FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ludzie w niebie
Autor Wiadomość
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-14, 17:46   

Bierzesz jeden werset Pawla i starasz sie nim podwazyc 4 inne ;-)
Niesty sam Pawel w tym samym liscie napisal te "dusze" jeszcze
nie otrzymaly tego co glosi obietnica.W innych listra napisal ze nic
sie nie zmienilo i zmarli wciaz sni snem smierci w grobie nie sa w niebie.
Na wieki wierzacy nie umrze ale na jakis czas (ziemski) umrze i tez jest
o tym napisane.My spotkamy sie z tymi duchami dopiero po paruzjii jak
zmarli zostana wzbudzeni a zyjacy przemieni..Podalem ci wyzej interprtacje
ale z tego co widze to kolejny raz olalas co do ciebie pisze :-D taki ping pong..
Do tesknoty Pawla odnioslem sie juz wczesnie ale powtorze...Po smierci gina zamysly czlowieka i on spi snem(smierci) wiec czas dla niego jakby przestaje istniec i jest juz Jezusem.Poza tym twoja interpretacja tworzy wielka sprzecznosc doktrynalna ze "ST"



Nie ma co kombinowac ale trzeba spojnie interpretowac :-P
Jestes normalna i nie dziwi mnie jak te sprawy intepretujesz
bo przeciez katolicy i protestanci tak wlasnie wierza..
Serduszko nic nie wyciskam ale skup sie
i pomysl nad tym wyszstkim.

Gdyby Pan nie był mi pomocą, Dawno leżałbym w krainie milczenia. [Ps 94,17]

Umarli nie będą chwalili Pana, Ani ci, którzy zstępują do krainy milczenia. [Ps 115,17]

Gdy opuszcza go duch, wraca do prochu swego; W tymże dniu giną wszystkie zamysły jego. [Ps 146,4]

Czy opowiada się w grobie o łasce twojej, A w miejscu zmarłych o wierności twojej? Czy w mrokach cud twój będzie można poznać, A sprawiedliwość twoją w kraju zapomnienia? [Ps 88,12-13]

Nie jest to jedyna sytuacja, w której Jezus porównał śmierć do snu. Kiedy umarła córka przełożonego synagogi, znajdujemy taki opis: A wszyscy płakali i żałowali jej. Lecz On [Jezus] rzekł: Nie płaczcie, bo nie umarła, tylko śpi. I wyśmiewali Go, wiedząc, że umarła. [Łk 8,52-53].

Albowiem nie Dawid wstąpił do nieba, powiada bowiem sam: Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej [Dz 2,34]

"Wszyscy będziemy przemienieni, w jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nie skażeni" (1Kor.15:51-52)


A tutaj masz bonusa
Niektórzy interpretują ten tekst w taki sposób, że Paweł chciał umrzeć i poza ciałem, jako duch, być z Chrystusem. Nie ma tam jednak mowy o funkcjonowaniu jako duch. Przede wszystkim nie ma tam również mowy, żeby wspomniane bycie z Chrystusem miało nastąpić zaraz po śmierci. Człowiek, który umrze, nie ma świadomości, co się dzieje, a następną rzeczą, którą zobaczy, będzie powrót Jezusa na Ziemię, kiedy to umarli zostaną wzbudzeni. Czy Paweł tak właśnie rozumiał czas, w którym będzie z Jezusem? Zobaczmy inną jego wypowiedź.
Ten sam apostoł Paweł napisał, kiedy spodziewa się być razem z Chrystusem: Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. [1 Tes 4,16-17]. Pisał to z perspektywy osoby, która może żywo doczekać powrotu Jezusa, stąd stwierdzenie my, którzy pozostaniemy przy życiu. Nie mniej jednak wyraźnie podkreślił, że bycie z Panem będzie miało miejsce dopiero przy powrocie Jezusa.
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-14, 18:29   

Olus napisał/a:
Niektórzy interpretują ten tekst w taki sposób, że Paweł chciał umrzeć i poza ciałem, jako duch, być z Chrystusem. Nie ma tam jednak mowy o funkcjonowaniu jako duch


To jak chce opuścić to ciało? Co je ma opuścić? Przecież znając Stary Testament wie że tam Pana nie
będzie mógł wielbić ,a poza tym to wie że w tym ciele będzie leżał i czekał na zmartwychwstanie właśnie
w tym ciele.Pisze że poza nim spotka Jezusa czy to jest prawda? Przecież wiedział że w tym ciele zmartwychwstanie (tylko przemienionym) lecz zawsze to ciało .
Nielogiczne to nie mogę poskładać.

"Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. 7 Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. 8 Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana. "2 Kor.5;6-8

Chcę Cię zrozumieć staram się i czytam .Co ma je opuścić ?Przecież one będzie przemienione
Daj mi czas staram się.. :-(
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-14, 18:48   

Tam nie napisano ze od razu po smierci spotkaja sie z Nim jako dusze :roll:
To niestety twoja nadinterpretacja.Ja tez moge powiedziec chcialbym
juz umrzec i byc Panem a przez to rozumiec ze kiedy umre czas
dla mnie przestaje istniec jak i moje zamysly po wzbudzeniu
stane od razu przed panem w nowym przemienionym
cielle w Jego krolestwie..

Biblii napisano jedynie ze nasze orzywiajce tchnienie wraca
do Boga a to sie nie rowna z bytowaniem w niebiosach Bozych.
"Nowy i Stary Testament" mowi nam snie smierci ktory dopiero
skonczy sie w momencie paruzjii.Wtedy dopiero spotkamy sie z Panem.

potwarzac sie wiecej razy nie bede,temat i Oleusz :-D wyczerpany ..
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-15, 23:25   

Wielu tłumaczy słowo "dusza" jako że to cały człowiek,no to jak w takim razie mam zrozumieć
że nie mamy bać się tych co ciało zabijają lecz nic duszy zrobić nie mogą?
Wiem, wiem śmierć to sen ,lecz nowy testament wprowadził tak wiele nowego ,
np.że człowiek to nie tylko samo ciało że może mieć też ducha .Paweł nawet wprowadza oprócz duszy i ciała jeszcze ducha. No i jak tu ma być człowiek "mądry"
W internecie masa wiadomości ,tylko jakich ,każdy wyciąga wersety pod swoje jakby"dogmaty"
Normalnie szok :roll:
Stronką które widzą "swoją"prawdę już podziękuję.. :-P
Mam już dzisiaj od tego zawroty głowy :mrgreen:
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 481 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 7104
Poziom: 58
HP: 2570/15122
 17%
MP: 5524/7220
 76%
EXP: 49/373
 13%
Wysłany: 2015-10-16, 07:03   

Donia napisał/a:
.Paweł nawet wprowadza oprócz duszy i ciała jeszcze ducha.

Heb 4:12 bw "Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca;"
Wiesz jak ja to sobie „poukładałem”?
Człowiek, ten cielesny- jest duszą. Taka jest definicja Biblijna- „stał się człowiek duszą żyjącą”.
Było ukształtowane ciało z pierwiastków ziemskich, otrzymało od Boga dech żywota i taki żyjący już Twór stał się duszą.
Człowiek nie otrzymał duszy, ale stał się duszą!
( 1P 3:20 bw "które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.")
( Ez 18:4 bg "Oto dusze wszystkie moje są, jako dusza ojcowska tak i dusza synowska moje są; dusza, która grzeszy, ta umrze.")
Nowe Stworzenie otrzymuje dodatkowo Ducha Bożego, ducha Nowej natury, w miejsce starej, samolubnej.
Są to już inne, czyli nowe pragnienia, myśli, cele, lojalność wobec Pana...
Więc słowo Boże oddziela w nas to co światowe, od tego co Boskie. Pozwala ujawnić kto posiada ducha Pańskiego, a kto go nie ma.
Oddziela to co jest w nas ludzkie, od tego co należy do Boga.
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-10-16, 15:56   

Cytat:
ięc słowo Boże oddziela w nas to co światowe, od tego co Boskie. Pozwala ujawnić kto posiada ducha Pańskiego, a kto go nie ma.
Oddziela to co jest w nas ludzkie, od tego co należy do Boga.


(26) I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce żywe (27) Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali. Ezechiel 36

Czy ci, którzy nie chcą przestrzegać przykazań Boga będących słowem Bożym na pewno otrzymali ducha Bożego. Według proroka to nie otrzymali oni ducha Bożego tylko ducha zwodniczego, który mówi,ze to już nieważne, przemijające słowa.

1P 1:24 "Wszelkie ciało jest niczym trawa, a cała jego świetność - jakby kwiat polny: trawa usycha, kwiat opada. A słowo Pańskie trwa na wieki."



Pozdrawiam
_________________
Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia.
Ostatnio zmieniony przez Listek 2015-10-16, 16:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-16, 16:03   

Donia napisał/a:
Wielu tłumaczy słowo "dusza" jako że to cały człowiek,no to jak w takim razie mam zrozumieć
że nie mamy bać się tych co ciało zabijają lecz nic duszy zrobić nie mogą?
Wiem, wiem śmierć to sen ,lecz nowy testament wprowadził tak wiele nowego ,
np.że człowiek to nie tylko samo ciało że może mieć też ducha .Paweł nawet wprowadza oprócz duszy i ciała jeszcze ducha. No i jak tu ma być człowiek "mądry"
W internecie masa wiadomości ,tylko jakich ,każdy wyciąga wersety pod swoje jakby"dogmaty"
Normalnie szok :roll:
Stronką które widzą "swoją"prawdę już podziękuję.. :-P
Mam już dzisiaj od tego zawroty głowy :mrgreen:



1kor 15
(15) I bylibysmy tez znalezieni falszywymi swiadkami Bozymi, izesmy swiadczyli o Bogu, ze Chrystusa wzbudzil, którego nie wzbudzil, jezlize umarli nie bywaja wzbudzeni. (16) Albowiem jezliz umarli nie bywaja wzbudzeni, i Chrystus nie jest wzbudzony. (17) A jezli Chrystus nie jest wzbudzony, daremna jest wiara wasza i jeszczescie w grzechach waszych; (18) Zatem i ci pogineli, którzy zasneli w Chrystusie. (19) Bo jezli tylko w tym zywocie w Chrystusie nadzieje mamy, nad wszystkich ludzi jestesmy najnedzniejszymi. (20) Lecz teraz Chrystus z martwych wzbudzony jest i stal sie pierwiastkiem tych, którzy zasneli. (21) Bo poniewaz przez czlowieka smierc, przez czlowieka tez powstanie umarlych. (22) Albowiem jako w Adamie wszyscy umieraja, tak i w Chrystusie wszyscy ozywieni beda. (23) Ale kazdy w swoim rzedzie, Chrystus jako pierwiastek, a potem ci, co sa Chrystusowi w przyjscie jego. (24)

(22) I jak w Adamie wszyscy umieraja, tak tez w Chrystusie wszyscy beda ozywieni, (23) lecz kazdy wedlug wlasnej kolejnosci. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co naleza do Chrystusa, w czasie Jego przyjscia. (24)

"A to jest wola Ojca mego, aby kazdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, mial zywot wieczny, a Ja go wzbudze w dniu ostatecznym" Jana 6



Pawel napisal ze zmarli zostana ZBUDZENI dopiero w czasie przyjscia Jezusa..
Tak sama nauka zostala spisana w Tanachu..Nic sie nie zmienilo :)

Ozyja twoi umarli, twoje ciala wstana, obudza sie i beda radosnie spiewac ci, którzy leza w prochu, gdyz twoja rosa jest rosa swiatlosci, a ziemia wyda umarlych (Izaj 26)

[i]2 Wielu zas, co posneli
w prochu ziemi, zbudzi sie
:
jedni do wiecznego zycia,
drudzy ku hanbie, ku wiecznej odrazie2.
----
13 Ty zas idz5 i zazywaj spoczynku, a powstaniesz, by [otrzymac] swój los przy koncu dni».
(Dan 12)

a poza tym skoro zmarli od razu po smierci sa juz z Jezusem w niebie
to dlaczego Jezus w powiedzial (Jana 14) (3) Kiedy zas odejde i przygotuje wam juz miejsce, przyjde ponownie i zabiore was do siebie, abyscie byli tam, gdzie jestem Ja. (4) Z wersetu jasno wynika ze z Jezusem bedziemy dopiero po ponownym przyjsiu :) To samo pisal Pawel w 1Tes Gdyz sam Pan na dany rozkaz, na glos archaniola i traby Bozej zstapi z nieba; wtedy najpierw powstana ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy zyciu, razem z nimi porwani bedziemy w oblokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze bedziemy z Panem.



kiedy i dlaczego zostanie zlikwiodowany sheol?
po millenium/sadzie bo juz nie bedzie potrzebny :-D

I osadzono zmarlych z tego, co w ksiegach zapisano,
wedlug ich czynów.
13 I morze wydalo zmarlych, co w nim byli,
i Smierc, i Otchlan wydaly zmarlych, co w nich byli,
i kazdy zostal osadzony wedlug swoich czynów.
14 A Smierc i Otchlan wrzucono do jeziora ognia12.
To jest smierc druga - jezioro ognia.
15 Jesli sie ktos nie znalazl zapisany w ksiedze zycia,
zostal wrzucony do jeziora ognia.


a po smierci czy tez w czasie snu nie ma zadnej swiadomosci..

"wraca do prochu swego, w tymze dniu gina wszystkie zamysly jego"

"Na co sie natknie twoja reka, abys to robil, to zrób wedlug swojej moznosci, bo w krainie umarlych, do której idziesz, niema ani dzialania, ani zamyslów, ani poznania, ani madrosci"

"Jego dzieci zdobywaja szacunek - lecz on o tym nie wie; gdy zyja w ponizeniu, on na to nie zwaza. Dopóki ma cialo, odczuwa ból, dopóki jest w nim tchnienie, smuci sie."

Czy opowiada sie w grobie o lasce twojej, A w miejscu zmarlych o wiernosci twojej? Czy w mrokach cud twój bedzie mozna poznac, A sprawiedliwosc twoja w kraju zapomnienia?"

"Gdyby Pan nie byl mi pomoca, Dawno lezalbym w krainie milczenia."

"Umarli nie beda chwalili Pana, Ani ci, którzy zstepuja do krainy milczenia."



Czlowiek
Cialo-(/)Dusza-Tchnienie

Tchnienie to "zasilanie"/"moc" dzieki ktoremu zyjemy
Osoba nie ma duszy :) osoba jest dusza.
Nie jestem cialem,jestem dusza zyjaca.(przeczytaj dokladnie genezis 2:7)
Kiedy cialo umiera tchnienie wraca do Boga a dusza/czlowiek do sheolu
czyli po prostu zasypia snem smierci.Reszte szczegulow podalem
poprzednich postach.Taka ja miej wiecej rozumiem.
Mam nadzieje ze sie nie zamotalem i napisalem
w miare zrozumiale..w skrocie nauczanie ktore
glosi wiekszosc kosciolow mowiace ze czlowiek
od razu po smierci jest w niebie lub w piekle
jest wyssane z palca i sprzeczne z Pismem.
Ostatnio zmieniony przez Olus 2015-10-16, 19:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-10-16, 16:27   

Olus napisał/a:
Kiedy cialo umiera tchnienie wraca do Boga a dusza/czlowiek do sheolu
czyli po prostu zasypia snem smierci.


Dobrze,że człowiek gdy śpi to nie wie czy śpi 8 godzin, czy 12 a może 300 lat czy 1000.

Najważniejsze by po obudzeniu ze snu śmierci ujrzeć Jezusa.


Pozdrawiam
_________________
Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia.
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-16, 16:32   

Cytat:
Dobrze,że człowiek gdy śpi to nie wie czy śpi 8 godzin, czy 12 a może 300 lat czy 1000.

Niom dokladnie :) dlatego mozna powiedziec ze od razu jest z Panem.
Cytat:
Najważniejsze by po obudzeniu ze snu śmierci ujrzeć Jezusa.

Wszyscy Go ujrza ale nie wszyscy na pierwszym zmartwychstaniu ;-)
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-10-16, 16:48   

Polecam
Alfred Palla
Życie po śmierci?

Cytat:
Autor książki Make Your Own World (Stwórz Swój Własny Świat) opowiada o swym kontakcie z duchem-przewodnikiem o imieniu Mistrz Hilarion. Ta demoniczna istota twierdziła, że osobiście przyczyniła się do renesansu spirytyzmu w latach 1840. Oto jak opisuje swoją misję na ziemi:

"Od lat moim zadaniem jest przynoszenie ludziom za sprawą spirytyzmu większej wiedzy o nieśmiertelności; przekonywanie - głównie poprzez zjawiska parapsychologiczne - o istnieniu zaświatów; dowodzenie, że ci, którzy opuścili ciała, żyją w duchowej sferze i mogą powrócić, po to by utwierdzić ludzi w przeświadczeniu, że dusza jest nieśmiertelna..."(3)

Co znamienne, Szatan zwiódł Adama i Ewę właśnie przy pomocy doktryny o nieśmiertelności duszy. Powiedział: "Na pewno nie umrzecie" (Rdz.3:4). Słowa te okazały się kłamstwem, a jednak nauka ta zajęła prominentne miejsce w doktrynie większości religii, włącznie z chrześcijaństwem.

Co Słowo Boże mówi na temat życia po śmierci?

Biblia używa słowa "dusza" lub "duch" w odniesieniu do człowieka aż 1642 razy! Jednak ani razu nie znajdziemy przy nim przymiotnika "nieśmiertelny" czy "wieczny". Znamienne! Czy dusza jest nieśmiertelna?

W całym Piśmie Świętym słowo "nieśmiertelność" (gr. athanasia) występuje tylko dwukrotnie! W pierwszym przypadku mowa, że tylko Bóg posiada nieśmiertelność (1Tym.6:16). W drugim, że nieśmiertelność stanie się udziałem sprawiedliwych, ale nie po śmierci, lecz przy zmartwychwstaniu (1Kor.15:53-54).

Według Biblii, człowiek składa się z ducha, ciała i psychiki (1Tes.5:23; Rdz.2:7). Słowo "duch" - po hebrajsku ruah, a po grecku pneuma - znaczy "oddech". Ten "duch", czy oddech życia powraca w momencie śmierci do Stwórcy, "który go dał" (Koh.12:7; Łk.23:46; Dz.7:59). Ciało obraca się w proch, to jest rozkłada się na pierwiastki (Koh.12:7). "Dusza", po hebrajsku nefesz, zaś po grecku psyche, to psychika (tj. umysł, uczucia, i wola), która stanowi o naszym jestestwie.

Psychika przestaje istnieć, gdy umiera ciało, choć dzięki wierze umysłu, wierności uczuć i woli posłuszeństwa Bogu możemy żyć wiecznie. Produkt naszego umysłu, uczuć i woli może świadczyć o prawdzie nawet po śmierci, jak to obrazują dusze zabitych męczenników w wizji, którą ukazano Janowi (Ap.6:9-10). Jezus ujął tę prawdę słowami: "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie cię raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle"(4) (Mt.10:28).

Powracający do Boga duch nie jest nieśmiertelną duszą, gdyż wraca do Niego oddech każdej istoty - dobrej i złej: "Ten sam los spotyka sprawiedliwego, jak i złoczyńcę, tak czystego, jak i nieczystego" (Koh.9:2). Tak świętego, jak nie nawróconego. Do Boga powraca tchnienie każdej żywej istoty, tak człowieka, jak zwierzęcia; wszystkie organizmy podlegają bowiem tym samym biologicznym prawom:

"Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt: los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam... Wszystko idzie na jedno miejsce: powstało z prochu i wszystko do prochu znów wraca." (Koh.3:19-20)

Biblia nie podziela przekonania, że dobrzy ludzie po śmierci idą do nieba, aby sławić tam Boga.Przeciwnie, mówi: "Po śmierci nie pamięta się o Tobie, a w krainie umarłych, któż cię wysławiać będzie?" (Ps.6:6). Pismo Święte naucza, że zbawieni znajdą się w niebie, ale dopiero po zmartwychwstaniu (1Tes.4:15-17; J.14:1-3).(5)

Co więcej, chrześcijańska nadzieja nie wiąże się wcale z eterycznym życiem, jak tego chce spirytyzm, lecz z fizycznym życiem w materialnym świecie. Zbawieni otrzymają ciała podobne do tego, które miał Jezus po zmartwychwstaniu, przemienione, ale wciąż namacalne i materialne! (Flp.3:21; 1J.3:2). Zdziwionym uczniom, którzy widząc Go po śmierci myśleli, że to duch, Pan Jezus powiedział:

"Duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie Ja mam." A gdy to powiedział, pokazał im ręce i nogi. Lecz gdy oni jeszcze nie wierzyli z radości i dziwili się, rzekł im: "Macie tu co do jedzenia?" A oni podali Mu kawałek ryby pieczonej i plaster miodu. A On wziął i jadł przy nich. (Łk.24:39-43)

Mając fizyczne, namacalne ciała zbawieni wezmą w udział w wielkiej uczcie, w której Jezus spożywał będzie z nimi owoc winnego grona, tak jak przyobiecał: "Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go będę pił z wami na nowo w królestwie Ojca mego (Mt.26:29).


* * *


Hebrajskie słowo szeol, podobnie jak greckie hades oznacza "cmentarzysko", "grób",(6) i wskazuje na miejsce spoczynku zmarłych sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Obie grupy oczekują w grobach na zmartwychwstanie. Pierwsi otrzymają życie wieczne podczas powtórnego przyjścia Chrystusa (1Kor.15:52), drudzy spłoną po zmartwychwstaniu niesprawiedliwych (Mal.3:19; Ap.20:14-15).

Bóg nie znajduje upodobania w wiecznych torturach i agonii niepobożnych. Niezbawieni zamiast cierpieć w nieskończoność zginą wraz z Szatanem w jeziorze ognia, który Biblia nazywa "piekłem" (Ap.20:10). Piekło nie jest miejscem wiecznej kaźni, lecz miejscem śmierci. Biblia mówi: "owo jezioro ogniste to druga śmierć." (Ap.20:14-15). Sformułowanie "druga śmierć" implikuje, że po niej nie ma zmartwychwstania, ani jakiejkolwiek egzystencji (Ap.20:9.14). Tą śmiercią umrą ci wszyscy, którzy nie znajdą się wśród zbawionych (Ap.20:9).

Biblia mówi: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto weń wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (J.3:16). Tekst ten potwierdza, że jedyną alternatywą dla "życia wiecznego" jest "zginąć", a nie cierpieć wieczne męki (Rz.6:23).

Duch życia stanowi życiodajną energię, która znika z ostatnim oddechem każdej istoty, dobrej czy złej, zwierzęcia czy człowieka. Można ją przyrównać do prądu, który powraca do swego źródła po wyłączeniu żarówki.

Biblia mówi o Bogu: "Gdyby wziął z powrotem do siebie swojego ducha i ściągnął w siebie swoje tchnienie, to by od razu zginęło wszelkie ciało i człowiek wróciłby do prochu" (Hi.34:14-15). Wraz z oddechem życia zanika psychika, czyli myśli, uczucia, i wola (Koh.9:6.10). Ten stan niebytu Biblia przynajmniej 61 razy nazywa "snem". Jest to "sen śmierci" (Ps.13:4). Jezus powiedział uczniom:

"Łazarz, nasz przyjaciel zasnął; ale idę zbudzić go ze snu. Tedy rzekli uczniowie do Niego: Panie! Jeśli zasnął, zdrów będzie. Ale Jezus mówił o jego śmierci; oni zaś myśleli, że mówił o zwykłym śnie. Wtedy to rzekł im Jezus wyraźnie: Łazarz umarł." (J.11:11-14)

Prawdę tę znał również Daniel (Dn.12:2), któremu Bóg obiecał, że nagrodę otrzyma dopiero przy końcu dni, gdy powstanie z martwych, a nie zaraz po swej śmierci: "Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a otrzymasz swój los przy końcu dni" (Dn.12:13).

Biblia mówi, że ci, którzy zmarli nie znajdą się w niebie przed tymi, którzy żywo doczekają przyjścia Chrystusa i vice versa. Apostoł Paweł napisał: "My, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli" (1Tes.4:15); "Wszyscy będziemy przemienieni, w jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nie skażeni" (1Kor.15:51-52). Tę samą naukę znajdziemy w Starym Testamencie, m.in. w księdze Hioba: "Tak człowiek, gdy się położy, nie wstanie; dopóki niebo nie przeminie, nie ocuci się i nie obudzi ze swojego snu" (Hi.14:12).

Co w takim razie sądzić o śmierci klinicznej? Zacznijmy od tego, że ten rzadki fenomen nie jest równoznaczny ze śmiercią. Wciąż zachodzą bowiem niektóre funkcje ciała. Mózg, który stanowi o naszej egzystencji, pozostaje aktywny. Ludzie w stanie śmierci klinicznej pozostają więc biologicznie żywi, zaś doświadczenia i przeżycia żywych, choćby nie wiem jak barwne i fascynujące, nie stanowią dowodu życia po śmierci.

Podczas fenomenu śmierci klinicznej powszechnym zjawiskiem są kontakty z duchami czy ze świetlistą istotą kojarzoną z Bogiem. Nierzadkie są też wizje piekła oraz spotkania z demonami. Wiele scen, a także słów wypowiedzianych przez istoty napotkane podczas tych wizji kłóci się z Biblią. Fakt, że wiele osób doświadczyło takich samych przeżyć, ale bez śmierci klinicznej, świadczy, że nie mają one nic wspólnego ze śmiercią.(7) Psychodeliczne narkotyki, hipnoza, czy wschodnie techniki medytacyjne, które wprowadzają w odmienne stany świadomości wywołują podobne wizje świetlistych tuneli oraz wrażenie przebywania poza ciałem.

Raymond Moody, autor książki Życie po Życiu, który spopularyzował wizje związane ze śmiercią kliniczną, mimowolnie, dostarczył argumentu przeciwko tezie, iż mają one fizyczny związek z życiem po śmierci. Skonstruował psychomanteum,(8) specjalnie wyposażone pomieszczenie, w którym niemal każdy może doświadczyć niektórych wrażeń typowych dla odmiennych stanów świadomości, kontaktując się z duchami zmarłych, ale bez śmierci klinicznej, co opisał w książce poświęconej nawiązanym tą drogą kontaktom z zaświatami.(9)

Pismo Święte naucza czegoś innego, a mianowicie, że zmarli śpią bez świadomości swego bytu. Nie posiadają żadnej z trzech cech, które stanowią o ludzkim istnieniu, a mianowicie władz umysłowych, uczuć, ani woli.


U zmarłego nie zachodzą procesy myślowe: "Gdy tchnienie go opuści, wraca do swej ziemi, wówczas przepadają jego zamiary" (Ps.146:4); dlatego "umarli nic nie wiedzą" (Koh.9:5).

Zmarli nie posiadają emocji: "Zarówno ich miłość, jak ich nienawiść, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem" (Koh.9:6).

Ludzie zmarli pozbawieni są także woli, gdyż po śmierci, jak mówi Pismo "nie ma ani działania, ani zamysłów" (Koh.9:10).

Zmarli nie odczuwają upływającego czasu, podobnie, jak żywi nie mają poczucia czasu podczas snu, stąd częste w Biblii przyrównanie śmierci do snu. Poniższa ilustracja świadczy, jak wielkim błogosławieństwem jest dla ludzi taki stan rzeczy. Wyobraźmy sobie taką scenę:

Cierpiąca staruszka od wielu dni przykuta jest chorobą do szpitalnego łóżka. Z każdym dniem oddech przychodzi jej coraz trudniej. Zaciska dłoń na ręce swego syna czytającego jej Biblię. Stara się wsłuchać w jego głos, ale zmęczona postanawia na chwilę odpocząć. Przestaje walczyć o każdy oddech. Zapada w sen i umiera... W następnej chwili, zamiast głosu syna czytającego o Jezusie, słyszy głos samego Chrystusa, który budzi ją do życia wiecznego.

Wszystkie lata, które upłyną od śmierci, aż po przyjście Chrystusa będą dla zmarłych chwilką nieświadomości! Dla wspomnianej staruszki, jak dla milionów innych, którzy zmarli czas, jaki upłynie od ich śmierci do powtórnego przyjścia Chrystusa będzie mgnieniem oka. W swym miłosierdziu Bóg zaoszczędził nam wielu lat bezczynnego oczekiwania.


* * *

Jak w takim razie rozumieć słowa Jezusa skierowane do łotra na krzyżu: "Zaprawdę powiadam ci dziś będziesz ze Mną w raju" (Łk.23:43)? Otóż greckie manuskrypty ksiąg biblijnych nie zawierają znaków interpunkcyjnych. Wszystkie kropki i przecinki w naszych przekładach Biblii wstawili tłumacze, w dobrej wierze, ale według własnego uznania. Zauważmy, że gdy postawimy przecinek po słowie "dziś", to zdanie będzie harmonizować z resztą Biblii: "Zaprawdę powiadam ci dziś, będziesz ze mną w raju."

Czy Jezus był w raju w dniu ukrzyżowania?(10) Nie! Czy możemy mieć taką pewność? Tak! Po zmartwychwstaniu Pan Jezus powiedział do Marii: "Nie zatrzymuj mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca" (J.20:17). Skoro trzeciego dnia po swej śmierci Jezus wciąż jeszcze nie był w raju, Jego słowa "będziesz ze mną w raju" nie mogły się odnosić do dnia śmierci, lecz do dnia zmartwychwstania, kiedy Chrystus zabierze do raju wszystkich zbawionych, włącznie z nawróconym łotrem (J.14:1-3). Rozumiała to Marta, dlatego kiedy zmarł jej brat Łazarz, powiedziała o nim: "Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym" (J.11:24).(11)

Skoro zmarli oczekują na zmartwychwstanie w stanie, który Biblia przyrównuje do snu, to jak wyjaśnić kontakty z duchami rzekomych zmarłych na przykład podczas seansów spirytystycznych? Pismo Święte nie kwestionuje tego fenomenu (1Sm.28:7-13), lecz przypisuje go demonom (Kpł.20:27), ukazując w kilku miejscach tragiczne rezultaty kontaktu z zaświatami. Król Saul podjął taką próbę, choć znał w tej sprawie wolę Bożą i zginął (1Krn.10:13-14). Bóg powiedział do swego ludu:

"Niech nie znajdzie się u ciebie... wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz ani czarodziej, ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni..." (Pwt.18:10-12).

Pismo Święte mówi, że "jak obłok się rozchodzi i znika, tak nie wraca ten, kto zstąpił do krainy umarłych. Nigdy już nie wróci do swego domu, a miejsce jego zamieszkania nie wie już nic o nim" (Hi.7:9-10). To nie zmarli ukazują się żywym, lecz demony, które z łatwością potrafią przybrać ludzki kształt.

Znajoma mojego przyjaciela Russella miała syna na wojnie w Wietnamie. Pewnego dnia otrzymała zawiadomienie z Pentagonu, że syn zaginął w akcji i prawdopodobnie nie żyje.

W jakiś czas potem odwiedziła ją sąsiadka uczęszczająca regularnie na seanse spirytystyczne, mówiąc:

-- Twój syn zaczął się pojawiać w czasie naszych seansów. Prosi abyś przyszła się z nim zobaczyć.

Pomimo nalegań, matka nie zgodziła się, wiedząc, że Biblia zakazuje kontaktów z duchami. Kilka tygodni później ta sama sąsiadka znów przyszła mówiąc, że syn pojawia się regularnie z tą samą prośbą. W końcu emocje i ciekawość przemogły. Podczas seansu, faktycznie pojawiła się istota wyglądem i głosem przypominająca jej syna. Aby się upewnić, czy to naprawdę on, zapytała ducha o szczegóły, których nie znał nikt poza nią i synem. Przekonana, że to on, stała się regularną uczestniczką spotkań.

Minęło wiele miesięcy. Pewnego dnia ktoś zapukał do jej mieszkania. Gdy otworzyła drzwi zobaczyła własnego syna! Myśląc, że to duch, przestraszona wykrzyknęła:

- Co tu robisz, przecież nasze spotkanie jest dopiero za kilka dni?!

Okazało się jednak, że jej syn odnalazł się i powrócił z innymi żołnierzami do kraju... zdrowy i cały.


Szatan potrafi przyjąć postać anioła, przybysza z kosmosu czy zmarłego człowieka (2Kor.11:14). Dlatego wielu z tych, którzy nie znają biblijnej nauki o stanie umarłych pada ofiarą zwiedzenia bazującego na koncepcie nieśmiertelnej duszy, nawet jeśli są ludźmi o sekularnym światopoglądzie. O tym, jak skuteczne jest to zwiedzenie przekonują wyniki niedawnych badań przeprowadzonych w USA z których wynika, że aż 70% wdów i wdowców twierdzi, że miało kontakt z duchem (jak wierzą) swego zmarłego współmałżonka!

Owocem przyjęcia za prawdę pogańskiego poglądu, że ludzie idą do piekła lub nieba zaraz po swej śmierci jest osłabienie lub wręcz pozbawienie sensu trzech największych nauk chrześcijaństwa, a mianowicie doktryny o zmartwychwstaniu, powtórnym przyjściu Chrystusa, i sądzie ostatecznym.

Po co zmartwychwstanie, jeśli każdy człowiek otrzymuje nagrodę lub karę zaraz po swej śmierci?! Apostoł Paweł dowodzi, że jedyną drogą do wieczności jest zmartwychwstanie (1Kor.15:13-18).

Po co powtórne przyjście Jezusa Chrystusa, jeśli Jego lud już jest w niebie? Jezus obiecał, że zabierze swój lud do nieba dopiero kiedy powróci: "W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem i wy byli (J.14:2-3).

Po co sąd, jeśli ludzie otrzymują nagrodę lub karę zaraz po swej śmierci? Biblia uczy, że człowiek otrzyma zapłatę dopiero po sądzie w czasie zmartwychwstania (Łk.14:14). Czytamy, że "Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami swymi, i wtedy odda każdemu według uczynków jego" (Mt.16:27).

Przypisy:

1. William Smith, A Dictionary of the Bible, s.v. "Hell", s. 234.

2. LeRoy E. Froom, The Conditionalist Faith of Our Fathers, t. 1, s.162.

3. Gordon Colier, Make Your Own World, Terrytown, New York: Robert Collier Publ., 1960, s. 126.

4. Słowo przetłumaczone w tym wersecie jako "piekło" w języku greckim brzmi gehenna. Jego znaczenie omówione zostało nieco dalej w artykule "Biblijna prawda o piekle".

5. W tym miejscu przychodzą na myśl Mojżesz i Eliasz, którzy ukazali się Jezusowi na górze Przemienienia (Mt.17:3). Zauważmy jednak, że mowa tam o Mojżeszu i Eliaszu, a nie o ich duchach! Eliasz został zabrany do nieba w ciele (2Krl.2:11). Piotr, który wraz z dwoma uczniami towarzyszył Jezusowi był tak zachwycony chwałą przemienionego Chrystusa, że chciał tam pozostać. Wskazuje to, że nie tylko Jezus i Eliasz byli realnymi osobami, ale i Mojżesz (Mt.17:4). Księga Judy twierdzi, że Mojżesz został wzbudzony z martwych i przemieniony (Jd.9). Biblia konsekwentnie ukazuje życie w niebie, jako możliwe jedynie dla przemienionego ciała. Mojżesz i Eliasz mieli skierować słowa zachęty do Jezusa, służąc jako zalążek nadchodzącego królestwa. Eliasz reprezentował tych, którzy zostaną przemienieni i żywo zabrani do nieba, zaś Mojżesz tych, którzy umarli w wierze i zostaną zmartwychwzbudzeni.

6. Zob. William Smith, A Dictionary of the Bible, s.v. "Hell", New York: Revell, s. 234.

7. Phylis Atwater w książce Beyond the Light (New York: Ballantine Books, 1989, s. 83) cytuje badania przeprowadzone w 1992 roku przez International Association for Near-Death Studies, z których wynika, że spośród 229 przebadanych osób, które doświadczyły wizji stanu przedśmiertelnego (ang. near-death experience -- NDE) tylko 23% miało je w rezultacie śmierci klinicznej, 40% w czasie choroby, zaś aż 37% bez żadnego związku ze śmiercią!

8. To greckie słowo oznaczało w starożytności przepowiednie będące rezultatem kontaktu z duchami rzekomych zmarłych. Moody nazywa tak ciemną komorę, w której centralne miejsce stanowi duże lustro służące za medium dla duchów rzekomych zmarłych.

9. Raymond Moody, Reunions: Visionary Encounters with Departed Loved Ones, New York: Villard Books, 1993.

10. Biblia mówi, że Raj jest w niebie, tam, gdzie tron Boży (2Kor.12:2; Ap.2:7; 22:1-2).

11. Niektórzy na poparcie tezy, iż dusza po śmierci idzie do nieba przytaczają także dwa teksty wyjęte z listów Pawła (Flp.1:23; 2Kor.5:8), ale ich kontekst (2Kor.5:3-5) wskazuje, że apostoł miał na myśli moment zmartwychwstania, w którym ciała wszystkich wierzących będą przemienione, a to co śmiertelne zostanie wchłonięte przez życie (1Kor.15:52; 1Tes.4:15-17).


Pozdrawiam
_________________
Bóg jest wciąż taki sam i się nie zmienia.
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-16, 18:35   

Olus napisał/a:
Czlowiek
Cialo-(/)Dusza-Tchnienie

Tchnienie to "zasilanie"/"moc" dzieki ktoremu zyjemy
Osoba nie ma duszy osoba jest dusza.
Nie jestem cialem,jestem dusza zyjaca.(przeczytaj dokladnie genezis 2:7)
Kiedy cialo umiera tchnienie wraca do Boga a dusza/czlowiek do sheolu
czyli po prostu zasypia snem smierci.Reszte szczegulow podalem
poprzednich postach.Taka ja miej wiecej rozumiem.
Mam nadzieje ze sie nie zamotalem i napisalem
w miare zrozumiale..w skrocie nauczanie ktore
glosi wiekszosc kosciolow mowiace ze czlowiek
od razu po smierci jest w niebie lub w piekle
jest wyssane z palca i sprzeczne z Pismem.


Przecież ten werset podaje że istnieje "coś" co jednak pozostaje po śmierci:
"Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. "Mat.10;27
Ciekawa jest też informacja o rozmowie Saula ze zmarłym prorokiem Samuelem.
Słowa Jezusa "co myślicie żeście ducha ujrzeli" też dają do myślenia.
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-16, 18:42   

Cytat:
Przecież ten werset podaje że istnieje "coś" co jednak pozostaje po śmierci:



No przeciez to wytlumaczylem i nie tylko ja :roll:
cialo i dusza czyli nie samo cialo ale calego czlowieka :-D
Nie wiem nad czym tu medrkowac :-P Czlowiek moze zniszczyc
tylko moje cialo a Bog moze zniszczyc mnie calego czyt dusze zyjaca.
Mozna tez to inaczej ujac jak pisalem :) Cialo-duch-tchnienie.Cialo zamienia
sie w proch,tchnienie wraca do Boga a dusza trafia do sheolu czytaj zasypia.



Cytat:
Ciekawa jest też informacja o rozmowie Saula ze zmarłym prorokiem Samuelem.


Saul prawdopodobnie rozmawial z demonem ;-)
1 Samuela 28:13: "Ale król rzekł do niej: "Nie bój się; lecz co ujrzałaś?" I kobieta powiedziala Saulowi: "Ujrzałam jakiegoś boga wychodzącego z ziemi"." [NŚ] jest "istotę pozaziemską" [KUL-Pallottinum; BT]; "nadludzką istotę" [BW].
ale przeciez ty nie wierzysz w demony i osobowego szatana :roll:

Nawet jesli byl zmarlym Samuelem to byl to wyjatek..
i z tego co pamietam to Saul mial trafic tam gdzie on czyli do grobu/sheolu
Sheol czyli wspolne miejsce wszyskich umarlych gdzie nie ma zmyslow itd.
Niestety literalna interpretacja ma pare powaznych "ALE" o jednym
wspomnialem wyzej.Nastepnym jest to ze Bog brzydzi sie takimi praktykami.
Wczesniej nie odpowiadal mu przez prorokow itd.


Cytat:
Słowa Jezusa "co myślicie żeście ducha ujrzeli" też dają do myślenia.

i co w tym takiego dziwnego?faryzeje i nie tylko oni wierzyli
nawet w reinkarnacje ktora jest sprzeczna z trescia Pisma

W dalszym ciagu nie skupiasz sie na tym co pewne tylko szukasz dziury w calym :-P
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-16, 22:09   

Olus napisał/a:
W dalszym ciagu nie skupiasz sie na tym co pewne tylko szukasz dziury w calym


Mamy wszystko dokładnie badać :-P
A "mój czas" z biblią nie trwa długo :-(

Ps.Więc proszę o wyrozumiałość ;-)
 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-16, 22:21   

Nie spiesz sie ale odnos sie do tego co pisze...ping pong mnie nie interesuje/rajcuje ;-)
Ja poswiecam ci swoj czas...nie jestem wyrozumialy ? :-P
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-10-27, 19:05   

Olus
"To w co wierzysz to grecki dualizm ktory przeniknal do kosciola przez grecka
filozofie i nie ma nic wspolnego z nauka Biblijna o duszy i zmartwychstaniu.
Po smierci nie bedziesz latala jak aniolek po niebie.PRZYKRO MI "

Ok wracam tam gdzie sprawa jest nie dokończona ;-)
Nie będę latała :-D Fakt , na razie będzie to wyglądać tak:
"Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. 20 W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. " Jan 14;19
do czasu zmartwychwstania ..początkowo to co zniszczalne przyodzieje się w niezniszczalne,na
końcu to co śmiertelne w nieśmiertelność..
Przeczytałam tego A.Palla którego zapodał Listek i też do mnie nie przemawia :-(
Saul nie rozmawiał z demonem ,bo natchniony pisarz nazwał go Samuelem, nie demonem.
Nie czuję tego spania :-P No nie potrafi się to do mnie przebić :oops:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12