprasza, bez obrazy. Takich ludzi i takich wykładów nie słucham i posyłam w niebyt natychmiast, kiedy takie dziwy uslyszę.

Henryk - 2022-06-18, 13:13

Wiesława napisał/a:
Natomiast NIE WIEM co to w ogóle za "twór" ta "klasa Wielkiego Grona".

Ap 7:9 EKU "Następnie zobaczyłem wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, ludzi z każdego narodu i wszystkich plemion, i ludów, i języków, stojących przed tronem i przed Barankiem, ubranych w białe szaty, a palmy były w ich rękach."
Ap 7:9 KOW "Potem ujrzałem rzeszę wielką, której nikt zliczyć nie zdołał, ze wszystkich narodów i pokoleń, ludów i języków. Stali przed tronem i przed Barankiem przyodziani w białe szaty, a w rękach swych mieli palmy."
Już wiesz?

Cytat:
Głupota ludzka nie ma granic. Dla mnie to zwykły bełkot.

Wyobraź sobie, że Twoje pisanie jest dla innych głupotą i bełkotem. :mrgreen:

Wiesława - 2022-06-18, 13:52

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Natomiast NIE WIEM co to w ogóle za "twór" ta "klasa Wielkiego Grona".

Ap 7:9 EKU "Następnie zobaczyłem wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, ludzi z każdego narodu i wszystkich plemion, i ludów, i języków, stojących przed tronem i przed Barankiem, ubranych w białe szaty, a palmy były w ich rękach."
Ap 7:9 KOW "Potem ujrzałem rzeszę wielką, której nikt zliczyć nie zdołał, ze wszystkich narodów i pokoleń, ludów i języków. Stali przed tronem i przed Barankiem przyodziani w białe szaty, a w rękach swych mieli palmy."
Już wiesz?

Cytat:
Głupota ludzka nie ma granic. Dla mnie to zwykły bełkot.

Wyobraź sobie, że Twoje pisanie jest dla innych głupotą i bełkotem. :mrgreen:

Po pierwsze: wiem, że dla wielu moje pisanie jest nie do strawienia. Ludzie tacy jak ja już tak mają, ale też mają niejaki "przymus" wewnętrzny, aby pisać to, co dla wielu niewygodne.
Po drugie: z Apokalipsy nie należy wyciągać takich dogmatycznych nauk. Ta Księga jest jednym wielkim symbolem. Akurat te wersety, które cytujesz wcale nie dają wskazówki, aby ludzi dzielić na Wielkie Grona, małe winogrona i resztę gawiedzi.

Pokoja - 2022-06-18, 13:52

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić :?: ,

A ja proszę o przykład według ciała, jak może ktoś martwy zmartwychwstać?

Ap 7:14 BW "I rzekłem mu: Panie mój, ty wiesz. A on rzekł do mnie: To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i wyprali szaty swoje, i wybielili je we krwi Baranka."

Powiedz Chrystusowi i Izajaszowi, że mówili głupoty.


Oni głupot na pewno nie pisali i nie mówili. Tego jestem pewien w wierze raz świętym danej, ale nie tej bigoterii w czasie wielkiego odstępstwa od wiary, które nadal w wielu jeszcze trwa i cieszy szatana.

W Dan. 8:20 jest napisane o powaleniu prawdy na ziemię, a z nią i wielu z wojska niebieskiego, co odnosi się do wielkiego Grona. Przez zwiedzenie byli wykorzystani do przelewania krwi barci swoich, którzy byli wiernymi z wybranych powołanych. Z tego powodu mieli szaty we krwi. Dlatego musieli je wybielić, ale nie we krwi Chrystusa, lecz przez wielki ucisk. Jest napisane: Jeszcze nie walczyliście z grzechem, aż do krwi, Hbr. 12:4.

Pokoja - 2022-06-18, 13:59

Wiesława napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Czy klasa Wielkiego Grona jest klasą drugiej śmierci?, powstał w celu wyjaśnienia stwierdzenia pewnego wykładowcy, który z jakiegoś niejasnego powodu, powiedział, że Wielkie Grono jest klasą drugiej śmierci. W związku z tym postawiłem dwa poniżej powtórzone pytania:

Wiem o co pytasz i jak się dyskusja rozwija. Natomiast NIE WIEM co to w ogóle za "twór" ta "klasa Wielkiego Grona". Co to za pomysł i skąd, na jakiej podstawie ktoś/ktokolwiek takie wymysły torzy, jak klasy, Grona Wielkie, a co za tym idzie muszą być i Grona Małe. A do tego...jak to brzmi: klasa drugiej śmierci.
Głupota ludzka nie ma granic. Dla mnie to zwykły bełkot. Przeprasza, bez obrazy. Takich ludzi i takich wykładów nie słucham i posyłam w niebyt natychmiast, kiedy takie dziwy uslyszę.


Może to, że ktoś z jakiegoś powodu tak się wyraził, to należy już pominąć. Jednak określenia Mała trzódka, czy Wielka rzesza mają uzasadnienie w Słowie Bożym. O tym czytamy w Łuk. 12:32 i 22:29
Nie bój się malutka trzódko, gdyż upodobało się Ojcu waszemu, dać wam królestwo i z tymi Pan jezus zawarł przymierze, przekazując im Królestwo w dniu swojej śmierci.

Wiesława - 2022-06-18, 14:13

Pokoja napisał/a:
Może to, że ktoś z jakiegoś powodu tak się wyraził, to należy już pominąć. Jednak określenia Mała trzódka, czy Wielka rzesza mają uzasadnienie w Słowie Bożym. O tym czytamy w Łuk. 12:32 i 22:29
Nie bój się malutka trzódko, gdyż upodobało się Ojcu waszemu, dać wam królestwo i z tymi Pan jezus zawarł przymierze, przekazując im Królestwo w dniu swojej śmierci.

Zgoda. Teraz należy ustalić kogo Pan Jezus miał na myśli i zapytać siebie, czy i ja, i ty, i mój sąsiad katolik, i inni są czy nie są tą małą trzódką? Czy mówił On może tylko do tych osób, które były przy Nim obecne, a bały się po prostu. Dlaczego ŚJ plus jakaś może jeszcze mała grupka wyciągnęła tak daleko idące wnioski, ż e na zawsze podzieliła ludzi, a w dodatku miesza do tego pierwszą drugą i kto tam wie którą jeszcze śmierć.

Pokoja - 2022-06-18, 21:23

Wiesława napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Może to, że ktoś z jakiegoś powodu tak się wyraził, to należy już pominąć. Jednak określenia Mała trzódka, czy Wielka rzesza mają uzasadnienie w Słowie Bożym. O tym czytamy w Łuk. 12:32 i 22:29
Nie bój się malutka trzódko, gdyż upodobało się Ojcu waszemu, dać wam królestwo i z tymi Pan jezus zawarł przymierze, przekazując im Królestwo w dniu swojej śmierci.

Zgoda. Teraz należy ustalić kogo Pan Jezus miał na myśli i zapytać siebie, czy i ja, i ty, i mój sąsiad katolik, i inni są czy nie są tą małą trzódką? Czy mówił On może tylko do tych osób, które były przy Nim obecne, a bały się po prostu. Dlaczego ŚJ plus jakaś może jeszcze mała grupka wyciągnęła tak daleko idące wnioski, ż e na zawsze podzieliła ludzi, a w dodatku miesza do tego pierwszą drugą i kto tam wie którą jeszcze śmierć.


Wiesławo: Jest napisane, że Pan zna, kto jest jego, więc nie zamierzam ustaleń prowadzić. To nie jest zależne od wyznania. Z każdego i każdy moze do niej należeć. Pan Jezus odniósł się do tych, którzy pozotali przy nim po wyjściu Judasza, a w swej modlitwie w Getsemane, modlił się i za tych, którzy dzięki tym wiernym, uwierzą w niego, że Ojciec go posłał. Oni to ieli kontynuować jego dzieło, 2Kor. 5:16:21.
Jeśli chodzi o śmierć drugą to ta, dotyczy tylko uczestników powołania niebiańskiego, którzy wyrzekli się tej szansy, gasząc w sobie Ducha Świętego Boga Ojca. Nie oznacza ona jednak końca ich egzystencji, lecz brak szansy na ponowne ubieganie się o taką nagrodę. Ich udziałem będzie życie wieczne na ziemi. Bardzo pięknie tą prawdę, przedstawia nam sen Jakub o drabinie, po której wstępowali i zstępowali Posłańcy Boży, pośredniczący między tymi w niebie, a tymi na ziemi (klasą drugiej śmierci). Zgodnie z Dz. 2:17,18, Duch Świętego Boga Ojca ma być wylany w dniach ostatecznych na wszelkie ciało, więc nie jeden będzie bardzo zaskoczony, gdy wierzy, że klasy niebiańskiej już nie ma na ziemi, a ten Duch nie został jeszcze wylany na wszelkie ciało, a on nadal jest na ziemi.

Podałem kilka tekstów, ale czy ktoś ustosunkuje się do nich w sposób merytoryczny
Pokoja napisał/a:
A jeżeli:
Henryk napisał/a:
Śmierć druga, czy inaczej- ostateczna, jest końcem istnienia jednostki

,
to jak wyjaśnisz treść Rz. 2:7 w zw. z Mat. 12:32; Hbr. 6:4-6; 1Kor. 3:15 i Gal. 6:5 :?:

Jak narazie odpowiedzi jest brak, ale na docinki jest odwaga - obłuda czy co?

Henryk - 2022-06-19, 07:43

Pokoja napisał/a:
to jak wyjaśnisz treść Rz. 2:7 w zw. z Mat. 12:32; Hbr. 6:4-6; 1Kor. 3:15 i Gal. 6:5 :?:

Rz 2:7 BW "Tym, którzy przez trwanie w dobrym uczynku dążą do chwały i czci, i nieśmiertelności, da żywot wieczny;"

Mt 12:32 BW "A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym."
Hbr 6:4-6 BW "Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, (5) I zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre, oraz cudownych mocy wieku przyszłego - (6) Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko."

Ga 6:5 BW "Albowiem każdy własny ciężar poniesie."
1Kor 3:15 BW "Jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień."

Oczekujesz odpowiedzi na kilka wersetów.
Nawet je zacytowałem dla wspólnej wygody.
A teraz zadaj pytanie o co konkretnie Tobie chodzi?
Zadasz pytanie w stylu: „co ma piernik do wiatraka” i oczekujesz nie wiem czemu odpowiedzi.
Ja nie mogę wiedzieć, co chodzi po czyjeś głowie.
Wyjaśnij z jakim problemem borykasz się?

Ps:
Jeśli chcesz dyskutować, czy oczekujesz odpowiedzi, to pohamuj się z określeniami: obrzucasz mnie gnojem, jesteś obłudny, itp.
Nie zachęca to do konwersacji z taką osobą!
Przemyśl to. Ja wracam dopiero w nocy, więc masz czas.

Pokoja - 2022-06-19, 12:55

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
to jak wyjaśnisz treść Rz. 2:7 w zw. z Mat. 12:32; Hbr. 6:4-6; 1Kor. 3:15 i Gal. 6:5 :?:

Rz 2:7 BW "Tym, którzy przez trwanie w dobrym uczynku dążą do chwały i czci, i nieśmiertelności, da żywot wieczny;"

Mt 12:32 BW "A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym."
Hbr 6:4-6 BW "Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, (5) I zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre, oraz cudownych mocy wieku przyszłego - (6) Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko."

Ga 6:5 BW "Albowiem każdy własny ciężar poniesie."
1Kor 3:15 BW "Jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień."

Oczekujesz odpowiedzi na kilka wersetów.
Nawet je zacytowałem dla wspólnej wygody.
A teraz zadaj pytanie o co konkretnie Tobie chodzi?

Dzięki za cytaty, które znamy.
Czy czytałeś treść poniższego postu, czy tylko to z niego, na co się powyżej powołałem, a Ty już tego nie rozumiesz. Otóż on i co w nim napisałem!

Cytat:
Pokoja napisał/a:
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
2. Co oznacza śmierć druga, skoro Bóg obiecał dać życie wieczne tym, którzy dążą do czci i nieśmiertelności, czyli dla uczestników powołania niebiańskiego, Rz. 2:7; 3:15?


Nie widzę powiązania pomiędzy pierwszą częścią pytania, a drugą.
Śmierć "pierwsza" jest "snem" Adamowym, z którego będziemy obudzeni.
Zapewnia nam to Okup złożony przez Jezusa.
Śmierć druga, czy inaczej- ostateczna, jest końcem istnienia jednostki.


Nie widzisz powiązania :?: :oops:
A to, co oznacza w pytaniach?
Z pierwszego pytania - klasę drugiej śmierci
Z drugiego pytania - Co oznacza śmierć druga,
Jest związek, czy go nie ma?

A jeżeli:
Henryk napisał/a:
Śmierć druga, czy inaczej- ostateczna, jest końcem istnienia jednostki
,
to jak wyjaśnisz treść Rz. 2:7 w zw. z Mat. 12:32; Hbr. 6:4-6; 1Kor. 3:15 i Gal. 6:5 :?:

Jeszcze trzy inne kwestie przy tym się wyłaniają:
3. Dlaczego Wielkie Grono musi wyprać szaty swoje :?: , skoro każdy usprawiedliwiony wierzący w dzieło okupu Chrystusa, otrzymuje białą szatę usprawiedliwienia z wiary. Spośród nich, jedni założyli inną, a inni uczynili ją nieczystą i potrzebują wybielić przez Wielki Ucisk :?:
4. Jeżeli prali szaty swoje we krwi Amnos (PANA JEZUSA CHRYSTUSA), to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić :?: , skoro jest napisane, że: Najpierw to, co cielesne, o dopiero po tym to, co duchowe, 1Kor. 15:46.
Bezmyślnie i naiwnie można gadać:
- Zamienił wodę w wino, gdy według znanego sobie sposobu, Pan Jezus sprawił przyspieszenie procesu dojrzewania słabego wina, którego weselnicy nie mieli za coś.
- jedzcie ciało moje (Kanibalizm), gdy tym czasem Panu Jezusowi chodziło o to, aby wierzący w niego na pamiątkę jego dzieła, w jego duchowym ciele (Ale on mówił o świątyni Ciała swego, (J. 2:21; 6:63; 1Kor. 3:15,16; 6:19), nadal tak postępowali, 1Kor. 10:14-17; 11:17-34. Wierzący ma żyć każdym Słowem Bożym, a nie zjadać CIAŁO swojego Pana. Pana zjadają, albo kąpią się w jego krewi i nawet się nie zastanowią co to oznacza (zdanie dopisane).
5. Dlaczego w Apokalipsie jest napisane o ARNION (721 - rodzaj męski i żeński), a nic o AMNOS (286 - tylko rodzaj męski - PAN JEZUS CHRYSTUS, jako Baranek Boży, J. 1:29,36).
http://biblos.feen.pl/vie...start=15#117993


Mt 12:32 jeśliby ktoś rzekł słowo […] przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym., dlatego każdy taki: Ga 6:5 […] własny ciężar poniesie.", gdyż nikt nie będzie w stanie mu pomóc w dźwiganiu jego osobistego ciężaru. Niemożliwe jest, aby tacy mogli ponownie ubiegać się o wysokie powołanie.
Niemożliwe jest:
Hbr 6:4-6 […] Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko.
Oznacza to, że oni sami muszą umrzeć w własnej sprawie, tak jak Pan Jezus umarł za wszystkich. On jako niewinny, a oni jako winni. Jednak nie oznacza to końca ich egzystencji, a tylko śmierć drugą, czyli na kierunku niebiańskiego powołania. Z tego powodu oni nie będą spaleni, lecz ich dzieło, 1Kor 3:15. Dzięki temu będą wyzwoleni od jego kontynuowania. Jest napisane:

Lb. 23. wszystko, co wytrzyma próbę ognia, przeprowadzicie przez ogień, i to zostanie uznane za czyste. Jednak należy to oczyścić wodą oczyszczającą. Wszystko zaś, co nie wytrzymuje próby ognia, przeprowadzicie przez wodę. (24) Siódmego dnia wypierzcie swoje szaty i oczyśćcie się, a potem wejdziecie do obozu.

Tak więc ci z uczestników powołania niebiańskiego, którzy nawet jeśli nie osiągnęli nagrody tego powołania, to jednak podstawową cząstkę, czyli życie wieczne otrzymają

Rz 2:7 Tym, którzy przez trwanie w dobrym uczynku dążą do chwały i czci, i nieśmiertelności, da żywot wieczny;

Henryk - 2022-06-20, 07:45

Pokoja napisał/a:
Jeszcze trzy inne kwestie przy tym się wyłaniają:
3. Dlaczego Wielkie Grono musi wyprać szaty swoje :?: , skoro każdy usprawiedliwiony wierzący w dzieło okupu Chrystusa, otrzymuje białą szatę usprawiedliwienia z wiary. Spośród nich, jedni założyli inną, a inni uczynili ją nieczystą i potrzebują wybielić przez Wielki Ucisk :?:

Symboliczne szaty usprawiedliwienia od grzechów otrzymuje każdy przystępujący wiarą do Jezusa.
Szaty te oczywiście są czyste, bez dziur i plam.
Jednak nasza ludzka natura (nawyki, umiłowanie ludzkich uciech, etc) potrafi zanieczyścić te szaty.
1J 2:1-2 KOW "Dzieci moje, piszę wam to, abyście nie grzeszyli. A jeżeli ktoś zgrzeszy, to mamy obrońcę u Ojca, Jezusa Chrystusa, sprawiedliwego; (2) on sam jest ofiarą zadośćuczynienia za grzechy nasze, nie tylko za nasze, lecz także za grzechy całego świata."
Cytat:
4. Jeżeli prali szaty swoje we krwi Amnos (PANA JEZUSA CHRYSTUSA), to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić  , skoro jest napisane, że: Najpierw to, co cielesne, o dopiero po tym to, co duchowe, 1Kor. 15:46.

Upierasz się naiwnie przy tym, że czerwone nie może się wybielić.
Nie rozumiesz symboli?! :shock:
Szata także jest symboliczna. Nikt nie otrzymał od Jezusa białej koszuli z elanobawełny.
Cytat:
Bezmyślnie i naiwnie można gadać:
- Zamienił wodę w wino, gdy według znanego sobie sposobu, Pan Jezus sprawił przyspieszenie procesu dojrzewania słabego wina, którego weselnicy nie mieli za coś.

I jak można poważnie Ciebie traktować?
Cytat:
Hbr 6:4-6 […] Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko.
Oznacza to, że oni sami muszą umrzeć w własnej sprawie, tak jak Pan Jezus umarł za wszystkich. On jako niewinny, a oni jako winni. Jednak nie oznacza to końca ich egzystencji, a tylko śmierć drugą, czyli na kierunku niebiańskiego powołania. Z tego powodu oni nie będą spaleni, lecz ich dzieło, 1Kor 3:15. Dzięki temu będą wyzwoleni od jego kontynuowania.

Jesteś w błędzie. Tworzysz jakąś własną, pozbawioną logiki i do tego zwodniczą teologię.
Śmierć druga (wtóra, ostateczna) jest całkowitym niebytem.
Ap 21:8 BW "Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga."

Wiesława - 2022-06-20, 10:35

Henryk napisał/a:
Ap 21:8 BW "Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga."

Kto z ludzi nie otarł się w swoim życiu chociaż raz o bojaźn (bojaźliwość?), o niewiarę/zwątpienie?, o zabójstwo (tak, tak; wszak Pan Jezus w Kazaniu na Górze powiedział sporo i o wszeteczeństwie - nie musisz wcale obcować fizycznie, nie musisz własnymi rękami udusić wroga itd.0, kto z nas nigdy nie zetknął się z bałwochwalstwem (wcale nie musisz figurki świętego Antoniego całować na dobranoc...), kto z nas nigdy nie skłamał? (to akurat jest źle interpretowane, bo chodzi tu wyłącznie o kłamstwa przed sądem, działanie na szkodę niewinnej, zeznania nieprawdziwe itp.). Nie ciesz się tak, Henryku. Bo w tym kontekści ewszyscy zasługują na UNICESTWIENIE.
Przemyśl.
Mnie zabijano wiele razy, raniącymi słowami. Było też tak, że po niektórych nie potrafiłam się podnieść przez wiele dni. Tak należy patrzeć na każdą sytuację, a nie tylko wytykać na przykład katolikom, że wierzą w cuda to piekło murowane.

Henryk - 2022-06-20, 11:42

Wiesława napisał/a:
(to akurat jest źle interpretowane, bo chodzi tu wyłącznie o kłamstwa przed sądem, działanie na szkodę niewinnej, zeznania nieprawdziwe itp.).

Musisz być bardzo naiwną, skoro wierzysz, że ktoś to kupi.
Mt 5:22 UBG "Lecz ja wam mówię: Każdy, kto się gniewa na swego brata bez przyczyny, podlega sądowi, a kto powie swemu bratu: Raka, podlega Radzie, a kto powie: Głupcze, podlega karze ognia piekielnego."
Mt 5:28 UBG "Lecz ja wam mówię: Każdy, kto patrzy na kobietę, aby jej pożądać, już popełnił z nią cudzołóstwo w swoim sercu."
Obelga jest uważana za morderstwo, przemyśliwanie o czymś złym jest uważane jakbyś to popełnił, ale kłamstwo jest kłamstwem dopiero w sądzie?
Jk 1:15 UBG "Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a grzech, gdy będzie wykonany, rodzi śmierć."
Apostoł Paweł pisał coś o nauczaniu Prawd Bożych przez kobiety... :lol:
Miał rację!

Wiesława - 2022-06-20, 13:18

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
(to akurat jest źle interpretowane, bo chodzi tu wyłącznie o kłamstwa przed sądem, działanie na szkodę niewinnej, zeznania nieprawdziwe itp.).

Musisz być bardzo naiwną, skoro wierzysz, że ktoś to kupi.
Mt 5:22 UBG "Lecz ja wam mówię: Każdy, kto się gniewa na swego brata bez przyczyny, podlega sądowi, a kto powie swemu bratu: Raka, podlega Radzie, a kto powie: Głupcze, podlega karze ognia piekielnego."
Mt 5:28 UBG "Lecz ja wam mówię: Każdy, kto patrzy na kobietę, aby jej pożądać, już popełnił z nią cudzołóstwo w swoim sercu."
Obelga jest uważana za morderstwo, przemyśliwanie o czymś złym jest uważane jakbyś to popełnił, ale kłamstwo jest kłamstwem dopiero w sądzie?
Jk 1:15 UBG "Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a grzech, gdy będzie wykonany, rodzi śmierć."
Apostoł Paweł pisał coś o nauczaniu Prawd Bożych przez kobiety... :lol:
Miał rację!

Widać guzik z mojego wpisu zrozumiałeś. Przecież ja o tym włąśnie pisałam!
A to, że zacytowałeś akurat to, a nie co innego świadczy, że nie uczysz się niczego poza sztywną wykładnią denominacji. Nie ja to wymyśliłam, nie ja to ustaliłam. To jest intrpretacja mądrzejszych ode mnie. Biblistów i to z Izraela.
Paweł nienawidził kobiet i zrobił im krzywdę, którą i ty dziś we mnie uderzasz. Oto owoce Pawła. Dziękuję ci Paweł, że wyszkoliłeś sobie mniędzy innymi Henryka.
Ani myśl ci tłumaczyć, co Paweł na myśli i do kogo i w jakich okolicznościach nalezy to stosować, bo po co?
Mnie wystarczy, że na własne oczy mogą ludzie się przekonać o fałszywych naukach taz zwanego apostoła samozwańca, który zwiódł miliony.
Jezus nauczał inaczej.

Henryk - 2022-06-20, 15:57

Wiesława napisał/a:
Paweł nienawidził kobiet i zrobił im krzywdę, którą i ty dziś we mnie uderzasz. Oto owoce Pawła. Dziękuję ci Paweł, że wyszkoliłeś sobie mniędzy innymi Henryka.
[...]
Mnie wystarczy, że na własne oczy mogą ludzie się przekonać o fałszywych naukach taz zwanego apostoła samozwańca, który zwiódł miliony.

Fantazjujesz.
Cytat:
Jezus nauczał inaczej.

Kłamiesz.

nike - 2022-06-20, 17:08

Pokoja napisał/a:
Jeszcze trzy inne kwestie przy tym się wyłaniają:
3. Dlaczego Wielkie Grono musi wyprać szaty swoje :?: , skoro każdy usprawiedliwiony wierzący w dzieło okupu Chrystusa, otrzymuje białą szatę usprawiedliwienia z wiary.

Do klasy W.Grona oddzielnego wyboru nie było, od Pięćdziesiątnicy do mety o KORONĘ wyruszyło mnóstwo ludzi, ponieważ została otworzona droga dla OBLUBIENICY CHRYSTUSOWEJ, o której JEZUS uczył.
Nie wszyscy zwyciężyli, niektórzy, o włos tylko chybili i takimi jest klasa Wielkiej Kąpani, dlatego musieli uprać swoje szaty SYMBOLICZNE, bo je poplamili grzechem dla którego nie dobiegli do mety i nie otrzymali KORONY niebiańskiej.
Mówimy, że ONI nie zgrzeszyli na śmierć, czyli przeciw DUCHOWI ŚWIĘTEMU tylko o WŁOS.
Wierzymy, że stoją przed TRONEM.
Pokoja napisał/a:

Spośród nich, jedni założyli inną, a inni uczynili ją nieczystą i potrzebuja wybielić przez Wielki Ucisk :?

Kto i kiedy założył inną tekst poproszę.
Pokoja napisał/a:

4. Jeżeli prali szaty swoje we krwi Amnos (PANA JEZUSA CHRYSTUSA), to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić :?: , skoro jest napisane, że: Najpierw to, co cielesne, o dopiero po tym to, co duchowe, 1Kor. 15:46.

Co znaczy słowo Amnos? i po co je wpisałeś przy Panu Jezusie?
Pokoja napisał/a:

Bezmyślnie i naiwnie można gadać:

Z tym się zgadzam trafiłeś sobie w kolano.

Wiesława - 2022-06-20, 17:56

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Paweł nienawidził kobiet i zrobił im krzywdę, którą i ty dziś we mnie uderzasz. Oto owoce Pawła. Dziękuję ci Paweł, że wyszkoliłeś sobie mniędzy innymi Henryka.
[...]
Mnie wystarczy, że na własne oczy mogą ludzie się przekonać o fałszywych naukach taz zwanego apostoła samozwańca, który zwiódł miliony.

Fantazjujesz.
Cytat:
Jezus nauczał inaczej.

Kłamiesz.

Ty kłamiesz w żywe oczy. Wiem, że robisz to nieświadomie, ale w tym momencie możesz sobie zacytować to, co niedawno mi cytowałeś :"Mt 5:22 UBG "Lecz ja wam mówię: Każdy, kto się gniewa na swego brata bez przyczyny, podlega sądowi, a kto powie swemu bratu: Raka, podlega Radzie, a kto powie: Głupcze, podlega karze ognia piekielnego."
Widzisz, jak to działa? Świętoszku!
I nie fantazjuję. Na ten temat jest obfita literatura, analizy biblistów. Zapoznaj się, a potem ubliżaj.

Henryk - 2022-06-20, 18:42

Wiesława napisał/a:
...Każdy, kto się gniewa na swego brata bez przyczyny, podlega sądowi, a kto powie swemu bratu: Raka, podlega Radzie, a kto powie: Głupcze, podlega karze ognia piekielnego."

Ależ ja nie gniewam się na Wiesławę. Ja jej współczuje. :-(

Wiesława - 2022-06-20, 19:01

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
...Każdy, kto się gniewa na swego brata bez przyczyny, podlega sądowi, a kto powie swemu bratu: Raka, podlega Radzie, a kto powie: Głupcze, podlega karze ognia piekielnego."

Ależ ja nie gniewam się na Wiesławę. Ja jej współczuje. :-(
Daruj sobie. Sam jesteś godny współczucia.
Pokoja - 2022-06-20, 20:21

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
4. Jeżeli prali szaty swoje we krwi Amnos (PANA JEZUSA CHRYSTUSA), to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić , skoro jest napisane, że: Najpierw to, co cielesne, o dopiero po tym to, co duchowe, 1Kor. 15:46.

Upierasz się naiwnie przy tym, że czerwone nie może się wybielić.

W niczym się nie upieram, lecz tak twierdzę z głębokim przekonaniem. Podobieństwa według ciała muszą odpowiadać temu, czego mają nas nauczyć o rzeczywistości duchowej. Nie inaczej, chyba, że dla tego kto woli trociny w swojej głowie. Zakon jest cieniem rzeczy przyszłych. Wyobrażasz sobie, aby cień drzewa, uczył nas o budynku? Tylko naiwny i bigoteryjny człowiek w to uwierzyć może, więc należy zostawić go jego własnemu losowi. Cień drzewa uczy nas coś o rzeczywistości drzewa, a cień budynku o jego rzeczywistości. Na tej samej zasadzie wybielanie brudnej fizycznej szaty, uczy nas o sposobie szaty w duchowej rzeczywistości. Ci którzy w wyniku zaśniecia w wierze, zostali wykorzystani do przelewania krwi swoich braci, ci potrzebują je wybielić, wybielić otrzymane szaty, które pierwotnie były białe. Wielki ucisk przyszedł na nich za to, że uciskali tych, którzy byli wierni Chrystusowi, a nie tylko wybrani jak oni, 2Tes. 1:3-10.

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
]Hbr 6:4-6 […] Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko.
Oznacza to, że oni sami muszą umrzeć w własnej sprawie, tak jak Pan Jezus umarł za wszystkich. On jako niewinny, a oni jako winni. Jednak nie oznacza to końca ich egzystencji, a tylko śmierć drugą, czyli na kierunku niebiańskiego powołania. Z tego powodu oni nie będą spaleni, lecz ich dzieło, 1Kor 3:15. Dzięki temu będą wyzwoleni od jego kontynuowania.

Jesteś w błędzie. Tworzysz jakąś własną, pozbawioną logiki i do tego zwodniczą teologię.
Śmierć druga (wtóra, ostateczna) jest całkowitym niebytem.
Ap 21:8 BW "Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga."


Nie tworze własnej teologii, lecz rzetelnie rozpoznaję tą opartą na Słowie Bożym.
Zacytowałeś tekst, o którego zastosowaniu nie masz bladego pojęcia, gdyż wolisz trociny w głowie. Sam napisałeś, ze wolisz swoje trociny w głowie, więc nie ma się co tobą zajmować w tej sprawie.
Jednak dla zainteresowanych tą kwestią, podaję ponownie: Kto ulega śmierci (pierwszej) adamowej (czyli wszyscy), ten dzięki okupowi Chrystusowemu ma możliwość ożywienia (1Kor. 15:22( aby, stać się uczestnikiem powołania niebiańskiego. Jeżeli okaże się bojaźliwym itp. (Ap. 21:8) na tym kierunku to zostaje uznany jako przestępca duchowy i wrzucony do „jeziora ognistego” (druga śmierć). Kto zawiedzie na tym kierunku, ten już nie ma nadziei na ponowne ubieganie się o nagrodę powołania niebiańskiego, ale najmniejszą cząstkę (życie wieczne) otrzyma.
Krótko i na temat.
Kto woli swoje trociny w głowie ten nie zrozumie zastosowania tu słów Pana Jezusa. Do Ap. Piotra powiedział, że jeżeli mu umyje nogi to otrzyma cząstkę od niego, czyli usprawiedliwienie do życia wiecznego, J. 13:8-11 – to jest najmniejsza cząstka. Judaszowi też umył, a tego Henryk też chyba uważa za typ drugiej śmierci, chociaż jej istoty nie pojmuje.

Henryk - 2022-06-20, 20:32

Pokoja napisał/a:
Kto woli swoje trociny w głowie ten nie zrozumie zastosowania tu słów Pana Jezusa.

Namnożyło się nam stolarzy... :mrgreen:

Wiesława - 2022-06-20, 20:37

Pokoja napisał/a:
Kto ulega śmierci (pierwszej) adamowej (czyli wszyscy), ten dzięki okupowi Chrystusowemu ma możliwość ożywienia (1Kor. 15:22( aby, stać się uczestnikiem powołania niebiańskiego. Jeżeli okaże się bojaźliwym itp. (Ap. 21:8) na tym kierunku to zostaje uznany jako przestępca duchowy i wrzucony do „jeziora ognistego” (druga śmierć). Kto zawiedzie na tym kierunku, ten już nie ma nadziei na ponowne ubieganie się o nagrodę powołania niebiańskiego, ale najmniejszą cząstkę (życie wieczne) otrzyma.
Krótko i na temat.
Kto woli swoje trociny w głowie ten nie zrozumie zastosowania tu słów Pana Jezusa. Do Ap. Piotra powiedział, że jeżeli mu umyje nogi to otrzyma cząstkę od niego, czyli usprawiedliwienie do życia wiecznego, J. 13:8-11 – to jest najmniejsza cząstka. Judaszowi też umył

Dziękuję za wyjaśnienie kwestii, która mnie też kiedyś dręczyła. A przy okazji, czytając te twoje słowa miałam skojarzenie, że i następna sprawa mi się wyjaśniła. Mianowicie taka z wersetu, że "będzie zbawiony, jakby przez ogień". Może masz jeszcze jakieś myśli związane z tym wersetem? Chętnie przeczytam.
Dzięki.

Wiesława - 2022-06-20, 20:41

Jeszcze jedno. Cały czas Biblia mówi o "życiu wiecznym:, tu też co chwilę w różnych tematach i kontekstach swobodnie mówimy o " życiu wiecznym:. Natomiast wystarczy wspomnieć, że dusza żyje wiecznie, to niektórzy białej gorączki dostają i piana cieknie. Co w takim razie żyje wiecznie? Przecież dusza, a nie ciało, które rozpadnie się w grobie lub będzie spalone po śmierci.
Pokoja - 2022-06-20, 20:41

Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Apostoł Paweł pisał coś o nauczaniu Prawd Bożych przez kobiety.

Paweł nienawidził kobiet i zrobił im krzywdę,
Jezus nauczał inaczej.


Henryku! Apostoł Paweł pisał o diakonisach, o nauczaniu przez niewiasty, a Łukasz o Ewangelistkach. Jednak z powodu przebiegle wprowadzonego mękiego szowinizmu duchownych, przyjęto nakrywanie głów przez wszystkie niewiasty - bezpodstawnie narzucony obowiązek. Natomiast obrzeski nmężczyzn nie przyjęto poza semitami (Hebrajczykami). Jest to wynik braku konsekwencji, a nawet obłuda.
Wiesławo Twojego zarzutu nie rozumiem - Co masz na uwadze?
To może być manipulacja teologów. Napisz proszę, co masz na uwadze.

Wiesława - 2022-06-20, 20:53

Pokoja napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Apostoł Paweł pisał coś o nauczaniu Prawd Bożych przez kobiety.

Paweł nienawidził kobiet i zrobił im krzywdę,
Jezus nauczał inaczej.


Henryku! Apostoł Paweł pisał o diakonisach, o nauczaniu przez niewiasty, a Łukasz o Ewangelistkach. Jednak z powodu przebiegle wprowadzonego mękiego szowinizmu duchownych, przyjęto nakrywanie głów przez wszystkie niewiasty - bezpodstawnie narzucony obowiązek. Natomiast obrzeski nmężczyzn nie przyjęto poza semitami (Hebrajczykami). Jest to wynik braku konsekwencji, a nawet obłuda.
Wiesławo Twojego zarzutu nie rozumiem - Co masz na uwadze?
To może być manipulacja teologów. Napisz proszę, co masz na uwadze.

O jakim zarzucie teraz mówisz?

Pokoja - 2022-06-20, 20:57

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jeszcze trzy inne kwestie przy tym się wyłaniają:
3. Dlaczego Wielkie Grono musi wyprać szaty swoje :?: , skoro każdy usprawiedliwiony wierzący w dzieło okupu Chrystusa, otrzymuje białą szatę usprawiedliwienia z wiary.

Do klasy W.Grona oddzielnego wyboru nie było, od Pięćdziesiątnicy do mety o KORONĘ wyruszyło mnóstwo ludzi, ponieważ została otworzona droga dla OBLUBIENICY CHRYSTUSOWEJ, o której JEZUS uczył.
Nie wszyscy zwyciężyli, niektórzy, o włos tylko chybili i takimi jest klasa Wielkiej Kąpani, dlatego musieli uprać swoje szaty SYMBOLICZNE, bo je poplamili grzechem dla którego nie dobiegli do mety i nie otrzymali KORONY niebiańskiej.
Mówimy, że ONI nie zgrzeszyli na śmierć, czyli przeciw DUCHOWI ŚWIĘTEMU tylko o WŁOS.
Wierzymy, że stoją przed TRONEM.


Zgadam się z tym. Nigdzie nie pisałem o oddzielnym wyborze. Dlaczego tak tą kwetię stawiasz. Duch Świętego Boga Ojca miał być wylany na wszeklie ciało, więc wszyscy ci, stają się uczestnikami powołania niebiańskiego.

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Spośród nich, jedni założyli inną, a inni uczynili ją nieczystą i potrzebuja wybielić przez Wielki Ucisk :?

Kto i kiedy założył inną tekst poproszę.

A ten, do którego powiedziano: Jak tu wszedłeś, nie mając szaty weselnej, czy taki miał ta która otrzymał? Tyle wystarczy.

nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
4. Jeżeli prali szaty swoje we krwi Amnos (PANA JEZUSA CHRYSTUSA), to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić :?: , skoro jest napisane, że: Najpierw to, co cielesne, o dopiero po tym to, co duchowe, 1Kor. 15:46.

Co znaczy słowo Amnos? i po co je wpisałeś przy Panu Jezusie?

J. 129,36; 1Pio. 1:19 (KS 286)). Wystarczy? Więcej jet tylko o Arnion (721) w Apokalipsie, a to już nie o Panu Jezusie.

Henryk - 2022-06-21, 08:22

Pokoja napisał/a:
Nie tworze własnej teologii, lecz rzetelnie rozpoznaję tą opartą na Słowie Bożym.
Zacytowałeś tekst, o którego zastosowaniu nie masz bladego pojęcia, gdyż wolisz trociny w głowie. Sam napisałeś, ze wolisz swoje trociny w głowie, więc nie ma się co tobą zajmować w tej sprawie.

Ależ tworzysz jakąś swoją prywatną teologię. ;-)
Jest ona tak pokręcona i nielogiczna, że tylko Wiesławie podoba się. :shock:

O moje "blade pojęcie" niech Cię głowa nie boli, tym bardziej że piszesz to nie z powodu troski o mnie, ale by tylko ubliżyć.
Tak więc nauczaj swoich fanów dalej... Pokojo.

Henryk - 2022-06-21, 08:51

Pokoja napisał/a:
Jednak z powodu przebiegle wprowadzonego mękiego szowinizmu duchownych, przyjęto nakrywanie głów przez wszystkie niewiasty - bezpodstawnie narzucony obowiązek.

No popatrz- a kobiecy szowinizm zabronił bezpodstawnie mężczyznom nosić długie włosy i ubierać się w damskie ciuszki.

Jednak dziś ludzkość już poprawiła te "szowinizmy"- można mieć już kila płci, zależnie od tego kim się czujesz... :mrgreen:
Już nie ma potrzeby podporządkowywać się Jezusowi, okazywać uległość wobec Niego i aniołów.
Nie ma potrzeby zachowywać porządku, który istniał od samego stworzenia Adama.

Dziś ludzie (nawet z tego forum) decydują i rozkazują Jezusowi, co powinien mówić i chcieć od nas.
Twierdzą i "udowadniają" że jego wybrani apostołowie to "samozwańcy". :mrgreen:

Zastanów sia Pokoja nad sobą!

Wiesława - 2022-06-21, 09:48

Henryk napisał/a:
Ależ tworzysz jakąś swoją prywatną teologię.
Jest ona tak pokręcona i nielogiczna, że tylko Wiesławie podoba się.

W twoim wydaniu to zdanie brzmi jak obelga. Pogarda dla takich głupoli, jak Pokoja i Wiesława. Czy naprawdę nie dostrzegasz, Henryku, jak marna jest twoja kondycja? Mam na myśli kondycję empatii, serca, podejścia do innych ludzi...To przykre, ale na szczęście to nie jest mój problem, a ty nad sobą powinieneś popracować.

Wiesława - 2022-06-21, 10:00

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jednak z powodu przebiegle wprowadzonego mękiego szowinizmu duchownych, przyjęto nakrywanie głów przez wszystkie niewiasty - bezpodstawnie narzucony obowiązek.

No popatrz- a kobiecy szowinizm zabronił bezpodstawnie mężczyznom nosić długie włosy i ubierać się w damskie ciuszki.

Jednak dziś ludzkość już poprawiła te "szowinizmy"- można mieć już kila płci, zależnie od tego kim się czujesz... :mrgreen:
Już nie ma potrzeby podporządkowywać się Jezusowi, okazywać uległość wobec Niego i aniołów.
Nie ma potrzeby zachowywać porządku, który istniał od samego stworzenia Adama.

Dziś ludzie (nawet z tego forum) decydują i rozkazują Jezusowi, co powinien mówić i chcieć od nas.
Twierdzą i "udowadniają" że jego wybrani apostołowie to "samozwańcy". :mrgreen:

Zastanów sia Pokoja nad sobą!

Może byłoby to zabawne, ale widzę, że znowu nie załapałeś.
Mam wrażenie, nawiązując do wcześniej zacytowanego przez ciebie wersetu z Pawła ("kobuety mają milczeć), że dziewczynki w ogóle nie powinny uczyć się mówić. Najlepiej od małego kneblować lub lepszy sposób: każdą próbę wypowiadania słów przez malutkie dziecko karcić nakazem: MILCZ. Tak wyprać mózg i wyszkolić, aby dziewczynki w ogóle nie mówiły. Bo po co im słowa skoro mają u boku płec męską. Przecież według Pawła to one są przyczyną wszelkiego zła. Z pawłowej rady skorzystali i korzystają do dziś męscy szowiniści. Czy to nie Paweł poucza "o obowiązku żon do bezwzględnego posłuszeństwa swym mężom. Jeśli więc jakaś mieniąca się chrześcijanką kobieta ośmiela się sprzeciwić w czymkolwiek mężowi popełnia grzech. Co do tego nie ma wątpliwości ani wyjątków. W liście do Efezjan pisze: "Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom — we wszystkim." (5, 24). Z kolei w pierwszym liście do Tymoteusza znajdujemy taką oto myśl: "Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem — Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci" (2, 12n). Pouczenia są konsekwentne. "Kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. Czyż od was wyszło słowo Boże? Albo czy tylko do was przyszło? -czytamy w pierwszym liście do Koryntian (14, 34n).
A bujajcie się faceci, od Adama, poprzez Pawła do Henryka włącznie.
Kobiety górą były, są i będą.
Jezus o tym wiedział, a do was nie dotarło.

Pokoja - 2022-06-21, 10:10

Wiesława napisał/a:
Jeszcze jedno. Cały czas Biblia mówi o "życiu wiecznym:, tu też co chwilę w różnych tematach i kontekstach swobodnie mówimy o " życiu wiecznym:. Natomiast wystarczy wspomnieć, że dusza żyje wiecznie, to niektórzy białej gorączki dostają i piana cieknie. Co w takim razie żyje wiecznie? Przecież dusza, a nie ciało, które rozpadnie się w grobie lub będzie spalone po śmierci.

Podstawowym znaczeniem życia wiecznego jest to, że człowiek wierzący moze wnikać w przeszłość i w przyszłoość w udostępnionym nam zakresie. Na pewno nie do końca,
Kazn. 3:11. Wszystko pięknie uczynił w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca. (BW)

Pokoja - 2022-06-21, 10:23

Wiesława napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Kto ulega śmierci (pierwszej) adamowej (czyli wszyscy), ten dzięki okupowi Chrystusowemu ma możliwość ożywienia (1Kor. 15:22( aby, stać się uczestnikiem powołania niebiańskiego. Jeżeli okaże się bojaźliwym itp. (Ap. 21:8) na tym kierunku to zostaje uznany jako przestępca duchowy i wrzucony do „jeziora ognistego” (druga śmierć). Kto zawiedzie na tym kierunku, ten już nie ma nadziei na ponowne ubieganie się o nagrodę powołania niebiańskiego, ale najmniejszą cząstkę (życie wieczne) otrzyma.
Krótko i na temat.
Kto woli swoje trociny w głowie ten nie zrozumie zastosowania tu słów Pana Jezusa. Do Ap. Piotra powiedział, że jeżeli mu umyje nogi to otrzyma cząstkę od niego, czyli usprawiedliwienie do życia wiecznego, J. 13:8-11 – to jest najmniejsza cząstka. Judaszowi też umył

Dziękuję za wyjaśnienie kwestii, która mnie też kiedyś dręczyła. A przy okazji, czytając te twoje słowa miałam skojarzenie, że i następna sprawa mi się wyjaśniła. Mianowicie taka z wersetu, że "będzie zbawiony, jakby przez ogień". Może masz jeszcze jakieś myśli związane z tym wersetem? Chętnie przeczytam.
Dzięki.

Niejeden człowiek, trudzi się nad czymś, co nie ma sensu, ale się tym monotonnie trudzi, jako zwieddziony przez ślepych przewodników. Prowdzony i prowadzący łudzą się, że dobre dzieło prowadzą, ale ono im szczęścia, a nawet jakiejś mocy zbudowania nie zapewnia. Pomimo tego prą uparcie w takim dziele, aż do czasu, gdy ich dzieło, zostaje poddane próbie ognia. Wtedy już nie mogą maskować nawet swojej wewnętrznej obłudy. Dzieła już kontynuować nie mogą, gdyz zostało spalone, wraz z ich obłudą. Od tak ujawnionego ich stanu mogą podążać za tymi, których dzieła ogień nie strawił.
Podsumowując
Wielki sens ma poznanie tego, co nie ma sensu, gdyż człowiek przestaje się trudzić marnościami

Pokoja - 2022-06-21, 10:25

Wiesława napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Henryk napisał/a:
Apostoł Paweł pisał coś o nauczaniu Prawd Bożych przez kobiety.

Paweł nienawidził kobiet i zrobił im krzywdę,
Jezus nauczał inaczej.


Henryku! Apostoł Paweł pisał o diakonisach, o nauczaniu przez niewiasty, a Łukasz o Ewangelistkach. Jednak z powodu przebiegle wprowadzonego mękiego szowinizmu duchownych, przyjęto nakrywanie głów przez wszystkie niewiasty - bezpodstawnie narzucony obowiązek. Natomiast obrzeski nmężczyzn nie przyjęto poza semitami (Hebrajczykami). Jest to wynik braku konsekwencji, a nawet obłuda.
Wiesławo Twojego zarzutu nie rozumiem - Co masz na uwadze?
To może być manipulacja teologów. Napisz proszę, co masz na uwadze.

O jakim zarzucie teraz mówisz?


Podałem go Tobie:

Wiesława napisał/a:
Paweł nienawidził kobiet i zrobił im krzywdę,
Jezus nauczał inaczej.

Pokoja - 2022-06-21, 10:30

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jednak z powodu przebiegle wprowadzonego mękiego szowinizmu duchownych, przyjęto nakrywanie głów przez wszystkie niewiasty - bezpodstawnie narzucony obowiązek.

No popatrz- a kobiecy szowinizm zabronił bezpodstawnie mężczyznom nosić długie włosy i ubierać się w damskie ciuszki.

Jednak dziś ludzkość już poprawiła te "szowinizmy"- można mieć już kila płci, zależnie od tego kim się czujesz... :mrgreen:
Już nie ma potrzeby podporządkowywać się Jezusowi, okazywać uległość wobec Niego i aniołów.
Nie ma potrzeby zachowywać porządku, który istniał od samego stworzenia Adama.

Dziś ludzie (nawet z tego forum) decydują i rozkazują Jezusowi, co powinien mówić i chcieć od nas.
Twierdzą i "udowadniają" że jego wybrani apostołowie to "samozwańcy". :mrgreen:

Zastanów sia Pokoja nad sobą!


Brak godności w dyskusji - brak odpowiedzi. Najpierw dobrze zrozum co jest napisane, a dopiero potem komentuj. Idziesz na oślep.

Pokoja - 2022-06-21, 10:49

Wiesława napisał/a:
[...]według Pawła to one są przyczyną wszelkiego zła. Z pawłowej rady skorzystali i korzystają do dziś męscy szowiniści. Czy to nie Paweł poucza "o obowiązku żon do bezwzględnego posłuszeństwa swym mężom. Jeśli więc jakaś mieniąca się chrześcijanką kobieta ośmiela się sprzeciwić w czymkolwiek mężowi popełnia grzech. Co do tego nie ma wątpliwości ani wyjątków. W liście do Efezjan pisze: "Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom — we wszystkim." (5, 24). Z kolei w pierwszym liście do Tymoteusza znajdujemy taką oto myśl: "Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem — Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci" (2, 12n). Pouczenia są konsekwentne. "Kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. Czyż od was wyszło słowo Boże? Albo czy tylko do was przyszło? -czytamy w pierwszym liście do Koryntian (14, 34n).
A bujajcie się faceci, od Adama, poprzez Pawła do Henryka włącznie.
Kobiety górą były, są i będą.
Jezus o tym wiedział, a do was nie dotarło.


Bardzo istotne kwestie tutaj poruszyłaś Wiesławo, ale odniosę się do nich później. Są one wynikiem opacznego tłumaczenia i interpretacji. Jedno tylko wstępnie piszę: Ap. Paweł nauczał, że mąż ma miłować żonnę miłością bezineresowną (agape). Podporządkowanie żony mężowi we wszystkim nie oznacza, że we wszystkim musi się z nim zgadzać i czekać na to, co pozwoli jej czynić. Podporządkowanie i to miłowanie, zapewnia małzeństwu trwałość. Podporządkowanie wynika z faktu, że różne zadania małżonkowie mogą realizować dzięki umysłowi. W ty zakresie bardziej mężczyzn Bóg obdarzył. Natomiast w miłowaniu bardziej obdarzył niewiasty. Jedno i drugie jest potrzebne, aby kształtować i spełniać jedną małżeńską i rodzinną osobowość. Niewiasta może coś lepiej rozumieć niż mężczyzna, ale gdy będzie podporządkowana mężowi, to go przekona do realizacji tego, co odczuwa, że jest korzystne dla tej wspólnej osoboowości.
Na każde ciało fizyczne, czy zbiorowe (duchowe) działają siły spójności i rozerwania. Dopóki siły spójności są wieksze od sił rozerwania to takie ciało (osobowość) może trwać (rozwijać się).

Henryk - 2022-06-21, 11:26

Pokoja napisał/a:
Podporządkowanie wynika z faktu, że różne zadania małżonkowie mogą realizować dzięki umysłowi. W ty zakresie bardziej mężczyzn Bóg obdarzył. Natomiast w miłowaniu bardziej obdarzył niewiasty.

Znaczy, że kobiety są głupsze?
No toś sobie nagrabił... :lol:

Wiesława - 2022-06-21, 11:54

Pokoja napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Jeszcze jedno. Cały czas Biblia mówi o "życiu wiecznym:, tu też co chwilę w różnych tematach i kontekstach swobodnie mówimy o " życiu wiecznym:. Natomiast wystarczy wspomnieć, że dusza żyje wiecznie, to niektórzy białej gorączki dostają i piana cieknie. Co w takim razie żyje wiecznie? Przecież dusza, a nie ciało, które rozpadnie się w grobie lub będzie spalone po śmierci.

Podstawowym znaczeniem życia wiecznego jest to, że człowiek wierzący moze wnikać w przeszłość i w przyszłoość w udostępnionym nam zakresie. Na pewno nie do końca,
Kazn. 3:11. Wszystko pięknie uczynił w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca. (BW)

To jeden aspekt sprawy, powiedziałabym, że taki duchowy. Jednak mnie chodziło o całkiem realny, czysto "fizyczny" (nie mylić z materializmem) wymiar tych nauk.
Niektórzy wierzą - na podstawie Biblii - w życie wieczne tu, na nowej/odnowionej ziemi. Inni wierzą (na podstawie tej samej Biblii) o życiu po śmierci, o wiecznym życiu duszy, czy też może duchowym życiu. Jeszcze inni wierzą w życie w ciele zmienionym (gdzie to życie ma być - tu czy tam?). I tak dalej. Ja pytałam w tym kontekście.

Wiesława - 2022-06-21, 11:58

Pokoja napisał/a:

Niejeden człowiek, trudzi się nad czymś, co nie ma sensu, ale się tym monotonnie trudzi, jako zwieddziony przez ślepych przewodników. Prowdzony i prowadzący łudzą się, że dobre dzieło prowadzą, ale ono im szczęścia, a nawet jakiejś mocy zbudowania nie zapewnia. Pomimo tego prą uparcie w takim dziele, aż do czasu, gdy ich dzieło, zostaje poddane próbie ognia. Wtedy już nie mogą maskować nawet swojej wewnętrznej obłudy. Dzieła już kontynuować nie mogą, gdyz zostało spalone, wraz z ich obłudą. Od tak ujawnionego ich stanu mogą podążać za tymi, których dzieła ogień nie strawił.
Podsumowując
Wielki sens ma poznanie tego, co nie ma sensu, gdyż człowiek przestaje się trudzić marnościami

Pokoja, gdyby ktoś tą sprawę tak mi przedstawił wiele lat temu, oszczędził by mi wielu dociekań i poszukiwań. Sama na to nie wpadłam. Pewnie dlatego, że to Ty miałeś mi to przekazać. Moja wdzięczność jest wielka💐 To ma sens i jest logiczne.

Wiesława - 2022-06-21, 12:21

Pokoja napisał/a:
Na każde ciało fizyczne, czy zbiorowe (duchowe) działają siły spójności i rozerwania. Dopóki siły spójności są wieksze od sił rozerwania to takie ciało (osobowość) może trwać (rozwijać się).

To brzmi kwantowo, czyli " w to mi graj" :mrgreen:
Co do reszty twojego wpisu, to owszem, teoretycznie "autor/Paweł mogł to mieć na myśli", ale ja mu za grosz nie wierzę.
To są takie teorie i próby wygładzenia bezczelnych i krzywdzących kobiety jego wypowiedzi. A te złe wypowiedzi dały przyzwolenie do bardzo złego traktowania kobiet przez setki lat. Mleko się wylało i już nic go do kubka z powrotem nie wleje, co najwyżej można pościerać.
Paweł zrobił wiele szkód. Serce mi mówi - nie. Nie lubię go, instynktownie jakoś i od dawna. A moje "nieufności" dużo później potwierdzili ludzie, którzy mają co do niego podobne odczucia i potrafili je uzasadnić przytaczając nieprawidłowe nauki Pawła/ niezgodne z naukami Jezusa i przsłaniem Ewangelii.
Czy nikogo nie zastanawia (to tak na marginesie), że większość NT to Paweł?! Jezus tam jakoś po kątach poukrywany. Trzy Ewangelie (Łukasza z Dziejami i Ewangelią nie wliczam, bo to ewidentnie dyktando Pawła i stronniczość), List Jana ten pierwszy o wielkim znaczeniu, Jakuba jeden, Piotra jeden (drugi na pewno nie jest jego autorstwa) i Apokalipsa też niewiadomego autorstwa (najnowsze badania tak mówią). I co zostaje ? Nowy Testament według Pawła, który sam się mianował prorokiem, apostołem, ewangelistą, który pisze wprost o "MOJEJ EWANGELIII, A KTO JEJ NIE PRZYJMUJE NIECH BĘDZIE PRZEKLĘTY". a SIO.

nike - 2022-06-21, 15:20

Cytat:
nike napisała-/
Kto i kiedy założył inną tekst poproszę.

Pokoja napisał/a:
A ten, do którego powiedziano: Jak tu wszedłeś, nie mając szaty weselnej, czy taki miał ta która otrzymał? Tyle wystarczy.

Mat.22:12-----I rzecze do niego: Przyjacielu, jak wszedłeś tutaj, nie mając szaty weselnej? A on oniemiał.
Tekst nie mówi,że ktoś założy inną szatę tekst mówi, że ten ktoś nie ubrał szaty weselnej, a to jest różnica.
Warto wspomnieć,że w Izraelu był zwyczaj, że goście weselni Pana młodego otrzymywali chyba od ojca młodego szaty białe weselne, jest to piękna pozafigura [anty typ]--biała szata-----przypisane usprawiedliwienie z wiary.
Tak jak nikt nie mógł wejść bez szaty weselnej jako oznaki uznania zasługi ofiary Chrystusowej, tak nikt nie mógł pozostać tam bez zachowania postawy zaufania Chrystusowi.
Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Pokoja napisał/a:
4. Jeżeli prali szaty swoje we krwi Amnos (PANA JEZUSA CHRYSTUSA), to proszę o jakiś przykład, według ciała, w jaki sposób można coś w czerwonym wybielić :?: , skoro jest napisane, że: Najpierw to, co cielesne, o dopiero po tym to, co duchowe, 1Kor. 15:46.

Co znaczy słowo Amnos? i po co je wpisałeś przy Panu Jezusie?

J. 129,36; 1Pio. 1:19 (KS 286)). Wystarczy? Więcej jet tylko o Arnion (721) w Apokalipsie, a to już nie o Panu Jezusie.

Po co wstawiłeś greckie słowo Amnos, nie wytłumaczyłeś mi tego, napisałeś tylko, czy będą brudne szaty prać w krwi baranka, i napisałeś amnos, czyli zrozumiałam,że w krwi literalnego baranka?
Wiesz dobrze jaka jest wykładnia prania szat ubrudzonych grzechem, nie wiem do czego ty zmierzasz.
Napisałes też,że arnion----baranek z Apokalipsy to nie Pan Jezus, przeczytałam wiele tekstów w kilku tylko arion nie odnosi się do Jezusa.

Pokoja - 2022-06-21, 23:01

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Podporządkowanie wynika z faktu, że różne zadania małżonkowie mogą realizować dzięki umysłowi. W ty zakresie bardziej mężczyzn Bóg obdarzył. Natomiast w miłowaniu bardziej obdarzył niewiasty.

Znaczy, że kobiety są głupsze?
No toś sobie nagrabił... :lol:

To nie ma nic wspólnego z tym, że są głupsze.
Podam przykład
W zakładzie pracy jest Dyrektor, ewentualnie Prezes i Główny Księgowy. Jeden specjalizuje się w swojej dziedzinie (zarządzanie zakładem), a drugi w swojej (zarządzanie finansami). Który wedlug Ciebie jest głupszy i od którego. I Ty się podajesz za Badacza Pisma Świętego, a drwisz z sensu takiej kwestii, jak miłowanie i podporządkowanie.

Żona nie może być mężowi podporządkowana bez rozumu, a czasami niewiasta potrzebuje mieć go nawet więcej niz jej mąż, aby wiedzieć, jak mądrze być podporządkowaną "Nabalowi". "Nabalowi", który lekceważy porządek w wdzięczności, gdyż jest zbyt pewny siebie, dlatego, że trzyma z tyranem, prześladującym jego ("Nabala") dobroczyńcę. Zauważyłem typ takiej niewiasty na tym forum.
Niewiasty potrafią być bardzo inteligentne w podporządkowaniu się bez utraty własnej godności i o wielu takich napisano w Piśmie Świętym. Napisano w nim o złych mężach (np. Nabal i złych żonach (np żona Lota).

Także mąż nie może miłować żony bez podporządkowania się władzy zwierzchniej (Rz. 13:1-7; 1Tym. 2:1-6), która ustaliła w KR i O, że w demokracji współmałżonkowie, powinni wspólnie podejmować decyzje, więc bez dominacji męża nad żoną.

Pokoja - 2022-06-21, 23:07

Wiesława napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Jeszcze jedno. Cały czas Biblia mówi o "życiu wiecznym:, tu też co chwilę w różnych tematach i kontekstach swobodnie mówimy o " życiu wiecznym:. Natomiast wystarczy wspomnieć, że dusza żyje wiecznie, to niektórzy białej gorączki dostają i piana cieknie. Co w takim razie żyje wiecznie? Przecież dusza, a nie ciało, które rozpadnie się w grobie lub będzie spalone po śmierci.

Podstawowym znaczeniem życia wiecznego jest to, że człowiek wierzący moze wnikać w przeszłość i w przyszłoość w udostępnionym nam zakresie. Na pewno nie do końca,
Kazn. 3:11. Wszystko pięknie uczynił w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca. (BW)

To jeden aspekt sprawy, powiedziałabym, że taki duchowy. Jednak mnie chodziło o całkiem realny, czysto "fizyczny" (nie mylić z materializmem) wymiar tych nauk.
Niektórzy wierzą - na podstawie Biblii - w życie wieczne tu, na nowej/odnowionej ziemi. Inni wierzą (na podstawie tej samej Biblii) o życiu po śmierci, o wiecznym życiu duszy, czy też może duchowym życiu. Jeszcze inni wierzą w życie w ciele zmienionym (gdzie to życie ma być - tu czy tam?). I tak dalej. Ja pytałam w tym kontekście.


Domyślam się, że o to Tobie chodzi, ale dla rozważenia tej kwestii byłby stosowny odrębny wątek. Może gdzieś taki jest.

Pokoja - 2022-06-22, 10:21

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Jednak z powodu przebiegle wprowadzonego męskiego szowinizmu duchownych, przyjęto nakrywanie głów przez wszystkie niewiasty - bezpodstawnie narzucony obowiązek.

Już nie ma potrzeby podporządkowywać się Jezusowi, okazywać uległość wobec Niego i aniołów.
Nie ma potrzeby zachowywać porządku, który istniał od samego stworzenia Adama.

Dziś ludzie (nawet z tego forum) decydują i rozkazują Jezusowi, co powinien mówić i chcieć od nas.
Twierdzą i "udowadniają" że jego wybrani apostołowie to "samozwańcy".

Ty też wcinasz ciało Zbawiciela? Czy to ja przetłumaczyłem słowa Pana Jezusa w taki sposób, że Chrześcijanie uważają, że stosunku do ciała Pana Jezusa mogą być ludożercami? A poza uczynieniem z jego ciała relikwii idą jeszcze dalej w swojej duchowej ekonomii. Postanowili jeszcze swoje szaty, zbrukane krwią braci i sióstr, wyprać w jego krwi, a nie przez własne cierpienia w wielkim ucisku.

Na podstawie Konkordancji Stronga jego wypowiedź z zachowaniem rygoru z Ap. 22:17-22 można przetłumaczyć tak:

BIBLIA GDAŃSKA
Cytat:
Łuk. 22:17. A (2532) wziąwszy (1209) kielich (4221) i podziękowawszy (2168), rzekł (2036): Weźmijcie (2983) to (5124), a (2532) podzielcie (1266) między (1519) się (1438).
18. Albowiem (1063) powiadam (3004) wam (5213), że [3754] nie (3364) będę pił (4095) z (575) rodzaju (1081) winnej macicy (288), aż (2193_3755) przyjdzie (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. A (2532) wziąwszy (2983) chleb (740) i podziękowawszy (2168), łamał (2806) i (2532) dał (1325) im (846), mówiąc (3004): To (5124) jest (2076) ciało (4983) moje (3450), które (3588) się za (5228) was (5216) daje (1325); to (5124) czyńcie (4160) na (1519) pamiątkę (364) moję (1699).
20. Także (5615) i (2532) kielich (4221), gdy było po (3326) wieczerzy (1172), mówiąc (3004): Ten (5124) kielich (4221) jest nowy (2537) testament (1242) we (1722) krwi (129) mojej (3450), która (3588) się za (5228) was (5216) wylewa (1632).
21. Ale (4133) oto (2400) ręka (5495) tego (3588), co mię (3165) wydaje (3860), ze (3326) mną (1700) jest za (1909) stołem (5132).
22. Synci (5207) zaiste (3303) człowieczy (444) idzie (4198), tak jako (2596) jest postanowione (3724); ale (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565), który (3739) go wydaje (3860)!


Tekst wg. KS do czytania
Łuk. 22:17. Przyjął kielich, a dziękując przemówił: Ten pojmijcie zmysłami dla siebie samych i dzielcie między siebie.
18. Bowiem mam na myśli wam: Nie mieliście obawy, pić z tworu winorośli dotychczas, póki wygłaszaliście królestwo Boże.
19. Pojąwszy zmysłami chleb byli wdzięcznymi, więc on, łamał i dawał, mówiąc: Ten jest pamiątką, dla osobowości mnie, tej stworzono mnie, tą wydaje (edytuję) poprzez was.
20. Podobnie po zjedzeniu wieczerzy, miał na myśli i kielich: To kielich krwi mnie; temu poprzez was oddadzą się w czasie nowego przymierza.
21. Ot z wyjątkiem rąk tych, przeciwko mnie; wtrącą do więzienia mnie, według stołu bankierskiego.
22. Zaiste naznaczyli Syna człowieczego; odchodzi, jednakże biada człowiekowi temu z powodu którego wtrącą do więzienia!


Na podst. K.S. do badania
Kod:
Łuk. 22:17. Przyjął (1209) kielich (4221), a (2532) dziękując (2168) przemówił (2036): Ten (5124) pojmijcie zmysłami (2983) dla (1519) siebie samych (1438) i (2532) dzielcie między siebie (1266).
18. Bowiem (1063) mam na myśli (3004) wam (5213): Nie mieliście obawy (3364), pić (4095) z (575) tworu (1081) winorośli (288) dotychczas (2193), póki (3755) wygłaszaliście (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. Pojąwszy zmysłami (2983) chleb (740) byli wdzięcznymi (2168), więc (2532) on (846), łamał (2806) i (2532) dawał (1325), mówiąc (3004): Ten (5124) jest (2076) dla (1519) osobowości (4983) mnie (3450) pamiątką (364), tej (5124) stworzono (4160) mnie (1699), tą (3588) wydaje (1325) poprzez (5228) was (5216).
20. Podobnie (5615) po (3326) zjedzeniu wieczerzy (1172), miał na myśli (3004) i (2532) kielich (4221): To (5124) kielich (4221) krwi (129) mnie (3450); temu (3588) poprzez (5228) was (5216) oddadzą się (1632) w czasie (1722) nowego (2537) przymierza (1242).
21. Ot (2400) z wyjątkiem (4133) rąk (5495) tych (3588), przeciwko (1909) mnie (3165); wtrącą do więzienia (3860) mnie (1700), według (3326) stołu bankierskiego (5132).
22. Zaiste (3303) naznaczyli (3724) Syna (5207) człowieczego (444); odchodzi (4198), jednakże (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565) z powodu (2596) którego (3739) wtrącą do więzienia (3860)!

Henryk - 2022-06-22, 10:48

Pokoja napisał/a:
Ty też wcinasz ciało Zbawiciela?

Chciałbyś za wszelką cenę dogryźć, ubliżyć, a jedynie ośmieszasz się.
Cytat:
Czy to ja przetłumaczyłem słowa Pana Jezusa w taki sposób, że Chrześcijanie uważają, że stosunku do ciała Pana Jezusa mogą być ludożercami?

Już pisaliśmy Tobie, a i z pewnością mówili także inni prze nami, abyś nie brał się za „przetłumaczania”!
Zupełnie nie dociera do Ciebie, że nawet w języku Polskim wyrazy: narcyz, kosa, baba, staw, zamek, pokój, grzebień, a także Kuba, Piła, Oliwa, Polka, Tygrys, etc… mają różne znaczenia w zależności od kontekstu. A co mówić o starożytnych, martwych językach.
Studiowałeś lingwistykę języków starożytnych, że pozujesz na znawcę absolutnego tego tematu? Ja ufam biblistom!
Cytat:
Postanowili jeszcze swoje szaty, zbrukane krwią braci i sióstr, wyprać w jego krwi, a nie przez własne cierpienia w wielkim ucisku.
:shock:
A to już należy do jakieś prywatnej teologii Pokoi. Pewnie z kolegą Strongiem doszli do takiego wniosku, że tu chodzi o fizyczne mordowanie braci i sióstr...
Zrobili takie jatki, że krew tryskała na koszule otrzymane od Jezusa.

Pokoja - 2022-06-22, 13:44

Henryk napisał/a:
Ja ufam biblistom!

Niczego i nikomu nie dyktuję. Jednak zauważyłem jak wiele jest kwestii, z którymi borykają się dyskutanci - Internauci, że z przekonaniem korzystam z Konkordancji Stronga. Szanujący się krytyk, pomaga raczej coś zrozumieć, naprowadzić. Natomiast ten który coś tam sobie zakazuje to niech zakazuje, ale sobie, jeżeli nie jest w stanie odnieść się do danej kwestii w sposób merytoryczny. A jakie masz prawo, aby zakazywać komuś innemu. Konkordancja Stronga została wydana przez braterstwo wywodzące się z Badaczy Pisma Świętego. Została wydana w tym celu, aby nawet prosty, wierzący człowiek mógł wnikać w Pisma Święte w poszukiwaniu sensu Słowa Bożego. Nawet misjonarze Chrześcijaństwa w krajach trzeciego świata, odczuli krytyką, związana z różnorodnością przekładów, często zaprzeczających sobie w róznych kwestiach i z rym związaną rywalizację, a nawet walkę między sobą, wyznań i narodów chrześcijańskich.
Jeżeli ufasz bezgranicznie to, co Ciebie obchodzi, co myślą i piszą inni? Jakie to ma dla ciebie znaczenie, ze posuwasz się do zakazywania :?: Idź precz szatanie.

Wiesława - 2022-06-22, 13:47

Pokoja napisał/a:

Domyślam się, że o to Tobie chodzi, ale dla rozważenia tej kwestii byłby stosowny odrębny wątek. Może gdzieś taki jest.

Nie wiem czy jest i nawet nie wiem w jaki sposób szukać na forum takiego tematu.
A sprawa jest, ale lepiej udawać, że sprawy nie ma.
Jak dla mnie wygląda to tak. Skoro uznajemy objawienie Jezusa Chrystusa dane Pawłowi na drodze do Damaszku, to mamy obowiązek uznać wszystkie inne objawienia dane ludziom, aż do czasó obecnych, Tym bardziej, że wiele z nich zostało rzetelnie zbadanych, także przez naukowców i z najnowszą aparaturą. Te sprawy mają swoje uzasadnienie i nie są żadnymi cudami jeśli uwzględnimy mechanikę kwantową.
Objawienie Pawła było o tyle kontrowersyjne, że skutki jego działalności odbiły się na milionach ludzi, gdyż Kościół przyjął jego nauki, jako wiarygodne i dogmatyczne wnioski powyciągał. A jednak analizując te nauki wiele osób doszło do wniosku, że są one w opozycji do nauk Jezusa.
Ale cóż. Jedni to widzą, inni nie. A więc udawajmy, że wszystko jest ok.

Pokoja - 2022-06-22, 23:03

Wiesława napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Domyślam się, że o to Tobie chodzi, ale dla rozważenia tej kwestii byłby stosowny odrębny wątek. Może gdzieś taki jest.

Nie wiem czy jest i nawet nie wiem w jaki sposób szukać na forum takiego tematu.
A sprawa jest, ale lepiej udawać, że sprawy nie ma.
Jak dla mnie wygląda to tak. Skoro uznajemy objawienie Jezusa Chrystusa dane Pawłowi na drodze do Damaszku, to mamy obowiązek uznać wszystkie inne objawienia dane ludziom, aż do czasó obecnych, Tym bardziej, że wiele z nich zostało rzetelnie zbadanych, także przez naukowców i z najnowszą aparaturą. Te sprawy mają swoje uzasadnienie i nie są żadnymi cudami jeśli uwzględnimy mechanikę kwantową.
Objawienie Pawła było o tyle kontrowersyjne, że skutki jego działalności odbiły się na milionach ludzi, gdyż Kościół przyjął jego nauki, jako wiarygodne i dogmatyczne wnioski powyciągał. A jednak analizując te nauki wiele osób doszło do wniosku, że są one w opozycji do nauk Jezusa.
Ale cóż. Jedni to widzą, inni nie. A więc udawajmy, że wszystko jest ok.

Ja nie uważam, że wszystko jest OK. Zauważyłem, że wiele jest przeinaczeń tekstów, których niby jest Ap. Paweł. Może zechcesz się zainteresować wątkiem: Dlaczego Tyt opuścił Ap. Pawła?
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=5691
W tym wątku zwróciłem uwagę na wiele przeinaczeń w tekście, które gmatwają zrozumienie wielu kwestii. Jednak na podsstawie Konkrdancji Stronga dajeło się zrozumieć wiele z tych, które zbadałem.

Pokoja - 2022-06-25, 10:37

Wiesława napisał/a:
Czy to nie Paweł poucza "o obowiązku żon do bezwzględnego posłuszeństwa swym mężom. Jeśli więc jakaś mieniąca się chrześcijanką kobieta ośmiela się sprzeciwić w czymkolwiek mężowi popełnia grzech. Co do tego nie ma wątpliwości ani wyjątków. W liście do Efezjan pisze: "Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom — we wszystkim." (5, 24).

http://biblos.feen.pl/vie...start=45#118062
Poniższe teksty, podaję według tłumaczenia na podstawie Konkordancji Stronga, gdyż one według mojej wiary, pozwalają lepiej zrozumieć, kontrowersyjne kwestie, które wskazujesz:

Efz. 5:22. Żony, poddajcie się mężom swoim, jakby Panu;
23. Bowiem głową żony jest mąż, podobnie jak głową Zboru jest Chrystus; on zbawicielem ciała.
24. Podobnie jak Zbór poddaje się Chrystusowi, w ten sposób żony mężom swoim we wszystkim.
(KS)
- Jeżeli byśmy uwzględnili tą zależność w kontekście 1Kor. 11:3, to Chrystus dla Boga Ojca jest jakby żoną i z tym, wiąże się jeszcze większa tajemnica (w Efz. 5:33) niż ta między mężem i żoną, czy szerzej, między Chrystusem, a Zborem (Eklezja) jego, do której odniósł się Ap. Paweł.

1Kor. 11:3 A chcę was doświadczyć, ponieważ głową każdego męża jest Chrystus, głową żony mąż, głową Chrystusa Bóg. (KS)
Z tym też w 1Kor. 11:4,5, wiąże się hańbienie głowy swojej. Gdy mąż naucza w sprzeczności z Chrystusem to hańbi go jako głowę swoją, a żona swoją głowę, czyli męża (w sytuacji, gdy jego głowa jest ogolona)

1Kor. 11:4. Każdy mąż modląc się albo prorokując przeciw głowie swojej, mając coś przeciwko, znieważy głowę.
(5) [color=blue]A każda nie zakryta głowie
(mężowi) żona, modląc się albo prorokując, znieważa głowę swoją (męża); [color=blue]bo ona tej samej (czyli męża) jest ogolona. (KS)

Dalej Ap. Paweł uzasadnił, dlaczego tylko poza Zborem Chrystusowym, żony – Ewangelistki, powinny nakrywać głowę, czyli tam, gdzie jest taki zwyczaj. Na podobnej zasadzie do Żydów wysyłał tylko obrzezanych wierzących.

1Kor. 11:13) Wam w czasie, on (Chrystus) rozsądzi: Jest stosownym nie zakrytej żonie modlić się Bogu.
(15) … jeśli żona zapuszcza włosy jest chwałą, ponieważ same włosy dano zamiast przykrycia.
(16) A jeśliby ktoś wydawał się być ambitnym, my takiego zwyczaju nie mamy, ani zbory Boże.


Chociaż, gdy niewiasta (np. prorokini, ewangelistka) naucza (razem z mężem, Dz. 18:26; Rz. 16:3; 1Kor. 16:19, czy sama: Rz. 16:1; Dz. 21:9; Dz. 16:15) poza zborem, gdzie jest zwyczaj nakrywania głów przez niewiasty, to tam powinna nakrywać głowę swoją, ale w zborach Chrystusowych tak nie powinno być, ani one nie mają zwyczaju, aby to narzucać, albo zabraniać społecznościom poza nimi. Taki stosunek zborów Chrystusowych, został jednak odmieniony w Chrześcijaństwie w ten sposób, aby wyglądało, że w nich panuje taka zasada, że obowiązkowo mają nakrywać głowy, ale to jest bezpodstawna uzurpacja prawa, którego nie wprowadził ani Chrystus, ani Ap. Paweł.

Wiesława napisał/a:
Z kolei w pierwszym liście do Tymoteusza znajdujemy taką oto myśl: "Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem — Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci" (2, 12n). Pouczenia są konsekwentne. "Kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. Czyż od was wyszło słowo Boże? Albo czy tylko do was przyszło? -czytamy w pierwszym liście do Koryntian (14, 34n).


Podobnie do tej kwestii, Ap. Paweł odniósł się w 1Kor. 14:34,35 i 1 1 Tym. 2:11-14:

1Kor. 14:34. Niewiasty wasze nie ustępowały mówić; milczą w zborach, ponieważ podporządkowano je, ale w miarę tego jako zwyczaj miejcie na myśli
35. Ale jeśli coś chcą nauczyć się, pytają się w domu przez mężów swoich, ponieważ jest hańbą zboru, mówić żonom.
(KS)

Gdy żony są gadatliwe w sprzeczności do mężów swoich w zborze, to zakłócają porządek i w ten sposób, niezgodę małżeńską, przenoszą na zbór. W takim przypadku jest właściwe, aby odmienne stanowiska między mężem i żoną były rozstrzygane w domu. Jeżeli mąż nie jest w stanie temu sprostać, powinien to wyjaśniać w stosownym gronie sług zborowych, aby zboru tym nadmiernie nie obciążać, Wyj. 18:13-26.

Jest sprawą haniebną dla zboru, jeśli w obecności męża, naucza żonę jego w czasie zborowego nabożeństwa. Hańbę takiego nauczania przez zbór, przerzucono na hańbę nauczania przez niewiasty. Jednak niewiasty, które zajmują takie stanowisko, że twierdzą „odpieprzcie się faceci […] kobiety zawsze górą”, to takie nie są w stanie rzetelnie nauczać, gdyż brakuje im cierpliwości. Takie dążą do zastąpienia męskiego szowinizmu duchownych, żeńskim szowinizmem.

1 Tym. 2:11. Żona nauczy się w czasie spokoju we wszelkim podporządkowaniu się.
(12) Żona nawet nie ma władzy nad mężem, ale nie będzie ustępować, nauczając w czasie spokoju.

- Żony nie ustępują w skuteczności nauczania, ale głównie w warunkach spokojnych, chociaż to nie jest reguła. Nawet na tym forum można zauważyć, że niewiasta w dostępny sobie sposób, dąży bardziej do wyjaśnienia danej kwestii, niż łajania osób (bredzisz, fantazjujesz, itp.), które z czymś się nie zgadzają. To jest postawa, godna uwagi dla mężczyzn, którzy postępują odwrotnie.

1 Tym. 2:13) Bo Adam pierwszy kształtowany, potem Ewa.
(14) I Adam nie był zwiedziony, występek stał się niewieście.
(KS)
- W tym nauczaniu, kształtowanie Adama w pierwszej kolejności nie oznacza stworzenie jako pierwszego, gdyż z Rdz. 1:27, wynika, że Bóg (Bogowie) jednocześnie stworzyli mężczyznę i niewiastę. Bóg równolegle kształtował mężczyznę i niewiastę z wcześniejszego bytu obojnaczego (z hermafrodyty). Kształtowanie to dotyczy faktu, że Adam po upadku, pierwszy przyjął odpowiedzialność za odstępstwo od prawa Jehowy Bogów. Uznał swoją żonę, pomimo zwiedzenia jej, Rdz. 3:9-12,20. Ewa dopiero później uznała swoje zwiedzenie, Rdz. 3:13-16; 4:1,25. Bóg mówił jednocześnie do mężczyzny i niewiasty, Rdz. 1:28-30.

Wiesława - 2022-06-25, 11:54

Pokoja, dziękuję za trud, jaki sobie zadałeś. Ja o tym wiem. Wiem, jak tłumaczy się ludziom, jak wykłada się te wersety. Mnie zupełnie nie o to chodzi. Chodzi mi o to, jak od 2 tysięcy lat wykorzystuje się (mężczyźni wykorzystują - zarówno związani z kościołami, księża, pastorzy oraz mężczyźni świeccy) te Pawła pseudo nauki i fatalne rady. A wykorzystuje się je choćby tak, jak robi to miłościwie nam panujący Henryk. Słownie ubliża, poniża, wyśmiewa. Ale to jest mały pryszcz i nawet nie jest warte splunięcia. Mężczyźni te wersety, te nauki wykorzystali do całkowitego podporządkowania sobie żon (z biciem za karę w imię boże), córek, nagonki na zielarki jako czarownice. Jednym słowem kobieta ma być poddana i zniewolona pod każdym względem i podporządkowana mężczyźnie, bo GŁOWĄ MĘŻCZYZNY JEST CHRYSTUS.
O to mi chodzi. Zbyt długo żyję i zbyt dużo widziałam zarówno na włąsne oczy, jak i z przekazów pisanych, aby można było w jakikolwiek sposób tłumaczyć Biblią/Pawłem znęcanie się fizyczne i psychiczne nad żonami, matkami, córkami, pracownicami i kobietami ogólnie.
Nie ma usprawiedliwienia.
Chrześcijańskie Kościoły/Zbory zrobiły z biblijnych nauk narzzędzie terroru i to nie tylko w stosunku do kobiet, ale i do dzieci. Chrześcijaństwo jawi mi się jako najkrwawsza religia. Tacy ludzie, jak samozwańczy apostoł Paweł - ostro potępiony przez prawdziwych Apostołów - w przebiegły sposób wprowadził do religii diabelskie nauki. Chrystusowe przesłanie tak wypaczył, że tylko nieliczni dostrzegają zagrożenie, ale mamy owoce jego nauk, które można zobaczyć na przestrzeni 2 tys.lat.
Paweł z dwóch przykazań Jezusa Chrystusa, a spisane u Mateusza 22: 37–39
Jezus powiedział do niego: „Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest pierwsze i wielkie przykazanie. A drugi jest podobny: „Będziesz miłował swojego bliźniego jak siebie samego”, Paweł zrobił jedno przykazanie i podał je w Galacjan14: Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego"
Kto się nad tym zastanawia? Kto tak porównuje? Kto szuka?
List do Galacjan prawdziwie odsłania Pawła i wiele można z niego wywnioskować jeśli patrzy się bez wyuczonych i wbitych do głowy kościelnych wykładni. Sławetne przeklinanie wszystkich, którzy nie wierzą w jego!! ewangelię; ale o tym już chyba pisałam.
Innym zarzutem krytyków Pawła jest to, że on nie nauczał o Królestwie Bożym, jak to czynił Jezus Chrystus. A tym samym zmienił nacisk na drogę zbawienia. "Dzieje 20:24 Lecz o życiu moim mówić nie warto i nie przywiązuję do niego wagi, bylebym tylko dokonał biegu mego i służby, którą przyjąłem od Pana Jezusa, żeby składać świadectwo o ewangelii łaski Bożej."
Był hipokrytą, co pokazał w różnym traktowaniu sprawy obrzezania- nauczał przecież, że Prawo Boże już nie obowiązuje, ale Tymoteusza obrzezał "ze względu na żydów" (Dz.16,3). Fałsz jego aż bije po oczach, ale wielu mu to na chwałę przypisuje. Pisał przeecież, że jest dla każdego inny-żydem dla żydówitd.
Zastanawiający jest też ten werset z 1Kor 4:15 Bo choćbyście mieli dziesięć tysięcy nauczycieli w Chrystusie, to jednak ojców macie niewielu; wszak ja was zrodziłem przez ewangelię w Chrystusie Jezusie.
To brzmi wprost, jak bluźnierstwo i deklaracja, że to Paweł jest OJCEM WIERNYCH.
Można tak pisać i pisać.
Jest tego tak dużo, że warto się zastanowić i rozważyć:
Jana 5:43 Ja przyszedłem w imieniu Ojca mego, a wy mnie nie przyjmujecie; jeśli kto inny przyjdzie we własnym imieniu, tego przyjmiecie.

Henryk - 2022-06-25, 16:28

Wiesława napisał/a:
Tacy ludzie, jak samozwańczy apostoł Paweł - ostro potępiony przez prawdziwych Apostołów - w przebiegły sposób wprowadził do religii diabelskie nauki.

A teraz Pokoja wytłumacz Wiesławie w spokojny sposób, że nie ma racji... :mrgreen:
Chyba, żeby miała?!

Ale jak ktoś mówi o byłym mężu "na szczęście szybko się zawinął" w sensie- umarł.
To co taki ktoś może mówić o Pawle?

Wstrętny charakter! :-(

Wiesława - 2022-06-25, 17:32

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Tacy ludzie, jak samozwańczy apostoł Paweł - ostro potępiony przez prawdziwych Apostołów - w przebiegły sposób wprowadził do religii diabelskie nauki.

A teraz Pokoja wytłumacz Wiesławie w spokojny sposób, że nie ma racji... :mrgreen:
Chyba, żeby miała?!

Ale jak ktoś mówi o byłym mężu "na szczęście szybko się zawinął" w sensie- umarł.
To co taki ktoś może mówić o Pawle?

Wstrętny charakter! :-(

Jeśli ktoś tu ma wstrętny i podły charakter to ty. Mój mąż umarł w 1986 roku. Z całą pewnością nie znałeś ani jego ani mnie. Jak śmiesz wydawać takie opinie, w takich okolicznościach? Podczas dyskusji, która ci nie pasuje. Nawet jeśli coś takiego 20 lub więcej lat temu powiedziałam lub napisałam, to na pewno miałam mocny powód. Skąd wiesz przez jakie piekło przeszłam.
Skąd wiesz, że po twojej śmierci ktoś nie powie: nareszcie ten podły burak, z kupą łajna w sercu i na ustach poszedł w niebyt.
Obrzydliwe jest twoje zachowanie. Ale ja się nie dziwię, bo to jest norma wśród chrześcijan pawłowych szczególnie. Poniżyć i przekląć jeśli twojej wykładni ktoś nie przyjmie. Snuć wredne domysły i wyzwiskami obrzucić, jeśli spoza twojej sekty jest osoba.
Żałuję, że kiedykolwiek zetknęłam się z takimi ludźmi, jak ty.
Niech ci Bóg wybaczy. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

nike - 2022-06-25, 17:41

Bardzo proszę zakończyć tę zabawę w docinanie sobie.
Pokoja - 2022-06-26, 01:10

Wiesława napisał/a:
Pawła pseudo nauki i fatalne rady

Doprawdy wielki żal przez Ciebie przemawia i masz wiele racji w tym zakresie, że zamiast nauk Ap. Pawła, wprowadzono ich imitację, dlatego wnikliwy czytelnik, logicznie myślący, zauważa, że mamy do czynienie z naukami pseudo Pawła, czyli kogoś kto się podszywa pod Ap. Pawła, ale nim nie jest. Działa pod jego szyldem, ale wprowadza swoje. Nawet sami przyznają w wstępie do Kodeksów, na podstawie których tłumaczono Przekłady Biblii: Wzięli nasze przekłady, ale nawet się nie zastanowią, co my w nich chcieliśmy przekazać. KRK nie broni Prawdy Bożej, gdy zajmuje takie np. stanowisko tekst skażony, niepewny. Jedni bibliści tak tłumaczą, a inni inaczej. Gdy nie jest w stanie obronić jakiegoś tekstu to przyparty, jakby do muru, przyznaje to widocznie jakiś późniejszy dopisek. W tych przypadkach KRK nie dąży do wskazania jaka jest jednoznaczna prawda, aby wprowadzić pokój między osobami poróżnionymi w poszukiwaniu prawdy na podstawie zmanipulowanych w wielu miejscach, Przekładów Biblii. Jest to działanie według zasady: Dziel, a rządź duszami parafian.
Nawet jeden z papieży, dobitnie wyraził to stanowisko KRK, gdy został zapytany: Dlaczego nie głosisz tej prawdy, którą poznawałeś, gdy ukrywaliśmy Ciebie w czasie wojny. Odpowiedział dwuznacznie, wskazując na Izj. 30:10, chyba nawet bez cytowania go. Treść jego jest taka:

Cytat:
Izj. 30:10) którzy mówią do jasnowidzów: Nie miejcie widzeń! i do proroków: Nie prorokujcie nam nagiej prawdy! Mówcie nam pochlebstwa, prorokujcie złudzenia! (BT)


Izj. 30:10. Którzy mówią prorokom, mającym widzenia: Nie miejcie widzeń, nie prorokujcie według, tego co prawdziwe; widząc jako prorocy złudzenia, mówią na korzyść pochlebstwa;
(KS)
Tak użyty tekst może być inaczej odebrany przez pytających, niż zamysł odpowiadającego. Tylko konfrontacja w obecności pytającego i wyznawców KRK, mogłaby to wyjaśnić: Czy odniósł ten tekst do parafian, czy do pytającego?

Wracając do nauczania Ap. Pawła, należy zauważyć jak przebiegle zmieniono tekst: Hańbę zboru, nauczającego żonę męża, dla którego Głową jest Chrystus, zamieniono na hańbę nauczających niewiast w ogólności, co jest sprzeczne z Słowem Bożym. Obecnie Protestanci, zmienili stanowisko, dopuszczając niewiasty do usług duchowych. W KRK też następują zmiany, gdy coraz mniej jest powołań kapłańskich. W czasie obostrzeń w pandemii, wiele obłudy się ujawniło. Rolę duchownych w pewnym zakresie, przekazano ojcom. Głową dla zboru i męża jest Chrystus, więc hańbą dla zboru w czasie zgromadzenia jest wchodzić w rolę męża, co jest równoznaczne z przeniesieniem problemu małżeńskiego do zboru. Poza tym, tak jak żona nie ma władzy nad mężem, tak i mąż nie ma władzy nad żoną. Zarówno w kwestii miłowania, jak i w kwestii podporządkowania, odpowiedzialność jest przed Bogiem. To, co wprowadzono w Chrześcijaństwie, wywołało wiele nieporozumień i walk, co pociąga za sobą wiele krzywd, wynikających z błędnego, a nawet zamierzonego, tłumaczenia Pisma Świętego na język polski, aby podtrzymywać przywileje, uzurpowane sobie przez duchownych.
W kwestii miłowania Boga i bliźniego: 2Tes. 3:5

Wypełnieniem zakonu jest miłość, która jest więc końcem przykazania, Rz. 13:10; 1Tym. 1:5 – oznacza to koniec ćwiczenia przykazań. Można to wyrazić w podobieństwie ćwiczenia nut, aż do czasu wygrania melodii. Końcem ćwiczenia nut przed nauczycielem muzyki jest wygrywanie różnych melodii utworów pod przewodnictwem dyrygenta. Czy muzyk jest zwolniony z wygrywania nut, gdy wygrywa melodię muzyką. Z pewnością nie. Podobnie jest i z przykazaniami. Wygrywając melodię życia, jaką jest miłość nie jesteśmy w stanie tego uczynić bez stosowania się do przykazań, ale już nie myślimy o tym, lecz o okazaniu miłości, osobie w potrzebie. Istnieje jednak kolosalna różnica miedzy monotonnym ćwiczeniem się przykazań (wygrywaniem nut), a postepowaniem (uczynkami) w miłości żywej wiary (wygrywaniem pięknej melodii) życia, dla dusz, pragnących budującej je melodii, czy też podnoszącej na duchu dusze utrapione.

Gdy Ap. Paweł pisał ogólnie o miłości, to w Rz. 13:1-10, odniósł się tak do miłości do Boga, jak i miłości do bliźniego. Na czym to polegało. Człowiek ma się poddać władzy zwierzchniej, najbardziej ze względu na sumienie, Rz. 13:1-5. Ma to uczynić z miłości do Boga, gdyż ta jest jego sługą. W związku z tym w Rz. 13:6,7, wskazał na czym ta miłość ma polegać. Natomiast w Rz. 13:8-10 odniósł się do miłowania bliźniego. Tak więc jest w zgodzie z nauczaniem z P.Pr. 6:5 i Kpł. 19:18 oraz Mat. 22:37-40. Miłość jest jak jedna moneta, mająca dwie strony (orzeł i reszka). Rozdzielenie tych stron, czyli miłości do Boga od miłości do bliźniego jest niemożliwe, 1J. 4:18-21. Miłowanie Boga, rozpoczyna się od miłowania samego siebie i bliźniego, jak siebie samego. Dlaczego miłowanie Boga, rozpoczyna się od miłowania jego stworzenia? Otóż z prostego powodu, gdyż Boga można miłować tylko przez przestrzeganie jego przykazań, a miłowanie bliźniego swego, jak siebie samego jest jego przykazaniem, J. 14:23,24. Ponadto: Bóg Wszechmogący jest alfą i omegą, czyli Stwórcą i stworzeniem. Wszystko jest z niego, w nim, przez niego i dla niego.

Ap. Paweł, podobnie jak Pan Jezus, odniósł się w Rz. 13:1-10 do dwóch przykazań, jako dwóch stron jednej miłości, zwróconej do Boga i bliźniego. Pan Jezus, posłużył się denarem, aby pokazać, jak bardzo te przykazania są ze sobą powiązane. Gdy był wystawiony na próbę: Czy należy płacić podatek cesarzowi, to na podstawie denara wykazał tą zależność/jedność. Zapytał: Czyja na nim jest podobizna i czyj napis. Żydzi odpowiedzieli, że cesarza, więc powiedział: Oddajcie cesarzowi, co jest cesarskie, a Bogu to, co jest Boskie, . Jak to rozumieć? Otóż cesarz na denarze umieścił swoją podobiznę (jak na złotówce jest orzeł) i napis, czyli wartość monety (nominał – reszka). Cesarz jest także człowiekiem, którego Bóg stworzył. W człowieku jest zawarty obraz (nominał prawa moralnego króla ziemi) i podobieństwo Boże (kapłaństwo wybawienia z upadku), a więc w jakimś stopniu i w cesarzu też, coś z tego jest.

Ponadto Pan Jezus powiedział także to:
Cytat:
Mat. 5:41. A kto by cię przymuszał, żebyś szedł z nim jedną milę, idź z nim i dwie. (BW)

Prawo rzymskie zobowiązywało obywatela do pomocy urzędnikowi na odcinku drogi = 1 milę. To należało uczynić jako rygor. Gdyby się zdarzyło, że po skończeniu tej mili, urzędnik nie mógł zwerbować innej osoby do pomocy, to Pan Jezus zalecił wierzącemu, aby dobrowolnie pomógł mu i przez drugą milę, jako bliźniemu w potrzebie. Pierwszą milę, pomagał z nakazu prawa, aby poddać się władzy zwierzchniej (Rz. 13:1-5), a drugą dobrowolni, czyli z miłości do Boga, dla dobra bliźniego. Jednak w obu przypadkach, wierzący jest poddany władzy zwierzchniej, pod wpływem miłości do Boga. To wymaga należytego rozważenia.

radek - 2022-06-27, 11:50

Wierzący w najwyższego Boga nie potrzebują obawiać się drugiej śmierci. A ci, którzy są sprzymierzeni z Bogiem i wiernie dotrwają do zwycięstwa Świętości, będą wprowadzeni do ogrodu z drzewem Życia

Ap 2:7 BT5 "Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga."

Pokoja - 2022-10-18, 09:09

radek napisał/a:
Wierzący w najwyższego Boga nie potrzebują obawiać się drugiej śmierci


Wielu, którzy o innych myślą, jako o zwycięskiech członkach powołania niebiańskiego, albo sami się takimi czują, nagle mogą być zaskoczeni, gdy znajdą ich i siebie, jako żyjących na ziemi.

Ci, którzy po otrzymaniu Ducha Świętego Boga Ojca, zgaszą go w sobie (1Tes. 5:19), ci zostają uznani za przestępców na kierunku powołania niebiańskiego, Ap. 21:8. Jednak ze względu na dokonane postępowane na tym kierunku jest dla nich zapewniona najmniejsza cząstka (J:13:8), czyli życie wieczne na ziemi, Rz. 2:7; Gal. 6:5 (Rz. 14:12); 1Kor. 3:13-15; Lb. 31:23

radek - 2022-10-21, 05:00

Pokoja napisał/a:
radek napisał/a:
Wierzący w najwyższego Boga nie potrzebują obawiać się drugiej śmierci


Wielu, którzy o innych myślą, jako o zwycięskiech członkach powołania niebiańskiego, albo sami się takimi czują, nagle mogą być zaskoczeni, gdy znajdą ich i siebie, jako żyjących na ziemi.


Słowo daję, Ty to masz argument na każdą okazję :)

Jeśli wyszli z wielkiego ucisku, to znaczy, że zostali mocno wypróbowani

Ap 7:13-17 BT5 "A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli? (14) I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. (15) Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. (16) Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, (17) bo pasał ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu."

Nie godzi się oskarżać tych, których Bóg oczyścił. Właściwie niepowinniśmy oskarżać nikogo

Łk 6:37 BT5 "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone."

Pokoja - 2022-10-21, 09:42

radek napisał/a:
Pokoja napisał/a:
radek napisał/a:
Wierzący w najwyższego Boga nie potrzebują obawiać się drugiej śmierci


Wielu, którzy o innych myślą, jako o zwycięskiech członkach powołania niebiańskiego, albo sami się takimi czują, nagle mogą być zaskoczeni, gdy znajdą ich i siebie, jako żyjących na ziemi.


Słowo daję, Ty to masz argument na każdą okazję :)

Jeśli wyszli z wielkiego ucisku, to znaczy, że zostali mocno wypróbowani

Ap 7:13-17 BT5 "A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli? (14) I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. (15) Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. (16) Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, (17) bo pasał ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu."

Nie godzi się oskarżać tych, których Bóg oczyścił. Właściwie niepowinniśmy oskarżać nikogo

Łk 6:37 BT5 "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone."


Radku nie odnosimy się do tej samej grupy. Ty wcześniej i w tym poście odnosisz się do tych, co zasmucili Ducha Świętego Boga Ojca, ale przeszli przez Wielki Ucisk i zostali uznani za zwycięzców. Ja natomiast w ostatnim poście odniosłem się do tych, którzy zgasili w sobie tego Ducha. To są głupie panny, które za radą mających zapas oliwy w naczyniach swoich, poszły nakupić go sobie u sprzedawców. Te pierwsze nie były jednak zorientowane, jaki ostatecznie los spotka te, które wróciły z rynku. Drzwi im zostały zamknięte, więc nie mogły wejść na wesele, jak te pierwsze, jako druchny Oblubienicy.

Może teraz lepiej się zrozumiemy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group